Białystok
Transkrypt
Białystok
Ludzie: Danuta Szaflarska niedawno skończyła 102 lata. Poznaj lepiej tę niezwykłą aktorkę cena 2,50 (w tym 8% VAT) FOT. KAMIL ŚWIRYDOWICZ\JAGIELLONIA.PL www.poranny.pl www.facebook.com/poranny FOT. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ Poniedziałek 6.02.2017 STR. 12 Ukazuje się od 1989 roku NUMER 25 (8406) // ISSN 0866-9511 // NR INDEKSU 350354 Białystok Anna Orłowska będzie płacić za bilet komórką. Już można. STR. 5 Sport Dwie wygrane Jagi na koniec obozu w Turcji. SPORTOWY 24 Zdejmować czy nie? Kogo sławi tablica na komendzie W Porannym Miejskie boiska na speckomisji BIAŁYSTOK. Dziś spotkanie w sprawie zasad korzystania z nich. Zetrą się racje radnych, dyrektorów szkół i środowiska piłkarskiego. a STR. 7 A IPN chce ją zdejmować. Minister Zieliński zastanawia się. A według PO to przesada Tomasz Mikulicz [email protected], tel. 695 119 735 Funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej nie brali udziału w żadnych walkach „o wolność ojczyzny i narodu” – mówi Paweł Niziołek z białostockiego Instytutu Pamięci Narodowej. W 1990 roku na ścianie przy wejściem do białostockiej komendy wojewódzkiej wmurowano tablicę „W hołdzie policjantom i milicjantom poległym w walce o wolność ojczyzny i narodu”. I o ile przedwojenni policjanci Dziś na stronie Polityka rozmowa z Dorotą Zerbst, nową szefową podlaskiego KOD a STR. 4 rzeczywiście ginęli w 1939 roku, to wspominanie na tablicy o milicjantach jest dyskusyjne. – Nie uczestniczyli w zmaganiach zbrojnych ani z okupantem niemieckim, ani tym bardziej z sowieckim. Brali natomiast aktywny udział w zwalczaniu polskiego podziemia niepodległościowego przez władze komunistyczne – podkreśla Niziołek. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński już dawno wystąpił z pismem do centrali IPN, by zbadała policyjne tablice i obeliski w całym kraju. – Gdy napisy mówią o milicjantach poległych podczas utrwalania władzy ludowej sprawa jest jasna – mówi wiceminister. Z białostocką tablicą jest problem, bo trudno ją jednoznacznie ocenić. Nikt nie wie, kogo tak naprawdę ma ona upamiętniać. Dyrektor Archiwum Państwowego Marek Kietliński nie znalazł w źródłach informacji, jakie intencje przyświecały inicjatorom zawieszenia tablicy. Nie wie też tego rzecznik komendanta wojewódzkiego podinsp. Andrzej Baranowski. – Być może napis miał oddawać hołd tym milicjantom, którzy zginęli z rąk zwykłych przestępców – mówi Jarosław Zieliński. Dyrektor Muzeum Podlaskiego Andrzej Lechowski uważa, że 1990 rok to nie był czas na hołubienia utrwalaczy władzy ludowej. – Moim zdaniem ktoś użył niefortunnego sformułowania. W 1990 roku chodziło najpewniej o upamiętnienie milicjantów poległych na służbie, np. w przypadku gdy za PRL-u ktoś zginął z rąk bandyty okradającego GS-owski sklep – mówi. Jarosław Zieliński czeka na opinię IPN. Ten już teraz jednoznacznie opowiada się za zdjęciem tablicy. I zastąpieniem jej nową – odpowiadającą prawdzie historycznej. – To gruba przesada. Na tablicy nie ma słowa o utrwalaczach władzy ludowej – uważa Zbigniew Nikitorowicz z PO. a ¹ FOT. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ Białystok LUDZIE. Białostoccy harcerze wrócili właśnie z Kuwejtu. Na zlocie harcerzy z całego świata byli jedyną drużyną z Europy. a STR. 7 Czytaj też a STR. 3 BIAŁYSTOK. Nie chcą do Wasilkowa, wolą zalew na Dojlidach. Podlaskie morsy się dzielą. Powstanie nowa grupa, fani kąpieli na Dojlidach. a STR. 6 Historia Zamek w Tykocinie zdobyty! Jak w 1657 roku KULTURA. Prezydent rozdzielił dotacje na kulturę. Najwięcej, 80 tys. zł, dostał festiwal Lumo Bjalistoko. a STR. 9 KRAJ. Kanclerz Merkel z wizytą w Polsce. O czym będzie rozmawiać z Jarosławem Kaczyńskim? a STR. 10 STR. 8 Wyniki badań tylko u lekarza Jak sprostać reformie, czyli nadzwyczajna sesja o przyszłości szkół. 20 lutego a STR. 3 FOT. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ ZDROWIE. Tak jest od 1 lutego w USK. Pacjent nie dostanie ich do ręki. Pozna je dopiero na wyznaczonej wizycie. Czasem za pół roku. a STR. 5 b 160 rekonstruktorów z całej Polski odtworzyło w sobotę wydarzenia ze stycznia 1657 roku. Tykocińska twierdza była wtedy w rękach sprzyjającym Szwedom Radziwiłłów. Padła pod naporem sił hetmana Pawła Sapiehy. Już po raz piąty inscenizację zorganizowała Komputowa Chorągiew Stefana Czarnieckiego. W tym roku było jak przed wiekami: zimno, huk armat, walki na szable, zdobywanie murów. Z tą różnicą, że szturm obserwował tłum miłośników historii. Zwykle rozmawia się na wszystkie tematy. Barman to trzy osoby w jednej: spowiednik, doradca i chemik. Rozmowa z barmanem Hubertem Perkowskim a STR. 2 Nr ISSN 0866-9511 Nr indeksu 350354 Kurier Poranny Poniedziałek, 6 lutego 2017 02// www.poranny.pl Druga strona Najważniejsza jest budowa ruchu społecznego wokół KOD-u. Ludzie nie muszą do niego należeć. Chodzi o to, aby swoimi działaniami popierali wartości, o których mówimy. Dorota Zerbst, szefowa podlaskiego KOD, str. 4 DZISIAJ MAX –5 MIN –7 Od redaktora Opinie Internautów O tym, jakie historie może usłyszeć barman, opowiada Hubert Perkowski. Tomasz Maleta Straż miejska wraz ze strażą pożarną kontrolują osiedla Barman to trzy osoby w jednej: spowiednik, doradca i chemik N o i stało się. Białystok, wzorem Sejmu, doczekał się w końcu speckomisji. Ochrzcił ją tak sam szef komisji sportu w radzie miasta. Dziś przy jednym stole zasiądą dyrektorzy szkół, urzędnicy miejscy, przedstawiciele Podlaskiego Związku Piłki Nożnej. Będą radzić, co zrobić, by wszystkim dogodzić. Dyrekcji szkół, klubom piłkarskim, wreszcie samym piłkarzom. Chodzi o ustalenie zasad korzystania z boisk w mieście i przy szkołach, wybudowanych w ramach budżetu obywatelskiego (piszemy o tym na str.7). odróżnieniu od sejmowych speckomisji, ta nasza sprawami tajnymi zajmować się nie będzie. Tym bardziej nic nie stoi na przeszkodzie, by transmitować jej obrady. Co prawda zarówno magistrat, jak i rada miasta nie dysponuje na razie takimi możliwościami technicznymi, ale ostatecznie nasza władza mogłaby wynająć salę w urzędzie wojewódzkim (jak to robi co miesiąc na sesje) lub w urzędzie marszałkowskim. W obu tych miejscach można przeprowadzić transmisję w internecie. aka transparentność online jest wskazana, by białostoczanie na własne uszy i oczy mogli się przekonać, dlaczego rozwiązanie tak wydawałoby się prostej sprawy zajmuje tyle czasu. A rzecz sprowadza się do tego, który radnym postawi na swoim. Kto z nich będzie wyłącznym nie tylko gospodarzem sprawy, ale i jej suwerenem. I dlaczego nie pozwoli wodzić się konkurencji za nos. Podobnie zresztą było w poprzednich latach w przypadku ustalania zasad budżetu obywatelskiego czy karty seniora. I pewnie będzie jeszcze nieraz. W T www.poranny.pl REDAKTOR NACZELNY Jarosław Jabłoński, [email protected] tel. 85 74 87 400 ZASTĘPCA REDAKTORA NACZELNEGO Wiesława Stawińska-Oksentowicz [email protected] tel. 85 74 89 643 Rozmowa Za barem wszystko może się zdarzyć – mówi Hubert Perkowski, barman z ośmioletnim doświadczeniem. Kto może zostać barmanem? Hubert Perkowski: Z pewnością jest to zawód dla osób odważnych i kreatywnych. Muszą mieć dobrą kondycję i sprawnie pracować. Szczególnie dlatego, że często jest to praca pod presją czasu. Ale jak powiedział Theodor Fontane, niemiecki pisarz – odwaga jest dobra, lecz wytrwałość lepsza. Wystarczy osobowość czy potrzebne są kursy? Osobowość jest szalenie ważna. To czy goście będą się czuli swobodnie zależy od klimatu za barem. Barman musi przyciągać do baru jak magnes. Kursy są dobrym pomysłem, bo dostarczają wielu informacji w krótkim czasie. Można się nauczyć nowych technik czy mieszanek alkoholi. Poza tym niektórzy potencjalni pracodawcy mogą od nas wymagać, aby przejść taki kurs barmański. Ale nie zawsze jest to potrzebne. A jak w zawodzie barmana sprawdzają się kobiety? Tylko raz miałem przyjemność pracowania z kobietą, która jest barmanką. I przyznam, że radziła sobie całkiem nieźle. Była uprzejma, doświadczona. I przede wszystkim – miała dobry kontakt z klientami. To o czym rozmawia barman z klientami? Zazwyczaj rozmawia się na wszystkie tematy, zależy od klientów. Zaczynając od tego, jak minął dzień, a skończywszy na relacjach w małżeństwie. Często trzeba wykazać się taktem. Dobry barman to trzy osoby w jednej: spowiednik, doradca i chemik. Czyli barmana obowiązuje tajemnica zawodowa? Jasne, że tak! To część naszej pracy. To jaką najciekawszą historie