Białystok

Transkrypt

Białystok
Ludzie: Danuta Szaflarska niedawno skończyła 102 lata. Poznaj lepiej tę niezwykłą aktorkę
cena 2,50 (w tym 8% VAT)
FOT. KAMIL ŚWIRYDOWICZ\JAGIELLONIA.PL
www.poranny.pl
www.facebook.com/poranny
FOT. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ
Poniedziałek 6.02.2017
STR. 12
Ukazuje się od 1989 roku
NUMER 25 (8406) // ISSN 0866-9511 // NR INDEKSU 350354
Białystok
Anna Orłowska
będzie płacić
za bilet komórką.
Już można. STR. 5
Sport
Dwie wygrane Jagi
na koniec obozu
w Turcji.
SPORTOWY 24
Zdejmować czy nie? Kogo
sławi tablica na komendzie
W Porannym
Miejskie boiska
na speckomisji
BIAŁYSTOK. Dziś spotkanie w sprawie
zasad korzystania z nich. Zetrą się racje
radnych, dyrektorów szkół i środowiska piłkarskiego. a STR. 7
A IPN chce ją zdejmować. Minister Zieliński zastanawia się. A według PO to przesada
Tomasz Mikulicz
[email protected], tel. 695 119 735
Funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej nie brali udziału w żadnych walkach „o wolność ojczyzny i narodu” –
mówi Paweł Niziołek z białostockiego
Instytutu Pamięci Narodowej.
W 1990 roku na ścianie przy wejściem do białostockiej komendy wojewódzkiej wmurowano tablicę „W hołdzie policjantom i milicjantom poległym w walce o wolność ojczyzny i narodu”. I o ile przedwojenni policjanci
Dziś na stronie
Polityka rozmowa
z Dorotą Zerbst,
nową szefową
podlaskiego KOD
a STR. 4
rzeczywiście ginęli w 1939 roku, to
wspominanie na tablicy o milicjantach
jest dyskusyjne. – Nie uczestniczyli
w zmaganiach zbrojnych ani z okupantem niemieckim, ani tym bardziej z sowieckim. Brali natomiast aktywny
udział w zwalczaniu polskiego podziemia niepodległościowego przez władze
komunistyczne – podkreśla Niziołek.
Wiceminister spraw wewnętrznych
i administracji Jarosław Zieliński już
dawno wystąpił z pismem do centrali
IPN, by zbadała policyjne tablice i obeliski w całym kraju. – Gdy napisy mówią o milicjantach poległych podczas
utrwalania władzy ludowej sprawa jest
jasna – mówi wiceminister.
Z białostocką tablicą jest problem,
bo trudno ją jednoznacznie ocenić. Nikt
nie wie, kogo tak naprawdę ma ona
upamiętniać. Dyrektor Archiwum Państwowego Marek Kietliński nie znalazł
w źródłach informacji, jakie intencje
przyświecały inicjatorom zawieszenia
tablicy. Nie wie też tego rzecznik komendanta wojewódzkiego podinsp.
Andrzej Baranowski.
– Być może napis miał oddawać hołd
tym milicjantom, którzy zginęli z rąk
zwykłych przestępców – mówi Jarosław Zieliński.
Dyrektor Muzeum Podlaskiego Andrzej Lechowski uważa, że 1990 rok to
nie był czas na hołubienia utrwalaczy
władzy ludowej. – Moim zdaniem ktoś
użył niefortunnego sformułowania.
W 1990 roku chodziło najpewniej
o upamiętnienie milicjantów poległych
na służbie, np. w przypadku gdy za
PRL-u ktoś zginął z rąk bandyty okradającego GS-owski sklep – mówi.
Jarosław Zieliński czeka na opinię
IPN. Ten już teraz jednoznacznie opowiada się za zdjęciem tablicy. I zastąpieniem jej nową – odpowiadającą
prawdzie historycznej. – To gruba przesada. Na tablicy nie ma słowa o utrwalaczach władzy ludowej – uważa Zbigniew Nikitorowicz z PO. a ¹
FOT. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ
Białystok
LUDZIE. Białostoccy harcerze wrócili
właśnie z Kuwejtu. Na zlocie harcerzy
z całego świata byli jedyną drużyną
z Europy. a STR. 7
Czytaj też a STR. 3
BIAŁYSTOK. Nie chcą do Wasilkowa, wolą zalew na Dojlidach. Podlaskie morsy
się dzielą. Powstanie nowa grupa, fani kąpieli na Dojlidach. a STR. 6
Historia
Zamek w Tykocinie
zdobyty!
Jak w 1657 roku
KULTURA. Prezydent rozdzielił dotacje
na kulturę. Najwięcej, 80 tys. zł, dostał
festiwal Lumo Bjalistoko. a STR. 9
KRAJ. Kanclerz Merkel z wizytą w Polsce. O czym będzie rozmawiać z Jarosławem Kaczyńskim? a STR. 10
STR. 8
Wyniki badań
tylko u lekarza
Jak sprostać
reformie, czyli
nadzwyczajna
sesja o przyszłości
szkół. 20 lutego
a STR. 3
FOT. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ
ZDROWIE. Tak jest od 1 lutego w USK.
Pacjent nie dostanie ich do ręki. Pozna je dopiero na wyznaczonej wizycie. Czasem za pół roku. a STR. 5
b 160 rekonstruktorów z całej Polski odtworzyło w sobotę
wydarzenia ze stycznia 1657 roku. Tykocińska twierdza
była wtedy w rękach sprzyjającym Szwedom Radziwiłłów.
Padła pod naporem sił hetmana Pawła Sapiehy. Już po raz
piąty inscenizację zorganizowała Komputowa Chorągiew
Stefana Czarnieckiego. W tym roku było jak przed wiekami:
zimno, huk armat, walki na szable, zdobywanie murów. Z tą
różnicą, że szturm obserwował tłum miłośników historii.
Zwykle rozmawia się
na wszystkie tematy.
Barman to trzy osoby
w jednej: spowiednik,
doradca i chemik.
Rozmowa z barmanem
Hubertem Perkowskim a STR. 2
Nr ISSN 0866-9511
Nr indeksu 350354
Kurier Poranny
Poniedziałek, 6 lutego 2017
02//
www.poranny.pl
Druga strona
Najważniejsza jest budowa ruchu społecznego wokół KOD-u. Ludzie nie muszą
do niego należeć. Chodzi o to, aby swoimi działaniami popierali wartości, o których
mówimy.
Dorota Zerbst, szefowa podlaskiego KOD, str. 4
DZISIAJ
MAX
–5
MIN
–7
Od redaktora
Opinie Internautów
O tym, jakie historie może usłyszeć barman, opowiada Hubert Perkowski.
Tomasz Maleta
Straż miejska wraz ze
strażą pożarną kontrolują
osiedla
Barman to trzy osoby w jednej:
spowiednik, doradca i chemik
N
o i stało się. Białystok,
wzorem Sejmu, doczekał się w końcu
speckomisji. Ochrzcił ją tak
sam szef komisji sportu w radzie miasta. Dziś przy jednym
stole zasiądą dyrektorzy
szkół, urzędnicy miejscy,
przedstawiciele Podlaskiego
Związku Piłki Nożnej. Będą
radzić, co zrobić, by wszystkim dogodzić. Dyrekcji szkół,
klubom piłkarskim, wreszcie
samym piłkarzom. Chodzi
o ustalenie zasad korzystania
z boisk w mieście i przy szkołach, wybudowanych w ramach budżetu obywatelskiego (piszemy o tym na str.7).
odróżnieniu od sejmowych speckomisji, ta nasza sprawami tajnymi zajmować się nie będzie. Tym bardziej nic nie stoi na przeszkodzie, by transmitować jej obrady. Co prawda zarówno magistrat, jak i rada miasta nie dysponuje na razie takimi możliwościami technicznymi, ale
ostatecznie nasza władza mogłaby wynająć salę w urzędzie
wojewódzkim (jak to robi co
miesiąc na sesje) lub w urzędzie
marszałkowskim. W obu tych
miejscach można przeprowadzić transmisję w internecie.
aka transparentność
online jest wskazana, by
białostoczanie na własne uszy
i oczy mogli się przekonać,
dlaczego rozwiązanie tak wydawałoby się prostej sprawy
zajmuje tyle czasu. A rzecz
sprowadza się do tego, który
radnym postawi na swoim.
Kto z nich będzie wyłącznym
nie tylko gospodarzem sprawy, ale i jej suwerenem. I dlaczego nie pozwoli wodzić się
konkurencji za nos. Podobnie
zresztą było w poprzednich
latach w przypadku ustalania
zasad budżetu obywatelskiego czy karty seniora. I pewnie
będzie jeszcze nieraz.
W
T
www.poranny.pl
REDAKTOR NACZELNY
Jarosław Jabłoński,
[email protected]
tel. 85 74 87 400
ZASTĘPCA REDAKTORA NACZELNEGO
Wiesława Stawińska-Oksentowicz
[email protected]
tel. 85 74 89 643
Rozmowa
Za barem wszystko może się
zdarzyć – mówi Hubert
Perkowski, barman z ośmioletnim doświadczeniem.
Kto może zostać barmanem?
Hubert Perkowski: Z pewnością jest to zawód dla osób
odważnych i kreatywnych.
Muszą mieć dobrą kondycję
i sprawnie pracować. Szczególnie dlatego, że często jest to
praca pod presją czasu. Ale jak
powiedział Theodor Fontane,
niemiecki pisarz – odwaga jest
dobra, lecz wytrwałość lepsza.
Wystarczy osobowość czy potrzebne są kursy?
Osobowość jest szalenie ważna. To czy goście będą się czuli swobodnie zależy od klimatu za barem. Barman musi
przyciągać do baru jak magnes. Kursy są dobrym pomysłem, bo dostarczają wielu informacji w krótkim czasie.
Można się nauczyć nowych
technik czy mieszanek alkoholi. Poza tym niektórzy potencjalni pracodawcy mogą
od nas wymagać, aby przejść
taki kurs barmański. Ale nie
zawsze jest to potrzebne.
A jak w zawodzie barmana
sprawdzają się kobiety?
Tylko raz miałem przyjemność pracowania z kobietą,
która jest barmanką. I przyznam, że radziła sobie całkiem nieźle. Była uprzejma,
doświadczona. I przede
wszystkim – miała dobry kontakt z klientami.
To o czym rozmawia barman
z klientami?
Zazwyczaj rozmawia się
na wszystkie tematy, zależy
od klientów. Zaczynając
od tego, jak minął dzień,
a skończywszy na relacjach
w małżeństwie. Często trzeba
wykazać się taktem. Dobry
barman to trzy osoby w jednej: spowiednik, doradca
i chemik.
Czyli barmana obowiązuje tajemnica zawodowa?
Jasne, że tak! To część naszej
pracy.
To jaką najciekawszą historie
Pan słyszał ? Oczywiście nie pytam o nazwiska.
Klient miał dylemat, której
dziewczynie ma się oświadczyć. Więc pokazał mi zdjęcie,
żebym pomógł mu zdecydować. To zabawna historia
i oczywiście nie wiem, czy
moje słowa miały jakiś wpływ
na to, do której z pań powędruje zaręczynowy pierścionek. Ale takie historie się
u nas zdarzają.
Albo pechowy pierścionek. Co
jeszcze Pan wspomina?
Klienci w barach czasami podejmują życiowe decyzje. Jeden z tych, których obsługiwałem stwierdził, że rzuca
pracę i idzie zarabiać na własny rachunek.
A praca barmana to opłacalny
biznes?
Wszystko zależy od tego, jakie
ma się doświadczenie. Średnia pensja wynosi ok. 1700 zł.
Ale trzeba pamiętać, że na rzeczywiste zarobki składają się
przede wszystkim napiwki.
Nowe, autorskie pomysły
zawsze są w cenie.
Na przykład robienie drinków
na weselach?
Bardziej miałem na myśli to,
że jeśli ktoś jest niezdecydowany, jakiego chce drinka, robimy mu coś specjalnego.
Wtedy dostajemy wysokie napiwki.
Ma Pan swoją specjalność?
Pewnie. Mogę tylko zdradzić,
że mieszam odrobinę rumu,
syrop grenadynę i szczyptę
miłości. Ale dokładnych proporcji nie podam.
Barmani mają duże powodzenie
u kobiet?
Na pewno. To temat najczęściej poruszany wśród osób,
które starają się o tę pracę.
Mogą w pracy znaleźć swoją
bratnią duszę. Za barem
wszystko może się zdarzyć.
Jak zmienia się gastronomia
w Białymstoku w ostatnim czasie?
Na przestrzeni ostatnich lat
rynek gastronomiczny w Białymstoku bardzo się zmienił.
Przybyło sporo nowych lokali,
coraz chętniej puby pracują
nad poprawieniem jakości
ofert. Białostoczanie coraz
odważniej eksperymentują
z drinkami.
Rozmawiała
MARTA LASZEWICZ-IWANIUK
Łaziki marsjańskie w Wilnie. Tam werbują studentów
Edukacja
Ekipa z Politechniki Białostockiej pojechała na targi
Studijos 2017. Przedstawiła
tam ofertę kierunków. Przyszło około 30 tys. osób.
Marta Laszewicz-Iwaniuk
[email protected]
Największym wzięciem cieszyły się szkoły litewskie, ale my
również nie narzekamy. Jesteśmy bardzo miło zaskoczeni zainteresowaniem – mówi dr hab.
REDAKCJA
ul. św. Mikołaja 1, 15-419 Białystok, tel. 85 74 89
621, fax 85 74 89 620; [email protected]
REDAKTOR PROWADZĄCY WYDANIE
Wiesława Stawińska
SEKRETARZE REDAKCJI
Bartosz Wacławski, tel.85 74 89 567,
[email protected],
SZEF DZIAŁU MULTIMEDIÓW
Jarosław Sołomacha, tel. 85 74 89 563,
[email protected];
MAGAZYN
Tomasz Maleta, tel. 85 74 89 547,
[email protected]
inż. Zbigniew Kulesza, prodziekan ds. współpracy wydziału
mechanicznego Politechniki
Białostockiej.
Bo czteroosobowa drużyna
z tej uczelni pojechała do Wilna na targi Studijos 2017. Po to,
żeby promować kierunki
na studiach inżynierskich i magisterskich.
Ekipa rozdawała ulotki, pokazywała prezentacje, a przede
wszystkim chwaliła się swoimi
łazikami.
– Studenci zadawali tak
szczegółowe pytania, że postanowiliśmy rozkręcić łazika, że-
SPORT
Wojciech Konończuk, tel. 85 74 89 530,
[email protected]
ONLINE:
www.porannny.pl
Jarosław Sołomacha, tel. 85 74 89 563,
[email protected]
CENTRUM KOMPETENCYJNE
Marta Romańczuk, tel. 85 74 89 643
m [email protected],
WYDAWCA
Polska Press Sp. z o.o.
Ul. Domaniewska 45, 02-672 Warszawa
Tel.: 22 201 41 00, faks: 22 201 44 10
FOT.PB
Boiska pod
specjalnym
nadzorem
a Zapraszam panów strażników
wieczorem na osiedle PietraszeJaroszówka. Proszę zabrać ze sobą
maski przeciwgazowe – tak z kominów czarny dym wali. Sąsiad tłumaczy się, że go nie stać na węgiel. Czy
to oznacza,
że okoliczni mieszkańcy muszą wdychać rakotwórcze substancje zawarte w tym dymie? Tu nie ma co edukować . Każdy doskonale wie, że jest to
zabronione i szkodliwe, ale ma to
gdzieś, bo nikt tego nie kontroluje .
ANTYSMOG
a Pouczają, informują – a może jakieś mandaciki? Nic tak nie poucza
i zapada w pamięć, jak rozstanie
z kaską.
X
a Bez wątpienia podczas palenia
w piecach emituje się substancje
szkodliwe. Bez wątpienia jest strona
WIOŚ w Białymstoku, na której jest
zakładka online. Dzięki niej możemy
zobaczyć, jaki jest poziom zanieczyszczeń. np. 5.01.2017 stężenie PM
2.5 wynosiło 5 g/m3 (słownie pięć).
WSZTOK_FM
a Bo smogu nie ma codziennie. Ponadto pomiary ze stacji WIOŚ nie są
obiektywne, gdyż są zlokalizowane
z dala od głównych źródeł zanieczyszczeń, czyli osiedli domów jednorodzinnych. Na osiedlach z zabudową jednorodzinną i tuż przy nich
pyłu jest znacznie więcej. Poza pyłem jest też jakaś inna chemia, bo niby powietrze przezroczyste,
a śmierdzi.
WIEWIORCIA
b Politechnika Białostocka w targach w Wilnie wzięła udział
pierwszy raz. Ale przedstawiciele uczelni zapewniają, że nie ostatni.
Prezes oddziału w Białymstoku
Jacek Romanowski, tel. 85 74 89 610,
[email protected]
Marketing tel. 85 74 89 575
Dział handlowy
ogłoszenia - tel. 85 74 89 602/603,
reklama - tel. 85 74 87 444,
fax. 85 74 87 440
Dział dystrybucji
prenumerata tel.85 74 89 500.
Prenumeratę przyjmują oddziały RUCH SA,
urzędy pocztowe i listonosze.
Druk Drukarnia w Ignatkach, 16-001 Kleosin,
Ignatki 40/2
¹ - umieszczenie takich dwóch znaków
przy Artykule, w szczególności przy
Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego
dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem
zamieszczonym na stronie
www.poranny.pl/tresci i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu.
Polskie Badania
Czytelnictwa
Nakład
Kontrolowany ZKDP
Polska Press Sp. z o.o.
Ul. Domaniewska 45,
02-672 Warszawa
Tel.: 22 201 44 00, faks: 22 201 44 10
Prezes Zarządu
Dorota Stanek
Wiceprezes Zarządu
Dariusz Świąder
Członek Zarządu
Paweł Fąfara
Członek Zarządu
Magdalena Chudzikiewicz
by udzielić im rzetelnej odpowiedzi – opowiada dr Kulesza.
I dzięki temu zapewnić potencjalnych studentów o swoich kompetencjach.
To dlatego, że według litewskiego Ministerstwa Edukacji
Narodowej, które jest organizatorem targów, w ciągu 3 dni
odwiedziło je około 30 tys. młodych ludzi. A część z nich może
przecież zasilić w przyszłości
szeregi naszej politechniki.
Jedyną barierą do pokonania jest język polski, w którym
będą prowadzone zajęcia.
a¹
Dyrektor artystyczny
Tomasz Bocheński
Dyrektor Zarządzający Biura Reklamy
Paweł Kossek, 22 201 44 36
[email protected]
Projekty specjalne
Kinga Górska, 22 201 41 31
[email protected]
Rzecznik prasowy
Joanna Pazio, 22 201 44 38
[email protected]
Rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów
publicystycznych bez zgody wydawcy
jest zabronione.
Kurier Poranny
Poniedziałek, 6 lutego 2017
www.poranny.pl
//03
Blisko 400 gniazd bocianich chcą naprawić, przenieść lub założyć ornitolodzy z Podlasia. Prace właśnie się rozpoczęły i potrwają cztery lata. Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków dostało prawie 6 mln zł na ochronę bociana
białego. Część pieniędzy pójdzie na ośrodki rehabilitacyjne dla bocianów. Ciągle można zgłaszać miejsca, które
wymagają pomocy. Projekt obejmuje województwa: warmińsko-mazurskie, mazowieckie, lubelskie i podlaskie.
Wydarzenia
Forum Mniejszości
i SLD bronią milicji
REKLAMA
Podaruj
007119902
1% Dzieciom z Hospicjum
A Radni tych opcji uważają, że wśród milicjantów byli też porządni
ludzie. A ci walczący z „wyklętymi” tylko wykonywali rozkazy
FUNDACJA
Pomóż Im
Historia
Onkologia i Hospicjum dla Dzieci
Tomasz Mikulicz
[email protected], tel. 695 119 735
KRS 0000 288 520
b Wicemister Jarosław
Zieliński czeka na opinię IPN
Dekomunizacja
b Rzecznik komendy wojewódzkiej podinsp. Andrzej Baranowski
nie wie, jaką intencję mieli inicjatorzy wmurowania tabliczki.
IPN zlustruje prace magisterskie i doktorskie braci Kaczyńskich! Czy przypadkiem nie powoływali się tam na Marksa
i Engelsa? – śmieje się radny.
O losie tablicy rozstrzygnie
Instytut Pamięci Narodowej. Jego przedstawiciel Paweł Niziołek już teraz jednoznacznie
stwierdza, że musi być zdjęta
i zastąpiona nową. Wiceminister spraw wewnętrznych Jarosław Zieliński czeka na oficjalną
opinię w tej sprawie. a ¹
Skomentuj:
Czy uważasz, że tablica powinna być
usunięta?
www.poranny.pl
A Choć tablica ze ściany komendy
nie podlega ustawie dekomunizacyjnej (nie jest w gestii samorządu) pomysł jej zdjęcia wpisuje się
w trend odkomunizowywania
przestrzeni publicznej. W zeszłym
roku radni zmienili nazwy dziewięciu
ulic. Pozostała jeszcze ul. Rzymowskiego. Mieszkańcy w konsultacjach zagłosowali za św. Jerzym.
Większościowe PiS podnosił rację
tych białostoczan, którzy chcieli
w nazwie Tadeusza Jasińskiego,
obrońcę Grodna z września 1939.
Sprawa jest jeszcze otwarta.
A Miejski PiS postuluje też zdjęcie
z budynku kina Forum tablicy honorującej Dżigę Wiertowa. Miasto
dostało właśnie opinię IPN. Wynika
z niej, że twórca kina dokumentalnego współpracował z władzami komunistycznymi.
