Oświadczenie w sprawie IC 19/15 Oświadczenie w sprawie IC 19/15

Transkrypt

Oświadczenie w sprawie IC 19/15 Oświadczenie w sprawie IC 19/15
Oświadczenie w sprawie I C 19/15
Rzecznik Prasowy
Sądu Okręgowego w Krakowie
ul. Przy Rondzie 7
31 - 547 Kraków
Kraków, dnia 28 września 2016 r.
OŚWIADCZENIE
w sprawie o sygn. I C 19/15
W związku z dużym zainteresowaniem mediów sprawą dotyczącą likwidacji pasieki zlokalizowanej w miejscowości Zawoja Rzecznik Prasowy Sądu Okręgowego w Krakowie informuje, iż:
- Wyrok wydany przez Sąd Rejonowy w Suchej Beskidzkiej nie jest prawomocny, trudno więc przesądzić, jakie zapadnie
ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie.
- Pojawiają się informacje niezgodne z prawdą dotyczące opinii biegłego w tej sprawie. Biegły ten jednoznacznie wskazał
będąc na miejscu w pasiece, że część pszczelich matek nie pochodzi ze specjalnej wyselekcjonowanej hodowli, którą zaleca
Związek Pszczelarski. To powoduje, że pszczoły pochodzące z tak zwanego „dzikiego chowu” są zdecydowanie bardziej
agresywne niż te, których hodowlę zaleca Związek Pszczelarski. Działka pozwanego nie posiada też odpowiednich
zabezpieczeń (np. odpowiedniej wysokości ogrodzenia, które mogłoby łagodzić skutki hodowli pszczół w tak bliskiej
odległości od domów mieszkalnych). Biegły zalecał także, aby do prawidłowego funkcjonowania pasieki wywozić ule
pszczele do odpowiednich miejsc, w których pszczoły mogłyby bezpiecznie czerpać pyłek do produkcji miodu. Niestety, w
bezpośrednim pobliżu pasieki pozwanego nie ma takich pożytków, dlatego pszczoły korzystają z pożytków na działkach
sąsiednich, a ule właściciela pasieki na chwilę obecną nie są do tego przygotowane.
Postępowanie dowodowe przed Sądem I instancji wskazywało, że pszczoły były na tyle agresywne, że atakowały dzieci
sąsiadów pozwanego, powodując u nich ryzyko utraty zdrowia, a nawet życia (miało na przykład miejsce ugryzienie dziecka
przez pszczołę w okolice gardła). Podniesiono również okoliczność, iż na sąsiednich działkach nie można było prowadzić prac
remontowych czy budowlanych w okresie letnim, bowiem pszczoły reagowały bardzo agresywnie na dźwięki pojawiające się
przy tego typu pracach. Wskazano w postępowaniu dowodowym na przypadek, w którym ekipa budowlana remontująca
dach na sąsiedniej działce musiała przerwać prace, albowiem w okresie letnim pracownicy nie byli w stanie wykonywać prac
ze względu na ataki pszczół.
Ustalono także, iż jeden z sąsiadów pozwanego jest uczulony na ugryzienia pszczół. Pełnomocnik właściciela pasieki nie
zaprzeczył przedłożonemu zaświadczeniu lekarskiemu.
Nie jest winą Sądu, że organy państwowe wydały decyzje zezwalające na budowanie domów w pobliżu pasieki. Sąd
wydając orzeczenie w sprawie, oparł się o przepisy kodeksu cywilnego tak zwanego prawa sąsiedzkiego, które wskazuje, że
nikt nie powinien czynić ze swojego prawa użytku ponad przeciętną miarę. Niewątpliwie pasieka jest bardzo duża, a w
postępowaniu dowodowym podniesiono, że taka ilość pszczół w takim miejscu - poza uciążliwościami - zagraża również
zdrowiu sąsiadów.
Sądy są powołane do rozstrzygnięcia spraw trudnych i muszą je rozpoznać, skoro sąsiedzi pozwanego wnieśli pozew
żądający usunięcia pasieki.
Pojawiają się zarzuty wobec sędziego referenta orzekającego w sprawie, iż mieszka on w miejscowości, w której
znajduje się pasieka pozwanego. Warto nadmienić, iż nie mieszka on blisko przedmiotowej pasieki, a strony sporu nie
wnosiły żadnych zarzutów co do obiektywizmu sędziego, nie został złożony wniosek o wyłączenie sędziego od orzekania w
przedmiotowej sprawie.
Z ostatecznym komentarzem w niniejszej sprawie należy wstrzymać się do wydania prawomocnego orzeczenia.
SSO Waldemar Żurek
Rzecznik Prasowy
Sądu Okręgowego we Krakowie
Oświadczenie w sprawie I C 19/15