Pan słyszał ? Oczywiście nie pytam o nazwiska. Klient miał dylemat, której dziewczynie ma się oświadczyć. Więc pokazał mi zdjęcie, żebym pomógł mu zdecydować. To zabawna historia i oczywiście nie wiem, czy moje słowa miały jakiś wpływ na to, do której z pań powędruje zaręczynowy pierścionek. Ale takie historie się u nas zdarzają. Albo pechowy pierścionek. Co jeszcze Pan wspomina? Klienci w barach czasami podejmują życiowe decyzje. Jeden z tych, których obsługiwałem stwierdził, że rzuca pracę i idzie zarabiać na własny rachunek. A praca barmana to opłacalny biznes? Wszystko zależy od tego, jakie ma się doświadczenie. Średnia pensja wynosi ok. 1700 zł. Ale trzeba pamiętać, że na rzeczywiste zarobki składają się przede wszystkim napiwki. Nowe, autorskie pomysły zawsze są w cenie. Na przykład robienie drinków na weselach? Bardziej miałem na myśli to, że jeśli ktoś jest niezdecydowany, jakiego chce drinka, robimy mu coś specjalnego. Wtedy dostajemy wysokie napiwki. Ma Pan swoją specjalność? Pewnie. Mogę tylko zdradzić, że mieszam odrobinę rumu, syrop grenadynę i szczyptę miłości. Ale dokładnych proporcji nie podam. Barmani mają duże powodzenie u kobiet? Na pewno. To temat najczęściej poruszany wśród osób, które starają się o tę pracę. Mogą w pracy znaleźć swoją bratnią duszę. Za barem wszystko może się zdarzyć. Jak zmienia się gastronomia w Białymstoku w ostatnim czasie? Na przestrzeni ostatnich lat rynek gastronomiczny w Białymstoku bardzo się zmienił. Przybyło sporo nowych lokali, coraz chętniej puby pracują nad poprawieniem jakości ofert. Białostoczanie coraz odważniej eksperymentują z drinkami. Rozmawiała MARTA LASZEWICZ-IWANIUK Łaziki marsjańskie w Wilnie. Tam werbują studentów Edukacja Ekipa z Politechniki Białostockiej pojechała na targi Studijos 2017. Przedstawiła tam ofertę kierunków. Przyszło około 30 tys. osób. Marta Laszewicz-Iwaniuk [email protected] Największym wzięciem cieszyły się szkoły litewskie, ale my również nie narzekamy. Jesteśmy bardzo miło zaskoczeni zainteresowaniem – mówi dr hab. REDAKCJA ul. św. Mikołaja 1, 15-419 Białystok, tel. 85 74 89 621, fax 85 74 89 620; [email protected] REDAKTOR PROWADZĄCY WYDANIE Wiesława Stawińska SEKRETARZE REDAKCJI Bartosz Wacławski, tel.85 74 89 567, [email protected], SZEF DZIAŁU MULTIMEDIÓW Jarosław Sołomacha, tel. 85 74 89 563, [email protected]; MAGAZYN Tomasz Maleta, tel. 85 74 89 547, [email protected] inż. Zbigniew Kulesza, prodziekan ds. współpracy wydziału mechanicznego Politechniki Białostockiej. Bo czteroosobowa drużyna z tej uczelni pojechała do Wilna na targi Studijos 2017. Po to, żeby promować kierunki na studiach inżynierskich i magisterskich. Ekipa rozdawała ulotki, pokazywała prezentacje, a przede wszystkim chwaliła się swoimi łazikami. – Studenci zadawali tak szczegółowe pytania, że postanowiliśmy rozkręcić łazika, że- SPORT Wojciech Konończuk, tel. 85 74 89 530, [email protected] ONLINE: www.porannny.pl Jarosław Sołomacha, tel. 85 74 89 563, [email protected] CENTRUM KOMPETENCYJNE Marta Romańczuk, tel. 85 74 89 643 m [email protected], WYDAWCA Polska Press Sp. z o.o. Ul. Domaniewska 45, 02-672 Warszawa Tel.: 22 201 41 00, faks: 22 201 44 10 FOT.PB Boiska pod specjalnym nadzorem a Zapraszam panów strażników wieczorem na osiedle PietraszeJaroszówka. Proszę zabrać ze sobą maski przeciwgazowe – tak z kominów czarny dym wali. Sąsiad tłumaczy się, że go nie stać na węgiel. Czy to oznacza, że okoliczni mieszkańcy muszą wdychać rakotwórcze substancje zawarte w tym dymie? Tu nie ma co edukować . Każdy doskonale wie, że jest to zabronione i szkodliwe, ale ma to gdzieś, bo nikt tego nie kontroluje . ANTYSMOG a Pouczają, informują – a może jakieś mandaciki? Nic tak nie poucza i zapada w pamięć, jak rozstanie z kaską. X a Bez wątpienia podczas palenia w piecach emituje się substancje szkodliwe. Bez wątpienia jest strona WIOŚ w Białymstoku, na której jest zakładka online. Dzięki niej możemy zobaczyć, jaki jest poziom zanieczyszczeń. np. 5.01.2017 stężenie PM 2.5 wynosiło 5 g/m3 (słownie pięć). WSZTOK_FM a Bo smogu nie ma codziennie. Ponadto pomiary ze stacji WIOŚ nie są obiektywne, gdyż są zlokalizowane z dala od głównych źródeł zanieczyszczeń, czyli osiedli domów jednorodzinnych. Na osiedlach z zabudową jednorodzinną i tuż przy nich pyłu jest znacznie więcej. Poza pyłem jest też jakaś inna chemia, bo niby powietrze przezroczyste, a śmierdzi. WIEWIORCIA b Politechnika Białostocka w targach w Wilnie wzięła udział pierwszy raz. Ale przedstawiciele uczelni zapewniają, że nie ostatni. Prezes oddziału w Białymstoku Jacek Romanowski, tel. 85 74 89 610, [email protected] Marketing tel. 85 74 89 575 Dział handlowy ogłoszenia - tel. 85 74 89 602/603, reklama - tel. 85 74 87 444, fax. 85 74 87 440 Dział dystrybucji prenumerata tel.85 74 89 500. Prenumeratę przyjmują oddziały RUCH SA, urzędy pocztowe i listonosze. Druk Drukarnia w Ignatkach, 16-001 Kleosin, Ignatki 40/2 ¹ - umieszczenie takich dwóch znaków przy Artykule, w szczególności przy Aktualnym Artykule, oznacza możliwość jego dalszego rozpowszechniania tylko i wyłącznie po uiszczeniu opłaty zgodnie z cennikiem zamieszczonym na stronie www.poranny.pl/tresci i w zgodzie z postanowieniami niniejszego regulaminu. Polskie Badania Czytelnictwa Nakład Kontrolowany ZKDP Polska Press Sp. z o.o. Ul. Domaniewska 45, 02-672 Warszawa Tel.: 22 201 44 00, faks: 22 201 44 10 Prezes Zarządu Dorota Stanek Wiceprezes Zarządu Dariusz Świąder Członek Zarządu Paweł Fąfara Członek Zarządu Magdalena Chudzikiewicz by udzielić im rzetelnej odpowiedzi – opowiada dr Kulesza. I dzięki temu zapewnić potencjalnych studentów o swoich kompetencjach. To dlatego, że według litewskiego Ministerstwa Edukacji Narodowej, które jest organizatorem targów, w ciągu 3 dni odwiedziło je około 30 tys. młodych ludzi. A część z nich może przecież zasilić w przyszłości szeregi naszej politechniki. Jedyną barierą do pokonania jest język polski, w którym będą prowadzone zajęcia. a¹ Dyrektor artystyczny Tomasz Bocheński Dyrektor Zarządzający Biura Reklamy Paweł Kossek, 22 201 44 36 [email protected] Projekty specjalne Kinga Górska, 22 201 41 31 [email protected] Rzecznik prasowy Joanna Pazio, 22 201 44 38 [email protected] Rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów publicystycznych bez zgody wydawcy jest zabronione. Kurier Poranny Poniedziałek, 6 lutego 2017 www.poranny.pl //03 Blisko 400 gniazd bocianich chcą naprawić, przenieść lub założyć ornitolodzy z Podlasia. Prace właśnie się rozpoczęły i potrwają cztery lata. Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków dostało prawie 6 mln zł na ochronę bociana białego. Część pieniędzy pójdzie na ośrodki rehabilitacyjne dla bocianów. Ciągle można zgłaszać miejsca, które wymagają pomocy. Projekt obejmuje województwa: warmińsko-mazurskie, mazowieckie, lubelskie i podlaskie. Wydarzenia Forum Mniejszości i SLD bronią milicji REKLAMA Podaruj 007119902 1% Dzieciom z Hospicjum A Radni tych opcji uważają, że wśród milicjantów byli też porządni ludzie. A ci walczący z „wyklętymi” tylko wykonywali rozkazy FUNDACJA Pomóż Im Historia Onkologia i Hospicjum dla Dzieci Tomasz Mikulicz [email protected], tel. 695 119 735 KRS 0000 288 520 b Wicemister Jarosław Zieliński czeka na opinię IPN Dekomunizacja b Rzecznik komendy wojewódzkiej podinsp. Andrzej Baranowski nie wie, jaką intencję mieli inicjatorzy wmurowania tabliczki. IPN zlustruje prace magisterskie i doktorskie braci Kaczyńskich! Czy przypadkiem nie powoływali się tam na Marksa i Engelsa? – śmieje się radny. O losie tablicy rozstrzygnie Instytut Pamięci Narodowej. Jego przedstawiciel Paweł Niziołek już teraz jednoznacznie stwierdza, że musi być zdjęta i zastąpiona nową. Wiceminister spraw wewnętrznych Jarosław Zieliński czeka na oficjalną opinię w tej sprawie. a ¹ Skomentuj: Czy uważasz, że tablica powinna być usunięta? www.poranny.pl A Choć tablica ze ściany komendy nie podlega ustawie dekomunizacyjnej (nie jest w gestii samorządu) pomysł jej zdjęcia wpisuje się w trend odkomunizowywania przestrzeni publicznej. W zeszłym roku radni zmienili nazwy dziewięciu ulic. Pozostała jeszcze ul. Rzymowskiego. Mieszkańcy w konsultacjach zagłosowali za św. Jerzym. Większościowe PiS podnosił rację tych białostoczan, którzy chcieli w nazwie Tadeusza Jasińskiego, obrońcę Grodna z września 1939. Sprawa jest jeszcze otwarta. A Miejski PiS postuluje też zdjęcie z budynku kina Forum tablicy honorującej Dżigę Wiertowa. Miasto dostało właśnie opinię IPN. Wynika z niej, że twórca kina dokumentalnego współpracował z władzami komunistycznymi. Będzie nadzwyczajna sesja o przyszłości szkół Edukacja To nieplanowane posiedzenia rady miasta ma się odbyć 20 lutego. Radni zastanowią się co zrobić, by reforma edukacji przebiegła u nas sprawnie. Tomasz Mikulicz (mli) [email protected], tel. 695 119 735 Do 31 marca musi być gotowy tzw. plan sieci szkół. Na sesji chcemy podjąć uchwałę intencyjną w tej sprawie – mówi Agnieszka Rzeszewska z PiS, szefowa komisji edukacji i wychowania. 