Pobierz
Transkrypt
Pobierz
wpisz tylko blogmedia24.pl i zostañ z nami! 26 II 2013 ========================================================================================== 136 co nowego na blogach - tygodniowy serwis blogerów i komentatorów ========================================================================================== W mediach głównego nurtu wciąż sukces Po³owy W³adza siê boi, tygodnia Tuska, budujemy się dalej, dzielimy w³adza siê zbroi ekipy Po³owy wirtualne miliardy euro, zewsząd płynie ni- tygodnia czym nie zmącony optymizm. Jest dobrze, będzie lepiej!. W 2014 roku, a już napewno w 2015 roku. Będzie tak dobrze, że Tusk z Rostowskim wyrzuci złotówki, weźmie euro i usiądzie przy stole, zamiast w przedpokoju. T ymczasem po cichu, po wielkiemu cichu, władza przygotowuje dla siebie nowe narzędzia na okiełznanie tych nieszczęsnych niezadowolnych, co mącą obraz Zielonej Wyspy. Władza zadba o to, żeby wszyscy byli szczęśliwi. Krnąbrnymi maszerującymi wciąż po miastach zajmą się w ramach bratniej pomocy wyspecjalizowane służby specjalne, które pod ostrą bronią czekają w pogotowiu jeszcze poza granicami Polski, na właściwy zapis w ustawie. Tymi, co wypisują po portalach niezgodne z obowiązującymi treści, zajmie się „Rada do spraw przeciwdziałania dyskryminacji rasowej, ksenofobii i związanej z nimi nietolerancji”. Żeby Rada była skuteczna, w trakcie zmiany w sejmie jest zapis w Kodeksie karnym dotyczącym tzw. mowy nienawiści. Autorzy projektu proponują, by penalizować znieważanie osób lub osoby z powodu jej przynależności politycznej, społecznej, naturalnych lub nabytych cech osobistych lub przekonań.Wykreślają z kodeksu karnego „wyznanie” i „bezwyznaniowość” - najwyraźniej nie są to wartości wymagające ochrony, w przeciwieństwie do „nabytych cech osobistych”. Tusk ostatnio wykrył nowego wroga - rodzący się faszyzm, dla zwalczania którego te wszystkie narządzia miłości będa mu niezbędne. Jeśli nie będziemy reagowali w sposób jednoznaczny, to za miesiąc czy za pół roku nie tylko będą ryczeć, ale będą bić - powiedział odnosząc się do uczestników happeningu, który miał zwrócić uwagę na nierówne traktowanie poglądów na Uniwersytecie Warszawskim. To była naga, bezmyślna, brutalna siła wtórowała mu Środa w różnych stacjach tv. Prognozy KE dla Polski kiepskie - Tusk jest optymistą. Lot na jednym silniku - tak zatytułowali analizę dotyczącą Polski unijni eksperci. Według nich gospodarka hamuje w związku ze słabym popytem wewnętrznym. Tusk prognozę KE uważa za budującą. - Ona nie jest entuzjastyczna, ale jest budująca - dodał. Tusk zaznaczył, że prognozy Komisji są ostrożne. W Polsce jest ciężko, ale Polska ciągle lepiej sobie radzi niż inni.Końcówka 2013 będzie wyraźnie lepsza, niż początek roku. Tusk jak Neron. Tak kocha Polskę, że chce ją spalić. Trzeba w końcu przekłuć ten balon, napompowany jak za propagandy PRL-owskiej przez rządowych urzędników. Krzysztof Szczerski podkreślił, że po pięciu latach wydawania pieniędzy z poprzedniego budżetu Unii, w Polsce wzrosło bezrobocie o 600 tysięcy osób, dwa miliony wyjechało za granicę a milion pracuje w szarej strefie. To strach myśleć, co byłoby za kilka lat gdyby dalej rządził Pan polską. Rok 2018 - trzy miliony bezrobotnych. Czasami mam wrażenie, że jest Pan jak Neron, tak Pan kocha Polskę że aż postanowił ją Pan spalić. Pakt jest zły dla Europy i zły dla Polski a także niezgodny z naszą Konstytucją. Strefa euro pod większym nadzorem? Przedstawiciele PE i unijnych rządów wynegocjowali przepisy w sprawie tzw. dwupaku. Zgodnie z nim, kraje strefy euro mają do połowy października każdego roku przysyłać do Brukseli projekty budżetów, jeszcze przed ich przyjęciem przez parlamenty