Nasza Parafia Nr 35 (367)
Transkrypt
Nasza Parafia Nr 35 (367)
30 październik 2005 :: Nr 35 (367) :: ISSN 1506-3089 Nasi przyjaciele z zaświatów XXXI Tydzień Zwykły Czytania na każdy dzień: ND :: Ml 1, 14b-2,2b.8-10; Ps 131, 1-3; 2 Tes 2, 7-9.13; Mt 23, 9a.10b; Mt 23, 1-12; PN :: Rz 11, 29-36; Ps 69, 30-31.33-34.36-37; J 8, 31b-32; Łk 14, 12-14; WT :: Ap 7, 2-4.9-14; Ps 24, 1-6; 1 J 3, 1-3; Mt 11, 28; Mt 5, 1-12a; ŚR :: Mdr 3, 1-6.9; Ps 103, 8, 10.13-18; 2 Kor 4, 14.5,1; J 6, 40; J 14,1-6; CZ :: Rz 14, 7-12; Ps 27, 1.4.13-14; Mt 11, 28; Łk 15, 1-10; PT :: Rz 15, 14-21; Ps 98, 1-4; 1 J 2, 5; Łk 16, 1-8; SO :: Rz 16, 3-9.16.22-27; Ps 145, 2-5.10-11; 2 Kor 8, 9; Łk 16, 9-15; [W numerze] Nasi przyjaciele z zaświatów »1« Rzecz o Liturgii »2« Broń nas od wszelkiego zamętu, »3« Wszystkich Świętych na świecie »4« Odeszli do wieczności »5« red. nacz. ks. Rafał Kamiński tel. 638 24 58 www.parafia-bemowo.waw.pl [email protected] Catalina Rivas, współczesna boliwijska wizjonerka, tak opisuje jedną ze swoich wizji: „Dziesięć dni po śmierci mojej mamy, kiedy kończyłam poranna modlitwę, Jezus poprosił mnie bym pozostała jeszcze kilka minut w pokoju. Nagle jak w filmie przed moimi oczami przesunęły się sceny, które się wówczas wydarzyły (...) Zobaczyłam ludzi, którzy stanęli za nami – św. Józefa, św. Antoniego (...) Modlili się także inni zebrani: około 40 osób. Jezus wyjaśnił mi: „To jej święci patronowie oraz dusze, którym pomogła osiągnąć zbawienie poprzez swoje modlitwy i cierpienia. Przybyli teraz towarzyszyć jej w ostatniej drodze, choć nawet ich nie znała.” (...) Zobaczyłam, że za nami zjawiła się inna grupa osób. Wśród nich rozpoznałam mojego ojca, babcię (...) Zobaczyłam chór aniołów. Była to bardzo uroczysta chwila. (...) W tym momencie zobaczyłam Matkę Bożą schodzącą z niebios. (...) nagle dusza mamy oddzieliła się od ciała i uniosła się nad ziemią. Następnie zbliżyła się do Matki Bożej, która wręczyła jej białą suknię. Twarz Maryi wyrażała wielką łagodność (...) Na koniec obie wzniosły się do nieba wraz z osobami, które je otaczały...” (Miłujcie się, nr 4/2004 – zachęcam do lektury pełnej wersji wizji). Ta wzruszająca historia uświadamia nam istnienie świata duchowego. Bo tak właśnie jest kochani, że czy chcemy tego czy nie – to, co widzimy to tylko część rzeczywistości. Zbliżają się Dzień Zaduszny – idealny czas by oddać się krótkiej refleksji nad naszym losem po śmierci. Na początek przypomnijmy sobie może podstawy. Człowiek jest, jak uczył już św. Tomasz z Akwinu, istotą cielesno – duchową. Oznacza to, że nie jesteśmy tylko ciałem, ale jest w nas także i duch. Jak dowiadujemy się z Pisma Świętego, czy też z Katechizmu, jest to duch nieśmiertelny. Wniosek z tego taki, że (choć powinno to być dla nas chrześcijan oczywiste) w potocznym rozumieniu, śmierć człowieka to nie koniec, a raczej dopiero początek, to pewne przejście. Następuje bowiem wtedy rozdział nieśmiertelnej duszy ze śmiertelnym ciałem. Co dzieje się później? Tak naprawdę pewności nie mamy. Nie mniej jednak jak wierzymy, dusza udaje się wtedy na spotkanie ze Stwórcą, podczas którego to dokonuje się sąd. Choć to nie jest za pewne najlepsze słowo, bo Bóg jako Pełnia Miłości nie potrafiłby sądzić w naszym rozumieniu. Ja powiedziałbym raczej, że jest to czas, w którym ustala się na ile dusza, w naturalnej konsekwencji swojego życia, swoich decyzji, musi oczyścić się, by móc przebywać wieczni e w obecności samego Boga. Niektóre dusze potrzebują więcej tego oczyszczenia, niektóre mniej. Ważne jest to, że są takie dusze, które nie mogą od razu wejść do Królestwa Niebieskiego. Teolodzy