Nawigator Rok 2007 będzie lepszy od 2006
Transkrypt
Nawigator Rok 2007 będzie lepszy od 2006
11 stycznia 2007 Nawigator Rok 2007 będzie lepszy od 2006 Streszczenie W porównaniu z poprzednim Nawigatorem dokonaliśmy rewizji prognoz dotyczących wzrostu gospodarczego na ten rok. Obecnie szacujemy, że gospodarka w tym roku osiągnie wzrost gospodarczy na poziomie 6%. Rewizja prognoz wzrostu wynika ze szczegółowej analizy danych GUS dotyczących podażowej strony wzrostu PKB w ostatnich kwartałach. Informacje te w połączeniu z najnowszymi danymi Eurostatu dotyczącymi polskich rachunków narodowych skłoniły nas do zmiany prognoz wzrostu gospodarczego i jego składowych zarówno dla końca 2006 roku jak i dla roku 2007. Szczegółowo piszemy na ten temat w pierwszym raporcie specjalnym z cyklu „Gospodarka pod lupą”. Istnieje wiele czynników wskazujących na to, że polska gospodarka ma szansę osiągnąć w 2007 roku poziom wzrostu PKB wyższy niż w roku ubiegłym. Obecnie szacujemy, że dynamika PKB w Q4’06 wyniosła 6.1%r/r, a całym roku w 2006 osiągnęła 5.7%. Co do pozostałych prognoz nie dokonywaliśmy zmian z wyjątkiem przesunięcia w czasie pierwszych podwyżek stóp na Q2’06. W naszej ocenie po powołaniu nowego prezesa NBP rośnie prawdopodobieństwo, że podwyżki mogą się jeszcze bardziej opóźnić. W raporcie specjalnym opisujemy scenariusze dla gospodarki światowej. W scenariuszu bazowym perspektywy gospodarki światowej na 2007 rok są dobre. Co prawda tempo globalnego wzrostu gospodarczego ulegnie spowolnieniu, jednakże będzie to relatywnie niewielki spadek (z ok. 5% w 2006 r. do ponad 4.5% w 2007 r.). Głównym powodem niższego tempa wzrostu będzie wolniejszy wzrost w USA (szacowany na nieco ponad 2%), przy kontynuacji ożywienia w eurolandzie (wzrost o co najmniej 2%) i w krajach rozwijających się. W odniesieniu do gospodarki Stanów Zjednoczonych oczekujemy zrealizowania się scenariusza miękkiego lądowania. Taki scenariusz oznaczać będzie dalsze powolne osłabianie się waluty amerykańskiej (prognozujemy, że na koniec roku kurs EUR/USD będzie na poziomie 1.33). W bieżącym roku oczekujemy również przeceny akcji firm amerykańskich, co będzie rezultatem ograniczenia wydatków konsumpcyjnych w reakcji na spadek cen nieruchomości. Spowolnienie gospodarki amerykańskiej będzie również miało wpływ na rynki surowcowe. Oczekujemy, że równowaga na rynku ropy będzie stopniowo przywracana, w rezultacie czego jej cena będzie średnio o ok. 12% niższa niż w 2006 r. Taki scenariusz globalny byłby w miarę neutralny dla polskiej gospodarki, głównie ze względu na fakt, że jej wzrost w coraz większym stopniu związany jest z popytem wewnętrznym. Podstawowe zagrożenie dla przedstawionego scenariusza dla gospodarki globalnej związane jest z możliwością bardziej gwałtownych dostosowań. Mogłyby się one dokonać albo na skutek braku finansowania deficytu gospodarki amerykańskiej (co doprowadziłoby do gwałtownej przeceny dolara i wzrostu stóp w USA) lub gwałtownego ograniczenia wydatków konsumpcyjnych w Stanach w rezultacie znaczącej przeceny aktywów (nieruchomości i akcji). Spis treści Tabela 1. Podstawowe prognozy. Kategoria / za okres Q1'06 Q2'06 Q3'06 Q4'06 Q1'07P Q2'07P 2005 2006 2007P 5,2 0,6 4,08 3,19 3,85 5,5 0,8 4,00 3,15 3,94 5,8 1,4 4,00 3,12 3,97 6,1 1,4 4,00 2,98 3,84 7,8 1,9 4,00 3,04 3,95 5,7 2,3 4,42 2,99 3,92 3,6 2,1 5,19 3,21 3,98 5,7 1,0 4,02 3,11 3,90 6,0 2,3 4,35 2,98 3,93 PKB (%r/r) Inflacja CPI, średnia (%r/r) Stopa interwencyjna NBP (%) USD/PLN (średni) EUR/PLN (średni) Źródło: NBP, GUS, Bank BPH Ryszard.Petru, główny ekonomista banku, (22) 531 9303, (22) 531 9990 email: [email protected] Marcin Mrowiec – starszy ekonomista, (22) 531 9410 Maja Goettig (22) 531 9949, Monika Kurtek (22) 531 9501, Michał Chyczewski (22) 531 9770 – ekonomiści Informacja o produktach skarbowych BPH SA (22) 531 9343, 531 9344 Streszczenie Prognozy w horyzoncie dwumiesięcznym i średnioterminowe Raporty specjalne Prognozy dla gospodarki światowej Kalendarze publikacji danych makroekonomicznych 1 2-5 5-11 11-13 13-14 11 stycznia 2007 Nawigator PROGNOZY W HORYZONCIE DWUMIESIĘCZNYM I ŚREDNIOTERMINOWE Wstępne dane na temat wzrostu gospodarczego za 2006 rok opublikowane zostaną 29 stycznia br. i na ich podstawie będzie można oszacować dynamikę wzrostu PKB i jego komponentów w Q4’06. W stosunku do poprzedniego wydania Nawigatora znacząco skorygowaliśmy (w górę) prognozę wzrostu gospodarczego - nie tylko w ostatnim kwartale ubiegłego roku i w całym 2006 roku, ale również prognozę wzrostu gospodarczego w roku bieżącym. Oczekujemy obecnie, że będzie to odpowiednio 6.1%r/r, 5.7% oraz 6.0%. Na tak wysokie dymniki wskazuje – oprócz produkcji sprzedanej przemysłu - bardzo szybko rosnąca produkcja budowlano-montażowa, na którą popyt w Q4’06 rósł dzięki wyjątkowo sprzyjającym budownictwu warunkom atmosferycznym (dodatnie temperatury), a w Q1’07 będzie – jak wszystko wskazuje – podobnie. Jednocześnie wysokiej dynamice produkcji budowlano-montażowej w Q1’07 sprzyjać będzie niska baza z ubiegłego roku. Należy zauważyć, że kontrybucja budownictwa we wzrost PKB, z którym produkcja budowlano-montażowa jest bezpośrednio związana, zwiększyła się w Q3’06 do poziomu nie notowanego do tej pory i wyniosła blisko 1pp. Bardziej szczegółowo nt. rewizji i jej przyczynach piszemy w raporcie „Gospodarka pod lupą”. Cały czas napędza polską gospodarkę wysoka dynamika konsumpcji, która jest odzwierciedlona w wysokim wzroście sprzedaży detalicznej. W naszej ocenie, wysokie dwucyfrowe tempo wzrostu sprzedaży detalicznej zostało utrzymane w ostatnim miesiącu 2006 roku i wyniosło 11.7%r/r (21.0%m/m). Czynnikiem wspierającym sprzedaż w tym miesiącu były Święta Bożego Narodzenia. Natomiast czynnikiem osłabiającym znacznie niższą niż normalnie w tym okresie sprzedaż paliw płynnych, ciekłych i gazowych – po pierwsze ze względu na kontynuację ciepłej zimy, a po drugie ze względu na dalszy spadek cen paliw (dodatkowo obniżający wartość sprzedanych paliw). Niska sprzedaż paliw zaważyła negatywnie na ogólnej dynamice sprzedaży już w poprzednim miesiącu. Szacujemy, że dynamika realna sprzedaży detalicznej w całym Q4’06 osiągnęła poziom bliski zanotowanemu w Q3’06, stąd oczekujemy wzrostu spożycia indywidualnego w tym kwartale na poziomie 5.4%r/r. Konsumpcję wspiera nadal kontynuowana ekspansja kredytowa. Wiele wskazuje na to że dynamika kredytów gospodarstw domowych zwolniła tylko nieznacznie z uwagi na wprowadzenie tzw. Rekomendacji S w lipcu br. Przyspieszenie kredytowe przed tą datą utrzymywało miesięczny przyrost kredytów na poziomie powyżej 3%m/m, dynamika na poziomie 3.0% utrzymywała się już po wprowadzeniu tych ograniczeń, w sierpniu i wrześniu, zaś w październiku wyniosła 2.1%m/m. W listopadzie i grudniu oczekujemy dynamiki na poziomie nieco poniżej 2% (odpowiednio 1.8% i 1.7%), co oznaczać będzie kontynuację pewnego wyhamowania w ujęciu m/m, jednak w ujęciu r/r począwszy od lipca br. dynamika utrzymuje się na bardzo stabilnym (i bardzo wysokim) poziomie ok. 30%r/r, zaś w grudniu, pomimo nieco niższej dynamiki r/r, mamy szansę wyrównać najlepszy wynik r/r w tym roku z września (ok. 31.1%r/r). Nieco odmienne tendencje rysują się w odniesieniu do kredytów przedsiębiorstw – tutaj od sierpnia dynamika m/m utrzymuje się na poziomie 1.2-1.3%m/m, podobnego wyniku oczekujemy w listopadzie, zaś w grudniu należy liczyć się z typowym w tym miesiącu spłacaniem kredytów przez część przedsiębiorstw, co prowadzić będzie do sezonowego spadku m/m (-4.0%m/m). W ujęciu r/r dynamika kredytu dla przedsiębiorstw jednak systematycznie rośnie – z 3.5%r/r w styczniu br., do 10.3% w październiku; w listopadzie