sprostowanie

Transkrypt

sprostowanie
Szczecin 16.01.2017 r.
Stanowisko ZUK Know How
w sprawie programu TVP 1 „Magazyn Śledczy Anity Gargas“ z dnia 4 stycznia br.
W dniu 04.01.2017 r. w programie telewizyjnym TVP 1 pod nazwą „Magazyn śledczy Anity Gargas”
wyemitowanym o godzinie 22:20 pojawiło się wiele nieprawdziwych informacji oraz niepotwierdzonych
faktami hipotez dotyczących firmy ZUK Know How Sp. z o.o. (zwaną dalej Know How lub spółką) oraz
mnie jako prezesa zarządu.
Z przykrością stwierdzamy, iż nikt z autorów materiału nie skontaktował się z firmą Know How w celu
weryfikacji przedstawionych w programie informacji oraz wypowiedzi osób w nim uczestniczących.
Mimo to, w reportażu został wykorzystany wizerunek spółki oraz mój. Co więcej, zarówno firma jak
i moja osoba zostały przedstawione w negatywnym świetle – postanowiono krzywdzącą tezę, iż Know
How uczestniczył w “wyprowadzaniu publicznych pieniędzy ze Szpitali“.
W ocenie spółki użyte w programie stwierdzenia oraz wypowiedzi niektórych z jego gości
są niedopuszczalne i w znaczący sposób mogą wpływać na wizerunek firmy oraz mój. Przedstawione
w programie informacje nie są wynikiem realizacji obowiązku rzetelnego i starannego zbierania
materiału prasowego. Chętnie odpowiedzielibyśmy na pytania redakcji, gdyby tylko dano nam taką
szansę. Z uwagi na szerokie grono gości, których opinię przedstawiano, jak również na wagę
stawianych zarzutów, jest to jak najbardziej wskazane. Dlatego też czujemy się zobowiązani udzielić
Państwu krótkich wyjaśnień dotyczących przedstawionych w programie tez i hipotez.
1. Nieprawdą jest stwierdzenie, że „po ogłoszeniu przez PO planów prywatyzacji szpitali powstała
firma Know How“ oraz dalsze sugestie, że celem tej firmy było zarabianie na szpitalach.
ZUK Know How jako indywidualna działalność gospodarcza powstał w 1992 r., od 2004 r. działa
jako ZUK Know How spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, zaś plany PO zostały ogłoszone
po wyborach w 2007 roku. Know How powstał, by pomagać podmiotom leczniczym, z wyboru
jest apolityczny, ponieważ problemy służby zdrowia nie są polityczne, tylko merytoryczne.
Nie mieliśmy i nie mamy żadnych związków z jakimkolwiek ugrupowaniem, w tym z PO. Pani Ewa
Kopacz zaś zapowiadała nie proces prywatyzacji, a komercjalizację – przekształcenie szpitali
w publiczne spółki prawa handlowego, będące nadal własnością publiczną – samorządów
terytorialnych.
2. Nieprawdą jest, że kontrakty lekarskie stanowią 60% budżetów szpitali.
3. Nieprawdą jest, że Szpital w Olkuszu miał „takie same“ wyniki przed przekształceniem w spółkę
Rzekomo „dobry wynik” finansowy Szpitala w Olkuszu na dzień jego przejęcia był jedynie zapisem
księgowym
(papierowym)
niemającym
żadnego
odzwierciedlenia
w
sytuacji
finansowej
i ekonomicznej Szpitala. Za wynikiem tym nie szły jakiekolwiek środki pieniężne stanowiące jego
równowartość. Było to wyłącznie efektem takiego, a nie innego zapisu księgowego, na podstawie
którego po stronie przychodów zapisano umorzoną 4 lata wcześniej pożyczkę (w całości
skonsumowaną) w wysokości ok. 2 mln zł. Autorom programu winny być znane podstawowe
zasady rachunkowości oraz czytania zapisów księgowych i oceny kondycji finansowej podmiotu,
skoro podejmują się wydawać o niej opinię.
Natomiast „taki sam” wynik po przekształceniu jest już wynikiem finansowym uzyskanym
nie w wyniku zapisów księgowych, a w związku z działalnością Szpitala i poprawą jego
sytuacji finansowej i ekonomicznej. Podkreślić należy, że przy tym „samym wyniku” finansowym
Szpital jest w stanie płacić na rzecz Powiatu olkuskiego czynsz z tytułu dzierżawy nieruchomości
w wysokości aktualnie 1,2 mln zł (pierwotnie 1 mln zł). Do czasu przekształcenia Szpital nie płacił
