Echa Nekropolii
Transkrypt
Echa Nekropolii
Kwartalnik Ogłoszeniowy nr 3/(3)/2011 iejski M z r a t n e Star y Cm - str. 6 h c a r a Ż w Jak złożyć - str. 9 e j c n e l o d n ko ek b o r g a n j a Wyszuk tr. 10 s e i c e n r w inte str. 11 Y B B O H Cmentar ne www.echanekropolii.pl Od Redakcji Wszystkich Świętych (łac. festum omnium sanctorum) – rzymskokatolicka uroczystość (część innych kościołów również ją uznaje, w tym anglikański i wiele z luterańskich) obchodzona 1 listopada ku czci wszystkich znanych i nieznanych świętych - tak podaje Wikipedia. Zbliża się Dzień Wszystkich Świętych, a następnie Zaduszki. Dni pamięci o tych co już odeszli, których już nie ma wśród nas. Polska tradycja nakazuje odwiedzanie w te dni grobów swoich bliskich, zapalenie zniczy, złożenie wieńców i kwiatów. Święto Zmarłych to dobry moment na refleksje, także nad własnym życiem, nad przeszłością, teraźniejszością i przyszłością. Jest to okazja do wspomnień, do dzielenia się troskami, kłopotami i radością. Oddajemy w Państwa ręce kolejny numer naszego Kwartalnika, w którym znajdziecie kilka ciekawych artykułów. Czekam na Państwa wskazówki i refleksje. Z poważaniem Zbyszek Markulak 24h targowa ul. Lotników 16, 68-200 Żary e -mail:aptek [email protected] - pełny asortyment leków - dobre ceny - stały dyżur bez dodatkowych opłat - parking dla klientów tel. 68 363 10 83 Wydawca. Koordynator projektu: Zbyszek Markulak, tel. 663 735 813, mail: [email protected] www.markulak.com Skład i druk: Drukarnia DEM DRUK, tel. 68 372 28 28, e-mail: [email protected] www.demdruk.com.pl 2 W następnym numerze: ►Dziki na cmentarzu w Zielonej Górze ►Wielu chętnych na spadek ►Jakie kwiaty na grób? ►Jak napisać testament? Dzień otwarty na cmentarzu ! Dzień otwarty cmentarza komunalnego w Częstochowie: W krematorium nic dramatycznego się nie dzieje. Najpierw płonie trumna, a potem wprawdzie widać zarys ciała, ale wcale się nie pręży, jak opowiadają niektórzy. - Nie za płytko ta trumna? - dopytuje mocno starsza pani niebezpiecznie pochylona nad otwartym grobem. - Jest dopiero w połowie drogi - tłumaczą mężczyźni w eleganckiej czerni. Jeden z nich wciska guziczek automatycznej windy i trumna zjeżdża niżej. Potem jeszcze jeden guziczek i nad grobem zasuwa się brezentowa pokrywa. Można na niej ułożyć kwiaty, żeby pogrążona w bólu rodzina nie musiała czekać do końca murowania. Zanim żałobnicy wrócą z konselacji, wszystko będzie gotowe. Trumna jest pusta, bo to nie pogrzeb, lecz prezentacja nowoczesnych technik grabarskich. Wszystko w ramach atrakcji przygotowanych na dzień otwarty częstochowskiego cmentarza komunalnego, razem z warsztatami poetyckimi Memento Mori i plenerem fotograficznym - Jak powiem w pracy, że byłem na plenerze w ramach dnia otwartego cmentarza, to padną ze śmiechu - ocenia fotograf amator. Opodal klasycznego grobu z nieklasyczną windą inny pracownik nekropolii pokazuje rodzinny grób typu amerykańskiego. W wymurowanym na prawie półtora metra wysokim kominie zmieszczą się nawet cztery urny jedna nad drugą. - Ciasno! - ocenia pani Jadzia. - Tak bym miała kucać całą wieczność? Z siostrą Dorotą na cmentarzu bywa regularnie, bo siedem lat temu - w tradycyjnym grobie - pochowały tu tatę. Przypadkowo trafiły na dzień otwarty. Przed wejściem na cmentarz restauratorzy zachwalają menu na stypę, za bramą połyskują w słońcu wypucowane karoserie karawanów. Jeden do przewozu trumny, drugi ze specjalnym stelażem do wożenia urny. - A można się przejechać? - dopytuje