Będzie nadzwyczajna sesja o przyszłości szkół
Edukacja
To nieplanowane posiedzenia
rady miasta ma się odbyć 20
lutego. Radni zastanowią się
co zrobić, by reforma edukacji
przebiegła u nas sprawnie.
Tomasz Mikulicz (mli)
[email protected], tel. 695 119 735
Do 31 marca musi być gotowy
tzw. plan sieci szkół. Na sesji chcemy podjąć uchwałę intencyjną
w tej sprawie – mówi Agnieszka
Rzeszewska z PiS, szefowa komisji edukacji i wychowania.
007124920
FOT. AUTOR
REKLAMA
FOT. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ
Spytaj milicjanta / On Ci prawdę
powie! / Spytaj milicjanta / On Ci
wskaże drogę! Tak w latach 80.
śpiewał punkowy zespół Dezerter. Jaka jest ta prawda?
– Taka, że milicjanci walczący z tzw. „żołnierzami wyklętymi” też ginęli za ojczyznę. Bronili posterunków przed zbrojnymi bandami – mówi radny
Forum Mniejszości Podlasia
Sławomir Nazaruk.
Natomiast radny SLD Wojciech Koronkiewicz uważa, że
milicjanci mieli takie a nie inne
rozkazy i je wykonywali. – Generalnie jestem przeciwny niszczeniu jakichkolwiek tablic czy
postumentów świadczących
o naszej historii – mówi.
Tak komentuję sprawę tablicy, która znajduje się na budynku Komendy Wojewódzkiej
Policji w Białymstoku. To jego
głos w dyskusji o tym, czy powinna zostać zdjęta czy nie.
Agnieszka Rzeszewska z PiS
uważa, że mimo wszystko tablica powinna zniknąć. Bo zakłamuje historię. – Milicjanci byli
sprawcami wielu ludzkich
nieszczęść – mówi.
Ale jak zauważa radny PO
Zbigniew Nikitorowicz, na tablicy nie ma nic o utrwalaczach
władzy ludowej. – Lepiej niech
Chodzi o określenie, które
szkoły po 1 września zostaną
zamknięte, które będą połączone itd. W związku z reformą
edukacji już w tym roku nie będzie naboru do gimnazjów. Zostaną też utworzone siódme
klasy podstawówek. Docelowo
w roku szkolnym 2019/20 gimnazjów ma w ogóle nie być.
Stworzenie planu sieci szkół
jest o tyle trudne, że już dziś
trzeba przewidzieć co będzie
za dwa lata. Jeśli zostawimy
za mało placówek i w klasach
będzie ścisk, może dojść do paradoksu. Czyli np. otwierania
nowej placówki, kiedy rok temu
jedną się zamknęło. I to nie będzie prosty powrót „na stare
śmieci”. Bo samorząd może
w międzyczasie sprzedać budynek po byłym gimnazjum. Trzeba więc będzie szukać nowego
miejsca, aranżować, zatrudniać
kadrę itd. – Najlepiej więc ustalić wszystko już dziś – podkreśla Rzeszewska.
Na razie tylko 13 gmin w województwie podlaskim przesłało do podlaskiego kuratora
oświaty do zaopiniowania uchwały sieci szkół. Białystok
na razie przedstawił tylko projekt. Zgodnie z jego założeniami
np. PG nr 3 przy ul. Spacerowej
ma przekształcić się w ośmioletnią SP nr 10, a PG nr 9 przy ul. Legionowej będzie SP nr 9.
W takich przypadkach – samodzielnych gimnazjów – będą
proponowane dwa rozwiązania.
Albo szkoły zrobią nabór
do pierwszych klas podstawówek, albo będzie się w nich uczyć
tylko ta młodzież, która w danej
szkole rozpoczęła naukę.
Wszystko zależy od podziału obwodów. A o tym zdecydują samorządy, które podzielą osiedla. Rodzice mogą napisać wniosek o przeniesienie albo zdecydować się na pozostawienie
dziecka w starej szkole. a ¹
Ta pomoc nic nas nie
kosztuje. Tylko 1 proc.
Nasza akcja
Pomagają chorym, dzieciom
niepełnosprawnym. Ale też radzą, jak dobrze założyć biznes,
rozwijają zainteresowania. To
organizacje pozarządowe.
Agata Sawczenko
[email protected], tel. 695 119 714
Tych, które mogą się ubiegać o 1
proc. naszego podatku – czyli
organizacji pożytku publicznego, jest w Białymstoku 110.
I bardzo liczą na te pieniądze.
A przekazanie ich jest tak proste. – Dokonuje tego urząd skarbowy na wniosek wyrażony
przez podatnika w zeznaniu
podatkowym – mówi Radosław
Hancewicz, rzecznik prasowy
Izby Administracji Skarbowej
w Białymstoku. I tłumaczy: –
Podczas wypełniania swojego
zeznania PIT należy jedynie
w odpowiedniej rubryce podać
numer wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego wybranej organizacji oraz wysokość kwoty,
jaką w naszym imieniu, na jej
rzecz, przekaże urząd skarbowy (nie więcej niż 1 proc. podatku należnego).
1 proc. to niewiele, ale jeśli
przekaże go wielu mieszkańców,
może zebrać się już suma, która
pomoże w działalności: –
W ubiegłym roku w ten sposób
pozyskaliśmy ponad 1,3 mln zł
mówi Arnold Sobolewski, prezes
fundacji Pomóż Im, która kompleksowo opiekuje się dziećmi
z chorobami nowotworowymi
i ich rodzinami. 85 proc. tej kwoty przekazali mieszkańcy Białegostoku. – Jedynym sposobem,
by ludzie usłyszeli o nas i przekazywali podatek, jest dobra
kampania – przyznaje Arnold
Sobolewski. – Oczywiście lokalnie możemy pokazywać się poprzez swoje działania. Ale ulotki
też są potrzebne. I nie zgodzę się,
że to zmarnowane pieniądze –
dodaje. Przyznaje, że gdyby nie
1 proc. – fundacja na pewno nie
pomogłaby tak wielu rodzinom.
Bo koszt opieki nad jednym podopiecznym to 200 zł dziennie.
– Bez tych pieniędzy zaburzone byłoby nasze funkcjonowanie – przyznaje też Andrzej
Reszuta, prezes Podlaskiego Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom
z Porażeniem Mózgowym Jasny
Cel. W ubiegłym roku z 1 proc.
wpłynęło tu ponad 150 tys. zł.
W tym roku po praz pierwszy o nasz podatek ubiega się
Akademia Piłkarska Junior, która prowadzi szkółki piłkarskie.
– Te pieniądze pomogłyby organizować nam turnieje wewnętrzne czy poprawić sytuację
ze sprzętem – mówi Wojciech
Kobeszko, prezes Akademii. a
04//
Kurier Poranny
Poniedziałek, 6 lutego 2017
www.poranny.pl
Polityka
Komisja Etyki Poselskiej zajęła się kontrowersyjną wypowiedzią poseł Beaty Mateusiak-Pieluchy (PiS), która wywołała burzę twierdzeniami o deportacjach innowierców w internetowym felietonie. Piotr Apel (Kukiz’15) stwierdził, że
wypowiedź „nie jest tylko pewną niezręcznością, ale stanowi element świadomego wzmacniania negatywnych emocji”. Monika Wielichowska z PO i Krzysztof Truskolaski z Nowoczesnej domagają się nagany dla Mateusiak-Pieluchy.
Rozmowa
Jako ruch możemy wspierać
poszczególnych kandydatów
– mówi o wyborach samorządowych nowa szefowa KOD
w Podlaskiem
Ostatnio jakoś niewiele słychać
o KODzie. Co takiego się stało?
Dorota Zerbst, szefowa podlaskiego Komitetu Obrony Demokracji: To nie jest tak, że nic
się nie dzieje. Przygotowujemy
kolejne spotkanie w Białymstoku w ramach Latającego
Uniwersytetu KOD, tym razem
z Adamem Michnikiem.
Uczestniczyłam też w spotkaniu dotyczącym reformy edukacji. Proszę również pamiętać, że w całym kraju trwają
wybory regionalnych szefów.
To duże przedsięwzięcie i wiele osób jest na nim skupionych.
Na Podlasiu wybory wygrała
właśnie Pani. Spodziewała się
Pani zwycięstwa?
I tak, i nie. Myślałam, że więcej
osób będzie kandydowało
na tę funkcję. Sprawy jednak
tak się potoczyły, że byłam jedyną kandydatką i zostałam
przewodniczącą. W podlaskim
KODzie działam od początku.
Jaki ma Pani pomysł na podlaski
KOD?
Istotą KOD-u jest działanie
w regionach. Skoro jednym
z naszych celów jest budowa
społeczeństwa obywatelskiego,
to musi się ten proces odbywać
właśnie regionach, a nawet
w grupach lokalnych. Z mojego
punktu widzenia najistotniejsza jest ta działalność infor-
macyjno-edukacyjna, dzięki
której możemy pobudzić ludzi
do aktywności, do działania.
Żeby zmotywować ich choćby
do tego, by poszli na wybory.
Z tym ciągle jest bardzo kiepsko. Moim wyzwaniem jako
przewodniczącej jest też budowa struktur KOD-u w powiatach. Tak żebyśmy nie koncentrowali swoich działań tylko
wokół większych miast. Wiadomo, że tak jest łatwiej, natomiast ważne jest, by nasze działania trafiały też do mniejszych
miejscowości.
Ilu KOD ma działaczy w naszym
województwie?
Jest około 135 osób.
To według Pani dużo czy mało?
To niedużo. Jesteśmy jednym
z najmniejszych regionów. Natomiast struktura naszego stowarzyszenia nie jest najważniejsza. To tylko narzędzie.
Ważniejsza jest budowa ruchu
społecznego wokół KOD-u. Ludzie nie muszą należeć do Komitetu. Chodzi o to, by swoimi
działaniami popierali te wartości, o których mówimy czy
chcemy mówić. To przede
wszystkim zasady demokratycznego państwa prawa.
Za miesiąc KOD wybierze swojego ogólnopolskiego przewodniczącego. Będzie z tym problem.
Musimy podjąć to wyzwanie
jakim niewątpliwie jest wybór
przewodniczącego i zarządu
głównego.
Poprze Pani Mateusza Kijowskiego?
Trudno mi odpowiedzieć na to
pytanie. Powiem dlaczego. To
nie jest tak, że przez te sprawę
z fakturami odwróciłam się
FOT. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ
Afera nam zaszkodziła, ale nie
zawsze wszystko idzie gładko
od niego. Ta sprawa nie jest
jeszcze wyjaśniona. A jeżeli nie
jest wyjaśniona, trudno kogoś
skazywać czy mówić, że jest
winny albo niewinny. Ale mam
świadomość, że sprawa z fakturami mocno zaszkodziła wizerunkowi KOD-u.
Pewnie są osoby, które nawet odwróciły się od KOD-u. Czyli trzeba
na nowo budować zaufanie?
Na pewno trzeba odbudowywać to zaufanie. Są ludzie, którzy mają wątpliwości i mają
do tego prawo. Informacje,
które do nich docierają są nie-
pokojące. Natomiast podejmując decyzje zawsze należy
opierać się na faktach. Ja nie
mam pełnego obrazu.
A jak Pani skomentuje twierdzenia niektórych, że to już koniec
KOD-u?
Nie mogę się z tym zgodzić.
„Afera” jest dużą przeszkodą,
natomiast jako stowarzyszenie
i ruch społeczny nie możemy
być naiwni. Nie możemy liczyć
na to, że zawsze będzie nam
gładko szło. Pewnie jeszcze
nie raz pojawią się różne
przeszkody.
Partia Razem
szykuje się
do wyborów
Wybory
Nowe władze podlaskich
struktur właśnie zostały wybrane. Teraz ich głównym zadaniem będą przyszłoroczne
wybory samorządowe.
Do czego Polakom potrzebny
jest Pani ruch?
Jest potrzebny, by zwracać
uwagę Polaków na to, co się
dzieje złego czy to przy
uchwalaniu prawa, czy jego
stosowaniu, robiąc przy tym
karykaturę prawa. Takim
przykładem jest publikacja wizerunku osób, które w grudniu
protestowały przed Sejmem.
Wiadomo, że policja musi
mieć takie narzędzie, natomiast czy powinno się go używać w tym przypadku? Moim
zdaniem nie.
A będziecie się szykować na wybory samorządowe z własnymi
listami?
Jest oczywiście za wcześnie
na jednoznaczne deklaracje.
W samym stowarzyszeniu
trwa dyskusja na ten temat. Ja
wstępowałam do ruchu społecznego, a nie do politycznego. W momencie, kiedy będzie
to szło kierunku np. partii, być
może ktoś będzie miał pomysł z listami wyborczymi.
Natomiast jako ruch możemy
też wspierać poszczególnych
kandydatów. Nie wykluczany
też, że ktoś, kto jest w KODzie
będzie kandydował. W naszych szeregach są osoby, które się do tego nadają.
KOD byłby w stanie poprzeć np.
Tadeusza Truskolaskiego
na czwartą kadencje, o ile oczywiście będzie to możliwe?
Będziemy się przyglądać panu
prezydentowi. Moja osobista
ocena jest taka, że od dłuższego czasu nie mieliśmy lepszego prezydenta.
Rozmawiała
MARTA GAWINA
Marta Gawina
[email protected], tel 695 308 989
Partia Razem to ugrupowanie lewicowe, działające dopiero
od 2015 roku. Jej podlascy działacze właśnie mają za sobą drugie
walne zebranie. Wzięło w nim
udział kilkadziesiąt osób z Białegostoku, Łomży i Suwałk. W trakcie spotkania wybrano nowy zarząd okręgu. Należą do niego: Michał Grzejszczyk, Kamila Petrikowska, Jakub Popławski, Justyna Rembiszewska oraz Karol Wysocki. Głównym zadaniem nowych władz będzie przygotowanie się do wyborów samorządowych, które zaplanowano na jesień przyszłego roku.
– W ubiegłym roku dzięki
pojawieniu się osób chcących
zaangażować się w działalność
polityczną w naszym regionie
partia rozbudowała struktury.
Za sobą ma już kilkanaście spotkań w miastach powiatowych
z udziałem m.in. Adriana
Zandberga, na których podejmowano tematy dotyczące pomysłów na rozwój regionu
i podniesienia jakości życia jego mieszkańców – przypomina
Justyna Rembiszewska.
Partia Razem interweniowała m.in. w sprawie ONR, który
obchodził rocznicę swojego
powstania w Białymstoku.
Działacze Razem zaangażowali
się także w demonstracje przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. a ¥
Zapowiedź
Zawiadomienie złożył poseł
Krzysztof Truskolaski. Śledczy mają sprawdzić, czy
Misiewicz jechał na imprezę
służbowym samochodem
Marta Gawina,
[email protected], tel. 695 308 989
Zawiadomienie o podejrzeniu
popełnienia przestępstwa przez
rzecznika prasowego ministra
obrony narodowej trafiło już
do białostockiej prokuratury.
Chodzi o możliwość przekrocze-
nia uprawnień w czasie wizyty
w Białymstoku Bartłomieja
Misiewicza. W nocy z 19 na 20
stycznia rzecznik MON bawił się
w centrum miasta. Kilkanaście
godzin późnej towarzyszył Antoniemu
Macierewiczowi
w spotkaniu w jednostce wojskowej przy Kawaleryjskiej.
– Podobno na imprezę
w klubie nocnym rzecznik
MON przyjechał służbową limuzyną. Z relacji świadka wynika też, że funkcjonariusze
żandarmerii stali przed klubem,
w którym przebywał pan
Misiewicz – mówi poseł Nowoczesnej Krzysztof Truskolaski.
Faktycznie, w internecie
krąży film, w którym jeden ze
świadków opowiada o żandarmerii. Czy Bartłomiejowi Misiewiczowi towarzyszyła rządowa
limuzyna, tego na filmie nie widać. – Chciałbym, aby prokuratura wystąpiła o nagranie
z monitoringu miejskiego, który
znajduje się w pobliżu klubu
nocnego. W państwie praworządnym prokuratura powinna
się tą sprawą zająć – podkreśla
poseł Nowoczesnej.
Sam też wystąpił z wnioskiem
do magistratu o upublicznienie
nagrań z 19 stycznia. Straż miejska jednak odmówiła, przypomi-
FOT. ANATOL CHOMICZ
Sprawy rzecznika MON ciąg dalszy. Jest wniosek do prokuratury
b Poseł Krzysztof Truskolaski uważa, że jest świadek, który
widział rządową limuzynę przed nocnym klubem.
nając, że prawo o udostępnienie
filmu przysługuje m.in. policji
i prokuraturze. – Tu nie chodzi
o to, że Bartłomiej Misiewicz był
w Białymstoku służbowo i wieczorem gdzieś wyszedł. Każdy
ma prawo do wolnego czasu. Ale
nie można wykorzystywać do tego służbowych limuzyn – podkreśla poseł Truskolaski.
Dodaje, że zgadza się z panią
premier, która niejednokrotnie
mówiła „stop” arogancji władzy. – Dlatego mówię: niech
rząd PiS weźmie się za robotę,
a nie za rozbijanie się służbowymi samochodami – dodaje
poseł. a¥
Kurier Poranny
Poniedziałek, 6 lutego 2017
//05
www.poranny.pl
Białystok
Jeszcze tylko do 10 lutego – można nadsyłać zgłoszenia do białostockiej edycji konkursu Ośmiu Wspaniałych. Młodych wolontariuszy działających na rzecz innych zgłaszać mogą m.in. dyrektorzy szkół, nauczyciele, rodzice i organizacje pozarządowe. Zgłoszenia należy kierować do Centrum Współpracy Organizacji Pozarządowych przy ul.
Świętojańskiej 22/1, 15-082 Białystok pocztą, osobiście lub pocztą elektroniczną: [email protected].
Za bilet zapłacisz komórką.
BKM ma już SkyCash
A To bezpłatna aplikacja, bardzo prosta w obsłudze. Pasażerowie białostockiej
komunikacji miejskiej mogą już płacić za przejazd komórką. Cena za bilet bez zmian
Komunikacja
Portmonetka
Marta Gawina
A To kolejna alternatywa dla papierowych biletów. Elektroniczną
portmonetkę można uruchomić
na karcie miejskiej. Wystarczy ją
doładować kwotą od 1 do 100 zł.
Przy pomocy takiej portmonetki
można płacić za przejazdy jednorazowe, 24-godzinne, 3-dniowe
weekendowe. Trzeba tylko kartę
miejską przyłożyć do czytnika
w autobusie i wybrać odpowiednią opcję.
Z e-portmonetki można korzystać
podróżując także w różnych strefach taryfowych.
Z papierowymi biletami pożegnałam się już dawno. Teraz najczęściej korzystam z elektronicznej portmonetki. Nową
aplikacją na pewno się zainteresuję. To dobrze, że jest coraz
więcej możliwości – mówi Anna Orłowska.
Ta najnowsza to aplikacja
SkyCash. Za jej pomocą można
już kupić jednorazowy 24-godzinny lub 3-dniowy weekendowy bilet autobusowy.
– Aplikacja SkyCash pozwala na zakup biletu w każdym
miejscu, o każdej porze. Nie jest
pobierana żadna prowizja, a cena biletu jest taka sama, jak
w każdym innym punkcie
sprzedaży. Jestem przekonany,
że mieszkańcy Białegostoku będą chętnie z tego rozwiązania
korzystać– mówi zastępca prezydenta Robert Jóźwiak.
Pobranie i instalacja aplikacji jest bezpłatna. Aby kupić bilet BKM przez SkyCash, wystarczy mieć telefon komórkowy
z systemem Android, iOS lub
Windows Phone i zainstalować
aplikację. Można to zrobić wpisując w przeglądarce telefonu
adres: m.skycash.com lub pobierając ją z dedykowanego
sklepu z aplikacjami: Google
Play, App Store lub Windows
FOT. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ
[email protected], tel. 695 308 989
b Anna Orłowska (na zdjęciu i Kubą i Anią) korzysta z e-portmonetki. Tym bardziej że kupując w ten
sposób bilet płaci mniej niż za papierową wersję. Nową aplikacją na pewno się zainteresuje.
Phone Store. Podczas pierwszego uruchomienia aplikacji
SkyCash w telefonie użytkownik zostanie przeprowadzony
przez krótki proces rejestracji.
Co z pieniędzmi? SkyCash
umożliwia dokonanie przedpłaty na konto użytkownika lub
bezpieczne opłacenie biletu
kartą bankową. – Za pomocą telefonu można kupić kilka biletów podczas jednej transakcji.
Jednak zakup biletów normal-
nych i ulgowych wymaga przeprowadzenia oddzielnych transakcji – przypomina Anna Kowalska z magistratu.
Korzystanie z aplikacji nie
jest trudne. W menu SkyCash
należy wybrać zakładkę „Komunikacja miejska”, a następnie z listy dostępnych miast
wskazać Białystok. Potem wybieramy interesujące nas bilety
(normalny, ulgowy), a następnie ich rodzaj (jednorazowy,
jednogodzinny, dobowy). Podczas zakupu biletów jednoprzejazdowych należy podać numer linii oraz numer boczny autobusu, który umieszczony jest
nad drzwiami, przy kabinie kierowcy oraz z tyłu pojazdu. Zakup biletu powinien nastąpić
niezwłocznie po wejściu do autobusu. Podczas kontroli wystarczy okazać ekran telefonu
z otwarta zakładką „Kontrola
biletów”, w której znajdują się
A Bilet komunikacji miejskiej można kupić też przez internet. Umożliwia to serwis
www.ekarta.bialystok.pl
Szczegółowe instrukcje są też dostępne na stronie internetowej
Białostockiej Komunikacji Miejskiej.
wszystkie informacje na temat
biletów.
