Część 2.
Transkrypt
Część 2.
-1- -2- -3- -4- -5- -6- 6. Wykaz literatury do badań Bramy Długoulicznej (Langgasser Tor) i wykorzystanej w tej publikacji. Skróty: NN - autorzy tekstów nieznani MWG - Mitteilungen des Westpreussischen Geschichtsverein Thieme-Becker - Allgemeines Lexikon der bildenden Künstler. Leipzig. - Allgemeines Lexikon der bildenden Künstler (też: Thieme-Becker). Leipzig, t. IV, 1910. - Anderson. Abraham von dem Block. W: Altpreußische Biographie. Königsberg, 1941. s. 61-62. - Antoni Michael. Dehio-Handbuch der Kunstdenkmäler West- und Ostpreußen. 1993. - Askenazy Szymon. Gdańsk a Polska. 1-e wyd. 1918 i 2-gie 1923 r. - Babnis Maria, Kukliński Jerzy, Nowak Zbigniew i Sawicki Jan Kazimierz. Dyament w Koronie. 1997 r. - Bädecker G. Chronologische Notizen aus der Baugeschichte der wesentlichsten danziger Bauwerke. Danzig 1879. - Baedeker Allianz Reiseführer Polen. Stuttgart 1994. - Baedeker Karl. Nordost – Deutschland nebst Dänemark. Leipzig 1914. - Bahr Ernst. Strakowski Hans. W: Altpreussische Biographie. Marburg /Lahn. 1967, s. 707. - Barucki Tadeusz. Mała encyklopedia architektury. Architektura Polski. 1985. - Batur Ewa i Boruszczak Mirosław - foldery z okazji uroczystości 1000- lecia pojawienia się nazwy miasta.. - Bedeker Gdański (praca zbiorowa, prawdopodobnie 1975). - Berenthal Krzysztof, Sikora Stanisław, Klamann Edward. Danzig Stadt meiner Träume. Tessaverlag. - Bergau Rudolf. Das Langgasser Thor in Danzig und seine Statuen, in Dioskuren Nr. 8. 1863. - Bersohn Mathias. O rytownikach Gdańskich. Podręcznik dla zbierających sztychy Polskie. 1887. - Biuro Handlowo - Usługowe "Talent". Tourist Guid. Informator Turystyczny. Stadt-führer. Gdańsk, Gdynia, Sopot. Gdynia, ok. 1998. - Block J. C. Jeremias Falck, sein Leben und seine Werke mit vollständigen alphabetischen und chronologischen register sämtlichen Blätter sowie Reproductionen nach des Künstlers besten Stichen. Danzig, Leipzig, Wien 1890. - Bolduan Tadeusz. Gdańsk 1945 - 1965. Warszawa, 1967. - Brandtstäter F. A. Chronologische Übersicht Geschichte Danzigs. Danzig 1879. -7- - Braunburg Rudolf, Michael Engler. Danzig, das Werder und die Kaschubische Schweiz. - Braun G. Hogenberg F. Civitatis orbium terrarum, Tafel 4, Köln.1573. - Bufe Siegfried. Straßenbahnen in West- und Ostpreußen, Stuttgart. 1985. - Bund der Danziger e. V. Haus Hansestadt Danzig. Danzig. Information. Lübeck, 1986. - Bund der Danziger (czasopismo) z lat: 1951, 1960, 1967, 1969, 1972 (2), 1973, 1974, 1976, 1978, 1985, 1991, 1993, 1994. - Bzymek Z, Główczyńska A, Hinz S,Malinowski A, Olszewski M, Podgóreczny M, Sławiński L, Szeglowski H. Bedeker gdański. RSW „Prasa-Książka-Ruch” ok. 1975 roku. - Carl Helmut. MWG. 1939, z..3, s. 50. - Carstenn Edward. Was die danziger Straßennamen erzählen. Danzig. 1922. - Carstenn Edward. Danzig. Führer mit Pharusplan und Abbildungen. Danzig. 1928. - Ciemnołoński Janusz, Massalski Ryszard i Stankiewicz Jerzy. Notatki o odkryciach architektonicznych na terenie Gdańska. W: Rocznik Gdański. 1955, t. XIV, (przedrukowane przez Towarzystwo Przyjaciół Nauki i Sztuki). - Cuny Georg. MWG. 1904, z. 3, s. 57; 1909, z. 2, s.27. - Cuny Georg. Zeitschrift für Bauwesen. 1906, z.7 – 9, s. 419 i n., 437 - 438. - Cuny Georg. Danzigs Kunst und Kultur. Frankfurt am Main. 1910. - Curicke Reinhold. Der Stadt Danzig historische Beschreibung (tekst został napisany już w 1645, a wydany dopiero przez jego syna Georga Reinholda Curicke) w Amsterdamie/Gdańsku w 1687 r. - Dähne R. Denkmäler, Brunnen usw. W: Danzig und seine Bauten. Berlin. 1908, s. 430. - Damrot Konstanty. Szkice z ziemi i historyi Prus Królewskich. Gdańsk 1886. - Danziger Einwohnerbuch. 12 roczników: 1929, 1930, 1931, 1932, 1933, 1934, 1935, 1936, 1937/38, 1939, 1940/41, 1942. - Danziger Hauskalender. Roczniki (15 egz.): 1951, 1960, 1967, 1969, 1972 (2), 1973, 1974, 1976, 1978, 1985, 1989, 1991, 1993, 1994. - Danzig für Fremden. Straßenpläne der Stadt Danzig, ihrer Vororte und des Ostseebades Zoppot. - Danzig. Kleiner Führer durch Westpreußen Hauptstadt. Danzig. 1910. - Danzig und Umgegend (album – bez autora i daty). - Danzig - Westpreußen. Ein deutsches Kulturland. Danzig. 1940. - Das Danziger Stadtbildt. Beiträge zur Entwicklungsgeschichte Raumkünstlerischen Gestalten im Mittelalter. Herausgegeben von der Architektur-Abteilung der Technischen Hochschule Danzig. Die Vereinigung zur Erhaltung der Bauu. Kunstdenkmäler (Deutscher Heimatbund für das Jahr 1929. Berlin). - Das schöne Danzig A.D. 997. Bydgoszcz 2000. -8- - Das tausendjährige Danzig lädt ein. - Depta Ryszard. Danzig. Ein kleiner Stadtführer. Wrocław 1996. - Depta Ryszard, Lech Krzyżanowski. Gdańsk (album, j. ros.). Toruń, 2004. - Deurer W. G. Danzig. Die Dokumentation 52 historischer Kirchen. Düsseldorf 1996. - Deurer W. G. Gdańsk i jego kościoły. Inowrocław. 2003. - Die Provinz Westpreußen in Wort und Bild, Danzig. 1915. - Dokumentacja Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora w Gdańsku wybrane materiały za okres od zaproszenia do przetargu (07.08.1995) do pisma do Redakcji Biuletynu Informacyjnego Konserwatorów Dzieł Sztuki (19.12.1995) o zakończeniu prac restauracyjnych. - Domagała Tadeusz. Gdańsk. Bramy Ulicy Długiej. Gdańsk. 1979. - Domańska Hanna. Śladami gdańskich zabytków. Gdańsk. 1987. - Dreistadtführer. Oficyna Verdi Causa. Gdynia, 2003. - Drost Willi. Peter Ringering. W: Altpreußische Biographie. Königsberg. 1941. s. 561. - Drost Willi. Der Erbauer des Danziger Zeughauses. W: `Weichselland, z.1/2. wrzesień, 1942. - Du Mont Kunst-Reiseführer, Polen, Geschichte, Kunst und Landschaft einer alten europäischen Kulturnation. Köln. 1989. - Dworetzki Gertrud. Heimatort. Freie Stadt danzig. Droste. 1985. - Dziennik Gdański. Gdańsk 1921. - Fischer Christian. Gdańsk, Biblioteka PAN. Manuskrypt 52, s. 334 - Fischer. Deutschlands Städtebau Danzig. Berlin. 1924. - Fremdenführer durch Danzig und Umgebung. Danzig. 1885. - Friedrich Jacek. Gdańskie zabytki architektury do końca XVIII. Gdańsk..1995. - Friedrich Jacek. Dwór Bractwa św. Jerzego i Złota Brama. Gdańsk. 1998 - Führer durch Danzig. Leipzig. 1909. - Gall Ernst. Danzig und das Land an der Weichsel. 1953. - Gdańsk in your pocket mit Gdynia und Sopot. Kraków. 2000, 2001, 2002, 2003, 2004. - Gedanensi Millennii Splendor. Gdańsk. 1997. - Genee Rudolf. Danziger Bauwerke, Danzig. 1858. - Gliński Mirosław i Kukliński Jerzy. Kronika Gdańska 997 - 1997.Gdańsk. 1998. - Grisebach August. Stätten der Kultur. Danzig. Leipzig. 1908. - Grzybkowska Teresa. Złoty wiek malarstwa gdańskiego.Warszawa. 1990. - Gurlitt C. Danzig. Berlin. 1910. - Habela Jadwiga. Noty biograficzne w Słowniku biograficznym Pomorza Nadwiślańskie-go: 1/ Abrahama van den Blocke. Gdańsk. 1992 t. 1, s. 115-117. -9- 2/ Strakowskiego Jana. Gdańsk. 1997, t. 4, s. 277 - 278. - Habermann E. Das Langgasser Thor in Danzig. 1877. - Hansestadt Danzig, Danzig. 1942. - Heseler Krystyna u. Heiner. Danzig/Gdańsk. Stadt an der Bucht. 1995. - Hewelt Werner. Danzig, Ein europäisches Kulturdenkmal. Lübeck. 1988. - Hirsch Theodor. Ueber den Handelsverkehr Danzigs mit Italienischen Staaten zu Ende des sechzehnten Jahrhunderts. Königsberg. 1847. - Hirsch Theodor. Der Bildhauer Peter Ringering. Zur Geschichte des Langgassischen Thors in Danzig. W: Preussische Provinzional-Blätter 1852 z. 1, s. 61 267. - Hoburg K.W. Geschichte der Festungswerke Danzigs. Danzig. 1852. - Jaath Kristine. Polens Norden: Ostseeküste und Masuren. II Wyd. Bielefeld. 1999. - Jabłoński Rafał. Danzig und Umgebung. Warszawa. 2004. - Jakrzewska-Śnieżko Zofia. Gdańsk w dawnych rycinach. Gdańsk. 1980. - Jakrzewska-Śnieżko Zofia. Przewodnik po starym Gdańsku. Gdańsk. 1991. - Januszajtis Andrzej. Z uśmiechem przez Gdańsk. Gdynia. 1968. - Januszajtis Andrzej. Tekst i legenda do planu miasta Gdańska wydanego w językach polskim i niemieckim przez Centralny Ośrodek Informacji Turystycznej Oddział Gdańsk. 1988 r. - Januszajtis Andrzej. Gdańsk dawniej i dziś - (przewodnik w języku polskim i nie- mieckim) 1999 r. - Januszajtis Andrzej. Das tausendjährige Danzig lädt ein.Gdańsk. - Januszajtis Andrzej (redakcja). Wielka Księga Miasta Gdańska.1997 r. - Januszajtis Andrzej. Z uśmiechem przez Gdańsk. Gdańsk. 2003. - Jeder Danziger ein Fremdenführer, Danzig. 1935. - Karta obiektu zabytkowego Wojewódzkiego Oddziału Służby Ochrony Zabytków: Brama Złota. 1995. - Katalog Pracowni Konserwacji Zabytków, Zabytków Polski Zachodniej i Północnej 1951 - 1993. Warszawa. 1995. (poz.1382. Kwerenda bibliograficzna: 6s.: J. Szwed, Gdańsk. 1983.) - KAW w Gdańsku. Folder 25-stronicowy o Gdańsku, praca zbiorowa,1977. - Keyser Erich. Danzigs Geschichte. Danzig. 1928. - Keyser Erich. Danzig, Deutscher Kunstverlag. Berlin. 1942. - Keyser Erich. Eine Wanderung durch Alt-Danzig. Danzig – Oliva. 1937, z. 7. - Keyser Erich. Die Baugeschichte der Stadt Danzig. Köln – Wien. 1972. - Kilarski Jan. Gdańsk. Cuda Polski. Poznań. (Przed drugą wojną światową). - Kilarski Jan. Gdańsk miasto nasze. Przewodnik po Gdańsku starym i nowym. Kraków. 1947. - KIYP sp. z o.o. z Krakowa. Gdańsk in your pocket mit Gdynia und Sopot. 2000. - 10 - - Klamann Edward i Sikora Stanisław. Mały przewodnik Gdańsk. Gdańsk. 2000. - Klat Marek. Danzig. Der goldene Kulturschatz. - Klat Marek. Gdańsk. Złota księga skarbów kultury. - Klein Franciszek. Gdańsk - wrota korony polskiej. Warszawa. 1921. - Klimek Stanisław. Danzig. Architektur und Geschichte 997 - 1997. - Kling Grażyna und Wolfgang. Gdańsk - Das neue Danzig. Der Stadtführer. Berlin. 1997. - Kloeppel Otto. Das Stadtbild von Danzig in den drei Jahrhunderten seiner großen Geschichte. Danzig. 1937. - Kłębowski Janusz. Dzieje sztuki polskiej. Warszawa. 1987. - Knetsch Carl, Die Künstlerfamilie von dem Block in Danzig. MWG. 1.04.1903. z.2, s. 29. - Koska I. Strakofski Hans. Thieme – Becker. 1938, t. 32, s. 152. - Köhler Gustav. Geschichte der Festungen Danzig und Weichselmünde bis zum Jahre 1814. Breslau. 1893. - Komitet dla Spraw Turystyki. Słownik Geografii Turystycznej Polski. Warszawa. 1956. - Kotla Ryszard. Reiseführer. Ostsee. Pommern. Szczecin. 1996. - Kruszyński Tadeusz. Stary Gdańsk i historya jego sztuki. Kraków. 1913. - Kruszyński Tadeusz. Przewodnik po Gdańsku i okolicy. Warszawa. 1914, s. 18 – 19. - Krzysiak Franciszek. Brama Wyżynna w Gdańsku. W: Rocznik Gdański. Gdańsk. 1977, s. 197-212. - Krzysiak Franciszek. Supliki Hansa Kramera i Willema van den Blocke do Rady Miejskiej w Gdańsku. W: Porta Aurea nr 6 Zakładu Historii i Sztuki Uniwersytetu Gdańskiego. Gdańsk. 1999. - Krzysiak Franciszek. Złota? Brama. Brama Długouliczna (Langgasser Tor) w Gdańsku. Studium faktów i błędów. W: Trójmiasto. Gdańsk. 21-22.08.2000. - Krzyżanowski Lech. Gdańska monumentalna rzeźba kamienna lat 1517 - 1628. Warszawa. 1966. (1-maszynopis znajdował się w Bibliotece Instytutu Historii Sztuki UAM w Poznaniu, 2-gi Krzyżanowskiego zaginął po śmierci osoby, która ga pożyczyła - ta inf. pochodzi od Krzyżanowskiego) - Krzyżanowski Lech. Gdańsk, Sopot, Gdynia. 1970. - Krzyżanowski Lech. Nota biograficzna o Abrahamie van den Blocku. Słownik Artystów Polskich. Ossolineum. 1971. - Krzyżanowski Lech. Gdańsk, Sopot, Gdynia (w języku rosyjskim w 1973 ). - Krzyżanowski Lech. Gdańsk, Sopot, Gdynia (w języku niemieckim w 1974). - Krzyżanowski Lech. Gdańsk, Sopot, Gdynia (w języku francuskim - brak daty). - Krzyżanowski Lech. Gdańsk, Sopot, Gdynia (wznow. z 1970) 1977 r. - 11 - - Krzyżanowski Lech. Gdańsk. Warszawa. 1977. - Krzyżanowski Lech. Danzig. Von der Hanse zu Solidarność. 1992. - Krzyżanowski Lech. Gdańsk. (Album roku w języku angielskim). 1993. - Krzyżanowski Lech. Das alte schöne Danzig. Bydgoszcz. 1994. - Kucharski Jan. Fotografie dawnego Gdańska. Katalog Zbiorów Fotograficznych Biblioteki Gdańskiej Polskiej Akademii Nauk.1987. - Kucharski Jan. Dawny Gdańsk. Album fotografii. 1993. - Kutrzeba Stanisław. Gdańsk. Przeszłość i teraźniejszość. 1928. - Lange Jan. Gdańsk w starych rycinach. Danzig in alten Radierungen. - „Lauer” biuro turystyczne - folder o Gdańsku. 1998. - Lewald Hans. Danzig so wie es war. Düsseldorf. 1976. - Lindner Arthur. Den Teilnehmern am 15. Deutschen Anwaltstag zu Danzig. Danzig.1901, s. 33. - Lindner Arthur. Berühmte Kunststätten Nr. 19 Danzig. Leipzig. 1903. - Lingenberg Heinz. „Die Dokumentation der baugeschichtlichen Situation und Entwicklung Danzigs seit 1600 in seinem ältesten Grundriß. Mit einer Faltbeilage“. W: Danzig in acht Jahrhunderten. Münster/Westf. 1985. - Litwin Jerzy. Morskie Zabytki Gdańska i okolic. Gdańsk. 1999. - Löschin Gotthilf. Geschichte Danzigs. Danzig. 1822. - Löschin Gotthilf. Geschichte Danzigs. Danzig. 1823. - Löschin Gotthilf. Danzig und seine Umgebungen. Danzig. 1836. - Łoza Stanisław. Architekci i budowniczowie w Polsce. Warszawa. 1954. - Łoziński Z. Jerzy i Adam Miłobędzki. Atlas zabytków Architektury w Polsce. Warszawa. 1967. - Łoziński Jerzy Z. Pomniki sztuki w Polsce. T. II, część I Pomorze. 1992. - Macierz Szkolna w Gdańsku. Przewodnik po Gdańsku. Gdańsk. 1929. - Macierz Szkolna w Gdańsku. Przewodnik po Gdańsku. Gdańsk. 1938 (1991 wznowiony przez Oficynę Wydawniczą Gdańsk). - Małkowski Kazimierz, Jerzy Drzemczewski. Danzig, Zoppot, Gdingen.1996. - Małkowski Kazimierz i Podgórczyk Stanisław. Przewodnik po Trójmieście. 1979. - Mamuszka Franciszek. Województwo Gdańskie. 1963. - Mamuszka Franciszek. Gdańsk i Ziemia Gdańska. Warszawa. 1966. - Mamuszka Franciszek (redakcja). Gdańsk - jego dzieje i kultura. Warszawa. 1969. - Mamuszka Franciszek. Droga Królewska. 1972. - Mamuszka Franciszek. Pomorze Gdańskie. 1983. - Mamuszka Franciszek. Trójmiasto. Gdańsk. Sopot. Gdynia. Informator krajoznawczy. 1984 - Mamuszka Franciszek. Trójmiasto. Gdańsk. Sopot. Gdynia. Informator krajoznawczy (wznowienie z 1984). 1988. - 12 - - Mamuszka Franciszek. Gdańsk i okolice. 1990. - Markin Joanna. Gdańsk - Gdynia - Sopot. Bielsko Biała. 1995. - Matthaei A. Die baugeschichtliche Entwicklung. W: Danzig und seine Bauten. Berlin. 1908. - Merian. 1951 z.. 7. - Merian. August 2004. - Meyer Gabi. Steine erzählen Danzigs Geschichte. Aurich. 1942. - Meyer Hans Bernhard. Danzig in schönen Bildern. Danzig (w czasie II wojny światowej). - Meyers Konversations - Lexikon. Leipzig und Wien. 1890. - Milewski Edgar. Opowieści Gdańskich Uliczek. 