narodowe. KE będzie je oceniać i sprawdzać, czy państwa ze wspólną walutą przestrzegają dyscypliny finansowej.Dwupak przewiduje także objęcie przez Brukselę specjalnym nadzorem krajów, które nie dbają o kondycję finansów publicznych. Powstanie prokuratury UE jest niemal pewne. Zajmie się ściganiem m.in. oszustów wyłudzających dotacje UE. W czerwcu znany będzie projekt rozporządzenia w tej sprawie. Śledczy będą działać także w Polsce. Pakt fiskalny wyeliminuje nieodpowiedzialnych polityków. Kraje Unii przyjęły pakt fiskalny, gdyż wyciągnęły wnioski z kryzysu.Tak sądzi komisarz UE do spraw budżetu, Janusz Lewandowski. Ubóstwo obywateli podważa wiarygodność rządów - powiedział unijny komisarz odpowiedzialny za sprawy społeczne Laszlo Andor. Pakt Fiskalny, czyli wciskanie ciemnoty. Pakt Fiskalny to utrata konkurencyjności, suwerenności gospodarczej i politycznej, to cięcia w wydatkach budżetowych i potencjalnie wzrost obciążeń fiskalnych, a więc wyższe podatki i koszty życia. Tu chodzi o pieniądze, nasze pieniądze, na które są chętni. 2 S cena medialna została zagospodarowana Kwaśniewskim, Millerem, Palikotem i innymi starymi złogami po PZPR. Znowu uaktywnili się publicyści i politycy ze spekulacjami kto komu i co odbierze. Niech się łączą przez podział lub odwrotnie. Rzecz jest dęta i mnie nie dotyczy. Jeśli jednak sytuacja rozwinie się w nowoczesną lewicę pod sztandarem PZPR i dwóch prezydentów, to będziemy świadkami wypadania dokumentów z nowej szafy Lesiaka, wszak Tusk jest już przygotowany... Doświadczenie mi mówi, że jeśli jedni się łączą, to drudzy się dzielą... Tymczasem ci u władzy zaczęli się dąsać na siebie, ustawiać do pionu i przepraszać jedni za drugich. To bardzo ciekawe i charkterne. Szkoda tylko, że pretekstem do ansów były rzeczy natury głównie nowocześnie seksualnej... A znalazłoby się kilka innych tematów: pakt fiskalny, słabe wyniki gospodarki, słabe wskaźniki ekonomiczne i takież prognozy. No, ale jak widać są rzeczy ważniejsze. Przy okazji paktu fiskalnego PIS błysnął. Początkowo mieli nie brać udziału w głosowaniu jako, że ich zdaniem niekonstytucyjne, ale skłonili się ku głosowaniu, żeby zaskarżyć w przyszłości jako niekonstytucyjne. To nie wiem już co celem, a co środkiem i do czego. Ale gdzie mi tam zgłębiać meandry myśli marketingowej specjalistów... Nowy wicetusk Vincent-Rostowski obiecał co dzień, co tydzień, co miesiąc walczyć z kryzysem, ze spowolnieniem, które będzie prawdopodobnie trwało rok-półtora. W ten sposób od niechcenia poinformował, że źle będzie jeszcze najmarniej do 2015 r. czym również od niechcenia sprostował swoje zapowiedzi z jesieni: nie ma powodu, by polska gospodarka nie miała się stosunkowo mocno odbić do 2014 r., a może nawet jeszcze przed końcem 2013 r. Widać jakiś powód się znalazł... Cicho było o PSL, nawet z nieznacznych zmian w rządzie wyszło osłabione, a ja zastanawiałem się dlaczego. Głupi Rybak, głupi. Okazało się, że wicetusk Vincent-Rostowski poszedł po cichu na rękę wicetuskowi Piechocińskiemu i rozłożył na raty spłatę długu PSL wobec Skarbu Państwa na sześć lat. I to rzecz wyjaśnia... Skoro już jestem przy pieniądzach, to Czapla - wieczny urzędnik sejmowy - również dostał wysoką premię i pochwalił innych za to, że oddali część pieniędzy na cele szlachetne bardzo cenię tę reakcję. Natomiast w moim przypadku... mam inne refleksje w tej sprawie. Ot, szczerość i refleksyjność... „tu.rybak”, 23/02/2013 http://blogmedia24.pl/node/62363 1 Mądrzy Czesi już wiedzą co się święci, gdy idzie o Pakt Fiskalny. Nie chcą być Protektoratem Czech i Moraw i cenią sobie demokrację i suwerenność w przeciwieństwie do naszych obecnych elit politycznych. Możliwość decydowania o wydatkach