007124920 FOT. AUTOR REKLAMA FOT. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ Spytaj milicjanta / On Ci prawdę powie! / Spytaj milicjanta / On Ci wskaże drogę! Tak w latach 80. śpiewał punkowy zespół Dezerter. Jaka jest ta prawda? – Taka, że milicjanci walczący z tzw. „żołnierzami wyklętymi” też ginęli za ojczyznę. Bronili posterunków przed zbrojnymi bandami – mówi radny Forum Mniejszości Podlasia Sławomir Nazaruk. Natomiast radny SLD Wojciech Koronkiewicz uważa, że milicjanci mieli takie a nie inne rozkazy i je wykonywali. – Generalnie jestem przeciwny niszczeniu jakichkolwiek tablic czy postumentów świadczących o naszej historii – mówi. Tak komentuję sprawę tablicy, która znajduje się na budynku Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. To jego głos w dyskusji o tym, czy powinna zostać zdjęta czy nie. Agnieszka Rzeszewska z PiS uważa, że mimo wszystko tablica powinna zniknąć. Bo zakłamuje historię. – Milicjanci byli sprawcami wielu ludzkich nieszczęść – mówi. Ale jak zauważa radny PO Zbigniew Nikitorowicz, na tablicy nie ma nic o utrwalaczach władzy ludowej. – Lepiej niech Chodzi o określenie, które szkoły po 1 września zostaną zamknięte, które będą połączone itd. W związku z reformą edukacji już w tym roku nie będzie naboru do gimnazjów. Zostaną też utworzone siódme klasy podstawówek. Docelowo w roku szkolnym 2019/20 gimnazjów ma w ogóle nie być. Stworzenie planu sieci szkół jest o tyle trudne, że już dziś trzeba przewidzieć co będzie za dwa lata. Jeśli zostawimy za mało placówek i w klasach będzie ścisk, może dojść do paradoksu. Czyli np. otwierania nowej placówki, kiedy rok temu jedną się zamknęło. I to nie będzie prosty powrót „na stare śmieci”. Bo samorząd może w międzyczasie sprzedać budynek po byłym gimnazjum. Trzeba więc będzie szukać nowego miejsca, aranżować, zatrudniać kadrę itd. – Najlepiej więc ustalić wszystko już dziś – podkreśla Rzeszewska. Na razie tylko 13 gmin w województwie podlaskim przesłało do podlaskiego kuratora oświaty do zaopiniowania uchwały sieci szkół. Białystok na razie przedstawił tylko projekt. Zgodnie z jego założeniami np. PG nr 3 przy ul. Spacerowej ma przekształcić się w ośmioletnią SP nr 10, a PG nr 9 przy ul. Legionowej będzie SP nr 9. W takich przypadkach – samodzielnych gimnazjów – będą proponowane dwa rozwiązania. Albo szkoły zrobią nabór do pierwszych klas podstawówek, albo będzie się w nich uczyć tylko ta młodzież, która w danej szkole rozpoczęła naukę. Wszystko zależy od podziału obwodów. A o tym zdecydują samorządy, które podzielą osiedla. Rodzice mogą napisać wniosek o przeniesienie albo zdecydować się na pozostawienie dziecka w starej szkole. a ¹ Ta pomoc nic nas nie kosztuje. Tylko 1 proc. Nasza akcja Pomagają chorym, dzieciom niepełnosprawnym. Ale też radzą, jak dobrze założyć biznes, rozwijają zainteresowania. To organizacje pozarządowe. Agata Sawczenko [email protected], tel. 695 119 714 Tych, które mogą się ubiegać o 1 proc. naszego podatku – czyli organizacji pożytku publicznego, jest w Białymstoku 110. I bardzo liczą na te pieniądze. A przekazanie ich jest tak proste. – Dokonuje tego urząd skarbowy na wniosek wyrażony przez podatnika w zeznaniu podatkowym – mówi Radosław Hancewicz, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Białymstoku. I tłumaczy: – Podczas wypełniania swojego zeznania PIT należy jedynie w odpowiedniej rubryce podać numer wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego wybranej organizacji oraz wysokość kwoty, jaką w naszym imieniu, na jej rzecz, przekaże urząd skarbowy (nie więcej niż 1 proc. podatku należnego). 1 proc. to niewiele, ale jeśli przekaże go wielu mieszkańców, może zebrać się już suma, która pomoże w działalności: – W ubiegłym roku w ten sposób pozyskaliśmy ponad 1,3 mln zł mówi Arnold Sobolewski, prezes fundacji Pomóż Im, która kompleksowo opiekuje się dziećmi z chorobami nowotworowymi i ich rodzinami. 85 proc. tej kwoty przekazali mieszkańcy Białegostoku. – Jedynym sposobem, by ludzie usłyszeli o nas i przekazywali podatek, jest dobra kampania – przyznaje Arnold Sobolewski. – Oczywiście lokalnie możemy pokazywać się poprzez swoje działania. Ale ulotki też są potrzebne. I nie zgodzę się, że to zmarnowane pieniądze – dodaje. Przyznaje, że gdyby nie 1 proc. – fundacja na pewno nie pomogłaby tak wielu rodzinom. Bo koszt opieki nad jednym podopiecznym to 200 zł dziennie. – Bez tych pieniędzy zaburzone byłoby nasze funkcjonowanie – przyznaje też Andrzej Reszuta, prezes Podlaskiego Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom z Porażeniem Mózgowym Jasny Cel. W ubiegłym roku z 1 proc. wpłynęło tu ponad 150 tys. zł. W tym roku po praz pierwszy o nasz podatek ubiega się Akademia Piłkarska Junior, która prowadzi szkółki piłkarskie. – Te pieniądze pomogłyby organizować nam turnieje wewnętrzne czy poprawić sytuację ze sprzętem – mówi Wojciech Kobeszko, prezes Akademii. a 04// Kurier Poranny Poniedziałek, 6 lutego 2017 www.poranny.pl Polityka Komisja Etyki Poselskiej zajęła się kontrowersyjną wypowiedzią poseł Beaty Mateusiak-Pieluchy (PiS), która wywołała burzę twierdzeniami o deportacjach innowierców w internetowym felietonie. Piotr Apel (Kukiz’15) stwierdził, że wypowiedź „nie jest tylko pewną niezręcznością, ale stanowi element świadomego wzmacniania negatywnych emocji”. Monika Wielichowska z PO i Krzysztof Truskolaski z Nowoczesnej domagają się nagany dla Mateusiak-Pieluchy. Rozmowa Jako ruch możemy wspierać poszczególnych kandydatów – mówi o wyborach samorządowych nowa szefowa KOD w Podlaskiem Ostatnio jakoś niewiele słychać o KODzie. Co takiego się stało? Dorota Zerbst, szefowa podlaskiego Komitetu Obrony Demokracji: To nie jest tak, że nic się nie dzieje. Przygotowujemy kolejne spotkanie w Białymstoku w ramach Latającego Uniwersytetu KOD, tym razem z Adamem Michnikiem. Uczestniczyłam też w spotkaniu dotyczącym reformy edukacji. Proszę również pamiętać, że w całym kraju trwają wybory regionalnych szefów. To duże przedsięwzięcie i wiele osób jest na nim skupionych. Na Podlasiu wybory wygrała właśnie Pani. Spodziewała się Pani zwycięstwa? I tak, i nie. Myślałam, że więcej osób będzie kandydowało na tę funkcję. Sprawy jednak tak się potoczyły, że byłam jedyną kandydatką i zostałam przewodniczącą. W podlaskim KODzie działam od początku. Jaki ma Pani pomysł na podlaski KOD? Istotą KOD-u jest działanie w regionach. Skoro jednym z naszych celów jest budowa społeczeństwa obywatelskiego, to musi się ten proces odbywać właśnie regionach, a nawet w grupach lokalnych. Z mojego punktu widzenia najistotniejsza jest ta działalność infor- macyjno-edukacyjna, dzięki której możemy pobudzić ludzi do aktywności, do działania. Żeby zmotywować ich choćby do tego, by poszli na wybory. Z tym ciągle jest bardzo kiepsko. Moim wyzwaniem jako przewodniczącej jest też budowa struktur KOD-u w powiatach. Tak żebyśmy nie koncentrowali swoich działań tylko wokół większych miast. Wiadomo, że tak jest łatwiej, natomiast ważne jest, by nasze działania trafiały też do mniejszych miejscowości. Ilu KOD ma działaczy w naszym województwie? Jest około 135 osób. To według Pani dużo czy mało? To niedużo. Jesteśmy jednym z najmniejszych regionów. Natomiast struktura naszego stowarzyszenia nie jest najważniejsza. To tylko narzędzie. Ważniejsza jest budowa ruchu społecznego wokół KOD-u. Ludzie nie muszą należeć do Komitetu. Chodzi o to, by swoimi działaniami popierali te wartości, o których mówimy czy chcemy mówić. To przede wszystkim zasady demokratycznego państwa prawa. Za miesiąc KOD wybierze swojego ogólnopolskiego przewodniczącego. Będzie z tym problem. Musimy podjąć to wyzwanie jakim niewątpliwie jest wybór przewodniczącego i zarządu głównego. Poprze Pani Mateusza Kijowskiego? Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Powiem dlaczego. To nie jest tak, że przez te sprawę z fakturami odwróciłam się FOT. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ Afera nam zaszkodziła, ale nie zawsze wszystko idzie gładko od niego. Ta sprawa nie jest jeszcze wyjaśniona. A jeżeli nie jest wyjaśniona, trudno kogoś skazywać czy mówić, że jest winny albo niewinny. Ale mam świadomość, że sprawa z fakturami mocno zaszkodziła wizerunkowi KOD-u. Pewnie są osoby, które nawet odwróciły się od KOD-u. Czyli trzeba na nowo budować zaufanie? Na pewno trzeba odbudowywać to zaufanie. Są ludzie, którzy mają wątpliwości i mają do tego prawo. Informacje, które do nich docierają są nie- pokojące. Natomiast podejmując decyzje zawsze należy opierać się na faktach. Ja nie mam pełnego obrazu. A jak Pani skomentuje twierdzenia niektórych, że to już koniec KOD-u? Nie mogę się z tym zgodzić. „Afera” jest dużą przeszkodą, natomiast jako stowarzyszenie i ruch społeczny nie możemy być naiwni. Nie możemy liczyć na to, że zawsze będzie nam gładko szło. Pewnie jeszcze nie raz pojawią się różne przeszkody. Partia Razem szykuje się do wyborów Wybory Nowe władze podlaskich struktur właśnie zostały wybrane. Teraz ich głównym zadaniem będą przyszłoroczne wybory samorządowe. Do czego Polakom potrzebny jest Pani ruch? Jest potrzebny, by zwracać uwagę Polaków na to, co się dzieje złego czy to przy uchwalaniu prawa, czy jego stosowaniu, robiąc przy tym karykaturę prawa. Takim przykładem jest publikacja wizerunku osób, które w grudniu protestowały przed Sejmem. Wiadomo, że policja musi mieć takie narzędzie, natomiast czy powinno się go używać w tym przypadku? Moim zdaniem nie. A będziecie się szykować na wybory samorządowe z własnymi listami? Jest oczywiście za wcześnie na jednoznaczne deklaracje. W samym stowarzyszeniu trwa dyskusja na ten temat. Ja wstępowałam do ruchu społecznego, a nie do politycznego. W momencie, kiedy będzie to szło kierunku np. partii, być może ktoś będzie miał pomysł z listami wyborczymi. Natomiast jako ruch możemy też wspierać poszczególnych kandydatów. Nie wykluczany też, że ktoś, kto jest w KODzie będzie kandydował. W naszych szeregach są osoby, które się do tego nadają. KOD byłby w stanie poprzeć np. Tadeusza Truskolaskiego na czwartą kadencje, o ile oczywiście będzie to możliwe? Będziemy się przyglądać panu prezydentowi. Moja osobista ocena jest taka, że od dłuższego czasu nie mieliśmy lepszego prezydenta. Rozmawiała MARTA GAWINA Marta Gawina [email protected], tel 695 308 989 Partia Razem to ugrupowanie lewicowe, działające dopiero od 2015 roku. Jej podlascy działacze właśnie mają za sobą drugie walne zebranie. Wzięło w nim udział kilkadziesiąt osób z Białegostoku, Łomży i Suwałk. W trakcie spotkania wybrano nowy zarząd okręgu. Należą do niego: Michał Grzejszczyk, Kamila Petrikowska, Jakub Popławski, Justyna Rembiszewska oraz Karol Wysocki. Głównym zadaniem nowych władz będzie przygotowanie się do wyborów samorządowych, które zaplanowano na jesień przyszłego roku. – W ubiegłym roku dzięki pojawieniu się osób chcących zaangażować się w działalność polityczną w naszym regionie partia rozbudowała struktury. Za sobą ma już kilkanaście spotkań w miastach powiatowych z udziałem m.in. Adriana Zandberga, na których podejmowano tematy dotyczące pomysłów na rozwój regionu i podniesienia jakości życia jego mieszkańców – przypomina Justyna Rembiszewska. Partia Razem interweniowała m.in. w sprawie ONR, który obchodził rocznicę swojego powstania w Białymstoku. Działacze Razem zaangażowali się także w demonstracje przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. a ¥ Zapowiedź Zawiadomienie złożył poseł Krzysztof Truskolaski. Śledczy mają sprawdzić, czy Misiewicz jechał na imprezę służbowym samochodem Marta Gawina, [email protected], tel. 695 308 989 Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez rzecznika prasowego ministra obrony narodowej trafiło już do białostockiej prokuratury. Chodzi o możliwość przekrocze- nia uprawnień w czasie wizyty w Białymstoku Bartłomieja Misiewicza. W nocy z 19 na 20 stycznia rzecznik MON bawił się w centrum miasta. Kilkanaście godzin późnej towarzyszył Antoniemu Macierewiczowi w spotkaniu w jednostce wojskowej przy Kawaleryjskiej. – Podobno na imprezę w klubie nocnym rzecznik MON przyjechał służbową limuzyną. Z relacji świadka wynika też, że funkcjonariusze żandarmerii stali przed klubem, w którym przebywał pan Misiewicz – mówi poseł Nowoczesnej Krzysztof Truskolaski. Faktycznie, w internecie krąży film, w którym jeden ze świadków opowiada o żandarmerii. Czy Bartłomiejowi Misiewiczowi towarzyszyła rządowa limuzyna, tego na filmie nie widać. – Chciałbym, aby prokuratura wystąpiła o nagranie z monitoringu miejskiego, który znajduje się w pobliżu klubu nocnego. W państwie praworządnym prokuratura powinna się tą sprawą zająć – podkreśla poseł Nowoczesnej. Sam też wystąpił z wnioskiem do magistratu o upublicznienie nagrań z 19 stycznia. Straż miejska jednak odmówiła, przypomi- FOT. ANATOL CHOMICZ Sprawy rzecznika MON ciąg dalszy. Jest wniosek do prokuratury b Poseł Krzysztof Truskolaski uważa, że jest świadek, który widział rządową limuzynę przed nocnym klubem. nając, że prawo o udostępnienie filmu przysługuje m.in. policji i prokuraturze. – Tu nie chodzi o to, że Bartłomiej Misiewicz był w Białymstoku służbowo i wieczorem gdzieś wyszedł. Każdy ma prawo do wolnego czasu. Ale nie można wykorzystywać do tego służbowych limuzyn – podkreśla poseł Truskolaski. Dodaje, że zgadza się z panią premier, która niejednokrotnie mówiła „stop” arogancji władzy. – Dlatego mówię: niech rząd PiS weźmie się za robotę, a nie za rozbijanie się służbowymi samochodami – dodaje poseł. a¥ Kurier Poranny Poniedziałek, 6 lutego 2017 //05 www.poranny.pl Białystok Jeszcze tylko do 10 lutego – można nadsyłać zgłoszenia do białostockiej edycji konkursu Ośmiu Wspaniałych. Młodych wolontariuszy działających na rzecz innych zgłaszać mogą m.in. dyrektorzy szkół, nauczyciele, rodzice i organizacje pozarządowe. Zgłoszenia należy kierować do Centrum Współpracy Organizacji Pozarządowych przy ul. Świętojańskiej 22/1, 15-082 Białystok pocztą, osobiście lub pocztą elektroniczną: [email protected]. Za bilet zapłacisz komórką. BKM ma już SkyCash A To bezpłatna aplikacja, bardzo prosta w obsłudze. Pasażerowie białostockiej komunikacji miejskiej mogą już płacić za przejazd komórką. Cena za bilet bez zmian Komunikacja Portmonetka Marta Gawina A To kolejna alternatywa dla papierowych biletów. Elektroniczną portmonetkę można uruchomić na karcie miejskiej. Wystarczy ją doładować kwotą od 1 do 100 zł. Przy pomocy takiej portmonetki można płacić za przejazdy jednorazowe, 24-godzinne, 3-dniowe weekendowe. Trzeba tylko kartę miejską przyłożyć do czytnika w autobusie i wybrać odpowiednią opcję. Z e-portmonetki można korzystać podróżując także w różnych strefach taryfowych. Z papierowymi biletami pożegnałam się już dawno. Teraz najczęściej korzystam z elektronicznej portmonetki. Nową aplikacją na pewno się zainteresuję. To dobrze, że jest coraz więcej możliwości – mówi Anna Orłowska. Ta najnowsza to aplikacja SkyCash. Za jej pomocą można już kupić jednorazowy 24-godzinny lub 3-dniowy weekendowy bilet autobusowy. – Aplikacja SkyCash pozwala na zakup biletu w każdym miejscu, o każdej porze. Nie jest pobierana żadna prowizja, a cena biletu jest taka sama, jak w każdym innym punkcie sprzedaży. Jestem przekonany, że mieszkańcy Białegostoku będą chętnie z tego rozwiązania korzystać– mówi zastępca prezydenta Robert Jóźwiak. Pobranie i instalacja aplikacji jest bezpłatna. Aby kupić bilet BKM przez SkyCash, wystarczy mieć telefon komórkowy z systemem Android, iOS lub Windows Phone i zainstalować aplikację. Można to zrobić wpisując w przeglądarce telefonu adres: m.skycash.com lub pobierając ją z dedykowanego sklepu z aplikacjami: Google Play, App Store lub Windows FOT. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ [email protected], tel. 695 308 989 b Anna Orłowska (na zdjęciu i Kubą i Anią) korzysta z e-portmonetki. Tym bardziej że kupując w ten sposób bilet płaci mniej niż za papierową wersję. Nową aplikacją na pewno się zainteresuje. Phone Store. Podczas pierwszego uruchomienia aplikacji SkyCash w telefonie użytkownik zostanie przeprowadzony przez krótki proces rejestracji. Co z pieniędzmi? SkyCash umożliwia dokonanie przedpłaty na konto użytkownika lub bezpieczne opłacenie biletu kartą bankową. – Za pomocą telefonu można kupić kilka biletów podczas jednej transakcji. Jednak zakup biletów normal- nych i ulgowych wymaga przeprowadzenia oddzielnych transakcji – przypomina Anna Kowalska z magistratu. Korzystanie z aplikacji nie jest trudne. W menu SkyCash należy wybrać zakładkę „Komunikacja miejska”, a następnie z listy dostępnych miast wskazać Białystok. Potem wybieramy interesujące nas bilety (normalny, ulgowy), a następnie ich rodzaj (jednorazowy, jednogodzinny, dobowy). Podczas zakupu biletów jednoprzejazdowych należy podać numer linii oraz numer boczny autobusu, który umieszczony jest nad drzwiami, przy kabinie kierowcy oraz z tyłu pojazdu. Zakup biletu powinien nastąpić niezwłocznie po wejściu do autobusu. Podczas kontroli wystarczy okazać ekran telefonu z otwarta zakładką „Kontrola biletów”, w której znajdują się A Bilet komunikacji miejskiej można kupić też przez internet. Umożliwia to serwis www.ekarta.bialystok.pl Szczegółowe instrukcje są też dostępne na stronie internetowej Białostockiej Komunikacji Miejskiej. wszystkie informacje na temat biletów. – Umowa zawarta przez Miasto z firmą SkyCash S.A. będzie obowiązywała do 31 grudnia 2018 roku. Firma będzie składała zamówienia na sprzedaż biletów na określoną wartość i płaciła kwotę pomniejszoną o stosowną prowizję. Co ważne, dzięki SkyCash kupimy bilety także w innych polskich miastach. a ¹ W skrócie NAUKA Ponad 9 mln złotych na projekt PB Takie dofinansowanie z Programu Operacyjny Inteligentny Rozwój 2014- 2020 otrzymała Politechnika Białostocka na projekt o kryptonimie AVAL (Autonomous Vessel with Air Look). Celem projektu jest realizacja badań przemysłowych oraz rozwojowych, których efekty zostaną zastosowane w technologii autonomicznego statku morskiego. Projekt będzie realizowany przez konsorcjum naukowo-przemysłowe, którego lideremn jest nasza politechnika. Pomysłodawczynią projektu jest i pracami kierować będzie dr Jolanta Koszelew z Wydziału Informatyki PB. (WS) Z POLICJI Policja szuka świadków Komisariat Policji III w Białymstoku prowadzi dochodzenie w sprawie zdarzenia, które miało miejsce w środę, 21 grudnia 2016 roku, około godz. 16.30 w Białymstoku przy ulicy Broniewskiego 21. Wtedy mężczyzna jadący na rowerze (krótkie włosy, ubrany w czarną kurtkę, czarne spodnie, na głowie kaptur, na plecach ciemny plecak, cechy charakterystyczne – pod okiem tzw. cynkówka) uderzył pięścią w twarz mężczyznę, który zwrócił mu uwagę, by nie jechał chodnikiem. Policja prosi wszystkie osoby, które widziały zdarzenia lub mogą pomóc w ustaleniu tożsamości rowerzysty o kontakt osobisty lub telefoniczny z prowadzącym sprawę - tel. 85 670 31 07, III Komisariatem - tel. 85 670 33 33 lub z numerem alarmowym 997 lub 112. (WS) Zdrowie Zmiany weszły w życie od 1 lutego. Aby odebrać wyniki specjalistycznych badań, należy się umówić do lekarza. Laboratorium odmawia ich wydania. Agata Sawczenko, (jul) [email protected], tel. 695 119 714 Przecież to dziwne – nie kryła zaskoczenia Łucja Rybińska. W piątek w specjalistycznej poradni Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego dostała skierowanie na badania krwi. Jednak zrobi je dopiero w listopadzie. Bo dopiero wtedy ma wyznaczoną wizytę u endokrynologa. I to on wyda pani Łucji wyniki badań. Sama w laboratorium nie może ich odebrać. Takie zarządzenie obowiązuje od 1 lutego, wydała dyrekcja USK. – Faktycznie, jeszcze do niedawna pacjenci sami mogli odebrać wyniki badań w rejestracji i zgłosić się z nimi na wizytę do lekarza – przyznaje Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzeczniczka szpitala. – Jednak prawie połowa pacjentów mając wyniki w ręku już na wizytę do lekarza nie przychodziła. FOT. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ W USK wyniki badań do odbioru tylko u lekarza. Czasem za pół roku b Mam skierowanie na badania krwi, ale zrobię je w listopadzie, tuż przed wizytą. Bo na pewno wyniki się zmienią – uważa Łucja Rybińska. A to – jak mówi MalinowskaOlczyk – dodatkowe koszty dla szpitala, który przez to nie mógł rozliczyć ich w Narodowym Funduszu Zdrowia. Problem był jeszcze inny: – Czasem pacjenci badania mieli wykonać tuż przed kolejną wizytą, wyznaczoną na przykład za pół roku. Ale wykonywali je od razu po pierwszej, więc wyniki, które przynosili do lekarza, były już nieaktualne – dodaje Katarzyna MalinowskaOlczyk. – Albo po prostu zapominali przynieść tych badań. Teraz wyniki trafiają od razu do lekarza, ten wpisuje je do karty, a kwitek oddaje pacjentowi. – Jeśli jednak wyniki są niepokojące, laboratorium informuje o tym lekarza, a pacjent wzywany jest na wizytę. Zmiany nie podobają się pacjentom. – W ubiegły piątek zbadałam krew. Pani w laboratorium nie chciała mi wydać wyników. Na szczęście moja lekarka przyśpieszyła wizytę – opowiada pani Anna. Inni chorzy zwracają uwagę, że na wizyty u specjalistów trzeba czekać miesiącami. A gdyby wcześniej mogliby poznać wyniki badań, mają szansę na szybszą diagnozę. a ¹ 06// Białystok Kurier Poranny Poniedziałek, 6 lutego 2017 www.poranny.pl Oj, gorąco w tej lodowatej wodzie! Część morsów odchodzi z klubu A Choć ani jedna, ani druga strona nie chce użyć A Ci z Białegostku nie chcą się kąpać w Wasilkowie. tego słowa, wśród morsów szykuje się rozłam Zakładają własny klub. Liczą na aprobatę miasta Sport Tomasz Mikulicz Zarząd klubu nie chce się ruszać poza Wasilków. Ileż to razy proponowaliśmy, by zorganizować zlot nad zalewem w Dojlidach. Nie dali się przekonać – mówi Mirosław Kiślak z Podlaskiego Klubu Morsów. Zamierza odejść do powstającego właśnie klubu „Morsy Białystok”. – W Wasilkowie kąpiemy się przy hotelu Jard. Stojąc w rzece nigdy nie wiadomo, jaki akurat będzie nurt. Raz poziom wody jest wyższy raz niższy. Kiedy na zlot przyjeżdża około 200 osób, w wodzie nieraz brakuje miejsca. A zalew w Dojlidach się marnuje – tłumaczy Kiślak. Prowodyrem powstania nowego klubu jest Wojciech REKLAMA FOT. ANDRZEJ ZGIET [email protected], tel. 695 119 735 b Podczas tegorocznej Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy morsy z Białegostoku bawiły się na Dojlidach. Wycięli przerębel w kształcie serca. Michalczuk – wiceprzewodniczący PKM w poprzedniej kadencji. Wystąpił już do miasta z pytaniem, czy morsy będą mogły wykorzystywać na koszulkach logo Wschodzący Białystok. – Ja bym nawet nie mówił o rozłamie. Po prostu powstaje nowy klub. Dojlidy mają ogromny potencjał. Obok zalewu jest kawiarnia. Planujemy spotykać się tam w ramach akcji „Morsy czytają dzieciom”. Obok chcemy też postawić namioty do przebierania się – mówi Michalak. Zapewnia, że nie zrywa z morsami, którzy nadal będą się kąpać w Wasilkowie. – Pozostaniemy kolegami – mówi. Podlaski Klub Morsów nie nazywa się tak dlatego, że jest „czapą” nad klubami np. w Augustowie czy Sokółce. On po prostu powstał na Podlasiu jako pierwszy. – Właściwie powinien nazywać się Wasilkow- skim Klubem Morsów – mówi Mirosław Kiślak. Co na to prezes Podlaskiego Klubu Morsów Ryszard Staranowicz? Czy nie jest mu przykro, że część członków odejdzie? – Nie ma żadnego konfliktu. Klub nadal będzie działał. A że jest grupa, która chce kąpać się na Dojlidach to już ich sprawa. Zastanawiam się tylko, kto im będzie robił przeręble? U nas woda nie zamarza, bo płynie. Na Dojlidach stoi – mówi. Twierdzi też, że gdy 200 osób wejdzie do stającego akwenu utworzy się żur. – Kolejny plusy Wasilkowa to duży parking i hotel pod bokiem. Niemniej życzę białostockim morsom powodzenia – mówi Staranowicz. Od dyrektora Białostockiego Ośrodka Sportu i Rekreacji wiemy, że morsy na Dojlidach są mile widziane. a ¹ 007119013 Kurier Poranny Poniedziałek, 6 lutego 2017 Białystok //07 www.poranny.pl Biernacki vs Brożek, czyli POPiSowe granie boiskami A Radny PO ma projekt uchwały, który nie podoba się radnemu PiS. Ten ostatni powołał „speckomisję”. Dziś jej pierwsze spotkanie. A chodzi o ustalenie kto i kiedy może korzystać z miejskiej murawy Samorząd Tomasz Mikulicz Dyrektorzy szkół śmieją się z pomysłu radnego Biernackiego. Zadzwoni jakiś mieszkaniec, a oni mają biec i udostępniać boiska? Tu trzeba większego pomyślunku – denerwuje się przewodniczący komisji sportu Zbigniew Brożek z PiS. Tak komentuje rozwiązanie, które już w zeszłym tygodniu, w imieniu partyjnej młodzieżówki, przedstawił radny PO Maciej Biernacki. Zaprezentował poprawiony projekt uchwały dotyczącej boisk. Poprzedni nie spodobał się nie tylko PiS-owi, ale też władzom miasta. Najważniejszy zarzut: za mało konkretów. Młodzieżówka PO