ktoś z potencjalnych klientów. Pan w czerni, z kluczykami od karawanu w dłoni minę ma spłoszoną. - Na siedząco czy leżąco? - pyta. - Jasne, że na leżąco - stwierdza jego rozmówca. - Chcę wiedzieć, jak się taką furą jeździ. Bo jak przyjdzie co do czego, to będzie mi wszystko jedno. Dyrektor „Grabarz” Przejażdżek w planie imprezy nie było. Konkursu kopania grobów na czas także. Dzień otwarty na cmentarzu urządzono po raz trzeci w siedmioletniej historii jego istnienia. Pierwszy - krótko po uroczystym otwarciu. - Cmentarz działał już kilkanaście tygodni, na wszystkich cmentarzach wyznaniowych brakowało miejsc, a u nas było raptem kilka pochówków miesięcznie - opowiada Jarosław Wydmuch, pomysłodawca tamtego przedsięwzięcia, wtedy nowy dyrektor jedynego w mieście cmentarza komunalnego, dziś ważna postać w częstochowskim magistracie - dyrektor generalny urzędu miasta. Z pasjami funeralnymi, o których tak chętnie i dużo opowiada, że część znajomych mówi na niego „Grabarz”. Tamta cmentarna impreza promocyjna sprzed lat była pierwszą taką w Polsce. - Potem z Warszawy do mnie dzwonili po rady, jak się coś takiego organizuje - opowiada z dumą. Tegoroczny dzień otwarty zaplanowano nie tylko jako wydarzenie o charakterze promocyjnym, lecz także naukowo-poznawczym. - I to na wyraźne życzenie częstochowian - zapewnia Edyta Lisek, obecna dyrektorka cmentarza. Przychodzili, mówili, że chcą zobaczyć piec kremacyjny, dowiedzieć się, jak działa, co się dzieje z ludzkim ciałem podczas spopielania. Jedni z ciekawości, inni - bo ktoś z ich bliskich został skremowany, więc chcą wiedzieć dokładnie, co się z nim stało. Siostry Jadzia i Dorota, zawzięcie dyskutując, trafiły właśnie do krematorium. Jadzia na przyszłość - oby jak najodleglejszą - skłania się do tradycyjnego pochówku. Dorota - kto wie, może i byłaby za kremacją. - A jak twoje prochy wymieszają z prochami kogoś obcego? - Jadzia martwi się o siostrę. Słyszała, że takie rzeczy się zdarzają. p.w. 3 Wa s z d o r a d c a w p r z y p a d k u ż a ł o b y AVA ZAKŁAD USŁUG POGRZEBOWYCH Żary, ul. Szpitalna 13 Cmentarz Komunalny tel. 68 374 39 60 czynny: 8.00 - 16.00 Żary, ul. Chrobrego 14 czynny: 10.00 - 18.00 POGOTOWIE POGRZEBOWE czynne całodobowo tel. kom. 608 629 448 tel. 68 374 65 28 tel. 68 374 39 60 W dni wolne i świąteczne: Urszula Połtyn Żary, ul. Moniuszki 36/11 tel. 68 374 65 28 4 www.ava-zary.pl JUSTYNA LENGIEWICZ [email protected] www.galeriaflorystyczna.com ul. RYNEK 11, 68-200 ŻARY, tel/fax 68 363 63 49 Nasze kompozycje żałobne i całoroczna opieka nad grobami godnie uczczą pamięć Państwa bliskich. Oferujemy: - wieńce, wiązanki i florety pogrzebowe - kompozycje i aranżacje nagrobne - kompleksową opiekę nad grobami Zamieszani w paserstwo Pięć osób usłyszało zarzuty okradania cmentarzy w całej Polsce. Dokonały one co najmniej 300 kradzieży na kwotę ponad 600 tys. zł. Według tarnowskiej prokuratury proceder trwał od 2004 roku aż do czerwca 2010. Sprawę opisuje Gazeta Wyborcza. Zorganizowana szajka kradła kamienne figury nagrobne, wazony, kamienne i metalowe krzyże. Przedmioty były czyszczone i sprzedawane zakładom kamieniarskim. Według tarnowskich śledczych podejrzewanych o działalność w grupie może być więcej. Zbadane zostaną powiązania szajki z zakładami kamieniarskimi do których trafiały skradzione elementy nagrobków. 