Wernisaż wystawy 15 październik 2014 r. godz. 10
Transkrypt
Wernisaż wystawy 15 październik 2014 r. godz. 10
W Miejskiej Bibliotece w Łowiczu od 15 października do 14 listopada będzie można oglądać wystawę "Smoki, fiaty i rakiety”. Wystawa, której kuratorem jest Wojciech Łowicki, prezentuje niezwykłe pojazdy bohaterów popularnych komiksów. Wernisaż wystawy 15 październik 2014 r. godz. 10 Miejska Biblioteka im. A.K. Cebrowskiego Łowicz, os. Bratkowice 3a. Otwarciu towarzyszą warsztaty plastyczne. Wystawa w Łowiczu prezentowana jest z okazji 25. Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi. SMOKI, FIATY I RAKIETY czyli zwykłe i niezwykłe pojazdy naszych bohaterów Postać z historii obrazkowej wędrująca pieszo przez stronice takiej opowieści to rzadkość. Bohater podróżujący pojazdem, choćby nawet ‘czterokopytnym’ to przypadek zdecydowanie częstszy. Natomiast ten sam bohater wsiadający do pojazdu mechanicznego: czy to wybiera się na zwykłe zakupy czy w podróż kosmiczną, to już przypadek zdecydowanie klasyczny. Obowiązkowo wyposażony w napęd na cztery koła, ewentualnie śmigła, skrzydła czy lotki. Tak, to jest właśnie prawdziwy komiksowy heros! Nasza wystawa opowiada o takich postaciach, a właściwie o pojazdach towarzyszących im w najrozmaitszych sytuacjach. Postaramy się dojrzeć jak działają i czemu jeszcze (oprócz przemieszczania się) służą. Kto je stworzył, zaprojektował i zbudował. Zapytamy, czy mają więcej zalet, czy może wad? Najciekawsze będzie jednak to, że dzięki nim zawitamy do wielu komiksowych historii, które otworzą przed nami najróżniejsze światy. Poznamy nie tylko przeszłość, lecz także wtargniemy do przyszłości! Wyobraźnia twórców komiksu jest nieograniczona, ich talent kreuje wehikuły czasu, dzięki którym bohaterowie przemieszczają się między epokami, a także mają okazję (a my razem z nimi) zobaczyć jaki czeka nas świat za lat kilka, kilkadziesiąt czy kilkaset! Nie tylko nasz świat, bo oto wspaniałe statki kosmiczne: zarówno wielkie wahadłowce międzyplanetarne jak i malutkie jednoosobowe sondy, wynoszą naszych bohaterów daleko, daleko w otwartą przestrzeń kosmosu. Docierają oni, mknąc przez nieznane galaktyki, na planety przyjazne, posiadające atmosferę i miłych mieszkańców. By zaostrzyć akcję, zdarza się, że wyobraźnia rysownika i scenarzysty pchnie naszych kosmicznych podróżników tam, gdzie zmierzyć się będą musieli z wrogo nastawionymi tubylcami, żyjącymi na pełnych mroku, odrażających planetoidach. Czy wyjdą z tej kabały zwycięsko, bez szwanku i zdołają powrócić na swoją Ziemię? Miejmy nadzieję, że tak… Na niebieskiej planecie także czeka wiele przygód. Ziemia, składająca się w ¾ z wody, dzięki łodziom i żaglowcom daje się poznać jako dzika, ale i ciekawa, pełna wysp ze skarbami ukrytymi przez piratów. Mapy w dłoń, żagle na maszt i w drogę! A dla tych, których interesują szczegóły bibliograficzne podpowiemy, co dokładnie będzie można zobaczyć na naszej wystawie. Ekspozycja podzielona została na rozdziały. A tematy mamy przeróżne. Historia rozpoczyna się - a jakże od czasów pradawnych, gdzie technikę zastępowały… czary! Czarodziejskie kufry, miotły, smoki, eliksiry, dzięki którym bohaterowie szybko (czasem niefortunnie zbyt szybko… jak Kajko i Kokosz) przemieszczali się z miejsca na miejsce, choć nie zawsze tam, gdzie by sobie tego życzyli…. No cóż, tak jak i dzisiejsza technika bywa zawodna, tak i czarodziejskie zaklęcia też nie są pozbawione felerów. A latać chciałby każdy, choćby unieść się na momencik i spojrzeć na wszystko z innej perspektywy. Poczuć wiatr i wolność. Tak, człowiek od zawsze zazdrościł ptakom. W rozdziale „Na skrzydłach” opowiemy o tym jak ludzie próbowali odgadnąć ptasi sekret umiejętności unoszenia się w powietrzu. Skoro - jak już wiemy - człowiek w końcu poradził sobie z tym problemem, co widać dziś na niebie usianym wstęgami pary snującymi się za aeroplanami, to tym bardziej da radę pokonywać spienione fale mórz i oceanów. Zawińmy do portu, aby stąd suchym lądem przedostać się na kosmodrom, skąd już tylko parę chwil do nieba. Można tam się dostać błyskawicznie, jak podróżuje się „myślowcami”, których pasażerowie – wystarczy, że pomyślą o dowolnym miejscu – czy to na Ziemi czy gdziekolwiek we wszechświecie - by w mgnieniu myśli tam się znaleźli! Razem z Funky’m Kovalem, Brendą i drollami podróżować będziemy mogli nie tylko na wykwintnych promach gwiezdnych, ale też za pomocą tworów… wyobraźni, a nawet halucynacji! Dziwne wehikuły tam zobaczymy, ale czyż nie równie dziwne i absurdalne czasy pamiętają niektórzy z nas? Oto dwadzieścia pięć lat temu odeszła pewna epoka: peerel. Zapraszamy do powrotu (ale z przymrużeniem oka) w tamte siermiężne czasy, kiedy rodziła się (w bólach!) polska technika i komunikacja. Po reliktach epoki oprowadzi nas jej „kustosz”, słynny kapitan Milicji Obywatelskiej Jan Żbik. Inni polscy bohaterowie komiksu, stworzeni relatywnie niedawno, to Staś, Nel i Kali… Tak, tak, to postacie wyjęte z sienkiewiczowskiego „W pustyni i w puszczy”. Oni to, wespół z marszałkiem Piłsudskim (który swoją Kasztankę zamieni na mechanicznego konia) walczyć będą ze złem. Walka będzie bezpardonowa i ostra. Do boju ruszy niepokonany słoń King, ich wierny przyjaciel. Oczywiście, tym razem również jako urządzenie mechaniczne! Niecodzienną wizję tych słynnych postaci, mieszankę fikcji i faktów zaprezentują nam twórcy steampunkowego utworu „Pierwsza Brygada” - Janicz, Piątkowski i Wyrzykowski. To oczywiście nie wszystkie atrakcje, które znajdziecie na ekspozycji. Przekonajcie się o tym sami zwiedzając ją w naszej galerii, dokąd zapraszamy! Mamy nadzieję, że wśród oglądających znajdą się również widzowie z techniczną wyobraźnią, a przy tym plastycznie uzdolnieni. Przy następnej tego typu wystawie - za kilka lat - może to ich prace i ich pomysły będziemy podziwiali? Wojciech Łowicki kurator wystaw MFKiG w Łodzi, autor cyklu „Cztery pory roku z satyrą i komiksem”, festiwalu komiksu DwuTakt: https://www.facebook.com/dwutakt oraz strony komiksisatyra.pl