– Umowa zawarta przez
Miasto z firmą SkyCash S.A. będzie obowiązywała do 31 grudnia 2018 roku. Firma będzie
składała zamówienia na sprzedaż biletów na określoną wartość i płaciła kwotę pomniejszoną o stosowną prowizję. Co
ważne, dzięki SkyCash kupimy
bilety także w innych polskich
miastach. a ¹
W skrócie
NAUKA
Ponad 9 mln złotych
na projekt PB
Takie dofinansowanie z Programu Operacyjny Inteligentny
Rozwój 2014- 2020 otrzymała
Politechnika Białostocka na projekt o kryptonimie AVAL
(Autonomous Vessel with Air
Look). Celem projektu jest realizacja badań przemysłowych
oraz rozwojowych, których
efekty zostaną zastosowane
w technologii autonomicznego
statku morskiego. Projekt będzie realizowany przez konsorcjum naukowo-przemysłowe,
którego lideremn jest nasza politechnika. Pomysłodawczynią
projektu jest i pracami kierować
będzie dr Jolanta Koszelew
z Wydziału Informatyki PB. (WS)
Z POLICJI
Policja szuka świadków
Komisariat Policji III w Białymstoku prowadzi dochodzenie
w sprawie zdarzenia, które miało miejsce w środę, 21 grudnia
2016 roku, około godz. 16.30
w Białymstoku przy ulicy Broniewskiego 21. Wtedy mężczyzna jadący na rowerze (krótkie
włosy, ubrany w czarną kurtkę,
czarne spodnie, na głowie kaptur, na plecach ciemny plecak,
cechy charakterystyczne –
pod okiem tzw. cynkówka) uderzył pięścią w twarz mężczyznę,
który zwrócił mu uwagę, by nie
jechał chodnikiem. Policja prosi wszystkie osoby, które widziały zdarzenia lub mogą pomóc w ustaleniu tożsamości
rowerzysty o kontakt osobisty
lub telefoniczny z prowadzącym sprawę - tel. 85 670 31 07,
III Komisariatem - tel. 85 670
33 33 lub z numerem alarmowym 997 lub 112. (WS)
Zdrowie
Zmiany weszły w życie od 1 lutego. Aby odebrać wyniki specjalistycznych badań, należy
się umówić do lekarza. Laboratorium odmawia ich wydania.
Agata Sawczenko, (jul)
[email protected], tel. 695 119 714
Przecież to dziwne – nie kryła
zaskoczenia Łucja Rybińska.
W piątek w specjalistycznej poradni Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego dostała skierowanie na badania krwi. Jednak
zrobi je dopiero w listopadzie.
Bo dopiero wtedy ma wyznaczoną wizytę u endokrynologa.
I to on wyda pani Łucji wyniki
badań. Sama w laboratorium
nie może ich odebrać. Takie zarządzenie obowiązuje od 1 lutego, wydała dyrekcja USK.
– Faktycznie, jeszcze do niedawna pacjenci sami mogli
odebrać wyniki badań w rejestracji i zgłosić się z nimi na wizytę do lekarza – przyznaje Katarzyna Malinowska-Olczyk,
rzeczniczka szpitala. – Jednak
prawie połowa pacjentów mając wyniki w ręku już na wizytę do lekarza nie przychodziła.
FOT. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ
W USK wyniki badań do odbioru tylko u lekarza. Czasem za pół roku
b Mam skierowanie na badania krwi, ale zrobię je w listopadzie, tuż
przed wizytą. Bo na pewno wyniki się zmienią – uważa Łucja Rybińska.
A to – jak mówi MalinowskaOlczyk – dodatkowe koszty dla
szpitala, który przez to nie mógł
rozliczyć ich w Narodowym
Funduszu Zdrowia.
Problem był jeszcze inny: –
Czasem pacjenci badania mieli
wykonać tuż przed kolejną wizytą, wyznaczoną na przykład
za pół roku. Ale wykonywali je
od razu po pierwszej, więc wyniki, które przynosili do lekarza, były już nieaktualne – dodaje Katarzyna MalinowskaOlczyk. – Albo po prostu zapominali przynieść tych badań.
Teraz wyniki trafiają od razu do lekarza, ten wpisuje je
do karty, a kwitek oddaje pacjentowi. – Jeśli jednak wyniki
są niepokojące, laboratorium
informuje o tym lekarza, a pacjent wzywany jest na wizytę.
Zmiany nie podobają się pacjentom. – W ubiegły piątek
zbadałam krew. Pani w laboratorium nie chciała mi wydać
wyników. Na szczęście moja lekarka przyśpieszyła wizytę –
opowiada pani Anna.
Inni chorzy zwracają uwagę,
że na wizyty u specjalistów
trzeba czekać miesiącami.
A gdyby wcześniej mogliby poznać wyniki badań, mają szansę na szybszą diagnozę. a ¹
06// Białystok
Kurier Poranny
Poniedziałek, 6 lutego 2017
www.poranny.pl
Oj, gorąco w tej lodowatej wodzie!
Część morsów odchodzi z klubu
A Choć ani jedna, ani druga strona nie chce użyć
A Ci z Białegostku nie chcą się kąpać w Wasilkowie.
tego słowa, wśród morsów szykuje się rozłam
Zakładają własny klub. Liczą na aprobatę miasta
Sport
Tomasz Mikulicz
Zarząd klubu nie chce się ruszać
poza Wasilków. Ileż to razy proponowaliśmy, by zorganizować
zlot nad zalewem w Dojlidach.
Nie dali się przekonać – mówi
Mirosław Kiślak z Podlaskiego
Klubu Morsów.
Zamierza odejść do powstającego właśnie klubu „Morsy Białystok”. – W Wasilkowie kąpiemy się przy hotelu Jard. Stojąc
w rzece nigdy nie wiadomo, jaki
akurat będzie nurt. Raz poziom
wody jest wyższy raz niższy. Kiedy na zlot przyjeżdża około 200
osób, w wodzie nieraz brakuje
miejsca. A zalew w Dojlidach się
marnuje – tłumaczy Kiślak.
Prowodyrem powstania nowego klubu jest Wojciech
REKLAMA
FOT. ANDRZEJ ZGIET
[email protected], tel. 695 119 735
b Podczas tegorocznej Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy morsy z Białegostoku bawiły się
na Dojlidach. Wycięli przerębel w kształcie serca.
Michalczuk – wiceprzewodniczący PKM w poprzedniej kadencji. Wystąpił już do miasta
z pytaniem, czy morsy będą mogły wykorzystywać na koszulkach logo Wschodzący Białystok.
– Ja bym nawet nie mówił o rozłamie. Po prostu powstaje nowy klub. Dojlidy mają ogromny
potencjał. Obok zalewu jest kawiarnia. Planujemy spotykać się
tam w ramach akcji „Morsy czytają dzieciom”. Obok chcemy też
postawić namioty do przebierania się – mówi Michalak.
Zapewnia, że nie zrywa
z morsami, którzy nadal będą
się kąpać w Wasilkowie. – Pozostaniemy kolegami – mówi.
Podlaski Klub Morsów nie
nazywa się tak dlatego, że jest
„czapą” nad klubami np. w Augustowie czy Sokółce. On
po prostu powstał na Podlasiu
jako pierwszy. – Właściwie powinien nazywać się Wasilkow-
skim Klubem Morsów – mówi
Mirosław Kiślak.
Co na to prezes Podlaskiego
Klubu
Morsów
Ryszard
Staranowicz? Czy nie jest mu
przykro, że część członków odejdzie? – Nie ma żadnego konfliktu. Klub nadal będzie działał.
A że jest grupa, która chce kąpać
się na Dojlidach to już ich sprawa. Zastanawiam się tylko, kto
im będzie robił przeręble? U nas
woda nie zamarza, bo płynie.
Na Dojlidach stoi – mówi.
Twierdzi też, że gdy 200 osób
wejdzie do stającego akwenu
utworzy się żur.
– Kolejny plusy Wasilkowa
to duży parking i hotel pod bokiem. Niemniej życzę białostockim morsom powodzenia –
mówi Staranowicz.
Od dyrektora Białostockiego Ośrodka Sportu i Rekreacji
wiemy, że morsy na Dojlidach
są mile widziane. a ¹
007119013
Kurier Poranny
Poniedziałek, 6 lutego 2017
Białystok //07
www.poranny.pl
Biernacki vs Brożek, czyli
POPiSowe granie boiskami
A Radny PO ma projekt uchwały, który nie podoba się radnemu PiS. Ten ostatni powołał „speckomisję”.
Dziś jej pierwsze spotkanie. A chodzi o ustalenie kto i kiedy może korzystać z miejskiej murawy
Samorząd
Tomasz Mikulicz
Dyrektorzy szkół śmieją się z pomysłu radnego Biernackiego. Zadzwoni jakiś mieszkaniec, a oni
mają biec i udostępniać boiska?
Tu trzeba większego pomyślunku – denerwuje się przewodniczący komisji sportu Zbigniew
Brożek z PiS.
Tak komentuje rozwiązanie,
które już w zeszłym tygodniu,
w imieniu partyjnej młodzieżówki, przedstawił radny PO
Maciej Biernacki. Zaprezentował
poprawiony projekt uchwały dotyczącej boisk. Poprzedni nie spodobał się nie tylko PiS-owi, ale też
władzom miasta. Najważniejszy
zarzut: za mało konkretów.
Młodzieżówka PO chciała, by
chętni do grania rezerwowali boisko poprzez portal internetowy.
W poprawionym projekcie dodano zapis, że rezerwacja może nastąpić najwcześniej na dwa dni
i najpóźniej na 1,5 godz. przed wejściem na murawę. – I to jest najważniejsza zmiana. Nie może być
tak, że ktoś widząc, że boisko jest
zajęte, wyciąga telefon, rezerwu-
FOT.ANATOL CHOMICZ
[email protected], tel. 695 119 735
b W październiku zeszłego roku prezydent Tadeusz Truskolaski otworzył boisko przy III LO.
Powstało w ramach budżetu obywatelskiego. Więc ma być dla wszystkich, nie tylko dla uczniów.
je je przez internet i żąda od grających opuszczenia murawy –
wyjaśnia Biernacki.
Zmieniła się też proponowana opłata za rezerwację. Wcześ-
zy po 45 minut – mówi Biernacki.
Zgodnie z nowym projektem
uchwały jedna osoba może w ciągu dnia zarezerwować murawę
tylko raz. – Inaczej ktoś zabukuje
niej było to 5 zł za godzinę, teraz
złotówka za 1,5 godziny.
– Bo nie chodzi o to, by mieszkańcy mieli się wykosztowywać.
A mecze gra się przecież dwa ra-
Nasi harcerze z misją w Kuwejcie
Spali w namiocie na pustyni,
jedli ryż z szafranem. Brali też
udział w różnych zajęciach.
Nasi harcerze właśnie wrócili
ze zlotu skautów w Kuwejcie.
Julita Januszkiewicz
[email protected], tel. 505 496 935
Adam Dobrogowski, Mikołaj
Markowski, Krzysztof Polak, Bartek Stasiński oraz Piotr Fiedorczuk, który opiekował się grupą.
Właśnie wrócili z 70. narodowego zlotu skautów Kuwejcie.
– Do konkursu zgłosiło się kilkanaście patroli. Ale to myśmy
zostali wybrani jako reprezentacja ZHP z Polski – mówi z dumą
Piotr Fiedorczuk, zastępca komendanta 8. Szczepu Drużyn
Specjalnościowych „Szemkel”.
Co ciekawe, białostoczanie
byli też jedynymi harcerzami
z Europy, którzy wzięli udział
w imprezie. W sumie do Kuwej-
tu przyjechało 1,5 tys. skautów.
Z Egiptu, Bahrajnu, Sudanu,
Arabii Saudyjskiej czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Na miejscu okazało się, że
tak naprawdę harcerstwo wszędzie działa tak samo. – Różnica
między naszymi obozami jest
może taka, że w Kuwejcie w namiotach leżał dywan. Przed
wejściem, arabskim zwyczajem
trzeba było zdjąć buty – opowiada Piotr Fiedorczuk.
Białostoczanie mieli obóz
na pustyni 50 km od miasta.
Tam musieli się zmierzyć z różnymi zadaniami. I ku ich zdziwieniu były one bardzo podobne do tych realizowanych przez
nich w lesie czy nad morzem. –
Mieliśmy zajęcia sportowe, konkursy talentów, gry i zabawy,
FOT. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ
Ludzie
b Harcerstwo wszędzie działa tak samo – uważają Piotr Fiedorczuk (z
prawej), Adam Dobrogowski, Mikołaj Markowski i Bartek Stasiński.
śpiewy przy ognisku. Uczestniczyliśmy też w wieczorze międzynarodowym, gdzie każdy
z nas musiał opowiedzieć o kulturze swojego kraju. Zabraliśmy
ze sobą polskie słodycze: ptasie
mleczko, śliwki w czekoladzie.
Naszym kolegom bardzo smakowały– relacjonuje Piotr.
Co było najtrudniejsze? Harcerze przekonują, że najgorzej
było im wrócić do naszego zimowego klimatu. Bo w Kuwejcie, jak mówią, przeżyli piękne
dziesięć dni lata w środku polskiej zimy. – Za to Kuwejtczycy
trzęśli się z zimna, bo w nocy
temperatura spadała do 10 stopni. Przy ognisku narzekali, że
im zimno. A jedno z takich spotkań właśnie z powodu niskich
temperatur zostało odwołane –
dodaje Adam Dobrogowski.
Pobyt w Kuwejcie był też
okazją do zwiedzania. Harcerze
zobaczyli miasto Kuwejt, byli
też nad Zatoką Perską. Latem
planują zaprosić arabskich kolegów do siebie. a ¹
sobie pięć boisk i przez cały dzień
będzie się przenosił z jednego
na drugie. Oczywiście, jeśli jakieś
boisko stoi puste, to nic nie trzeba rezerwować – wchodzimy
i gramy za darmo – tłumaczy
Biernacki.
W przypadku boisk wybudowanych z budżetu obywatelskiego sytuacja jest prostsza, bo można tam w każdej chwili wejść. Co
jednak z tymi przy szkołach? Dyrektorzy faktycznie mogą mieć
opory przed wpuszczaniem tam
kogoś np. w weekendy. – Nie będą mieli wyjścia. Uchwała ich
do tego zobowiąże – mówi
Biernacki.
Dodaje, że szkoły nie poniosą
żadnych kosztów. – Nie trzeba nikogo dodatkowo zatrudniać do
wpuszczania piłkarzy na murawę. W szkole zawsze ktoś jest.
Woźny i tak siedzi w stróżówce
przez cały weekend. Co to
za problem, by poszedł i wpuścił
piłkarzy? – uważa radny.
Zbigniew Brożek twierdzi, że
Biernackiemu tylko się wydaje,
że rozwiązanie jest takie proste.
– Speckomisja powstała po to, by
nad problemem pochyliło się jak
najwięcej osób. Niech radny
Biernacki nam tego nie rozwala!
– mówi.
1,5 roku przekomarzań
A Jesieni ą 2015 r. pisaliśmy, że piłkarz młodej Jagiellonii został wyproszony z przyszkolnego boiska
przy ul. Sokólskiej. Chciał tam wejść
w weekend, a stróż powiedział, że
nie wolno. Już wtedy radni zapewniali, że szybko ułożą regulamin.
A Latem 2016 r. prezes Akademii
Piłkarskiej Talent Białystok Janusz
Kaczmarz skarżył się, że jego podopieczni nie mogą grać na murawie przy ul. Pieczurki. Boisko powstało w ramach budżetu obywatelskiego właśnie z inicjatywy akademii. Prezydent stwierdził jednak, że
pierwszeństwo mają mieszkańcy.
Pierwsze posiedzenie zespołu ds. opracowania zasad
korzystania z boisk miejskich,
czyli jak to nazywa Brożek –
speckomisji – zaplanowano
na dziś. Przy jednym stole zasiądą dyrektorzy szkół, urzędnicy miejscy, przedstawiciele
Podlaskiego Związku Piłki Nożnej. Będą radzić, co zrobić by
wszystkim dogodzić: dyrekcjom szkół, klubom piłkarskim,
wreszcie samym piłkarzom. a
¹
Pokłócił się z dziewczyną,
groził samobójstwem
Z policji
Nagi mężczyzna został znaleziony na polu w okolicy białostockich Zawad. Wcześniej, w
czasie kłótni z dziewczyną, 27latek groził, że się zabije.
Izabela Krzewska
[email protected]
Młody mężczyzna zapowiedział, że się utopi i wyszedł z domu. Szukała go policja wezwana przez partnerkę i kolegę 27latka. Oboje mieli podejrzenia,
że młody człowiek faktycznie
może targnąć się na swoje życie.
W trakcie poszukiwań mundurowi ustalili, że zaginiony widziany był na stacji benzynowej
na osiedlu Zielone Wzgórza
i tam wsiadł do taksówki. Dokąd pojechał? Dyżurny komendy miejskiej kontaktował się
z białostockimi korporacjami.
Wreszcie odezwał się taksówkarz, u którego poszukiwany
mężczyzna zamówił kurs
do Ostrołęki, skąd pochodzi.To
było w czwartek wieczorem.
– Okazało się jednak, że podczas jazdy przed miejscowością
Zawady mężczyzna wysiadł
z taksówki i udał się w stronę
pobliskiego lasu – mówi asp.
sztab. Aneta Łukowska z podlaskiej policji.
We wskazany rejon zostały
wysłane policyjne patrole. Skierowano także przewodnika
z psem tropiącym.
Akcja poszukiwawcza przyniosła efekt po ponad trzech godzinach. Około 02.30 w nocy
udało się odnaleźć zaginionego
27-latka. Mężczyzna leżał w polu przy opuszczonej posesji. Był
nagi, wychłodzony, miał obrażenia nóg. Został odwieziony
do szpitala. Dzięki szybkiej reakcji udało się uratować życie
młodego człowieka. a ¹
08//
Kurier Poranny
Poniedziałek, 6 lutego 2017
www.poranny.pl
Aglomeracja białostocka
Centrum Kultury i Sportu w Choroszczy zaprasza dzieci i młodzież na zajęcia
nauki gry w szachy. Przygotowano 20 miejsc. Lekcje będą się odbywały w soboty,
Miesięcznie będzie to kosztowało 50 zł od osoby. Chętni mogą się zapisywać
pod nr tel. 85 719 14 31 i 725 357 788 lub mailowo na [email protected]
Polacy znów przegonili
Szwedów z Tykocina
A Szczęk szabel, huk armat i srogi mróz. Było tak, jak w styczniu 1657 roku, kiedy siły hetmana Pawła Sapiehy
oblegały zamek w Tykocinie. W sobotę miłośnicy historii mogli się przenieść w czasy potopu szwedzkiego
Historia
Julita Januszkiewicz
PROMOCJA
b Na zdobywanie warowni w Tykocinie zjechało aż 160 rekonstruktorów z całego kraju. Pospolite
ruszenie szlachty polskiej i litewskiej odbiło zamek z rąk sprzyjającym Szwedom Radziwiłłów.
007105617
kilometrów, by dotrzeć na inscenizację. – Bardzo mi się podoba. Jest jak na prawdziwej
wojnie – przeżywał pan Józef.
– Atak, bitwa. I ta adrenalina. Jestem dumny, że rekonstrukcja odbywa się w naszym mieście – podkreślał Dariusz Jackowski z Tykocina.
– Myślę, że za parę lat przyjedzie tu jeszcze więcej ludzi.
Bo Tykocin to taki nasz Grunwald. Ta impreza to dla naszego regionu świetna promocja –
uważa Agata Szymborska.
– Powinno być więcej takich
inscenizacji. Historia Podlasia jest
bardzo bogata. Trzeba o tym
przypominać – mówił Marcin
Ulanowski, białostoczanin, który na rekonstrukcję wybrał się
z rodziną.
Jak opowiadał Tomasz Pac,
tykocińska twierdza w XVI
i XVII wieku miała duże znaczenie. – Kiedy zamek zajęły
wojska Radziwiłła i szwedzkie,
trzeba było go odbić – tłumaczył. a ¹
Tiry łamią zakaz i rozjeżdżają drogę
Interwencja
Tak donoszą nam kierowcy,
którzy jeżdża powiatową trasą z Juchnowca do Wojszek.
Policja apeluje o zgłaszanie
pojazdów łamiących przepisy.
Marta Gawina
[email protected], tel. 695 308 989
Chodzi o drogę powiatową, która łączy Juchnowiecec z krajową dziewiętnastką. Przebiega
m.in. przez miejscowości Biele
i Wojszki. Przy każdym wjeździe na tę drogę stoi znak z zakazem jazdy dla pojazdów powyżej 15 ton. Jednak, jak informują nas kierowcy osobówek,
często jeżdżą tędy tiry. – W ten
sposób skracają sobie drogę.
I nic nie robią sobie z zakazów,
bo policji prawie wcale tu nie
widać. Fragment tej drogi został niedawno wyremontowany. Za chwilę znów będzie nadawać się do naprawy – twier-
dzi jeden z naszych Czytelników.
Obawy może też budzić wytrzymałość mostu w miejscowości Tryczówka. To ze względu na niego wprowadzono wagowe ograniczenie. – Najwidoczniej most jest jeszcze cierpliwy – mówi Marek Jędrzejewski z Powiatowego Zarządu
Dróg w Białymstoku. Dodaje,
że niektóre ciężarówki dostają
zgodę na przejazd tą drogą.
Przypomina o tym także policja. – Natomiast zwracamy się
do kierowców z prośbą, by zgłaszali do nas przypadki obecności tirów na tej drodze. Każda taka sprawa zostanie wyjaśniona
– mówi Adam Romanowicz z
podlaskiej policji.
