Byle do Dzwonka - Gimnazjum im. Jana Dobrogosta Krasińskiego w
Transkrypt
Byle do Dzwonka - Gimnazjum im. Jana Dobrogosta Krasińskiego w
Nr4/2015 GRUDZIEŃ Byle do Dzwonka MIESIĘCZNIK GIMNAZJUM IM.JANA DOBROGOSTA KRASIŃSKIEGO W WĘGROWIE W TYM NUMERZE: Jest taki czas, co łzy w śmiech zamienia, Jest taka noc, co smutek w radość przemienia, Jest taka siła, co spełnia marzenia, To właśnie magia Świąt Bożego Narodzenia. Radosnych Świąt Bożego Narodzenia życzy wszystkim czytelnikom zespół redakcyjny szkolnej gazetki. Za co nasi nauczyciele kochają Boże Narodzenie? Świąteczny wywiad z panią pedagog M. Rusjan Rozmowa z Renatą Korczak o jej pasjach i sukcesach Teatralne zmagania klasy II c Recenzja książki W śnieżną noc Ciekawostki o filmie Kevin sam w domu Jak nie przytyć w święta? Wywiad z absolwentką dietetykiem p. Pauliną Jurczak Sportowa rozmowa z Cyprianem Skórką z III c Nasi nauczyciele Pan Maciej Kucharczyk kocha prezenty! Pan Mariusz Sandurski uwielbia śnieg i choinkę. ZA CO KOCHAJĄ ŚWIĘTA NASI NAUCZYCIELE? Pani Dyrektor Teresa Święcicka kocha w świętach spotkania z rodziną, przygotowywanie wigilijnych potraw i to, że wszyscy są dla siebie mili. Dla księdza Krzysztofa Nagórnego święta to okazja do wyjątkowego spotkania z Bogiem i z rodziną. Uwielbia wigilijne potrawy. Pani Edyta Wysokińska w świętach kolędowanie, i rodzinną atmosferę. kocha jemiołę Pani Grażyna Wysocka uwielbia zapach choinki i prezenty. Pani Emilia Polkowska nie wyobraża sobie świąt Bożego Narodzenia bez smażonej ryby w wykonaniu mamy, a pani Beata Koseła - bez wigilijnej kolacji i wyjątkowych potraw (szczególnie barszczu z uszkami ) oraz bez ubierania choinki. Pani Anna Młynarz nie wyobraża sobie świąt bez czasu spędzonego z rodziną, prezentów i pysznego jedzenia. Pani Bożena Przybysz nie wyobraża sobie świąt bez choinki i spotkań z rodziną. Pani Ewa Jaskulska uwielbia rodzinną atmosferę, choinkę i prezenty. Panie Małgorzata Jaskóła i Emilia Jeżewska kochają w świętach spotkania z rodziną i dawanie innym prezentów. Pani Hanna Chojnowska, pani Maria Krasnodębska, pani Katarzyna Matusik, pani Marzenna Rusjan, pani Edyta Szczęśniak, pani Marzena Wołynko, pan Mariusz Biernat, pan Wojciech Banaś, pan Paweł Marchela pan Radosław Łuszczyński, pan Marek Okrasa, pan Paweł Skup, pan Piotr Bartnik oraz pan Konrad Chromiński i kochają Boże Narodzenie za rodzinną atmosferę i za możliwość spędzenia tego magicznego czasu z najbliższymi. Kinga Marchela, Weronika Wołynko z I d, Karolina Leszczyńska z II b Nasi nauczyciele Zawsze przygotowujemy prezent dla mojej mamy. szczególny Co Pani sądzi o klasowych spotkaniach opłatkowych? BOŻE NARODZENIE CZY WIELKANOC? Rozmowa z panią Marzenną Rusjan – pedagogiem szkolnym. Wkrótce Wigilia i Boże Narodzenie. Jak spędza Pani te święta? Spędzam je z najbliższymi u mojej mamy. Rodzina liczy 12 osób, więc jest wesoło i panuje naprawdę świąteczna atmosfera. Którą z potraw wigilijnych lubi Pani najbardziej? Pierogi z kapustą i grzybami. Moja mama wyśmienicie