Oblicza miłosierdzia

Transkrypt

Oblicza miłosierdzia
Oblicza miłosierdzia, red. Elżbieta Matulewicz
Radomska Biblioteka Teologiczna, tom 4,
Warszawa: Wydawnictwo UKSW 2010, s.
_______________________________________
Elżbieta Matulewicz
Papieski program nadziei i pocieszenia
misją miłosierdzia wobec świata*
Najgroźniejszą konsekwencją kultury postmodernizmu, a jednocześnie jednym z
najokrutniejszych i najbardziej destrukcyjnych doświadczeń, na jakie bywa narażony
współczesny człowiek jest utrata radości i nadziei. Brak nadziei generuje bowiem lęk i
zamyka człowieka w błędnym kole rozpaczy, z którego sam wydobyć się już nie może.
Ratunek musi nadejść z zewnątrz - od Tego, który chce i ma moc uzupełniać ludzkie braki i
wydobyć człowieka z jego samotnej, beznadziejnej nędzy, czyniąc to w taki sposób, że
okazana człowiekowi pomoc nie upokarza go, ani nie poniża, lecz podnosi i dowartościowuje
(por. DM 6). Tak właśnie działa Miłosierdzie Boże, działające zarówno w Kościele, jak i
przez Kościół. Trudno nie zauważyć, że dwaj ostatni najwyżsi pasterze Kościoła wypełniają
niezwykle
ważną
misję
miłosierdzia,
polegającą
na
ukazywaniu
współczesnemu,
zagubionemu człowiekowi źródeł nadziei. Benedykt XVI podkreślił doniosłą pod tym
względem rolę swego poprzednika
Wielkiego Papieża Miłosierdzia Jana Pawła II: „W
naszych czasach, ludzkość potrzebuje mocnego głoszenia i świadectwa Bożego miłosierdzia.
Umiłowany Jan Paweł II – wielki apostoł Bożego Miłosierdzia, proroczo wyczuł tę nagląca
pastoralną potrzebę”1. Świat współczesny potrzebuje Bożego Miłosierdzia dlatego, że w Nim
jest źródło nadziei. Podkreślił to wyraźnie obecny papież, który na zakończenie Pierwszego
Światowego Kongresu Miłosierdzia Bożego, jaki odbył się w Rzymie w kwietniu 2008 roku,
rozsyłając uczestników kongresu, powiedział: „Idźcie i bądźcie świadkami Bożego
PROF. UKSW DR HAB. ELŻBIETA MATULEWICZ, absolwentka Akademii Muzycznej w Warszawie,
magister sztuki, reżyser dźwięku. Pracowała w filmie. Magisterium i doktorat z teologii na UKSW w
Warszawie. Habilitacja w zakresie teologii duchowości na Wydziale Teologii KUL Jana Pawła II. W latach
2003-2008 wykładała teologię w Wilnie (filia PWT w Warszawie) i na Studium Doktoranckim UKSW w Łodzi.
Od 2008 zatrudniona na Wydziale Teologii UKSW w Instytucie Teologicznym w Radomiu. Od 2009 profesor
nadzwyczajny. Specjalizuje się w teologii duchowości, mistyce chrześcijańskiej, teologii miłosierdzia i teologii
mediów w duszpasterstwie, e-mail: [email protected]
1
Benedykt XVI, Angelus Domini, Castel Gandolfo 16 IX 2007,
http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/angelus/2007/documents/hf_ben-xvi_ang_20070916_en.html
(9 IX 2009)
Miłosierdzia – źródła nadziei dla każdej osoby i całego świata”2. Zgodny dwugłos Jana
Pawła II i Benedykta XVI na temat nadziei, która usuwa lęk, przynosi radość i pocieszenie,
mobilizując człowieka do doskonalszego życia - stanowić będzie podstawę niniejszej
refleksji.
1. Diagnoza „gasnącej nadziei”
Jan Paweł II, nazwany słusznie wielkim „nauczycielem myślenia według wartości” 3,
wskazywał na zagrożenia podstawowych wartości człowieka we współczesnym świecie. W
encyklice Veritatis splendor
papież stwierdza, że „świadomość tej podstawowej relacji:
Prawda – Dobro – Wolność zanikła na znacznym obszarze współczesnej kultury, dlatego
dopomożenie w odnalezieniu tej świadomości stanowi dzisiaj jeden z wymogów misji
Kościoła, pełnionej dla zbawienia świata (VS 84). W encyklice Fides et ratio papież naucza,
że „gdy człowiekowi odbierze się prawdę, wszelkie próby wyzwolenia go stają się całkowicie
nierealne, ponieważ prawda i wolność albo istnieją razem, albo też razem marnie giną” (FR
90). Relatywizacja prawdy i dobra oraz absolutyzacja ludzkiej wolności doprowadzają
człowieka do zagubienia sensu życia i utraty nadziei. Załamanie się racjonalistycznego
optymizmu, który odczytywał historię jako zwycięski pochód rozumu, źródła szczęśliwości i
wolności, spowodował, że - jak pisał Jan Paweł II - „jednym z największych zagrożeń jest
dzisiaj, u kresu stulecia, pokusa rozpaczy” (FR 91). „Czy możemy jeszcze mieć nadzieję?
