Awantura na SOR

Transkrypt

Awantura na SOR
Nr 35 (1235)
28 sierpnia 2015 r.
Cena detaliczna
Dołącz do nas na
facebook.com/tygodnik.sanocki
www.tygodniksanocki.pl
2,50 zł
w tym VAT 5%
nr indeksu 338907
ISSN 1232-6534
PKWiU 58.14.11.0
Nakład 3500 egz.
12
Awantura na SOR
Mieszkańcy Sanoka, Ewelina
i Marcin Świdurscy, mają nagrania rejestrujące zajście na
terenie szpitalnego oddziału
ratunkowego w Sanoku. Kobieta oskarża jedną z lekarek
o naruszenie nietykalności
cielesnej. Sprawa może znaleźć swój epilog przed Temidą, gdyż została skierowana
do sądu.
DOROTA M�RS�
[email protected]
Jest skarga
na lekarzy
ARCHIWUM PRYWATNE / ARCHIWUM TS
Według relacji Marcina Świdurskiego już w zeszłym roku
doszło na oddziale ratunkowym w Sanoku do bulwersującej sytuacji. Jego żona Ewelina
wraz z ojcem przywiozła do
szpitala pacjentkę potrzebującą pomocy. Pacjentka była pod
wpływem alkoholu, ale podejrzeniem o nietrzeźwość obciążono również panią Ewelinę.
Jak twierdzą Świdurscy, kobieta wraz z ojcem została wyrzucona z SOR. Pojechała na policję, by się przebadać. Wynik
był 0,0. Złożyła skargę do dyrekcji SP ZOZ na pracującą
tam lekarkę. Małżonkowie
twierdzą, że wówczas dyr.
Adam Siembab zbagatelizował
skargę i udostępnił numer telefonu pani Eweliny lekarce, a ta
miała rzekomo dzwonić do
młodej kobiety z pogróżkami.
– Nie jest prawdą, że
oskarżyłam panią Ewelinę
o nietrzeźwość. To pomówienie. Jej matka zgłosiła się
do mnie po pomoc, nie zgadzając się na udzielenie informacji najbliższej rodzinie.
W związku z tajemnicą lekarską musiałam uszanować jej
decyzję. To był punkt zapalny całego zajścia. Rodzina
miała do mnie o to żal i pretensje. Otrzymałam polecenie służbowe od dyrektora
szpitala, by załatwić sprawę
polubownie. W obecności
ordynatora oddziału kardiologicznego wykonałam więc
jeden telefon do tej kobiety
– mówi pani doktor.
Ewelina i Marcin Świdurscy skierowali skargę na lekarzy do starosty sanockiego i Narodowego
Funduszu Zdrowia.
Pech chciał, że chodzi
o tę samą lekarkę, która według relacji Marcina Świdurskiego w dniu 21 lipca br.
miała zaatakować jego żonę.
By mieć dowody
w sprawie…
W tym dniu matka pana
Marcina źle się poczuła i zemdlała. Jeszcze wtedy nikt
nie wiedział, że ma w głowie
tętniaka. Z domu zabrała ją
karetka pogotowia. Syn wraz
z żoną Eweliną pojechał do
szpitala samochodem. – Jako
osoby najbliższe poprosiliśmy lekarza o udzielenie
nam informacji o stanie
zdrowia mamy – relacjonuje
mężczyzna.
W tym czasie na oddział
ratunkowy tra�ła też kobieta
z problemami sercowymi.
Stan pacjentki był poważny.
Zajście na oddziale zbiegło
się więc z akcją ratowania
życia. Dyżur pełnił tam
wówczas rezydent oddziału
chirurgii. Konieczna była
konsultacja z dyżurnym
z oddziału kardiologii.
– Badaliśmy pacjentkę
na sali zabiegowej, na którą
osoby postronne nie mają
wstępu. Konsultant wykonywał echo serca, a ja poszedłem sprawdzić wyniki
badań
laboratoryjnych.
Wychodząc, natknąłem się
na młodego mężczyznę,
który wskazując palcem na
salę zabiegową, powiedział,
że tam leży jego matka. Poprosił o udzielenie informacji o jej stanie zdrowia –
do tego momentu relacja
lekarza dyżurnego pokrywa
TEN ROK PRZYNIÓSŁ POPRAWĘ HARCERZE
SYTUACJI FINANSOWEJ
JAK KOMANDOSI
się z relacją Marcina Świdurskiego.
Choć wydaje się to dziwne, Świdurski i jego żona
Ewelina zaczęli wszystko nagrywać za pomocą telefonów
komórkowych, zupełnie się
z tym nie kryjąc. – Postanowiliśmy wszystko rejestrować, by w razie nieporozumień mieć dowody w sprawie. Konsultowaliśmy się ze
znawcami prawa i w ich opinii rejestracja obrazu nie narusza niczyich praw, bo lekarz
to osoba publiczna i rejestra-
cja jego wizerunku jest dozwolona w miejscu pracy –
Świdurski tłumaczy to bądź
co bądź niecodzienne zachowanie.
Okazało się jednak, że lekarz dyżurny, udzielając synowi informacji o stanie
zdrowia matki, pomylił ją
z chorą na serce kobietą
i przekazał, że potrzebna jest
konsultacja kardiologiczna
oraz prawdopodobnie hospitalizacja wskazanej osoby.
CIĄG DALSZY NA STR. 3
MEDYCZNA SZKOŁA POLICEALNA
im. ANNY JENKE
38-500 Sanok ul. Konarskiego 3
Tel/Fax sekretariat: 13- 463-12-42 www.zsmsanok.pl
Prowadzi nabór na kierunkach:
OSTATNIE WOLNE MIEJSCA
Technik Farmaceutyczny – (policealny – 2 lata)
Technik Masażysta – (policealny – 2 lata)
Technik Usług Kosmetycznych – (policealny – 2 lata)
Technik Elektroniki i Informatyki Medycznej – (policealny – 2 lata)
Opiekunka Dziecięca – (policealny – 2 lata)
Asystent Osoby Niepełnosprawnej – (policealny – 1 rok)
Terapeuta Zajęciowy – (policealny – 2 lata)
POLICEALNA SZKOŁA MEDYCZNO-SPOŁECZNA
DLA DOROSŁYCH
8
9
Opiekunka Środowiskowa – zaoczny (policealny – 1 rok)
Opiekun w Domu Pomocy Społecznej – zaoczny (policealny – 2 lata)
Opiekun Medyczny – zaoczny (policealny – 1 rok)
Opiekun Osoby Starszej – zaoczny (policealny – 2 lata)
Nauka co dwa tygodnie, praktyka bezpłatna, stypendia
naukowe i socjalne dla ludzi w każdym wieku
2
Z TYGODNIA NA TYDZIEŃ
Koalicja w komplecie,
muzeum straciło 400 tys. zł
Nie było niespodzianek. Na
dzisiejszej sesji Rady Powiatu Sanockiego radni
opowiedzieli się za ratowaniem �nansów powiatowych kosztem Muzeum Historycznego. Opozycja milczała, bo tak naprawdę ich
głos byłby wołaniem na
puszczy.
Większość Polaków nie ma
wyrobionego nawyku regularnego sprawdzania stanu
swojego zdrowia. Dzieje się
tak głównie z powodu konieczności długiego oczekiwania na wizytę u lekarza
i ograniczonego dostępu do
specjalistycznych badań. Aby
każdy mógł sprawdzić, w jakiej jest kondycji, wydawca
magazynu „Dbam o zdrowie”
wraz z �rmą ALE postanowił
zorganizować projekt „Mobilne Badania”. Dzięki niemu
bezpłatnie i bez konieczności
wcześniejszego rejestrowania
się będzie można wykonać testy przesiewowe w różnych
punktach kraju, między innymi w Sanoku: 28 sierpnia na
ul. Królowej Bony 10 (obok
Kau�andu) od godziny 11.00
do 19.00. Personel medyczny
wykona badania: glikemii,
cholesterolu, ciśnienia tętniczego w ramach programu
wykrywalności miażdżycy,
jak również spirometryczne
w ramach pro�laktyki chorób
układu oddechowego, których wyniki skonsultuje le-
karz pulmonolog. Pomiar spirometryczny służy sprawdzaniu cyklu oddechowego człowieka, czyli pojemności
oddechowej płuc, szybkości
wydechu, zawartości CO2
oraz innych gazów.
– Dobór badań nie jest
przypadkowy – mówi Izabela
Raduszewska, redaktor naczelna „Dbam o zdrowie”.
– Sprawdzenie poziomu glikemii, cholesterolu czy ciśnienia zajmuje najwyżej 5 minut,
ale i tak niewielu Polaków
dysponuje możliwością ich
wykonania. Głównie ze
względu na brak sprzętu do
samokontroli w domu lub
czasu na wizytę u lekarza, który zleciłby badania. Ta chwila,
trwająca 5 minut, stanowi
często moment zwrotny w życiu wielu pacjentów. Wyniki
odbiegające od normy to sygnał do podjęcia leczenia
i zapobiegania rozwojowi
choroby, ponieważ cukrzyca,
miażdżyca czy nadciśnienie
tętnicze uznane są za choroby
cywilizacyjne XXI wieku.
aes
POZOSTANĄ W PAMIĘCI
Wyrazy głębokiego współczucia
z powodu śmierci Siostry
Rafałowi Jasińskiemu
składa
Rodzina Fundacji
Czas Nadziei
Bieszczadzka przygoda
Zawody łuczników, jazda
konna i spotkanie ze strażakami – to tylko niektóre
z atrakcji, jakie czekały na
44-osobową grupę dzieci
biorących udział w wycieczce „Bieszczadzka Przygoda”. Zorganizowano ją w ramach akcji „Magiczny Cylinder”. Jest to cykl niespodzianek
adresowanych
głównie do osób pochodzących z rodzin dotkniętych
chorobą nowotworową.
Organizatorami „Bieszczadzkiej Przygody” są: Stowarzyszenie na Rzecz Walki z Chorobami Nowotworowymi SANITAS i Akademia Piłkarska.
Głównym celem przedsięwzięcia jest pokazanie
dzieciom, jak aktywnie i ciekawie spędzać czas na łonie
natury. Dodatkowo to okazja
do zintegrowania się z rówieśnikami i nawiązania nowych
przyjaźni.
Wycieczka zorganizowana
18 sierpnia była dla najmłodszych dniem pełnym wrażeń.
Dzieci zwiedziły wnętrze zapory solińskiej, wybrały się
w rejs statkiem, jeździły konno, rozegrały mecz mega-piłkarzyków i piłki nożnej. Jednak wyprawa nie była wyłącznie czasem beztroskiego wypoczynku, ale i nauki. Z zasadami
pierwszej pomocy zapoznały
się podczas spotkania ze strażakami z Baligrodu, natomiast
podstaw strzelania z łuku nauczyli ich członkowie grupy
ARCH. STOWARZYSZENIE SANITAS
Pięć minut dla zdrowia
– bezpłatne badania
w Sanoku
DOROTA MĘKARSKA
Na poprzedniej sesji nadzwyczajnej opozycja odniosła pyrrusowe zwycięstwo,
blokując projekt uchwały
w sprawie zdjęcia kwoty
400 tys. zł z pieniędzy dla
Muzeum Historycznego, by
przeznaczyć ją na pokrycie
niesłusznie naliczonej subwencji oświatowej na niepełnosprawnych uczniów.
Termin uregulowania zobowiązań minął 20 lipca,
w najbliższym czasie powiat Na wtorkowej sesji Rady Powiatu Sanockiego nie było zaskoczenia. Koalicja zagłosowaczeka spłata 600 tys. zł. ła za uchwałą, a opozycja była tradycyjnie przeciw.
Władze powiatu sanockiego, by ratować się przed komornikiem, podjęły kontrowersyjną decyzję, argumentując, że muzeum jest w tym
roku w znacznie lepszej
kondycji finansowej niż
w latach poprzednich, gdyż
jego budżet jest wyższy
o 110 tys. zł. Przeciwko
temu projektowi zaprotestowała opozycja, która
pierwsze starcie w tej kwestii nawet wygrała. Pod nieobecność radnego Jerzego
Zuby głosowanie dało remis
10 do 10. Było jednak wiadomo, że po powrocie radnego z urlopu sytuacja ulegnie zmianie. Podczas wtorkowej sesji glosowanie 11
do 10 przesądziło sprawę.
Nikt tego nawet nie skomentował.
drm
W czasie wycieczki dzieci próbowały swoich sił w strzelaniu z łuku.
sanockich łuczników. Dodat- przed rozpoczynającym się
kowo dla wszystkich uczest- nowym rokiem szkolnym.
ników wycieczki przygotowa- Wierzymy, że wycieczka na
no upominki. Wyprawę za- długo pozostanie w ich pakończyło wspólne ognisko.
mięci jako wspaniale spędzo– Mamy nadzieję, że ny dzień – podsumowują or„Bieszczadzka Przygoda” po- ganizatorzy.
mogła dzieciom nabrać sił
aes
Wydawca: Miejska Biblioteka Publiczna w Sanoku.
Redaktor naczelna: Dorota Mękarska.
Redaguje zespół: Bartosz Błażewicz, Joanna Kozimor, Aneta Skóbel, Jolanta Ziobro.
Redaktor techniczny: Artur Kucharski. Korekta: Anna Strzelecka.
Adres redakcji: 38-500 Sanok, ul. Rynek 10, tel. 13 464 27 00.
www.tygodniksanocki.eu
Biuro Reklam i Ogłoszeń: tel. 13-464-02-21, fax: 13-463-16-34.
e-mail: [email protected]
Druk: Media Regionalne Sp. z o.o. ul. Prosta 51, 00-838 Warszawa, Oddział w Kielcach,
Drukarnia ul. Mechaniczna 12, 39-402 Tarnobrzeg
Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca. Zastrzegamy sobie prawo skracania i poprawiania tekstów, własnych tytułów
i śródtytułów. W sprawie reklam i ogłoszeń zapraszamy do biura ogłoszeń od poniedziałku do piątku w godzinach od 8.00 do 16.00. Za treść ogłoszeń,
reklam i listów redakcja nie odpowiada. Zastrzegamy sobie prawo do odmowy przyjęcia ogłoszenia. Objętość listów nie powinna przekraczać trzy
czwarte strony maszynopisu. Teksty opracowane na komputerze przyjmujemy jedynie na nośnikach cyfrowych lub pocztą elektroniczną. Numery
archiwalne do nabycia w redakcji. Prenumerata – tel. 13 464 02 21 lub oddziały „Ruch” SA.
28 sierpnia 2015 r.
Sanok
*18 sierpnia mieszkanka Sanoka zawiadomiła, że otrzymuje maile, z których wynika, że ktoś używając jej danych złożył wniosek o kredyt.
Dodatkowo kobieta przez
Krajowy Rejestr Długów została poinformowana, że dokonano wery�kacji jej osoby.
Sprawę wyjaśnia policja.
*19 sierpnia mieszkanka Sanoka zawiadomiła, że została
okradziona. Nieznana para,
wykorzystując jej nieuwagę,
ukradła złotą biżuterię o wartości 2 tys. zł.
*19 sierpnia 30-latek, idąc
ulicą, umyślnie porysował
cztery samochody: �ata punto, peugeota 205, toyotę yaris
i opla za�rę. Właścicielka toyoty wstępnie straty wyceniła na 700 zł, natomiast właściciel opla na 600 zł.
*21 sierpnia policja odebrała
zgłoszenie o kradzieży. Pokrzywdzona zawiadomiła, że
nieznany sprawca, wykorzystując jej nieuwagę, z torby
podręcznej ukradł portfel,
w którym był dowód osobisty,
karty bankomatowe i 200 zł.
*22 sierpnia funkcjonariusze
odebrali zgłoszenie o kradzieży. Pokrzywdzona zawiadomiła, że nieznany sprawca
ukradł jej telefon komórkowy o wartości 1500 zł.
*24 sierpnia właścicielka renaulta modus zawiadomiła,
że nieznany sprawca rozbił
przednią szybę jej samochodu. Starty oszacowano na tysiąc złotych.
*25 sierpnia na skrzyżowaniu
ul. Królowej Bony z ul.
Lwowską doszło do zderzenia. Ze wstępnych ustaleń
wynika, że 19-latka jadąca
fordem galaxy na czerwonym świetle wjechała na
skrzyżowanie i uderzyła
w prawidłowo jadącego
volkswagena passata. Do
szpitala przewieziono 23-letniego kierowcę i 17-letnią pasażerkę passata oraz
48-letnią pasażerkę forda.
*25 sierpnia na ul. Lipińskiego funkcjonariusze zauważyli
motocyklistę, którego tor
jazdy wskazywał, że może
być pijany. Policjanci chcieli
zatrzymać mężczyznę, jednak zignorował on sygnały
funkcjonariuszy i zaczął
uciekać. Po kilku kilometrach, dojeżdżając do skrzyżowania ul. Jagiellońskiej
z ul. Kochanowskiego, stracił panowanie nad motorem
i uderzył w tył skręcającej
toyoty. Upadając, doznał
urazu ręki. 35-letni motocyklista był kompletnie pijany.
W organizmie miał 2,8 promila alkoholu. Dodatkowo
okazało się, że nie posiada
prawa jazdy, a pojazd nie ma
ważnego
przeglądu
i polisy OC.
Gmina Sanok
*20 sierpnia w Niebieszczanach doszło do kradzieży.
Kobieta zawiadomiła, że nieznany sprawca wszedł do
mieszkania i ukradł 800 zł
oraz złotą biżuterię o wartości 3 tys. zł.
3
Z MIASTA
28 sierpnia 2015 r.
W piątek 21 sierpnia zakończyła się VIII edycja sanockie– Pierwszy raz „Lato pogo „Lata podwórkowego”. W zorganizowanym na terenie dwórkowe” zorganizowaliśmy
skansenu �nale udział wzięli uczestnicy projektu, ich w 2007 roku, wówczas w proopiekunowie, a także burmistrz Tadeusz Pióro.
jekt zaangażowały się cztery
holu. Zaznaczył, że broniąc
swoich racji, nie warto przejmować się reakcją rówieśników, ponieważ osoby, które
Informacja w sprawie
zmian siedzib Obwodowych
Komisji Wyborczych nr 5 i 12
Lata podwórkowego
Burmistrz Miasta Sanoka informuje, że Uchwałą
nr X/74/15 Rady Miasta Sanoka z dnia 16 lipca 2015 r.,
zostały zmienione siedziby Obwodowych Komisji
Wyborczych:
1) dla mieszkańców ulic z obwodu nr 5 – siedziba Obwodowej Komisji Wyborczej Nr 5 znajduje się w Centrum Handlowym „Ryś” przy ul. Krakowskiej 2 (poprzednia siedziba: Rada Dzielnicy Dąbrówka ul. Krakowska 36)
2) dla mieszkańców ulic z obwodu nr 12 – siedziba Obwodowej Komisji Wyborczej Nr 12 znajduje się w Żłobku Samorządowym Nr 2 przy ul. Traugu�a 23 (poprzednia siedziba: GOPR ul. Mickiewicza 49).
W czasie �nału „Lata podwórkowego” uczestnicy projektu świetnie bawili się w towarzystwie artystów z grupy PATIO.
Tegoroczne „Lato podwórkowe” rozpoczęło się 29 czerwca. Przez dwa miesiące dzieci
pod opieką wychowawców
spędzały wolny czas na podwórkach osiedlowych. Dla
podopiecznych organizowano
zajęcia plastyczne, ruchowe,
sprawnościowe, edukacyjne
i pro�laktyczne. Warsztaty odbywały się trzy razy w tygodniu,
na siedmiu podwórkach
w dzielnicach: Błonie, Śródmieście, Posada, Zatorze, Olchowce, Wójtostwo i Dąbrówka. Spotkania trwały około
dwóch godzin. W czasie zajęć
dzieci bawiły się na świeżym
powietrzu i nawiązywały znajomości z rówieśnikami. Wychowawcy starali się aranżować
warsztaty w możliwie najciekawszy sposób. Organizowali
wiele gier i zabaw, między innymi tradycyjne „państwa-miasta”, ale również tajemniczo
brzmiące „katapulty z chusty”,
„marionetki” i „pingwiny”.
Przez cały czas nad bezpieczeństwem dzieci czuwali opiekunowie, którzy działali w dwuosobowych zespołach. Byli to
młodzi ludzie, którzy przez ponad miesiąc przygotowywali się
do roli wychowawców. Przeszli
między innymi szkolenie z zasad pierwszej pomocy i opracowali własny program zajęć.