przygotowuje to danie. Są naprawdę pyszne. Może smakują mi tak bardzo, dlatego że jadam je tylko w Wigilię. Ochoty na pierożki nabieram przez cały rok. Jakie tradycje świąteczne kultywuje się w Pani rodzinie? Myślę, że takie , jak w większości polskich domów. Śpiewamy kolędy, dzielimy się opłatkiem, nie zapominamy o upominkach. Moim zdaniem wszystkie działania, które integrują ludzi należy oceniać pozytywnie. Taką funkcję pełnią klasowe spotkania wigilijne. Jednoczą uczniów, uczą ich odpowiedzialności, doskonalą zdolności organizacyjne. Wielkanoc czy Boże Narodzenie? Które z tych świąt lubi Pani bardziej? W dzieciństwie zdecydowanie wolałam Wielkanoc. Wiosna, ładna pogoda, śmingus-dyngus… Dziś bardziej cenię rodzinne klimaty Bożego Narodzenia. Kupuję najbliższym prezenty, spełniam ich marzenia. Cieszę się z ich szczęścia. Czego życzyłaby Pani gimnazjalistom w Nowym Roku? Sukcesów, odważnych marzeń, mądrych decyzji, satysfakcji, spokoju i pomyślności na cały nadchodzący 2016 r. Czego można Pani życzyć ? Zdrowia, energii i wytrwałości. Bardzo dziękujemy za rozmowę. Jakub Skwierczyński Michał Wojasiński z II c Nasze pasje MATEMATYCZKA CZY ARTYSTKA? Renata Korczak z III e Zajęłaś I miejsce w tegorocznej edycji konkursu "Rebus Matematyczny”. Lubisz bardziej matematykę czy plastykę? Oba przedmioty są mi bliskie. Staram się systematycznie uczyć matematyki, chodzę na zajęcia dodatkowe. Na rysowanie mam coraz mniej czasu, chociaż bardzo je lubię. Co możesz zaliczyć do swoich sukcesów w tej dziedzinie? Prace, które wykonałam razem z koleżanką z klasy Wiktorią Warchoł, znalazły uznanie jury w kilku szkolnych konkursach m.in. z okazji Dnia bez Samochodu czy Dnia Języków Obcych. Jak spędzasz czas wolny? W ty roku zdaję egzaminy końcowe, wiec nie mam zbyt dużo wolnego czasu. Zawsze jednak znajdę chwilę na posłuchanie muzyki czy obejrzenie ciekawego filmu. Lubię piosenki Grzegorza Hyżego i filmy akcji np. „Szybcy i wściekli”. Ostatnio zainteresowałam się też kuchnią i pieczeniem ciast. Twój ulubiony deser… Moja specjalność to Łabędzi Puch. Ciasto to szybko się przygotowuje i naprawdę jest pyszne Wkrótce Boże Narodzenie. Jak je spędzisz? Oczywiście z rodziną. Będę pomagać w przygotowaniu wigilijnej kolacji, śpiewać kolędy, odpoczywać… Może nawet upiekę Łabędzi Puch. Dziękujemy za rozmowę. Życzymy radosnych Świąt i spełnienia marzeń w Nowym Roku 2016. Redakcja Z życia szkoły TEATRALNE ZMAGANIA Z MICKIEWICZEM Uczniowie klasy II c podczas inscenizacji utworów Mickiewicza. Foto. Kacper Supeł z II c Trochę cooltury „KEVIN SAM W DOMU” MA JUŻ 25 LAT! Film „Kevin sam w domu” z 1990 r. znalazł się w Księdze Rekordów Guinessa za największy box office (popularność, zyski) dla komedii familijnej na świecie 533,000,000 dolarów. Dom, w którym Kevin odpierał atak włamywaczy, zyskał wielką sławę. Ludzie przyjeżdżali go oglądać i w marcu 2012 r. znalazł się nabywca, który kupił go za 1 585 000 dolarów! Rola Kevina została napisana specjalnie dla dziesięciolatka Macaulay’a