PAJĘCZYNA
Transkrypt
PAJĘCZYNA
PAJĘCZYNA (Robaki 2) scenariusz Grzegorz Śmiałek podział ról ROBAKI Bojek Szysza Hektor Strychu Włochacz Paź Król Lul PAJĄKI Pajak Papaja Pajupaju Pajka Pako Wielki Paj Kucharz Bubabuba Szaman Trębacz 1 scena I (Wszyscy śpią na scenie, na drugim planie przenikają Trębacz, Pająki, Kucharz, Szaman. Wchodzą z jednej strony sceny i schodzą z drugiej. Trębacz zaczyna trąbić, poczym też schodzi, trąbka budzi tylko Hektora, rozgląda się, ale nie widzi niczego, muzyka niepokojąca, Hektor jako jedyny widzi zjawy, ma wizje, patrzy w różne strony, rozgląda się z niepokojem, kiedy muzyka się kończy, krzyczy budząc wszystkich) Hektor Aaaa, wszyscy Aaaa Hektor Aaaa! Wszyscy Aaaa! Hektor Miałem wizję! Włochacz wizytę? Hektor Nie wizytę, tylko wizje Strychu Ale robale nie mają wizji Szysza Ani telewizji Hektor Cicho!, widziałem straszne rzeczy i te rzeczy były straszne. Szysza A co to za wizja? (Hektor śpiewa piosenkę) tam, gdzie w ciszy nic nie słychać tam, gdzie mgła zakrywa czas mieszka sieć utkanych nitek a w nich straszy wielki Paj 2 Paj jak pająk się zaczyna sześć ona łapek zwinnych ma i na strunach z pajęczyny paju paju pięknie gra Kto w pajęcze wrota wpadnie i omota nimi się ten w pudełko się zamieni i z pająkiem zagra w grę Paj jak pająk się zaczyna sześć on łapek zwinnych ma i na strunach z pajęczyny paju paju pięknie gra Szysza Ależ to było straszne... Hektor Na szczęście, to tylko taki sen i wcale nie musi się ziścić scena II (nagle słychać pukanie do drzwi, wszyscy zamierają) Włochacz Kto to być może o tej porze? (ponowne pukanie) Hektor Idź otwórz Włochacz Nie, nie, ja się boję Szysza A jeżeli to jest ten wielki Paj? (ponowne pukanie) Hektor (do Włochacza) no dalej (Włochacz powoli, kroczek po kroczku podchodzi do boku sceny, zagląda w kulisy) Szysza No i kto tam jest? 3 Włochacz No...to jest...tam stoi Pppp...(mdleje) (Szysza podbiega do drzwi, otwiera, wydaje okrzyk i zamyka) Szysza Tam jest królewski Paź! królewski Paź! Bojek No to wpuść go do środka! (Szysza podchodzi do drzwi i wpuszcza Pazia i Trębacza, ten wchodzi, staje na jakimś podwyższeniu, trąbi w trąbę, potem wpuszcza Pazia, ten rozwija długą listę i głośnio czyta) Paź Uwaga, uwaga czytam, co następuje! Jego wysokość Król Robal został dziś o świcie porwany przez wielkie i szkodliwe bestie, nie wiadomo w jakim kierunku go uprowadzono, wszystkich, którzy mogą pomóc w uratowaniu najjaśniejszego władcy Robakolandii uprasza sie o kontakt z królestwem. (Trębacz trąbi, Paź schodzi z postumentu, widać, że ciągnie się za nim pajęcza nić, zauważa ją i chwyta Strychu, tym czasem Paź i Trębacz znikają za sceną) Hektor Słyszeliście to, król został porwany przez jakieś potwory Szysza Może został rozdeptany przez ludzia?! Strychu Ejj znalazłem coś (Nikt nie zwraca uwagi na Strycha) Hektor Nie, nie, to nie był ludź, zdaje mi się, że to ma coś wspólnego z wielkim Pajem (Włochacz nagle się budzi) Włochacz Paj, Paj Paj, Pająkiem?! (Włochacz ponownie