otoczka fabularna

Transkrypt

otoczka fabularna
HISTORIA
Ludzkość od zarania dziejów zaglądała w nocne niebo, stanowiące element jej wierzeń, marzeń
oraz płaszczyznę poznania rzeczywistości, narzędzie pozwalające jej powoli odkrywać tajemnice
świata. Pierwsze dotyczyły praw natury rządzącej otoczeniem, pozwalały przewidzieć zmianę pór
roku i nawigować na morzu, wskazując swym blaskiem kierunek, w którym podążali żeglarze.
Wraz z rozwojem społeczności i technologi nastał czas, w którym możliwa była eksploracja
kosmosu, początkowo powolna i nieśmiała, w połowie XXI wieku przybrała na tempie, by w ciągu
następnych stuleci ludzkość mogła opuścić Układ Słoneczny i wyruszyć do gwiazd.
UPADEK
Epoka poprzedzająca opuszczenie Sol pełna jest przekłamania i celowego przeinaczania. Zachowało
się niewiele danych, do których można mieć pewność, że nie stały się ofiarą ludzkiej manipulacji.
Dotyczy to zwłaszcza okresu poprzedzającego podbój układu słonecznego, mglisty obraz tych
dziejów nie daje wiedzy odpowiedniej do wyjaśnienia tego zjawiska, w przeciwieństwie do tego,
co stało się po nim.
Ludzka cywilizacja upadła, problemy narastające przez pokolenia skumulowały się, by zakończyć
żywot ładu istniejącego od setek lat. Upadek przemodelował resztki ludzkości zamieszkujące
błękitną planetę, które na popiołach dawnej cywilizacji zjednoczona zbudowała nowy porządek
świata.
Nie dotyczyło to jednak mieszkańców kilku kolonii w Układzie Słonecznym założonych przez siły
zdmuchnięte katastrofą. Odcięte przez destrukcję sieci informatycznej i małą jeszcze prędkość
podróży kosmicznej rozwijały się przez lata same, część z nich nie przetrwała, inne zdobyły się na
samodzielność i dały początek nowej kulturze. Prym miały wieść w tym placówki zbudowane na
czwartej planecie układu – Marsie.
Tak oto narodziła się krótka, ale ważna epoka, zdominowana przez konkurencje błękitu i czerwieni
napędzająca rozwój nowej ludzkiej cywilizacji. Zgodnie z wcześniejszą historią gatunku rywalizacja
ta często przeradzała się w przemoc, ale konflikty tej doby były mało intensywne, nie prowadząc
do wzajemnego zniszczenia.
Czas ten to okres przejścia – to, co stare, w większości umierało lub się zmieniało. Spotkało to
również kulturę i narody, powoli znikające z kart dziejów, najpierw pochłaniane przez większych
krewniaków, by potem wymieszać się w bezkształtną masę. Jednak czynnik przynależności do
jednej z głównych frakcji miał duże znaczenie, obydwie planety rozwijały się w odmienny sposób,
tworząc w czasie istnienia wzajemnej niezależności specyficzne społeczeństwa. To właśnie one
mogły wyruszyć ku najbliższym gwiazdom, dzięki zaskakującemu opracowaniu pod koniec XXIV
wieku technologi bram czasoprzestrzennych, umożliwiających podbój kosmosu.
PIERWSZY OKRES EKSPANSJI
Ten etap ludzkiej historii rozpoczął się największym przełomem w dziejach – odkryciem sprawnej
metody podróży międzygwiezdnej. Jednak pierwsze tego następstwa dla gospodarki, polityki, a
wreszcie zwykłego człowieka miały przyjść dopiero po ponad stu latach. Początkowo jedynie
badano najbliższe systemy, zakładając placówki badawcze i wysyłając sondy do zbierania
dokładnych danych. Spowodowane to było prymitywną technologią, która nie dość, że nie
pozwalała na pokonanie odległości większej niż 15–20 lat świetlnych za jednym zamachem, to
wymagała do tego nawet kilku miesięcy ładowania systemu, aby móc go włączyć na kilkadziesiąt
sekund stabilnego połączenia. Z tego powodu ważniejszy nadal był rozwój silników
konwencjonalnych, pozwalający na zmniejszenie czasu poruszania się w systemach gwiezdnych
oraz rozwój metod wytwarzania i magazynowania energii. Prawdziwą zmianą było odkrycie
pierwszych planet typu ziemskiego nie tylko posiadających warunki i atmosferę sprzyjającą
rozwojowi życia, jakie już znajdowano w kosmosie, ale o parametrach niemal identycznych z
Ziemskimi, więc idealnymi do zasiedlenia.
Rajski Trójkąt stanowił wielką szansę, zmusił on po raz pierwszy do opuszczenia układu większą
grupę ludzi niż kilkanaście osób załogi statku badawczego. Wymagał również znacznie większych
środków finansowych. W przeciwieństwie do wcześniejszych misji trzeba było zapewnić
załogowym misjom pełną samowystarczalność, by nowe placówki mogły przetrwać miesiące,
jakie miały upływać na czekaniu na nowe dostawy. Problemem była odległość, położone od 500
do 790 lat świetlnych od Słońca układy w latach 50 XXVI w. były dostępne tylko po półtorarocznej
podróży w obydwie strony w przypadku najdalej położonej Krudy. Dlatego o prawdziwej
kolonizacji, z uwzględnieniem ogromnych kosztów przelotu nie mogło być jeszcze mowy. Trzeba
było stworzyć osobną drogę prowadzącą do trójkąta, gdzie powstałaby sieć podobna do tej w
okolicach Sol. Jej powstanie było przełomem, gwiezdny trakt złożony z bram o niskim zasięgu
połączenia, ale wysokiej wydajności, pozwolił na ówczesne standardy na bardzo szybką podróż.
Pierwsze placówki na powierzchni zaczęto budować już pod koniec lat 60, jednak wstępna fala
kolonizacji miała miejsce dopiero na przełomie wieków. W tym czasie w roku 2489 odkryto kolejny
świat o bogatej biosferze i przyjaznych dla ludzi parametrami – Aran, znajdujący się w podobnej
odległości od Ziemi, położony zaledwie trzy stopnie od równika galaktycznego, bliżej centrum
galaktyki, podczas gdy trójkąt zaczyna się na 137 stopniu długości galaktycznej.
Początkowa faza kolonizacji trójkąta okazała się katastrofą dla planet będących jej celem, złe
przygotowanie oraz zwykły brak doświadczenia poskutkowały szybkim niszczeniem ekosystemu
przez przywleczone ziemskie formy życia. Okazało się, że struktura ziemskich mikroorganizmów,
znacznie wzmocnionych wiekami stosowania różnych środków ich eliminacji pozwalała im na
szybkie wyparcie rodzimych, co miało całkowicie zniszczyć biosferę w ciągu zaledwie stulecia.
Brakowało zasobów pozwalających na ratowanie większości odkrytych istot, można było jedynie
próbować zachować je na odizolowanych obszarach, a resztę dobić i szybko zasiedlić obumierające
planety ziemskimi istotami. Wielu środowisk uważało to za lepsze rozwiązanie, przyspieszające
proces ostatecznego upodobnienia się nowych koloni do Ziemi, w tzw. procesie agresywnej
kolonizacji. W tym modelu można było wykorzystać doświadczenie z trwającego jeszcze procesu
odbudowy biosfery Ziemi po katastrofie. Do roku 2600 życie rodzime dwóch planet – Amiko i
Beleco było już szczątkowe, jedynie kilka procent organizmów zdołało przetrwać dzięki akcji
przystosowywania. Z drugiej strony dzięki temu łatwiej było zasiedlać te światy, ich populacja
rosła znacznie szybciej niż na Aran i Krudzie, na których zachowana oryginalna biosfera spowolniła
ludzkie osadnictwo.
Zdobycie planet zdatnych do zamieszkania wymusiło przyspieszenie rozwoju sieci bram, których
zasięg rósł. Wydłużał się również czas stabilizacji kanału, jednak energetyka nadal nie była
wystarczająca do częstego ich rozruchu. Niemniej jednak koszt transportu zmalał na tyle, że można
było wykorzystać nowe światy do kolonizowania według znacznie szybszych procedur niż kiedyś
Marsa. Oczywiście Trójkąt i Aran nie były jedynymi celami ekspansji, powstawało wiele małych
kolonii na planetach o strategicznym znaczeniu. Uznano też, że pomiędzy głównymi skupiskami
ludności nie mogą istnieć pustki większe niż kilkadziesiąt lat świetlnych. Rozwój trójkąta był
zaczątkiem konfliktu o znacznie większej skali niż wcześniej – błękit i czerwień starły się w
śmiertelnym uścisku, i choć nadal żadna ze stron nie chciała zniszczyć drugiej, to Mars wyszedł z
niej okaleczony. Ziemianie nie uzyskali pełnej dominacji, miejsce osłabionego Marsa zajęli ich
niezależni sojusznicy o ogromnej ambicji.
 Początek XXV w. – Ludzkość dociera do najbliższych systemów, zakłada pierwsze stacje
badawcze, trwa rywalizacja korporacji i planet o prestiż w zdobywaniu kolejnych
systemów.
 2435 r. – Pierwsza w pełni samodzielna kolonia planetarna w Układzie Epsilon Eridani.
 2447–2454 r. – tzw. złote siedmiolecie, czyli odkrycie trzech systemów posiadających
planety klasy pierwszej, idealnie nadające się do ludzkiej kolonizacji. Początkowe
badania określają ich niemal całkowitą zgodność z planami kolonizacji – planety
nazwano Beleco, Amiko i Kruda, co odzwierciedla ich charakter – piękna, przyjazna i
surowa.
 2456 r. – Zakończenie budowy pierwszej serii stacji szybkiej komunikacji
międzysystemowej, sieć przestaje być ograniczona do Układu Słonecznego.
 2465 r. – Powstaje pierwsza wewnętrzna sieć bram w Sol łącząca Marsa z Ziemią oraz z
kilkoma ważniejszymi koloniami w układzie.
 Koniec lat 60 XXV w. – Rozpoczęcie budowy pierwszych placówek mieszkalnych na
powierzchni Beleco; poza Układem Słonecznym mieszka w stacjach kilkadziesiąt tysięcy
ludzi.
 2474 r. – Powstaje wewnętrzna sieć bram w trójkącie, znacznie poprawiająca powiązania
między koloniami, powoduje też zwiększenie konkurencji o skolonizowanie ostatniej z
planet i podział jej na strefy wpływów.
 Lata 80. XXV w. – narasta konflikt o kolonie na Krudzie. Z powodu klimatu kluczowe
staje się utrzymywanie źródeł wody, do których dostęp ma w większości Mars.
 2488 r. – Wybucha konflikt w Rajskim Trójkącie, pomiędzy koloniami Marsa a Ziemi o
podział ostatniej kolonizowanej planety.
 2488 – 2495 – Pierwsza wojna ludzkości poza Sol, błękit po kilku latach zdobywa
przewagę dzięki wsparciu prywatnych sił.
 2496 – Zawieszenie broni pomiędzy planetami słonecznymi. Beleco oraz Amiko zostały
podzielone po równo między błękitnych i czerwonych. Mars traci większość wpływów
na Krudzie. Ogromne obszary otrzymują niezależne od rządów planet organizacje i
spółki, stając się równorzędną siłą w rajskim trójkącie.
Na początku XXVI wieku Rajski Trójkąt staje się najważniejszym obszarem rywalizacji różnorakich
organizacji, od państw czy korporacji na grupach religijnych i wywrotowych kończąc. Mimo dość
niestabilnej sytuacji liczba mieszkańców gwałtownie rośnie, a dzięki zwiększonym środkom udaje
się ustabilizować sytuację biosfery na dwóch pierwszych planetach dzięki agresywnej kolonizacji, a
na trzeciej zapobiec katastrofie. Rozpoczyna się wyścig po dalsze kolonie, natomiast wiele firm
myśli o zwiększeniu swojego stanu posiadania na trzech planetach, dołączają do tego spóźnione
spółki, chcące zdobyć własny kawałek nowych światów. W latach dwudziestych dochodzi nawet
do małych starć o najpóźniej zagospodarowywane sektory planet czy potyczek flot korporacyjnych
w nowych systemach, popularny stał się pogląd, że władza prywatnych przedsiębiorstw w
najważniejszych koloniach jest zbyt duża i ogranicza ich rozwój przez niezdrową rywalizację.
Wykorzystują to środowiska rewizjonistyczne na Ziemi i Marsie: błękitni chcą ukrócenia samowoli
najsilniejszych sprzymierzeńców, a czerwoni rewizji traktatu pokojowego i odzyskania swojej roli w
Rajskim Trójkącie. Środowiska rewizjonistyczne uzyskały silną pozycję na swoich planetach pod
koniec lat 20, co zbiegło się z coraz większym niezadowoleniem kolonistów, wykorzystywanych
przez korporacje, często wręcz siłą przenoszące ich na nowe światy w celu podbudowania swojej
siły i prestiżu. Wiele mniejszych lub słabszych spółek, należących do grupy nieobdarowanej po
wojnie skupiło się całkowicie na eksploracji przestrzeni. Wykorzystując dużą niezależność i
osłabienie władzy centralnej oraz bierność najsilniejszych konkurentów, opanowywały cale
systemy, gdzie również prowadziły politykę przesiedleń, jednak by ułatwić sobie kontrolę,
asymilowały wybrany czynnik etniczny. Skutkiem tego było związanie tych małych kultur z daną
spółką.
