Plany polsko-niemieckiej współpracy z okazji 20.lecia podpisania

Transkrypt

Plany polsko-niemieckiej współpracy z okazji 20.lecia podpisania
ANALIZY
I OPINIE
Nota o autorce
dr Agnieszka Łada – kierownik Programu Europejskiego i starszy analityk Instytutu
Spraw Publicznych. Jest członkiem Rady Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży, Rady Nadzorczej Fundacji Krzyżowa oraz Polsko-Niemieckiej Grupy Ekspertów
Krąg Kwirytów i Grupy Kopernika. Specjalizuje się w następujących zagadnieniach:
Niemcy i stosunki polsko-niemieckie, polska polityka zagraniczna i europejska, postrzeganie Polaków zagranicą i obcokrajowców w Polsce, instytucje Unii Europejskiej.
ANALIZY
I OPINIE
#147
06.2016
INSTYTUT SPRAW PUBLICZNYCH
Program Europejski
„Slogany czy konkrety?” to seria analiz prowadzonych przez Instytut Spraw Publicznych we
współpracy z Fundacją Konrada Adenauera w Polsce. Ich celem jest wskazywanie na rzeczywiste
osiągnięcia w stosunkach polsko-niemieckich i poszukiwanie przyczyn ewentualnych
przeszkód lub zaniechania w pracy nad rozwojem tych relacji. Formułowane wnioski
i rekomendacje mają posłużyć osobom odpowiedzialnym za rozwój polsko-niemieckiego
partnerstwa na różnych poziomach i zainspirować do dalszych działań, wskazując ich kierunek.
© Copyright by Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2016
Wydawca
Fundacja Instytut Spraw Publicznych
00-031 Warszawa, ul. Szpitalna 5 lok. 22
e-mail: [email protected]
www.isp.org.pl
148_okladka.indd
1
#147
06.2016
AGNIESZKA ŁADA
SLOGANY CZY KONKRETY?
PLANY POLSKO-NIEMIECKIEJ
WSPÓŁPRACY Z OKAZJI 20.LECIA
PODPISANIA TRAKTATU –
SPOJRZENIE PO PIĘCIU LATACH
PRZYJĘTY W CZERWCU 2011 ROKU POLSKO-NIEMIECKI PROGRAM WSPÓŁPRACY
STANOWI CENNY DOKUMENT, KTÓRY USYSTEMATYZOWAŁ WIELE OBSZARÓW
BILATERALNEJ KOOPERACJI. ZAWARTE W NIM PROJEKTY BYŁY JEDNAK BARDZO
NIERÓWNE,ICH REALIZACJA WYMAGAŁA RÓŻNEGO NAKŁADU ZAANGAŻOWANIA
I ŚRODKÓW FINANSOWYCH, A RAMY CZASOWE OSIĄGANIA CELÓW NIE ZAWSZE
BYŁY SPRECYZOWANE.
OBECNIE NIE WARTO KONTYNUOWAĆ PRZYJĘTEJ W 2011 ROKU LISTY, ALE NALEŻY
DOKŁADAĆ SIŁ, ABY POLSKO-NIEMIECKI DIALOG I KOOPERACJA BYŁY BARDZO
INTENSYWNE W WIELU DZIEDZINACH.
Obchodząc 25.rocznicę podpisania polsko-niemieckiego Traktatu
o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy i pytając o stan relacji
polsko-niemieckich, można dla celów ewaluacji posłużyć się analizą
realizacji postanowień z czerwca 2011 roku. Wówczas, w 20.rocznicę,
podczas konsultacji międzyrządowych gabinety obu krajów przyjęły
Wspólną Deklarację Rządów Rzeczypospolitej Polskiej i Republiki
Federalnej Niemiec z okazji 20. rocznicy podpisania Traktatu między
Rzecząpospolitą Polską i Republiką Federalną Niemiec o dobrym
sąsiedztwie i przyjaznej współpracy: Sąsiedzi i partnerzy oraz Program
współpracy przyjęty przez Rządy Rzeczypospolitej Polskiej i Republiki
Federalnej Niemiec z okazji 20. rocznicy podpisania Traktatu między
Rzecząpospolitą Polską i Republiką Federalną Niemiec o dobrym
sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, który miał wytyczać ich działania
na najbliższe lata. Lista – ujęta na ponad dwudziestu stronach
w jedenastu obszernych punktach – dotyczy różnych dziedzin
istotnych dla relacji Polski i Niemiec.