Można np. wysłać zdjęcia
do wydziału drogowego w komendzie miejskiej. a ¹
FOT.CZYTELNIK
Jestem zachwycona. Wszystko
zostało tak profesjonalnie pokazane. Panowie przygotowali
swoje stroje według najlepszej
wiedzy historycznej – zachwalała Agata Szymborska z Białegostoku. W sobotę z córką Natalią i mężem oglądała inscenizację „Szturm na zamek”.
Do Tykocina zjechało 160 rekonstruktorów z całej Polski.
Pokazali wydarzenia ze stycznia 1657 roku, kiedy twierdza,
znajdująca się w rękach Radziwiłłów sprzyjających Szwedom, została oblężona przez siły hetmana Pawła Sapiehy.
– Wcześniejsze próby zdobycia zamku był utrudnione. Kiedy zapadła głęboka zima, mrozy ścisnęły bagna i rzekę Narew, można było podejść
do zamku – opowiadał Tomasz
FOT. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ
[email protected], tel. 505 496 935
Pac z Komputowej Chorągwi
Stefana Czarnieckiego, która organizuje imprezę.
Wcześniej, jak przypomniał
zdobyto w Tykocinie spichlerz,
alumnat i klasztor, zaś na koniec zamek. – Motywacją było
też to, że wszelkie dobra i kosztowności miały być przydzielone wojsku, więc zebrało się ono
ochoczo do szturmu. Poza tym
chciało też pohańbić zdrajcę,
czyli Janusza Radziwiłła – mówił Tomasz Pac.
Rekonstruktorzy starali się
wiernie odtworzyć te wydarzenia. Zresztą było tak, jak
przed wiekami. W sobotę była
mroźna zima, zaśnieżone pola
i skute lodem rozlewiska broniące dostępu do zamku. A przy
tym zacięte, bohaterskie walki,
które zrobiły ogromne wrażenie
na widzach. Ci z zaciekawieniem oraz zachwytem przyglądali się strojom i broni z epoki.
Kręcili filmy i robili zdjęcia.
Józef Rzepny spod Wysokiego Mazowieckiego pokonał 55
b To zdjęcia dostaliśmy od naszego Czytelnika. Tir został „złapany”
tuż za mostem, na trasie w stronę Wojszek.
Kurier Poranny
Poniedziałek, 6 lutego 2017
www.poranny.pl
//09
Tylko dziś o godz. 18 będzie można obejrzeć przedpremierowy pokaz filmu „Moonlight”, zdobywcy tegorocznego Złotego Globu i jednego z kandydatów do Oscara. Opowieść o życiu młodego Afroamerykanina od dzieciństwa do dorosłości utrzymaną w poetyckim i osobistym tonie przez reżysera Barry’ego Jenkinsa wyświetli
kino Forum.
Kultura
Będą festiwale, koncerty,
spotkania i wydawnictwa
Cztery wieczory
z rosyjskim Sputnikiem
A Dotacje prezydenta Białegostoku dostało czterdzieści projektów
To wyjątkowa okazja, by w kinie Forum zobaczyć nowe
i wartościowe kino zza
wschodniej granicy. Oto co
nas czeka w tym tygodniu.
kulturalnych. Wiele z nich od lat cieszy się dużym zainteresowaniem
Projekty
Jerzy Doroszkiewicz
Ostatnią edycję Lumo Bjalistoko
odwiedziło przez dwa dni dziesięć razy więcej osób niż głośny
Halfway Festival – cieszy się
Damian Dworakowski, szef stowarzyszenia Kreatywne Podlasie, które od trzech lat organizuje Festiwal Światła i Sztuki Ulicy. Czwartą edycję miasto
wsparło największą kwotą spośród wszystkich 40 pomysłów.
To aż 80 tys. złotych. – Dostaliśmy o 20 tys. zł więcej niż
w 2016 roku, ale wynajęcie jednego rzutnika kosztuje 5 tys. zł –
tłumaczy te koszty Damian
Dworakowski.
I dodaje, że aby przygotować profesjonalny mapping
(grafiki sprawiające wrażenie
trójwymiarowych wyświetlane
na budynku i dostosowane
do jego elewacji) potrzeba
dwóch rzutników. A impreza
trwa dwa dni.
Tylko 17 tys. zł dostał młody, ale bardzo już ceniony bia-
FOT. ANDRZEJ ZGIET
[email protected], tel. 695 308 988
b Festiwal Lumo Bjalistoko rozświetla nie tylko okolice Teatru
Dramatycznego, ale i skwer przy Pałacyku Gościnnym.
łostocki Teatr Papahema na realizację spektaklu inspirowanego biografią Marii Skłodowskiej-Curie na 150. rocznicę urodzin uczonej . – Nie jest to kwota, o jaką walczyliśmy, ale jesteśmy i tak wdzięczni, że nasz teatr został doceniony – mówi
Mateusz Trzmiel, aktor i współtwórca spektakli. – To będzie
okazja, by przedstawić niezwykłą historię kobiety, która myślą wyprzedzała swoją epokę.
Forum Fotografii i Multimediów, które organizuje Międzynarodowy Festiwal Fotografii
Białystok Interphoto 2017 zostało wsparte kwotą 50 tys. zł. Dziesięć tysięcy mniej otrzyma Stowarzyszenie „Fabryka Bestsellerów” na 8. już festiwal literacki „Zebrane”. Ostatnia edycja,
zorganizowana w przestrzeni
prywatnego klubu, gromadziła
bardzo liczną widownię. Również 40 tys. zł przeznaczył prezydent Tadeusz Truskolaski
na rodzinną grę planszową „Poznaję Białystok z Patronem Miasta” zaproponowaną przez Archidiecezję Białostocką. Pełną listę publikujemy na: www.poranny.pl/kultura. a ¥
Film
Jerzy Doroszkiewicz
[email protected]
Już dziś będzie można obejrzeć
„Znalezisko”. Reżyser obrazu,
Wiktor Dement, nie tylko pragnie utrzymać widza w napięciu,
ale też mimochodem zanurzyć
się w pięknie dzikiej rosyjskiej
przyrody. Swego bohatera –
starszego inspektora nadzoru
rybołówstwa Trofima Rusanowa, uważającego siebie za
przedstawiciela prawa, a innych za łajdaków i złodziei, wysyła w sam środek tajgi, dziesiątki kilometrów od ludzkich
osad. Przyjdzie mu stanąć twarzą w twarz z surową przyrodą,
a historia ta zupełnie zmieni jego sposób postrzegania świata.
We wtorek, 7 lutego, na pytanie „Czym jest miłość?” będą
próbowali odpowiedzieć bohaterowie filmu Anny Melikian
złożonego z szeregu przeplatających się ze sobą historii. Poznamy młodą parę zafascynowaną anime, sekretarkę, której
szef składa niemoralną propozycję, Japonkę szukającą w Rosji prawdziwej miłości, artystę
grafficiarza poszukującego ideału piękna i kobietę, którą ex
mąż zatrudnia do nietypowego
zadania. Film zdobył Nagrodę
Główną i Nagrodę Jury Dystrybutorów Filmowych na 26.
Otwartym Rosyjskim Festiwalu Filmowym „Kinotawr”
w Soczi.
W środę, 8 lutego, sporo humoru na ekran kina Forum
wprowadzi film Ilji Uczitiela
„Światła wielkiej wsi”. To opowieść o Fiedii, prowincjonalnym kinooperatorze na próżno
starającym się przyciągnąć widzów. Kiedy lokalne władze postanawiają przerobić kino na sklep, zostaje mu tylko
jedno – nakręcić film, odnieść
sukces i w ten sposób uratować
pracę. By film okazał się kasowym hitem będzie musiał zaangażować gwiazdę – nawet jeśli będzie to oznaczało… porwanie.
9 lutego ciekawie zapowiada się film Nikołaja Dostała
„Mnich i Demon”. Przeniesie
widzów do pierwszej połowy
XIX wieku do męskiego monasteru. Wraz z pojawieniem się
nowego mnicha do klasztoru
przenikają ciemne siły, które
materializują się w postaci demona o imieniu Legion. Demon
wszelkimi sposobami będzie go
kusił i próbował zawrócić z wybranej przez niego drogi.
Wszystkie seanse rozpoczynają się o godz. 20.15. a ¥
11 zbrodni piórem mistrzów
Gangster z Warszawy w Chicago Mroczne tajemnice osiedla
Książka
Książka
Książka
Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
[email protected]
[email protected]
[email protected]
Jedenastu najlepszych polskich
autorów kryminałów, jedenaście miejscowości, z których każda naznaczona jest zbrodnią.
„Każde miasto ma swój rewers”
tłumaczy Wydawnictwo Czwarta Strona sens wydania kompilacji różnych autorów. Znajome
nazwy, utarte ścieżki i oswojone
miejsca kryją ciemną stronę
schowaną pod osłoną nocy,
w zapomnianych schowkach,
starych piwnicach, a często –
za oknami pozornie zwykłych
mieszkań. Pamiętają i wiedzą
o niej mury budynków, brukowane uliczki, ciemne zakamarki
parków, miejskie stawy i rzeki.
Wśród imponującej „listy
płac” znalazły się takie tuzy
Trzecia część serii „Śmierć frajerom” Grzegorza Kalinowskiego
przenosi czytelników wraz
z głównym bohaterem, warszawskim kasiarzem Heńkiem
Wcisło do Stanów Zjednoczonych czasów prohibicji. To świat
gangsterów, zawodowego boksu, golfa, awiacji i jazzu.
Heniek z nową tożsamością
i wachlarzem fałszywych i prawdziwych paszportów zwiedzi
San Francisco i Hollywood,
a w Nowym Jorku zawita zarówno do Metropolitan Opera, jak
i do Cotton Clubu. Świat szalonej
muzyki, szybkich, wielkich pieniędzy, jeszcze szybszych samochodów oraz wyzwolonych kobiet wciągnie Heńka, ale nie
Marnie Rome – bohaterka najlepszego kryminału 2015 roku
w Wielkiej Brytanii – powróciła
jesienią 2016 roku. „Więcej mroku, więcej strachu, więcej niepokoju…” – kusi Wydawnictwo
Czwarta Strona, które ambitnie
walczy na polskim rynku kryminałów i sensacji o zdobycie czytelników. Oprócz całej plejady
polskich specjalistów w swoim
portfolio ma też pomysłodawczynię postaci Marnie Sarah Hilary.
Fabuła „Nie ma innej ciemności” rozpoczyna się od wizyty w ogrodzie jednego z domów
na nowo powstałym osiedlu,
gdzie przypadkiem zostaje znaleziony stary bunkier, a w nim
tworzenia
sensacji
jak
Remigiusz Mróz, czy Joanna
Opiat Bojarska. 30-letni Mróz
oprócz kryminałów i powieści
ze świata wymiaru sprawiedliwości ostatnio także rozpoczął
cykl w stylu political fiction. Joanna Opiat-Bojarska osadzając
akcję nowej powieści w Łodzi
mimowolnie rzuciła rękawicę
„Lampionom”
Katarzyny
Bondy. Kto nie zna tych nazwisk – ma szansę nadrobić zaległości. a ¹
na tyle, by zechciał zostać tam
na stałe. Po powrocie z Ameryki
Heniek stanie się szanowaną postacią, człowiekiem o silnej pozycji w warszawskim towarzystwie, ale przeszłość oczywiście
nie pozwoli mu o sobie zapomnieć.
Grzegorz Kalinowski, historyk i warsawianista zadbał
o osadzenie sensacyjnych historii pośród autentycznych postaci i miejsc, co uwiarygadnia
każdą z opowieści. a ¥
ciała dwóch chłopców. Nie wiadomo kim byli, ani w jaki sposób
zginęli, wiadomo natomiast, że
zwłoki przeleżały tam około pięciu lat. Fakt, że bracia nie figurują w policyjnych kartotekach jako zaginieni nie ułatwia śledztwa. Czy to możliwe, żeby najbliżsi zgotowali im taki los?
To najtrudniejsza sprawa
w karierze londyńskiej detektyw. W zimowe wieczory można jej towarzyszyć w rozwiązywaniu zagadki. a ¥
A Dla naszych Czytelników mamy egzemplarze tych książek, które ufundowali wydawcy! Otrzymają je osoby, które najciekawiej uzasadnią dlaczego chcą przeczytać wybraną pozycję. Na odpowiedzi czekamy dziś
pod [email protected]. W treści maila należy obowiązkowo podać imię, nazwisko, nr kontaktowy oraz tytuł książki. Nagrodzimy najciekawsze argumentacje, a o wygranej poinformujemy mailem.
10// Polska
Kurier Poranny
Poniedziałek, 6 lutego 2017
www.poranny.pl
Kraj
Przyjazd dzieci z Aleppo
do Sopotu jednak możliwy
O czym Merkel będzie
mówić z Kaczyńskim?
Warszawa
Sopot
Prezydent Sopotu zapowiada,
że będzie rozmawiał z urzędnikami w Warszawie, by omówić warunki przybycia sierot
z Syrii do Sopotu
FOT. AMEER ALHALBI/AFP/EASTNEWS
Dorota Kowalska
[email protected]
Od piątku trwa wielka awantura o sieroty z Aleppo, które
chciało do siebie przyjąć miasto
Sopot, na co miał nie zgodzić się
rząd. Finał tej, głównie medialnej, przepychanki może być
lepszy, niżby się wydawało, także dla samych zainteresowanych, czyli zmęczonych wojną
syryjskich dzieci.
– Mówiąc szczerze, jestem
trochę zdumiony tym zamieszaniem. Ale i zadowolony, bo
z ostatnich słów Rafała Bochenka, rzecznika rządu, wynika, że rząd nie zamyka granic
naszego kraju dla syryjskich
dzieci – mówi Jacek Karnowski,
prezydent Sopotu.
16 grudnia mieszkańcy Sopotu napisali petycję do radnych
swojego miasta o podjęcie działań prowadzących do umożliwienia osiedlenia się w Sopocie
osieroconym dzieciom i rodzinom z miasta Aleppo. Trzy dni
później wniosek taki złożyli radni miejscy. 21 grudnia prezydent
b Wiele dzieci zostało pozbawionych rodziców przez wojnę w Syrii
Jacek Karnowski napisał więc
list do premier Beaty Szydło.
Na początku jest o „osieroconych dzieciach i rodzinach”.
W dalszej części listu Karnowski
precyzuje: „Sopot posiada bardzo dobrze działający Miejski
Ośrodek Pomocy Społecznej,
a także Dom Dziecka, które są
gwarancją dobrze sprawowanej
opieki nad potrzebującymi
dziećmi i rodzinami”. Poprosił
rząd o podjęcie działań umożliwiających przyjęcie dzieci
do Sopotu.
Urzędnicy
Ministerstwa
Spraw Wewnętrznych i Administracji odpowiedzieli, że „z uwagi na obecną sytuację w Aleppo,
a także ze względów na bezpie-
czeństwo nie ma możliwości
prowadzenia ewakuacji z tego
miasta znajdującego się już
pod kontrolą armii rządowej, ani
też bezpośrednio z terenów dotkniętych konfliktem”.
Część mediów mocno zaatakowała stronę rządową, wytykając jej brak empatii i zwykłą
bezduszność, że rząd boi się
przyjąć dziesięcioro dzieci.
Jednak Janina Ochojska, założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej, napisała na Twitterze:
„Sprowadzanie sierot do Polski
z Aleppo nie ma sensu. One
mają bliższą lub dalszą rodzinę”. Ochojska stwierdziła też,
że „w społeczeństwie muzułmańskim nie ma sierot, zawsze
Wybudowali rolnikowi drogę
przez środek gospodarstwa
Podkarpackie
Stanisław Piróg, żeby przejść
z domu do stodoły, powinien
zakładać kamizelkę odblaskową. Przez jego podwórko
przebiega droga asfaltowa
Wojciech Tatara
Stanisław Piróg z miejscowości
Laszczyny to jeden z nielicznych rolników w gminie Grodzisko Dolne. Wraz z żoną prowadzi hodowlę bydła. Jego gospodarstwo jest nietypowe, bo
między domem mieszkalnym
a stodołą przebiega gminna
asfaltowa droga. Oprócz pracy
na roli mężczyzna od 2006 r.
zmaga się w sądach z gminnymi urzędnikami, którzy wytyczyli drogę publiczną przez środek jego podwórza.
FOT. KRZYSZTOF KAPICA
[email protected]
b Droga przebiega między
domem rolnika a jego stodołą
– Ta droga nie ma nic
wspólnego z publiczną oprócz
tego, że jest na niej wylany
asfalt. Nie ma wprowadzonego projektu organizacji ruchu
ani oznakowania – twierdzi
Stanisław Piróg.
Zaraz po wybudowaniu drogi sąsiedzi, mimo że mają inne
dojazdy do swoich posesji, zaczęli przejeżdżać samochodami przez jego podwórze. Dziennie nawet kilkadziesiąt pojazdów. Zgodnie z przepisami pan
Stanisław, aby przejść z domu
do obory, powinien zakładać
kamizelkę odblaskową. Również obcy ludzie mogą spacerować po jego podwórzu 24 godziny na dobę, bo są... na drodze publicznej.
Miarka się przebrała, gdy
krewna rolnika, idąc przez podwórko, została potrącona przez
przejeżdżający samochód. Piróg
powiedział „dość” i zamontował
ogrodzenie na drodze na własnej posesji. Efekt – częste wizyty policji i oskarżenia o utrudnianie ruchu.
Gmina zapewnia, że chce
zakończyć konflikt z rolnikiem. a
weźmie je dalsza czy bliższa rodzina”.
Do akcji wkroczyły prorządowe media. TVP Info od razu
też zauważyło, że prezydent Sopotu nie wspominał nigdzie
w swoim piśmie o „10 sierotach”, tylko o „osiedleniu osieroconych dzieci i ich rodzin”.
Jak wytykają dziennikarze telewizji publicznej, w dokumencie
nie pojawiły się żadne szczegóły dotyczące wieku czy liczby
uchodźców i członków ich rodzin, które chce przyjąć u siebie
miasto Sopot.
Sam prezydent Karnowski
wyjaśnia: – Napisałem „z rodzinami”, bo przecież te dzieci
same do samolotu nie wsiądą
i nie przyjadą do Polski, muszą
tu trafić z jakimiś opiekunami.
Jeżeli miałby z nimi przyjechać
ktoś z rodziny i będzie chciał
zostać w Sopocie, też nie mamy nic przeciwko temu. Zakładamy, że te dzieci, kiedy pozwoli na to sytuacja, wrócą
do swojego kraju.
I dodaje, że mieszkańcom
Sopotu nie chodzi o żadną polityczną awanturę, ale o pomoc
dzieciom, które wciąż tkwią
w Aleppo.
– To, że rząd nie chce przyjąć
10 sierot z Aleppo, jest informacją nieprawdziwą – oświadczył
rzecznik rządu Rafał Bochenek.
Podkreślał, że żadna decyzja
w sprawie nie zapadła. a
REKLAMA
Kanclerz Merkel przybędzie
we wtorek do Polski. Spotkania z premier, prezydentem
i prezesem PiS mają ukształtować relacje polsko-niemieckie
Witold Głowacki
[email protected]
Kanclerz Niemiec Angela Merkel
we wtorek odwiedzi Polskę.
Spotka się zarówno z premier Beatą Szydło, jak i prezydentem
Andrzejem Dudą. Najważniejsza
rozmowa odbędzie się dopiero
w hotelu Bristol – z prezesem
Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim. Wynik tego
spotkania może zadecydować
o kształcie polsko-niemieckich
relacji w najbliższym czasie.
Merkel będzie chciała poznać
opinię Kaczyńskiego na temat
niedalekiej przyszłości Unii, najprawdopodobniej także prezes
PiS skorzysta z analogicznej okazji do rozpoznania intencji swej
rozmówczyni. Nie jest wykluczone, że Kaczyński będzie próbował szukać w Merkel sojuszniczki dla swoich pomysłów dotyczących reformy UE, których
prezentację kilkakrotnie już zapowiadał. Merkel ma rozmawiać
także z liderami partii opozycyjnych – to spotkanie ma się odbyć
w ambasadzie Niemiec.
W trakcie rozmów z Jarosławem Kaczyńskim dopiero
w drugiej kolejności pojawi się
zapewne kwestia poparcia Polski dla Donalda Tuska jako przewodniczącego Rady Europejskiej
na drugą kadencję. Trudno powiedzieć, czy Angela Merkel zamierza rzeczywiście kruszyć o to
kopie, bo w Unii coraz częściej
mówi się o możliwości wykorzystania tej sytuacji do przeprowadzenia nowego rozdania.
Choć prawicowe media uwielbiają przedstawiać Berlin jako organizatora unijnej „nagonki na
Polskę”, paradoksalnie jest raczej
na odwrót. To Niemcy powstrzymują unijnych komisarzy przed
bardziej zdecydowanymi działaniami wobec Polski. Co więcej – to
także Niemcy zablokowały pomysł, by sytuacja w Polsce stała
się tematem specjalnego szczytu
Unii Europejskiej.
W tym roku w Niemczech odbędą się wybory parlamentarne.
W niemieckiej polityce wewnętrznej relacje Berlin – Warszawa to temat, który ma znaczenie.
W tym kontekście ewentualne zawieszenie broni na linii Kaczyński – Merkel może się okazać całkiem niewykluczone.