i dochodach budżetu państwa, to podstawa demokracji i minimum suwerenności zwłaszcza tak zadłużonego kraju, jak Polska. Mamy już ponad 1 bln zł długu publicznego i blisko 800 mld zł długu prywatnego.Gdy Jan Vincent Rostowski zaczynał swe widowisko pt. „dojenie i zadłużanie”, dług publiczny wynosił ok. 530 mld złotych. Dziś oficjalnie wynosi ok. 900 mld złotych. Ale realnie, uczciwie policzony, już ponad jeden bilion złotych. To przecież nie kto inny jak nowy wicepremier zachwycał się wydłużeniem wieku emerytalnego do 67 lat stwierdzając jednocześnie, że chodzi o to, żeby polski emeryt nie przebywał na emeryturze zbyt długo. - Janusz Szewczak W styczniu firmy zatrudniały 5,5 mln osób. Przeciętne wynagrodzenie brutto w styczniu 2013 roku wyniosło 3680,3 zł; rok do roku wzrosło o 0,4 proc., a w ujęciu miesięcznym spadło o 10,5 proc. - poinformował GUS. Najniższy od 10 lat wzrost wynagrodzeń oraz trzeci z rzędu spadek zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw to kolejne dowody na słabnącą kondycję polskiej gospodarki, uważają analitycy Koniec epoki drobnego handlu? Fala bankructw wisi na włosku. Sklepy tracą płynność, bo nie są w stanie konkurować z dużymi sieciami. Rośnie liczba dłużników i ryzyko transakcji handlowych. Najmniejsze sklepy będą znikać z rynku pod ciężarem długów. Poprawa w przemyśle to zasługa statystyki? Dobrze, że produkcja przemysłowa w styczniu wzrosła. Szkoda, że głównie za sprawą statystyki – komentują ekonomiści dane GUS. NBP: gospodarstwa domowe będą oszczędzać - wynika z raportu NBP dot. sytuacji finansowej gospodarstw domowych za III kwartał 2012 r. Potem wydatki Polaków mogą wzrosnąć, ale wzrost ten będzie niewielki. BIEC: pogarsza się kondycja ekonomiczna Polaków. W lutym 2011 roku wskaźnik osiągnął swój ostatni szczyt. Od tego czasu dominują tendencje świadczące o pogarszaniu się kondycji ekonomicznej Polaków. Przyczyniają się do tego wolniej rosnące wynagrodzenia. Ich realna wartość spadła w ciągu ostatniego roku o blisko 1,5 procent. Kolejnym czynnikiem jest zmniejszanie się liczby zatrudnionych. Jedynym czynnikiem, który w ostatnim czasie stabilizuje ekonomiczną kondycję Polaków jest wolniejszy wzrost cen, choć w najmniejszym stopniu dotyczy to cen artykułów żywnościowych, a więc tych, które kupujemy najczęściej. Blisko 700 szkół do zamknięcia. Może ich być jeszcze więcej. Co roku z mapy kraju znika średnio ponad 300 szkół. W tym roku może być jeszcze gorzej. Z danych zebranych przez DGP z 16 kuratoriów wynika, że do zamknięcia przeznaczonych jest 665 placówek. Ta liczba może być jeszcze wyższa. Mc Korporacje - chwilowa praca na całe życie. Innej dla młodych nie ma. Miało być na chwilę - na słuchawce w infolinii, w barze, zanim rozpoczną prawdziwą karierę. Ale okazuje się, że innej pracy dla młodych nie ma. 2 FUS czerpie z budżetu garściami. Fundusz będzie musiał zaciągnąć kolejną pożyczkę z państwowej kasy. W styczniu fundusz otrzymał już prawie 7,5 mld zł z 37,1 mld zł zaplanowanych na cały 2013 r. Dotacja jest niższa niż w 2012 r., gdy wynosiła ok. 40 mld zł. Czy państwo stać na wypłaty emerytur dla pięćdziesięcioletnich wdów? Dziś wdowa otrzymuje 85 proc. emerytury zmarłego męża. Niezależnie od tego, w jakim wieku pobiera rentę, ten procent się nie zmienia. Kluzik-Rostkowska proponuje nową zasadę: im później przechodzimy na rentę, tym więcej dostajemy. Czyli np. mając 50 lat, otrzymujemy 70 proc., po skończeniu 55 lat już 80-85 proc. W ten sposób zachęcamy kobiety do szukania pracy. Łukasz Wacławik, specjalista od ubezpieczeń społecznych, proponuje, aby renty rodzinne wypłacać dopiero w momencie osiągnięcia przez wdowę wieku emerytalnego. A z czego kobieta ma żyć wcześniej? Ze