klik
Transkrypt
klik
PSYCHOLOGIA JĘZYKI ROZWÓJ OSOBOWOŚCI Kwartalnik WAKACJE Z PROMAREM nr 23 Wiosna 2013 ISSN 1898-9306 POWIERZCHOWNOŚĆ KOMUNIKACJI Psychologia MOWA CIAŁA Umiejętności WAKACJE Z JĘZYKIEM Obozy językowe FUTURYZM WŁOSKI Kultura Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Młodzi przedsiębiorcy na start - nowe umiejętności kluczowe uczniów szkół ponadgimnazjalnych Polski Pd-Wsch. tel. 017 860 15 15, 017 853 09 97, e-mail: [email protected] Drodzy czytelnicy! Numer 23 Magazynu Językowego to starannie dobrany zestaw artykułów pobudzających umysł na podobieństwo pierwszych ciepłych dni wiosennych. W tym wydaniu piszemy sporo o tematach nam najbliższych, czyli o językach. Dla chcących wypróbować swój angielski polecam artykuł o hollywoodzkich Oskarach, a dla tych z zacięciem lingwistycznym obowiązkową lekturą będzie tekst o językowych detektywach. Do tego refleksja nad internetową komunikacją w dziale Psychologia oraz sporo interesujących faktów o komunikacji niewerbalnej w dziale Umiejętności. Ponadto odwiedzamy Francję i włoskich futurystów oraz podglądamy w fotorelacjach najnowsze wydarzenia, które miały miejsce w Promarze. Serdecznie zapraszam! Redaktor Naczelny, Maciej Pondel W NUMERZE: PSYCHOLOGIA Powierzchowność komunikacji 4 UMIEJĘTNOŚCI Mowa ciała 6 ZE ŚWIATA A Night at the Oscars 8 ROZWÓJ OSOBISTY Language Detectives Nauka języka juz w brzuchu mamy 10 12 KULTURA Futuryzm włoski Kwietniowe ryby à la français 14 18 KĄCIK OLIMPIJCZYKA American holidays 22 Z ŻYCIA PROMARU Wakacje z Promarem: Obozy językowe Fotorelacje 24 29 Magazyn Językowy - Marzec 2013 Chief editor / Redaktor naczelny - Maciej Pondel Art director / Kierownik artystyczny - Irena Długosz, [email protected] Proof - reading / Korekta - Barbara Korab Printing / Druk - Drukarnia Offset Druk Publisher/Wydawca - SJiZ PROMAR-International, ul. Bohaterów 12, 35-112 Rzeszów PSYCHOLOGIA POWIERZCHOWNO STARE NORMY PRZECHODZĄ DO PRZESZŁOŚCI. DO PRZESZŁOŚCI ODCHODZI ZASADA, ŻE KTOŚ MÓWI, ABY KTOŚ SŁUCHAŁ. DZIŚ KAŻDY MOŻE MÓWIĆ I SŁUCHAĆ. ULEGAMY ZAFASCYNOWANIU ROZMOWĄ Z WIELOMA OSOBAMI NA RAZ. ZAMIENIAMY DOTYCHCZASOWE SPOTKANIA TWARZĄ W TWARZ NA MOŻLIWOŚĆ ZWIELOKROTNIENIA KONTAKTÓW, JAKĄ DAJĄ SMARTFONY I LAPTOPY. ICH ZNAKIEM JEST FACEBOOK. Facebook jest symbolem możliwości zwielokrotnienia kontaktów, rozmów z innymi. Ale jest też symbolem powierzchowności, powierzchowności zaangażowania. Powierzchowność może dotyczyć każdej płaszczyzny życia. Człowiek powierzchowny w relacjach będzie miał setki znajomych „w sieci” i żadnego przyjaciela, któremu dałby prawo do postawienia sobie konkretnych wymagań. Człowiek powierzchowny w wiedzy i wykształceniu będzie rozmawiał o ludziach, o których dowiedział się z nagłówków artykułów, o książkach, 4 których nie przeczytał, filmach, których nie obejrzał, muzyce, której nigdy nie słuchał. Skąd się bierze ten typ powierzchowności? Jedną z przyczyn powierzchowności zaangażowania jest powierzchowność wizerunku. Nie ma sensu się w nic zagłębiać, jeśli chodzi nam tylko o to, by zrobić dobre wrażenie na innych. Nie muszę się trudzić budowaniem solidnych przyjaźni (dużo czasu, rozmyślań, konfrontacji, zwierzeń, decyzji, słowo „wartości” ma tu pierwszoplanowe znaczenie), jeśli zależy mi na tym, by być odbierany jako człowiek towarzyski i dobry kompan do zabawy. Nie muszę przeczytać całej książki, słowo po słowie, i zastanowić się nad nią, by potem o niej rozmawiać, wystarczą (tak modne) techniki szybkiego czytania. Może pracę nad sobą, nad swoim charakterem zastąpiło dbanie o siebie na siłowniach i w klubach fitness, odwagę zastąpiła prowokacyjność, szczerość została zastąpiona przez ekshibicjonizm, mądrość została zastąpiona wiedzą, a prawdziwa wiedza ulotną informacją. Zaangażowaną i wymagającą rezygnacji MAGAZYN JĘZYKOWY NR 23 OŚĆ KOMUNIKACJI z siebie miłość drugiego człowieka zastąpiła zasłona tolerancji. Znakiem zmian w sposobie komunikowania się i bycia z innymi jest Facebook. „Facebook zabija” to tytuł książki Francuzów – Alexandre des Insardes i Thomasa Zuber wydanej w 2011. Według Eryka Mistewicza, który czytał książkę w oryginale, jej autorzy twierdzą, że jest coraz większa liczba klikających, lajkujących, wypisujących, jakby chcieli być bliżej innych, przeżywać więcej i mocniej, a jednocześnie coraz bardziej oddalających się od siebie. Nierozmawiający z najbliższymi. Nie trzymający ich za rękę. Niepatrzący w oczy. Nieobecni. Niepotrafiący rozmawiać ze swoimi dziećmi. Niepotrzebujący z nimi rozmawiać, jeśli one od najmłodszych lat mają swoje smartfony, swoje tablety, swój świat. Pragnieniem wielu jest skorzystać z komputera. Wejść i się zatopić i zniknąć. I po czterech, pięciu godzinach zdziwić się, że za oknem jest już ciemno i że znów nie udało się zrobić tego, co było do zrobienia. Bo tak fajnie się rozmawiało, czatowało, przeglądało co u znajomych. Zapominanie o rodzicach. Zapominanie o grobach dziadków. Chyba, że zapalenie na grobach przodków wirtualnej świeczki, „bo im wszystko jedno”. A czasu nie ma na nic. Nie ma czasu na kontakty z dziećmi i rodzicami. Nie ma czasu na refleksję, trzeba biec. Tak jak inni. Lajkować, polubić, ocenić, przekazać. Emocje są podkręcone i podkręcane, aby wchodzić w Facebooka coraz głębiej, coraz mocniej, opuszczając świat zwykły, szary, powolny, niewirtualny. Przede wszystkim zaś modyfikują nasze relacje z innymi. Nikt nas nie zmusza do tego, abyśmy założyli konto, włączyli, zakupili, weszli, polubili, aktualizowali nasz profil. To prawda. Ale dziś ten, kto wyłącza swój telefon, kto wyłącza komputer, laptop, tablet, smartfon – ten znika, ten w przestrzeni społecznej nie istnieje. Wszyscy w tym już tkwimy. Po uszy”. Chyba z dwadzieścia lat temu po raz pierwszy przeczytałem wiersz pewnego nastolatka: Pragnąłem mleka A dostałem butelkę ze smoczkiem, Pragnąłem rodziców A dostałem zabawkę, Pragnąłem rozmowy A dostałem telewizor, Pragnąłem się uczyć A dostałem świadectwa szkolne, Pragnąłem myśleć A dostałem wiedzieć, Pragnąłem być wolny A dostałem dyscyplinę, Pragnąłem miłości A dostałem normalność, Pragnąłem zawodu A dostałem posadę, Pragnąłem szczęścia A dostałem pieniądze, Pragnąłem wolności A dostałem samochód, Pragnąłem sensu A dostałem karierę, Pragnąłem nadziei A dostałem strach, Pragnąłem zmienić świat A dostałem litość, Pragnąłem żyć… W dzisiejszym świecie, którego znakiem jest Facebook, „nastolatek” z pewnością rozszerzyłby listę swoich strat. autor: Grzegorz Polański Podczas pisania tekstu korzystałem z: B. Ferrero. Ważna róża. Warszawa 1994 E. Mistewicz. Witamy w Nowych Mediach i Facebook m’a tuer. „Nowe Media” 1/2013. J. Pyra. Król jest nagi – o powierzchowności. „W drodze” 3/2013. autor: Grzegorz Polański „Nowe środki komunikacji nie pozostają obojętne” – piszą autorzy „Facebook m’a tuer”. „Uzależniają, pozbawiają nas kontroli nad życiem, przestajemy panować nad naszym wizerunkiem. 