roztaczają wiele wizji czyśćca, wytaczają wiele teorii na temat egzystencji duszy po śmierci. Moje ujęcie tego tematu jest tylko małą próbą przybliżenia tematu. W tym krótkim artykule chciałbym Was po prostu wyczulić na istnienie tego drugiego wymiaru naszego świata, chciałbym Was uświadomić, że nie jesteśmy tu sami, że przy odpowiednim podejściu możemy (choć póki co nienamacalnie) zarówno uczynić, jak i otrzymać wiele dobra. Zapraszam do tej krótkiej refleksji... Z licznych świadectw ludzi różnych epok, między innymi świętych (np. św. Franciszek z Asyżu, św. Faustyna) dowiadujemy się o obecności dusz w naszym świecie, czy też równolegle do naszego świata. Wielu z nich rozmawiało ze zmarłymi, wielu porozumiewało się z nimi, pomagało im. Bo to fakt – dusze obcują z nami. Nie wolno nam jednak wyobrażać sobie tego w oparciu o liczne filmy, w których w opuszczonych domach trzeszczą łańcuchy, a po korytarzu lata białe prześcieradło z oczami. Rzeczywistość, o której mówię jest zupełnie inna. Pamiętajmy, że dusze czyśćcowe są istotami duchowymi, Aby być świętym, trzeba być szalonym. Trzeba stracić głowę. To, co nas powstrzymuje od świętości, to brak refleksji, zastanowienia, modlitwy, zjednoczenia z Bogiem, którego do świętości koniecznie potrzeba. św. Jan Vianney 2 tzn. że nie mają materialnej, zewnętrznej formy. Istotne jest uświadomienie sobie, niezależnie od naszych wyobrażeń, iż są to po prostu biedne, bezbronne istoty, które bardzo cierpią: poznały one bowiem już smak obcowania z Bogiem, ale przez to, że zobaczyły też całą prawdę o sobie, o swojej grzeszności, nie mogą być z Nim póki co na zawsze, jeszcze nie teraz. Wyobraźcie sobie jak one muszą cierpieć, jak tęsknić. Co więcej one same sobie pomóc już nie mogą! Dlatego właśnie liczą na naszą pomoc. Tu jest wielkie zadanie dla nas, kochani – niezależnie bowiem od tego, czy Bóg udzieli nam łaski kontaktu z nimi, czy nie, naszym zadaniem jest wspieranie ich naszą modlitwą. Tylko my możemy im pomóc. Niesamowite jest obcowanie tych dwu światów, tak odległych, a bliskich zarazem – my, którzy jesteśmy jeszcze tu na ziemi i oni, którzy już odeszli. My, którzy możemy jeszcze odmienić nasz los i oni, którzy nic już zrobić nie mogą. My, którzy możemy im pomóc modląc się, ofiarowując msze św. za nich itp. i oni, którzy kiedyś, gdy będą już szczęśliwi w niebie, będą wstawiać się za nami u Boga, gdy to my będziemy w potrzebie. Świat duchowy istnieje – nasza wiara byłaby daremna gdybyśmy temu chcieli za- przeczyć. Dusze czyśćcowe potrzebują nas. Nie zawiedźmy ich. Łącząc się z nimi duchowo twórzmy jedną wielką rodzinę dzieci Bożych. Jaka bowiem różnica w oczach Boga czy mamy ciało, czy nie? I tak, nie ono jest dla nas najważniejsze. Nie zostawiajmy naszych przyjaciół z zaświatów samych. Choć mógłbym zakończyć artykuł na tym zdaniu, nie byłbym sobą, gdybym nie powiedział jeszcze czegoś. Moi drodzy, patrząc bowiem w tym kontekście na temat śmierci i tematów jej pokrewnych, nie mogę nie poruszyć dwu związanych z tym problemów. Z racji ograniczonego miejsca w gazetce – chcę jedynie je zasygnalizować; dalszą zaś refleksję zostawiam Wam. Po pierwsze: Halloween. Ostatnimi czasy to święto coraz bardziej przenika do naszej kultury. Apeluję o dużą ostrożność. Jest ono nie tylko dlatego niepokojące, że ma pogańskie, okultystyczne korzenie (skutecznie ukryte pod przykrywką kolorowych przebrań i wesołych zabaw), ale też dlatego, że jego idea jest absolutnie sprzeczna z ideą chrześcijańską. Chrześcijanie bowiem, owszem – nie mają się bezgranicznie smucić z powodu śmierci, mają bowiem nadzieję w zmartwychwstaniu Jezusa. Nie