2016-06-20
07:42:38
SYTUACJA WYJŚCIOWA W 2011 ROKU
1
148_Analizy i opinie.indd 1
Przez lata stosunki
polsko-niemieckie
stały się taką
normalnością,
że wielu spraw,
procesów czy
sukcesów się nie
dostrzegało
Brakowało klarownej
i znanej wszystkim
aktorom strategii
stosunków polskoniemieckich
w obu krajach, co
powodowało, że ich
potencjał nie był
w pełni wykorzystany
AGNIESZKA ŁADA SLOGANY CZY KONKRETY? PLANY POLSKO-NIEMIECKIEJ WSPÓŁPRACY Z OKAZJI 20.LECIA PODPISANIA TRAKTATU
– SPOJRZENIE PO PIĘCIU LATACH
„Stosunki polsko-niemieckie nigdy nie były tak dobre” – zdanie to było
powtarzane jak mantra, kiedy pięć lat temu dokonywano ewaluacji stanu
relacji po upływie dwóch dekad od podpisania Traktatu i planowano działania na przyszłość. Oba rządy podkreślały wówczas, że relacje te są dla nich
priorytetowe, ale nie zawsze łatwo było to zauważyć. Wynikało to zapewne
z dwóch powodów.
Po pierwsze, stosunki polsko-niemieckie stały się wówczas już taką normalnością, że wielu spraw, procesów czy sukcesów po prostu się nie dostrzegało. Nawet jeśli niektóre spojrzenia i pożądane rozwiązania po obu
stronach Odry wydawały się różne, potrafiono rozmawiać i szukać odpowiedzi zadowalającej i Polaków i Niemców. Wzajemne zaufanie pozwalało jasno artykułować, gdzie jest granica kompromisu, biorąc pod uwagę zwłaszcza sytuacje wewnętrzną w danym państwie. Problemy rozwiązywano
w ciszy gabinetów, tak, jak zwykle robi się we współczesnej dyplomacji – nie
dopuszczając do nabrzmienia danej kwestii. Wspólne inicjatywy ustalano
na poziomie roboczym, a ich wdrażanie nie było tematem doniesień prasowych. Wywoływało to jednak wrażenie, że działo się mało.
Po drugie, nadal brakowało rzeczywiście klarownej i znanej wszystkim
aktorom strategii stosunków polsko-niemieckich w obu krajach, co sprawiało, że w rezultacie ich potencjał nie był w pełni wykorzystany. Zawsze pozostawała jednak najwyższa płaszczyzna relacji – doskonały kontakt na linii
Tusk-Merkel, który powodował, że wagi stosunków nikt z rządzących elit
nie kwestionował, a w przypadku trudności w porozumieniu na poziomie
ministerialnym, pozostawały ustalenia szefów rządów. Ale i mimo tego nie
wszystkie sprawy udało się rozwiązać, dochodziło także do nieporozumień.
Sygnałem, że relacje są bardzo dobre i zorientowane na przyszłość miał
być wspomniany Programu Współpracy. Pomysł jego stworzenia powstał
niewiele wcześniej przed spotkaniem rządów – jako odpowiedź na dążenie
do uzupełnienia spotkania obu rządów o konkretny symbol, wychodzący
jednak poza sferę gestów i będący znakiem planowania wspólnej przyszłości w wielu dziedzinach. Stąd „wkład” do listy wniosły poszczególne resorty po obu stronach Odry. Jednocześnie zaś tekst miał wzorować się na podobnym dokumencie, przyjętym w czterdziestą rocznicę podpisania przez
Niemcy i Francję Traktatu Elizejskiego.
2016-06-20 07:51:56
ZAKRES PROGRAMU WSPÓŁPRACY
2
ANALIZY I OPINIE
Lista Projektów
jest bogatym
i różnorodnym
zbiorem planów
poszczególnych
resortów
dotyczących ich
współpracy
Projekty są na bardzo
różnych poziomach
szczegółowości
i niosą ze sobą
bardzo różne koszty
148_Analizy i opinie.indd 2
Lista Projektów jest bardzo bogatym i różnorodnym zbiorem planów
poszczególnych resortów dotyczących ich przyszłej współpracy. Kolejne jej
rozdziały dotyczą: 1.Dialogu politycznego, 2. Współpracy regionalnej i transgranicznej, 3. Transportu i infrastruktury, 4. Bezpieczeństwa publicznego, 5.