5 NASZE NEKROPOLIE „STARY CMENTARZ MIEJSKI W ŻARACH” Zanim założono w latach 70. XIX w. funkcjonujący do dziś cmentarz komunalny przy ul. Szpitalnej w Żarach (tzw. nowy cmentarz), pochówki mieszkańców wszystkich wyznań odbywały się na terenie nieistniejącego już tzw. starego cmentarza miejskiego pw. Św. Trójcy. Na przedwojennych mapach jego lokalizacja jest wyraźnie zaznaczona na południe od centrum miasta. Oglądając archiwalne zdjęcia czy grafiki przedstawiające panoramę południowej części Żar, położenie nekropolii zdradzi wynurzającą się z zieleni drzew wieżyczka kościoła cmentarnego. Cmentarz pw. Św. Trójcy rozciągał się wzdłuż ul. Zakopiańskiej i ul. 11 Listopada, po obu stronach al. Wojska Polskiego, przed wojną nazywanej Am alten Stadtkirchhof, tj. przy starym cmentarzu miejskim. Kompleks miał charakter ogrodowo-parkowy. Tło dla kunsztownie rzeźbionych pomników nagrobnych tworzyły żywopłoty, rozłożyste drzewa i krzewy. Dziś jest w tym miejscu park oraz hale produkcyjne firmy „Relpol SA”. Cmentarz pw. Św. Trójcy założono w drugiej połowie XVII w., za czasów gdy władzę na żarskim zamku sprawował ród Promnitzów. Jego wytyczenie w miejscu Fragment płyty nagrobnej wydobytej w maju 2010 r. na terenie byłego cmentarza. Na kartuszach herbowych identyfikujących zmarłych widoczne są pozostałości kolorowej polichromii. 6 dotąd niezagospodarowanym, poza granicami miasta jeszcze wówczas szczelnie otoczonego średniowiecznymi murami, zapewniało możliwość swobodnej rozbudowy nekropolii w późniejszych latach. Fundamenty pod barokowy kościół cmentarny położono około 1706 r. Świątynia ta, w której odprawiano nabożeństwa żałobne, była zbudowana na planie ośmioboku, z bardzo prostym i oszczędnym wystrojem elewacji. Jej wnętrze obiegały dwie kondygnacje empor („balkonów”), które pozwalały na zgromadzenie podczas jednego nabożeństwa sporej liczby wiernych w większości wyznania protestanckiego. Jak ilustruje załączone archiwalne zdjęcie, kościół cmentarny został niemal doszczętnie zburzony podczas nalotu wojsk alianckich 11 kwietnia 1944 r. na niemieckie jeszcze miasto, które nosiło wówczas nazwę Sorau. Po wojnie opuszczoną nekropolię zdewastowano i splądrowano nie zważając na ludzkie szczątki. Co cenniejsze płyty nagrobne skradziono. Ostatecznie cmentarz zlikwidowano na początku lat 60. XX w., w ramach akcji „porządkowania” terenu Żar. Wzdłuż północnej i południowej granicy cmentarza ciągnęły się parterowe krużganki z półkolistymi arkadami, pochodzące z przełomu XVII i XVIII stulecia. W podziemiu mieściły się obszerne rodzinne krypty grobowe. Na dwie z nich natrafiono w maju 2010 r. podczas wykopów związanych z modernizacją skrzyżowania i budową ronda im. księdza Tadeusza Demela. Archeolodzy sprawujący nadzór podczas tej inwestycji znaleźli również pozostałości ludzkich pochówków – kości i elementy żeliwne trumien, oraz fragmenty płyt nagrobnych mniej więcej z lat 1700-1900 wykonanych z marmuru, granitu czy piaskowca z zachowaną kolorową polichromią i złoceniami. Wydobyte szczątki ludzkie pochowano w grobie masowym na cmentarzu komunalnym, natomiast płyty i pomniki nagrobne czekają na fachową konserwację i ekspozycję. Według przekazów cmentarz był jednym z piękniejszych na Dolnym Śląsku i Łużycach oraz słynął z nagrobków o interesujących kształtach, zasługujących niejednokrotnie na miano dzieł sztuki. Zachowało się niewiele archiwalnych zdjęć przedstawiających teren cmentarza z widocznymi pomnikami nagrobnymi, dlatego też tym bardziej cenne dla historii Żar są wyżej wspomniane znaleziska archeologiczne. Anna Kubiak 7 kompleksowa organizacja pogrzebów z możliwością kredytowania ● usługi