5 UMIEJĘTNOŚCI MOWA CIAŁA CZYLI KRÓTKO O TYM, JAK ODCZYTYWAĆ MYŚLI LUDZI Z ICH GESTÓW. W komunikacji bardzo ważną rolę odgrywa to, co mówimy. Chłoniemy każde zdanie i każde słowo. Jednak czy poprzez komunikację werbalną odbieramy pełen przekaz? Według badań tylko 7% komunikacji odbywa się za pośrednictwem słów, natomiast pozostałe 93% to komunikacja niewerbalna – wykorzystujemy w niej ton i natężenie głosu, postawę i przeróżne gesty. Rozwój technologii dość znacząco wpłynął na to, jak się komunikujemy we współczesnym świecie. Normą jest dzisiaj używanie interaktywnych aplikacji i portali społecznościowych. Łatwo przez to zapomnieć, jak ważna jest komunikacja face-to-face. Podczas rozmowy prowadzonej twarzą w twarz, świadczą o nas nie tylko słowa, ale przede wszystkim gesty. Zatem umiejętne odczytanie mowy ciała może pomóc w zwykłych kontaktach ze znajomymi oraz w karierze zawodowej czy biznesie. Warto zatem zaznajomić się z różnymi zachowaniami, a potem próbować odczytywać myśli i uczucia innych. Co więc mówi o nas mowa ciała? GESTY GŁOWY • • • 6 Opuszczona głowa może oznaczać, że dana osoba czuje się niepewnie. Warto jednak zwrócić na to uwagę podczas prawienia komplementów – wtedy oznacza to, że ktoś może być speszony lub czuć się nieśmiało Dotykanie ucha lub zakładanie włosów za uszy to oznaka niezdecydowania Uśmiech - ten fałszywy zwykle angażuje tylko usta i przestrzeń twarzy bezpośrednio wokół nich. Z kolei szczery uśmiech, który bywa naukowo nazywanym „uśmiechem Duchenne” - od nazwiska XIXwiecznego francuskiego neurologa • • • • Duchenne de Boulogne, który dokładnie go opisał, obejmuje wiele mięśni twarzy: jej górną część, policzki, a szczególnie oczy. Kiwanie głową w górę i w dół podczas rozmowy oznacza zrozumienie drugiej osoby, ciekawość oraz zainteresowanie tematem, jednak nadmierne kiwanie wskazuje na jego utratę, w związku z czym osoba podtrzymuje rozmowę raczej z grzeczności. Dotykanie lub pocieranie nosa może sygnalizować, że dana osoba znajduje się w stanie zamyślenia, bardzo często zamyślenia związanego z szukaniem wyjścia z problematycznej sytuacji. Wysunięcie brody ku przodowi pokazuje silne napięcie emocjonalne, czasem odmowę. Dotykanie, czy głaskanie brody oznacza zamyślenie, z kolei jej pocieranie próbę podjęcia decyzji. • OCZY ZWIERCIADŁEM DUSZY • • • Spuszczanie wzroku można odczytać jako przejaw pokory, uległości i słabości, a także jako przyznanie się do winy. Lekko obniżone brwi oraz przymrużone oczy mogą świadczyć o próbie zrozumienia rozmówcy. Unikanie kontaktu wzrokowego to oznaka braku pewności siebie. Poprzez nawiązywanie kontaktu wzro- • • • kowego dajemy sygnał o swojej pewności oraz szacunku. Szeroko otwarte oczy sugerują zainteresowanie danym tematem lub osobą. Wpatrywanie się w kogoś może być gestem agresywnym lub może sugerować próbę zdominowania drugiej osoby. Patrzenie w górę lub w bok podczas rozmowy oznacza, że osoba próbuje coś sobie przypomnieć. Gdy ktoś czuje się urażony daną wypowiedzią, zazwyczaj szybko zakończy kontakt wzrokowy. MAGAZYN JĘZYKOWY NR 23 GÓRNA CZĘŚĆ CIAŁA • • • • • Gesty dłoni w pozycji otwartej są oznaką chęci do rozmowy, sugerują szczerość i otwartość. Skrzyżowane ręce są oznaką niezadowolenia i są pewnego rodzaju „murem” między daną osobą i innymi – wiąże się to z potrzebą odgrodzenia się od świata oraz ochrony siebie lub też zamknięcia się w sobie. Z drugiej strony ramiona bardzo często krzyżujemy po prostu z przyzwyczajenia. Krzyżowanie dłoni za szyją oznacza, że osoba jest otwarta na dyskusję oraz że chce nas słuchać. Wskazywanie palcem może być odczytywane jako przejaw agresji. Trzymanie dłoni wnętrzem do góry oznacza uległość, z kolei zaś trzymanie wnętrzem do dołu – dominację. • • • • • Stanie w rozkroku z szeroko rozstawionymi nogami oznacza władzę i dominację. Założenie nogi na nogę nie jest już jednak jednoznacznym sygnałem, gdyż jest to bardzo standardowa postawa, szczególnie u kobiet. Jednak jeśli dodatkowo ręce i ciało są odchylone do tyłu, to można przypuszczać, że dana osoba ma negatywne i obronne nastawienie. Kiedy krzyżujemy nogi w kierunku innej osoby, wykazujemy tym samym zainteresowanie oraz zaproszenie do nawiązania kontaktu. Tzw. „amerykańska czwórka” (oko- Mam nadzieję, że powyższe wskazówki okażą się pomocne w odczytywaniu mowy ciała. Oczywiście sam temat jest bardzo rozległy, w końcu jest to skarbnica wiedzy o człowieku i komunikacji międzyludzkiej. Zachęcam do skorzystania z szeroko dostępnej literatury traktującej o tym fascynującym zagadnieniu. Zawsze jednak pamiętajmy o tym, że uniwersalnym komunikatem, rozumianym niemal w każdym zakątku świata, jest szczery uśmiech. autor: Kinga Ostaszewska lice kostki leżą na kolanie drugiej nogi) sygnalizuje władzę, dominację oraz współzawodnictwo. Rytmiczne postukiwanie stopą może zdradzić niecierpliwość. DOLNA CZĘŚĆ CIAŁA • Ręce na biodrach sugerują zapał oraz gotowość do działania, determinację, czasem również agresję. 7 ZE ŚWIATA A NIGHT AT THE OSCARS The Oscar statuette is undoubtedly the most recognizable icon of the Academy Awards, the phrase „and the winner is...” is probably even more famous. Not many people realize that this phrase has been quietly swept under the rug since 1989, and has been replaced with „and the Oscar goes to...” presumably to make the losers feel better. Here are some more „did you know” moments about the prestigious Academy Awards. WAY BACK IN THE DAY OSCAR WHO? Two hundred seventy people attended the first Academy Awards banquet on May 16, 1929. The guest tickets cost a measly $5. The ceremony took place behind closed doors, out of the public eye. The recipients of the statuettes had been announced 3 months earlier. It wasn’t until 1941 that the Academy adopted the sealed-envelope system that is used today. The first black and white television broadcast in 1953, made it possible for United States and Canada to watch the proceedings. In 1966, home viewers finally started to fully experience the glitz and glamour of the event as the broadcasting in color began. The Oscar show is now broadcasted internationally to movie fans in over 200 countries. The Oscar statuette was designed by Cedric Gibbons and originally sculpted by George Stanley, a Los Angeles artist. An Oscar is a knight (13 and a half inches in height an 8 and a half pounds in weight) holding a crusader’s sword, appropriately standing on a reel of film. The 5 spokes in the film reel signified the 5 original branches of the Academy (actors, directors, producers, technicians and writers). As a former resident of suburbs of Chicago I’m proud to say that the manufacturer of the statuettes is Chicago based company R.S. Owens & Company. The manufacturing time for 50 Oscars is about 3 to 4 weeks. The statuette is made of britannia metal, an alloy which is then plated in copper, nickel silver and finally 24 karat gold. Another 8 interesting fact is that since 1950 Oscar winners upon being presented with their award must sign an agreement stating that should they wish to sell their Oscar they must first offer it to the Academy for $1. If they refuse to sign they cannot keep their trophy. Older Oscars do sometimes appear on the open market but be ready to pay a lot more than $1. In 2001, Steven Spielberg bought Bette Davis’s Oscar for $578,000 and Michael Jackson paid over $1,000,000 for David Selznick’s award in 1999. The origins of the nickname „Oscar” aren’t clear. Most popular story has it that the Academy librarian Margaret Herrick upon seeing the trophy for the first time said that it resembled her uncle Oscar. Things took off from there. Interestingly, there has only been one Oscar MAGAZYN JĘZYKOWY NR 23 winner named Oscar in the Academy Awards history, Oscar Hammerstein II, who won two of them for best song. WRAP IT UP FOLKS Oscars are known for awarding great movies, being prestigious and having an overly long and emotional acceptance speeches. Enough was enough when in 2002 the ceremony lasted for an astonishing 4 hours and 23 minutes. Since then the Academy introduced a 45-second rule, were speeches longer than 45 seconds are cut off by the orchestra (in the case of the most recent Oscar ceremony - theme music from the motion picture Jaws). Speaking of acceptance speeches, the record for the shortest