oczekujemy 11.6%r/r, zaś w grudniu, na mocy w/w efektu sezonowego, należy liczyć się ze spadkiem do 8.7%r/r. Jeśli chodzi o depozyty, obraz z poprzednich miesięcy pozostaje niezmieniony - z jednej strony mamy silne przyrosty depozytów przedsiębiorstw (ok. 23%m/m począwszy od sierpnia, w ostatnich dwóch miesiącach roku oczekujemy przyspieszenia do 4-5%m/m), będące pochodną bardzo dobrej koniunktury i bardzo dobrych wyników sektora przedsiębiorstw, a z drugiej strony mamy stagnację (w ujęciu m/m) w sektorze gospodarstw domowych, które ewentualne nadwyżki finansowe systematycznie lokują w funduszach inwestycyjnych. Podaż pieniądza M3 od połowy roku utrzymywała się na poziomie 11.9%-13.0%r/r, w ostatnich dwóch miesiącach roku oczekujemy pewnego przyspieszenia, do 14.4%-14.8%r/r. Po stronie produkcji przemysłowej utrzymywane są cały czas dwucyfrowe dynamiki. Wyjątkiem będzie zeszłoroczny grudzień, który był o dwa dni krótszy od analogicznego okresu dwa lata temu, dlatego też roczna dynamika produkcji przemysłowej będzie znacznie niższa od ostatnio obserwowanych i wyniesie 7.3%r/r (-5.3%m/m). Nieco wyższa od sezonowej produkcja samochodów w grudniu (7.8%r/r; -9.7%m/m) sprzyja wyższej niż wynikałoby to z trendów sezonowych dynamice produkcji przemysłowej. Co najważniejsze, w wartościach odsezonowanych oznaczać to będzie utrzymanie się dynamiki na poziomie około 10%r/r. Po wyższym od oczekiwań deficycie C/A w październiku, ujemne saldo obrotów bieżących w listopadzie drugi miesiąc z rzędu ulegnie pogorszeniu. Prognozujemy deficyt w XI na poziomie EUR527mln wobec EUR482mln w poprzednim miesiącu. Do wzrostu deficytu, podobnie jak w październiku, w znacznym stopniu przyczyni się niski napływ funduszy z UE – unijne transfery bieżące w listopadzie były na poziomie jedynie EUR60mln (wobec EUR81mln w X i EUR733mln w IX). Jednocześnie składka Polski do budżetu UE zwiększyła się w porównaniu do poprzedniego miesiąca (do EUR265mln z EUR211mln). Listopad przyniesie również sezonowy spadek wielkości wpływów z usług i wzrost wypłat, a w rezultacie spadek nadwyżki na tym rachunku w stosunku do poprzedniego miesiąca. Z drugiej strony w listopadzie odnotujemy spadek deficytu towarowego. Po gwałtownym wzroście dynamiki obrotów handlowych w poprzednim miesiącu, m.in. za sprawą korzystnej konfiguracji liczby dni roboczych, listopad przyniesie Ryszard Petru, główny ekonomista banku, (22) 531 9303, (22) 531 9990 email: [email protected] Marcin Mrowiec – starszy ekonomista, (22) 531 9410 Maja Goettig (22) 531 9949, Monika Kurtek (22) 531 9501, Michał Chyczewski (22) 531 9770 – ekonomiści Informacja o produktach skarbowych BPH SA (22) 531 9343, 531 9344 2 11 stycznia 2007 Nawigator spadek obrotów po stronie zarówno eksportu, jak i importu w wyniku niższej niż w październiku liczby dni roboczych i efektów sezonowych niższej aktywności w handlu zagranicznym. Eksport obniży się w stopniu niższym niż import, w związku z czym deficyt towarowy spadnie do EUR171mln (z EUR269mln w poprzednim miesiącu). Scenariusz ten potwierdzają dane GUS o handlu zagranicznym, które - po uwzględnieniu różnic metodologicznych szacowania wielkości handlu pomiędzy GUS a NBP obserwowanych do tej pory - wykazały w listopadzie miesięczny spadek importu. Z kolei na słabszy wynik eksportu wskazują zarówno spadek produkcji samochodów wg Samar o 6.6%m/m, jak i spadek m/m produkcji przemysłowej o 2.9%. Nasza prognoza eksportu i importu to odpowiednio EUR8987mln oraz EUR9157mln. W styczniu MPiPS podało, iż według wstępnych wyliczeń stopa bezrobocia wzrosła w grudniu do poziomu 14.9 proc. W grudniu ma zwykle miejsce sezonowy wzrost bezrobocia, co wynika z powrotu do rejestrów bezrobotnych osób zatrudnionych do prac sezonowych (m.in. w budownictwie). Według informacji ministerstwa statystykę w grudniu mogły zawyżyć również osoby objęte w poprzednich miesiącach aktywnymi formami walki z bezrobociem, a na koniec roku po ich zakończeniu, powracający do ewidencji bezrobocia. Naszym zdaniem z powodu niezwykle korzystnych w tym roku warunków pogodowych stopa bezrobocia w grudniu nie wzrośnie i pozostanie na poziomie 14.8% odnotowanym w poprzednim miesiącu Cały czas dynamika płac w sektorze przedsiębiorstw utrzymuje się na umiarkowanym poziomie – oczekujemy jej przyspieszenia dopiero w tym roku. W grudniu dynamika płac w sektorze przedsiębiorstw w naszej ocenie przyspieszy do poziomu 8.8%r/r (10.0%m/m) po spadku do 3.1%r/r w listopadzie. Tak duża zmienność dynamiki płac jest wynikiem przesunięcia efektu sezonowego. W zeszły roku „barbórki” w górnictwie zostały wypłacone szybciej niż zwykle – w listopadzie. W tym roku zostały wypłacone w terminie typowym, czyli w grudniu, co przekłada się przyspieszenie dynamiki rocznej. W skali całego kwartału dynamika przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw powinna przyspieszyć do poziomu 5.5%r/r z 5.4%r/r w Q3’06. Z kolei oczekujemy, że dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w grudniu osiągnie najwyższą dynamikę na przestrzeni całego poprzedniego roku (3.9% r/r), a co więcej, pozytywny trend wzrostu zatrudnienia powinien być kontynuowany w roku bieżącym. Co do procesów inflacyjnych, w wyniku niskich zmian cen żywności, silnego złotego i spadków cen ropy naftowej na światowych rynkach inflacja na koniec zeszłego roku znajdzie się na poziomie znacznie niższym nie przewidywała to większość prognoz. Na koniec roku prognozujemy nieco wyższą inflację w grudniu 2006 w stosunku do prognozy ministerstwa finansów i szacujemy ją na 1.6% r/r (0.0% m/m). Według naszych szacunków w grudniu mieliśmy do czynienia z niewielkim wzrostem cen żywności (o 0.3% m/m) oraz spadkiem cen transportu o 1% m/m, przy spadku cen paliw na stacjach benzynowych o prawie 4%. Co do pozostałych składowych CPI nie spodziewamy się większych zmian dlatego też przewidujemy, że inflacja bazowe w grudniu wzrośnie do 1.7% r/r (0.1% m/m). Na koniec tego roku prognozujemy nadal inflację roczną na poziomie 2.6% r/r. Z kolei inflacja producentów (PPI) w grudniu powinien wzrosnąć do poziomu 2.9%r/r (-0.4%m/m). Wzrost dynamiki rocznej jest efektem statystycznym. W rzeczywistości – umocnienie złotego oraz spadek cen ropy naftowej oraz spadek cen metali wskazują na spadek PPI, co jest odzwierciedlone w dynamice miesięcznej. W przetwórstwie przemysłowym PPI w naszej opinii ceny produkcji sprzedanej spadły o 0.3%m/m. Presja popytowa jest widoczna na poziomie cen produkcji sprzedanej właśnie w przetwórstwie przemysłowym, jednak w dalszym ciągu wzrost cen w tej kategorii pozostaje umiarkowany, a zasadniczy wkład wzrost do zagregowanego PPI ma cały czas wysoka dynamika cen w górnictwie i kopalnictwie, będąca pochodną wzrostu cen surowców w skali roku na rynkach światowych. Znacznie niższa niż się spodziewano inflacja na koniec roku oddala perspektywy podwyżek stóp. Szczególnie na pierwszym posiedzeniu RPP pod przewodnictwem nowego prezesa nie spodziewamy się zmian stóp procentowych. Co do komunikatu, zakładamy, że znajdzie się w nim zdanie, iż „analiza perspektyw inflacji sygnalizuje, że utrzymanie inflacji blisko celu inflacyjnego 2.5% w średnim okresie może wymagać zacieśnienia polityki pieniężnej”. Wycofanie bowiem tego zapisu przy nowym prezesie byłoby sygnałem, że to na jego prośbę zapis ten został wycofany. Jednocześnie poznamy najnowszy raport o inflacji, który powstawał w tym samym zespole co raporty poprzednie. Co do krótkiego okresu można oczekiwać, że prognozowana ścieżka inflacji będzie przebiegała poniżej poprzedniej projekcji, nie należy oczekiwać jednak zmian w dłuższym horyzoncie. Tak więc Rada najprawdopodobniej podtrzyma restrykcyjne