Pomruk salonów

Transkrypt

Pomruk salonów
Pomruk salonów
15 listopada 1702 roku w dniu imienin cesarza Leopolda I Habsburga z wielkim rozmachem
inaugurowała działalność Akademia Leopoldyńska, pierwszy Uniwersytet we Wrocławiu i
pierwszy na Dolnym Śląsku. Z rana odśpiewano w kościele „Te Deum”, potem ukonstytuowały
się władze uczelni. Jej pierwszym rektorem obrano Jakuba Mibesa, po południu odbyła się
pierwsza promocja doktorska. Pierwszym doktorem z zakresu teologii został norbertanin
Alexius Heinisch. Także w cesarskie imieniny 15 listopada 1945 r. rozpoczęły się zajęcia na
utworzonych we Wrocławiu po wojnie polskich uczelniach. Pierwszy wykład na uniwersytecie
wygłosił znakomity immunolog i pierwszy dziekan Wydziału Lekarskiego prof. Ludwik Hirszfeld,
a na Politechnice prof. Kazimierz Idaszewski. W tym roku w czasie święta Uniwersytetu
statuetki Księżnej Jadwigi Śląskiej otrzymali Jerzy Buzek, były przewodniczący Parlamentu
Europejskiego i wybitny dyrygent pochodzący z Brzegu Kurt Masur. Złoty Medal Uniwersytetu
Wrocławskiego otrzymał Wolfgang Schröder, kanclerz Brandenburskiego Uniwersytetu
Technicznego, a medal pamiątkowy otrzymał wicemarszałek województwa dolnośląskiego
Radosław Mołoń. Obchody święta Uniwersytetu zakończył nadzwyczajny koncert studentów
Akademii Muzycznej w sali Radia Wrocław, którego solistą był Christian Danowicz.
Kilka dni później w Auli Leopoldyńskiej zabrzmiały dzieła arcymistrzów baroku Jana
Sebastiana Bacha i Giovanniego Battisty Pergolesiego. Wrocławski Zespól Solistów
„Ricordanza” pod batutą Stefana Beviera wykonał je brawurowo, a młodzi soliści, w większości
studenci Akademii Muzycznej, spisali się znakomicie. Sala wypełniona była po brzegi, a dochód
z koncertu przekazano Fundacji „Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową”. Organizatorem
koncertu był wrocławski Klub Rotary pod przewodnictwem naszego kolegi dr. Ryszarda
Jadacha, który perfekcyjnie przygotował całe przedsięwzięcie. Gratulujemy!
Z Auli Leopoldyńskiej przenosimy się do Ratusza, gdzie gościli miłośnicy historii. Już po raz
kolejny Niemieckie Towarzystwo Kulturalne zorganizowało sesję „Wybitni wrocławianie z
wielokulturowej historii miasta”. W tym roku oprócz zasłużonych dla miasta Niemców, jak
Günther Grundmann, który uratował wiele zabytków pod koniec drugiej wojny światowej,
wywożąc je z Wrocławia i Alois Alzheimer, profesor neurologii, przypomniano również dwie
osoby z najnowszej historii Wrocławia, które odeszły od nas w ciągu ostatniego roku. Byli to
Irena Lipman, główny organizator dotychczasowych spotkań i znakomity grafik Eugeniusz Get
Stankiewicz. Z tym ostatnim spędziliśmy trochę czasu na jednym oddziale. On już go nie
opuścił... Niestety nowotwory w moim wieku zbierają swoje może zbyt obfite żniwo.
Na początku grudnia w Muzeum Narodowym otwarto wystawę „Sztuka europejska XV-XX
wieku”. Na wystawie dominuje malarstwo, jest też trochę akcentów rzeźb i trochę rzemiosła
artystycznego. Wszystko to pokazane jest w nowej aranżacji i po przebudowie przestrzeni.
Wystawę otwiera wizerunek biblijnej Ewy pędzla Łukasza Cranacha. Pierwsze sale pokazują
1/2
Pomruk salonów
przede wszystkim obrazy o tematyce religijnej, człowiek normalny pokazuje się dopiero z
nadejściem renesansu. Najbardziej przemawiają do mnie obrazy już XX-wieczne, jest wśród
nich także jedyny w Polsce obraz Wassilego Kandinskiego „Wieczorem” pochodzący z okresu
symbolicznego, kiedy artysta przebywał w Monachium. Otwierając wystawę dyrektor Muzeum
Mariusz Hermansdorfer, przedstawił zespół biorący udział w jej przygotowaniu. Była to
gigantyczna praca pod każdym względem. Zachęcam do rodzinnego spaceru po naszym
muzeum.
Kilka dni później we wrocławskim Ratuszu otwarto wystawę poświęconą burmistrzowi
przedwojennego Wrocławia Otto Wagnerowi. Jego 14-letnie rządy przypadły na lata po
pierwszej wojnie światowej i charakteryzowały się ostrymi walkami pomiędzy przeciwnikami i
zwolennikami demokracji. W czasie rządów Wagnera, notabene członka Rotary, powiększono
obszar miasta o 40 osiedli i wzniesiono stadion sportowy na Zalesiu. W roku 1933 usunięty z
urzędu wrócił do rodzinnej Jeny. Wzruszającym momentem na otwarciu wystawy były
wspomnienia wnuka Wolframa Hildebrandta, którego dziadek wychowywał w Jenie (ojciec
zginął w czasie wojny). Wnuki były też sponsorami wystawy.
Grudzień to miesiąc spotkań opłatkowych. Bardzo uroczyste zorganizowali wrocławscy
rzemieślnicy, którzy corocznie przyznają tytuł „Honorowego Mistrza”. W tym roku został nim
Norman Davies. Ten walijski uczony, świetnie mówiący po polsku, przybliżył Europie losy
naszego Wrocławia. W swojej laudacji podkreślił znaczenie rzemieślników w średniowiecznym
Wrocławiu, czego wyrazem są nazwy ulic w okolicy Rynku pochodzące od mieszczących się
tam i działających rzeźników, garbarzy i nożowników. Ale w związku ze zbliżającymi się
świętami i karnawałem nasze myśli biegną przede wszystkim do cukierników i kucharzy. Życzę
więc Wam umiarkowanej obfitości jadła i do siego roku!
Wasz Bywalec{jcomments on}
2/2

Podobne dokumenty