speech goes to director Alfred Hitchcock who simply said, „Thank you” PLACE YOUR BETS Obviously attending the Oscars ceremony for a regular Joe is virtually impossible, so in some American households a yearly tradition has been formed. In the spirit of a block party, friends, family and neighbors gathered at a designated house, dressed to the nines, for a grand celebration - the Oscar party. There is food, drinks and gambling. Prior to the Oscar night all participants predict there winners from the nominees list. Those that foretell the winners could win anything from cash to the ultimate prize - paper mache Oscar. I will always reminisce the best Oscar parties, the moving speeches, falls and stumbles, winners and looser. Live television is unforgiving and the Academy Awards a night to remember. autor: Anette Noworol 9 ROZWÓJ OSOBISTY LINGUISTICS ON A CRIME SCENE THE MAJORITY OF ANKLE-BITERS DURING THEIR ADOLESCENCE DREAM ABOUT BECOMING EITHER A DETECTIVE OR A POLICE OFFICER. SADLY, DREAMS NOT ALWAYS COME TRUE, NEVERTHELESS, OWING TO GROWING SIGNIFICANCE OF SCIENCE IN VARIOUS SPHERES OF LIFE, CURRENTLY, DEAR READERS, WE ALL HAVE A CHANCE TO SOLVE CRIMES WITHOUT PUTTING OUR LIFE ON A SCAFFOLD. This fantastic opportunity is called – Forensic Linguistics [also known as legal linguistics – author]. For those who come across this term for the first time let me unveil the curtain of mystery. Legal linguistics is the application of data, methods and insights to the forensic context of law, crime investigation and judicial procedure. Presumably at that point most of the readers think – this is so mundane, yet as they say – never judge the book by its cover. Why? Let me explain… If we made an examination, probably 90% of respondents would utter yes if 10 asked – Do you know what C.S.I TV series is ? The rest either live on deserted island or doesn’t detect anything except for the eternal soap opera ‘The bold and the beautiful’, yet due to enormous respect towards the readers I shall pass over this issue in silence… To return to the point, these days, the word ‘forensic’ conjures an image of a technician on a “C.S.I.” show who delicately retrieves a hair or a paint chip from a crime scene, surmises the unlikeliest facts, and presents them to the authorities as incontrovertible evidence. Obviously, forensic linguists’ work differs significantly from typical investigator. Their area of study includes rather not very hectic analysis of legal texts and trials’ protocols from the perspective of a language, however that is not all. The brighter side of legal language is the study of emergency calls in order to excel the interchange of information between an operator and a caller [recent accidents in Poland show that this area requires substantial improvement]. Furthermore, thorough examination of ransom demands or other threat communication such as kidnapping enables police forces to have an access to a kidnapper’s intentions and, as in the case of Lindbergh kidnapping, the linguistic MAGAZYN JĘZYKOWY NR 23 or an article such as this one. 185. As for the negative consequences of eliminating industrial society -- well, you can’t eat your cake and have it too. To gain one thing you have to sacrifice another. 186. Most people hate psychological conflict. For this reason they avoid doing any serious thinking about difficult social issues, and they like to have such issues presented to them in simple, black-and-white terms: THIS is all good and THAT is all bad. e revolutionary ideology should therefore be developed on two levels. analysis revealed that the claim was false, since the perpetrator had not even encountered the child when he wrote the note.1 Yet, let’s have a closer look on another – probably the most well-known case – where law enforcement used forensic linguistics experts, i.e. the Unabomber case. Since 1978 up to 1995, Theodore Kaczyński aka the Unabomber, descendant of polish immigrants, engaged in a nationwide bombing campaign against technological development, planting or mailing numerous home-made bombs at american universities and airports. Interestingly enough, despite his crimes he is still found as one of the most brilliant scientists of the first half of the 20th century(he was accepted at Harvard University at the age of 16 and later earned a PhD in mathematics at the University of Michigan). So what went wrong? Unabomber was not only an average mathematician. He was proclaimed anarchist, social critic and a mem- ber of anarcho-primitivist movement so each of his actions was followed with a long, hand-written manifesto called Industrial Society and its Future (extract below) to several daily papers demanding its publishing. When they met the terrorist’s demands, a man named David Kaczynski read the manifesto and found it surprisingly similar to the word choices and philosophy proclaimed by his brother Theodore. There were particular phrases which David found familiar, inter alia, Ted’s reversed version of common saying „have your cake and eat it too”; David’s brother preferred to say „eat your cake and have it too.” These were unique enough to cause anxiety, but were not the only indicators. Forensic linguists analyzed the document, comparing the phrasing of the manifesto’s philosophical statements to that of documents provided by the brother, and later, further documents found in Kaczynski’s cabin. They concluded that the documents had all been written by the same author… Obviously, becoming the second Roger Shuy2 is not a small beer due to the fact that in our country only the biggest research institutes – inter alia Warsaw and Wroclaw – offer courses in forensics, yet as an old proverb says nothing ventured, nothing gained. Below this article you shall find useful references in case you want to become a white collar policeman. As everything in the universe (except for The bold and the beautiful) all the thing come to an end and this sad truth also refers to this case. I can almost hear a chief editor’s labored breathing behind my back, thus, my dear linguistic companions, I have to conclude, if I don’t want my desk to become a crime scene… Your humble investigator Norbert Knutel For those thirsty of knowledge, here are some websites where you will find out more: http://www.iafl.org/ http://en.wikipedia.org/wiki/Forensic_linguistics http://www.pbs.org/wgbh/amex/lindbergh/sfeature/crime.html http://njspmuseum.blogspot.com/2008/02/one-of-most-fascinating-areas-of-study.html Intriguing? That’s not all, as a forensic linguists, your job is to examine suicide letters, death row statements or identify the author of a particular text, e.g. letter 1 For more information visit http://en.wikipedia.org/wiki/Lindbergh_kidnapping 11 ROZWÓJ OSOBISTY Nauka języka Już w b r z u c h u ma my PRAWIDŁOWO ROZWIJAJĄCE SIĘ DZIECKO ZACZYNA WYPOWIADAĆ PIERWSZE SŁOWA OKOŁO PIERWSZEGO ROKU ŻYCIA. NAJNOWSZE BADANIA WYKAZAŁY JEDNAK, ŻE SAMA NAUKA JĘZYKA ROZPOCZYNA SIĘ DUŻO WCZEŚNIEJ – JESZCZE PRZED NARODZINAMI. Christine Moon, profesor psychologii na Pacific Lutheran University w Tahoma w USA, przeprowadziła badania, które pokazały, że nowonarodzone dzieci posiadają rozwinięte początkowe mechanizmy rozumienia rodzimego języka. Jakkolwiek dzieci zaczynają gaworzyć dopiero około 6 miesiąca życia, pewne dźwięki z języka rodziców są dla nich znajome już w momencie urodzenia. Co jeszcze bardziej zadziwiające, noworodki wykazują ogromną gotowość do przyswajania nowych dźwięków już w pierwszych godzinach po urodzeniu. Badania przeprowadzono w szpitalach w