Warsztaty cieszyły się ogromną
popularnością,
najmłodsi
mieszkańcy Sanoka chętnie
brali w nich udział nawet wtedy,
gdy pogoda nie zachęcała do
wychodzenia na dwór. W zajęciach uczestniczyło od 20 do
40 osób.
podwórka. Z czasem uczestników przedsięwzięcia zaczęło przybywać. Obecnie obejmujemy siedem osiedli –
mówi Jadwiga Warchoł, koordynatorka projektu. – Szybko
okazało się, że program „Lata
podwórkowego” świetnie się
sprawdza. Za naszym przykładem poszły inne miasta, które
zaczęły realizować podobne
projekty, wśród nich jest między innymi Rzeszów i Sandomierz – dodaje.
W czasie �nału „Lata podwórkowego” burmistrz Tadeusz Pióro spotkał się z młodzieżą i przestrzegał przed
szkodliwym wpływem różnego rodzaju używek, zachęcając do mówienia „nie”, gdy
ktoś będzie próbował namówić do spróbowania np. alko-
potra�ą mówić to, co myślą,
zazwyczaj są dla grupy autorytetem.
Atrakcją dla osób zgromadzonych na terenie MBL był
występ uczestników projektu.
Każde podwórko zaprezentowało inny spektakl. Urozmaiceniem spotkania był występ
zespołu And �e Wolves Began To Howl i zabawa wspólnie z grupą artystów PATIO.
Dzieci mogły samodzielnie
wykonywać różnej wielkości
bańki mydlane i malować
twarze. Najmłodszym wielką
frajdę sprawiły formowane
w różne kształty balony.
Projekt od ośmiu lat jest
realizowany w ramach Gminnego Programu Pro�laktyki
i Rozwiązywania Problemów
Alkoholowych w Sanoku. aes
20 sierpnia około godziny
22.00 w czasie patrolu strażnicy miejscy w okolicy parku
zauważyli grupkę spożywającą alkohol. Podjęli interwencję. Mężczyźni zostali wylegitymowani i ukarani mandatami. Kilkanaście minut później
19-latek wraz z kolegą postanowił wyładować frustrację
na stojącym obok koszu na
śmieci. Całe zajście zarejestrowała kamera monitoringu. Strażnicy szybko namierzyli sprawców. Mężczyźni
początkowo nie przyznawali
się do winy, jednak po obejrzeniu nagrania zdecydowali się
przyjąć mandaty za niszczenie
mienia publicznego.
aes
STRAŻ MIEJSKA
ANETA SKÓBEL
pozazdrościł nam Rzeszów
Jeden wieczór,
dwa mandaty
Kamera monitoringu zarejestrowała całe zajście.
Awantura na SOR. Jest skarga na lekarzy
CIĄG DALSZY ZE STR. 1
– Gdy wróciłem na salę zabiegową, pan Świdurski poszedł
za mną. Stanął przy łóżku innej pacjentki. Wtedy zorientowałem się, że zostałem
wprowadzony w błąd i udzieliłem mu informacji o stanie
zdrowia drugiej kobiety. Przeprosiłem za to – tak lekarz dyżurny tłumaczy pomyłkę.
Od słowa do awantury
Nie wiadomo, czy to nieporozumienie, czy też ostentacyjna rejestracja wydarzeń spowodowały, że na oddziale nagle zrobiło
się nerwowo.
– Po kolejnym pytaniu
o stan zdrowia mamy zaczęła się
awantura i grożenie, że jeśli nie
wyjdę, to zostanie wezwana policja – podkreśla pan Marcin. – Natomiast my nie utrudnialiśmy nikomu pracy. Pozostawaliśmy
wyłącznie na korytarzu i nie
wchodziliśmy na salę zabiegową.
– Podjęliśmy decyzję, by pacjentkę chorą na serce zbadać �zykalnie. Pragnąc zapewnić jej
minimum prywatności, poprosiliśmy, by wszyscy wyszli z sali
zabiegowej. Jest to standardowa
procedura na oddziale ratunkowym. Pan Świdurski stanął
w drzwiach. Jeszcze raz poprosiłem go o opuszczenie sali.
Podszedł pod okienko obserwacyjne, skąd miał widok na
salę. W tej sytuacji poprosiłem
go o opuszczenie SOR – wyjaśnia lekarz.
– Chcę zaznaczyć, że na
drzwiach wejściowych na oddział nie było żadnej informacji o zakazie odwiedzin, nie
było jej również na drzwiach
SOR – dodaje Świdurski.
Personel oddziału ratunkowego informuje, że kartka
ze stosowną adnotacją jest wywieszana na drzwiach, ale co
kilka dni ginie. Ta informacja
jest zapisana w regulaminie
SOR.
Jak utrzymują medycy,
w międzyczasie małżonkowie
opuścili salę. Od tej pory kontakt z nimi utrzymywał inny
lekarz, opiekujący się mamą
pana Świdurskiego.
Starcie o telefon
Nerwowa atmosfera osiągnęła punkt kulminacyjny w chwili, gdy doszło do starcia o telefon. Z relacji małżeństwa wynika, że przechodząca obok
pani Eweliny lekarka próbowała wyrwać jej telefon. Doszło do krótkiej szamotaniny.
– Stali przed salą obserwacyjną z wyciągniętymi telefonami. Ja akurat odebrałam
wynik badania EKG i kierowałam się do windy. Nagrywali mnie telefonami, krzycząc, że mnie pamiętają. Wielokrotnie podkreślałam, że
nie życzę sobie, by mnie nagrywali. Szli za mną i pytali
o stan zdrowia krewnej. Informowałam, że nie jestem na
oddziale ratunkowym na dyżurze – przyszłam tu tylko na
konsultację kardiologiczną.
Kobieta przystawiła mi praktycznie telefon do twarzy. Poczułam
się
zagrożona.
W odruchu obronnym chwyciłam za niego, zabrałam i za
chwilę oddałam – tłumaczy
zajście lekarka.
Ona również posiada
nagranie z własnego telefonu. – Widać na nim, jak
Ewelina Świdurska macha
mi przed twarzą telefonem.
Zamiast zająć się pacjentką,
musiałam opędzać się od ludzi, którzy biegali za mną
i nagrywali, podnosząc poziom napięcia i stres – dodaje pani doktor.
Przybyli na SOR funkcjonariusze policji rozładowali
trochę napiętą sytuację. – Dopiero po przyjeździe policji
zajęto się mamą i udzielono
nam informacji o jej zdrowiu
– zaznacza syn.
– W obecności policji
inny lekarz cztery razy z nimi
rozmawiał, ale za każdym razem rozmowa kończyła się
z powodu ich agresji – informuje lekarz dyżurny.
Ubolewamy
nad tą sytuacją
Świdurscy postanowili nie
poprzestawać na policyjnej
interwencji, zresztą nie przez
nich zainicjowanej. Policję
wezwali lekarze. – Ze względu
na uniemożliwianie funkcjonowania oddziału. To jest
standardowa procedura – wyjaśnia lekarz dyżurny.
Skierowali skargę do starosty sanockiego i Narodowego Funduszu Zdrowia. Starosta stanął na stanowisku, że
nie jest właściwym organem
do rozpoznania i załatwienia
skargi. Zobowiązał dyrektora
SP ZOZ do przedłożenia mu
informacji o podjętych działaniach i �nale sprawy.
Małżonkowie podjęli też
kroki prawne. Skierowali na
drodze cywilnej akt oskarżenia do sądu z art. 217 par.
1 KK dotyczącego naruszenia
nietykalności cielesnej.
– Zależy nam na ukaraniu
lekarzy i przeprosinach ze
strony szpitala – jasno stawiają sprawę.
– Ubolewamy nad tą sytuacją, ale była ona spowodowana troską o dobro pacjentki. Nasze postępowanie podyktowane było potrzebą wykonywania
obowiązków
służbowych. Nie kierowały
nami żadne inne intencje –
podkreśla lekarz dyżurny.
– Moje dobre imię zostało
zszargane, a nie zrobiłam niczego, za co miałabym płacić
tak wysoką cenę. W tym czasie uratowałam życie kobiecie
chorej na serce, ale o tym nikt
nie chce pamiętać. Pacjentka
od nas od razu tra�ła na hemodynamikę. Nie mam sobie
nic do zarzucenia – lekarce łamie się głos. – Jest mi bardzo
przykro, że taka sytuacja miała miejsce. Staram się, by pacjenci opuszczali nasz SOR
w
przeświadczeniu,
że
u nas nikt nie zostanie pozbawiony pomocy. Takie są moje
intencje.
Lekarka zamyśla się na
moment i po chwili dodaje:
– Nie przestanę pracować.
Każdy, kto do mnie tra�, wyjdzie z przeświadczeniem, że
mu pomogłam. Mam wiele dowodów sympatii ze strony pacjentów. Wiem, że mnie lubią
i tacy ludzie tego nie zmienią.
Dorota Mękarska
4
Z MIASTA I POWIATU
28 sierpnia 2015 r.
Zagórski Karmel pięknieje w oczach Wybryki wandali w Jaćmierzu
XVII-wieczne ruiny klasztoru Karmelitów Bosych w Zagórzu są
największą i najciekawszą atrakcją gminy. Doskonale wiedzą
o tym samorządowcy, którzy systematycznie zdobywają pieniądze na jego
renowację. Efekty ich
starań widać gołym
okiem. Karmel z roku
na rok pięknieje i przyciąga coraz większe
rzesze turystów.
klasztor popadał w ruinę. Sytuacja zaczęła się zmieniać w 2000
roku. Wówczas gmina Zagórz
przejęła klasztor. Samorządowcy na bieżąco starali się zdobywać pieniądze na
prace
konserwator-
JOLANTA ZIORBO
Wandale już dwukrotnie zdewastowali rzeźby przedstawiające chłopa pańszczyźnianego z żoną, które zdobią ryku wzrosła również dzięki wybu- nek w Jaćmierzu. Policja przyjęła zgłoszenie i szuka sprawdowaniu platformy widokowej ców chuligańskich wybryków.
i stworzeniu na tyłach klasztoru
ogrodu, w którym rosną kwiaty, – Pierwszy raz rzeźby zostały
– Staramy się naprawić szkodrzewa owocowe i zioła.
zniszczone w nocy z 31 lipca na dy. Pracy jest mnóstwo. Musimy
Kolejne prace na Marymon- 1 sierpnia – mówi Izabela Ro- wykonać nowe mocowania, skręcie zaplanowano na ten rok. wińska-Ciępiel, pełniąca obo- cić odłamane fragmenty i pomaGminie udało się zdobyć 290 tys. wiązki rzecznika policji. – Wów- lować rzeźby. Wiąże się to ze spozłotych do�nansowania, z czego czas �gurze przedstawiającej rymi kosztami – mówi Tadeusz
150 tys. na zabezpieczenie bu- babę wyłamano kilka fragmen- Pelc. – Postacie ustawione na
dowli przekazał Podkarpacki tów, między innymi rękę.
rynku dla przyjezdnych stanowią
Wojewódzki Konserwator ZaPo tym przykrym incyden- ciekawą atrakcję turystyczną,
bytków, 100 tys. – Ministerstwo cie policja zaczęła poszukiwania a dla miejscowych są ozdobą
Kultury i Dziedzictwa Na- sprawców. Natomiast sołtys centrum. Nie potra�ęzrozumieć,
rodowego, a 40 tys. Pod- wsi Tadeusz Pelc szybko napra- dlaczego wandale już dwukrotkarpacki Urząd Marszał- wił uszkodzenia. Niestety, nie- nie zdewastowali �gury.
kowski.
całe trzy tygodnie później,
Pierwsza rzeźba autorstwa
Pieniądze przezna- w nocy z 18 na 19 sierpnia, wan- Zbigniewa Ząbkiewicza – loczone zostaną na zabez- dale znów zdewastowali rynek. kalnego artysty – na rynku pojapieczenie
elewacji Tym razem zniszczyli obydwie wiła się 7 lat temu. Była to natuwschodniej kościoła drewniane �gury.
ralnej wielkości postać chłopa,
i pozostałości po furcie
– Rzeźbie przedstawiają- dwa lata później ustawiono druklasztornej, która znaj- cej chłopa uszkodzono prawą gą �gurę – baby.
duje się tuż przy wej- rękę, natomiast babie nie tyl– Do tej pory w Jaćmierzu
ściu na wieżę widoko- ko wyłamano bark, ale rów- było spokojnie, nikt nie niszczył
wą. Dzięki przepro- nież całkowicie oderwano ją rzeźb – zaznacza Tadeusz Pelc.
waod podstawy – dodaje rzecz- – Dopiero w czasie tegoroczniczka sanockiej policji.
nych wakacji zaczęły się probleAktualnie prowadzone my. Obawiam się, że wybryki
jest śledztwo, dlatego funk- nie skończą się, dopóki nie załocjonariusze nie chcą zdradzać żymy monitoringu.
szczegółów sprawy.
Mieszkańcy Jaćmierza mają
Natomiast mieszkańcy jednak nadzieję, że policja szybJaćmierza ponownie rozpo- ko schwyta sprawców i ukróci
częli rekonstrukcję rzeźb.
chuligańskie wybryki.
aes
W nocy z 18 na 19 sierpnia wandale ponownie uszkodzili jaćmierskie rzeźby. Tym razem straty są o wiele większe.
Poszukiwani miłośnicy przyrody
ANETA SKÓBEL
Zakończył się projekt, który przez dwa lata realizowali
nauczyciele z 56 placówek
powiatu sanockiego. W tym
czasie uczestnicy przedsięwzięcia podnosili swoje
kwali�kacje i uczyli się, jak
sprawnie współpracować
m. in. z rodzicami uczniów.
Wszystko po to, by jak najlepiej przygotować młodzież
do dorosłego życia.
W Państwowej Szkole Muzycznej, 19 sierpnia, zorganizowano konferencję podsumowującą projekt „Wspomaganie szkół i przedszkoli
w powiecie sanockim”, który
był realizowany w latach
2013/2014 i 2014/2015.
W spotkaniu uczestniczyła Maria Kurowska – wicemarszałek województwa podkarpackiego, a także przedstawiciele władz miasta i powiatu,
koordynatorzy przedsięwzięcia oraz dyrektorzy szkół i nauczyciele. Wspomniany projekt objął 1135 nauczycieli
i 56 dyrektorów, 52 szkoły
(podstawowe, gimnazjalne
i ponadgimnazjalne), a także
4 przedszkola. Głównym celem przedsięwzięcia było
opracowanie i wprowadzenie
koncepcji wspomagania szkół
i przedszkoli w zakresie zmodernizowanego systemu doskonalenia nauczycieli na terenie powiatu sanockiego.
Wdrożono również lokalne
KPP SANOK
Władze gminy zdobyły 290 tys. do�nansowania na renowację furty klasztornej i elewacji wschodniej kościoła.
Budowę klasztoru Karmelitów weteranów. Zabudowania zosta- skie i remontowe. Zależało im dzonym pracom zwiedzanie
Bosych rozpoczęto w 1700 roku. ły zniszczone przez pożar, który na tym, by ocalić Karmel od będzie możliwe na większym niż
Głównym fundatorem projektu wybuchł w 1822 roku. Próbę ich zniszczenia i – choć w części – dotychczas terenie, a budynek
był Jan Franciszek Stadnicki. Na odbudowy zakonnicy podjęli przywrócić mu dawny blask. furty stanie się kolejnym interewzgórzu nad Osławą w przecią- w 1956 roku, jednak gdy główny Dzięki ich wysiłkom przez 15 lat sującym zabytkiem, który przygu kilkudziesięciu lat wybudo- inicjator prac – brat Józef od obiekt zmienił się nie do pozna- bliży turystom codzienne życie
wano kościół, budynek klasztor- Matki Boskiej z Góry Karmel – nia. Ogromnym sukcesem było mnichów.
Całkowity koszt tegoroczny i zabudowania gospodarcze. zmarł, władze komunistyczne ponowne ustawienie na MaryCałość otoczył mur obronny, za eksmitowały pozostałych du- moncie �gury Matki Boskiej nych prac oszacowano na 300
aes
którym utworzono szpital dla chownych. Od tamtej pory Szkaplerznej, popularność zabyt- tys. złotych.
Nauczyciele
na miarę XXI wieku
W konferencji podsumowującej projekt wspomagania szkół i przedszkoli wzięła udział
między innymi Maria Kurowska – wicemarszałek województwa podkarpackiego.
sieci współpracy i samokształcenia.
Udział w przedsięwzięciu
pozwolił nauczycielom i dyrektorom podnieść swoje
kompetencje. Dzięki temu
wiedzą oni, jak poprawiać relacje między szkołą a rodzicami. Usprawniono też współpracę między pedagogami
a dyrekcją. W efekcie znacznie poprawiła się jakość usług
oferowanych przez szkoły.
– Zmieniająca się na przełomie XX i XXI wieku rzeczywistość edukacyjna sprawiła, że
konieczne jest opracowanie
przez państwowe władze oświatowe nowego modelu wspomagania pracy szkół. Obecnie od
nauczyciela wymaga się wielu
specjalistycznych umiejętności,
a także dobrego przygotowania, zarówno merytorycznego,
jak i pedagogicznego – mówiła
podczas swojego wystąpienia
dr Barbara Niziołek, profesor
oświaty. – Głównym celem
programu wspomagania jest
usprawnienie działalności całej
szkoły. Dzięki temu pracownicy placówek będą mogli lepiej
radzić sobie z problemami, które napotykają każdego dnia.
Całkowity koszt projektu
wyniósł ponad 1,4 mln zł. Pieniądze na ten cel przekazało
państwo i Europejski Fundusz
Społeczny.
aes
Wszyscy miłośnicy bieszczadzkiej natury mają szansę stać się
współautorami multimedialnego atlasu osobliwości przyrodniczych dorzecza górnego Sanu. Gmina Zagórz już niebawem
zamierza wydać 1500 egzemplarzy tego wydawnictwa.
– Anonsowany album zgod– W kontekście przygotonie z tytułem ma promować wywanego przez nas wydawosobliwości znajdujące się na nictwa liczymy również na
wspomnianym obszarze, ze nauczycieli i uczniów. Autoszczególnym uwzględnieniem rów najciekawszych prac naterenu miasta i gminy Zagórz. grodzimy atrakcyjnymi naUzgodniliśmy już ogólną kon- grodami – zachęca do udziału
cepcję formy wydawnictwa, w projekcie Ernest Nowak,
a teraz przystępujemy do re- burmistrz Zagórza.
dagowania jego treści. ChcieWydanie albumu jest kolejlibyśmy zaprosić do współpra- nym etapem realizowanego
cy lokalnych miłośników przy- przez gminę projektu „Międzyrody o zacięciu publicystycz- narodowa akcja edukacyjna –
nym i fotogra�cznym. Stawiamy ochrona bioróżnorodności rzena ich kreatywność, świeżość ki Sanu”. Jest on współ�nansoi wrażliwość w dostrzeganiu wany przez Wojewódzki Funprawdziwych cudów przyrody, dusz Ochrony Środowiska
które często są dosłownie na i Gospodarki Wodnej.
wyciągnięcie ręki. Poziom
Osoby zainteresowane
warsztatowy, zwłaszcza w przy- przedsięwzięciem mogą konpadku tekstów, będzie miał taktować się z koordynatorem
drugorzędne znaczenie – wyja- projektu drogą mailową: jzuśnia Jerzy Zuba, autor [email protected] lub telefoniczi koordynator projektu.
nie: 505 168 353.
aes
5
CO W GMINACH PISZCZY
28 sierpnia 2015 r.
W Pielni dziękowano rolnikom za chleb
Harcerze wrócili
do Woli Michowej
Po trzynastu latach baza harcerska w Woli Michowej ponownie zatętniła życiem.
AUTORKA
chustach harcerzy, a dawniej na strojach ludowych. Miejsce zlotu
również nie jest przypadkowe, to na tych ziemiach mieszkali Łemkowie i Bojkowie.
Rekonstrukcja wiosek łemkowskich wymagała od wszystkich
współdziałania i współpracy. – Naszą rolą jest
wychowanie dzieci. Jeżeli nam nic nie będzie
się chciało, to dzieciom
i młodzieży również –
mówi
harcmistrzyni
Chorągwi Podkarpackiej Małgorzata Sinica. –
Celem zlotu jest wspólHarcerze, którzy postawili na zdo- nota. Dzięki wspólnej
bycie specjalności wodnej musieli pracy można więcej
zmierzyć się z przejściem po linie. osiągnąć – dodaje
To zadanie cieszyło się dużym za- Agnieszka Bernacka,
interesowaniem.
harcmistrzyni zlotu.