[…] Wszędzie w powietrzu unosi się egzystencjalny niepokój. […] Kto nas nauczy nadziei?”
– pyta kard. G. Daneels4.
Obraz „gasnącej nadziei” we współczesnej Europie kreśli Jan Paweł II w adhortacji
Ecclesia in Europa. Stwierdza tam m.in., że „czasy w jakich żyjemy i związane z nimi
wyzwania to okres zagubienia. Tylu ludzi sprawia wrażenie, że są zdezorientowani, niepewni,
pozbawieni nadziei, stan ducha wielu chrześcijan jest podobny” (EIE 7). Wśród znaków
„gasnącej nadziei” papież wymienia na pierwszym miejscu „utratę pamięci i dziedzictwa
chrześcijańskiego, któremu towarzyszy swego rodzaju praktyczny agnostycyzm i obojętność
religijna” (EIE 7). Istotnym znakiem „gasnącej nadziei” jest „lęk przed przyszłością, […]
2
Benedykt XVI, Przemówienie podczas Regina Coeli, Rzym, Plac Świętego Piotra, 6 IV 2008,
http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/angelus/2008/documents/hf_ben-xvi_reg_20080406_en.html
(9 IX 2009).
3
P. Bortkiewicz, Świadectwo życia, rozm. P. Kozacki„W drodze” (2003) nr 9, http://mateusz.pl/w
drodze/nr361/01-wdr.htm (2008-06- 26), s. 3.
4
G. Daneels, Kto nas nauczy nadziei?, w: Teresa z Lisieux. Życie – Nauka – Środowisko, red. C. de Meester,
tłum. J Dybeł, J. E. Bielecki, Kraków 1976, s. 5.
wewnętrzna pustka dręcząca wielu ludzi i utrata sensu życia” (EIE 7). Wyrazem tego jest
spadek liczby powołań do kapłaństwa i życia konsekrowanego, rezygnacja z małżeństwa,
spadek liczby urodzeń, coraz powszechniejszy indywidualizm i coraz mniej przejawów
międzyludzkiej solidarności. Jan Paweł II stawia diagnozę i wskazuje przyczynę gaśnięcia
nadziei wśród Europejczyków. Jest nią „dążenie do narzucenia antropologii bez Boga i bez
Chrystusa. Taki typ myślenia doprowadził do tego, że uważa się człowieka za «absolutne
centrum rzeczywistości, każąc mu w ten sposób wbrew naturze rzeczy zająć miejsce Boga,
zapominając o tym, że to nie człowiek czyni Boga, ale Bóg czyni człowieka. Zapomnienie o
Bogu doprowadziło do porzucenia człowieka» i dlatego «nie należy się dziwić, jeśli w tym
kontekście otworzyła się rozległa przestrzeń dla swobodnego rozwoju nihilizmu na polu
filozofii, relatywizmu na polu teorii poznania i moralności, pragmatyzmu i nawet cynicznego
hedonizmu w strukturze życia codziennego». Europejska kultura sprawia wrażenie «milczącej
apostazji» człowieka sytego, który żyje tak, jakby Bóg nie istniał” (EIE 9).
„Bez Boga człowiek nie wie, dokąd zmierza, i nie potrafi nawet zrozumieć, kim jest”
– podkreśla Benedykt XVI w encyklice „Caritas in veritate” (CIV 78).
Bez Boga
współczesny człowiek doświadcza samotności, izolacji, zamknięcia w samym sobie. Ten
rodzaj ubóstwa - stwierdza papież - „rodzi się z odrzucenia miłości Bożej, z pierwotnego
tragicznego zasklepienia się w sobie człowieka, który uważa, że sam sobie wystarcza albo, że
jest tylko zjawiskiem nieistotnym i przejściowym, «obcym» we wszechświecie, powstałym z
przypadku” (CIV 53).
2. Papieski program uwolnienia od lęku i „Ewangelia nadziei”
Tam gdzie pojawia się duchowy brak, pewien rodzaj ubóstwa, jak to ukazał Benedykt
XVI, tam jest miejsce i szczególna potrzeba, aby zadziałało Miłosierdzie Boże, pobudzające
chrześcijan do miłosiernej pomocy zagubionym ludziom, do wskazywania im źródeł nadziei,
do ukazywania Osoby Tego, kto jest niezawodnym Dawcą nadziei. Na zjawisko „gasnącej
nadziei” Jan Paweł II odpowiada wprost: „Jezus Chrystus jest naszą nadzieją” (EIE 6).