nastawienie w polityce pieniężnej. Można też oczekiwać, iż na konferencjach prasowych większą rolę niż dotychczas będą odgrywali pozostali członkowie RPP – sądzimy, że ich komentarze będą raczej wskazywały na brak chęci do podwyżek stóp w najbliższym okresie. W polityce niby spokój, ale w każdej chwili może pojawić się nowy skandal. Pamiętajmy też, że seks-skandal w Samoobronie nie zakończył się uniewinnieniem osób wobec, których rozpoczęto postępowanie. Dalszy ciąg tego skandalu, w szczególności w zakresie który dotyczy bezpośrednio wicepremiera Leppera, może mieć daleko idące konsekwencje dla koalicji. W wariancie bazowym nie oczekiwalibyśmy rozpadu koalicji ani wcześniejszych wyborów, niemniej w najbliższym okresie można spodziewać się wielu emocji w relacjach pomiędzy koalicjantami. Ryszard Petru, główny ekonomista banku, (22) 531 9303, (22) 531 9990 email: [email protected] Marcin Mrowiec – starszy ekonomista, (22) 531 9410 Maja Goettig (22) 531 9949, Monika Kurtek (22) 531 9501, Michał Chyczewski (22) 531 9770 – ekonomiści Informacja o produktach skarbowych BPH SA (22) 531 9343, 531 9344 3 11 stycznia 2007 Nawigator Rynek walutowy w tym roku dostarczać nam będzie wielu emocji – oczekujemy znacznej zmienności w ramach szerokiego przedziału 3.8- 4.0/EUR. W grudniowym Nawigatorze zwracaliśmy uwagę na oczekiwany „efekt grudnia” w odniesieniu do złotego, jednocześnie wskazując na czynniki które przeciwdziałać będą istotnemu wzmocnieniu złotego w średnim okresie. Tym razem grudzień nie przyniósł wzmocnienia złotego, zaś początek Nowego Roku przyniósł znaczną przecenę PLN. Podtrzymujemy tezę, że złoty w najbliższym czasie będzie miał raczej tendencję do osłabiania a nie do wzmacniania. Pośród czynników fundamentalnych które przemawiają za takim scenariuszem należy wymienić: (a) zawężający się spread pomiędzy polską i europejską stopą referencyjną; (b) coraz mniejszą atrakcyjność polskich papierów dłużnych dla inwestorów zagranicznych. Ten czynnik już w 2006 skutecznie zahamował napływ środków na rynek długu, zaś ewentualne wycofywanie części inwestorów z Polski osłabiałoby PLN. (c) argument o tym, że przepływy unijne będą istotnym czynnikiem aprecjacji jest o tyle nietrafiony, że dominująca część tych środków wymieniana jest w NBP, więc nie generuje popytu na złotego na rynku międzybankowym. (d) w przypadku spowolnienia gospodarczego w skali globalnej apetyt na ryzyko krajów „emerging” będzie spadał, co oznaczałoby także presję na złotego, tym bardziej, że lokowanie w PLN przynosi obecnie mniejszy zwrot niż na wielu głównych rynkach (np. Wielkiej Brytanii czy USA). Oczywiście, mamy bardzo dobrą sytuację na rachunku obrotów bieżących (deficyt w granicy 2% PKB nie jest niczym niepokojącym dla szybko rozwijającej się gospodarki), tempo wzrostu PKB wysokie, a inflacja póki co niska. Te czynniki na obecnym etapie się równoważą, więc nie oczekujemy znacznego osłabienia PLN, jednak sądzimy, że ryzyko osłabienia jest większe niż prawdopodobieństwo istotnego wzmocnienia. Jeśli chodzi o obligacje, będziemy mieli do czynienia z dwoma grupami czynników działających w przeciwne strony. Z jednej strony mamy do czynienia z kontynuacją spowolnienia w USA, co przekładać się będzie w dłuższym okresie na spadek rentowności. Z drugiej strony mamy do czynienia z bardzo silnym wzrostem gospodarczym w kraju (nasza prognoza wzrostu PKB w 2007 do 6.0% r/r), narastającymi napięciami na rynku pracy i perspektywą wzrostu inflacji w kraju (zarówno z tytułu presji inflacyjnej, jak i statystycznego efektu bazy, dosyć silnego na początku roku). W strefie euro należy oczekiwać kontynuacji podwyżek stóp (co najmniej do 4%), co może jeszcze przesunąć europejską krzywą rentowności w górę. Taki układ czynników powoduje, że trudno o jednoznaczną rekomendację kierunkową – należy oczekiwać podwyższonej zmienności w trendzie bocznym, zaś kluczowymi informacjami będą dane o inflacji. Jeśli okażą się one lepsze od oczekiwań (tak jak to miało miejsce w ostatnich dwóch miesiącach), wzmocni to przekonanie o tym, że podwyżki stóp przyjdą później niż w Q2’06, co popychałoby rentowności w dół. My pozostajemy umiarkowanymi optymistami, zaś w ciągu najbliższych 1-2 miesięcy należy zachować szczególną czujność na rynku, gdyż zmiany mogą być bardzo gwałtowne. Tabela 2. Prognozy krótkookresowe (dynamika %r/r) Kategoria / za okres 05-06 06-06 07-06 08-06 09-06 10-06 11-06 12-06 01-07P 19,1 12,2 14,3 12,6 11,7 14,8 11,7 7,3 14,8 13,7 10,7 11,0 11,5 14,5 13,3 13,6 11,7 12,1 CPI 0,9 0,8 1,1 1,6 1,6 1,2 1,4 1,6 1,8 PPI 2,3 3,0 3,5 3,3 3,6 3,2 2,6 2,9 2,9 Inflacja bazowa (netto) 1,0 1,0 1,3 1,4 1,4 1,3 1,6 1,7 1,6 Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw 3,1 3,1 3,3 3,4 3,5 3,6 3,8 3,9 3,4 14,8 15,1 Produkcja przemysłowa Sprzedaż detaliczna (ceny bieżące) 02-07P Stopa bezrobocia zarejestrowanego 16,5 16,0 15,7 15,5 15,2 14,9 14,8 Bilans obrotów bieżących (EURmn) -374 -300 -387 -668 143 -482 -527 Podaż pieniądza M3 10,1 11,9 13,1 12,9 13,0 12,3 14,4 15,8 14,8 USD/PLN (średni za okres) 3,08 3,18 3,18 3,05 3,12 3,09 2,97 2,89 2,96 3,01 EUR/PLN (średni za okres) 3,88 4,03 4,04 3,91 3,97 3,90 3,82 3,82 3,85 3,88 Stopa referencyjna NBP (bony pieniężne) 4,00 4,00 4,00 4,00 4,00 4,00 4,00 4,00 4,00 4,00 WIBOR 1M (średni za okres) 4,12 4,12 4,12 4,12 4,13 4,14 4,13 4,12 4,14 4,14 Bon skarbowy 52 tyg.(średnia za okres) 4,00 4,20 4,35 4,37 4,45 4,34 4,29 4,21 4,23 4,25 Obligacja 5 letnia (średnia w miesiącu) 4,95 5,35 5,40 5,43 5,33 5,26 5,03 4,93 4,98 4,98 Źródło: NBP, GUS, Bank BPH Ryszard Petru, główny ekonomista banku, (22) 531 9303, (22) 531 9990 email: [email protected] Marcin Mrowiec – starszy ekonomista, (22) 531 9410 Maja Goettig (22) 531 9949, Monika Kurtek (22) 531 9501, Michał Chyczewski (22) 531 9770 – ekonomiści Informacja o produktach skarbowych BPH SA (22) 531 9343, 531 9344 4 11 stycznia 2007 Nawigator Tabela 3. Prognozy średniookresowe, średnia w kwartale Kategoria / za okres Q1'05 Q2'05 Q3'05 Q4'05 Q1'06 Q2'06 Q3'06 Q4'06 Q1'07P Q2'07P Q3'07P Q4'07P Stopa interwencyjna NBP 6,33 5,33 4,58 4,50 4,08 4,00 4,00 4,00 4,00 4,42 4,50 4,50 Stopa lombardowa NBP 7,83 6,83 6,08 6,00 5,58 5,50 5,50 5,50 5,50 5,92 6,00 6,00 WIBOR 1M 6,52 5,62 4,74 4,61 4,31 4,12 4,12 4,13 4,13 4,25 4,55 4,60 WIBOR 3M 6,44 5,49 4,62 4,61 4,27 4,16 4,20 4,20 4,20 4,28 4,60 4,65 Bon skarbowy 52 tyg. 5,79 5,07 4,34 4,32 3,89 4,06 4,39 4,28 4,30 4,40 4,60 4,80 Obligacja 2 letnia 5,86 5,17 4,45 4,71 4,32 4,49 4,96 4,70 4,75 4,90 5,20 5,20 Obligacja 5 letnia 5,90 5,28 4,70 5,11 4,75 5,04 5,39 5,07 5,10 5,15 5,30 5,30 1M USD LIBOR 2,73 3,19 3,65 4,20 4,60 5,28 5,28 5,28 5,28 5,28 5,10 5,10 1M EUR LIBOR 2,11 2,11 2,10 2,25 2,45 2,80 3,05 3,27 3,60 3,80 3,80 3,80 EUR/USD 1,31 1,26 1,22 1,19 1,21 1,25 1,27 1,29 1,30 1,31 1,33 1,33 EUR/PLN 4,03 4,13 4,02 3,92 3,85 3,94 3,97 3,84 3,95 3,92 3,95 3,88 USD/PLN 3,07 3,28 3,29 3,30 3,19 3,15 3,12 2,98 3,04 2,99 2,97 2,92 Q4'07P Źródło: NBP, GUS, Bank BPH Tabela 4. Prognozy średniookresowe, średnia w kwartale, dynamika %r/r Kategoria / PKB Popyt krajowy Spożycie za okres Q1'05 Q2'05 Q3'05 Q4'05 Q1'06 Q2'06 Q3'06 Q4'06 Q1'07P Q2'07P Q3'07P 2,4 3,0 4,1 4,5 5,2 5,5 5,8 6,1 7,8 5,7 5,1 5,3 1,4 -0,1 2,3 5,6 4,8 4,8 6,1 7,1 6,9 6,2 5,8 7,2 1,8 2,2 2,7 3,7 5,1 4,1 4,5 4,8 4,5 4,2 4,2 4,3 Prywatne 1,3 1,4 2,2 2,6 5,2 4,9 5,5 5,4 5,1 5,0 4,9 5,0 Zbiorowe 3,7 5,0 4,6 7,8 4,6 1,5 1,1 3,0 2,3 1,6 2,0 2,0 -1,2 -10,6 0,6 10,9 2,9 8,6 13,3 13,2 22,4 16,5 12,4 14,3 14,1 Akumulacja Nakłady brutto na środki trwałe Zapasy Eksport netto (kontrybucja we wzrost PKB) 1,2 3,9 6,4 10,1 7,7 14,8 19,8 17,3 25,2 16,0 12,5 -12,8 -87,4 -46,2 57,9 -23,9 -255,7 -90,6 -150,0 0,0 0,0 0,0 0,0 1,0 3,1 1,8 -1,1 0,5 0,6 -0,3 -1,0 0,9 -0,5 -0,8 -1,9 10,5 Produkcja przemysłowa 1,1 2,2 4,4 8,6 12,1 12,3 12,9 11,3 12,4 9,4 9,1 Sprzedaż detaliczna 3,5 0,7 6,1 7,0 9,6 12,5 12,3 12,9 11,7 9,9 8,9 9,1 CPI 3,6 2,3 1,6 1,1 0,6 0,8 1,4 1,4 1,9 2,3 2,3 2,6 PPI 3,3 0,1 -0,3 -0,5 0,6 2,3 3,5 2,9 3,2 3,7 3,8 5,0 Inflacja bazowa (netto) 2,4 1,7 1,3 1,1 0,8 1,0 1,3 1,5 1,6 1,7 1,6 1,7 Wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw 2,1 3,1 2,6 4,8 4,6 4,5 5,3 5,6 6,4 6,3 6,3 5,7 Źródło: NBP, GUS, Bank BPH GOSPODARKA POD LUPĄ Rok 2007 będzie lepszy od 2006 Szczegółowa analiza danych GUS dotyczących podażowej strony wzrostu PKB w ostatnich kwartałach w połączeniu z najnowszymi danymi Eurostatu dotyczącymi polskich rachunków narodowych skłania do zasadniczej zmiany prognoz wzrostu gospodarczego i jego składowych nie tylko w końcu 2006 roku, co bezpośrednio przekłada się na dynamikę wzrostu gospodarczego w całym 2006 roku, ale przede wszystkim w roku 2007. Okazuje się bowiem, że nastąpiła istotna zmiana w strukturze wzrostu gospodarczego w Polsce. Istnieje wiele czynników wskazujących na to, że polska gospodarka ma szansę osiągnąć w 2007 roku poziom wzrostu PKB wyższy niż w roku ubiegłym – choć ten ostatni znany będzie 29 stycznia. Szacujemy, że dynamika PKB w Q4’06 wyniosła 6.1%r/r, w 2006 roku osiągnęła 5.7%, natomiast w roku bieżącym wyniesie aż 6.0%. Ryszard Petru, główny ekonomista banku, (22) 531 9303, (22) 531 9990 email: [email protected] Marcin Mrowiec – starszy ekonomista, (22) 531 9410 Maja Goettig (22) 531 9949, Monika Kurtek (22) 531 9501, Michał Chyczewski (22) 531 9770 – ekonomiści Informacja o produktach skarbowych BPH SA (22) 531 9343, 531 9344 5 11 stycznia 2007 Nawigator Wartość dodana brutto, w mld PLN W ciągu trzech kwartałów 2006 roku nastąpiła dość duża wymiana sił pomiędzy poszczególnymi sektorami „składającymi się” na PKB. Po pierwsze 5 Pozostałe znacząco zwiększyła się kontrybucja sektora 9 20 Górnictwo i kopalnictwo 5 budownictwo we wzrost PKB: do blisko 1 pkt. proc. 5 3 Energia, gaz i woda w Q3’06, co jest wielkością do tej pory nie 4 5 Pośrednictwo finansowe 4 obserwowaną w Polsce. Silny wzrost udziału we Rolnictwo i rybołówstwo 5 11 Budownictwo 6 wzroście PKB nastąpił również w sektorze usług 6 Transport i łączność 7 rynkowych (szczególnie w handlu i naprawach), 11 podczas gdy udział przemysłu pozostawał stabilny. Obsługa 14 nieruchomości i firm Istnieje wiele przesłanek aby twierdzić, że te 15 tendencje utrzymały się w ostatnim kwartale 2006 Przetwórstwo 18 przemysłowe roku i będą kontynuowane w roku bieżącym. Sektor usług rynkowych „produkuje” usługi, które 28 Handel i naprawy 19 kupowane są w Polsce oraz eksportowane za granicę. Po stronie popytowej znajduje to więc Udział w wartości Udział w przyroście odzwierciedlenie głównie w dynamice spożycia dodanej brutto, 2005 wartości dodanej indywidualnego sektora gospodarstw domowych brutto, 3 kwartały 2006* * W stosunku do analogicznego ok resu 2005 oraz w dynamice eksportu usług. Przewidujemy, że Źródło: analiza własna na bazie danych Eurostatu tempo wzrostu spożycia indywidualnego w roku bieżącym utrzyma się na poziomie zbliżonym do szacowanego przez nas w 2006 roku (5.0% wobec 5.3%). Ku takim prognozom skłaniają nas oczekiwania co do realnego wzrostu płac w 2007 roku na poziomie ok. 3.8% wobec szacowanych 4.0% w roku ubiegłym, a także dalszego spadku bezrobocia (do 13.2% na koniec 2007 roku wobec 14.8% na koniec 2006 roku). Dodatkowo nie liczymy na więcej niż dwie podwyżki stóp procentowych w roku bieżącym (maksymalnie łącznie o 50pb), co nie będzie istotnym podwyższeniem kosztu kredytu konsumenckiego, a więc i z tej strony konsumpcja będzie wspierana. Nie należy także zapominać o trwającej emigracji zarobkowej do innych krajów Unii Europejskiej i przekazywaniu zaoszczędzonych środków do Polski, co również nie pozostaje bez wpływu na konsumpcję. 100% = 863bn 100% = 39bn W odniesieniu do sektora budownictwo analizy wskazują, że jest to drugi wiodący sektor w polskiej gospodarce po opisanych wyżej usługach rynkowych. Budownictwu w Polsce sprzyjają przynajmniej trzy czynniki: napływające do Polski środki unijne, popyt przewyższający podaż (szczególnie w przypadku budownictwa mieszkaniowego) oraz ostatnio – brak zimy i bardzo wysokie jak na tę porę roku temperatury. Po stronie popytowej „wielkość” budownictwa uwidacznia się w dynamice inwestycji, co potwierdzają w szczególności dane Eurostatu. Według tychże danych dotyczących inwestycji w Polsce, które nota bene mimo że są dostarczane tej instytucji przez GUS, w Polsce nie są publikowane, ponad 50 proc. wszystkich inwestycji stanowią obecnie inwestycje właśnie w budownictwo. Z danych Eurostatu wynika mianowicie, że w Q3’06 największy udział w inwestycjach ogółem stanowiły inwestycje w budownictwo inne niż mieszkaniowe: 40.9 proc., a udział inwestycji w budownictwo mieszkaniowe stanowił 12 proc. inwestycji ogółem w sumie 52.9 proc. Kolejne miejsca pod względem udziału zajmują: inwestycje w maszyny i urządzenia (31.5 proc.), inwestycje w transport (11.8 proc.), inwestycje w rolnictwo, leśnictwo i rybołówstwo (0.2 proc.) oraz inne inwestycje (3.7 proc.). Bardzo duży udział inwestycji w budownictwo (oprócz budownictwa mieszkaniowego), który jeszcze w Q1’04 sięgał zaledwie 15 proc., świadczy, że obecnie obserwowane dwucyfrowe dynamiki inwestycji (19.8%r/r w Q3’06) są napędzane właśnie przez ten sektor, w szczególności przez inwestycje w infrastrukturę. Potwierdzają to rekordowo wysokie dynamiki wydatków inwestycyjnych samorządów, głównie przeznaczanych na budowę dróg. Nie ulega wątpliwości, że dzieje się tak za sprawą napływających do Polski środków unijnych i jeśli o nie chodzi to rok 2007 będzie o tyle specyficzny, że nałożą się w nim dwie perspektywy finansowe: kontynuowana (aż do końca 2008 roku) z lat 2004-2006 oraz nowa na lata 2007-2013. Jednostki Struktura inw estycji w Q3'06, % 0,2 3,7 31,5 40,9 12,0 11,8 rolnictw o, leśnictw o i rybołów stw o maszyny i urządzenia transport budow nictw o (mieszkania) budow nictw o (pozostałe) inne 180 125 160 120 140 115 120 110 100 105 80 100 95 60 Q1'03 Q3 Q1'04 Q3 Q1'05 Q3 Q1'06 Q3 Ryszard Petru, główny ekonomista banku, (22) 531 9303, (22) 531 9990 email: [email protected] Marcin Mrowiec – starszy ekonomista, (22) 531 9410 Maja Goettig (22) 531 9949, Monika Kurtek (22) 531 9501, Michał Chyczewski (22) 531 9770 – ekonomiści Informacja o produktach skarbowych BPH SA (22) 531 9343, 531 9344 inw estycje JST, nominalnie, r/r, LO inw estycje ogółem, nominalnie, r/r, PO 6 11 stycznia 2007 Nawigator Z powyższych analiz wynika, że to popyt wewnętrzny pozostanie trzonem wzrostu gospodarczego w 2007 roku. Era eksportu jako głównego czynnika „ciągnącego” polską gospodarkę odeszła – jak wszystko wskazuje - w cień. Eksport towarów i usług nadal utrzymuje się na wysokim poziomie – i na takim pozostanie - niemniej jednak rolę popytu zagranicznego jako kontrybutora wzrostu PKB umniejsza równie silnie rosnący import towarów i usług. Przewidujemy, że w roku bieżącym wysokie tempo eksportu towarów i usług utrzyma się m.in. dzięki relatywnie dobrej koniunkturze u głównego partnera handlowego Polski, czyli w Niemczech (ostatnio podwyższane są prognozy wzrostu gospodarczego dla tego kraju). Jednocześnie oczekiwać należy kontynuacji silnego wzrostu importu – zarówno konsumpcyjnego jak i inwestycyjnego. W rezultacie wkład eksportu netto we wzrost PKB można szacować na ok. –0.7 pkt. proc. wobec szacowanych –0.1 pkt. proc. w 2006 roku. punkty proc. (wkłady we wzrost PKB) samorządu terytorialnego będą zapewne w dalszym