specjalnego ubezpieczenia na życie w rodzinach, w których jeden z małżonków nie pracuje. Rząd sprzedał 132 tys. hektarów państwowej ziemi. Do kasy ANR z tego tytułu wpłynęło 2,500 mld zł. Plany na ten rok to 125 tys. ha.W niektórych regionach ziemia uprawna nawet w 99 proc. trafia w ręce obcokrajowców - alarmują gospodarze. Rolnicy protestują już w całym kraju przeciwko takiej polityce rolnej rządu Tuska, ponieważ nie są w stanie konkurować z zagranicznym kapitałem. ARR już prognozuje, że w I połowie roku nastąpi spadek pogłowia świń, co przełoży się na spadek produkcji wieprzowiny o 17 proc. Jeszcze pięćosiem lat temu nasi rolnicy mieli ok. 18 mln sztuk świń. Teraz ledwo 11 mln. Coraz mniej polskiego mięsa będzie w sklepach. Będziemy sprowadzać je z Niemiec, Danii czy Holandii. A to oznacza, że za dwa, trzy lata te kraje będę dyktować ceny mięsa na naszym rynku. I będą mogły je podwyższać do woli. „Wchodzimy w potężny kryzys, którego Polska od 20 lat nie zaznała. Wszystkie motory wzrostu zostały zatrzymane” Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK: Dziś minister Rostowski mówi, że kryzys może trwać nawet dwa lata, mówi, że codziennie będzie walczył z kryzysem. A przecież tego do niedawna nie było, była zielona wyspa. Widocznie cała trawa już na tej zielonej wyspie została wyjedzona. Zrobiła się czarna dziura.W zeszłym roku zabrakło ministrowi Rostowskiemu około 37 miliardów złotych z podatków, suma z VAT była mniejsza o 21 miliardów złotych. W tym roku z kolei wykonanie budżetu w styczniu jest katastrofalne. To będzie skutkowało nie tylko koniecznością nowelizacji budżetu, ale również być może koniecznością wprowadzenia bolesnych cięć. Deficyt zaplanowany w tym roku na 35,5 mld złotych, w pierwszym miesiącu został wykonany w 23 procentach. Tak samo źle jest ze wpływem z podatków VAT. W styczniu był niższy o 4 mld złotych niż planowano. Dwa tygodnie temu mówił, że będzie z górki. Teraz mówi, że czeka nas niemal dwa lata walki z kryzysem. Polski rząd żyje w świecie wirtualnym, który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Kryzys się pogłębia. „Maryla”, 23/02/2013 http://blogmedia24.pl/node/62366 Rzygam Œpiewakiem Tak, rzygam - bo wrażliwy żołądek mam. A poza wszystkim rzyganie jest teraz w modzie - Śpiewak, jak jeszcze był cacy, czyli bardzo niedawno, to zadeklarował na parówkowym portalu, że rzyga Smoleńskiem i wszystko było, że tak to nowocześnie określę - git. C zepili się go (i to nie moherstwo, a najbardziej wartościowe i obiektywne media, z TVN, Polsatem, Publiczną , Wyborczą i Wprostem na czele), że ukradł kasę z fundacji, którą dla dobra dzieciaczków założył. No ukradł – raptem parędziesiąt tysięcy. Bo te wypłaty z bankomatu na sumę 170 tys., to na taksówki poszły, a nie na ciuchy, bransolety, knajpy i balety. Taką przynamniej Śpiewak narrację sprzedaje, bo kwitów na te taksówki nie ma. Ukradł kilkadziesiąt tysięcy w kraju gdzie normą jest kradzież miliardów z funduszy przeznaczonych na autostrady - co, nagranych rozmów prezesów od autostrad Państwo w ostatnich dniach nie słuchali? A jeden, drobny przekręciaż z Gdańska, nazwiskiem Plichta ukradł 750 milionów i nikt, ale to nikt tego nie zauważył, bo jak kradł – to wszystkie stosowne służby patrzyły w zupełnie inną stronę. No tak się złożyło i rachunek prawdopodobieństwa potrafi udowodnić, że to czysty przypadek był. Inna rzecz że zdrowy rozum tego akurat nie potrafi, ale to wina rozumu (zdrowego). Czepili się Śpiewaka, choć wiedzą doskonale, że połowa z kilku tysięcy działających w Polsce fundacji nie przesyła obowiązkowych sprawozdań ze swojej działalności do ministerstw, a kasę piorą, przepraszam, literka mi się, za przeproszeniem - przekręciła, biorą. Nie wiem, czy to do Państwa dociera, ale z tej informacji wynika, że POŁOWA fundacji działających w Polsce kręci lody. A to oznacza, że Śpiewak, że posłużę się cytatem z klasyka, „płynie w głównym nurcie”. Śpiewak, a taki pływak! „Ewaryst Fedorowicz”, 19/02/2013 http://blogmedia24.pl/node/62318 Powsta³ Instytut Myœli S³u¿bowej Tak, wiem - Państwowej ponoć powstał, ale mój edytor tekstu nijak się na „Państwowej” nie zgadza i wpisuje krugom abratno - Służbowej. N o nie będę się przecież z durnym edytorem (tekstu) kłócił i niech mu będzie: tym bardziej, że państwo, to (jak każdy polityk przyzna) nie jest żaden, przepraszam – geszeft ani tym bardziej szwindel, ale służba. A jak polityk ideowy, to nawet więcej niż służba – bo służby. Tak, że Instytut Myśli Służbowej powstał, w składzie uroczym i smakowitym, jak sushi po uj…niu się w „Zakąskach” i skopaniu moherstwa pod krzyżem. Jest tam dwóch bohaterów walk o niepodległość: pp Niesiołowski i Moczulski, bez których by się nie udało stworzyć III RP w kształcie dzisiejszym i mówię to z pełnym przekonaniem: bez nich by się, ni cholery, nie udało. Jest i Misiek Kamiński, który przerżnął kampanię, której przerżnąć się żadna modą (archaizm) nie dało, a on radę dał, bo mu Bielan pomógł. I jeszcze paru ofic… pardon – wolontariuszy. I Kazek jest, co go Prezes premierem zrobił i nie będąc pod prądem, ani podtapianym czy szantażowanym: ot, bo Prezes miękkie serce ma, to i zrobił. Nie będę tylko cytował drugiej części powiedzenia o miękkim sercu, bo się na mnie poobrażają znajomi, którzy wyznają dogmat o nieomylności Prezesa. Mnie wystarczy nieomylny Papież, ale ja zwykły katolik jestem, to się na politycznym geniuszu nie rozumiem. W tak zacnym towarzystwie nie mogło mecenasa Romana zabraknąć, bo u niego tradycja służ… pardon - państwowa (to nie ja, to edytor), od pokoleń trwa, a i grilla będzie gdzie urządzić. A jak grill – to i niepokorne dziennikarstwo w osobie red. Ściemkiewicza można będzie doprosić, żeby opisał, jakie to zacne towarzystwo w jeszcze zacniejszym celu się na tym grillu urż…, przepraszam - zebrało. I tak to sobie chłopaki kombinują, jak by tu Ojczyźnie pomóc, a i samemu cokolwiek na tym…, no mniejsza z tym, co samemu i ja tylko nadzieję pokładam w fakcie udanego, próbnego ostrzału, dokonanego przez Kosmitów. W Czelabińsku na Uralu się udało, tylko tych potomków zesłańców szkoda, więc może by tak następnego metorytę , szanowni Kosmici, zechcieli odpalić po trzeźwemu, a nie po pijaku i wtedy by ich wszystkich za jednym zamachem... „Ewaryst Fedorowicz”, 19/02/2013 http://blogmedia24.pl/node/62317 Wszystko zajmowały się media przez ostatnie dni? Nie gra Czym tym co ważne, a tym co zostało im narzucone. Rów- no tydzień temu Tusk zapowiedział, od niechcenia, zmiany w rządzie. Wszystkie gadające głowy potraktowały zapowiedź niezwykle poważnie i wzięły się spekulowanie. Tak a tak, albo tak i może tak... T ak zwane wiodące portale internetowe umieściły sondy z nazwiskami ministrów „do odstrzelenia” (co ciekawe na żadnej nie było samego Tuska, a to byłaby kluczowa postać do usunięcia). Niektóre pozwalały usuwać tylko jednego ministra, a niektóre wielu się chce. I ludzie chcieli. Ciekawe, że w zależności od portalu to więcej osób chciało posunąć Gowina, to Arłukowicza. A przecież zapowiedziane i teraz ujawnione zmiany nie są istotne. No, może z wyjątkiem nowego szefa MSW, który ostatnio działał na niwie handlu z Rosją. Celem zeszłotygodniowej wypowiedzi Tuska, podtrzymanej kilka dni później na twitterze było przykrycie całkowite inicjatywy PIS z głosowaniem nad wotum zaufania (a raczej nieufności) dla rządu i głosowaniem ratyfikacji paktu fiskalnego. Skoro już jestem przy