mdleje) Strychu Bo ja coś znalazłem! (wszyscy patrzą na Strycha) Szysza no to czego nic nie mówisz? (wszyscy macają, badają, sprawdzają pajęczynę) 4 Bojek To jest jakieś takie lepkie Strychu To mi wygląda na niezły kawał pajęczej nici Szysza O nie... Hektor Tak, jak myślałem... Szysza Więc uważacie, że Króla porwał wielki Paj ze zgrają małych pajączków? Hektor Na to wygląda Bojek Nie, nie, nie, tylko nie pająki, one mają tyle nóg, że ja nigdy nie mogę się doliczyć... Szysza Ja chyba nie lubię pająków ...one mają takie szczęki, takie kły mają takie jakieś i takie włochate jakieś są, to mało wszystko fajne... (muzyka, chwytają te nić wszyscy razem i schodzą ze sceny, bo tam prowadzi nić, po chwili pojawiają się z drugiej strony sceny, jak wyjdą budzi sie również Włochacz i biegnie za nimi) Wszyscy Wow Hektor jak to się stało? Szysza Chodzimy w kółko? (na scenę wpada spóźniony Włochacz) Włochacz O zobaczcie, to sie ciągnie i ciągnie, normalnie ta pajęczyna nie ma końca ... Strychu Ta pajęczyna do nikąd nie prowadzi Hektor Ależ prowadzi, tylko trzeba wiedzieć jak iść. Pająki i wieki Paj kryją się w zakamarkach, w tunelach, nie tak łatwo ich znaleźć, ale jak już sie wpadnie na trop, to trzeba iść według znaków Bojek Tak, jasne, w prawie w lewo i w drzewo Włochacz Ha! więc sprawa jest niezwykle prosta! wyruszamy na poszukiwania Króla! 5 Szysza Ale tak sami?, ale że tam do pająków? Bojek Ale ja sie kategorycznie nie zgadzam, a nie możemy nie iść? Hektor Musimy pójść tam, gdzie robaki nie chodzą, ciągnąc odwłoki w miejsca straszne! (wszyscy przestrach) Hektor okropne (wszyscy przestrach) Hektor I pełne pajęczyn Szysza Ja nie lubię pajęczyn Bojek ja też nie Włochacz Cudownie! Uwaga, zatem rozpoczynamy misję ratunkową! (Włochacz, Strychu wchodzą na podwyższenie, a pozostałe robaki w tym czasie biegają chaotycznie po scenie) Włochacz/Strychu Uwaga, uwaga, rozpoczynamy misję ratunkową, wszystkie robale małe i duże przygotować sie do wymarszu! celem akcji jest uratowanie z opresji wielkiego króla Robakolandii nadszedł czas ocalenia! (piosenkę śpiewają wszyscy razem, stojąc w grupie) czas już w drogę się szykować Króla z opresji uratować porwały go pajęcze story i zawlekły do pajęczej nory pajęczyna drogę wskaże dokładnie jak na zegarze między szczeliny, dziury, knieje w środku, gdzie wiatr nie rozwieje czas już w drogę się szykować Króla z opresji uratować porwały go pajęcze story zawlekły do pajęczej nory 6 scena III (Po piosence robaki schodzą sceny, zmiana klimatu muzycznego, robaki wchodzą ponownie na scenę z drugiej jej strony, powoli, ostrożnie rozglądają się, mogą mieć latarnie, świece lub inne lampki. Idą przed siebie) Szysza Ale, że mamy iść prosto czy, że jak? Hektor tak, jak nas odwłoki prowadzą Szysza Mnie tam nic nie prowadzi... Bojek a ja widzę tylko ciemność Strychu O nie! o nie! zaplątałem sie w pajęczynę, zginę, zginę marnie! aaaaa....a nie, to sznurek tylko (krótki akcent muzyczny, nagle coś szybko przemyka przez scenę, robale wpadają w przestrach) Szysza Co to było? Strychu Może to jakiś robaczek mały... Hektor On raczej był większy niż mniejszy... Szysza O raju, to ja chyba wracam do domu... Bojek To mi się nie podoba (zza sceny słychać głos) Pajak Halo halo wszyscy (z przerażeniem) halo halo? Pajak Hop hop Wszyscy (z przerażeniem) hop hop Szysza (trzyma sie kurczowo Strycha) Strychu, co to było Strychu? 