czytaj artykuł

Ani SUPER, ani MAN
Mar tyna Panasiuk
Wydział Nauk Politycznych
i Dziennikarstwa UAM
Ani SUPER, ani MAN
Czyli jak zamienić kochanego faceta w nieistniejącego bohatera.
Gdzieś pomiędzy powstaniem Facebooka i kolejnej wersji seksownie pływającej Lary Croft, nowoczesny mężczyzna przyswoił
tajniki tak trudnych sztuk jak zmienianie pampersów i prasowanie. Fakt, może ten model jest trochę przerysowany i nazbyt politycznie poprawny, ale istnieje w rzeczywistości. Tymczasem zza ekranu komputera, sprytnie rozsyłane reklamy powielają
wzór zupełnie odmienny. Jedyny, prawdziwy, po prostu męski.
Mężczyzna musi zarabiać
Proste. W ustach Marka Kondrata nawet przekonujące. To chwytliwe hasło
reklamowe, w połączeniu z zabawną historyjką fryzjerki staje się świetną
pointą. Bank znajduje sporą rzeszę fanów, a stereotyp coraz silniej umacnia
się w świadomości odbiorców. Oczywiście, specjaliści tylko odświeżyli stare
porzekadło, które funkcjonuje w naszej kulturze od dawna. Ale czy warto
powielać nieaktualne wzorce sprzed lat? Dzisiejsi studenci szybko wspinają się
po szczeblach kariery. Uczelnia wyrównuje poziom i daje szerokie możliwości
rozwoju. Podczas rekrutacji na studia z pewnością nie brano pod uwagę mojej
płci. Z założenia, wszyscy mamy równe szanse na wykształcenie, a także na
znalezienie pracy. Równie dobrze, możemy zostać w domu i ćwiczyć podrzucanie naleśników na patelni. To wbrew pozorom nie jest prosta sztuka. Podobnie jak wybór pomiędzy pracą a domem. Lista dobrze znanych banków też jest
dosyć długa. Tutaj selekcja nie jest problemem. Niektóre skreślają się same.
Nazywam się Szyc, Borys Szyc
W ręku mam mój nowy gadżet, który pomoże mi zliczyć wszystkie kobiety przede wszystkim te trzymające szparagi w ustach. Wbrew pozorom to nie jest
reklama promująca zdrowe odżywianie. Może o tym świadczyć zwiększająca
się liczba skarg wniesionych do Komisji Reklamy przeciwko poszczególnym
odsłonom kampanii Axe. Członkowie orzekającego składu są widocznie osobami
z dużym poczuciem humoru. Konsekwentnie odrzucają skargi, uzasadniając
swoje decyzje żartobliwym wydźwiękiem spotów. Ciekawe, czy Rada uznałaby
za śmieszne fakt, iż przedstawieni mężczyźni nie potrafią liczyć do tysiąca.
Mało zabawne wydaje się być spostrzeżenie, że przyciągają uwagę kobiet tylko dzięki
świetnym perfumom. Może, gdyby aktorzy zastosowali w ramach podrywu aparat
mowy, okazałoby się, że są niezwykle zabawnymi i inteligentnymi osobami. Nawet
szparagi mogą się w końcu przejeść, a wtedy trzeba otworzyć usta w innym celu.
Rekord Guinnessa
Nazwa marki wystarczy aby bez problemu odnaleźć filmik w sieci. Reklama nie
ma w swojej kategorii godnego konkurenta. Na szczęście. Roli kobiety w tej
sytuacji nie trzeba chyba nikomu wyjaśniać. Jak widać, jest pomocna w każdej
sytuacji, nawet jeśli wykorzystuje się ją jako podstawkę do piwa. Zadziwia mnie
również postawa mężczyzn. Kto wie, może zainspirowana komunistycznymi
ideami Platona? Nie, on jednak nie głosił idei seksu grupowego. Myśliciel jest
najbardziej znany z tego, że miał swój mały ale własny, idealny świat. Może nie
do końca realny ale ważne, że indywidualny. Jeżeli autorzy spotu również mają
niespełnione marzenia, muszą się liczyć z tym, że nie są one podzielane przez
wszystkich odbiorców. Chociaż różne oblicza seksualności w reklamie nikogo już
nie zaskakują, to firma produkująca piwo przekroczyła, moim zdaniem, wszelkie
standardy. Materiał nie upokarza jedynie kobiet. Mam nadzieję, że wśród mężczyzn
budzi wyłącznie niesmak. Czy panowie rzeczywiście są zdolni tylko do takich
zachowań? Sytuacja przypomina scenę z epoki kamienia łupanego. Czyli dużo
wcześniej niż żył Platon, który jednak przestrzegał pewnych zasad etycznych.
Ma rty n a PAN AS IU K
[email protected]