 Przełom pierwszej i drugiej dekady – na Krudzie kończą się wolne działki, o ostatki firmy i
państwowe organizacje toczą brudną walkę, nie stroniąc od najemników czy korsarzy. W
tym samym czasie centrum ludzkiej przestrzeni odczuwające zanikającą powoli kontrolę
nad odległymi koloniami wynosi do władzy grupy zdeterminowane do ponownego
całkowitego opanowania najważniejszego po Sol segmentu przestrzeni.
 2532 r. – Wybucha otwarty konflikt w Rajskim Trójkącie pomiędzy głównymi niezależnymi
siłami sektora.
 2535 r. – Planety słoneczne dokonują zbrojnej interwencji w sektorze, dążąc do
wprowadzenia w nim własnych porządków.
 2536 r. – Porażka sił interwencyjnych, ich akcja spowodowała integracje zwalczających się
frakcji w celu wyparcia kontroli centrum. W wyniku walk dochodzi do odcięcia Trójkąta od
reszty przestrzeni.
 2537 r. – Usamodzielnienie sektora od reszty przestrzeni, początek powstawania pierwszych
państw pozasłonecznych. Mniejsze korporacje pozostawione same sobie wykorzystały
okres chaosu do uzyskania pełnej niezależności. Upadek ładu planet słonecznych.
 2537 – 2540 – By zapewnić sobie przetrwanie, nowo formujące się państwa poza słoneczne
dokonują ataków na instalacje i kolonie planet słonecznych. Powoduje to utracenie kontroli
przez planety słoneczne nad 35% przestrzeni.
DRUGI OKRES EKSPANSJI
Jest to etap przeskoku ludzkiej cywilizacji, ze skoncentrowanej w dwóch sektorach, z nielicznymi
koloniami o badawczym charakterze do cywilizacji kosmicznej, zamieszkującej dziesiątki światów i
kolonizującej kolejne. Początki były jednak bardzo skromne, poza Rajskim Trójkątem i Aran
przeciętna populacja zamieszkanego systemu pozasłonecznego nie przekraczała 5 tysięcy ludzi,
system bram nadal był słabo rozwinięty i miał w większości strukturę linearną. Rozpad polityczny
na początku okresu sprzyjał inicjatywie i powstawaniu wielu słabych, efemerycznych państewek
czy grup w układach planetarnych, jeśli tylko były one w stanie sprawować kontrolę nad swoimi
bramami. Na początku tego okresu wymagały one do ładowania już tylko kilku dni na większe
dystanse, a zasięg bramy wynosił średnio 30 lat świetlnych, maksymalnie zaś 100.
Technologia wojskowa również się rozwinęła w trakcie walk kolonialnych w Trójkącie,
powstawały pierwsze stacje i okręty z systemem pola aktywnego, umożliwiające
unieszkodliwienie nawet bezpośredniego trafienia z broni akceleratorowej i znacznie zmniejszające
rolę obszarowych pocisków taktycznych. Okres ten był stosunkowo krótki, jednak dokonały się
ogromne zmiany. Bramy zwiększyły zasięg nawet dziesięciokrotnie, a największe pozwalały
dokonać skoku nawet do 500 lat świetlnych za jednym zamachem, a czas ładowania przeciętnej
bramy spadł do zaledwie kilkudziesięciu godzin, pojawiły się też pierwsze statki z napędem
czasoprzestrzennym typu pierścieniowego, stosowane w badaniu kosmosu i pierwsze okręty–
bramy, nadające znacznie większą mobilność zgrupowaniom taktycznym.
Dzięki temu powstały również pierwsze komercyjne loty międzysystemowe – przeciętny człowiek
mógł sobie pozwolić na coś więcej niż lot bramą wewnętrzną układu lub wyjazd do najbliższego
systemu za swoje pieniądze. Można było nawet polecieć do innego państwa za w miarę rozsądną
cenę, co pobudzało migrację ludności z centrum do rubieży i miało wpływ na zmiany etniczne w
tym obszarze, kiedy małe społeczności zostały dosłownie zalane przez migracje zarobkowe
specjalistów z Ziemi czy Marsa.
Zwiększyło się też znacznie zaludnienie innych światów niż planety słoneczne. W schyłkowym
okresie istniały już kolonie mające kilkaset tysięcy mieszkańców, a cztery planety otwarte miały
już wielomilionowe populacje. Mars przyjął dużą część ziemskiej emigracji, głównie z powodu
programu depopulacji błękitnej planety i coraz ściślejszych stosunków między planetami
słonecznymi. Pojawia się też zjawisko kulturowej migracji – małe społeczności, które na początku
stanowią znaczną część populacji państw rubieży i światów środka, zostały wyparte przez duże
ilości imigrantów i kolonistów z Sol lub jego najbliższych koloni. Dlatego kierowały się do coraz
odleglejszych obszarów, będąc pionierami w eksploracji. Wyrastały więc kolejne pokolenia ludzi
prowadzących nowy rodzaj koczownictwa, których całe życie mijało na podróży w kosmosie.
Dzięki nim oraz lepszej technologii ludzka przestrzeń rosła bardzo szybko, do obszaru sfery o
średnicy 3 tysięcy lat świetlnych w przeddzień następnego wielkiego konfliktu.
 Połowa XXVI w. – Z chaosu politycznego wyłania się kilka silnych systemów, z
triumwiratem Rajskiego Trójkąta na czele, które szybko podporządkowują pobliską
przestrzeń, dzięki silnej flocie i powiązaniom natury gospodarczej. Tworzą państwo
terytorialne w ludzkiej przestrzeni – Republikę Rajskiego Trójkąta i Światów Zewnętrznych,
w skrócie zwaną po prostu Republiką. Prowadzi ona serię konfliktów z planetami
słonecznymi, bezskutecznie próbującymi powstrzymać utratę wpływów w najważniejszej
dla nich strefie kolonizacyjnej. W wyniku tych walk tracą one bezpośrednią kontrolę nad
Aran, jednak ekspedycja Republiki w celu przyłączenia tej planety kończy się fiaskiem.
Powstaje również pierwocina Unii Zewnętrznych Systemów. Była ona tworem złożonym z
wielu małych firm, które połączywszy się z pewnym etnosem, stały się praktycznie małymi
państwami, zbyt słabymi, aby samotnie stanowić jakąkolwiek siłę w polityce, ale razem
zdolne były do prowadzenia polityki zagranicznej i ciągłej akcji eksploracyjnej. Planety
słoneczne stanowiły dużą siłę i choć stłumiły większość buntów, część ich systemów
wybiło się na niepodległość, lub przynajmniej częściową niezależność. Najbardziej
odczuwalna dla Sol była utrata kontroli nad Aran, najważniejszym obok trójkąta sektorem
poza słonecznym.
 II połowa XXVI w. – Rozpoczyna się gwałtowna ekspansja we wszystkich kierunkach,
początkowo miała na celu poszukiwanie „skarbów”, czyli planet przydatnych do kolonizacji.
Dzięki swojemu doświadczeniu i odpowiednim wyposażeniu przodują w niej państwa
rubieży. Republika i Unia po walkach o kilka systemów zaczynają współpracować. Łączy
ich nowa idea ekspansji w centrum w celu zdominowania ludzkiej przestrzeni.
 Lata 60. XXVI w. – Szczyt piractwa, oprócz atakowania odległych placówek dochodzi do
kilku poważnych rajdów przybierających skalę bitew kosmicznych. Największy z nich –
atak na Układ Słoneczny doprowadził do znacznego osłabienia Sol. Zniszczono kilkadziesiąt
stacji, a dziesiątki innych uległo uszkodzeniom lub zostało rozkradzionych. Przez kilka
miesięcy formacje państw słonecznych walczyły o odzyskanie kontroli nad zewnętrznym
układem. Piraci opanowali orbitę ostatniej planety i większość placówek na obiektach
transneptunowych, odbitych dopiero po roku walk. Odzyskanie pełnej władzy we
własnym układzie kosztowało Sol znaczne straty materialne i kadrowe, osłabiające tempo
ekspansji aż do końca wieku. Również część ziemskich i marsjańskich koloni stała się ofiarą
ataku, dwie uległy nawet całkowitej zagładzie i musiano je ewakuować.
 Przełom XXVI/XXVII w. – Stosunkowo słaba Unia staje na drodze ekspansji najsilniejszego
poza słonecznego państwa środka – Aran. Świat ten wraz z sojusznikami dążył do jej
rozbicia i przejęcia jej przestrzeni, jednak w wyniku kilkuletnich walk jedynie ją
skonsolidował, tworząc z niej prawdziwe państwo z jedynie luźnego związku
postkorporacyjnych koloni. Ofiarą tej wojny stało się kilka układów sprzymierzonych, w
wyniku walk anektowanych przez potężniejącą Unię. Dzięki temu uzyskała ona wpływ na
transport i komunikację w ludzkiej przestrzeni, szybko powiększając swój kapitał i siły
zbrojne. Odcięła w ten sposób Sol od większości jego sojuszników i potencjalnych
sprzymierzeńców takich jak Aran. Uniemożliwiła również ekspansję Ziemi i Marsa do
istniejących jeszcze pustek w środkowej i średniej przestrzeni. W tym okresie dochodzi
również do intensywnych walk Republiki i jej sojuszników przeciwko innym państwom
zewnętrznym oraz Aran. Państwa środka z powodu rozbicia i braku wspólnej strategi
ponoszą znaczne klęski, w których wyniku państwa rubieży zdobywają swój przyczółek w
centrum.
 2603 r. – Układ Słoneczny podejmuje próbę wyparcia sił Unii z centrum przestrzeni i
zlikwidowania w ten sposób zagrożenia dla własnych interesów. Mimo znacznych
przygotowań i wykorzystania większości floty Unia pokonała również i siły Sol, odbierając
dwa systemy graniczne. Uwidoczniło to potęgę Unii, ale zarazem słabość Sol i innych
państw centralnych, które mimo lepszej infrastruktury i potencjału nie mogły samodzielnie
pokonać państw zewnętrznych. Centrum powoli odbudowuje swoje powiązań z innymi
państwami takimi jak Aran, również zantagonizowanymi z rubieżami.
 Początek XXVII w. – Złoty okres Republiki Rubieży oraz Unii. Pokonując swoich rywali,
zdobyły one dominującą pozycję w ludzkiej przestrzeni, jednak była ona skutkiem jedynie
kilku błyskotliwych zwycięstw i nie miała podstawy ekonomicznej czy demograficznej.
Mimo szybszego tempa wzrostu niż centrum, państwa zewnętrzne nie mogły się z nim
równać pod względem rozbudowy infrastruktury czy liczby ludności.
Ich elity polityczne i wojskowe zdawały sobie sprawę, że centrum po kilku przegranych
wojnach szybko się konsoliduje, mniejsze twory państwowe albo przyłączały się do
większych, lub będąc ofiarą ich własnej ekspansji, są wchłaniane przez pozostałe frakcje. By
zabezpieczyć się przed akcjami odwetowymi, dwa największe państwa rubieży
rozpoczynają proces integracji, dzięki któremu stanowią najsilniejsze militarnie stronnictwo
w przestrzeni oraz zaczynają pochłaniać mniejszych i średnich sojuszników.
 2609 r. – Rozpoczęcie prac nad 7 generacją syntetów bojowych, pierwszą hodowaną w
wielomilionowych pod seriach.
 2622 r. – Centralnie położone systemy, na czele z Sol powołały do życia sojuszu wojskowy
w postaci Federaci Centralnych Systemów, by zabezpieczyć się przed kolejnymi próbami
ekspansji państw zewnętrznych. Było to praktycznie rzucenie im rękawicy, gdyż część
członków nowego stronnictwa była aktualnie okupowana przez siły Unii i Republiki.
Obydwie strony nieubłaganie zbliżają się do otwartej konfrontacji, która miała podzielić
całą ludzką przestrzeń na prawie sto lat w tzw. Wojnie o sferę.
WOJNA O SFERĘ
Jest to epoka, która została wyznaczona nie tyle przez przeskok technologiczny, tak jak pierwszy
okres ekspansji czy znaczną zmianę mapy politycznej jak drugi, ile przez ostateczne podjecie decyzji
przez centralne systemy o otwartej walce z blokiem Republika–Unia. Elity polityczne środka miały
dosyć agresywnych zachowań tych dwóch państw, praktycznie ciągle ingerujących w politykę
centrum. Technologia wojskowa już pod koniec poprzedniego okresu przeżyła zmiany,
zminiaturyzowanie uzbrojenia impulsowego pozwoliło na zwielokrotnienie jego rażenia, co w
połączeniu z pierwszymi polami ochronnymi dla pojazdów planetarnych zmieniło sytuację. Na
znaczeniu zyskał organiczny komponent sił zbrojnych w postaci organicznych żołnierzy lub sieci
neuronowych. Republika mimo nieporównywalnie mniejszej populacji niż centrum była w stanie
wystawić ich znaczne ilości, jednak jej sojusznik już nie, co miało mieć wpływ na rozwój
syntetycznych bojowych form życia. Okres ten nie był ciągłą wojną totalną, rozpędzał się z czasem
mimo kilkuletnich faz pokoju. W całej krasie wojna trwała zaledwie przez ostatnie 15 lat, ale to
właśnie one miały najmocniej odbić się na dalszych dziejach ludzkości i jej cywilizacji, stając się z
czasem synonimem całej epoki.