Stopniowe ocieplenie na linii
Warszawa – Berlin trwa zresztą
od czerwca zeszłego roku, czyli
od berlińskich konsultacji międzyrządowych dotyczących
Brexitu. Może podczas wtorkowych spotkań dojdzie do podpisania czegoś w rodzaju bardziej
długotrwałego sojuszu o taktycznym charakterze. a
017098937
Kurier Poranny
Poniedziałek, 6 lutego 2017
Świat //11
www.poranny.pl
Świat
Sąd przeciw dekretowi
prezydenta Trumpa
Dekret zabraniający wjazdu
do USA obywatelom Iraku, Iranu, Syrii, Jemenu, Somalii, Sudanu i Libii wydany przez prezydenta USA został zablokowany
przez sędziego federalnego
w Seattle w piątek, tydzień
po wejściu w życie. O swojej decyzji sąd apelacyjny dla dziewiątego okręgu poinformował w sobotę w nocy. Odrzucił on prośbę
administracji o natychmiastowe
przywrócenie zakazu wstępu
do USA dla obywateli wymienionych krajów. Oznacza to, że zakaz jest zawieszony do oficjalnej
rozprawy. Jak podaje Reuters,
sąd apelacyjny dał rządowi czas
do poniedziałku na zaprezentowanie więcej argumentów.
Sędzia z Seattle w stanie Waszyngton James Robart dał zielone światłom na wjazd do USA
ludziom, którzy na mocy dekretu Donalda Trumpa podpisanego tydzień temu nie mogli przekroczyć amerykańskiej granicy.
Zdaniem Robarta, jak również
sędziów federalnych z innych
stanów, dekret, który Donald
Trump podpisał we wtorek, jest
niezgodny z konstytucją Stanów
Zjednoczonych. Sędzia z Seattle
stwierdził też, że bezzasadna jest
argumentacja, że zakaz jest uzasadniony atakami z 11 września
2001 r. Od tego czasu nikt pochodzący z owych siedmiu krajów
nie przeprowadził bowiem
w USA zamachu.
Amerykańska administracja
złożyła apelację już w sobotę,
a Trump nazwał wyrok niedorzecznym. „Opinia tego tzw. sędziego, która pozbawia nasz kraj
możliwości egzekwowania prawa, jest śmieszna i zostanie uchylona” – napisał na Twitterze.
Jak podaje „New York
Times”, Departament Sprawiedliwości argumentował we wniosku, że prezydent USA ma „niepodlegające dyskusji prawo”,
aby zabronić określonej grupie
obcokrajowców wkroczyć na teren USA, a decyzja sędziego
Robarta jest zbyt ogólna. Departament stwierdził również, że
poszczególne stany nie mają prawa kwestionować prezydenckich dekretów ani jego decyzji
dotyczących bezpieczeństwa narodowego. Stacja ABC informuje z kolei, że w apelacji pojawił się
też argument, że zakaz Trumpa
nie jest dyskryminacją na tle religijnym, ponieważ odnosi się
tylko do kilku krajów.
Kilka godzin po wyroku amerykański Urząd Celny i Ochrony
Granic zawiadomił linie lotnicze,
że mogą przyjmować na pokład
obcokrajowców, których dotknął zakaz. Departament Sprawiedliwości ogłosił, że cofnął
unieważnienia wiz z ubiegłego
tygodnia (łącznie zawieszono
ich 60 tys.), a pracownicy Departamentu Sprawiedliwości dostali nakaz stosowania się do wyroku sędziego.
Jak podaje BBC, w sobotę
do USA przybyło wiele osób
z siedmiu dotkniętych zakazem
krajów. Ludzie starali się wykorzystać możliwość daną im
przez sąd, która ich zdaniem
może być chwilowa. a
BUKARESZT
PARYŻ
TEHERAN
Rząd cofa złe prawo
pod naciskiem ulicy
Napastnikiem z Luwru Iran odpowiada
był Egipcjanin
na sankcje USA
Sukces setek tysięcy rumuńskich demonstrantów. Rząd zapowiedział, że nie złagodzi prawa korupcyjnego. Teraz Rumuni czekają, aż dekret, który ich
zdaniem faworyzowałby członków partii rządzącej, zostanie
całkowicie zniesiony – informuje BBC. W tym tygodniu w kraju
miały miejsce największe protesty od 1989 r. Pod ich naciskiem
premier Sorin Grindeanu powiedział, że jak najszybciej
zwoła nadzwyczajne posiedzenie rządu, na którym kontrowersyjny dekret mający wejść
w życie 10 lutego zostanie zniesiony. Ogłoszony we wtorek dekret znosił kary za niektóre
przestępstwa korupcyjne. Karane miały być tylko te nadużycia
urzędniczej władzy, które spowodują straty wyższe niż
44 tys. euro. Opozycja twierdzi,
że dekret miałby pomóc politykom Partii Socjaldemokratycznej uniknąć postępowań dotyczących korupcji. AIP
Napastnikiem, który w piątek
wtargnął do muzeum Luwr
w Paryżu i ranił żołnierza, był
29-letni Egipcjanin – poinformowały francuskie służby.
Atakowi zapobiegli strzegący
Luwru żołnierze. Sam zamachowiec został postrzelony.
Z danych z telefonu komórkowego napastnika wynika, że
przyjechał on do Paryża
26 stycznia z Dubaju. AIP
Seattle
Amerykański sąd apelacyjny
odrzucił żądanie administracji
prezydenta Trumpa, by zakazać wstępu do USA obywatelom siedmiu krajów islamskich
FOT. CAROLYN KASTER/AP/EASTNEWS
Aleksandra Gersz
[email protected]
FOT. KAMIL ZIHNIOGLU/AP/EASTNEWS
b Donald Trump nazwał wyrok
sądu niedorzecznym
b Napastnik przyjechał
do Francji na wizę turystyczną
Irańskie władze zareagowały
gniewem na nałożenie na ich
kraj sankcji przez amerykańską administrację. Mają być
one karą USA za przeprowadzoną w środę przez Iran próbę pocisku balistycznego. Waszyngton twierdzi, że to złamanie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz porozumienia nuklearnego, Teheran
temu zaprzecza. Administracja prezydenta USA Donalda
Trumpa nałożyła sankcje finansowe na Iran w piątek. Departament Skarbu ogłosił, że
zostało nimi objętych 13 osób
oraz 12 firm. Jak podaje BBC,
władze Iranu odpowiedziały,
że w odwecie zastosują sankcje na amerykańskie podmioty, które – zdaniem irańskiego
MSZ – miały pomagać regionalnym grupom terrorystycznym i je sponsorować. Lista
ukaranych osób i firm ma zostać ogłoszona później.
AIP
12// Zbliżenia
Kurier Poranny
Poniedziałek, 6 lutego 2017
www.poranny.pl
SYLWETKA AKTORKI
Danuta Szaflarska
mimo wieku wciąż
ciekawa świata
A 6 lutego Danuta Szaflarska kończy 102 lata. Do niedawna
bohaterkę „Zakazanych piosenek” można było zobaczyć na scenie
Film
Anna Gronczewska
Kiedy się urodziła, trwała jeszcze I wojna światowa. Przyszła
na świat w niewielkiej miejscowości Kosarzyska na Nowosądecczyźnie, blisko słowackiej
granicy. Jej rodzice byli nauczycielami. Podobno już w dzieciństwie razem z bratem odgrywała różne sceny teatralne, ale o aktorstwie nie marzyła.
Los doświadczał ją od dziecka. Miała 9 lat, gdy umarł jej
ojciec. Dostał nagle zapalenia
wyrostka robaczkowego. Po jego śmierci z mamą i młodszym
bratem przeprowadziła się
do Nowego Sącza. Tam w szkole jeden z nauczycieli odkrył
w niej talent aktorski. Zagrała
nawet w „Horsztyńskim”.
Spektakl i młoda aktorka, która grała Michasia, zebrali dobre
recenzje w lokalnej prasie. Ale
Danusia marzenia miała dalekie od aktorstwa. Chciała zostać
lekarzem. Ale mamy nie było
stać, by opłacić córce drogie
studia medyczne. Dlatego Danusia została słuchaczką krakowskiej Wyższej Szkoły Handlowej.
W trakcie studiów zachorowała ciężko na tyfus. O medycynie powoli zapominała. Koledzy
namówili ją, by została aktorką.
Pojechała do Warszawy. Tam
zdała do Państwowego Instytutu Teatralnego. Podczas studiów
poznała starszego o dwa lata Jana Ekiera. Po latach został wybitnym polskim pianistą, profesorem sztuk muzycznych. Ale
wtedy akompaniował podczas
zajęć adeptom aktorstwa.
Danuta Szaflarska skończyła tuż przed wojną PIT i razem
z kolegami z roku - Hanką
Bielicką
oraz
Jerzym
Duszyńskim - wyjechała do Wilna. Tam na scenie Teatru na Pohulance we wrześniu 1939 r. zaliczyła swój teatralny debiut.
Podczas jednego z występów
dostała wiadomość, że podczas
kampanii wrześniowej zginął jej
młodszy brat.
FOT. BARTOSZ KRUPA/EAST NEWS.
[email protected]
b Pani Danuta kończy 102 lata. Jeszcze niedawno występowała na scenie
W Wilnie poślubiła Jana
Ekiera. Razem z nim pojechała
do Warszawy. Tu w 1943 r. urodziła się ich córka Marysia.
- Jestem zahartowana wojną, powstaniem - mówiła w wywiadzie dla „Zwierciadła”. Cierpiałam głód mniej więcej
przez 12 lat, bo i w czasie studiów, i podczas wojny, i w powstaniu. A po wojnie też się nie
przelewało. To pewnie dlatego
żyję tyle lat. Największy głód
panował w powstaniu i tuż po.
Zdarzyło się, że znalazłam
na ulicy ogryzek, podnosiłam
go, umyłam i zjadłam. Różne
świństwa się jadło z głodu.
Na przykład w czasie powstania
chłopcy zdobyli wytłoczyny
z maku, takie odpadki, które daje się świniom. I to było wspaniałe jedzenie. Moja córka Marysia, która urodziła się rok
przed wybuchem powstania, też
głodowała. W ciągu trzech miesięcy zjadła tylko jedno jajko.
Po wojnie Danuta Szaflarska
wyjechała do Krakowa. Grała
w tamtejszym Teatrze Starym.
Tam wypatrzył ją Leonard
Buczkowski, który przygotowywał się do realizacji „Zakazanych
piosenek”. Był przedwojennym
reżyserem, który zasłynął
przed wojną takim melodramatami jak „Biały Murzyn” i „Testament profesora Wilczura”.
Akcja „Zakazanych piosenek” rozgrywała się od września
1939 r. do wyzwolenia Warszawy w 1945 r. Głównym bohaterem był muzyk Roman Tokarski.
O swoich okupacyjnych przeżyciach i wojnie w Polsce opowiadał młodemu żołnierzowi, który wrócił do kraju z Anglii. A Roman robił to za pomocą piosenek, które śpiewano w okupowanej Polsce. Uroczysta premie-
ra filmu miała miejsce 8 stycznia 1947 r. w warszawskim kinie
Palladium. Wyprodukowano
wielką liczbę kopii tego filmu.
Dzięki temu był wyświetlany we
wszystkich miastach polskich,
trafił też do objazdowych kin.
- Wśród widzów „Zakazane
piosenki” wzbudziły nieprawdopodobny entuzjazm - mówiła nam prof. Jolanta Lemann-Zajiček, historyk filmu z łódzkiej szkoły filmowej. - Zapełniały się sale kinowe. Ludzie, by dostać się do nich, wyłamywali
drzwi, wybijali okna. Był to przecież pierwszy polski film nakręcony po wojnie.
Zachwytu widzów nie podzielali jednak krytycy. Pojawiły się zarzuty, że film nie pokazuje prawdziwej okupacji,
spłaszcza ją. Ogranicza się do pokazywania głupich Niemców,
którzy łatwo dają się wykpić,
oszukać. Zarzucano „Zakazanym piosenkom”, że nie pokazują okrucieństwa wojny, okupacji oraz cierpienia ludzi.
Danucie Szaflarskiej „Zakazane piosenki” przyniosły niesamowitą popularność. Szybko
stała się jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Lubi
wspominać chwile, gdy kręcono „Zakazane piosenki”. - Pierwszą moją sceną było wejście
po schodkach. To scena, w której przynoszę paczkę dla ukrywającego się Żyda - opowiadała
pani Danuta w wywiadzie, jakiego udzieliła projektowi „Łąkowa 29”. - Nigdy nie zapomnę tego wzruszenia, tej tremy, ale
i uczucia szczęścia, jakie wówczas przeżyłam. Ujęcie było kręcone z góry: wykorzystano
dźwig,
sprowadzony
z Babelsbergu, z dawnego niemieckiego studia UFA. Stamtąd
była też jedyna na planie kamera. Ale niecały sprzęt pochodził
stamtąd. Pamiętam, że kiedyś
przyszła do wytwórni wiadomość, że we Wrocławiu jest jakiś fotel dentystyczny, na którym można ustawić kamerę
i dowolnie ją podnosić i opuszczać. Skorzystałam z okazji i zabrałam się z ekipą, by pierwszy
raz w życiu zobaczyć Wrocław.
Potem Danuta Szaflarska zagrała jeszcze główną rolę w komedii „Skarb”. Tworzyła tam
znów
parę
z
Jerzym
Duszyńskim. Wiele osób myślało, że parą są też w życiu.
A żoną Duszyńskiego była Hanka Bielicka.
Tymczasem
Danuta
Szaflarska rozwiodła się Janem
Ekierem. Tłumaczyła, że za często namawiał ją do porzucenia
aktorstwa. Jej drugim mężem
został spiker radiowy Janusz
Kilański. Urodziła się im córka
Agnieszka. Jednak to małżeństwo też nie przetrwało.
- Mama powiedziała mi, żebym pamiętała, że żonaty
i ksiądz to nie mężczyzna - mówiła w wywiadzie dla „Zwierciadła”. - Więc nie interesowałam się księżmi ani żonatymi.
Nigdy nie rozbiłam żadnego
małżeństwa, mam czyste sumienie.
Wydawało się, że po „Zakazanych piosenkach” i „Skarbie” będzie grała w kolejnych
polskich filmach. Ale propozycje nie nadchodziły. W filmie
grywała potem niezbyt duże
role, ale zupełnie inaczej było
w teatrze.
Danuta Szaflarska należała
do przyjaciół ks. Jerzego Popiełuszki. W wywiadzie dla „Tygodnika Powszechnego” opowiadała, że była wychowana religijnie. Ale na wsi ksiądz cały
czas opowiadał o „diabłach, jak
będą nas w smole smażyć, jak
ten Pan Bóg karze za wszystko”.
- Więc nie lubiłam Pana Boga, bo był taki groźny - opowiadała „Tygodnikowi”. - Lubiło się
Jezuska i Anioła Stróża. Mama
przed śmiercią nie bardzo się
chciała wyspowiadać, ale
w końcu się zgodziła. Tylko poprosiła, żeby ten ksiądz, co
przyjdzie do niej, był wesoły.
Ale potem miałam taki czas, że
40 lat nie chodziłam do kościoła... I dopiero w czasie stanu wojennego, zaraz na początku, jak
byłam w Komitecie Prymasowskim, to na jednym procesie,
w sądzie (bo chodziłam na procesy), usiadł koło mnie młody
człowiek i przedstawił się: Jestem księdzem, Popiełuszko się
nazywam. I na przerwie on mówi do mnie: Idziemy na kawę?.
O - myślę sobie - to już dobrze.
No i na kawie się okazało, że to
bardzo sympatyczny człowiek.
Któregoś dnia on mówi: Mam
do pani prośbę. Ja takie msze
za ojczyznę odprawiam i czy pani by się zgodziła przeczytać
w kościele wiersz?. Mówię, że
nie chodzę do kościoła, bo jestem niewierząca. A on mówi:
Nie szkodzi, to chodzi tylko
o przeczytanie wiersza. No
i poszłam tam, przeczytałam
wiersz, potem drugi, i zaczęłam
chodzić na te msze. Ale cały
czas on wiedział, że jestem niewierząca. Tylko w ogóle mu to
nie przeszkadzało. I w 1983 czy
1984 r., już nie pamiętam, mówię: Wiesz co, chciałabym się
wyspowiadać, ale po 40 latach.
A on mówi: Eee, hurtem to będzie łatwiej! Miał ogromne poczucie humoru. I wrócił mi wiarę. Nigdy słowem mnie nie nawracając.
Pani Danuta zapewniała, że
cały czas ma kontakt z błogosławionym już dziś ks. Popiełuszką.
- Dwa razy już mnie ocalił, raz
ozdrowił, a raz ustrzegł
przed śmiercią - mówiła. - Każdą
rolę dostaję od niego. I to, że Dorota Kędzierzawska napisała
scenariusz do „Pora umierać”,
też jemu zawdzięczam. Przecież
dzięki temu mam zakończenie
swojego życia dobre. Początek
był wspaniały. I zakończenie też.
Niedawno pani Danuta zapadła na zdrowiu. Złamała biodro. Kiedy wydawało się, że dochodzi do siebie, znów znalazła
się w szpitalu. Miała kłopoty
z chodzeniem, oddychaniem.
Wszyscy jednak wierzą, że znów
obejrzymy na scenie Danutę
Szaflarską. Wierzy w to Jacek
Bławut, łódzki reżyser, u którego aktorka zagrała w filmie
„Jeszcze nie wieczór”. Jacek
Bławut mówi, że pani Danuta
jest osobą pełną energii. A wynika to z radości i ciekawości życia. Pozytywnego myślenia, dobrej energii, którą ma w sobie
i nią żyje.
- Nie żyje szarościami, żyje
światłem - mówił nam Jacek
Bławut. - Rozmawiałem z nią
niedawno. Ale ten głosik jest
taki delikatny... Już wybiera się
w swoją drogę. Jest jej mniej
niż więcej. Parę razy już mi się
tak wydawało. Mam nadzieję,
że Danusia będzie z nami bardzo długo. a
Kurier Poranny
Poniedziałek, 6 lutego 2017
Poradnik //13
www.poranny.pl
PRÓBY PRZEJĘCIA PRZEDWOJENNYCH MAJĄTKÓW
Zagarnąć majątek
Korfantego – dzika
reprywatyzacja
na Śląsku
nieruchomości jest reaktywowanie spółek prawa
handlowego zawiązanych przed 1 września 1939 r.
Od sądów zależy, jak te sprawy się zakończą
Reprywatyzacja
Teresa Semik
[email protected]
Ja, Felix Korfanty zamieszkały
Texas, USA, jako akcjonariusz
spółki Śląskie Zakłady Graficzne i Wydawnicze „Polonia” SA
w Katowicach udzielam pełnomocnictwa Januszowi Sz.
z Rybnika do wystąpienie
z wnioskiem o ustanowienie
kurateli dla spółki...
Był luty 1995 roku. Wprawdzie kilka miesięcy później
wnuk Wojciecha Korfantego
wycofał to pełnomocnictwo,
ale pojawiła się daleka krewna
z Będzina i przekonała sąd
w Rybniku, że to ona jest spadkobierczynią ponad połowy
akcji spółki „Polonia”. A był to
przed drugą wojną jeden z największych i najlepiej zorganizowanych koncernów prasowych w Polsce, z nowoczesną
drukarnią w Katowicach,
w której po wojnie drukował
się także „Dziennik Zachodni”.
Sądowi zabrakło refleksji, że
coś w tej sprawie może nie być
w porządku. No bo jak to, dzieci wielkiego Ślązaka mieszkają
za oceanem, co jakiś czas rozpisują się o nich gazety, a o majątek upomina się jakaś ich
uboga krewna?
Jednym ze sposobów bezprawnego przejmowania nieruchomości jest reaktywowanie spółek prawa handlowego
zawiązanych przed 1 września
1939 roku. Za każdym razem
mechanizm ich przejmowania
jest inny, ale na horyzoncie
zawsze ten sam cel - zawłaszczyć majątek dawnych właścicieli. Sąd rozpoznając wnioski
o wpis do KRS, z urzędu jest zobowiązany badać, czy składa je
uprawniona do tego osoba.
Wystarczy jednak trochę sprytu, by sąd przechytrzyć.
Prokurator
zablokował Giesche
Na pomysł reaktywacji przedwojennej spółki Giesche SA
wpadli biznesmeni z Wybrzeża. Przedstawili sądowi w Katowicach kolekcjonerskie akcje
na okaziciela i sąd w 2005 roku
wydał zgodę na wpisanie spółki, z siedzibą w Gdyni, do rejestru przedsiębiorstw. Realną
stała się obawa, że będzie dążyć do zwrotu wielu nieruchomości albo rekompensat. Według wstępnych szacunków,
kwota roszczeń wobec Skarbu
Państwa i Katowic mogła wynieść kilkaset milionów złotych. Spółka zdążyła wystąpić
o wydanie wypisów z ewidencji gruntów oraz budynków,
do których zgłasza pretensje.
Sądowi znów zabrakło refleksji, że coś z akcjami jest nie tak.
Przecież przed wojną właścicielami akcji Giesche SA była
amerykańska
SilesianAmerican
Corporations.
Po 1945 roku majątek został
znacjonalizowany, ale rząd
USA wystąpił do władz PRL-u
o odszkodowanie za utracone
mienie. I Polska je wypłaciła,
w sumie 40 mln dolarów. Wtedy Amerykanie oddali Polsce
akcje Giesche, które powinny
zostać zniszczone albo unieważnione. Jakimś cudem wypłynęły z resortu finansów,
gdzie zostały zdeponowane
i kto zawinił, do dziś nie wiadomo. Kary ponieśli ci, którzy
na ich podstawie chcieli wyłudzić majątek. Zostali skazani
na 3-5 lat pozbawienia wolności, ale wyroki nie są prawomocne. Sąd Najwyższy ostatecznie
zakończył sądowe spory o delegalizację spółki 19 stycznia
2017 roku. Nie dojdzie ani do jej
reaktywacji, ani reprywatyzacji nieruchomości. Sprawa jest
ostateczna. Do delegalizacji
i wykreślenia spółki Giesche SA
z Krajowego Rejestru Spółek
(KRS) doprowadziła Prokuratura Okręgowa w Katowicach
i to był jej ogromny sukces.
