Tropem Społeczności Przedsiębiorców Innowacyjnych odc. 1
Transkrypt
Tropem Społeczności Przedsiębiorców Innowacyjnych odc. 1
dr Agnieszka Skala Politechnika Warszawska SFoP Tropem Społeczności Przedsiębiorców Innowacyjnych odc. 1 Jako mała dziewczynka regularnie oglądałam program SONDA. W dość topornej scenerii lat 80. ubiegłego wieku świat najnowszych zdobyczy nauki i techniki wyglądał jak niedostępna, choć budząca nadzieje „ziemia obiecana”. Niezapomniani redaktorzy toczyli twórcze spory o rozwiązaniach, dzięki którym ludziom miało się łatwiej żyć. Dziś wiem, że to był program o zaawansowanych technologiach, przy czym wówczas wydawały się one bardzo odległe od codzienności. Dziś kwitujemy je określeniem „high-tech” i używamy w odniesieniu do przedmiotów codziennego użytku. Wysokie technologie zagościły w naszych domach, kieszeniach i torebkach, a biznes, który ich dostarcza, wylał się z pilnie strzeżonych zakładów pracy na osiedla i ulice naszych miast. Zmieniło się też środowisko samych przedsiębiorców. Firm jest więcej niż kiedyś, są przeciętnie mniejsze, a ich wewnętrzne struktury uległy spłaszczeniu. W tej sytuacji (i dzięki Internetowi) przedsiębiorcy łatwiej i chętniej nawiązują ze sobą współpracę, która, jak się często okazuje, dodatnio wpływa na rozwój ich firm. W sercu biznesu technologicznego – Krzemowej Dolinie – niecałe dwa lata temu pojawiła się książka „Startup Communities” autorstwa Brada Felda. Książka wywołała dyskusję na temat znaczenia lokalnych społeczności przedsiębiorców w osiąganiu sukcesu zarówno przez firmy, jak i miasta czy regiony nastawione pro-przedsiębiorczo. Wiadomo już, że te społeczności są ważne, ale wciąż pozostaje pytanie – jak je tworzyć? Brad Feld twierdzi, że muszą zostać spełnione cztery warunki: • • • • pojawiają się przedsiębiorcy, którzy zostają przywódcami społeczności oraz instytucje otoczenia biznesu (uniwersytety, fundusze VC, inwestorzy prywatni, instytucje rządowe, organizacje pozarządowe itp.), które będą pełnić rolę ich „zaopatrzeniowców”; liderzy-przedsiębiorcy muszą zadeklarować, że ich udział w budowaniu społeczności jest długoterminowy (ok. 15-20 lat); społeczność jest otwarta na wszystkich zainteresowanych, nie tylko przedsiębiorców; społeczność organizuje wydarzenia, które angażują jej uczestników i służą przyjmowaniu nowych członków. Feld pokazuje w swojej książce, że społeczności rodzą się oddolnie, kiedy przedsiębiorcy spotykają sobie podobnych i poznają się nawzajem. Jeśli zamierzają pozostać dłużej w danym miejscu, podejmują razem działania służące przyciągnięciu tam najlepszych ludzi – aby ich zrekrutować. Tym samym pojawiają się pierwsze wspólne inicjatywy, a społeczność się rozszerza. Równocześnie pracując nad własnym sukcesem, firmy przyczyniają się do rozwoju całej społeczności. Brzmi jak oczywistość, a jednak nie wszędzie się to udaje… Feld mocno podkreśla pomocniczą rolę instytucji wspomagających biznes, które jednak w żadnym wypadku nie powinny zastępować przedsiębiorców w roli liderów! Wtóruje mu Josh Lerner, profesor Harvard Business School, radząc, by nie-przedsiębiorcy „nakrywali do stołu”, ale niekoniecznie przy nim siadali (w bardzo ciekawym artykule, który można przeczytać tutaj). Dolina Krzemowa czy Harvard nie są tak daleko od Warszawy, jak by się mogło wydawać. Na pewno nie aż tak, by korzyści płynące z funkcjonowania społeczności przedsiębiorców i zasady ich tworzenia tu nie obowiązywały. Czy Warszawa jest miastem innowacyjnego biznesu? Z pewnością tak – ale w jakim stopniu? Jakie inicjatywy związane z ambitną i związaną z zaawansowanymi technologiami przedsiębiorczością odbywają się w mieście? Kto je organizuje, gdzie i w jakim celu? Przyjrzyjmy się społecznościom, które już funkcjonują i wydarzeniom, które są przez nie organizowane. Sprawdźmy do kogo są skierowane, jakie mają cele i czy już można mówić o ich efektach. Zastanówmy się, na ile te społeczności spełniają wymienione przez Brada Felda warunki: przedsiębiorczego przywództwa, trwałości, otwartości i zaangażowania. Zapraszam na wycieczkę po Warszawie: „Tropem Społeczności Przedsiębiorców Innowacyjnych”.