Społeczeństwa obywatelskiego i spraw społecznych, 6. Kultury, 7 .Edukacji,
nauki, badań i rozwoju, 8. Gospodarki i energetyki, 9.Ochrony środowiska,
10. Współpracy na płaszczyźnie europejskiej, 11. Bezpieczeństwa, obrony
i pomocy humanitarnej.
Przeglądając Listę, można zauważyć, że wymienione projekty są na bardzo różnych poziomach szczegółowości i niosą ze sobą bardzo różne koszty. Wymieniało się konkretne nazwy planowanych porozumień czy gatunki
zwierząt, które obejmie się wspólną ochroną, ale także zupełnie ogólne sformułowania o woli wzmacniania współpracy. W większości wypadków łatwo
dostrzegalny był również brak terminów, w jakich dąży się do realizacji założeń. Lista Projektów wydawała się już wówczas przez to bardzo nieuporządkowana (mimo podziału na konkretne obszary tematyczne), trudno weryfikowalna i pozbawiona priorytetów. Braki te jednak można było częściowo
wytłumaczyć. Zebranie informacji z resortów tak różnych tematycznie było
samo w sobie wyzwaniem, zakładającym, że wypisane projekty będą się różnić i trudno będzie je porównać. Ponadto wiele z nich zakładało współpracę rozciągniętą w czasie, stąd brak w dokumencie dat. Taka długofalowość
planów jest w wielu wypadkach cenna, ale – jak się okazało chcąc dokonać
w kolejnych latach ewaluacji wdrażania Programu – w takich sytuacjach
warto sformułować także cele krótkookresowe i wskaźniki ich osiągnięcia.
Z kolei, aby uniknąć wrażenia, że działania jednego resortu są ważniejsze
niż innego, zrezygnowano z ustalania hierarchii projektów. I w tym wypadku miało to swoje dobre i złe strony – nie wskazało bowiem, na co powinno
się kłaść największy nacisk z najbliższym czasie, co osłabiało wydźwięk Listy
Projektów, ale za to pozwalało w tym samym stopniu wymagać realizacji od
wszystkich zaangażowanych podmiotów.
Powstanie Listy Projektów nie było faktem ani oczywistym, ani łatwym
do przeprowadzenia, gdyż wymagało zmobilizowania resortów z obu krajów w stosunkowo krótkim czasie, jaki pozostał od decyzji o powstawaniu
wykazu do dnia konsultacji międzyrządowych, na których miał być uroczyście przyjęty. Ministerstwa sektorowe, które nie zawsze są nastawione na
2016-06-20 07:51:56
148_Analizy i opinie.indd 3
Niezależnie
od pewnych
niedociągnięć samo
istnienie Programu
Współpracy miało
niewątpliwe zalety
3
AGNIESZKA ŁADA SLOGANY CZY KONKRETY? PLANY POLSKO-NIEMIECKIEJ WSPÓŁPRACY Z OKAZJI 20.LECIA PODPISANIA TRAKTATU
– SPOJRZENIE PO PIĘCIU LATACH
koncentrowanie się na współpracy polsko-niemieckiej, musiały więc powziąć pewien wysiłek, aby dostarczyć odpowiedni wkład do programu. Już
sam ten warunek mógł pozytywnie wpłynąć na ich otworzenie się na działania wobec drugiego kraju i służyć refleksji na temat ich intensywności.
Jednocześnie nie jest tajemnicą, że część projektów była przedsięwzięciami
i tak planowanymi i (lub) częściowo już wdrażanymi, z kolei inne zostały wymyślone trochę „na siłę”, żeby zapewnić oczekiwany wkład. Jak się zapewnia, następowała następnie weryfikacja. Część podmiotów spoza samego
rządu, które są aktywne w obszarze stosunków polsko-niemieckich, wyrażało jednak już wówczas ubolewanie, że nie zostały skonsultowane lub poproszone o dodanie swoich projektów. Częściowo można to tłumaczyć tym,
że Lista Projektów jest dokumentem rządowym – i to rządy ona zobowiązuje. Jednocześnie można na niej jednak znaleźć projekty realizowane przez
podmioty pozarządowe, przede wszystkim regiony. Po stronie niemieckiej
landy – późno i po ich własnej interwencji w tej sprawie – zostały włączone
w proces przygotowań.
