pobierz - Gmina Polska

Transkrypt

pobierz - Gmina Polska
ISSN 2300-5106
NR 1 (32) | STYCZEŃ 2016
miesięcznik bezpłatny
www.gminapolska.com
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
Nie jesteśmy w ruinie
Kulturalna stolica Europy
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
Trzeba budować dobre prawo
21 czerwca 2011 roku tytuł Europejskiej Stolicy Kultury na rok 2016 został przyznany Wrocławiowi
i hiszpańskiemu San Sebastian. Wielkie otwarcie – pod nazwą „Przebudzenie” – które zainauguruje
około tysiąca wydarzeń kulturalnych skupionych w czterystu programach ESK, nastąpi
od 15 do 17 stycznia (weekend otwarcia), czyli w kilka dni po ukazaniu się tego numeru
„Gminy Polskiej. Krajowego Przeglądu Samorządowego”. Ale już dziś zapraszamy do Wrocławia!
FOT. TOMASZ MIARECKI
– Powiat kłodzki naprawdę się rozwija i nie jest to jedynie zasługa
nim zarządzających, ale wszystkich stanowiących go gmin.
Na pewno nie jesteśmy częścią Polski w ruinie! Dużo się u nas
inwestuje, i to inwestuje wspólnie z gminami i firmami prywatnymi
– podkreśla starosta kłodzki MACIEJ AWIŻEŃ. Na zdjęciu: jedna
z pereł w koronie kłodzkich uzdrowisk – Polanica-Zdrój.
7
3
– Jeśli pomniejszy się znacznie dochody samorządów,
to w wielu gminach doprowadzi to do finansowej katastrofy.
W przypadku gminy Żmigród mogłoby to być nawet 1,8 mln zł
– mówi burmistrz ROBERT LEWANDOWSKI. – A wprowadzenie
dzisiaj podwyższenia do 8 tys. zł kwoty wolnej od podatku grozi
niewykorzystaniem unijnych grantów przez polskie gminy.
13
– Nie jest pustym sloganem przysłowie, iż „zgoda buduje,
a niezgoda rujnuje”. Trzeba współpracować z radą, spierać się
na argumenty i szanować ludzi – zauważa burmistrz
ZBIGNIEW STUCZYK, a Wąsosz, którego włodarzem jest
od pięciu kadencji, konsekwentnym i zrównoważonym
rozwojem potwierdza słuszność tego stwierdzenia.
10
Prezydent pozamerytoryczny?
Prezydent Opola ARKADIUSZ WIŚNIEWSKI postanowił wzmocnić aglomerację kosztem
niektórych mniejszych gmin, w tym Dobrzenia Wielkiego. Łakomym kąskiem jest m.in. leżąca
na terenie gminy Dobrzeń Wielki elektrownia i płacone przez nią wysokie podatki.
Prezydent – jak ocenia wójt Dobrzenia HENRYK WRÓBEL – nie przedstawił jednak żadnego
merytorycznego uzasadnienia swojego pomysłu.
14
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
U nas było normalnie…
2
Gmina Polska
Mity, fakty, opowiastki
Niektórzy chcą ograniczenia do dwóch
kadencji prezydentów miast, burmistrzów
i wójtów, ale naszym zdaniem jest to zabieg
niebezpieczny, bowiem po co kombinować
przy czymś, co sprawdza się nieźle od lat?
To mieszkańcy gmin najlepiej wiedzą,
kogo chcą na swego reprezentanta,
kto najlepiej pracuje na ich rzecz, kto jest
uczciwy i komu mogą zaufać. Ale jeśli
posłowie się uprą, to swoje zrobią, tylko
wtedy te dwie kadencje powinny być
– naszym zdaniem – co najmniej po sześć lat,
a włodarze po ukończeniu pracy powinni
zostać zabezpieczeni jakąś godziwą osłoną
socjalną. Tak czy siak, jeśli wprowadzona
zostanie kadencyjność w samorządach, to
do tej stresującej, niewdzięcznej i niewysoko
nagradzanej pracy przyjdą ludzie chyba
słabsi (generalnie rzecz biorąc) od tych dzisiaj
zarządzających gminami.
•••
Przewagą jednego głosu częstochowscy
radni postanowili, że miasto nadal będzie
dopłacać niepłodnym parom do leczenia
metodą in vitro, a program będzie
obowiązywał do końca 2017 roku. Poprzedni
skończył się w grudniu ubiegłego roku
i na świat przyszło dzięki tej metodzie
dwanaścioro zdrowych dzieci. O pomoc
mogą starać się nie tylko małżeństwa – jak
w starym programie – ale też nieformalne
pary. Ponadto podniesiono wiek kobiet, które
mogłyby się starać o pomoc, z 37 do 40 lat,
a w uzasadnionych medycznie przypadkach
nawet do 42 lat. Zwiększono też kwotę
jednorazowej dopłaty z 3 do 5 tys. zł. Warto
podkreślić, że Częstochowa była pierwszym
miastem w Polsce, które zdecydowało się
wydać na ten cel publiczne pieniądze.
•••
Przed kilkoma miesiącami pisałem,
że nie ma żadnego pociągu ze złotem
– i z tego powodu mam wątpliwą satysfakcję.
Fachowcy z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej orzekli ostatnio, że być może na
trasie z Wrocławia do Wałbrzycha jest jakiś
tunel, ale nie ma tam żadnego zakopanego
pociągu. Wcześniej byłem prawie pewien,
że bajki o złocie są sprytnym zabiegiem
reklamowym, który ma zainteresować
turystów regionem wałbrzyskim i ten
zamierzony efekt został osiągnięty. Z drugiej
strony był to pic na wodę i fotomontaż,
a chwilowe marketingowe osiągnięcie
najprawdopodobniej będzie krótkotrwałe.
•••
Gmina Brzeg Dolny chce się odłączyć od
powiatu wołowskiego i przyłączyć do
powiatu średzkiego, a wszystko dlatego, że
władze powiatu wołowskiego wpadły na
pomysł likwidacji dolnobrzeskiego liceum
i gimnazjum. Burmistrz Brzegu Dolnego
oświadczył, iż gmina jest gotowa prowadzić
szkoły, ale na to nie godzi się starosta, który
chce, aby w szkole powstała placówka dla
trudnej młodzieży, co dla powiatu oznacza
większe dotacje finansowe.
•••
Od 30 listopada Powiat Trzebnicki ma dwóch
starostów, ale do tego czasu rządził w nim
popierany przez PiS Waldemar Wysocki,
którego wybrała w roku 2014 licząca
21 radnych rada powiatu. Sęk w tym, że
większość (11 głosów) ma w niej koalicja PO
i komitetu Razem w Powiecie Trzebnickim,
ale 11 głosów padło nie na jej kandydata,
lecz na Wysockiego. Koalicja oskarżyła go
o sfałszowanie wyborów, ale nie mogła
odwołać go ze stanowiska (potrzeba do tego
głosów 3/5 radnych) i posłużyła się fortelem,
przegłosowując unieważnienie uchwały
powołującej Wysockiego na stanowisko
i wybierając na starostę byłego posła PO
Marka Łapińskiego. Od tego czasu Wysocki
i Łapiński czują się starostami, urzędują
w tym samym budynku i żaden nie chce
ustąpić. Nowy wojewoda dolnośląski
wstrzymał wykonanie uchwały o wyborze
nowego starosty, na podjęcie ostatecznej
decyzji urząd wojewódzki ma 30 dni, ale
w tym czasie powiatem ma rządzić Waldemar
Wysocki. Krótko mówiąc, w powiecie
trzebnickim niezły bajzel, polityczne harce,
kiepski kabaret i przeciąganie liny.
•••
W Bytomiu w ciągu ostatnich kilkunastu lat
zamknięto pięć kopalń i dwie huty, a zostały
po nich zdegradowane tereny i tysiące
ludzi straciło pracę. Teraz władze miasta
rozpoczynają program rewitalizacyjny,
który potrwa do roku 2022 i ma kosztować
miliard złotych. Pierwszy etap rewitalizacji ma
dotyczyć odnowienia infrastruktury,
a drugi pomocy mieszkańcom.
W pierwszym przypadku chodzi przede
wszystkim o odnowienie śródmieścia
i tylko na rewitalizację kamienic w centrum
zaplanowano 100 mln zł. Odnowione
zostaną elewacje, dachy, stropy, klatki
schodowe, a na ścianach fundamentowych
zastaną założone nowe izolacje. Miasto
zadba także o podwórka. Remonty mieszkań
będą kosztować 44 mln zł. Bytom chce
również stworzyć programy pomagające
walczyć z ubóstwem, wykluczeniem
społecznym i bezrobociem.
•••
Podczas ceremonii ślubnej w urzędzie
podkaliskiej gminy Żelazków interweniowała
policja, bowiem wójt udzielający ślubu miał
być pod wpływem alkoholu. Włodarz gminy
miał trudności z utrzymaniem równowagi,
myliły mu się imiona nowożeńców
i zapomniał obrączek. Wójt prosto z urzędu
trafił do szpitala, gdzie pobrano mu krew do
badań, a państwo młodzi mają teraz obawy,
czy ich ślub jest ważny. Trzeba podkreślić, że
nie jest to pierwszy przypadek, kiedy wójt
gminy Żelazków Sylwiusz Jakubowski zostaje
zatrzymany przez policję. Przed kilkoma
miesiącami samorządowiec jechał pijany na
rowerze, widać więc wyraźnie, że mieszkańcy
gminy wybrali na gospodarza gminy
człowieka, który nie lubi wylewać za koszulę.
•••
Samorządowcy chcą od państwa więcej
pieniędzy i domagają się większego udziału
w podatku PIT – chodzi o 12 mld zł. Trudno
się temu dziwić, gdyż na uldze na dzieci
samorządy straciły w 2008 roku 2,6 mld zł,
a do tego obniżenie stawek podatkowych
w PIT od roku 2009 to kolejne 4,2 mld zł.
Samorządowcy chcą rekompensaty za
nr 1 (32) | styczeń 2016
te straty w postaci zwiększenia swoich
udziałów w podatkach. Udział gmin
w podatku od dochodów osobistych,
czyli PIT, miałby wzrosnąć z dzisiejszych 39,34
do 48,78 proc., powiatów z 10,25 do
13,03 proc., województw z 1,60 do 2,03 proc.
Przełożyłoby się to na około 8 mld zł
dodatkowych wpływów do samorządów.
•••
Gmina Ostrowice nie jest w stanie spłacić
długu wynoszącego 35 mln zł, więc chce
go sprzedać. Pomysłem wójta Wacława
Micewskiego jest rolowanie długu,
a opozycja komentuje, że jest to
niepotrzebna gra na zwłokę. Terminy spłaty
niektórych zobowiązań mijają i wójt ogłosił
przetarg na przejęcie niektórych zobowiązań
gminy w wysokości 23,8 mln zł. Taka operacja
nazywa się potocznie rolowaniem długu, ale
wójt prostuje, iż jest to subrogacja – spłacenie
wierzytelności przez osobę trzecią w całości
lub w określonej części. W takim przetargu
mogą wziąć udział banki i inne instytucje
finansowe i wójt nie ma wątpliwości, że
znajdą się chętni. Działań wójta nie popiera
Regionalna Izba Obrachunkowa, która nie
może ich zablokować. RIO złożyła wniosek
do wojewody o ustanowienie zarządu
komisarycznego w gminie Ostrowice. Po
wyborach parlamentarnych wniosek utknął
w kancelarii premiera, a wójt Micewski
nie przejmuje się zmianami na szczytach
władzy i gra va banque. Nie dość, że wystawił
dług gminy Ostrowice na sprzedaż, to
jeszcze zwrócił się o wsparcie do fundacji
miliardera Billa Gatesa. Na razie nie otrzymał
odpowiedzi.
Podglądacz samorządowy
Gmina Polska
3
nr 1 (32) | styczeń 2016
Kulturalna
stolica
Europy
Jak już wspomniałem, początek
Pomysł na to, by to właśnie kultura stała się elementem spajającym ESK we Wrocławiu to „Przebudzenarody Starego Kontynentu, zrodził nie” stworzone przez Chrisa Baldsię późną wiosną 1985 roku. Pomy- wina, kuratora ESK Wrocław 2016
słodawczynią Europejskich Miast ds. performance’u, reżysera, pisaKultury (taka nazwa obowiązywa- rza, wykładowcę Rose Bruford Colła do 1999 roku) była ówczesna mi- lege oraz Central School of Speech
nister kultury Grecji and Drama w Londynie. – WrocMel i na Mercou r i ławianie będą mogli połączyć się
– nie tylko polityk, ale we wspólnym przemarszu i uczestmoże przede wszyst- niczyć w artystycznej opowieści
kim piosenkarka i ak- o historii miasta i jego mieszkańtorka. A pierwszym ców – mówił nie tak dawno Chris
miastem, które stało Baldwin. „Duchy Wrocławia” symsię swoistą kulturalną bolizować będą Ducha Wielu Wystolicą Europy, zosta- znań, Ducha Innowacji, Ducha Odbudowy i Ducha Powodzi. Duchy,
ły oczywiście Ateny.
Pomysł Mercouri jak zdradził twórca przedsięwzięcia,
przyjął się w zasa- spotkają się na wrocławskim Rynku.
dzie natychmiast. A tam… W całym przedsięwzięciu
Ośrodek Jerzego Grotowskiego to kultowe miejsce
W kolejnych latach udział wezmą setki osób: aktorów,
na teatralnej mapie Wrocławia
„pierwszymi wśród chórzystów, rowerzystów, perforpodkreślali duże zaangażowanie wie- równych”, ale jednak dzierżący- merów…
lu instytucji i setek, a nawet tysięcy mi „kulturalne berło
osób. Wielkie otwarcie – pod nazwą Europy”, były: Flo„Przebudzenie” – które zainauguruje rencja, Amsterdam,
około tysiąca wydarzeń kulturalnych Berlin Zachodni, Paskupionych w czterystu programach, ryż, Glasgow, Dublin,
nastąpi od 15 do 17 stycznia (weekend Madryt, Antwerpia…
otwarcia), czyli w kilka dni po ukaza- W tym roku przyszedł
niu się tego numeru „Gminy Polskiej. czas na San Sebastian
Krajowego Przeglądu Samorządowe- i nasz Wrocław.
Co na s cz ek a
go”. Wierzę, że będzie to otwarcie,
na jakie czekaliśmy cztery i pół roku w stolicy Dolnego
(a w zasadzie nawet prawie osiem Śląska w ciągu telat, bo decyzja Rady Miasta o starcie go roku? Oczywi- Na ulicach widać już, że miasto przygotowuje się do ESK 2016
w konkursie o tytuł Europejskiej Sto- ście nie ma najmniejPoza tym początek ESK Wrocszych szans, by w tym miejscu opisać
licy Kultury zapadła w 2008 roku).
wszystko. Możemy jedynie zasygna- ław 2016 to także trzydniowy prolizować niektóre z grup wydarzeń, jekt „Mercouri/Xenakis” poświęktóre promować będą teatr, muzykę, cony twórczości Iannisa Xenakisa
literaturę, film, architekturę, perfor- – legendarnego greckiego architekmance, sztuki wizualne, operę. Przy ta i kompozytora oraz wspomniaczym mam nadzieję, że te wydarze- nej już wcześniej Melinie Mercouri.
nia nie staną się tylko jednostko- Muzeum Narodowe zamieni się
wymi spotkaniami, ale stworzą coś w „Muzeum Marzeń” (piszemy o tym
więcej. Będą zaczynem pewnego cią- na stronie 17). A w BWA wystagłego procesu. Czegoś, co Irek Grin, wa prac legendarnego hiszpańskiekurator odpowiedzialny za literaturę go rzeźbiarza Eduarda Chillidy.
w ramach ESK Wrocław 2016, na- To tylko sygnalne informacje dozwał w „Tygodniku Powszechnym” tyczące pierwszego niezwykłego
długoletnim programem społecznym weekendu otwierającego całą wroci edukacyjnym. Gdyby rzeczywiście ławską resztę.
Kolejne tygodnie i miesiące to
taki efekt przyniosły wrocławskie
przedsięwzięcia w ramach Europej- oczywiście kolejne porcje wyjątskiej Stolicy Kultury, będziemy mo- kowych – mam nadzieję – spotkań
„Przebudzenie” Chrisa Baldwina zainauguruje
z szeroko rozumianą kulturą. Mają
gli mówić o sukcesie.
niezwykły rok we Wrocławiu
Narodowe Forum Muzyki będzie jednym z głównych miejsc wydarzeń muzycznych
Stolica Dolnego Śląska do 2016
roku przygotowywała się intensywnie. Krzysztof Maj, dyrektor generalny ESK Wrocław 2016, oraz Jarosław
Fret, przewodniczący Rady Kuratorów ESK Wrocław 2016, a jednocześnie kurator ds. teatru, wielokrotnie
FOT. TOMASZ MIARECKI
FOT. TOMASZ MIARECKI
FOT. TOMASZ MIARECKI
one, jak mówią główni organizatorzy ESK Wrocław 2016, „stworzyć
wspólne terytorium kulturalne, obejmujące wymianę doświadczeń i dobrych praktyk, kreacji, partnerstwa,
sieci współpracy międzynarodowej
i projekty o niespotykanej dotąd
w Polsce skali, zmieniające miasto”.
W tym roku Wrocław stanie się
między innymi organizatorem 29. gali
Europejskich Nagród Filmowych.
Już w lutym w Hali Stulecia wystąpi bodaj najsłynniejszy kompozytor
muzyki filmowej Ennio Morricone.
Jesienią czeka nas Międzynarodowa
Olimpiada Teatralna z dziesiątkami
spektakli i zaproszonymi mistrzami
sceny. Wcześniej, bo na przełomie
kwietnia i maja, stolica Dolnego Śląska będzie europejską stolicą jazzu.
Wiosna, a mówiąc dokładniej kwiecień, to początek kadencji Wrocławia jako Światowej Stolicy Książki
UNESCO, otwarcie Muzeum „Pana
Tadeusza”, specjalna edycja Europejskiej Nocy Literatury. Mam zresztą
nadzieję, że książka towarzyszyć będzie ESK 2016 nieustannie. Podobnie
zresztą jak muzyka, której nie zabraknie między innymi w Narodowym
Forum Muzyki i przed Narodowym
Forum Muzyki (m.in. David Gilmour
i Leszek Możdżer), czy na Stadionie
Miejskim („Noc z Carmen” z udziałem 500 artystów, w tym orkiestry,
baletu i solistów Opery Wrocławskiej). Także na stadionie odbędzie się
finałowy koncert w ramach festiwalu
Singing Europe. Festiwal ten zgromadzi kilkadziesiąt chórów z całej Europy, o co zadbała kurator ESK Wrocław 2016 odpowiedzialna za muzykę
– Agnieszka Franków-Żelazny.
Czeka nas także cała masa wystaw, między innymi w Pawilonie
Czterech Kopuł. To tam pod koniec
czerwca wrocławskie Muzeum Narodowe otworzy Muzeum Sztuki
Współczesnej. W ramach ESK Wrocław 2016 sporo miejsca poświęcone
zostanie architekturze (kurator odpowiedzialny Zbigniew Maćków). Dlaczego? Zacytuję fragment programu
obchodów ESK Wrocław 2016: „Bo
choć wydaje nam się, że w tej jakże dynamicznej rzeczywistości to
my budujemy nowy Wrocław, jest
dokładnie odwrotnie. To ściany,
o które kopiemy piłkę, opieramy się,
całując dziewczynę, czy podtrzymujemy w drodze ze sklepu – to one
budują nas”.
A ja raz jeszcze wyrażę nadzieję, że setki spotkań, wystaw, dyskusji, koncertów, spektakli teatralnych,
lektur, działań performerskich, jakie
odbywać się będą w ramach ESK
Wrocław 2016 zbudują silny i mądry
fundament naszej tożsamości.
Dokładny kalendarz wydarzeń będzie można znaleźć m.in. na stronach
ESK Wrocław 2016. Na bieżąco o tym,
co dzieje się w Europejskiej Stolicy
Kultury, będziemy również informować na stronie internetowej „Gminy
Polskiej” (www.gminapolska.com).
Tomasz Miarecki
Kulturalny
znaczek
15 stycznia Poczta Polska wprowadzi do obiegu znaczek „Wrocław – Europejska Stolica Kultury 2016”. Znaczek – wydany
w nakładzie 150 tysięcy sztuk –
pokazuje wrocławski Rynek
z lotu ptaka, a także motywy nawiązujące do Odry oraz transparentne kolory w postaci pasów,
które odpowiadają ośmiu dziedzinom kultury programu ESK.
Przedstawiciele Poczty Polskiej
prezentując ten wyjątkowy znaczek mówili, że chcieliby, by towarzyszył on uczestnikom ESK
2016 przez cały rok, będąc swego rodzaju posłańcem dobrych
słów, wiadomości i informacji.
Znaczek będzie można kupić
w każdym urzędzie pocztowym
na terenie Wrocławia, a także
w wybranych urzędach na terenie całego kraju.
FOT. TOMASZ MIARECKI
21 czerwca 2011 roku tytuł Europejskiej Stolicy Kultury
na rok 2016 został przyznany Wrocławiowi i hiszpańskiemu
San Sebastian. Tym samym polskie miasto po raz drugi
w historii otrzymało ten wyjątkowy tytuł.
Pierwszym był Kraków, który w 2000 roku, wówczas wspólnie
z ośmioma innymi miastami (początek nowego tysiąclecia),
integrował Europę wokół jej wielkiego dziedzictwa.
4
Gmina Polska
Moc jest z nami
Mulatu Astatke – Jazztopad 2014
wany muzyką latynoską, nagrał pierwsze albumy już w latach 60. Na początku kolejnej dekady rozpoczął zaś
największą przygodę swojego życia,
z powodzeniem zaszczepiając jazz i rytmy latynoskie na
grunt tradycji etiopskiej, co
zaowocowało muzyczną rewolucją po jego powrocie do
kraju. Jest niezwykle wszechstronny – w 2005 roku nagrał siedem utworów do filmu Broken Flowers Jima Jarmuscha,
od jego muzyki nie stronią także sławy hip-hopu: Nas, Damian Marley,
Kanye West, Cut Chemist i Knaan,
którzy z powodzeniem samplują jego
kompozycje. Mulatu Astatke tworzy
muzykę, która jest nośnikiem niezwykle pozytywnej energii, ogniwem łączącym kontynenty i pokolenia.