1972. - Milewski Edgar. Opowieści Gdańskich Uliczek. 1979. - Miłobęcki Adam. Zarys dziejów architektury w Polsce. Warszawa. 1988. Wyd. IV. - Morelowski Marian. Źródła architektury gdańskiej. Wiadomości literackie 1939 nr 31/32, s. 29. - M.R. (monogram dziennikarki z Biuletynu bezpłatnego: Gdańsk. Co ? Gdzie ? Kiedy ?). Złota Brama. XI. 2000. - Mrozińska E., Szemelowska A. Gdańsk. Album – Przewodnik. (brak daty). - Mülverstadt A v. Der Bildhauer Wilhelm van den Blocke. (Neue) Preussische Provinzial=Blaetter. 1855, s. 351. - Muttray Alfred. Danzig zu Ende des 16. Jahrhunderts. MWG, z. 3, 1916. - Muzeum Narodowe w Gdańsku. Katalog wystawy Aurea Porta Rzeczypospolitej. Gdańsk. 1997. - Neues Adressbuch für Danzig und Vororte (30 egz.): 1899, 1900, 1901, 1902, 1903, 1904, 1905, 1906, 1907, 1908, 1909, 1910, 1911, 1912, 1913, 1914, 1915, 1916, 1917, 1918, 1919, 1920, 1921, 1922, 1923, 1924, 1925, 1926, 1927, 1928. - Niels von Holst. Danzig. Ein Buch der Erinnerung. Hameln. 1949. - Nowa Encyklopedia Powszechna. PWN. Warszawa. 1994. - Omilanowska Małgorzata i Jerzy S. Majewski. Gdańsk i Pomorze Wschodnie. Warszawa. 1997. - Oracki Tadeusz. Słownik biograficzny Warmii, Prus Książęcych i Ziemi Malborskiej od połowy XV do końca XVIII wieku. 1988. - Orłowicz Mieczysław. Przewodnik po Gdańsku, Oliwie, Sopotach. Warszawa. 1921. - Pacewicz Walenty. Gdańsk miniprzewodnik. Gdańsk. 2000. - Pelczar Marian. Gdańsk. Warszawa. 1958. - Piątkowski Tadeusz. Spacer po Gdańsku (j. ros.). Szczecin. 1997. - Pisarska Lucylla. Ślady kultury antycznej w Gdańsku. 1993. - 13 - - Popiński Piotr. Gdańsk na starej pocztówce. Danzig auf alten Ansichtskarten. Gdańsk. 1996. - Popiński Piotr, Robert Hirsch. Dawny Gdańsk na pocztówkach Wydawnictwa Trenkler. Gdańsk 2002. - Poralla Peter. Unvergänglicher Schmerz. Freiburg (wyd. 3). 1998. - Poralla Peter. Danzig, Westpreussen...zum Kennenlernen. Freiburg. 2001. - PTTK Oddział "Trójmiasto". Plany Trójmiasta Gdańsk, Nowy Port - Wrzeszcz - Oliwa, Sopot, Gdynia, Orłowo, Mały Kack. 1957. - Püttner Elise. Norddeutsche Städte und Landschaften No. 2. Danzig. Danzig. 1894. - Radowicz Kazimierz. 997-1997 Gdańsk od A-Z. Danzig von A bis Z. - Ranisch Bartel. Beschreibung derer vornähmsten Gebaüde in der Stadt Dantzig. Danzig. 1705 - 1709. - Ranisch Bartel. Grundriße und Auszüge aller Kirchengebeüde in der Stadt Dantzig. Bezeichnet und ausgegeben von Bartel Ranisch. Maurer Meister daselbst. Danzig. 1695. - Redmann Harry. Danzig in alten Ansichtskarten. Frankfurt am Main.1978. - Ruhnau Rüdiger. Danzig, Geschichte einer Deutschen Stadt. Würzburg. 1971. - Ruhnau Rüdiger. Danzig gestern und heute. Ein illustrierter historischer Reiseführer. Leer. 1983. - Samp Jerzy. Bedeker Gdański. Gdańsk.1994, wznowiony w 1997 roku. - Samp Jerzy. Miasto czterdziestu bram. Gdańsk. 1996. - Samp Jerzy. Danzig von A bis Z. Bremen.1997. - Samp Jerzy. Bedeker Gdański. Gdańsk.2004. - Samp Jerzy i Kula Dariusz. Gdańsk. Przewodnik po mieście. Gdańsk. 1991. - Schleuning Horst. Geschichte einer Stadt im Spiegel Ihrer Denkmäler. Bremen. 1990. - Schultz Johann Carl, Danzig und seine Bauwerke in malerischen OriginalRadierungen. Danzig. 1851-1867. - Schulz Wolfgang und Gisela Höhle. Danzig. Berlin. 1990. - Schwarz Friedrich. Danzig im Bilde. Danzig. 1913. - Schwarz Friedrich. Führer durch Danzig, Danzig. 1914. - Schwarz Friedrich, Das deutsche Danzig im Wandel der Zeit in 60 Bildern. Danzig. 1927. - Schwarz Friedrich. Inhaltsverzeichnis der MWG. Danzig. 1940. - Schwarz Friedrich. Gockenheller Hans Kaspar. W: Altpreußische Biographie. Königsberg. 1941, s. 218. - Schwarz Friedrich. Danzig. Führer durch Stadt und Umgebung. Danzig (niedatowany). - Siegler Hans Georg. Danzig erleben. Ein kulturhistorischer Reisebegleiter durch Gdańsk. Düsseldorf. 1985. - 14 - - Siegler Hans Georg. Danzig Chronik eines Jahrtausends. Düsseldorf. 1991. - Sieński Jacek. Barwy Złotej Bramy. Dziennik Bałtycki, XII.1996. - Sikora Stanisław. Gdańsk od A do Z (w kilku językach). Gdańsk. 1998. - Simson Paul. Geschichte der Stadt Danzig. Danzig. 1903. - Simson Paul. MWG. 1906, z. 5, s. 24-26. - Simson Paul. Geschichte der Stadt Danzig t. II. Danzig. 1918. - Słownik geograficzno-krajoznawczy Polski. Wyd. 2. 1992. - Spemann Wilhelm. Künstlerlexikon. Ein Handbuch für Künstler und Kunstfreund. Berlin u. Stuttgart. Verlag von W. Spemann. 1905. - Stankiewicz Jerzy. Strakowscy fortyfikatorzy i architekci i budowniczowie gdańscy. Gdańsk. 1955. - Stankiewicz Jerzy. Średniowieczne fortyfikacje Głównego Miasta w Gdańsku. W: Studia i materiały do historii wojskowości. Warszawa. 1958. - Stankiewicz Jerzy. Urbanistyczny i przestrzenny rozwój miasta (za okres 1570 - 1655). W: Historia Gdańska, t. 2. Gdańsk. 1982. - Stankiewicz Jerzy i Szermer Bohdan. Gdańsk. Rozwój urbanistyczny i architektoniczny oraz powstanie zespołu Gdańsk - Sopot - Gdynia. Warszawa. 1959. - Stankiewicz Jerzy i Szermer Bohdan. Gdańsk. Warszawa. 1962. - Stankiewicz Jerzy i Szermer Bohdan. Gdańsk. (album, 72 zdjęcia) 1971. - Stankiewicz Jerzy i Szermer Bohdan. Gdańsk. (album, 180 zdjęć) 1971. - Stephan Walther. Die Straßennamens Danzigs. Danzig. 1911, s. 62. - Szpyrkówna M.H. Sztychy Gdańskie. 1963. - Szremowicz Władysław. Gdańsk. Warszawa. 1953. - Szyłkiewicz Jerzy. Gdańsk zaprasza. KAW. Gdańsk. 1987. - Szymański Zb. Gdańsk (wiersze). Gdańsk 1988. - Szypowscy Maria i Andrzej. Gdańsk (album) 1983. - Thieme - Becker, Allgemeines Lexikon der bildenden Künstler. Leipzig, t. IV, 1910. - Torbus Tomasz. Polnische Ostseeküste, Masuren. Munchen. 1994. - Trębińska - Zieniuk Zofia. Danzig. Bucher's Städtereisen. (Niedatowany) - Tusk Donald. Był sobie Gdańsk. Gdańsk. 1996. - Towarzystwo Wydawnictw Pomorskich. Pierwszy polski ilustrowany przewodnik po Gdańsku i okolicy. (1922/23 wyd. 2 popr. i rozszerz.). - Unser Danzig. 16 egz. lat: 1952, 1974, 1977 (2), 1979 (3), 1983, 1985, 1990 (2), 1991, 1992, 1993, 2000 (2). - Urbaniak M. Gdańsk 2000 (Gratis exemplar). - Volmar Erich. Danzigs Bauwerke und ihre Wiederherstellung. Danzig. 1940. - Waltmann Herbert.Altes Danzig. Druck: Sander, Vechelde (nie datowany). - Welder Michael. Reise nach Danzig. Auf Spurensuche in Westpreußen zur "Königin der Ostsee". Leer. 1989. - Wendland Ulrich. Danzigs Tore und Türme. Danzig. 1938. - 15 - - Wenig Hans. Danzig. Betrachtung der Stadt in vier Jahrhunderten. Gdańsk. 1980. - Winskowska Bożena. Gdańsk, Gdynia, Sopot. 1997. - Woerl Leo. Führer durch Danzig. 1901. - Wydawnictwo Arkady. Sztuka Świata, Leksykon A - K. Warszawa. 1998. - Zakład Historii Sztuki Uniwersytetu Gdańskiego. Porta Aurea. Gdańsk. 1992. - Zarząd Miejski w Gdańsku. Gdańsk. Przewodnik- informator. 1949. - Zembrzuska Maria. Złota Brama w Gdańsku (praca magisterska, UAM w Poznaniu). 1970. - Zernecke W.F. Neuester Wegweiser durch Danzig und dessen Umgebung. Danzig. 1843. - Zimmermann. Beiträge zur Kenntnis des alten Danzigs zumeist in baulicher Beziehung (manuskrypt). Danzig. 1887. - Żak Marek. Das schöne Danzig A. D. 997. Bydgoszcz. 2000. 7. Wykaz rycin, fragmentów planów wykorzystanych w tej publikacji. Ryc. 1. Fragment planu M. Seutera, 1740 r. Strzałka pokazuje napis Brama Długouliczna (LanggassischesThor). Ryc. 2 (z lewej). Fragment sztychu G. Dahmsa z kaboszonem (półkula obrysowana złotem). Ryc. 3 (z prawej). Fragment ze zdjęcia autora. Kaboszon wykonany w czasie ostatniej restauracji, wprawdzie niezgodnie z faktografią, ale tak „ładnie i kolorowo jak na wiejskim odpuście”. Ryc. 4. Ägidius Dickmann, 1617 – czyli w pięć lat po zbudowaniu bramy wykonał 3 sztychy z tą bramą, chyba dobrze wiedział jak się ona wtedy nazywała. Oto fragmenty z 2 sztychów: górny: B – Brama Długouliczna (Langh Gassen Thor), dolny: D - Brama Długouliczna (Langgassen Thor). Ryc. 5. Część miedziorytu Jeremiasa Falcka wyk. w 1649 r. wg rysunku K. Gockhellera. Ryc. 6. Fragment miedziorytu J. Falcka, 1649 rok. Ryc. 7. Fragment szkicu E. Habermann, 1877 z widocznym zegarem Mądrości i prętem mierniczym „łokciem” Sprawiedliwości. Ryc. 8. G. R. Dahms 1862 – 1868. Ryc. 9. Mądrość. J. Falck. 1649. Ryc. 10. Pobożność. J. Falck. 1648. Ryc. 11. Sprawiedliwość. J. Falck, 1648. - 16 - Ryc. 12. Zgoda. J. Falck. 1649. Ryc. 13. Pokój. J Falck. 1649. Ryc. 14. Wolność. J. Falck. 1648. Ryc. 15. Bogactwo. J Falck. 1649. Ryc. 16. Sława. J Falck. 1649. Ryc. 17. Fragment szkicu G. Cuny’ego, 1879 z widocznym zegarem Mądrości i prętem mierniczym „łokciem” Sprawiedliwości. Ryc. 18. Szkic wykonany 12.06.1953 nazwisko autora nieczytelne. Ryc. 19. Plan miejsc pobierania próbek opracowany przez restauratorów B. i L. Brzuskiewiczów. Ryc. 20. „ANO” - zdjęcie autora, VI. 2000 r. Ryc. 21 „PSA” zdjęcie autora, VI.2000 r. Ryc. 22. „DISCORDIAE”, zdjęcie autora, VI.2000 r. Ryc. 23. Mądrość. J. Falck 1649. Ryc. 24. Mądrość, zdjęcie autora,VI.2000. Ryc. 25. Mądrość, zdjęcie autora i szkic zegara 14.12.2002 r. Ryc. 26. Mądrość, zdjęcie autora i szkic zegara, 15.01.2003 r. Ryc. 27. Mądrość, zdjęcie autora i rys wspornika, 14.03.2003 r. Ryc. 28. Kampanula z obrazu R.G. Dahmsa. 1862 – 1868. Ryc. 29. Kampanula ze zdjęcia autora VI.2000 r. Ryc. 30. Sprawiedliwość. J. Falck. 1648. Ryc. 31. Sprawiedliwość, zdjęcie autora, VI.2000 r. Ryc. 32. Sprawiedliwość, zdjęcie autora, VIII.2001. Ryc. 33. Sprawiedliwość, zdjęcie autora, XII. 2002 r. Ryc. 34. Pokój. J. Falck 1649. Ryc. 35. Pokój. J. Falc, zdjęcie autora, VI.2000 r. Ryc. 36. Sława. J. Falck 1649. Ryc. 37. Sława, zdjęcie autora, VI.2000 r. Ryc. 38 (z lewej) fragment ze zdjęcia autora, VI.2000 r. Ryc. 39 (z prawej) fragment ze zdjęcia autora, VI.2000 r. Ryc. 40. Balustrada od wewnątrz, zdjęcie autora, VI.2000 r. Ryc. 41. Balustrada od płd., zdjęcie autora, VI.2000 r. Ryc. 42. Balustrada od płn., zdjęcie autora, VI.2000 r. Ryc. 43. Balustrada od zach., zdjęcie autora, VI.2000 r. Ryc. 44. Druk telegramów ozdobnych z okresu Wolnego Miasta Gdańska. U góry, pierwsza z lewej Brama Długouliczna (Langgasser Tor – 1612) z dopisaną datą budowy – 1612. Druk godny zapamiętania, a może i naśladowania… Ryc. 45. Fragment planu Gersdorfa z napisem Brama Długouliczna (Langgassischer Thor) wskazanym strzałką. Ryc. 46. Wizytówka SARP-u, VI. 2000 r. - 17 - Ryc. 47. Fragment sztychu Bramy Długoulicznej (Das Langegassen Thor) Petera Willera, 1687 r. Ryc. 48. Fragment planu z 1940 roku z napisem w skrócie Brama Długoul. (Langg. Tor). Ryc. 49. Fragment przedwojennego planu dla gości z napisem w skrócie Brama Długoul. (Langg. Tor). Ryc. 50. Fragment planu z konturami zabytków i z napisem w skrócie B. Długoul. (Langgasse. T.). Ryc. 51. Fragment zdjęcia autora, VI.2000 r. Ryc. 51. P. Willer: Brama Długouliczna z drugiej strony, 1687. Ryc. 52. Tablica na Zielonej Bramie. Zdjęcie autora, VI. 2000. Ryc. 53. Tablica na Bramie Wyżynnej. Zdjęcie autora, VI. 2000. Ryc. 54. Fragment zdjęcia wykonanego przed 1878 rokiem, autor nieznany. 8. Wykaz ikonografii do badania Bramy Długoulicznej w Gdańsku. (Uwaga: Niestety z uwagi na koszty publikacji ok. 240 z nich nie zostało w niej umieszczonych, ale wykaz może pomóc zainteresowanym w odszukaniu ich w razie potrzeby.) 1. Braun Georg/Hogenberg Franz. Weduta Gdańska, 1573 - 1574. 2. Möllera Anton. Fragment weduty Gdańska, 1589 -1591. 3. Möller Anton lub jego krąg. Fragment "Alegorii Pychy", wg T. Labudy 1596. 4. Möller Anton. Fragment "szpiegowskiego planu" Gdańska, 1600. 5 i 6. Möller Anton. Fragment obrazu "Grosz Czynszowy", 1601. 7. Isaak van den Block. Fragment "Apoteozy Gdańska", 1608. 8. Dickmann Aegidius. Brama Długouliczna, fragment z weduty, 1617 rok (D - Brama Długouliczna). 9. Dickmann Aegidius. Brama Długouliczna, fragment z weduty, 1617 rok (B - Brama Długouliczna). 10. Dickmann Aegidius. Brama Długouliczna, fragment z weduty, 1617 rok (D - Brama Długouliczna). 11. Piscator. Fragment sztychu, 1620 (14 - Brama Długouliczna). 12. Jeremias Falck wg rysunku Caspara Gockhellera. Brama Długouliczna, 1649. 13. Jeremias Falck, miedzioryt, "Mądrość" 1649. 14. Jeremias Falck, miedzioryt, "Pobożność" 1648. 15. Jeremias Falck, miedzioryt, "Sprawiedliwość" 1648. 16. Jeremias Falck, miedzioryt, "Zgoda" 1649. 17. Jeremias Falck, miedzioryt, "Pokój" 1649. - 18 - 18. Jeremias Falck, miedzioryt, "Wolność" 1648. 19. Jeremias Falck, miedzioryt, "Bogactwo" 1649. 20. Jeremias Falck, miedzioryt, "Sława" 1649. 21. Willer Peter. Fragment planu i legendy do planu Gdańska opublikowanego w monografii Curickego w 1687 roku. 22 a) Willer Peter. Brama Długouliczna od strony zachodniej (ryc. czarnobiała), 1687. 22 b) Willer Peter. Brama Długouliczna od strony zachodniej (ryc. kolorowa), 1687. 23 a) Willer Peter. Fragment Bramy Długoulicznej od ul. Długiej, (ryc. kolorowa) 1687. 23 b) Willer Peter. Fragment Bramy Długoulicznej od ul. Długiej, (ryc. czarnobiała) 1687. 24. Gabriel Bodenehr st. Fragment planu i legendy Gdańska, 1725. 25. M. Seutter. Fragment planu Gdańska, 1740. 26. Brühl Benjamin. Fragment weduty i legendy ze sztychu (przed 1763). 27. M. Deisch wg rys. F.A. Lohrmanna. Fragment miedziorytu z Bramą Długouliczną widziany od ulicy Długiej, 1765. 28. Mechanizm podnoszący i opuszczający bronę. 29. M. Deisch wg rys. F.A. Lohrmanna. Fragment miedziorytu z Bramą Długouliczną widziany od Wieży Więziennej, 1765. 30. Fragment planu Gdańska i legendy z 1793 roku. 31. Fragment planu Gdańska A. Gersdorffa, 1822 rok. 32. Staloryt nieznanego artysty. Ulica Długa, w głębi Brama Długouliczna, ok. 1840. 33. J.C. Schultz. W głębi z lewej Brama Długouliczna widziana od strony płn.wsch., 1857. 34. J.C. Schultz. W głębi z prawej Brama Długouliczna widziana od strony płn.zach., 1857. 35. G.R. Dahms. Brama Długouliczna od str. zach. 1862-1868. 36. Buhse D. Fragment planu Gdańska, 1866 -1869. 37. E. Habermann, Brama Długouliczna w Gdańsku, 1877 rok: a/ przekrój podłużny, b/ " poprzeczny c/ rzut sklepienia parteru, d/ " " piętra 38. Eduard Habermann, Brama Długouliczna w Gdańsku, fasada od ulicy Długiej, 1877 rok. 39. Zdjęcie Bramy Długoulicznej sprzed roku 1875, od ulicy Długiej, z książki Kruszyńskiego. 40. Zdjęcie sprzed roku 1878 umieszczone w książce Askenazego. - 19 - 41. Georg Cuny. Brama Długouliczna, 1879: a/ przekrój poprzeczny, b/ brama od ulicy Długiej c/ rzuty sklepień (piętra i parteru). 42. Łuk tryumfalny, Rzym Tytusa, 70 rok n.e. 43 Barokowy łuk tryumfalny. 