oznacza to jednak pełnej rozrywki zabawy Rzecz o Liturgii W poznawaniu Liturgii Słowa dochodzimy dziś do jej centralnej części – do słów świętej Ewangelii. O doborze tekstów z poszczególnych ksiąg Nowego Testamentu już sobie mówiliśmy, a teraz zatrzymajmy się nad zagadnieniami aklamacji, postawy ciała oraz obrzędów towarzyszących odczytywaniu Ewangelii. Zapraszam do lektury. Po psalmie responsoryjnym następuje śpiew wersetu wprowadzającego w jej treść. Werset ten jest obramowany radosnym „Alleluja” i to właśnie jest aklamacja. To krótkie zawołanie stanowi samodzielny obrzęd, przez który zgromadzenie przyjmuje i pozdrawia Pana mającego doń przemawiać oraz śpiewem wyznaje wiarę. Wszyscy, stojąc, wykonują tę aklamację pod przewodnictwem scholii albo kantora oraz ją powtarzają. ”Alleluja” jest aklamacja z liturgii żydowskiej a w chrześcijaństwie stosowano ja od początku, zwłaszcza w okresie wielkanoc- nym. Jej znaczenie to – „Chwała Panu”, a wiec jest to śpiew wyrażający radość i wdzięczność dla Boga za dar Ewangelii. „Alleluja” wykonywane jest we wszystkich okresach liturgicznych za wyjątkiem Wielkiego postu kiedy ten radosny śpiew zastępują słowa „Chwała Tobie Słowo Boże” lub „Chwała Tobie, Królu Wieków”. Pamiętajmy jednak, że aklamacja jest pojęciem szerszym, obejmującym także inne, krótkie zawołania podczas liturgii (np. Amen, Bogu niech będą dzięki czy Kyrie eleison ). Wszyscy przyzwyczailiśmy się to wstawania gdy tylko usłyszymy słowa aklamacji przed Ewangelią. Zastanówmy się jednak dlaczego połączonej z prymitywną radością, przebieraniem się za wampiry i kościotrupy itd. Czas Zaduszek nie ma być lamentem, ale nie ma być też hulanką i imprezą – w tych dniach powinniśmy raczej w nastroju refleksji i nadziei na przyszłe życie wieczne składać hołd naszym zmarłym, przede wszystkim modląc się za nich – taka jest wymowa tych dni. To co także się z tym szczególnym czasem wiąże, a mnie niepokoi to tzw. biznes pogrzebowy. Nie jest niczym złym wybudować ładny nagrobek bliskiej osobie, kupić ładny kwiatek na grób, czy wreszcie zapalić znicz. Pamiętajmy jednak, że w tym grobie, który jest zewnętrzną pamiątka po naszych bliskich jest jedynie ich ciało. To zaś co najważniejsze, czyli dusza, dawno jest już w innym świecie. Czasem zamiast wydawać fortunę na wieńce, lepiej się pomodlić, prosząc np. o odpust przysługujący zmarłym w dniach 1 – 8 listopada. Nie zapominajmy, że duszy milsza jest choćby jedna „zdrowaśka” w jej intencji niż tysiąc zniczy i kwiatków. Nie zostawiajmy naszych przyjaciół z zaświatów samych. Wieczny odpoczynek racz im dać Panie, a światłość wiekuista niechaj im świeci. Amen. J 1, 23 zmieniamy nasza postawę ciała – przecież podczas odczytywania czytań siedzimy. Oczywiście jest to związane z rangą Ewangelii w Liturgii Słowa i dlatego tradycja każe powstać. To tak jakby odwiedzał nas dobry znajomy – przecież witając go nie siedzimy lecz wstajemy, okazując swa radość i szacunek. Liturgiczna postawa stojąca posiada dwie cechy charakterystyczne: ciało i głowa wyprostowane; ręce złożone na wysokości piersi (w niektórych wypadkach ręce mogą być inaczej ułożone, szczególnie ręce kapłana. Nigdy jednak nie są skierowane w dół, lecz w górę, ku Bogu). Ta zewnętrzna postawa nie może być urzędowa i sztuczna. Powinno ją przenikać odpowiednie nastawienie ducha. Ma wyrażać szacunek i cześć wobec Chrystusa 3 i Jego tajemnic, ma być znakiem gotowości do wykonania zleconych nam zadań. Postawa stojąca jest zasadniczą postawą w liturgii. Jest znakiem świadomego uczestnictwa i zaangażowania, a nie biernej tylko obecności. Wymownym wzorem biblijnym