Podczas zlotu odbył
Na Zlot Chorągwi Podkarpac- się Chorągwiany Festiwal Piokiej ZHP, który odbył się senki Harcerskiej. Każdy zespół
w dniach 19–23 sierpnia, przy- przedstawił dwie piosenki: dobyło prawie sześćset osób z ca- brą na Bieszczady i jedną łemłego województwa. Przy wspól- kowską lub inną związaną z lonym ognisku, pod wspólną �a- kalną tradycją. Najbardziej rozgą, w jednym miejscu przez pięć śpiewane i umuzykalnione zedni zuchy i harcerze nabywali społy wystąpiły podczas
i kształtowali swoje umiejętno- koncertu galowego.
ści w różnych specjalnościach
Inicjatywa zlotu wyszła od
Tematem zlotu była kultura władz Chorągwi Podkarpackiej
Łemków i Bojków.
ZHP w Rzeszowie. Głównym
Na terenie bazy znajdowały celem spotkania była integracja
się cztery obozy, które nazwane wszystkich środowisk harcerzostały „łemkowskimi wioska- skich z Podkarpacia. Wspólna
mi”: Komańcza, Szczawne, Tu- praca, wspólne zainteresowania
rzańsk i Kulaszne. Motywem i nawiązanie nowych przyjaźni
wiążącym świat harcerski z hi- oraz podtrzymanie tradycji harstorią była „krajka”, czyli symbol cerskich są najważniejszymi elełączący przeszłość i przyszłość mentami tej imprezy.
– dzisiaj widoczny na lnianych
Anna Padamczyk
Jestem pracodawcą, ostatnio przyłapałem pracownika na spożywaniu alkoholu w miejscu pracy. W jakim okresie mogę go
zwolnić dyscyplinarnie?
Janusz z Sanoka
Z
ANNA TWARDY
W tym roku Dożynki Gminne w gminie Zarszyn świętowano w Pielni. Piękny wieniec dożynkowy wraz z obrzędem dożynkowym zaprezentowali publiczności mieszkańcy Jaćmierza Przedmieścia. Uroczystości uświetnił
program artystyczny przygotowany przez Koło Gospodyń
Wiejskich i dzieci szkolne z Pielni.
Uroczystości tradycyjnie roz- części uroczystości starostowie
poczęły się mszą św. koncele- przekazali bochen chleba włabrowaną przez trzech kapła- dzom samorządowym. W ich
nów: proboszcza Pielni, ks. imieniu rolnikom podziękował
Adama Cebulę, ks. Henryka Janusz Konieczny.
Dobosza z para�i Nowosielce
Po przemówieniach wygłooraz ks. prałata Stanisława Orze- szonych przez wójta Gminy Zachowskiego z para�i Długie. Po rszyn Andrzeja Betleja, wicezakończeniu nabożeństwa do- wojewodę podkarpacką Grażyżynkowy korowód w asyście nę Borek oraz starostę powiatu
Orkiestry Dętej „Lutnia” z Za- sanockiego Romana Konieczrszyna i Mażoretek przeniósł nego nastąpiła prezentacja
wieniec dożynkowy do Domu wieńca dożynkowego przez
Strażaka w Pielni. Rolę gospo- KGW z Jaćmierza Przedmieścia
darza dożynek pełnił Janusz wraz z obrzędem dożynkowym,
Konieczny, wieloletni nauczy- któremu towarzyszyły ludowe
ciel historii oraz przewodniczą- przyśpiewki, wiersze oraz tańce.
cy Rady Gminy Zarszyn, który Wieniec został przekazany widokonał o�cjalnego otwarcia cewojewodzie podkarpackiej.
ceremonii. Funkcje starostów
W czasie dożynek wystąpiła
powierzono: Irenie Siwik oraz kapela ludowa Lisznianie z LiszRyszardowi Fydowi. W dalszej nej. Na zakończenie mieszkań-
Koło Gospodyń Wiejskich z Jaćmierza Przedmieścia zaprezentowało wieniec dożynkowy. Prezentacji towarzyszył tradycyjny obrzęd dożynkowy z ludowymi przyśpiewkami, wierszami oraz tańcami.
cy Pielni i okolic uczestniczyli ukończenie żniw i prac polowych.
w zabawie ogrodowej.
Obrzęd dożynkowy to również
Dożynki (inaczej Święto wyraz szacunku i wdzięczności
Chleba lub Święto Rolnika) są rolnikom oraz osobom pracująświętem ludowym połączonym cym w branży rolniczej za ich praz obrzędami dziękczynnymi za cę i trud.
Anna Twardy
Detektor burzowy w gminie Zarszyn
Od kilku dni mieszkańcy gminy Zarszyn mogą korzystać
z detektora burzowego, czyli wykrywacza piorunów służącego do identy�kowania obszarów narażonych na burze
z wyładowaniami atmosferycznymi i ostrzegania przed
związanymi z tym zagrożeniami.
Detektor zamontowała na budynNa drugiej mapie można
ku Urzędu Gminy firma ECO- zobaczyć obszary, na których
KLIMA z Goczałkowic. Jego za- aktualnie występuje aktywność
danie polega głównie na śledzeniu burzowa w postaci klinów. Korozwoju i przemieszczania komó- lor klinów oznacza siłę aktywrek burzowych, a także na identyfi- ności burzowej. Oznaczenia
kacji wyładowań atmosferycznych. kolorami są interpretowane
Uzyskane w ten sposób dane oka- w ten sam sposób, co wyładozują się bardzo przydatne w pracy wania atmosferyczne na pierwGminnego Centrum Zarządzania szej mapie.
Kryzysowego oraz służb publiczNa obydwu mapach znajnych, głównie straży pożarnej, któ- duje się po jednym czerwonym
re troszczą się o bezpieczeństwo kręgu o promieniu 40 km. Uwimieszkańców i ich mienie.
daczniane są na nim szczegółoDziałanie detektora obrazu- we wskazania detektora w gmiją dwie mapy dostępne na wi- nie Zarszyn.
trynie internetowej, do której
Na stronie można również
link znajduje się na stronie urzę- zapoznać się ze statystykami
du gminy. Pierwsza pokazuje z ostatnich 24 h lub danymi
obszary o dużej i częstej aktyw- z ostatnich 10 minut oraz z wyności burzowej. Wyładowania kresem aktywności burzowej.
atmosferyczne są na niej przed- Strona jest aktualizowana na
stawione za pomocą różnych bieżąco. Detektor burzowy
kolorów. Wyładowania mogą można zobaczyć też na urządzebyć dodatnie lub ujemne, chmu- niach mobilnych.
ra-chmura lub chmura-ziemia.
Anna Twardy
Informacje gminne powstały przy współpracy z:
godnie z treścią art. 52 § 1
Kp jeżeli wystąpiła okoliczność uzasadniająca zwolnienie
dyscyplinarne pracownika, wtedy pracodawca powinien złożyć
pracownikowi na piśmie
oświadczenie o rozwiązaniu
umowy bez wypowiedzenia
(art. 30 § 3 Kp). Rozwiązanie
umowy o pracę bez wypowiedzenia, z winy pracownika, nie
może nastąpić po upływie
1 miesiąca od uzyskania przez
pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy (art. 52 § 2 Kp).
Musi Pan pamiętać o tym, że
prawo do dyscyplinarnego zwolnienia pracownika wygasa po
upływie 1 miesiąca od uzyskania
przez pracodawcę wiadomości
o okoliczności uzasadniającej
rozwiązanie umowy o pracę.
Wspomniany miesięczny
termin rozpoczyna się od dnia,
w którym pracodawca lub osoba
upoważniona przez niego do
wykonywania czynności prawnych w zakresie stosunku pracy
dowiedzieli się o faktach będących podstawą do zwolnienia
pracownika.
Przyczyna uzasadniająca
wypowiedzenie umowy o pracę
Porad prawnych udziela
Radca Prawny Marta Witowska
z Kancelarii Radcy Prawnego
Marta Witowska
38-500 Sanok,
ul. Kazimierza Wielkiego 3/21
tel. 13-46-45-113,
www.witowska.com
Pytania prawne prosimy
kierować na adres:
[email protected]
bez wypowiedzenia, z winy pracownika, musi być ustalona
w sposób niewątpliwy, dlatego
też miesięczny termin określony
w art. 52 § 2 Kp rozpoczyna bieg
po sprawdzeniu wiadomości
uzyskanej przez pracodawcę
o faktach, które uzasadniają rozwiązanie stosunku pracy w tym
trybie.
Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks
pracy ( Dz. U. 2014.1502 t. j.)
Jarmark Ikon – spotkanie z tradycją
W ostatni wakacyjny weekend nie zabraknie atrakcji.
30 sierpnia zorganizowany zostanie Jarmark Ikon.
Zaprezentowane zostaną ikony dzinie 9.00. Natomiast 29 sierplokalnych twórców. Dodatkowo nia muzyczna uczta rozpocznie
swoje wyroby przedstawią arty- się o godzinie 18.00 występem
ści i rzemieślnicy z całego Pod- zespołu Polaryzacja, później na
karpacia. Najciekawszym punk- scenie pojawi się formacja CItem imprezy będzie wspólne pi- RYAM, a gwiazda wieczoru –
sanie ikony św. Michała Archa- I� – zagra o 20.30. Wstęp na
nioła. Początek jarmarku o go- imprezę jest bezpłatny.
aes
Kinobus – jedyny taki festiwal
Już 28 sierpnia Kinobusem do Sanoka przyjedzie grupa miłośników kina. Dzięki nim mieszkańcy naszego miasta będą mieć okazję obejrzenia �lmów: „Kocham kino” i „Kino Świat”. Projekcja
o godzinie 21.30 na dziedzińcu zamkowym. Wstęp bezpłatny. aes
XV Pożegnanie Wakacji w Rudawce Rymanowskiej
Stało się już tradycją, że od kilku lat w Rudawce Rymanowskiej organizowane jest Pożegnanie Wakacji. W tym roku impreza rozpocznie
się w piątek 28 sierpnia i potrwa do niedzieli 30 sierpnia. W programie wiele atrakcji: prezentacje koni oraz bydła, występ zespołu „Konwój”, konkursy. Impreza w Rudawce Rymanowskiej to niemała gratka
dla hodowców oraz miłośników zwierząt. Serdecznie zapraszamy!
IX Wojewódzki Przegląd Orkiestr Dętych OSP w Besku
W najbliższą niedzielę zapraszamy do Beska na IX Wojewódzki Przegląd Orkiestr Dętych OSP Województwa Podkarpackiego. Zagrają
najlepsze orkiestry z regionu: Besko, Brzozów, Gać, Jaćmierz, Miejsce
Piastowe, Pakoszówka, Ropczyce, Tryńcza i Zarszyn. Przegląd jest
połączony z imprezą na zakończenie lata, na której publiczność będzie się bawić z Andrzejem i Mają Sikorowskimi z zespołem.
W tym tygodniu w kinie trzy propozycje. Dla najmłodszych bajka
„Koko Smoko”. Projekcja od piątku do niedzieli o godzinie 15.00,
a także od poniedziałku do środy o 17.00. Drugą propozycją jest
„Nieracjonalny mężczyzna”. Komedię można obejrzeć od piątku
do niedzieli o godzinie 17.00 i od poniedziałku do środy o 19.00.
Natomiast dla fanów piosenkarki Amy Winehouse prawdziwą
gratką będzie �lm biogra�czny „Amy”. Dokument oglądamy od
piątku do niedzieli o godzinie 19.00.
Dla Czytelników, którzy jako pierwsi zadzwonią do redakcji
w piątek o godz. 12.00, mamy podwójne wejściówki na �lmy.
KULTU�
28 sierpnia 2015 r.
Najmniejszy
teatr operowy
świata
Operetkę Zemsta nietoperza przedstawi łódzki Teatr Muzyczny.
Zbliża się 25. Festiwal im. Adama Didura. Okrągła rocznica nie zmienia jednak wiele w pracy Sanockiego Domu
Kultury. – Co roku staramy się działać tak, jakby był jubileusz. Festiwal jest zawsze na wysokim poziomie – podkreśla dyrektor Waldemar Szybiak.
DOROTA M�RS�
[email protected]
Jubileusz skłania jednak do re�eksji i podsumowań. Przez 25
lat na sanockiej scenie wystawiono 46 oper, około 30 operetek i musicali, odbyło się około
300 koncertów festiwalowych.
– Cały żelazny repertuar operowy został w Sanoku pokazany,
a trzeba pamiętać, że od Krakowa na wschód to rzadkość.
Z tego względu mówi się
o SDK: najmniejszy teatr operowy świata – nie bez dumy
stwierdza dyr. Szybiak.
Kołem zamachowym festiwalu są mistrzowskie recitale.
ską, Operą Wrocławską czy
Teatrem Wielkim w Poznaniu. To właśnie w Sanoku odbyła się premiera Cyrulika sewilskiego Giovanniego Paisiellego w wykonaniu Warszawskiej Opery Kameralnej.
Podczas festiwalu rozbrzmiewały też wielkie dzieła oratoryjno-kantatowe: IX Symfonia
Beethovena, Requiem Mozarta i Verdiego, Stabat Mater
Rossiniego, Pasja według św.
Jana Bacha. Mieliśmy okazję
wysłuchać wspaniałych zespołów: Capelli Cracoviensis,
Orkiestry Radiowej Agnieszki Duczmal, Sinfonii Varsovii,
Chóru Stefana Stuligrosza
i wielu innych.
nali tu swoją karierę, biorąc
udział w konkursie, tacy jak
Wojciech Widłak, Paweł Łukaszewski i Wojciech Ziemowit
Zych. W Sanoku swoją karierę
rozpoczynała też Agata Zubel,
która obecnie jest jedną
z gwiazd polskiej kompozycji.
Nie można też zapomnieć
o obozach humanistyczno-artystycznych dla dzieci i młodzieży. Przez 25 lat przewinęły
się przez festiwal setki młodych
ludzi, którzy dzięki warsztatom
zyskali nową wrażliwość na
sztukę. – To jedna z najcenniejszych wartości, które festiwal
zaoferował mieszkańcom miasta – podkreśla dyr. Szybiak.
Pochlebnych słów nie szczędzi
sanockiej publiczności, która
zawsze gorąco oklaskiwała koncerty. – To publiczność wymagająca i poszukująca czegoś nowego – komplementuje sanockich melomanów.
Opera Ignacego Jana Paderewskiego Manru w wykonaniu chóru, baletu i orkiestry Opery Śląskiej.
Cenne jest to, że dzięki festiwalowi pojawili się w Sanoku
ludzie mający znaczący wpływ
nie tylko na kulturę operową,
ale także na kulturę polską, tacy
jak Bogusław Kaczyński, Piotr
Nędzyński, Sławomir Pietras,
Witold Rudziński, Mariusz Treliński. Do historii przeszło spotkanie z wybitnym kompozytorem Krzysztofem Pendereckim.
Istotnym elementem imprezy jest Ogólnopolski Konkurs Kompozytorski, którego
dwudziesta trzecia edycja towarzyszy jubileuszowemu festiwalowi. Warto przypomnieć, że w Sanoku pierwsze
kroki stawiali kompozytorzy,
średniego dzisiaj pokolenia,
którzy w latach 90. rozpoczy-
Festiwal to jednak w dużej mierze również zasługa
sponsorów. Przez 25 lat wspomagali oni to wydarzenie kulturalne od strony �nansowej.
Od początku z festiwalem byli
sponsorzy z naszego miasta:
„Stomil Sanok” S.A. PGNiG,
PBS, PKO BP, OSM, Tomasz
Jadczyszyn, Rada Miasta Sanoka, a także Ministerstwo
Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Organizatorowi udaje się
całkiem pokaźną część kosztów
festiwalu pokryć ze sprzedaży
biletów i karnetów. – Wpływy
z tego tytułu pokrywają 25–
–30% budżetu, co jest bardzo
dobrym wynikiem – uważa
Waldemar Szybiak.
IZABELA ZIRPEL-TWORAK
PROWINCJA...
MARCIN KOPEĆ (2)
W tym roku sprzedaż karnetów, biletów i miejscówek
rozpoczyna się już 2 września,
natomiast inauguracja Festiwalu im. Adama Didura nastąpi 19 września. – Zaczynamy mocnym akcentem. Opera Krakowska przygotowała
koncert „Wielkie chóry wielkich oper”, który odbędzie się
w kościele Chrystusa Króla –
zapowiada dyrektor SDK.
Teatr Muzyczny w Łodzi
wystąpi z operetką J. Straussa
Zemsta nietoperza, a chór, balet
i orkiestra Opery Śląskiej
w 155-lecie urodzin Ignacego
Jana Paderewskiego pokaże
Manru, jedyną z polskich oper,
która
była
wystawiona
w Metropolitan Opera w Nowym Jorku. W mistrzowskich
interpretacjach wystąpią: Marcin Bronikowski (baryton)
i Katarzyna Trylnik (sopran).
W klasyce baletu będziemy
mieli okazję zobaczyć spektakl
Coppelia czyli Dziewczyna
o szklanych oczach w wykonaniu artystów Narodowego
Lwowskiego Teatru Opery
i Baletu. Zespół wokalny Affabre Concinui przygotował
program rozrywkowy z utworami Chopina, Moniuszki,
Rossiniego, a także Lennona
i Freddiego Mercury’ego. Niezwykle interesująco zapowiada
się wieczór, podczas którego
zaprezentowane zostanie Imeneo Haendla w wykonaniu
chóru i instrumentalistów
Warszawskiej Opery Kameralnej, z gwiazdami takimi jak
Olga Pasiecznik i Robert Gierlach. Festiwal zakończy Orkiestra Kameralna Polskiego Radia Amadeus pod dyrekcją
Agnieszki Duczmal i Chór Kameralny Uniwersytetu im.
Adama Mickiewicza w Poznaniu. W programie koncertu �nałowego znajdą się dwa utwory Martina Palmeriego: O czterech porach roku i Misatango –
Msza Buenos Aires. Solistami
będą: Iwona Hossa – sopran
i włoski wirtuoz Mario Stefano
Pietrodarchi.
Od 16 do 18 września będzie natomiast trwało Festiwalowe Kino Artystyczne, podczas którego pokazanych zostanie 6 �lmów. W SDK zobaczyć będzie można także
wystawę pt. „25-lecie Festiwalu im. Adama Didura”, dzięki
której sanoccy melomani
przypomną sobie najpiękniejsze chwile związane z tym artystycznym wydarzeniem.
Określenie prowincja zawsze
kojarzyło nam się po pierwsze
z miejscem oddalonym od wielkiego miasta, po drugie z czymś
negatywnym. Jak ktoś z prowincji, to pewnie głupszy, mniej
wykształcony, niezbyt bystry,
czyli prosto z wiochy. Aktualnie
jasno widać, jak bardzo zmieniło się nastawienie wszystkich do
prowincji. Chętnie budujemy
domy daleko od miejskiego
zgiełku i tłoku. Jeszcze chętniej
organizujemy sobie działkę
z domkiem gdzieś w „buszu zieleni”, aby odsapnąć, choć na koniec tygodnia, od codzienności.
Ta codzienność to na przykład
upał (+43) w wielkim mieście.
Ta codzienność to droga do
pracy w autobusie lub tramwaju, czasem bez klimatyzacji.
Koszmar!!! Uciekamy za miasto, a więc na prowincję, czasem
nawet kosztem codziennych
dojazdów do pracy, szkoły
i przedszkola. Katarzyna Enerlich napisała całą serię powieści
związanych motywem prowincji „pełnej marzeń, pełnej
gwiazd, pełnej słońca, pełnej
smaków, pełnej czarów, pełnej
szeptów”. Polecam z paru ważnych powodów. Pierwszy to
wątek głównej bohaterki, zgrabnie zbudowany układ damsko-męski umocniony wątkiem
drugim, czyli przepisami kulinarnymi z regionu Mazur . Kiedyś były to Prusy Wschodnie,
teraz ziemie polskie z niemiecką
i żydowską historią. Ludzie akceptowali tę różnorodność. Pogodzeni z sytuacją żyli w domach
z ukrytą historią innej rodziny.
I pojawił się wątek trzeci – historia domów, miejsc, przepleciona lasami, jeziorami, bagnami i oczywiście cmentarzami.
A wracając do głównej bohater-
ki, Ludmiły. Jest ona w pełni
dojrzałą 40-letnią kobietą, która
decyduje się na męża, dziecko,
budowę domu i pracę pisarską.