Po nasączeniu duszy radością – bo
tak działa muzyka Astatke – czas na
Akademię. Tym razem Mozartowską
– 9-14 lutego. – Jak co roku, zaprosiliśmy wybitnych artystów: Isabelle
Faust, Christine Schornsheim, Giovanniego Antoniniego, członków
Il Giardino Armonico, którzy swoimi interpretacjami wprowadzą nas
w świat Mozartowskiej twórczości.
Zapraszamy także adeptów sztuki muzycznej: uczniów, studentów i młodych profesjonalistów, aby pod okiem
starszych, wybitnych kolegów zdobyli nowe impulsy do rozwijania swych
osobowości artystycznych. I oczywiście zapraszamy publiczność na kon-
J. Haydn Uwertura do opery L’isola
disabitata Hob. XXVIII:9, W.A. Mozart V Koncert skrzypcowy A-dur
KV 219. Haydna i Mozarta łączyły
nie tylko doskonałe prywatne relacje,
ale również muzyka, na rozwój której
mieli ogromny wpływ.
Zamyka Akademię Mozartowską
Wesele Figara KV 492, opera, o któcerty, wykłady, próby otwarte – na rej – jak pisze Piotr Kamiński – ktoś
wyjątkowy tydzień z muzyką Mozar- mądry powiedział kiedyś, że operota w 260. rocznicę jego urodzin – de- wy ideał spełnił się w dziejach gatunku tylko raz… Poklarują twórcy Akadesłuchamy Figara...
mii. I znowu stawiają
w wersji koncernas przed embarras do
towej, pod batutą
richesse, czyli probleGiovanniego Anmem wyboru czegoś
toniniego, a wśród
znakomitego z wielości
wykonawców m.in.
spraw znakomitych.
Olga Pasiecznik,
Więc wybieram:
Christian Senn, Ve9 lutego i pierwszy konrónica Cangemi,
cert Akademii, którego
João Fer nandes,
gwiazdą będzie wybitna
Chór NFM i Wrocniemiecka skrzypaczka,
ławska Orkiestra BaIsabelle Faust. Skrzyrokowa. Przypomipaczce, grającej na
nam, że 14 lutego są
skrzypcach Stradivawalentynki. Święto
riusa z roku 1704, to- Giovanni Antonini
Zakochanych, spęwarzyszyć będzie tegoroczny laureat wrocławskiej nagrody dzone na słuchaniu Wesela Figara to
muzycznej, Giovanni Antonini, wraz doskonały pomysł – przecież o miłość
ze swym niezwykłym zespołem, właśnie w tej operze Mozartowi szło,
specjalizującym się m.in. w wyko- a w słynnej arietcie Cherubina Voi che
nawstwie muzyki epoki klasycyzmu sapete pada podstawowe pytanie: czy
– Il Giardino Armonico. W progra- wiemy, czym jest miłość?
Ata
mie – J. Haydn Symfonia f-moll nr 49,
Hob. I:49 La passione, W.A. Mozart
www.gminapolska.com
I Koncert skrzypcowy B-dur KV 207,
www.nfm.wroclaw.pl
FOT. ARCHIWUM NFM, MARCO BORGGREVE
Styczeń i początek lutego w Narodowym Forum Muzyki zapowiada
się gorąco – będzie i jazz, i coś dla
najmłodszych słuchaczy, wielkie nazwiska i wiele Mozarta. I będą też
na pewno wypełnione po brzegi sale
Forum… Zacznijmy od jazzu: jest rok
2014. Jazztopad. Na scenie – Mulatu
Astatke. Na widowni – absolutny zachwyt i fascynacja. To się powtórzy
23 stycznia, gdy etiopski multiinstru-
mentalista, aranżer, ojciec
chrzestny ethio-jazzu znowu
stanie przed wrocławską publicznością. Jego artystyczna
droga jest niezwykłą historią
Etiopczyka, który po studiach
muzycznych w Londynie jako pierwszy afrykański student dostał się do prestiżowego Berklee
College of Music w USA. Zaintereso-
FOT. ARCHIWUM NARODOWEGO FORUM MUZYKI, SŁAWEK PRZERWA
Wszyscy pamiętamy pełne
głębokiej troski o tzw. publiczne
pieniądze wypowiedzi tych,
którzy budowę NFM uważali za
snobistyczny kaprys niewielkiej
grupy muzyków i melomanów,
popieranych przez walczących
o wyborcze głosy polityków
i prezydenta Dutkiewicza. A co się
okazało? Okazało się, że sale NFM
są na koncertach pełne po brzegi,
a budowa znakomitej także
architektonicznie nowej siedziby
wrocławskich filharmoników to
sukces na ogromną skalę, skalę
dalece pozawrocławską. Na
scenie NFM wystąpią w sezonie
2015/206 wielkie muzyczne
gwiazdy, a nasi filharmonicy
zagrają w tak słynnych salach
jak Tonnhalle w Zurychu czy
Concertgebouw. Moc jest z nami!
nr 1 (32) | styczeń 2016
Złote lata Hollywood
Jednak na scenie Opery Wrocławskiej owej przewidywalności inscenizacyjnej – ach, te japońskie domki
z pokrętnymi dachami! Ach, te kwitnące wiśnie! I jeszcze te barwne kimona! –
nie zobaczyliśmy. Reżyser Giancarlo
del Monaco i scenograf William Orlandi wybrali zupełnie inną drogę. Szara scena, nad nią
dziwaczne przęsła… W tle niewielkie budyneczki, może domki?
Może restauracje,
sklepy? I dwa duże, na sobie postawione szare kontenery – mieszkania Butterfly i Pinkertona. To Nagasaki, tuż
po II wojnie… Kostiumy szare, tylko
FOT. MAREK GROTOWSKI
ślubny strój Butterfly i mundur Pinkertona białe… Bardzo to dramatyczne i w tej dramatyczności opowieść
– przyznajmy, kiczowata – o zdradzonej miłości tka się jak czarno-biały
melodramat ze złotej ery Hollywood,
z wszystkimi przynależnymi temu gatunkowi cechami
i postaciami. Jest
młodziutka niewinna dziewczyna, jest
jej czuła sługa i przyjaciółka, jest piękny jak marzenie kochanek, są gangsterzy i handlarz żywym towarem… Jest
miłość i śmierć.
Reżysersko jest więc
wrocławska Madame
Butterfly bardzo interesująca, a i muzycznie i
aktorsko też – jak to się
dziś modnie mawia – daje radę. Główną postacią,
osią dramatu, jest Butterfly – Anna Lichorowicz,
która była premierową
Madame, udźwignęła ten
ciężar, choć jej aktorskie
szarże były momentami
nieco zbyt ostre. James
Valenti – Pinkerton – nie
tylko świetnie brzmiał,
ale i świetnie wyglądał,
prezentując przy tym do-
„Madame Butterfly”, scena zbiorowa
FOT. MAREK GROTOWSKI
Złamane serce… Oszukana
i porzucona… Okłamana
i zdradzona… I wreszcie
martwa… Czyli Madame
Butterfly, gejsza Cio-Cio-San,
bohaterka jednej
z najsłynniejszych oper. Dzieło
Giacomo Pucciniego to must
have każdego melomana
i operomana. Ma jedną tylko
wadę: przewidywalność.
Od prawej: Barbara Bagińska (Suzuki), James Valenti (Pinkerton) i Anna Lichorowicz (Butterfly)
bre aktorstwo. Opera Pucciniego ma
tak wyraziste postaci głównych bohaterów, że mogą przyćmić resztę obsady.
Na wrocławskiej scenie stało się jednak
inaczej – rewelacyjna Suzuki Barbary
Bagińskiej przyćmiewała momentami
Butterfly, a Goro (Aleksander Zuchowicz) mógłby prosto ze sceny zejść na plan filmowy, by zagrać i zaśpiewać
Bardzo Paskudnego Bohatera
w filmie choćby Tarantino
czy Nolana. Towarzyszyć
mógłby mu równie świetny
książę Yamadori (Łukasz Rosiak), który zamienia się w gangstera, rzucającego peta na martwe ciało Cio-Cio-San…
W sumie wrocławska Butterfly to
spektakl, który obala rządzący puccinowskim dziełem „japoński” stereotyp ciekawie i skutecznie, budując
nową opowieść o dobru i złu, miłości
i zdradzie. Nie widziałam tam co
prawda protestu przeciwko wykorzystywaniu nieletnich, bo i takie interpretacje się przed premierą pojawiały (wszak Cio-Cio-San ma tylko
15 lat), ale to, co zobaczyłam,
bardzo mi się spodobało.
A zobaczyłam melodramat,
wyrastający z najlepszych
tradycji tego gatunku. Że są
to tradycje oparte na trochę
zbyt wyrazistym, nieco kiczowatym rozumieniu i pokazywaniu ludzkich uczuć i zachowań? Owszem, ale co z tego, jeśli
efekt jest znakomity…
Anita Tyszkowska
www.gminapolska.com
www.opera.wroclaw.pl
Gmina Polska
5
nr 1 (32) | styczeń 2016
Kąty Wrocławskie
wiem na pewno nie do 45-latka, który
ma dużo werwy, pomysłów oraz doświadczenia życiowego i góry mógłby
przenosić.
– Dlaczego?
że jeśli któryś z włodarzy gmin wdaje
– Rzadko który 45-latek zdecyduje
się w sprzeczne z prawem układy, to się być wójtem przez osiem czy dziewyborcy szybko mu podziękują.
sięć lat, skazując się na to, że później
– Mieszkańcy wiedzą najlepiej – przed sześćdziesiątką – będzie mukto dobrze pracuje i kto jest uczciwy. siał szukać pracy.
– W krajach zachodnich, o ugrun– Można by wydłużyć kadencje
towanej demokracji, premiuje się tych, na przykład dwa razy po sześć lat
którzy przez wiele lat sprawują wła- i wprowadzić dla włodarzy gmin
dzę i suwerenem decydującym o tym, osłonę socjalną po zakończeniu prakto będzie zarządzał gminą, są ludzie. cy w samorządzie.
Jeśli ktoś zaczyna gorzej pracować na
– Uważam, iż sześcioletnie kadenich rzecz, to właśnie przy urnach wy- cje są uzasadnione. Dłuższe kadencje
borczych wystawiają mu odpowied- i osłony socjalne dla zarządzających
nią notę i po prostu nie wybierają go gminami funkcjonują na Zachodzie,
na kolejną kadencję. To – moim zda- ale należałoby to prawnie uregulować,
niem – jest najbardziej demokratyczne aby wykorzystać doświadczenie odBurmistrz Antoni Kopeć
i wiarygodne.
chodzących z pracy samorządowców.
– Wydaje mi się, że dwukaden- Przecież to ludzie doświadczeni, któsię o wprowadzeniu kadencyjności
cyjność nie zachęci wielu mądrych rzy po zakończeniu zarządzania gmiw samorządach.
– Propozycje wprowadzenia ka- i pracowitych ludzi do ubiegania się nami mogliby nadal pomagać swoim
dencyjności w samorządzie pojawia- o zatrudnienie w samorządzie.
lokalnym społecznościom.
– Ja również zastanawiam się, do
ją się cyklicznie już od wielu lat, ale
– A co z podniesieniem kwoty
wszelkie zmiany należy dobrze prze- kogo ta oferta będzie skierowana, bo- wolnej od podatku?
myśleć. Na pewno ka– Najłatwiej wydaje
dencyjność ma plusy
się
nie swoje pieniądze
Rozpoczął się nowy, 2016 rok...
i minusy. Zwolennicy
i
tej
praktyki samorząNiech będzie spokojny, pełen zdrowia,
kadencyjności podnodowcy
niejeden raz dosłońca i miłości.
szą różne argumenty,
świadczyli.
Krótko móNiech stanie się czasem zrealizowanych
między innymi, że jest
wiąc,
niektóre
pomysły
planów, spełnionych marzeń
ona orężem w rozbijapolityków
muszą
sfinani radości z pracy na rzecz wspólnego dobra
niu lokalnych układów,
sować
samorządy.
PolCzytelnikom „Gminy Polskiej.
Krajowego Przeglądu Samorządowego”
ale ja tego poglądu nie
skim rodzinom o niskich
życzy burmistrz Antoni Kopeć
podzielam. Uważam,
dochodach na pewno
Suwerenem są ludzie
Rozmowa
z ANTONIM KOPCIEM,
burmistrzem Kątów Wrocławskich
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– Po ponad czterdziestu zebraniach z sołtysami musiał pan pójść
na krótki urlop.
– Rzeczywiście był to niemały wysiłek… W gminach często dyskutuje się, czy przeprowadzać wybory do
rad sołeckich i rad osiedli w sposób
bezpośredni, czy też na zebraniach
wiejskich. Bezpośrednie wybory są na
przykład w sąsiadującej z nami gminie
Kobierzyce – jeden dzień i sołtysi wybrani. Ale ja te zebrania traktuję jako
możliwość bezpośredniego spotkania
z ludźmi i poznania ich problemów.
Frekwencja jest na ogół wyższa niż na
innych podobnego typu spotkaniach
organizowanych na wsi, przychodzą
ludzie chcący mieć bezpośredni kontakt z włodarzem gminy i dzięki temu
dowiaduję się o bardzo wielu drobnych
sprawach, które na co dzień mieszkańców uwierają. Niektóre z tych spraw
załatwiamy od ręki, a te wymagające
większych nakładów finansowych będę starał się umieścić w preliminarzu
naszych działań.
– Ostatnio w Polsce dużo się
zmienia i docierają do nas także pomysły dotyczące samorządu. Mówi
Olesno
Szanse wykorzystać maksymalnie
Rozmowa
z SYLWESTREM LEWICKIM,
burmistrzem Olesna
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– Jaki jest początek roku 2016
w Oleśnie?
– Można powiedzieć, że jest tradycyjnie mocny. To drugi rok kadencji samorządowej, a w zeszłym roku
wykonaliśmy inwestycji za ponad
13 mln zł i miał to być – używając
kolokwializmu – rok na rozpędzenie.
Chcę podkreślić, że mimo niemałych
problemów finansowych staramy się
w tym roku zrealizować bardzo potrzebne dla naszej społeczności inwestycje – przede wszystkim drogowe
– i budżet inwestycyjny zamknie
się nam kwotą przekraczającą
10 mln zł. W zasadzie można by
powiedzieć, że w ciągu dwóch
lat przeprowadzamy inwestycje, którymi można by
obdzielić cztery lata samorządowej pracy. A przecież tak naprawdę to w roku 2016 zaczynają się
unijne konkursy i nabory z nowego
programowania. Przecież rok 2015
był rokiem przygotowań, a nie realizacji zadań współfinansowanych z unijnych środków finansowych. Dopiero
pojawiły się harmonogramy i tworzą
oczyszczalni ścieków, która ma kosz- dużo i zależy nam bardzo, aby umiesię strategie rozwoju, a mocne ślady
tować kilkanaście milionów złotych, jętnie spiąć je finansowo i wykorzystać
unijnych pieniędzy zobaczymy dopiea w styczniu rozpoczynają się nabory maksymalnie wszystkie możliwości,
ro w roku 2017. Do tego czasu czekać
do programu operacyjnego i chcemy które pojawią się w ciągu najbliższych
nie możemy, ponieważ przed nami
wystartować z naszym dwóch lat.
zadania niecierpiące
– Rzeczywiście, te dwa lata mogą
projektem. W związzwłoki, m.in. połąku z tymi wszystki- być kluczowe dla rozwoju polskich
czenie naszych teremi planami zdajemy gmin i warto skorzystać jak najwięnów inwestycyjnych
sobie dobrze spra- cej z unijnych finansowych środków.
z drogą krajową nr 11
– Podzielam ten pogląd i na pewwę z tego, że najbliż– i to właśnie jest
sze dwa lata będą bar- no będziemy się starali skorzystać
jedna z naszych najdzo pracowite i trudne z tych szans, tym bardziej że pierwwiększych inwestypod względem finan- szy okres unijnego dofinansowania
cji, wyceniona na
sowym. A nie mówi- zakończyliśmy sukcesem, ponieważ
ponad 6,5 mln zł.
łem przecież o mniej- pozyskaliśmy dużo pieniędzy z UE,
Udało się nam poszych zadaniach, które co pozwoliło sfinalizować kilkazyskać dofinansowa- Burmistrz Sylwester Lewicki
będziemy finalizować dziesiąt różnych projektów. Mogę
nie do dróg powiatoz Regionalnego Programu Operacyjne- zatem powiedzieć, że dysponujemy
wych, ale my też partycypujemy
go dla województwa opolskiego i tych już odpowiednim doświadczeniem
w kosztach tych inwestycji. Dwie
znajdujących się w Lokalnej Grupie i merytorycznym przygotowaniem
drogi będą także budowane z NaDziałania, w Programie Rozwoju Ob- osób zajmujących się pozyskiwarodowego Programu Przeszarów Wiejskich i obszarze funkcjo- niem tych środków. Zatem z nabudowy Dróg Lokalnych
nalnym. Przedsięwzięć jest naprawdę dziejami patrzymy na realizację ko(schetynówki – przyp.
lejnych projek tów
autora).
w najbliższych latach.
– Czas biegnie nieWielu sukcesów, wiele szczęścia, zdrowia,
– Na rynkach finanzmiernie szybko…
spełnionych marzeń,
sowych…
– …i zbliża się miwiele pogody ducha i z radością podejmowanych
– …pieniądz jest
lowymi krokami rozwyzwań u progu nowego roku 2016
niezwykle tani i dlatepoczęcie najwiękCzytelnikom „Gminy Polskiej.
go zdecydowaliśmy się
szej naszej inwestycji
Krajowego Przeglądu Samorządowego”
wyemitować obligacje
– przebudowy, a w zażyczy burmistrz Sylwester Lewicki
na kwotę pięciu miliosadzie budowy, nowej
trzeba pomóc, lecz podniesienie kwoty wolnej od podatku powinno być samorządom zrekompensowane.
– Dzisiaj jechałem do pana
z gminy Dobrzeń Wielki, którą
prezydent Opola chce okroić z kilku sołectw. Czy prezydent Wrocławia nie chce zabrać wam na
przykład Smolca?
– Prezydent Rafał Dutkiewicz nie
ma takich pomysłów. Uważam, że coś
takiego godzi w lokalne społeczności, wiele spraw powinno się załatwiać
przez dialog, szukając rozwiązań przynoszących korzyści obu stronom. Zabór majątku innej gminy na pewno nie
jest dobrym rozwiązaniem.
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
Urząd Miasta i Gminy
Kąty Wrocławskie
Rynek-Ratusz 1
55-080 Kąty Wrocławskie
tel. 71 390 72 00, 71 390 72 06
fax 71 390 72 01
[email protected]
www.katywroclawskie.pl
nów złotych i między innymi tym zasilimy realizację kolejnych projektów.
– Jakie jest pańskie zdanie
o wprowadzeniu kadencyjności
w samorządach?
– Opinie są różne, ale jeśli kadencyjność będzie dotyczyła wszystkich,
to myślę, że samorządowcom nie będzie działa się krzywda, bowiem swoje doświadczenie będą mogli spożytkować w innym działaniu i w innych
miejscach. Poza tym dyskusja nad tym
problemem będzie celowa dopiero wtedy, gdy pojawi się jakiś konkretny projekt zmian. Na razie go nie ma i mamy
do czynienia raczej z medialnymi dywagacjami.
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
Urząd Miejski w Oleśnie
ul. Pieloka 21
46-300 Olesno
tel. 34 359 78 41 do 44
fax 34 359 72 83
[email protected]
www.olesno.pl
6
Żórawina
Gmina Polska
wej, rozbudowę oczyszczalni ścieków
w Żórawinie, termomodernizację Zakładu Opieki Zdrowotnej w Żórawinie, przebudowę i remont świetlicy
wiejskiej w Węgrach, przebudowę
świetlicy wiejskiej w Przecławicach,
wykonanie prac konserwatorskich
przy barokowej bramie głównej w Galowicach, budowę świetlicy wiejskiej
w Nowojowicach, budowę ciągu pieszo-rowerowego wraz z oświetleniem
przy drodze do Mędłowa, modernizację świetlicy wiejskiej w Wilczkowie,
budowę chodnika w Mnichowicach,
wykonanie boiska wielofunkcyjnego
w Krajkowie, utworzenie miejsc rekreacji, zabaw i ćwiczeń dla dzieci
w Karwianach, Wojkowicach i Pasterzycach, przebudowę ulic Gimnazjalnej, Urzędniczej, Kolejowej, Janeckiej
i Bankowej w Żórawinie, przebudowę
ul. Majowej w Karwianach oraz przeWójt Jan Żukowski
budowy dróg dojazdowych do grunmost w Żórawinie. Ponadto w roku wtedy, gdy takie pieniądze uda się tów rolnych.
ubiegłym rozpoczęliśmy gazyfikację pozyskać poprzez wiele różnych proTak jak przed wszystkimi polnaszej gminy, co ma niemałe znacze- gramów. Dzięki temu w ostatnich la- skimi gminami, także przed Żóranie dla podniesiewiną ważny okres konkurnia komfortu życia
sów i naborów związanych
W nowym, 2016 roku wielu sukcesów, radości,
mieszkańców.
z nowym unijnym prograrodzinnego ciepła, realizacji nawet najbardziej
Trzeba przymowa n iem 2014 -2020.
odważnych planów
znać, że gmina
W roku 2016, kolokwialnie
i spełnienia najpiękniejszych marzeń,
Żórawina skumówiąc, ruszy maszynka
pogody ducha i wiele zdrowia
tecznie pozyskuje
związana z pozyskiwaniem
Czytelnikom „Gminy Polskiej.
Krajowego Przeglądu Samorządowego”
finansowe środki
tych niezmiernie ważnych
życzy wójt Jan Żukowski
zewnętrzne, hołśrodków finansowych, na
dując zasadzie, że
które tak bardzo liczą nie
większe zadania infrastrukturalne re- tach zrealizowano m.in.: budowę sieci tylko samorządy, ale także mieszalizowane są przede wszystkim tylko kanalizacji sanitarnej i wodociągo- kańcy gmin.
Skorzystać jak najwięcej
– Pod względem inwestycyjnym
ubiegły rok był dla naszego samorządu wyjątkowo udany – ocenia wójt
Jan Żukowski. – Wszystko dlatego,
że nie zajmowaliśmy się jedynie różnego rodzaju kampaniami wyborczymi, lecz myśleliśmy poważnie o rozwoju naszej gminy i jej mieszkańcach.