Programowi postmodernizmu przeciwstawił on program swojego pontyfikatu, który zaczął od
słów: „Nie lękajcie się!”. Jest to program uzdrowienia człowieka z lęku, dający prawdziwą
nadzieję, przekonujący o prawdzie i wolności w Chrystusie. Począwszy od pierwszego
przemówienia na placu św. Piotra w Rzymie w dniu wyboru na papieża przez wszystkie
spotkania z młodzieżą, z rodakami, z grupami osób wszystkich stanów, aż do końca swego
życia Jan Paweł II głosił nieustannie wielkie orędzie pokoju, otuchy i nadziei: „Nie lękajcie
się!”. „Otwórzcie drzwi Chrystusowi!” „Jest z wami Chrystus, niezawodny Dawca nadziei”5.
„Czego mamy się nie lękać?” – to pytanie Vittorio Messori postawił tylko raz w
swoim wywiadzie z papieżem pt. Przekroczyć próg nadziei6. Jednak dla Jana Pawła II było
ono na tyle ważne, że odpowiadał na nie kilka razy, rozważając coraz głębiej jego treść. W
swojej pierwszej odpowiedzi Jan Paweł II wyjaśnia, że współczesny człowiek nie powinien
się lękać prawdy - prawdy o sobie i o Bogu. „Ile razy Chrystus wzywa: «Nie lękajcie się» ma
na myśli zawsze i Boga i człowieka”7. A zatem człowiek powinien poznać prawdę, która - jak
zapewnia Jezus Chrystus - wyzwala człowieka (por. J 8, 32). Poznawanie nieomylnej prawdy
Bożej, objawionej w księgach Starego i Nowego Testamentu oraz wciąż „na nowo
rozpoczynanie wszystkiego od Chrystusa” (por. NMI 29), który jest Drogą, Prawdą i Życiem,
wyzwala człowieka od lęku, niepokoju i rozpaczy. Prawda, która jest pewna przynosi
człowiekowi pokój, radość i nadzieję, nadaje sens jego życiu i historii. Należy dostrzec
„miejsce tajemnicy Chrystusa na rozległym tle historii zbawienia” - naucza Jan Paweł II
(NMI 5). „Nie trzeba zatem wyszukiwać «nowego programu». Program już istnieje: ten sam
co zawsze, zawarty w Ewangelii i w żywej Tradycji. Jest on skupiony w istocie rzeczy wokół
samego Chrystusa, którego mamy poznawać, kochać i naśladować, aby żyć w Nim życiem
trynitarnym i z Nim przemieniać historię, aż osiągnie swą pełnię w niebiańskim Jeruzalem”
(NMI 29).
Kościołowi nowego tysiąclecia Jan Paweł II przekazał program, który nazwał
„Ewangelią nadziei” (EIE 23). Do najważniejszych jej punktów należą: wezwanie do
nawrócenia i służby Ewangelii nadziei przez miłość; głoszenie Ewangelii nadziei przez
głoszenie tajemnicy Chrystusa, dawanie świadectwa w jedności i w dialogu, ewangelizację
życia społecznego; celebrowanie Ewangelii nadziei przez odkrywanie na nowo liturgii i przez
sprawowanie sakramentów; służenie Ewangelii nadziei przez posługę miłosierdzia, służbę
człowiekowi w społeczeństwie, życie czynną miłością, zwiększenie świadomości duchowego
dziedzictwa Europy. Wypełnienie Ewangelii nadziei i dobro naszej przyszłości zawierzył Jan
Paweł II Maryi - Matce nadziei i pocieszenia (por. EIE 23-125).
55
Jan Paweł II, Przemówienie powitalne na lotnisku w Krakowie, 16 sierpnia 2002, w: Bóg bogaty w
miłosierdzie, red. J. Piasecka, Kraków 2002, s. 63.
6
Jan Paweł II, Przekroczyć próg nadziei (rozm. V. Messori), Lublin: Redakcja Wydawnictw KUL 1994, s. 27.
7
Tamże.
Program nadziei zawarty w nauczaniu, czynach i świadectwie życia Jana Pawła II
kontynuuje Benedykt XVI w encyklikach Deus Caritas est i Spe salvi. Prawda o Bogu, który
jest Miłością ma decydujące znaczenia dla życia człowieka. „Uwierzyliśmy miłości Boga –
tak chrześcijanin może wyrazić podstawową opcję swego życia. U początku bycia
chrześcijaninem nie ma decyzji etycznej czy jakiejś wielkiej idei, ale natomiast spotkanie z
wydarzeniem, z Osobą, która nadaje życiu nową perspektywę, a tym samym decydujące
ukierunkowanie” (DCE 1). Z wiary w Boga, który jest Miłością wynika „pewna” nadzieja, a
„tylko wtedy, gdy przyszłość jest pewna jako rzeczywistość pozytywna, można żyć w
teraźniejszości. […] Ewangelia nie jest jedynie przekazem treści, które mogą być poznane, ale
jest przesłaniem, które tworzy fakty i zmienia życie. Mroczne wrota czasu, przyszłości,
zostały otwarte na oścież. Kto ma nadzieję, żyje inaczej; zostało mu darowane nowe życie”
(SpS 2). W encyklice o nadziei Benedykt XVI oznajmia prostą i wymowną prawdę w formie
następującej alternatywy: „człowiek potrzebuje Boga, w przeciwnym razie nie ma nadziei”
(SpS 23). „W tym sensie prawdą jest, że kto nie zna Boga, chociaż miałby wielorakie
nadzieje, w gruncie rzeczy nie ma nadziei, wielkiej nadziei, która podtrzymuje całe życie”
(SpS 27).