7 Strychu Nie wiem, a co ty się mnie tak trzymasz? Szysza Bo jak sie puszcze to spadnę! (Kiedy robaki patrzą w jedną stronę, Pajak pojawia się z drugiej, kiedy mówi pierwsze słowa wszyscy wpadają w przestrach a Strychu kładzie się na ziemi i udaje, że nie żyje) Pajak Dobry dzień...a że wy, że tu, że robicie, że co? Wszyscy co? Pajak No że wy, że tu, że robicie, że co? Hektor No my jesteśmy robale (Strychu wreszcie wstaje) Włochacz I nie boimy się wcale Szysza Idziemy odwiedzić pająki Strychu I znaleźć naszego Króla Pajak O! że miło, że tak, pająki, że są, że gościnne Strychu (trochę ciszej) Co on gada? Szysza No, że pająki są dość dziwne ... Bojek A ja słyszałam, że one to w kokoniki zawijają takie małe i potem tak się dynda to w prawo to w lewo się dynda... Włochacz My chcemy tylko odzyskać naszego Króla Pajak Że, już, że blisko, że do pająków Włochacz A to bardzo fajnie, dziękujemy za pomoc ... 8 Pajak ale... Wszyscy ale? Pajak Jak, że, pająki, że was, że dostaną, że w sieć, to, że potem, że trudno, że z niej, że wyjść... Bojek Bosko, no po prostu jestem cała podbudowana psychicznie! Szysza A jak znajdziemy wielkiego Paja? Pajak Wielki, że Paj, że znajdzie, że was... (nagle gaśnie światło, przestrach, Pajak w tym czasie schodzi ze sceny, po chwili światło wraca) scena IV Strychu To jest takie jakieś, powiedziałbym niefajne... (krótki akcent muzyczny, pająki z różnych stron szybko przechodzą przez scenę i znikają w kulisach) Strychu O jacie kręcę! (gra świateł, muzyka, na robaki spada wielka sieć pajęcza, robaki krzyczą) Szysza A to śnieg spadł tak nagle? Hektor Dużo tego śniegu Strychu I lepki taki Włochacz Wiecie co, on wcale nie smakuje jak śnieg... Bojek (przeżuwając) co ty gadasz, to jest pycha Papaja stuku, stuku PajuPaju puku, puku 9 Pajka kto to, kto to? Pako jak to, jak to? (muzyka, piosenka, którą śpiewają pająki) I włochate i parchate wpadnij do nas na herbatę owiniemy, przerobimy w pajęczaki przemienimy w pajęczynach sie chowamy i w pająka pięknie gramy gra to cudna i wesoła chociaż lepka jest jak smoła (robaki są otoczone przez pająki i wciąż w pajęczynie) Wielki Paj No i kogo my tu mamy... Szysza To my robale iii nie boimy się wcale ... Hektor I króla oddaj no ...ty, ty, ty pająku jeden ty! Wielki Paj Ale jak to, naszego Króla? Strychu Nie, nie, swojego sobie zostawcie, ale naszego oddajcie! Wieki Paj Słyszeliście moje kochane pajączki? mamy im oddać Króla! (pająki zaczynają się śmiać) Wielki Paj To jest po prostu świetny żart, bardzo przyjemne z was robaki i co my teraz mamy z wami zrobić...jakieś pomysły? Pajupaju No to ja