Do czekających nas zadań i inwestycji
przygotowaliśmy się solennie i dlatego wszystko przebiegało sprawnie
i zgodnie z planem. Chcę podkreślić,
że zainwestowaliśmy ponad 8 mln zł
ze środków zewnętrznych – między
innymi pieniędzy unijnych i Ministerstwa Sportu. Dzięki temu za ponad
4 mln zł wybudowaliśmy wspaniałą
halę sportową, boisko lekkoatletyczne, niemało dróg i chodników oraz
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
Wiele jest gmin w naszym
kraju, na terenie których nie
ma wielkiego przemysłu,
wielkich centrów logistycznych
i gdzie największym skarbem
są ludzie. Taka jest również
podwrocławska Żórawina
wchodząca w skład powiatu
wrocławskiego, dla której
rok 2015 był okresem
niezwykle udanym, czasem
dobrego rozwoju i realizacji
zaplanowanych inwestycji.
Gmina Kobierzyce
rytoryczną oceną naszych wniosków,
lecz ze wskaźnikami ekonomicznymi.
W gminie Kobierzyce jest niewielkie
bezrobocie i pokaźne dochody w przeliczeniu na mieszkańca i jest to problem
– ale i przeszkoda! – w pozyskiwaniu
– Za chwilę ruszą nabory do kon- środków zewnętrznych.
rozpocząć budowy kolejnych świetlic
i oczywiście zakończyć to, co zosta- kursów z nowego unijnego progra– Wasze sukcesy i ubiegłoroczna
ło już rozpoczęte – budowę świetlicy mowania. Na jakie granty macie stuprocentowa realizacja budżetu
w Tyńcu nad Ślęzą i świetlicę w Jaszo- chrapkę?
gminy są także zasługą dobrej współ– Na wszystko, co będzie możliwe pracy władz Kobierzyc z radnymi.
do pozyskania. Będziemy to realizować
– Nie ma sukcesów i dobrej pracy,
w Zintegrowanych Inwestycjach Tery- gdy w samorządzie trwa wojna. Wartorialnych, ale również sami, indywi- to podkreślić, że u nas nawet radni nie
dualnie. Mamy przygotowane projekty z mojego klubu także popierają przedi oczywiście będziemy składać wnio- stawiane przeze mnie projekty, a jedyski na poszczególne nabory. Z ZIT-u ną miarą jest ich merytoryka. Zgoda
chcemy budować głównie oczyszczal- buduje, jest absolutnie konieczna i jest
nię ścieków, bowiem to bardzo koszto- gwarantem sukcesu w każdej polskiej
chłonna inwestycja, ale dla nas niezbęd- gminie.
na i jesteśmy zdeterminowani, aby ją
– Mówi się o tym, że Generalna
zrealizować. Likwidujemy oczyszczal- Dyrekcja Dróg Krajowych i Autonię ścieków w Wysokiej, a ścieki będą strad będzie rewidować swoje plaprzesyłane do Wrocławia. Ponadto, po ny, ograniczając budowę niektórych
wybudowaniu oczyszczalni w Kobie- dróg. Nie wiadomo na sto procent, co
Wójt Ryszard Pacholik
rzycach zlikwidujemy oczyszczalnię będzie z budową trasy S8.
wicach. Ponadto przed nami dalszy w Pustkowie. Zdaję sobie sprawę z te– Uważam, że dyskusja nad koetap rewitalizacji Kobierzyc, konty- go, że jesteśmy gminą zamożną, więc niecznością budowy tej trasy jest zunuacja budowy parpełnie niepotrzebna,
kingu przy cmentabowiem ta inwestyZdrowego, pogodnego, pełnego miłości, spokoju,
rzu, a później drogi,
cja jest niezbędna dla
satysfakcji z podejmowanych zadań
chodników i ścieżki
rozwoju całego rei radości ze spełnionych marzeń Nowego Roku 2016
rowerowej od torów
gionu. Nieważne jest
Czytelnikom „Gminy Polskiej.
Krajowego Przeglądu Samorządowego”
kolejowych do ne– moim zdaniem –
życzy wójt Ryszard Pacholik
kropolii. Będziemy
jak ta trasa zostarównież budować
nie wytyczona, lecz
wiele nowych dróg osiedlowych i śród- przy pozyskiwaniu środków unijnych istotne jest, aby była drożna. Ta droga
polnych, a wszystko zgodnie z planem. nie będziemy mieli problemów z me- po prostu musi być zbudowana.
Planowo i konsekwentnie
Rozmowa
z wójtem gminy Kobierzyce
RYSZARDEM PACHOLIKIEM
– Chcemy jak najwięcej skorzystać z tego programowania, bowiem
jest tajemnicą poliszynela, że są to
ostatnie tak duże unijne pieniądze,
jakie otrzyma Polska – mówi wójt
Jan Żukowski. – Nasza gmina jest
w Zintegrowanych Inwestycjach
Terytorialnych w granicach Wrocławskiego Obszaru Funkcjonalnego, do
którego należy 14 gmin. W ramach
tego stowarzyszenia mamy otrzymać
środki między innymi na kanalizację, ścieżki rowerowe i infrastrukturę
drogową. Na pewno zrobimy wszystko, aby dobrze z tych pieniędzy skorzystać, wzbogacić infrastrukturę gminy i polepszyć poziom życia
mieszkańców.
HS (TS)
Urząd Gminy Żórawina
ul. Kolejowa 6
55-020 Żórawina
tel. 71 316 51 05, 71 316 51 57
fax 71 723 49 00
[email protected]
www.zorawina.pl
– Jak pan ocenia pomysły dwukadencyjności w samorządach?
– Zawsze twierdziłem, że to mieszkańcy, głosując w demokratycznych
wyborach, ustalają kadencyjność włodarzy gmin. Ludzie wiedzą najlepiej,
kto dobrze i skutecznie pracuje na ich
rzecz. A jeśli ktoś się nie sprawdza, to
także mieszkańcy przy urnach, przy
najbliższych wyborach samorządowych, temu komuś grzecznie podziękują. Ludzie są mądrzy i żadna polityka i to, co ktoś na górze sobie wymyśli,
tego nie zmienią.
– A dla pana co jest najważniejsze?
– Jak najlepiej działać dla dobra
mieszkańców gminy Kobierzyce.
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
FOT. M. MAZURKIEWICZ
– Rok 2015 przeszedł już do historii…
– …ale przyszedł nowy, 2016. Rok
ubiegły był dla naszego samorządu
jak zwykle dobry. Zrealizowaliśmy
wszystko to, co zaplanowaliśmy w budżecie i zapisaliśmy w strategii gminy.
Krótko mówiąc, działamy konsekwentnie, co przynosi wymierne efekty
i to widać.
– W ilu procentach zrealizowaliście swoje ubiegłoroczne zamierzenia?
– Praktycznie w całości, czyli w stu
procentach.
– W roku 2015 budżet gminy
Kobierzyce przekroczył 100 mln zł.
A w tym roku?
– Jest jeszcze większy, ale co za tym
idzie, przed nami jeszcze więcej zadań do zrealizowania. Chcemy w roku
2016 rozpocząć budowę nowej oczyszczalni ścieków i zająć się kanalizacją
kolejnych miejscowości naszej gminy.
To ogromne zadanie pod względem
logistycznym i przede wszystkim finansowym. A ponadto w co najmniej
trzech miejscowościach zamierzamy
nr 1 (32) | styczeń 2016
Urząd Gminy Kobierzyce
al. Pałacowa 1
55-040 Kobierzyce
tel. 71 369 81 30, 71 369 81 06
fax 71 311 12 52
[email protected]
www.ugk.pl
Gmina Polska
7
nr 1 (32) | styczeń 2016
Łagiewniki
wy, zmienia się w ciągu roku i jest
wiele przesunięć. Najlepiej świadczy o tym końcówka roku 2015,
gdzie robiliśmy parę gminnych
dróg, czego wcześniej nie planowano, ponieważ nie było na to
gminy. Z drugiej jednak stropieniędzy.
ny uważam, że warto było to
– Czy w tym roku
przeprowadzić, aby
będzie
jakiś budżetowy
mieszkańcy mogli
Zdrowia, pogody ducha, sukcesów w pracy
i w życiu osobistym w nowym, 2016 roku
priorytet?
z czegoś skorzystać
Czytelnikom „Gminy Polskiej.
– Głównym zadaniem
– prywatnie i osoKrajowego Przeglądu Samorządowego”
będzie budowa przedbiście. Cóż, drożyczy wójt Janusz Szpot
szkola, oddziału żłobgi i kanalizacja są
kowego i basenu. Ale
bardzo ważne, ale
jeszcze ważniejsi są ludzie, ków. Z drugiej jednak strony za- wszystko po kolei i w roku 2016 najktórzy z tych zdobyczy cy- wsze podkreślam, że jeśli chcemy, pierw przedszkole i pozyskanie na tę
wilizacji korzystają. Drugim aby przybyli do nas nowi mieszkań- inwestycję środków finansowych.
ważnym wydarzeniem było cy, to musimy inwestować w infraRozmawiał Sławomir Grymin (TS)
dla nas rozpoczęcie w ubie- strukturę gminy – w szkoły, drogi,
głym roku przebudowy dro- uzbrojenie terenów pod budownigi krajowej nr 39 w ciągu ctwo i inne zdobycze cywilizacji.
ul. Słowiańskiej. Ta droga
– To wszystko niemało kosztumiała być przebudowywana je, i to nie tylko idzie o pieniądze,
dopiero za kilka lat, ale to za- ale także o ludzką pracę.
danie rozpoczęto wcześniej,
– Co roku narzekamy, ale co roku
choć budzi to kontrowersje polskie samorządy dają sobie jakoś
wśród mieszkańców. Poza radę, lepiej lub gorzej. A co do natym dofinansowywaliśmy re- szego budżetu, to wszyscy mają do
monty dróg powiatowych, ale niego jakieś uwagi. Ja także chciałz nich również korzystają mieszkań- bym mieć więcej środków finansocy naszej gminy.
wych i więcej móc zrobić, ale jeśli
Urząd Gminy Łagiewniki
– Jak wygląda budżet gminy mamy 24 mln zł, a różne wnioski
ul. Jedności Narodowej 21
Łagiewniki na rok 2016?
i potrzeby opiewają na 30 mln zł, to
58-210 Łagiewniki
– Ten rok jest dla nas bardzo trzeba patrzeć na to realnie.
tel. 74 893 94 55, 74 893 93 16
ciężki, co wynika przede wszyst– Tak krawiec kraje, jak mu
fax 74 894 01 30
kim z tego, że Łagiewniki są gminą materiału staje…
[email protected]
rolniczą, a wpływy z tegorocznego
– …i tak to właśnie jest. Przedwww.lagiewniki.pl
podatku rolnego do budżetu będą kładam radnym, że budżet jest ży-
Najważniejsi są ludzie
Rozmowa
z JANUSZEM SZPOTEM,
wójtem gminy Łagiewniki
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– Jaki był dla gminy Łagiewniki rok 2015?
– Był – moim zdaniem – rokiem
dobrym, choć musieliśmy rozwiązywać wiele problemów, ale dzięki
dobrej ekipie współpracowników
udało się je pokonywać. Realizowaliśmy także zaplanowane zadania, a do najważniejszych należało
zakończenie drugiego etapu projektu przeciwdziałania wykluczeniu cyfrowemu. Dzięki temu wielu
mieszkańców naszej gminy otrzymało bezpłatnie komputery i dostęp do internetu, a cała gmina jest
pokryta siecią sygnału radiowego.
Ponadto wyposażaliśmy świetlice wiejskie i udało się nam zrobić
centrum kulturalne na krańcu gminy, w Jaźwinie. Krótko mówiąc,
w ubiegłym roku realizowaliśmy
zadania mniejsze i większe, skierowane bezpośrednio do mieszkańców gminy. Chcę jeszcze podkreślić – w związku z programem
przeciwdziałania wykluczeniu cyfrowemu – że w pierwszym okresie
tegoż programu szukaliśmy usilnie
osób, które miałyby w nim uczest-
Wójt Janusz Szpot
niczyć, a później frekwencja przerosła oczekiwania.
– Wszystko pewnie dlatego,
że ludzie do nowinek podchodzą
ostrożnie, a z czasem ich świadomość wzrasta…
– …i bardzo się z tego cieszę,
choć realizacja tego programu generuje koszty i obciąża budżet naszej
Starostwo Powiatowe w Kłodzku
Uważamy, iż obowiązkiem samorządu jest działanie przede wszystkim
tam, gdzie żadne inne prywatne podmioty sobie nie radzą – są to właśnie drogi, a także oświata i opieka
społeczna, domy dziecka
i domy pomocy społeczski w ruinie, skoSpełnienia marzeń, realizacji planów,
nej. Poza tym po likwidaro kilka naszych
sukcesów w pracy, zdrowia, pogody ducha
cji oddziału Straży Gragmin uplasowało się
i wiele radości w życiu osobistym
nicznej – o przywrócenie
w pierwszej setce,
w roku 2016
której będziemy walczyć
a nawet dziesiątCzytelnikom „Gminy Polskiej.
– przeniesiemy część nace, najlepszych polKrajowego Przeglądu Samorządowego”
szych jednostek do obiekskich samorządów,
życzy starosta Maciej Awiżeń
tów po SG. Już przeniei to w różnych preśliśmy Powiatowy Urząd
stiżowych i miaroPracy i za chwilę zrobimy to z częśdajnych rankingach. Dużo
nansowe, które w takiej wysokosię u nas inwestuje, i to inści najprawdopodobniej się już nie cią naszych wydziałów.
westuje wspólnie z gminatrafią, zakładamy wzięcie kredytu.
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
mi i firmami prywatnymi
Tego do tej pory nie robiliśmy, ale
– przede wszystkim w drogi.
jeśli inwestować, to przede wszystJako starostwo, za pięć, maksymalkim teraz.
nie za dziesięć procent wartości rea– W gospodarstwie domowym
lizujemy zadania drogowe i dlatego
działamy tak samo, biorąc potwierdzę, że pozyskiwanie środków
życzki bankowe na kosztowniejzewnętrznych idzie nam bardzo dosze zakupy, np. nowego samochobrze. W związku z tym inwestycje
du, telewizora lub pralki.
drogowe i oświatowe realizowane
– Do tej pory nie było nas na to
są na dobrym poziomie i bilansując
stać, bowiem musieliśmy zbilanso– w miarę możliwości – subwenwać budżet. Do niedawna nie mocję oświatową, jesteśmy w stanie
gliśmy wziąć nawet złotówki kredydokładać do doposażenia i remontu, ale spłaciliśmy dużo zobowiązań
Starostwo Powiatowe w Kłodzku
tów szkół. Tak samo jest z pomocą
i w odpowiednim czasie otworzyliul. Okrzei 1
społeczną.
śmy sobie kredytową furtkę.
57-300 Kłodzko
– Jaki jest budżet Powiatu
– Co będzie dla Powiatu Kłodztel. 74 865 75 23
Kłodzkiego na rok 2016?
kiego inwestycyjnym priorytefax 74 867 32 32
– Zmieniło się nasze podejście,
tem?
[email protected]
zwłaszcza do inwestycji. Do tej po– Od kilku lat nie zmieniamy nawww.powiat.klodzko.pl
ry inwestowaliśmy tyle, ile zaroszych priorytetów, którymi są drogi.
Nie jesteśmy w ruinie
Rozmowa ze starostą kłodzkim
MACIEJEM AWIŻENIEM
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– Rok 2015 już za nami. Jak
pan go ocenia?
– Ostatnio samorządy łatwo nie
mają i to odczuwamy w nowych
zadaniach i perturbacjach finansowych…
– …a brak stabilności, zmiany
lub zapowiedzi zmian wpływają
na swoistą nerwowość w samorządach.
– Samorządowcy zaś mówią: „za
wszystko, co oni obiecali, przyjdzie
nam zapłacić”. Szykujemy się poważnie do tego, że za chwilę będzie
trudniej, także w sferze inwestycyj-
Starosta Maciej Awiżeń
nej. Jednocześnie przed nami nowy
okres unijnego programowania, zbieramy zatem środki finansowe i walczymy o to, aby zdobyć w urzędzie
marszałkowskim jak
najwięcej pieniędzy
dla naszego regionu.
– Jakoś unika pan
oceny roku ubiegłego…
– Powiat kłodzki
w moim przekonaniu
naprawdę się rozwija
i nie jest to jedynie zasługa nim zarządzających, ale wszystkich stanowiących go
gmin. Na pewno nie
jesteśmy częścią PolFOT. URZĄD MIASTA W KUDOWIE-ZDROJU
Pijalnia wód w Kudowie-Zdroju
znacznie mniejsze. Dlatego tegoroczny budżet naszej gminy jest
o ponad 5 mln zł mniejszy od ubiegłorocznego. Niestety, oświata pożera u nas lwią część budżetu gminy, a subwencja nie rekompensuje
całkowicie tych pokaźnych wydat-
biliśmy i do tego spłacaliśmy kredyty i zobowiązania zaciągnięte
w poprzednich kadencjach. Tak było przez pięć lat, ale w roku 2016,
mając na uwadze unijne środki fi-
8
Gmina Polska
Dziadowa Kłoda
czas się uczę, aby jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki i nie zawieść ludzkiego zaufania.
– Czy w tej nauce rada gminy
panu pomagała, czy odwrotnie?
– Radni mi pomagali i nie mogę na nich narzekać. Myślę, że razem tworzymy fajny i zgrany zespół,
który działa w jednym kierunku.
Owszem, są czasami działania na
rzecz partykularnych interesów, ale
zazwyczaj pracujemy zgodnie, merytorycznie i bez kłótni. Krótko mówiąc, cały czas idziemy do przodu.
– W ilu procentach zrealizowaliście ubiegłoroczne zadania?
– W 95 procentach.
– A co było najtrudniejsze?
– Zakup samochodu strażackiego dla OSP Gołębice. Dzięki fantastycznej postawie strażaków, którzy zrozumieli sytuację finansową
gminy, kupiliśmy auto przechodzone. Za to jestem strażakom bardzo
wdzięczny.
– Jaki jest tegoroczny budżet
gminy i co jest w nim najważniejsze?
– Szewc kraje jak mu materiału
staje. Dysponujemy 15-milionowym
budżetem na ten rok i mamy do
spłacenia raty większe o 350 tys. zł
niż w roku 2015, co dla naszej gminy jest sporym obciążeniem. Ponadto będziemy mieć mniej o około
120 tys. zł z podatku rolnego i odpadnie nam jeszcze jeden duży podatnik. Krótko mówiąc, te dwa
najbliższe lata będą należały do
najtrudniejszych dla nas, jeśli chodzi o budżet gminy. Mimo to patrzę
na wszystko optymistycznie, jestem
dobrej myśli, wierzę, że wszystko
powoli wyprostujemy, działając małymi kroczkami. Dużych inwestycji
na razie nie planujemy.
– A co będzie najważniejsze?
– Określenie się rady gminy
w sprawie budowy przedszkola. Wydano spore pieniądze na projekt, ale
gimnazja mają być wygaszane i być
może budowa przedszkola zupełnie
nie jest nam potrzebna. A ponadto
czekają nas rozmowy z mieszkańcami o budowie farm wiatrowych.
sytuacja z naszymi finansami również
nie była wtedy całkiem dobra. Były
kończone duże inwestycje, wystarczy
wspomnieć budowę basenu, a ponadto
powstała kotłownia na zrębki drzewne, która kosztowała ponad 4 mln zł,
Dlatego też sam projekt rozbudowywaliśmy też szkołę w Bubudżetu na rok 2016 był kowicach. Poza tym w roku ubiegłym
zdeterminowany tymi oddaliśmy do użytku Punkt Selektywśrodkami finansowymi, nej Zbiórki Odpadów Komunalnych.
które musieliśmy wygo- Warto też podkreślić, że porozumiespodarować na tę inwe- liśmy się z Tauronem, z którym od
stycję i zaplanowaliśmy wielu lat gmina Krośnice toczyła spór
emisję obligacji.
w sądzie, a także podpisaliśmy umowę
– Patrzy pan na ten na konserwację i przegląd linii oświetrok optymistycznie, leniowych.
ale nie będzie to rok
– Czego może życzyć wam nasza
dla was łatwy. Z jed- redakcja w roku 2016?
nej strony trzeba bę– Utrzymania dyscypliny w finandzie pozyskiwać pie- sach publicznych, i abyśmy – mimo
niądze unijne i mieć naszych skromnych możliwości – zrena to finansowe środ- alizowali wszystkie zamierzenia doki własne, a z dru- tyczące pozyskiwania finansowych
giej realizować dużą środków zewnętrznych z nowego
Wójt Andrzej Biały
i kosztochłonną inwe- unijnego programowania 2014-2020.
wicach, za którą musimy zapłacić stycję. To całkiem niezła finansowa Na rok 2016 zaplanowaliśmy przede
jednorazowo w pierwszym kwarta- gimnastyka.
wszystkim opracowanie dokumentale tego roku i jest to
cji dotyczących
kwota niebagatelróżnych inweWiele radości, rodzinnego ciepła, sukcesów w pracy,
na, wynosząca około
stycji. To jest
realizacji najbardziej nawet odważnych planów,
zdolności snucia najpiękniejszych marzeń,
8,5 mln zł. Z racji tych
pierwszy krok
pogody ducha i wiele zdrowia z okazji Nowego, 2016 Roku
olbrzymich kosztów
w pozyskiwaCzytelnikom „Gminy Polskiej.
– trudnych dla nas do
niu unijnych
Krajowego Przeglądu Samorządowego”
udźwignięcia – trzeba
grantów, ale
życzy wójt Andrzej Biały
będzie się jeszcze zaten krok trzedłużyć i będziemy muba niezwłocz– Taką jak pan mówi gimnastykę nie zrobić. Mamy też plany związane
sieli bardzo pilnować finansów gminy, aby nie wpaść w jakieś tarapaty. przeżyliśmy już w roku 2015, bowiem z modernizacją wodociągów, co jest
bardzo ważne dla naszej społeczności,
a jeśli pozwolą nam finanse, to wszelkie siły skierujemy przede wszystkim
na realizację zadań ważnych dla naszych mieszkańców. Potrzeb jest niezmiernie dużo – to oświetlenie ulic,
drogi, chodniki itp.