3. Bóg pierwszym źródłem nadziei i radości człowieka
Ratunkiem dla człowieka, który czuje się zagubiony w postmodernistycznym
społeczeństwie jest wyznawanie, głoszenie i postępowanie według prawdy Bożej, która jest
uniwersalna i nieomylna. Jan Paweł II i Benedykt XVI podkreślają te aspekty prawdy
chrześcijańskiej, które zdezorientowanemu człowiekowi przywrócą nadzieję i sprawią, że nie
będzie się on już lękał, ani teraźniejszości, ani przyszłości.
„Nie lękajcie się tajemnicy Boga…, nie lękajcie się Jego miłości…”8. Jan Paweł II,
próbując przybliżyć zwykłemu człowiekowi tajemnicę Boga wymienia Jego przymioty, takie
jak Doskonałość, Wiekuistość, Wszechmoc, Życie, Miłość. Wyróżniającym dla wiary
chrześcijańskiej pojęciem Boga jest to, że jest On Trójcą Osób: Ojcem, Synem i Duchem
Świętym. Chrystus, Wcielone Słowo Boże, objawiając Boga jako Ojca przyniósł człowiekowi
grzesznemu nadzieję, że chociaż Bóg jest Pełnią, Doskonałością, Absolutem i
Wszechmocnym Panem wszystkiego, co istnieje, to jednak pozwolił nam nazywać się naszym
Ojcem, Abba. Takiego Boga nie musimy się lękać. „Nie lękajcie się Boga, który według
8
Przekroczyć próg nadziei 1, s. 31.
filozofów, jest transcendentnym Absolutem. Nie lękajcie się Boga, owszem, mówcie do
Niego ze mną: «Ojcze nasz» (Mt 6, 9). Nie lękajcie się mówić: Ojcze!. Pragnijcie być
doskonałymi, tak jak On i dlatego, że On jest doskonały”9.
„Bóg jest pierwszym źródłem radości i nadziei człowieka”10 właśnie dlatego, że jest On
Najpotężniejszym Mocarzem i Najwyższą Mądrością. Nadzieja ta oparta jest na prawdzie o
Wszechmocy i Wiekuistości Boga jako Tego „kto ma klucze śmierci i otchłani (Por. Ap 1, 18)
i Tego „kto jest Alfą i Omegą dziejów człowieka (por. Ap 22, 13), zarówno indywidualnych,
jak i kolektywnych”11. Nie powinniśmy się lękać o siebie także dlatego, że nasz Bóg jest
Bogiem żywym, prawdziwym, wiekuistym. „«Przestań się lękać! Jam jest Pierwszy i Ostatni,
i Żyjący» (Ap 1, 17-18). […] To słowo zwrócone jest dzisiaj również do Kościołów w
Europie, często wystawianych na pokusę gaszenia nadziei” –pisze Jan Paweł II (EiE 7).
Podobnie naucza Benedykt XVI, przypominając że Bóg jest „Tym, który nie umiera, który
sam jest Życiem i Miłością” (SpS 27).
Dla człowieka, który potrzebuje nadziei jedną z najważniejszych podstaw wiary w
Boga jest ta, że Bóg „jest Miłością (por. 1 J 4, 8. 16), Miłością uczłowieczoną, Miłością
ukrzyżowaną i zmartwychwstałą, Miłością bez przerwy obecną wśród ludzi. Jest Miłością
eucharystyczną. Jest nieustającym źródłem komunii”12. W encyklice Caritas in veritate
Benedykt XVI zapewnia nas, że „miłość jest największym darem, jaki Bóg przekazał
ludziom, jest Jego obietnicą i naszą nadzieją (CIV 2).
A zatem naszą nadzieją jest Bóg Ojciec, który jest Miłością zwyciężającą wszelkie
trudności i Jezus Chrystus, który jest Miłością zbawiającą. W adhortacji o Kościele w Europie
Jan Paweł II stwierdza, że „Jezus Chrystus jest naszą nadzieją, gdyż On, odwieczne Słowo
Boga, które od zawsze jest w łonie Ojca (por. J 1, 18), umiłował nas tak bardzo, że przyjął we
wszystkim z wyjątkiem grzechu, naszą ludzką naturę, stając się uczestnikiem naszego życia,
by nas zbawić. Wyznawanie tej prawdy stanowi podstawę naszej wiary. Utrata prawdy o
Jezusie Chrystusie, czy jej niezrozumienie uniemożliwiają wniknięcie w sama tajemnicę
miłości Bożej i komunii trynitarnej” (EIE 19). Według Jana Pawła II, słowa „Bóg jest
Miłością” odnoszą się szczególnie do Osoby Ducha Świętego. „Można powiedzieć, iż w
Duchu Świętym życie wewnętrzne Trójjedynego Boga staje się całkowitym darem, wymianą
wzajemnej miłości między Osobami Boskimi, i że przez Ducha Świętego Bóg bytuje «na
9
Tamże, s. 27.