Culkin’a. Mimo to Chris Columbus przesłuchał ponad 100 dzieci na castingu tylko po to, aby upewnić się, że wybrał właściwego chłopaka do tej roli. Wyobrażacie sobie kogoś innego w roli Kevina? W filmie wystąpił prawdziwy brat Macaulaya Kulkina – Kieran Kyle Culkin. Cały film nagrywany był w Chicago. Sceny lotniskowe kręcono na lotnisku O’Hare International Airport, luksusowe fotele w klasie biznes zostały zbudowane na boisku do koszykówki miejscowego liceum. Czy pamiętacie zalaną piwnicę? To w rzeczywistości był basen w tej samej szkole w Chicago. Daniel Stern wyraził zgodę na położenie tarantuli na jego twarzy tylko raz. Musiał również udawać krzyk, który został dodany dopiero później, ponieważ hałas zdenerwowałby wrażliwą tarantulę. „Kevin sam w domu” doczekał się wielu kontynuacji, trzech gier wideo i dwóch gier planszowych. Natalia Wołynko z I d Informacje oprac. na podstawie portalu FILMWEB.pl W świecie książek „W ŚNIEŻNĄ NOC” „W śnieżną noc” to doskonała książka na zimowe wieczory. Składa się z trzech opowiadań różnych autorów. Każdy z nich opisuje zupełnie inną historię miłosną, która wydarzyła się w pewnym amerykańskim miasteczku podczas burzy śnieżnej. W śnieżną noc, kiedy działa magia Świąt, wszystko zdarzyć się może… Przekonuje się o tym bohaterka opowiadania Maureen Johnson „Podróż wigilijna”. Dziewczyna jedzie pociągiem do dziadków (jej rodzice trafiają tuż przed Świętami do więzienia). Kiedy dojeżdża do miasteczka Gracetown okazuje się, że tory są zasypane śniegiem i pojazd nie ruszy dalej aż do następnego dnia. Bohaterka decyduje się pójść do pobliskiego baru, aby tam przeczekać noc. Kogo poznaje w knajpce? Jak potoczą się jej losy? Drugą historię napisał sam John Green, idol wielu nie tylko nastoletnich czytelniczek. Nosi ono tytuł „Bożonarodzeniowy cud pomponowy”. To historia trójki przyjaciół Tobina, JP i Diuk. Przygoda ta zaczyna się od zwyczajnej propozycji przywiezienia do baru, w którym pracuje ich znajomy, gry „Twister”. Chłopcy zgadzają się bez zastanowienia ze względu na … cheerleaderki. Diuk nie jest tym pomysłem zachwycona, lecz po pewnym czasie kolegom udaje się ją namówić do zmiany decyzji. Podczas drogi do baru wiele się wydarzy… zwłaszcza między Diuk a Tobinem. Ostatnie opowiadanie z książki „W śnieżną noc” napisała Lauren Myracle . „Święta patronka świnek” to historia Addie i Jeba. Dziewczyna po zerwaniu z Jebem jest załamana… W Wigilię przychodzą do niej dwie najlepsze przyjaciółki - Tegan i Dorrie. Po rozmowie z koleżankami Addie dostaje zadanie od Tegan, aby odebrać ze sklepu zoologicznego jej wymarzoną świnkę miniaturkę. Następnego dnia wiele się wydarzy. Każdy znajdzie swoją miłość, nawet Addie. Pełną emocji książkę „W śnieżną noc” bardzo dobrze się czyta. Wszystkie trzy romantyczne historie są naprawdę ciekawe. Polecam je nie tylko wielbicielkom Johna Greena, ale też tym, którzy lubią język angielski. W bibliotece szkolnej dostępna jest angielskojęzyczna wersja zbioru opowiadań „W śnieżną noc”. Polecam ! Weronika