Waszyngtonie i Sztokholmie. Przez 75 godzin po urodzeniu odtwarzano noworodkom nagranie składające się z 17 dźwięków samogłosek. Każde dziecko dostało do ssania specjalny smoczek połączony z komputerem. Połowa noworodków słuchała dźwięków właściwych dla języka ich rodziców (czy to angielskiego czy szwedzkiego), podczas gdy pozostałe słuchały dźwięków języka obcego. Dzieci słuchały pojedynczych dźwięków, ssąc smoczek. Kiedy przerywały ssanie przynajmniej na czas jednej sekundy, odtwarzano im kolejną samogłoskę. Badacze zauważyli, że dzieci słuchające dźwięków rodzimego języka ssą smoczek krócej, co ma dowodzić mniejszego zainteresowania dźwiękami słyszanymi wcześniej, już w łonie matki. Dzieci słuchające dźwięków obcego języka natomiast, ssały smoczek dłużej, okazując zainteresowanie nowymi dźwiękami. Podobne badania przeprowadzono w 2009 roku na Uniwersytecie w Würzburgu w Niemczech. Wykazały one, że płaczące noworodki potrafią naśladować rytm mowy rodziców. Naukowcy nagrywali płacz sześćdziesięciu 3 – 5 dniowych noworodków. Połowa z nich miała francuskich, a druga połowa niemieckich rodziców. Analiza płaczu dzieci wykazała zgodność z charakterystyką intonacyjną języka rodziców. Obydwa eksperymenty zdają się potwierdzać popularny ostatnio pogląd, że na naukę języka tak naprawdę nigdy nie jest za wcześnie. Na podstawie artykułu z www.languageinsight.com M. Pondel 12 MAGAZYN JĘZYKOWY NR 23 13 KULTURA FUTURYZM WŁOSKI BIENVENUTI NEL MONDO ITALIANO DI PROMAR INTERNATIONAL Wyznajemy miłość temu co włoskie we wszystkich możliwych konfiguracjach: ja - czytelnikowi, czytelnik/rodzic - dziecku, dziecko/uczeń - nauczycielowi, nauczyciel - przełożonemu itd. Tak oto obsadzamy się w roli promotora języka włoskiego i rozpoczynamy „osobistą reformę”. Jaki jej cel? Wdrożenie apetytu na jego naukę, załączenie erraty do lingwistycznej puli lokalnej edukacji. Nie zapominajmy, że nauka nie jest jedynie rachunkiem interesów, manewrem, który przynosi korzyści tym czy innym. Ucieczka w absurd na poziomie przytaczanych argumentów w postaci realizmu nas nie dotyczy. „Wasze zarzuty? Dość. Dość. Znamy je... Jasne... Nasza świetna a kłamliwa inteligencja mówi nam, że jesteśmy treścią i przedłużeniem naszych przodków. Być może!... Niech będzie! Ale czy to ma jakie znaczenie? Nie chcemy zrozumieć. Biada temu, kto powtórzy te haniebne słowa! Podnieście głowy!” Zrodziła się w nas ambicja, stworzenia cyklu artykułów o Włoszech. Powód? Zadbać o prestiż języka włoskiego w naszym regionie, zaznaczyć gotowość i wielką potrzebę bycia atrakcyjnym źródłem informacji dla Was, potencjalnych użytkowników włoskiego. Integrując różne tematy, żywimy nadzieję, że przyniesiemy odmianę w życiu, rozwiniemy w Was włoski nałóg (jakkolwiek to dziwnie brzmi). „Dziwicie się? To zrozumiałe, ponieważ nie pamiętacie nawet, żeście kiedykolwiek żyli. Stojąc na wierzchołku świata, rzucamy raz jeszcze nasze wyzwanie gwiazdom!” 14 MAGAZYN JĘZYKOWY NR 23 PARTE PRIMA „To z Włoch rzucamy w świat ten nasz manifest gwałtowności niszczycielskiej i podpalającej, którym ustanawiamy dziś Futuryzm, ponieważ chcemy uwolnić ten kraj od śmierdzącej gangreny profesorów, archeologów, zawodowych przewodników i antykwariuszy” Jak dążąc do zwięzłego obrazu oddać posmak pierwszego awangardowego ruchu „o globalnej ideologii artystycznej i pozaartystycznej, obejmującej nie tylko literaturę, teatr, sztuki plastyczne i muzykę, lecz również politykę i moralność, a nawet sposób ubierania się i jedzenia”1, byście mogli na chwil kilka zanurzyć się w świecie wyobraźni włoskich poetów, cudownych fałszerzy życia i tożsamości człowieka, myślę od wielu dni. Czy się uda? Nie jestem zdolna osądzić własne słowa, mam tylko nadzieję, że będziecie życzliwie czytali… Signore e signori, czy słyszeliście już o Włochach chcących Beethovena grać od końca, Chopina przerywać piosenkami neapolitańskimi, których przywódcę Filippo Marinettiego (1876-1944) obrzucano porcelanowymi filiżankami do kawy i gotowanym makaronem? On to rzekł o sobie samym: „Jeśli strącicie ten umysł, na wieki już pozostaniecie w ciemnościach”. Przedstawię wam dziś inicjatora «movimento che rifiuta le forme artistiche tradizionali, cercando un nuovo linguaggio adeguato agli sviluppi della civilità delle macchine, proiettato verso un «futuro» segnato dai ritmi della produzione industriale. Si svolge in Italia, soprattutto nel periodo 1909-24 1 Historia literatury włoskiej XX wieku, Joanna Ugniewska, PWN, Warszawa 1985 VIOLENTA RIVOLUZIONE DEI FUTURISTI ITALIANI. o częściach wymiennych”. Ta nowa jednostka, skutek antropologicznej mutacji, nie będzie już kompletować wiejskiego pejzażu ani analizować własnej słabości”3. Prorok współczesnych czasów? ca, anche se Marinetti e altri continuarono variamente la loro attività»2. Nie jest dziełem przypadku, że kolebką futuryzmu zostały Włochy. Świat w owym czasie poddał się metamorfozie, unowocześniał swój wizerunek, dynamizował swe działania. Budził się XX wiek, a „Włochy oglądane wówczas z perspektywy Paryża, potężnego ośrodka przemysłowego i kulturalnego, wydawały się zacofaną prowincją, którą tylko potężny wstrząs mógł wyrwać z letargu. Marinetti miał świadomość tego…”4. Echo włoskich ulic poczęło powtarzać: „Marciare non Marcire” (Maszerować nie gnić) bo narodziło się un tentativo di modernizzazione a tutti i costi, które uczyni z Włoch imperium nowoczesności. Urodzony w Egipcie, z maturą w Paryżu i studiami prawniczymi w Mediolanie, po zakończeniu I wojny światowej zakłada WŁOSKĄ PARTIĘ FUTURYSTYCZNĄ wraz z pismem «Roma futurista». Stając u boku wodza, Benito Mussoliniego (w 1919 r. Marinetti startuje do wyborów parlamentarnych z jednej listy z Mussolinim), dąży do przekształcenia futuryzmu w oficjalną estetykę faszyzmu choć sztuka, którą współtworzył przez wiele lat, była marginalizowana przez reżim duce, uznający Novecento za oficjalną sztukę faszystowskich Włoch. Pierwszą powieść futurystyczną napisaną w języku francuskim zatytułował „Mafarka le futuriste” („Mafarka futursta”). Pojawił się w niej futurystyczny człowiek-samolot. Marinetti marzy bowiem o „człowieku mechanicznym 2 Profilo storico della letteratura Italiana, Giulio Ferroni, Volume II, Einaudi scuola 3 Historia literatury włoskiej XX wieku, Joanna Ugniewska, PWN, Warszawa 1985 4 Zatková. Boccioni maluje w 1910 obraz Kobieta futurystyczna, a sam Marinetti publikuje kilka lat później książkę Jak uwieść kobiety wraz z futurystycznym manifestem Przeciw kobiecemu luksusowi. 15 KULTURA PARTE SECONDA LA LOTTA CONDOTTA DAL FUTURISMO „Od końca XVIII wieku nie ma już żadnej architektury. Nieprawdopodobną mieszaninę wszelkiego rodzaju elementów stylistycznych obwołano architekturą. Nowe piękno cementu i żelaza sprofanowały karnawałowe inkrustacje ozdób nieuzasadnionych ani budowlaną koniecznością, ani tym bardziej wymaganiami naszego gustu” Modelowanie myślenia oficjalnie rozpoczęto in francese con il MANIFESTO DEL FUTURISMO/FONDATION ET MANIFESTE DU FUTURISME sul « Figaro » di Parigi il 20 febbraio 1909. W projekcie całkowitej futuryzacji Włoch nie było miejsca na zdrowy rozsądek, a jego hasła niczym pożar opanowały umysły poetów, malarzy, muzyków, artystów wszelkiej maści, Włochów i nie Włochów. Wzniecał atmosferę alertu, wchodząc na coraz wyższe piętra absurdu. Kryzysu pomysłów nie sposób wypatrzyć w „katalogu” innowacji futurystycznych. W ich niezwykle interesującej twórczości nie ma miejsca na półśrodki. Skandal i prowokacja promuje ich szalone idee. Choć zapomnieli, że „wspaniałość” winna pożyczyć „wszystkie swe promienie od rozsądku”, wielu pokochało ich twórczość. „Futuryści, niszcząc symbolicznie kult dawnej sztuki i arcydzieła dawnych mistrzów, sami stali się ofiarą kultu. Pragnąc wyzwolić Włochy spod ciężaru historii, sami stali się historią”. W przeciwieństwie do awangardy włoskiej zasypującej naród manifestami, my wspomnimy jedynie o kilku założeniach futuryzmu, wskażemy jedną z włoskich ścieżek, którą być może warto niekiedy przejść. 