jest dla niej obraz z Apokalipsy; „wielki tłum, którego nikt nie mógł policzyć (...) stojący przed tronem i przed Barankiem (...) i głosem donośnym wołają[cy]: Zbawienie u Boga naszego” (Ap 7, 9-10). Odczytywaniu Ewangelii towarzysza określone liturgiczne obrzędy - Na ambonie kapłan otwiera księgę, po czym mówi: Pan z wami oraz Słowa Ewangelii wg..., czyniąc wielkim palcem znak krzyża na księdze, na swym czole, ustach i piersiach. Następnie, jeśli stosuje się okadzenia, okadza księgę ( kadzidło będąc symbolem modlitwy, w sposób szczególny wyraża modlitwę uwielbienia ). Po aklamacji ludu czyta Ewangelię i na koniec księgę całuje, mó- wiąc cicho: Niech słowa Ewangelii zgładzą nasze grzechy. Po Ewangelii następuje aklamacja ludu, czyli nasza odpowiedź na słowa kapłana: Oto Słowo Pańskie. Z całego serca dziękuje wam za uwagę i ufam, że najbliższe odczytanie Ewangelii odbierzecie trochę inaczej. Następnym razem rozpoczniemy już cykl dotyczący drugiej części Mszy Świętej – Liturgii Eucharystycznej. Wojtek W. Broń nas od wszelkiego zamętu Halloween, wariactwo i zamęt, jakie ogarniają niektóre środowiska, zwłaszcza młodzieżowe, w okresie Święta Zmarłych jest zjawiskiem pożałowania godnym. W żadnym wypadku nie można tego zaliczyć do zabawy, jakiejkolwiek zabawy. Jest to swoisty wybuch pogaństwa, nader usilnie popieranego przez media, co wskazywałoby dość jednoznacznie na źródła inspiracji. Wymyślone w Ameryce Halloween, to praktyka nie tylko głęboko niezgodna z tradycją i praktyką chrześcijańską, ale również uwłaczająca pamięci naszych drogich zmarłych zamieniająca dni modlitwy i zadumy w zwyczajny wygłup. Co jest najbardziej niegodne w tej zabawie, jeśli można to w ogóle nazwać zabawą — to fakt, że depcze ona majestat śmierci. Sferę duchów przedstawia jako zwariowany jarmark potworów i wampirów ledwie okrytych strzępkami gnijącej odzieży, spod której wyzierają szkielety ludzkie z odpadającymi rękami czy stopami. I wszystko to ma być dlaczegoś śmieszne i radosne. Patrząc na sprawę w aspekcie psychologicznym zaczynamy nabierać przekonania, że akcja Halloween jest jakoś skorelowana z manipulacjami reklamowymi. Znane są psychologii archetypy, na które najsilniej reaguje uwaga człowieka. Należą do nich, wymieńmy najważniejsze, zaczynając od najsilniej oddziałujących: śmierć, seks, władza, bogactwo. Trzy ostatnie reklama wykorzystuje bez żenady, natomiast co do pierwszego, zachowuje pewną ostrożność. Prawdopodobnie jest on wykorzystywany na skalę masową w reklamie podprogowej, Życie Nasze Życie nasze – mała stacja „Ziemia”. Krótki postój, co trwa ledwie chwilę. Nie ma kogoś – jest – i już go nie ma… Trochę szczęścia, łez parę… I tyle…? Czy jest peron gdzieś w świecie daleko, pośród tylu tysięcy gwiazd w niebie, gdzie wysiądziesz i na mnie poczekasz? Gdzie znów, kiedyś odnajdziemy siebie…? Iwona Buczkowska w fotografii rezystorowej i innych tego typu wynalazkach. To znaczy elementy symbolizujące śmierć są na planszach i filmach reklamowych, podświadomość je czyta i rejestruje, kojarząc z lękami przenoszonymi na osoby lub produkty, ale świadomość tego nie zauważa. Masowy wysyp wampirów, potworów, kościotrupów, trumien i grobowców, w niby to zabawie halloweenowej bardzo oswaja z tymi atrybutami świadomość masowego widza, na pewno więc wspiera odbiór przekazu podprogowego. Jednym słowem, w tym szaleństwie jest metoda! Nikt przy zdrowych zmysłach nie może uznać hallooweenowego jarmarku potworności, swoistego dance macabre za zabawę normalnych ludzi. Nikt nie powinien tak się zabawiać, chyba, że chce, wcześniej czy później (raczej wcześniej), wylądować w zakładzie dla obłąkanych. To nie jest zabawa, to wypaczanie duszy, charakteru i mącenie zdrowego rozsądku. J. 4 Odeszli do wieczności... Od listopada ubiegłego roku już nie ma ich wśród nas: 5 listopada – Jerzy Duda-Gracz, polski malarz, rysownik i pedagog 11 listopada – Jaser Arafat, polityk palestyński, przywódca OWP i prezydent Autonomii Palestyńskiej 12 listopada – Stanisław Skalski, generał lotnictwa polskiego, as myśliwski II wojny światowej 18 listopada – bp Bolesław Taborski, emerytowany biskup pomocniczy archidiecezji przemyskiej. 