Ekspansja terytorialna znacznie spowolniła, nie tylko z powodu prowadzenia działań wojennych i
pokrewnych, ale również dlatego, że skupiono się na rozwoju sieci bram, które nabrały charakteru
pajęczyny. Uważano również, że ludzka przestrzeń jest zbyt rozległa i trzeba ją dobrze
zagospodarować przed dalszym podbojem kosmosu. Krótki czas otwartej wojny był bardziej
wyniszczający niż kiedykolwiek. Zwłaszcza schyłek epoki to czas największego okrucieństwa i
bezlitosnej walki do ostatniej kropli krwi. Kiedy FCS nie mogąc w konwencjonalny sposób zdobyć
wielu systemów, a zwłaszcza samego Trójkąta, zaczęła po prostu bombardować planety z dużej
odległości za pomocą uzbrojenia taktycznego, anihilując populacje wielu kolonii, w tym
najludniejszych planet po Marsie i Ziemi. Było to też zasługą samych mieszkańców rubieży,
obsesyjnie chroniących swojej niezależności, wychowanych do obrony jedynych prawdziwych dla
ich wartości, jaką były wolność i własne państwo. Dlatego nie chcieli się poddać, w większości
dzieląc los swoich upadających państw. Tylko co ósmy ich mieszkaniec przeżył ostatnią fazę
konfliktu.
 2624 r. – Siły FCS podejmują pierwszą udaną kampanię przeciwko flocie Unii, zmuszając ją
do wycofania się z centrum przestrzeni. Federacja rozpoczyna początkowo powolną
ekspansję w kierunku najbliższych ramion drogi mlecznej.
 XXVII w. – Trwają wyrównane walki pomiędzy dwoma blokami politycznymi, Centrum
posiada znaczną przewagę pod względem siły floty dzięki wykorzystaniu swojego
potencjału gospodarczego, ale jest ona równoważona przez sprawniejsze dowództwo
Republiki i Unii.
 Początek XXVIII w. – Dochodzi do serii poważnych porażek floty zewnętrznych państw w
nowo odkrywanych strefach między ramionami, w których wyniku podpisano zawieszenie
broni i porozumienie pokojowe niekorzystne dla Republiki i Unii. Tracą one dostęp do
ramienia Strzelca, a dojście do ramienia Perseusza jest znacznie utrudnione. Społeczeństwo
obydwóch bloków jest zmęczone ciągłym konfliktem i wierzy, że to koniec walk, jednak
federacyjni politycy zdają sobie sprawę, że motorem napędzającym ich państwa jest wojna
i ekspansja na rozwinięte tereny oponentów. Wykorzystują więc dawno już zapomnianą
koncepcję jedynego organizmu politycznego, tworząc z niej oręż przeciwko rubieżom.
Pomimo pokojowych deklaracji, obydwie strony są pewne co do ponownego wybuchu
walk i przygotowują na taką ewentualność. Państwa zewnętrzne mimo starań mają
problemy z powodu odpływu dużej ilości kapitału i ludności do nowo kolonizowanych
rubieżami na krańcu ramienia Oriona, nad którymi o ironio tracą bezpośrednią kontrolę. Na
dodatek serce Republiki, Rajski Trójkąt, znajduje się już w zasięgu bezpośredniego ataku.
 2718 r. – Dochodzi do licznych incydentów granicznych, jednak dyplomacji Republiki udaje
się sprawnie wykorzystać antywojenne nastroje ludności FCS do powstrzymania akcji
wojskowych swego przeciwnika.
 2719 r. – Seria ogromnych katastrof kolonii ramienia Strzelca powoduje śmierć
kilkudziesięciu tysięcy kolonistów, obwinia się za to wywiad Republiki, wykorzystując
tragedię jako casus belli. Ponownie wybucha wojna pomiędzy FCS a rubieżami, głównym
celem agresji jest Rajski Trójkąt oraz inne ośrodki osadnictwa ludności. Federacja chce
błyskawicznym atakiem złamać opór obrońców, by jeszcze bardziej okroić ich państwa i
zagwarantować sobie wyłączność ekspansji w pobliskich ramionach galaktyki.
 2719–2723 r. – FCS mimo swej przewagi nadal nie jest w stanie pokonać rubieży, ich
mieszkańcy walczą z najwyższym poświęceniem, jednak ich zasoby szybko się kurczą z
powodu znacznych zniszczeń infrastruktury, zbyt scentralizowanej i będącej w zasięgu bram
Federacji.
 2724 r. – W związku z nawet zbrojnym oporem ludności na atakowanych obszarach oraz
niekończącymi się rebeliami w strefach okupowanych dowództwo FCS postanawia
stosować wszelkie metody pozwalające na złamanie przeciwnika, w tym taktyczne ostrzały
orbitalne na główne ośrodki cywilizacyjne. Siłom FCS udaje się wtargnąć i opanować przy
użyciu tej metody Rajski Trójkąt, nie łamie to jednak morale wojsk Republiki. Posunięcie to
powoduje gigantyczne straty i skuteczny kontratak, dzięki czemu formacje Republikańskie
chwilowo odzyskały inicjatywę, jednak późniejsze zniszczenie głównego ośrodka sieci
uniemożliwiło im wykorzystanie tego zwycięstwa. Brak komunikacji i usamodzielnienie się
części formacji jednostek syntetycznych wprowadziło chaos, który armie Federacji
wykorzystały, eliminując w ciągu kilku miesięcy większe zgrupowania sił państw
zewnętrznych.
 2725 r. – Ostatnie punkty oporu zostają złamane, co oznacza zlikwidowanie państw rubieży
i ostateczne podporządkowanie całej ludzkości Federacji Centralnych Systemów.
OKRES FEDERACJI
Pokonanie państw rubieży oznaczało koniec ponad stuletnich walk w ludzkiej przestrzeni, mających
katastrofalne skutki. Zniszczeniu uległy niezliczone placówki, zginęły dziesiątki milionów ludzi, a
ludność i infrastruktura pierwszych trzech wielkich ludzkich kolonii pozasłonecznych zostały
całkowicie zniszczone. Zwycięstwo było więc okupione straszną ceną. Podbita ludność jeszcze przez
wiele lat miała wykazywać swoją wrogość i powodować niepokoje, często przeradzające się w
krwawo tłumione bunty.
Koszt odbudowy sieci bram oraz zniszczonych systemów był ogromny i potrzeba było stu lat, by
odbudować rdzeń przestrzeni. Przez lata ogromne wycinki ludzkiego kosmosu pozostały
niezagospodarowane, stając się domem dla piratów, degeneratów i syntetów. Rubieże na wiele
dziesięcioleci stały się synonimem zagrożenia i zniszczenia. Federacja miała inne zasady i system
ekonomiczny niż jej zniszczeni przeciwnicy – tylko niektóre systemy zamieszkane przez nowych
federacyjnych kolonistów stały się częścią organów decyzyjnych, reszta została pozbawiona praw
politycznych i zdegradowana do roli placówek systemów członkowskich Federacji. Jednak
polityczne zjednoczenie nie przyniosło końca wojen. Po tym, jak główny rywal i zagrożenie dla
interesów Sol zostało zażegnane, Układ Słoneczny i ścisłe centrum ponownie stały się teatrem
rywalizacji pomiędzy Ziemią i Marsem.
Wykorzystać miały to inne silne, ale oddalone od centrum zrzeszone planety, tocząc polityczne gry,
które doprowadziły do wojny domowej, mniej brutalnej i zaciekłej niż poprzedni konflikt, jednak
mającej równie duże znaczenie dla ludzkiej przestrzeni. W wyniku starcia państwo federacyjne
zaczęło zamieniać się w dominium zwycięscy – Układu Słonecznego, który odbudował swoją
pozycję sprzed pierwszego okresu ekspansji. W ciągu 312 lat trwania tej epoki doszło jeszcze do
kilku mniejszych konfliktów, jednak nie miały one tak decydującego znaczenia i zwykle trwały
zaledwie kilka tygodni, co słusznie pozwala określać okres federacji czasem pokoju. Dzięki niemu
po stu latach od zakończenia wojny o sferę mogło dojść do stałego rozwoju i zwiększenia tempa
ekspansji. Głównym kierunkiem stały się dwa sąsiednie ramiona galaktyki–Strzelca i Perseusza,
gdzie znaleziono kolejne światy nadające się do zamieszkania. Dzięki temu powstawały kolejne
centra osadnicze, wykorzystane przez Sol do zmniejszania swojej nadmiernie rozrodzonej populacji.
Technologia bram była teraz doskonalona w celu osiągnięcia jak największej wydajności i
oszczędności energii, coraz rozleglejsza cywilizacja potrzebowała stale drożnych systemów
transportu, pozwalających na dodarcie z centrum na granicę przestrzeni w ciągu maksymalnie
dwóch tygodni. Słusznie uważano, że dłuższy czas sprzyja powstawaniu niezależności,
nietolerowanej przez Światy Środka – jedyne w federacji wolne planety posiadające teraz po setki
kolonii każda, porozrzucanych w całej przestrzeni. Pojawiają się też pierwsze cywilne i komercyjne
statki z napędem zewnętrznym, a wewnętrzny system bram staje się już normą w większych
koloniach. Powstaje też wiele sieci wewnętrznych na wzór tej z Rajskiego Trójkąta, łączących
pobliskie układy w jeden system komunikacyjny, czyniący podróż w nim jeszcze tańszą. Wiele
Światów Środka posiada bramy dalekiego zasięgu o możliwości połączenia z innymi z odległości
tysiąca, a często nawet półtora tysiąca lat świetlnych do błyskawicznej podróży szczególnie pilnych
ładunków.
Jednak najważniejsza była możliwość połączenia się jednej bramy z nie jedną, czy dwie jak
wcześniej, a kilkunastoma, co pozwalało na dodarcie do bliższych systemów bez potrzeby
używania pośredników. Przepływ materiałów i ludzi przyspieszył, pozwalając utrzymywanie
ekspansji i zanik białych plam. Wspaniały rozwój stref kolonizacyjnych w Strzelcu i Perseuszu stał
się również początkiem ich problemów – natrafienie tam po raz pierwszy na inteligentne formy
życia spowodowało przesunięcie środków i funduszy na ekspansję wzdłuż ramienia Oriona,
wcześniej zmarginalizowanej. Rozwinięte światy, posiadające już często wielomilionowe
populacje, miały ambicje być czymś więcej niż tylko własnością planet oddalonych o setki czy
tysiące lat świetlnych, czerpiących korzyści z ich rozwoju.
Ludzie natrafili nareszcie na tak upragnione inteligentne życie, które musiało powstać również poza
Ziemią. Jednak z powodu ogromnych odległości, dzielących ludzkość od spotkanej cywilizacji Abeo
oraz z powodu odmienności i braku chęci do wzajemnego poznawania się, jaką charakteryzują się
obcy, wydarzenie to nie okazało się na pierwszy rzut oka tak przełomowe, jak przepowiadano.
Odkrycie pierwszych obcych pozwoliło na znaczne zwiększenie funduszy przeznaczanych na
eksplorację głębokiej przestrzeni, co umożliwiło spotkanie kolejnych istot, o których zdobyto tak
mało informacji, że nazwano ich Enigmatami.
Trzecimi istotami, ale pierwszym dobrze poznanym gatunkiem okazała się cywilizacja położona w
Perseuszu, mocno zakamuflowana, na którą natrafiono przypadkiem. Cywilizacja wykazująca
zbiorowość myśli, stojąca nieco niżej na szczeblu rozwoju niż ludzie, do tego nieliczna i rozbita
politycznie na setki małych grup. Cechy te spowodowały, że stała się perfekcyjnym celem
zaspokojenia ludzkiej ciekawości i chęci poznania obcych istot, rozbudzonych jedynie poprzednimi
spotkaniami. Stosunkowo mała odległość i brak agresywnych zamiarów, a wręcz pewien strach i
bojaźliwość przed ludźmi tylko ułatwiły ich poznanie w serii kilkudziesięciu wypraw
dyplomatycznych i naukowych.
Oczywiście poznawano ich jedynie jednostronnie, bez odwdzięczania się tym samym.
Najważniejsze było opanowanie możliwości ich komunikacji oraz sposobu zapisu myśli i danych,
co pozwalało (przy odpowiednim sprzęcie i oprogramowaniu) na komunikację z tymi obcymi.
Nazwano ich Simulami, ponieważ charakteryzują się kolektywizmem na poziomie niedostępnym
człowiekowi.
Jednak bliskość obcych nie była dobra dla interesów, skoro nie można było na nich zarobić a mogli
stanowić realne zagrożenie, odpływ kapitału z ramion Strzelca i Perseusza powodował nie tylko
niezadowolenie jego mieszkańców, ale również ostry kryzys ekonomiczny. Było to doskonałą
pożywką dla wszelkich nastrojów separatystycznych, pobudzanych często przez epigonów
dawnych państw rubieży. Kultura, jaka się w nich wytworzyła, mimo bezlitosnych prześladowań
przez cały okres federacji przetrwała, nie tyle w swoim sercu wypalonym ostrzałem orbitalnym, ile
w okruchach znajdujących się na samej granicy ludzkiego kosmosu, gdzie łatwo było im zaszyć się
w młodych koloniach.
Ich istnienie było cierniem w boku federacji, ludzie ci nierzadko sami pamiętali czasy mitycznej już
wolności i niezależności panujących z czasem coraz bardziej wyidealizowanej Republice i Unii, przez
setki lat ukrywali się, by móc kontynuować swą tradycję. Często wśród zwykłych przestępców i
półświatka, którego istnienie jest w pewnych granicach tolerowane przez władze. Jednak dzięki
temu trwaniu i utrzymywaniu mieli oni wpływ na charakter ludzkiej cywilizacji w Perseuszu i
Strzelcu, która z powodu odległości, jak i sytuacji politycznej, zaczęła się różnić od tej w centrum. Ta
różnica zaczęła być manifestowana, gdy wiele światów środka przeniosło swoje zainteresowanie i
zasoby do sektorów oddalonych od przestrzeni potencjalnie zagrożonych obcym atakiem.