44. Zdjęcie z lat 1878 -1879. Na bramie brak figur (a na Dworze św. Jerzego brak wieżyczki z figurą). 45. Zdjęcie z lat 1890. W głębi z prawej fragment Bramy Długoulicznej, już z figurami. 46. Zdjęcie Bramy Długoulicznej z roku 1894, od strony Wieży Więzien nej. 47. Zdjęcie Bramy Długoulicznej z 1895, od ul. Długiej. 48. Th. Kuhn. Widok z wału ziemnego, 1895. W podpisie zdjęcia m.in. Langgasser Tor (Brama Długouliczna). 49. Zdjęcie ul. Długiej z 1895 r. Na bramie widoczne figury. 50. Zdjęcie z okresu ok. 1905 roku. W podpisie m.in. "Langgasser Tor" (Brama Długouliczna). 51. Zdjęcie z okresu ok. 1905 roku. W głębi z prawej Brama Długouliczna. 52. Fragment widokówki z 1907, w głębi z prawej dostrzegalne figury. 53. Fragment zdjęcia sprzed roku 1910, w głębi z prawej dostrzegalne figury. 54. Widokówka z 1910 roku, w głębi z prawej dostrzegalne figury. 55. Widokówka 1912 r. W głębi z prawej widać figury na bramie. 56. Widokówka z 1914 roku z napisem: "Gdańsk. Widok przez Bramę Długouliczną". 57. Zdjęcie z około 1915 roku. Od strony Długiej widać już tylko dwie figury na bramie: Spraweiedliwość i Zgodę. 58. Zdjęcie z około 1918 roku. Na bramie brak figur alegorycznych. 59. Widokówka z 1920 roku, od strony ul. Długiej. 60. Widokówka z 1920 r. z błędnym podpisem Hohes Tor (Brama Wyżynna), na bramie brak figur. 61. Zdjęcie z 1923 roku. W podpisie: "Brama Długouliczn z widokiem na ulicę Długą". 62. Zdjęcie z 1924 roku. W podpisie: /Gdańsk/ Widok przez Bramę Długouliczną na wieże ratuszową". 63. /Gdańsk/ Brama Długouliczna i Wieża Więzienna widziane od ulicy Długoulicznej. 64. Rom. Wyrobek. Gdańsk. Brama ulicy Długiej. 65. Fragment z planu Gdańska z 1920 rok (z książki Deurera), z napisem "Langgass. Thor" (Brama Długouliczna). 66. Fragment planu miasta Gdańska z legendą, z 1927 roku. - 20 - 67. Fragment planu miasta z przewodnika "Gdańsk dla gości", z napisem "Langg. Tor" (Brama Długouliczna). 68. Fragment rekonstrukcji planu Głównego Miasta z XV wieku i jego legendy. "13" oznacza Bramę Długouliczną. 69. /Gdańsk/ Ulica Długa widziana z Bramy Długoulicznej. 70. Ulica Długa z Bramą Długouliczną i Wieżą Więzienną, 1936r. 71. Brama Długouliczna od ul. Długiej. Zdjęcie z lat 30-tych. 72. Fragmenty planów Gdańska, z napisem "Langg. Tor" (Brama Długouliczna): a/ sprzed roku 1939, b/ z roku 1940. 73. Druk telegramu ozdobnego z okresu Wolnego Miasta Gdańska. U góry z lewej Brama Długouliczna (Langgasser Tor) z datą zbudowania 1612. 74. Brama Długouliczna od ul. Długiej. 75. Fragment bramy z jej właściwą nazwą i z dokładną datą 1612 w podpisie. 76. Brama Długouliczna od ul. Długiej. Zdjęcie wykonane po przedwojennej restauracji najprawdopodobniej w 1939 roku. 77 a/, b/. Zdjęcia bramy wykonane w latach 1941-1942. 78 a/, b/, c/, d/. Zdjęcia zniszczonej po II wojnie światowej, ale już częściowo zabezpieczonej Bramy Długoulicznej: a/, d/ od strony wschodniej; b/, c/ od strony zachodniej. 79. Rzut pionowy bramy od strony zachodniej w skali 1:100. 80. "Złota Brama w Gdańsku - projekt rekonstrukcji - elewacja od ul. Długiej. Pracownie Konserwacji Zabytków. Zakład Gdańsk. 12.VI.1953." 81 a/, b/. Fragmenty rycin Aegidiusa Dickmanna z 1617 r. publikowanych przez J. Stankiewicza bez oryginalnych podpisów, z którychwynika, że na ryc. a/ pod lit. "B" i na ryc. b/ pod lit. "D" jest Brama Długouliczna. 82. Zdjęcie wykonane po pierwszej powojennej restauracji. 83. Brama Długouliczna widziana z góry od strony płn.-zach.. 84. Pobożność i attyka widziane z dachu bramy. 85 a/ i 85 b/ Zdjęcie bramy od strony Wieży Więziennej. 86 i 87. Widokówki z okresu sprzed 2-giej powojennej restauracji 88. Brama Długouliczna na niedatowanej widokówce z nazwą Złota Brama. 89. Brama z prospektu reklamowego wykonanego w języku niemieckim z napisem "Tysiącletni Gdańsk zaprasza". 90. Fragmenty z planów miasta - publikowane przez Związek Gdańszczan, dla turystów jadących do Gdańska: a/ niemieckiego (przedwojennego); b/ współczesnego (polskiego) wraz z niemiecką legendą do jego numeracji - 21 - 91. Fragment planu Gdańska z sylwetkami głównych zabytków, z napisem "Langgass. T." (Brama Długouliczna). 92. Fragmenty planu Gdańska, legendy i tekstu z opisu, wykonane w jęz. polskim i niemieckim przez A. J Januszajtisa w 1988 roku. 93 a/, b/. Grafiki bramy publikowane w niemieckim Gdańskim Kalendarzu Domowym. 94 a/, b/. Współczsne grafiki z Bramą Długouliczną gdańszczanina Franciszka Stankiewicza. 95. Fragment bramy po ostatniej restauracji z czerwonym kaboszonem i błędnym wyrazem "DISCORDIAE" zamiast "DISCORDIA", (VI. 2000 rok). 96. Figury alegoryczne "Wolność" i "Bogactwo" po ostatniej restauracji (VI. 2000 rok). 97 a/, b/. Obraz G.R. Dahmsa (a/) z 1868 roku i projekt (? - 1998) odrestaurowania bramy wykonany przez firmę Brzuskiewiczów (b/). 98 a/, b/, c/. Fragmenty dekoracji archtektonicznej, od strony zachodniej (VI. 2000 rok): a/ ze zwornikiem okiennym; b/ z owocem granatu, kampanullą i 2 kaboszonami; c/ z herbem i kaboszonami. 99. Fragment balustrady bramy z odpadającymi tynkami widziany od strony północnej (VI. 2000 rok). 100. Fragment balustrady bramy z odpadającymi tynkami widziany od strony zachodniej (VI. 2000 rok). 101. Fragment fasady bramy od strony ul. Długiej z napisem "Ano" i poziomą kreską nad "o" oznaczającą zdublowanie denej litery, zamiast nad "a" (VI. 2000 rok). 102. Fragment fasady bramy od strony ul. Długiej z datą "1612" (VI. 2000 rok). 103. Fragment fasady bramy od strony ul. Długiej z błędnym napisem "DISCORDIAE", zamiast "Discordia" (VI. 2000 rok). 104. Fragment fasady bramy od strony zachodniej z napisem "PSA" i niepotrzebną poziomą kreską nad literami "SA" oraz czerwonym koboszonem. 105 a/, b/. "Sprawiedliwość" z wiszącym mieczem wraz z gałązkami laurowymi (VII. 2001). 106. Fragment fasady bramy od strony ul. Długiej z widocznymi śladami złej restauracji po obu stronach głowicy prawej kolumny (VI. 2000 rok). 107 a/, b/, c/, d/. Fragment fasady bramy od strony zachodniej z wyżłobieniami na bronę lub belki (VI. 2000 rok). 108 a/, b/, c/, d/. Fragmenty fasady bramy od strony zachodniej z hakami na wrota i furty (VI. 2000 rok). 109. Fragment kolumny od strony zachodniej z pozłoconymi wałkami (VI. 2000 rok). - 22 - 110 a/, b/, c/, d/. Fragmenty wręgów bramy od strony zachodniej (a/, c/) w zestawieniu z wręgami od strony wschodniej (b/,d/) oraz z malowanymi (a/, c/) i rzeczywistymi (b/, d/) boniami diamentowymi (VI. 2000 rok). 111. Zwornik sklepienia dolnej kondygnacji (VI. 2000 rok). 112. Fragment środkowego przejścia w kierunku zachodnim (VI. 2000 rok). 113 a/, b/. Fragment bramy w kierunku zachodnim z hakami do zawieszenia wrot (VI. 2000 rok). 114. Fragment sklepienia gwiaździstego parteru z kratą w otworze okiennym w kierunku zachodnim (VI. 2000 rok). 115. Fragment sklepienia gwiaździstego parteru z kratą w otworze okiennym w kierunku wschodnim (VI. 2000 rok). 116 a/, b/. Fragmenty sklepienia gwiaździstego parteru z kratą w otworze okiennym w kierunku zachodnim (VI. 2000 rok). 117. Część sklepienia parteru w kierunku północnym (VI. 2000 rok). 118. Część sklepienia parteru w kierunku południowym (VI. 2000 rok). 119 a/, c/, d/, e/, f/, g/. Fragmenty okien pierwszego piętra z widocznymi wyżłobieniami na bronę i belki (VI. 2000 rok). 119 b/. Pilaster pierwszego piętra od strony zachodniej (VI. 2000 rok). 120. Część sklepienia pierwszego piętra w kierunku północnym. W głębi drzwi do Dworu św. Jerzego (VI. 2000 rok). 121. Pilaster i okno fasady wschodniej od strony północnej pierwszego piętra (VI. 2000 rok). 122. Część sklepienia pierwszego piętra w kierunku północnym (VI. 2000 rok). 123. Fragmenty balustrady (VI. 2000 rok): a/ od strony północnej; b/ od strony zachodniej (pod Wolnością); c/ od strony północnej; d/ od strony zachodniej (od wewnątrz); e/ od strony południowej. 124. Fragmenty górnej zachodniej fasady z fryzem (VI. 2000 rok): a/ od strony północnej; b/ w części środkowej; c/ od strony południowej; d/ wewnętrzna lewa głowica i maszkaron; e/ nad zwornikiem lewego, środkowego okna; f/ od strony południowej. 125. Fragmenty górnej części zachodniej fasady z balustradą (VI. 2000 rok): a/ od strony północnej; b/ w części środkowej; c/ od strony południowej. - 23 - 126. Srodkowe okna górnej kondygnacji od strony zachodniej ze zwornikami, owocem granatu kampanullą i kaboszonami (VI. 2000 rok). 127. Łuk oporowy parteru od strony południowej (VI. 2000 rok). 128. Nisza w ścianie południowej (VI. 2000 rok). 129. Wejście do pomieszczenia ze schodami prowadzącymi na pierwsze piętro bramy (VI. 2000 rok). 130. Figury alegoryczne od strony zachodniej (VI. 2000 rok): a/, c/, d/, e/ Bogactwo i Sława; b/ Sława. 131. Figury alegoryczne od strony zachodniej (VI. 2000 rok): a/, b/. Pokój i Wolność; c/ Bogaćtwo i Sława; d/ Sława. 132. Figury alegoryczne od strony zachodniej (VI. 2000 rok): a/ Pokój; b/ Pokój i Wolność; c/ Wolność; d/ Bogactwo; e/, f/ Sława. 133. Figury alegoryczne od strony wschodniej (VI. 2000 rok): a/ Mądrość; b/ Pobożność; c/ Sprawiedliwość; d/ Sprawiedliwość i Zgoda; f/ Zgoda widziana od strony północnej. 134. Figury alegoryczne wg miedziorytów Jeremiasa Falcka w zestawieniu z poniżej figurami po ostatniej restauracji (1649): a/ - e/ Pokój b/ - f/ Wolność; c/ - g/ Bogactwo; d/ - h/ Sława. 135. Figury alegoryczne wg miedziorytów Jeremiasa Falcka (1949) w zestawieniu z figurami po ostatniej restauracji (1995 -1998): a/ - e/ Mądrość; b/ - f/ Pobożność; c/ - g/ Sprawiedliwość; d/ - h/ Zgoda. 136. Figury alegoryczne wg miedziorytów Jeremiasa Falcka w zestawieniu z poniżej figurami po ostatniej restauracji (1995 - 1998): a/ - e/ Pokój b/ - f/ Wolność; - 24 - c/ - g/ Bogactwo; d/ - h/ Sława. 137. Figury alegoryczne wg miedziorytów Jeremiasa Falcka w zestawieniu z poniżej figurami po ostatniej restauracji (1995 - 1998): a/ - e/ Mądrość; b/ - f/ Pobożność; c/ - g/ Sprawiedliwość; d/ - h/ Zgoda. 138. Figury alegoryczne od strony zachodniej (po ostatniej restauracji zakończonej w 1998 r.): a/ Pokój; b/ Wolność; c/ Bogactwo; d/ Sława. 139. Figury alegoryczne od strony zachodniej (po ostatniej restauracji zakończonej w 1998 r.): a/ Pokój; b/ Wolność; c/ Bogactwo; d/ Sława. 140. Figury alegoryczne od strony południowej (po ostatniej restauracji zakończonej w 1998 r.): a/ Mądrość; b/ Pobożność; c/ Sprawiedliwość; d/ Zgoda. 141. Figury alegoryczne od strony południowej (po ostatniej restauracji zakończonej w 1998 r.): a/, b/ Mądrość; c/ Pobożność; d/ Sprawiedliwość; e/ Zgoda. 142 a/, b/. Obraz G.R. Dahmsa (a) z 1868 roku i projekt odrestaurowania bramy (b) wykonany przez firmę Brzuskiewiczów (? - 1998). 143 a/, b/. Obraz G.R. Dahmsa (a) z 1868 roku i projekt odrestaurowania bramy (b) wykonany przez firmę Brzuskiewiczów (? - 1998). 144. Figury alegoryczne od strony zachodniej (po ostatniej restauracji zakończonej w 1998 r.): a/, b/ Pokój; c/ Wolność; d/ Bogactwo; - 25 - e/ Sława; f/ Bogactwo; g/ Bogactwo i Sława. 145. Fragment sklepienia gwiaździstego parteru z kratą w otworze okiennym w kierunku zachodnim (VI. 2000 rok). 146. Fragment sklepienia gwiaździstego parteru z kratą w otworze okiennym w kierunku wschodnim (VI. 2000 rok). 147. Część sklepienia parteru w kierunku północnym (VI. 2000 rok). 148 a/, b/, c/. Fragment fasady bramy od strony zachodniej z wyżłobieniami na bronę (VI. 2000 rok). 149 a/, b/, c/, d/, e/. Fragment fasady bramy od strony zachodniej z widocznymi wyżłobieniami na bronę lub belki (VI. 2000 rok). 150. Zwornik sklepienia dolnej kondygnacji (VI. 2000 rok). 151. Cokół wewnętrznej prawej półkolumny od strony zachodniej (VI. 2000 rok). 152. Fragmenty górnej części zachodniej fasady z balustradą (VI. 2000 rok): a/ od strony południowej b/ w części środkowej; c/ od strony północnej; d/ od strony popołudniowej; e/ w części środkowej; f/ w części środkowej; g/ Widok części fasady wschodniej od herbu w kerunku Sprawiedliwości. 153. Fragment górnej części wschodniej fasady z owocem granatu (VI. 2000 rok). 154. Fragment górnej części wschodniej fasady z kampanullą (VI. 2000 rok). 155. Fragment części wschodniej fasady z z końcem wyrazu discordiae z błędem "ae" zamiast "a" i czerwonym kaboszonem (VI. 2000 rok). 156. Fragment części wschodniej fasady z datą zbudowania "1612" (VI. 2000 rok). 157. Fragment części wschodniej fasady z boniami diamentowymi (VI. 2000 rok). 158. Fragment części wschodniej fasady z prawym przejściem dla pieszych (VI. 2000 rok). 159. Fragment części wschodniej fasady z herbem nad środkowym przejściem (VI. 2000 rok). 160. Fragment części wschodniej fasady z lewym przejściem dla pieszych (VI. 2000 rok). 161 a/, b/. Karta obiektu zabytkowego "Brama Złota". - 26 - Ryc. 45. Fragment planu Gersdorfa z napisem Brama Długouliczna (Langgassischer Thor) wskazanym strzałką. 9. Wykaz planów Gdańska do tematu: Brama Długouliczna (Langgasser Tor) w Gdańsku. (Uwaga: Niestety z uwagi na koszty publikacji nie został w niej żaden z nich umieszczony, ale wykaz może pomóc zainteresowanym w odszukaniu ich w razie potrzeby.) - Willer Peter. Fragment planu i legendy do planu Gdańska opublikowanego w monografii Curickego w 1687 roku. - Gabriel Bodenehr Starszy. Fragment planu i legendy Gdańska, 1725. - Seuter M. Fragment planu Gdańska, 1740 r. - B. Brühl, 1763. - W. Epp. Fragment planu Gdańska z 1793 roku. - Gersdorff A. Fragment planu Gdańska, 1822 rok. - Buhse D. Fragment planu Gdańska, 1866 -1869. - Leksykon, 1890. - C. Gurlitt, 1910. - K. Baedeker, 1914. - Macierz Szkolna, 1938. - Danziger Einwohnerbuch, 1949/1. - Fragment z planu Gdańska z 1920 r. i 1995r. (z książki Deurera. 1996). - Fragment planu miasta z przewodnika "Gdańsk dla gości". - Fragment planu miasta Gdańska z 1927 roku. - Fragment rekonstrukcji planu Głównego Miasta z XV wieku i jego legendy. "13" oznacza Bramę Długouliczną. - Fragment planu miasta z 1971 roku. - 27 - - Fragment planu Gdańska z końca lat trzydziestych. Strzałka wskazu je skrót napisu Bramy Długoulicznej. - Fragment planu z roku 1939. - Fragment planu z 1940 roku. - Plan Gdańska z sylwetkami głównych zabytków (ok. 1951). - Merian, 1952. - Notatki o odkryciach architektonicznych na terenie Gdańska. 1955. - J. Stankiewicz. 1955. - PTTK Oddział Trójmiasto. 1956. - Plan centrum Gdańska w Z uśmiechem przez Gdańsk A. Januszajtisa i Z. Jujki. 1968. - B. Szermer. 1971. - Ruhnau. 1971. - F.Mamuszka. - Z. Zakrzewska-Śniżko. 1980. - H.Wenig. 