zmianach, to moja hipoteza, że Piechociński chciał coś ugrać okazała się niesłuszna, co pokazuje że PSL jest całkiem podporządkowany. I bardzo dobrze. Nota bene mianowanie Vincent-Rostowskiego wicepremierem dewaluuje dotychczasowe jedyne wicepremierostwo Piechocińskiego. A pakt fiskalny przegłosowano. Media specjalnie się tym nie zajęły, zamiast tego zaserwowały wyborcom PO matkę Madzi i właśnie epokową rekonstrukcję rządu. Przy okazji debaty w Sejmie media zajęły się, a jakże, Kaczyńskim. Bo zamiast debatować na Wiejskiej wypiął się i skrytykował Tuska na konferencji poza parlamentem... W międzyczasie wyszły na jaw kolejne rzeczy związane ze Smoleńskiem: zmienna wysokość nieistniejącej brzozy, znalezione po blisko trzech latach nowe rzeczy ofiar, pomyłki w identyfikacji zwłok i nadmiar próbek DNA. To rzucono publice niejakiego Śpiewaka, który miał fundację do walki z pedofilią (chyba wyłącznie wśród księży), a tak na prawdę ufundował sobie dostatnie życie przepuszczając ofiarowane pieniądze. Nawet trzystumilionowy sukces został ogłoszony na krótko i zgaszony przy pomocy Holland i Niesiołowskiego. Przy okazji okazało się, że Holland i Niesiołowski mają wiele wspólnego. Ta pierwsza powiedziała, że więcej nie zagłosuje na PO, bo ta ją oszukała nie fundując związków dla homoseksualistów. Niesiołowski ripostował, że nie obchodzi ją dobro kraju tylko curunia lesbijka. Wtedy postępowcy rzucili się na Niesiołowskiego i to bynajmniej nie za to, że nieudolnie powiązał rządy Tuska z dobrem kraju, a dlatego, że użył frazy curunia lesbijka. Niesiołowski nagabywany by przeprosił odmówił nie widząc w swej wypowiedzi nic obraźliwego. I tu zaczynają się podobieństwa. Bo Holland odwołała swoje kategoryczne nigdy więcej na Tuska, a Niesiołowski odwołał, że nie przeprosi i tak jakby przeprosił. Co pokazuje jaką siłę charakteru mają wyznawcy platformy. Tusk zresztą też przeprosił, tak po ludzku, czego jak tak po ludzku nie rozumiem... Od początku roku sterowane media zajmują się wyłącznie zboczeniami, a reszta niech się wali. No, aktywny jest ciągle wątek antykatolicki. Nawet miliony wydane na tzw. premie dla rządzących zostały przykryte nic nieznaczącymi, ale pozornie optymistycznymi komunikatami GUS. Wszystko gra. „tu.rybak”, 20/02/2013 http://blogmedia24.pl/node/62341 =========================================================== S¹d uzna³, ¿e Matka Kurka Wczoraj legnicki sąd zniewa¿y³ prezydenta, lecz wa- okręgowy zajmował runkowo nie wymierzy³ kary się sprawą blogera Matka Kurka, czyli dla sądu i mediów 41-letniego Piotra W. spod Chojnowa. Sąd uznał, że Piotr W. znieważył prezydenta, lecz warunkowo nie wymierzył kary. Sąd zakazał Piotrowi W.popełnienia podobnego przestępstwa w okresie próby mającym trwać jeden rok. M atka Kurka w kwietniu ubiegłego roku zamieścił na swoim blogu tekst „Polską rządzą dwa ruskie cwele – Tusk i Komorowski”. W tekscie tym npisł m.in.: Przecwelenie wcale nie musi się odbyć w warunkach gwałtu seksualnego. Wystarczy cwela potraktować szczotką WC, szmatą do podłogi, wsadzić mu głowę do kibla i spuścić wodę. Tuska i Komorowskiego bandyta Putin wielokrotnie przyczesał szczotką WC, zanurzył w kiblu i spuścił wodę, na końcu oddał szeregowym sołdatom. Bloger Matka Kurka potwierdził, że to on jest autorem tekstu, lecz nie przy- znał się do winy. Nie skorzystał on z pomocy adwokata, a w swoim wystąpieniu przez sądem stwierdził, że prokuratura przetestowała na nim mniej lub bardziej stalinowskie metody. Zdniem blogera, nie chciał on obrazić prezydenta, a prokuratura i dziennikarze nie zrozumieli jego tekstu. Gdybym miał zamiar obrazić prezydenta, zrobiłbym to wprost - powidział sądowi bloger. Prokuratura oskarżyła Piotra W. czyli