Tamże, s. 36.
11
Tamże, s. 162.
12
Tamże.
10
sposób» daru. Duch Święty jest osobowym wyrazem tego obdarowywania się, tego bycia
Miłością. Jest Osobą-Miłością, jest Osobą-Darem” (DEV 10). Duch Święty rozlewa w
naszych sercach Bożą miłość (por. Rz 5, 5), „sprawia, że mieszkamy w Bogu a Bóg w nas.
Tego właśnie dokonuje miłość. […] A więc Ducha Świętego oznaczają słowa: Bóg jest
Miłością!”13. „To piękne wyjaśnienie – pisze Benedykt XVI - Bóg jako Miłość udziela się w
Duchu Świętym”14.
4. Prawda o słabości i wielkości człowieka w świetle mocy Boga
Na pytanie: „czego mamy się nie lękać?” Jan Paweł II odpowiada na nowo, że „nie mamy
się lękać prawdy o nas samych”15. Człowiek, który chce się pozbyć lęku egzystencjalnego,
powinien najpierw stanąć w prawdzie, tj. poznać i przyjąć prawdę o swoich słabościach i
brakach, a zwłaszcza o własnej grzeszności. Grzech jest bowiem przyczyną wszelkiego
cierpienia człowieka. „Pierwszym warunkiem zbawienia - naucza Jan Paweł II - jest poznanie
swojej grzeszności, również grzeszności dziedzicznej, a także wyznanie jej przed Bogiem,
który niczego innego nie oczekuje, jak tylko przyjąć to wyznanie i zbawić człowieka –
zbawić, to znaczy ogarnąć i przeniknąć odkupieńczą miłością, tą miłością, która jest zawsze
większa od jakiegokolwiek grzechu”16.
Aby odzyskać utraconą radość i nadzieję człowiek powinien odnaleźć drogę do Boga
Miłosierdzia. Niezwykle ważne jest to, aby prawdy o swojej słabości człowiek nie
rozpatrywał w oderwaniu od swego Zbawiciela. „Człowiek, który chce zrozumieć siebie do
końca […] – musi ze swoim niepokojem, niepewnością, a także słabością i grzesznością, ze
swoim życiem i śmiercią, przybliżyć się do Chrystusa” (RH 10). Dopiero w świetle Jego
prawdy
okazuje się, że oprócz słabości i grzeszności jest w człowieku także wielkość
stworzenia, które jest obrazem Boga oraz godność dziecka Bożego, odkupionego przez tak
wielkiego Odkupiciela. Zatem „nie lękajcie się słabości człowieka, ani też jego wielkości!
Człowiek nie przestaje być wielkim nawet w swojej słabości” – przypomina Wielki Papież
Miłosierdzia17. „Podjąć wymagania Ewangelii, to znaczy przyznać się do całego swojego
człowieczeństwa, zobaczyć jego piękno zamierzone przez Boga samego, zobaczyć prawdę
13
Św. Augustyn, De Trinitate, XV, XVII, 31.
Benedykt XVI, Przemówienie podczas czuwania z młodzieżą z okazji XXIII Światowego Dnia Młodzieży,
Randwick Racecourse, 19 lipca 2008,
http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/speeches/2008/july/documents/hf_benxvi_spe_20080719_vigil_pl.html (2008-07-28).
15
Przekroczyć próg nadziei, s. 26.
16
Tamże, s. 60.
17
Tamże, s. 31.
14
wszystkich ludzkich słabości w świetle mocy Boga samego”18. Czyż to ostatnie stwierdzenie
nie jest dla nas wielką nauką o istocie pokory, a także ważną przestrogą, aby ani słabości, ani
wielkości człowieka nie rozważać bez Boga, w oderwaniu od Niego? Bowiem nie tylko
ludzka słabość, ale także prawdziwa wielkość człowieka widoczna staje się dopiero w świetle
Osoby Jezusa Chrystusa.
Jak podkreśla Benedykt XVI „wiara uczy nas, że w Jezusie Chrystusie, Słowie
Wcielonym, dochodzimy do zrozumienia wielkości naszego człowieczeństwa, tajemnicy
naszego życia na ziemi oraz wspaniałego przeznaczenia, jakie czeka nas w raju (por.
Gaudium et spes, 24)”19.
