Podgląd

Transkrypt

Podgląd
WYPŁYŃ
NA GŁĘBIĘ
Gazetka parafialna
ul. Fr. Ryxa 35, 05-505 Prażmów, tel 227270595; parafia.prazmow.pl
Nr konta 87 800 2000 400 371 953 202 600 01
4 NIEDZIELA WIELKANOCNA
21 kwietnia
89’13
LITURGIA SŁOWA
Czytanie I: Dz 13,14.43-52 * Ps 100 * Czytanie II: Ap 7,9.14b-17
Ewangelia: J 10, 27-30
Jezus powiedział: „Moje owce słuchają mego głosu,
a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie
wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich
z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy
od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki
mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy”.
Oto słowo Pańskie
PASTERZEM MOIM J EST PAN
Czwarta niedziela wielkanocna zwana jest niedzielą Dobrego Pasterza.
Odczytujemy bowiem z Ewangelii Janowej 10 rozdział, mówiący o Jezusie –
Dobrym Pasterzu. W okresie wielkanocnej radości są dwie niedziele, które
otrzymały specjalne nazwy. Dwa tygodnie temu przeżyliśmy Święto Bożego
Miłosierdzia a dzisiaj obchodzimy niedzielę Dobrego Pasterza. Oczywiście, że
najważniejszą cechą Dobrego Pasterza jest Jego miłosierne Serce. Chcemy dzisiaj
spojrzeć na tajemnicę największego przymiotu Boga w tym szczególnym kluczu.
Jezus jest naszym Pasterzem a my – owcami w Jego owczarni. Dzisiaj także
rozpoczynamy tydzień modlitw o powołania kapłańskie i zakonne. To oczywiste
skojarzenie, potwierdzone tradycją, że Dobrego Pasterza prosimy o dobrych
pasterzy, bo bez ich posługi Kościół nie może się rozwijać i wzrastać. Wszak
źródłem życia Kościoła jest Eucharystia, a tylko przez konsekrowanych kapłanów
może dokonywać się konsekracja chleba i wina. Chrystus powołujący swych
Apostołów dwa tysiące lat temu, a także i dzisiaj, mówi do człowieka: „Pójdź za
Mną”. Istotą powołania jest relacja do Powołującego. Chrystus Pan powołuje
człowieka najpierw do miłości. To ona staje się fundamentem życia każdego chrześcijanina:
kapłana, męża, żony, siostry zakonnej, dziecka, młodzieńca, osoby samotnej …
1
„Pójdź za Mną” – to zaproszenie w relację miłości. Wchodzimy do owczarni
Dobrego Pasterza przez łaskę Chrztu świętego. Ale trwamy w Jego owczarni i
budujemy wspólnotę wiary i miłości tylko wówczas, gdy „słuchamy Jego głosu i
za Nim idziemy” (por. J 10, 27). Dobry Pasterz – Miłosierny Jezus daje nam dzisiaj
obietnicę, iż nie tylko troszczy się o „tu i teraz” swoich owiec ale wiedzie nas ku
życiu wiecznemu. Perspektywa wieczności i spraw ostatecznych coraz mniej
zajmuje miejsca w świadomości współczesnego człowieka. Nawet wierzący
bardziej skupiają się na sprawach doczesnych, widząc dobro tylko w płaszczyźnie
socjalnej. Dlatego często człowiek, który uważa się za chrześcijanina nie przejmuje
się za bardzo pogłębianiem i pielęgnowaniem więzi wiary łączącej go z
Chrystusem. Można powiedzieć, że jest coraz więcej niewierzących chrześcijan,
którzy przestali powierzać się Jezusowi z ufnością i pokorą. Uważają się za
chrześcijan traktując bardzo subiektywnie i wybiórczo zasady Ewangelii i
nauczanie Kościoła. Pan Jezus nie pozostawia tu żadnej wątpliwości: „Moje owce
słuchają mego głosu”. Tylko wtedy jestem naprawdę w owczarni Pana Jezusa.
Słuchać i być posłusznym – to jest postawa prawdziwej wiary i tylko wtedy
pozwalamy się prowadzić na pastwiska Bożych obietnic. Jestem w owczarni
Dobrego Pasterza. Czy zawsze Go słucham, czy znam Jego głos pośród zgiełku
świata, czy idę za Nim także wtedy, gdy droga trudna, wąska i pod górę.
Święty Augustyn wiele lat błądził po bezdrożach grzechu, by wreszcie usłyszeć
Chrystusowe: „Pójdź za Mną”. Odkrył, że jest kochany, że Miłosierny wszystko mu
wybaczył i na tę powołującą miłość Zbawiciela wielkodusznie odpowiedział. Tak
pisze o miłości, czerpiąc wiedzę ze swoich doświadczeń: „Nie ma człowieka, który
by nie kochał, lecz wolno spytać, co kocha? Nie każe się nam porzucać miłości, ale
wybrać przedmiot naszej miłości. Lecz cóż możemy wybrać, jeśli nie zostaliśmy
wybrani? O tym, że nie miłujemy, jeżeli wpierw nie zostaliśmy umiłowani, mówi
nam apostoł Jan: „My miłujemy, ponieważ Bóg sam pierwszy nas umiłował".
Spytaj, skąd bierze się w człowieku miłość do Boga, a nie znajdziesz innej
odpowiedzi niż ta, że Bóg pierwszy go umiłował. Samego siebie dał nam Bóg do
umiłowania, dał nam także to, przez co możemy Go miłować. Czym jest jednak to,
przez co Go miłujemy, mówi nam jasno święty Paweł: „A Miłość Boża jest rozlana
w naszych sercach". A kto ją tam rozlał? Może my sami? O nie! A więc, skąd
pochodzi? „Przez Ducha Świętego, który został nam dany". Mając więc tę ufność,