1981. - J. Stankiewicz. 1982. - Bund der Danziger. 1986. - W. Hewelt. 1988. - Januszajtis A. Fragmenty planu Gdańska, legendy i tekstu z opisu wykonanego w jęz. polskim i niemieckim w 1988 roku. - Du Mont. 1989. - J. Samp, D. Kula.1991. - Urząd Miejski Wydział Kultury Fizycznej i Turystyki w Gdańsku. Gdańsk. Mapa. Informator Turystyczny (rok 1997). - DYAMENT W KORONIE. 1997. - J. Samp (video). 1998. - S. Sikora. 1998. - A. Januszajtis. 1999. - H. Szczubełek. 1998. - J. Litwin. 1999. - Foldery. 2000. - Hoefer Verlag. Polen. Hinterpommern. Köslin - Stolp - Danzig. 1999/2000. - Galaktyka/Łódź. 2000. 2002. 2002. 2003. 2004. - M. Urbanak. - P. Poralla. 2001. - E. Klamann, S. Skora.2001. - Bemi Projekt. 2002. - Tesa-Verlag. 2002/2003. - Balic Gateway. 2003 - Fragment z planu Gdańska z 1920 r. i 1996r. (z książki Deurera. 2003) - 28 - - Plan – załącznik do Z uśmiechem przez Gdańsk A. Januszajtisa i Z. Jujki. 2003. - R. Depta, L. Krzyżanowski. 2004. - Merian. 2004. Ryc. 46. Jeszcze w 2005 roku Zarząd SARP rozdawał wizytówki z błędną nazwą swojej siedziby „Strzelnica” zamiast „Dwór św. Jerzego”. 10. Korespondencja między autorem publikacji, a ministrem Kultury Waldemarem Dąbrowskim. mgr Franciszek Krzysiak Sopot 25.08. 2002 r. Sz. Pan Waldemar Dąbrowski Minister Kultury dot. zasadniczo: kompromitującej restauracji Bramy Długoulicznej w Gdańsku nazywanej obecnie bezzasadnie Bramą Złotą. (Warto przy okazji zastanowić się dlaczego powstało i powstaje mnóstwo miernych publikacji o zabytkach Gdańska.) Ostatnia restauracja Bramy Długoulicznej w Gdańsku przeprowadzona w latach 1995 - 1998, nazywanej obecnie bezzasadnie Bramą Złotą, została przeprowadzona niezgodnie z naukowymi zasadami restauracji i konserwacji, a właściwie została wykonana pod nową nazwę. W ogóle brama ta nigdy nie była ani tak kolorowa, ani nie posiadała tyle złoceń (np. tylko atrybuty figur alegorycznych były złocone, a teraz pozłocono ich szaty, obuwie i włosy, wąsy, brody wojowników, a jedna z tych figur miała perły we włosach, ale o tym ani - 29 - wojewódzki konserwator, ani restauratorzy, ani komisja konserwatorska nie miała najmniejszego pojęcia!). W związku z powyższym uważam, że masę społecznych pieniędzy wyrzucono w błoto! O powyższym wielokrotnie informowałem już opinię publiczną w środkach masowego przekazu (prasa, radio, telewizja zał. 1a,1b, 2, 8, 9 - teraz nie dołączono - KF), wygłaszałem wykład (zał. 3, 4 - teraz nie dołączono - KF) na posiedzeniu Komisji Historycznej Gdańskiego Towarzystwa Naukowego, starałem się zainteresować tym władze miasta (zał. 2, 5, 6, 7, 8 - teraz nie dołączono - KF i województwa (zał. 6a - teraz nie dołączono - KF) ale jak dotychczas nie było najmniejszej reakcji! Wyrażam chęć i zgodę na wygłoszenie dwugodzinnego wykładu, najlepiej na konferencji naukowej zorganizowanej np. przez Ministerstwo Kultury Gdańskim Dworze Artusa lub na omówienie problemu w środkach masowego przekazu - najchętniej w Telewizji Gdańskiej. Jednocześnie w przypadku prowadzenia postępowania wyjaśniającego lub dochodzenia służę swoją wiedzą do pomocy, ponieważ w chwili obecnej ani w Polsce, ani w Niemczech nie ma drugiej osoby, która tak znałaby historię tego zabytku jak (niestety tu nieskromnie muszę napisać) ja! Już od ponad 15 lat badam bardzo intensywnie historię Gdańska i jego zabytków. Podkreślę, że miałem i mam możliwość ciągłego weryfikowania swoich osiągnięć dzięki: a/ wykładom i dyskusjom jakie miałem, przede wszystkim na posiedzeniach Komisji Historycznej (której jestem członkiem) Gdańskiego Towarzystwa Naukowego, ale też i za granicą; b/ pracy w charakterze pilota-rezydenta - opiekującego się byłymi niemieckimi danzingetami mieszkając do 8 m-cy w roku w Gdańsku w hotelu Hevelius lub Novotel w latach 1986 - 1990; c/ na codzień pracując jako przewodnik z turystami niemieckojęzycznymi. Przygotowuję obecnie publikację na temat "Brama Długouliczna (Langgasser Tor) w Gdańsku. Studium faktów i błędów". Przestudiowałem 250 (dzisiaj już 355) publikacji (głównie niemieckich) i 100 ikonografii oraz dokumentację dot. restauracji bramy znajdującą się w Urządzie Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Gdańsku i stwierdzam co następuje: 1) urząd konserwatora nie ma należytej dokumentacji naukowo - historycznej bramy, choć powinien (wynika to z ustawy o ochronie dóbr kultury art. 3.2. "Ochrona dóbr kultury polega na zabezpieczeniu ich przed zniszczeniem, uszkodzeniem dewastacją...... na zapewnieniu im warunków trwałego zachowania, na opracowaniu dokumentacji naukowej, ewidencji i rejestracji - 30 - oraz na ich konserwacji, restauracji lub odbudowie, opartych na zasadach naukowych."); 2) ani w przetargu, ani później nie wymagano od firmy wykonującej prace konserwatorskie przeprowadzenia badań historycznych (tu dodam, że ani wojewódzki konserwator, ani właściciele firmy konserwatorskiej Barbara i Ludwik Brzuskiewiczowie nie władają ani językiem niemieckim, ani łacińskim i mają lekceważący stosunek do takich badań, co jest podstawą, jeśli chce się rzeczywiście przeprowadzić w Gdańsku należycie prace restauracyjne); 3) w protokołach komisji konserwatorskiej nie odnotowano ani razu analizy materiałów z kwerendy ani: - archiwalnej - literatury - ikonografii - ani żadnych dzienników z powojennej restauracji (były tylko kilkakrotne zapowiedzi, że wykonano przygotowania do kwerendy); 4) wykonawcy nie zrobili najmniejszych starań, aby szukać dokumentacji ikonograficznej, potwierdza to dodatkowo fakt, że nie widzieli nawet obrazu bramy G. R. Dahmsa (ryc. ze stron 3, 14 i kolorowej wkładki) z lat 1862 - 1868, który jest powszechnie dostępny w Muzeum Historii Miasta w Ratuszu Głównomiejskim w Gdańsku (o innych faktach mogę poinformować ustnie). Ludwik Brzuskiewicz współwłaściciel firmy konserwatorskiej po obejrzeniu obrazu (gdy mu go pokazałem na rycinie) powiedział do żony Barbary: „Ta brama nie wyglądała tak, jak myśmy ją zrobili!” 5) B. i L. Brzuskiewiczowie z góry "stwierdzili" bez żadnych badań, co widać z ich dokumentacji, że rzekomo brama miała wiele złoceń; 6) bez trudu można zakwestionować "rzekome" badania ( ryc. 19) warstwowe nakładanych kolorów, ponadto sami restauratorzy podali np., że według ich badań na górnym fryzie i balustradzie, poza błękitną bielą, nie było żadnych kolorów, a mimo to dokonali np. złoceń!; 7) komisja konserwatorska (której członkami byli: M. Gawlicki - wojewódzki konserwator, jego z-ca, paru architektów i dwoje rzeczoznawców Ministerstwa Kultury) dała zbyt dużą swobodę firmie restaurującej i nie raczyła nawet spojrzeć na miedzioryty przedstawiające bramę, figury alegoryczne (ryc. 9-16) i porównać je z tym co zrobiono, bo zaaprobowała wykonane prace "z uznaniem" mimo kompromitujących błędów i wprost zdewastowaniem zabytku (warto tu zadać pytanie czy dwoje rzeczoznawców ministerstwa, którzy brali udział w jej pracach, zasługują nadal na miano rzeczoznawców?): a/ Od strony ul. Długiej jest napis: ANO (ryc. 20) i nad literą "O" jest pozioma kreska. Każdy człowiek znający choć trochę łacinę wie, że owa pozioma kreska oznacza zdublowanie napisanej pod nią litery, zatem przeczytamy to "ANOO" zamiast "ANNO" (rok) - proszę pomyśleć jak - 31 - przykrym jest czasami słuchanie uszczypliwych pytań turystów niemieckich np.: Państwo nie wiecie, co oznacza taka kreska nad literą; b/ Od strony Wieży Więziennej w końcu tekstu niemieckiego jest PSA (ryc. 21) i nad literami "SA" jest pozioma kreska czyli przeczytamy "PSSAA", a powinno być tylko "PSA" (skrót od Psalm), cóż niby tylko kreska, a jaki wstyd; c/ W tekście łacińskim winien być wyraz "Discordia" (ryc. 22), a zrobiono "Discordiae" - osoby znające łacinę (głównie obcokrajowcy) komentują to z politowaniem; d/ O niedostatkach figury alegorycznej Pokój (pierwsza z lewej od strony Wieży Więziennej) mógłbym napisać dużo więcej, ale proponuję porównać tylko gałązkę palmową i głowę wojownika przedstawioną przez J. Falcka w 1649 roku (ryc. 34) i ostatnich restauratorów (ryc. 35); e/ Jeszcze gorzej, wprost skandalicznie, jest ze Sławą (1-a z prawej od strony Wieży Więziennej). Na rysunku i miedziorycie J. Falcka (ryc. 36) depcze ona bark Meduzy (jedna z 3 sióstr Gorgon) i trzyma w prawej ręce maskę. W mitologii greckiej przedstawiano ją jako kobietę z brzydką twarzą, nagimi piersiami oraz wężami na głowie zamiast włosów i tak wygląda na rysunku i miedziorycie z 1649 roku! Tymczasem obecnie zamiast Meduzy jest tam (ryc. 37) głowa mężczyzny o wojowniczej twarzy z pozłacanymi włosami, wąsami i brodą oraz z wystawionymi do przodu łokciami zamiast piersi i bez maski... (Nie wiem czy rzeczoznawcy pobierali za to honorarium, czy dietę, ale wątpię w ich etykę zawodową); f/ Figura alegoryczna Mądrość (1-a z lewej od strony ul. Długiej) powinna trzymać w lewej ręce duży okrągły zegar (ryc. 23), niestety zamiast zegara jest tam jakiś nielogiczny wspornik (ryc. 24) - gdy zadałem pytanie p. L. Brzuskiewiczowi "gdzie jest zegar?" odpowiedział mi "konserwator go ma"); g/ Figura Sprawiedliwość (3-a od lewej od strony ul. Długiej) w lewej ręce oprócz wagi winna trzymać (ryc. 30) pręt mierniczy (łokieć). Wtedy mówiono, że aby człowieka ocenić, to trzeba go zważyć i zmierzyć - niestety tego pręta (ryc.31) nie ma! Ponadto w sierpniu 2001 wiatr przewrócił (ryc. 32) źle umocowany miecz Sprawiedliwości wraz z 2 gałązkami wawrzynu. Obowiązywała jeszcze gwarancja, ale ani właściciela obiektu, ani urząd konserwatora to nie interesowało i nie interesuje, choć ta restauracja powtórzę pochłonęła "masę społecznych pieniędzy". Te uwagi mógłbym jeszcze mnożyć, ale nie wiem, czy jest sens o tym pisać, bo jak dotąd to nikogo to nie interesowało. Wprost przeciwnie zamiast sojuszników znalazłem więcej wrogów (szczególnie wśród twórców oraz kopistów błędów, członków ich rodzin, ich przyjaciół) i obojętnych, i to wśród tych, którzy z urzędu powinni się ustosunkować, wyciągnąć konsekwencje - 32 - (chyba tu miało miejsce ewidentne niedopełnienie obowiązków !!!) do tak kompromitującej dewastacji konserwatorskiej! Myślę, że możnaby, a może nawet należałoby się też zastanowić, co było rzeczywiście przyczyną, że: 1. mimo oprotestowania przetargu zlecono z wolnej ręki ponownie pracę firmie Brzuskiewiczów, która przetarg wygrała, mimo przedstawienia nie optymalnych ale najwyższych kosztów (wtedy w 1995 r. tłumaczono to zagrożeniem aury?). 2. nie wykonano jednak poważniejszych prac mających zapobiec przed owym zagrożeniem aury, bo zacieki w pomieszczeniu na pierwszym piętrze schodzą od sklepienia 3 metry w dół i pękają tynki na zewnątrz (ryc. 42, 43) zdjęcia wykonywałem w VI.2000. 3. Dlaczego konserwator nie zażądał od wykonawców korekt wszystkich niedociągnięć, o których mu osobiście mówiłem (pisałem też w prasie, mówiłem o tym w wywiadzie radiowym), a obowiązywał jeszcze półtoraroczny okres gwarancji? Jeżeli w dalszym ciągu to, co wyżej napisałem, nikogo nie zainteresuje, to będę zmuszony przestać walczyć o zabytki, o prawdę i sprawiedliwość i dostosować się do tych innych... W związku z tym planuję też wnieść coś od siebie do tej innej skarbnicy bzdur wśród dóbr gdańskiej i światowej kultury, mianowicie: "jeżeli po 1945 roku w wyniku kompromitującej niewiedzy i kłamstwa przemianowano nazwę Bramy Długoulicznej na Bramę Złotą, to ja proponuję przemianujmy nazwę figury alegorycznej z tej bramy "Sprawiedliwości" na "Bezprawie", bo ona jest potwierdzeniem na to, że można coś źle wykonać, przy tym oszpecić, zdewastować zabytek kultury, zmarnować masę pieniędzy i nie ponieść za to konsekwencji (przepraszam, nie wiem, bo może ktoś, co na tych pracach dobrze zarobił umiejętnie wykorzystał te pieniądze, czyli tak zupełnie te "społeczne pieniądze" nie byłyby zmarnowane...). Za dobre czyny kiedyś Justitia (Sprawiedliwość) dekorowała głowę zasłużonego gałązką wawrzynu, za złe odcinała mu ją, dzisiaj nie utnie nikomu głowy, bo miecz jej wypadł (ryc. 32) i ledwo "wisi", jak wielu "wisi" historia i piękno Gdańska... czyli nazwa "Bezprawie" będzie obecnie adekwatna! Dla mnie to bardzo przykre, jeśli sensem mojej pracy jako przewodnika i wykonywanej z pasją, jest pokazywanie piękna tego miasta, a nikogo z władz to nie interesuje, gdy apeluję do nich, że miasto jest oszpecane przez fuszerkę, niedbalstwo i kompromitowane przez mnóstwo niedorzeczności pisanych w publikacjach i materiałach reklamowych. Ponadto jeśli pomyślę, że na - 33 - badanie jego historii i jego zabytków wydałem już kilka tysięcy złotych i stwierdzam, że na darmo..., bo "pies szczeka, a karawana idzie dalej...". Zał. 20 x a4 i 2 x a5 (- teraz nie dołączono - KF). mgr F. Krzysiak PS. Na "bis bzdur" dodam: - na tablicy na Zielonej Bramie jest tłumaczenie niemieckie i zamiast "Grünes Tor" jest napis "Grün Tor" (ryc. 52) - i to w mieście, które odwiedzają tysiące Niemców! - na tablicy na Bramie Wyżynnej podany jest budowniczy bramy Wilhelm van den Block i data budowy 1574 do 1588 (ryc. 53), tymczasem Block przybył do Gdańska dopiero w 1584 r., a bramę budował w latach 1586 do 1588 - przecież to jest samoośmieszanie miasta na tak kiedyś ważnej bramie z polskim godłem (obecnie pełnej śmieci, brudu i fetoru po moczu i jak tam przejść z turystami...). Na "plus" dodam: - nareszcie po latach Stowarzyszenie Architektów w Gdańsku (grono twórców pierwszych powojennych błędów) zlikwidowało tablicę na budynku Dworu św. Jerzego, na której był napis "Strzelnica św. Jerzego" (jeszcze w 2000 r. w biurze SARP-u dawano takie wizytówko ryc. 46) i umieściło właściwy "Dwór św. Jerzego" - szkoda, że jeszcze niektórzy „strzelcy”-architekci mówią (mając na myśli Dwór św. Jerzego) "idę do Strzelnicy"... Jako pesymista powiem: „ja tego już nie dożyję (mam 62 lata –dziś już 64), ale może za kolejne 50 lat, zmienią też bezzasadną nazwę Brama Złota na właściwą Brama Długouliczna! ... i pomyśleć, a niektórzy marzyli, aby wpisać Główne Miasto na listę dziedzictwa światowego... - 34 - Ryc. 47. Fragment sztychu Bramy Długoulicznej (Das Langegassen Thor) Petera Willera, 1687 r. z widocznym zegarem Sprawiedliwości ! - 35 - - 36 - mgr Franciszek Krzysiak Sopot 25.11. 