Matkę Kurkę - o naruszenie art.135 kodeksu karnego, za co groził mu wyrok do 3 lat więzienia. „Andy-aandy”, 23/02/2013 http://blogmedia24.pl/node/62361 3 Bêdziemy tylko solidarni Dziel i rządź, a wyprodukujesz chorobę i nędzę – dla narodów i ludzkości. Myślicie, że politycy i tamci, co nimi jako marionetkami posuwają w teatrze, nie widzą tej prostej zależności? Widzą, ale wyraźniej widzą własne królestwa i majestaty. T ym razem słowo w krótkiej formie. Apel do wszystkich baranów, które dzierżą władzę i dały się zwieść formule: dziel i rządź, wyzyskuj, to wzmocnisz własne panowanie. Berła i korony wasze - nad drugim człowiekiem, nad mamoną, nad Polską lub dowolnym państwem, nad światem – to marność nad marnościami. Paranoja, towarzysze. Wkrótce to wszystko, co sobie tak cenicie, odpadnie od waszych trupów. Ważniejsze jest, co pozostanie – po was i dla was. Otóż, rzekniemy tak: Po was pozostanie choroba i nędza, czyli świat, który prawi, sprawiedliwi i cichego serca, w końcu jednak odbudują i oczyszczą z ohydy. Dla was – ciemność, czyli płacz i zgrzytanie zębów w teatrze cieni, w którym zagracie kolejne akty własnego dramatu, według scenariusza, z którego dziś sobie kpicie. O nie, nie. Nie jesteśmy aż tak naiwni, żeby uwierzyć, że apelowanie akurat do was ma dziś jakikolwiek sens. O nie, nie. Was towarzysze oślepił taki błysk pychy i huk chciwości, że długo nie odzyskacie wzroku i słuchu. Apel jest do nas. Apelujemy do siebie, że pora przestać się bać cienia bata. Apelujemy do siebie o bycie solidarnymi, o wzajemne przebudzanie siebie z letargu. Apel jest do tych spośród was, którym sumienie nie dozwala dłużej, pogrążać się w ciemności. Wiemy, że wielu z was stoi na progu decyzji o ustanowieniu sieci oporu dla baranów alfa. Podejmujcie dobre decyzje i działajcie. Wiemy też, że siły światła są mądrzejsze od pomroku arogancji i ignorancji władców. O rozbudzenie świadomości współczucia, uwolnienie wiedzy, współpracy i medytacji mądrze ukierunkowanej – oraz wspólnej – będziemy się modlić. Coraz więcej ludzi widzi tragiczne zakończenia cywilizacji śmierci. Modlić się będziemy o widzenie - jak rzeczy się rozpadają, a jak mogą się poukładać, jeśli tylko nie pozwolimy dłużej wam rządzić, by dzielić - dla pozostałych ludzi. Jesteście jak garb – na ciele ludzkości. Jak rak w organizmie. O nie, nie będziemy z wami walczyć ani nie pójdziemy na wasze wojny, by zarzynać nasze dzieci i niszczyć naszą planetę. Będziemy tylko solidarni, by nie pozwolić wam dzielić, by rządzić. ”Piotr Franciszek Świder”, 22/02/2013 http://blogmedia24.pl/node/62354 4 O czym milcz¹ boolszewickie "Wiadomosci" TVP Skoro integralnym elementem komunistycznej zbrodni było skazanie bohaterów na anonimowość, wychodzi na to, że zespół Piotra Kraśki kontynuuje ten plan. Brak informacji o potwierdzeniu tożsamości ofiar potwierdza tożsamość szefa „Wiadomości”. T o, co się stało w Polsce po roku 1944, było dokończeniem tragicznego dzieła masowych zbrodni dokonywanych na Polakach przez okupantów niemieckich i sowieckich. Komuniczni, sadystyczni zbrodniarze dobijali polską elitę w sowieckiej kolonii zwanej PRL. W środę dr Krzysztof Szwagrzyk na specjalnej konferencji w IPN-ie ogłosił nazwiska kolejnych ofiar komunistycznego terroru. Główne „Wiadomości” TVP zlekceważyły ten fakt. Po ekshumacjach i miesiącach żmudnych prac udało się ustalić tożsamość: Stanisława Kasznicy - komendanta NSZ, Stanisława Abramowskiego - żołnierza AK i NSZ, Bolesława Budlewskiego - żołnierza AK i NZW i Tadeusza Pelaka - porucznika AK i NSZ. Wszystkich zamordowano w mokotowskim więzieniu pod koniec lat czterdziestych. Publikacja ich nazwisk ma szczególną wymowę. Nie jest to informacja o archeologicznym