czy rzeczywistość jest rzeczywista?

Transkrypt

czy rzeczywistość jest rzeczywista?
felieton-eichelberger.qxp
2007-08-20
14:48
Page 60
felieton
Wojciech Eichelberger
PSYCHOLOG, PSYCHOTERAPEUTA, TRENER I DORADCA BIZNESU, PUBLICYSTA, AUTOR I WSPÓŁAUTOR WIELU BESTSELLEROWYCH KSIĄŻEK. STWORZYŁ INSTYTUT PSYCHOIMMUNOLOGII – IPSI (WWW.IPSI.PL) – ZAJMUJĄCY SIĘ PROFILAKTYKĄ
I LECZENIEM PSYCHOLOGICZNYCH ASPEKTÓW WYPALENIA ZAWODOWEGO I STRESOWEGO ORAZ ZABURZEŃ ODPORNOŚCI.
WSPÓŁTWORZYŁ PROGRAMY TV POPULARYZUJĄCE PSYCHOLOGIĘ, M.IN.: „OKNA”, „BYĆ TUTAJ”, „NOCNY STRÓŻ”.
FELIETONY I ESEJE PUBLIKUJE M.IN. W: „ZWIERCIADLE”, „CHARAKTERACH”, „GAZECIE WYBORCZEJ”, „PULSIE BIZNESU”.
Edmund Husserl, niemiecki matematyk i filozof, twórca filozofii
fenomenologicznej, twierdzi, że odpowiedzi na egzystencjalne dylematy i pytania ludzkości nie należy szukać w świecie myśli i idei, lecz
w świecie realnych bytów i zdarzeń, których zmysłowo doświadczamy.
Problem w tym, że nie potrafimy doświadczać świata takim, jakim
jest naprawdę, lecz tylko przez pryzmat naszych koncepcji, przeświadczeń, z góry powziętych przekonań i wyobrażeń. Zdaniem
Husserla, by odnaleźć odpowiedzi na trapiące nas pytania, musimy
odzyskać zdolność do wolnej od wszelkich założeń, bezstronnej
i czystej obserwacji. Podobnie Freud – twórca psychoanalizy – twierdził, że skazani jesteśmy na życie w świecie własnych projekcji,
czyli że żyjemy w rzeczywistości, którą tworzy nasz umysł. To nie
znaczy, że dwie osoby, patrząc na przykład na to samo drzewo,
widzą zupełnie coś innego, ale z pewnością inaczej interpretują to,
co widzą. Interpretacje i uczucia dwóch osób będą różnić się jeszcze bardziej, jeśli przedmiotem obserwacji będzie zwierzę czy człowiek.
Nie jest nam łatwo przyjąć tę prawdę. Czujemy się wręcz urażeni
poglądami Husserla i Freuda. Wszyscy mamy bowiem pretensje do
obiektywizmu i dobrej orientacji w rzeczywistości. Mało tego – w imię
naszych ulubionych projekcji i przekonań gotowi jesteśmy nawet
wywoływać wojny. Widać jasno, że dla naszych dalszych losów ważne jest, abyśmy zyskali trochę dystansu i pokory wobec okularów
przekonań, przez które bezwiednie oglądamy świat. Tym bardziej że
w gruncie rzeczy to dobra wiadomość. Mimo wszystko łatwiej jest
przecież zmienić nasze najbardziej nawet ulubione poglądy i interpretacje niż rzeczywistość. Przypuszczenie, że powodem naszych
błędów i cierpień nie jest świat, lecz jego mentalna interpretacja, już
samo w sobie może przynieść ulgę. Znajduje ono zresztą niezliczone
potwierdzenia w obserwacjach psychoterapeutów i badaniach dotyczących tak zwanych zjawisk paranormalnych, na przykład hipnozy.
Wyniki badań nad stresem i wypaleniem energetycznym pokazują,
że w skrajnych przypadkach 80 procent subiektywnie odczuwanego
60 WITTCHEN
przez nas stresu nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, lecz
bierze się z naszych przeświadczeń i przekonań. Mało tego – okazuje
się, że organizm ludzki na trudne wspomnienia reaguje tak samo jak na
rzeczywistą trudną sytuację. Innymi słowy – ciało nie odróżnia rzeczywistości od wspomnień. Dlatego właśnie niektórzy potrafią nawet zamartwić się na śmierć. Z kolei psychoterapeuci dobrze wiedzą, że aby
usunąć dolegliwe objawy, takie jak lęk, depresja, agresja, obsesja,
zazdrość czy podejrzliwość, trzeba pomóc pacjentowi zmienić sposób
interpretacji i przekonania na temat tego, co mu się wcześniej w życiu
przydarzyło. W końcu hipnotyzerzy wiedzą, że ciało podąża za umysłem
i że jeśli umysł w coś uwierzy, to ciało to wykona, na przykład zignoruje
grawitację lub na to, co gorące, zareaguje tak jak na zimne.
Spróbujmy z tego wszystkiego wyciągnąć praktyczne wnioski.
Za nami sezon urlopowy – wszyscy staraliśmy się dobrze wypocząć.
W tym szlachetnym przedsięwzięciu szczególnie ważną sprawą było
to, jak interpretujemy rzeczywistość naszego ciała. Z tego bowiem
wynika, jak traktujemy nasze ciało i jakie są jego szanse na to, by
mogło w pełni wypocząć. Jeśli więc uważamy ciało za dziką bestię,
siedlisko brudu i grzechu albo za zło konieczne, pojemnik na jedzenie, przedmiot pożądania, ziemię nieznaną, narzędzie, niewolnika,
więzienie, postument dla głowy, środek lokomocji albo konia roboczego, to grozi mu wiele zaniechań i różnorakich nadużyć. Urlopy
i dni wolne od pracy stają się wówczas okazją do dręczenia ciała
przez wolny od konieczności skupiania się na zadaniach umysł.
Chyba że zgodnie z zaleceniem Husserla zobaczymy ciało takim,
jakim jest naprawdę. Ba! Łatwiej powiedzieć, niż zrobić. Aby się
jednak do tego ideału choć trochę przybliżyć, spróbujmy na początek
z szacunkiem kłaniać się swojemu odbiciu w lustrze. Za każdym
razem, gdy przed nim staniemy. Im bardziej absurdalne wydaje nam
się takie postępowanie, tym bardziej prawdopodobne, że przekroczymy dzięki niemu morze projekcji, przeświadczeń i fałszywych
przekonań na własny temat.
Fot. Paweł Sypniewski
CZY RZECZYWISTOŚĆ JEST RZECZYWISTA?