chciała, by chętni do grania rezerwowali boisko poprzez portal internetowy. W poprawionym projekcie dodano zapis, że rezerwacja może nastąpić najwcześniej na dwa dni i najpóźniej na 1,5 godz. przed wejściem na murawę. – I to jest najważniejsza zmiana. Nie może być tak, że ktoś widząc, że boisko jest zajęte, wyciąga telefon, rezerwu- FOT.ANATOL CHOMICZ [email protected], tel. 695 119 735 b W październiku zeszłego roku prezydent Tadeusz Truskolaski otworzył boisko przy III LO. Powstało w ramach budżetu obywatelskiego. Więc ma być dla wszystkich, nie tylko dla uczniów. je je przez internet i żąda od grających opuszczenia murawy – wyjaśnia Biernacki. Zmieniła się też proponowana opłata za rezerwację. Wcześ- zy po 45 minut – mówi Biernacki. Zgodnie z nowym projektem uchwały jedna osoba może w ciągu dnia zarezerwować murawę tylko raz. – Inaczej ktoś zabukuje niej było to 5 zł za godzinę, teraz złotówka za 1,5 godziny. – Bo nie chodzi o to, by mieszkańcy mieli się wykosztowywać. A mecze gra się przecież dwa ra- Nasi harcerze z misją w Kuwejcie Spali w namiocie na pustyni, jedli ryż z szafranem. Brali też udział w różnych zajęciach. Nasi harcerze właśnie wrócili ze zlotu skautów w Kuwejcie. Julita Januszkiewicz [email protected], tel. 505 496 935 Adam Dobrogowski, Mikołaj Markowski, Krzysztof Polak, Bartek Stasiński oraz Piotr Fiedorczuk, który opiekował się grupą. Właśnie wrócili z 70. narodowego zlotu skautów Kuwejcie. – Do konkursu zgłosiło się kilkanaście patroli. Ale to myśmy zostali wybrani jako reprezentacja ZHP z Polski – mówi z dumą Piotr Fiedorczuk, zastępca komendanta 8. Szczepu Drużyn Specjalnościowych „Szemkel”. Co ciekawe, białostoczanie byli też jedynymi harcerzami z Europy, którzy wzięli udział w imprezie. W sumie do Kuwej- tu przyjechało 1,5 tys. skautów. Z Egiptu, Bahrajnu, Sudanu, Arabii Saudyjskiej czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Na miejscu okazało się, że tak naprawdę harcerstwo wszędzie działa tak samo. – Różnica między naszymi obozami jest może taka, że w Kuwejcie w namiotach leżał dywan. Przed wejściem, arabskim zwyczajem trzeba było zdjąć buty – opowiada Piotr Fiedorczuk. Białostoczanie mieli obóz na pustyni 50 km od miasta. Tam musieli się zmierzyć z różnymi zadaniami. I ku ich zdziwieniu były one bardzo podobne do tych realizowanych przez nich w lesie czy nad morzem. – Mieliśmy zajęcia sportowe, konkursy talentów, gry i zabawy, FOT. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ Ludzie b Harcerstwo wszędzie działa tak samo – uważają Piotr Fiedorczuk (z prawej), Adam Dobrogowski, Mikołaj Markowski i Bartek Stasiński. śpiewy przy ognisku. Uczestniczyliśmy też w wieczorze międzynarodowym, gdzie każdy z nas musiał opowiedzieć o kulturze swojego kraju. Zabraliśmy ze sobą polskie słodycze: ptasie mleczko, śliwki w czekoladzie. Naszym kolegom bardzo smakowały– relacjonuje Piotr. Co było najtrudniejsze? Harcerze przekonują, że najgorzej było im wrócić do naszego zimowego klimatu. Bo w Kuwejcie, jak mówią, przeżyli piękne dziesięć dni lata w środku polskiej zimy. – Za to Kuwejtczycy trzęśli się z zimna, bo w nocy temperatura spadała do 10 stopni. Przy ognisku narzekali, że im zimno. A jedno z takich spotkań właśnie z powodu niskich temperatur zostało odwołane – dodaje Adam Dobrogowski. Pobyt w Kuwejcie był też okazją do zwiedzania. Harcerze zobaczyli miasto Kuwejt, byli też nad Zatoką Perską. Latem planują zaprosić arabskich kolegów do siebie. a ¹ sobie pięć boisk i przez cały dzień będzie się przenosił z jednego na drugie. Oczywiście, jeśli jakieś boisko stoi puste, to nic nie trzeba rezerwować – wchodzimy i gramy za darmo – tłumaczy Biernacki. W przypadku boisk wybudowanych z budżetu obywatelskiego sytuacja jest prostsza, bo można tam w każdej chwili wejść. Co jednak z tymi przy szkołach? Dyrektorzy faktycznie mogą mieć opory przed wpuszczaniem tam kogoś np. w weekendy. – Nie będą mieli wyjścia. Uchwała ich do tego zobowiąże – mówi Biernacki. Dodaje, że szkoły nie poniosą żadnych kosztów. – Nie trzeba nikogo dodatkowo zatrudniać do wpuszczania piłkarzy na murawę. W szkole zawsze ktoś jest. Woźny i tak siedzi w stróżówce przez cały weekend. Co to za problem, by poszedł i wpuścił piłkarzy? – uważa radny. Zbigniew Brożek twierdzi, że Biernackiemu tylko się wydaje, że rozwiązanie jest takie proste. – Speckomisja powstała po to, by nad problemem pochyliło się jak najwięcej osób. Niech radny Biernacki nam tego nie rozwala! – mówi. 1,5 roku przekomarzań A Jesieni ą 2015 r. pisaliśmy, że piłkarz młodej Jagiellonii został wyproszony z przyszkolnego boiska przy ul. Sokólskiej. Chciał tam wejść w weekend, a stróż powiedział, że nie wolno. Już wtedy radni zapewniali, że szybko ułożą regulamin. A Latem 2016 r. prezes Akademii Piłkarskiej Talent Białystok Janusz Kaczmarz skarżył się, że jego podopieczni nie mogą grać na murawie przy ul. Pieczurki. Boisko powstało w ramach budżetu obywatelskiego właśnie z inicjatywy akademii. Prezydent stwierdził jednak, że pierwszeństwo mają mieszkańcy. Pierwsze posiedzenie zespołu ds. opracowania zasad korzystania z boisk miejskich, czyli jak to nazywa Brożek – speckomisji – zaplanowano na dziś. Przy jednym stole zasiądą dyrektorzy szkół, urzędnicy miejscy, przedstawiciele Podlaskiego Związku Piłki Nożnej. Będą radzić, co zrobić by wszystkim dogodzić: dyrekcjom szkół, klubom piłkarskim, wreszcie samym piłkarzom. a ¹ Pokłócił się z dziewczyną, groził samobójstwem Z policji Nagi mężczyzna został znaleziony na polu w okolicy białostockich Zawad. Wcześniej, w czasie kłótni z dziewczyną, 27latek groził, że się zabije. Izabela Krzewska [email protected] Młody mężczyzna zapowiedział, że się utopi i wyszedł z domu. Szukała go policja wezwana przez partnerkę i kolegę 27latka. Oboje mieli podejrzenia, że młody człowiek faktycznie może targnąć się na swoje życie. W trakcie poszukiwań mundurowi ustalili, że zaginiony widziany był na stacji benzynowej na osiedlu Zielone Wzgórza i tam wsiadł do taksówki. Dokąd pojechał? Dyżurny komendy miejskiej kontaktował się z białostockimi korporacjami. Wreszcie odezwał się taksówkarz, u którego poszukiwany mężczyzna zamówił kurs do Ostrołęki, skąd pochodzi.To było w czwartek wieczorem. – Okazało się jednak, że podczas jazdy przed miejscowością Zawady mężczyzna wysiadł z taksówki i udał się w stronę pobliskiego lasu – mówi asp. sztab. Aneta Łukowska z podlaskiej policji. We wskazany rejon zostały wysłane policyjne patrole. Skierowano także przewodnika z psem tropiącym. Akcja poszukiwawcza przyniosła efekt po ponad trzech godzinach. Około 02.30 w nocy udało się odnaleźć zaginionego 27-latka. Mężczyzna leżał w polu przy opuszczonej posesji. Był nagi, wychłodzony, miał obrażenia nóg. Został odwieziony do szpitala. Dzięki szybkiej reakcji udało się uratować życie młodego człowieka. a ¹ 08// Kurier Poranny Poniedziałek, 6 lutego 2017 www.poranny.pl Aglomeracja białostocka Centrum Kultury i Sportu w Choroszczy zaprasza dzieci i młodzież na zajęcia nauki gry w szachy. Przygotowano 20 miejsc. Lekcje będą się odbywały w soboty, Miesięcznie będzie to kosztowało 50 zł od osoby. Chętni mogą się zapisywać pod nr tel. 85 719 14 31 i 725 357 788 lub mailowo na [email protected] Polacy znów przegonili Szwedów z Tykocina A Szczęk szabel, huk armat i srogi mróz. Było tak, jak w styczniu 1657 roku, kiedy siły hetmana Pawła Sapiehy oblegały zamek w Tykocinie. W sobotę miłośnicy historii mogli się przenieść w czasy potopu szwedzkiego Historia Julita Januszkiewicz PROMOCJA b Na zdobywanie warowni w Tykocinie zjechało aż 160 rekonstruktorów z całego kraju. Pospolite ruszenie szlachty polskiej i litewskiej odbiło zamek z rąk sprzyjającym Szwedom Radziwiłłów. 