20 listopada – Marcin Pawłowski, polski dziennikarz, prezenter telewizji TVN 28 listopada – Andrzej Micewski, dziennikarz, publicysta, polityk. Napisał 15 książek, w tym prace o dwudziestoleciu międzywojennym: „Z geografii politycznej II Rzeczypospolitej”, biografię Romana Dmowskiego, tom esejów „W cieniu marszałka Piłsudskiego”. Wydał kilka prac publicystycznych dotyczących historii ugrupowań katolickich PAX i ZNAK w okresie 1945-1976, m.in. tom „Współrządzić czy nie kłamać”. 27 grudnia – jezuita, o. Stefan Miecznikowski.. Był legendą łódzkiej „Solidarności”, honorowym obywatelem Łodzi, duszpasterzem akademickim. Stał się również nieformalnym duszpasterzem wolnych związków zawodowych. Już w roku 1970, po wydarzeniach na Wybrzeżu założył wszechnicę pracowniczą i zaczął organizować spotkania związkowców. W roku 1980 został kapelanem „Solidarności’. Zaraz po ogłoszeniu stanu wojennego zaczął organizować pomoc dla internowanych i ich rodzin. Z jego inicjatywy powstał Ośrodek Pomocy Uwięzionym i Internowanym. 2 stycznia – siostra Joanna Lossow. Z jej nazwiskiem wiążą się najważniejsze inicjatywy ekumeniczne Kościoła katolickiego w Polsce. Nazywano ją matką polskiej ekumenie i siostrą Joanną od Jedności. 11 stycznia – Jerzy Pawłowski, polski szermierz, pięciokrotny medalista Igrzysk Olimpijskich 20 stycznia – Jan NowakJeziorański – polski dziennikarz, pisarz i polityk, wieloletni dyrektor rozgłośni polskiej Radia Wolna Europa i legendarny „kurier z Warszawy”. Przez wiele lat był związany z Polskim Radiem. Pierwszy raz wystąpił w latach 30. w audycji harcerskiej, mając 16 lat. Współpracował z radiem podczas powstania warszawskiego. W 1994 rozpoczął cykl felietonów „Polska z oddali”, nadawanych w Programie I Polskiego Radia. Następnie wygłaszał cykliczne komentarze pod tytułem „Polska z bliska”. Polskie Radio przyznało mu nagrodę Złotego Mikrofonu i odznakę honorową Polskiego Radia. W 2002 Jan Nowak-Jeziorański został uhonorowany Diamentowym Mikrofonem za niepowtarzalną rolę, jaką odegrał kierując Rozgłośnią Polską Radia Wolna Europa oraz promując przemiany dokonujące się w Polsce, a zwłaszcza przystąpienie Polski do NATO oraz proces integracji z Unią Europejską. Był autorem wielu książek o tematyce politycznej i niezliczonych audycji radiowych (w tym słynne pogadanki w RWE), jednocześnie cenionym ekspertem w sprawach politycznych, aż do śmierci aktywnym w mediach. 27 stycznia – Paweł Józef Berger, instrumentalista klawiszowy, kompozytor i jeden ze współzałożycieli zespołu Dżem. 31 stycznia – Jan Mulak twórca polskiego wunderteamu lekkoatletycznego lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku. Trenował polskich długodystansowców, m.in. Krzyszkowiaka i Chromika, był redaktorem naczelnym miesięcznika „Lekkoatletyka” i członkiem Prezydium Polskiego Komitetu Olimpijskiego. 10 lutego – Arthur Miller – amerykański dramaturg, syn polskożydowskich imigrantów – sukiennika Isadore i Augusty. Autor takich dramatów jak: „Śmierć komiwojażera”, „Wszyscy moi synowie”, „Po upadku” i „Czarownice z Salem”. 