ciągu zabiegały o unijną pomoc, w związku z czym nie widać zagrożenia po stronie tej kategorii inwestycji. Podobnie ma się sprawa z inwestycjami w budownictwo mieszkaniowe: popyt nadal przewyższa podaż, co będzie czynnikiem zachęcającym do rozpoczynania kolejnych inwestycji. Inwestycjom budowlanym dodatkowo sprzyjają bardzo dobre warunki atmosferyczne: brak zimy i wysokie jak na tę porę roku temperatury powodują, że nie są przerywane prace budowlane. Odzwierciedla to dynamika produkcji budowlano-montażowej, która notuje rekordowo wysokie i nie obserwowane dotychczas poziomy (a której z drugiej strony „pomaga” również niska baza z poprzedniego roku). Prognozy wskazują, że tempo wzrostu produkcji budowlano-montażowej w Q1’07 osiągnie ok. 50%r/r. To z kolei pozwala oczekiwać wzrostu PKB w Q1’07 na poziomie 7.8%r/r i prawdopodobnie będzie to najwyższa dynamika PKB w całym 2007 roku. Samą dynamikę inwestycji szacujemy w 2007 roku na poziomie co najmniej 15.7% wobec przewidywanych w 2006 roku na poziomie 15.9%. popyt krajow y eksport netto PKB 8 6 4 2 0 -2 1998 2000 2002 2004 2006F Podsumowując należy stwierdzić, że tendencje zapoczątkowane 2006 roku, szczególnie w drugiej jego połowie, będą kontynuowane w roku bieżącym i to właśnie spowoduje, że rok 2007 będzie lepszy niż poprzedni. RAPORT SPECJALNY Perspektywy globalne 20071 Perspektywy na rok 2007 dla gospodarki światowej są dobre. Co prawda po okresie bardzo dobrej prosperity (od 2003 r. globalny wzrost gospodarczy przekracza 4% rocznie) gospodarka światowa wchodzi w okres lekkiego spowolnienia, ale rok 2007 nie powinien być okresem znacznego spowolnienia dynamiki wzrostu. Prognozy IMF przewidują wzrost gospodarczy w roku 2007 na poziomie 4.9, przy czym prognozy innych ośrodków zewnętrznych wskazują na wzrost globalny w granicach ponad 4 procent. Zasadniczą zmianą z jaką będziemy mieli do czynienia w tym roku jest znacznie niższe tempo wzrostu gospodarczego w USA, szacowane obecnie na ponad 2 proc., przy jednoczesnej kontynuacji ożywienia gospodarczego w eurolandzie na poziomie co najmniej 2 proc. W sumie oba te scenariusze są w znacznej mierze odzwierciedlone w krzywych rentowności, niemniej skala i dynamika obu tych procesów stanowi główną zagadkę tego roku. Nie sądzimy aby doszło w tym roku do dalszego narastania nierównowag globalnych – wręcz przeciwnie będziemy zapewne świadkami miękkiego lądowania w Stanach Zjednoczonych przy utrzymaniu się dynamik wzrostu w eurolandzie i w Chinach. Taki scenariusz oznaczać będzie dalsze powolne osłabianie się waluty amerykańskiej i utrzymywanie się oczekiwań na obniżki stóp procentowych w USA. W naszej ocenie FED nie będzie skłonny zbyt szybko rozpoczynać cyklu obniżek stóp procentowych ze względu na wciąż obecne obawy o wzrost inflacji i dane z realnej gospodarki nie wskazujące na bardzo silne osłabienie dynamiki wzrostu. Krzywa amerykańska jest już od kilku miesięcy odwrócona, można więc powiedzieć, że rynek obniżył i tak długoterminowy koszt pieniądza. Im szybciej FED rozpocząłby cykl obniżek – tym głębszy byłby spadek rentowności na krzywej amerykańskiej – a to nie byłoby zgodne z oczekiwaniami FED. Na koniec przyszłego roku prognozujemy kurs EUR–USD na poziomie 1.33. W tym roku, z powodu głębokiego ograniczenia wydatków konsumpcyjnych, co jest spowodowane spadkiem cen mieszkań, dojdzie prawdopodobnie do przeceny akcji firm amerykańskich (może to wywołać korekty także na innych rynkach), co powinno pogłębić efekt ograniczenia wydatków konsumpcyjnych i wpisywać się w ogólny scenariusz spowolnienia gospodarczego. Na prawdopodobieństwo takiego scenariusza wskazuje wysoki 1 We współpracy z Andrzejem Halesiakiem, menedżerem Zespołu Analiz Sektorowych Banku BPH Ryszard Petru, główny ekonomista banku, (22) 531 9303, (22) 531 9990 email: [email protected] Marcin Mrowiec – starszy ekonomista, (22) 531 9410 Maja Goettig (22) 531 9949, Monika Kurtek (22) 531 9501, Michał Chyczewski (22) 531 9770 – ekonomiści Informacja o produktach skarbowych BPH SA (22) 531 9343, 531 9344 7 11 stycznia 2007 Nawigator poziom korelacji występujący pomiędzy indeksem koniunktury na rynku nieruchomości mieszkaniowych, a indeksami giełdowymi. W tym samym czasie w Chinach należałoby oczekiwać kontynuacji silnego wzrostu inwestycji przy niskim poziomie konsumpcji prywatnej. Spowolnienie gospodarki amerykańskiej będzie miało również wpływ na rynki surowcowe. Pomimo tego, że w ostatnich latach zdecydowana większość przyrostu globalnego zapotrzebowania na ropę i metale pochodziła z Chin, to jednakże to Stany są największym ich konsumentem. W scenariuszu bazowym oczekujemy, że fundamentalna równowaga na rynku ropy będzie stopniowo przywracana (tzw. rezerwa mocy wydobywczych będzie stopniowo wzrastać), w rezultacie czego cena ropy w 2007 r. będzie średnio o ok. 12% niższa niż w 2006 r. W przypadku metali spadek cen w największym stopniu dotyczyć będzie miedzi i niklu, w przypadku których obecne ceny wydają się być najbardziej oddalone od fundamentów2. Taki scenariusz globalny byłby w miarę neutralny dla perspektyw polskiej gospodarki, której wzrost w ostatnim okresie przesuwa się w kierunku popytu wewnętrznego (spożycia indywidualnego i inwestycji). W tradycyjnym układzie gospodarczym kluczowe znaczenie dla globalnej koniunktury przypisywano zawsze gospodarkom Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej i Japonii, jednakże zachodzące w ostatnich latach zmiany powodują, że na dzień dzisiejszy uwaga świata koncentruje się na sytuacji dwóch gospodarek: USA i Chin. Ta pierwsza pozostaje globalnym liderem, będąc odpowiedzialną za 1/5 globalnego PKB. Ta druga natomiast odnotowuje w ostatnich latach największy udział w przyroście globalnego PKB (rysunek poniżej).Gospodarka Stanów Zjednoczonych była w ostatnich latach jednym z największych stabilizatorów globalnego wzrostu. Przez ostatnie lata wzrost w USA kształtował się na poziomie powyżej 3%. Jednakże w tym samym okresie narastały negatywne zjawiska, których konsekwencje widać na rynku finansowym. Największym zagrożeniem jest oczywiście olbrzymia nierównowaga w rozliczeniach z zagranicą. Jej przejawem jest rosnący deficyt obrotów bieżących, który w 2006 r. zbliżył się do 900 miliardów dolarów (równowartość ok. 6.6% PKB), a w roku 2007 prognozowany jest na blisko 1 bilion dolarów, czyli ok. 6.9 % PKB. Z punktu widzenia równowagi makroekonomicznej deficyt obrotów bieżących jest wyrazem niskiego poziomu oszczędności w gospodarce amerykańskiej, która jest w związku z tym zmuszona dla zapewnienia finansowania inwestycji – do importowania kapitału zagranicznego. W rezultacie w latach 2000-2005 tzw. pozycja inwestycyjna netto Stanów Zjednoczonych (wyrażająca różnice pomiędzy zagranicznymi aktywami będącymi w rękach amerykańskich rezydentów a aktywami amerykańskimi będącymi w posiadaniu zagranicy) pogorszyła się o 1 bilion dolarów i osiągnęła w 2005 -2.5 biliona dolarów. Ten przyrost aktywów amerykańskich będących w posiadaniu zagranicy był m.in. efektem coraz większego zaangażowania nierezydentów w finansowanie papierów rządowych Stanów Zjednoczonych (przyrost o ok. 900 mld USD w latach 20002005) oraz w nabywanie akcji i papierów dłużnych firm amerykańskich (przyrost o 1.8 biliona USD w latach 2000-2005). 