– W imieniu redakcji „Gminy
Polskiej” życzę panu, pana współpracownikom i radnym, abyście
w roku 2016 spełnili wszystkie zamierzenia i abyście zgodnie pracowali.
– Zgody potrzebują również mieszkańcy naszej gminy, a my – wójt i każdy radny – ślubowaliśmy, że będziemy pracowali na rzecz mieszkańców.
Jestem dobrej myśli
Rozmowa
z ROBERTEM FRYTEM,
wójtem gminy Dziadowa Kłoda
Teraz pierwszy krok
Rozmowa
z ANDRZEJEM BIAŁYM,
wójtem gminy Krośnice
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– Do gminy Krośnice zawitały zmiany kadrowe w waszym
urzędzie.
– Mamy nowego skarbnika i nowego przewodniczącego Rady Gminy
Krośnice.
– Czy to polepszy pracę urzędu
i współpracę władz gminy z radą?
– Mam nadzieję, że tak, bowiem
zmiany przeprowadza się najczęściej
po to, aby było lepiej. Skarbnikiem
jest teraz Elżbieta Kalityńska, która wcześniej była wieloletnią skarbniczką w gminie Czernica. Poza tym
doszło do zmiany przewodniczącego
rady gminy. Poprzedni przewodniczący rady Janusz Dziekan złożył mandat
radnego i teraz przewodniczącym jest
Piotr Morawek. Powiem szczerze, że
te zmiany pozwalają mi bardziej optymistycznie wejść w rok 2016.
– Co w tym roku będzie najważniejsze dla krośnickiego samorządu
i całej waszej społeczności?
– W tym roku musimy uporządkować finanse naszej gminy. Skończy
się największa obecnie nasza inwestycja – rozbudowa szkoły w Buko-
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– Jakim był dla waszego samorządu rok 2015?
– To był trudny rok, ale także
przyjemny, ponieważ udawało się
nam coś dobrego robić dla naszej
społeczności.
– Dlaczego trudny?
– Z powodu tego, co zastaliśmy
w gminie, czyli jej finansów i niemałego zadłużenia. Przy 15-milionowym budżecie zadłużenie wynosiło 6 mln zł.
Wójt Robert Fryt
– Czy to się zmieniło?
– Na pewno tak, bowiem spła- sach, poznaję ludzi z innego miejsca, wodę, bo o pracy w samorządzie nie
ciliśmy 585 tys. zł, zatem do spła- ale nadal się uczę. Krótko mówiąc, na wiedziałem kompletnie nic.
– Dobrze pamiętam, jak barty pozostało jeszcze dużo i przyszłe pewno czuję się pewniej i bezpieczdwa lata będą dla nas jeszcze cięższe niej niż przed rokiem, gdy zaczyna- dzo był pan przerażony…
– Trochę przerażony jestem naz powodów finansowych, ale musi- łem wójtowanie w gminie Dziadowa
my to przetrwać i przetrzymać, nie Kłoda. Wtedy rzuciłem się na głęboką dal, bowiem zdaję sobie sprawę
z tego, jak dużo ode mnie zama innej możliwości.
Przyszedł już nowy, 2016 rok…
leży oraz z tego, że miesz– Dla pana był to także rok
Niech spełni wszystkie marzenia,
kańcy mi zaufali i nie mogę
nauki i wdrażania się do zaniech przyniesie sukcesy, niech
ich zawieść. No i mam dużo
rządzania gminą. Wójtem jest
będzie piękny, pełen zdrowia, słońca
pokory do tej pracy.
pan przecież pierwszą kadeni satysfakcji z budowania naszych
– Wójt odpowiada za
cję.
wspólnych małych ojczyzn
rozwój gminy i poziom ży– Wszystkiego od razu nie da
Czytelnikom „Gminy Polskiej.
cia jej mieszkańców.
się opanować, ale teraz na pewno
Krajowego Przeglądu Samorządowego”
– Tak to właśnie jest, dlalepiej się orientuję, wiem coraz
życzy wójt Robert Fryt
tego szanuję tę pracę i cały
więcej o samorządowych niuan-
Krośnice
nr 1 (32) | styczeń 2016
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
Urząd Gminy w Dziadowej Kłodzie
ul. Oleśnicka 1
56-504 Dziadowa Kłoda
tel. 62 786 92 80
fax 62 785 18 08
[email protected]
www.bip.dziadowakloda.pl
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
Urząd Gminy w Krośnicach
ul. Sportowa 4
56-320 Krośnice
tel. 71 384 60 00
fax 71 384 60 15
[email protected]
www.krosnice.pl
Gmina Polska
9
nr 1 (32) | styczeń 2016
Wisznia Mała
Oświata – tęsknota za rozsądkiem
Rozmowa
z JAKUBEM BRONOWICKIM,
wójtem gminy Wisznia Mała
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– W pewnym sensie przeprowadzam sondę wśród włodarzy gmin
dolnośląskich i opolskich, pytając
ich, co sądzą o pomysłach wprowadzenia kadencyjności w samorządach.
– Generalnie kadencyjność jest
już sprawdzonym sposobem funkcjonowania samorządów w Europie.
W krajach, gdzie jest to wprowadzone,
jedna kadencja jest zazwyczaj dłuższa
i wynosi od pięciu do siedmiu lat,
z racji tego, że funkcjonowanie w europejskim systemie prawnym wymaWójt Jakub Bronowicki
problemy dotyczące zamontowania
ekranów dźwiękochłonnych przy
trasie S5.
– Po wyborach zwróciłem się do
naszych dolnośląskich parlamentarzystów z prośbą, aby zainteresowali
się tym problemem, a także do prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
Andrzeja Dudy. Cóż, staram się wykorzystać wszystkie możliwości, aby
zmienić te niekorzystne dla nas decyzje.
– Czy był jakiś oddźwięk?
– Marny, bowiem tylko jeden poseł odpisał, że zwróci się do ministra,
który nie był uprzejmy jeszcze nas
poinformować o swoim stanowisku
w tym zakresie. Rozumiem, że ministrowie mają dzisiaj może sprawy
pilniejsze niż montaż ekranów dźwiękochłonnych przy drodze szybkiego
ruchu na terenie gminy Wisznia Mała,
ale mam nadzieję, iż pan minister zajmie się także naszym problemem.
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
Zespół Szkół w Szewcach
wydaje się, iż jeśli kadencyjność, to
wraz z osłoną socjalną.
– Też skłaniam się ku temu,
w Europie Zachodniej już ten problem rozwiązano i osłony socjalne wprowadzono w samorządach wielu krajów. Są
też zakazy prawne dotyczące zatrudniania byłych samorządowców na terenie
gmin, którymi zarządzali i gdzie wydawali decyzje, także te dotyczące lokalnego biznesu. Zatem jeśli
wprowadzać kadencyjność,
to również takie rozwiązania, które pozwoliłyby byłemu włodarzowi gminy, po
przepracowaniu dwóch kadencji, normalnie i godnie
żyć. Przecież ludzie nie mogą z dnia na dzień pozostać
na lodzie.
– Ma zostać podwyższo- Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji w Wiszni Małej
na kwota wolna od opodatwydał już olbrzymie sumy i to, co już
kowania…
– …i będzie to ogromny ubytek zostało zrobione – także rozbudowa
dochodów gminy. Dlatego warto by bazy oświatowej – też jest niezmierbyło ten pomysł dobrze przeanali- nie ważne dla nas wszystkich. Krótzować, zwłaszcza to, w jaki sposób ko mówiąc, jeśli koniecznie jakaś reten ubytek środków finansowych zre- forma, to zmiany na lepsze i z głową!
kompensować samorządom. Dzisiaj Trzeba tak unowocześniać oświatę,
– przy tych wyzwaniach i obowiąz- aby ponownie nie zmuszać samorządów do wydawania kolejnych środków finansowych
na rozbudowę infrastruktury oświatowej, przecież te
pieniądze mogą przydać się
na coś innego, na przykład
na przedszkola.
– W związku z ostatnimi wyborami parlamentarnymi w wielu kluczowych instytucjach
zmieniają się władze i jest
to raczej normalne, tak
dzieje się nie tylko w naszym kraju. Mogą się także zmienić władze w Generalnej Dyrekcji Dróg
Krajowych i Autostrad
i może nowi decydenci łaskawiej spojrzą na wasze
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
Rok 2015 był dla samorządu gminy Wisznia Mała okresem skutecznej i zgodnej pracy władz
gminy z radnymi, co widać było
po owocach. Zrealizowano zaplanowane zadania infrastrukturalne, w dużej mierze dzięki
skutecznemu pozyskiwaniu finansowych środków zewnętrznych. Warto podkreślić, że
w tej gminie jest wieloletnią strategią realizowanie zadań infrastrukturalnych tylko wtedy, gdy
uda się znaleźć na nie pieniądze
zewnętrzne i to udaje się bardzo dobrze. W roku ubiegłym
korzystano przede wszystkim
z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich dla województwa
dolnośląskiego. Zrobiono dwie
świetlice wiejskie, przebudowano infrastrukturę wodociągowo-kanalizacyjną, łącznie z budową
nowej nawierzchni ul. Krótkiej
w Ligocie Pięknej, i montowano przyłącza do wybudowanej
sieci kanalizacyjnej, korzystając
z dotacji z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.
Na tapecie jest jeszcze przebudowa drogi powiatowej – ul. Lotniczej w Szymanowie – i jest to
zadanie opiewające na 2 mln zł,
na które samorząd oczekuje dofinansowania zarówno od starosty trzebnickiego, jak i wojewody
dolnośląskiego. Natomiast rok
2016 to przede wszystkim starania o unijne środki finansowe,
głównie na budowę kanalizacji
w przywrocławskiej części gminy oraz przygotowania projektów dotyczących rozbudowy bazy oświatowej. Ważne będą jak
zawsze drogi i bezpieczeństwo
mieszkańców.
ga przejścia wielu procedur i – jak to
się mówi – od pomysłu do przemysłu
upływa zazwyczaj więcej niż cztery
lata. Czasami – i wiem to z autopsji –
samo przygotowanie pewnych spraw
i rozwiązań pochłania więcej czasu niż
cztery lata, czyli całą jedną kadencją.
A w tym czasie szuka się sposobów
finansowania zadań i dopiero wtedy
następuje realizacja zadań. Owszem,
moim zdaniem można wprowadzić
kadencyjność w samorządach, ale
pod warunkiem, że kadencje powinny być wydłużone tak, aby włodarze
gmin mogli coś od początku do końca
z powodzeniem zrealizować. Niestety,
budowanie i inwestowanie wymaga
dłuższego czasu.
– Ktoś kończy studia, ma około
trzydziestki, zna języki obce, jest
przedsiębiorczy i idzie…
– …na pewno nie do samorządu,
bowiem w nim dobrze nie zarobi, tylko się namęczy i straci mnóstwo nerwów…
– …i po tych planowanych
dwóch kadencjach ląduje na zielonej trawce, jest po czterdziestce
i musi szukać roboty, a jego koledzy ze studiów już sobie poukładali zawodowe klocki i robią kariery.
A były wójt lub burmistrz musi zaczynać właściwie od zera. Zatem
kach – samorządy nie będą mogły
normalnie funkcjonować bez dochodów własnych. Tym bardziej, że przed
nami kolejne trudne i istotne wyzwania związane z pozyskiwaniem finansowych środków zewnętrznych
z nowego unijnego programowania.
A przecież jeśli gmina nie ma własnych pieniędzy budżetowych, to pozyskiwanie środków zewnętrznych
jest po prostu niemożliwe.
– Zbudowano w Polsce tysiące
budynków gimnazjów, a teraz mają
być polikwidowane.
– Na pewno na oświatę trzeba patrzeć w znacznie szerszej perspektywie, niż to się robi teraz, a każda zmiana rządowej ekipy wiąże się
z reformą tego resortu. Wszyscy, czyli
samorządowcy, nauczyciele i rodzice
dzieci, są tym już dobrze umęczeni
i – moim zdaniem – w oświacie trzeba więcej empatii i rozsądku. Przecież
na bazę oświatową polski samorząd
– Zatem życzę panu wszystkiego
najlepszego w całym nowym roku,
a przede wszystkim optymizmu…
– Ja panu życzę tego samego
i mam nadzieję, że rok 2016 będzie
lepszy od ubiegłego, przynajmniej
w tym, o czym rozmawialiśmy.
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
Urząd Gminy
Wisznia Mała
ul. Wrocławska 9
55-114 Wisznia Mała
tel. 71 312 70 25
fax 71 312 70 68
[email protected]
www.wiszniamala.pl
10
Gmina Polska
nr 1 (32) | styczeń 2016
Wąsosz
U nas było normalnie…
Rozmowa
z burmistrzem Wąsosza
ZBIGNIEWEM STUCZYKIEM
i jego zastępcą
GRZEGORZEM KORDIAKIEM
ZS: – Oczywiście, zgodna współpraca jest niezmiernie istotna, ale
chciałbym wspomnieć jeszcze o kilku
niezmiernie ważnych dla nas inwestycjach. To między innymi budowa chodników w kilku miejscowościach. Były
to zadania przy drogach wojewódzkich,
przy naszym 50-procentowym udziale finansowym, ale warto było to zrobić, mając na uwadze bezpieczeństwo
mieszkańców naszej gminy. Ważnym
także zadaniem – o czym mówiłem
tów i pożyczek. Rozpoczynamy ostrożnie, od 25 mln zł, lecz wszystko może
się zmienić, gdy pojawią się gdzieś po
połowie roku 2016 finansowe środki
unijne. Przed nami kontynuacja budowy kanalizacji i budowa przedszkola
w Wąsoszu, budowa drogi do gruntów
rolnych w Ługach, a ponadto dalsza budowa dróg poscaleniowych i na to mamy 994 tys. zł.
– A co z przedszkolem?
ZS: – Gdyby nie udało się nam pozyskać zewnętrznych pieniędzy na to zadanie i gdyby nie
ruszył – na razie zamrożony
– program budowy nowych
przedszkoli, to zrealizujemy tę inwestycję z własnych
środków finansowych. Będzie to położone nieopodal
„orlika” przedszkole parterowe, w bardzo spokojnym
i bezpiecznym miejscu,
w którym w zasadzie nie ma
ulicznego ruchu. Może z wyjątkiem środy, gdy odbywa
się targowisko. Poza tym będziemy realizować niewielkie zadania, takie jak np. boisko do siatkówki w Pobielu,
remonty świetlic, place zabaw i może nowa sala gimnastyczna. Chcemy skorzystać
z uczestnictwa w Lokalnej
Grupie Działania „Ujście Baryczy” i w budżecie zapisaliśmy rewitalizację pałacu we
Wrzącej – jak na razie mamy
na to 100 tys. zł, zrobiliśmy
inwentaryzację i dokumentację oraz uzgodniliśmy pewne kwestie
z konserwatorem zabytków.
– Czy będziecie mieli problemy
związane z oświatą?
ZS: – Pytanie jest retoryczne. Polska się wyludnia i dotyka to szczególnie miejscowości takich jak Wąsosz,
Rawicz czy Góra, z których emigrują
młodzi ludzie, młodzi rodzice, a co za
tym idzie – dzieci. Ci ludzie wyjeżdża-
początki mojego burmistrzowania,
to mogę ocenić, że dopiero po trzech
pierwszych latach w pełni opanowałem przepisy i zrozumiałem problemy
trapiące oświatę. Zatem w pierwszej
mojej kadencji każdy dyrektor placówki oświatowej mógł mnie zapędzić
w kozi róg, i to bez specjalnego wysiłku, ale dzisiaj już tak nie jest. Doświadczenie włodarzowi gminy jest po prostu
niezbędne… Mówi się o wprowadzeniu
dwóch kadencji po pięć lat, ale czy dziesięć lat wystarczy, aby w pełni wykorzystać pracę wójta, burmistrza lub prezydenta, tego nie wiem.
– Nawet jeśli dwie kadencje, to
później powinna być jakaś osłona
socjalna.
ZS: – No właśnie. Popatrzmy choćby na mnie. Mija mi 20 lat pracy w samorządzie, odchodzę z pracy, a nie jestem jeszcze w wieku emerytalnym.
Dlatego uważam, że nawet jeśli kadencyjność byłaby wprowadzona, to
poscaleniowych wyznaczonych
geodezyjnie, wyasfaltowanych
i z konkretną podbudową. Można by
było przyrównać te drogi do podobnych dróg na zachodzie Europy. Kiedyś
można było obserwować w Niemczech,
jak rolnicy dojeżdżają asfaltowymi
drogami do swoich pól, i tak jest teraz
w gminie Wąsosz – w Zbakowie Górnym i Zbakowie Dolnym. Ponadto
wykonaliśmy kilka dróg przy udziale
środków finansowych pochodzących
od geodety województwa.
– Pewnie nie udałoby się sprawnie wykonać tych zadań, gdyby nie
zgodna współpraca władz gminy
z radnymi.
życzy burmistrz Zbigniew Stuczyk
spierać się na argumenty i szanować
ludzi. W Wąsoszu gros uchwał podejmowanych jest jednomyślnie i za nami są już ważne uchwały – podatkowa
i budżetowa. Z drugiej strony na komisjach powinno się dyskutować o jak najlepszych rozwiązaniach i merytoryczne podpowiedzi są bardzo pomocne
w zarządzaniu gminą.
– Jaki jest budżet gminy Wąsosz
na rok 2016?
ZS: – Jest porównywalny do budżetu roku ubiegłego, ale zasadniczo
różni się od ubiegłorocznego tym, iż
w tym roku nie korzystamy z kredy-
ją do większych miast, przede wszystkim w poszukiwaniu pracy i większych
szans życiowych. Właśnie te sprawy
i niż demograficzny spowodowały, iż
przekształcamy szkołę podstawową
w Pobielu, pozostawiając tylko przedszkole oraz klasy 0, 1, 2, 3, bez 4, 5 i 6.
Można zatem mówić o częściowej likwidacji tej placówki, choć początkowo
miała to być całkowita likwidacja szkoły, ale z pozostawieniem przedszkola.
– Oświata – tak jak służba zdrowia – ciągle jest reformowana i wygląda to na operację bez znieczulenia pacjenta.
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– Jak panowie oceniają rok 2015
dla samorządu Wąsosza i całej waszej społeczności?
Zbigniew Stuczyk: – Gdy czytam
wypowiedzi samorządowców w pańskiej gazecie, to widzę, że wszyscy
włodarze reprezentowanych
przez nich gmin mówią, iż
był to rok dobry, wspaniały
i tym podobne…
– …i nic dziwnego, bo
Polska rozwija się nieźle…
Grzegorz Kordiak: – I ja
też tak uważam, ale oceniam,
że dla gminy Wąsosz był to
rok normalny, tak samo jak
lata 2014 i 2013. W roku 2015
zrealizowaliśmy kilka niemało dla nas znaczących inwestycji, w tym dalszy etap
kanalizacji będącej niebywałym obciążeniem dla budżetu
naszej gminy. W roku ubiegłym zrealizowaliśmy jej bardzo ważny odcinek – przejście przez rzekę Orlę – oraz
ulice Parafialną, Kościelną, pl. Kościelny i fragment
ul. Krzywej. Przy tym zadaniu odtwarzaliśmy nawierzchnie ulic, budowaliśmy
nowe chodniki i ładne wjazdy
na posesje. Warto także pod- Burmistrz Zbigniew Stuczyk
kreślić, iż mieszkańcy nie pław swoim programie wyborczym – było
cili za podłączenie do kanalizacji.
poprawienie ciśnienia wody w Pobie– Dlaczego?
ZS: – Ponieważ, budując kanaliza- lu; modernizujemy sieć wodociągową
cję, musimy wykazać się efektem eko- na długości około 1,5 km, wykonując
logicznym. Do sieci włączyli się wszy- 37 przyłączeń. A wracając do rangi
scy, kanalizacja służy ludziom, ścieki zgody w samorządowej pracy, trzeba powiedzieć, że nie jest pustym slotrafiają tam, gdzie trafiać powinny.
ganem przysłowie, iż „zgoda buduje,
– A drogi?
GK: – Przeprowadziliśmy dość du- a niezgoda rujnuje”. Trzeba umiejętnie
żą inwestycję przy udziale środków i koncyliacyjnie współpracować z radą,
unijnych i dostaliśmy praktycznie stuprocentowe dofinansowaNiech nowy, 2016 rok będzie dla Czytelników „Gminy Polskiej.
nie do budowy dróg poscalenioKrajowego Przeglądu Samorządowego” szczęśliwy,
wych. Wykonaliśmy około 5 km
niech przyniesie zdrowie, sukcesy, miłość i pogodę ducha
dróg i jest to pięć nowych dróg
ZS: – Zakłada się, że do klas pierwszych pójdą teraz siedmiolatki, a sześciolatki – fakultatywnie. Dlatego dzisiaj już wiemy, że w roku szkolnym
2016/2017 do naszych czterech szkół
podstawowych pójdzie łącznie szesnaścioro dzieci. Jest to dla nas problem nie
lada, spotykam się z dyrektorami szkół
i razem próbujemy znaleźć jakieś rozwiązanie, ale jest to niezmiernie trudne.
Chcę podkreślić, że w szkole w Pobielu nie mamy w ogóle pierwszej klasy,
w Czarnoborsku mamy dwóch uczniów, w Płoskach siedmiu i w Wąsoszu
także siedmiu. Jak zatem prowadzić zajęcia w klasach składających się z jednego lub dwóch uczniów?
– Z tego powodu są też niemałe
straty finansowe…
ZS: – Subwencja oświatowa to
5500 zł na dziecko, a nauczyciel otrzymuje wraz z trzynastką zazwyczaj
13 pensji w roku. Więc do tego jednego
dziecka w klasie trzeba dopłacić, ponie-
Wiceburmistrz Grzegorz Kordiak
waż subwencja nie zbilansuje zarobków
nauczyciela. W roku 2000 otworzyliśmy nowe, doskonale wyposażone
gimnazjum wraz z salą gimnastyczną, a teraz zakłada się, że gimnazja
będą stopniowo wygaszane. W gminie Wąsosz będzie o 100 dzieci mniej
i subwencja, która wpłynie do budżetu gminy będzie o 550 tys. zł mniejsza.
A przecież sześciolatki do szkoły nie
pójdą, tylko siedmiolatki. Dotacje do
przeszkoli wynoszą w zaokrągleniu
1400 zł na dziecko, a subwencja do ucznia to 5500 zł – czyli na jednym pierwszaku znowu jesteśmy do tyłu 4100 zł.