007105617 kilometrów, by dotrzeć na inscenizację. – Bardzo mi się podoba. Jest jak na prawdziwej wojnie – przeżywał pan Józef. – Atak, bitwa. I ta adrenalina. Jestem dumny, że rekonstrukcja odbywa się w naszym mieście – podkreślał Dariusz Jackowski z Tykocina. – Myślę, że za parę lat przyjedzie tu jeszcze więcej ludzi. Bo Tykocin to taki nasz Grunwald. Ta impreza to dla naszego regionu świetna promocja – uważa Agata Szymborska. – Powinno być więcej takich inscenizacji. Historia Podlasia jest bardzo bogata. Trzeba o tym przypominać – mówił Marcin Ulanowski, białostoczanin, który na rekonstrukcję wybrał się z rodziną. Jak opowiadał Tomasz Pac, tykocińska twierdza w XVI i XVII wieku miała duże znaczenie. – Kiedy zamek zajęły wojska Radziwiłła i szwedzkie, trzeba było go odbić – tłumaczył. a ¹ Tiry łamią zakaz i rozjeżdżają drogę Interwencja Tak donoszą nam kierowcy, którzy jeżdża powiatową trasą z Juchnowca do Wojszek. Policja apeluje o zgłaszanie pojazdów łamiących przepisy. Marta Gawina [email protected], tel. 695 308 989 Chodzi o drogę powiatową, która łączy Juchnowiecec z krajową dziewiętnastką. Przebiega m.in. przez miejscowości Biele i Wojszki. Przy każdym wjeździe na tę drogę stoi znak z zakazem jazdy dla pojazdów powyżej 15 ton. Jednak, jak informują nas kierowcy osobówek, często jeżdżą tędy tiry. – W ten sposób skracają sobie drogę. I nic nie robią sobie z zakazów, bo policji prawie wcale tu nie widać. Fragment tej drogi został niedawno wyremontowany. Za chwilę znów będzie nadawać się do naprawy – twier- dzi jeden z naszych Czytelników. Obawy może też budzić wytrzymałość mostu w miejscowości Tryczówka. To ze względu na niego wprowadzono wagowe ograniczenie. – Najwidoczniej most jest jeszcze cierpliwy – mówi Marek Jędrzejewski z Powiatowego Zarządu Dróg w Białymstoku. Dodaje, że niektóre ciężarówki dostają zgodę na przejazd tą drogą. Przypomina o tym także policja. – Natomiast zwracamy się do kierowców z prośbą, by zgłaszali do nas przypadki obecności tirów na tej drodze. Każda taka sprawa zostanie wyjaśniona – mówi Adam Romanowicz z podlaskiej policji. Można np. wysłać zdjęcia do wydziału drogowego w komendzie miejskiej. a ¹ FOT.CZYTELNIK Jestem zachwycona. Wszystko zostało tak profesjonalnie pokazane. Panowie przygotowali swoje stroje według najlepszej wiedzy historycznej – zachwalała Agata Szymborska z Białegostoku. W sobotę z córką Natalią i mężem oglądała inscenizację „Szturm na zamek”. Do Tykocina zjechało 160 rekonstruktorów z całej Polski. Pokazali wydarzenia ze stycznia 1657 roku, kiedy twierdza, znajdująca się w rękach Radziwiłłów sprzyjających Szwedom, została oblężona przez siły hetmana Pawła Sapiehy. – Wcześniejsze próby zdobycia zamku był utrudnione. Kiedy zapadła głęboka zima, mrozy ścisnęły bagna i rzekę Narew, można było podejść do zamku – opowiadał Tomasz FOT. WOJCIECH WOJTKIELEWICZ [email protected], tel. 505 496 935 Pac z Komputowej Chorągwi Stefana Czarnieckiego, która organizuje imprezę. Wcześniej, jak przypomniał zdobyto w Tykocinie spichlerz, alumnat i klasztor, zaś na koniec zamek. – Motywacją było też to, że wszelkie dobra i kosztowności miały być przydzielone wojsku, więc zebrało się ono ochoczo do szturmu. Poza tym chciało też pohańbić zdrajcę, czyli Janusza Radziwiłła – mówił Tomasz Pac. Rekonstruktorzy starali się wiernie odtworzyć te wydarzenia. Zresztą było tak, jak przed wiekami. W sobotę była mroźna zima, zaśnieżone pola i skute lodem rozlewiska broniące dostępu do zamku. A przy tym zacięte, bohaterskie walki, które zrobiły ogromne wrażenie na widzach. Ci z zaciekawieniem oraz zachwytem przyglądali się strojom i broni z epoki. Kręcili filmy i robili zdjęcia. Józef Rzepny spod Wysokiego Mazowieckiego pokonał 55 b To zdjęcia dostaliśmy od naszego Czytelnika. Tir został „złapany” tuż za mostem, na trasie w stronę Wojszek. Kurier Poranny Poniedziałek, 6 lutego 2017 www.poranny.pl //09 Tylko dziś o godz. 18 będzie można obejrzeć przedpremierowy pokaz filmu „Moonlight”, zdobywcy tegorocznego Złotego Globu i jednego z kandydatów do Oscara. Opowieść o życiu młodego Afroamerykanina od dzieciństwa do dorosłości utrzymaną w poetyckim i osobistym tonie przez reżysera Barry’ego Jenkinsa wyświetli kino Forum. Kultura Będą festiwale, koncerty, spotkania i wydawnictwa Cztery wieczory z rosyjskim Sputnikiem A Dotacje prezydenta Białegostoku dostało czterdzieści projektów To wyjątkowa okazja, by w kinie Forum zobaczyć nowe i wartościowe kino zza wschodniej granicy. Oto co nas czeka w tym tygodniu. kulturalnych. Wiele z nich od lat cieszy się dużym zainteresowaniem Projekty Jerzy Doroszkiewicz Ostatnią edycję Lumo Bjalistoko odwiedziło przez dwa dni dziesięć razy więcej osób niż głośny Halfway Festival – cieszy się Damian Dworakowski, szef stowarzyszenia Kreatywne Podlasie, które od trzech lat organizuje Festiwal Światła i Sztuki Ulicy. Czwartą edycję miasto wsparło największą kwotą spośród wszystkich 40 pomysłów. To aż 80 tys. złotych. – Dostaliśmy o 20 tys. zł więcej niż w 2016 roku, ale wynajęcie jednego rzutnika kosztuje 5 tys. zł – tłumaczy te koszty Damian Dworakowski. I dodaje, że aby przygotować profesjonalny mapping (grafiki sprawiające wrażenie trójwymiarowych wyświetlane na budynku i dostosowane do jego elewacji) potrzeba dwóch rzutników. A impreza trwa dwa dni. Tylko 17 tys. zł dostał młody, ale bardzo już ceniony bia- FOT. ANDRZEJ ZGIET [email protected], tel. 695 308 988 b Festiwal Lumo Bjalistoko rozświetla nie tylko okolice Teatru Dramatycznego, ale i skwer przy Pałacyku Gościnnym. łostocki Teatr Papahema na realizację spektaklu inspirowanego biografią Marii Skłodowskiej-Curie na 150. rocznicę urodzin uczonej . – Nie jest to kwota, o jaką walczyliśmy, ale jesteśmy i tak wdzięczni, że nasz teatr został doceniony – mówi Mateusz Trzmiel, aktor i współtwórca spektakli. – To będzie okazja, by przedstawić niezwykłą historię kobiety, która myślą wyprzedzała swoją epokę. Forum Fotografii i Multimediów, które organizuje Międzynarodowy Festiwal Fotografii Białystok Interphoto 2017 zostało wsparte kwotą 50 tys. zł. Dziesięć tysięcy mniej otrzyma Stowarzyszenie „Fabryka Bestsellerów” na 8. już festiwal literacki „Zebrane”. Ostatnia edycja, zorganizowana w przestrzeni prywatnego klubu, gromadziła bardzo liczną widownię. Również 40 tys. zł przeznaczył prezydent Tadeusz Truskolaski na rodzinną grę planszową „Poznaję Białystok z Patronem Miasta” zaproponowaną przez Archidiecezję Białostocką. Pełną listę publikujemy na: www.poranny.pl/kultura. a ¥ Film Jerzy Doroszkiewicz [email protected] Już dziś będzie można obejrzeć „Znalezisko”. Reżyser obrazu, Wiktor Dement, nie tylko pragnie utrzymać widza w napięciu, ale też mimochodem zanurzyć się w pięknie dzikiej rosyjskiej przyrody. Swego bohatera – starszego inspektora nadzoru rybołówstwa Trofima Rusanowa, uważającego siebie za przedstawiciela prawa, a innych za łajdaków i złodziei, wysyła w sam środek tajgi, dziesiątki kilometrów od ludzkich osad. Przyjdzie mu stanąć twarzą w twarz z surową przyrodą, a historia ta zupełnie zmieni jego sposób postrzegania świata. We wtorek, 7 lutego, na pytanie „Czym jest miłość?” będą próbowali odpowiedzieć bohaterowie filmu Anny Melikian złożonego z szeregu przeplatających się ze sobą historii. Poznamy młodą parę zafascynowaną anime, sekretarkę, której szef składa niemoralną propozycję, Japonkę szukającą w Rosji prawdziwej miłości, artystę grafficiarza poszukującego ideału piękna i kobietę, którą ex mąż zatrudnia do nietypowego zadania. Film zdobył Nagrodę Główną i Nagrodę Jury Dystrybutorów Filmowych na 26. Otwartym Rosyjskim Festiwalu Filmowym „Kinotawr” w Soczi. W środę, 8 lutego, sporo humoru na ekran kina Forum wprowadzi film Ilji Uczitiela „Światła wielkiej wsi”. To opowieść o Fiedii, prowincjonalnym kinooperatorze na próżno starającym się przyciągnąć widzów. Kiedy lokalne władze postanawiają przerobić kino na sklep, zostaje mu tylko jedno – nakręcić film, odnieść sukces i w ten sposób uratować pracę. By film okazał się kasowym hitem będzie musiał zaangażować gwiazdę – nawet jeśli będzie to oznaczało… porwanie. 