1091 Japonia 560 Wlk. Bry tania 527 Chiny 460 Luksemburg 430 Kajmany 335 Belgia Kanada Holandia 308 262 Główni wierzyciele Stanów Zjednoczonych, mld USD (2005) 2 3 Głównymi krajami finansującymi niedobory finansowe Stanów Zjednoczonych są tradycyjnie Japonia i Wielka Brytania (patrz rysunek3). W ostatnich latach znacząco wzrosło zaangażowanie Chin, które są obecnie trzecim co do wielkości wierzycielem USA (drugim w przypadku dłużnych papierów rządu Stanów Zjednoczonych). Ujemna pozycja inwestycyjna netto Stanów Zjednoczonych oznacza również, że płatności z tytułu odsetek, dywidend itd. od posiadanych przez zagranicę aktywów rosną (w 2005 r. saldo tego typu płatności było pierwszy raz od 45 lat na minusie, a same tylko płatności odsetek od rządowych papierów wartościowych będących ceny tych metali w relacji do kosztów krańcowego wytwórcy znajdują się na rekordowo wysokim poziomie. Dane US Departament of the Treasury; wielkości obejmują zarówno papiery dłużne jak i akcje Ryszard Petru, główny ekonomista banku, (22) 531 9303, (22) 531 9990 email: [email protected] Marcin Mrowiec – starszy ekonomista, (22) 531 9410 Maja Goettig (22) 531 9949, Monika Kurtek (22) 531 9501, Michał Chyczewski (22) 531 9770 – ekonomiści Informacja o produktach skarbowych BPH SA (22) 531 9343, 531 9344 8 11 stycznia 2007 Nawigator w rękach zagranicy przekroczyły w 2005 równowartość 1% PKB). Taka sytuacja jeszcze bardziej pogłębia deficyt rachunku obrotów bieżących, co jest szczególnie widoczne teraz, gdy stopy procentowe w Stanach są wyższe niż w latach poprzednich. Wszystkie te niekorzystne czynniki powodują osłabianie się amerykańskiej waluty, co w połączeniu z oczekiwaniem na obniżki stóp procentowych będzie kontynuowane. Przyczyną niskiego poziomu oszczędności w Stanach jest to, że zdecydowana większość dochodów społeczeństwa jest przeznaczana na konsumpcję. Oznacza to wprawdzie znaczne wsparcie dla koniunktury gospodarczej (konsumpcja prywatna stanowi ok. 70% amerykańskiego PKB), ale na dłuższą metę może być trudne do utrzymania. Wydatki konsumpcyjne są także wspierane przez utrzymujący się od kilku lat deficyt rządowy. Co więcej gospodarstwa amerykańskie konsumują nie tylko z bieżących dochodów, ale także zadłużają się (tzw.. ujemne oszczędności). Obecnie zadłużenie gospodarstw domowych zbliża się do 12 trylionów dolarów, z czego ok. 80% przypada na kredyty hipoteczne, a pozostałe 20% na kredyty konsumpcyjne. Wielkość ta oznacza, że na statystyczne gospodarstwo w Stanach przypada ponad 100 tys. dolarów zadłużenia. Paradoksalnie obniżającej się skłonności gospodarstw do oszczędzania towarzyszył w ostatnich latach wzrost wartości posiadanych przez nie aktywów netto4 (patrz rysunek poniżej5). Działo się tak dzięki obserwowanemu w ostatnich latach wzrostowi cen nieruchomości oraz wzrostowi cen akcji. W tej sytuacji wiele gospodarstw domowych uznało, że przyrost oszczędności dokonuje się przez aprecjację aktywów, i że w takiej sytuacji zmniejszeniu może ulec część bieżących dochodów przeznaczana tradycyjnie na oszczędności. Ta korzystna sytuacja gospodarstw domowych już zaczęła się odwracać. Wzrost stóp procentowych, jaki 5155 miał miejsce na przestrzeni lat 2004 - 2006 oznacza w 3994 3799 praktyce wzrost kosztów obsługi zadłużenia 2950 gospodarstw. Tym samym większa część bieżących dochodów musi być przeznaczana na obsługę zobowiązań. I co najważniejsze amerykański rynek nieruchomości wszedł w fazę korekty. To wszystko sprawi najprawdopodobniej, że gospodarstwa domowe w Stanach staną się bardziej zachowawcze w dokonywaniu zakupów, co z kolei może odbić się na -1573 wynikach firm amerykańskich (dodatkowo także 2002 2003 2004 2005 2006 dotkniętych na skutek wyższych stóp). W rezultacie Przyrost netto aktywów gospodarstw domowych w USA (mld USD) dojść może do przeceny akcji, co jeszcze bardziej pogłębiłoby efekt ograniczenia wydatków konsumpcyjnych i doprowadziło do spowolnienia gospodarczego. Że scenariusz taki jest prawdopodobny wskazuje wysoki poziom korelacji występujący pomiędzy indeksem koniunktury na rynku nieruchomości mieszkaniowych (Housing Market 1600 90 Index6), a indeksami giełdowymi. Jak obrazuje to poniższy 80 1400 rysunek7 giełda podąża za HMI z około rocznym 70 1200 opóźnieniem. 60 1000 Doświadczenie z przeszłości wskazuje, że spowolnienie 50 800 40 gospodarcze w Stanach rozlałaby się z czasem na inne 600 30 gospodarki, zarówno przez efekt zmniejszonego popytu w 400 20 USA, jak też na skutek deprecjonującego dolara. 200 10 0 HMI (l. skala) sty-06 sty-05 sty-04 sty-03 sty-02 sty-01 sty-00 sty-99 sty-98 sty-97 sty-96 Jak wspomniano powyżej Stany Zjednoczone znajdują się na jednym krańcu globalnej nierównowagi. Na drugim znajdują się kraje odnotowujące znaczne nadwyżki na rachunku obrotów bieżących. Liderami wśród nich są: Chiny (szacowana nadwyżka w 2006 r. na poziomie 185 mld USD), Japonia (ok. 0 S&P 500 (p. skala, 12 mies. opóźnienie) 4 Wartość posiadanych aktywów pomniejszona o zobowiązania; dla 2006 r. szacunki dla całego roku na bazie wyników za trzy kwartały. 5 Dane FED-u, dla 2006 r. szacunek na koniec okresu 6 Indeks ten obrazuje koniunkturę na rynku nieruchomości mieszkaniowych na bazie badań National Association of Hume Builders. 7 Dane National Association of Hume Builders i Bloomberg Ryszard Petru, główny ekonomista banku, (22) 531 9303, (22) 531 9990 email: [email protected] Marcin Mrowiec – starszy ekonomista, (22) 531 9410 Maja Goettig (22) 531 9949, Monika Kurtek (22) 531 9501, Michał Chyczewski (22) 531 9770 – ekonomiści Informacja o produktach skarbowych BPH SA (22) 531 9343, 531 9344 9 11 stycznia 2007 Nawigator 170 mld USD), Rosja (ok. 120 mld USD) i kraje Środkowego Wschodu (łączna nadwyżka na poziomie ok. 280 mld USD). Nadwyżka Rosji i krajów Środkowego Wschodu to oczywiście rezultat wysokich cen ropy naftowej. Z kolei nadwyżka Chin i Japonii to efekt międzynarodowej konkurencyjności towarów produkowanych w tych krajach. Szczególną uwagę zwraca rezultat osiągnięty przez Chiny, w przypadku których jeszcze 5 lat temu nadwyżka wynosiła niespełna 20 mld USD. Wzrost nadwyżki to z jednej strony rezultat proeksportowego nastawienia gospodarki (i jej konkurencyjności opartej na niskich kosztach pracy), z drugiej zaś niedopuszczanie do aprecjacji lokalnej waluty, a nawet – na skutek powiązania juana z dolarem – deprecjacji juana w ostatnich latach w stosunku do większości walut partnerów handlowych Chin (np. w stosunku do Euro juan stracił od początku 2006 r. roku ponad 7%). • • • • • • Oprócz eksportu drugim motorem napędowym chińskiej gospodarki (rosnącej w ostatnich 10 latach w średniorocznym tempie powyżej 9%) są inwestycje. Stanowią one ponad 40% PKB (dla porównania w USA ok. 20%), co jest bezpośrednio związane z wysokim poziomem krajowych oszczędności (stanowiącymi ok. 40% PKB w porównaniu do 14% w USA), generowanych zarówno przez sektor gospodarstw (38% udział), firm (48%) jak i rządowy (14%). Wysoki poziomowi oszczędności jest z kolei pochodną: Wysokiej nadwyżki sektora rządowego Słabo rozwiniętego systemu kredytowego dla gospodarstw domowych (banki koncentrują się na pożyczaniu pieniędzy państwowym firmom - w rezultacie niewiele ponad 10% udzielanych kredytów trafia do sektora gosp. domowych) i braku rozbudowanego systemu opieki społecznej czy też ubezpieczeń, co skłania ludzi do oszczędzania na gorsze czasy (w rezultacie oszczędności stanowią ok. 30% dochodów dyspozycyjnych ludności), Wysokiego poziomu inwestycji w sektorze przedsiębiorstw finansowanych ze środków własnych (większość zysków pozostaje w firmach służąc do rozwoju biznesu). Wzrost gospodarczy w Chinach, oparty na inwestycjach, przekłada się bezpośrednio na rynek surowców. O rosnącym znaczeniu Chin dla tych rynków świadczą m.in., to że: w latach 2000-2005 produkcja stali w Chinach uległa niemalże potrojeniu (ze 126 mln ton do 349 mln ton); w rezultacie w 2005 r. co trzecia tona stali wyprodukowana na świecie pochodziła z Chin (na Chiny przypadło 86% przyrostu produkcji stali w latach 2000-2005), chociaż udział Chin w popycie na ropę stanowi jedynie 8%, to jeśli weźmie się pod uwagę przyrost zapotrzebowania świata na ropę w ostatnich latach, udział ten wynosił aż 25%, w ostatnich latach Chiny partycypowały w ponad 100% w przyroście światowego popytu na cynk i ołów8, w ponad 60% w przyroście popytu na miedź i w prawie 50% w przypadku przyrostu popytu na aluminium. Gwaltowny wzrost konsumpcji surowców w ostatnich latach doporowadził do tego, że chińska gospodarka 29034 jest jedną z najbardziej surowcochłonnych gospodarek świata. Pomimo bowiem faktu, że w przeliczeniu na głowę mieszkańca zużycie poszczególnych metali i ropy jest bardzo niskie, to okazuje się, że 12670 surowcochłonność PKB Chin jest bardzo wysoka. Jak 9951 obrazuje to powyższy9 rysunek zużycie stali na 764 611 498 550 467 jednostkę wyprodukowanego PKB jest w Chinach 389 278 186 329 prawie trzykrotnie wyższe niż w USA. W przypadku miedzi dwukrotnie wyższe, a w przypadku aluminium Aluminium Miedź Stal Ropa jest wyższe o 50%. Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku ropy (której zużycie jest powiązanie z Chiny USA Strefa Euro inwestycjami w znacznie mniejszym stopniu). W tym Surowcochłonnosć wybranych gospodarek przypadku zużycie na jednostkę wytworzonego PKB (w kg/bary łkach na 1 mln PKB w USD PPP) jest o połowę niższe niż w Stanach. Jednakże podobnie jak w przypadku Stanów Zjednoczonych również wzrost w Chinach jest obarczony ryzykami. Pierwsze i najistotniejsze z nich to możliwość wystąpienia tzw. przegrzania, w rezultacie którego mogłoby dojść do wzrostu inflacji i konieczności gwałtownego schładzania gospodarki. Dodatkowo przedstawiona powyżej struktura wzrostu produktu krajowego brutto czyni gospodarkę Chin zależną od wysoce niestabilnych inwestycji i zależnego od koniunktury zewnętrznej eksportu. Oddzielną kwestią pozostaje skala występowania zjawiska tzw. „moral hazard”. Polega ono na finansowaniu przez państwowe banki państwowych firm, które to w konsekwencji posiadania łatwego dostępu do funduszy dokonują inwestycji nie zawsze 8 9 W praktyce oznacza to, że w niektórych regionach świata odnotowano spadek zapotrzebowania Dane IMF, BP i Desjardins Economic Research Ryszard Petru, główny ekonomista banku, (22) 531 9303, (22) 531 9990 email: [email protected] Marcin Mrowiec – starszy ekonomista, (22) 531 9410 Maja Goettig (22) 531 9949, Monika Kurtek (22) 531 9501, Michał Chyczewski (22) 531 9770 – ekonomiści Informacja o produktach skarbowych BPH SA (22) 531 9343, 531 9344 10 11 stycznia 2007 Nawigator opartych na rachunku ekonomicznym. Czym grozić może taka sytuacja obrazuje kryzys z końca lat 90-tych, który dotknął wiele krajów Azji Południowo-Wschodniej. Rząd Chin deklaruje chęć uzyskania bardziej zrównoważonego wzrostu gospodarczego (z większym udziałem wydatków konsumpcyjnych), jednakże jak na razie skala tego zrównoważenia jest niewielka i należy liczyć się z tym, że przynajmniej do 2008 r. (igrzysk olimpijskich w Pekinie), to inwestycje będą głównym motorem napędowym chińskiej gospodarki. W przedstawionej perspektywie globalnej nierównowagi i wynikających z tego zagrożeń dla globalnego wzrostu podstawowe pytanie, jakie jest obecnie stawiane dotyczy możliwych scenariuszy globalnych dostosowań. Wydaje się bowiem, że nierównowaga globalna osiągnęła taki poziom, przy którym dostosowanie jest konieczne. Pytanie dotyczy więc głównie tego jaką przyjmie ono formę. Podstawowy scenariusz dostosowania w zakresie globalnej nierównowagi wydaje się być następujący: spadająca wartość aktywów gospodarstw domowych w USA skłania te ostatnie do zwiększenia stopy oszczędności. Doprowadza to do ograniczenia konsumpcji, za czym idzie mniejsze zapotrzebowanie na produkty z importu. Ten ostatni efekt mógłby zostać wzmocniony, gdyby doszło do dalszej stopniowej deprecjacji dolara. W rezultacie spowolnienie gospodarcze rozlewa się stopniowo na pozostałe gospodarki (w pierwszej kolejności kraje Europy Zachodniej, ale także Chiny10) i globalna gospodarka spowalnia na okres 2-3 lat. W rezultacie globalna nierównowaga zostaje częściowo zlikwidowana. Drugim wariantem, naszym zdaniem mniej prawdopodobnym, jest bardziej gwałtowne dostosowanie. W tym scenariuszu oczekiwania dalszej deprecjacji dolara mogą doprowadzić do odwrotu inwestorów od aktywów dolarowych (niektóre banki centralne już zadeklarowały ich ograniczenie). Warto zwrócić uwagę na fakt, że biorąc pod uwagę deprecjację dolara większość inwestorów posiadających aktywa dłużne Stanów Zjednoczonych poniosła w ostatnich latach znaczne straty. O ile bowiem zarobili oni na odsetkach ok. 4% rocznie, to na kursie walutowym stracili w wielu przypadkach kilkanaście procent11. W konsekwencji obawy przed utrzymywaniem się takiej sytuacji może dojść do wyprzedaży i gwałtownej przeceny amerykańskiej waluty. Co więcej w związku ze spadkiem popytu na amerykańskie aktywa stopy procentowe w Stanach musiałyby znacząco wzrosnąć. W rezultacie likwidacja globalnej nierównowagi nastąpiłaby w sposób gwałtowny, przy czym konsekwencje dla gospodarki realnej byłyby znacznie większe. Recesja w Stanach Zjednoczonych przełożyłaby się bez wątpienia na globalne spowolnienie, którego skala byłaby dużo większa niż w pierwszym scenariuszu (prawdopodobnie większa niż ta wywołana kryzysem azjatyckim). Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na fakt, że gdyby nierównowaga, jaka występuje w USA dotyczyła każdego innego kraju na świecie, to prawdopodobnie żaden z tych krajów nie uniknąłby – na skutek kryzysu walutowego - „twardego lądowania”. Ponieważ jednak gospodarka Stanów Zjednoczonych odgrywa w świecie szczególną rolę, inwestorzy (zwłaszcza rządowi) zdają sobie sprawę z konsekwencji, jakie mogłyby wystąpić w przypadku spełnienia się tego scenariusza. Stąd też wydaje się, że będą skłonni do finansowaniem amerykańskiej gospodarki, nawet, jeśli przynosi im to straty. Koszt recesji w Stanach byłby bowiem dla nich znacznie większy. PROGNOZY DLA GOSPODARKI ŚWIATOWEJ Rynki bazowe są pod silnym wpływem bieżących danych makroekonomicznych, publikowanych w USA. To właśnie przede wszystkim bieżące dane makroekonomiczne kształtują oczekiwania rynków dotyczące polityki Fed w najbliższych miesiącach. Większość danych makroekonomicznych opublikowanych ostatnio w USA wskazała na cały czas wysoką aktywność gospodarczą oraz dobre nastroje. Najwyraźniej na konsekwencje ogólnogospodarcze spadku koniunktury na rynku nieruchomości trzeba jeszcze poczekać. W połączeniu z jastrzębimi wypowiedziami przedstawicieli Fed (acz trudno tutaj mówić o ich radykalizacji, raczej o utrzymaniu dotychczasowego tonu) silne dane makroekonomiczne spowodowały, iż rynek wyeliminował jeszcze w grudniu część oczekiwań na obniżki stóp procentowych w tym roku. Od początku grudnia stawka kontraktu USD FRA 9x12 wzrosła z poziomu 4.65% do 5.05% w chwili obecnej. Oznacza to, iż o ile wcześniej rynek oczekiwał ponad dwóch obniżek stóp procentowych w tym roku, to teraz nie jest pewny nawet jednej. Rynek kontraktów EUR FRA podąża za rynkiem amerykańskim w chwili obecnej – w tym samym czasie wycena EUR FRA 9x12 wzrosła o około 40pb. Wyeliminowanie oczekiwań na obniżki stóp procentowych w USA jest wsparciem dla dolara oraz powoduje, iż rentowności na rynkach bazowych są wyraźnie w fazie wzrostowej. Dobre dane 10 W związku z tym, że produkty chińskie konkurują przede wszystkim ceną można przyjąć, że jako najtańsze wyroby na rynku ucierpią stosunkowo mało na skutek spowolnienia. Niemniej jednak biorąc pod uwagę duży udział eksportu w przyroście PKB nawet stosunkowo niewielkie spowolnienie eksportu może znaleźć odzwierciedlenie w wolniejszym wzroście gospodarczym w Chinach. 