Niezależnie od pewnych niedociągnięć samo istnienie Programu Współpracy miało niewątpliwe zalety. Przede wszystkim systematyzowało plany
dotyczące bardzo różnych dziedzin w stosunkach polsko-niemieckich. Stanowiło także ważny punkt odniesienia i narzędzie mobilizujące rozmaite
jednostki. Strona rządowa koordynująca te relacje w każdym z krajów zyskiwała argument wobec poszczególnych ministerstw i innych realizujących
podmiotów – oficjalne zobowiązanie się rządu – wskazujący, że należy działać w danym obszarze, i pozwalający kontrolować wypełnianie planów.
Resorty spraw zagranicznych po obu stronach granicy organizowały
przez pierwsze lata w związku z tym spotkania stron zaangażowanych w realizację projektów i próbowały dokonać podsumowywań stanu ich wdrażania. Spotykali się także urzędnicy obu ministerstw spraw zagranicznych,
omawiając rezultaty. Z perspektywy pięciu lat widać, że stworzenie i wdrażanie Listy była dobrym ćwiczeniem, ale ponieważ uznawano stosunki polsko-niemieckie za bardzo dobre, nikt nie miał szczególnej motywacji do realizacji jej punktów, wychodząc z założenia, że będzie się to toczyło swoim
tempem. Ponad to ministerstwa spraw zagranicznych, jako jedne z równorzędnych resortów, nie do końca miały możliwość wymagania czegoś od kolegów z innych. Po niemieckiej stronie dodatkowym czynnikiem utrudniającym realizowanie postanowień była federalna struktura kraju. Minister
z partii rządzącej nie ma w tym systemie przełożenia na działania rządów
landów, rządzonych przez opozycję. Mimo świetnych relacji na samej górze, brakowało także jasnego sygnału i ciągłego przypominania, że relacje
z sąsiadem muszą pozostawać priorytetem i wdrażanie wyszczególnionych
projektów może być tego wyrazem. Poszczególne resorty sektorowe dzięki
tym wpisanym na listę projektom pozostawały jednak w ściślejszym kontakcie, co pokazuje pozytywny wymiar stworzenia Programu Współpracy.
2016-06-20 07:51:56
REALIZACJA WYBRANYCH PROJEKTÓW
4
ANALIZY I OPINIE
Część
zaplanowanych
projektów udało się
zrealizować
Bardzo trudno dokonać ewaluacji wdrażania poszczególnych projektów
Programu Współpracy – głównie z uwagi na wspomniane jego pierwotne
mankamenty: brak nakreślenia ram czasowych, do kiedy dane działanie ma
zostać zrealizowane, nierówność projektów ze względu na skomplikowanie
ich wprowadzania i różny stan zaawansowania w momencie powstawania
Listy. Stąd opisane poniżej zrealizowane czy toczące się projekty to jedynie wybrane przypadki, będące pewnymi przykładami, co się udało, a co nie
odniosło sukcesu. W tym miejscu nie zamieszczono natomiast pogłębionej
analizy, dlaczego tak się stało, ani nie oceniono jakości wdrożonych przedsięwzięć.
Istnieją projekty, które zrealizowano według zapowiedzi z Programu
Współpracy. Podpisano Umowę między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej
a Rządem Republiki Federalnej Niemiec o współpracy służb policyjnych,
granicznych i celnych, która weszła w życie (4.1)1, obszar walki z przestępczością przygraniczną nadal stanowi jednak wyzwanie i konieczne są dalsze działania w tym zakresie2. Wcielono w życie wspólny projekt związków
zawodowych obu krajów pod nazwą «Uczciwa mobilność», który zapewniał doradztwo dla zainteresowanych pracobiorców (5.6). Zorganizowano
również trójstronne (polsko-niemiecko-ukraińskich) uniwersyteckie szkoły
letnie w zakresie opieki psychiatrycznej (5.10) oraz wystawę «Obok. Polska-Niemcy. 1000 lat historii w sztuce» (6.1). Powstało także – z inicjatywy Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej, Niemieckiej Centrali Wymiany Akademickiej i Polsko-Niemieckiej Fundacji na rzecz Nauki, na uniwersytetach
a Halle i Jenie Centrum Studiów Polonoznawczych (7.10).