5. Miłosierdzie Boże źródłem nadziei dla świata
Podczas swojej ostatniej pielgrzymki do Polski w 2002 roku Jan Paweł II głosił
orędzie nadziei zbudowane na prawdzie o Bogu, który jest Miłosierdziem: „«Przestań się
lękać! Jam jest Pierwszy i Ostatni, i żyjący. Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki
wieków» (Ap 1, 17-18). Oto przesłanie Boże, które przynoszę dziś mojej Ojczyźnie i moim
rodakom: «przestań się lękać!» Zaufaj Bogu, który jest bogaty w miłosierdzie. Jest z Tobą
Chrystus, niezawodny Dawca nadziei”20. Nadzieją dla człowieka jest to, że „Bóg objawia się
przede wszystkim jako Miłosierdzie, to znaczy jako Miłość, która wychodzi na spotkanie
człowieka cierpiącego, jako Miłość, która dźwiga, podnosi z upadku, zaprasza do ufności.
Zwycięstwo dobra w świecie jest organicznie związane z tą prawdą”21.
„Pięknie jest myśleć – mówi Benedykt XVI w orędziu na Anioł Pański - że tego dnia na
całym świecie, gdziekolwiek chrześcijańska wspólnota zbiera się, aby celebrować niedzielną
Eucharystię, Dobra Nowina o prawdzie i zbawieniu brzmi: Bóg jest miłością miłosierną”22.
Tę myśl pogłębia papież podczas Regina Coeli w Niedzielę Miłosierdzia 2008 roku,
stwierdzając, że „miłosierdzie jest centralnym jądrem Ewangelii; jest ono samym imieniem
18
Tamże, s. 163.
Benedykt XVI, Homilia podczas Mszy św. z okazji XXIII Światowego Dnia Młodzieży w Katedrze Najświętszej
Maryi, Sydney 19 lipca 2008, http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/homilies/2008/documents/hf_benxvi_hom_20080719_cathedral_pl.html (2008-07-28).
20
Jan Paweł II, Przemówienie powitalne na lotnisku w Krakowie, 16 sierpnia 2002, w: Bóg bogaty w
miłosierdzie, red. J. Piasecka, Kraków 2002, s. 63.
21
Przekroczyć próg nadziei, s. 40.
22
Benedykt XVI, Angelus Domini, Castel Gandolfo 16 IX 2007,
http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/angelus/2007/documents/hf_ben-xvi_ang_20070916_en.html
(9 IX 2009).
19
Boga, Obliczem pod jakim On się objawia w Starym Przymierzu oraz w pełni w Jezusie
Chrystusie – Wcieleniu stwórczej i odkupieńczej Miłości”23. Wspominając swego
Poprzednika Benedykt XVI cytuje jego słowa wypowiedziane przy jakiejś okazji, a które
obecny papież uznał za podsumowanie wielkiego nauczania Jana Pawła II: „Miłosierdzie
Boże nie jest żadnym drugorzędnym nabożeństwem, lecz integralnym wymiarem
chrześcijańskiej wiary i modlitwy”24. Prawda o Bogu, który jest Miłosierdziem ma dla
każdego człowieka istotny wymiar praktyczny – podnosi na duchu i mobilizuje do dobrego
życia. Doświadczenie łaski Bożego miłosierdzia, oznaczającego według jednej z definicji
Jana Pawła II „szczególną potęgę miłości, która jest większa niż grzech” (DM 4), może być
początkiem radykalnego nawrócenia. Także przypominanie prawdy o mocy Bożego
Miłosierdzia, czyli o miłości potężniejszej „od zła jakiegokolwiek, w które uwikłany jest
człowiek, ludzkość, świat” (DM 7) może stać się ważną podporą duchową i źródłem nadziei
dla człowieka współczesnego poddawanego naciskom różnych fałszywych „potęg”.
Miłosierdzie Ojca, jakie ukazał Jezus w przypowieści o synu marnotrawnym (Łk 15, 11-32)
jest bowiem miłością pochylającą się nad grzesznikiem, aby go podnieść i cieszyć się z jego
powrotu do „życia”.
Szczytem objawienia i urzeczywistnienia Bożego miłosierdzia, które usprawiedliwia
człowieka, przywracając zbawczy ład jest misterium paschalne Jezusa Chrystusa 25. „Jego
miłosierdzie jest naszym odkupieniem” (VS 118). W tym ogromnym dziele miłosierdzia
Trójjedynego Boga każdy człowiek może odnaleźć największą nadzieję, ponieważ - jak
naucza Benedykt XVI - chociaż „potrzebujemy małych i większych nadziei, które dzień po
dniu podtrzymują nas w drodze. Jednak bez wielkiej nadziei, która musi przewyższać
pozostałe, są one niewystarczające” (SpS 31).