Końcowe dziesięciolecia istnienia Federacji to okres odrodzenia kultury i świadomości. Wpływ na
to miało nie tylko przetrwanie i aktywizacja resztek ludności dawnych rubieży, ambicje jednostek,
grup czy całych spółek, ale najbardziej sam charakter osadnictwa, gęstego w rdzeniu, po czym
bardzo słabego wokół niego, skupionego równie silnie w trzech ośrodkach w sąsiednich ramionach
i granicy Oriona. Istniały więc cztery osobne sfery, mające coraz bardziej sprzeczne cele i pragnienia.
To wszystko nałożyło się w czasie, stając się przyczyną wojny, która zakończyła istnienie FCS i
spowodowała ponowny rozpad polityczny ludzkości.
 2769 r. – Początek walk wewnętrznych we FCS, pomiędzy dwoma najsilniejszymi
„zewnętrznymi” światami środka–współzałożycielem Aran i rekolonizowaną przez Ziemian
Beleco.
 2769 r. – W wyniku prowokacyjnego ataku na arańskie kolonie, udaje się czwartej wielkiej
koloni przekonać większość członków federacji do tymczasowego opanowania przestrzeni
Beleco. Zajmując większość potencjału gospodarczego, Aran rozpoczęło kampanie
przeciwko Sol, w celu zdobycia całkowitej dominacji w ludzkiej przestrzeni. Początkowo
polityczne i gospodarcze podjęcie walki zamienia się w otwartą wojnę.
 2775 r. – Zwycięstwo Układu Słonecznego, wszystkie kolonie Beleco i Aran zostają
rozdzielone pomiędzy inne światy środka, a one same oraz ich sektory stały się strefami
federalnymi.
 2865 r. – Reorganizacja sił zbrojnych FCS – zastąpienie wojsk systemowych federalnymi
spowodowało bunt części światów środka, uważających to działanie za zamach na swoją
niezależność. Pokonane zostały zdegradowane do kolonii Sol i jego najbliższych partnerów.
 2950 r. – Narastający od lat konflikt pomiędzy Marsem a Ziemią przerodził się w
kilkutygodniowe działania wojenne. Mars uzyskał liczne wsparcie wśród zdegradowanych
systemów oraz części koloni, jednak błędy jego dowództwa pozwoliły błękitnym na
szybkie rozbicie jego sił i ostateczne pokonanie starego wroga. Mars zostaje zdegradowany
do rangi ziemskiej kolonii, co oznaczało zdobycie niepodważalnej przewagi przez Ziemię.
 2978 r. – Spotkanie Abeo w odległym ramieniu Strzelca przez flotę FCS, rozpoczęcie
kontaktów ludzkości z innym gatunkiem. Mimo chęci poznania obcy po krótkich
kontaktach ignorują dalsze próby komunikacji i unikają dalszych spotkań. W wyniku tego
incydentu federacja intensyfikuje poszukiwania w głębokiej przestrzeni, zwielokrotniając
liczbę ekspedycji badawczych.
 2985 – Natrafienie w głębokiej przestrzeni między ramieniem Perseusza i Łabędzia
sygnałów obcego pochodzenia, w roku następnym przypadkowe spotkanie
niezidentyfikowanych jednostek kończy się utratą floty. Próby wyjaśnienia kończą się
kilkoma krótkimi spotkaniami podobnych sygnałów, brak udanych prób komunikacji.
Odmienność sygnałów oraz ogromne odległość od przestrzeni spotkania Abeo pozwala
stwierdzić odkrycie śladów innej inteligentnej cywilizacji. Nowo odkryte i jednocześnie
praktycznie całkowicie niepoznane byty nazwano Enigmatami.
 Pierwsza dekada XXXI w. – Sondy dalekiego zasięgu odnajdują w trudno dostępnej
przestrzeni odległego Perseusza ślady kolejnej obcej cywilizacji. Tym razem udaje się
nawiązać stały kontakt, gdyż szczęśliwie odnaleziono sektor zamieszkany. Ludzie
wykorzystują przewagę techniczną do zdobycia jak największej ilości danych.
 3025 – Wybuch niepokojów na Aran, zamieszki o szerokim charakterze obejmują znaczną
część osiedli planety, w ich wyniku śmierć ponosi kilkuset osób. Planeta zostaje objęta
szczególnym nadzorem sił federalnych.
 Przełom 3036/3037 – Gwałtownie rośnie liczba sygnałów określanych jako przynależnych
do Enigmatów blisko koloni w ramieniu Strzelca. Do sektora zostają skierowane siły
szybkiego reagowania oraz podnosi się gotowość lokalnych sił.
 3037 r. – Federalne zgrupowania szybkiego reagowania zostaje zaatakowana przez inne
federacyjne jednostki. W ten sposób frakcje separatystów odległych koloni rozpoczynają
zbrojną walkę o uzyskanie niezależności od centrum. Ataki w cyberprzestrzeni paraliżują
całą Federację, spowalniając jej reakcję i powodując ogromne straty materialne oraz liczne
ofiary. Ostatecznie w kilka miesięcy cała sieć zostaje zniszczona w wyniku akcji
sabotażowych i ataków cybernetycznych. Chaos buntownicy wykorzystują na wyparcie
odizolowanych sił lojalistów z odległych koloni i stworzenie podstawy ekonomicznej oraz
własnej sieci informatycznej. Powstaje Konfederacja Wolnych Kolonii Oriona i Sojusz
Obronny Koloni Ramienia Strzelca. Pod koniec roku obydwie strony przygotowują się do
decydujących walk. Ilość sygnałów Enigmatów maleje.
 3038 r. – Siły FCS rozpoczynają ofensywę o kryptonimie Tajfun. Pomimo początkowych
sukcesów, atak załamuje się, a buntownicy Strzelca przedostają się do lojalnej FCS
przestrzeni między ramionami. Rozpoczyna się seria długich kampanii w przestrzeni między
Strzelcem i Orionie o charakterze niewidzianym w ludzkiej przestrzeni od czasów Wojny o
Sferę.
 3038–3042 r. – Bezustanne walki pomiędzy Orionem a Strzelcem oraz w samym Orionie.
Pojawia się problem coraz większej ilości sygnałów obcego pochodzenia wokół ludzkich
koloni w Perseuszu. Mimo zapewnień sił federalnych o ogromnej przewadze ludzkich
formacji nad Simulami rośnie niepokój w tej części przestrzeni.
 3042 r. – Siły federalne odbijają wiele systemów z rąk buntowników, odcinają też ich
wysunięte siły od reszty floty. Szala zwycięstwa przechyla się na stronę FCS.
 Przełom 3042/3043 r. – Bunt głównych systemów strefy cywilizacyjnej ramienia Perseusza
rozpowszechnia się on na większość tamtejszych koloni. Dopiero pod koniec marca udaje
się Federacji powstrzymać rozrost następnej insurekcji. W tym samym czasie siły sojuszu
koloni Strzelca odzyskują inicjatywę i po przerwaniu okrążenia formacji separatystów z
Oriona kierują się głównymi traktami wprost do centrum przestrzeni.
 6 kwietnia 3043 r. – Seria kilkudziesięciu batalii w samym centrum ludzkiej przestrzeni, z
najważniejszą bitwą o Aldebaran. Siły FCS zostają całkowicie rozbite, a buntownicy
przeprowadzają brutalny atak na Układ Słoneczny, podporządkowując go całkowicie w
ciągu następnych kilku godzin. Wiele innych systemów centrum wpada w ich ręce w
następnych dniach. Datę tę uważa się za upadek FCS. Jednak strategicznie ważne systemy
jak Aran czy Rajski trójkąt były poza zasięgiem sił zbuntowanych kolonii i to one przejęły
władzę w rozbitej Federacji, przegrupowując siły.
 Kwiecień – czerwiec 3043 r.– Resztki federacji w postaci przetrwałych Światów środka i
najważniejszych sektorów federalnych przegrupowują swe siły, zdają sobie sprawę z potęgi
buntowników, ale również z faktu wysokich strat Strzelca i niechęci Oriona do dalszej walki.
Siły Strzelca po zdobyciu kilku systemów centralnych nie były w stanie kontynuować walk
same, a buntownicy z Oriona nie chcieli dalej prowadzić akcji militarnych na terenie
centrum z powodu ogromnego zmęczenia wojną. Siły zbuntowanego Perseusza nie dążą do
dalszej walki z armią federalną, okazuje się, że zagrożenie ze strony grup Simuli było
większe, niż przewidywano. Wykorzystując brak jednomyślności w obozie separatystów,
centrum podejmuje próby spacyfikowania każdej z grup z osobna. Daje to cenny czas na
przegrupowanie i co zaskakujące skutkuje już w czerwcu wycofaniem się z wojny koloni
Perseusza, toczących własne walki z obcymi korsarzami.
 Lipiec–wrzesień 3043 r. – Siły Federalne z odległych kolonii Perseusza i Oriona kierują się do
centrum przestrzeni, dzięki brakowi działań ze strony tamtejszych separatystów. Formacje
te umożliwiły centrum zatrzymać postępy sił Strzelca i zmusić je do odwrotu. Ostatecznie 15
września Konfederacja podpisuje zawieszenie broni ze Światami Środka.
 Wrzesień–grudzień 3043 r. – Światy środka przeprowadzają swą ostatnią ofensywę w
wojnie, spychając osłabione siły Strzelca do pozycji sprzed operacji Tajfun. Nie są jednak w
stanie kontynuować natarcia – resztki FCS zaczynają się rozpadać i frakcje rozpoczynają
walki o władzę.
 13 grudnia 3043 r. – Podpisanie zawieszenia broni pomiędzy koloniami Strzelca a światami
środka. W styczniu następnego roku podpisanie traktatów pokojowych między nowymi
tworami politycznymi a centrum.
CZASY NAJNOWSZE – TRZECI OKRES EKSPANSJI
Po upadku ziemskiej dominacji w Federacji i oderwaniu się od niej wielu sektorów nastał czas
chaosu. Związany był on z rozkładem struktur organizacyjnych buntowników i ich
przekształceniem w państwa oraz walką w przestrzeni federacyjnej pomiędzy grupami interesów.
Obszar postfederacyjny stał na granicy wojny domowej pomiędzy lojalnymi koloniami, których
rola w trakcie konfliktu znacznie wrosła, a światami środka, chcącymi utrzymać swoją dominację.
W Strzelcu tworzenie nowego państwa przebiegło najszybciej i najsprawniej, jednak Sojusz
potrzebował kilku lat na przemianę z wojskowego sojuszu koloni w prawdziwe państwo.
Konfederacja w Orionie rozpada się na cztery strefy, dochodzi nawet do mało intensywnych walk i
jedynie słabość innych frakcji ochroniła przestrzeń w Orionie przed utratą dopiero co wywalczonej
niezależności. Niepokój połączony z całkowitym upadkiem dotychczasowej ekonomi wykorzystały
liczne organizacje i korporacje, przejmując kontrolę nad jednym z obszarów Konfederacji – staje się
on zalążkiem nowego rodzaju przestrzeni – wolnych światów.
Każde większe państwo zaczyna budowę infrastruktury mierzonej na jego własne potrzeby, a nie
interes gatunku. Sieć bram staje się przez to znacznie bardziej rozrzedzona w wielu obszarach, co
powoduje rozbicie transportu na kilka głównych szlaków, które ocalały z wojny. Państwowe sieci
transportowe są zamknięte i jedynie kilka systemów pozwala na ich opuszczenie. Jedynym
wyjątkiem są powstające wolne światy – obszar poza jakąkolwiek państwową kontrolą, powstały
dzięki zniszczeniu wszelkich mechanizmów wcześniej krępujących ekspansję. Ostatecznie w ciągu
kilku lat powstają z resztek federacji i zbuntowanych terenów trzy duże i silne państwa, zwane
trójcą. To ich rywalizacja będzie kształtować całą ludzką przestrzeń, zwłaszcza w pierwszych
powojennych dekadach. Z czasem ustabilizowanie się sytuacji w dalszych sektorach przestrzeni
wraz, okrzepnięcie mniejszych państw, działalność w pełni niezależnych firm, grup i sił zbrojnych
stworzy alternatywę dla potęgi trojga.
 Kwiecień 3044 r. – Siły Federacji Perseusza niszczą floty piratów Simuli, wypierających ich
poza znaną ludzkości przestrzeń. Tym samym kończą pierwszy zbrojny konflikty rasy
ludzkiej z obcą formą życia, rajdy w głęboką przestrzeń Simuli pozwalają na
odbudowywanie kontaktów ze znaczniejszymi odłamami pozaziemskiej cywilizacji.
 Grudzień 3044 r. – Ziemscy lojaliści zebrali liczne siły i zasoby w najdalszych należących do
FCS koloniach Perseusza. Podejmują próbę odzyskania kluczowej pozycji i zatrzymania
przemian ustrojowych. Tzw. kampania powrotna kończy się po dwóch latach, rozbiciem i
zniszczeniem ziemskich lojalistów.
 Przełom 3044/3045 r.– Niezależne kolonie Oriona nie potrafią dojść do porozumienia w
sprawie stworzenia wspólnej państwowości. Kryzys znacznie się pogłębia, dochodzi nawet
do wybuchu walk. Część systemów wykrusza się z tego powodu z Konfederacji, te
położone bezpośrednio przy tworzącej się Unii łączą się z separatystami Perseusza, tworząc
Federację Oriońsko–Persuańską.