Wołynko z I d S jak sport środku pomocy, jest to moja ulubiona pozycja pozwalająca zarówno na grę defensywną i ofensywną. CHĘTNIE ZWIĄZAŁBYM ZE SPORTEM SWOJĄ PRZYSZŁOŚĆ… W jakiej drużynie grasz i jak często masz treningi? Gram w drużynie UKS"1" Węgrów. Treningi mam 3-4 razy w tygodniu, a w soboty lub niedziele gramy mecze. Czy masz już jakieś szczególne osiągnięcia na swoim koncie? Do moich największych osiągnięć należy awans do Mazowieckiej Ligi Juniorów Młodszych wraz z drużyną, której jestem kapitanem. Cyprian Skórka jest uczniem klasy 3c. Gra w szkolnej drużynie piłki nożnej, ale jak się okazuje - nie tylko. Postanowiliśmy zadać mu kilka pytań dotyczących jego pasji. Od kiedy nożną? interesujesz się piłką Piłką interesuję się od najmłodszych lat. Jak zaczęła się twoja przygoda z tym sportem? Moja przygoda ze sportem zaczęła się już w zerówce. To mój tata zaraził mnie tą pasją. W szkole podstawowej równocześnie grałem w piłkę ręczną, ale szczególnie upodobałem sobie piłkę nożną. Najczęściej gram na Czy planujesz poświęcić swoją przyszłość temu sportowi? Chętnie związałbym z tym sportem swoją przyszłość. Moim marzeniem jest gra w ekstraklasowych zespołach. Czy wiesz już, jaką szkołę wybierzesz po ukończeniu gimnazjum? Nie jestem pewny na 100%, ale poważnie myślę o liceum mundurowym. W takiej klasie mógłbym dodatkowo rozwijać swoją kondycję sportową. Dziękuję za rozmowę i życzę wielu sukcesów nie tylko sportowych w Nowy Roku 2016. Katarzyna Gołoś, kl. III a Co słychać u naszych absolwentów? JAK TEN CZAS LECI… Rozmowa z dietetykiem, panią Pauliną Jurczak Czym interesowała się Pani, gdy była Pani w naszym wieku? Gdy byłam nastolatką, bardzo lubiłam czytać książki, mogłam siedzieć do późnych godzin i czytać, co tylko wpadło mi w ręce – od Chmielewskiej do Wołoszańskiego. Czym kierowała się Pani, wybierając kierunek studiów? Ile lat temu ukończyła Pani nasze gimnazjum? Gimnazjum ukończyłam dokładnie 10 lat temu. Dopiero odpowiadając na pytanie, zdałam sobie sprawę, że od tego momentu minęło aż tyle czasu. Wybierając dietetykę, kierowałam się przede wszystkim chęcią pracy z ludźmi oraz pomagania im. Na kolejnym miejscu pojawiła się taka zwykła ciekawość, bo organizm człowieka to bardzo skomplikowana maszyna i warto wiedzieć jakiego paliwa trzeba mu dostarczyć. :) Kto był Pani wychowawcą? Moim wychowawcą był pan Mariusz Sandurski. Bardzo serdecznie pozdrawiam z tego miejsca. Co najbardziej zapamiętała Pani z gimnazjalnych czasów? Pierwsze moje wspomnienie to jedna z lekcji techniki i przygotowywanie kanapek, kolejne to lekcje wf-u, które odbywały się w holu – często grałyśmy w badmintona. Utkwił mi też w pamięci konkurs (już teraz nie pamiętam dokładnie jaki, może ekologiczny?), na który razem z grupą kolegów przygotowywaliśmy makietę. Pochłonęło to wiele czasu, ale byliśmy bardzo zadowoleni z efektów naszej pracy. Wiele wspomnień… można byłoby długo wymieniać. Był to na pewno ciekawy czas spędzony w naprawdę miłym towarzystwie. Jakie cechy potrzebne