„Dlaczego mamy się nie lękać?” Kolejna odpowiedź Jana Pawła II na to pytanie brzmi:
Mamy się nie lękać, „ponieważ człowiek został odkupiony przez Boga. […] Potęga
Chrystusowego Krzyża i Zmartwychwstania jest większa niż wszelkie zło, którego człowiek
może i powinien się lękać”26. Wiara w moc tego dzieła Bożego Miłosierdzia usuwa lęk i brak
nadziei. Jak naucza Benedykt XVI „Odkupienie zostało nam ofiarowane w tym sensie, że
23
Benedykt XVI, Przemówienie podczas Regina Coeli, Castel Gandolfo 30 III 2008,
http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/angelus/2008/documents/hf_ben-xvi_reg_20080330_en.html
24
Benedykt XVI, Regina Coeli, Plac Świętego Piotra w Rzymie, 23 IV 2006.
http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/angelus/2006/documents/hf_ben-xvi_reg_20060423_en.html
25
Zob. E. Matulewicz, Miłosierdzie Boże w charyzmacie Zgromadzenia Księży Marianów, Lublin: Polihymnia
2007, s. 14.
26
Przekroczyć próg nadziei , s. 160-161.
została nam dana nadzieja, nadzieja niezawodna, mocą której możemy stawić czoło naszej
teraźniejszości: teraźniejszość, nawet uciążliwą, można przeżywać i akceptować, jeśli ma
jakiś cel tak wielki, że usprawiedliwia trud drogi” (SpS 1). Odkupienie świata, które Jan
Paweł II nazwał „wstrząsającą tajemnicą miłości” (RH 9) i „objawieniem się miłości i
miłosierdzia w dziejach człowieka” ma jedno imię. Nazywa się: Jezus Chrystus” (por. RH 9).
To samo zatem imię ma nasza nadzieja. W dzisiejszych czasach ogromnego deficytu nadziei
to właśnie Kościół ma do zaoferowania ludziom Europy i świata „najcenniejsze dobro,
jakiego nikt inny nie może jej dać: jest to wiara w Jezusa Chrystusa, źródło nadziei, która nie
zawodzi” (EIE 18).
Zaufanie Bożemu miłosierdziu i nawiązanie bliskiej, przyjaznej więzi z Jezusem
Zbawicielem uwalnia człowieka od lęku, który zrodził się w nim podczas samotnego
przeżywania cierpienia i oczekiwania na nieznaną przyszłość. „«Nie lękajcie się!» […] Słowa
te są potrzebne wszystkim ludom i narodom całego świata. Trzeba, żeby wracała do ich
świadomości ta pewność, że istnieje Ktoś, kto dzierży losy tego przemijającego świata”27.
Jan Paweł II podkreśla, że „największe miłosierdzie polega zaś na tym, że On [Chrystus] jest
wśród nas i że nas wzywa, byśmy Go spotykali” (VS 118). Decyzja człowieka, aby przybliżyć
się do Chrystusa, by dalej już wędrować razem z Nim jest właśnie przekroczeniem owego
„progu nadziei”. „Jest rzeczą bardzo ważną, ażeby przekroczyć próg nadziei, nie
zatrzymywać się przed nim, ale pozwolić się prowadzić”28. Chrystusowi można w pełni
zaufać, bo On „jest Bogiem, który dzieli los człowieka, uczestniczy w jego losie”29. Jest to
„Bóg, który nas umiłował i wciąż nas miłuje «aż do końca», do ostatecznego «wykonało się»
(por. J 13, 1; 19, 30)” (SpS 27). Naszą nadzieją jest Bóg miłosierny, który nie tylko raduje się
z naszego szczęśliwego istnienia, ale także współcierpi z nami, bo „Bóg jest zawsze po
stronie cierpiących” – przypomina Jan Paweł II. […] Gdyby zabrakło tego konania na krzyżu,
prawda, że Bóg jest Miłością zawisłaby w jakiejś próżni”30.
To bardzo pocieszające stwierdzenie, które najlepiej weryfikuje się w każdej naszej
ludzkiej biedzie i cierpieniu. Bóg tak ukochał człowieka, że zechciał „obarczyć się naszymi
cierpieniami, nosić nasze choroby” (Iz 53,4), zechciał cierpieć dla nas i razem z nami. To
dzięki niepojętemu Bożemu Miłosierdziu nie jesteśmy samotni w bólu. Miłość Boga
współcierpi
27
z
Tamże, s. 162.
Tamże, s. 163.
29
Tamże, s. 63.
30
Tamże, s. 66.
28
człowiekiem.
W
sytuacjach
kataklizmów,
przemocy,
ludobójstwa,
niezawinionych cierpień ludzkich na pytanie: co na to Bóg? chrześcijanie mają odpowiedź
przynoszącą nadzieję i pocieszenie. Tą odpowiedzią jest Bóg współcierpiący solidarnie z
człowiekiem - Chrystus, gotowy dla nas na wszystko. Jan Paweł II wyraził to następująco:
„Ukrzyżowany Chrystus jest jakimś dowodem solidarności Boga z cierpiącym człowiekiem.
Bóg staje po stronie człowieka w sposób radykalny”31.
Miłosierdzie Boże objawiające się w solidarnym, miłującym i do końca nam oddanym
byciu Boga razem z nami w naszych cierpieniach jest dla nas wielkim źródłem pocieszenia.