bym proponował owinąć pajęczyną i powiesić na choince Papaja jak takie małe dzyndzole Pajka Pciągi takie Pako takie huziu huziu 10 Wielki Paj Uspokoić się! żaden z was pożytek! Przyprowadzić mi tu Szamana (muzyka, wchodzi Pająk Szaman) Pajupaju Oto jest mi tu szaman, pająku generale Wielki Paj Mi tu szamanie, co mamy zrobić z tymi potworami robalami? Włochacz Ja bym proponował uwolnienie Strychu O to ja też tak samo ... Bojek Ja się przyłączam Hektor I ja też Szysza I ja Szaman Ooooooooooooooo, tjo tjo tjo tjo tjo tjo, uuuuuuuuuu tatatatatatatata, eeeeeeeeeee tititititititititi. Ługu bugu, ługu bugu, bugi ługi, ługa taka, ługa taka, ługa taka, tiru riru, łubu dubu, szubi du ła, szubi du łab da da da... Wielki Paj Mi tu Szamanie! do rzeczy, nic nie rozumiem! Szaman UGOTOWAAAAAĆ!!! scena V (wszyscy klaszczą, śmieją się, muzyka, zaczyna się wspólne gotowanie, scena muzyczna. Zaczynają wszyscy wspólnie tańczyć. Pająki wybijają rytm przy użyciu rekwizytów: garnki, chochle, sztućce. W pewnym momencie wszystkie pająki krzyczą „BubaBuba”) Wszyscy BubaBuba!!! (w tym momencie, również w asyście muzyki, na scenie pojawia się gigantyczny gar, a zza niego wyskakuje Kucharz BubaBuba. Kucharz mówi w trakcie trwania muzyki) Kucharz BubaBuba Gotowanie na śniadanie gotowanie, owijanie dzisiaj mamy te robaczki małe znaczki, małe smaczki 11 wielka radość i dla króla króla lula, to jest chmura chmura wielka z pajęczyny którą zaraz przerobimy! wszyscy (pająki) zjadać, zjadać, się objadać zjadać, zjadać, się objadać scena VI (na scenę znienacka wchodzi trębacz i trąbi, wtedy muzyka się kończy i wszyscy cichną) Trębacz Jego wysokość Król Lul Król Lul Co się tu dzieje, co to za tańce, hulance? Wielki Paj O Królu nasz Lulu, to są złapane robale, które wtargnęły niepostrzeżenie na naszą wielką pajęczynę i chcą cię nam odebrać o Królu Bojek No przecież to nie jest żaden Król Lul, to jest nasz skradziony Król Robal! Hektor Bojek ma rację, to jest nasz Król, Królu uwolnij nas i zwiewamy stąd! Szysza O jacie kręcę, przerobili nam Króla w jakiegoś lula Wielki Paj jaki skradziony, no jaki skradziony, ewentualnie trochę pożyczony Strychu Ale bez pytania, nikt się nas nie spytał, czy może nam króla zachachmęcić! Wszyscy (robale) No, nie spytał się... Król Lul Dobra, cisza już! proszę uwolnić robaki, nikt nie będzie jadł moich poddanych (Pająki robą ooooooo i uwalniają Robale, Robaki od razu chwytają Króla i chcą go szybko zabrać i uciekać, jednak po drugiej stronie stają pająki razem z Kucharzem i Szamanem i ciągną Króla w swoją stronę i zaczynają przeciągać Króla, to na jedną, to na drugą stronę) Wielki Paj Hej, hej a wy dokąd!?, nikt nam Lula porywać nie będzie! Włochacz A właśnie, że będzie!, to nie jest żaden Lul, tylko nasz Król! 12 Wielki Paj Ale teraz już jest nasz! Kucharz Ugotować!!! Bojek Żadne gotować, król u nas był pierwszy, nie można tak komuś króla zabierać Wielki Paj A właśnie, że można! Szaman Ugabuga!! Wszystkie robale Nie można! Wszystkie