16 Głosił futuryzm „pogardę dla kobiet”, ale był ruchem awangardowym, w którym uczestniczyło najwięcej kobiet: Benedetta, Barbara, Regina, Rougena Zatková. Boccioni maluje w 1910, obraz Kobieta futurystyczna, a sam Marinetti publikuje kilka lat później książkę „Jak uwieść kobiety” wraz z futurystycznym manifestem „Przeciw kobiecemu luksusowi”. Futuryzm wkroczył do włoskiej kuchni 28 grudnia 1930 w ręku dzierżąc Il Manifesto della cucina futurista. Marinetti miał w nim odwagę podważyć kulinarną tradycję rodaków. ”Na litość boską, czyż nie czas zrobić coś z tym barbarzyńskim jedzeniem, które przetrwało tylko dzięki pasożytowaniu na naszej ultranowoczesnej cywilizacji? Mówię o makaronie w sosie, z pomidorami albo jakkolwiek inaczej podanym”. Ukłuta nożem faszystowsko-futurystycznej myśli Italia poczyna wrzeć. Eksperymenty i kulinarne idee mające wzmacniać ducha obywateli, krzepić ich mięśnie, by były mocne i gotowe do walki o powrót Imperium nie spotkały się z akceptacją włoskiego społeczeństwa. „Na ulice Neapolu wychodzą amatorzy klusek, a gospodynie domowe z L’Aquili wystosowują promakaronowy list do pana Marinetti”.5To tylko preludium do odwrócenia ustalonego porządku. Włosi mają zaprzestać także korzystania z nieojczystego wokabularza. Ależ proszę, oto przykłady werbalnych „kęsków” w futurystycznym sosie: zamiast „kanapki” „szaleńcy” forsują słowo traidue (składanka), na miejsce „deseru” proponują peralzarsi (podrywka), słowo „bar” miało zostać wyrzucone z użycia i zastąpione quisibeve (alkopój), listavivande (jadłospis) w miejsce międzynarodowego „menu”. 5 Kuchnia magazyn dla smakoszy, no 1-2013 Interwentyzm futurystyczny również objął piano letterario. Aby sprzęgnąć Półwysep Apeniński z duchem nowoczesności należało jednocześnie przeprowadzić i tam innowacje. Mimo że futuryzm nie wydał na świat żadnego wybitnego dzieła, „wyobraźnia bez drutów”, a więc wyobraźnia wyzwolona ze stereotypowych skojarzeń, wiążąca się bezpośrednio z nową cywilizacją techniczną, z jej fetyszyzacją była podwaliną literackiej estetyki. Questo nuovo modo di concepire la letteratura nakazuje likwidację składni, zabrania używania zaimka „ja”, promuje przypadkowy dobór słów, parole in libertà (słowa na wolności, „wyzwolone” z wszelkich reguł językowej komunikacji), czasowniki MAGAZYN JĘZYKOWY NR 23 w bezokoliczniku, kompletny brak przymiotników, przysłówków, zniesienie interpunkcji, stosowanie znaków chemicznych w tekście literackim. Mając świadomość, mili czytelnicy, otarcia się jedynie o ducha frapującej mnie awangardy, kończę to spotkanie pragnieniem życzenia sobie nawzajem, aby nie rządził nami wewnętrzny blask elektrycznego serca, ale miłość do kultury śródziemnomorskiej. Pamiętajmy stale, że dzisiejszy świat musi odwrócić pryncypia Manifestów Marinettiego, „uznając na przekór futuryzmowi piękno Nike z Samotraki za wartość wyższą od ideału pędzącego automobilu”. PYTANIA KONKURSOWE: 1. Jakie miasta Włoch nazwał Marinetti „wychodkami dla zagranicznych turystów”? 2. Które włoskie miasto zostało predysponowane do miana futurystycznego? 3. Za najpiękniejszy futurystyczny poemat, za najpiękniejszą wystawę futurystycznych obrazów dynamicznych uchodzi…? Dokończ zdanie. Odpowiedzi prosimy przesyłać na adres [email protected]. Nagrody niespodzianki czekają. Autor: Wioletta Jagieła 17 KULTURA KWIETNIO À LA FRAN RÓŻNE TWARZE FRANCJI „POUR LES ENFANTS, IL CONSISTE À ACCROCHER UN POISSON DE PAPIER DANS LE DOS DE PERSONNES DONT ON VEUT SE GAUSSER” Dawno, dawno temu był sobie raz 1 kwietnia. Mimo upływu czasu pamięć o nim wciąż trwa et la coutume, który wydał na świat „perdurer pour le plaisir” ma stale swych krzewicieli. Pascal Viroux w „La table des dieux”1 napisał, że Avril pochodzi od łacińskiego słowa aprilis, „de l’étrusque apru, dérivé du grec aphrô, diminutif d’Aphrodite”. PRODUKT UBOCZNY REFORMY KALENDARZA Do pamiętnego roku 1564 rok kalendarzowy rozpoczynał się w okolicach 25 marca lub 1 kwietnia. Przed tą historyczną datą (o niej za chwil kilka) wszystko było płynne. Poszczególne les états et provinces różnicowały rok kalendarzowy w zależności od daty konkretnego stałego bądź ruchomego święta (np. Wielkanocy). W ten sposób rok w Vienne roz1 „Stół bogów”. Kwiecień pochodzi od łacińskiego słowa aprilis, z etruskiego apru, będącym wyrazem pochodnym z greckiego aphrô, zdrobnienia od Aphrodite”. 18 poczynał się 25 marca, zaś w Lyonie 25 grudnia, „tout comme dans le Poitou, la Normandie, et l’Anjou”. Edyktem z Roussillon dnia 9 sierpnia 1564 Karol IX (ten od Nocy Świętego Bartłomieja) zadecydował, że odtąd początkiem roku sur l’ensemble du royaume de France2 zostanie 1 stycznia. „Acceptée et enregistrée par le parlament de Paris en 1564, l’ordonnance de Roussillon est appliquée plus ou moins rapidement selon les villes: à Paris en 1567, mais à Beauvais en 1580 ».3 Innowacyjnemu królowi rychło poddani wystawili ocenę. Krótką i treściwą: śmiech, który dał im poczucie panowania nad rzeczywistością, możliwość psychologicznej degradacji zmian. Ponieważ nie był to już „prawdziwy” początek roku, konserwatywni poddani decydują się na obdarowywanie się nawzajem fałszywymi podarkami (nawiązanie do noworocznych étrennes qui marquaient le passage à la nouvelle année4), uruchamiają „produkcję” złośliwych kawałów. Tak oto narodził się „le jour des fous, le jour de ceux qui n’acceptent pas la réalité ou la voient autrement».5 Cóż, choć śmiech jest czymś wspaniałym, nie ma z nim żartów. Spora grupa Francuzów skupiła się w tym dniu na wycinaniu numerów rodakom. Oto nastał „Jour saint pour tous les blagueurs »6, których żarty są od tej chwili znane pod nazwą „Poisson d’avril”. PRAWDOPODOBNE KORZENIE NIEPOWAŻNEGO DNIA: Początek kwietnia to czas gdy Księżyc wychodzi z znaku zodiaku Ryb, uważa się ten fakt, za ostatnią oznakę Zimy. 4 Mowa o noworocznych podarkach zwanych étrennes, które symbolizowały wejście w Nowy Rok 2 W całym królestwie Francji. 3 W wolnym tłumaczeniu: „Zaakceptowane i wciągnięte do akt przez parlament Paryża w 1564, edykt z Roussillon został wprowadzony w życie mniej więcej szybko zależnie od miast: w Paryżu w 1567, w Beauvais w 1580” 5 W wolnym tłumaczeniu: „Dzień wesołków, dzień tych, którzy nie akceptują rzeczywistości lub postrzegają ją inaczej” 6 W wolnym tłumaczeniu: „Święty dzień dla wszystkich dowcipnisiów” MAGAZYN JĘZYKOWY NR 23 OWE RYBY NÇAIS Być może stąd te ryby. « Le poisson est le symbole de la multitude et donc du renouveau lié au printemps et à l’éveil de la nature»7 Czas ten jest również czasem tarła, a połów jest prawnie zabroniony w Francji. Dla niektórych nastawał w minionych wiekach sposobny moment, aby porcją żartów cisnąć w rybaków. Krzycząc: „Oto kwietniowe ryby”, wrzucali im do rzek… śledzie. Wieki konserwowały ten zwyczaj, jednak współcześnie śledzie nie pływają już w słodkich wodach. W tym światowym dniu wygłupów przyczepia się znajomym do pleców wycięte z papieru ryby. W XVI wieku prezenty, które sobie wręczano w kwietniu często miały charakter spożywczy. Początek tego miesiąca zbiega się z końcem Wielkiego Postu, a drzewiej na stołach po chlebie królowała kiedyś ryba. W naturalny sposób „kontynuowano” zatem wręczanie ryb w charakterze prezentu po zakończeniu „période de privation” (czasu umartwienia). 