Jedno jej wychodzi, następne
nie, a inne w połowie. Jej życiowa i naturalna historia wciąga.
Chwilami zaskakuje, a momentami rozbraja naiwnością i egoizmem. Jak to bywa w literaturze, problemów życiowych ma
Ludmiła sporo. Jednak nie traci
optymizmu. Zawzięcie walczy,
jeżeli nie może załatwić spraw
po swojemu. Prezentuje klasyczne kobiece myślenie, które
gra�cznie przypomina poczochrany kłębek bez początku
i końca. Zdaje sobie z tego sprawę i intensywnie nad tym pracuje, aby uporządkować to, co
w głowie i to, co wokół. Jest jej
łatwiej, bo pracuje w domu
i nie jest zdana na codzienność
dojazdów. Bardzo miło zaskakuje, że wszystkie książki mają
podobną szatę gra�czną, a więc
są rozpoznawalne wśród całej
reszty lektur lekkich, łatwych
i przyjemnych.
Koniec lata już widać, natomiast
czytając tę serię, za końcem musimy się mocno rozglądać.
PROWINCJA PEŁNA
MARZEŃ... i następne,
Katarzyna Enerlich.
Stan podgorączkowy w BWA
Czwórka sanockich artystów: Joanna Szostak, Arkadiusz Andrejkow, Daniel Białowąs i Tomasz Mistak od 2014 działa
w Otwartej Pracowni 37,1. Już niebawem efekty ich pracy będzie można podziwiać na wystawie zorganizowanej w BWA.
Każdy członek współtworzący
grupę Otwartej Pracowni podkreśla, że na jego obrazy należy
patrzeć jak na poszukiwanie
właściwej formy – fragment
wątpliwości, ale również aprobaty i zachwytu – taka atmosfera na co dzień panuje w pracowni. Dzięki temu artyści zarażają się nawzajem pomysłami
i wspólnie eksperymentują z technikami.
Jednak, co ważne, każdy z nich w dalszym ciągu skupia się na własnym obszarze tematycznym. Współpracę
malarzy charakteryzuje
ekscytacja, podniecenie
i zapał. Równie dobrze
można ją określić jako
gorączkę i właśnie dlatego wystawa, która zostanie
zaprezentowana
w BWA Galerii Sanockiej, nosi tytuł „Stan
podgorączkowy”.
Wernisaż prac sanockich
artystów odbędzie się 28 sierpnia. Wystawę będzie można podziwiać do 12 września.
aes
ARCH. BWA
Podczas tegorocznej edycji
przypomnimy sobie gwiazdy,
które występowały w Sanoku
w przeszłości: Andrzeja Hiolskiego, Bogdana Paprockiego
czy Bernarda Ładysza oraz te,
które podziwialiśmy w ostatnich
latach, m.in. Aleksandrę Kurzak,
Ewę Podleś czy Andrzeja Dobbera. Będzie to możliwe dzięki
wystawie pt. „25-lecie Festiwalu
im. Adama Didura”.
W Sanoku aż pięciokrotnie
gościł jeden z najlepszych baletów na świecie, czyli Sanktpetersburski Teatr Baletu Borysa
Ejfmana. SDK może poszczycić
się również współpracą z polskimi prestiżowymi scenami: Warszawską Operą Kameralną,
Operą Śląską, Operą Krakow-
WYCZYTAM
WAM WSZYSTKO
ARCHIWUM PRYWATNE
6
Jedna z prac Joanny Szostak.
szerszego, rozciągniętego w czasie procesu. A nic tak nie sprzyja przekraczaniu własnych granic, jak żywa dyskusja, która
iskrzy od wzajemnej krytyki,
7
KULTU�
28 sierpnia 2015 r.
Dobry czas na teatr
Letnie qui pro quo 8
TOMASZ CHOMISZCZAK
K
MARIAN KRACZKOWSKI
Miniony weekend to przede wszystkim dwa spektakle
z trzech zaplanowanych w ramach przedsięwzięcia „Noce
Teatru”. W sobotę w sali Klubu Górnika Teatr Czytelni Dramatu z Lublina zaprezentował spektakl „Ony” w reżyserii
Daniela Adamczyka, w niedzielę w skansenie lwowska Zaczarowana Szkatułka przedstawiła „Bajkę na noc”, spektakl
w konwencji teatru cienia, osnuty na motywach eposu „Ramajana”. Trzecia prezentacja została zaplanowana na czwartek 27 sierpnia i o niej w następnym numerze „TS”.
Każdy, kto próbuje zadbać
o teatralną edukację dzieci
i młodzieży, wie, że jak na lekarstwo, rzadko i śladowo,
pojawiają się na „teatralnym
rynku” realizacje ambitne
i wartościowe, celnie wymierzone w tę grupę odbiorców.
Niezwykle trudno skorupkę
nasączyć za młodu, by w wieku dojrzałym chciała chłonąć
sceniczne słowo. Fatalne praktyki, polegające na „hurtowym” wyprowadzaniu dzieci
ze szkół na rozwrzeszczane
pokazy ni to teatralne, ni kabaretowe, przygotowywane
przez chałturnicze zespoły,
szafujące „teatrami edukacji”
w nazwach, nie ułatwiają zadania. Młody człowiek,
zwłaszcza dorastający na prowincji, na ogół nie ma zielonego pojęcia, co to jest teatr.
Dlatego brawa dla organizatorów „Nocy Teatru” za dobór repertuaru.
Najpierw spektakl „Ony”,
zrealizowany na podstawie
sztuki Marty Guśniowskiej,
autorki znanej z doskonałych
pomysłów na teksty teatralne,
przeznaczone dla młodej widowni. Sztukę ma w swoim
repertuarze kilka polskich teatrów, ale do Sanoka przyjechała wraz z trupą teatralną lubelskiej Czytelni Dramatu –
spektakl zdobył niedawno jedną z głównych nagród tegorocznego 21. Ogólnopolskiego
Konkursu na Wystawienie
Polskiej Sztuki Współczesnej.
„Ony” to opowieść o dorastaniu, o egzystencjalnej wędrówce człowieka, utracie
dziecięcych złudzeń, trudnych
relacjach z bliskimi, ucieczce
w marzenia, poszukiwaniu
tożsamości, aż do przeczucia
i doświadczenia śmierci. Bohater jest ni dzieckiem, ni dorosłym – tytułowym „onym”,
który, idąc przez życie, de�niuje siebie. A wszystko to dzieje
się na scenie i wyraża w języku
przystępnym i atrakcyjnym
dla gimnazjalisty, ale takim,
którym nie pogardzi obyty teatralny widz.
Sala Klubu Górnika pękała w szwach. I tylko drobna
uwaga: jeśli mają się tam częściej odbywać spektakle, to
może warto zainwestować
w klimatyzację? Odtwórca
głównej roli, Kacper Kubiec,
ocierał pot z czoła...
Skansen w niedzielę o zmroku okazał się miejscem niezwykle gościnnym dla lwowskiej
Zaczarowanej Szkatułki – pogoda dopisała, publiczność
również. Młodzi ludzie na scenie – przeuroczy! Brawa dla
tego, kto wypatrzył amatorski
dziecięcy zespół z Lwowa i zaprosił go do Sanoka! Elementy
tańca – rewelacja. Dodatki plastyczne i kostiumy – pomysłowe. Cienie – rzucane bezbłędnie. Wartka akcja, napięcie,
emocje – wszystko zapewne
okupione godzinami zajęć
i prób, ale efekt naprawdę imponujący. I znowu opowieść,
którą przejęły się obecne na widowni dzieci, ale i dorośli nie
mogli narzekać na nudę. Poza
wszystkim – była to doskonała
propozycja pracy z dziećmi: teatr cieni rozwija bardzo wszechstronnie, oswaja z rozmaitymi
tworzywami teatru.
W realizację „Nocy Teatru”
zaangażowało się wiele podmiotów i instytucji. Miło było
słuchać podziękowań Sebastiana Niżnika: dla stowarzyszenia Wspólnota Obywatelska na rzecz Rozwoju Ziemi
Sanockiej, Gminy Sanok,
BWA Galerii Sanockiej, Miejskiej Biblioteki Publicznej,
Muzeum Budownictwa Ludowego, Muzeum Historycznego
– Galerii Beksińskiego oraz
Młodzieżowego Domu Kultury. Jest coś bardzo, bardzo
optymistycznego w tym, że ludzie jednoczą się wokół spraw
wartościowych, chętnie dokładają cegiełkę do cegiełki. Efekt
– dwa pierwsze ogniwa „Nocy
Teatru” – przekonuje, że warto.
msw
Tłumy na koncercie Hyżego i Enej
Wreszcie
pomieszania-umniejszania.
Wystarczyło
w wiadomości na jednym z portali usunąć literkę, by powstała
zupełnie nowa jakość: „Muzeum Budownictwa udowego”.
To świetny zabieg reklamowy,
niewątpliwie zwraca uwagę,
zwłaszcza że obok była reklama
z hasłem „projektuj i buduj” –
trochę niekonsekwentnie, bo
powinno być, analogicznie,
„uduj”. Moda na braki chyba
się rozprzestrzeniła, bo po
paru dniach znalazłem kolejny przykład: „Podobnie było
we wszystkich jednostkach
podległych rzędowi”. Nie powiedziano tylko, któremu
„rzędowi” i w jakiej instytucji,
a to przecież ma zasadnicze
znaczenie: gdyby chodziło
o jednostki podległe rzędowi
pierwszemu, miałyby one
zdecydowanie lepsze widoki
niż te z tyłu.
Wypada mi się zgodzić
z kwestią pewnego pracownika biura podróży: „W zasadzie
niebezpieczeństwo może czaić się wszędzie”. Tak, w zasadzie w języku to ono czai się
za każdym zakrętem. A nawet
na prostej.
POZOSTANĄ W PAMIĘCI
Barbarze i Witoldowi Ryniakom
wyrazy głębokiego i szczerego współczucia
z powodu śmierci Ojca i Teścia
składają
Dyrekcja i Pracownicy
Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie.
Pani Zo�i Krzanowskiej
wyrazy głębokiego współczucia
z powodu śmierci Taty
składają
Starosta i Pracownicy
Starostwa Powiatowego w Sanoku
Panu Rafałowi Jasińskiemu
TOMASZ SOWA
W sobotę 22 sierpnia sanoczanie pożegnali wakacje,
biorąc udział w Sportowym
Pikniku Rodzinnym na stadionie przy ul. Stróżowskiej.
Organizator imprezy – Centrum Sportu i Rekreacji
„Wiki” – zadbał o to, by nikt
z przybyłych nie mógł narzekać na nudę. Były konkursy,
turnieje piłkarskie, pokaz zumby i grupy gimnastycznej Spartanie z Zahutynia. Nie zabrakło też atrakcji dla dzieci. Przygotowano ściankę wspinaczkową i dmuchańce. Wieczorem na stadionie królowała
muzyka. Pierwszy zaprezentował się zespół disco polo –
Rompey. Później na scenę
wkroczył długo wyczekiwany
przez przybyłych Grzegorz
Hyży – jedna z gwiazd imprezy. Piosenkarz zyskał sławę
dzięki udziałowi w programie
„X Factor”, w którym zajął drugie miejsce. Podczas występu
nie zabrakło największych hitów Hyżego, takich jak „Wsta-
ończy się lato, kończą się
moje raporty z wakacyjnego pomieszania. Ale samo pomieszanie sensów się nie skończy, jestem pewien. Tymczasem
zobaczmy, co nowego przybyło
od zeszłego tygodnia.
Najpierw zmiksowanie polityczne: „Politycy świętowali
razem z ludźmi”. Jak to się miesza elita z gawiedzią, prawda?
No ale przecież powinien być
ten fakt dla nas budujący, wszak
to my ci „ludzie”, a politycy…
hm… właściwie nie wiadomo
kto. Teraz miks frazeologiczny:
„Słowo ‘witam’ może być przysłowiowym strzałem w stopę”.
Konia z rzędem temu, kto zna
przysłowie o strzelaniu w stopę
– bo ja znam tylko frazeologizm,
a to nie to samo. A zestawienie
formuły powitalnej ze „strzałem” – jak kulą w płot!
Idźmy dalej. Pomieszanie
zmysłów: „To będzie ciekawe
dla przypadkowego ucha, które
przyjdzie do parku”. Trochę
w tym makabry, przyznaję: od
razu widzę tę scenę z „Blue velvet” Lyncha, w której operator
kosiarki znajduje odcięte ucho
w trawie… Ale co innego ucho
obok domu, a co innego „przypadkowe ucho” samodzielnie
przybywające do parku… Brrr!
No to może, dla przeciwwagi,
coś spoza świata organicznego?
Konfuzja technologiczna: „System jednego przycisku”. Wiedzą
Państwo, co to? Ano taki „myk”
w urządzeniu AGD, że jest tylko
jeden przycisk zamiast dwóch,
trzech itd. Ale czy jeden przycisk to już „system”? Chyba jednak nie! Cóż, panowie od PR
w systemie wychowani…
Największą popularnością cieszył się występ formacji Enej.
ję”, „Na chwilę” i „Pusty dom”.
Tuż po wokaliście na scenę
wkroczyła druga gwiazda wieczoru – grupa Enej. Formacja
powstała w 2002 roku. Ich ka-
riera nabrała rozpędu dzięki
wygranej w programie „Must
Be �e Music”. Enej specjalizuje się głównie w utworach
rockowo-folkowych. Na Stró-
żowskiej grupa wykonała swoje popisowe utwory, przy których mimo deszczu doskonale
bawiła się zgromadzona na stadionie publiczność.
aes
wyrazy szczerego współczucia
z powodu śmierci Siostry
składają
Burmistrz Miasta Sanoka
oraz Pracownicy Urzędu
8
* Panie Burmistrzu, czy sytuacja �nansowa miasta już
się ustabilizowała i czy wdrożony przez władze miasta
program oszczędnościowy
zaczyna przynosić wymierne
korzyści?
– Bieżący rok przyniósł znaczącą poprawę sytuacji �nansowej
miasta. Dzięki wdrożeniu programu oszczędnościowego oraz
przeprowadzeniu konsolidacji
kredytów osiągnięto korzystniejszą strukturę dochodów
i wydatków, poprawiono płynność �nansową jednostki oraz
uzyskano lepsze wskaźniki obsługi zadłużenia. Uzyskany
układ struktury �nansów umożliwi spłatę istniejących zobowiązań z zachowaniem marginesu
bezpieczeństwa pozwalającego
spełnić wymagania ustawy o �nansach publicznych. Skutki
wprowadzonej polityki efektywnego pozyskiwania dochodów oraz racjonalizacji i optymalizacji wydatków widoczne
są już w I półroczu 2015r., kiedy
to osiągnęliśmy dochody w wysokości 61.417.268,14 zł, czyli
o 6.021.811,25 zł wyższe
od tych osiągniętych
w analogicznym okresie roku poprzedniego.
W dużej mierze to zasługa pozyskanych
środków pomocowych (m.in. w ramach projektu „Poprawa infrastruktury
turystyczno-rekreacyjnej w Sanoku
i Medzilaborcach –
1.618.896,37), ale
również wzrostu dochodów ze sprzedaży
mienia oraz zwiększonych wpływów
z tytułu podatków
i opłat lokalnych.
GORĄCE TEMATY
Co prawda wydatki zmniejszyły
się jedynie o 343.511,55 zł, jednak trzeba mieć świadomość, że
wdrożone procedury oszczędnościowe mają na celu osiągniecie rezultatów długofalowych.
Niestety zmuszeni byliśmy ograniczyć nie tylko wydatki bieżące,
ale również wydatki majątkowe,
które wyniosły w I półroczu
2015 r. – 1.961.171,86 zł (dla
porównania w I półroczu roku
2014 wynosiły 2.470.229,61
zł). Jednocześnie podjęliśmy
pełną mobilizację w kierunku
poszukiwania alternatywnych
sposobów �nansowania przedsięwzięć inwestycyjnych. Dostosowanie się do nowych regulacji i prowadzenie �nansów
zgodnie z dyscypliną oszczędnościową przyczyniło się do
zmniejszenia zobowiązań wymagalnych z 2.150.499,76 zł
w I półroczu roku ubiegłego do
1.740.200,82 zł w roku obecnym, co znacznie poprawiło wi-
zerunek miasta w oczach kontrahentów i potencjalnych inwestorów.
Poprawa dyscypliny �nansów
publicznych z zachowaniem
wskaźnika z art. 243 ustawy
o �nansach publicznych nastąpiła przede wszystkim dzięki
konsolidacji kredytów. Znaczne
ograniczenie wydatków na obsługę długu w kolejnych latach
przywróciło zdolność kredytową Sanoka.
* Jak wiadomo, duże zmiany
zaszły w placówkach podległych miastu, czyli SPGK,
SPGM, MOSiR i MOPS. Czy
widać już pierwsze efekty
tych zmian?
– We wszystkich placówkach
zaszły gruntowne zmiany w organizacji pracy oraz w zarządzaniu. Stąd tak ważne były roszady
personalne w zarządach spółek
czy dyrektorów placówek miejskich. To od tych osób zależy
efektywność pracy całego ze-
co w przyszłości będzie mogło
się przełożyć na lepsze wykorzystanie zasobów miejskich
spółek i potencjału podległych
jednostek. Jestem przekonany, że
w perspektywie czasu wszyscy
będziemy oceniać pozytywnie
zachodzące zmiany – zarówno
w SPGK i SPGM, jak i w MOPS-ie.
Myślę, że choć zmiana na stanowisku dyrektora najpóźniej nastąpiła w Miejskim Ośrodku
Sportu i Rekreacji, to jednak ze
względu na specy�kę ośrodka
sanoczanie będą mogli właśnie
tam najszybciej zauważyć zachodzące zmiany.
* Jak układa się współpraca ze
Starostwem Powiatowym w Sanoku i z gminami? Czy gmina
miasto Sanok będzie realizować z innymi jednostkami samorządowymi wspólne projekty?
– Sanok współpracuje z wieloma podmiotami samorządowymi. Są w tej liczbie zarówno są-
28 sierpnia 2015 r.
a Rondem Beksińskiego, posadowionego w ciągu drogi krajowej nr 28. Projekt określa obowiązki miasta, czyli przekazanie
opracowanej koncepcji i działek
położonych w pasie drogowym
do Podkarpackiego Zarządu
Dróg Wojewódzkich oraz zapewnienie 15% kosztów �nansowanych przy budowie łącznika. Natomiast województwo
podkarpackie przyjmuje do realizacji i �nansowania budowę
łącznika. Będzie to droga dwujezdniowa o szerokości jezdni
3,5 m i długości 1370 mb
z obiektami towarzyszącymi, tj.
wiaduktem nad torami, chodnikami i oświetleniem.
* Sanok ma szansę na realizację sporych inwestycji z MOF.
Jakie to będą inwestycje i na
jakie kwoty?
– Istota powołania Miejskich
Obszarów Funkcjonalnych wynika z lokalnej wspólnoty i naturalnego ciążenia sąsiadują-
cia dla różnego rodzaju grup
wykluczonych w połączeniu
z przystosowaniem do tego celu
zaplecza. Łączna wartość do�nansowania, jaka mogłaby
przypaść na projekty realizowane w Sanoku, to ponad 30 milionów złotych. Mogłaby, ponieważ pamiętać należy, że
mamy do czynienia z konkursami, a także, że wciąż trwają procesy konsultacyjne z urzędem
marszałkowskim, który doprecyzowuje wytyczne, co może
wpłynąć na zakres rzeczowy
projektów.
* Jak przygotowujemy się do
nowego rozdania unijnego?
Czy Sanok jest w stanie pozyskać środki z RPO i na jakie
cele?
– Nowy budżet Unii Europejskiej niesie ze sobą możliwości
pozyskania sporych funduszy
w różnych dziedzinach dla całego kraju. Dlatego nasze miasto
rozpoczęło proces przygotowa-
Ten rok przyniósł
poprawę sytuacji
finansowej
– mówi burmistrz Tadeusz Pióro
społu. Efekty były odczuwalne praktycznie od razu. Choć
może nie są one jeszcze dostatecznie widoczne dla mieszkańców. Na to trzeba więcej czasu. Restrukturyzacja jednak
daje pewne
oszczędności,
siednie gminy, jak i sanockie
Starostwo Powiatowe. Taka
współpraca jest dowodem pragmatyzmu wszystkich jej uczestników. O dobrej współpracy ze
starostwem powiatowym świadczy podjęcie przez radę powiatu
uchwały o pozbawieniu ul. Matejki kategorii drogi powiatowej.