Wymienione projekty należy teraz ocenić i zobaczyć, na ile zmieniły
w sposób długotrwały i wartościowy relacje polsko-niemieckie w swoim
zakresie. Dla przykładu taką refleksję można już zastosować wobec wprowadzonego Dnia Polsko-Niemieckiego w szkołach po obu stronach granicy. Wprawdzie regularnie się on odbywał, a Polsko-Niemiecka Współpraca
Młodzieży (niezobligowana do tego, lecz w własnej inicjatywy) zaangażo1 W nawiasach podano numery punktów z Programu Współpracy.
2 Szerzej na ten temat: A.Łada, Slogany czy konkrety? Polsko-niemiecka współpra-
ca na rzecz zwalczania przestępczości przygranicznej, Instytut Spraw Publicznych,
Warszawa 2014
148_Analizy i opinie.indd 4
2016-06-20 07:51:56
148_Analizy i opinie.indd 5
5
Realizacja niektórych
projektów nie doszła
do skutku
AGNIESZKA ŁADA SLOGANY CZY KONKRETY? PLANY POLSKO-NIEMIECKIEJ WSPÓŁPRACY Z OKAZJI 20.LECIA PODPISANIA TRAKTATU
– SPOJRZENIE PO PIĘCIU LATACH
wała się w jego rozpowszechnianie i przeznaczyła na niego znaczne środki,
jednak zainteresowanie, zwłaszcza po stronie niemieckiej, było niewielkie.
Organizacja przyznaje w związku z tym, że dalsze przeznaczanie nakładów
i czasu pracy na ten projekt nie jest zasadne.
Na Listę Projektów spisano również postulat wsparcia samej Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży (5.4). Rząd Polski zobowiązał się zwiększyć
w 2016 roku rocznie przelewaną sumę, aby zbliżać się do osiągnięcia parytetu z wysokością składki niemieckiej. W przyszłości warto jednak, aby obie
strony zobowiązały się do zwiększenia przyjętej stawki z 5 milionów euro
rocznie, tak, aby wszystkie dobre projekty wymiany młodzieży miały szansę
dostać dofinansowanie. Cieszą zapowiedzi takiego wsparcia, ale konieczne
jest ich wdrożenie. Oba rządy wygospodarowały natomiast fundusze, aby:
„W sposób szczególny angażować się na rzecz utrzymania i rozwoju Fundacji ‘Krzyżowa’” (5.3) Niemcy w latach 2013 – 2017 przekazują po 80 tys.
euro rocznie. Natomiast rząd Polski przekazał ze środków Dolnośląskiego
Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków na remonty odpowiednio: w 2013:
1.145.570 złotych, w 2014: 199.850 złotych i w 2015: 168.932 złotych. Na 2016
zaplanowano wsparcie w wysokości 115.648 złotych, co wyczerpie planowaną pomoc na 5 lat w wysokości 400.000 euro (1.630.000 złotych). Obecnie konieczna jest refleksja, jak dalej wspierać tę ważną organizację.
W sferze politycznej kontynuowane były doroczne konsultacje międzyrządowe, a ministrowie spraw zagranicznych spotykali się, jak zakładano,
co najmniej dwa spotkania w ciągu roku. W bliskim kontakcie pozostawali
także sekretarze stanu ds. europejskich (1.1). w obu resortach spraw zagranicznych od lat przebywa także na wymianie dyplomata z drugiego kraju,
ale podobnego programu nie udało się rozciągnąć na kancelarie obu szefów
rządów (1.2).
Podobnie jak przykłady pozytywne, istnieją także projekty, których realizacja się nie doszła do skutku. Nie udało się skrócić przejazdu pociągów
na trasie Wrocław-Berlin, wręcz odwrotnie, połączenie zostało zamknięte
(utworzono jedynie Pociąg Kultury na czas pełnienia przez Wrocław roli Europejskiej Stolicy Kultury). Nie zmodernizowano też odcinka na trasie Berlin
– Szczecin (2.1). Z kolei współpraca w zakresie przyjęcia przez Polskę wspólnej europejskiej waluty (10.2) nie ma sensu w obliczu braku jasnej deklaracji
z polskiej strony, kiedy (a czasami nawet „czy”) kraj dąży do wprowadzenia
euro.