2002 r. Sz. Pan Waldemar Dąbrowski Minister Kultury Skarga dot. Z-cy Dyrektora Departamentu Ochrony Zabytków Minęło już dwa miesiące jak wysłałem do Pana Ministra pismo w skrócie pisząc jak kompromitująco została przeprowadzona ostatnia restauracja Bramy Długoulicznej w Gdańsku - nazywanej obecnie bezzasadnie Złotą oraz wskazałem jednoznacznie na winnego tego stanu: Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków dr Marcina Gawlickiego 1. z którym osobiście rozmawiałem jeszcze w okresie gwarancji (gdy można było - moim zdaniem zażądać korekt od wykonawcy) wskazując mu na rażące błędy; 2. którego zapraszałem (osobiście zaniosłem nawet zaproszenie) na mój wykład na temat ww bramy i jej restauracji na posiedzeniu Komisji Historycznej Gdańskiego Towarzystwa Naukowego; 3. któremu publicznie wytknąłem niektóre błędy w audycji telewizyjnej "Gdańskie zabytki czy podróba?" Z pieczęci na piśmie, które dostałem z Ministerstwa Kultury przy podpisie pana Alberta Soldani nie wynika, czy jest minimum magistrem lub posiada jakiś stopień naukowy, dlatego zastanawiam się, czy pan Soldani: 1. Nie miał ochoty przeczytać pisma i załączników lub czy nie zrozumiał ich treści? 2. Nie powinien powołać jakiegoś specjalistę lub kilku, którzy nawet na podstawie załączonych kserokopii oceniliby wstępnie, czy prace restauracyjne zostały wykonane należycie, czy nie! 3. Nie ignoruje mnie odsyłając moje pismo do tego, który jednoznacznie nie dopełnił swoich obowiązków i on ma mnie odpowiadać, czy też przed ministrem się tłumaczyć, a ja od Ministra Kultury, a nie do Pomorskiego Konserwatora powinienem otrzymać odpowiedź! Panie Ministrze, myślę, że analizując treści mego pisma i załączników można odnieść wrażenie, że zaczyna się rozszerzać degrengolada w jakiejś dziedzinie kultury w Gdańsku. Przypomnę z moich załączników hasło "Block" (kiedy rzekomo budował Bramę Wyżynną, wg tablicy na bramie, a kiedy faktycznie - znalazłem jego manuskrypty, przetłumaczyłem i opublikowałem!). Dodam jeszcze, że na moje wykłady na posiedzeniach Komisji Historycznej - 37 - Gdańskiego Towarzystwa Naukowego mimo przesłanych zaproszeń i informacji w środkach masowego przekazu nigdy nie przybył żaden przedstawiciel Muzeum Historii Miasta, ani Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków ani... ani... itd. Myślę, że za moją społeczną pracę badawczą i aktywną działalność w trosce o stan zabytków i publikacji o nich, powinno mnie spotkać jakieś wyróżnienie, a nie upokorzenie, bo tak oceniam pismo p. Soldaniego. Liczę na właściwą reakcję. Z poważaniem. mgr F. Krzysiak Ryc. 48. Fragment planu z 1940 roku z napisem w skrócie Brama Długoul. (Langg. Tor). - 38 - - 39 - - 40 - mgr Franciszek Krzysiak Sopot 20.12. 2002 r. Sz. Pan Waldemar Dąbrowski Minister Kultury (dla Ministra osobiście, a nie do Departamentu Ochrony Zabytków!) Skarga dot. Departamentu Ochrony Zabytków i Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora! PANIE MINISTRZE, ja nie po to pisałem i piszę do Pana trzecią skargę na działalność dr M. Gawlickiego, aby on, albo jego koledzy mnie pisali jego absurdalne teksty obronne, bo ja z nim na te tamaty dyskutowałem w jego gabinecie, w programie gdańskiej TV "Gdańskie zabytki czy podróba", pisałem w prasie i mówiłem w radiu gdańskim lecz po to, aby Panu dokładnie naświetlić jak skandalicznie została przeprowadzona ostatnia restauracja Bramy Długoulicznej, którą po 1945 r. niesłusznie przemianowano na Złotą. (Podobnie możnaby napisać o restauracji Złotej Kamienicy...) 1. Na żaden z podanych przeze mnie w piśmie punktów: 1), 2), 3), 4), 5), 6), 7) a/, b/,..... d/, e/, f/, g/ oraz 1., 2., 3., nie napisano ani jednego merytorycznego zdania tylko ogólniki, które jestem w stanie bez problemu obalić, łącznie z twierdzeniami z pisma o: - rzekomych interdyscyplinarnych badaniach, - solidnym pełnieniu obowiązków przez Pomorskiego Konserwatora, - rzekomym zaangażowaniu komisjii konserwatorskiej! (Tu przypomnę i dodam, że z przestudiowanych materiałów wojewódzkiego konserwatora dot. bramy mam ok. 100 skserowanych stron m.in. protokoły, listy obecności na spotkaniach i posiedzeniach komisji, a z niektórymi z członków tej rzekomej komisji konserwatorskiej przeprowadziłem wywiady..., oraz że przestudiowałem 355 publikacji i ponad 100 ikonografii dotyczących tej bramy!) 2. Spróbowano ustosunkować się do punktu 7) c/ - jest to unikalny przykład samokompromitacji redagujących, podpisującego, a zarazem niestety Ministerstwa. Cytuję tekst podpisany przez p.o. Dyrektora Departamentu Jacka Rulewicza (podkreśl. FK): „Odnosząc się do błędu polegającego na wprowadzeniu niewłaściwej formy gramatycznej do łacińskiego napisu umieszczonego na Złotej Bramie, - 41 - należy wyjaśnić, iż według autorów badań i wykonawców prac napisy na bramie sporządzono jednocześnie z jej powstaniem, czyli w pocz. XVII w. Ich pierwotna treść zawierała błąd w literze kończącej jeden z wyrazów. Nawet jeżeli przyjąć, że autorzy napisu na bramie, przed blisko 400 laty popełnili błąd gramatyczny, co mogło się zdarzyć, to elementarnym obowiązkiem współczesnych konserwatorów jest przede wszystkim ochrona prawdy historycznej. Tak więc w tym zakresie prac konserwatorskich celowo i świadomie pozostawiono błąd literowy, działając zgodnie z doktryną, ażeby restauracja nie fałszowała dokumentu sztuki i historii, określoną w Międzynarodowej Karcie Konserwacji i Restauracji Zabytków i Miejsc Zabytkowych, ogłoszoną przez Międzynarodowy Kongres Architektów i Technikow Zabytków w Wenecji w 1964.” PANIE MINISTRZE, na Pańskie życzenie wskażę szereg materiałów najstarszy z 1620 r., potem z 1645, 1649, 1687, 1877, 1879, 1936, 1939, 1942, 1956 i nawet 2003r (dodałem obecnie). potwierdzających, że zawsze wyraz ten pisano prawidłowo „discordia”! Ciekaw jestem nazwisk tych autorów badań, bo wykonawców znam! Wniosek: chyba ktoś bezczelnie „wyrulował” pana Rulewicza i wykorzystał jego koleżeńskie (p.o.) „przysposobienie obronne” podsuwając mu do podpisu taki tekst, aby swoją niewiedzę, kłamstwa, butę i tupet popierać "nie fałszowaniem dokumentu sztuki i historii"!!! 3. Dlaczego nie napisano nic, co zrobiono po mojej skardze? W ogóle dr M. Gawlicki, jak mówiłem mu o wszystkich błędach popełnionych w czasie restauracji bramy, wyraźnie mnie lekceważył. Gdy pan Soldani przesłał mu moje pismo, to widocznie nie spodobała mu się moja propozycja przemianowania Sprawiedliwości na Bezprawie (uzasadniłem to w 1-ym piśmie), bo spowodował (w końcu!), że miecz Sprawiedliwości już nie wisi, tylko jest podniesiony, czyli należy jednak tę figurę alegoryczną nazwać "Sprawiedliwością" (nadal brak jej jeszcze w lewej ręce pręta mierniczego „łokcia”). Wniosek: jeśli jest już jednak Sprawiedliwość, to czas sprawę prac restauracyjnych dokładnie zbadać i wnioski wyciągnąć... W pośpiechu pan konserwator dodał teraz jeszcze "Mądrości" zegar (o nim też wspominałem), a to już powinno być karalne, ponieważ zegar trzymała Mądrość w lewej dłoni, a ona jest wsparta na wsporniku, który nie powinien istnieć. W związku z tym zegar umieszczony jest poniżej dłoni na metalowym pręcie, zamocowanym w rzeźbie, czyli dewastuje się figurę, a co będzie z rzeźbą w miejscu pręta, gdy zacznie wiać silny wiatr w tarczę zegara? Chyba kiedyś otrzyma ktoś odpowiedź od.... to zgodnie z Kartą Wenecką wartościowy wkład epoki do dziejów budowy zabytku... - 42 - PANIE MINISTRZE, nie chcę już więcej czytać frazesów w odpowiedzi. Powtórzę, że w przypadku prowadzenia postępowania wyjaśniającego lub dochodzenia służę swoją wiedzą o bramie, a jeśli jest Pan również zainteresowany wydaniem publikacji "Brama Długouliczna w Gdańsku. Studium faktów i błędów", to proszę o polecenie Pomorskiemu Konserwatorowi udostępnienia mnie wszystkich dokumentów dotyczących „Złotej Bramy” (kiedyś takiej zgody mi udzielił, ale jej nie zrealizowano) i wydanie mnie takiego pisma. Liczę na poważną i szybką reakcję (bo trzy m-ce zostały zmarnowane). Wesołych Świąt! Z poważaniem. F. Krzysiak Zał.: - ksero koperty i 1. str. pisma do mnie... - teraz nie dołączono - KF cenię precyzję, brawo... - ksero faksu z 20.V. br. do Wojewody, który wtedy nie dotarł do adresata, a teraz już tak. - teraz nie dołączono - KF Ryc. 49. Fragment przedwojennego planu dla gości z napisem w skrócie Brama Długoul. (Langg. Tor). - 43 - Ryc. 50. Fragment planu z konturami zabytków i z napisem w skrócie B. Długoul. (Langgasse. T.). Ryc. 51. 1612 - fragment bramy - zdjęcie (VI.2000 r.) autora tej publikacji liczącego, że wielu autorów innych publikacji piszących o bramie oraz restauratorów, konserwatorów zabytków i minister kultury przeczyta i już zapamięta kiedy Abraham van den Block zbudował Bramę Długouliczna (Langgasser Tor). - 44 - - 45 - mgr Franciszek Krzysiak Sopot 30.01. 2003 r. Sz. Pan Waldemar Dąbrowski Minister Kultury (dla Ministra osobiście) dot. personalnie Ministra Kultury Pokażę Panu Ministrowi - najpierw na podstawie listu z 22.01.2003, DOZ - JA-050-01/03, który sam Pan podpisał - jak kompromitujące teksty podsuwają Panu Pańscy pracownicy. Chwilami zastanawiam się: czy są tak nieświadomi swojej merytorycznej niewiedzy, czy też zupełnie świadomie to czynią... Ale to powinien Pan sam rozstrzygnąć! Teraz już do rzeczy! Napisał Pan: "...podzielam Pańskie wątpliwości co do przyjętego rozwiązania, w tym zamontowania tarczy zegarowej i podpory do ręki w figurze Roztropności...." Przepraszam ale opłaca się obejrzeć pismo petenta nim się podpisze odpowiedź na nie. Ja wcale tak nie napisałem (!!!) i wyjaśnię szczegółowo: Tak wyglądała figura Mądrości wg, rysunku i miedziorytu Jeremias'a Falck'a w 1649 i tak powinna wyglądać (ryc. 23). Warto zwrócić też uwagę na imitację draperii! Niestety w czasie pierwszej powojennej restauracji nie tylko, że figury wykonano bardzo niedokładnie to ich atrybuty (wprost skandalicznie), za to w decyzji w sprawie wpisania dobra kultury do rejestru zabytków napisano: „Rzeźby na attyce są kopiami pierwotnych posągów” - zostawiam to bez komentarza... Wtedy właśnie wykonano ten niepotrzebny wspornik (ryc. 23) zakończony kulą i tak wyglądała Mądrość. Zniweczyło to znaczenie figury, bo zegar oznaczał "przeszłośc", z której należało wyciągnąć wnioski i przez lunetę patrzeć w przyszłość. Niestety nawet nie "z bożej łaski", tylko przypadkowa składana "komisja" (chyba antykonserwatorska) wcale tych problemów nie rozważając zaaprobowała wszystko, co zrobili wykonawcy, zamiast dokonać szeregu korekt - i to ja udowodnię! W wyniku moich interwencji i skarg, jestem przekonany, że nie kto inny, tylko sam konserwator polecił zamocować na stopce zegar i wygląda to teraz pożałowania godnie, bo on winien być w dłoni, a wspornik winien być usunięty i o tym ja pisałem. - 46 - Pisałem też o wietrze! Już spowodował, że tarcza zegara opadła i godz. 12 jest tam gdzie 3, (ryc. 26) a zegar tarczą opiera się o figurę. BRAWO NIEOMYLNI KONSERWATORZY !!!... Proszę niech Pan Minister przyjrzy się tej rycinie Bramy Długoulicznej (miedzioryt wykonał J. Falck w 1649 r. wg rys. Caspara Gockhellera – tu na str. tytułowej lub w dwu częściach na ryc. 5 i 6) i przeczyta z mego listu z 20.12.2002 pkt 2 dotyczy on super samokompromitacji DOZ-u!!! Tej ryciny nie oglądała ani rzekoma komisja konserwatorska - w niej 2 rzeczoznawców ministerstwa kultury, ani wojewódzki konserwator dr M. Gawlicki, ani wykonawcy prac, ani Pańscy (życzliwi lub nieżyczliwi...) pracownicy: a/ W sentencji jest napis 'DISCORDIA", a nie Discordiae!!! b/ Mądrość trzyma w lewej dłoni zegar, a nie żeby jej dłoń opierała się na podpórce!!! c/ Sprawiedliwość oprócz wagi trzyma w lewej ręce pręt mierniczy łokieć - a w Gdańsku go brak!!! _ d/ Przed łacińską sentencją jest „ANO” z kreską nad „N”, a nie bezsensownie nad „O” !!! e/ Za sentencją jest data zbudowania bramy 1612 - a w dokumentach konserwatora 1612 - 1614!!! f/ Łaciński napis w środku bramy to chyba tragedia dla wszystkich byłych konserwatorów gdańskich - dlatego takie niedorzeczności są w karcie zabytku itd. i przeróżne bzdury są rozprzestrzeniane. A tam jest wymieniony architekt „Abrah. Block" (oczywiście bez Hansa Strako-wskiego!), rok zbudowania "1612" (a nie 1612 - 1614) i jeszcze kilka innych informacji, tak ale trzeba byłoby chcieć poszukać i tych grafik, no i przetłumaczyć tekst!!! Na "bis" dodam, że jeden z konserwatorów dr L. Krzyżanowski, który wydał min. 9 przewodników o Gdańsku, zawsze podawał błędną datę budowy, 2 budowniczych (zamiast tylko 1-go), a kampanulę znajdującą się między środkowymi oknami 1-go piętra określił raz „marchew”, a raz „szyszka” (ryc. 29) i konfabulując za innymi dodał, że bramę nazwano złotą, bo miała tak dużo złoceń !!! Panie Ministrze w sporze o bramę ja wygram, bo mam rację !!! - w dodatku jestem pasjonatem i nie poddam się w walce - ja nie mam nic do stracenia !!! Najpierw rozpocznę w kraju, a potem w razie potrzeby za granicą! Widzę, że Ministerstwo boi się publikacji, którą przygotowuję "Brama Długouliczna w Gdańsku. Studium faktów i błędów", bo nie odpowiedział Pan na moją prośbę o udostępnienie mi wszystkich dokumentów dot. "Złotej Bramy". Jeśli nikt mi nie pomoże - wydam ją za swoje pieniądze !!! Nie wiem czy Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego będzie wtedy dumny z siebie i z podległych mu konserwatorów, z których jednego tzn. dr Marcina - 47 - Gawlickiego tak broni..., a przez niedopełnienie swoich obowiązków spowodował on zmarnowanie dużej ilości publicznych pieniędzy !!! Myślę, że dobrze byłoby, aby Pan Minister sam przeczytał moje wszystkie pisma i pomyślał co zrobić... ja wiele razy pisałem, że w razie potrzeby służę swoją wiedzą (nie tylko !) o tej bramie w Gdańsku. Myślę, że za tę walkę o zabytki bardziej zasługuję na wyróżnienie, niż ignorowanie mnie, które mnie jak dotąd spotyka! Te trzy wykrzykniki !!! często bardzo świadomie pisałem!!! Do Pana Ministra z poważaniem, ale nie do autorów odpowiedzi!!! F. Krzysiak ` Ryc. 52. P. Willer: Brama Długouliczna z drugiej strony. - 48 - - 49 - mgr Franciszek Krzysiak Sopot 22.03.2003 r. Waldemar Dąbrowski (do rąk własnych) Zastanawiałem się, czy jest sens, abym zareagował na ostatnie pismo z 25.02. 2002 zamiast 2003, w końcu zdecydowałem: 1. Nie przyjmuję pańskiego ręcznego dopisku „łączę wyrazy poważania", ponieważ tekst listu i podpisanych uprzednich zawiera bzdury i kłamstwa, a zatem uwłacza mi, że takie listy czytałem. 2. Za te listy nie zasługuje pan z mojej strony na najmniejszy szacunek, więc go nie okazuję i w moich oczach niegodzien pan jest piastowania godności ministra kultury i dziedzictwa narodowego..... raczej ministra antykultury !!! 