Jeżeli rada miasta podejmie
uchwałę o zaliczeniu powyższej
drogi do kategorii dróg gminnych do końca września br., to
od pierwszego stycznia roku
2016 będzie to droga gminna.
Trzeba pamiętać również
o do�nansowaniu przez miasto
Muzeum Historycznego.
Nie od dzisiaj wiadomo, że łatwiej realizuje się większe zamierzenia w grupie niż samodzielnie. Poza tym nie możemy
zapominać, że przy grupowym
działaniu można osiągnąć
znacznie więcej, szczególnie
w kontekście pozyskiwania funduszy zewnętrznych. To przy
nich właśnie jedną z bardzo
ważnych spraw jest posiadanie
odpowiedniego wkładu własnego na realizację projektów. Przy
większej liczbie partnerów
wkład ten ulega zwielokrotnieniu.
Ale współpraca Sanoka nie
ogranicza się tylko do lokalnych
samorządów. Jako przykład
warto podać fakt uzgodnienia
projektu porozumienia pomiędzy miastem a zarządem
województwa podkarpackiego dotyczącego budowy
łącznika drogowego pomiędzy planowaną obwodnicą miasta Sanoka
cych miejscowości ku regionalnym ośrodkom. Zwrócili na to
uwagę autorzy Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania
Kraju 2030 przyjętej przez Radę
Ministrów w 2011 roku.
W konsekwencji MOF-y uzyskały możliwość starania się
o środki pozabudżetowe na dwa
sposoby. Są to tryby: konkursy
standardowe i konkursy dedykowane dla MOF. Do udziału
w tym ostatnim Sanok razem
z partnerami, tj., Gminą i Miastem Lesko, Gminą Sanok oraz
Miastem i Gminą Zagórz, przygotowały łącznie 5 projektów
dotyczących: oświetlenia dróg
i ulic, transportu publicznego,
rewitalizacji społecznej i nieruchomości, dziedzictwa kulturowego oraz wspierania działalności gospodarczej. W każdym
z tych działań inny partner pełni
wiodącą rolę. Sanok jest liderem
projektów: „Wdrożenie zintegrowanego systemu ograniczenia emisji w ramach systemu
transportu w MOF Sanok-Lesko” oraz „Wdrożenie zintegrowanego systemu ograniczenia
emisji w ramach systemu transportu w MOF Sanok-Lesko”.
Pierwszy z nich obejmuje uzupełnienie brakującego oświetlenia ulic miejskich. W drugim
z kolei przewiduje się realizację
dworca intermodalnego w połączeniu z modernizacją ul. Lipińskiego oraz wymianę taboru
autobusowego i wiat przystankowych. Jako partner w pozostałych projektach planujemy
dokonać tzw. rewitalizacji przestrzeni społecznej, czyli wspar-
nia do nowego rozdania stosunkowo wcześnie. Jeszcze w okresie, kiedy znane były jedynie
ogólne założenia dotacji.
W toku negocjacji pomiędzy
stroną unijną i krajową przygotowywano kolejne dokumenty,
a w ostatnim czasie ogłoszony
został Szczegółowy Opis Osi
Priorytetowych RPO Województwa Podkarpackiego na
lata 2014–2020. Jest to zbiór
stosunkowo drobiazgowych
wytycznych mówiących o tym,
na co i jakie sumy mogą zostać
przyznane, przy spełnieniu
określonych warunków technicznych i �nansowych. Jest to
tylko jeden z wielu zestawów
wymagań, jakie każdy potencjalny bene�cjent unijnych
środków musi wziąć pod uwagę, żeby przygotować dobry
projekt. Sanok rozważa działania m.in. w obszarach
modernizacji energetycznej
budynków użyteczności publicznej, odnawialnych źródeł
energii czy infrastruktury
edukacyjnej. Uruchamiamy
działania związane z przygotowaniem i ogłoszeniem przetargów na różne inwestycje.
Będziemy Państwa informować o tym na bieżąco. Tyle
tytułem odpowiedzi na Pani
pytanie. Proszę jednak pamiętać, że RPO WP to tylko jeden z programów i rozważamy udział także w innych, jak
chociażby program współpracy transgranicznej.
Dorota Mękarska
28 sierpnia 2015 r.
9
BYŁO KIEDYŚ TAKIE ŻYCIE
Góry śpiewają po romsku
Utalentowana młodzież z romskiego zepołu Romane Andela z Podskalki k. Humennego
Przed laty, podczas jednej z wielu fascynujących rozmów o kulturze Łemków ze starszymi mieszkańcami Komańczy, zapytałem, na czym tutaj grywano. Odpowiedziano mi, że
na sopiłce (pasterskiej fujarce), drumli, świstawkach itp. Zaś na wesele brało się prawdywu muzyku, czyli cygańską kapelę. Przy każdej niemal miejscowości, znajdowała się romska osada, z której wywodzili się owi hudacy (muzykanci) uświetniający swoją grą
i śpiewem wesela i inne ważne uroczystości. Kapele tworzyły zazwyczaj: cymbały strunowe, basy, a przede wszystkim skrzypce. To o skrzypcach, a dawniej huszlach (gęślach), mówiło się, że drzemie w nich zaklęta cygańska dusza – rzewna i romantyczna, ale też wolna
i niepokorna a czasem nawet nieco szalona. Główną rolę odgrywał zawsze pierwszy skrzypek, i to nie tyko w muzyce. Był on także szefem i menadżerem trupy. To on zawierał umowy i brał pieniądze, które dzielił następnie pomiędzy kamratów, przy czym połowa zarobku przypadała zazwyczaj jemu. Najsłynniejszy, polski znawca kultury romskiej, Jerzy Ficowski, pisał, że najlepsi muzycy spośród wszystkich Romów w Polsce to Cyntury – czyli
tzw. Roma Sanocka, nazywani też Vurdonara. Termin ten odnosił się do Cyganów pochodzących z osad położonych w górach dawnej ziemi sanockiej. Muzykowali oni nie tylko
w swojej okolicy, ale też podróżowali pociągami po kraju, grywając w restauracjach
i uświetniając różne uroczystości. Miało to trwać do 1964 r. kiedy to ostatnich Romów,
ocalałych z Porajmosu (romski holokaust), wywieziono i osiedlono na Dolnym Śląsku.
Skąd się u nas wzięli Romowie? Przywędrowali z południa, przez tereny dawnego
Królestwa
Węgierskiego,
Siedmiogrodu oraz Mołdawii
i Wołoszczyzny. Pierwsza informacja o Cyganach ziemi
sanockiej jest jednocześnie
jedną z najwcześniejszych
wzmianek o tej społeczności
w Polsce. Pochodzi z 1419 r.
i mówi o osiadłym w Trześniowie Petrusie Cyganie.
Przemysław Dąbkowski
w dziele „Stosunki narodowościowe w Ziemi Sanockiej
w XV stuleciu” pisze, że:
„Z Węgier przybyli do Ziemi
Sanockiej także nieliczni Cyganie. O jednym z nich, Jakubie Cyganie, który był ulubio-
a potem pojął
w małżeństwo siostrę panów jasieńskich, Pawła, Dobiesława i Jana”. Autorowi, który używa
określenia „wojewoda sanocki” chodziło
zapewne
o vajdę – wyraz węgierski znaczący
tyle, co „wojewoda”.
Terminem
tym
określano w Królestwie Węgierskim
oraz Siedmiogrodzie wodza wołoskich pasterzy oraz
Zawsze naczelnika cygańweseli
skiego.
i skorzy do
W staropolszśpiewu miesz- czyźnie często pojakańcy osady Pod- wia się termin wojeskala k. Humennego. wody/vajdy cygańskiego.
nym kmieciem starego pana
Duża grupa Cyganów przyMariasza ze Zboisk i który była na nasze tereny w XIX w.
być może razem z nim przy- Część z nich pozostała w Galibył z Węgier, […]. Kłócił się cji, a reszta powędrowała dalej,
on zawzięcie o kawałek gruntu do Królestwa Kongresowego,
w Królikowej, mając w starym Prus, na zachód Europy i do
panu Mariaszu potężnego Rosji. Byli to Kełderasze (kotlaobrońcę. Ten to Jakub Cygan rze) pochodzący z terenów Woosiadł potem w Tyrawie, gdzie łoszczyny i Mołdawii, gdzie
miał swój dom. Kiedy część zniesiono właśnie prawo włamiasta spłonęła w r. 1435, uzy- sności panów w stosunku do
skał wraz z innymi pogorzelca- Romów oraz Lowarzy (handlami zwolnienie od podatków na rze koni) pochodzących z Siedlat trzy. Miał on syna Jana Cyga- miogrodu. Dołączyli oni do żyna. Nie jest rzeczą wykluczoną, jącej w Polsce od średniowiecza
że z Cyganów wywodził swoje Polskiej Romy Nizinnej, Chałpochodzenie szlachetny Miko- darytki, Sasytki Sinti oraz karłaj Cygan ze Świerszczowa. Był packiej Bergitka Roma, nie mieon czas jakiś wojewodą sanoc- szając się jednak z tymi grupakim (20 IX 1427–20 III 1428), mi. Vurdonara – Sanocka Roma
zasiadł on w Sądach Sanockich , w niektórych źródłach podawa-
AUTOR (2)
na jest jako składowa Bergitki,
w innych zaś jako grupa oddzielna, acz spokrewniona. Jej
nazwa wywodzi się ponoć od
słowa vurda, czyli wóz, co nawiązywało do ich dawnego,
wędrownego trybu życia.
Pochodzić miała z terenu dawnego Królestwa Węgierskiego
i z mieszkańcami jego północnej części (dzisiejsza Słowacja)
była najbardziej spokrewniona.
Osiadły tryb życia na Romach
karpackich wymusiła władza
austriacka końcem XIX wieku.
Pod osiedlenie się zostały im
wskazane najmniej atrakcyjne
części miejscowości, najczęściej
podmokłe lub skaliste, znajdujące się poza obrębem zabudowy lokalnej społeczności. Romowie polscy, którzy znaleźli
się po polskiej stronie Karpat
podczas II wojny światowej, zostali wymordowani przez Niemców, zaś ocalonych deportowano na zachód w latach sześćdziesiątych. Słowaccy, którzy
przeżyli prześladowania ze strony hlinkowców, żyją do dziś,
choć źle przeprowadzone działania asymilacyjne w okresie
Czechosłowackiej Socjalistycznej Republiki pogorszyły jeszcze ich sytuację życiową. Są to
Romowie z grupy Romungro
(Romungri), najbliżsi naszej
Bergitce i Romie Sanockiej.
Z powodu niezwykłych zdolności muzycznych nazywano ich
często „Bašalde Roma”, czyli
„Grającymi Cyganami”.
We wspomnieniach sanoczan i mieszkańców okolicznych miejscowości pojawiają
się Cyganie koczujący okresowo na nadsańskich Błoniach. Ci
jednak wędrowali z polskich nizin wozami i przemieszczali się
dalej, świadcząc usługi wróżbiarskie. Natomiast najbliższa
Sanokowi osada romska znajdowała się w Strożach, gdzie
istniała jeszcze przez jakiś czas
po wojnie.
J. Tarnowicz w „Ilustrowanej
Historii Łemkowszczyzny” pisze,
że: „Najwięcej Cyganów żyje we
wsi Polany Surowiczne, Surowica,
Wisłok k. Rymanowa i innych
wioskach. Zajmują się kowalstwem, wielu z nich to muzycy…”
Romowie nie pozostawili
po sobie nazbyt bogatych pamiątek kultury materialnej, to-
też trudno dziś odnaleźć
w Bieszczadach czy Beskidzie
ślady ich wiosek. Jednakże wywarli ogromny wpływ na kulturę duchową, a w szczególności
muzykę narodową – Węgier,
Słowacji, a także górskich regionów Polski. Niepiśmienni, nieznający nut, świetni muzykanci
– zwłaszcza skrzypkowie, grywali po wiejskich karczmach –
czyli czardach – na chłopskich
zabawach i pańskich gościnach.
To Cyganie stworzyli na bazie
ludowego „Werbunka” styl muzyczny „Verbunkosz”, który na
stałe wpisał się w historię muzyki węgierskiej, a jej najwybitniejszym przedstawicielem był
żyjący na przełomie XVIII
i XIX w. János Bihari – wybitny
skrzypek i kompozytor romski
o nietuzinkowej biogra�i, którego muzyka inspirowała takich
kompozytorów, jak: Beethoven,
Pablo de Sarasate, Liszt i inni.
Równie słynna na Węgrzech
i Słowacji jest romska muzykantka i kompozytorka znana
pod imieniem Czinka Panna,
żyjąca w latach 1711–1772, na
terenie obecnej Słowacji.
Należy jednak dodać, że
Cyganie naszych Karpat
trudnili się nie tylko muzykowaniem. Byli to doskonali
rzemieślnicy zajmujący się
kowalstwem, wyrobem kotłów i pobielaniem ich cyną,
w czym byli niedościgłymi
mistrzami. Na ich usługi istniał niegdyś ogromny popyt,
a i dziś romską technikę cynowania uważa się za perfekcyjną i niedoścignioną. Wielu z nich było także wędrownymi druciarzami, drutującymi
garnki, a także wyrabiającymi
z drutu szereg niezbędnych
przedmiotów i ozdób.
Trudno dziś odnaleźć ślady Romy Sanockiej w bieszczadzkich czy beskidzkich
dolinach. Nie pozostawili po
sobie świątyń, zamków, pałaców zaś większość swoich domów budowali tak, jakby następnego dnia mieli odejść.
I faktycznie, pewnego dnia
odeszli stąd na zawsze, a w górach pozostało po nich tylko
rzewne zawodzenie cygańskich skrzypiec.
Robert Bańkosz
János Bihari – wybitny skrzypek i kompozytor romski.
10
PO GODZINACH
28 sierpnia 2015 r.
Rykowisko Galicyjskie
– gratka nie tylko dla myśliwych
W sobotę 22 sierpnia w Zagórzu już po raz XVII zorganizowano Rykowisko Galicyjskie. W czasie imprezy na przybyłych czekało mnóstwo atrakcji. Mogli oni podziwiać
dekoracje wykonane między innymi z rogów jeleni i danieli, obejrzeć pokaz ptaków łownych i psów myśliwskich,
a także skosztować przysmaków przygotowanych przez
szefa kuchni Witolda Nogaja.
niak, drugie miejsce zajęła Justyna Pachana, natomiast
trzecie Przemysław Baran.
Cala trójka uczęszcza do
Technikum Leśnego w Lesku.
W konkursie grupowym sygnalistów jury zdecydowało
o przyznaniu dwóch pierwszych miejsc ex aequo dla Reprezentacyjnego
Zespołu
Muzyki Myśliwskiej „Wataha”
i Zespołu Muzyki Myśliwskiej
„Tropem wilka” z ZSL w Lesku.
ANETA SKÓBEL
[email protected]
Organizatorzy rykowiska nie
zapomnieli też o najmłodszych. Specjalnie dla dzieci
przygotowano turniej wiedzy
ekologiczno-łowieckiej. Równie chętnie w konkursach
uczestniczyli dorośli. W starciu sygnalistów myśliwskich,
w kategorii indywidualnej
zwyciężył Aleksander Hołod-
Dużą popularnością cieszyły się również zawody
strzeleckie z broni pneumatycznej o Puchar Burmistrza. W kategorii dziewcząt
bezkonkurencyjna okazała
się Klaudia Fara, tuż za nią
uplasowała się Natalia Juszczak, a ostatnie miejsce na
podium zajęła Paulina Radwańska. W kategorii chłopców zwyciężył Bartosz Żary,
drugie miejsce przypadło
Filipowi Walko, a trzecie
Gabrielowi Wargockiemu.
W grupie mężczyzn najlepiej spisał się Janusz Bryndza. Nieco gorzej poszło
Maciejowi Wachowi, natomiast Hubert Kluska, uplasował się na trzecim miejscu.
Prawidłowe odegranie sygnału myśliwskiego wymagało sporo wysiłku.
AUTORKA (2)
Z ciekawością, ale i ze strachem dzieci przyglądały się ptakom łownym.
Uczestnicy niedzielnej wy-
Spod pomnika uczestnicy
wyprawy udali się żółtym szlakiem spacerowym na Kiczerę
Baligrodzką, na której szczycie
znajduje się przekaźnik telewizyjny. Kolejnym punktem było
Stebne (634 m n.p.m.).
– Później skręciliśmy w kierunku góry o nazwie Jastrabne
(653 m n.p.m.) i nieznakowanymi
ścieżkami dotarliśmy do drogi
prowadzącej ze Stężnicy do Górzanki – kontynuuje przewodnik.
Po krótkim odpoczynku
grupa udała się w pobliże szczytu Markowskiej i powoli wróciła
na znakowaną ścieżkę. Chwilę
na złapanie oddechu wycieczkowicze mieli na łące powyżej
Lipowca. Następnie zgodnie
z planem udali się do wodospadu na potoku Czartów Młyn.
Ze względu na panującą suszę
wody na skałach prawie nie
było, jednak mimo to zrobiły
one ogromne wrażenie na
Barański z KŁ Ryś z Ustrzyk
Dolnych, drugie miejsce zajął
Andrzej Radzik z KŁ Żubr
z Sanoka, a na trzecim uplasował się Zdzisław Biega z KŁ
Jeleń z Brzozowa.
Atrakcyjnym turniejem
była prezentacja psów myśliwskich. W tej konkurencji
zwyciężyły psy Aisza i Flaver, których właścicielem
jest Grzegorz Głód z KŁ Zacisze z Krosna. Drugą lokatę
zajął Eks, który należy do
Jerzego Chmiela z KŁ Knieja z Krakowa. Ostatnie miejsce na podium przyznano
uczestnikach rajdu. Po powrocie do autokaru cała grupa przejechała do Nowosiółek, gdzie
zakończyła się niedzielna przygoda.
– Odwiedziliśmy Muzeum Przyrodniczo-Łowieckie „Knieja” i tam zorganizowaliśmy ognisko. Uczestnicy
posilili się, a grą na gitarze
czas umilił im Marek Brewka
– dodaje Łukasz Bajda.
aes
Na granicy Dołów Jasielsko-Sanockich
Mniej znane
zakątki Baligrodu
JERZY SZLACHCIC
cieczki z P�K tym razem
zawitali do Baligrodu. W czasie wyprawy zapoznali się
z bogatą historią dawnego
miasteczka i powędrowali
mniej znanymi ścieżkami
pod Markowską. Rajd zakończył się wspólnym ogniskiem
w Nowosiółkach.
Na niedzielną wyprawę
z przewodnikiem Łukaszem
Bajdą wybrało się 26 osób.
Uczestnicy wycieczki rozpoczęli swoją przygodę w Baligrodzie. Pierwszą napotkaną
przez nich atrakcją był czołg
T-34, który znajduje się
w centrum miejscowości.
Stamtąd powędrowali pod
zabytkową cerkiew Zaśnięcia
Matki Boskiej z 1829 roku.
Nieco dalej zapoznali się
z tragicznym epizodem w historii miasteczka.
– Zatrzymaliśmy się pod
pomnikiem upamiętniającym mord dokonany przez
oddział UPA na mieszkańcach Baligrodu w 1944 roku
– relacjonuje Łukasz Bajda.
Była to największa masakra polskiej ludności cywilnej w Bieszczadach. Wówczas
w lipcu i sierpniu banderowcy zamordowali łącznie 53
osoby.
Dużo emocji wywołał
konkurs nalewek. Jury nie
miało wątpliwości. Pierwsze
miejsce przyznano Bogumiłowi Pasztorowi z KŁ Żubr
z Sanoka, który przygotował
nalewkę jeżynowo-malinowo-agrestową. Drugie miejsce
z nalewką z derenia zajął Marek Dorożyński z KŁ Dzik
z Przemyśla. Ostatnią lokatę
na podium, również za przyrządzenie dereniówki, przyznano Zo�i Woźnej. Kolejnym konkursem była terenowa ocena poroża jelenia. Najlepiej spisał się Gerard
Uczestnicy rajdu przewędrowali mniej znanymi ścieżkami w pobliże szczytu Markowskiej.
Ekoltowi należącemu do
Artura Antona z KŁ Bażant
z Brzozowa.
Ostatnim konkursem były
Mistrzostwa Galicji w Naśladowaniu Głosu Jelenia. Śpiewająco poradził sobie z tym
zadaniem Gerard Barański
z KŁ Ryś z Ustrzyk Dolnych,
który zajął pierwsze miejsce.