w zakresie kremacji, ekshumacji ● odzież żałobna ● wieńce, wiązanki, kwiaty ● demontaż i montaż nagrobków ● groby murowane ● przewozy z kraju i z zagranicy ● inne zlecene usługi związane z pogrzebem ● ul. Kożuchowska 1a, 68-100 Żagań tel. 68 377 55 01, 68 478 88 77 8 Jak złożyć Kondolencje Śmierć bliskich osób dotyka każdego z nas. Wtedy oczekujemy wsparcia, pomocy i zrozumienia. Często kiedy przychodzi moment, w którym to od nas oczekuje się wyrazów współczucia i swego rodzaju wsparcia emocjonalnego, nie bardzo wiemy jak go udzielić, jak właściwie złożyć kondolencje. Wielu z nas zwyczajnie nie potrafi znaleźć właściwych słów gdy staje naprzeciw rodziny zmarłego z zamiarem złożenia wyrazów współczucia. Inni z kolei, po prostu unikają sytuacji znalezienia się sam na sam z żałobnikami. W takich sytuacjach nasuwa się szereg pytań związanych z tym kiedy, w jakiej formie oraz przy użyciu jakich słów najlepiej złożyć kondolencje. Należy jasno podkreślić, iż nie ma żadnych „twardych” zasad jeśli chodzi o składanie kondolencji. Wiele zależy na pewno od stopnia zażyłości z rodziną zmarłego. W sytuacji gdy mamy z nią codzienny kontakt jest nam łatwiej „wyczuć” właściwy moment. Poza tym, często zdarza się tak, że jako bliska rodzina czy znajomi służymy pomocą przy załatwianiu wielu spraw i formalności związanych z pogrzebem, wówczas nasza pomoc i wsparcie są najlepszą formą wyrażenia żalu i współczucia. Oczywiście nie powinniśmy narzucać się z naszą pomocą, w takich chwilach umiejętność wyczucia chwili i bycia taktownym jest nieoceniona. Jeśli pragniemy złożyć wyrazy współczucia, a żałobnicy to nasza dalsza rodzina bądź po prostu znajomi, możemy zrobić to przy użyciu telefonu. Jest jednak pewne ryzyko płynące z wyboru tej formy, gdyż trudno wyczuć moment, w którym najlepiej wykonać taki telefon. Okres między śmiercią a pogrzebem jest chyba najtrudniejszy dla rodziny zmarłego, stąd nie należy dzwonić w tym właśnie czasie, ani w kilka najbliższych dni po pogrzebie. Lepiej odłożyć telefon na później, gdy emocje nieco opadną. Można także skorzystać z coraz rzadziej dziś wykorzystywanej formy listownej. W ten sposób, zaledwie w jednym zdaniu możemy przekazać nasze kondolencje. Pisząc taki list możemy posłużyć się następującymi zwrotami: • Chciałbym/Chciałabym złożyć szczere wyrazy współczucia z powodu śmierci… • Moje kondolencje z powodu śmierci… • Wyrazy szczerego współczucia z powodu śmierci... • Jest mi niewymownie przykro, że odszedł…. • Przekazuję wyrazy współczucia dla... W sytuacji kiedy bardzo dobrze znaliśmy osobę zmarłą, natomiast jej rodzina i przyjaciele są nam obcy, nie ma potrzeby składania kondolencji. Często zdarza się, że tworzona jest specjalna księga kondolencyjna, do której można dodać swój wpis. Pogrzeb to czas, w którym wielu decyduje się na składanie kondolencji osobiście. Czynić to można w kościele, domu pogrzebowym bądź już po ceremonii. Ważny jest wówczas takt i wyczucie, aby nie wywoływać nagłego, silnego przypływu emocji u rodziny zmarłego. Z takich właśnie powodów, wiele rodzin w obliczu śmierci bliskich im osób decyduje się na umieszczenie na nekrologu informacji aby wyrazy współczucia nie były składane. W takich sytuacjach, nawet jeśli czujemy potrzebę wyrażenia współczucia, należy uszanować taką decyzję rodziny. Jeśli jednak zdecydujemy się podejść do rodziny i osobiście złożyć kondolencje pogrzebowe bądźmy przede wszystkim sobą. Nie obawiajmy się, że nie wiemy co powiedzieć. Można sobie wówczas