 Lata 40 i 50 – Brak kontroli nad wylotami poza granicę przestrzeni, polityczny chaos, rozpad
konfederacji, destrukcja sieci oraz ogromne ilości niepotrzebnego już sprzętu połączone z
wyczuciem okazji dają wybuchową mieszankę w postaci powstania obszaru niezależnych
koloni. Rozpoczyna się również gwałtowny wyścig po skarby niczym w starych epokach
ekspansji, bo nikt oprócz zniszczonych komórek dawnej federacji nie wie, co czai się poza
granicą skolonizowanej przestrzeni.
 3046 r. – Na gruzach Federacji Centralnych Systemów powstaje Unia Państw, zrodzona z
politycznego rozpadu upadłej Federacji.
 Druga połowa lat 40. – Sojusz Strzelca lokalizuje w odległej części swojego ramienia
planetę klasy 1+, jednak z powodu ogromnej odległości, nie włącza go do swojej przestrzeni.
Zamiast tego tworzy z udziałem elementu prywatnego w ciągu dwóch dekad przestrzeń
zależną.
 Lata 50. – Trzy największe państwa ludzkiej przestrzeni nie prowadzą między sobą żadnych
wojen, interwencje w niezależnych systemach są jeszcze nieliczne z powodu problemów
wewnętrznych i ustrojowych. Próby wykonywane przez Sojusz kończą się
niepowodzeniem, systemy w Orionie były w stanie zbrojnie bronić się przed jego polityką.
Strefa niezależna szybko się powiększała, często pokonani w regionalnych walkach uciekali
w kosmiczną pustkę, stając się jej pierwszymi kolonizatorami. Wyraźny odpływ pewnych
grup ludności z większych państw – część ludzi woli poświęcić beztroskie życie w
ogromnych aglomeracjach dla mniej bezpiecznego, ale swobodniejszego bytu w kotle
Oriona. Powstaje wiele spółek kolonizacyjnych i transportowych, które budują placówki w
tysiącach układów i zarządzają emigracją. Dzięki temu obszar ma stały dopływ
pracowników, najemników i kolonistów, co jest wykorzystywane zarówno przez
państwowe, jak niezależne firmy.
 Lata 60. – Krystalizuje się sfera wpływów Federacji Oriońsko-Persuańskiej, powstaje strefa
buforowa państewek silnie od niej zależnych. Federacja dąży do jej ekspansji, by całkowicie
pochłonąć wolną strefę. Wyrasta jej jednak bardzo silny konkurent w postaci Sojuszu, który
zaczyna tworzenie własnej frakcji w sektorze. Początkowo nie odnosi dużych sukcesów,
jednak długofalowy plan rozwoju wcześniej założonej odległej koloni oraz akcje polityczne
pozwalają mu na znalezieniu kilku sojuszników, głównie wśród mniejszych państw czy
grup interesów.
 Lata 70. – To okres intensywnych walk pomiędzy SRS a Federacją o dominację w obszarze
wolnych światów. Nowe państwo ludzkiej przestrzeni, Republika, dzięki wsparciu Sojuszu
rośnie w siłę. W ciągu trzeciego dziesięciolecia istnienia posiada prawie 50 milionową
populację, co jest rekordem w dotychczasowej historii kolonizacji. Dawny byt Konfederacji
– odległa kolonia klasy I Hiperborea wyrasta na regionalne mocarstwo, podporządkowując
znaczną część rubieży ramienia Oriona.
 3072–3080 r. – Pierwsze wojny w niezależnych światach o dominację pomiędzy SRS a FOP.
Seria kilkudziesięciu konfliktów, które można podzielić na dwie fazy: pierwsza, do 75 r., to
głównie działania małych oddziałów sprzymierzonych flot państewek obszaru, wspieranych
sporadycznie przez okręty i małe zgrupowania oddziałów dużych państw. W tej fazie
dominowała Federacja, której sojusznicy zajęli dwa ważne układy partnerów Sojuszu. W
drugiej fazie konfliktu zaczynającej się w 75 SRS musiał zareagować na utratę jego
sprzymierzeńców, użył do tego własnej floty, dzięki czemu zdołano zakończyć serię łatwych
zwycięstw Federacji, która odpowiedziała podobnym działaniem, przejmując inicjatywę. W
walki wmieszała się wtedy Unia, pozbawiając znacznej ilości sprzętu i infrastruktury
sojuszników FOP. Konflikt nie został rozstrzygnięty i sfery wpływów nie zmieniły się
znacznie, jednak znikło większość małych państw regionu wchłoniętych przez silniejszych
sojuszników.
 Lata 80. – Pierwsza połowa to znaczny rozrost Republiki, która uzyskała wiele ważnych
systemów, umożliwiających pełną kontrolę dwóch traktów prowadzących do jej centralnej
przestrzeni. Państwo to zaczyna się uniezależniać od swojego protektora, zwiększając swoje
siły zbrojne i prowadząc akcje dyplomatyczne w całej ludzkiej przestrzeni. Zaangażowanie
Sojuszu w wojnę z FOP w drugiej połowie dekady nie pozwala mu na interwencję w celu
poskromienia ambitnego wasala. Gdy wybucha druga wojna o dominację, Republika staje
po stronie Sojuszu, jednak angażuje się, dopiero gdy główne zgrupowanie sił Federacji w
tzw. drodze z Oriona zostają już rozbite. Republika opanowuje ogromny obszar wokół drogi.
Nowa przestrzeń nie zostaje jednak natychmiastowo przyłączona, a zostaje jedynie
sektorem okupowanym.
 3085–3090 r. – Druga wojna o dominację w niezależnych koloniach. Siły Federacji
skutecznym natarciem złamały opór sojuszników SRS w centrum obszaru, jednak znaczny
wzrost siły tej nacji wywołał natychmiastową reakcję Sojuszu a później Republiki. W
wyniku walk została zachwiana równowaga w sektorze – wiele systemów dostało się w
ręce sprzymierzonych przeciwko Federacji, która utraciła kilku sojuszników. Z drugiej strony
Sojusz poniósł ogromne straty w korpusie ekspedycyjnym, uniemożliwiające mu dalszą
walkę. Unia nie zaangażowała się w konflikt z powodu destabilizacji i groźby rozpadu.
Republika Rubieży dzięki wojnie i osłabieniu Sojuszu uzyskuje pełnię samodzielności. Mimo
młodego wieku, dzięki znacznemu wsparciu finansjery i silnych grup wolnych światów
stała się frakcją, która rzuciła na kolana Hiperboreę – najsilniejszego sprzymierzeńca
Federacji. W cieniu konfliktu zapomniana już siła odbudowuje swoje znaczenie –
Konfederacja Oriona korzysta na osłabieniu obydwóch stron konfliktu i chaosie w Unii,
dzięki temu wyrasta na czwartą siłę ludzkiej przestrzeni.
Jest rok 3093 i minęły trzy lata od zakończenia drugiej wojny o dominację. Obydwa uczestniczące
państwa trójcy wyszły z wojny osłabione, okazało się, że ich sojusznicy w postaci małych
państewek i grup wolnych światów są na tyle silni, by się usamodzielnić. Trzeci wielki gracz, który
mógłby wykorzystać słabość sił ze Strzelca i Perseusza chwieje się w posadach, nierozwiązane
problemy jeszcze z czasów FCS uniemożliwiają państwom Unii skuteczne działanie w niestabilnym
sektorze. Tak więc w czerwcu roku 3093 równowaga jest wspomnieniem, Republika prowadzi
coraz bardziej agresywną politykę w niezależnych światach, wyraźnie prowadząc akcję ich
zjednoczenia w czwarte wielkie państwo, lub przynajmniej próbę przejęcia kontroli nad znaczną ich
częścią.
Nie byłoby to możliwe, gdyby nie zaangażowanie sił Sojuszu i Federacji poprzednie wojny, które
pochłonęły dużą część ich potencjału i zniechęciły ich społeczeństwo i elity do dalszej rywalizacji w
tej przestrzeni. Również dotychczas bierna Konfederacja rośnie w siłę, zaskakując intensywnością
swoich wysiłków skierowanych przeciwko Sojuszowi i Federacji. Końcówka drugiej wojny i okres
pokoju po niej to czas błyskawicznego wzrostu siły ekonomicznej, a co za tym idzie również
militarnej Konfederacji, która zaczyna wypierać wpływy trójcy nawet z odległych od niej sektorów
wolnych światów.
Wojna w wolnych światach tak naprawdę nigdy się nie kończy, w pierwszej połowie ich
wybuchały ciągle konflikty między małymi sprzymierzeńcami trójcy, od czasów wojen o
dominację walczą ze sobą w pełni wykształcone państwa, aktualnie Republika toczy ciężkie boje z
siłami Hiperborei, powoli odzyskującymi własną przestrzeń i szybko zbliżającymi się do
okupowanej stolicy.
FRAKCJE
UNIA PAŃSTW
Powstała z gruzów dawnej Federacji, Unia to największe ludzkie państwo, rozciągające się od
ścisłego centrum ludzkiej przestrzeni z sol do głębokiej przestrzeni w ramionach Oriona i Perseusza.
Złożona z pięciu bytów, jest związkiem dość niestabilnym, a relacje członków są wybuchową
mieszanką rywalizacji i współpracy. Dlatego mimo posiadania największych zasobów i czystej
militarnej siły, przez dekady wpływ olbrzyma na resztę przestrzeni pozostawał nieadekwatnie
mały.
Ogrom Unii powoduje, że w jej skład wchodzi największa liczba skolonizowanych planet, w tym
rajskich światów pierwszej klasy. Z drugiej strony ludność jest mało zróżnicowania i okres
ogromnej unifikacji kulturowej przetrwało zaledwie kilka grup. Z powodu swego położenia byt ten
graniczy zarówno z Federacją Oriońsko–Persuańską, Sojuszem Ramienia Strzelca, jak i obszarem
niezależnych koloni.
Symbolem Unii jest prosty pentagon, poszczególne państwa wykorzystują własną symbolikę i
oznaczenia, jedynie w pełni unijne inwestycje i komórki administracyjne wykorzystują jej znak.
FEDERACJA ORIOŃSKO–PERSUAŃSKA
Federacja Oriońsko–Persuańska to jedna z trzech najsilniejszych frakcji w ludzkiej sferze,
kontrolująca większość ludzkiej przestrzeni w ramieniu Perseusza oraz pasie pomiędzy nim i
ramieniem Oriona, posiadając również jedne z lepiej rozwiniętych wycinków przestrzeni w tym
drugim sektorze.
Państwo to jak większość sił w ludzkiej strefie wywodzi się bezpośrednio z wojny domowej i
upadku FCS, jednak kolonie przyszłej federacji przez większość okresu trwania konfliktu nie brały w
niej bezpośredniego udziału.
Bliskość koloni z przestrzeni obcych uniemożliwiała przesunięcie tamtejszych sił do stref walk z
buntownikami. Z czasem uszczuplono tam znacznie formacje federalne, ponieważ kolonie te nie
wykazywały żadnych oznak buntu w pierwszej fazie konfliktu, a bliskość obcych miała być
podstawą ich lojalności. Gdy doszło do destabilizacji, siły federalne nie były w stanie spacyfikować
sektora, co w ostateczności zakończyło się buntem sektora oraz otwarciem nowego frontu. Było to
kluczowe wydarzenie, przesadzające o przegranej FCS i nastaniu nowej epoki.
Symbolem Federacji są połączone symbole Perseusza i Oriona.
SOJUSZ RAMIENIA STRZELCA
Sojusz Ramienia Strzelca (SRS) jest ludzkim państwem unitarnym, którego przestrzeń znajduje się
głównie w ramieniu Strzelca oraz jego najbliższej okolicy. Jest to najsłabiej zaludnione państwo
trójcy, z drugiej strony jego małe rozmiary powodują, że dysponuje najlepiej rozwiniętą
infrastrukturą, w tym doskonałym systemem bram, co jest jednym z czynników stanowiących o
sile tego tworu.
Pod względem zespolenia jest najbardziej scementowanym z wszystkich państw ludzkiej
przestrzeni, jako jedyne w ciągu półwiecza wytworzyło silną tożsamość i wyrwało się z
konserwatywnej kultury odrodzenia schyłkowego okresu Federacji. Sojusz Ramienia Strzelca
stosuje doktrynę powolnej, ale systematycznej ekspansji w pustkę, dbając przy tym o zachowanie
nielinearnego charakteru sieci transportowej, co powoduje, że procentowo zyskał najmniej w ciągu
półwiecza od upadku FCS, z drugiej strony akcje eksploracyjne przeprowadzane są nie gorzej niż u
konkurentów, powoli zbliżając się do bliskiego ramienia 3kiloparserków.
Symbolem Sojuszu jest owalny emblemat z przedstawieniem strzały wystrzeliwanej z łuku.
NIEZALEŻNE SYSTEMY
Niezależnymi systemami określa się obszar przestrzeni w ramieniu Oriona i pomiędzy nim a
innymi zamieszkanymi przez ludzi ramionami galaktyki. Istnieje w nim kilka państw, które wbrew
nazwie jednak nie są w pełni niezależne od swoich sąsiadów, ważniejsze jednak jest
odseparowanie ich systemów bezpieczeństwa i kontroli, istnieją również bezpaństwowe obszary,
pod kontrolą korporacji czy innych grup, jak i niezbadane i niezagospodarowane pustki między
plamami cywilizacji.
