NIEKOCHANA MIŁOŚĆ. Droga Krzyżowa i tajemnice Męki Pańskiej
Transkrypt
NIEKOCHANA MIŁOŚĆ. Droga Krzyżowa i tajemnice Męki Pańskiej
© Wydawnictwo WAM, 2012 Redakcja Jadwiga Zięba Projekt okładki Andrzej Sochacki NIHIL OBSTAT. Przełożony Prowincji Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego ks. Wojciech Ziółek SJ, prowincjał, Kraków, 20 grudnia 2011 r., l.dz. 342/2011 ISBN 978-83-7505-867-3 WYDAWNICTWO WAM ul. Kopernika 26 • 31-501 Kraków tel. 12 62 93 200 • faks 12 42 95 003 e-mail: [email protected] www.wydawnictwowam.pl DZIAł HANDLOWY tel. 12 62 93 254-255 • faks 12 43 03 210 e-mail: [email protected] KSIęGARNIA INTERNETOWA tel. 12 62 93 260, 12 62 93 446-447 faks 12 62 93 261 e.wydawnictwowam.pl Drukarnia Wydawnictwa WAM ul. Kopernika 26 • 31-501 Kraków 4 Słowo wstępne W lutym 1890 roku w Madrycie przyszła na świat Maria Józefa Menéndez. Jak sama o sobie mówiła, pragnęła przeżyć swoje życie niezauważona, służąc Bogu i ludziom. Ale Chrystus miał wobec niej inne plany. Wybrał tę niepozorną siostrę ze Zgromadzenia Sacré Coeur, aby była powiernicą i świadkiem Jego Dzieła. W swoim krótkim życiu zakonnym doświadczała niezwykłych objawień. Zapis jej spotkań i rozmów z Panem Jezusem, zatytułowany Wezwanie do Miłości, został opublikowany dopiero po jej śmierci. Niekochana Miłość składa się z fragmentów tego wyjątkowego dziennika, w których Chrystus opowiada o swojej męce, oraz z Drogi Krzyżowej, której rozważania podyktował siostrze Józefie sam Zbawiciel. Niniejsza książka to zaproszenie, aby towarzyszyć Panu Jezusowi w Jego cierpieniu, opowiedzianym Jego własnymi słowami. Przemierzając tę drogę, odkrywamy odmienny od tradycyjnego, zaskakująco ludzki wizerunek Boga. Boga smutnego, samotnego, tęsk5 niącego za człowiekiem. Boga, którego bardziej od ran, dotyka odrzucenie Jego Miłości, ponieważ ponad wszystko chce, aby poznano Miłosierdzie Jego Serca. Aby nikt nie bał się przyjść do Niego i prosić o przebaczenie. Aby nikt nie czuł się samotny i opuszczony. Poznajemy także swoją wartość jako człowieka. Cierpiący Jezus pragnie nas, bo tylko nasze otwarte serca, nasze modlitwy przynoszą Mu ulgę. Zraniony Bóg szuka bliskości ze swoim stworzeniem i prosi, abyśmy wyszli Mu naprzeciw. I szanując naszą ludzką wolność, nam pozostawia wybór drogi. Żaden ludzki umysł, żadna książka nie jest w stanie zgłębić tajemnicy Odkupienia. Ale, być może, dzięki tej lekturze ktoś odkryje miłość, miłosierdzie i przebaczenie Serca Jezusa. Iwona Kubiś 6 Tajemnice Męki Pańskiej 1. WIECZERNIK 18 – 28 lutego 1923 Pan Jezus do Józefy A teraz, Józefo, zacznę od tego, że odsłonię ci uczucia, które przepełniały moje Serce, kiedy umywałem nogi moich Apostołów. Zgromadziłem ich dwunastu, żadnego nie wykluczając. Znajdował się tam i Jan, uczeń umiłowany, i Judasz, który miał wkrótce potem wydać Mnie moim wrogom. Powiem ci, dlaczego chciałem ich wszystkich zgromadzić i dlaczego zacząłem od umywania nóg. Zgromadziłem ich wszystkich dlatego, ponieważ nadeszła chwila, by Kościół mój ukazał się światu, a wszystkie owce ujrzały, że mają tylko jednego Pasterza. Chciałem także pokazać duszom, że nawet wtedy, gdy ciążą na nich największe grzechy, nie odmawiam im nigdy mojej łaski i nie oddzielam ich od tych, któ7 re miłuję w sposób szczególny. Moje Serce strzeże ich, i tak jednym jak i drugim, zależnie od ich stanu, udziela niezbędnej pomocy. Jakaż jednak była moja boleść, kiedy ujrzałem w osobie nieszczęsnego Judasza tyle dusz, które często gromadzić się będą u moich stóp i oczyszczać się będą w mojej krwi, a przecież dobrowolnie obiorą wieczne zatracenie. Chciałbym, aby zrozumiały, że będąc nawet w stanie grzechu, nie powinny oddalać się ode Mnie. Niech nie myślą, że nie ma już lekarstwa i że nigdy nie będą miłowane tak, jak dawniej. Nie, biedne dusze, nie takie są uczucia Boga, który ma wylać za was swoją krew. Przyjdźcie do Mnie wszystkie i nie lękajcie się, bo was kocham! Oczyszczę was w mojej krwi i staniecie się bielsze nad śnieg. Grzechy wasze utoną w wodzie, którą Ja sam was obmyję i nic nie zdoła z mego Serca wydrzeć miłości, jaką mam do was. Józefo, daj się dziś przeniknąć gorącym pragnieniem, aby wszystkie dusze, a zwłaszcza grzesznicy, obmyli się w wodzie pokuty, aby napełnili się uczuciami ufności, a nie lęku. Jestem bowiem Bogiem Miłosierdzia, zawsze gotowy przyjąć ich do mego Serca. Tu kończy się pierwsza wypowiedź Pana Jezusa. Józefa pisała szybko przez dwadzieścia minut. 