3. Architekt i rzeźbiarz Bramy Długoulicznej w Gdańsku Abraham van den Block chyba zamordowałby tego, co by mu powiedział, że wykonał piękną, „kolorową" "Złotą Bramę", tylko szkoda, że wykonał napis z błędem "discordiae" (stwierdzonym dopiero przez wybitnie zdolnych "ostatnich" restauratorów i "ostatnich" pańskich badaczy... – czas wymienić ich zacne nazwiska !!!), a rzeźbiarz figur alegorycznych na tej bramie Peter Ringering, chyba by oszalał, gdyby zobaczył jak skandalicznie wyglądają wszystkie jego figury, a umarłby widząc ich atrybuty........, a 27 lutego 1967 r. w "Decyzji w sprawie wpisania dobra kultury do rejestru zabytków" bezczelnie kłamiąc zasłużony gdański wojewódzki konserwator zabytków napisał: "Rzeźby na attyce są kopiami pierwotnych posągów". Natomiast rzekoma 5-osobowa komisja (chyba antykonserwatorska!), a z niej winno się wyrzucić B. Brzuskiewicz – bo to wykonawca, a nie członek komisji i J. Poklewskiego, który brał udział po raz pierwszy, w pkt. 2 rzekomego protokołu "stwierdziła"16.X.98r.: "Ostateczny efekt i całość cyklu działań konserwatorskich jest oceniona bardzo wysoko. Efekt artystyczny i architektoniczny uzyskany przez wykonawców stwarza wrażenie niezwykłego zbliżenia się do pierwotnego oryginalnego wyglądu tego obiektu." Pytam czy te trzy osoby były niewidome, czy też dla nich kłamstwo jest chlebem powszednim? Korespondencja z ministerstwa kultury do mnie zawiera tylko kłamstwa. - 50 - 11. Protokół z posiedzenia ostatniej komisji konserwatorskiej. - 51 - - 52 - W punkcie 8 tego wg mnie świstka papieru napisano: "Niniejszy protokół stanowi podstawę do wystawienia przez wykonawców. 5. Proszę teraz o wybór, który z tytułów mojej publikacji będzie dla pana lepszy: A/ "Kompromitacja nie tylko miasta Gdańska", B/ - 53 - "Danziger architekt Abraham van den Block. Danziger rzeźbiarz Peter Ringering. Powojenni gdańscy partacze, kłamcy i ich obrońcy." W obu gwarantuję panu rolę najważniejszego bohatera !!! 6. Na pana miejscu wszystkie bzdury, bym natychmiast odwołał lub poddał się do dymisji..., bo ja panu nie wybaczę tych bezczelnych kłamstw, choć szkoda na pana tracić już czas i pieniądze. mgr Franciszek Krzysiak Ryc. 53. Tablica na Zielonej Bramie. Zdjęcie autora. VI. 2000 r. Błędne napisy: „Grün Tor“ zamiast „Grünes Tor” i „Jan” zamiast „Hans”. Niech pan dokładnie przejrzy załączoną dokumentację, z niej już wynika co zrobiłem i kogo informowałem. Dodam, że 16 bm. Nawet co nieco na ten temat napomknęła TV, to znaczy: Teleekspres, TVN i gdańska Panorama o godzinie 18.00 i 21.45 oraz gdańskie radio - 54 - - 55 - Ryc. 54. Tablica na Bramie Wyżynnej. Zdjęcie autora. VI.2000 r. Budowniczy bramy przybył do Gdańska (Danzig) dopiero w 1584 roku, więc nie mógł tej bramy zacząć budować już w 1574 roku. Budował ją w latach 1586 – 1588 i właściwszym byłby zapis jego imienia „Willem”, a nie „Wilhelm”. - 56 - - 57 - - 58 - 14. Uwagi do odpowiedzi ministra kultury na interpelację – przygotowane przez autora tej publikacji – nie wysłane przez biuro Poselskie Pani Poseł LPR Gertrudy Szumskiej do Marszałka Sejmu z uwagi na przekonanie, że minister i tak nie przyzna się do braku racji. Szanowny Pan Marek Borowski Marszałek Sejmu Wyjaśnienia Pana Ministra Kultury do interpelacji 5711: - nie ustosunkowują się w ogóle do zarzutów przedstawionych w interpelacji; - absolutnie nie udzielają rzeczowych odpowiedzi na postawione przeze mnie 4 pytania; - są zbyt ogólnikowe, stwarzające wrażenie matactwa; - mijają się z prawdą, zamiast prowadzenia rzeczowej dyskusji. Mimo powyższego ustosunkuję się do „quasiodpowiedzi” licząc, że doczekam się rzetelnej! - 59 - A. O jakości działania Wojewódzkiego Konserwatora, rzekomej Komisji Konserwatorskiej i rzeczoznawcach Ministra Kultury – członkach owej komisji świadczą niedociągnięcia w postaci błędów, które pan Krzysiak zgadza się bezpłatnie omówić przy Bramie Długoulicznej w Gdańsku Panu Ministrowi, członkom wspomnianej komisji i tych komisji, które Pan powoływał, by sprawdzić zarzuty. Ponadto zauważa, w kwestii rzekomej Komisji Konserwatorskiej: oto daty spotkań (4) grupy osób bez nazwy i posiedzeń (7) komisji konserwatorskiej oraz ich uczestników ustalonych na podstawie rzekomych protokołów: Proszę o przeanalizowanie - czy ten i tak napisany i przez podane tam osoby świstek papieru (rozdz. 11) można nazwać protokołem i na jego podstawie wystawić rachunek na setki tysięcy złotych… Analizując dokumentację Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Gdańsku dotyczącą Bramy Długoulicznej obecnie bezzasadnie nazywanej Złotą należy stwierdzić, m.in. że: - w segregatorach nawet brak było rejestru zawartości; - dokumenty były powpinane bez zachowania chronologii; - nigdzie nie było dokumentu powołującego „komisję konserwatorską”, wykazu jej członków, czy też regulaminu jej pracy; - na podstawie obecności, można być przekonanym, że niektóre osoby były wprost przypadkowo lub formalnie zapraszane np. studentka (poz.17), przedstawiciele SARP (dodam, że jak zapoznawałem Prezesa SARP p. Pławińskiego i p. inż. Poklewskiego z SARP z błędami popełnionymi w czasie restauracji, to starszy pan Prezes po prostu - 60 - - - - usnął..., a innego dnia w rozmowie ze mną przyznał, że nie mieszał się do restauracji, bo to sprawa konserwatora; w żadnym z rzekomych protokołów nie ma odnotowanych głosów w dyskusji; należy wątpić w aktywny udział w komisji osób, które jeden raz brały w niej udział, a tym bardziej w ostatnim posiedzeniu oceniającym wykonanie prac (inż.. Poklewski) – zresztą protokół ten należałoby zaliczyć do „kpin z protokółu”; p. J. Tarnacki był tylko 2 razy na posiedzeniu, a szkoda, bo to ambitny człowiek, w komisji wartościowszy od p. Pławińskiego – miał uwagi... i dlatego chyba więcej go nie zaproszono... dziwne, że Woj. Konserwator Gawlicki tylko dwa razy raczył być na posiedzeniu; wykonawcy B. i L. Brzuskiewiczowie nie mieli prawa być zaliczani do członków komisji konserwatorskiej, a tym bardziej B. Brzuskiewicz nie powinna należeć do osób oceniających wykonanie prac i stwierdzających, możliwość wystawienia za pracę faktury. Wnioski. Powyższe świadczy dobitnie o: 1. lekceważeniu obowiązków przez Woj. Konserwatora Zabytków w przedmiocie troski o prace restauracyjne bramy i nadzorowania nad pracą ww komisji.. 2. nie przeprowadzeniu rzetelnej kontroli przez NIK. B. Próba zastawiania się Kontrolą NIK nic tu nie daje, przy okazji chcę zauważyć, że NIK nie włączył do kontroli, społecznie zaangażowanego jedynego znawcy tego obiektu p. Franciszka Krzysiaka, ani żadnego historyka sztuki i ociągał się z rozpoczęciem kontroli, aż minął okres gwarancji. Z pkt. A wniosek 2. mówi jednoznacznie o kontroli NIK.. C. Ponieważ Pan Minister broniąc się powołuje się na Kartę Wenecką, pragnę przypomnieć, że 1. Mamy w naszym kraju „Ustawę o ochronie dóbr kultury”, która w swoich artykułach ustala obowiązki dla organów konserwatorskich m.in. posiadanie dokumentacji historycznej i prowadzenie takich badań, ale o tym Pan Minister nie raczy wspomnieć. 2. Powołując się na Kartę Wenecką nie cytuje Pan żadnego jej artykułu (np. 9, który też obligatoryjnie nakazuje prowadzenie badań historycznych przed rozpoczęciem prac restauracyjnych i wczasie ich trwania!) tylko preparuje Pan dla obrony swoich podwładnych teorię, na podstawie pierwszego zdania z art. 11 tej Karty, który w kontekście całości ma zupełnie inmne znaczenie. - 61 - Odnoszę wrażenie, że Pan Minister Kultury świadom, że nie ma rzeczowych argumentów ucieka się do demagogii i kłamstwa w liczeniu na łatwy efekt, przez podpieranie się międzynarodowymi dokumentami, tu „Kartą Wenecką”, sądząc, że jego interlokutor nie ma o niej pojęcia. Nim jednak do niej przejdę przypomnę, że: ustawa o ochronie dóbr kultury określa, że: - (art. 2) "Dobrem kultury w rozumieniu ustawy jest każdy przedmiot... mający znaczenie dla dziedzictwa i rozwoju kulturalnego ze względu na jego wartość historyczną, naukową lub artystyczną". - (art.3.2) Ochrona dóbr kultury polega na zabezpieczeniu ich przed zniszczeniem, uszkodzeniem, dewastacją......na zapewnieniu im warunków trwałego zachowania na opracowaniu dokumentacji naukowej, ewidencji i rejestracji oraz na ich konserwacji, restauracji lub odbudowie, opartych na zasadach naukowych. W związku z powyższym stwierdzam: a/ Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków w Gdańsku, wbrew nakazom ustawy (i Karty Weneckiej), nie posiadał (i nie posiada) należytej dokumentacji historycznej Bramy Długoulicznej. W karcie obiektu zabytkowego jest szereg nawet kompromitujących błędów, podaję kilka z nich: - pkt. 9 – autorzy i data budowy i przebudowy - napisano błędnie, że „bramę zbudowano w latach 1612 – 1614 i budowniczymi byli Abraham van dem Blocke i Jan Strakowski”, a winno być: „bramę zbudował w 1612 roku architekt Abraham van den Block.” - pkt. 15 - pierwotne przeznaczenie budynku - napisano: „brama przejazdowa, przyjęciowa, powitalna”, a winno być „przejazdowa i wartownicza (do 1803 roku)”; nigdy nie było tam żadnych przyjęć, w sali na piętrze były podnośniki do bron i urządzenie do zamykania i otwierania żelaznych wrot, ponadto nie było szyb tylko kraty. - pkt. 31 z 6 błędów wymienię tylko jeden: „...po stronie zach. biblijny napis, w którym za bogobojność obiecywało się pokój, szczęście, dobrobyt.” Napisu o takiej treści absolutnie nie ma! W ogóle jest napis w jęz. niemieckim: „Es müsse wohl gehen denen, die dich lieben, es müsse Friede sein inwendig in deinen Mauern und Glück in deinen Palästen“ i znaczy: „Niech dobrze dzieje się tym, którzy cię kochają, niech będzie pokój wewnątrz twoich murów i szczęście w twoich pałacach“- czyli o bogobojności nic się nie mówi! (Warto zauważyć, że tę kartę obiektu zabytkowego wypełniła jedna pracownica (Jadwiga Niziewicz) 28.VI.1956, a w XI.1965 skontrolowały - 62 - ją dwie osoby (Strzelecka i Kaliczyńska) i nie dostrzegły żadnych błędów – czyli kontrola była fikcyjna!) - W decyzji z dnia 27.II.1967 r. w sprawie wpisania dobra kultury do rejestru zabytków jest też: kilka błędów, oto jeden z nich: „... we fryzie nad przyziemiem sentencje łacińskie”, a winno być „we fryzie nad przyziemiem od zachodu sentencja w języku niemieckim, a od wschodu po łacinie” oraz skandaliczne kłamstwo „Rzeźby na attyce są kopiami pierwotnych posągów” (gdzie był wtedy nadzór Ministerstwa Kultury, bo dzisiaj Pan Minister Kultury przyznaje w odpowiedzi na interpelacją, że trzeba byłoby je usunąć... Tak, to zgadza się, bo niestety żadna z figur nie jest podobna do przedstawianych na ikonografiach!) Wniosek: Jeżeli dokumentacja wojewódzkiego konserwatora nie posiadała (i nadal nie posiada!) nawet najprostszych dobrych danych o bramie „kto i kiedy ją zbudował?”, to czy ma ona w ogóle jakąś wartość, nie mówiąc już o naukowej...!!! b/ W Karcie Weneckiej restauracji dotyczą artykuły od 9. do 12. „Art. 9. Restauracja jest zabiegiem, który powinien zachować charakter wyjątkowy. Ma ona za cel zachowanie i ujawnienie estetycznej i historycznej wartości zabytku oraz polega na poszanowaniu dawnej substancji i elementów stanowiących autentyczne dokumenty przeszłości. Ustaje ona tam, gdzie zaczyna się domysł, poza tą granicą wszelkie, uznane za nieodzowne prace uzupełniające mają wywodzić się z kompozycji architektonicznej i będą nosić znamię naszych czasów. Restauracja będzie zawsze poprzedzona i będzie szła w parze z badaniami archeologicznymi i historycznymi zabytku.” Z artykułu tego jednoznacznie wynika, że mają być prowadzone przed restauracją i w trakcie badania historyczne! Winno się zatem zbadać: - historyczność nazwy (bo z niej też wynikają konsekwencje: jeśli Złota – to dużo złoceń!); - wygląd budynku i jego przeznaczenie; - dekoracja rzeźbiarska (np. figury alegoryczne i ich atrybuty); - napisy; - kolorystyka obiektu (polichromia, złocenia). Uwagi: 1. W dokumentacji przetargowej nie ma ani jednego zdania o potrzebie dobrej znajomości, przez wykonawców lub jednego z ich pracowników, języka niemieckiego i choć dostatecznej z łaciny oraz wymagającego prowadzenia badań historycznych. - 63 - 2. Jak byłego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, zarazem rzekomego członka komisji konserwatorskiej, dr inż. arch. Marcina Gawlickiego, nie interesowała w ogóle historia zabytku świadczy również jego pismo do „Redakcji Biuletynu Informacyjnego Konserwatorów Dzieł Sztuki”, w którym napisał, że bramę zbudowano „w latach 1612 – 1614”, a nawet na bramie jest data 1612 – czyli nie tylko, że nie znał żadnych materiałów historycznych (bibliograficznych, ikonograficznych), ale nawet nie przyjrzał się dokładnie bramie! Nie można zatem mówić, że Wojewódzki Konserwator i wspomniana komisja konserwatorska dobrze sprawowali nadzór nad pracami restauracyjnymi! Trzeba raczej stwierdzić, że komisja konserwatorska dała zbyt dużą swobodę firmie restaurującej i nie raczyła nawet spojrzeć na ikonografie przedstawiające bramę, figury alegoryczne, ich atrybuty, napisy i porównać je z tym co zrobiono, bo zaaprobowała wykonane prace „z uznaniem” mimo kompromitujących błędów i wprost zdewastowaniem zabytku. 3. W dokumentacji związanej z pracami restauracyjnymi nie ma ani jednej wzmianki o kwerendyzie bibliograficznej i ikonograficznej, są tylko zapowiedzi przygotowań do kwerendy. Nie załączono nawet żadnego wykazu literatury ani ikonografii, a w ogóle jakiejś przedwojennej ikonografii. 4. W żadnym z protokołów spotkań (nie określonej grupy!) i rzekomej komisji konserwatorskiej nie ma żadnej dyskusji, nawet jednego zdania omówienia najmniejszej publikacji o bramie, ani ikonografii, ani o wykonanych pracach (figurach, ich atrybutach, napisach wyglądzie tynków)! 5. Należy podkreślić, jak wyżej wspomniałam, że wykonawcy (firma R. i L. Brzuskiewiczowie) nie znają ani łaciny, ani języka niemieckiego i w ich miniopisach bramy występują takie błędy, jakie są w dokumentacji Woj. Konserwatora. Indagowani przez p. F. Krzysiaka o literaturę o bramie nie umieli nic wymienić, podobnie o ikonografię, a gdy zobaczyli dokumentację posiadaną przez rozmówcę, to po obejrzeniu ryciny z obrazem Dahmsa – który wisi w Muzeum Historii Miasta i którego oboje nie widzieli, pan Brzuskiewicz (wykonawca) powiedział do żony: „Słuchaj ta brama nie wyglądała tak, jak myśmy ją zrobili”. Potwierdza to, że nie zrobiono najmniejszego wysiłku, aby szukać ikonografii i rzekoma komisja konserwatorska nie wykonywała należycie swoich obowiązków. 