są w Pani zawodzie? Przede wszystkim cierpliwość i szczegółowość oraz otwartość na ludzi. Cierpliwość i szczegółowość po to, aby przeprowadzić jak najdokładniejszy wywiad żywieniowy i wyłapać wszystkie niezbędne szczegóły do ułożenia jak najlepiej dopasowanego planu żywienia. Natomiast otwartość po to, aby tworzyć dobre relacje ze swoimi pacjentami. Co słychać u naszych absolwentów? części zamienić na owoce, np. mandarynkę czy pomarańczę. Jednak nie polecam zjedzenia kilograma mandarynek na raz . Jak nie przytyć w czasie świąt? Przede wszystkim należy pamiętać o umiarze. Mnogość świątecznych potraw może przyprawić o zawrót głowy, z każdej strony słyszymy: ‘Spróbuj tego’, ‘ Weź jeszcze porcyjkę’, ‘Może dokładkę?’ Jednak nakładajmy niewielkie porcje i jedzmy je powoli. W tym wyjątkowym czasie delektujmy się potrawami, nie spieszmy się. Sprawi to, że wcześniej pojawi się uczucie sytości i tym samym mniej zjemy. Pamiętajmy również o przerwach między posiłkami, zachowując 3 – 3,5 godzinne odstępy. Kolejną ważną rzeczą jest to, co pijemy. Czy wiecie, że w szklance (około 200 ml) popularnego gazowanego słodkiego napoju są aż cztery łyżeczki cukru? Warto słodkie napoje zamienić na wodę, np. z plasterkami cytryny lub pomarańczy bądź herbatę (owocową, zieloną, ziołową). Święta to również czas przeróżnych ciast i ciasteczek, ale jedzmy je z głową. Niech będą one częścią naszego posiłku, a nie oddzielnym daniem. Można je również po Tradycyjne potrawy również można odchudzić, np. zastępując majonez jogurtem naturalnym, upiec rybę w piekarniku zamiast smażyć na patelni czy wybrać plaster chudego indyka zamiast plastra karkówki. Na koniec najważniejsze – aktywność fizyczna. Nie spędzajmy świąt przed telewizorem. Wybierzmy się na rodzinny spacer, potańczmy, wolny czas spędzajmy aktywnie, angażując w to najbliższych. A po świętach…? Włączmy do naszej diety jak najwięcej warzyw, jedzmy regularnie (4-5 posiłków w ciągu dnia), pamiętajmy o odpowiedniej ilości płynów (woda, herbaty ziołowe, owocowe, zielone) w ciągu dnia oraz aktywności fizycznej. Ważne jest także to, aby się nie głodzić i nie stosować restrykcyjnych diet, ponieważ głodówki są niebezpieczne dla naszego organizmu. Dziękujemy za rozmowę i życzymy wielu sukcesów w nadchodzącym Nowym Roku. Zespół redakcyjny To już jest koniec! Gazetka szkolna „Byle do Dzwonka” powstaje pod kierunkiem polonistki Marzeny Wołynko. Tworzą ją członkowie Klubu Redaktorów. Spotkania zespołu redakcyjnego odbywają się w każdy czwartek na 8 godzinie lekcyjnej w sali nr 10. Jeśli chcesz, by Twój tekst znalazł się w gazetce – dostarcz go do nas! Czekamy na Twoje pomysły! Ty także możesz zostać współpracownikiem szkolnego pisma „Byle do Dzwonka”. Zapraszamy! Dziękujemy panu Piotrowi Bartnikowi za profesjonalne fotografie zamieszczone w naszym piśmie. Dziękujemy panom Wojciechowi Banasiowi i Pawłowi Skupowi za pomoc w przygotowaniu elektronicznej wersji Byle do Dzwonka. NA WESOŁO Rys. Agata Damętko z III c Ale o co w tym chodzi?