pająki Można! Wszystkie robale Nie można! Król Lul Dość!!! już starczy, Drogie Robale, Drogie Pająki, trzeba coś w tej sytuacji wymyślić, bo zaraz mnie rozerwiecie na pół! Wielki Paj Nam pół króla nie przeszkadza... Król Lul Ale mnie jednak trochę tak! Hektor Ale jak to się stało właściwie, że nasz Król Robal, stał się waszym Królem Lulem? (ballada o Królu lulu śpiewana przez pająki) Króla mamy i nie mamy nie nie nie pajęczynę mamy, mamy nie nie nie Króla lula my pragniemy lu lu lu co utula nas do snu lu lu lu utulacza myśmy chcieli lu lu lu co zna bajki utulajki lu lu lu bo bez królu nikt nie zaśnie nie nie nie i słoneczno nam nie zgaśnie nie nie nie Król utuli, luli luli lu lu lu i przytuli uli uli lu lu lu Król utuli, luli luli lu lu lu i przytuli uli uli lu lu lu 13 (po tej piosence wszyscy na scenie przysypiają, zapadają w drzemkę, ale Kucharz upuszcza chochlę i dźwięk spadającego przedmiotu wszystkich budzi) Wielki Paj To jest wielka tajemnica pająków! jesteśmy bezsenne pajęczaki i tylko opowieści Króla Lula sprawiają, że co noc zasypiamy Strychu Jakie to straszne, my chrapiemy na zawołanie... Wielki Paj A my nie, taka zmora pająków Włochacz No ale to jeszcze nie powód, żeby nam Króla zabierać, znajdźcie sobie swojego opowiadacza i usypiacza Wielki Paj Próbowaliśmy, szukaliśmy, ale nic nie działa tak dobrze, jak Król Lul, jak on mówi i opowiada, to od razu chce nam się spać... Bojek Chcecie nam powiedzieć, że mamy nudnego Króla, tak? Wszystkie pająki Nie, nie ... Wielki Paj No w sumie, to tak, bo jak Król Lul opowiada bajki, to one są zawsze tak nudne, że nam się wszystkim od razu spać chce... Król Lul Zaraz, zaraz, ale ja wcale nie opowiadam nudnych bajek, staram się wymyślać jak najlepsze Pajak Ale, że nawet, że te najlepsze, że są, że nudne ... Król Lul Trzeba na to jakoś zaradzić, ja przecież nie mogę u was siedzieć wiecznie, ja jestem Królem Robakolandii Hektor Królu, ja mam pewien pomysł ... (Hektor mówi na ucho coś Królowi, król śmieje się i potakuje) Król Lul No więc, żeby rozładować sytuacje, coś wam wszystkim powiem...chodźcie tu trochę bliżej (wszyscy się nieco zbliżają, Król zaczyna opowieść i już po kilku pierwszych słowach powoli wszyscy zaczynają zasypiać, również robaki trochę śpią, muzyka delikatna i senna) Król Lul Otóż dawno, dawno temu, za siedmioma wielkimi pajęczynami i siedmioma rzekami i lasami, 14 było sobie małe, utkane z pajęczyny, królestwo, no i w tym pajęczym królestwie mieszkał sobie... (kiedy Król orientuje się, że wszyscy zasnęli, budzi Robaki i wszyscy po cichu chcę uciec z pajęczyny, robią kilka małych kroczków i kiedy już są prawie przy wyjściu ze sceny, nagle wchodzi na nią Trębacz, robale pokazują mu, że nie, że nie teraz, ale on i tak mocno dmie w trąbkę i wszystkich budzi, po czym macha ręką od niechcenia i schodzi ze sceny) Wielki Paj Aaaa wy dokąd? Szysza A nie, tak tylko zwiedzamy... (na pierwszy plan wysuwają się Pajupaju Papaja, Pajka i Pako) Papaja Przepraszamy Pajupaju aszamy