13 lutego – s. Łucja dos Santos – świadek objawień fatimskich. Siostra Łucja była ostatnią z trójki małych pastuszków, którym w 1917 r. w Fatimie ukazała się Matka Boska. Siostra Łucja zmarła w klasztorze k a r m el i t a ne k w Co i m br z e (środkowa Portugalia) po trzymiesięcznej chorobie. Miała 98 lat. 15 lutego – Bogdan Chojna – przedsiębiorca, twórca konkursu „Teraz Polska”. W latach 1992-1993 był prezesem Państwowej Agencji Inwestycji Zagranicznych; zastępcą komisarza Expo'92 w Sewilli. Tłumacz, publicysta, przedsiębiorca działający w kilku branżach, prezes wydawnictwa 4Aspirations S.C., wydawca Magazynu Konsumenta „Solidna Firma”. Zainicjował kilka znanych konkursów – „Teraz Polska”, „Solidny Partner” (1997), „Teraz Internet” (2000), „Mistrz Mowy Polskiej” (2001). W latach 1991-1996 był prezesem honorowym Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego (organizatora konkursu „Teraz Polska”). 21 lutego – Zdzisław Beksiński, polski malarz, rzeźbiarz, fotografik i artysta posługujący się grafiką komputerową. 20 marca – bp Bohdan Bejze, biskup pomocniczy archidiecezji łódzkiej. Kiedy przyjmował sakrę miał zaledwie 34 lata i był najmłodszym biskupem na świecie. Ciąg dalszy w następnym numerze. Opracowanie: Darmin. 5 Jak obchodzi się Wszystkich Świętych na świecie 1 listopada –Uroczystość Wszystkich Świętych wprowadził dla całego Kościoła Grzegorz IV w 834r. jako pamięć o zmarłych. Natomiast Święto Zmarłych ma swój początek w starym celtyckim święcie „Samhain”. Samhain (śmierć ciała) oznaczał dla naszych przodków początek nowego roku. Jeśli dziwi nas, że początek roku zaczynał się 1 listopada, musimy sobie uświadomić, że Celtowie byli rolnikami i dla nich żniwa zaczynały się sianiem ozimin, czyli obdarowaniem zaczątkiem życia gleby śpiących jeszcze pól. Ponadto wszyscy obchodzą to święto dokładnie lub mniej więcej w tym samym dniu, w którym według sprawozdania Mojżeszowego rozpoczął się potop, tzn. siedemnastego dnia drugiego miesiąca - miesiąca odpowiadającego w przybliżeniu naszemu listopadowi. Kościele katolickim jest to jeden z najważniejszych obrzędów w roku. W tym dniu wszyscy katolicy są zobligowani do uczestniczenia w mszy św. Drugi listopada jest dniem poświęconym zmarłym, których w tym dniu szczególnie się wspomina. Te dni skłaniają nas do duchowego kontaktu z innymi, czy to z żyjącymi czy ze zmarłymi. Narody o innych tradycjach kulturowych, a zwłaszcza religijnych, w różny sposób czczą pamięć zmarłych. Na Słowacji w zaduszkową noc zostawiano na stole chleb lub inne potrawy. Ludzie chcieli w ten sposób uczcić zmarłych, którzy mieli w tym czasie przychodzić do domu. Nasi przodkowie dekorowali grób matami i zapalali świeczki. Kto nie mógł iść na cmentarz, zapalał w domu dla każdego zmarłego z rodziny po jednej świeczce. Brytyjczycy wrzucają do ogniska kamienie, warzywa, orzechy by odgonić złe duchy. Ludzie robili też zagłębienia w rzepie i dyni i wstawiali świece by odgonić złe duchy z domu. W Meksyku meksykańskie obrzędy ku czci zmarłych trwają dłużej niż w Polsce i mają zupełnie inny charakter. Tradycyjnie ceremonie odbywają się w trzech miejscach - w domu, w kościele (Meksykanie są katolikami) i na cmentarzu. W tym dniu urządzane są zabawy i różnego rodzaju maskarady z akcesoriami wyśmiewającymi śmierć. Filipiny - Dzień Wszystkich Świętych ma charakter bardzo radosny. W tym dniu cmentarze zapełniają się całymi rodzinami, ustawia się namioty, w których urządzane są huczne biesiady. Szwecja - w Szwecji Zaduszki są ruchomym świętem i przypadają w pierwszą sobotę listopada. Na każdym cmentarzu znajduje się tzw. zagajnik pamięci, w którym