6. B. i L. Brzuskiewiczowie natomiast z góry "stwierdzili" bez żadnych badań, a wynika to z ich dokumentacji, że rzekomo brama miała „wiele złoceń” (wg nich myślenie logiczne: jeśli w nazwie Złota – to musiało być wiele złoceń!); 7. Bez trudu można zakwestionować ich "rzekome" badania warstwowe nakładanych kolorów ponieważ: - są opisy, ikonografie; - 64 - - - plan pobierania próbek, do ustalenia kolorów, nie był nawet wykonany na podstawie pierwszych powojennych zdjęć bramy, w konfrontacji z przedwojennymi ikonografiami, tylko na podstawie rysunku wykonanego po pierwszej powojennej restauracji czyli z powojenna fuszerką i już z nowymi powojennymi błędami i jeszcze dobrym zapisem wyrazu „DISCORDIA”; ponadto sami restauratorzy podali np., że według ich badań na górnym gzymsie i balustradzie, poza błękitną bielą, nie było żadnych kolorów, a mimo to dokonali tam np. złoceń!; Wniosek: nie wykonano absolutnie żadnych badań historycznych! W tej kwestii Wojewódzki Konserwator zupełnie nie dopełnił swoich obowiązków, a rzekomą Komisję Konserwatorską w tym rzeczoznawców Ministerstwa Kultury w ogóle to nie interesowało (więc po co była ta komisja i kogo Pan Minister przekona o jej dobrej pracy, jeśli fuszerka jest wciąż tak ewidentna!) Papier wszystko przyjmie (bajki o NIK-u, Komisji Konserwatorskiej itd.), ale nie zmieni tej fuszerki, którą tysiące oglądają i która zawsze spowoduje pokazanie współczesnych nam partaczy i im godnych ich obrońców! D. Tragicznym jest, że Pan Minister Kultury, nie mając rzeczowych argumentów, sięga do niepoważnych, a nawet poniżających kłamstw. 1. Wyjaśnienia Ministerstwa Kultury w kwestii nazwy bramy są niezgodne z prawdą. Pierwotna gotycka brama miała najpierw nazwę Brama Wyżynna (F.K. pisał o niej w Roczniku Gdańskim w 1997 roku na str. 197-212), a gdy jej nazwa powędrowała na kolejne budynki przedbramia ul. Długiej, zaczęto nazywać ją Bramą Długouliczną. Brama zbudowana w 1612 r. przez Abrahama van den Block od razu była nazywana Długouliczną i nie funkcjono-wała z nią żadna inna nazwa! Ignorowanie wielu źródeł niemieckich urzędników, gdańskich itp. i powoływanie się na dwudziestodwuletniego Węgra, który podróżował po Polsce jest kompromitującym nieporozumieniem, ponieważ Csombor nie użył takiego określenia „Brama Złota”, do jakiego dopuścił się niewłaściwie tłumacząc Jan Ślaski (i piszący przypisy Wacław Zawadzki). Tekst oryginału Csombora, opublikowany w 1620 roku, brzmiał następująco: „Ezem belöl az masik keritesenek vagyon egy szep aranyas kapuia, kinek belsö felen ez vagyon irua: Concordia parvae Respublicae crescunt, discordia magnae concidunt.“ Dosłownie znaczy to: „Za tą, w drugim murze jest inna, piękna, złota brama, na której w stronę środka (miasta) jest napis...” - 65 - Ślaski natomiast napisał: „Za tą bramą, w drugim murze, jest inna piękna, Złotą zwana, wewnątrz której wyczytać można...” Oto jego błędy: 1/ dodał wyraz „bramą”, choć w oryginale go nie ma; 2/ z przymiotnika napisanego małą literą „złota” zrobił nazwę „Złota”; 3/ bezprawnie dodał „zwaną” przez co sfałszował oryginał! – Wskazanym jest tu dodać niezgodny z oryginałem i nielogiczny koniec tej części zdania 4/ „wewnątrz której wyczytać można...” – ponieważ łacińska sentencja nie jest wewnątrz bramy, tylko na wschodniej fasadzie! Odczuciom tego młodego Csombora nie można nadać takiej wartości, jaką należy przyznać wypowiedziom historyków, malarzy, urzędników gdańskich, w dodatku wyraz „aranyas” najprawdopodobniej mógł mieć wtedy i w jego opowiadaniu znaczenie „lśniący”. Wnioski: - nie znając oryginału, nie wolno powoływać się na tłumaczenie! - Sugeruję przestudiować dokładnie załączone wyżej tabele wraz z uwagami.. Uwaga: - J. Stankiewicz przecież przyznał się, że wbrew przekazom historycznym zmienił nazwę Długouliczną na Złotą; - na karcie obiektu zabytkowego jest napis: Złota Brama pierwotnie Długouliczna; - M. Csombor – 22-letni Węgier - w swoich wspomnieniach z podróży po Polsce nie wymienił Bramy Złotej, tylko Jan Ślaski niewłaściwie tłumacząc w 1961 roku użył tej nazwy; - wszystkie niemieckie dokumenty urzędowe i sekretarze rady miasta wymieniały tylko i wyłącznie nazwę Brama Długouliczna; - żaden z byłych Danziger’ów nie używał i nie używa nowej nieuzasadnionej nazwy. Smutny wniosek: dla Ministerstwa Kultury nie liczą się cudze racje tylko własne! 2. Ponieważ w piśmie do Pana Krzysiaka z 3 grudnia 2003 L.dz. DOZ-EJ-0507/02 Ministerstwo spróbowało ustosunkować się do punktu 7) c/ pisma pana Krzysiaka do Pana Ministra, dotyczącego błędnego napisu na bramie „DISCORDIAE” zamiast „DISCORDIA”, a dana mu odpowiedź jest unikalnym przykładem samokompromitacji redagujących, podpisującego, a zarazem niestety Ministerstwam zatem cytuję tekst podpisany przez p.o. Dyrektora Departamentu Jacka Rulewicza (podkreśleń dokonał FK): „Odnosząc się do błędu polegającego na wprowadzeniu niewłaściwej formy gramatycznej do łacińskiego napisu umieszczonego na Złotej Bramie, należy wyjaśnić, iż według autorów badań i wykonawców prac napisy na bramie - 66 - sporządzono jednocześnie z jej powstaniem, czyli w pocz. XVII w. Ich pierwotna treść zawierała błąd w literze kończącej jeden z wyrazów. Nawet jeżeli przyjąć, że autorzy napisu na bramie, przed blisko 400 laty popełnili błąd gramatyczny, co mogło się zdarzyć, to elementarnym obowiązkiem współczesnych konserwatorów jest przede wszystkim ochrona prawdy historycznej. Tak więc w tym zakresie prac konserwatorskich celowo i świadomie pozostawiono błąd literowy, działając zgodnie z doktryną, ażeby restauracja nie fałszowała dokumentu sztuki i historii, określoną w Międzynarodowej Karcie Konserwacji i Restauracji Zabytków i Miejsc Zabytkowych, ogłoszoną przez Międzynarodowy Kongres Architektów i Technikow Zabytków w Wenecji w 1964.” Ciekawa jestem – razem z panem Krzysiakiem nazwisk tych autorów badań, bo historyczną niemerytoryczność wykonawców po ich błędach jest już publicznie znana! Szkoda, że Pan Minister nie chce uwierzyć, że właśnie pan Krzysiak jest i w kraju i za granicą najlepszym znawcą tego obiektu zabytkowego, ale dopnie Pan tego przez swój upór, że się Pan sam o tym przekona. Cytowany przez Pana Ministra Kultury (wyżej i bezzasadnie) Csombor będąc w 1617 roku w Gdańsku bezbłędnie odnotował ten wyraz jako „DISCORDIA”, nawet fałszujący tekst tłumacz, też napisał „DISCORDIA”! Zasmucę Pana, że w ubiegłym roku ukazało się w Gdańsku wznowienie publikacji A. Januszajtisa „Z uśmiechem przez Gdańsk”, do której wprawdzie pan Krzysiak ma wiele zastrzeżeń (sądzi też, że to jej autor tego Csombora Ministerstwu podpowiedział), ale odważył się napisać na str. 114 prawdę:„...z wprowadzonym przy ostatnim remoncie błędem (zamiast DISCORDIAE powinno być DISCORDIA). Nie rozumiem jak można tak lekceważyć logiczne argumenty potwierdzone codziennie widocznymi na bramie błędami i kompromitować Ministerstwo! Ponadto z załączonych wyżej tabeli wynika, że zawsze ten wyraz pisano „DISCORDIA”, i dopiero ostatnia restauracja wprowadziła błędny zapis! Pytanie: Czy ten i pozostałe błędy już zaliczają się – wg Pana Ministra Kultury - „zgodnie z obowiązującą doktryną konserwatorską” do „wartości wniesionych przez powojenną odbudowę”...? Pytanie: Czy bezradność i arogancja Ministerstwa Kultury jest już tak potężna, aby swoją niewiedzę, kłamstwa, butę i tupet podpierać rzekomym „nie fałszowaniem dokumentu sztuki i historii"!!! Uwaga: - nigdy i nigdzie nie napisano DISCORDIAE tylko zawsze (21 razy) DISCORDIA; - 67 - - M. Csombor – 22-letni Węgier - w swoich wspomnieniach o podróży po Polsce (1620) też odnotował DISCORDIA, a nie DISCORDIAE, nawet Jan Ślaski w 1961 roku użył dobrej nazwy DISCORDIA; Bilansując powyższe należy stwierdzić, że: brak badań historycznych i nadzoru Ministerstwa Kultury był przyczyną przemianowania nazwy bramy i błędnego napisu wyrazu „DISCORDIA”. Wracając do pierwszej części art. 3. 2. naszej ustawy „o ochronie dóbr kultury” przypomnę, że: „Ochrona dóbr kultury polega na zabezpieczeniu ich przed zniszczeniem, uszkodzeniem, dewastacją... „ Jak zatem została zrealizowana ta ustawa w pierwszej i drugiej powojennej restauracji bramy? - Ponieważ Pan Minister już sam przyznał, że trzeba byłoby usunąć wszystkie figury alegoryczne – potwierdzam, że niestety żadna z figur nie jest podobna do przedstawianych na ikonografiach! Aż boli, bo wtedy w decyzji z dnia 27.II.1967 r. w sprawie wpisania dobra kultury do rejestru zabytków napisano: „Rzeźby na attyce są kopiami pierwotnych posągów” Jeśli możnaby wybaczyć rzeźbiarzom, że nie potrafili wiernie wykuć takich figur, jakie są na ikonografiach i w opisach mówiąc „dobrze, że chcieli, ale im nie wyszło...”, to nie można wybaczyć błędów tekstowych i niezgodnego z prawdą wykucia niektórych nawet banalnie prostych atrybutów tych figur! - Spójrzmy jak wyglądają atrybuty niektórych z nich oraz napisy: _ a/ Od strony ul. Długiej jest napis: ANO i zamiast nad literą "N" jest pozioma kreska nad „O”. Każdy Niemiec i człowiek władający dobrze językiem niemieckim wie, że owa pozioma kreska oznaczała zdublowanie napisanej pod nią litery, zatem przeczytamy to "ANOO" zamiast "ANNO" (rok) - proszę pomyśleć jak przykrym jest czasami słuchanie uszczypliwych pytań turystów niemieckich np.: Państwo nie wiecie, co oznacza taka kreska nad literą; b/ Od strony Wieży Więziennej w końcu tekstu niemieckiego jest PSA i nad literami "SA" jest też pozioma kreska czyli przeczytamy "PSSAA", a powinno być tylko "PSA" (skrót od Psalm), cóż niby tylko kreska, a jaki wstyd; c/ W tekście łacińskim winien być wyraz "DISCORDIA", a zrobiono "DISCORDIAE" - osoby znające łacinę (głównie obcokrajowcy) komentują to z politowaniem; d/ O niedostatkach figury alegorycznej Pokój (pierwsza z lewej od strony Wieży Więziennej) możnaby napisać dużo więcej (!!!), ale proponuję spojrzeć jak diametralnie różnią się gałązka palmowa i głowę - 68 - wojownika przedstawioną przez J. Falcka w 1649 roku i ostatnich restauratorów; e/ Jeszcze gorzej, wprost skandalicznie, jest ze Sławą (1-a z prawej od strony Wieży Więziennej). Na rysunku i miedziorycie J. Falcka depcze ona bark Meduzy (jedna z 3 sióstr Gorgon) i trzyma w prawej ręce maskę. W mitologii greckiej przedstawiano ją jako kobietę z brzydką twarzą, nagimi piersiami oraz wężami na głowie zamiast włosów i tak wygląda na rysunku i miedziorycie z 1649 roku! Tymczasem obecnie zamiast Meduzy jest tam głowa mężczyzny o wojowniczej twarzy z pozłacanymi włosami, wąsami i brodą oraz z wystawionymi do przodu łokciami zamiast piersi i bez maski...; f/ Mądrość. Jak ona wyglądała kiedyś, można zobaczyć na szeregu rycinach, a przede wszystkim na rysunku i miedziorycie Jeremias'a Falck'a z 1649 (i nie tylko!) i tak powinna ona wyglądać. Porównując figurę z ikonografią warto zwrócić też uwagę na ewidentne różnice w draperii! Ponadto w czasie prac w latach 1955-7 wykonano zamiast zegara nielogiczny, niepotrzebny wspornik lewej ręki zakończony. Zniweczyło to znaczenie figury, bo zegar oznaczał "przeszłość", z której należało wyciągnąć wnioski i przez lunetę patrzeć w przyszłość. Niestety "komisja" (chyba antykonserwatorska) wcale tych problemów nie rozważając zaaprobowała wszystko, co zrobili wykonawcy, zamiast dokonać szeregu korekt! W wyniku interwencji i skarg pana FK, można być przekonanym, że nie kto inny, tylko sam konserwator polecił zamocować na stopce poniżej lewej dłoni zegar i 14. 12. 2002 wyglądało to pożałowania godnie, bo zegar winien być w dłoni, a ów wspornik winien być usunięty. Wiatr poluzował śrubę mocującą tarczę zegara do wspornika i 16.01.2003 tarcza zegara opadła i tarcza zegara przesunęła się tak, że godz. 12 była tam gdzie jest 2, a zegar tarczą oparł się o figurę. W dniu 14.03.2003 wiatr zrzucił zegar na ulicę, a dwa absurdalne wsporniki - chyba zgodnie z tym co napisał Pan Minister Kultury – „obecnie wzbogacają wartościowe artystycznie i historycznie nawarstwienie naszej epoki”. g/ Figura Sprawiedliwość (3-a od lewej od strony ul. Długiej) w lewej ręce oprócz wagi winna trzymać pręt mierniczy (łokieć). Wtedy mówiono, że aby człowieka ocenić, to trzeba go zważyć i zmierzyć - niestety tego pręta nie ma! Ponadto w sierpniu 2001 wiatr przewrócił źle umocowany miecz Sprawiedliwości wraz z 2 gałązkami wawrzynu. Obowiązywała jeszcze gwarancja, ale ani właściciela obiektu, ani urząd konserwatora to nie interesowało, choć ta restauracja pochłonęła "masę społecznych - 69 - pieniędzy". Po interwencji p. Krzysiaka miecz podniesiono, ale pręta mierniczego „łokcia” nie dodano. Wniosek: wprawdzie po wojnie brakowało w wielu miejscach starej materii, ale przecież („Art. 9. Karty Weneckiej) restauracja „ma ona za cel zachowanie i ujawnienie estetycznej i historycznej wartości zabytku...”, a nie wykonywanie takiej brzydoty i tandety dewastujących estetykę i historyczny sens. Jeżeli Pokój depcze wojnę, to ma ją przedstawiać silna twarz wojownika z muskularną ręką, a nie zniewieściałego, śpiącego lalusia z chłopięcą ręką! Jeśli Sława depcze kłamstwo tu Meduzę z maską, aby jej nie rozpoznać, to ma to być Meduza, a nie wojownicza twarz mężczyzny! Jak zatem należało postąpić w czasie ostatniej restauracji z fuszerką powojennej restauracji? Czy tak, jak sugeruje Pan Minister w skonstruowanej zasadzie potrzebnej do rozwiązania sporu, na korzyść Ministra, a niezgodnie z „Kartą Wenecką”: „ – poszanowania wartości oryginału, niezależnie od czasu powstania, a więc także wartości wniesionych przez powojenną odbudowę;” Takiego stwierdzenia w Karcie Weneckiej nie ma i przy takiej interpretacji można by każdą, nawet najgorszą dewastację, fuszerkę zakwalifikować jako: „wartościowy wkład każdej epoki do dziejów budowy zabytku..” Aby odpowiedzieć na to pytanie przestudiujmy art. 11. Karty Weneckiej i podany przykład. „Wartościowy wkład każdej epoki do dziejów budowy zabytku powinien zostać uszanowany, jako, że jedność stylowa nie jest celem, do którego należałoby zmierzać w toku restauracji. Jeśli budowla zawiera kilka faz nawarstwiających się, wydobycie fazy spodniej usprawiedliwione jest tylko w wyjątkowych okolicznościach i pod warunkiem, że usunięte