Wiele punktów, jak wspomniano, trudno ocenić, bo musiałaby to być pogłębiona ewaluacja jakościowa. Przykładowo, nie jest możliwe stwierdzić,
na ile rzeczywiście wspierano „aktywność pełnomocnika ds. stosunków
polsko-niemieckich oraz koordynatora ds. polsko-niemieckiej współpracy
społecznej i przygranicznej” (1.4). Obecnie stanowisko po polskiej stronie –
po śmierci Władysława Bartoszewskiego, nie jest obsadzone. Funkcjonuje
natomiast w randze sekretarza stanu koordynator ds. polsko-niemieckiej
współpracy przygranicznej w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. W Niemczech funkcję koordynatora pełni natomiast premier graniczącego z Polską
landu Brandenburgia. Tu przede wszystkim więc strona polska musi podjąć
decyzję, czy powoła osobę zajmującą się ogólnie relacjami polsko-niemieckimi i gdzie powinna ona być umocowana (w ministerstwie spraw zagranicznych czy kancelarii premiera).
Z kolei punkty takie jak: „Opowiadamy się za dalszym rozwojem transgranicznej, regionalnej komunikacji pasażerskiej w polsko – niemieckim obszarze przygranicznym” (2.4) czy: „Chcemy także rozwoju współpracy w za-
2016-06-20 07:51:56
kresie bezpieczeństwa żeglugi śródlądowej na wodach granicznych Odry
i Nysy Łużyckiej” (2.10) są na tyle ogólne, że – aby móc ocenić ich realizację
– należałoby uściślić ich znaczenie.
Niektóre projekty należy uznać za niemożliwe do realizacji (lub utrudnione) z uwagi na zmienioną sytuację międzynarodową w porównaniu do
tej sprzed pięciu lat. Trudno, na przykład obecnie spełnić postulat: „Ministerstwa Spraw Zagranicznych obu państw będą kontynuowały współpracę
z partnerami rosyjskimi w ramach trójstronnych konsultacji, których zasadniczym celem jest rozbudowa i umacnianie zaufania na kontynencie europejskim.” (10.10). W pierwszych latach po podpisaniu Programu Współpracy
dochodziło do trilateralnych spotkań. Jednym z ich bardziej konkretnych
efektów jest wprowadzenie małego ruchu granicznego na granicy Polski
z Kaliningradem, które to rozwiązanie Berlin bardzo popierał na arenie Unii
Europejskiej.
6
ANALIZY I OPINIE
148_Analizy i opinie.indd 6
2016-06-20 07:51:56
KRÓTKIE SPOJRZENIE W PRZYSZŁOŚĆ
I REKOMENDACJE
7
148_Analizy i opinie.indd 7
Kontynuacja lub
tworzenie podobnej
listy w 25.rocznicę
podpisania Traktatu
nie jest zasadne
AGNIESZKA ŁADA SLOGANY CZY KONKRETY? PLANY POLSKO-NIEMIECKIEJ WSPÓŁPRACY Z OKAZJI 20.LECIA PODPISANIA TRAKTATU
– SPOJRZENIE PO PIĘCIU LATACH
Pięć lat po powstaniu Programu Współpracy warto sprawdzić, co zostało zrealizowane. Przygotowanie takiego zestawienia na zbliżające się konsultacje międzyrządowe w czerwcu br. mogłoby mieć cenny informacyjny
charakter. Dobrze jednak, aby nie traktować takiej ewaluacji jako punktu
wyjścia do formułowania zarzutów czy oskarżeń, że ktoś zawinił, gdyż, jak
wspomniano, jednoznaczna ocena nie jest często możliwa. Ciekawa i przydatna jest natomiast refleksja, co się udało, a co nie i dlaczego, oraz co jeszcze przed nami.