Bóg, który sam nie może cierpieć, gdyż jest impassibilis, może jednak współcierpieć z
człowiekiem, bo nie jest incompassibilis32. W każdym naszym cierpieniu jest z nami obecne
współcierpiące Miłosierdzie Boże. O tej obecności Boga w naszym bólu pisze Benedykt XVI:
„Człowiek jest dla Boga tak bardzo cenny, że On sam stał się człowiekiem, aby móc
współcierpieć z człowiekiem, w sposób rzeczywisty, w ciele i krwi, jak to nam przedstawia
opis Męki Jezusa. Stąd w każde cierpienie ludzkie wszedł Ktoś, kto je z nami dzieli i znosi;
stąd w każdym cierpieniu jest odtąd obecne con-solatio, pocieszenie przez współcierpiącą
miłość Boga, i tak wschodzi gwiazda nadziei” (SpS 39).
Niewidzialny Bóg, stał się bliski i widzialny. Jezus - Miłosierdzie Boże Wcielone jest obecny, żyje i działa w swoim Kościele. Mocą daru Ducha Świętego, nieustannie trwa
Jego zbawcze dzieło (por. EIE 22). „Eucharystia pojęta jako zbawcza obecność Jezusa we
wspólnocie wiernych i jako jej pokarm duchowy, jest czymś najcenniejszym, co Kościół
posiada na drogach historii” (EDE 9). Przez tajemnicę Eucharystii „spełnia się w
najwznioślejszy sposób obietnica Jezusa, że pozostanie z nami aż do skończenia świata”
(MND 16).
***
Na zakończenie - jedna myśl podsumowująca: „Boża miłość i Boże miłosierdzie
rozbiły swój namiot pośród nas w Jezusie Chrystusie i udzielane są nam w Duchu”33.
Złożenie nadziei w Bogu oznacza zaufanie Miłości, „która nas rozumie” 34. Z papieskiego
programu nadziei płynie dla nas zachęta do tego, aby zamiast samotnie borykać się z
własnymi wielkimi problemami, zauważyć, że po kamienistej drodze życia Chrystus idzie
31
Tamże, s. 63.
“Impassibilis est Deus, sed non incompassibilis”. - św. Bernard z Clairvaux, Sermones in Cant., Serm. 26, 5:
PL 183, 906.
33
T. Merton, W stronę jedności. Dzienniki i pisma z Alaski, Kraków: Wydawnictwo esprit 2009, s. 248.
34
Tamże, s. 146.
32
razem z nami i słucha naszych „słów zrodzonych z lęku przed jutrem pełnym tajemnicy” 35.
Nauczanie Jana Pawła II i Benedykta XVI o niezawodnym źródle nadziei obecnym wśród
nas, jest wyrazem papieskiej służby miłosierdzia wobec całego świata – dziełem miłosierdzia
polegającym na wskazywaniu drogi błądzącym i zrozpaczonym, na pocieszaniu strapionych i
na budzeniu ufności i radości, jaka napełnia tych, którzy wędrują po ziemi razem z
Miłosiernym Zbawicielem.
PAPAL PROGRAM OF HOPE AND CONSOLATION - A MERCY MISSION
TOWORDS THE WORLD
Summary
The Magisterium of the Church as well as contemporary theologians recognize
their mission as a showing sources of hope for the man feeling lost in the postmodern
society. Against the program of postmodernism John Paul II sets real program of hope
and consolation. He begins his pontificate from words: “Do not be afraid. Open wide the
doors for Christ!”36 and he finished his pontificate with words: “«Fear not!». Trust in God
who is rich in mercy. Christ is with you, the unfailing Giver of hope”37. “Jesus Christ is
our Hope”38. John Paul II’s successor, Benedict XVI also brings to us words of hope,
especially in his encyclical Spe salvi. Both popes teach us that our hope is Jesus Christ.
This Christ-centric and Christ-shaped hope proceeds of Christian truths like truth about
God who is Love and Mercy, truth about the weakness and grandeur of man, truth about
Christ the Redeemer of man, about God present among us, about Mary Mother of hope and others. As always as nowadays Jesus Christ is a foundation of our hope. He brings
the meaning to our life and adds the forces to wandering. The Church has to offer “a gift
which no one else can give: faith in Jesus Christ, the source of the hope that does not
disappoint”39.
35
Hymn z Nieszporów w okresie wielkanocnym, w: Liturgia Godzin. Codzienna modlitwa Ludu Bożego, t. II,
Poznań 1984, s. 421-422.
36
John Paul II, Homily for the inauguration of the pontificate, St. Peter Square, 22 October 1978, 5;
http://www.vatican.va/holy_father/john_paul_ii/speeches/1978/documents/hf_jp-ii_spe_19781022_iniziopontificato_en.html (2008-08-06).
37
John Paul II, Welcome ceremony, Kraków – Balice Airport, 16 August 2002;
http://www.vatican.va/holy_father/john_paul_ii/speeches/2002/august/documents/hf_jpii_spe_20020816_arrival-poland_en.html (2008-08-06).
38
39
Ibid, the title of Chapter I.
Ecclesia in Europa, 18.