rozsypuje się prochy zmarłych, którzy nie chcieli tradycyjnego pochówku. We Francji nie ma tradycji palenia zniczy na grobach. W tym czasie np. grupy młodzieży z niemal całego świata pielgrzymują do grobu legendarnej gwiazdy rocka - Jima Morrisona. Ci przybysze czuwają nad grobem swego idola cały dzień i pół nocy, śpiewając i grając na gitarach najpopularniejsze przeboje Morrisona. Niemcy - w Niemczech obchodzi się tzw. Totensonntag, przypadający w ostatnią niedzielę roku kościelnego. W tym dniu także część polskich protestantów odwiedza groby swoich bliskich. Holendrzy nie mają żadnego święta o charakterze religijnym. Obchodzą oni jedynie w dniu 4 maja tzw. „upamiętnienie zmarłych”. Składa się wtedy wieńce i kwiaty na miejscach kaźni i pomnikach. Rosja - w tradycji rosyjskiej zmarłych wspomina się w Niedzielę Wielkanocną. Tego dnia Rosjanie całymi rodzinami gromadzą się przy grobach swoich najbliższych. W krajach niekatolickich, takich jak USA, Nowa Zelandia, Australia, Wielka Brytania, nie obchodzi się Dnia Wszystkich Świętych. W krajach katolickich Dzień Wszystkich Świętych jest wolny od pracy. Katolicy europejscy w tym dniu odwiedzają groby swych bliskich, składają na nich wieńce i kwiaty oraz zapalają świece i znicze. Dzień Wszystkich Świętych jest dla katolików przede wszystkim dniem zadumy i refleksji nad śmiercią i sensem ludzkiego życia. Jest to jedyny dzień w roku, który skłania mnie do wspomnień o zmarłych. To jedyne święto w roku, które skupia wszystkich bliskich przy mogiłach. Pozwala na spotkanie po latach z ludźmi, z którymi dawno straciło się kontakt. Musimy szanować cmentarz, przecież wszystko, co ziemskie przemija, więc nasze ciała też kiedyś spoczną w tym miejscu. Darmin Żywy Różaniec Dzieci i wszyscy chętni do odmawiania modlitwy różańcowej, maja zmianę tajemnic w I piątek miesiąca, dnia 4 listopada, po Mszy św. o godz. 16.30, w „Sali na Syjonie” Intencja różańcowa na miesiąc listopad: Za zmarłych członków Żywego Różańca Bemowskie Towarzystwo Fotograficzne zapraszam na spotkanie z fotografikiem Erazmem Ciołkiem, który przedstawi temat: „Etyka i estetyka w fotografii reportażowej” Miejsce spotkania: Kawiarenka „Przystań u Michała” – obok Domu Parafialnego Kościoła M.B. Królowej Aniołów na Bemowie Termin: 3.11.2005r. (czwartek) o godzinie 19:30 6 OGŁOSZENIA PARAFIALNE XXXI NIEDZIELA ZWYKŁA 30.10.2005 R. 1. Dzisiaj na zakończenie tygodnia misyjnego po Mszach świętych Siostry Służebniczki pracujące w Samarii w Rosji zbierają ofiary na potrzeby misji. Wszystkim ofiarodawcom składamy serdeczne Bóg zapłać. 2. Przypominamy, że dzisiaj o godz. 11.30 Mszy świętej dla dzieci w Kaplicy Aniołów nie będzie ze względu na dni wolne oraz wyjazdy z racji Uroczystości Wszystkich Świętych. 3. We wtorek Uroczystość Wszystkich Świętych. Msze święte w porządku niedzielnym. Nie będzie tylko Mszy św. w Kaplicy Aniołów o godz. 11.30. 4. W dniu tym zapraszamy wszystkich chętnych do udziału w Nieszporach za zmarłych, które wraz z młodzieżą odprawimy na Cmentarzu Powązkowskim. Zbiórka i wspólne wyjście na cmentarz spod naszego kościoła o godz. 16.45. 5. Przypominamy, że od Dnia Wszystkich Świętych do 8 listopada włącznie można zyskać codziennie odpust zupełny za pobożne nawiedzenie cmentarza i odmówienie modlitwy za zmarłych. Odpust ten wolno ofiarować jedynie za zmarłych. 6. Różaniec za zmarłych będzie odmawiany codziennie o godz. 17.20 w Kaplicy Aniołów. Zapraszamy do wspólnej modlitwy. 