czynszu dzierżawnego na rzecz powiatu, obowiązek taki powstał dopiero po powstaniu spółki
prawa
handlowego.
Czyli
pomimo
powstania
dodatkowego
obciążenia,
Szpital
jest w stanie płacić większe zobowiązania przy tym samym wyniku finansowym. Oznacza to,
że wynik finansowy przed przekształceniem nie jest w rzeczywistości takim samym
wynikiem jak po przekształceniu. Poprzedni był jedynie wynikiem na papierze, w ślad za którym
nie szły jakiekolwiek wolne środki finansowe, natomiast „taki sam wynik” po przekształceniu
jest wynikiem realnym, niosącym za sobą wolne środki pieniężne, co potwierdza płatność z tytułu
dzierżawy. Dzięki zaś „takiemu samemu” wynikowi pieniężnemu Szpital może z własnych środków
finansować liczne inwestycje, tworzyć nowe oddziały i poradnie. Poprzedni wynik finansowy, mimo
że na papierze zadawalający, nie pozwalał na podejmowanie jakichkolwiek nowych inwestycji.
4. Nieprawdziwa jest sugestia, że Know How bezpodstawnie pobierał środki ze Szpitala w Olkuszu
za „domniemane doradzanie”.
Świadczone przez Know How usługi były usługami rzeczywiście i faktycznie wykonanymi,
co jest możliwe do zweryfikowania i ustalenia. Co więcej, zostało to potwierdzone
w postępowaniu kontrolnym, przeprowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Krakowie
na zlecenie Najwyższej Izby Kontroli, która wnosiła o sprawdzenie, czy w związku
z prywatyzacją Szpitala w Olkuszu, dołożono należytej staranności w dbałości o interes
publiczny. Postępowanie zakończyło się jego prawomocnym umorzeniem na podstawie
postanowienia z dnia 3.04.2015 r., podtrzymanym również w II instancji. W tym miejscu
podkreślić należy, iż wskazane wyżej postępowanie miało miejsce w trakcie i przy udziale osoby
Pana Jana Orkisza (będącego wówczas liderem jednego ze związków zawodowych działających
w Szpitalu), który z całą pewnością zna wynik kontroli i dokonanych ustaleń. Dlatego też tym
bardziej zaskakującym jest formułowanie przez niego tak poważnego zarzutu, jakim
jest
wyprowadzanie publicznych pieniędzy ze Szpitali oraz dyskredytowanie wiarygodności usług
wykonanych przez Know How. Jest to podważanie prawomocnego orzeczenia organu powołanego
do badania tego typu spraw przez Konstytucję RP.
Podkreślić ponadto należy, że w pracach przebudowujących organizację Szpitala, wdrażania
nowych technologii zarządzania nim, weryfikacji niekorzystnych umów podpisanych przez Szpital,
odbudowania, a potem wzrostu finansowania z NFZ brał udział zespół ok. 20 osób – specjalistów
z Know How. Dzisiejsza skala działalności Szpitala, poziom kontraktu z NFZ, osiągane wyniki –
to w części owoce pracy także naszego zespołu, podobnie jak w Świeciu, Świebodzinie, Nakle
i Szubinie oraz innych szpitalach.
5. Grupa Nowy Szpital Holding S.A. (GNS) nie ma siedziby w Szczecinie przy ul. Dubois 27 w
budynku pokazywanym wielokrotnie w reportażu.
W programie wielokrotnie pokazywano jako siedzibę spółki GNS budynek w Szczecinie
przy ul. Dubois 27, w którym siedzibę ma spółka ZUK Know How sp. z o.o. oraz inne firmy
ze Szczecina podczas, gdy siedziba i budynek spółki GNS znajdują się w biurowcu
Mazowiecka Office przy. ul. Mazowieckiej 13b w Szczecinie. Jest to fakt prosty do ustalenia
na podstawie wyłącznie odpisu z Rejestru Przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego, który
można pozyskać na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości, a w braku rozeznania
w topografii miasta można posiłkować się również mapami dostępnymi w Internecie, które z całą
stanowczością pozwolą na ustalenie prawidłowej lokalizacji budynku siedziby spółki GNS.
Szanujemy prawo do odmiennych niż nasze poglądów i do ich obrony. Ale jak oceniać intencje
autorów programu, jeśli dla uzasadnienia swoich twierdzeń:

