Legnica, dnia 7 lutego 2005 r - Prokuratura Okręgowa w Legnicy
Transkrypt
Legnica, dnia 7 lutego 2005 r - Prokuratura Okręgowa w Legnicy
Legnica, dnia 7 lutego 2005 r. A-06/33/05 Szanowny Pan Paweł WOLDAN Redaktor Naczelny Tygodnika “Angora” ul. Piotrkowska 94 90-103 Łódź W związku z opublikowaniem na łamach Tygodnika „Angora” z dnia 30.01.2005r. artykułu redaktora Dariusza Jana Mikusa pt. „Oto jest głowa mordercy”, na podstawie art. 31 prawa prasowego, uprzejmie proszę o zamieszczenie sprostowania o poniższej treści. Nawiązując do artykułu Pana Dariusza Mikusa pt. „Oto jest głowa mordercy”, który ukazał się w piątym numerze tygodnika „Angora”, powstrzymując się jednocześnie od polemiki z nieobiektywnym stanowiskiem autora tekstu uważam, iż sprostowania wymaga pewien istotny dla sprawy fakt. Autor twierdzi, budując na tym bardzo poważny zarzut, iż prokuratura, mimo świadomości, że sprawcą zabójstwa Karola P. jest inna osoba, wywiodła apelację żądając wymierzenia osobom - skazanym wcześniej za to zabójstwo - kar po 25 lat pozbawienia wolności. Teza taka jest całkowicie nieprawdziwa. Prokurator Rejonowy w Lubinie, składając apelację w stosunku do Krzysztofa Tybirskiego i Kazimierza Pichety, nie znał treści i w ogóle nie wiedział o wyjaśnieniach Waldemara J., przyznającego się do zabójstwa lubińskiego emeryta. Żądając surowszych kar opierano się na uznaniu winy obu mężczyzn przez Sąd Okręgowy w Legnicy. Pierwsza informacja o wyjaśnieniach złożonych przez faktycznego sprawcę dotarła bowiem do lubińskiej prokuratury dopiero w miesiąc po złożeniu apelacji. Wbrew sugestiom autora artykułu, prokurator natychmiast podjął dostępne prawem działania i zażądał w sądzie apelacyjnym zwrotu sprawy do postępowania przygotowawczego celem szybkiego, rzetelnego i kompleksowego zweryfikowania wyjaśnień Waldemara J. Efektem tych intensywnych działań było umorzenie śledztwa wobec obu podejrzanych w dniu 25 sierpnia 2003r. Do tej właśnie decyzji musiał dotrzeć autor publikacji. W uzasadnienie umorzenia wkradła się bowiem oczywista, znamienna jednak w skutkach i pozwalająca na wyciągnięcie niekorzystnych dla lubińskich organ…ów ścigania wniosków, omyłka pisarska. Błędnie podano tam, iż przesłuchania Waldemara J. miały miejsce w marcu 2002r., podczas gdy w rzeczywistości odbyły się one w roku 2003. Ten właśnie fakt wymagał sprostowania. Uświadomienie sobie kolejności zdarzeń dowodzi, iż prokurator domagając się apelacji dla Krzysztofa Tybirskiego i Kazimierza Pichety surowszych kar pozbawienia wolności, opierał się jedynie na materiale dowodowym zgromadzonym tak w śledztwie, jak i w trakcie postępowania sądowego, nie mając żadnej wiedzy o sprawstwie innej osoby. Dowiedziawszy się o tym bezzwłocznie podjął decyzje o kontynuacji śledztwa, co w efekcie doprowadziło do tego, że osoby niewinne nie poniosły odpowiedzialności karnej. Prokurator Prokuratury Okręgowej mgr Liliana Łukasiewicz Rzecznik Prasowy Do góry