Trochę gorzej spisał się Marek Kulikowski z KŁ Żubr
z Sanoka, któremu przyznano
drugą lokatę. Ostatnie miejsce na podium przypadło Jakubowi Piszkowi z KŁ Świstak z Zagórza.
Trasa następnej wycieczki (niedziela, 30 sierpnia): Stróże
Wielkie, Pasmo Wiechy (525 m), Nowy Zagórz, Dolina. Na zakończenie na placu nad Sanem w Dolinie koło Zagórza ognisko i zakończenie cyklu pieszych wycieczek.
Wpisowe: 10 zł (dzieci i członkowie P�K) i 15 zł pozostali.
Obowiązkowe zapisy do piątku (28 sierpnia) w biurze P�K,
tel. 13 46 321 71. Wyjazd spod Kau�andu o godzinie 9.00.
Przewodnik Stanisław Sieradzki: Zapraszam na wycieczkę w malownicze Pasmo Wiechy, rozciągające się długim wałem od strony
południowo-zachodniej Sanoka. Wędrować
będziemy bardzo ciekawym pod względem
krajobrazowym i krajoznawczym odcinkiem
niebieskiego szlaku turystycznego w okolicach pomiędzy Stróżami Wielkimi a Porażem oraz pięknymi duktami leśnymi w okolicach Zagórza.
Na trasie wędrówki znajdzie się wiele widokowych polan,
z których będziemy podziwiać bieszczadzkie grzbiety górskie oraz malowniczo położone wsie w dolinie Osławy. Na
zakończenie naszej wycieczki, zobaczymy ciekawy, przedwojenny budynek dworca kolejowego w tzw. Nowym Zagórzu
oraz zejdziemy w dolinę rzeki San, w pobliże osady wiejskiej,
gdzie odbędzie się wspólne ognisko i uroczyste zakończenie
rajdu wraz z podsumowaniem cyklu imprez „Z przewodnikiem P�K za miasto”.
Dodatkowo w tym tygodniu zorganizowane zostaną jeszcze dwie
wycieczki: „Śladem zamków rodu Kmitów”(Dolina Sanu) – kajakowa i „Rajd miejscami pamięci z II wojny światowej”(Dolina
Sanu i Osławy) – rowerowa. Szczegóły wycieczek w biurze P�K.
Uczestnicy wszystkich trzech rajdów spotkają się na wspólnym
ognisku na placu nad Sanem.
MŁODZI W AKCJI
28 sierpnia 2015 r.
MANEWRY, TAKTYKA, SPRZĘT I ADRENALINA
PARSZYWA
ARCHIWUM KWV
TRZYNASTKA
Z TOMASZEM MAJEWSKIM, drużynowym 13. Drużyny Harcerskiej KWV im. gen. Władysława Andersa, rozmawia Anna Strzelecka.
Rówieśnicy przelewali hektolitry krwi w grach komputerowych, ocalali Ziemię przed inwazją mutantów, a ty zapisałeś
się do harcerstwa. Zbiórki,
podchody, sprawności. Rodzice Ci kazali?
Sam chciałem. Byłem w podstawówce, 4-5 klasa. O harcerstwie
nie wiedziałem zbyt wiele – ale
mundur kojarzył mi się z wojskiem. A że od najmłodszych lat
– za sprawą ojca – pasjonowały
mnie militaria, postanowiłem
spróbować i poszedłem na
pierwszą zbiórkę.
Co spowodowało, że zostałeś?
W tym wieku harcerstwo to
głównie zabawa – poznaje się
ludzi, przyjemnie spędza czas.
Do tego dochodziła musztra,
a ja – jak już wspomniałem, od
początku miałem wojskowe inklinacje. Jednak to nie skojarze-
hu�ec. Bezboleśnie nauczyłem
się tam wielu przydatnych rzeczy – była to nauka przez zabawę. Poza tym cała ta obrzędowość harcerska, klimat wieczornych ognisk, piosenki przy nich
śpiewane, grupy znajomych, dyskusje o życiu, o wartościach…
Koledzy nie śmiali się, kie-dy w mundurze biegałeś na
zbiórki?
Zdarzało się, ale ja nigdy specjalnie nie oglądałem się na ich opinie. Robiłem coś, co było dla
mnie ważne, co lubiłem.
Kiedy zaczęło się na poważnie?
Przeprowadziliśmy nabór w SP2,
przyszło sporo nowych ludzi.
Miałem już większą wiedzę, mogłem ją przekazywać innym –
zostałem więc mianowany zastępowym. To było duże przeżycie – moja pierwsza odpowie-
nia z wojskiem zatrzymały mnie
w ZHP, sądzę, że większy wpływ
miały na to ciekawie prowadzone, bardzo różnorodne zajęcia.
I co działo się dalej?
W 2009 r. złożyłem przyrzeczenie – byłem już pełnoprawnym
harcerzem. Czułem, że robię coś
ważnego. Rodzice cieszyli się, że
się rozwijam, nabywam różne
umiejętności, np. z zakresu
pierwszej pomocy, terenoznawstwa, podstaw zajęć pioniers-kich itp.
A Ty? Co w tym wszystkim lubiłeś najbardziej?
Oczywiście obozy, biwaki, wycieczki – organizował je nasz
dzialność. Przede wszystkim
prowadzenie zbiórek, na które
trzeba było mieć atrakcyjny plan
i wiedzieć, co się chce osiągnąć
– często organizowaliśmy na
przykład biegi terenowe po mieście, taki rodzaj podchodów
z punktami, do których trzeba
dobiec, żeby dostać kolejne zadania do wykonania. Uczyły
orientacji w terenie, współpracy,
pozwalały wykazać się inicjatywą i inteligencją.
Jednak to, czym się teraz zajmujesz, zdecydowanie nie
wygląda jak podchody.
No nie. Drużyna rozwijała się,
dochodzili nowi ludzie, połączy-
liśmy się z gromadą zuchową.
Po krótkim okresie pracy z zuchami stwierdziłem jednak, że
wolę pracować ze starszą młodzieżą. Nie wiedziałem jeszcze,
jak się za to zabrać. Szukałem
czegoś swojego. I wtedy poznałem ludzi z 8. Szczepu Drużyn
Specjalnościowych z Białegostoku. W 2012 roku byli na obozie w Bieszczadach. Pojechałem
do nich i już wiedziałem, co by
to mogło być.
Co takiego robili, że pozazdrościł im harcerz z Sanoka?
Zobaczyłem całkiem inne harcerstwo – drużyny strzeleckie,
strażackie, lotnicze. Manewry,
taktyka, sprzęt i adrenalina.
Z miejsca wiedziałem, że chcę
robić coś podobnego u nas.
Co innego jednak zobaczyć,
a co innego rewolucjonizować
lokalne harcerstwo.
Słyszałem trochę o 13 DH KWV
z Sanoka – że robią rzeczy, które
też bym chciał – uznałem, że
w tej sytuacji bycie zastępowym
w 4. Drużynie Harcerskiej to nie
to i jako zwykły szeregowy harcerz pojawiłem się w trzynastce.
Jak mawiają w Sanoku – w parszywej trzynastce.
Parszywej? Cieszyła się jakąś
złą sławą?
Ówczesny drużynowy, Michał
Kiernisz, próbował czegoś, co
nie do końca kojarzone było
z harcerstwem, a co ja – choć
w znacznie bardziej zaawansowanej formie – miałem okazję
zobaczyć i poznać w 8. Szczepie.
Wiedziałem więc, że to miejsce
dla mnie.
Przeprowadziliśmy nabór –
chodziłem po szkołach, opowiadałem, że będziemy zajmować
się militariami, survivalem, terenoznawstwem,
podstawami
łączności, strzelaniem, sztukami
walki i samoobrony, pierwszą
pomocą. Wrażenie robiła też replika broni ASG (airso� gun),
którą miałem ze sobą. I tak zwerbowałem 22 osoby. W międzyczasie – na wyjazdach, kursach,
od harcerzy z Białegostoku i nie
tylko, a także mnóstwo czytając
– zdobywałem wiedzę teore-
tyczną i praktyczną. Kiedy zostałem mianowany zastępowym,
a potem drużynowym, byłem
już dobrze przygotowany, żeby
to rozkręcić.
Ale do czego służą wam te repliki broni?
Używamy ich do nauki obronności i do walki w trakcie manewrów taktycznych. ASG to
bardzo wierne repliki broni palnej, na kompozytowe kulki,
o sporym zasięgu.
Manewry taktyczne? To brzmi
naprawdę poważnie.
Tak, uczymy się taktyki wojskowej. W tej chwili jest to dokładnie taktyka zielona, czyli na
otwartych przestrzeniach i terenach leśnych, oraz czarna – na
terenach
zurbanizowanych.
Przymierzamy się do czerwonej
– związanej z ratownictwem
taktycznym.
No, nieźle jak na harcerzy.
Na słowo „harcerstwo” ludzie
reagują różnie i mają różne skojarzenia. Wielu sądzi, że jest to
tylko sprzedawanie ciasteczek,
granie na gitarze i śpiewanie,
czasem rajdy na szlakach turystycznych. Nie są świadomi, jak
wygląda to w praktyce. To, jaką
drużyną jesteśmy, czym się zajmujemy, zdecydowanie odświeża ten przykurzony obrazek.
Z przykurzonym obrazkiem
rzeczywiście nie ma to nic
wspólnego.
Harcerstwo – także w naszych
czasach – może być atrakcyjną
alternatywą dla innych aktywności, może wychowywać i za-
pewniać wszechstronny rozwój.
Zmieniają się metody, ale podstawę od zawsze stanowiło tu
samodoskonalenie. My co
prawda skupiamy się na rozwoju �zycznym i militariach, ale
jednocześnie staramy się nie
odpuszczać rozwoju duchowego i intelektualnego, dbać o wartości, poszerzać wiedzę we
wszystkich zakresach, w jakich
jesteśmy w stanie to robić. Niesamowicie cieszę się, gdy widzę,
jak rozwinęli się moi ludzie, jak
rozwinąłem się ja sam. Ale kiedy trzeba, metodą wychowawczą stają się także pompki.
Pompki? Jak w wojsku?
W drużynie panuje dyscyplina
– także dlatego ludzie kojarzą
nas z wojskiem. Mamy takie zawołanie: „zrób sobie dziesięć”.
Kiedy ktoś podpadnie, musi
pompować, bez względu na to,
gdzie się właśnie znajdujemy –
na szlaku czy na chodniku
w mieście. Jednak nikt nikogo
nie wyśmiewa, bo wie, że będzie następny, jeśli to zrobi. I co
najważniejsze, nikt nie uważa,
że to coś złego. Relacje w drużynie – choć na pozór może to
wyglądać inaczej – są bardzo
rodzinne.
Co Ci dało harcerstwo?
Masę życiowych umiejętności.
Nauczyłem się, jak ważny jest
rozwój osobisty i praca nad
sobą. Rozwinąłem zdolności organizacyjne, mediacyjne i przywódcze. Nauczyłem się logistyki i zarządzania czasem. Harcerstwo to także nauka przyjaźni,
uczciwości, polegania na sobie.
Jestem lojalny wobec swoich ludzi, a oni to doceniają – wiem,
że skoczyliby za mną w ogień.
Jeden za wszystkich, wszyscy za
jednego.
Najmocniejsze harcerskie
przeżycie?
To było na drugim obozie
z 8. Szczepem. Nocna pobudka, każą nam zakładać ciężkie
buty, mundury polowe i zaczyna się jeden z najcięższych treningów, jakie przeżyłem. Musztra, ćwiczenia, biegi, czołganie
się, dźwiganie jakichś drewnianych kłód... Mięśnie mam
tak zmęczone, że odpoczywam, biegnąc. Pot leje się ze
wszystkich, słaniamy się na
nogach, ale podtrzymujemy
jeden drugiego i dodajemy sobie nawzajem otuchy: „Dasz
radę, jeszcze kawałek, nie poddawaj się”. Pierwszy raz poczułem wtedy siłę, którą rodzi
wspólnota, uświadomiłem sobie, jak silne łączą nas więzi.
To było coś niesamowitego.
W przyszłym roku kończysz
liceum, co z drużyną?
W najbliższym czasie wyznaczę osobę, które przejmie po
mnie schedę. Będziemy w kontakcie. Poza tym u nas, w „parszywej trzynastce”, mówimy,
że kto raz wstąpił do KWV, zawsze już będzie w KWV.
11
nformator
miejski
Miejska Biblioteka Publiczna
ul. Lenartowicza 2, tel. 13-464-57-50
(sekretariat), 13-464-57-51 (czytelnia), 13-464-57-52 (wypożyczalnia).
www.biblioteka.sanok.pl
Czynna: pon.-pt. 9-17, sob. 9.30-14.
Biblioteka Pedagogiczna
ul. Kiczury 16, tel. 13-463-21-82
Godziny otwarcia: pon.- pt,: 9-15, sobota – nieczynne.
Miejski Ośrodek Informacji Europejskiej
ul. Rynek 15 (lokal RIG), tel. 13-463-04-44. Zaprasza codziennie: pon.-pt. 7.30-15.30.
Muzeum Historyczne (Zamek)
www.muzeum.sanok.pl
e-mail: [email protected]
Czynne: pon. 8-12, pozostałe dni tygodnia 9-17. Ekspozycje stałe: ikony, malarstwo Z. Beksińskiego
Muzeum Budownictwa Ludowego
tel. 13-463-09-04, 13-463-09-34
(dyrekcja), tel./fax. 13-463-53-81,
tel. 13-463-16-72 (skansen), www.
skansen.mblsanok.pl, e-mail: [email protected]
BWA Galeria Sanocka
tel. 13-463-60-30, ul. Rynek 14
Godziny otwarcia: wtorek-piątek 10-17, sobota 10-14.
Centrum Informacji Turystycznej
ul. Rynek 14 tel. 13-464-45-33 lub
13-463-60-60, e-mail: citsanok@um.
sanok.pl Czynne: 1.05.-15.10 i ferie
zimowe. dni robocze: 9-17, soboty,
niedziele i święta: 9-13, pozostałe
dni robocze w roku: 9-17.
Regionalna Izba Gospodarcza
w Sanoku
ul. Rynek 15, tel. 13-463-04-44,
– bezpłatna pomoc w rozpoczęciu
lub prowadzeniu działalności gospod., doradztwo dla firm – codziennie w godz. 7.30-15.30.
Młodzieżowy Dom Kultury
plac św. Michała 6, tel. 13-463-09-15
Osiedlowy Dom Kultury „Gagatek”
ul. Kochanowskiego 25, tel. 13-464-50-50
Osiedlowy Dom Kultury „Puchatek”
ul. Traugutta 9, tel. 13-464-61-35
Państwowa Szkoła Muzyczna
ul. Podgórze 25, tel. 13-464-53-15
Sanocki Dom Kultury
ul. Mickiewicza 24, tel. 13-463-10-42
MOSiR w Sanoku
Basen kryty, informacja godzin otwarcia tel. 13-465-91-55.
Postój taxi tel. 13-463-03-33 – 24h
Postój taxi bagażowych
tel. 696-801-815.
Radio TAXI tel. 196-66 – 24h
Tele TAXI tel. 194-77 – 24h
San-TAXI tel. 196-69 – 24h
Liga Ochrony Przyrody
oraz Społeczna Straż Rybacka
Zarząd Okręgu Bieszczadzkiego przy
ul. Kościuszki 12, tel. 13-463-68-58,
dyżury pon.-pt. w godz. 8-16.
Nocne dyżury aptek
• Apteka całodobowa
OMEGA ul. Kościuszki 22
Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna
ul. Kościuszki 16 (I piętro), sekretariat – tel. 13-463-16-71,rejestracja
pon.-pt. w godz. 7.30-15.30
Punkt Informacyjno-Konsultacyjny
ds. Problemów Alkoholowych UM
ul. Sobieskiego 1 (Zespół Gabinetów
Lekarskich), tel. 13-464-17-44, czynny: pon. i czw. 10-20, wt., śr., pt.
11.30-19.30. Alkoholowy telefon zaufania: 13-463-01-00.
Straż Miejska – tel. 13-463-23-31.
Urząd Miasta Sanoka
ul. Rynek 1 – tel. 13-46-52-811
www.sanok.pl
12
LOKALE
NIERUCHOMOŚCI
Sprzedam
 Mieszkanie 62,5 m2 (II
piętro), Błonie, Al. Prugara-Ketlinga, tel. 784-54-01-81 lub 602-88-17-40.
 Mieszkanie 38,2 m2 ul.
Sikorskiego 6a, (I piętro),
dwupokojowe, tel. 798-39-91-04.
 Mieszkanie 83,50 m2
po remoncie w centrum,
tel. 664-45-94-36.
Potrzebujesz
pieniędzy, wejdź:
www.daiglob.pl
(zakładka daiglob a-count)
SPRZEDAM
Działki rekreacyjne 10-arowe
i większe, położone w pięknym
miejscu w Sanoku, z prawej strony
ul. Gajowej, w bezpośrednim
sąsiedztwie ośrodka „Sosenki”.
Oferta dotyczy części odkrytej
i zalesionej n. Sanem
OGŁOSZENIA
 Działkę rekreacyjną
Biała Góra, tel. 795-57-20-67.
 Las 0,21 ha w Pisarowcach, modrzew 60 lat, tel.
537-93-17-10
 Dom jednorodzinny,
piętrowy, w Czerteżu na
trasie Sanok–Krosno, tel.
13-462-64-55.
 Mieszkanie 2-pokojowe
36,5 m przy ul. Lwowskiej
16, 1 piętro od m-ca września. Kontakt pod nr tel.
13-463-56-43 lub [email protected]
 Mieszkanie – 4 pokoje,
ul. Stróżowska, tel. 609-56-39-99.
 Mieszkanie 3-pokojowe, umeblowane, przy ul.
Zielonej, tel. 603-51-38-58.
Posiadam
 Pokoik dla uczennicy,
do wynajęcia
 Od zaraz pół domu drew- tel. 515-50-50-56.
nianego w Stróżach Małych,
wszystkie media, piękny
RÓŻNE
ogród, tel. 883-38-81-10.
 Mieszkanie 38 m2, 2 po- Sprzedam
koje z kuchnią w centrum  Drewno opałowe, tel.
Sanoka, odstępne 550 zł. 504-37-24-04.
 Mieszkanie dwupokojo-  Drewno opałowe, tel.
we, tel. 798-24-27-70.
605-20-56-40.
Żaluzje
rolety, folie okienne, moskitiery
T. Czerwiński
tel. 13-464-22-25, kom. 604-575-918
Do 25.000 zł na dowolny cel
Tel. 602-614-190
Tel. 602-614-190
LOMBARD
tel. 501-36-91-61
Pożyczka
szybko i uczciwie
Gotówka nawet
do 25.000 zł!
Cyklinowanie – bezpyłowe,
układanie podłóg, lakierowanie,
renowacje, w ofercie parkiet
tel. 506-356-210
• POŻYCZKI
POD ZASTAW
• SKUP ZŁOTA
 Tegoroczne zboże, tel.
723-46-00-13 lub 13-467-20-39.
 Tuja szmaragd 0,55 zł,
tel. 518-51-88-35.
 Bobik paszowy, tel. 13-462-64-55.
Poszukuję pracy
 Podejmę się koszenia
łąk, nieużytków, tel. 504-37-24-04.
Korepetycje
 Matematyka – szkoła
podstawowa, gimnazjum,
szkoła średnia, tel. 516PRACA
-03-24-48.
 Matematyka – w domu
Zatrudnię
klienta, tel. 504-18-98-11.
 Przyjmę uczniów w za Chemia, tel. 665-85wodzie fryzjer, tel. 697-48-66.
-58-75-05.
 Kierowca – student lub
emeryt 21–55 lat, dzwonić
Szybka pożyczka,
po 17.00, tel. 505-29-82-58.
KREDYT OK
MEBLE
ZACHODNIE
decyzja w 15 min.,
bez BIK! Nowy oddział
– wielkie promocje.
ul. Heweliusza 14
ul. Jagiellońska 25, Sanok
Bezpyłowe cyklinowanie
i lakierowanie podłóg.
Renowacja schodów.
tel. 600-830-854
Pożyczki! Super oferta!
Potrzebujesz gotówki – dzwoń!