Tych ostatnich są znaczne ilości z powodu szybkości ekspansji i krótkiego czasu, jaki badano
większość obszaru. Region ten jest wydmuszką, większe państwa wolą wolniejszą, ale dokładną
ekspansję i tworzenie planów rozwoju na wiele lat w przód, natomiast tutaj ekspansja jest
niekontrolowana, każdy próbuje ukroić jak największy kawałek dla siebie, przegrani odlatują dalej.
Nagrodą za trudy są planety pierwszej i drugiej klasy, do których prawa własności są jedną
cenniejszych rzeczy w ludzkie przestrzeni. Jest to też tzw. strefa wolności, nazywana tak przez ludzi,
którzy uważają trójcę za państwa zbyt restrykcyjne. Rozbicie polityczne, gęsta i ciągle zmieniająca
się sieć bram i lekka anarchia są idealnym środowiskiem dla wszelkiego rodzaju wyrzutków,
opozycjonistów, dziwaków czy syntetów. Tutaj liczą się jedynie umiejętności, pieniądze i wpływy,
nie to skąd lub czym jesteś.
Obszar ten stał się również polem wojen zastępczych pomiędzy państwami trójcy, a w ostatniej
dekadzie również miejscem narodzin nowych potęg i odrodzenia się Konfederacji. Nie posiada on
własnego symbolu.
SIŁY ZBROJNE
Wojny wbrew utopijnym wizjom starożytnych wojny nie stanowią rzadkości na początku
czwartego milenium. Wręcz nastąpił ich renesans, okres jednopaństwa trwający ponad trzysta lat
był teatrem zaledwie trzech konfliktów zbrojnych o małym zasięgu. Była to więc epoka pokoju,
której kres dobiegł wraz z pogłębiającym się rozpadem ludzkiej przestrzeni i erozją struktur federacji.
Wielka wojna kończąca jej dotychczasową formę była pierwszym starciem, które skalą operacji i
liczebnością sił zbliżył się do wojny o sferę.
Okres Federacji stanowił czas mocnego zahamowania rozwoju wojskowości, brak konfliktów i
samotna egzystencja ludzkości nie sprzyjały inwestowaniu dużych zasobów w armię, zwłaszcza w
obliczu potrzeby odbudowania zniszczonej przestrzeni i kolonizacji nowych stref w sąsiednich
ramionach galaktyki. Dlatego przez większość tej epoki nie doszło do większych zmiany siłach
zbrojnych. Jedynie struktura organizacyjna sił federacji uległa zmianie, ale nie miało to większego
wpływu na skuteczność ludzkich sił.
Dopiero odkrycie śladów egzystencji obcych inteligentnych form życia i natrafienie na nie
zwiększyły tempo rozwoju floty, jednak prawdziwy przełom przyszedł wraz z natrafieniem na
tajemniczych enigmatów, a dokładnie utracenie w jego wyniku floty badawczej z eskortą. Dzięki
temu przemysł zbrojeniowy otrzymał doskonały oręż przeciwko pacyfistycznie nastawionym
elementom w aparacie władzy. Ogromne środki, jakie pospiesznie przeznaczono na budowę
infrastruktury i nowych sił pozwoliły na szybkie przemodelowanie sił zbrojnych ludzkiej przestrzeni,
zwiększając poczucie bezpieczeństwa. Jednakże nałożenie się tych działań na postępującą erozję
systemu politycznego i nastroje separatystyczne oddalonych sektorów przestrzeni dało owoc w
postaci wielkiej wojny, która rozerwała ludzką przestrzeń.
Powstanie niezależnych od siebie państw i postępujący rozpad Federacji przyniosły ze sobą kolejne
działania zbrojne, a powiększająca się strefa „niezależnych” koloni i systemów stanowi idealne pole
dla konfliktów zastępczych pomiędzy mocarstwami, niezdecydowanymi do otwartej walki między
sobą. Przyniosło to ogromny postęp w dziedzinie wojskowości. Mocarstwa, ale również kilka
mniejszych, ale silnych państw zaczęło nadal trwający wyścig zbrojeń, dzięki czemu w ciągu 50 lat
struktura sił, ich wyposażenie i taktyka znacząco się zmieniły. Każde z nich wkroczyło w nową
epoką z podobnymi siłami, z czasem zaczęły się one różnicować, a doktryny i technologie zaczęły
być dopasowywane do infrastruktury i potrzeb danego państwa, a nie jak wcześniej
uniwersalistycznej ludzkiej przestrzeni.
UNIA PAŃSTW
Unia jako największe państwo ludzkiej przestrzeni z samego tego tytuły musi posiadać również
najliczniejsze siły zbrojne, chroniące przestrzeni o największej objętości i granicy, eksplorujące duży
wycinek głębokiej przestrzeni poza skolonizowanymi obszarami. Jednak w przeciwieństwie do FCS
jej armia ma całkowicie regionalny charakter, każde z państw musi samo utrzymywać własne
formacje i mimo ścisłej współpracy oraz programów standaryzacji ich sił, posiadają cechy
odróżniające je od ich bliskich sąsiadów.
Doktryna
Najbardziej charakterystyczną cechą sił zbrojnych Unii jest ogromne wykorzystanie żywego
żołnierza w formacjach piechoty, osiągające nawet 30% stanu osobowego jednostek, zarówno
garnizonowych jak okrętowych. Po części jest to skutkiem dużej liczby ochotników w armii, ale
również wysoką ilością ludności bezczynnej, co skutkuje zwiększeniem przestępczości na szlakach
transportowych czy głównych planetach i tworzeniem oddziałów karnych. Ochotnicy odbywają
zazwyczaj 25 letnią służbę, następnie mogą ją wydłużyć lub zrezygnować, jednak jest to bardzo
intratny zawód, dodatkowo do wojska dostają się ludzie, którzy przeszli przez ścisłe metody
eliminacji, więc odsetek odejścia ze służby nie jest wysoki. Niestety dla Unii mimo kontroli granic
widać falę odpływu rekrutów do niezależnych systemów w celu lepiej opłacanej i swobodniejszej
służby.
W państwach Unii, zwłaszcza w Światach Środka nadal istnieje silna tradycja wojskowa w wielu
regionach, gdzie rodziny związane są z armią często jeszcze od czasów pierwszego okresu ekspansji,
co stanowi stałe i pewne źródło odpowiednio zmotywowanych rekrutów dla wszystkich typów
formacji.
Oddziały karne to dożywotnia służba jako organiczny robot, dlatego stosuję się ją zamiast kary
śmierci czy dożywotnich wyroków. Pozwala to na zachowanie wysokiej liczebności tych formacji,
których nie jest żal tracić, mimo to raczej się o nie dba, po modyfikacji i usunięciu znacznej części
ciała są to wartościowe półsyntetyczne jednostki bojowe, które w tej kategorii prześcigają jedynie
specjalnie do tego wyhodowani Synteci. Ich hodowla nigdy nie powróciła do świetności z okresu
wojny o sferę, a rozwiązywanie problemu natury społecznej przez aktualny typ piechura wykluczył
ich z formacji FCS, a potem Unii.
Z powodu małego zaangażowania sił w niezależnych światach formacje najemnicze stosowane są
niezmiernie rzadko, nigdy przy tym nie działając ściśle przy flocie Unii, a przy jej nielicznych
sojusznikach.
Wojska we wszystkich państwach członkowskich są zorganizowane według tego samego szkieletu
dowodzenia, ale wciąż są osobnymi siłami zbrojnymi. Początkowo działały według wzorca FCS,
jednak zanik jednego wspólnego dowództwa i różny charakter członków Unii wymusił jego
zmianę. Siły zbrojne zostały podporządkowane naczelnemu dowództwu każdemu z państw,
utworzono siły federalne, ale mające charakter odmienny niż kiedyś, będąc teraz odpowiednikiem
sił szybkiego reagowania, chronią też unijną sieć bram i przekaźników.
Flota
Flota składa się głównie z okrętów zbudowanych z myślą o starciach w przestrzeni i wykonywaniu
innych zaczepnych zadań, przez co jednostki te nie przenoszą żadnych myśliwców, nie licząc
lotniskowców oraz niektórych serii okrętów taktycznych. Dlatego jednostki tego typu odgrywają
ważną rolę, znajdując się nawet w najmniejszym zgrupowaniu floty, będąc zwykle jednostką
flagową. Pod względem uzbrojenia jednostki Unii nastawione są ostrzał z systemów
zamontowanych w zaczepach ABC, posiadając małą ilość wyrzutni, przez co statki tej frakcji
najlepiej spisują się na średnim i dużym dystansie.
Problemem było przystosowanie do nowej doktryny militarnej państwa wielu odmiennych serii
statków, jakie pozostawił po sobie wcześniejszy okres, a często różniących się rozwiązaniami
technicznymi z powodu pochodzenia od różnych producentów. Przed wojną domową flotę
Federacji zaopatrywało w sprzęt kilkanaście korporacji, z czego cześć największych ma stocznie
leżące już na terenach innych państw. Ważne było więc ich przebudowanie lub zutylizowanie,
zająć się tym miały najważniejsze w Unii pod względem produkcji okrętów zakłady stoczniowe
Erydanu.
Niektóre typy okrętów mające bardzo specyficzną konstrukcje zostały od razu spisane na straty i
zezłomowane lub sprzedane jak np. pozostałości we flocie jednostki typu Kali czy ogólnie pojęty
sprzęt korporacji Perseusz, natomiast większość zaczęto przebudowywać w taki sposób, aby
korzystały z możliwie jak największej ilości wspólnych elementów. Cześć z przebudowanych
jednostek dało początek nowszym seriom okrętów np. taktyczne okręty liniowe klasy Orion
będące za czasów Federacji głównym uniwersalnym okrętem floty, przenosiły duże ilości
myśliwców, jednak zmieniająca się doktryna floty przenosiła nacisk na przenoszenie sprzętu i
większą wytrzymałość jednostek. Po przebudowie Orion posiadał wymienne hangary i magazyny,
mógł więc tak jak dawniej przenosić duże ilości myśliwców lub znaczny kontyngent wojska.
Projekt przebudowy był tak udany, że większości nowych części z Oriona użyto ich w
projektowaniu następcy tej klasy krążowniku typu Mars.
Sprzęt
Technologia stosowana w Unii jest rozwinięciem koncepcji sprzed wojny domowej. Wśród
uzbrojenia dominuje broń elektromagnetyczna, magnetyczna, laserowa oraz rakietowa.
Opancerzenie piechoty jest porównywalne do tego używanego przez rywali, chroniąc żołnierza
przed odłamkami, toksycznym środowiskiem oraz mogące powstrzymać bezpośrednie trafienie z
broni ręcznej, lub zmniejszające jego siłę na tyle, aby zapobiec poważnym obrażeniom.
Kombinezony środowiskowe stosowane przez unijne wojsko są mniej mobilne od swych
odpowiedników w innych ludzkich siłach zbrojnych, rekompensując to zwiększonym
ekranowaniem. Egzoszkielety są stosowane jako lądowe jednostki rozpoznawcze w trudnym
terenie i używa się głównie ich lżejszych typów. W odróżnieniu od posiadających rozbudowany
napęd grawitacyjny pancerzy SRS, egzoszkielety Unii stawiają na poruszanie się po gruncie za
pomocą odnóży. Oprogramowanie i systemy sztucznej inteligencji wykorzystywane w maszynach
posiadają stosunkowo dużą samodzielność, mimo dużej ilości biologicznego czynnika w armii.
FEDERACJA ORIOŃSKO–PERSUAŃSKA
Doktryna
Początkowo tak jak każde państwo okresu post federacyjnego, posiadała ona doktrynę wojsk FCS,
czyli bardzo dużego wykorzystania sił organicznych i wysokiej specjalizacji okrętów. W przypadku
pierwszej cechy zachowano ją, choć z pewnymi zmianami. Ludzie nadal stanowią 20% sił piechoty,
podzielonych na dwie kategorie. Pierwszą są zawodowi żołnierze, a drugim najemnicy będący w
służbie Federacji. Jest to spowodowane licznymi konfliktami w niezależnych koloniach, które
wymagają używania doświadczonych żołnierzy, a populacja państwa nie jest zbyt chętna służbie
wojskowej, dlatego braki piechura nadrabia się najemnikami.
Żołnierze Federacji są według odpowiednich wzorów, zależnie od formacji, w której mają służyć i
funkcji, jakie w niej pełnią. Najemnicy nie stosują się do federacyjnych wzorów, wielu z nich
wyposaża się w sprzęt na własną rękę w koloniach, co daje im dostęp do najdoskonalszych
implantów, w niczym nieustępujących stosowanym w armiach państw, którym służą.
Szczególnym rodzajem najemników są Synteci, wykorzystywani przez Federację bardzo rzadko i to
zwykle w samotnych misjach, bez oficjalnego wsparcia.
Siły zbrojne wystawiane są przez każdy system członkowski, ich liczebność minimalna została
ustanowiona dopiero w momencie reorganizacji z powodu wytworzenia trzeciej formacji zbrojnej,
liczba maksymalna jest ograniczoną wielkością zaludnienia. Wojsko i flota Federacji Oriońsko–
Persuańskiej przeszły reformę wojskową podobnie jak siły innych dużych ludzkich nacji po wielkiej
wojnie. Charakterystyka państwa oraz jego siła po wygaszeniu konfliktu wymusiły znaczne
zwiększenie agresywności armii i floty, które muszą działać na dużym obszarze niezależnych koloni,
samej Federacji oraz głębokiej przestrzeni. Wymagało to zwiększenia ich elastyczności i mobilności,
z drugiej strony nadal musiały posiadać dużą wartość bojową i w razie potrzeby być w stanie
bronić struktury państwa. Podział wojska na systemowe i federalne został zachowany, jednak
zmieniono charakter tych sił.