1 kwietnia przypada 12 dni po équinoxe (zrównanie dnia z nocą). Jest rzeczą wielce prawdopodobną, że ten dzień był kultywowany już w antycznej Grecji 7 W wolnym tłumaczeniu: „Ryba jest symbolem obfitości, odrodzenia związanego z wiosną, przebudzeniem się natury” KULTURA 1. 2. KONKURS RÓŻNE TWARZE FRANCJI 1. NA POCZĄTKU XX WIEKU UKAZYWAŁY SIĘ, W ZWIĄZKU Z DNIEM 1 IV, PIĘKNIE ZDOBIONE KARTKI POCZTOWE. PROSIMY O PODANIE NAZWY REGIONU FRANCJI WRAZ Z MIASTEM, W KTÓRYM ZNAJDUJE SIĘ MUZEUM SŁYNĄCE Z ICH OGROMNEJ KOLEKCJI. 2. JAKI GATUNEK RYB BYŁBY „LOGO” TEGO ŚWIĘTA? (PODPOWIADAMY, ŻE FONETYCZNIE JEST TO NAZWA HURTOWNI SPOŻYWCZO-PRZEMYSŁOWEJ, DZIAŁAJĄCEJ W RZESZOWIE). ODPOWIEDZI PROSIMY PRZESYŁAĆ NA ADRES: [email protected] NAGRODY NIESPODZIANKI CZEKAJĄ! gdzie czczono boga śmiechu, który zdetronizował boginię miłości Afrodytę, opiekunkę ryb. Był to dzień poświęcony żartom, szaleństwom, zamianie ról społecznych podobnie jak w okresie trwania karnawału. TAK SIĘ BAWILI I TAK SIĘ BAWIĄ FRANCUZI! Dawniej we Francji dzień 1 kwietnia był świętem zakochanych, z jakiś to powo- dów niemogących jawnie wyrazić swoich uczuć. Będąc na podobieństwo ryb niemymi, decydowali się na wysyłanie pocztówek z rybą na głównym planie, aby ukochanej/ukochanemu ukazać płomień swej miłości. Z Francji zwyczaj obchodzenia pierwszego kwietnia przybył w XIX wieku do Włoch jako PESCE D’APRILE, a wszystko to dzięki kontaktom handlowym z Genuą. P.S. Idąc w ślady BBC zapraszamy już dziś do zastanowienia się nad hodowlą makaronu. Brytyjska stacja 1 kwietnia 1957 roku wyemitowała materiał o tym, jak dumni Szwajcarzy hodują drzewa, z których wyrasta… spaghetti. Nie wątpimy, że znajdą się wśród nas chętni do założenia farm spaghetti, aby nie tylko żarłocznie zbierać makaron, ale i propagować z werwą kraj z niego słynący. W reakcji na żart w stacji nagle rozdzwoniły się telefony od widzów, chcących dowiedzieć się, czy w warunkach Wysp też można wyhodować sobie takie smakowite drzewko. „– Owszem – odpowiadali dziennikarze BBC z wrodzoną brytyjską flegmą – proszę położyć jedną nitkę makaronu w puszce sosu pomidorowego i… cierpliwie czekać”. I wy cierpliwie czekajcie na kolejne nasze spotkanie, na kolejną odsłonę tajemnic Francji. Życzenia Aby wszyscy poznali mechanizm dobrego żartu i choć sezon grypowy trwa, my zaszczepmy się poczuciem humoru, masujmy nasze serca śmiechem każdego dnia. Lecz nie śmiejmy się z nikogo, kto robi krok do tyłu, bo on może właśnie bierze rozpęd. Autor: Wioletta Jagieła 20 MAGAZYN JĘZYKOWY NR 23 21 KĄCIK OLIMPIJCZYKA AMERICAN HOLIDAYS wtedy parada weteranów, patriotyczne przemowy oraz flagi zawieszone w połowie masztu na cześć wszystkich poległych. W roku 1869 obchody te stały się już coroczną tradycją. W 1882 roku nazwę zmieniono na Memorial Day. Obecnie Drodzy Olimpijczycy! Na początku naszej kolejnej kulturowej wycieczki w święta ZNANE I NIEZNANE pragnę zadedykować Wam słowa G.B. Shawa, z nadzieją, że zmotywują Was do kolejnej ciężkiej, ale jakże przyjemnej w swych skutkach i owocach pracy. Life is no brief candle to me. It is a sort of splendid torch which I have got a hold of for the moment, and I want to make it burn as brightly as possible before handing it on to future generations. Zapalmy zatem naszą osobistą pochodnię wiedzy i nieśmy ją z dumą w kierunku nadchodzących nowych pokoleń, pokoleń żądnych wiedzy, poznania, pokoleń zafascynowanych – DZIĘKI NAM - życiem, historią, kulturą, sztuką, tradycjami, ale też i zwykłą, jakże ciągle zaskakującą codziennością. Niech światło tej pochodni zalśni podczas Waszego przyszłorocznego udziału w kolejnej edycji POWIATOWEGO KONKURSU JĘZYKOWEGO „JĘZYKOMANIAK TO JA”, którego Szkoła PROMAR INTERNATIONAL w Łańcucie jest pomysłodawcą i współorganizatorem. Zapraszamy, podobnie jak w tym roku, do udziału w części pisemnej, a następnie części praktycznej - prezentacji językowej w kategorii OSOBA, MIEJSCE bądź też WYDARZENIE HISTORYCZNE WARTE UPAMIĘTNIENIA. Relacja z Konkursu zostanie opublikowana w kolejnym wydaniu Magazynu, na którą serdecznie już teraz zapraszam. W tym momencie pozwolę sobie zabrać Was moi Drodzy w kontynuację naszej ostatniej podróży… GROUNDHOG DAY 2 lutego w Stanach Zjednoczonych obchodzony jest dzień świstaka. Dzień ten wyznacza połowę okresu pomiędzy zimą a wiosną, kiedy to, według wierzeń, świstaki wybudzają się ze snu zimowe22 go. Legenda głosi, że w przypadku, gdy świstak w tym dniu zobaczy swój cień, zima przedłuży się o kolejne sześć tygodni. Jeżeli nie, zwiastuje to zbliżającą się wielkimi krokami wiosnę. Źródła tej tradycji pochodzą prawdopodobnie z krajów europejskich, gdzie już wiele lat temu ludzie przepowiadali nadejście wiosny na podstawie obserwacji zwierząt i czasu ich wybudzania się ze snu zimowego. W ciągu wielu lat „Phil”, lokalny świstak z Punxsutawney, w stanie Pennsylvania, stał się w mediach najbardziej znanym „celebrytą” wśród świstaków. W Kanadzie taką sławę uzyskał świstak „Wiarton Willie”, a kolejno jego następca „Wee Willie” Amerykańska telewizja do dziś zachęca, aby drugiego lutego oglądać wiadomości z Punxsutawney, kiedy to świstak Phil „przedstawia” prognozy, wychodząc ze swojej norki. święto upamiętnia wszystkich walczących - żołnierzy, mężczyzn i kobiety, którzy polegli w obronie Stanów Zjednoczonych. W dniu tym co rok powiewają flagi, po ulicach przechodzą parady, mają miejsce przemówienia, instytucje i firmy są zamykane, a organizacje patriotyczne są wspierane finansowo podczas organizowanych w tym celu kwest. EMANCIPATION DAY Rozpoczyna każdy nowy rok w Stanach Zjednoczonych, ze względu na fakt, MEMORIAL DAY Jest obchodzony w ostatni poniedziałek maja w Stanach Zjednoczonych i w każdym kraju, gdzie pochowane są ciała amerykańskich żołnierzy. Do końca nie wiadomo jaka jest prawdziwa geneza tego święta. Jedna z teorii głosi, iż tradycja ma swoje korzenie w roku 1864, kiedy to w miejscowości Boalsburg w Pensylwanii żony oraz matki poległych żołnierzy po raz pierwszy wspólnie udekorowały kwiatami groby ukochanych mężczyzn. Źródła historyczne podają jednak, iż pierwsze oficjalne obchody tego święta miały miejsce w Waterloo, w Nowym Yorku w 1866 roku pod nazwą Decoration Day. Uroczystość tę uświetniła iż ma miejsce właśnie 1 stycznia. Święto upamiętnia wydanie przez prezydenta Abrahama Lincolna proklamacji o zniesieniu niewolnictwa. Należy pamiętać, że przez wiele lat amerykańskie plantacje na wschodzie kraju „zatrudniały” do pracy afrykańskich niewolników. Wielu z nich było zaangażowanych do pomocy wbrew swojej woli, a jak wiadomo nie była to lekka praca. Odseparowani od swych rodzin, pozbawieni wolności i wszelkich praw niewolnicy przeżywali koszmar. Na MAGAZYN JĘZYKOWY NR 23 szczęście wielu ludzi w szczególności z północnych stanów po pewnym czasie zaczęło sprzeciwiać się niewolnictwu. Reformatorzy zwani abolicjonistami rozpoczęli walkę, aby znieść i całkowicie wyeliminować niewolnictwo. Wydawali broszury, pisali artykuły i tym samym próbowali przekonać polityków oraz opinię publiczną, iż niewolnictwo należy wykorzenić. Podczas wojny secesyjnej w Stanach Zjednoczonych temat niewolnictwa podzielił w szczególności południe i północ kraju. W tym okresie wielu niewolników z południa próbowało uciec na północ, aby walczyć o wolność. Przejęty całą sytuacją prezydent Abraham Lincoln podjął decyzję o zniesieniu niewolnictwa. To on zdeklarował, że wszyscy właściciele plantacji, którzy uwolnią niewolników dostaną granty finansowe ze strony rządu. Jego działania doprowadziły do wydania proklamacji o zniesieniu niewolnictwa w