Korfanty i historia
570 akcji
Dalsze przejmowanie majątku
spółki Wojciecha Korfantego
udało się zablokować też w połowie stycznia tego roku, ale
postanowienie sądu jest nieprawomocne.
W 1997 roku sądowi
w Rybniku wystarczyło powiedzieć, że w domu szwagra
Wojciecha Korfantego było
570 akcji na okaziciela spółki
Śląskie Zakłady Graficzne
i Wydawnicze „Polonia”, ale
gdzieś zaginęły. Jest nawet
świadek, który słyszał, że
szwagier był współwłaścicielem koncernu. I sąd dał wiarę
takim zapewnieniom.
Szwagier to Paweł Sprott,
który w 1938 roku wszedł
do zarządu spółki „Polonia”
wraz ze swoją siostrą Elżbietą
Korfantową na dwa zwolnione miejsca: z zarządu został
odwołany Wojciech Korfanty,
a syn Witold Korfanty zmarł.
W aktach sądowych z tamtego czasu nie ma śladu, by Paweł Sprott był też akcjonariuszem. Został jedynie uprawniony do reprezentowania
spółki. W ogóle nie ma listy
akcjonariuszy, bo większość
akt zaginęła. Wiadomo, że akcji na okaziciela było 1050, ale
sąd nie jest w stanie podać,
w jaki sposób i w jakim czasie
zmieniał się skład akcjonariuszy spółki.
Mimo to w 1997 roku
w rybnickim sądzie zjawia się
70-letnia córka Sprotta i mówi, że dokładnie pamięta numery kolejnych akcji „Polonii”, które posiadał jej ojciec,
bo sobie zapisała, jak jej o tym
FOT. ARC
A Jednym ze sposobów przejmowania
b Tak wyglądała przedwojenna akcja spółki Giesche SA
opowiadał. Po śmierci ojca
w 1968 roku akcji w domu nie
może znaleźć. Było ich 570
sztuk, czyli większość. Na tej
podstawie sąd w Rybniku zaginione akcje umorzył i tym
samym formalnie uczynił córkę szwagra większościową
właścicielką spółki.
Jej pełnomocnikiem był
energiczny Janusz Sz. z Rybnika, który został kuratorem „Polonii” i jej prezesem. Ten sam
Janusz Sz., któremu Felix
Korfanty najpierw udzielił pełnomocnictwa do reprezentowania „Polonii”, a potem szybko odebrał.
W krótkim czasie właścicielem wszystkich akcji „Polonii”
została matka Janusza Sz. Elizabeth z Frankfurtu, a Janusz Sz. odkupił od spółki, której był prezesem, nieruchomość w Rybniku. To tam Wojciech Korfanty najpierw kupił
zakład poligraficzny, powołując Księgarnię i Drukarnię Polską. Potem kupił parcelę w Katowicach przy ul. Sobieskiego
i zbudował nowoczesną drukarnię, do której przeniósł firmę z Rybnika.
Z akt prokuratorskich wynika, że Janusz Sz. był zainteresowany nieruchomością
w Rybniku i dlatego w połowie lat 90. dotarł w USA
do wnuka Korfantego - Feliksa. Gdy odebrano mu pełnomocnictwa, słał jeszcze zapytania do córki Korfantego Marii, czy posiada jakąś wiedzę na temat „Polonii”, jej akcji, ale otrzymał odpowiedź
negatywną. Potem rodziny
Wojciecha Korfantego unikał.
Za ocean jednak dotarła
wiadomość o jego pozycji
w „Polonii”. W 2005 roku, pełnomocnik rodziny Korfantych
informował katowicki sąd rejestrowy, że Janusz Sz. jest samozwańczym kuratorem „Polonii”, wbrew woli spadkobier-
ców. Na własną rękę reaktywował spółkę i na to sąd zezwolił.
Pełnomocnik dodał, że ma testament syna Wojciecha
Korfantego - Zbigniewa, spisany w 1941 roku, z którego wynika, że Wojciech Korfanty
po opuszczeniu więzienia podzielił swój majątek pomiędzy
żonę i dzieci. Jeśli chodzi
o spółkę „Polonia”, to „każde
z dzieci otrzymało po 200 akcji, zaś żona Elżbieta - 150,
a 100 akcji zdeponowano
w banku w Szwajcarii”. Spadkobiercami Zbigniewa mieli
być: żona oraz dwaj synowie Feliks i Wojciech. Z testamentu wynika też, że 950 akcji zdeponowano przed wojną w banku przy Rynku-Pocztowej
w Katowicach. Budynek spłonął w czasie wojny.
Szkoła przejmowania
spółek
Sprawą zajęła się w 2005 roku
policja, ale nie doszukała się
bezprawności w działaniach
Janusza Sz. Dopiero w 2012 roku Prokuratura Okręgowa
w Katowicach wystąpiła
do Sądu Rejonowego Katowice-Wschód ze skargą o wznowienie postępowania rejestrowego z 2004 roku. Prokurator
Natasza Fober-Bakowska
kwestionowała
ważność
uchwały walnego zgromadzenia z 2000 roku o powołaniu
komisji rewizyjnej, a następnie zarządu spółki. Wykazywała, że szwagier Korfantego
nie mógł być akcjonariuszem
„Polonii”, a jego sędziwa córka mogła nie zdawać sobie
sprawy z powagi sprawy. Prokurator wytknęła sądowi
w Rybniku, że umorzenie akcji było bezpodstawne, bo powinny być zarejestrowane
i ostemplowane do marca
1949 roku. A nie były, skoro
nie ma na to żadnego dokumentu, więc straciły moc
prawną. Miały one jedynie charakter kolekcjonerski, co także
katowicki sąd w swojej staranności powinien zauważyć.
Maria E. Rupp pisała
w imieniu spadkobierców rodziny do katowickiej prokuratury: „Przez 12 lat walczyliśmy
i szukaliśmy sprawiedliwości.
Niestety, ta nie zwyciężyła. Samozwańczy właściciel sprzedał za zgodą władz urzędniczych Oddział ŚZGiW w Rybniku i z setkami tysięcy złotych
żyje w luksusie przez dwadzieścia lat, a naiwni prawowici spadkobiercy czekają z nadzieją, że coś się zmieni”.
Po trwającym trzy lata
żmudnym procesie sąd przyznaj rację prokuraturze i wykreślił spółkę „Polonia” z rejestru. Jednak procedura odwoławcza trwa do dziś. Nikomu
włos z głowy nie spadł.
Prokuratura katowicka zablokowała też przejęcie spółki
z 1931 roku. Chodzi o Śląski
Przemysł
Cynkowy
SA
w Kostuchnie (dziś dzielnica
Katowic). Siedzibą spółki jest
teraz Sopot, bo sprawa wcale
się nie skończyła. W II RP spółka produkowała unikatową
na skalę światową taśmę stalową powlekaną cynkiem, którą
opracował genialny wynalazca, Tadeusz Sendzimir. Prokuratura zablokowała, na razie,
reaktywację spółek: Związek
Kopalń Górnośląskich Robur
(przedsiębiorstwo hurtowej
sprzedaży węgla w II RP),
Vacuum
Oil
Company
w Czechowicach, Wspólnota
Interesów Górniczo-Hutniczych - przed wojną w jej skład
wchodziły m.in. huty: Batory,
Zgoda, Florian, Zygmunt
i Silesia, 24 walcownie, 5 kopalń węgla kamiennego, 4 koksownie, 4 kopalnie rudy żelaza, 3 elektrownie, 6 zakładów
przetwórczych, majątki ziemskie i inne. a
14// Po godzinach
Kurier Poranny
Poniedziałek, 6 lutego 2017
www.poranny.pl
Nasze smaki
KOMEDIODRAMAT
MÓJ ROWER, TVN 7, 20:00
Ekscentryczny dziadek, jego syn –
sławny pianista o wybujałym ego,
oraz wrażliwy, rozpieszczony wnuk
spotykają się po latach. Są zmuszeni spędzić ze sobą kilka dni.
DRAMAT OBYCZAJOWY
BIAŁY OLEANDER, ALE KINO+,
20:10 Gdy Ingrid zostaje skazana na
dożywotnie więzienie za zabójstwo kochanka, jej 12-letnia córka
rozpoczyna tułaczkę po rodzinach
zastępczych. Więzienne listy matki
dają córce siłę do przetrwania.
DRAMAT KRYMINALNY
IMIĘ RÓŻY, STOPKLATKA TV,
20:00 „Średniowieczny kryminał”
według powieści Umberta Eco.
Franciszkanin Wilhelm de Baskerville (Sean Connery) i jego uczeń
Adso (Christian Slater) rozwikłują
zagadkę tajemniczych morderstw w
klasztorze benedyktynów.
DRAMAT KRYMINALNY
YUMA, TVP KULTURA, 20:20
Przełom lat 80. i 90. Zyga mieszka
w Brzegach, na granicy Polski
ALE KINO+ HD, GODZ. 20:10
www.telemagazyn.pl
KUCHNIA
i Niemiec. Za namową ciotki zaczyna jumać, czyli kraść luksusowe
towary w Niemczech i sprzedawać
je w Polsce.
DRAMAT KRYMINALNY
W DOLINIE ELAH, POLSAT
FILM, 21:00 Amerykański żołnierz
Mike Deerield powraca z misji
w Iraku. Wkrótce po przybyciu do
bazy w Nowym Meksyku znika bez
śladu. Ojciec Hanka na własną rękę
rozpoczyna poszukiwania syna.
FOKUS TV, GODZ. 22:00
FILM PRZYGODOWY
SKARB NARODÓW, POLSAT,
20:10 Opanowany obsesją poszukiwacz skarbów Ben Gates stara
się rozszyfrować stare wskazówki,
które mogą zaprowadzić go do
legendarnego skarbu templariuszy.
SERIAL DOKUMENTALNY
KRWAWA HISTORIA EUROPY, FOKUS TV, 22:00 W tym
wydaniu Joe Crowley i Suzannah
Lipscomb prowadzą śledztwo
w sprawie trzech najbardziej
tajemniczych morderstw w historii:
Attyli, Ryszarda III i Juana Borgii.
SERIAL DOKUMENTALNY
WIELCY WODZOWIE, PLANETE+, 22:50 Nakręcone
z rozmachem, wypełnione akcją
widowisko opowiadające o życiu
sześciu wojowników, którzy kształtowali świat wokół siebie i wpłynęli
na losy historii.
THRILLER
STAN GRY, AXN, 23:00 Reporterskie śledztwo w sprawie
śmierci asystentki popularnego
kongresmana ujawnia skrywane
tajemnice dotyczące powiązań
między światem polityki i biznesu.
Krzyżówka nr 20
Plotki
Węgrowska rozstała
się z partnerem
FOT. KRZYSZTOF SZYMCZAK
Na swoim oficjalnym profilu facebookowym Iwona Węgrowska ogłosiła, że jej dotychczasowy partner Maciej Marcjanik jednak nie jest „tym jedynym”. Piosenkarka związała się
z nim, będąc jeszcze żoną Krzysia
Madeyskiego, z którym rozwodziła
się w atmosferze skandalu.
TELEWIZJA
„Milionerzy” z powrotem na antenie TVN
SPORT
Cristiano Ronaldo
skończył 32 lata
Jeden z najsłynniejszych piłkarzy
świata urodził się 5 lutego 1985 r.
w Funchal (Portugalia). Wczoraj
świętował swoje urodziny u boku
swojej narzeczonej Georginy
Rodriguez, którą podobno planuje
poślubić.
JK
Poziomo:
3) z ziarnem pszenicy,
6) ciasto z bakaliami,
11) koleżeńska sitwa,
12) zapuszkowana ryba morska,
13) swojska waluta,
14) Neeson, aktor z ilmu „Lista
Schindlera”,
15) miasto nad Rodanem,
16) „Maska …”, ilm z Banderasem,
17) okap nad kuchenką,
18) wkład do spółki,
19) towot do konserwacji,
21) ryba w galarecie,
23) więzienne łóżko,
26) dominuje w powietrzu,
27) punkt widzenia,
30) wydaje wyroki w stylu Salomona,
31) wiekowy dąb w Polsce,
Składniki:
A 2 placki tortilli A 100 g orzechów
włoskich A 3 łyżki miodu A 2 garście
młodego szpinaku A 2 garście rukoli
A połowa mango A 150 g sera morskiego (np. MSM Mońki) A 6 pomidorów suszonych w oleju A 1 łyżka
musztardy sarepskiej A 1 łyżka soku
z cytryny A 4 łyżki oleju z pomidorów A grubo zmielony pieprz.
Na kolejne przepisy czekamy
pod adresem:
[email protected]
Przygotowanie
A Tortillę ułożyć w metalowej miseczce lub w garnku, przycisnąć inną
miseczką lub czymś ciężkim i zapiec
w piekarniku w temperaturze
180 st. C przez 12 minut. Wyciągnąć,
wystudzić i wyjąć z miseczki.
Na patelni skarmelizować na jasnozłoty kolor miód, dodać orzechy
i dokładnie wymieszać. Wyłożyć
Horoskop dnia
SHOW-BIZNES
9 lutego na antenie TVN zostanie
wyemitowany pierwszy i długo wyczekiwany, po siedmiu latach przerwy, odcinek nowej edycji programu
„Milionerzy”. W grudniu stacja TVN
potwierdziła informację o tym, że
show wraca na antenę, a prowadzić
go będzie znany już z tego programu
Hubert Urbański.
Sałatka w tortilli
z serem, szpinakiem,
rukolą i mango
na metalową blaszkę lub papier
do pieczenia, żeby wystygły.
Mango pokroić w grube kawałki,
a pomidory w paseczki, dodać
do miski ze szpinakiem i rukolą. Pozostały miód, musztardę, olej i sok
z cytryny dokładnie wymieszać i polać sałatkę. Dodać również zestrugany ser żółty, wystudzone skarmelizowane orzechy i wymieszać. Przełożyć do miseczek z tortilli i posypać
świeżo zmielonym pieprzem. a
FOT. MSM MOŃKI
hity na dziś
34) w orszaku królowej,
38) gitara trubadura,
39) na głowie pielęgniarki,
40) pachnie na łące,
41) pieniądz z kasyna,
42) ma porywczy charakter.
Pionowo:
1) chwast polny,
2) uczęszcza na msze,
3) but na pluchę,
4) grupa wioślarzy,
5) cenny kamień ozdobny,
6) zgrany zespół ludzi,
7) nauka o moralności,
8) kieliszek wódki,
9) trofeum myśliwego,
10) bezwzględne polecenie,
20) zapalony hobbysta,
22) utwór napisany wierszem,
24) waluta Hindusa,
25) z piekła rodem,
28)
29)
31)
32)
33)
35)
chybiony strzał,
pierwszy palec ręki,
zbyteczne obciążenie,
dowódca na tratwie,
inał powieści,
czerpanie korzyści cudzym
kosztem,
36) dodatkowa porcja zupy,
37) sekretne sposoby.
Rozwiązanie nr 19
WODNIK (20.01 – 18.02)
a Nikt ci dzisiaj nie odmówi pomocy.
Jeśli tylko zajdzie taka potrzeba, nie
obawiaj się prosić o wsparcie.
LEW (23.07 – 22.08)
a Twoje propozycje i pomysły będą
dzisiaj przyjmowane z otwartymi ramionami. Wykorzystaj to!
RYBY (19.02 – 20.03)
a Sił i optymizmu można ci dzisiaj
tylko pozazdrościć. O takich ludziach
mówi się, że mogą góry przenosić.
PANNA (23.08 – 22.09)
a Zadzwoni dzisiaj do ciebie ktoś
z informacją, która zapewni ci doskonały nastrój na cały dzień.
BARAN (21.03 – 19.04)
a Nie przejmuj się, jeśli niektóre zadania będą ci się wymykać spod kontroli. Bilans dnia i tak wyjdzie na plus.
WAGA (23.09 – 22.10)
a Nie będziesz dzisiaj przykładem
dyscypliny i porządku. Taka postawa
może udzielić się także innym.
BYK (20.04 – 20.05)
a Dzień ułoży się po twojej myśli.
Uda ci się nawet nadrobić niektóre
zaległości i zrobić drobne porządki.
SKORPION (23.10 – 21.11)
a Staniesz dzisiaj w centrum zainteresowania. Bez twojego udziału nie
będą podejmowane żadne decyzje.
BLIŹNIĘTA (21.05 – 21.06)
a Obowiązków raczej nie będzie ci
dzisiaj brakować, ale satysfakcja zrekompensuje ci wszystkie trudy.
STRZELEC (22.11 – 21.12)
a Nie zabraknie dzisiaj okazji
do wszczęcia małej awantury, ale ty
staraj się trzymać nerwy na wodzy.
RAK (22.06 – 22.07)
A Ktoś wytknie ci dzisiaj błąd, który
zdarza ci się systematycznie popełniać. Spróbuj jakoś temu zaradzić.
KOZIOROŻEC (22.12 – 19.01)
A Twój upór może dzisiaj stanąć
na przeszkodzie do realizacji pewnego zadania. Spróbuj nieco ustąpić.
Humor
A Idzie blondynka przez przejście
podziemne. Naprzeciwko niej mężczyzna z rozchylonymi rękami. Blondynka się przestraszyła i uderzyła go
torebką. Rozległ się dźwięk stłuczonego szkła i rozzłoszczony krzyk
mężczyzny:
– Już piątą szybę do domu niosę
i nie mogę donieść!
A Praczłowiek krzyczy na syna,
który wrócił do jaskini z kiepską
cenzurką:
– To, że masz tróję z myślistwa, mogę pojąć, boś jeszcze kurdupel, ale ta
pała z historii?! Przecież to tylko
dwie strony!
A Na lekcji przyrody nauczycielka
pyta:
– Jasiu, co wiesz o jaskółkach?
– To bardzo mądre ptaki.
Odlatują, gdy tylko rozpoczyna się
rok szkolny!
A Szkot zwraca się do syna, któremu
kupił nowe buty:
– Oszczędzaj je! Rób większe kroki!
A Żona mówi do męża:
– Byłam u lekarza. Kazał mi jechać
na wakacje! To gdzie mnie zabierzesz: na Wyspy Kanaryjskie
czy w Alpy?
– Do innego lekarza!
Kurier Poranny
Poniedziałek, 6 lutego 2017
//15
www.poranny.pl
Są rzeczy na które pod żadnym pozorem
pracownik nie powinien się zgadzać
A Niektóre propozycje przełożonego warto rozważyć,
A Jeśli sytuacja nie jest wyjątkowa, pracownik nie powinien
inne w dobrze pojętym własnym interesie należy odrzucić.
zgadzać się na przesunięcie do zadań poniżej kwalifikacji.
Sławomir Bobbe
[email protected]
pracy właściciel firmy
albo bezpośredni przełożony mogą wychodzić z propozycjami, które będą rzutowały na całą przyszłość
pracownika na danym stanowisku pracy. Niektóre propozycje
warto rozważyć, inne należy
przyjąć, a kolejne – w dobrze
pojętym własnym interesie –
warto szybko odrzucić.
Awanse poziome to często
sposób pracodawcy na łatanie
kadrowych dziur, choć oczywiście mają one też swoje zalety. Jeśli propozycja nie należy
do tych z gatunku „nie
do odrzucenia”, nie należy
przyjmować awansu poziomego, jeśli za wzrostem obowiązków i zakresu działań nie idzie
podwyżka wynagrodzenia.
W praktyce taki awans będzie
oznaczał bowiem, że pracownik za te same pieniądze będzie
wykonywał cięższą pracę.
W
Awans bez podwyżki
Oczywiście, można w swojej
strategii rozwoju przyjąć, że
przez pierwsze miesiące po takim awansie zarabiać się będzie
tyle samo, ile wcześniej, aby
szef mógł sprawdzić, jak pracownik wykonuje nowe zadania. Gdy jednak okaże się, że
podwładny w nowej roli doskonale się sprawdza, podwyżka
powinna zostać przyznana automatycznie. O takie zapisy
w porozumieniu trzeba zadbać
od razu, gdy propozycja awansu poziomego padnie i zostanie
przyjęta.
ny. Jeśli bowiem na takiej osobie oparte jest działanie firmy,
ponieważ dysponuje ona rzadkimi umiejętnościami bądź cechami, to niemal pewne jest, że
nigdy nie awansuje.
Niezastąpiony
Darmowe nadgodziny
Jeśli w umowie o pracę zapisane są konkretne, z góry ustalone godziny pracy, pracownik
ma prawo oczekiwać, że gdy
zostaje w firmie dłużej, zostanie to uwzględnione przy wypłacie. W przypadku nadgodzin
należy
zachować
asertywność – właściciel firmy
powinien wiedzieć, że może liczyć na pomoc pracownika
w określonych wypadkach (np.
wykonanie większego zamówienia, zastępstwo w zespole
podczas nieobecności wynikłej
z choroby czy urlopu lub inne
wypadki losowe), ale musi zdawać sobie sprawę, że za dodatkową pracę również należy się
dodatkowa zapłata. Niebezpieczne w tym wypadku są sytuacje, w których pracownik
decyduje się pozostać w pracy
dłużej, ale nie oczekuje za to
wynagrodzenia, ponieważ –
świadomie lub nie – daje się
FOT. 123RF
Nie każda propozycja szefa
jest korzystna dla pracownika,
tak jak nie każdy awans wiąże
się z podwyżką wynagrodzenia.
b Jeśli pracownik zostaje w firmie po godzinach, powinno to zostać uwzględnione przy wypłacie.
wykorzystywać, stwarzając
precedens, który później może
stać się nawykiem szefostwa.
Poniżej kwalifikacji
Jeśli sytuacja nie jest absolutnie wyjątkowa, pracownik nie
powinien zgadzać się na przesunięcie do zadań, które są zdecydowanie poniżej kwalifikacji.
