17 lipca 2014 r. nr 13
Transkrypt
17 lipca 2014 r. nr 13
GLOS FABRYKI SEZON 2 nr 13 17 lipca 2014 r. Imieniny obchodzą: Aneta, Bogdan, Leon, Akwilin, Aleksja, Aleksy, Andrzej, Donata, Dzierżykraj, Feliks, Jadwiga, Januaria, Konstancja, Leona, Marcelina, Sekunda, Sperat, Teodota, Teodozy, Teodozjusz, Westyna A JUŻ NIEBAWEM! wystawienia trzech drużyn 6-cio osobowych do 20 lipca. Ruszają przygotowania do Olimpiady zgrupowania! Rozgrywki rozpoczną się 20 lipca. Każdy z obozów ma możliwość KOŹMIN W PRZERWANKACH Wyjazdu na Mazury wyczekiwaliśmy już od wielu miesięcy. W końcu nadszedł ten dzień – 13 lipca, godzina 00:30, gdy radośni i żądni przygód wsiedliśmy do autobusu. Po paru godzinach drogi dotarliśmy na miejsce, gzie przywitało nas, przebijające się przez konary leśnych drzew, słońce oraz malownicze Pozdrawiam serdecznie, organizator. widoki. Po pysznym obiedzie, nie zwlekając ani chwili, zabraliśmy się do pracy – postawiliśmy maszt, bramę, a aktualnie jesteśmy w trakcie robienia pryczy. Każdy obóz jest wielką przygodą, dlatego wierzymy, że i tutaj – w P r ze r wa n ka c h p r zeży j e my niezapomniane chwile, nawiążemy nowe przyjaźnie oraz będziemy się dobrze bawić. dh. Marysia Styburska Głos Fabryki - 2014 - sezon 2 24H W SZCZEPIE JÓZEFÓW Tej nocy odbyła się terenowa gra n o c n a . O d 2 2 : 3 0 p a t ro l a m i w odstępach 10 min. wyruszyliśmy z obozu. Na trasie znajdowaliśmy punkty, na których otwieraliśmy kolejno koperty z informacjami. Znalezione informacje sugerowały nam gdzie iść. Na ostatnich punktach gry spotkaliśmy Gestapo sprawdzające Kenkarty oraz znaki patrolowe kierujące nas do bunkra. Należało do niego wejść, aby wypełnić misję (wejść z hełmofonem z muzyką z horrorów oraz noktowizorem). I… ok. 3:00 byliśmy w śpiworach. Obudzono nas standardowo, lecz nie było rozgrzewki. Po śniadaniu i apelu wszyscy zmęczeni, położyli się znów na pryczę. Ok. 12:00 obudzili nas i kazali się pakować na rajd. Podobóz podzielił się na dwa patrole – BANAN 49 i MARCHEWA. Naszym zadaniem było obejść w jak najszybszym czasie jezioro Gołdapiwo. Banan 69 pod opieką dh. Bartka poszedł w prawo, a Marchewa pod opieką dh. Michała w lewo. Co godzinę rozstawialiśmy wojskowe radio, i antenę, i łączyliśmy się z przeciwnym patrolem, aby sprawdzić na jakim etapie wędrówki są. Mimo upału, zmęczenia i rozległej trasy dziarsko szli, ponieważ nagrodą dla wygranego patrolu była pizza. Walka była zacięta (pod koniec wszyscy biegli do obozu), lec ktoś musiał wygrać. Patrol Marchewa wygrał rajd. Spełnieni, zmęczeniu usiedliśmy pod obozową wiatą i podsumowaliśmy obóz. Kasia i Basia zastęp Dezerterki Głos Fabryki - 2014 - sezon 2 POŻEGNAŃ CZAS... Dziś opuściły nas dwa obozy Szczep Józefów oraz Kolonia zuchów z Otwocka. Zuchy było słychać już od rana gdy składały materace, kanadyjki i koce, później ostatni apel i do zobaczenia za rok! Szczep Józefów przygotowywał się o d d wó c h d n i d o w y j a zd u , demontowali bramy, zeriby, na samym końcu półki i prycze. Mamy nadzieję, że również z nimi uda nam sie spotkać za rok. Każdy z nas w końcu stąd wyjedzie, ale pamietajmy do takich miejsc jak nasza hala fabryczna zawsze się wraca. Życzymy miłej podróży i do zobaczenia za rok! Stan pogodowy na najbliższy czas, według fabrycznej wieszczki: o o 26 C 28 C PIĄTEK - 18 LIPCA SOBOTA - 19 LIPCA o 28 C NIEDZIELA - 20 LIPCA Głos Fabryki - 2014 - sezon 2 PIRAMIDA NA MAZURACH Grobowiec rodziny Farenheit znajduje się w miejscowości Rapa niedaleko Bań Mazurskich (9 km), tuż przy granicy z Rosją (obwód kaliningradzki). W pierwszej połowie X V I I I w. Fa re n h e i to w i e wykupili wieś Angerapp od Christopha von Rap (stąd nazwa miejscowości) i zbudowali w pobliżu neoklasycystyczny pałac w Bejnunach. Właściciele majątku należeli do ludzi wykształconych, którzy dużo podróżowali po Europie i wprowadzali wiele nowych rozwiązań w swojej posiadłości. Ich również jak starożytnych przyciągała magia wiecznego "życia po życiu". W związku z tym chcieli zbudować grobowiec wzorując się na piramidach egipskich. Na początku XIX w. w odległości ok. 5 km od pałacu wzniesiono piramidę według projektu Bartela Thorwaldsena. W grobowcu w 1811 r. jako pierwsza została pochowana 3-letnia córeczka Farenheita, być może z myślą zapewnienia jej nieśmiertelności. Następnie tam pochowano kilku członków rodu budowniczego piramidy Friedricha Heinricha. Celem budowy grobowca - piramidy było stworzenie warunków sprzyja- jących mumifikacji ciała. Pan Leszek Matela na podstawie przeprowadzonych badań radiestezyjnych podaje wiele interesujących danych dotyczących tej wyjątkowej budowli. Stwierdza on, że wybór miejsca budowy piramidy nie był przypadkowy. Jest to miejsce, jak żadne inne w okolicy, o wielkiej mocy koncentracji pozytywnego promieniowania energii Ziemi i Kosmosu. Pozytywne promieniowanie jest wzmacniane w piramidzie przez odpowiedni kształt sklepienia wewnętrznego pod kątem 51°52' - a więc jak w piramidach egipskich, a negatywne działanie energii eliminuje podstawa z kamienia polnego. W latach wojny 1914-1915 i 1945 grobowiec został zdewastowany przez Rosjan, trumny porozbijano i w takim stanie znajduje się do dziś. Zachęcamy do publikowania Waszych materiałów w gazetce. Zapraszamy do redakcji Głosu w domku komendanta.