dniu 1 stycznia 1863 roku. Obchody omówionego powyżej święta są obecnie szczególnie ważne dla południa kraju. Duży nacisk kładzie się na to, aby młode pokolenie poznając historię, promowało w przyszłości takie wartości jak zrozumienie, tolerancję oraz wszelkie prawa obywatelskie. FLAG DAY kinson. Natomiast inna popularna legenda głosi, iż sam George Washington poprosił pewną kobietę o imieniu Betsy Ross, aby ją uszyła. Po wprowadzeniu niewielkich zmian w kształcie widniejących na fladze gwiazd Betsy przyjęła propozycję. Pomimo że była ona znaną szwaczką, wielu historyków do dziś nie do końca akceptuje tę informację jako fakt, bardziej jako legendę. Każda część flagi amerykańskiej ma swoje istotne znaczenie. Białe gwiazdy na granatowym tle symbolizują ilość stanów. Jako że z upływem czasu ilość stanów zwiększała się, tak również flaga amerykańska ukazywała ich coraz więcej, adekwatnie do aktualnej ilości. Trzynaście pasków symbolizuje trzynaście pierwszych kolonii, które się odseparowały od Imperium Brytyjskiego. Czerwone paski reprezentują Anglię, a białe paski Stany Zjednoczone. Zostały one ułożone naprzemiennie aby podkreślić niezależność Stanów Zjednoczonych od Anglii. Amerykańska flaga jest jedyną flagą na świecie, która jest najistotniejszym tematem hymnu narodowego („The Star – Spangled Banner”, autorstwa Francisa Scotta Key). W tym dniu amerykańska flaga powiewa przed każdym domostwem, szkołą, czy też urzędem. Młodzież uczy się szanować tak piękną tradycję, uczestniczy w ceremoniach podniesienia flagi czy patriotycznych przemówieniach, śpiewa hymn narodowy i recytuje przysięgę wierności (the Pledge of Allegiance). Moi Drodzy na tym kończę drugą część naszej podróży, podczas której przypomnieliśmy sobie tylko niektóre święta znane i nieznane. Mam cichą nadzieję, że my wszyscy, żyjący tu w Polsce, jak i w każdym kraju na całym świecie, będziemy zawsze pamiętać jak wielką wagę odgrywa w życiu kultywowanie tradycji, obyczajów, pamięć o tym, co było i dbanie o to, by żyło się nam coraz lepiej i bezpieczniej. Nigdy nie zapominajmy, by pogłębiać to, co jeszcze niezbadane i niezgłębione, aby przyszłe pokolenia miały źródło, z którego będą czerpać pozytywne wartości i uczucia. Dołącz do nas na Facebooku - Szkoła Językowa Promar Łańcut autor: Joanna Pelic wicedyrektor Szkoły PROMAR w Łańcucie lektor języka angielskiego To amerykańska uroczystość, która odbywa się co roku w dniu 14 czerwca. Prezydent Harry S. Truman ogłosił oficjalnie wprowadzenie tego święta w roku 1949. Według wierzeń flagę amerykańską zaprojektował Francis Hop- OFERTA PRACY DLA LEKTORÓW UCZĄCYCH JĘZYKÓW OBCYCH W ŁAŃCUCIE JEŻELI JESTEŚ NAUCZYCIELEM KREATYWNYM, ENERGICZNYM, O WYSOKICH KWALIFIKACJACH ZAWODOWYCH, CHĘTNYM DO PROWADZENIA ZAJĘĆ AUTORSKĄ METODĄ SZKOŁY PROMAR ORAZ NIEUSTANNEGO PODNOSZENIA KWALIFIKACJI ZAWODOWYCH TO PROSIMY PRZEŚLIJ SWOJE CV NA ADRES: [email protected] (Z DOPISKIEM „PROMAR ŁAŃCUT PRACA”) 23 WAKACJE Z PROMAREM OBOZY JĘZYKOWE KARYNTIA - AUSTRIA TERMINY OBOZÓW JĘZYKOWYCH: Turnus I: 24 lipca - 03 sierpnia 2013 Turnus II: 13 sierpnia - 23 sierpnia 2013 ZAKWATEROWANIE: Hotel „Alpinum” jest usytuowany w najpiękniejszej części Karyntii - malowniczej krainy położonej na południowym krańcu Alp austriackich. Hotel położony jest na wysokości 1520 m. n. p. m., gdzie słońce świeci ok. 250 dni w roku. W pobliżu hotelu znajdują się wspaniałe szlaki turystyczne, ścieżki rowerowe, korty tenisowe, boiska sportowe, a także kilka kompleksów wodno-rekreacyjnych nad brzegiem malowniczych i bardzo ciepłych alpejskich jezior. W hotelu: sauna, mini kino, darmowa kawiarenka internetowa, restauracja, salon kominkowy, świetlica, stół bilardowy, tenis stołowy, piłkarzyki, bar i dyskoteka. Pokoje 4, 5 lub 6-os. z pełnym węzłem sanitarnym, TV oraz darmowym Wi-fi. TRANSPORT: przejazd autokarem klasy LUX OPIEKA: wykwalifikowanej kadra pedagogiczna i instruktorska UBEZPIECZENIE: Ergo Hestia KL- 50.000 zł, NNW - 10.000 zł W OFERCIE: • program językowy - 30 godz. j. angielskiego (wykwalifikowani lektorzy i native speakerzy); • wycieczki po Karyntii, wypoczynek na alpejskich kąpieliskach z krystalicznie czystą i bardzo ciepłą wodą (ok. 25 st. C); • 8 noclegów - zakwaterowanie w pokojach z łazienkami i TV sat. także z polskimi programami (większość pokoi z tarasem z widokiem na Alpy), 8 śniadań (bardzo urozmaicony bufet), 8 lunchów, w niektóre dni, ze względu na wycieczki, w formie suchego prowiantu, w pozostałe dni w formie 3-daniowej (zupa, II danie, deser), 7 kolacji. W dniach, kiedy lunch będzie w formie prowiantu, kolacja będzie w formie ciepłej 3-daniowej, 1-raz obiadokolacja w formie‚ grill party’. Kanapki na drogę powrotną. CENA OBOZU: 1680 zł. Przy zgłoszeniu do końca kwietnia 2013 - 1580 zł. Cena nie obejmuje: • dopłaty do Minimundus – ok. 4.50 Euro; • kosztów wycieczek fakultatywnych: wycieczka do Wenecji - dopłata 40 Euro; wycieczka do Salzburga - dopłata 35 Euro; wycieczki realizowane są przy min. 30 osobach; • 75 zł - Karta Karyntii - uprawnia do korzystania z ponad 100 atrakcji turystycznych: m.in. rejsy statkiem, kolejka linowa i inne atrakcje wodne. 24 MAGAZYN JĘZYKOWY NR 23 SJIZ PROMAR-INTERNATIONAL W RZESZOWIE WRAZ Z BIUREM TURYSTYCZNO-USŁUGOWYM „TRAPER” OD 2005 ROKU ORGANIZUJE OBOZY WYPOCZYNKOWO-JĘZYKOWE W RÓŻNYCH MIEJSCOWOŚCIACH W KRAJU I ZA GRANICĄ. WYJAZDY TEGO TYPU ŁĄCZĄ TURYSTYKĘ, REKREACJĘ, AKTYWNY WYPOCZYNEK I NAUKĘ JĘZYKA. OBOZY PRZEZNACZONE SĄ DLA DZIECI ORAZ MŁODZIEŻY W WIEKU OD 14 DO 18 LAT. HAJDUSZOBOSZLO -WĘGRY TERMIN OBOZU JĘZYKOWEGO: 19 - 28 lipca 2013 ZAKWATEROWANIE: Dom Wypoczynkowy „TÓPARTI” położony w odległości ok. 20 m. od wejścia na baseny. Obiekt posiada pokoje 2, 3, 4 – os. z umywalkami, WC i prysznice na korytarzu. Ośrodek dysponuje świetlicą z TV i DVD, własną jadalnią z tarasem. Wokół ośrodka mały park, plac zabaw dla dzieci (9 noclegów). WYŻYWIENIE: 3 posiłki dziennie (śniadanie, lunch na terenie kąpieliska, obiadokolacja). Pierwszy posiłek – kolacja w dniu przyjazdu, ostatni - śniadanie + suchy prowiant na drogę. TRANSPORT: Autokar klasy lux (klimatyzacja, barek, TV, WC) Opieka: Kierownik i kadra kolonijna zatwierdzona przez Kuratorium Oświaty oraz wykwalifikowani lektorzy i native speakerzy. Miejscowa (węgierska) opieka medyczna. Ratownik. UBEZPIECZENIE: NNW 10 000 Euro, KL 5 000 Euro, OC 12 000 Euro W OFERCIE: • 7 dniowy bilet na kompleks basenów rekreacyjnych • 30 godzin języka angielskiego • Program rekreacyjny • Wycieczka piesza po Hajduszoboszlo • Wycieczka autokarowa do Budapesztu z przewodnikiem lokalnym UWAGA! Uczestnik powinien posiadać ważną legitymację szkolną i ważny paszport. Proponowane kieszonkowe ok. 15 000 HUF. Bilet do Aquaparku i AquaPalace płatne dodatkowo RAMOWY PROGRAM: • Wycieczka autokarowa z przewodnikiem lokalnym do Budapesztu - Plac Bohaterów: Zamek Vajdahunyad, Park Tysiąclecia – Varosliget, Aleja Andrassy’ego, budynek Opery Narodowej, Wzgórze Gelerta (Cytadela, Pomnik Wolności, posąg biskupa Gerarda), Wzgórze Zamkowe z Basztami Rybackimi, Kościół Macieja, Wieża Marii Magdaleny, Zamek Królewski, Parlament, promenada Vaci, Bazylika św. Stefana • Wycieczka piesza po Hajduszoboslzo - warto zobaczyć: popiersie Ferenca Pávai Vajna odkrywcy wody leczniczej, dzwonnica z „dzwonami pokoju”, „studzienka miłości”, rzeźba „Symbol wzrostu” sławnego w całej Europie rzeźbiarza László Szabó, Dom Kultury, Plac Kalwina, kościół kalwiński • 7 x wstęp na kompleks basenów rekreacyjnych i termalnych z wodami leczniczymi z wieloma atrakcjami (zjeżdżalnie „kamikadze”, „ślimakowa”, „czarna dziura”, „szalona rzeka”, baseny dla