Pożyczki dla każdego, proste zasady,
minimum formalności, dzwoń!
tel. 666-393-804, 17-871-30-74
SKOREX DANCE
„SZWAGIER - MEBLE”
GRUPY POCZĄTKUJĄCE:
poleca meble
na zamówienie klienta,
pomiary i doradztwo gratis,
tel. 664-459-436
Kurs tańca towarzyskiego
Dzieci (szkoła podst.) 10.09.2015 r.
(czwartek) godz. 18.30 – 20.00
Dorośli, młodzież 10.09 2015 r.
(czwartek) godz. 18.30 – 20.00
Sanok, ul. Piłsudskiego 8
Lekcje indywidualne – termin do uzgodnienia
(Hala Targowa – I piętro, obok AGD)
SP nr 1, Al. Szwajcarii 5, tel. 13-464-81-26,
kom. 607-802-107, www.skorexdance.sanok.pl
tel. 13-464-30-61
28 sierpnia 2015 r.
tel. 13-463-18-24
Nabór uzupełniający
na rok szkolny 2015/2016
Zespół Szkół Nr 4
im. Króla Kazimierza Wielkiego
w Sanoku, ul. Sadowa 21
tel. 13 46 47 500
www.zs4-sanok.pl
informuje, że posiada
jeszcze pojedyncze wolne
miejsca w zawodach:
w technikum: technik geodeta
oraz technik budownictwa
FACHOWY MONTAŻ
w zasadniczej szkole zawodowej: monter zabudowy i robót
wykończeniowych w budownictwie
Zapraszamy:
Nowosielce 313
kom. 602 465 102
Chętnych zapraszamy
do sekretariatu szkoły
DYŻURY
W RADZIE MIASTA
7 września (poniedziałek) pokój nr 67
dyżur pełni wiceprzewodnicząca
Agnieszka
Kornecka-Mitadis
w godz. 16–17
3 września (czwartek) pokój nr 33
dyżur pełni radny
Marian Osękowski
w godz. 17–18
DO WYNAJĘCIA
POWIERZCHNIA
MAGAZYNOWA
2
POWIERZCHNIA
BIUROWA
2
Sanok, Dąbrówka,
ul. II Armii WP 40
tel. 13-463-50-44
300 m
150 m
INFORMACJA
w sprawie stypendiów szkolnych
Urząd Miasta Sanoka informuje, że istnieje możliwość ubiegania się
o stypendium szkolne w roku szkolnym 2015/2016 na podstawie przepisów ustawy z dnia 16 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy o systemie
oświaty oraz ustawy o podatku dochodowym od osób zycznych.
Szczegółowe informacje dostępne będą w Biurze Stypendialnym
przy ul. Rynek 16 – l piętro, w sekretariatach szkół, na stronie interiietowej Urzędu Miasta Sanoka http://www.sanok.pl/ oraz w Biuletynie Informacji Publicznej http://www.bip.um.sanok.pl/.
Burmistrz Miasta Sanoka
Zawiadamia, że na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu
Miasta Sanoka http://bip.zetorzeszow.pl/umsanok/ zamieszczono
ogłoszenie o przetargu nieograniczonym, licytacyjnym na dzierżawę miesięczną stoisk handlowych oznaczonych nr: 1,4, 16, 17, 18,
27 31, 35, 37, 41 i 42,46, położonych na I piętrze Hali Targowej, przy
ul. Piłsudskiego 8a w Sanoku.
Szczegółowe informacje na temat przetargu można uzyskać w Wydziale Gospodarki Komunalnej, i Lokalowej Urzędu Miasta pod nr
telefonu: 13-46-52-878.
Burmistrz Miasta Sanoka
zawiadamia, że na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Miasta
Sanoka http://bip.zetorzeszow.pl/umsanok/ zamieszczono ogłoszenie
o przetargu nieograniczonym, licytacyjnym na dzierżawę kiosków handlowych oznaczonych nr: 1, 2, 3, 6, 7, 8, 9, 12, 13, 14, 15, 16,17, 18, 19,
20, 21, 22, 23, 25, 29, 30, 32, 34, 35, 36, 37, 38 40, 42, 43, 45, 46, 47, 48,
49, 53, 76, 78, 79 położonych przy ul. Lipińskiego w Sanoku.
Szczegółowe informacje na temat przetargu można uzyskać w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Lokalowej Urzędu Miasta pod nr
telefonu: 13-46-52-878.
28 sierpnia 2015 r.
13
OB�ZKI Z MIASTA
Kto ma większe?
AUTOR
Podobno wielkość nie ma znaczenia, ale czy aby na pewno? Rywalizacja w obszarach różnie rozumianej wielkości ma się wspaniale.
Fabryki chemikaliów pracują pełną
parą, nie nadążając z zaspokajaniem
popytu na silikon i inne specy�ki
powiększające… na przykład tworzywo sztuczne do produkcji soczewek kontaktowych. Wymyślane są
coraz to nowe i efektywniejsze sposoby na powiększanie własnego ego
w dziedzinie biznesu i swego obrazu u współobywateli. Jakiś kreatywny zapewne psycholog, a może psychiatra, na bazie wynurzeń
pacjentów z leżanki wymyślił osobistego trenera, którego zadaniem
jest poprawa samooceny, a przez to
zwiększanie możliwości twórczych
danego osobnika. Wierzyć – nie
wierzyć? Jedno jest pewne, taki to
ma częściej kontakt z człowiekiem
niż raz w miesiącu i dzięki temu powiększa się… na pewno zawartość
jego portfela. Tak więc wielkość jest
w życiu codziennym pojęciem
względnym. Jedni potrzebują wielkiego brylantu, drudzy dwudziestometrowej limuzyny, a jeszcze inni
nie mogą się obejść bez super-mega-big kanapki. I choć kamień duży
czy mały w pierścionku zaręczynowym ma tę samą wartość emocjonalną, pojazd mały czy duży tak
samo dowiezie człeka do celu, a kanapka duża czy mała może mieć tę
samą wartość energetyczną, to przeważnie najbardziej na wyobraźnię
człowieka oddziałuje wielkość. Zapewne z takiego założenia wychodzą marketingowcy, których naprodukowano tysiące albo i więcej na
Sieć handlowa „Stokrotka” uszczęśliwiła ostatnio mieszkańców osiedla Błonie takim oto prezenterem na
przykład buraków po „super-mega” konkurencyjnej cenie. Myślę, że świadomość konsumencka i estetyczna sanoczan jest większa i nie zasługują oni na tak wielkie wyróżnienie!
każdej chyba uczelni prywatnej
i państwowej w kraju. Był taki okres
w rozwoju rodzimego szkolnictwa
wyższego, kiedy to najmodniejszy
i – jak wciskano kandydatom – najpotrzebniejszy krajowi jest marketing i zarządzanie. No i mamy teraz
wysyp reklamiarskich dzieł ich absolwentów w postaci megabilbordów, hiperbanerów i gigaplansz.
W odstawkę poszły plakaty razem
ze słynną na świecie polską szkołą
plakatu, przemyślane plastycznie
szyldy zawierające często wyra�no-
wane gra�cznie symbole zwane piktogramami, mówiące o rodzaju prowadzonej w danym miejscu
działalności i estetyczna zwięzłość
informacji wizualnej. A w zamian
pojawiła się reklama najmniej skuteczna, bo skumulowana na ograniczonej formą własności przestrzeni,
nieczytelna gra�cznie, przeładowana informacją lub – wręcz przeciwnie – nieproporcjonalnie do otoczenia wielka, nieszanująca zabytków
i dobrej architektury. Zapomniano
o celowych akcjach marketingo-
wych tra�ających z informacją nie
do wszystkich, lecz wyłącznie do
potencjalnych odbiorców. Sieciom
handlowym wydaje się, że obraz
sześciometrowej kiełbasy lub plastra szynki o wymiarach kilkunastu
metrów kwadratowych zapewni im
równie gigantyczne obroty. Nic bardziej mylnego – współczesny klient
doskonale zdaje sobie sprawę z tego,
że jest manipulowany i już nie tak
łatwo nabiera się na tak zwane „trzecie życie kurczaka”, a cena
z reklamy często okazuje się wyższa
niż w sklepie na sąsiedniej ulicy. Większe
wrażenie może
zrobić przestronny, dobrze oświetlony obiekt z estetycznie wyeksponowanym
towarem i miłą obsługą,
pachnący czystością, a nie zgniłym
ziemniakiem.
Szanowni
handlowcy, czas dorosnąć do XXI wieku
i do świadomego klienta, dla którego prawdziwie wielka jest informacja rzetelna, nie stumetrowa, i na nic
się zdadzą gigantyczne pseudoreklamy, choćby były nie wiem jak tanio wyprodukowane, bo będzie to
mimo wszystko wydatek niegwarantujący zysku. A do ludzi podejmujących decyzje o wydaniu zezwolenia na budowę kolejnej konstrukcji
reklamowej apeluję o głębszą analizę zysków i strat niż tylko �nansową.
Wstrzymajcie się, proszę, przynajmniej do czasu wejścia w życie zapisów ustawy zwanej krajobrazową,
mającej na celu zdecydowane ograniczenie i uporządkowanie reklamy
i informacji wizualnej w przestrzeni
społecznej. Zdaję sobie sprawę, że
w tej chwili duże �rmy outdoorowe
będą się starały zawłaszczyć wiele
miejsc dla nich cennych, licząc na to,
że prawo nie sięgnie wstecz. Nie dajmy się nabić w butelkę! Tę wielką
planszę ze zdjęcia proponuję potraktować tak, jak to zrobiono z kasztanowcem, który rósł sobie kilkanaście metrów obok i został ścięty, bo
ponoć zagrażał bezpieczeństwu!
A ten żagiel na rachitycznych nóżkach nie zagraża?
Piotr Kolano
14
SPORT
28 sierpnia 2015 r.
Na razie przegrywają…
Weteran drugi pod Warszawą
W ramach przygotowań do wrześniowego Maratonu Warszawskiego weteran Marek Nowosielski wybrał się w tamte strony na V Półmaraton im. Janusza Kusocińskiego.
Efektem kolejny sukces – 2. miejsce w kategorii 60–69 lat.
Wyścig rozegrano w pobliżu
– Trochę źle rozegrałem
stolicy, na trasie z Błoni do Bo- wyścig, na początku narzucarzęcina. Połówkę królewskiego jąc chyba zbyt mocne tempo.
dystansu sanoczanin przebiegł Potem z kolei biegłem nieco
w czasie 1:32.17. Wynik ten dał zachowawczo, by nie przemęmu 55. pozycję generalnie czać nóg przed zbliżającym
w stawce blisko 650 startują- się maratonem w Warszawie.
cych, 51. wśród mężczyzn Choć nie udało się wygrać
i 2. w grupie wiekowej (17 za- grupy wiekowej, to ze startu
wodników). Do zwycięzcy, Wal- jestem zadowolony. Najważdemara Brodackiego z Puław, niejsze, że forma idzie w górę
stracił nieco ponad 2 minuty.
– powiedział Nowosielski.
Goście w rolach głównych
TOMASZ SOWA
Pod dyktando przyjezdnych toczył się Tenisowy Turniej
SiS rangi 3, czyli I Grand Prix Sanoka, który rozegrano na
kortach przy ul. Mickiewicza. Zwycięstwa odnieśli: Józef
Krzysztyński z Rymanowa-Zdroju i Janusz Cach z Jarosławia. Honoru gospodarzy obronili: Piotr Tarapacki i Jakub
Penar, zajmując 3. miejsca.
Hokeiści STS-u szukają formy. Jej szczyt planowany jest na decydującą część sezonu.
Matyas Vojtko. W końcówce
meczu rozmiary porażki zostały jeszcze zmniejszone za
sprawą Arkadiusza Mielnicz-
ka, który w podbramkowym
zamieszaniu popisał się przytomnym uderzeniem pod
poprzeczkę.
STS: Skrabalak – Lipsbergs, Tuominen; Sliwinski, Ouelle�e,
MISKOLCI JEGESMEDVÉK
Strzyżowski – Demkowicz, Rąpała; Biały, Breault, Naparło –
– CIARKO PBS BANK STS SANOK 8-5 (3-2, 3-1, 2-2) Skokan, Olearczyk; Bielec, Wilusz, Kostecki – K. Ćwikła,
Bramki: Dudas 2, Cseter, Booras, Tóth, Galanisz, Pavuk, Vojt- Mielniczek, Siuty.
kó – Strzyżowski, Lipsbergs, Breault, Tuominen, Mielniczek.
HK DUKLA MICHALOVCE
Nasza drużyna zagrała bez Najpierw szybką kontrę s�- – CIARKO PBS BANK STS SANOK 6-3 (2-1, 2-0, 2-2)
bramkarza Joniego Puuruli nalizował Adrian Tóth, po- Bramki: Faith, Čížek, Hinďoš, Harasthy, Salnikov, Lušnikov
i obrońcy Jere Olandera. tem po błędzie obrońców – Oulle�e, Rąpała, Breault.
Tego pierwszego w pełnym przy wyprowadzaniu krążka
wymiarze czasowym zastąpił celnie strzelił Nikandrosz Tym razem w składzie zabraDruga odsłona przebiegała
Mateusz Skrabalak, rzucony Galanisz. Gdy uderzeniem kło kontuzjowanych: Roberta pod dyktando gospodarzy, co
na głęboką wodę, bo Węgrzy z nadgarstka gola na 3-5 zdo- Kosteckiego, Piotra Naparły udokumentowali kolejnymi traoddali blisko 50 strzałów. był nowy w naszej drużynie i Olandera oraz powołanego �eniami (Hinďoš i Harasthy).
Gospodarze dość szybko 27-letni Kanadyjczyk Benja- do kadry Strzyżowskiego. Podobnie jak w starciu z Miszustawili sobie mecz – Justin min Breault, wydawało się, że Mimo tego goście rozpoczęli kolcem mecz wyrównał się
Cseter tra�ł po podaniu zza jeszcze powalczymy o od- obiecująco, w 6. min Oulle�e w ostatniej tercji i znów drużyny
bramki, a Jesse Dudas wyko- wrócenie losów pojedynku. tra�ł w okienko. Potem jednak zdobyły po dwie bramki. Najrzystał złe ustawienie obroń- Węgrzy nie pozwolili jednak inicjatywę przejęli słowaccy pierw Bogusław Rąpała przyców STS-u. Odpowiedzią był na to, a ich ripostą była kolej- I-ligowcy, jeszcze w pierwszej mierzył tuż przy słupku. Odpogol Marka Strzyżowskiego, na kontra, którą s�nalizował tercji zdobywając dwie bram- wiedzią były gole Salnikova
który po nieporozumieniu A�ila Pavuk.
ki. Wyrównujący gol padł po i Lušnikova. W ostatniej minurywali nie zmarnował czystej
Ostatnia odsłona, w któ- błędzie Puuruli, co wykorzy- cie rozmiary porażki zmniejszył
sytuacji. Strzałem z ostrego rej zespół z Miszkolca pilno- stał Faith. Potem nasz bram- Breault – w zamieszaniu pod
kąta na 3-1 podwyższył Jon wał trzybramkowego prowa- karz zrehabilitował się kilkoma bramką i kilku dobitkach w końBooras. Goście znów złapali dzenia, zakończyła się remi- udanymi interwencjami. Do- cu skierował krążek nad leżącym
kontakt bramkowy, gdy okres sem. Jej ozdobą były piękne piero minutę przed końcem golkiperem. Dodajmy, że
gry w przewadze wykorzystał bramki, bo zarówno Joni pierwszej tercji pokonał go wszystkie trzy gole dla STS-u
Łotysz Kriss Lipsbergs.
Tauminen (4-6), jak i Dudas Čížek w sytuacji sam na sam. padły podczas gry w przewadze.
W drugiej tercji zazna- (8-4) popisali się kapitalnyczyła się większa przewaga mi strzałami z dystansu. STS: Puurula – Tuominen, T. Skokan, Rąpała, Demkowicz,
miejscowych, którzy prak- W międzyczasie składną ak- Lipsbergs, K. Ćwikła, Olearczyk – Sliwinski, Oulle�e, Bielec,
tycznie rozstrzygnęli mecz. cję przeciwnika wykończył Wilusz, Breault, R. Ćwikla, Biały, Siuty, Mielniczek.
Tym razem bez medali
Kolumnę opracował: PIOTR WACŁAWSKI
Zwycięzcy kat. „open” wraz z organizatorami. Od lewej:
Julian Bartkowski, Marcin Piegdoń, Józef Krzysztyński i
Stefan Tarapacki.
Zgodnie z przewidywaniami,
Kat. +45 lat miała skromwśród 15 zawodników kate- niejszą obsadę (8 tenisistów),
gorii „open” zdecydowanie za to nie zabrakło zaskakująnajlepszy okazał się Krzysz- cych wyników. W ćwierć�natyński. W decydującym me- le z „dalekiej podróży” wrócił
czu pokonał 6/4, 6/2 Marcina Penar, pokonując 1/6, 6/3
Piegdonia z Brzozowa. Ten (10/8) klubowego kolegę Juostatni w pół�nale po niezwy- liana Bartkowskiego, a w półkle zaciętym pojedynku ograł �nale Cach, po zwycięstwie
Tarapackiego, wynik 6/4, 3/6 1/6, 6/4 (11/9) nad Andrze(12/10) jest chyba najlep- jem Sobotą z Krosna. W druszym komentarzem. Wraz giej parze Jerzy Bieniek z Rzez prezesem SKT ex aequo na szowa ograł 6/2, 6/1 Penara.
pozycji 3. sklasy�kowany zo- Finałowy pojedynek okazał
stał Tomasz Krukar, kolejny się jednostronny – Cach poreprezentant Rymanowa.
konał Bieńka 6/3, 6/0.
Rajdowiec na podium
ARCHIWUM PRYWATNE
Wędkarze przeciętnie spisali się podczas XXII Spinningowych Mistrzostw Okręgu, które rozegrano na Zalewie
Myczkowieckim w Bóbrce. Tym razem wśród seniorów
zabrakło medali dla Sanoka.
Początek zawodów był jednak pierwszego zespołu „Trójki”,
bardzo obiecujący, bo w pierw- sklasy�kowany na 5. pozycji.
szej turze sektorowe zwycięstwa Natomiast Piotr Bałda z koła nr
odnieśli Paweł Kuzio z drugiej 1, prowadzący w okręgowym
drużyny koła nr 3 i Jerzy Ol- Grand Prix, zajął 12. miejsce.
szowski z Zagórza. Obaj mieli
Najlepiej łowili spinningiści
po trzy pstrągi, ten pierwszy Balatonu Krosno, odnosząc
jeszcze okonia. Na półmetku ry- zwycięstwa zarówno indywiduwalizacji otwierali klasy�kację alnie, jak i drużynowo. Lokaty
indywidualną, ale drugiego dnia naszych ekip: 4. koło nr 3 (I zezmagań szczęście przestało im spół), 6. koło nr 1, 8. koła nr 3
dopisywać i skończyło się odpo- (II zespół), 9. Zagórz.
wiednio na miejscach 8. i 7. WoDodajmy jeszcze, że wśród
bec powyższego najlepiej z na- zaledwie dwóch startujących
szych zawodników wypadł An- juniorów srebrny medal zdobył
drzej Cielemęcki, reprezentant Jakub Kluska z „Jedynki”
ARCHIWUM PRYWATNE
O ile po pierwszym sparingu hokeistów STS-u powiało
optymizmem, to po dwóch kolejnych pojawił się lekki
niepokój. Nasz zespół przegrał dwa następne mecze,
tym razem już wyraźnie, każdy różnicą trzech bramek.
Arkadiusz Borczyk jest już
praktycznie pewien dwóch medaliGórskichSamochodowych
Mistrzostw Polski. Po przedostatnich wyścigach w Sopocie
tylko kataklizm może odebrać
mu miejsca na podium.
Eliminacje numer 11 i 12
rozegrano na trasie liczącej
nieco ponad 3 kilometry,
która cieszy się złą sławą, bo
podczas zmagań rajdowców
dochodziło tam już do wypadków śmiertelnych. Pierw-
szego dnia Borczyk uzyskał czasy 1.45,1 i 1.43,4, zajmując
2. miejsca, zarówno w klasie
C6-YT3, jak i grupie C6. Nazajutrz były wyniki 1.44,5 i 1.44,1,
znów 2. pozycja w klasie, ale
w grupie o oczko niższa.