Dodatkowo część nauczycieli straci pracę i na pewno nie będą z tego powodu
zadowoleni. Rozmawiamy z nauczycielami i rodzicami, aby zminimalizować to, czym częstują nas politycy, ale
w mojej ocenie nie da się zrobić tak, aby
wszyscy znaleźli zatrudnienie, jeśli ta
reforma w oświacie będzie realizowana.
– A co pan powie na pomysł kadencyjności w samorządzie?
ZS: – Podchodzę do tego sceptycznie i nie dlatego, że patrzę na te pomysły
z perspektywy wieloletniego włodarza
gminy Wąsosz, będącego burmistrzem
już piątą kadencję. Gdy wspominam
wraz z osłoną socjalną odchodzących
samorządowców. Uważam, że na to
zasługujemy, pracując pod dużą presją na rzecz lokalnych społeczności,
w piątek i świątek, często kosztem swego zdrowia i życia rodzinnego. Nie jest
to łatwa robota i lekki chleb, a jeśli ktoś
twierdzi inaczej, to na samorządzie się
w ogóle nie zna.
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
Urząd Miejski Wąsosza
pl. Wolności 17
56-210 Wąsosz
tel. 65 543 78 50, 65 543 78 80
fax 65 543 77 08
[email protected]
www.wasosz.eu
Gmina Polska
11
nr 1 (32) | styczeń 2016
Prusice
Samorządowiec od posła nie gorszy
Rozmowa
z IGOREM BANDROWICZEM,
burmistrzem Prusic
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– Wczoraj jeden z burmistrzów
oznajmił mi, że słyszał pogłoski, iż
500 zł na dziecko może być wprowadzone jako zadanie własne gmin.
– W kampanii wyborczej nikt
o tym nie mówił, ale to właśnie gminy będą beneficjentem tych pieniędzy
i w związku z tym dostaniemy dodatkowe zadania dla ośrodków pomocy
społecznej, lecz nie sądzę, aby to gminy ze swych budżetów miały wypłacać te pieniądze, ponieważ byłaby to
dla nich katastrofa finansowa.
– Mówi się także o propozycjach
wprowadzenia kadencyjności w samorządach.
– Jeżeli mamy poddać się weryfikacji wyborców i wprowadzić
dwukadencyjność w samorządzie,
tzn. że wójt, burmistrz i prezydent
będą pełnili swe funkcje przez dwie
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– Jak zawsze, porozmawiajmy
o sprawach samorządowych, lecz
proponuję, abyśmy dzisiaj zajęli się
także problemami wykraczającymi poza gminę Prusice. W Powiecie
Trzebnickim jest dziwna sytuacja
– wybrano starostę, później go odwołano i był taki okres, gdy starostów trzebnickich było dwóch.
Następnie wojewoda dolnośląski
uznał, że ten pierwszy wybrany nadal jest starostą. Wszystko to wygląda na niezły cyrk.
– Rzeczywiście, od pewnego cza- Burmistrz Igor Bandrowicz
su, czyli od grudnia roku 2014, w Sta– Czy starosta pogniewał się na unijnej perspektywy, pojawią się firostwie Powiatowym w Trzebnicy synansowe środki nie tylko dla gmin,
wójtów i burmistrzów?
tuacja jest kuriozalna.
ale również dla Po– Dlaczego się tak
wiatu Trzebnickiego.
dzieje?
Zdrowego, pogodnego, pełnego miłości, spokoju,
Chcę też podkreślić,
– W grudniu w roku
satysfakcji z podejmowanych zadań
że teraz realizuje2014 na starostę wybrai radości ze spełnionych marzeń Nowego Roku 2016
my drogę powiatową
ny został większością
Czytelnikom „Gminy Polskiej.
Krajowego Przeglądu Samorządowego”
w gminie Prusice, dojedenastu głosów Walżyczy burmistrz Igor Bandrowicz
staliśmy do tej inwedemar Wysocki, ale postycji 3 mln zł dofitem dużo się zmieniło.
– Tego nie wiem, ale osobiście oce- nansowania, a pan starosta ani razu
W połowie marca roku 2015 część
radnych powiatowych zmieniła front niam go krytycznie i uważam, że jest nie pofatygował się, aby zobaczyć, jak
i odstąpiła od tej jedenastki, która
poparła Wysockiego, więc ta grupa
utraciła większość w Radzie Powiatu Trzebnickiego i nie ma mandatu
do rządzenia. A jeśli starosta utracił
większość w radzie powiatu, to albo
powinien podać się do dymisji, albo
nauczyć się współpracować z większością, między innymi przedstawiając projekty dla niej akceptowalne.
Niestety, dzisiaj starosta Wysocki albo nie chce tak działać, albo nie potrafi tego robić, a wręcz przeciwnie
– stara się narzucać radzie projekty
nieakceptowane przez większość radnych. Ponadto starosta nie spotyka się Siłownia to miejsce rekreacji, niezależne od mroźnej pogody
z włodarzami gmin powiatu trzebnickiego, nie przyjeżdża na konwenty człowiekiem, który na tym bardzo wygląda ta droga i jak wygląda proces
i nie konsultuje przedsięwzięć strate- ważnym stanowisku znalazł się przy- inwestycyjny. Nie interesuje starosty
gicznych ważnych dla całego powiatu padkowo. Przecież za chwilę rozpo- Wysockiego, czy mamy jakieś probczną się konkursy i nabory z nowej lemy, a przecież to jest jego mienie
trzebnickiego.
i jego droga.
– Czy, pańskim zdaniem, ta sytuacja może
się zmienić?
– Cóż, chcielibyśmy,
aby zatriumfowało porozumienie ponad podziałami, żebyśmy mogli jakoś
normalnie współpracować i mam nadzieję, że
w najbliższej przyszłości
uda się nam to zdziałać.
– Powiaty nie mają przecież środków
własnych i tylko dzięki
współpracy z gminami
mogą coś zrealizować.
– W latach 2006-2010
byłem wicestarostą trzebnickim i wtedy – wraz
ze starostą Robertem
Prusicki rynek – jeden z najpiękniejszych rynków regionu
Adachem – tworzyliśmy montaże finansowe oparte na tym,
że część pieniędzy przeznaczanych na inwestycje otrzymywaliśmy od rządu, część od gmin,
a reszta to były środki powiatu. Funkcjonowało to doskonale,
gminy były zadowolone i powiat
też mógł coś fajnego zrealizować. Dzisiaj ta współpraca leży w gruzach, nie ma żadnych
programów i strategii dotyczącej rozwoju dróg powiatowych,
oświaty i szpitala. Wcześniej
mieliśmy połączyć nasz szpital
z wrocławskim uniwersyteckim
szpitalem klinicznym i stworzyć
swego rodzaju kampus medyczny na bazie Trzebnicy i Wrocławia. W Trzebnicy powstać miał
profesjonalny ośrodek rehabilitacji,
w którym miał leczyć między innymi profesor Zimmer, ten sam, który
leczy zawodników Milanu. Mamy
taki obiekt wybudowany z unijnych
pieniędzy kosztem 14 mln zł, gdzie
taki ośrodek z powodzeniem mógłby
funkcjonować. Mieliśmy się ograniczyć do najważniejszych dla powiatu
trzebnickiego działań zabezpieczających opiekę zdrowotną, a wszystko
po to, aby mieszkańcy powiatu czuli
się bezpiecznie i aby Powiat Trzebnicki nie musiał dokładać do szpitala.
– I jak to wyszło?
– Z tym budżetem nie stać powiatu
na utrzymanie trzebnickiego szpitala,
ale wcześniej były tanie rozwiązania do wprowadzenia, tylko w międzyczasie wszystko się zepsuło i to
wszystko przez starostę Waldemara
Wysockiego, który nie podjął konkretnych działań. Dzisiaj, z powodu
strat szpitala, Powiat Trzebnicki znowu musiał do niego dopłacić 2 mln zł.
– Co dalej z tym fantem? Przecież gminy powiatu trzebnickiego
też tracą na tym konflikcie.
– Oczywiście, że gminy tracą. Tracą także mieszkańcy. Chcielibyśmy,
aby szpital w Trzebnicy nadal funkcjonował, ale trzeba patrzeć realnie
i należy powiedzieć wprost, że Powiatu Trzebnickiego nie stać na jego
utrzymanie. Sądzę, że rozwiązaniem
byłoby pozyskać strategicznego partnera, który dałby nam środki finansowe, miałby odpowiednie kompetencje, byłby merytoryczny i miałby
profesjonalnych pracowników, którzy
poprowadziliby ten szpital.
– A co pan powie na zamiar podwyższenia kwoty wolnej od podatku?
– Rozumiem, że to będzie dobre
dla ludzi najmniej zamożnych, ale
gminy – szczególnie te najbiedniejsze – na tym ucierpią, bowiem ich
dochody spadną. Mam tylko nadzieję, że te straty gmin zostaną im jakoś zrekompensowane. Uważam, że
jednak zatriumfuje rozsądek i znajdzie się jakieś dobre rozwiązanie
tej sprawy.
Herb Prusic utrwalony w granicie
kadencje, na przykład po pięć lat, to
niech to samo będzie wprowadzone
w Sejmie. Dlaczego samorządowcy
mają być traktowani inaczej niż posłowie? Czy są tu jakieś zasadnicze
różnice?
– Może takie, że samorządowcy
więcej i wydajniej pracują…
– …i w tym się z panem zupełnie
zgadzam.
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
Urząd Miasta i Gminy
w Prusicach
Rynek 1
55-110 Prusice
tel. 71 312 62 24, 71 312 62 31
fax 71 312 62 29
[email protected]
www.prusice.pl
12
Gmina Polska
Izbicko
Skorzystać jak najwięcej
Rozmowa z BRYGIDĄ PYTEL,
wójtem gminy Izbicko
FOT. URZĄD GMINY W IZBICKU
drogi i chodniki, tak
jak to powinno być.
– Tam gdzie zgoda, tam i zwycięstwo.
– Rok 2015 przeszedł już do
A jak się pani współhistorii…
pracowało z Radą
– …i można powiedzieć, że był to
Gminy Izbicko?
dla nas rok dobry, ponieważ zakoń– Naprawdę nie
czyliśmy jedną z dużych inwestymam na co narzekać,
cji – skanalizowanie czterech miejponieważ rada nascowości: Krośnica, Borycz, Utrata
szej gminy wykazui Grabów. Był to duży projekt realizoje się dużą wyrozuwany z Funduszu Spójności wspólnie
miałością, jeśli idzie
ze spółką międzygminną Wodociągi
o moje propozycje do
i Kanalizacja z Opola. Bez fałszywej
budżetu, choć niejedskromności twierdzę, że jest to dla
nokrotnie są one na
nas ogromne osiągnięcie: 75 procent
pograniczu naszych
gminy mamy już skanalizowane!
możliwości finanW zasadzie została nam jeszcze jed- Wójt Brygida Pytel
sowych. Cóż, nasza
ną miejscowość, którą możemy przyłączyć do sieci. Ponadto skończyli- mniej istotne jest odtworzenie na- gmina jest jedną z mniejszych w wośmy również trwającą od roku 2004 wierzchni dróg uszkodzonych po jewództwie opolskim, a nasze dochomodernizację ujęć wody i pod wzglę- pracach kanalizacyjnych. We wspo- dy są coraz skromniejsze.
– Jak bardzo?
dem jakości wody mieszkańcy na- mnianych przed chwilą przeze mnie
– Dziesięć lat temu nasze doszej gminy mogą się czuć znacznie miejscowościach są właśnie dobre
chody na jednego mieszkańbezpieczniej. To są takie
Kochania swojego miejsca na ziemi,
ca gminy wynosiły 1100 zł,
dwa ogromne zadania,
radości z pracy dla jego rozwoju,
a dzisiaj jest to 950 zł. Wyktóre w ostatnim czasie
szczęścia w życiu rodzinnym,
nika z tego, że realne dochomiały dla naszej społeczsukcesów w pracy, wiele słońca,
dy gminy do budżetu spadają,
ności wielkie znaczenie.
zdrowia i uśmiechu w nowym, 2016 roku
ale wraz z radą prowadzimy
A wracając do kanalizaCzytelnikom „Gminy Polskiej.
taką politykę, że teraz będziecji należy powiedzieć,
Krajowego Przeglądu Samorządowego”
my maksymalnie wykorzystyże nie tylko sama kanażyczy wójt Brygida Pytel
wać dostępne fundusze unijlizacja jest ważna – nie
ne. Gdy będą w naszym budżecie
zwalniać się jakieś środki finansowe
lub zwiększy się zdolność kredytowa gminy, od razu będziemy wprowadzać nowe zadania. Czasu jest
przecież niewiele, a do roku 2020
zostało nam jeszcze kilka ważnych
zadań do zrealizowania, do których
teraz się przygotowujemy.
– Po roku 2020 już takich pieniędzy Polska nie dostanie, dlatego
warto skorzystać z tych szans, warto nie przejadać pieniędzy i warto
mocno inwestować!
– Bardzo dużo przeznaczamy
z naszego budżetu na inwestycje
– pomiędzy 30 a 40 procent budżetu –
i generalnie mało projektów realizujemy bez udziału unijnych środków finansowych. Krótko mówiąc,
chcemy skorzystać jak najwięcej
z unijnych dotacji, aby zrealizować
zaplanowane inwestycje. Trzeba też
podkreślić, że na naszym terenie będzie eksploatowane złoże kamienia
wapiennego – najprawdopodobniej
już w roku 2017 – i skorzysta na tym
budżet gminy Izbicko. Dlatego planujemy już zadania na przyszłość,
m.in. termomodernizację naszych
obiektów i wymianę sieci grzewczej
na geotermalną oraz zrealizowanie
zadań energooszczędnych w dwóch
szkołach w Izbicku tworzących kompleks – jest to publiczna szkoła podstawowa i gimnazjum. Poza tym
pragniemy wykonać termomodernizację przedszkola i budynku urzędu
Pielgrzymka
Najważniejsze – nie przespać!
Rozmowa
z TOMASZEM SYBISEM,
wójtem gminy Pielgrzymka
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
pożyczek spłacamy, starając się znaleźć pewien finansowy kompromis.
Z jednej strony chcemy zachować
płynność finansową gminy, a z dru– Rok 2016 już się toczy… Jak
giej – biorąc pod
pan patrzy na to, co w tym roku
uwagę, że przed
przed waszym samorządem? Przenami ostatni, tak
cież niedługo zaczną się konkursy
korzystny dla Polz nowego unijnego programowania.
ski okres unijnego
– Nic się nie zmieniło i jak zawsze
programowania –
patrzę optymistycznie na to, co przed
staramy się zabeznami, choć zdaję sobie sprawę, że czepieczyć własne,
ka nas moc pracy i łatwo nie będzie.
budżetowe środki
Rzeczywiście, cały rok 2015 czekai poskładać wnioliśmy na pierwsze nabory, już porozski. Najważniejsze,
pisywane są harmonogramy i przygoaby tego czasu nie
towujemy się z wnioskami. A później
przespać.
będziemy aplikować o te środki finan– Wydaje się, że nie inwestować tesowe i realizować zaplanowane zaraz to popełniać grzech zaniechania.
dania.
– Tamten okres programowania już
– A na czym w Pielgrzymce zalesię skończył, później była chwila odży wam najbardziej?
dechu, a teraz pojawiają się nowe ze– Przede wszystkim przygotowuwnętrzne pieniądze – szczególjemy się do dwóch pronie korzystne są 85-procentowe
gramów – Programu RozZdrowego, pełnego sukcesów,
granty z RPO – i trzeba zrowoju Obszarów Wiejskich
radości i spełnionych marzeń roku 2016
bić wszystko, co w naszej moi Regionalnego Programu
Czytelnikom „Gminy Polskiej.
Krajowego Przeglądu Samorządowego”
cy, aby z tej szansy skorzystać
Operacyjnego. Najbarżyczy wójt Tomasz Sybis
i sięgnąć po te środki.
dziej zależy nam na gran– Ile gmina Pielgrzymka
tach współfinansujących
drogi, świetlice wiejskie oraz budo- galiśmy kredytów, w tym roku także ma środków własnych, które może
wę oczyszczalni ścieków, a ponadto tego nie będziemy robić, ale trochę przeznaczyć na inwestycje?
na termomodernizacji oraz rozwoju
kultury.
– Wiele gmin cierpi na niewystarczającą ilość środków finansowych.
Jak jest w Pielgrzymce? Czy zabezpieczyliście sobie odpowiednie
pole finansowe, czy
macie płynność finansową, czy pospłacaliście większość kredytów?
– Naprawdę nie
jest łatwo, a raczej
powiem, że jest Wójt Tomasz Sybis
trudno, ponieważ
spłacamy jeszcze zobowiązania finansowe dotyczące realizacji zadań
związanych z ubiegłym okresem unijnego programowania. Chcę podkreślić, że w ubiegłym roku nie zacią-
– W roku 2016 zabezpieczamy
przede wszystkim środki finansowe
na opracowanie dokumentacji projektowych, a w roku 2017 chcemy rozpocząć realizację zadań. W tym roku na
inwestycje mamy zamiar wydać około
jednego miliona złotych.
– A jak pan ocenia pomysł wprowadzenia kadencyjności do samorządów?
– To problem niełatwy. Niektórzy
podnoszą, iż po dwóch kadencjach włodarze gmin wyczerpują swoje ambicje
i zaczynają pracować gorzej, ale ja nie
zgadzam się z tym poglądem. W małych gminach – takich jak Pielgrzymka – ludzie dobrze znają swoich wójtów,
wiedzą, jak oni pracują, jak się zachowują i jeśli wójt zaczyna pracować gorzej, to przy urnie wyborczej szybko
zostanie odpowiednio oceniony.
– Z jednej strony każdy się starzeje i traci werwę, ale z drugiej strony
nabywa doświadczenia, tak bardzo
potrzebnego w samorządowej pracy. To wszystko się jakoś bilansuje.
– Też tak uważam, a ponadto nie
ma jeszcze żadnego konkretnego projektu dotyczącego wprowadzenia kadencyjności w samorządzie i na razie
jest to wróżenie z fusów. Wszystko zatem przed nami, ale nie wolno wyle-
nr 1 (32) | styczeń 2016
gminy. Nie wiemy jeszcze, czy dostaniemy na to dofinansowanie, czy
też zrealizujemy to zadanie w partnerstwie publiczno-prywatnym. Jedno jest pewne, że musimy to zrobić.
Następna inwestycja, do której przymierzamy się już od dziesięciu lat, to
przebudowa drogi biegnącej z naszej
gminy do gminy Ozimek. A najważniejsze zadanie – które postanowiłam zrealizować przed pójściem na
emeryturę – to utworzenie parku
wypoczynkowego na terenach uzyskanych przez nas od Agencji Nieruchomości Rolnych. Będzie fajnie,
gdy odtworzymy to, co kiedyś było
na tym terenie.
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
Urząd Gminy w Izbicku
ul. Powstańców Śl. 12
47-180 Izbicko
tel. 77 461 72 60, 77 461 72 21
fax 77 463 12 54
[email protected]
www.izbicko.pl
wać dziecka z kąpielą, bowiem znam
włodarzy gmin wiele już lat tymi gminami zarządzających. Jest w nich więcej energii niż w wielu znacznie młodszych ludziach, którzy są wójtami
dopiero pierwszą kadencję, a już wyglądają na bardzo zmęczonych i czasami bezradnych…
– …i niebawem mieszkańcy pokażą im czerwone kartki przy urnach.
– Tak to właśnie jest. Najlepszym
sposobem na wybór wójta, burmistrza
czy prezydenta jest weryfikacja kandydatów przez wyborców i na tym właśnie polega demokracja bezpośrednia.
– A do wyborów samorządowych
już niecałe trzy lata…
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
Urząd Gminy w Pielgrzymce
Pielgrzymka 109a/1
59-524 Pielgrzymka
tel. 76 877 50 13, 76 877 50 26
fax 76 743 70 00, 76 877 50 13 w. 116
[email protected]
www.pielgrzymka.biz
Gmina Polska
13
nr 1 (32) | styczeń 2016
Żmigród
Trzeba budować dobre prawo
Rozmowa z ROBERTEM
LEWANDOWSKIM,
burmistrzem Żmigrodu
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– Wypracowaliśmy między sobą
taką świecką tradycję, że współpracę naszą rozpoczynamy od
numeru styczniowego „Gminy
Polskiej”. Zatem na początku tego roku chciałbym zaproponować
panu rozmowę o sprawach samorządowych, ale w kontekście szerszym, wychodzącym poza gminę
Żmigród, choć również dotyczącym waszego samorządu i całej
społeczności. Kiedyś, na początku
polskiej samorządności, w samorządzie polityki było niewiele, dzisiaj sytuacja się zmieniła. Pewnie
dlatego, że partie polityczne spostrzegły, iż swoją siłę warto budować właśnie w samorządach, gdzie
Polska się rozwija, gdzie są miejsca pracy i można budować strefy
wpływów. Co pan sądzi o planach
wprowadzenia kadencyjności w samorządach?
– Jestem już trzecią kadencję burmistrzem i to, co powiem, może być
Burmistrz Robert Lewandowski
– Na przykład ktoś jest prawnikiem, lekarzem lub inżynierem i jeśli
wypadnie na kilkanaście lat ze swego zawodowego obiegu, to w jego fachu wszystko przez ten czas tak się
zmieni, że musiałby zacząć od nowa.
– To się tyczy także mnie, bowiem jestem inżynierem budow-
nictwa, miałem uprawnienia dotyczące samodzielnych funkcji i na
przykład mogłem prowadzić – i prowadziłem – działalność gospodarczą. Ale dzisiaj, po kilkunastu latach, tego bym nie odrobił. Cóż,
jeśli ktoś się sprawdza i ma społeczne zaufanie, to
– moim zdaniem –
wszystko jedno, czy
jest posłem, senatorem, burmistrzem,
czy prezydentem, powinien mieć szansę
poddać się społecznemu osądowi i ubiegać się o stanowisko
w demokratycznych
wyborach. Ostatnie
wybory samorządowe przyniosły dużo
zmian, wielu włodarzy polskich gmin
zostało zmienionych, Rynek w Żmigrodzie bardzo się w ostatnich latach zmienił
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
teoretycznie nieobiektywne, ale sądzę, iż jeśli miałoby wejść w życie
takie prawo, to niech obowiązuje
wszystkich, począwszy od posłów
i senatorów, a skończywszy na samorządowcach. Najważniejsze, aby
budować dobre prawo, zatem jeśli
politycy chcą wprowadzić kadencyjność, to warto, aby pomyśleli o osłonach socjalnych dla wójtów, burmistrzów i prezydentów. W starszych
od polskiej demokracjach – a mamy kontakty z naszym niemieckim
partnerem, miastem Bargteheide –
kadencja burmistrza trwa sześć lat,
a jeśli ktoś po dwóch kadencjach na
przykład nie chce już być burmistrzem lub przegrywa wybory, otrzymuje takie zabezpieczenie socjalne.