dzieci, „plaża śródziemnomorska”, centrum sportowe) CENA: 1500 zł. za osobę 25 WAKACJE Z PROMAREM MEZOKOVESD – WĘGRY TERMINY OBOZÓW JĘZYKOWYCH: 4 - 14 lipca 2013 ZAKWATEROWANIE: Ośrodek Wypoczynkowy Zsóry-Zibongó – teren ośrodka graniczy z kąpieliskiem uzdrowiskowym Zsóry, budynek stały, pokoje 4, 5, 6 – osobowe z łazienkami (9 noclegów). WYŻYWIENIE: 3 posiłki dziennie (śniadanie, obiad, kolacja). Pierwszy posiłek – kolacja w dniu przyjazdu, ostatni - śniadanie + suchy prowiant na drogę. TRANSPORT: Autokar klasy lux (klimatyzacja, barek, TV, WC) OPIEKA: Kierownik i kadra kolonijna zatwierdzona przez Kuratorium Oświaty oraz wykwalifikowani lektorzy i native speakerzy. Miejscowa (węgierska) opieka medyczna. UBEZPIECZENIE: NNW 5 000 Euro, KL10 000 Euro, OC 12 000 Euro W OFERCIE: • 7 dniowy bilet na kąpielisko w Mezőkövesd • 30 godzin języka angielskiego • Program rekreacyjny • Wycieczka piesza po Mezőkövesd • Wycieczka autokarowa do Budapesztu z przewodnikiem lokalnym • Wycieczka autokarowa do Egeru • Wycieczka autokarowa do parku narodowego Aggtelek z biletem wstępu do jaskini Uczestnik powinien posiadać ważną legitymację szkolną i ważny paszport. Proponowane kieszonkowe ok. 15 000 HUF. RAMOWY PROGRAM: • Wycieczka autokarowa z przewodnikiem lokalnym do Budapesztu - Plac Bohaterów: Zamek Vajdahunyad, Park Tysiąclecia – Varosliget, Aleja Andrassy’ego, budynek Opery Narodowej, Wzgórze Gelerta (Cytadela, Pomnik Wolności, posąg biskupa Gerarda), Wzgórze Zamkowe z Basztami Rybackimi, Kościół Macieja, Wieża Marii Magdaleny, Zamek Królewski, Parlament, promenada Vaci, Bazylika św. Stefana • Wycieczka autokarowa do Egeru - zaliczanego do jednego z najpiękniejszych miast barokowych Węgier: Rynek, ulice Starego miasta ozdobione kutymi z żelaza balkonami pałace stojące na ulicy Lajosa Kossutha, wybudowane w stylu barokowym i warkoczowym Kispréposti Lak, Nagypréposti, dom kanoników Vagner, kościół barokowy i klasztor franciszkański oraz jeden z najstarszych budynków miasta, dom Buttler. Wieża z Obserwa torium Astronomicznym Spekula - pierwsze w kraju muzeum astronomiczne, Kościół Minorytów, serbska cerkiew z ikonostasem z XVIII w. Nad miastem na wysokość 40 m wznosi się minaret - najbardziej wysunięty zabytek muzułmański na północ Europy. Średniowieczny zamek (Vár) to zwycięska twierdza z okresu tureckiego, Bazylika - trzecia co do wielkości na Węgrzech. • 7 x wstęp na kompleks basenów rekreacyjnych i termalnych w MEZŐKÖVESD Zsórifürdő – położone w parku na terenie 11 ha znajduje się 21 basenów otwartych i krytych służących zarówno do wypoczynku i rekreacji, jak również termalnych z wodą siarkową o działaniu leczniczym. Baseny posiadają wiele atrakcji: bicze i masaże wodne, podwodne prądy, sztuczną falę i zjeżdżalnię, w basenie dla najmniejszych dzieci: wodospad, grzybek, ślizgawka. W „Świecie saun” oprócz tradycyjnej sauny fińskiej i kabiny parowej można znaleźć bio-saunę, saunę infra, kabinę aromaterapeutyczną oraz kabinę solną, lodospad i basenik z zimną wodą do zanurzania się, jacuzzi. • Wycieczka do Parku Narodowego Aggtelek. Na terenie Parku Aggtelek wyznaczono kilkanaście bardzo zróżnicowanych tras, zarówno podziemnych, jak i na powierzchni, długich i krótkich – zwiedzanie jednej z podziemnych jaskiń. CENA OBOZU: 1490 zł. za osobę 26 MAGAZYN JĘZYKOWY NR 23 KRYM – UKRAINA TERMIN: 24 lipca - 4 sierpnia 2012 ZAKWATEROWANIE: Młodzieżowe Centrum Wypoczynkowe ATŁANTUS – ośrodek położony w południowo-zachodniej części Krymu nad Morzem Czarnym w miejscowości Orlowka ok. 20 km od Sewastopola. Zakwaterowanie w parterowych willach 4 i 5 osobowych z łazienkami (9 noclegów). WYŻYWIENIE: 4 posiłki dziennie (śniadanie, obiad , podwieczorek, kolacja – dwa dania do wyboru), suchy prowiant na drogę powrotną. TRANSPORT: Transfer autokarem klasy lux (klimatyzacja, TV, WC ) na trasie: Rzeszów – Lwów – Rzeszów; przejazd pociągiem na trasie: Lwów – Symferopol - Lwów, transfer autokarem klasy turystycznej na trasie: Symferopol – ośrodek - Symferopol. OPIEKA: Kierownik i kadra kolonijna zatwierdzona przez Kuratorium Oświaty oraz wykwalifikowani lektorzy i native speakerzy. Miejscowi ratownicy na plaży. Miejscowa opieka medyczna. Całodobowy punkt lekarski. UBEZPIECZENIE: NNW 5 000 EURO, KL 10 000 EURO, OC 12 000 EURO W OFERCIE: • 30 godzin języka angielskiego • Wycieczki autokarowe: Bakczysaraj - Czułut Kals, Sewastopol, Jałta - Alupka - Liwadia UWAGA! Uczestnik powinien posiadać ważną legitymację szkolną i ważny paszport. Należy przygotować prowiant na drogę na Ukrainę. Proponowane kieszonkowe ok. 500 UAH. RAMOWY PROGRAM: • Wycieczka autokarowa do Bakczysaraju– Miasto Ogrodów (Wielki Meczet Chański, Pałac Chanów, Fontanna Łez) i Czufut Kale– najlepiej zachowane i najłatwiej dostępne z krymskich skalnych miast, na które składają się pieczary mieszkalne i ruiny kilku budowli. • Wycieczka autokarowa do Sewastopola, ładnego miasta położonego na zboczach wzgórz, nad malowniczymi zatokami. Miasto jest wielkim portem wojennym, siedzibą ukraińskiej i rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Zwiedzanie miasta: Plac Admirała Nachimowa, Przystań Grafska – będąca niegdyś miejscem przyjmowania oficjalnych wizyt i parad okrętów, bulwar nadmorski, przy którym stoi Pomnik Zatopionych Okrętów upamiętniający wydarzenia wojny krymskiej, Aleja Sławy. • Wycieczka autokarowa do Jałty – popularne centrum lecznicze i konferencyjne. Jedne z ciekawszych zabytków to: ormiańska świątynia Ripsime, Pałac Emira Buchary, sobór św. Joanny Złotoustej, dzwonnica św. Jana Chryzostoma. Ałupka– miasto przypominające ogromne kamienne schody, prowadzące wprost do morza. Zwiedzanie: Pałac Ałupkiński, Przylądek Aj Todor ze słynnym zamkiem Jaskółcze Gniazdo. Liwadia - miasto z pałacem, w którym odbyła się konferencja jałtańska. CENA: 1860 ZŁ. ZA OSOBĘ WAKACJE Z PROMAREM PRIMORSKO–BUŁGARIA TERMINY OBOZÓW JĘZYKOWYCH: 11 - 22 lipca 2013 ZAKWATEROWANIE: Wille Holiday 3-osobowe domki posiadające: szafę, szafki, małą lodówkę i TV oraz łazienkę (WC, umywalka, prysznic) - 9 noclegów. WYŻYWIENIE: 3 posiłki dziennie (śniadanie, obiad, kolacja) w formie szwedzkiego stołu, kuchnia bułgarska. Posiłki serwowane są w restauracji znajdującej się ok. 350 m. od bungalowów. Pierwszy posiłek – obiad w dniu przyjazdu, ostatni - kolacja + suchy prowiant na drogę. TRANSPORT: Autokar klasy LUX (klimatyzacja, barek, TV, WC). OPIEKA: Kierownik i kadra kolonijna zatwierdzona przez Kuratorium Oświaty oraz wykwalifikowani lektorzy i native speakerzy Miejscowa (węgierska) opieka medyczna. UBEZPIECZENIE: NNW 5 000 EURO, KL 10 000 EURO, OC 12 000 EURO W OFERCIE: • 30 godzin języka angielskiego • Program rekreacyjny • Wycieczka autokarowa Sozopol - Burgas - Nesebar UWAGA! Uczestnik powinien posiadać ważną legitymację szkolną i ważny paszport. Należy przygotować prowiant na drogę do Bułgarii. Proponowane kieszonkowe ok. 80 Euro. CENA OBOZU: 1 620 zł. za osobę WIĘCEJ INFORMACJI MOŻNA UZYSKAĆ W BIURZE OBSŁUGI SZKOŁY JĘZYKÓW OBCYCH PROMAR RZESZÓW, UL. BOHATERÓW 12, TEL. 17 860 - 158 - 15 28 MAGAZYN JĘZYKOWY NR 23 FOTORELACJA BAL KARNAWAŁOWY W PRZEDSZKOLU ANGLOJĘZYCZNYM 29 Z ŻYCIA PROMARU DZIEŃ BABCI I DZIADKA W PRZEDSZKOLU ANGLOJĘZYCZNYM BAL KARNAWAŁOWY W SZKOLE JĘZYKÓW OBCYCH PROMAR 30 MAGAZYN JĘZYKOWY NR 23 ZIMOWE PÓŁKOLONIE WYPOCZYNKOWO-JĘZYKOWE, GRUPY T1, T2 31
Podobne dokumenty
klik - Młodzi Przedsiębiorcy
Złota polska jesień pyszni się za oknem, a sezon urlopowo-wakacyjny już za nami. Czas wykorzystać nagromadzoną w czasie ciepłego lata energię. Szkoła Promar również startuje ze swoją szeroką ofertą...
Bardziej szczegółowo