Wstęp - kilka słów o filozofii
Transkrypt
Wstęp - kilka słów o filozofii
Wstęp – kilka słów o filozofii By mówić o myśli filozoficznej XIX wieku konieczne jest przynajmniej wstępne wyjaśnienie samego terminu „filozofia”. Z filozofią jest trochę tak, jak z pojęciem czasu – niby wszyscy wiedzą , czym on jest, ale tylko do momentu, kiedy należy go zdefiniować. Wyjaśnienie etymologiczne, czyli odwołujące się do znaczenia wyrazu – „filozofia” pochodzi od greckich słów oznaczających umiłowanie mądrości (phileo – kochać i sophia – mądrość), niewiele dzisiaj tłumaczy. Ktoś kiedyś powiedział, ze filozof jest jak kot, który próbuje zajrzeć na drugą stronę lustra. Czesław Miłosz w swoim wierszu „Sens” pisze: Kiedy umrę, zobaczę podszewkę świata. Drugą stronę, za ptakiem, górą i zachodem słońca. Wzywające odczytania prawdziwe znaczenie Wydaje się, że filozofia narodziła się jako próba dotarcia do „podszewki” i odczytania „prawdziwego znaczenia” wszystkiego – wtedy jeszcze filozofowie bezkrytycznie przyjmowali, że podszewka nie tylko istnieje, ale że da się do niej dotrzeć za pomocą rozumu. Dziś nie są już do końca tacy pewni. Dlatego filozofię można zdefiniować na dwa sposoby (w zależności od przyjmowanych przez filozofów założeń) – albo jako próbę zrozumienia rzeczywistości (przy założeniu, że jest w ogóle co rozumieć) albo – zinterpretowania rzeczywistości. Inaczej mówiąc – filozofia może być albo próbą odkrycia w rzeczywistości sensu, albo próbą nadania rzeczywistości sensu – niewątpliwie jest dziedziną, w której podstawowym pytaniem jest pytanie o sens – czyli pytanie o co w tym wszystkim chodzi. Nie należy utożsamiać filozofii z określonymi teoriami albo rozumieć jej jako zespół wygodnych wyjaśnień czy racjonalizacji rzeczywistości, które przyjęliśmy, bo tak nam się podobało, jako usprawiedliwienie czy uzasadnianie naszych działań. Filozofia nie jest tym samym co światopogląd. Filozofia to raczej postawa, której punkt wyjścia stanowi zdziwienie - dzięki niemu świat i my sami przestajemy być czymś oczywistym i nie budzącym wątpliwości. Ze zdziwieniem wiąże się podejście krytyczne, które oznacza tutaj, że nie przyjmujemy niczego ot tak, po prostu, na wiarę. Filozofia jest więc nie tyle myśleniem o rzeczywistości, bo przecież wszyscy coś sobie na temat rzeczywistości myślą i jakoś ją tłumaczą - ile raczej takim rodzajem myślenia, które próbuje być w pełni konsekwentne i – choć to dziwnie brzmi – w pełni świadome. Oko dostrzega przedmiot, który pojawia się w polu jego widzenia, ale nie może zobaczyć tego, że widzi. W przeciwieństwie do oka myśl może badać samą siebie – możemy myśleć o tym, że myślimy i jak myślimy – w tym sensie filozofia jest sztuką samoświadomości. Istnieje prawdopodobieństwo, że powyższy wstęp niczego w kwestii zrozumienia filozofii nie ułatwił. Ale leży to już chyba w naturze tej dyscypliny, że wszystko komplikuje. Dlatego być może trzeba było poprzestać na definicji Wacława Mejbauma, który o filozofii powiedział tak: Filozofia jest dla mnie kręgiem światła, w którym część krajobrazu nabiera ostrych konturów, część zaś, bardziej odległa od centrum, pogrąża się w tym głębszych mrokach. Ewa Chudyba