pomóc przywołując w naszej pamięci osobę zmarłego poprzez charakterystyczne zdanie, które często wypowiadał, bądź krótką anegdotę z jego udziałem. Jest to na pewno niezwykle szczera forma wyrażenia naszego żalu i współczucia. Nie bójmy się traktować osób, które straciły bliskich tak jak robiliśmy to do tej pory. Nie powtarzajmy im w kółko jak bardzo nam przykro. Jeśli bardzo dobrze znamy te osoby, postarajmy pomóc im w powrocie do „normalnego” życia, nie odcinając oczywiście grubą kreską pamięci o przykrych wydarzeniach, które miały miejsce w ich życiu. K.M. 9 Kwiaciarnia AZALIA ul. Wieniawskiego 7, Żary Czynna: pn.-pt. 9-12 , 14-18 sob. 9-14 wiązanki okolicznościowe, pogrzebowe, wieńce ORCHIDEA Kwiaciarnia ul. Męczenników Oświęcimskich Czynna: pn.-pt. 9-12 , 14-18 sob. 9-14 - Wiązanki okolicznościowe, pogrzebowe, wieńce, stroiki - Przyjmujemy zamówienia telefoniczne - Międzynarodowy Serwis Kwiatowy - Karta Stałego Klienta - Uznajemy Kartę Grosik Przyjmujemy zamówienia telefoniczne tel. 68 375 97 34 tel. 68 374 99 24 kom. 697 520 990 Wyszukaj nagrobek w i n t e r n e c i e W Internecie pojawiła się możliwość wyszukiwania grobów naszych bliskich. System ten wprowadziło już Lubsko, Zielona Góra i kilka innych miast regionu lubuskiego. Serwis ma za zadanie ułatwić lokalizację miejsca spoczynku osób bliskich i być pomocny podczas odwiedzania miejsc pamięci. Pozwala on na wyszukanie grobu po wpisaniu danych zmarłego: nazwiska, imienia oraz dat urodzenia i zgonu. Możemy wybrać konkretny cmentarz, na którym znajduje się szukany grób. Klikając na wybraną pozycję jesteśmy przekierowani na stronę z mapą cmentarza, na której zaznaczona jest kwatera, w której znajduje się szukany grób. Na mapach pokazywana jest również droga, jaką najlepiej dojść do kwatery, od wybranego wejścia na cmentarz. Po naciśnięciu na odpowiedni punkt otrzymujemy przybliżony widok kwatery z zaznaczoną lokalizacją szukanego grobu. Po wybraniu na ekranie zaznaczonego punktu przechodzimy do widoku kwatery z wyróżnionym szukanym grobem. Wszystkie informacje można wydrukować. System kosztuje kilkanaście tysięcy, jednak nie wszystkie gminy chcą go wprowadzić. W naszym regionie Lubsko jest przykładem że jednak można. Czy w Żarach i Żaganiu pomyślą o jego wprowadzeniu? Podobno rozmowy na ten temat były już prowadzone. Tymczasem na cmentarzach w Warszawie zostały otwarte infokioski, w których można uzyskać te same informacje, co w serwisie internetowym. Są one usytuowane przy kancelariach i dostępne w godzinach otwarcia cmentarzy. 10 C m e n ta r n e hobby Dla znacznej większości z nas, praca w Domu Pogrzebowym byłaby przymusem i złem koniecznym. Trudno uwierzyć, ale są ludzie, którzy marzą by tak żyć. To musi być cudowne przebywać wśród trumien, znać wszystkie rodzaje drewna, z jakich zostały wykonane, rozróżniać granity, rozmawiać z rodzinami zmarłych, być cały czas tak blisko śmierci. Domy Pogrzebowe mają swoje niepisane zasady np. nie mówi się tam „Dzień Dobry”. Chciałbym poznać te wszystkie niuanse – to wyznanie prawdziwego pasjonata cmentarnej sztuki. Są groby, które znają i odwiedzają wszyscy, chociażby ze względu na sławę samego pogrzebanego. Tak np. na warszawskim Cmentarzu Północnym o każdej porze można spotkać wielbicieli twórczości Edwarda Stachury, którzy grają na gitarach i śpiewają jego piosenki, a pod kamieniami zostawiają listy do zmarłego barda. Również na Powązkach trudno uraczyć samotności. Jednocześnie rozkwita inna gałąź – prawdziwych