Włodarzenie gminą jest zupełnym
wyłączeniem z życia zawodowego,
do którego po kilkunastu latach wrócić – na pełne obroty – raczej nie
można.
Urząd Miejski w Żmigrodzie
pl. Wojska Polskiego 2-3
55-140 Żmigród
tel. 71 385 30 57, 71 385 30 50
fax 71 385 30 50
[email protected]
www.zmigrod.com.pl
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
i to bez wprowadzania kadencyjności. Mamy demokrację i niech ludzie sami decydują, a nie za nich
politycy i nowe prawo.
– Demokracja to przecież władza ludu i to ludzie najlepiej wiedzą, kto dobrze pracuje na ich rzecz
i komu mogą zaufać. Dlaczego chce
się mieszkańcom odbierać możliwość tego ważnego wyboru?
– Ponieważ partie
polityczne prawnymi
sztuczkami chcą budować i wzmacniać
swoje pozycje.
– Gdy wprowadzi
się kadencyjność, to
do samorządów, czyli miejsc, w których
naprawdę rozwija się Polska, mogą
przyjść ludzie nie tak
dobrze wykształceni
i nie tak dynamiczni
– generalnie mówiąc,
gorsi od dotychczasowych włodarzy.
– Słyszałem od niektórych – także
polityków – że wprowadzenie kadencyjności będzie mobilizować ludzi
do lepszej pracy, ale ja sądzę wręcz
odwrotnie. Taki wójt lub burmistrz,
rozpoczynający drugą kadencję, będzie miał tego świadomość. Pewnie
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
Żmigrodzki rynek w zimowej szacie
spocznie na laurach,
– Przychodzi też czas wienie będzie robił zbyt lu inwestycji związanych z nowiele, poza szukaniem wym unijnym programowaniem
sobie nowej roboty. i samorządy muszą mieć własZatem uważam, że to ne środki, aby pozyskiwać te zemoże być złe i niebez- wnętrzne. Teraz uszczuplać fipieczne rozwiązanie.
nanse gmin jest sprawą bardzo
– W niedalekiej ryzykowną.
przyszłości ma być
– To – moim zdaniem – jest
podwyższona kwo- najgorszy okres do wprowadzeta wolna od podatku. nia tego typu rozwiązań, bowiem
Z jednej strony to zro- większość samorządów korzystała
zumiałe, bowiem lu- z grantów z byłej perspektydzie najmniej zamoż- wy unijnej, są zadłużone mniej
ni nie powinni chyba lub więcej i dzisiaj ciężko im bętych podatków płacić, dzie wygospodarować pieniądze
z drugiej strony będą na udziały własne. Wprowadzenie
uszczuplane budżety dzisiaj podwyższenia do 8 tys. zł
gmin i warto by było te kwoty wolnej od podatku grozi
straty rekompensować niewykorzystaniem unijnych granz budżetu państwa.
tów przez polskie gminy.
– Też tak uważam, ponieważ nie
– A to się może już nie powtórzyć.
można dzisiaj uszczuplać samorządo– Tak, przed nami jest to szansa,
wych budżetów, które są tak skonstru- którą Polska powinna wykorzystać
owane, że te dochody
mniejsze lub większe
po prostu istnieją. Jeśli
pomniejszy się znacznie dochody samorządów, to w wielu gminach doprowadzi to do
finansowej katastrofy. W przypadku gminy Żmigród mogłoby
to być nawet 1,8 mln zł,
a to dla nas olbrzymie
pieniądze. Ponadto, jeśli rząd miałby wprowadzić takie rozwiązanie, to nie może zabierać
komuś pieniędzy, aby
dać komuś innemu. Powinno się te straty samorządom zrekompensować, a mechanizmy
do osiągnięcia tego celu są różnego rodzaju.
Jestem za tym, aby nie
budować społecznego Nad miastem góruje wieża kościoła pw. Trójcy Świętej
rozwarstwienia. Ludzie
ubodzy powinni dysponować wystar- i w wielu sferach możemy dobrze
czającymi środkami do godnego ży- podgonić zachodnią Europę.
cia, ale nie można robić tego kosztem
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
samorządów, ponieważ – paradoksalnie – cierpią na tym także ci mniej zamożni ludzie.
14
Gmina Polska
nr 1 (32) | styczeń 2016
Pieńsk
współpracownicy oraz radni – w roku
ubiegłym, który dla samorządu i miejscowej społeczności można uznać za
udany. Wykonano wiele zaplanowanych w budżecie zadań i inwestycji,
w
prestiżowych
i
miarodajnych
samoprzede wszystkim dotyczących infraW tej gminie nigdy nic nie
rządowych rankingach. Także w roku
struktury drogowej (remonty i przeprzychodziło łatwo, bowiem
ubiegłym, w tym jednym z najpoważbudowy wielu dróg, modernizacje
– położona na krańcach
niejszych, w rankingu „Rzeczpospoi wzbogacanie oświetlenia ulicznego,
województwa dolnośląskiego –
litej” – tzw. Złotej Setce – wyróżniabudowy dróg dojazdowych do grunnie jest zasobna w wielkich
jącym najgospodarniejsze i najlepiej
tów rolnych oraz dokończenie budowy
przemysłowych podatników,
zawiadujące swymi fideptaka), a także prac
nie jest zbyt ludna i nie leży
nansami gminy, w kapodnoszących estetyprzy autostradowych szlakach,
tegorii gmin miejskich
kę miasta – przykłaa czasy hutniczej świetności
i miejsko-wiejskich
dem jest budowa fondawno już przeminęły.
Pieńsk zajął 27. lokatę
tanny na pl. Wolności
Z drugiej jednak strony – i nie
w Polsce (na 903 gmiw Pieńsku.
jest to wcale przesada – ludzie
ny) i 4. miejsce na DolIstotne jest, że
zamieszkujący tę ziemię nigdy
nym Śląsku.
w Pieńsku ludzie
się nie poddawali, szukając
Samorząd Pieńpracują zgodnie,
jak najlepszych rozwiązań,
ska – choć ceni sobie
a tylko takie działania
wzbogacając i rozwijając
te wyróżnienia, bo nasą podstawą sukcesu
infrastrukturę gminy i realizując
grody cieszą, będąc
w sa mor z ą d z ie.
zaplanowane zadania.
wyrazem tego, że do- Burmistrz Jan Magda
Zgodnie – znaczy lepiej, szybciej i mniej
W samorządzie, tak jak i w innych bra praca widoczna
nerwowo, a ta zgoda teraz właśnie
obszarach życia, pewne mankamenty jest również poza granicami gminy –
potrzebna jest najbardziej, bowiem
związane na przykład z położeniem za najważniejsze uważa jednak dziaw tym roku ruszają konkursy i nabory
czy niedoborem finansowych środ- łania na rzecz mieszkańców.
Niezłą pracę wykonały władze
dotyczące nowego unijnego programoków można neutralizować innymi
wania i aby sprawnie pozyskiwać te fiwalorami – konsekwencją, pracowi- gminy – burmistrz Jan Magda i jego
nansowe środki, trzeba szybko
tością, dobrym pladecydować, a waśnie na pewno
nowaniem i zapoPogody ducha, zdrowia, sukcesów w pracy,
temu nie sprzyjają.
biegliwością. Tak
zgodnego działania dla dobra nas wszystkich,
– Świetnie mi się współprasię dzieje w Pieńwiele słońca, wiele radości, wielu sukcesów
i spełnionych marzeń w nowym, 2016 roku
cowało w roku 2015 z radnysku już od lat i nic
Czytelnikom „Gminy Polskiej.
mi, dyskusje były merytoryczdziwnego, że gmiKrajowego Przeglądu Samorządowego”
ne, ponieważ wszyscy dobrze
na ta była wielożyczy burmistrz Jan Magda
zdajemy sobie sprawę z tego,
krotnie nagradzana
Pieńsk z lotu ptaka
FOT. URZĄD MIASTA I GMINY W PIEŃSKU
po co wybrali nas ludzie i czego od
nas oczekują – mówi burmistrz Pieńska Jan Magda. – Na pewno nie oczekują od nas wewnętrznych sporów
i przeciągania liny. Działamy dla dobra całej gminy, dla jej rozwoju i na
rzecz naszych mieszkańców, którzy
chcą żyć w spokoju i jak najlepiej.
W najbliższej przyszłości podstawowym priorytetem dla pieńskiego
samorządu będzie dobre przygotowanie się do pozyskiwania środków
unijnych z nowego programowania.
Obaw jest niemało, a samorządowcy mówią, że jak zwykle politycy
coś wymyślą, a oni będą musieli za
to zapłacić. Z drugiej jednak strony powtarzają: musimy robić swoje.
A to „swoje” to w Pieńsku przede
wszystkim zagospodarowanie Parku Odnowy przy ul. Bolesławieckiej i terenu po byłej hucie – na co
potrzebne są zewnętrzne środki fi-
Dobrzeń Wielki – Groß Döbern
Prezydent pozamerytoryczny?
Rozmowa
z HENRYKIEM WRÓBLEM,
wójtem gminy Dobrzeń Wielki
lenie ulic. Oczywiście, trzeba jeszcze
wiele zmienić i zrobić, ale sukcesywnie nadrabiamy zaległości i realizujemy
zadania wzbogacające infrastrukturę.
Wójt Henryk Wróbel
W radiu słyszę, jak prezydent Wiśniewski mówi, że w gminie Dobrzeń są piękne chodniki itp. – i brzmi to jak zarzut
wobec nas, że realizujemy podstawowe
zadania gminy! Dzisiaj zastanawiam
się, do jakiego cyrku ja trafiłem.
– Do cyrku polskiego, bowiem
często tak się w naszym kraju dzieje, że jak komuś żyje się dobrze, to
staje się celem dla różnego rodzaju
zawistników.
– Mówi się, że wielu mieszkańców
podopolskich gmin pracuje w Opolu,
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– Silniejszemu i większemu często wydaje się, iż więcej mu wolno
i chce podporządkować sobie słabszego i mniejszego. Podobne działania
widać po prezydencie Opola Arkadiuszu Wiśniewskim, który postanowił wzmocnić aglomerację kosztem
niektórych mniejszych gmin, także
Dobrzeniem Wielkim. Wygląda na
to, że jak nie ma się pomysłów na
rozwój Opola i odpowiedniej kasy,
to najprościej jest komuś coś zabrać.
– Niestety, tak to wygląda, ponieważ trafiające do nas argumenty nie
są merytoryczne i poza hasłem „rozwój
Opola” nie ma w tym nic konkretnego
i przekonywającego.
– Prezydent Wiśniewski mówił,
że Opole się zwija, wyjeżdżają z niego ludzie i nie płacą w mieście podatków. Wydaje mi się, że prezydent nie
wie zbyt dobrze, jak rozwijać zarządzaną przez siebie gminę.
– Na pewno nie dysponuje żadnymi merytorycznymi argumentami. Co
innego, gdyby Opole się dusiło, ale ma
ono dziesiątki hektarów niezagospodarowanych terenów i co więcej – nawet
plany zagospodarowania przestrzennego nie są dla nich wykonane. Nie
wiem, co władze Opola robiły w tej
materii przez ostatnie dziesięć lat, bo
my w Dobrzeniu Wielkim co roku wykonywaliśmy sukcesywnie takie plany
i mamy nimi pokrytą całą gminę. Dzisiaj, jeśli pojawi się jakiś inwestor, możemy mu zaproponować odpowiednie
tereny mające plany zagospodarowania przestrzennego. Tak samo sprawa
wygląda, jeśli ludzie chcą się budować.
Podobno nie ma tego Opole, ale czy to
jest nasza wina?
– Uważam, że Opole od wielu
już lat nie ma szczęścia do dobrego
gospodarza, nie było dobrze zarządzane i nie rozwijało się w dobrym
tempie. A ponadto nie ma na swym
terenie płacącej wysokie podatki
elektrowni i prezydent Wiśniewski
chce dokonać ordynarnego skoku
na kasę, mając – moim zdaniem –
w nosie potrzeby mniejszych samorządów i lokalnych społeczności.
– Przyjrzyjmy się tej retoryce. Po
pierwsze, dochody w przeliczeniu na
jednego mieszkańca są w Opolu i Dobrzeniu Wielkim bardzo podobne.
W naszej gminie mieszkańcy są zadowoleni z życia i mówią, że gmina się
stara, że są drogi, chodniki i oświet-
FOT. URZĄD MIASTA I GMINY W PIEŃSKU
Dla dobra gminy
ale wystarczy pojechać rano do naszych Czarnowąsów, zobaczyć jeden
ciąg aut mieszkańców naszej gminy
jadących do pracy w kierunku Opola
i drugi ciąg aut mieszkańców Opola
pracujących na terenie naszej gminy
– w elektrowni i innych firmach u nas
zlokalizowanych. Przecież na całym
świecie ludzie jeżdżą do pracy poza
miejscem swego zamieszkania i nikomu z tego tytułu nie przychodzi do
głowy, aby zmieniać granice administracyjne! No, chyba tylko prezydentowi Opola.
– Może prezydent Wiśniewski nie
jest w świecie bywały.
– Tego nie wiem, ale kolejnym
jego argumentem jest to, że dzieci
z podopolskich gmin chodzą do szkół
w Opolu. Czy to źle? Przecież wiele
klas w Opolu w 60 procentach składa
się z dzieci spoza Opola i gdyby nie ci
uczniowie, to wielu opolskich nauczycieli pracy by nie miało. Poza tym prezydent Wiśniewski argumentuje, że
gmina Dobrzeń Wielki płaci „janosikowe” i to jest niedobrze, bowiem pieniądze te zabierane są do budżetu państwa i trafiają do czarnej dziury. Ale on
też płaci „janosikowe” z powiatowej
części miasta Opola i co – to już nie
trafia do czarnej dziury? Ponadto mó-
nansowe – oraz budowa kanalizacji
w kilku miejscowościach.
HS (TS)
Urząd Miasta i Gminy w Pieńsku
ul. Bolesławiecka 29
59-930 Pieńsk
tel. 75 778 65 11, 12, 13, 14
fax 75 778 64 05
[email protected]
www.piensk.com.pl
wi, że niesprawiedliwe jest to, iż gmina Dobrzeń Wielki ma takie wysokie
dochody. Ale jak on te pieniądze zabierze, to już będzie sprawiedliwie? Gdzie
sens i gdzie logika?
– Nie ma jej w moralności Kalego, ponieważ jak Kalemu ukraść
krowę, to jest źle, ale jak Kali ukraść
krowę, to jest dobrze. Na Dolnym
Śląsku wokół Wrocławia jest wiele zamożnych gmin: Kobierzyce,
Kąty Wrocławskie, Długołęka, Czernica, Siechnice, ale prezydent Rafał
Dutkiewicz szanuje wybory demokratyczne i autonomię tych gmin.
– I cóż ja mogę więcej powiedzieć…?
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
Urząd Gminy Dobrzeń Wielki
ul. Namysłowska 44
46-081 Dobrzeń Wielki
tel. 77 469 55 25, 77 469 54 83
fax 77 469 55 24
[email protected]
www.dobrzenwielki.pl
Gmina Polska
15
nr 1 (32) | styczeń 2016
Rudniki
– Jak w ubiegłym roku wyglądała współpraca władz gminy
z jej radą?
– Było z tym różnie, ale jeśli chodzi o same przedsięwzięcia i plan
ty, jest to zadanie uciążliwe budżetowy, to współpraca układaRozmowa
pod względem formalno- ła się dobrze. Jednak w trakcie roku
z ANDRZEJEM PYZIAKIEM,
-organizacyjnym.
powstał konflikt dotyczący zadania
wójtem gminy Rudniki
– Ale warto chyba to związanego z montażem elektrowni
robić ze względu na bez- wiatrowych na terenie naszej gminy.
– Jak pan ocenia rok 2015?
pieczeństwo mieszkańców. Tak naprawdę to z tym problemem
– Był to dla nas rok całkiem nie– Szczególnie w Rud- zmagamy się gdzieś od ośmiu lat,
zły (jak na rok, który zapowiadał się
nikach, gdzie oświetlili- ale mniej więcej od trzech lat narajako okres bez finansowych środśmy ul. Żeromskiego, któ- stają sprzeciwy dotyczące uruchoków unijnych), rok wyczekiwania
ra wcześniej była takim mienia wiatraków. Mam nadzieję,
na to, co przyniesie nowe rozdanie
niedoświetlonym zakąt- że rządzący przeprowadzą szczegóz programowania 2014-2020. Udakiem i teraz pod względem łowe regulacje prawne, które odciąło się nam zrealizować z resztówek
bezpieczeństwa sytuacja żą nas od tych problemów. Dzisiaj
kilka istotnych i fajnych inwestycji,
Wójt Andrzej Pyziak
się tam poprawiła. Z cie- nie wszystko w tej materii jest preprzede wszystkim dotyczących dróg
i – przy różnych montażach finanso- dącej częścią Krajowego Systemu kawszych naszych ubiegłorocznych cyzyjne, a my również nie chcemy
wych – zmodernizowaliśmy prawie Ratownictwa Drogowego. Ponadto przedsięwzięć trzeba by wymienić stawiać się ponad prawem.
– Wiele polskich gmin ma wiasześć kilometrów dróg, na których – bo trochę u nas kulało – rozbudo- budowę sceny w Rudnikach oraz
wujemy oświetlenie uliczne, a nie są zakup samochodu z beczką aseni- traki…
położono asfalt.
to tanie inwestycje. Zainstalowali- zacyjną dla sekcji komunalnej, co
– …które dają niezłe wpływy do
– Jakie to drogi?
– Z ważniejszych warto wymie- śmy 21 nowych punktów świetlnych usprawni serwis i naprawy szcze- budżetów. Podatek od jednej eleknić przebudowy dróg w Jelonkach, – i to nie jest zbyt dużo – ale w pię- gólnie kanalizacji ciśnieniowej. Zre- trowni wiatrowej wynosi około
Dalachowie, Młyny – Odcinek, wy- ciu różnych miejscach, a warto wie- alizowaliśmy również wiele mniej- 60 tys. zł, a ponadto firma, która
miała zająć się tą inweremontowane zostały
stycją, sugerowała, że
także drogi w Starym
Nowy Rok 2016 to nowe plany, nowe marzenia i nowe wyzwania.
wyasygnowałaby doBugaju i w Jelonkach
Życzę Czytelnikom „Gminy Polskiej. Krajowego Przeglądu Samorządowego”,
datkowe środki na rzecz
(droga powiatowa) oraz
aby plany i wyzwania się zrealizowały, a marzenia spełniły.
t ych m iejscowości,
przebudowana droga
Niech rok 2016 będzie piękny, niech przyniesie zdrowie i wiele radosnych chwil
w których wiatraki bypowiatowa w Dalachowójt Alojzy Pyziak
łyby instalowane. Tewie. W sumie te inweraz, na etapie raportu
stycje kosztowały niemal 4 mln zł. Udało się nam także dzieć, że instalacja jednego punktu szych zadań, które – mam nadzieję oddziaływania na środowisko, wypozyskać nowy samochód bojowy świetlnego kosztuje średnio około – także zostaną przez mieszkańców szły pewne problemy i czekamy na
zapowiadane regulacje prawne.
dla jednostki OSP w Rudnikach, bę- 8 tys. zł. Ponadto, pomijając kosz- zauważone i docenione.
Z wiatrakami patowo
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– Czy gmina dalej jest zdeterminowana, aby zainstalować wiatraki?
– Dzisiaj sytuacja jest patowa.
Nie chcemy walczyć z mieszkańcami i z ich świadomością, że robimy im jakąś szkodę i że działamy przeciwko nim. Zatem nic
na siłę, w myśl zasady, że lokalne władze powinny realizować
to, czego ludzie oczekują, a nie
to, czego sobie nie życzą. Z drugiej strony mam nadzieję, iż rozstrzygnięcia prawne spowodują
wyjaśnienie problemu. A na razie
mamy stan zawieszenia i czekamy, co będzie dalej.
Rozmawiał Sławomir Grymin (TS)
Urząd Gminy w Rudnikach ul. Wojska Polskiego 12a
46-325 Rudniki tel. 34 359 50 72, 34 359 50 93 fax 34 359 50 13 [email protected]
www.rudniki.pl
Czernica
Priorytetem baza oświatowa, drogi i kanalizacja
Rozmowa z WŁODZIMIERZEM
CHLEBOSZEM,
wójtem gminy Czernica
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– Jak pan ocenia rok 2015?
– Był okresem zmian organizacyjnych w Urzędzie Gminy, zmieniony
został regulamin organizacyjny i struktura urzędu, zlikwidowałem wolny od
interesantów piątek, a w środę wydłużyłem dzień pracy urzędu do godziny
osiemnastej. Wydłużeniu uległ również
czas pracy jednostek organizacyjnych
gminy, GOPS i ZGK, w środy pracują
również do osiemnastej.
– A jak było z realizacją zadań infrastrukturalnych?
– Kontynuujemy budowę kanalizacji sanitarnej, wykonaliśmy i uruchomiliśmy rurociąg tranzytowy z Czernicy przez Wojnowice do Chrząstawy
Małej, realizowana jest kanalizacja
sanitarna z przepompownią ścieków
w Dobrzykowicach. Finansowaliśmy
remonty i budowę dróg, chodników
i oświetlenia. Poprawiamy stan bezpieczeństwa gminy, kupiliśmy samochód dla OSP Chrząstawa Wielka oraz
współfinansowaliśmy zakup dwóch
samochodów dla policji.
