Do Francji przyleciałam wraz z Victorem Borsukiem dwa dni przed
Transkrypt
Do Francji przyleciałam wraz z Victorem Borsukiem dwa dni przed
Do Francji przyleciałam wraz z Victorem Borsukiem dwa dni przed zawodami pucharu świata PKRA z myślą że zdążymy sobie trochę popływać ale niestety nie wiało. Pierwszego dnia zawodów również nie wiało więc odbył się meeting dotyczący kryzysu światowego który dotknął również sponsorów pkra. Następnego dnia od rana wiało wiec ruszyli najpierw z kwalifikacjami mężczyzn. Było okropnie zimno, padało i wiało 50 węzłów . Victor przeszedł te eliminacje przez co zakwalifikował się do głównych zawodów. Następnie zaczęto pojedynczą eliminacje mężczyzn w trakcie której zdarzył się bardzo nieprzyjemny i przykry wypadek mianowicie Vincentowi(francuzowi) przywaliła deska w twarz po triku. Miał rozciętą połowę twarzy. Wszystkie nerwy i mięśnie mu poprzecinało można powiedzieć że po prostu „odkleiła” mu się połowa twarzy. Czekał na pogotowie ponad godzinę ponieważ tak wiało że helikopter ratowniczy nie miał szans wylądować więc traktorem zawieźli go na drogę i a stamtąd pojechał karetką do szpitala. Okazało się że ma również złamane i pęknięte kości policzkowe i szczęki. Teraz czeka na 5 operacji. Zawodnicy nie chcieli dalej startować ale prognoza była tylko na 2 dni więc organizatorzy dalej ruszyli z zawodami. Niestety Wiktor odpadł w pojedynczej eliminacji . Faceci ledwo pływali na 6m kajtach ale na organizatorach nie robiło to wrażenia dlatego postanowili puścić również dziewczyny. Ale już po 1min pierwszego heatu dziewczyn wiatr siadł i tego dnia zawody sie skończyły. Następnego dnia wiatr wiał jeszcze mocniej. Odpadłam w 1 heacie bo niestety nie dałam rady ,ledwo w ogóle weszłam na wodę. Zawody dalej trwały i pojedyncza eliminacja się skończyła i od razu zaczęli podwójną. Wiktor wygrał dwa heaty a następnie przegrał Brazylijczykiem Reno Romeu.. Ja przeszłam trzy heaty i w czwartym z bruną przegrałam. Zrobiłam 2 hp czysto i wysoko oraz 6 innych prostych trików a ona zrobiła 2 hp bardzo nisko i bardzo nieczysto odjechane i jeszcze 1 inny prostszy trik. Byłam przekonana że wygrałam jak też sądzili inni zawodnicy ale sędziowie uważali inaczej a ich decyzja jest niepodważalna. I tak zakończyłam te zawody na 4 miejscu. Jestem zadowolona ze swojego występu i jeszcze bardziej zmotywowana przed następnymi zawodami również nabyłam nowe doświadczenie pływając w tak extremalnych warunkach które na pewno się przyda przy następnych startach! Pozdrawiam