W 25.rocznicę podpisania Traktatu można też zadać pytanie, czy warto
powtórzyć ćwiczenie sprzed pięciu lat lub konkretnie zapowiedzieć jego
kontynuację. Analiza osiągnięć związanych z Programem Współpracy oraz
aktualnej sytuacji w relacjach polsko-niemieckich nie motywują do podjęcia takich działań. Kontynuacja listy wymagałaby „odhaczenia” punktów
zrealizowanych, dopisania ram czasowych dla trwających lub nadal planowanych oraz wykreślenia tych, które okazały się niemożliwe do przeprowadzenia, co byłoby bardzo technicznym zadaniem. Byłoby to jednak ćwiczenie dla ćwiczenia, niewiele zmieniające w praktyce stosunków polsko-niemieckich – wspomniana ewaluacja na pożytek informacyjny wydaje się
lepszym rozwiązaniem. Z kolei stworzenie nowej Listy wymagałoby nowego
podejścia do takiego procesu. Nie tylko projekty musiałyby być podzielone
na te już rozpoczęte, planowane, ogólne i szczegółowe, ale musiałyby do
nich zostać dopisane terminy na realizację i wskaźniki, które pozwoliłyby
ustalić, kiedy dany punkt może zostać uznany za osiągnięty. Jednak przede
wszystkim takie tworzenie nowej Listy wymagałoby jasnego sygnału najwyższych politycznych władz, że relacje z krajem sąsiada są priorytetowe
i warto oraz należy w każdej dziedzinie podejmować wysiłki ich stałego
umacniania. W obecnej sytuacji, mimo pozytywnych sygnałów płynących ze
spotkań 16 i 17 czerwca, kiedy odbyły się wizyty obu prezydentów w drugim
kraju i ich spotkania z szefowymi rządów, jasne sformułowanie wspólnych
celów w tak wielu obszarach najprawdopodobniej byłoby trudne.
Niezależnie od tego, istnieje kilka kwestii, na które warto zwracać uwagę, kształtując obecne relacje polsko-niemieckie na najwyższym szczeblu.
Strona polska powinna zdecydowanie jaśniej artykułować, co konkretnie chciałaby zmienić w relacjach polsko-niemieckich. Poza wymienianiem
tematów, warto w relacjach z Niemcami wyliczać szczegółowe punkty i dzie-
2016-06-20 07:51:56
8
ANALIZY I OPINIE
148_Analizy i opinie.indd 8
dziny, w których oczekuje się zmian. Warto także wychodzić z własnymi pomysłami w różnych dziedzinach, a nie zastanawiać się lub wręcz zarzucać
niemieckim partnerom, że to oni zwykle narzucają swój punkt widzenia.
Po niemieckiej stronie panuje z kolei coraz większe rozczarowanie i zniecierpliwienie. Osobom zaangażowanym mocno w dialog polsko-niemiecki
coraz trudniej przekonać kolegów w różnych instytucjach, że warto inwestować w relacje z Polakami, kiedy osiągnięcie celu jest wątpliwe i nie można oczekiwać nic w zamian. W Berlinie panuje coraz mocniejsze przekonanie, że niemiecka dobra wola nic nie zmieni, bo „Polakom nie zależy”. Nie
opłaca się więc – według tego podejścia – obecnie inwestować w te relacje.
Należy raczej czekać na zmiany. Nie wolno jednak poddawać się takiemu
myśleniu.
Atmosfera spotkań oby prezydentów 16 i 17 czerwca oraz wypowiedzi
pań premier i kanclerz dają nadzieję, że oba państwa – mimo spornych kwestii – będą potrafiły kontynuować dorobek 25 lat. Jest to absolutnie konieczne w momencie, kiedy Europa – a nie tylko Polska i Niemcy – bardzo potrzebuje dobrej polsko-niemieckiej współpracy na różnych szczeblach. Mimo
że porównywanie tandemu polsko-niemieckiego z niemiecko-francuskim
może się wydawać zużyte, to jednak i w tym przypadku warto do niego wrócić. Także bowiem na linii Berlin – Paryż w ostatnich latach nie zawsze układało się najlepiej. Różnice i nieporozumienia dotyczyły jednak konkretnych
obszarów. Stałe pozostawało natomiast przekonanie, że mimo rozbieżności, należy pokazywać dobrą wolę popartą czynami, podkreślać podobieństwa i dążyć do kompromisu – bilateralnie i na płaszczyźnie europejskiej.
Oby było tak również w przypadku polskich i niemieckich władz.
2016-06-20 07:51:56

Podobne dokumenty