używają
nieprawdziwych
informacji
(wg
programu
–
prywatyzacja,
faktycznie
–
komercjalizacja);

manipulują datami (wg programu Know How powstaje po ogłoszeniu przez PO zamiaru
prywatyzacji szpitali, ilustruje to wystąpienie Pani Ewy Kopacz z 2008 r. – tymczasem Know
How powstał w 1992 r., jako spółka z o.o. działa od 2004 r.);

pomijają ważne informacje (wzrost wartości kontraktów szpitali, dokonane inwestycje,
tworzenie nowych oddziałów, poradni, pracowni, wzrost liczby leczonych, osiągane wyniki
ekonomiczne, opłaty odprowadzane do powiatów)?
Od ponad 4 lat zakres współpracy Know How z Grupą Nowy Szpital zmniejszał się, by całkowicie
zakończyć się rok temu. Od dłuższego czasu nie mamy żadnego wpływu na to, co i jak dzieje się
w szpitalach współpracujących z GNS, w tym w Giżycku czy Krośnie Odrzańskim i Gubinie.
Nasza praca polega na pomocy i wsparciu placówek medycznych. W służbie zdrowia nie sposób
uciec od trudnych problemów. Odpowiedzialność doradcy nakazuje pokazywać (bez uników) błędy
popełniane w zarządzaniu, nieefektywności, złe rozwiązania w systemie wynagradzania i organizacji
pracy. Nie sposób naprawiać służbę zdrowia nie narażając się nikomu. Spory między pracodawcą
a pracownikami są codziennością w większości placówek ochrony zdrowia i nie tylko.
Jesteśmy chyba najstarszą w Polsce firmą doradczą pracującą dla ochrony zdrowia. Rośliśmy razem
z całą branżą. Pracujemy głównie dla organów właścicielskich (od gmin, poprzez powiaty
i województwa, na Ministerstwie Zdrowia kończąc). W portfolio mamy kilkaset realizacji dla tyluż
klientów. Staramy się zawsze pokazać zleceniodawcom pełen wachlarz możliwości: od partnerstwa
publiczno-prywatnego do utrzymania statusu SPZOZ. Nigdy nie narzucamy rozwiązań, szanując
kompetencje zleceniodawcy. O jakości naszej pracy świadczą dobre opinie i referencje uzyskane
od naszych klientów, a także fakt, że na tym trudnym rynku działamy już 25 rok.
Głęboko wierzymy, że Polska, jako kraj niezamożny, przeznaczający za mało środków na ochronę
zdrowia, posiadane fundusze musi wykorzystywać maksymalnie efektywnie, by „kupić za nie więcej
zdrowia“ dla obywateli. Ale rezultat taki można osiągnąć poprzez lepsze zarządzanie, wykorzystanie
nie tylko środków publicznych, ale i innych potencjałów dzięki funkcjonalnemu partnerstwu publicznoprywatnemu. Fundamentalną wartość ma budowanie stabilnych zasad współpracy między
interesariuszami systemu ochrony zdrowia, skutkujące ich wzajemnym zaufaniem do siebie i do
decydentów, ich pozytywne motywowanie do działań poprawiających skuteczność systemu.
W działalności medycznej błędy w zarządzaniu skutkujące brakiem pieniędzy oznaczają czasem brak
możliwości ratowania życia i zdrowia. Dlatego nieprawdziwe jest twierdzenie, że w ochronie zdrowia
nie trzeba rozmawiać o pieniądzach, a działania poprawiające efektywność organizacyjną
i ekonomiczną są motywowane chęcią zysku „wyprowadzanego ze szpitali“ (w domniemaniu naszych
adwersarzy). To szkodliwe poglądy, głównie dla pacjentów i całej polskiej ochrony zdrowia.
Przez ponad 24 lata naszej pracy pomagaliśmy polskiej służbie zdrowia lepiej leczyć, gospodarniej
zarządzać dysponowanymi środkami.
Skorzystało na tym kilkaset tysięcy pacjentów, bo blisko ich miejsc zamieszkania utrzymało się wiele
szpitali i przychodni, poprawił się zakres i dostęp do świadczeń medycznych.
Skorzystało na tym także tysiące pracowników, bo utrzymały się ich miejsca pracy, poprawiło
się bezpieczeństwo pracy i warunki finansowe.
Skorzystały na tym budżety publiczne – samorządów i państwa – bo nie musiały w nieskończoność
pokrywać długów i finansować wszystkich inwestycji.
Przedstawianie nas w taki sposób, jak to uczyniono w programie, jest głęboko krzywdzące i nie
znajduje uzasadnienia w rzeczywistości.
W imieniu zespołu pracowników i współpracowników ZUK Know How sp. z o.o.
Adam Roślewski Prezes Zarządu

Podobne dokumenty