8 Tak – mówi dalej Pan Jezus. – Tu występują dwie rzeczy: nędza i miłość. Dzięki miłości wiele dusz odzyskuje tutaj życie, a dzięki nędzy, Bóg skierował swoje spojrzenie na tę gromadkę dusz. Powiem ci, dlaczego przed Ostatnią Wieczerzą chciałem umyć nogi moim Apostołom. Najpierw dlatego, aby dusze zrozumiały, jakiej czystości serca pragnę od nich, kiedy Mnie przyjmują w Najświętszym Sakramencie. Chciałem następnie przypomnieć tym, które miały nieszczęście upaść, że zawsze mogą odzyskać utraconą niewinność w sakramencie pokuty. Sam umyłem nogi Apostołom, aby ci, którzy poświęcają się pracom apostolskim, umieli zniżyć się za moim przykładem do grzeszników, do innych dusz, które ich pieczy zostały powierzone i aby odnosili się do nich z całą słodyczą. Przepasałem się prześcieradłem, aby im wskazać, że apostoł powinien się przepasać umartwieniem i żyć pełen zaparcia, jeśli skutecznie chce zdobywać dusze. Chciałem ich również nauczyć wzajemnej miłości, która zawsze jest gotowa obmyć winy bliźnich, to znaczy przysłonić je, wytłumaczyć, nigdy ich nie rozgłaszając. Wreszcie woda, którą wylewałem na nogi Apostołom, była obrazem trawiącej moje Serce gorliwości o zba9 wienie świata. Zbliżała się godzina odkupienia rodzaju ludzkiego i wtedy Serce moje nie mogło opanować gorliwości, a nieskończona miłość nie mogła pozwolić na to, aby ludzi zostawić sierotami. Chcąc więc dać im dowód miłości i pozostać z nimi aż do skończenia świata, postanowiłem stać się ich pokarmem, ich podporą, ich życiem – ich wszystkim. Ach, jakże pragnąłem, aby wszystkie dusze poznały uczucia mojego Serca i przejęły się miłością, która Mnie paliła, kiedy ustanawiałem w Wieczerniku Przenajświętszy Sakrament! Widziałem w tej chwili te wszystkie dusze, które w ciągu wieków miały znaleźć w moim Ciele pokarm i zaspokoić swe pragnienie moją Krwią. Oglądałem Boskie owoce, które dzięki temu przyniosły. Ta krew niepokalana stała się dla wielu dusz posiewem czystości i dziewictwa! W iluż innych duszach rozpaliła ona płomień gorliwości i miłości! Ilu męczenników miłości stanęło w tej chwili przed moim Sercem i oczyma! Ile jest dusz, które popełniły liczne ciężkie grzechy, i osłabły wskutek silnych namiętności, a potem odzyskały siłę, pożywając Chleb mocnych! Któż przeniknie uczucia, które wtedy ogarnęły moje Serce? Uczucia radości, miłości i czułości; któż jednak równocześnie pojmie Jego gorycz? 10 Spis treści Słowo wstępne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5 Tajemnice Męki Pańskiej 1. Wieczernik . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7 2. Getsemani . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 25 3. Opuszczony przez swoich . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 39 4. Od ciemnicy do biczowania . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 47 5. Wielki Tydzień . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 73 6. Wielki Poniedziałek . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 75 7. Wielki Wtorek . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 83 8. Wielka Środa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 89 9. Wielki Dzień Miłości . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 96 10. Wielki Piątek . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 100 Krótka Droga Krzyżowa siostry Józefy . . . . . . . . . . . . . . . . . . 108 Droga Krzyżowa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 118 Siostra Józefa Menéndez – apostołka orędzia Miłości i Miłosiernego Serca Jezusa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 130 Modlitwa za przyczyną Służebnicy Bożej siostry Józefy Menéndez . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 165 167