Nie chodzi nawet o fałszywie
pojmowane poczucie dumy, ale
o to, że wykonywanie tego typu zadań nie spowoduje wzrostu kwalifikacji i doświadczenia, a może stać się niemiłym
zwyczajem szefostwa, które –
widząc, że pracownika można
przesunąć do każdego zadania
– będzie jego kompetencjami
łatać niedobory pracownicze
na wielu stanowiskach. Praca
poniżej kwalifikacji w dłuższej
perspektywie powoduje zawsze poczucie niespełnienia
i frustrację, które wpływają
na jakość wykonywanych
czynności.
Wbrew pozorom jedna
z gorszych sytuacji, w jakiej
znaleźć się może pracownik, to
moment, w którym staje się on
na swoim stanowisku niezbęd-
„Niezbędni” bowiem potrzebni są na jednym, określonym
stanowisku pracy, a ich przesunięcie i awansowanie spowodować może zachwianie równowagi w firmie, na co pracodawca nie może sobie pozwolić. W dobrze pojętym interesie
jest więc takie przekazywanie
umiejętności innym pracownikom, żeby w razie propozycji
awansu, poradzili sobie na stanowisku, z którego pracownik
zamierza odejść. Odpowiednie
„wychowanie” następców to
nic innego, jak wzorowy
mentoring, a umiejętności
szkoleniowe przydadzą się
na wyższych stanowiskach.
W pracy spędzamy długie
godziny,
niejednokrotnie
z ludźmi z firmy widzimy się
częściej i dłużej niż z rodziną
i znajomymi. Nic więc dziwnego, że w środowisku pracy nawiązywane są relacje nie tylko
na stopie profesjonalnej. Co
do zasady jednak flirtowanie
w pracy, zwłaszcza z szefem/szefową nie będzie postrzegane przez innych jako zachowanie profesjonalne i budzić może sporo napięć w zespole. a
W tym roku firmy rozpoczną prawdziwą rywalizację o pracowników
Stopa bezrobocia poniżej
8 proc. i większa dynamika
wzrostu wynagrodzeń to perspektywy dla polskiego rynku
pracy na 2017 rok.
Maciej Mituła
[email protected]
a nami przełomowy
na rynku pracy 2016 rok,
a kolejne miesiące zapowiadają nie mniejsze emocje.
Jak podkreślają eksperci, kandydaci w jeszcze większym
stopniu będą mogli przebierać
w ofertach pracy, a firmy będą
Z
borykać się z trudnościami rekrutacyjnymi.
Dotychczasowe prognozy
GUS wskazywały, że ludność
Polski zmniejszy się do 2050 roku o ponad 4 miliony osób. Perspektywa kurczenia się zasobów
ludzkich w Polsce jest znana już
od lat, ale w najbliższym roku doświadczymy jej nad wyraz mocno. Szczególnie, że na proces starzenia się społeczeństwa, nakładają się zmiany legislacyjne dotyczące systemu emerytalnego.
– Z szacunków ZUS wynika,
że w 2017 roku ze względu
na otrzymanie świadczeń eme-
rytalnych, z rynku pracy może
zniknąć ponad 500 tys. osób.
Proces ten został 2-krotnie
przyspieszony poprzez powrót
do niższego wieku emerytalnego. To ogromnie wyzwanie dla
firm bo ma ono miejsce w warunkach kurczenia się zasobów
kadrowych,
rekordowego
wzrostu wakatów i prognoz demograficznych – mówi Andrzej
Kubisiak z Work Service.
Już dziś ponad 35 proc. firm
deklaruje trudności rekrutacyjne, a ponad 59 proc. kandydatów
wskazuje, że zachętą do zmiany
zatrudnienia będą dla nich wyż-
sze wynagrodzenia. – Dla wielu
osób nadejście nowego roku
wiąże się z otrzymaniem podwyżki. Z jednej strony jest to
sezon przyznawania rocznych
bonusów, ale również zmian
w wysokości stałych wynagrodzeń. W pierwszej kolejności
odczują je osoby zatrudnione
na etacie na poziomach płacy
minimalnej. W kolejnych miesiącach, w wyniku zaostrzającej
się rywalizacji o pracowników,
spodziewamy się wzrostu wynagrodzeń o ponad 5 proc rok
do roku. Ta poprawa będzie
szczególnie widoczna wśród
pracowników fizycznych i niewykwalifikowanych, którzy dotychczas notowali wynagrodzenia poniżej poziomów mediany.
To właśnie osób gotowych
do podjęcia pracy na podstawowych stanowiskach brakuje
dziś w największym stopniu
w gospodarce – mówi Krzysztof
Inglot z Work Service S.A. a
REKLAMA
007054768
Zaścianki, ul. Usługowa 3 zatrudni
KierOwców z KAt. c e w trAnsPOrcie MięDzynArODOwyM.
Oferujemy: ciekawą, odpowiedzialną i ciężką pracę, za godziwe wynagrodzenie,
dla osób które chcą się związać z irmą ADAMPOL na długie lata.
Kontakt tel.: 601 958 000, 85 740 78 72 (w godz. 8.00-16.00).
Adres e-mail: [email protected], [email protected].
informacje o firmie: www.adampolsa.com.pl
16// Regio praca
Kurier Poranny
Poniedziałek, 6 lutego 2017
www.poranny.pl
REKLAMA
PRACA
007104416
KRAWCOWE wykwalifikowane,
wysokie zarobki, tel. 502-244-004.
KRAWCOWE. 604-641-288
ZATRUDNIĘ
KRAWCOWE. 606-821-545
CIEŚLI, murarzy, pomocników.
503878869
KROJCZA, pomoc krawcowa.
502-225-420
DEKARZA oraz pracowników
budowlanych, zakwaterowanie
i wyżywienie. 600289289
KUCHARKĘ -Czarna Białostocka.
Zapewniam transport. 606-497-360
DO powieszenia 4 banery, do zarobienia
200 zł, zwrot za paliwo, 693477744
FIRMA zatrudni do pracy przy polbruku,
z doświadczeniem. 602375921
KIEROWCĘ C+E Polska -Moskwa,
605420754
KUCHARZA - kontakt osobisty Bar Eljot
ul. Starobojarska 25.
LEKARZA POZ pediatrę internistę
-rezydenta med. rodzinnej (etat,
mieszkanie i sam. słuzbowy, pomoc
finansowa). 86/2750422, 664306196
KRAWCOWE i pomoc do prasowania,
tel. 601-387-666
MONTER instalacji sanitarnych
z umiejętnością spawania gazowego.
606-346-982
KRAWCOWE i pomoc na żelazko,
606-874-447
MURARZY, cieśli, zbrojarzy -wyusokie
zarobki. 698-086-006
REKLAMA
OPIEKA - Niemcy. Krótkie pobyty,
atrakcyjne zarobki i premie!
509 250 107 www.mikroserwis.com
PRACA dla opiekunki seniorów
w Niemczech. Duża baza ofert, szybkie
wyjazdy. Zadzwoń 505 337 777 -
OPIEKA Niemcy, legalnie, 725-248-935.
Promedica24
OPIEKUNKI Niemcy od 1200 euro! tel.
PRACA w Anglii - opiekunka osób
32 7971455 www.scg-agencjapracy.pl
starszych. Atrakcyjne zarobki,
PB Budirem zatrudni od zaraz:
kierownika, inżyniera budowy,
cieśli zbrojarzy, operatorów
sprzętu budowl. (koparki, ładow.,
kop.- ład., spycharki, żurawi
samojezdnych itp) pracowników
ogólnobudowl. Praca na stałe,
wysokie zarobki. Budowa Suwałki.
Tel. 32/2919625 512024155, kadry@
budirem.pl
sprawdzone kontakty, szybkie wyjazdy.
Zadzwoń 505338888, Promedica24
PRACOWNIKÓW budowlanych do
wykończeniówki tel. 666-357-706.
PRACOWNIKÓW fizycznych do stałej
pracy na produkcji 604-085-756
PRACOWNIKÓW przy demontażu
pojazdów. 507-173-626, 530-227-323
PPU DALBA sp. z o. o. zatrudni
monterów wodno-kanalizacyjnych
PRZY produkcji łodzi
Tel.85 661 17 50
z doświadczeniem. 506-049-092
007127212
SOLIDNĄ osobę do sprzątania bloków.
608-299-720
STOLARZA, lakiernika, operatora CNC.
Kontakt tel. 606-640-548.
TYNKARZY, brygady podwykonawców
-praca stała. 692-890-953
ZATRUDNIĘ monterów i spawaczy
instalacji sanitarnych, tel. 856538940; 601359185, 85-653-89-40,
601-359-185, Balystok
SZUKAM PRACY
POSPRZĄTAM -solidnie. 516-446-469,
85/722-12-85
SZUKAM pracy z własnym
samochodem osobowym lub busem.
602-306-428
Kurier Poranny
Poniedziałek, 6 lutego 2017
Drobne
Kierownik działu ogłoszeń
Magdalena Sienkiewicz:
[email protected]
Ogłoszenia drobne również w internecie:
Biuro Ogłoszeń:
www.gratka.pl
85 / 748 96 02 lub 85 / 748 96 03
Biuro Obsługi Klienta
Regionalne Biuro Obsługi Klienta
Bielsk Podlaski, ul. Mickiewicza 65 lok. 3, tel./fax 85 730 34 90
Łomża, Stary Rynek 22, tel. 86 216 64 64, fax 86 216 56 97
Suwałki, ul. Kościuszki 78A lok. 4, tel. 87 565 37 80, tel./fax 87 566 57 26
Białystok, ul. św.Mikołaja 1,
tel. 85 748 96 02, 85 748 96 03, fax. 85 748 96 06
[email protected]
RUBRYKI I PODRUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH
NIERUCHOMOŚCI
• mieszkania - sprzedam
• mieszkania - kupię
• mieszkania - do wynajęcia
• mieszkania - wynajmę
• mieszkania - zamienię
• domy - sprzedam
• domy - kupię
• domy - do wynajęcia
• domy - wynajmę
• domy - zamienię
• lokale użytkowe - sprzedam
• lokale użytkowe - kupię
• lokale użytkowe - do
REKLAMA
wynajęcia
• lokale użytkowe - wynajmę
• lokale użytkowe - zamienię
• działki, grunty - sprzedam
• działki, grunty - kupię
• gospodarstwa
• garaże
• pośrednictwo
• inne
• bank
HANDLOWE
• AGD
• RTV
• elektronika, komputery
007092284
REKLAMA
• telefony
• car audio
• antyki
• kolekcjonerstwo, sztuka
• jubilerstwo
• filmy, muzyka
• foto, książki
• instrumenty muzyczne
• lombardy
• sport i rekreacja
• maszyny urządzenia
• materiały budowlane
• materiały opałowe
• tekstylia, odzież
• dla dziecka
• meble
• inne
MOTORYZACJA
• samochody osobowe
• ciężarowe, dostawcze
• busy autobusy
• rolnicze
• przyczepy, naczepy
• zabytkowe
• uszkodzone, rozbite
• motocykle
• części i akcesoria
• zamienię
• motofinanse
• motousługi
• inne
FINANSE BIZNES
• kredyty, pożyczki
• usługi finansowe
• usługi prawne
• biura rachunkowe
• ubezpieczenia
• oferty
• inne
NAUKA
• szkoły
• kursy/szkolenia
• języki obce
• korepetycje
• inne
PRACA
• zatrudnię
• urzędy pracy
• szukam pracy
• inne
ZDROWIE
• apteki
• pomoc całodobowa
• chirurgia
• ginekologia
• interna
• neurologia
• pediatria
• psychologia
• psychiatria
• stomatologia
• urologia
• inne specjalizacje
• przychodnie, kliniki
• laboratoria
• zabiegi
• opieka
• sprzęt medyczny
• uroda
• inne
USŁUGI
• agd rtv foto
• budowlano-remontowe
• instalacyjne
NIERUCHOMOŚCI
sprzedam lub wynajmę:
TURYSTYKA
• agroturystyka
• kraj
• świat
• biura podróży
• obozy i kolonie
• wycieczki
• przewozy
• inne
ZWIERZĘTA
• lecznice
• usługi
• inne
MATRYMONIALNE
RÓŻNE
MIESZKANIA - KUPIĘ
HANDLOWE
KOMUNIKATY
ŻYCZENIA/PODZIĘKOWANIA
GASTRONOMIA
• dania na telefon
• usługi
• inne
ROLNICZE
• maszyny rolnicze
• ogrodnictwo
• płody rolne
• zwierzęta hodowlane
• inne
TOWARZYSKIE
USŁUGI KAMIENIARSKIE
USŁUGI POGRZEBOWE
SUCHE drewno kominkowe -opałowe.
Dowóz gratis. 733-166-875
BEZPOŚREDNIO: mieszkanie
• ul. Św. Boboli 3A – 125 m2
• ul. Kijowska 7 – 114 m2
• ul. 42 Pułku Piechoty 35 (przy przychodni “ Na Siewnej”) – 65 m2 i 199 m2
• ul. Stołeczna 2 – od 17 m2 do 474 m2
• ul. Św. Rocha 6 lok. 3 – 52,30 m2
• ul. Św. Rocha 8 lok. 3 – 111,40 m2
MIESZKANIA - SPRZEDAM
AKADEMICKA, 2-pok, 46m2 , IVp,
189.000 Północ, tel.509532987
606 827 782
w centrum i okolicy. Gotówka.
601771366
MIESZKANIA DO WYNAJĘCIA
ANTONIUKOWSKA, 3-pok, 59m2 , IVp,
POKÓJ z dostępem do kuchni.
199.000 Północ, tel.515028622
500-846-818
007051599
BIAŁOSTOCZEK, 3-pok, 38,7m2 , Vp, po
POKÓJ z łazienką, ekstra odnowiony,
remoncie, 193.000 tel. 509532615
umeblowany, TV. 693-160-490
BRONIEWSKIEGO, 2-pok, 41m2 , IIp, po
remoncie, 196.000 tel. 509532615
KAWALERKI - Słonimska, Hetmańska,
DOMY - SPRZEDAM
DOM wolnostojący po remoncie 140 m2 ,
z działką 350 m2 , Wygoda, 510141972
1-2 pokoje, stan deweloperski lub
wykończone. Tel. 85/66 33 672
DOMY - DO WYNAJĘCIA
KLEOSIN, 2-pok, 43m2 , IIp, 155.000
POMIESZCZENIA handlowo- biurowe,
Północ, tel.509248381
magazyny, garaże do wynajęcia.
MIESZKA I, 2-pok, 33m2 , IXp,
wyremontowane, 169.000 tel.
509532615
PIŁSUDSKIEGO, 2-pok, 47m2 , parter,
ul.Hetmańska 42, tel.606 222 229
LOKALE UŻYTKOWE - SPRZEDAM
SPRZEDAM pawilon, ul. Witosa 25.
507731926
214.000 Północ, tel.509532987
PUŁKOWA, 2-pok, 37m2 , IVp, 188.000
po generalnym remoncie, tel. 509532615
STAROBOJARSKA, 2-pok, 110m2 ,
dwupoziomowe, 387.000 Północ, tel.
509248381
STORCZYKOWA, 2-pok, 42,6m2 , IVp,
159.000 Północ, tel.509532987
REKLAMA
• biurowo - projektowe
• komputerowe
• krawiectwo
• montażowe
• ogrodnicze
• porządkowe
• przeprowadzki
• reklamowe
• stolarskie
• radio taxi
• transportowe
• rozrywka
• uroczystości
• zabezpieczające
• inne
007017514
Lokale usługowe
PROMOCJA
Ogłoszenia //17
www.poranny.pl
DZIAŁKI, GRUNTY SPRZEDAM
KOPLANY 1530m2 budowlana.
602381505
GARAŻE
GARAŻE blaszane, bramy garażowe,
kojce -dowóz, montaż gratis -cały kraj.
512-853-323; 85/733-60-26, 87/7351365,
WWW.WSCHODNIA-
86/225-23-11; 29/642-34-61 http://
NIERUCHOMOSCI.COM.PL 601889290
www.konstal-garaze.pl Raty!
MOTORYZACJA
KOLEKCJONERSTWO, SZTUKA
MONETY i banknoty całego świata,
również wycofane z obiegu państw
UE, monety PRL; biżuterię, złom
złota, srebra.. Kupujemy! Sprzedajesz
monetę jako złom -przynieś do nas,
może być cenna! Sklep numizmatyczny
"Suweren" Legionowa 9/1 lok.135.
OSOBOWE KUPIĘ
OD 2000r.- całe, uszkodzone, busy
i przyczepki, tel. 509-369-157.
FINANSE BIZNES
MASZYNY URZĄDZENIA
TANIO sprzedam wyposażenie sklepu
spożywczego
Tel. kom. 606641546
TOKARKA TPD 175, tel. 696-852-177.
MATERIAŁY BUDOWLANE
PROMOCJA! Brykiet torfowy, pelet,
drewno kominkowe jabłoń 502539182
SŁUPKI ogrodzeniowe, siatka tanio, tel. 888-981-981.
MATERIAŁY OPAŁOWE
AB brzoza, dąb, grab, sosna, olchasprzedam. Dowóz gratis. 725-481-587
KREDYTY, POŻYCZKI
KREDYTY dla rolników, gotówkowe,
konsolidacyjne. 606235042
KREDYTY gotówkowe, pożyczki,
chwilówki. 501-446-045, 798-292-546
OFERTY
FIRMA SOT poszukuje przewoźnika
z własnym samochodem chłodnią, ok. 5
ton ładowności. Zainteresowane osoby
proszę o kontakt pod nr 85/7487973
NAUKA
ABC -brzoza, dąb, grab, olcha, sosna,
tel. 509-403-261. Dowóz gratis!
BRYKIET drzewny, pellet. Szybka
dostawa! 603-395-668
KOREPETYCJE
MATEMATYKA- profesjonalnie, każdy
zakres, tel. 515-447-494.
BRZOZA, dąb, grab, olcha, jesion
-sprzedam 661-921-290
ZDROWIE
DREWNO kominkowe, opałowe
-sprzedam, dowóz gratis 602-797-034
FALKO-OIL olej opałowy, napędowy.
Ceny hurtowe. 531483565, 85/7419-580
KUPIĘ drewno papierówka, tel.
728-998-381
PSYCHIATRIA
VIRTUS -alkoholowe, odtrucia, esperal,
uzależnienia, psychiatria 85/661-53-33
007026135
007122119
Wyrazy szczerego współczucia
Pani
Jesteśmy do Państwa dyspozycji przez całą dobę
Organizujemy pogrzeby we wszystkich obrzędach religijnych
i na miarę możliwości finansowych każdej rodziny
Załatwiamy za Państwa wszystkie formalności
(garderobę, parafię, wieńce, przewozy w kraju i za granicą)
lub to, co Państwo nam zlecą
Grażynie Misztalewskiej
z powodu śmierci
Mamy
KREMATORIUM BIAŁYSTOK
składają
wykonujemy kremacje w Białymstoku
Dyrekcja i Pracownicy
przy ul. Ciołkowskiego 163, tel. 85 742 47 39
Szpitala Psychiatrycznego w Choroszczy
18// Ogłoszenia
USŁUGI
MEBLOWOZY, winda meblowa,
15-letnie doświadczenie 693433543
PRZEPROWADZKI transport 883723263
AGD RTV FOTO
AGD Armocewicz automatyczne pralki,
lodówki, tel. 85/74-19-250.
AGD, lodówki, pralki, tel. 85/7424049,
601-970-083 Kuzyka.
AGD, pralki, tel. 85/744-11-78,
516-362-782.
LCD LED Plazma RTV. Dojazd gratis.
501-560-976, 85/732-96-90.
LCD, LED i RTV naprawa, tel.
602-120-966, 85/66-17-631.
BUDOWLANO-REMONTOWE
CYKLINOWANIE bezpyłowe,
lakierowanie- solidnie, 500-551-515
Kurier Poranny
Poniedziałek, 6 lutego 2017
www.poranny.pl
STOLARSKIE
TAPICERSTWO, tel. 85/674-52-80,
660-333-124.
TRANSPORTOWE
REKLAMA
007116259
PROMOCJA
007126768
LONDYN- przewóz osób i przesyłek pod
adres- wtorek, piątek z PL, 696-640-640
OBOZY I KOLONIE
ORGANIZUJESZ kolonie - obóz
sportowy. Kołobrzeg "Bosman" - tel.
512 092 317, www.bosman.net.pl
RÓŻNE
1-16T żwir, piasek, czarnoziem koparkoładowarka, prace ziemne, 509960968
PRZEPROWADZKI, transport bagażowy
-towarowy, meblowozy. 791-919-777.
INNE
DERATYZACJA, dezynsekcja,
505181691, 505181692
Usługi geodezyjne, tel. 607 784 238
ZŁOM kupię, wywiozę. 508-127-829
ROLNICZE
MASZYNY ROLNICZE
URSUS C330, (1984), tel. 696-852-177.
www.kredytdlarolnika.info
tel 502003040
TURYSTYKA
GLAZURA, terakota, gres. 516-775-079
TOWARZYSKIE
KRYCIE dachów -tanio, 602-333-644
PRZEWOZY
MALOWANIE od 6zł, szpachlowanie
od 9zł, glazura, terakota od 40 zł, tel.
660-174-714.
BELGIA, Holandia, Niemcy -Środa,
czwartek, piątek, 502-701-966.
PODNOŚNIKIEM koszowym 24 metry.
606807222
POSADZKI agregatem, tel. 666-533-108.
POSADZKI agregatem. 606-807-222
REMONTOWO -budowlane,
wykończenia, tel. 511-969-731.
REMONTY, glazura, budowa
533-014-567
INSTALACYJNE
ANTENY -montaż, ustawienia -tanio.
504853180
ANTENY, usługi montażowe,
ustawienia, serwis -solidnie, dojazd.