Pierwsze stały się de facto odpowiednikiem starej armii federalnej. Siły federalne natomiast zostały
przemienione w eskadry zewnętrzne, których celem jest operowanie z dala od baz i państwa,
cechują się one mobilnością i drobnymi siłami lądowymi. Każdy system wystawia siły systemowe,
które zostają włączone do systemu obrony całego państwa, ale stacjonują w państwie
macierzystym i opuszczają go jedynie w razie zagrożenia lub przeprowadzania dużych operacji
wojskowych. Dodatkowo musi wystawić również mniejszy kontyngent lub środki na jego
wystawienie, który zostanie włączony do niezależnych wojsk federalnych, które operują poza
państwem i jedynie w czasie wojny mogą operować w granicy Federacji.
System ten był bardzo sprawny, gdy sojusznicy byli w stanie wystawić odpowiednie siły i nie
trzeba było angażować oddziałów systemowych, w takiej sytuacji nieliczne oddziały na pokładach
okrętów grup federalnych były w stanie w razie potrzeby wykonać powierzone im zadanie.
Problem stanowiły duże operacje wojskowe wymagające interwencji znacznych sił samej
Federacji, kiedy jej sojusznicy byli słabi lub działania wojenne odbywały się bez nich. Wiele
systemów nie wystawiała zbyt dużych sił systemowych i nie była skora do ich wysłania na front,
co wynikało ze skutecznego przeniesienia walk daleko poza granice państwa.
Dodatkowo zebranie dużej ilości sił systemowych znacznie wpływało na ich obronność. Próby
zmiany tego systemu udały się dopiero po wygranej wojnie z Simulami roku 3086, kiedy to stało
się oczywiste, że siły federalne potrzebują silniejszego wsparcia armii systemowych. Wprowadzono
więc trzeci rodzaj sił, wewnętrzne grupy armii federalnej, które mają charakter podobny do sił
systemowych, ale stacjonują jedynie w części systemów i są zorganizowane podobnie jak
wcześniejsze siły federalne. Dzięki temu Federacja odzyskała możliwość przeprowadzania silnych
uderzeń bez potrzeby angażowania sił poszczególnych systemów.
Wojska lądowe
Siły lądowe Federacji są podzielone na dwa główne rodzaje, pierwszą grupą są oddziały piechoty
wojsk federalnych, których zadaniem jest wykonywanie zadań na obszarach granicznych i
głębokiej przestrzeni nienależącej do Federacji. Siły te są oparte głównie na średniozbrojnej
piechocie, wspartej licznymi egzoszkieletami i pojazdami grawitacyjnymi. Oddziały piechoty
używające pancerzy środowiskowych w tych formacjach ograniczają się do wyspecjalizowanych
jednostek uderzeniowych, wykorzystywanych w akcjach w przestrzeni kosmicznej oraz na
powierzchni planet i planetoid o skrajnie niebezpiecznych warunkach.
Piechota posiada wsparcie EGZO, od najmniejszych będących podobnych rozmiarów do pancerzy
środowiskowych do najpotężniejszych maszyn tego typu będących w użyciu. Tak powszechne
użycie różnych maszyn kroczących jest spowodowane potrzebą zapewnienia dużej siły ognia przy
bardzo małej liczebności ludzkich żołnierzy przenoszonych przez statki, ważne jest, aby
koordynatorzy sami w sobie stanowili dużą siłę ognia, mają oni więc bardziej bojowy charakter niż
w Unii. W tych formacjach dominują żołnierze obywatele, najemnicy nie są przyjmowani do tych
formacji, jednak często również są kwaterowani na statkach federacji i tworzą podobne oddziały,
wykorzystywane jako wsparcie.
Drugim rodzajem wojsk lądowych są klasyczne grupy uderzeniowe sił systemowych oraz
wewnętrznych grup federalnych dysponujące znacznie większą liczbą ciężkiego sprzętu, biorące
udział w większych operacjach wojskowych, takich jak obrona lub podbój planety, atak na sektor
itp. Wykorzystuje tu się znacznie mniejszy odsetek maszyn typu EGZO, stawiając raczej na pojazdy
grawitacyjne w kwestii wsparcia ogniowego. Grupy uderzeniowe szeroko wykorzystują
najemników, którzy często mają doświadczenie pozwalające na wykonanie zadań, którym wojska
Federacji nie mogłyby sprostać. Stanowią oni maksymalnie aż 1/3 żołnierzy w tych formacjach,
korzysta się też usług z samodzielnych formacji najemnych.
Flota
Położenie i polityka Federacji powodują, że musi ona wspierać licznych sojuszników daleko od
swych granic oraz infiltrować duże fragmenty nieznanej przestrzeni, co ma oczywiście wpływ na
specyfikacje okrętów tej frakcji, przystosowanych do znacznie dłuższych misji niż okręty Unii czy
Sojuszu. Wpływ na to miała również geneza sił zbrojnych państwa, w dużej mierze powstałych na
strukturach ASGP, której pozostałości stopiły się z siłami buntowników. Ponieważ w trakcie
wykonywania zadań w innych państwach czy poza granicami ludzkiej przestrzeni może być
konieczne użycie sił lądowych, wiele serii krążowników przenosi na swym pokładzie stosunkowo
duże ilości sprzętu i jednostek desantowych, jednak sama liczba żołnierzy nie jest większa niż w
okrętach innych ludzkich nacji.
Oczywiście nie wszystkie okręty są budowane według tej doktryny, jednak rozciągłość obszaru, na
którym muszą one wykonywać swe zadania, skutkuje znacznie większą niż u innych frakcji ilością
takich uniwersalnych okrętów taktycznych, sięgających około 85% wszystkich jednostek floty.
Większość statków bez względu na to, czy należą do małych zgrupowań taktycznych działających
daleko od granic państwa, czy do zgrupowań bojowych charakteryzuje się preferowaniem
uzbrojenia kinetycznego, skutecznego głównie na bliskim i średnim dystansie. Kadłuby i osłony
większości okrętów federacji charakteryzują się wysoką skutecznością, co w połączeniu z dobrym
przyspieszeniem jednostek tworzy formacje szczególnie skuteczne w walce na bliski dystans.
Jednak okręty te często mają również wady w postaci niskiej zwrotności i braku silnego uzbrojenia
dalekosiężnego, co jest szczególnie odczuwalne na mniejszych konstrukcjach. Nadal wykorzystuje
się skrajne wyspecjalizowane okręty, jednostki stricte taktyczne, jak i w pełni myśliwskie.
Konstrukcje myśliwców i torpedowców są porównywalne do tych stosowanych przez inne ludzkie
nacje, wywodzących się z tych samych modeli maszyn używanych w czasie wojny domowej, choć
te drugie mają za zadanie nadrabiać niedostatki artylerii dalekosiężnej, dzięki czemu przenoszą one
trochę więcej ciężkiego uzbrojenia.
Sprzęt
Ekwipunek wojskowy wykorzystywany przez Federację jest produkowany przez mocno
związanych z państwem producentów takich jak Korporacja Perseusz, choć zdarzają się nawet
mniejsi dostawcy, będącymi niezależnymi firmami. Doktryna sprzętu kładzie nacisk na jego
prostotę konstrukcji, wytrzymałość, łatwość naprawy i niski koszt niż na wyśrubowane parametry.
Łącząc to z polityczną rolą Federacji, otrzymujemy ekwipunek bardzo popularny w całej ludzkiej
przestrzeni, choć będąc często lekko w tyle za najnowszymi modelami konkurencji, to zdolny do
działania w najgorszych możliwych warunkach.
Uzbrojenie plazmowe sił zbrojnych jest produkowane głównie przez zagłady Boren, to potężne, ale
dysponujące doskonałym chłodzeniem uzbrojenie, nastawione do walki na bardzo krótki dystans,
co jest skutkiem wykorzystywania bardzo dużych, ale niestabilnych strumieni plazmy. Innym
stosunkowo popularnym uzbrojeniem jest technologia BAMM, która została zdobyta w trakcie
walk z Sojuszem przez wszystkich liczących się producentów broni i mimo że oryginalne modele są
bezdyskusyjnie lepsze od tych oferowanych przez niezależne czy federacyjne spółki, to dysponuje
ona nieposiadaną przez modele sojuszu zaletą, jaką jest jej dostępność w normalnym obiegu.
Opancerzenie stosowane przez wojska Federacji należy do jednych z najlepszych w ludzkiej
przestrzeni, jeśli chodzi o jego parametry techniczne, jednak doktryna wojsk opiera się na
wykorzystaniu lekkiej i średniozbrojnej piechoty, wspieranej za to przez najliczniejsze formacje
EGZO. Same EGZO Federacji posiadają największą liczbę typów spośród wszystkich innych nacji,
praktycznie każda licząca się firma zbrojeniowa federacji posiada przynajmniej jeden model maszyn
tego typu. Egzoszkielety FOP można podzielić na dwie grupy, większość z nich posiada
zrównoważone parametry w swoich klasach, druga mniejsza grupa to wyspecjalizowane maszyny,
takie jak superciężkie egzoszkielety produkcji Borena, których zadaniem jest walka na światach
zamkniętych, zarówno na powierzchni, jak i w kompleksach miast. Zdolne one są również do walki
w przestrzeni kosmicznej, w której są wykorzystywane jako wsparcie dla drużyn abordażowych.
Pancerze środowiskowe są bardzo rzadkie, praktycznie wyparte przez lekkie EGZO.
Maszyny bojowe w postaci autonomicznych lub podporządkowanych jednostek SI nie wyróżniają
się na tle modeli wykorzystywanych przez Unie czy Sojusz. Stawia się w tym aspekcie bardziej na
ich ilość i mobilność niż opancerzenie czy siłę osłon. Wojska cybernetyczne mają głównie chronić
własne oddziały przed atakami wrogich sił w cyberprzestrzeni, oczywiście wykonują własne ataki,
duża liczebność organicznego żołnierza znacznie ułatwia ochronę własnych formacji przed takim
zagrożeniem, dzięki temu Federacja niezbyt obawia się ich, w przeciwieństwie do Sojuszu.
Kadry
Ponieważ siły Federacji zawierają liczny element ludzki w formacjach bojowych, jej kadry są
zróżnicowane i nie mają ściśle oficerskiego charakteru jak w SRS czy Republice, posiadając nadal
żołnierzy szeregowych. Oficjalnie ludzkich żołnierzy jest około 30%, ale tak wysokie stany osobowe
widuje się jedynie w wojsku federalnym, siły systemowe mają je średnio dwa razy niższe. Państwa
wolą każdego wolnego czy „nieprzydatnego” człowieka wysłać do nowych koloni, a nie
przeznaczać ich na bezproduktywnych wojskowych, bo też nie posiadają one tak dużego problemu
z ludnością bezczynną, jak Unia.
Oczywiście wszyscy są zawodowymi ochotnikami, jednak odpowiednie naciski i bonifikaty
pozwalają skusić wielu potencjalnych żołnierzy do rezygnacji z kariery wojskowej, część z nich
wybiera również drogę najemnika. Problem ten dotyka głównie członków w Orionie, skąd łatwo
dostać się do niezależnych systemów, a prywatne armie i siły najemnicze prowadzą stały
werbunek do swoich szeregów. Nie istnieje w federacyjnym Perseuszu tradycja wojskowa starsza
niż końcówka istnienia FCS, flota, jak i armia powstały tam dopiero z narastaniem problemów
wewnętrznych i uświadomieniem sobie bliskości Simuli, ale miały one w większości charakter
federalny. Zmiana przyszła wraz z wojną domową i przesunięciem dobrze wyszkolonych i
wyposażonych formacji do walki z separatystami, na jej miejsce tworzono miejscowe siły. Sektor
Oriona jako uczestnik wojny po stronie konfederacji był jej najsilniejszym członem wojskowym,
jeszcze w czasach FCS mającym całkiem liczne siły, pozwalając na wytworzenie się tradycji
wojskowej.
SOJUSZ RAMIENIA STRZELCA
Doktryna
Po zakończeniu działań wojennych siły sojuszy posiadały bardzo duże doświadczenie i
wystarczającą ilość sprzętu do obrony granic powstającego państwa. Jednak poniesione w trakcie
działań wojennych ogromne straty w kadrze znacznie zmniejszyły wartość bojową tych formacji.
Ponieważ kolonie Strzelca były najsłabiej zaludnionym obszarem ze wszystkich trzech ramion
ludzkiej przestrzeni, ubytki w kadrach, które Federacja czy Unia byłyby w stanie uzupełnić, dla
Sojuszu są nieodwracalne.
Małe społeczeństwo wysoko zagospodarowanego obszaru nie posiadało takich nadmiarów
bezczynnej ludności jak Światy środka czy FOP i mimo tego, że użycie ludzkich żołnierzy na tym
obszarze za czasów FCS wynosiło zaledwie 20% sił zbrojnych, ochotnicy nie mogliby dalej wypełnić
tego limitu, a przymusowy pobór był bezcelowy. Po wygranej wojnie opadły wojownicze nastroje
ludności, większość mieszkańców chciała po prostu normalnie żyć i wykorzystać zdobytą
niezależność, jedynie zagrożenie ich bytu jest w stanie znów zapewnić armii odpowiednią liczbę
rekrutów, jednak wtedy byłoby już za późno na ich przygotowanie do walki. Dowództwo zdając
sobie sprawę z tego stanu i konsekwencji swego położenia wiedziało o potrzebie zmian.