elementy przedstawiają przedmiot nikłego zainteresowania, że wydobyta na jaw kompozycja stanowi dokument o znacznej wartości historycznej, archeologicznej lub estetycznej i że jego stan zachowania zostanie oceniony jako zadowalający. Osąd co do wartości rzeczonych elementów i decyzja co do przeprowadzenia zamierzonych wyburzeń, nie mogą zależeć wyłącznie od autora projektu”. Wyjaśnienie przedstawię na przykładzie: Budynki przedbramia ul. Długiej w Gdańsku powstałe w XIV wieku (nazwane później Wieża Więzienna i Katownia) zostały połączone murem-szyją, przy którym w XVII w. powstały - 70 - domy mieszkalne, przebudowane na wyższe w XIX w. W końcu II wojny światowej zostały one zburzone. Zgodnie z art. 11. Karty Weneckiej można byłoby: I. je odbudować, wtedy uszanowalibyśmy wkład epoki XIX-wiecznej; II. ich resztki zlikwidować i odsłonić mur-szyję z XIV wieku – pokazać stan pierwotny. Wybrano wariant II uznając go za historycznie wartościowszy. W przypadku Bramy Długoulicznej, bo jednak tak, a nie inaczej powinna się nazywać, należało: - przywrócić wartości estetyczne i kompozycyjne z czasu powstania czyli (tu skoryguję Pana Ministra) nie z 1. ćw. tylko z 1 półwiecza XVII wieku (brama powstała w 1612, a rzeźby dopiero w latach 1647-1648) (dodać zegar Mądrości, pręt mierniczy „łokieć” Sprawiedliwości, wymienić palmę i „lalusia”); - zachować i przywrócić niematerialne wartości kulturowe bramy (wartości historyczne, przesłanie ideowe i artystyczne) – (powrócić do historycznej nazwy i doprowadzić do zgodności podane przeze mnie przykłady Sławy z Meduzą i Pokoju ze zniewieściałym lalusiem); - usunąć wszystkie elementy dysharmonizujące (wspornik Mądrości – teraz dwa i zlikwidować niewłaściwe złocenia i polichromię) - nie szkodzić, nie szkodzić, nie szkodzić!!! Wniosek: Chyba bardzo nieetycznym jest wyciąganie jednego zdania z artykułu 11 i przerabianie go tak, aby służył obronie zła, zamiast potępienia zła, fuszerki i doprowadzenia zabytku do stanu możliwie najbliższego, w jakim go twórcy oddali... Pan Minister nie ustosunkował się do zarzutu „Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków ani Ministerstwo Kultury nie podjęli działań na rzecz usunięcia nieprawidłowości? -Przecież pan Krzysiak wykazał dr Gawlickiemu w jego gabinecie wszystkie błędy restauracji, gdy jeszcze półtora roku obowiązywała gwarancja dana przez wykonawców? Wystarczyło zażądać korekty i powinna być wykonana bezpłatnie! – Czyżby był w jakiś sposób uzależniony od wykonawców – pyta pan Krzysiak? A kto teraz pokryje koszty likwidacji nieprawidłowości? -Dlaczego Ministerstwo Kultury nie zaprosiło na rozmowy wykonawców, wojewódzkiego konserwatora, rzekomą komisję i pana Krzysiaka, aby z nim ustalić stan faktyczny, a nie próbować do niego (najlepszego znawcy tego obiektu, który referował zagadnienie Bramy Długoulicznej na posiedzeniu Komisji Historycznej Gdańskiego Towarzystwa Naukowego i żaden z naukowców - 71 - nie podważył wyników jego badań) pisać pisma w stylu, że czarne jest białe, a białe to czarne. Przecież my tu mieszkamy i widzimy te błędy! Uważam, że nie otrzymałam poważnej odpowiedzi na pytanie „Ile pieniędzy wydano na niewłaściwą renowację przedmiotowego zabytku?” Według wyjaśnienia Pana Ministra łączna wartość prac wynosiła 1.013.003 zł. Jak podsumuje się podane kwoty wynosi to: 588.428 zł. Natomiast Pan Gawlicki w piśmie z 19.12.1998 roku napisał: „W 1995 r., dzięki staraniom Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Ministerstwo Kultury i przyznało Sztuki kwotę ówczesnego 1,5 miliarda złotych na przeprowadzenie prac interwencyjnych zabezpieczających.” Więc jak było naprawdę? Myślę, że warto byłoby podliczyć, ile z tego zmarnowano, choćby na bezzasadne złocenia i polichromie. 15. System arogancji władzy. W zakładach pracy zawsze mówiono, że istnieje regulamin dla podwładnych i składa się on tylko z dwóch punktów: 1. Przełożony zawsze ma rację. 2. W przypadku gdyby przełożony nie miał racji - obowiązuje pkt. pierwszy. Próby składania zażaleń do wyższych przełożonych zasadniczo nic pozytywnego nie dają. Tylko w przypadku jeżeli przełożony krzywdzonego jest w niełaskach u swojego wyższego przełożonego i ten szuka pretekstu, aby ukarać go ukarać, lub się go pozbyć, może się zdarzyć, że krzywdzonemu uda się wygrać. System arogancji władzy polega na bezczelnym lekceważeniu krzywdzonego i udowadnianiu mu, że choćby miał rację, to i tak nie ma racji. W takim układzie podwładni zawsze boją się swego przełożonego i nigdy nie ośmielą się go skrytykować lub zwrócić mu uwagę, że coś zrobił niewłaściwie. Podobnie jest na terenie jakiegoś okręgu administracyjnego. Kiedyś nikt nie zrobiłby nic wbrew myśli I sekretarza KW, dzisiaj z pewnością wbrew woli wojewody. W praktyce wygląda to tak: - Krzywdzony składa zażalenie na swojego przełożonego do wyższej instancji. Jego wyższy przełożony, często nawet nie zobaczy tego zażalenia, tylko jakiś biurokrata/urzędnik prześle to zażalenie krzywdzącemu krzywdzonego, aby (się - 72 - zabezpieczył i) odpowiedział swojemu podwładnemu, że tylko on przełożony ma zawsze rację! Próba pisania ponownych zażaleń do wyższych przełożonych nic nie da, spowoduje tylko straty finansowe, zdrowotne, wzrost nienawiści przełożonych, czasem depresję krzywdzonego. Próba szukania sprawiedliwości u wyższych władz wykonawczych, sądowych, czy ustawodawczych też nic nie da, bo jeśli nie potrzebują pretekstu (jak wyżej pisałem…) to postępują tak, jak na niższym szczeblu przełożeni: - wysyłają zażalenie do krzywdzącego, aby wyjaśnił krzywdzonemu, czemu tak postępuje… ewentualnie jeszcze, żeby powiadomił o załatwieniu sprawy… - lub odpisują, że to nie w ich kompetencji jak np. mnie biuro marszałka sejmu odpisało pouczając mnie, że poseł może przyjąć (krzywdzonego), wysłuchać, ale nie musi interweniować… no mają rację. Przypomnę, że ja nie walczę o jakieś odszkodowanie dla mnie za bezpośrednie skrzywdzenie mnie, tylko domagałem i domagam się korekty zdewastowanego zabytku klasy europejskiej i ukarania za to winnych. W moim przypadku skargę na ministra kultury – napisano mnie - „zgodnie z Pana życzeniem wyrażonym w liście… przekazano do Komisji Kultury i Środków Przekazu…”, a ta nie raczyła nawet wysłać świstka papieru w odpowiedzi… - dwa razy napisałem do PREZYDENTA… za drugim razem wyjaśniono mnie, że on REPREZENTUJE… - KANCELARIA PREZESA RADY MINISTRÓW – (Premier bezpośredni przełożony ministra kultury) w skrócie mówiąc odpisała mnie: -wszystko jest w porządku; - komisje to potwierdziły; - NIK (rozpoczął fikcyjną kontrolę, gdy minął czas gwarancji), Prokuratura (odmówiła wszczęcia postępowania): „organy te nie stwierdziły żadnych nieprawidłowości w procesie wykonywania prac konserwatorskich. - a w ogóle (w skrócie) obraził Pan Ministra Kultury…(to niech mnie wytoczy sprawę sądową...) … - Skierowałem sprawę za bezczynność ministra kultury do Sądu Administracyjnego w Warszawie i w pierwszej instancji jednoznacznie dostrzegłem, że skład sędziowski nie jest zainteresowany obiektywnym załatwieniem sprawy, choć gdy pokazałem dwa skrypty z fuszerką itd. ostatniej restauracji, to z ubolewaniem oceniano, że tak źle restaurowano (ale z pewnością tego nie zaprotokółowano !) i przekonywano mnie, - 73 - abym nie dołączył do akt tych skryptów – bo są tak pięknie zrobione i mogą się mnie przydać… oraz przy pomocy wybitnej ekwilibrystyki słownej sugerowano mnie, abym przyznał, że to co pisałem do ministra i sądu pasuje do art.. „x”, który, jak się okazało z radością pozwolił Sądowi oddalić skargę… Zobaczymy, co powie Sąd drugiej instancji… potem pozostanie jeszcze Europejski Trybunał Sprawiedliwości.. 16. Tragiczne refleksje. W życiu swoim widziałem jak dziesięciu chłopa biło jednego stojącego w środku cherlaka… widocznie „nie miał racji”… Powiedziałem zaraz o tym wyższemu stanowiskiem, odpowiedział: nie mieszajmy się do nie naszych spraw… W latach 1965-1966 ukończyłem szkołę, mówiono wtedy,„naczelników więzień” (Starszych Funkcjonariuszy Służby Więziennej) i kilka lat pracowałem na różnych stanowiskach. Nadzorując „użycie siły” przewidziane regulaminem zobaczyłem jak oficer przypalił papierosem szyję więźnia.. Zameldowałem naczelnikowi i uzyskałem potem od kolegów sprawcy miano „kapuś”… po kilku latach sam odeszłam z tej pracy… Na podstawie wszystkich moich doświadczeń i obserwacji życia (przepraszam, że przypomnę, że byłem nauczycielem, skończyłem socjologię i politologię…) stwierdzam, że: ktoś, kto jest „arogantem władzy”, jest według mnie, kimś gorszym od chuligana, który uderzy i z czasem ten ból ustanie, natomiast „stosowanie arogancji władzy” jest moralnym wykańczaniem człowieka, a to w skutkach bywa gorsze niż kilka razów chuligana… Wnioski: - pies szczeka, a karawana arogancji jedzie nadal… - cóż mówić o moralności jeśli wokół nas tyle afer… 17. Zakończenie Co dalej dopisze czas… Pożyjemy, zobaczymy, albo nie… Szanowni Czytelnicy! - 74 - Na swoich wizytówkach pisałem: „Moją dewizą są słowa dwa: rzeczowość i wesołość nocą i za dnia”. W zasadzie do tej pory nie napisałem nic wesołego w tej publikacji (pomijam tych, którzy uśmiechną się do jakichś aluzji), dlatego czuję się winny niewywiązania się względem mojej dewizy i teraz coś Państwu opowiem. W pewnej wiosce żył szczęśliwy w swoim świecie Bartoś, który wszystko najlepiej wiedział i robił. Ludzie schodzili mu z drogi lub jak już nie mogli, to życzliwie go zagadywali i raz wyglądało to tak: - Dzień dobry Bartosie! - Gumsiora mum w kosie. - A jak tam żona? - To gumsior nie wrona. - A jak tam dzieci? - Łun związany, nie poleci. - Toć to wy Bartosie głupi! - Kupi nie kupi, potargować może. - Toć to wy Bartosie bez rozumu! - Jak nie spsedam to pódę do dumu…. Ryc. 55. Fragment zdjęcia wykonanego przed 1878 rokiem, autor nieznany. Może jeśli tę publikacji obejrzy minister kultury RP, to zrozumie i zapamięta, że „Mądrość” trzymała jeszcze zegar, a „Sprawiedliwość” pręt mierniczy „łokieć”. - 75 - Zusammenfassung Der Buchtitel lautet: „Bloßstellung nicht nur Danzigs und…, sondern auch vieler Personen… einschließlich des Kultusminister Waldemar Dąbrowski”. Das Langgasse Tor wurde im Jahre 1612 von Abraham van den Block erbaut. In den späteren Jahren 1647 – 1648 schmückte Peter Ringering das Tor mit acht allegorischen Figuren. Nach den Zerstörungen des zweiten Weltkrieges hatte man das Tor und die allegorischen Figuren schlecht restauriert. Am 27.02.1967 hat der damalige Bezirkskonservator das Tor grundlos und gegen internationale Prinzipien umbenannt. Es trägt nun den Namen „das Goldene Tor“. Während der letzten Restaurationsarbeiten, die ahistorisch waren, hat man das Antlitz des Tores dem neuen Namen angepasst. Das Tor war früher weder so golden noch so vielfarbig. Franciszek Krzysiak, der seit 15 Jahren 355 Bücher, Artikel und zirka 300 Grafiken, Gemälde, Ansichtskarten und Fotos gründlich studiert hat, stellt fest, dass: - keine Figuren, Haare, Kleidungen und Attribute so aussehen, wie sie aussehen sollten, wie sie J. Falck auf den Kupferstichen dargestellt hat; - vergolden durfte man nur: die Figurenattribute, Fensterschlusssteine, die Granatäpfel, die Kampanullas mit zwei Cabochonen, Sentenzen, die Wappen und die Außenovals der Cabochonen, die über Fenstergitter angebracht sind. Die gesamten Unterlagen beweisen, dass die letzte Restaurierung eine Verwüstung war. Der angesprochene Buchautor versuchte, um die echte Korrigierung zu kämpfen. Aber… fast 100% der bisherigen polnischen Autoren, die falschen Informationen geschrieben haben, schämen sich jetzt, sich gegen sich selbst zu äußern. Viele haben Angst gegen den Bezirkskonservator und die Behörde ihre Meinung zu sagen und noch schlimmer dem Kultusminister zu widerstehen, weil er den Bezirkskonservator schützt, statt ihn zu bestrafen. Der Buchverfasser hat seine Korrespondenz mit dem Kultusminister im Buch dokumentiert. Nur eine Abgeordnete des Sejms, Frau Gertruda Szumska (LPR), wagte ihm zu helfen und schrieb eine Interpellation, aber der Kultusminister ignorierte sie. Deswegen hatte der Buchautor den Minister am Administrationsgericht angezeigt. In der ersten Instanz verlor er aufgrund der Machtarroganz, aber er wird weiterkämpfen… vielleicht auch am Europäischen Gerichtshof. - 76 - Franciszek Krzysiak Urodził się 17.02.1941 w Kurowie woj. Lubelskie. Po wojnie zamieszkiwał na Pomorzu w Czarnem pow. Człuchów, a od 1955 roku wędrował po Polsce z racji nauki i pracy, aż w 1979 roku dzięki wygraniu konkursu na stanowisko starszego asystenta w zakładzie filozofii Wyższej Szkoły Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte w Gdyni „zakotwiczył” na Wybrzeżu Gdańskim. Studiował na wydziale historyczno-socjologicznym socjologię, a potem politologię. Z turystyką pieszą zetknął się już w 1955 roku, a od 1962 roku rozpoczął pilotowanie wycieczek zagranicznych, dzięki czemu zwiedził setki muzeów, galerii, zabytkowych kościołów i budowli. Od 20 lat bardzo aktywny jako przewodnik miejski i terenowy. W latach 1986 – 1990 był pilotemrezydentem Orbisu opiekującym się turystami niemieckimi (przeważnie Danzigerami) mieszkając do 8 miesięcy w roku w hotelu Heweliusz lub Nowotel. Tysiące przeprowadzonych wtedy z gośćmi rozmów i konfrontowanie ich informacji z podawanymi w naszych publikacjach, mobilizowało go do weryfikowania każdej, aby szukać prawdy. Z pasją rozpoczął badanie historii Gdańska i jego zabytków. Jako członek Komisji Historycznej Gdańskiego Towarzystwa Naukowego wygłosił na jej posiedzeniach wykłady na tematy: - Brama Wyżynna w świetle najnowszych badań. (1998). - Dwór Artusa w świetle jego regulaminów. (1999). - Brama Długouliczna (Langgasser Tor). Studium faktów i błędów. (2000). - Książki, albumy itp. o historii Gdańska i jego zabytków. (2002) Opublikował kilka recenzji oraz artykułów naukowych m.in.: - Brama Wyżynna w Gdańsku. (Rocznik Gdański, t. L VII, z. 1, 1997.) - Supliki Hansa Kramera i Willera van den Blocke do Rady Miejskiej w Gdańsku. (Porta Aurea, Rocznik Zakładu Historii Sztuki UG, 6, 1999). - Refleksje o dwóch miastach Gdańska (Na prawie lubeckim/Stare Miasto i Nowe/Praw(n)e Miasto/Główne Miasto). (Rocznik Gdański, t. LXIII, z. 12, 2003). W przygotowywaniu książki: - Dwór Artusa w świetle jego regulaminów. - 77 - - Wystrój heraldyczny Ratusza Starego Miasta w Gdańsku. - 78 -