pasjonatów cmentarnej sztuki. Kręci ich wszystko, co związane ze śmiercią – zbierają fotografie ciekawych mogił, zdjęcia z pogrzebów, uprawiają tzw. turystykę cmentarną, kolekcjonują nagrobkowe medaliony i napisy. Te napisy, to przeważnie częstochowskie rymowanki, ale zdarzają się też prawdziwe perły. Największe zainteresowanie pasjonatów cmentarzy budzą stare groby dzieci, samobójców i miejsca pochówku spoza tradycji chrześcijańskiej. W całej Polsce są tylko trzy cmentarze muzułmańskie – dwa na Podlasiu (w Bohonikach i Kruszynianach) i jeden w Warszawie. Trudno więc dochować islamskiego prawa, zgodnie z którym, zmarłego należy pogrzebać tego samego dnia przed zmierzchem. Dużo więcej mamy cmentarzy żydowskich. Znaczna część z nich jest jednak potwornie zdewastowana i zwyczajnie zaniedbana. Za jeden z największych rarytasów uważany jest zabytkowy cmentarz rzymsko-katolicki w Wasilkowie – dzieło księdza Wacława Rabczyńskiego z II poł. XIX wieku. To miejsce, to prawdziwy raj dla wielbicieli cmentarnej sztuki. Przy wejściu wita nas wyryta w kamieniu przestroga: Dziś jest człowiek, a jutro go nie ma, a skoro z oczu znika, rychło też z pamięci wypada. Na powierzchni 4,5 km znajduje się tu około 60 zabytkowych nagrobków (najstarszy z 1896 roku). Rzeźby nawiązują tematyką do Pasji i Zmartwychwstania Chrystusa i stanowią kontynuację Drogi Krzyżowej, usytuowanej w okolicach pobliskiej Świętej Wody. Równie licznie występują tu posągi aniołów. Figury stojące najbliżej wejścia, zostały dodatkowo podświetlone. Nocą robi to naprawdę ogromne wrażenie, a apokaliptycznie brzmiące napisy z postumentów, nie pozwalają pozostać obojętnym: Trąba dziwny głos wydając, groby ziemskie przenikając, wszystkich wzbudzi pozywając. Wystrój cmentarza, na który składają się wspomniane rzeźby oraz mała architektura z bogactwem detali, starodrzew porastający teren, kolumnady oraz miniatury antycznych świątyń, to wszystko stwarza niepowtarzalną atmosferę tego miejsca – refleksji nad życiem i śmiercią. Wiele osób odwiedza tu nie tylko groby bliskich zmarłych, ale także szuka odosobnienia na modlitwę lub przemyślenia i kontemplację. Jak dalece takie cmentarne hobby może wpłynąć na nasze życie? Jak bardzo można oswoić się ze śmiercią? Pokazuje to przykład Sławka Wróblewskiego. Na standardowe pytanie, co chciałby robić po skończeniu szkoły, nie odpowiada jak jego rówieśnicy. On chce zostać pracownikiem Domu Pogrzebowego. To musi być cudowne przebywać wśród trumien, znać wszystkie rodzaje drewna, z jakich zostały wykonane, rozróżniać wszystkie granity, rozmawiać z rodzinami zmarłych, być cały czas tak blisko śmierci. Domy Pogrzebowe mają swoje niepisane zasady np. nie mówi się „Dzień Dobry”, bo dla tego, kto tam przychodzi, wcale nie jest on dobry. Zamiast tego mówi się „Witamy”. Chciałbym poznać te wszystkie niuanse – dodaje rozmarzony. Aż trudno uwierzyć, że podczas gdy dla znacznej większości z nas taka praca byłaby przymusem i złem koniecznym, są ludzie, którzy tak właśnie pragną żyć. onet.pl 11 Lider w produkcji nagrobków w Polsce Nagrobki od 599 zł NAGROBEK IMPALA AFRYKA-RPA PROMOCJA ZIMOWA Żary, ul. Przemysłowa 1 (obwodnica obok lotniska) tel. 68 375 74 66 kom. 608 238 599 2800,- * cena z transportem, montażem i literami * PUNKTY SPRZEDAŻY: Żary Kwiaciarnia Syngonia ul. Szpitalna (przy cmentarzu) tel. 692 316 118 Żagań, ul. Szprotawska 5/6 tel. 68 477 63 53 Lubsko, ul. Pokoju 2 tel. 68 372 14 48 bezpłatna infolinia: 800 200 333 www.tempuspolska.com