miłujmy Boga Jego miłością. Posłuchajmy, co o tym jeszcze jaśniej mówi Jan
Apostoł: „Bóg jest miłością, kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim".
Nie wystarcza powiedzieć: „Miłość jest z Boga". Ale kto z nas ośmieliłby się
powiedzieć to, co mówi Jan: „Bóg jest miłością". Ten, kto tak mówił, wiedział, co
miał w swoim sercu. A więc Bóg daje się nam całkowicie. Woła do nas: „Miłujcie
Mnie, a będziecie Mnie posiadali, bo nie możecie Mnie miłować, jeśli Mnie nie
posiadacie". (św. Augustyn, Godz. Czyt., Wtorek, 3 Tydz. Wielkanocny).
Miłość jednoczy i upodabnia do osoby kochanej. Chrystus stał się do nas podobny
we wszystkim oprócz grzechu. On, Wielki Pasterz, stał się bezbronnym Barankiem,
aby być „Bogiem z nami”, aby doświadczyć naszej doli i poprowadzić nas na żyzne
pastwiska swojej łaski. Święty Jan w swej wizji czytanej dzisiaj w Liturgii Słowa,
tak opisuje rzeczywistość nieba: „Nie będą już łaknąć ani nie będą już pragnąć, i nie
porazi ich słońce ani żaden upał, bo paść ich będzie Baranek, który jest w pośrodku
2
tronu, i poprowadzi ich do źródeł wód życia i każdą łzę otrze Bóg z ich oczu” (Ap
13, 16-17). To ciekawe, że w niebie Dobry Pasterz będzie używał imienia Baranka.
Być może św. Jan chciał podkreślić tak wielką miłość Pana, która objawiona na
Krzyżu w ofierze Baranka Bożego, będzie dla nas niewyczerpalnym źródłem życia
i szczęścia.
x. Proboszcz
DOBRY
PASTERZ
Jest
taka legenda żydowska wyjaśniająca, dlaczego akurat
Mojżesza wybrał Wszechmogący na przewodnika narodu
wybranego. Któregoś dnia, gdy Mojżesz pasł owce swego
teścia Jetry, zdarzyła mu się taka historia. Usłyszał przerażony
głos baranka, dobiegający gdzieś z oddali. Mojżesz zostawił
całe stado i poszedł sprawdzić. Rzeczywiście, w zaroślach
ciernistych krzewów tkwił uwikłany w kolce młody baranek.
Mojżesz zajął się nim, wyplątał, wziął na ręce i zaniósł do
najbliższego strumienia, aby go napoić. Widząc jak łapczywie
pije wodę, powiedział: teraz wiem, dlaczego oddaliłeś się od
stada. Potem zabrał go z sobą. Kiedy Pan zobaczył postawę i czyn Mojżesza,
zawołał: nareszcie znalazłem odpowiedniego człowieka na pasterza mojego ludu.
Dzisiaj Niedziela Dobrego Pasterza i związany z nią Światowy Dzień Modlitw o
Powołania. Obraz dobrego Pasterza z owcą na ramionach to najwcześniejsze
przedstawienie Chrystusa w sztuce chrześcijańskiej. To nasze pragnienie, aby był
obok nas ktoś taki delikatny, wrażliwy, opiekuńczy, miłosierny. Aby właśnie ktoś
taki zajmował się nami, towarzyszył nam w życiu i prowadził do Pana Boga.
Czasami lubimy myśleć o sobie jak o dziecku specjalnej troski. Jezus jednak stawia
warunki. Mówi: ‘Moje owce słuchają mego głosu (...). Idą one za Mną’. I tu rodzi
się problem, bo my chcemy tej Jego troski i czułości, ale żeby zaraz słuchać i to, aż
tak, by iść przez życie za Nim. Kogo tak naprawdę słuchamy? Jakich głosów? Co
wywiera na mnie wpływ na tyle, że stosuję do tego całe swoje życie? Moda? Czy
głos Jezusa jeszcze się przebija przez ten zgiełk, któremu dajemy dostęp do siebie?.
(Agenda Biblijna, 25.04.2010)
Bóg obiecał Kościołowi, że da mu nie jakichkolwiek pasterzy, ale pasterzy
„według swego Serca”. „Serce” Boże objawiło się nam w pełni w Sercu Chrystusa
Dobrego Pasterza. A Serce Jezusa także dziś lituje się nad losem ludzkich rzesz i
daje im chleb prawdy, chleb miłości i życia; pragnie, by w innych sercach —
sercach kapłanów rozbrzmiewał nakaz: „Wy dajcie im jeść”. Ludzie nie chcą być
częścią anonimowego, przelęknionego tłumu, chcą zostać rozpoznani i wezwani po
imieniu, chcą iść bezpiecznie po ścieżkach życia, chcą, by ich odnaleziono, jeśli się
zagubią, by ich kochano, chcą otrzymać zbawienie jako najwyższy dar Bożej
miłości: to właśnie czyni Jezus Dobry Pasterz — a wraz z Nim kapłani. (Pastores
dabo vobis, 82)
3
MODLITWA BŁOGOSŁAWIONEGO JANA PAWŁA II
Święty Ojcze, wejrzyj na rodzinę ludzką,
która stawia pierwsze kroki na drodze trzeciego tysiąclecia.
W jej życiu wciąż zbyt dużo jest nienawiści, przemocy i ucisku
- jednak serca wielu odczuwają głód sprawiedliwości, prawdy oraz łaski
i oczekują, że dasz im zbawienie, którego dokonałeś przez Twego Syna Jezusa.
Potrzeba odważnych głosicieli Ewangelii,
wielkodusznych sług cierpiącej ludzkości.
Prosimy, daj twemu Kościołowi świętych kapłanów,
którzy uświęcą Twój lud mocą Twojej łaski.
Daj mu wiele osób konsekrowanych, które ukażą światu Twoją świętość.
Poślij do swej winnicy świętych robotników,
którzy będą pracować z zapałem i miłością,
a przynaglani przez Twego Świętego Ducha,
zaniosą zbawienie Chrystusa aż na krańce ziemi. Amen.
Z OGŁOSZEŃ