– Dla waszego samorządu od wielu już lat ważna była oświata…
– …i nic się nie zmieniło! Wybu-
dowaliśmy boisko i plac zabaw w Do- ty teatralne i rękodzielnicze, przedsta- szej gminy poniosło szkody z powodu
brzykowicach, w szkole podstawo- wienia kukiełkowe i zajęcia muzyczne. uszkodzenia domu, GOPS przyznawej w Ratowicach przebudowaliśmy Gminny Ośrodek Pomocy Społecz- wał i wypłacał im zasiłki celowe na
odbudowę szkód. Ośrodek, w ramach
ogrzewanie na gazowe, przebudowawspółpracy z Bankiem Żywności, zajliśmy łącznik do sali gimnastycznej
muje się dystrybucją artykułów spow Zespole Szkół w Chrząstawie Wielżywczych wśród mieszkańców gminy,
kiej, a w gimnazjum w Czernicy zaorganizuje też spotkania integracyjne
montowaliśmy oświetlenie ledowe.
i sprawuje nadzór nad działalnością
– Widać, że zadań było niemało.
Placówek Wsparcia Dziennego, pro– I to nie wszystko. Wybudowaliwadzonych w formie świetlic środowiśmy w Jeszkowicach świetlicę wiejską,
skowych. W okresie wakacyjnym dziew Kamieńcu Wrocławskim wyremonciom i młodzieży w czterech takich
towaliśmy i wyposażyliśmy świetlicę,
świetlicach zorganizowano czas wola przed świetlicą w Krzykowie zbudowany, zapewniając liczne atrakcje oraz
liśmy parking. W Ratowicach powstało
ciepły posiłek.
boisko wielofunkcyjne, w Chrząstawie
– Społeczeństwo mamy coWielkiej nowe boisko, a w Kamień- Wójt Włodzimierz Chlebosz
raz bardziej obywatelskie, co wicu Wrocławskim współfinansowaliśmy rewitalizację placu sportowo-re- nej realizuje wieloletni program „Po- dać choćby w wyborach sołtysów
kreacyjnego. Zakończyliśmy też projekt moc państwa w zakresie dożywiania”, i rad sołeckich. W niektórych wsiach
termomodernizacji sześciu obiektów obejmujący dzieci i młodzież w szko- jest mnóstwo kandydatów.
– Wybory
komunalnych.
na
sołtysów
i do
– Rok 2015 był
Z okazji Nowego Roku 2016 składam Czytelnikom
rad
sołeckich
pracowitym okre„Gminy Polskiej. Krajowego Przeglądu Samorządowego”
najserdeczniejsze życzenia wszelkiej pomyślności,
w gminie Czersem dla waszych
radości, zdrowia i sukcesów
nica cieszyły
jednostek kultuwójt Włodzimierz Chlebosz
się dużym zainralnych i zajmuteresowaniem,
jących się pomocą
łach oraz osoby starsze. W 2015 roku pokazały, że mieszkańcy chcą mieć
społeczną.
– W tym dla Gminnej Biblioteki z ciepłego posiłku w szkołach korzy- wpływ na kształtowanie gminy. Na
Publicznej udostępniającej mieszkań- stało ogółem około 170 uczniów oraz terenie gminy działa 29 organizacji,
com za darmo internet. W bibliotekach 40 osób dorosłych. Z powodu wichu- 16 stowarzyszeń i 3 nieformalne gruna terenie gminy odbywają się warszta- ry i ulewnego deszczu 14 rodzin z na- py mieszkańców. Tak duże zaangażo-
wanie mieszkańców to wartość, którą
trudno przecenić.
– Jaki jest wasz tegoroczny priorytet?
– Rozpoczęcie budowy zespołu
szkolno-przedszkolnego w Dobrzykowicach. Obiekt ten docelowo będzie
przeznaczony na 18 oddziałów szkoły podstawowej dla około 450 dzieci
i 5 oddziałów przedszkolnych dla około 125 dzieci. Będziemy także kontynuować budowę kanalizacji sanitarnej.
– Dziękuję za rozmowę. (TS)
Urząd Gminy Czernica
ul. Kolejowa 3
55-003 Czernica
tel. 71 381 39 32
tel./fax 71 381 39 21
[email protected]
www.czernica.pl
16
Gmina Polska
nr 1 (32) | styczeń 2016
Targi pod ekologiczną banderą
Gospodarowanie odpadami,
recykling i odnawialne źródła
energii od 30 do 31 marca będą
wiodącymi tematami na Targach
Kielce. Międzynarodowe
Targi Ochrony Środowiska
i Gospodarki Odpadami
EKOTECH, które odbędą się już
po raz siedemnasty, pokażą,
jak nowoczesne technologie
oraz innowacyjne rozwiązania
wspierają i są stosowane
w gospodarowaniu odpadami,
ochronie środowiska, kreowaniu
postawy proekologicznej.
się uznaniem w branży – uzupełnia
Marcin Musiał.
EKOTECH w liczbach
Międzynarodowe Targi Ochrony
Środowiska i Gospodarki Odpadami
cieszą się zainteresowaniem zarówno
firm związanych z ekologią, które chcą
wystawiać swoje produkty, jak i zwiedzających. Podczas ubiegłorocznej edycji na targach można było znaleźć wiele
ciekawostek i nowości w zakresie technologii stosowanej w gospodarowaniu
odpadami, innowacyjnych rozwiązań
sprzętowych oraz działań sprzyjających ochronie środowiska. W ciągu
intensywnych dwóch targowych dni
wystawę odwiedziło ponad 5000 osób
z różnych części Europy. Wystawcy cenili sobie czas spędzony w Kielcach ze
względu na wiele efektywnych i trwałych relacji handlowych, które nawiązały się w trakcie spotkań na stoiskach.
Podkreślali znaczenie takich wyjazdów, jako cenne doświadczenie branżowe, źródło informacji o rynku oraz
podniesienie prestiżu firmy.
Zakres branżowy EKOTECH
FOT. TARGI KIELCE
Wiodącym wątkiem wystawy i towarzyszącym jej konferencjom jest
odzysk, unieszkodliwianie, transport
czy segregacja odpadów oraz gospodarka odpadami komunalnymi. Ważne miejsce zajmuje wspomaganie gospodarki odpadami oraz wyroby dla
– EKOTECH daje firmom okagospodarki odpadowej – uszczelniezję do pokazania swojej oferty – innia składowiska i powierzchni terenu,
nowacyjnej i nowatorskiej. Ubiegłowyposażenie składowisk i sortowni
roczna edycja targów pokazała, że
odpadów w urządzenia do unieszkodwydarzenie ma ogromliwiania odpadów, pony potencjał – mówił
jemniki na odpady czy
Marcin Musiał, meneurządzenia do transportu
dżer targów. – Gościi usuwania odpadów.
liśmy 62 firmy z NorSwoje stoiska mają rówwegii, Włoch, Niemiec,
nież firmy oferujące urząWielkiej Brytanii i Poldzenia do utrzymania
ski. Dotychczasowe zaczystości ulic, budynków
dowolenie wystawców,
i pomieszczeń, sprzęt do
liczne relacje biznesopielęgnacji zieleni oraz
we, które nawiązały się
systemy i urządzenia do
dzięki tym targom, pooczyszczania ścieków
zwalają wnioskować, Ubiegłoroczne targi w Kielcach zgromadziły ponad 60 firm z kraju i zagranicy,
przemysłowych i komuże wydarzenie cieszy które pokazały, jak nowocześnie chronić środowisko i gospodarować odpadami
nalnych.
Tak nić historii
się plecie…
Historia to nasze zakorzenienie
w czasie – przeszłym
i przyszłym, bo bardzo wiele
od historii w naszym myśleniu
o przyszłości zależy. Często
jednak, myśląc o historii,
widzimy przed oczyma dusz
naszych wielkie bitwy i królów
w złotych koronach. Dzieje
wielkich krajów, ale i naszych
małych ojczyzn… I właśnie te
dzieje naszych małych ojczyzn
są niezwykle ciekawe.
Piotr Smykała
Izbicko. Dzieje wsi i parafii
Projekt współfinansowany
ze środków Europejskiego Funduszu
Rozwoju Regionalnego
oraz ze środków budżetu państwa.
PRZEKRACZAMY GRANICE
FOT. URZĄD GMINY W IZBICKU
Ukazuje się coraz więcej książek
poświęconych właśnie tej historii „małej”, historii w sumie nam jednak najbliższej. Oto Piotra Smykały „Izbicko.
Dzieje wsi i parafii”. Solidny tom, starannie wydany, pełen – co niezwykle
istotne! – ilustracji i fotografii. Autor
na prawie 500 stronach opowiada dzieje niewielkiej wsi i jej okolic. Skomplikowane, długie, pełne ludzkich dramatów, stanowią fascynującą opowieść
i dla mieszkańców tego regionu,
i dla tych, którzy dopiero będą go poznawać. „Dzięki tej książce uświadomimy sobie – pisze
we wstępie wójt gminy Izbicko,
Brygida Pytel – jak wielkie bogactwo
tradycji, kultury, zabytków kryje się
wokół nas”.
Izbicko, stara śląska wieś, po raz
pierwszy wzmiankowana jest już
w wieku XII… W dokumencie z roku
1795 to Sbychin i Zbitzko. Potem nazwy ewoluują – jest i m.in. villa Izbiczko, i Alt Stubendorf – ale zawsze nazwa wsi nawiązuje do „izby, w której
mieszkali ludzie na wsi”.
Historię Izbicka i otaczających je miejscowości pokazuje
Smykała bardzo skrupulatnie.
Są tu dzieje każdego fragmentu wsi, jej zabudowy, oświaty,
rolnictwa, zakładów przemysłowych, kół myśliwskich. Jest
drobiazgowa historia – niezwykle ciekawa! – izbickiej
parafii. Ale najciekawsze są
opowieści związane z mieszkańcami Izbicka. Z jednej
strony to dzieje grafów von
Strachwitz, właścicieli izbickiego pałacu (jego historia też jest fascynująca…),
z drugiej – dzieje izbickich
nauczycieli, karczmarzy,
sołtysów, leśniczych. Autor
skrupulatnie odmalowuje tworzenie
się współczesnego Izbicka, nazwiska
polskie i niemieckie przeplatają się jak
w barwnym (choć zdjęcia są przede
wszystkim czarno-białe) wieńcu. Czytelnik otrzymuje opowieść o tym, jak
przez stulecia buduje się mała izbicka
ojczyzna. Opowieść szczegółową, pełną detali i pasjonującą.
Ata
O czym podczas EKO-FORUM?
Dbając o interesy przedsiębiorców
EKOTECH to oprócz stałej wystawy poświęconej ochronie środowiska i gospodarowaniu odpadami
również wydarzenia towarzyszące.
Podczas targów odbędzie się Ogólnopolskie Forum Odzysku Surowców
z Odpadów. Konferencja będzie miejscem wymiany informacji oraz prezentacji dobrych praktyk w zakresie
gospodarowania odpadami.
To niezwykle ważna tematyka, wciąż przysparzająca
problemów tak samorządom,
jak i firmom z branży komunalnej. Wystąpią najlepsi prelegenci. Konferencja ma na
celu upowszechnienie sprawdzonej, rzetelnej wiedzy
w zakresie zarządzania gospodarką
odpadami komunalnymi.
Znane są już pierwsze tematy, jakie będą podejmowane podczas tegorocznego EKO-FORUM. Będzie można posłuchać między innymi dyskusji
o „Nowoczesnej gospodarce odpadami w gminie” i „Demontażu pojazdów
wycofanych z eksploatacji”.
Częste zmiany w prawie ochrony
środowiska oraz brak jednoznacznej
interpretacji przepisów przysparza
przedsiębiorcom wielu problemów
i naraża ich na dotkliwe kary finansowe. Targi Kielce wspólnie z firmą
SEKA S.A. zorganizują konferencję poświęconą tematyce ochrony
środowiska. Będzie ona skierowana
w głównej mierze do przedsiębiorców. Na targach
EKOTECH 2016 usłyszeć
będzie można m.in. o obowiązkach przedsiębiorców
w świetle znowelizowanych
przepisów ochrony środowiska i gospodarki odpadami oraz o kontrolach
i sprawnym i rzeczowym przygotowaniu się do nich.
Równolegle z targami EKOTECH
w Kielcach każdego roku mają miejsce Międzynarodowe Targi Energetyki i Elektrotechniki ENEX oraz Targi
Odnawialnych Źródeł Energii ENEX
– Nowa Energia, stanowiąc kompleksowe dopełnienie oferty.
(tk)
Samorządowe
SMS-y
Komunikacja SMS-owa
stała się popularna
w samorządach, nie tylko
w sytuacjach kryzysowych.
– Kanałów komunikacji miast
czy gmin z mieszkańcami jest sporo: urzędnicy mogą dzwonić, wysyłać maile, ale wydaje się, że najprostszą, najszybszą i najtańszą ścieżką
jest wiadomość SMS – wskazuje
w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Andrzej Ogonowski,
dyrektor ds. marketingu platformy
SMSAPI.pl. – Jest to przede wszystkim kanał szybkiego i bezpośredniego dotarcia z informacją, bo taki
komunikat trafia wprost do kieszeni
odbiorcy i jest odczytywany w ciągu
jednej minuty.
Jak wynika z danych platformy SMSAPI.pl, obecnie około
600 miast korzysta z takiego rozwiązania. SMS-y do mieszkańców
wysyłane są nie tylko przez duże
ośrodki, jak Warszawa, Katowice,
Kraków czy Rzeszów (pionier tej
ścieżki komunikacji z mieszkańcami, który ją wdrożył w 2009 roku), lecz także mniejsze miasta
i gminy. Obecnie prawie pół mi-
liona Polaków otrzymuje bezpłatne
powiadomienia.
– Tym kanałem komunikacji można przekazywać wszelkie
możliwe informacje, począwszy od
powiadomień kulturalnych, sportowych, przez powiadomienia o zagrożeniach pogodowych czy utrudnieniach w ruchu drogowym – mówi
Ogonowski. – Sam fakt, że Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji korzysta z tego powiadomienia
w programie RSO, czyli Regionalnym Systemie Ostrzegania, świadczy o tym, że to rozwiązanie jest
efektywne.
Subskrypcje SMS cieszą się też
coraz większą popularnością wśród
mieszkańców. Zdaniem specjalistów bieżący rok przyniesie rozwój
SMS-owego rynku wykorzystywanego przez samorządy. Andrzej
Ogonowski szacuje, że wzrośnie
on o około 20-30 proc. Pojawią się
też nowe możliwości techniczne.
SMS daje także możliwość komunikacji dwukierunkowej, co wykorzystał Szczecin, gdzie w ten sposób można oddawać głos na projekty
z budżetu obywatelskiego.
(newseria, int)
Gmina Polska
17
nr 1 (32) | styczeń 2016
Marzenia się spełniają
Dzisiaj będzie o marzeniach,
które naprawdę się spełniają.
A tymi szczęściarzami są
tym razem ci wszyscy, którzy
bywają w muzeach. A mówiąc
dokładniej, we wrocławskim
Muzeum Narodowym
(z „przyległościami”).
Dżentelmen na scenie
na sobie – i jako reżyser, i jako postać
sceniczna – poradzić z bardzo trudnym gatunkiem, jakim jest komedia.
Dowodem na owo radzenie sobie jest
Boeing Boeing Marca Camolettiego,
sztuka, którą obejrzymy w czasie gali, opowiadająca historię Maksa i jego
(licznych i ślicznych…) narzeczonych.
Wszystkie są stewardesami, a każda
sądzi oczywiście, że to ona jest tą jedną, jedyną, wybraną. Rzecz wydaje się
bardzo trudna do bezkolizyjnego ustawienia, ale od czegóż precyzyjna organizacja? To dzięki niej i dzięki pomocy
FOT. MAREK GROTOWSKI
Szukali, wraz z czytelnikami, i znaleźli – we Wrocławskim Teatrze Komedia
właśnie. Dżentelmenem Roku 2015 został
jeden z jego dyrektorów,
Wojciech Dąbrowski.
Tytuł Dżentelmena Roku zostanie ogłoszony uroczyście na gali
16 stycznia, a zaraz potem przekonamy się, że
jest nie tylko dżentelmenem, ale i znakomitym
aktorem i reżyserem,
który na deskach WTK
znakomicie demonstruje, jak elegancko moż- Willy Russel „Edukacja Rity”
niezawodnej – choć niestroniącej od
sarkastycznych uwag – służącej, Maksowi zawsze udaje się skoordynować
wizyty kolejnych narzeczonych. Co stanie się jednak, gdy
z powodu niewielkich zmian w ruchu
lotniczym wszystkie one zjawią się
u Maksa niemal w tej
samej chwili? Warto się dowiedzieć,
jak Dżentelmen Roku (w roli Maksa
– Wojciech Dąbrow- Marc Camoletti „Boeing Boeing” (z lewej – Wojciech Dąbrowski)
ski) poradzi sobie
z owym damsko-męskim poplątaniem. G.B. Shawa, ale Russell wokół teW podwójnej ro- go skojarzenia oplata inną nieco hili – reżysera i główne- storię – otóż mocno popijający Frank
go bohatera – będziemy okazuje się znakomitym namogli także zobaczyć uczycielem, Rita czyni stałe
Wojciecha Dąbrow- postępy, ale też przecho­dzi
skiego w Edukacji Rity swoistą ewolucję, wtapiając
(21 stycznia, 5, 6 lute- się coraz bardziej w nowe
go) Willy’ego Russella. śro­dowisko ludzi kulturalEdukacja… to opo- nych. Czy nie traci przy tym
wieść o ludziach, któ- prawdziwej siebie? Na porych dzieli niemal czątku między Frankiem-mistrzem
wszystko. On – uniwer- a Ritą-uczennicą rodzi się konflikt, ale
sytecki profesor, alko- okazuje się, że w sumie mają sobie wieholik. Ona – żądna wie- le do dania, że ich relacja wzbogaca
dzy, ambitna fryzjerka, obie strony. Rodzi się przyjaźń, mo-
że nawet coś od przyjaźni gorętszego.
Edukacja… jest bardzo dobrym spektaklem, pokazującym wszystkie subtelności relacji dwojga jakże różnych
i jakże podobnych ludzi… Duet Wojciech Dąbrowski (Frank) i Magdalena
Margulewicz (Rita) czuje
trudny proces edukowania
Rity świetnie!
Boeing, Boeing oraz
Edukacja Rity to tylko
dwie z kilkunastu propozycji, jakie ma dla teatromanów WTK w styczniu
i na początku lutego. Warto poświęcić trochę czasu
i zajrzeć na stronę internetową Wrocławskiego Teatru Komedia lub
„Gminy Polskiej” i wybrać coś z bogatego repertuaru teatru, bo na zimowe wieczory nic lepszego niż uśmiech
i śmiech nie ma. Szczególnie gdy jest to
śmiech z dużą dozą refleksji. Naprawdę
warto wieczór na obcowanie
z Komedią poświęcić, bowiem tytuł Dżentelmena
Roku dla Wojciecha Dąbrowskiego jest dowodem nie tylko na sympatię widzów dla
utalentowanego reżysera i aktora, ale i świadectwem zasłużonej popularności Wrocławskiego
Teatru Komedia. Ata
FOT. MAREK GROTOWSKI
Szesnastego stycznia we
Wrocławskim Teatrze Komedia
wielka gala plebiscytu
Dżentelmen Roku 2015.
„Szukamy prawdziwego
dżentelmena, mężczyzny
o wysokiej kulturze osobistej,
szlachetnego i dającego przykład
swoim zachowaniem i stylem!
Człowieka, który w swoim
życiu zachowuje zasady etyki,
kultywuje dobre obyczaje
zarówno prywatnie,
jak i zawodowo” – deklaruje
„Gazeta Wrocławska”, która
plebiscyt prowadzi już kolejny rok.
która zapisuje się na Wolną Wszechnicę, by tu poprzez studia nad literaturą
nadać sens swojemu życiu i wejść w
zamkniętą do tej pory dla niej krainę
wartości, jakie niesie kultura. Oczywiście, pierwsze skojarzenie to Pigmalion
www.teatrkomedia.com
www.gminapolska.com
FOT. TOMASZ MIARECKI
FOT. HELMUT WIMMER
kazać wrocławianom i wszystkim
gościom, którzy pojawili się w stolicy Dolnego Śląska, jak wygląda po
gruntownym remoncie Pawilon Czterech Kopuł. Ta ciekawa budowla, zaNa początku o krótkim przedsię- projektowana przez wybitnego archiwzięciu, jakie miało miejsce w pierw- tekta Hansa Poelziga i wybudowana
szych dniach stycznia. Otóż między w latach 1912-1913, jest częścią kompleksu wystawienniczego wokół Hali
Stulecia. Pierwotnie pełniła funkcję
ekspozycyjną
– w 1913 roku
otwarto tam
wystawę historyczną upamiętniającą 100. rocznicę zwycięstwa nad
Napoleonem. W 2006
roku, jako jeden z elementów terenów wystawowych przy Hali Stulecia, pawilon wpisany
został na Listę Światowego Dziedzictwa
W ramach projektu „Muzeum Marzeń” zobaczymy m.in.
UNESCO. W 2009 roBartosza Porczyka
ku podpisana została
6 a 10 stycznia kierownictwo Mu- umowa, w wyniku której Muzeum
zeum Narodowego postanowiło po- Narodowe we Wrocławiu przejęło Pa-
wilon Czterech Kopuł od Wytwórni
Filmów Fabularnych. Dzisiaj wnętrza
są wyremontowane i wszystko wskazuje na to, że za pół roku swoje wnętrza dla zwiedzających otworzy tam
Muzeum Sztuki Współczesnej. Tym
samym marzenie o dolnośląskiej placówce, którą będzie można porównywać na przykład z warszawskim
Zamkiem Ujazdowskim, spełni się.
W pierwszych dniach stycznia
chętni mogli nie tylko zobaczyć efekt
prac remontowych w Pawilonie Czterech Kopuł (jak z ruiny powstały arcyciekawe wnętrza
ekspozycyjne), ale również
siedem obrazów Michaela Willmanna – jednego
z najsłynniejszych malarzy epoki baroku na Śląsku – które pod koniec ubiegłego roku oddane zostały
nad Odrę w depozyt przez Muzeum
Narodowe w Warszawie. To kolejny krok, który ma na celu odtworzenie przedwojennych kolekcji muzealnych Wrocławia. Mnie osobiście z tej
nowej we Wrocławiu „willmannowskiej siódemki” zauroczył „Pocałunek
Józefa” pokazujący opiekuna małego
Jezusa jak prawdziwego ziemskiego
ojca. To dość niecodzienne przedstawienie Świętej Rodziny.