Pajka No bo, no bo Pako mamy pewien pomysł papaja Bo o to się rozchodzi, że proponujemy PajuPaju ujemy Pajka Taki rozejm Pako No tak, rozejm, bo chodzi o to, że Król nasz umiłowany Lul Papaja Lul Pajupaju jest doskonałym usypiaczem tak? Wszyscy Tak Pajka no więc jako tako Pako ako... 15 Papaja Króla nie potrzebujemy, bo tylko jego głosu chcemy... Pajupaju emy... Wielki Paj No w sumie tak by wychodziło, ale jak oddzielić głos od Króla? Pajka więc my pająki doszłyśmy do wniosku, że trzeba się dzielić Pako elić... Papaja i my sobie zostawimy głowę Króla, a oni robaki wezmą resztę Pajupaju esztę ... Król Lul Nieee, kategorycznie zabraniam rozdzielenia i chciałbym zauważyć, że głowa bez odwłoka działać nie będzie... Bojek Ale, tak sobie myślę, że chyba mam pomysł na wyjście z tej sytuacji, posłuchajcie scena VII (W tym momencie włącza się muzyka, zagłuszając słowa Bojka, wszyscy słuchają uważnie, a po chwili cieszą się na to rozwiązanie. W rytm muzyki tworzą postać Króla, który trochę może przypominać stracha na wróble, jakąś uwitą z pajęczyny postać z koroną na głowie, widz nie musi od początku wszystkiego widzieć, aktorzy mogą zasłaniać tworzenie postaci. To zadanie, w którym pająki i robale pracują razem. Nakrycie głowy, bądź inny element kończący budowę - kończy muzykę) Wielki Paj I że co? że to ma być król? jakiś taki niepodobny jest Król Lul Jakiś taki niepodobny jestem Bojek A bo to jeszcze nie koniec (Bojek, wyciąga, ukrytą wcześniej, płytę gramofonową, wszyscy robią wooow) Pajak Aaaa, że płyta Pajupaju Patrzcie, to płyta CD 16 Pajka Nie, nie, nie Papaja To nie to Pako To płyta DVD (wszyscy z podziwem mówią DVD) Bojek Nie, wy sie nie znacie, ludzie to nazywają kaseta magtofonowa Wszyscy Wooow, kaseta Bojek W plecach sztucznego Króla wbudowaliśmy uruchamiacz kaset. Kiedy będzie zbliżała się pora snu, wystarczy tylko nacisnąć, przycisnąć i... (w tym momencie słychać nagranie, na którym zarejestrowano opowiadania Króla Lula. wszyscy są zaskoczeni i poruszeni, po chwili Bojek wyłącza nagranie) Bojek Zanim kaseta doleci do końca, to wszyscy pośniecie jak małe skunksy Wielki Paj Jakie to inteligentne, że Król mówi, chociaż nie porusza ustami Hektor Świetnie, Królu, zatem na nas już pora, ruszajmy do domu! Wielki Paj Zaraz, zaraz, ale to tak jakoś głupio tak bez króla, mimo wszystko ... (Reszta Pająków się zgadza i przytakuje) Strychu A nie możecie zatem wybrać króla spośród siebie? Szysza Ja bym proponowała Wielkiego Paja na Króla pająków, co wy na to? Pajupaju w zasadzie... Pajka myślimy Papaja że to chyba dobry pomysł jest Pako Zatem, niech nam żyje Król Paj Wielki! 17 (wszyscy klaszczą) Wielki Paj W takim razie, żegnajcie przyjaciele, droga wolna, wracajcie do domu (wszyscy się cieszą, klaszczą i wchodzi Trębacz, patrzy na wszystkich, klaszcze w ręce, wtedy czas się zatrzymuje, wszyscy nieruchomieją, wtedy Trębacz trąbi i kończy spektakl) Trębacz Koniec (Światła gasną, muzyka) koniec autor: Grzegorz Śmiałek 11 X 2015r. 18