– Dwa razy lepszy okazał
się Robert Pawlak z Nowego Sącza, któremu już właściwie można gratulować
tytułu w klasie C6-YT3. No
chyba, że nie przyjedzie na
finałowe wyścigi do Korczyny, ale na to raczej nie ma co
liczyć (śmiech). Ja jestem
już właściwie pewny 2. miejsca. Podobnie jak i 3. pozycji w całej grupie C6, ale
wciąż jest szansa na srebro,
więc zamierzam walczyć –
podkreślił Borczyk.
Sponsorem startu
Arkadiusza Borczyka
była �rma CIARKO
28 sierpnia 2015 r.
Tymczasem już w najbliższy weekend naszego rolkarza czeka ostatni
start sezonu, czyli
�nał Pucharu Polski w Katowicach.
Są szanse na dwa
medale w klasy�kacji
łącznej – brązowy
w „generalce” i złoty
w kategorii wiekowej.
Mistrz wśród
trzydziestolatków
Żeglarze wreszcie mogli
pływać po zalewie solińskim w normalnych warunkach, przy dobrym wietrze
i bez skwaru lejącego się
z nieba. Okazją były Regaty
Długodystansowe – IV Memoriał Leona Dwornikowskiego. Klasę T2 wygrał
Marcin Wójcik z Na�owca.
Niespełna miesiąc po prestiżowym zwycięstwie w Polonijnych Mistrzostwach Świata, gdzie startował w roli sternika rodaków z Ukrainy, Wójcikowi przyszło cieszyć się
kolejnym sukcesem. Tym razem formę potwierdził podczas regat na długim dystansie, bo trasa wiodła z Wyspy
Energetyka aż do Horodka
i z powrotem. Do tego wygrał
w najliczniej obsadzonej kla-
ARCHIWUM PRYWATNE
Robert Kustra złotym medalistą Długodystansowych Mistrzostw Polski we
Wrotkarstwie Szybkim. Rangę krajowego czempionatu miał VII Maraton
Sierpniowy im. Lecha Wałęsy
w Gdańsku, gdzie zawodnikowi
grupy Jabra Roller Team przypadło zdecydowane zwycięstwo
w kategorii 30–39 lat.
Kolejne
zwycięstwo
Wójcika
Marcin Wójcik (z prawej) popłynął po kolejne zwycięstwo.
sie – w T2 walczyło aż 9 załóg. ła (niezrzeszony). PrzypoKolejny reprezentant „górni- mniał się także Stanisław
czego” klubu – Marek Sawic- Turkawski z Bieszczadzkiego
ki, zajął 2. miejsce w klasie T3, Towarzystwa Żeglarskiego,
w której 5. był Wiktor Przyby- 2. w T1.
IZA ZGRZYWA/E
XCELSIOR PHO
TO
Trzecie miejsce Akademii
Najpierw poskaczą, potem pobiegną
Przypominamy, że już jutro (sobota) w zagórskim ośrodku „Zakucie” rozegrany zostanie Letni
Puchar Bieszczadów – Mistrzostwa Podkarpackiego Okręgowego Związku Narciarskiego
w Skokach Narciarskich i Kombinacji Norweskiej. Zawody odbędą się pod honorowym patronatem Burmistrza Miasta i Gminy Zagórz. Początek rywalizacji na skoczniach o godz. 10, a na
trasach biegowych o 14. Zaprasza Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Zagórzu.
Walka była bardzo zacięta –
dość powiedzieć, że najlepszej
drużynie do końcowego sukcesu wystarczyły dwie wygraPrzy okazji pikniku Rodzinnego Centrum Sportu i Rekreacji ne w czterech meczach. Miej„Wiki” rozegrano turniej piłkarski dla dzieci z rocznika 2004, sce 2. zajął Orzełek Bażanówwspółorganizowany przez Akademię Piłkarską Sanok. Jej ka, a na pozycji 3. uplasował
drużyna zajęła 3. miejsce, a zwyciężył AktivPro Rymanów.
się zespół AP. To świetna lokata, biorąc pod uwagę, że
większość naszej ekipy stanowili zawodnicy młodsi od rywali, niektórzy nawet o 5 lat!
Mimo to gospodarze przegrali tylko jedno spotkanie, zaledwie 0-1.
TOMASZ SOWA
Łącznie do rywalizacji na królewskim dystansie przystąpiło przeszło 300 osób, nie
tylko zresztą z Polski. Wyścig rozgrywany
był na trasie o długości 5250 metrów, którą rolkarze pokonywali ośmiokrotnie; �nałowa pętla miała �nisz wydłużony
o ponad 200 m. Ostatecznie Kustra uzyskał czas 1:13.44, co dało mu 4. miejsce
generalnie i tytuł mistrzowski w grupie
wiekowej. W klasy�kacji łącznej strata byłego panczenisty Górnika do podium wyniosła ponad 2 minuty, natomiast nad ścigającym go peletonem miał równe pół minuty
przewagi.
– Początkowo byłem w kilkuosobowej
ucieczce, z której stopniowo wykruszali się
kolejni zawodnicy. W końcu zostało nas czterech, ale gdzieś w okolicach 25. kilometra i ja
nie wytrzymałem tempa młodszych rywali,
między którymi rozegrała się walka o medale.
Potem aż do mety, czyli jakieś 17 kilometrów,
jechałem już sam, w swoistym zawieszeniu pomiędzy czołową trójką a peletonem. W pojedynkę nie jest łatwo walczyć, najważniejsze jednak,
że zachowałem bezpieczną przewagę nad ścigającymi mnie rywalami. Wróciłem do rolek po
roku przerwy i myślę, że wygląda to całkiem nieźle w moim wykonaniu. Być może będzie ciąg
dalszy, bo grupa Jabra Roller Team prowadzi
rozmowy z pewnym sponsorem i niewykluczone, że w przyszłym roku pojawi się szansa startów zagranicznych – powiedział Kustra.
15
SPORT
Rymanów – Pisarowce 2-3,
Bażanówka – Pakoszówka
2-0, Pisarowce – Bażanówka
2-2, Sanok – Rymanów 1-1,
Bażanówka – Sanok 1-0, Pakoszówka – Pisarowce 1-0,
Sanok – Pakoszówka 1-1, Bażanówka – Rymanów 0-4, Bażanówka – Rymanów 1-5, Pisarowce – Sanok 2-3.
�RPATY KROSNO – EKOBALL SANOK 3�0 �2�0�
Podkarpackie ligi młodzieżowe
Juniorzy liderem z kompletem punktów!
Rywale szybko wykorzystali lepsze warunki �zyczne i atut własnego boiska. Już po 10 minutach było 2-0 i praktycznie po meczu. Potem gra się wyrównała. Karpaty wynik ustaliły w samej końcówce.
Jeszcze nie opadł kurz po inauguracji, a drużyny Ekoballu
�RPATY KROSNO – EKOBALL SANOK 4�2 �1�1�
Geo-Eko już grają niczym Barcelona czy Real, czyli co trzy Bramki: Posadzki 2 (21, 72).
dni. Kapitalny początek sezonu w wykonaniu juniorów
starszych, którzy z kompletem punktów prowadzą w tabeli. Porażka trochę na własne życzenie – przy prowadzeniu 1-0
były okazje do podwyższenia wyniku, a Karpaty wyrównały
sekundy przed przerwą po… bramce samobójczej. Druga poJuniorzy starsi
łowa dla gospodarzy, choć kontaktowy gol Dawida PosadzkieEKOBALL SANOK – POLONIA PRZEMYŚL 7�0 �1�0� go na moment przywrócił nadzieję.
Bramki: Mołczan 3 (32, 83, 89), Zajdel 2 (47, 48), S. Słysz 2 (71, 74).
SZÓST� JASŁO – EKOBALL SANOK 1�2 �0�2�
Bramki: Słuszkiewicz 2 (15, 21).
Młodzicy starsi
Do przerwy zdecydowana przewaga Ekoballu, której efektem
były dwie bramki Kacpra Słuszkiewicza. Potem nasi piłkarze
zaczęli grać za bardzo nonszalancko, marnując okazje strzeleckie, co zemściło się stratą gola. W końcówce było nerwowo, ale
udało się utrzymać korzystny wynik.
EKOBALL SANOK – POGOŃ LUBACZÓW 1�3 �0�1�
Bramka: Pawlik (60).
Piękne zwycięstwo, choć gra długo była wyrównana, a na pierwszego gola przyszło czekać ponad pół godziny. Wynik otworzył
Mateusz Mołczan, wracający do Ekoballu po trzyletniej przerwie.
Druga połowa przebiegała już pod zdecydowane dyktando drużyny Piotra Kota. Tuż po wznowieniu gry błyskawiczny dublet
ustrzelił Seweryn Zajdel, potem jego patent powtórzyli Szymon
Słysz i Mołczan, który tym samym skompletował hat-tricka.
Trampkarze starsi
�RPATY KROSNO – EKOBALL SANOK 1�3 �1�2�
Bramki: Krowiak 2 (22, 82), Gołda (33).
SZÓST� JASŁO – EKOBALL SANOK 2�8 �1�4�
EKOBALL SANOK – SIAR� TARNOBRZEG 3�0 �1�0�
Bramki: Zarzyka 2 (9, 58), Gacek 2 (13, 40), Sokołowski 2
Bramki: Milczanowski 2 (34, 58), Lach (43).
(36, 50), Rudy (3), Szomko (19).
Udana rehabilitacja za porażkę ze Stalą. Wynik 3-0 to najniższy wymiar kary. Cieszy forma wracającego po długiej kontu- Rewelacyjny debiut podopiecznych Bernarda Sołtysika, któzji Adriana Milczanowskiego, który strzelił dwie bramki. Tę rzy już w poprzednim sezonie – jako grupa przedrozgrywkopierwszą z karnego, którego sam wywalczył po rajdzie przez wa – pokazywali, że będzie z nich pociecha. Nie dali rywalom
niemal całe boisko. Jego tra�enia przedzielił gol Sebastiana La- żadnych szans, a przy lepszej skuteczności mielibyśmy dwucyfrówkę. Swoje pierwsze bramki w lidze podkarpackiej strzelili:
cha.
Igor Zarzyka, Fabian Gacek i Kacper Sokołowski po 2 oraz
Kacper Rudy i Mateusz Szomko.
Trampkarze młodsi
Trzeci mecz i trzecia wygrana, choć rozpoczęło się od straty
gola już w 1. minucie... Mimo tego lider pewnie sięgnął po
komplet punktów, będąc drużyną dużo lepszą. Jej bohaterem
okazał się Michał Krowiak, zdobywca dwóch goli – najpierw
ubiegł bramkarza, a w końcówce ustalił wynik strzałem w długi róg. Ozdobą spotkania było tra�enie Bartosza Gołdy, który
popisał się uderzeniem z blisko 40 m.
Juniorzy młodsi
EKOBALL SANOK – POLONIA PRZEMYŚL 1�1 �0�1�
Bramka: K. Słysz (46).
Po zwycięstwie w Tarnobrzegu podopieczni Grzegorza Pastuszaka mierzyli w kolejny komplet punktów, więc remis pozostawia niedosyt. Pierwsza połowa słaba w ich wykonaniu, po
przerwie wzięli się do roboty, a wyrównującą bramkę zdobył
głową… najniższy na boisku Kacper Słysz. W ostatniej akcji
meczu remis dla Ekoballu uratował Adrian Hnat.
STAL RZESZÓW – EKOBALL SANOK 4�0 �3�0�
Porażka po fatalnym meczu – tak słabego występu chłopcy
Tym razem wyraźnie lepsza okazała się drużyna rzeszowska, z rocznika 2003 chyba jeszcze nie mieli. Honor udało się uraz którą zawodnicy Damiana Popowicza potra�li już wygrywać. tować tuż przed końcem, za sprawą bramki Macieja Pawlika.
Mimo wszystko rozmiary porażki uznać trzeba za nieco zbyt
wysokie.
Młodzicy młodsi
EKOBALL SANOK – POLONIA PRZEMYŚL 2�0 �0�0�
Bramki: Kalemba (56), Bednarz (60).
EKOBALL SANOK – BENIAMINEK KROSNO 3�3 �0�2�
Bramki: Sumara 2 (36, 55), Michalski (46).
Dobre rozpoczęcie sezonu w wykonaniu zawodników Macieja Błażowskiego, który przejął zespół po Damianie
Niemczyku. Ekoballowcy świetnie zagrali w defensywie,
nie zapominając też o kontrach. Wynik strzałem z pierwszej piłki otworzył Krystian Kalemba, a chwilę później
ustalił Gabriel Bednarz, wykorzystując sytuację sam na sam
z bramkarzem.
Mecz niczym pamiętny �nał Ligi Mistrzów z 2005 roku pomiędzy Liverpoolem i Milanem. Podobnie jak „�e Reds” piłkarze Ekoballu przegrywali już 0-3, by doprowadzić do remisu. Dwa gole strzelił Kacper Sumara, a jednego Wiktor Michalski. Brawa za walkę do samego końca.
Kolumnę opracował: PIOTR WACŁAWSKI
16
SPORT – PIŁ� NOŻNA
28 sierpnia 2015 r.
Kolejna „trójka”
w meczu na szczycie
Klasa A
EKOBALL GEO-EKO STAL SANOK
– LOTNIARZ BEZMIECHOWA 3-0 (1-0)
Bramki: Ogrodnik (44), Prystupiuk (72), Kuzio (74).
Powtórka sprzed tygodnia – znów zwycięstwo Ekoballu Zwłaszcza w pierwszej połoStal w meczu na szczycie przed własną publicznością. wie strzegący naszej bramki MiPo ograniu 3-2 Leśnika Baligród drużyna Roberta Ząbkie- chał Jarzec mógł mówić
wicza znów zdobyła trzy gole, tym razem nie tracąc żadnego. o dużym szczęściu. Najpierw po
Wynik fałszuje jednak nieco obraz spotkania, bo rywale uderzeniu z dystansu uratowała
też mieli sporo okazji strzeleckich.
go poprzeczka, potem w czystej
sytuacji rywal chybił dosłownie
o centymetry. W międzyczasie
prowadzenie gospodarzom
mógł dać Jakub Czura, jednak przy próbie lobu nie tra�ł czysto w piłkę.
Gdy kibice myśleli już, że
pierwsza połowa zakończy się
wynikiem 0-0, padł przysłowiowy gol do szatni. Tra�enie
to z powodzeniem mogłoby
kandydować do kategorii „piłkarskich jaj” i to z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego,
że przy próbie strzału z woleja
Hubert Ogrodnik nie tra�ł
w piłkę, która odbiła mu się
od nogi postawnej. Po drugie
– golkiper gości tak nieporadnie interweniował, że futbolówka prześlizgnęła mu się
pomiędzy rękami. Swoją drogą Ogrodnik wyrasta na specjalistę od nietypowych goli,
bo dwa tygodnie wcześniej
w Lesku tak podbił piłkę
udem, że ta przelobowała zaskoczonego bramkarza...
Drugą połowę lepiej mógł
rozpocząć Ekoball. W jednej
akcji były aż trzy okazje do
podwyższenia wyniku – strzał
i dobitkę Mateusza Kuzio
obronił bramkarz, a poprawka
wprowadzonego po przerwie
Szymona Słysza została wybita
przez obrońcę. W odpowiedzi
Na razie piłkarze Ekoballu Stal (jasne stroje) wygrywają jak leci
– 4 mecze, 12 punktów i 1. miejsce w tabeli. Oby tak do końca
sezonu.
dwie świetne okazje do wyrównania miała drużyna Lotniarza, ale najpierw Jarzec
obronił sytuację sam na sam,
a chwilę później jeden z przyjezdnych fatalnie przestrzelił.
Zmarnowane sytuacje zemściły się na rywalach, bo
ekoballowcy zdobyli dwa gole
w odstępie dwóch minut. Rezultat podwyższył Piotr Prystupiuk, po którego uderzeniu
piłka odbiła się od wewnętrznej strony poprzeczki, spadając tuż za linię bramkową. Dla
pewności głową dobił ją Kuzio i początkowo wydawało
się, że to jemu tra�enie zostanie zaliczone. Ale po chwili
nasz napastnik wpisał się na
Zagrali z Legią
Wielka przygoda wychowanków Akademii Piłkarskiej. Podczas klubowej wycieczki do Warszawy rozegrali mecz towarzyski przeciwko drużynie Legii
z rocznika 2006.
ARCHIWUM AP
– Wynik nie jest najważniejszy, a granie z najlepszymi na
pewno zaowocuje w przyszłości. Pomimo tremy, nasi
zawodnicy dzielnie nawiązywali równą walkę z rywalami,
zbierając gromkie brawa.
Każdy zaznaczył swoją obecność na boisku, co jest już
naszą tradycją. Mecz obserwował Michał Żewłakow –
wybitny reprezentant Polski,
w Legii odpowiadający również za wyszukiwanie talentów. Po spotkaniu zjedliśmy
obiad w restauracji „Łazienkowska 3″, gdzie zbierają się
kibice przed każdym meczem
Legii. Ciekawy punkt wycieczki stanowiła wizyta na
treningu Przedszkoli Legii.
Na koniec była jeszcze wizyta w Fun Store Legia, zakupy
i wisienka na torcie naszej
wycieczki, czyli mecz „Wojskowych” z Koroną Kielce –
powiedział Jakub Gruszecki, Wyjazd do Warszawy okazał się dla drużyny AP wielką przygodą. Nie tylko z powodu
meczu przeciwko rówieśnikom z Legii.
szef AP Sanok.
TOMASZ SOWA
listę strzelców, w sytuacji sam
na sam z zimną krwią wykorzystując serię błędów piłkarzy z Bezmiechowej. W końcówce były jeszcze okazje, by
dobić gości, ale wynik nie
uległ już zmianie.
W najbliższą niedzielę
Ekoball Stal zagra trzeci z rzę-
du mecz na szczycie, tym razem na boisku 3. w tabeli
Brzozovii Brzozów. Początek
spotkania o godz. 16.30. Skład
naszego zespołu znów będą
mogli wzmocnić juniorzy,
których mecz z Lechią Sędziszów został przełożony na
najbliższą środę.
POZOSTAŁE WYNIKI:
Leśnik Baligród – LKS Sanbud Długie 2-3 (0-2);
Kucharski (25), Garlak (36), Kuzian (65).
Orzeł Bażanówka – Cisy Jabłonica Polska 1-5 (1-3);
Kowalczyk (45).
Bukowianka Bukowsko – Wisłok Sieniawa 3-0 (1-0);
Babiak (25), Rzyman (60), Kowal (80).
Błękitni Jasienica Rosielna – Victoria Pakoszówka 0-1 (0-0);
Kotowski (56-karny).
ROZGRYWKI REGIONALNE
IV liga
Cosmos Nowotaniec – Rzemieślnik Pilzno 1-0 (1-0);
Laskowski (39).
LKS Skołoszów – LKS Pisarowce 4-2 (2-0);
Frączek (47-karny), Lorenc (72).
Przełom Besko – Bukowa Jastkowice 0-0.
Klasa okręgowa
LKS Zarszyn – LKS Skołyszyn 3-3 (1-1);
Kłodowski (40), Poliniewicz (67), Mendo�k (90).
Górnik Strachocina – Orzeł Bieździedza 0-1 (0-1).
Klasa B
Juventus Poraż – LKS Płowce/Stróże Małe 4-1 (1-0);
Torba 2, Osenkowski, Żuber – Jaklik.
Nelson Polańczyk – Drzewiarz Rzepedź 2-1 (1-1);
Sałaciak.
Jawornik Czarna – Gimball Tarnawa Dolna 2-2 (2-1);
Furdak, Tarnolicki.
Szarotka Nowosielce – Remix Niebieszczany 2-2 (2-2);
Mołocznik 2 – Fal, Izdebski.
Orkan Markowce – LKS Odrzechowa 3-4 (3-2);
Ambicki 2, Siwik – Silarski 3, D. Łagosz.
Florian Rymanów Zdrój – Orion Pielnia 0-4 (0-3).
Klasa C
LKS II Pisarowce – Zalew Myczkowce 5-1 (4-0).
Pogórze Srogów Górny – Bieszczady Jankowce 4-2 (1-1).
ULKS Czerteż – LKS Czaszyn 0-1 (0-1).
LKS Hłudno – Jutrzenka Jaćmierz 1-1 (0-1).
Kolumnę opracował: PIOTR WACŁAWSKI

Podobne dokumenty

Document 360922

Document 360922 w nauce, a nauczycielom satysfakcji z pracy. Dodam tylko, bo tego wymaga urzędnicza skrupulatność, że na wszystkie prace remontowo-konserwatorskie w szkołach miejskich przewidziano w bieżącym roku ...

Bardziej szczegółowo