Podjęto więc decyzję o całkowitej zmianie doktryny wojsk Sojuszu z opartej tak jak armia FCS na
dużej liczebności dobrze wyszkolonej piechoty koordynującej ataki maszyn na siły w znacznej
mierze zrobotyzowane i wykorzystujące zamiast organicznych żołnierzy komponenty w pełni
syntetyczne. Postanowiono zminimalizować czynnik ludzki w kierowaniu silami zbrojnymi, jak i
zmodyfikować skład pozostawionych organicznych formacji. Wszyscy żołnierze oprócz kadry
oficerskiej i marynarki stanowią znacznie udoskonalonych skazańców, czy nawet nowe, próbne
serie syntetów. Ponieważ liczba organicznej piechoty czy obsługi pojazdów zmalała drastycznie z
20–25% do 10% jednostki ludzkie nabrały charakteru dowódczego i całkowicie elitarnego. Armia
jest oparta na służbie zawodowej i przygotowuje do służby jako oficer, oczywiście kandydaci są
ulepszani równie skutecznie, choć mniej inwazyjnie jak podwładni, którymi będą dowodzić.
Standardowe zgrupowanie floty przenosi 10 000 jednostek lądowych, na co przypada ok. trzystu
ludzi kadry dowódczej, technicznej, walki elektronicznej i logistycznej. Jednostki karne cyborgów
wykorzystywane są w większej ilości, przypada ich około 700 w zależności od zadań, jakie ma
prowadzić flota, służą jako bezgranicznie lojalne jednostki bojowe, chroniące nielicznych ludzkich
żołnierzy idących do boju wraz z maszynami.
Siły zbrojne są zorganizowane w sekcje pokrywające się z podziałem administracyjnym państwa
na 6 obszarów. Każda sekcja jest całkowicie samodzielną organizacją wojskową, posiadającą flotę
oraz wojska planetarne i jest podzielona na poszczególne grupy bojowe, wyposażone w większość
sił. Istnieją również formacje niezależne, wykorzystywane w zależności od potrzeb, zwykle mają
one schemat organizacji znacznie odchodzący od powyższych standardów. Sojusz Ramienia
Strzelca jest znacznie mniej ekspansywny od swojego głównego przeciwnika w postaci Federacji,
ze względu na położenie oraz skupienie się na rozwoju infrastruktury i systemu obrony. Dzięki
polityce sił sprzymierzonych udało się SRS złamać dominację FOP, niestety załamanie się sieci
sojuszu osłabiło tę nację na arenie międzypaństwowej i tak naprawdę zaprzepaściło większość
dorobku wieloletniego konfliktu z Federacją.
Wojska lądowe
Żołnierze obywatele zwykle poruszają się w kombinezonach zapewniających statystycznie lepszą
ochronę niż odpowiedniki w kwestii ekranowania, natomiast jednostki karne z samej natury
dysponują podwyższoną odpornością na ostrzał. Sojusz najbardziej jest znany z zastosowania
silnych grup piechoty w kombinezonach środowiskowych również na terenie niewymagającym
ich użycia, po części służy to zwiększeniu przeżywalności kadry, ale również wykorzystuje się je do
zdecydowanych i agresywnych uderzeń. Wyposażenie tej klasy stosowane przez Sojusz są
uważane za najlepsze ludzkie konstrukcje tego typu, posiadając dużą mobilność, wytrzymałość i
silne osłony, natomiast EGZO nie cieszą się tak wielką renomą, z powodu ich małej ilości i
całkowicie zwiadowczego charakteru. Ten typ maszyn w sojuszu jest zanikający, używany z
powodu oporów bardziej konserwatywnej części środowiska, nalegających na zachowanie
obywatelskiego charakteru armii, gdyż te jednostki w większości sterują obywatele.
Pojazdy atmosferyczne wykorzystują głównie napęd grawitacyjny i odrzutowy, oczywiście istnieją
jednostki o napędzie kołowym do operowania w niebezpiecznych środowiskach lub w terenie
szkodliwym dla innych typów napędu. Wszystkie jednostki są zrobotyzowane, ale mają możliwość
ręcznego sterowania przez pilota, dotyczy to nawet małych jednostek powietrznych, gdzie jednak
pilot nie ma zapewnionego SPŻ tak jak w transportowcach czy jednostkach dowodzenia. Może on
skorzystać z rozkładanego siedziska wraz z terminalem kontrolnym, co daje możliwość szybkiej
ewakuacji nielicznych jednostek piechoty w kryzysowych sytuacjach. Parametry pojazdów są
porównywalne z tymi wykorzystywanymi w całej ludzkiej przestrzeni, chociaż widoczny jest
nacisk na większą mobilność i siłę osłon, przy zmniejszonej wartości pancerza konwencjonalnego i
możliwości transportu.
Flota
Po wojnie flota koloni Strzelca posiadała dużą ilość jednostek przedwojennych, jak i pewnymi
własnymi konstrukcjami, będącymi przeróbkami takich statków jak Orion czy Prometeusz. Było to
skutkiem niezbyt dużej liczby stoczni wojskowych w ramieniu, niektóre technologie i procesy
produkcji potrzebne do budowy okrętów były niedostępne. Trzeba było je więc zastąpić innymi,
wpływ na to również miał mało konsekwentny proces opracowywania ostatnich serii okrętów
FCS, stojących w rozkroku pomiędzy jednostką operowania wewnętrznego a zewnętrznego jak np.
Orion.
Dlatego w czasie wojny zmodyfikowano te jednostki, by dostosować je do potrzeb buntowników i
możliwości produkcyjnych ramienia, tak powstał krążownik klasy Wyzwoliciel, mocno
zmodyfikowany typ Orion, pozbawiony znacznej liczby sprzętu, o wzmocnionym uzbrojeniu i
uproszczonej konstrukcji. Spisał się on na medal, w trakcie walk dorównując siłą federalnym
Regulusom. Podobnie postępowano z innymi okrętami, niezależnie od klasy, silna była tendencja
to wytwarzania wszystkiego, co może być przydatne, dlatego przeróbki posiadały zwykle różne
parametry, zależne od zastosowanych technologi i zakładu gdzie były wykonane.
Jednak po upadku FCS i ustabilizowaniu się sytuacji flota Sojuszu potrzebowała nowych jednostek,
o jednakowym procesie produkcji i parametrach, na bazie posiadanych technologi i charakterystyki
zakładów. W trakcie wojny rozbudowywano przemysł zbrojeniowy, teraz trzeba było stworzyć
jeden sprawny system wdrażania nowych technologi i maszyn do produkcji. W latach 50
wszystkie partie okrętów pamiętających wojnę przeszły zabiegi modernizacyjne, dając dowództwu
floty tak upragnione stałe parametry statków. Głównym założeniem nowej doktryny było oparcie
siły floty na uniwersalnych jednostkach wewnętrznych, posiadających zarówno silne uzbrojenie,
jak i zdolność wykonywania różnorakich operacji, zadanie te otrzymały krążowniki, podczas gdy
mniejsze jednostki – fregaty i niszczyciele uległy znacznie większej specjalizacji niż ich odpowiedniki
u innych nacji.
Fregaty stały się jednostkami czysto taktycznymi, wyposażonymi w duże ilości sprzętu i
możliwości transportu znacznych sił i ładunków, niszczyciele otrzymały za to artylerie pokładową
równej tej u krążowników, choć nie posiadają tak silnych osłon i pozbawiono ich wszelkich
możliwości transportowych.
Jednostki do działań zewnętrznych zawsze mają problem z brakiem miejsca, spowodowany on jest
rozmiarami napędu czasoprzestrzennego. Zwykle odbija się to negatywnie na ich możliwościach
bojowych lub transportowych, gdyż z natury posiadają one znacznie bardziej rozbudowaną
aparaturę niż jednostki stricte bojowe. Sojusz rozwiązał ten problem poprzez zwiększenie rozmiaru
okrętu, w ten sposób uzyskując miejsce na hangary czy jednostki lądowe, dodając też silniejsze
uzbrojenie. Produkuje też specjalistyczne jednostki transportowe, do których dołączane są zwykłe
jednostki, a które są tak naprawdę jednym dużym napędem czasoprzestrzennym, pozwalając na
posiadanie przez eskadry zewnętrzne osłony w postaci mniejszych okrętów jak korwety czy
patrolowce, choć są one mniej mobilne i przed wyruszeniem dalej muszą wrócić do swojego
napędu.
Kadry
Zjawiskiem charakterystycznym dla Sojuszu jest ogromna specjalizacja ludności i praktyczny brak
zjawiska bezczynnej populacji. Ponieważ technokratyczny system społeczny wymusza na ludziach
poszukiwanie jednej drogi kariery zawodowej, w której mają się oni szkolić i doskonalić, każda z
nich jest równie dopracowana i ważna. Teoretycznie każda z tych „kast” ma posiadać równy
szacunek społeczny i rolę w społeczeństwie, jednak w praktyce najbardziej prestiżowa jest kariera
wojskowa.
Ponieważ siły Sojuszu posiadają całkowicie zdehumanizowane oddziały bojowe, samoświadomi
ludzie stanowią tam jedynie kadrę oficerską. Traktuje się ją tak samo, jak inżynierów czy
organizatorów życia społecznego, jako specjalistów w swojej dziecinie, w tym przypadku są oni
mistrzami rzemiosła wojennego, rozumianego jako taktyka i strategia. Powoduje to, że nigdy nie
brakuje chętnych do armii, istnieje wręcz zjawisko odwrotne, ilość osób ubiegających się o miejsce
w akademiach wojskowych jest tak duża, że wojsko może swobodnie wybierać w kandydatach.
Mimo wysokich standardów i rygorystycznych kryteriów ilość oficerów Sojuszu jest
proporcjonalnie największa w całej ludzkiej przestrzeni, złośliwi mówią, że dosłownie produkuje się
tony niepotrzebnych oficerów, którzy nie mają co później z sobą począć, a agresywność polityki
zewnętrznej państwa jest po to, aby utylizować te nadmiary w wybuchających okrętach
(nawiązanie do problemów z rdzeniami reaktora niektórych jednostek serii A wyprodukowanych
w jednym z zakładów, w których dochodziło do ich częściowej eksplozji przy odpowiednich
warunkach poboru dużej ilości energii, dwa takie wypadki skończyły się zgonem kilku osób, w
innych jedynie obrażeniami).
Z powodu ustroju technokratycznego istnieje ogromna presja społeczna na młodych, aby się
rozwijali i awansowali w hierarchii, brak osobnej kasty polityków, gdzie cały system polityczny w
skali państwa oparty został na kompetencjach obywatela. Oficerowie mają więc poczucie misji,
wartości, obowiązku, z drugiej strony to droga kariery politycznej w państwie bez otwartej polityki,
więc jedynym sposobem na zdobycie wpływu na nią jest wysoka pozycja w hierarchii jednej z
grup specjalistów związanych z utrzymaniem społeczeństwa, dlatego szybko to wojsko stało się
głównym ośrodkiem politycznym, bo okres wojen o dominację pozwala na najszybszy awans.
Pomimo że ustrój państwa nie jest stricte militarystyczny, gospodarka nie jest podporządkowana
tylko potrzebom sił zbrojnych, to po prostu ta grupa ma zwykle decydujące zdanie w spornych
kwestiach, choć często inne skutecznie się jej opierają. Z tego powodu doszło w ciągu 30 lat od
powstania państwa do dość znacznej emigracji ludzi nierzadko biorących czynny udział w jego
powstaniu, a którzy chcieli utrzymania demokratycznych czy choćby republikańskich struktur
politycznych, a nie technofeudalnej hierarchii, zjawisko to uderzyło również w kadry wojskowe.
Sprzęt
Sojusz Ramienia Strzelca słynie ze swojego sprzętu wojskowego, produkowanego według
najwyższych standardów i technologi. Jednak nie zawsze tak było, w okresie wojny o
niepodległość buntownicy raczej zalewali siły federalne masą niskiej jakości sprzętu, nie będąc w
stanie produkować lepszych wersji bez kilkuletniej rozbudowy przemysłu zbrojeniowego. Roboty,
broń, pojazdy, a nawet okręty wytwarzano w lekko zmodyfikowanych cywilnych fabrykach,
istniało jedynie kilka zakładów zbrojeniowych z prawdziwego zdarzenia, ich potencjał był
wykorzystywany w naprawie ważnych kategorii statków jak jednostki zewnętrzne czy bramy.
Po wojnie nowo powstałe państwo posiadało ogromną liczbę maszyn i broni, co również było
powodem zmiany charakteru armii z federacyjnych „mas” organicznej piechoty do całkowitego jej
wyeliminowania. Tak duża liczba sprzętu była problemem dla młodej gospodarki, siły zbrojne
musiały przejść poważną restrukturyzację, a program rozwoju położył szczególny nacisk na
zwiększenie klasy technicznej i jakości używanego sprzętu. Postanowiono całkowicie zerwać z
federacyjną koncepcją sił zbrojnych, od piechura, na krążownikach skończywszy. Sukcesywnie
polepszano parametry sprzętu w stosunku do konkurencji, by w latach 70 w okresie pierwszej
wojny o dominację zaskoczyć całą ludzką przestrzeń. FOP i jej sojusznicy mieli wcześniej do
czynienia jedynie z przestarzałym wyposażeniem z okresu wielkiej wojny, jakie Sojusz przesyłał
swoim poplecznikom i sprzymierzeńcom, kiedy więc jego siły same wzięły udział w walce, potęga
ich wyposażenia była bolesną nauczką dla Federacji.