Kolejne marzenie, o którym dzisiaj
chcę napisać, kryje się już w nazwie
przedsięwzięcia. Łączący
malarstwo, literaturę, muzykę i teatr projekt „Muzeum
Marzeń” to nowe spojrzenie
na dzieła dawnych mistrzów.
Osiem kameralnych spektakli w reżyserii Jacqueline
Kornmüller inspirowanych
obrazami – m.in. „Wieczór”
Wassilego Kandinskiego
i „Spotkanie” Władysława
Podkowińskiego – będzie
można oglądać we wrocławskim Muzeum Narodowym.
Premiera 16 stycznia w ramach Weekendu Otwarcia
Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016 (szczegóły o kolejnych pokazach na
stronie internetowej Muzeum
Narodowego we Wrocławiu).
Zaproszeni do udziału
w projekcie pisarze i kompozytorzy stworzyli utwory Wnętrza Pawilonu Czterech Kopuł staną się centrum sztuki
literackie i muzyczne inspi- współczesnej na Dolnym Śląsku
rowane wybranymi obrazami ze zbiorów Muzeum Narodowego jednocześnie, każdą kilka razy z rzęwe Wrocławiu. Na ich podstawie re- du, aby widz miał możliwość obejrzeżyserka Jacqueline Kornmüller wraz nia wszystkich inscenizacji podczas
z zaproszonymi aktorami i tancerza- jednego wieczoru. W projekcie udział
mi przygotowała osiem kameralnych biorą m.in. pisarze Jacek Dehnel
przedstawień, które zaprezentowane i Joanna Bator oraz aktorzy Joanna
zostaną przy poszczególnych dziełach Szczepkowska i Bartosz Porczyk.
sztuki. Widzowie wędrujący po muTomasz Miarecki
zeum z planem i krzesełkiem w ręku
obejrzą różne sceny, będące połączewww.gminapolska.com
niem malarstwa, literatury, muzyki
www.mnwr.art.pl
i teatru. Aktorzy odgrywać je będą
www.muzeumetnograficzne.pl
18
Gmina Polska
Rynkowy
bigos
»To nie jest historyczny rekord, a jednak robi wrażenie.
Szef jednej z sieci sushi w stolicy Japonii zapłacił 14 mln jenów (467 tys. zł) za ważącego
200 kg tuńczyka błękitnopłetwego na noworocznej aukcji na
rynku rybnym Tsukiji w Tokio.
Jednocześnie ekolodzy alarmują, że populacja tuńczyka cały
czas spada. Gatunkowi grozi
wyginięcie.
»Cena ropy na f towej
w pierwszej dekadzie stycznia
wynosiła średnio około 37 dolarów za baryłkę. W stosunku
do początku ubiegłego roku jest
ona tańsza o 35 procent.
»Na polskich lotniskach
pojawia się coraz więcej pasażerów. Policzono, że w ubiegłym roku przez nasze porty
lotnicze przewinęło się ponad
30,5 mln osób. Rok wcześniej
polskie lotniska odwiedziło
27,1 mln pasażerów.
»Po tym, jak w grudniu rezygnację złożył Paweł
Tamborski, nowym prezesem
warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych została
prof. Małgorzata Zaleska (zasiadała m.in. w radzie GPW
i uczestniczyła w pracach wielu instytucji krajowych i zagranicznych). Prezesa GPW
12 stycznia powołało walne
zgromadzenie giełdy.
»215 mld zł – tyle warte
są ubiegłoroczne transakcje,
których nie zarejestrowano, co
stanowiło 12,4 proc. PKB. To
polska szara strefa. Związany
z nią ubytek dochodów budżetu z tytułu CIT wyniósł w 2014
roku około 40 mld zł. Straty
w opłacaniu akcyzy na wyroby tytoniowe szacowane były
na blisko 5 mld zł. Jeśli do tego
doliczymy miliardy niezapłaconego VAT, to okaże się, że
wypowiadając stanowczą walkę podatkowym złodziejom,
będzie można wspomóc wielodzietne rodziny i potrzebujące
samorządy.
»12,3 mln zł zadośćuczynienia i odszkodowania domaga
się od Skarbu Państwa mieszkaniec Katowic. Pod koniec
ubiegłego roku wyszedł na wolność po jedenastu latach przymusowego (ale bezpodstawnego – jak w listopadzie ub.r.
orzekł sąd) pobytu w zakładzie
psychiatrycznym w Rybniku.
»Deflacja w grudniu 2015
roku wyniosła 0,5 proc. w ujęciu rocznym. W stosunku do
poprzedniego miesiąca ceny
spadły o 0,2 proc.
Do rynkowego garnka zaglądał
Damian Bukowiecki
nr 1 (32) | styczeń 2016
Największe ryzyko
czai się za drzwiami
Jaki będzie nowy rok dla
polskiej gospodarki? Takie
pytanie stawiamy sobie
cyklicznie co 12 miesięcy zaraz
po tym, jak wystrzelą korki
szampanów, czy też raczej nad
Wisłą i Odrą – win musujących.
To pytanie jest bardzo ważne, bo
pośrednio lub bezpośrednio przekłada się na życie każdego z nas. Dochody państwa, podatki, płynność
finansowa firm, płace, stopy procentowe, ceny… To wszystko decyduje
o standardzie naszego życia. I chociaż pieniądze na pewno są mniej
ważne od wielu innych spraw, jak
chociażby zdrowia, to jednak właśnie one w dużym stopniu decydują
o tym, czy owo zdrowie – gdy zaszwankuje – uda się wyprowadzić
na prostą. Tak, tak, poza finansami
ważną sprawą są tutaj także ludzie,
ich uczciwość, wrażliwość, empatia (z tym wszystkim borykamy się
w Polsce od dziesięcioleci), ale to już
zupełnie inny problem…
Niepotrzebna demolka
Wróćmy więc do prognoz gospodarczo-finansowych na najbliższe
miesiące. Są one co prawda troszkę
jak wróżenie z fusów czy ruletka, ale
postanowiłem sięgnąć do opinii tzw.
specjalistów z branży. Wśród wielu
przewidywań często natykałem się na
niepewność, która jednak wynikała nie
tyle z realnej sytuacji gospodarczej, co
raczej z emocjonalnego rozchwiania
wewnętrznego w naszym kraju. Boje polityczne, dodatkowo absurdalnie
nagłaśniane w zagranicznych mediach,
nie służą gospodarce. Demolują ją i dają szansę ogrania
nas przez innych. Odrzućmy jednak ten mrożkowski
aspekt polskiej rzeczywistości, bo wierzę, że będzie się
on wyciszał. Wróćmy do gospodarczego realu.
Nadzieje Jakubasa
– Jeszcze długo przed
wyborami parlamentarnymi uważałem, jako przedsiębiorca, że wiele rzeczy należy
zmienić, opodatkować trochę inaczej bogatych, a tym,
którzy mniej zarabiają, trochę odpuścić z podatków, żeby mogli zarabiać więcej – przekonuje Zbigniew Jakubas, przedsiębiorca,
właściciel Grupy Kapitałowej Multico.
W rozmowie z Agencją Newseria
Jakubas dodał jednak, że niepewność
związana z sektorem bankowym skutecznie inwestorów zniechęca do Polski i może utrudnić działalność przedsiębiorcom. Ten znany inwestor ma
jednak nadzieję, że nowy rok będzie
czasem uporządkowania i usprawnienia działania państwa, zwłaszcza w zakresie prawa budowlanego. Jak przekonuje, to mogłoby pobudzić inwestycje
lokalnych przedsiębiorców.
Giełdowa zadyszka
Gorszą perspektywę prognozują ludzie biznesu i analitycy na giełdzie.
Warszawska GPW dostała zadyszki
już jakiś czas temu, kiedy to „zreformowano” OFE. Teraz nakłada się na
to sytuacja na rynkach zagranicznych,
szczególnie w Chinach. Kolor czer-
wony często dominuje na parkietach,
a niedźwiedzie zacierają ręce. Niemniej jednak analitycy wskazują także spółki, które dadzą zarobić. Prawie
wszyscy przestrzegają jednak przed
firmami surowcowymi i bankami.
Poszukiwanie plusów
Wielu analityków uważa, że największe ryzyko dla naszej gospodarki
i finansów jest poza naszymi granicami. Nadziei więc należy szukać u nas.
Gdzie więc są te plusy? Pilni obserwatorzy rynku wskazują m.in. rynek
pracy (przemysł i budownictwo mają
zatrudniać, a prognozowana stopa bezrobocia szacowana jest na 9,1 proc.).
Powinny też rosnąć płace (zmierzamy
w kierunku rynku pracownika, średnia
dynamika wzrostu płac prognozowana jest na 4,5 proc.). Jest duża szansa
na to, że potanieją kredyty, a inflacja
na pewno nie będzie w Polsce postrachem (średnia inflacja cen towarów
i usług konsumpcyjnych prognozowana jest na poziomie około 0,75 proc.).
Nie brakuje też pozytywnych odniesień do biznesu, bo co prawda strumień pieniędzy z Unii będzie płynął
ciut wolniej, ale zachęt do inwestycji
i eksportu nie powinno brakować.
Polska waluta
A co z naszą walutą? W tej chwili złoty nie trzyma się mocno, ale to
prawdopodobnie wynik rozdmuchanego ryzyka politycznego (spekulanci
zacierają ręce). Monika Krzywda, analityk firmy Akcenta, twierdzi jednak,
że to się zmieni. W wypowiedzi dla
money.pl zaznaczyła, że: „Inwestycje
w polską walutę mają wciąż najwyższą stopę zwrotu spośród walut Europy Środkowej. Występują sprzyjające
okoliczności do tego, by do końca 2016
roku kurs euro spadł do 4 zł, dolara do
3,33 zł, a funta do 5,71 zł”.
Tomasz Miarecki
Komórka – rzecz prawie nieodzowna
Polacy stają się coraz
bardziej mobilni. Jak wynika
z danych UKE, z telefonów
komórkowych korzysta
92 proc. społeczeństwa,
podczas gdy ze stacjonarnych
24 proc. Więcej niż dwie
trzecie Polaków deklarowało
w grudniu 2015 roku, że ma
dostęp do internetu – to o 11 pkt
proc. więcej niż rok wcześniej.
Internautów przybywa też
wśród osób z grupy 50+.
Korzystanie z telefonii ruchomej wzrosło w ubiegłym roku
o 4 pkt proc. w porównaniu z 2014
rokiem. Użytkowników przybywa też wśród osób powyżej 50. roku życia i wśród przedsiębiorców
– odsetek korzystających z telefonów komórkowych to odpowied-
nio 92 proc. i 97 proc. (wzrost cjonarnego wiąże się z posiadaniem
telefonu komórkowego. Z telefonii
o 3 pkt proc. i 8 pkt proc.).
– Najmniej popularne są usłu- stacjonarnej korzysta wciąż wielu
gi telefonii stacjonarnej i cały czas przedsiębiorców (30 proc.), głównie
tracą na popularności. Obserwu- duże firmy i sektor publiczny. Jednak odsetek ten w ciąjemy dosyć wyraźny
gu roku zmniejszył się
spadek wykorzystania Zagrożeniem
o 20 pkt proc.
tego kanału komuni- prywatności dla wielu
Ja k w yjaśn ia
kacji wśród osób po- internautów jest
Bator, telefonia stacjowyżej 50. roku życia, beztroska podczas
w ciągu ostatniego ro- korzystania z serwisów narna jest dziś najczęściej dodatkiem do usług
ku z 40 do 30 proc. społecznościowych.
internetowych i telewi– mówi agencji Newseria Biznes Tomasz Bator z Depar- zyjnych. Tego typu pakiety, łączące
tamentu Strategii i Analiz Rynku sprzedaż co najmniej dwóch usług,
Telekomunikacyjnego w Urzędzie cieszą się coraz większą popularnością wśród klientów. – W 2015 roku
Komunikacji Elektronicznej.
Jako powód korzystania z tele- 23 proc. Polaków wykorzystało tefonu stacjonarnego osoby te podają go typu usługi. Jest to wzrost w stonajczęściej przyzwyczajenie. Jed- sunku do poprzedniego roku o ponad
nocześnie trzy czwarte z nich przy- 7 pkt proc. Podobnie jak w poprzedznało, że rezygnacja z telefonu sta- nim roku, najpopularniejszy pakiet
usług w Polsce cały czas to zestaw TV
i internet stacjonarny – mówi dyrektor
Tomasz Bator.
Z dostępem do internetu jest
w Polsce coraz lepiej. W 2015 roku
69 proc. konsumentów zadeklarowało, że ma dostęp do sieci. Rok wcześniej było ich 58 proc.
Średnio wydatki na internet (zarówno mobilny, jak i stacjonarny)
sięgają 55 zł miesięcznie; 86 proc.
użytkowników internetu mobilnego deklaruje, że spotkało się z usługą LTE, a zdecydowana większość
z nich już z tej usługi korzysta.
Nieco gorzej przedstawia się kwestia ochrony danych osobowych.
Tylko 23 proc. badanych regularnie
czyta regulaminy serwisów społecznościowych, a blisko jedna trzecia
akceptuje z automatu ich treść.
(newseria, ori)
Gmina Polska
19
nr 1 (32) | styczeń 2016
Panie i Panowie Prezydenci,
Starostowie, Burmistrzowie i Wójtowie!
Zapraszamy Państwa do promowania swoich Małych Ojczyzn na łamach bezpłatnego, wysokonakładowego miesięcznika „Gmina Polska. Krajowy Przegląd Samorządowy”.
Dysponujemy doświadczonym zespołem dziennikarskim, a nasz wydawany we Wrocławiu periodyk dociera do czytelników pocztą, kurierem i wystawiany jest między innymi
w urzędach administracji publicznej i siedzibach instytucji, którym patronujemy.
Trafiamy też do przedstawicieli MSP oraz instytucji otoczenia biznesu. Jesteśmy patronem medialnym Opery Wrocławskiej, Narodowego Forum Muzyki, wrocławskiego ogrodu zoologicznego, Muzeum Narodowego we Wrocławiu, Międzynarodowych Targów
Poznańskich, Międzynarodowego Kongresu Smart Metropolia w Gdańsku i Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Warszawie.
Szanowni Państwo!
Doświadczeni samorządowcy dobrze wiedzą, że w XXI wieku gminy i powiaty powinny
promować się, tak jak na przykład proszek do prania, samochody czy inne produkty codziennego użytku. Dzisiaj nie wystarczy promocji uwzględnić w budżecie czy też w strategii
rozwoju, a następnie ograniczyć się jedynie do zamieszczania informacji w miejscowym
biuletynie lub gazecie, które docierają tylko do wąskiego kręgu odbiorców. To polityka
krótkowzroczna i ograniczona, nie przybędzie dzięki niej inwestorów i turystów, nie rozwinie się mieszkalnictwo, gmina nie wyjdzie poza swoje granice, a jej potrzeby nie zagoszczą
w głowach ważnych decydentów. Dla wielu włodarzy gmin i starostów jest to oczywiste,
ale są i tacy, którzy nie potrafią lub nie chcą komunikować się z szerszym światem. Z wieloletniego doświadczenia wiemy, że zarządzane przez nich gminy i powiaty rozwijają się
wolniej, gorzej, nieinnowacyjnie i nie na zasadzie zrównoważonego rozwoju.
Szanowni Państwo!
Nie zajmujemy się polityką, kryminalnymi aferami i partykularnymi interesami. Jesteśmy
lojalni – wie o tym 138 włodarzy gmin i starostów – i w razie kłopotów zawsze znajdziecie
w nas profesjonalne wsparcie. Zapraszamy na nasze łamy w roku 2016.
Z poważaniem
Redakcja „Gminy Polskiej. Krajowego Przeglądu Samorządowego”
53-441 Wrocław, ul. Manganowa 7/25
tel. 606 280 853
[email protected]
www.gminapolska.com
www.gminapolska.com
Redakcja nie odpowiada za treść publikowanych reklam, ogłoszeń i listów. Materiałów niezamówionych
nie zwraca. Zastrzega sobie prawo do skracania i adiustowania publikowanych tekstów oraz zmiany ich tytułów.
Tekst sponsorowany – (TS).
Redakcja: 53-441 Wrocław, ul. Manganowa 7/25, tel. 71 396 74 71, fax 71 396 74 72, [email protected]
Redaktorka naczelna: Anita Tyszkowska, tel. 608 590 515, [email protected]
Zastępca redaktorki naczelnej: Sławomir Grymin, tel. 606 280 853, [email protected]
Reklama: tel. 71 396 74 71, fax 71 396 74 72, [email protected]
Skład, łamanie, fotoedycja: Rafał Tlak
Korekta: Barbara Surkont
Internet: Bogusław Serafin, [email protected]
Druk: Polskapresse Oddział Poligrafia, Drukarnia Wrocław, Bielany Wrocławskie
Wydawca: Sator Media Tomasz Miarecki, tel. 691 029 622, [email protected]
20
Gmina Polska
nr 1 (32) | styczeń 2016
W NUMERZE
Czernica15
Dobrzeń Wielki – Groß Döbern
14
Dziadowa Kłoda
8
Izbicko12
Kąty Wrocławskie
5
Kobierzyce6
Krośnice8
Łagiewniki7
Kobierzyce – str. 6
Prusice – str. 11
Żórawina – str. 6
Olesno5
Pielgrzymka12
Pieńsk14
Prusice11
Rudniki15
Starostwo Powiatowe w Kłodzku
7
Wąsosz10
Wisznia Mała
9
Żmigród13
Żórawina6
Olesno – str. 5
Łagiewniki – str. 7
Niemały wcale Napoleon
Rozmowa z RADOSŁAWEM
RATAJSZCZAKIEM,
prezesem zarządu
ZOO Wrocław Sp. z o.o.
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
– Początek roku 2016 obfituje
w wyróżnienia dla wrocławskiego zoo.
– Rzeczywiście sypnęło nagrodami – na „Budowę Roku”, „Budowę Komunalną Roku” i wiele innych.
Ostatnio odebraliśmy także nagrodę Polskiej Organizacji Turystycznej
– „Atrakcja Turystyczna Roku”. Konkurencja była duża, bowiem przez
ostatnie lata – dzięki unijnym pieniądzom – powstało w Polsce wiele
atrakcji turystycznych, ale przebiliśmy wszystkich.
– W roku 2016 wrocławskie zoo
odwiedziły ponad dwa
miliony osób…
– …a Wieliczkę 1,4 mln
i 1,3 mln Wawel. Te miejsca są naszymi symbolami
historycznymi i turystycznymi i na swą popularność
pracowały przez wiele lat,
ale jak widać ludzie szukają dzisiaj także innych
wrażeń. Nasz ogród coraz częściej
Przebój roku 2015 – Afrykarium
odwiedzają turyści zagraniczni, często słyszymy języki czeski, niemiecki
i mnóstwo innych, a przy zakupie biletów przez internet transakcje przeprowadzane są
z takich krajów jak np.
Lichtenstein, Kanada, Indonezja, USA i Japonia. Krótko mówiąc, przyjeżdżają do
nas ludzie z całego świata.
– Czyli rok 2015 był
dla was owocny?
– Był chyba najbardziej
intensywny w historii wrocławskiego
wszystkich osobników. Mamy już
bardzo dużo ryb, które cały czas rosną i jest liczniej także pod względem różnorodności.
– Wspaniały Napoleon także
urósł?
– Napoleon wyraźnie urósł, tak
jak wszystkie ryby w dużym zbiorniku, które, gdy zawitały do nas,
miały po siedem centymetrów,
a teraz mają nawet po czterdzieści.
– Co planujecie na rok 2016?
– Ukończyliśmy
bardzo ciekawy pawilon poświęcony
ociepleniu klimatycznemu i skierowa ny pr z e de
wszystkim do młodego odbiorcy. Jest on wyposażony
w gry, zabawy i ciekawe prezentacje
multimedialne, dzięki którym można się sporo nauczyć. Nie chcemy
i spytać go, co on sądzi o ociepleniu
klimatu. Ponadto pracujemy intensywnie nad nową części terrarium
i tworzona jest ekspozycja – smoki Indonezji. Będziemy prezentować warany z Komodo, które rosną i muszą już
bytować w nowych warunkach.
– Pewnie są coraz cięższe i nie
mogą już chodzić po drzewach.
– Jeszcze się wspinają, ale nie
potrwa to długo. Mamy jeszcze
kilka innych gatunków indonezyjskich waranów, które
też tam zamieszkają,
a przy okazji będzie
można wjeżdżać wózkiem do terrarium,
cz ego d o t ych cz a s
nie było. Stworzymy
również dolinę panter śnieżnych
– irbisów i ta ekspozycja powstanie
w miejscu byłej ekspozycji niedźwiedzi polarnych.
FOT. RAFAŁ TLAK
FOT. SŁAWOMIR GRYMIN
Waran to piękne zwierzę
zoo, jeśli chodzi o duże wydarzenia,
w znakomitej większości dla nas pozytywne, i jedno bardzo smutne i tragiczne w skutkach – atak tygrysa na
naszego pracownika.
– Dlaczego zoo warto odwiedzić
zimą?
– Niektóre zwierzęta są bardziej
aktywne właśnie zimą, np. okazy
fauny północnej i himalajskiej oraz
pandy małe lepiej oglądać jesienią
i zimą niż latem, ponieważ jak jest
upalnie, to one śpią. Tegoroczna zima jest taka, że wszystkie zwierzęta
korzystają z wybiegów, nawet żyrafy
i okapi. Anomalie klimatyczne podnoszą atrakcyjność zoo zimą, a poza
tym jest mniej ludzi i można więcej
czasu poświęcić na przykład na zwiedzanie oceanarium, gdzie zawsze jest
ciepło, jest szatnia, można coś zjeść,
posiedzieć i spędzić miło i interesująco nawet parę godzin.
– Jak jest mniej ludzi, to łatwiej obserwować zwierzęta.
– Oczywiście, że można więcej czasu poświęcić na oglądanie
Pielgrzymka – str. 12
Okapi na wybiegu
nikogo straszyć, ale warto wiedzieć,
do czego nieuchronnie zmierza nasz
świat i zamieszkujący go człowiek.
W pawilonie są budki telefoniczne,
z których można zadzwonić do
mieszkańca na przykład Kiribati
– Zatem zapraszamy w zimie
do wrocławskiego ogrodu zoologicznego.
– Zimą też jest u nas fajnie i ciekawie!
Rozmawiał Sławomir Grymin

Podobne dokumenty