7. W środę Dzień Zaduszny – Wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych Msze święte w porządku dni zwykłych. W tym dniu wierni mogą uzyskać jeden raz odpust zupełny, który można ofiarować tylko za dusze w czyśćcu cierpiące; w tym celu należy nawiedzić pobożnie kościół lub kaplicę i odmówić tam Modlitwę Pańską i Wierzę w Boga, zachowując inne zwykłe warunki. 8. W pierwszy czwartek miesiąca o godz. 18.00 Msza święta w intencji Służby Liturgicznej Ołtarza – Ministrantów oraz ich rodziców i wspólne modlitwy w intencji powołań kapłańskich i zakonnych. 9. W pierwszy piątek miesiąca okazja do spowiedzi podczas każdej Mszy świętej a po południu dla dzieci spowiedź od godz. 15.30 i Msza św. dla nich o godz. 16.30. Do chorych z posługą sakramentalna udamy się od godz. 9.00. 10. W pierwszą sobotę miesiąca po Mszy świętej o godz. 18.00 w Kaplicy Aniołów wystawienie Najświętszego Sakramentu, różaniec, adoracja i Msza święta o godz. 20.00 w intencji Grupy Żywego Różańca. 11. W przyszłą niedzielę 6 listopada o godz. 11.30 będzie odprawiona pod przewodnictwem Ks. Abp. Józefa Kowalczyka - Nuncjusza Apostolskiego - uroczysta Msza święta dziękczynna za beatyfikację Ks. Br. Markiewicza. Dlatego w tym dniu o godz. 11.30 nie będzie Mszy św. w Kaplicy Aniołów dla dzieci oraz o godz. 13.00 w kościele. Zapraszamy parafian na uroczystą Msze św. o godz. 11.30. 12. Przypominamy, że z naszej parafii organizowana jest autokarowa pielgrzymka do Częstochowy w sobotę dnia 19.listopada na zakończenie Roku Liturgicznego jako podziękowanie Bogu przez Maryję za dar pontyfikatu Jana Pawła II oraz dar błogosławionego Ks. Br. Markiewicza i wszelkie dary łaski otrzymane w naszej parafii. Zapisy w zakrystii po każdej Mszy świętej oraz w kancelarii. Koszt pielgrzymki 50 zł. 13. Również przypominamy, że są do nabycia płyty z muzyką kapeli góralskiej, którą gościliśmy w czasie Dni Papieskich w naszej parafii. Osoby, które się zapisały, a także innych, którzy chcieliby kupić płyty zapraszamy po Mszy św. do zakrystii. 14. W zakrystii i w kancelarii są nadal przyjmowanie wypominki za zmarłych. 15. Wszystkim parafianom i gościom życzymy duchowego przeżywania niedzieli i nowego tygodnia z pamięcią modlitewną o zmarłych z naszych rodzin i parafii. Przyjaciele Jana Pawła II Zapraszamy na drugie spotkanie klubu. Tym razem zgłębiać będziemy treść drugiej encykliki Jana Pawła II – o Bożym Miłosierdziu – Dives in misericordia 16 listopada (środa) 1930 – wykład - ks. dr hab. Andrzej Witko* – PAT Kraków Biblioteka im. Jana Pawła II (dom parafialny) 2100 Apel Jasnogórski w intencji beatyfikacji Jana Pawła II Kaplica Aniołów Zachęcamy do przybycia wszystkich członków klubu, a także wszystkich tych, którzy chcieliby do nas dołączyć bądź są zainteresowani treścią omawianej encykliki. *Ks. Andrzej WITKO– doktor habilitowany nauk humanistycznych (historia – historia sztuki), doktor teologii (teologia duchowości), kapłan diecezji bielsko-żywieckiej. Habilitował się w roku 2002 w Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Przebywał na stypendiach naukowych, m.in. w Hiszpanii i we Włoszech. Autor ponad dwadzieścia książek, wydanych w Polsce, Niemczech, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Włoszech i Irlandii. Jest laureatem pierwszej nagrody w ogólnopolskim konkursie krasomówczym, nagrody im. Ks. Szczęsnego Dettloffa oraz nagrody Prezesa Rady Ministrów. Obecnie pracuje jako adiunkt na Wydziale Filozoficznym PAT i wykładowca w Instytucie Teologicznym w Bielsku-Białej. Prowadzi wykłady z filozofii kultury, historii duchowości, teologii życia wewnętrznego oraz historii sztuki. To znakomity znawca zagadnienia miłosierdzia Bożego w nauczaniu Jana Pawła II. Przedmiotem jego ostatnich badań była m.in. encyklika Dives in misericordia