odkryciu. Ten akt kwestionuje plan zbrodniarzy. Sowietom chodziło o to, by prócz uśmiercenia polskich patriotów, zabić pamięć o nich. Wrzuceni do zbiorowego dołu, pozbawieni imion, mieli być zepchnięci w niebyt na wieczne czasy. Identyfikacja pokrzyżowała te plany. Teraz wyrwani z anonimowości, złożeni do indywidualnych grobów, będą odbierali cześć w miejscu swojego pochówku. W głównym wydaniu „Wiadomości” publicznego nadawcy nie wspomniano o tym ani słowem. Była informacja o naradzie posłów PO u premiera, materiał promujący minikamery samochodowe (wraz z informacją, kto je sprzedaje)… Skoro integralnym elementem komunistycznej zbrodni było skazanie bohaterów na anonimowość, wychodzi na to, że zespół Piotra Kraśki kontynuuje ten plan. Brak informacji o potwierdzeniu tożsamości ofiar potwierdza tożsamość szefa „Wiadomości”. Niedaleko pada jabłko od jabłoni. Autor: Jan Pospieszalski - GPC, Tytuł mój Kasznica, Budelewski, Pelak, Abramowski – IPN zidentyfikował kolejnych bohaterów walczących o Polskę. Zginęli z rąk stalinowskich oprawców. Szacunki oparte na zeznaniach Alojzego Grabickiego dla Komisji Kosztirki wskazują na około 250 osób pochowanych bezpośrednio w kwaterze Cmentarza Komunalnego. Są to głównie bohaterowie polskiego podziemia niepodległościowego walczący przeciwko sowieckiemu okupantowi Polski i rodzimym komunistycznym zbrodniarzom, a także polscy oficerowie zajmujący niejednokrotnie także po wojnie wysokie stanowiska w LWP, czyli sowietyzowanym tzw. Wojsku Polskim. Byli oni mordowani przez sowiecką Informację Wojskową i podległe jej UB - głównie w więzieniu mokotowskim. Obszar cmentarza określany mianem „na Łączce”, to miejsce, gdzie w latach 1984 – 1956 bolszewiccy zbrodnirze zakopali kilkuset torturownych i zamordowanych oraz straconych polskich bohaterów. Ekshumacje IPN W latach 2012-2013 Instytut Pamięci Narodowej, Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz Ministerstwo Sprawiedliwości przy współpracy z Miastem Stołecznym Warszawa realizowały projekt naukowo-badawczy „Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego z lat 1944-1956”. Podczas prac wykopaliskowych w 2012 roku wydobyto szczątki 117 osób; na kwiecień 2013 roku zaplanowane są dalsze prace na Powązkach, a na wrzesień 2013 roku – prace na Służewie. Wydobyte szczątki zostały poddane badaniom DNA z wykorzystaniem Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów, powstałej dzięki umowie IPN z Pomorskim Uniwersytetem Medycznym z września 2012 roku. 6 grudnia 2012 IPN ogłosił, że zidentyfikowano tożsamość szczątków trzech pierwszych ofiar: Edmunda Bukowskiego, Stanisława Łukasika i Eugeniusza Smolińskiego. 20 lutego 2013 podano nazwiska kolejnych zidentyfikowanych ofiar, wśród których znaleźli się: Stanisław Abramowski, Bolesław Budelewski, Stanisław Kasznica i Tadeusz Pelak. Fragment filmu pod roboczym tytułem „Łączka”, w reż. Rafała Dudkiewicza i Arkadiusza Gołębiewskiego można obejrzeć pod adresem http://hej-kto-polak.pl/wp/?p=55927 „Andy-aandy”, 22/02/2013 http://blogmedia24.pl/node/62352 Od Kraśki nie oczekuję niczego innego. Jego cała familia była mocno zintegrowana z bolszewią, więc jabłuszko leży bardzo blisko tej jabłoni... No cóż... A dziś w ogóle nie podano (ani w TVP, ani Polsacie, ani TVN) informacji o dyskusji o obronie złotówki, którą przeprowdził PiS i Jarosław Kaczyński. Widać, że chyba jest nowy rozkaz: nawet źle nie mówić o Kaczyńskim i PiS-e! W ogóle o nim nie mówić... jakby PiSu nie było. „Krzysztofjaw”, 22/02/2013 ============================= co nowego na blogach jest niezależną inicjatywą grupy użytkowników portalu http://blogmedia24.pl. Serwis przygotowali: „Maryla”, „Morsik”, „Natenczas”, „tu.rybak”.