W środę o godz. 17 – spotkanie dla rodziców dzieci komunijnych.

Przez cały tydzień będziemy modlić się o powołania kapłańskie i
zakonne, Prosić będziemy, aby Pan posłał robotników na swoje żniwo.

W sobotę spotkanie dla dzieci komunijnych. Chłopcy o godz. 1100.
Dziewczynki o godz. 1200.

Dziękuję mieszkańcom Woli Prażmowskiej za posprzątanie kościoła
i proszę mieszkańców Prażmowa (od państwa Leśniaków do kościoła) o
przygotowanie naszej świątyni na przyszłą niedzielę.

W najbliższym czasie chcemy rozpocząć prace na cmentarzu, aby
ułożyć do końca główną aleję. Również niektóre drzewa stanowią
zagrożenie i wymagają wycięcia. W sierpniu na naszym cmentarzu odbędą
się obchody 150 rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego przy grobie
powstańców. Pragniemy przygotować to miejsce, aby godnie uczcić
pamięć powstańców, którzy oddali życie za naszą Ojczyznę. Te wszystkie
prace wymagają nakładów finansowych. Dlatego proszę o wpłacanie
pokładanego, gdy minęło 20 lat od pogrzebu.

Z
naszej
wspólnoty
parafialnej
odeszła
do
Pana
Ś.P. Barbara BUKOWIŃSKA (l. 42) z Nowego Prażmowa. Pogrzeb
odbył się w piątek. Wieczny odpoczynek …
30
4