11 W 2006 roku dolar stracił do funta brytyjskiego 14%, do euro 12%, do franka szwajcarskiego 9%. Nie uległa zmianie wartość dolara w stosunku do waluty chińskiej i japońskiej Ryszard Petru, główny ekonomista banku, (22) 531 9303, (22) 531 9990 email: [email protected] Marcin Mrowiec – starszy ekonomista, (22) 531 9410 Maja Goettig (22) 531 9949, Monika Kurtek (22) 531 9501, Michał Chyczewski (22) 531 9770 – ekonomiści Informacja o produktach skarbowych BPH SA (22) 531 9343, 531 9344 11 11 stycznia 2007 Nawigator makroekonomiczne sprzyjają również kontynuacji już ponad półrocznej, nieprzerwanej żadną głębszą korektą hossy na amerykańskim rynku akcji. Dla rynków wschodzących z jednej strony dobry stan amerykańskiej gospodarki to dobra wiadomość, z drugiej – opóźniająca się perspektywa obniżek stóp procentowych w USA to wiadomość zła. Nastrój na rynkach wschodzących jest obecnie zmienny, a zasadniczą rolę odgrywa nastrój na rynkach akcji, który jest odzwierciedleniem stosunku do ryzyka. W dłuższym okresie – nawet w scenariuszu „miękkiego lądowania” – spowolnienie na rynku nieruchomości przełoży się na spowolnienie gospodarcze w USA, a hossa na rynku akcji zakończy się głębszą korektą. Konsekwencje dla rynków wschodzących realizacji takiego scenariusza będą negatywne. Póki co jednak pozostaje obserwować bieżące dane makroekonomiczne publikowane głównie w USA. Price 4.08 Price Line; QUSD6X9F=; Last Quote(Last); 2007-01-11; 5.193 Line; QEUR9X12F=; Last Quote(Last); 2007-01-11; 4.145 5.4 5.35 4.04 5.3 4 5.25 3.96 5.2 3.92 5.15 3.88 5.10 3.84 5.05 3.8 5 3.76 4.95 3.72 4.9 3.68 .123 .123 07 14 21 28 sie 06 04 11 18 wrz 06 25 02 09 16 23 paź 06 30 06 13 20 27 04 lis 06 11 18 25 gru 06 6 6 5 5 4 4 3 3 2 2 1 1 -100 0 01-02 10-02 07-03 04-04 01-05 10-05 07-06 EUR benchmark 2Y (%) EUR benchmark 5Y (%) EUR benchmark 10Y (%) -150 -200 0 01-02 10-02 07-03 04-04 01-05 10-05 07-06 USD benchmark 2Y (%) USD benchmark 5Y (%) USD benchmark 10Y (%) 01 08 15 sty 07 250 200 150 100 50 0 01-02 10-02 07-03 04-04 01-05 10-05 07-06 -50 Ryszard Petru, główny ekonomista banku, (22) 531 9303, (22) 531 9990 email: [email protected] Marcin Mrowiec – starszy ekonomista, (22) 531 9410 Maja Goettig (22) 531 9949, Monika Kurtek (22) 531 9501, Michał Chyczewski (22) 531 9770 – ekonomiści Informacja o produktach skarbowych BPH SA (22) 531 9343, 531 9344 Spread USD-EUR 2Y (pb) Spread USD-EUR 5Y (pb) Spread USD-EUR 10Y (pb) 12 11 stycznia 2007 Nawigator Tabela 5. Prognozy zagraniczne, średnia w okresie, %r/r. Kategoria / za okres (% r/r) Q1'05 Q2'05 Q3'05 Q4'05 Q1'06 Q2'06 Q3'06 Q4'06 Q1'07P Q2'07P Q3'07P Q4'07P CPI Euroland Niemcy USA PKB Euroland Niemcy USA Stopy procentowe Stopa Fed Funds 3M USD LIBOR Podstawowa stopa proc. EBC 3M EUR LIBOR 3M CHF LIBOR Kursy walutowe EUR/USD EUR/CHF USD/JPY GBP/USD 2,0 1,9 3,0 2,1 1,7 2,9 2,3 2,1 3,8 2,3 2,2 3,7 2,3 2,0 3,7 2,5 2,0 4,0 2,1 1,5 3,3 1,8 1,3 2,9 2,2 2,5 3,1 1,9 2,2 3,2 1,9 2,1 2,9 2,2 2,2 2,9 1,2 -0,6 3,4 1,3 1,7 3,3 1,7 1,4 4,2 1,8 1,1 1,8 2,2 3,2 5,6 2,9 1,3 2,6 2,7 2,3 2,0 2,8 0,7 2,0 2,3 -0,3 2,3 1,8 0,3 2,5 1,6 0,4 2,8 1,6 0,4 2,9 2,50 2,93 2,00 2,14 0,76 3,00 3,35 2,00 2,12 0,75 3,50 3,75 2,00 2,15 1,10 4,00 4,50 2,17 2,35 1,05 4,58 4,65 2,33 2,55 1,35 5,00 5,30 2,58 2,85 1,55 5,25 5,30 3,00 3,07 1,70 5,25 5,30 3,25 3,30 1,95 5,25 5,30 3,50 3,65 2,00 5,25 5,30 3,75 3,85 2,00 5,00 5,15 3,75 3,85 2,40 5,00 5,15 3,75 3,85 2,40 1,31 1,55 105,16 1,90 1,26 1,56 108,08 1,84 1,22 1,56 112,20 1,78 1,19 1,56 117,99 1,74 1,21 1,56 116,92 1,76 1,25 1,56 113,63 1,85 1,27 1,58 116,75 1,88 1,29 1,59 117,28 1,94 1,30 1,60 116,00 1,96 1,31 1,60 113,00 1,94 1,33 1,60 111,50 1,92 1,33 1,59 110,00 1,90 Źródło: Reuters konsensus, Bank BPH. KALENDARZE PUBLIKACJI DANYCH MAKROEKONOMICZNYCH Styczeń 07 Luty 07 Marzec 07 Podaż pieniądza M3 i czynniki jego kreacji 12 14 14 Kategorie* / data Przeciętne zatrudnienie i wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw 16 15 15 Inflacja CPI 15 15 14 Produkcja przemysłowa, produkcja budowlana i inflacja PPI 19 19 19 Koniunktura gospodarcza w przemyśle, budownictwie i handlu 23 22 22 PKB Spotkanie RPP - - 2 23,30-31 27-28 27-28 Sprzedaż detaliczna 24 23 23 Bezrobocie 24 23 23 Bilans płatniczy, rachunek obrotów bieżących 16 12 14 Płynne aktywa i pasywa w walutach obcych 23 22 22 Zadłużenie zagraniczne 2 - 30 Wskaźniki cen CPI według województw - - 6 Wyniki finansowe banków (za poprzedni kwartał) - - - Wyniki finansowe przedsiębiorstw (za poprzedni kwartał) - - 20 * Dane publikowane w danym miesiącu dotyczą miesiąca poprzedniego, chyba, że w tabeli zaznaczono inaczej. Zarówno GUS jak i NBP podają dane o 14:00 na swoich stronach internetowych: www.stat.gov.pl i www.nbp.pl. Nie dotyczy to sprzedaży detalicznej, bezrobocia i PKB, które są podawane na konferencjach GUS o godzinie 10.00. Ryszard Petru, główny ekonomista banku, (22) 531 9303, (22) 531 9990 email: [email protected] Marcin Mrowiec – starszy ekonomista, (22) 531 9410 Maja Goettig (22) 531 9949, Monika Kurtek (22) 531 9501, Michał Chyczewski (22) 531 9770 – ekonomiści Informacja o produktach skarbowych BPH SA (22) 531 9343, 531 9344 13 11 stycznia 2007 Nawigator Kategorie* / data UE Luty 07 Marzec 07 2 Inflacja PPI 5 2 Stopa bezrobocia 31 28 - Posiedzenie EBC w sprawie stóp procentowych 11 8 8 1, 30 Inflacja CPI 4, 17, 30 - Produkcja przemysłowa 15 - - Wzrost PKB 11 - 6 Sprzedaż detaliczna 5 6 6 Podaż pieniądza M3 26 27 28 8 6 7 Stopa bezrobocia 3 28 29 Produkcja przemysłowa 9 7 8 Wskaźnik zaufania inwestorów ZEW 16 13 13 Wzrost PKB 11 13 Wsk. cen menedżerów zaopatrzenia ISM 3 1 Wsk. Menedżerów zaopatrzenia sektorze usług ISM 4 5 5 Zamówienia w przemyśle 4 2 6 Stopa bezrobocia 5 2 9 Posiedzenie FED w sprawie stóp procentowych – decyzja 31 - 21 Zapasy hurtowe 10 - - Niemcy Zamówienia w przemyśle USA Styczeń 07 1 Zmiana liczby miejsc pracy poza rolnictwem 5 2 9 Inflacja PPI 17 16 15 Sprzedaż detaliczna 12 14 13 Wsk. zaufania konsumentów Uniwersytetu Michigan 19 16 30 Zapasy w przemyśle i handlu 12 14 13 Zakupy aktywów finansowych przez inwestorów zagr. netto 17 15 15 Produkcja przemysłowa 17 15 16 Indeks koniunktury Philadelphia Fed 18 15 15 Inflacja CPI 18 21 16 Wskaźnik wyprzedzający koniunktury 18 21 22 Beżowa księga FED 17 - 7 4,11,18,25 26 31 31 1,8,15,22 27 28 28 8,15,22,29 28 30 - Ilość nowych podań o zasiłek Zamówienia na dobra trwałe Wskaźnik nastrojów przedsiębiorców Chicago PMI Wzrost PKB Niniejszy dokument odzwierciedla poglądy BPH SA na temat gospodarki oraz rynków finansowych. Jakkolwiek zawarte w nim informacje zostaly pozyskane z wewnętrznych oraz powszechnie dostępnych zródeł uznanych za wiarygodne, informacje te mogą nie być kompletne, a ich dokładność nie jest gwarantowana. Poglądy wyrażone w niniejszym dokumencie mogą ulec zmianie, o czym BPH SA może nie poinformować. BPH SA może: nabywać, zbywać i posiadać własnym portfelu instrumenty, których w niniejszym wykonywać w stosunku do nich czynności własciwe bankowi inwestycyjnemu i/lub komercyjnemu; działać w Ryszard Petru,we główny ekonomista banku,o(22) 531mowa 9303, (22) 531dokumencie; 9990 email: [email protected] stosunku do nich jako “market maker”. Dokument ten jest udostępniany wyłącznie w celach informacyjnych i nie powinien być interpretowany jako oferta lub porada dotycząca zakupu/sprzedaży wymienionych w nim Marcin Mrowiec – starszy ekonomista, (22) 531 9410 instrumentów, jak również nie stanowi części takiej oferty ani porady. Maja Goettig (22) 531 9949, Monika Kurtek (22) 531 9501, Michał Chyczewski (22) 531 9770 – ekonomiści Informacja o produktach skarbowych BPH SA (22) 531 9343, 531 9344 14