500-306-125
BELGIA- Holandia, Niemcy- sobota,
niedziela, środa 85/7470001, 602664771
HOLANDIA, Belgia: piątek, wtorek
518-349-303
ANIA. 608-800-047
JULKA. 537-977-389
MASAŻ dla Panów, centrum, 570319682
MASAŻYSTKI, Mickiewicza, 537077933
REKLAMA
007125194
BURMISTRZ WASILKOWA
ogłasza publiczny przetarg ustny w dniu 2.03.2017 r. o godz. 10.00
w sali nr 5 Urzędu Miejskiego w Wasilkowie, ul. Białostocka 7
na sprzedaż nieruchomości położonych w Wólce Przedmieście oznaczonych numerami geodezyjnymi: 312 o powierzchni 0,98 ha - cena wywoławcza zł 40.000,- i 310 o powierzchni
0,64 ha cena wywoławcza zł 70.000,- + VAT 23%, który będzie doliczony do cen osiągniętych w przetargu. Wadium w wysokości 10% ceny wywoławczej należy wpłacić do dnia
28.02.2017 r. Działka nie posiada miejscowego planu przestrzennego zagospodarowania.
Szczegółowe informacje pod nr tel. 718 52 53 w. 24 lub na stronie internetowej www.bip.
wasilkow.pl Jednocześnie podano na bip.wasilkow.pl wykaz do sprzedaży działek położonych
w Wasilkowie oznaczonych numerami geodezyjnymi: 115/2; 115/3; 115/4; 115/5; 115/6; 115/7;
115/8; 3560/9; 3464/2; 815/29 i w Sochoniach numer geodezyjny 218.
REKLAMA
007097642
REKLAMA
007097628
ELEKTRYK -uprawnienia, instalacje,
pomiary, awarie, projekty. 504596466
ELEKTRYK- tanio- awarie, instalacje
elektryczne, tel. 608-461-419.
HYDRAULICZNE, spawanie CO,
przeróbki. 606-30-45-41
HYDRAULIK -solidnie, tel. 668-18-36-66
INSTALACJE elektryczne, tanio.
516-775-079
KAMERY, monitoring. 504-853-180
BIUROWO - PROJEKTOWE
SZPACHLOWANIE, malowanie, glazura,
poddasza, 501754261, 516035439.
KOMPUTEROWE
AWARIE -naprawy komputerów,
laptopów. Dojazd gratis! 798-922-652.
BEZPŁATNY dojazd do klienta.
Pogotowie komputerowe. 602-624-811.
OGRODNICZE
ŚCINANIE, przycinanie drzew,
orzechów, czyszczenie parceli.
516-728-333
PORZĄDKOWE
ARTEDA- pralnia dywanów, tel.
698-623-007, Ciołkowskiego 155.
CZYSZCZENIE dywanów, tapicerki,
żaluzji, odbieramy odwozimy.
607149302
DEZYNSEKCJA, deratyzacja- HACCP,
85/652-11-60
PRZEPROWADZKI
DORNET tanio! 793705944, 85/6524610,
transportprzeprowadzki.bialystok.pl
Kurier Poranny
Poniedziałek, 6 lutego 2017
Informator //19
www.poranny.pl
Poniedziałek w mieście
Teatry
Białostocki Teatr Lalek:
ul. Kalinowskiego 1
Brak spektakli
Teatr Dramatyczny:
ul. Elektryczna 12
godz. 17.30 – Dziwna para
godz. 20.30 – Dziwna para
Teatr Wierszalin:
Galeria Arsenał
ul. Mickiewicza 2
do 23 lutego: czynne są wystawy „Dziury
w ziemi” Witka Orskiego i „Wyobraź sobie czasy,
w których wszystkie rekordy już padły”
Bownika
Białostocki Ośrodek
Kultury
Galeria
im. Sleńdzińskich
ul. Odeska 1
do 12 lutego: czynna jest wystawa „Tajga.
Daleki Wschód 1958” Wystawa fotografii
Andrzeja Strumiłły oraz spotkanie z autorem
salon przy ul. Legionowej 2
salon przy ul. Waryńskiego 24a
wystawa stała: „Sztuka w genach.
Sleńdzińscy”. Wystawa stała prezentuje
część zbiorów
z kolekcji Galerii, która jest tworzona od ponad
20 lat. Na ekspozycji prezentujemy dzieła
sztuki (obrazy, rzeźby, płaskorzeźby), rzemiosło artystyczne (meble, instrumenty muzyczne: klawesyn, pianino, niema klawiatura), archiwalia
(zdjęcia, dokumenty rodzinne). Wystawa
dotyczy czteropokoleniowego rodu
Sleńdzińskich: Aleksandra, Wincentego,
Telewizja, radio
Poniedziałek w kinie
ul. Kościelna 4, Supraśl
Brak spektakli
Opera i Filharmonia
Podlaska:
TVP Białystok
07.00 Obiektyw poranny; 07.20 Prognoza pogody; 07.25 Sport niedziela; 07.30 Pod Twoją obronę; 08.00 Dla niesłyszących-Co niesie dzień;
08.10 Pogoda; 08.15 Mój zwierzyniec; 08.30
Telezakupy; 08.55 Dla niesłyszących-Telekurier;
09.30 Wieprza pieprzem 23’ 09.55 Pogoda; 10.00
Dla niesłyszących-Co niesie dzień; 10.25 Plebania-odc. 796; 10.55 Polskie Inwestycje Strategiczne-odc. 4; 11.15 Podwodna Polska-Lodowa pułapka; 11.45 Zawody w zawody odc. 5-Łowcy dźwięków; 12.10 Wszystko po krakowsku-39. SFP „Ucisz
serca...” Piosenki Zygmunta Koniecznego cz. I;
12.35 Pogoda; 12.45 Dla niesłyszących-Co niesie
dzień 13.05 Telezakupy; 13.20 Agrobiznes; 13.45
Agropogoda; 13.50 Historie szczęśliwe odc. 6;
14.20 Fotograf Solidarności 58’; 15.35 Senioradaodc. 49; 16.00 Dla niesłyszących-Telekurier; 16.20
Pogoda; 16.30 Sinusoida; 16.45 Dziennik regionów-tematy dnia; 17.00 Powrót do przeszłościodc. 31-Drogówka; 17.10 Telezakupy; 17.30 Światowiec; 17.55 Spotkania z ekologią; 18.10 Spełnieni;
18.20 Warto tam być; 18.30 Obiektyw Główny;
18.56 Prognoza pogody; 19.00 Bez kantów; 19.25
Pod Twoją obronę; 19.50 Dekalog po dekalogu;
20.15 Archiwum Zbrodni; 20.40 Tędy w trendy;
20.50 Literatura polska od A do Z; 21.05 Panorama Łomżyńska; 21.30 Obiektyw Wieczorny; 21.50
Prognoza pogody; 21.55 Warto tam być; 22.00 Dla
niesłyszących-Dziennik Regionów; 22.20 Echa
dnia; 22.40 Pogoda; 22.45 Historie szczęśliwe
odc. 6; 23.05 Dla niesłyszących-Telekurier; 23.35
Fotograf Solidarności 58’; 00.50 Seniorada-odc.
49; 01.25 Zawody w zawody odc. 5-Łowcy dźwięków; 01.45 Wszystko po krakowsku-39. SFP „Ucisz
serca...” Piosenki Zygmunta Koniecznego cz. I;
02.20 Sinusoida; 02.40 Fotograf Solidarności 58’;
03.55 Echa dnia; 04.15 Historie szczęśliwe odc. 6;
04.30 Pogoda; 04.30 Dla niesłyszących-Misja. Integracja OPP; 04.50 Sinusoida; 05.10 Dla niesłyszących-Dziennik Regionów; 05.40 Dla niesłyszących-Telekurier; 06.05 Plebania-odc. 796; 06.35
Seniorada-odc. 49; 06.55 Zakończenie dnia.
kina
BIAŁYSTOK
KINO HELIOS
Atrium Biała
Lego® Batman (2D,dubbing) godz 10.00, 15.45,
18.15;
McImperium (2D,napisy) godz.: 13.00, 19.45, 20.30;
Rings (2D,napisy) godz.: 15.30, 18.00, 20.30;
Assassin’s Creed (2D,napisy) godz. 12.30;
00.00 Nocna Orkiestra Radia Białystok; 05.00
Nowy dzień; 09.00 Najbliżej Ciebie; 14.00 Gry
polityczne; 15.00 Popołudnie z Polskim Radiem
Białystok; 17.00 Czas na reportaż; 18.00 Forum
Podlasia; 18.30 Ukraińska Dumka; 18.45 Pod
znakiem Pogoni; 19.00 Strefa dobrego bluesa;
22.00 Czas na reportaż; 23.00 Hiph Opera.
ul. Legionowa 5,
Brak wydarzeń
Centrum im. Ludwika
Zamenhofa
ul. Warszawska 19
do 12 lutego: Ferie z klockami Lego
do 26 lutego: czynna jest wystawa „Rzeczywiste i imaginacyjne Portrety Żyda Niemalowanego” – wizerunki wybitnych Żydów II połowy XIX wieku w XIX-wiecznej prasie ilustrowanej
wystawy czasowe: „Nie od razu pomnik
zbudowano...” – niezwykła historia budowy
pomnika Ludwika Zamenhofa w Białymstoku.
wystawa stała: multimedialna ekspozycja
„Białystok młodego Zamenhofa”.
Muzea
Muzeum Wojska:
ul. Kilińskiego 7
Ferie w muzeum - dla grup zorganizowanych,
obowiązują wcześniejsze zapisy
ekspozycja czasowa: czynna jest wystawa
„Wojskowi w fotograficznym atelier”. To ponad 200 oryginalnych zdjęć, na których ukazani są żołnierze w mundurach. Oglądając
fotografie zwiedzający zauważą techniczny
postęp w zakresie sztuki fotografowania,
poznają również nazwiska ówczesnych fotografów.
Muzeum Podlaskie
Ratusz, Rynek Kościuszki 10
ekspozycje czasowe: do 15 lutego czynna
jest wystawa „Legendarna Młoda Polska.
Malarstwo polskie przełomu XIX i XX wieku
Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej
(2D,pl) godz.: 10.15, 13.00, 15.45, 18.30, 20, 22.15;
Balerina (2D,dubbing) godz.: 10.15, 15.00, 17.15;
Monster Trucks (2D,dubbing) godz.: 10.30, 13.00;
Ostatni smok świata (2D,dubbing) godz.: 11.15, 13.15,
17.45;
Sing (2D,dubbing) godz.: 10.30, 14.30, 17.00;
Sing (3D,dubbing) godz. 12.00.
Galeria Alfa
Kłamstwo (2D,napisy) godz. 12.15;
Split (2D,napisy) godz. 21.30;
Monster Trucks (2D,dubbing) godz. 13.30;
Sing (2D,dubbing) godz.: 10.30, 13.00, 15.30, 18.00.
Ostatni smok świata (2D,dubbing) godz.: 10.15,
12.15, 16.30;
CENNIK BILETÓW KIN HELIOS
Balerina (2D,dubbing) godz.: 10.00, 13.45, 16.00;
Sing (2D,dubbing) godz.: 13.00, 15.30, 18.00.
Galeria Jurowiecka
Lego® Batman (2D,dubbing) godz.: 10.45, 17.15;
Rings (2D,napisy) godz.: 11.00, 16.00, 18.30, 21.00;
La La Land (2D,napisy) godz.: 10.45, 13.30, 16.15,
19.00;
Jackie (2D,napisy) godz.: 10.30, 15.15, 20.00;
Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej
(2D,pl) godz.: 11.45, 14.30, 17.15, 20.00;
Resident Evil. Ostatni rozdział (3D,napisy) godz.
15.15;
Split (2D,napisy) godz. 20.00;
Stacje regionalne
Rings (2D,napisy) godz.: 12.45, 17.45, 21.00;
Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej
(2D,pl) godz.: 10.15, 14.15, 17.00, 19.45, 21.45, 22.30;
Resident Evil. Ostatni rozdział (2D,napisy) godz.:
11.15, 19.30, 22.00;
La La Land (2D,napisy) godz.: 11.00, 14.00, 17.30,
20.15;
Program jest emitowany w stacjach Elpos, Dipol,
SAV oraz w formie plików do pobrania na stronie:
www.tvbialystok.pl
Radio JARD 89,2 FM (Białystok i okolice) i 95,5 FM
(Bielsk Podlaski, Hajnówka, Siemiatycze i sąsiednie
miejscowości)
Białoruskie Radio Racja
98,1 FM.
Lego® Batman (2D,dubbing) godz.: 12.45, 17.45;
Assassin’s Creed (2D,napisy) godz. 20.15;
Seanse 2D: (pn, śr, czw): normalny - 23 zł, ulgowy/junior/senior/rodzinny - 19 zł, Tani Wtorek: normalny - 18 zł, ulgowy/junior/senior/rodzinny - 16 zł,
pt-nd, święta: normalny - 25 zł, ulgowy/junior/senior/rodzinny - 21 zł.
Seanse 3D: normalny - 25 zł, ulgowy/junior/senior/rodzinny - 21 zł, Tani Wtorek: normalny - 18 zł,
ulgowy/junior/senior/rodzinny - 16 zł, pt-nd, święta: normalny - 27 zł, ulgowy/junior/senior/rodzinny
- 23 zł; + dopłata 3 zł za okulary 3D.
KINO FORUM
Dlaczego on? (2D,napisy) godz.: 19.15, 21.45;
Toni Erdmann godz. 15.00;
Powidoki (2D,pl) godz. 20.30;
Seans przedpremierowy: Moonlight godz. 18.00;
Balerina (2D,dubbing) godz.: 10.15, 12.30, 14.45,
17.00;
Sputnik nad Polską: Znalezisko godz. 20.15.
Monster Trucks (2D,dubbing) godz.: 10.15, 15.15;
Cennik biletów: normalny: 14 zł , bilet „Rodzinny”:
min. 3 os.: 12 zł, Sputnik nad Polską: 12zł.
Ważne telefony
Teleforny alarmowe
TV Białystok
Ostatni smok świata (2D,dubbing) godz.: 10.00,
12.00, 14.15, 16.30;
Po prostu przyjaźń (2D,pl) godz.: 14.45, 18.45;
Konwój (2D,pl) godz. 21.45, 22.15;
Resident Evil. Ostatni rozdział (2D,napisy) godz.:
19.15, 22.30;
ul. Warszawska 37
ekspozycje stałe: „Odzyskana historia.
Hotel Ritz”: Słynny, białostocki Hotel Ritz
otwarto tuż przed Wielką Wojną, w 1913 r.
Strawiony przez płomienie w czasie drugiej
wojny światowej, ostatecznie zniknął z panoramy miasta wkrótce po zakończeniu działań
wojennych. Budowla przez trzy dekady
pełniła rolę jednej z wizytówek miasta.
Słynęła ze świetnie wyposażonych apartamentów, wykwintnej kuchni, niezrównanej
orkiestry jazzowej oraz niezapomnianych balów. Białostoczanie zwykli mówić „był Ritz, nie
ma nic”.
„W białostockiej kamienicy”: Kamienica
przy ulicy Warszawskiej 37, w której mieści się
Muzeum Historyczne, wybudowana została
w latach 1910 – 1913 przez fabrykancką rodzinę
Lurie. W 1923 roku kupił ją Samuel Hirsz Cytron, dlatego funkcjonowała zawsze jako kamienica Cytronów. Od 2008 roku Muzeum
prowadziło w kamienicy prace konserwatorsko – renowacyjne przywracające dawną
świetność elewacji zewnętrznej i oryginalny
wystrój wnętrzom na parterze.
Po prostu przyjaźń (2D,pl) godz.: 13.15, 18.45,
21.30;
Dlaczego on? (2D,napisy) godz. 15.30;
Po prostu przyjaźń (2D,pl) godz.: 12.45, 21.45;
Muzeum Historyczne
Muzeum Rzeźby
ul. Świętojańska 17
ekspozycja stała: „Alfons Karny. Opus Vitae”.
Wystawa prezentuje dorobek artystyczny
Alfonsa Karnego jednego z najwybitniejszych
polskich rzeźbiarzy XX wieku. Karny specjalizował się w rzeźbie portretowej. Na jego spuściznę artystyczną składa się ponad 600
skatalogowanych prac. Artysta był wielokrotnie
nagradzany na polskich i europejskich
konkursach wystawach. W 1974 r.
Society of Portrait Sculptors w Londynie
przyznało Karnemu „The Jean Mason Davidson
Medal”, wliczając go do najwybitniejszych
twórców europejskich. Artysta urodzony
w Białymstoku 14 listopada 1901 roku,
lata twórcze spędził w Warszawie. Nigdy jednak
nie zerwał związków ze swoim rodzinnym
miastem - od 1974 r. był jego Honorowym
Obywatelem. Marzył utworzeniu tu muzeum,
w którym mógłby pokazać swoje rzeźby i które
byłoby jego symbolicznym powrotem
do Białegostoku. Zamysł ten udało się
zrealizować dopiero w 1993 roku, już po śmierci
Karnego.
Gdzie po pomoc
Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej- Kino Kobiet godz.: 18.30;
Radio Jard
Radio Białystok
Ludomira i Julitty.
Została wzbogacona o prezentacje multimedialne na temat historii tej wileńskiej rodziny.
Towarzyszą jej nagrania fortepianowe Julitty
Sleńdzińskiej, pianistki i klawesynistki,
donatorki Galerii.
Telefon alarmowy 112
Pogotowie ratunkowe 999
Straż Pożarna 998
Policja 997
I Komisariat Policji w Białymstoku (ul. Waryńskiego) 85 746 07 57
II Komisariat Policji w Białymstoku (ul. Warszawska 65) 85 748 20 61
III Komisariat Policji (ul. Wrocławska 51a) 85 670
32 33
IV Komisariat Policji (ul. Słowackiego 1) 85 670 32
44
Straż Miejska 986
Pogotowie Energetyczne 991
Pogotowie gazowe 992
Pogotowie ciepłownicze 993
Pogotowie Wodno-Kanalizacyjne 994
Telefony interwencyjne
Miejski Rzecznik Praw Konsumentów 85 869
6929
Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego
85 743 61 48
Kasa strefy płatnego parkowania 85 869 67 70
Punkt Informacji Drogowej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad 85 66 45 820
Punkt Informacji Drogowej Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich 85 676 71 49; 502 056
130
Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Podlaskiego 85 743 61 48
Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111
Policyjny telefon zaufania 85 670 27 37
Antykorupcyjny telefon zaufania 85 670 30 30
Telefon dla obcokrajowców 85 748 99 03
Telefon interwencyjny izby celnej 0 800 150
888
Telefon interwencyjny straży granicznej
85 714 55 55
Pogotowie Opiekuńcze 85 741 68 46
Anonimowi Alkoholicy Infolinia 0801 033 242,
85 664 17 70 (wt., czw., niedz. godz. 17-21)
Taxi
Komfort Taxi: 196 44, 85 744 44 44,
800 111 111
O.K. Taxi: 800 400 400, 196 26
Radio Taxi: 85 732 32 32, 800 323 232, 196 24, 516
323 232, 607 323 232
Express Taxi: 727 41 41 41, 85 741 41 41, 196 23, 800
41 41 41
Hallo Taxi 96: 196 27
Kolor Taxi: 196 22
MPT Super Taxi 191 91, 191 92, 800 509 191, kom.
509 099 191, 509 099 192.
POGOTOWIA
Pogotowie Ratunkowe, ul. Poleska 89, ul. Miłosna 24, tel.: 999. Ambulatoryjna i wyjazdowa nocna
i świąteczna pomoc lekarska i pielęgniarska, w dni
powszednie 18-8, soboty, niedziele i święta
całodobowo.
Pogotowia stomatologiczne, ul. Bohaterów
Monte Cassino 13a, tel. 85 745 12 82, dzień
powszedni: czynne w godz. 19-7, ul. Skalna 6,
tel. 85 676 26 00, dzień powszedni: czynne
w godz. 20-8.
APTEKI
Apteka Cefarm, ul. Suraska 2, 15-422 Białystok,
tel.: 85 742 04 53.
Nasze Apteki, ul. Fabryczna 22, 15-950 Białystok,
tel.: 85 676 38 92.
Apteka na Suraskiej 24h, ul. Suraska 4 lok. 20, 15422 Białystok, tel. 85 663 25 52
SZPITALE
SP ZOZ Wojewódzki Szpital Zespolony
im. J. Śniadeckiego w Białymstoku,
ul. M.C. Skłodowskiej 26, tel. 85 748 81 00,
www.sniadecja.pl
Białostockie Centrum Onkologii im. M. Skłodowskiej-Curie w Białymstoku, ul. Ogrodowa
12, centrala 85 664 67 11, sekretariat 85 664 68 00,
wwww.onkologia.bialystok.pl
Samodzielny Publiczny Psychiatryczny ZOZ
im. dr Stanisława Deresza Choroszczy,
Pl. Z. Brodowicza 1, centrala 85 719 10 91,
www.sppchoroszcz.med.pl
Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku, Marii Skłodowskiej-Curie 24A, centrala 85 746
80 00, www.usk.onestepcloud.pl
Uniwersytecki Dziecięcy Szpital Kliniczny
im. L. Zamenhofa w Białymstoku, ul.
Waszyngtona 17, e-mail: [email protected], telefon: 85 745 05 00
Samodzielny Szpital Miejski im. PCK w Białymstoku, ul. Sienkiewicza 79,
[email protected]
Zakład Opieki Zdrowotnej MSWiA, ul. Fabryczna 27, www.zozmswia.bialystok.pl, e-mail:
[email protected], fax: 85 869 35 66
20// Promocja
PROMOCJA
www.poranny.pl
Kurier Poranny
Poniedziałek, 6 lutego 2017
007077548

Podobne dokumenty