9 lutego ciekawie zapowiada się film Nikołaja Dostała „Mnich i Demon”. Przeniesie widzów do pierwszej połowy XIX wieku do męskiego monasteru. Wraz z pojawieniem się nowego mnicha do klasztoru przenikają ciemne siły, które materializują się w postaci demona o imieniu Legion. Demon wszelkimi sposobami będzie go kusił i próbował zawrócić z wybranej przez niego drogi. Wszystkie seanse rozpoczynają się o godz. 20.15. a ¥ 11 zbrodni piórem mistrzów Gangster z Warszawy w Chicago Mroczne tajemnice osiedla Książka Książka Książka Jerzy Doroszkiewicz Jerzy Doroszkiewicz Jerzy Doroszkiewicz [email protected] [email protected] [email protected] Jedenastu najlepszych polskich autorów kryminałów, jedenaście miejscowości, z których każda naznaczona jest zbrodnią. „Każde miasto ma swój rewers” tłumaczy Wydawnictwo Czwarta Strona sens wydania kompilacji różnych autorów. Znajome nazwy, utarte ścieżki i oswojone miejsca kryją ciemną stronę schowaną pod osłoną nocy, w zapomnianych schowkach, starych piwnicach, a często – za oknami pozornie zwykłych mieszkań. Pamiętają i wiedzą o niej mury budynków, brukowane uliczki, ciemne zakamarki parków, miejskie stawy i rzeki. Wśród imponującej „listy płac” znalazły się takie tuzy Trzecia część serii „Śmierć frajerom” Grzegorza Kalinowskiego przenosi czytelników wraz z głównym bohaterem, warszawskim kasiarzem Heńkiem Wcisło do Stanów Zjednoczonych czasów prohibicji. To świat gangsterów, zawodowego boksu, golfa, awiacji i jazzu. Heniek z nową tożsamością i wachlarzem fałszywych i prawdziwych paszportów zwiedzi San Francisco i Hollywood, a w Nowym Jorku zawita zarówno do Metropolitan Opera, jak i do Cotton Clubu. Świat szalonej muzyki, szybkich, wielkich pieniędzy, jeszcze szybszych samochodów oraz wyzwolonych kobiet wciągnie Heńka, ale nie Marnie Rome – bohaterka najlepszego kryminału 2015 roku w Wielkiej Brytanii – powróciła jesienią 2016 roku. „Więcej mroku, więcej strachu, więcej niepokoju…” – kusi Wydawnictwo Czwarta Strona, które ambitnie walczy na polskim rynku kryminałów i sensacji o zdobycie czytelników. Oprócz całej plejady polskich specjalistów w swoim portfolio ma też pomysłodawczynię postaci Marnie Sarah Hilary. Fabuła „Nie ma innej ciemności” rozpoczyna się od wizyty w ogrodzie jednego z domów na nowo powstałym osiedlu, gdzie przypadkiem zostaje znaleziony stary bunkier, a w nim tworzenia sensacji jak Remigiusz Mróz, czy Joanna Opiat Bojarska. 30-letni Mróz oprócz kryminałów i powieści ze świata wymiaru sprawiedliwości ostatnio także rozpoczął cykl w stylu political fiction. Joanna Opiat-Bojarska osadzając akcję nowej powieści w Łodzi mimowolnie rzuciła rękawicę „Lampionom” Katarzyny Bondy. Kto nie zna tych nazwisk – ma szansę nadrobić zaległości. a ¹ na tyle, by zechciał zostać tam na stałe. Po powrocie z Ameryki Heniek stanie się szanowaną postacią, człowiekiem o silnej pozycji w warszawskim towarzystwie, ale przeszłość oczywiście nie pozwoli mu o sobie zapomnieć. Grzegorz Kalinowski, historyk i warsawianista zadbał o osadzenie sensacyjnych historii pośród autentycznych postaci i miejsc, co uwiarygadnia każdą z opowieści. a ¥ ciała dwóch chłopców. Nie wiadomo kim byli, ani w jaki sposób zginęli, wiadomo natomiast, że zwłoki przeleżały tam około pięciu lat. Fakt, że bracia nie figurują w policyjnych kartotekach jako zaginieni nie ułatwia śledztwa. Czy to możliwe, żeby najbliżsi zgotowali im taki los? To najtrudniejsza sprawa w karierze londyńskiej detektyw. W zimowe wieczory można jej towarzyszyć w rozwiązywaniu zagadki. a ¥ A Dla naszych Czytelników mamy egzemplarze tych książek, które ufundowali wydawcy! Otrzymają je osoby, które najciekawiej uzasadnią dlaczego chcą przeczytać wybraną pozycję. Na odpowiedzi czekamy dziś pod [email protected]. W treści maila należy obowiązkowo podać imię, nazwisko, nr kontaktowy oraz tytuł książki. Nagrodzimy najciekawsze argumentacje, a o wygranej poinformujemy mailem. 10// Polska Kurier Poranny Poniedziałek, 6 lutego 2017 www.poranny.pl Kraj Przyjazd dzieci z Aleppo do Sopotu jednak możliwy O czym Merkel będzie mówić z Kaczyńskim? Warszawa Sopot Prezydent Sopotu zapowiada, że będzie rozmawiał z urzędnikami w Warszawie, by omówić warunki przybycia sierot z Syrii do Sopotu FOT. AMEER ALHALBI/AFP/EASTNEWS Dorota Kowalska [email protected] Od piątku trwa wielka awantura o sieroty z Aleppo, które chciało do siebie przyjąć miasto Sopot, na co miał nie zgodzić się rząd. Finał tej, głównie medialnej, przepychanki może być lepszy, niżby się wydawało, także dla samych zainteresowanych, czyli zmęczonych wojną syryjskich dzieci. – Mówiąc szczerze, jestem trochę zdumiony tym zamieszaniem. Ale i zadowolony, bo z ostatnich słów Rafała Bochenka, rzecznika rządu, wynika, że rząd nie zamyka granic naszego kraju dla syryjskich dzieci – mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. 16 grudnia mieszkańcy Sopotu napisali petycję do radnych swojego miasta o podjęcie działań prowadzących do umożliwienia osiedlenia się w Sopocie osieroconym dzieciom i rodzinom z miasta Aleppo. Trzy dni później wniosek taki złożyli radni miejscy. 21 grudnia prezydent b Wiele dzieci zostało pozbawionych rodziców przez wojnę w Syrii Jacek Karnowski napisał więc list do premier Beaty Szydło. Na początku jest o „osieroconych dzieciach i rodzinach”. W dalszej części listu Karnowski precyzuje: „Sopot posiada bardzo dobrze działający Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, a także Dom Dziecka, które są gwarancją dobrze sprawowanej opieki nad potrzebującymi dziećmi i rodzinami”. Poprosił rząd o podjęcie działań umożliwiających przyjęcie dzieci do Sopotu. Urzędnicy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji odpowiedzieli, że „z uwagi na obecną sytuację w Aleppo, a także ze względów na bezpie- czeństwo nie ma możliwości prowadzenia ewakuacji z tego miasta znajdującego się już pod kontrolą armii rządowej, ani też bezpośrednio z terenów dotkniętych konfliktem”. Część mediów mocno zaatakowała stronę rządową, wytykając jej brak empatii i zwykłą bezduszność, że rząd boi się przyjąć dziesięcioro dzieci. Jednak Janina Ochojska, założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej, napisała na Twitterze: „Sprowadzanie sierot do Polski z Aleppo nie ma sensu. One mają bliższą lub dalszą rodzinę”. Ochojska stwierdziła też, że „w społeczeństwie muzułmańskim nie ma sierot, zawsze Wybudowali rolnikowi drogę przez środek gospodarstwa Podkarpackie Stanisław Piróg, żeby przejść z domu do stodoły, powinien zakładać kamizelkę odblaskową. Przez jego podwórko przebiega droga asfaltowa Wojciech Tatara Stanisław Piróg z miejscowości Laszczyny to jeden z nielicznych rolników w gminie Grodzisko Dolne. Wraz z żoną prowadzi hodowlę bydła. Jego gospodarstwo jest nietypowe, bo między domem mieszkalnym a stodołą przebiega gminna asfaltowa droga. Oprócz pracy na roli mężczyzna od 2006 r. zmaga się w sądach z gminnymi urzędnikami, którzy wytyczyli drogę publiczną przez środek jego podwórza. FOT. KRZYSZTOF KAPICA [email protected] b Droga przebiega między domem rolnika a jego stodołą – Ta droga nie ma nic wspólnego z publiczną oprócz tego, że jest na niej wylany asfalt. Nie ma wprowadzonego projektu organizacji ruchu ani oznakowania – twierdzi Stanisław Piróg. Zaraz po wybudowaniu drogi sąsiedzi, mimo że mają inne dojazdy do swoich posesji, zaczęli przejeżdżać samochodami przez jego podwórze. Dziennie nawet kilkadziesiąt pojazdów. Zgodnie z przepisami pan Stanisław, aby przejść z domu do obory, powinien zakładać kamizelkę odblaskową. Również obcy ludzie mogą spacerować po jego podwórzu 24 godziny na dobę, bo są... na drodze publicznej. Miarka się przebrała, gdy krewna rolnika, idąc przez podwórko, została potrącona przez przejeżdżający samochód. Piróg powiedział „dość” i zamontował ogrodzenie na drodze na własnej posesji. Efekt – częste wizyty policji i oskarżenia o utrudnianie ruchu. Gmina zapewnia, że chce zakończyć konflikt z rolnikiem. a weźmie je dalsza czy bliższa rodzina”. Do akcji wkroczyły prorządowe media. TVP Info od razu też zauważyło, że prezydent Sopotu nie wspominał nigdzie w swoim piśmie o „10 sierotach”, tylko o „osiedleniu osieroconych dzieci i ich rodzin”. Jak wytykają dziennikarze telewizji publicznej, w dokumencie nie pojawiły się żadne szczegóły dotyczące wieku czy liczby uchodźców i członków ich rodzin, które chce przyjąć u siebie miasto Sopot. Sam prezydent Karnowski wyjaśnia: – Napisałem „z rodzinami”, bo przecież te dzieci same do samolotu nie wsiądą i nie przyjadą do Polski, muszą tu trafić z jakimiś opiekunami. Jeżeli miałby z nimi przyjechać ktoś z rodziny i będzie chciał zostać w Sopocie, też nie mamy nic przeciwko temu. Zakładamy, że te dzieci, kiedy pozwoli na to sytuacja, wrócą do swojego kraju. I dodaje, że mieszkańcom Sopotu nie chodzi o żadną polityczną awanturę, ale o pomoc dzieciom, które wciąż tkwią w Aleppo. – To, że rząd nie chce przyjąć 10 sierot z Aleppo, jest informacją nieprawdziwą – oświadczył rzecznik rządu Rafał Bochenek. Podkreślał, że żadna decyzja w sprawie nie zapadła. a REKLAMA Kanclerz Merkel przybędzie we wtorek do Polski. Spotkania z premier, prezydentem i prezesem PiS mają ukształtować relacje polsko-niemieckie Witold Głowacki [email protected] Kanclerz Niemiec Angela Merkel we wtorek odwiedzi Polskę. Spotka się zarówno z premier Beatą Szydło, jak i prezydentem Andrzejem Dudą. Najważniejsza rozmowa odbędzie się dopiero w hotelu Bristol – z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim. Wynik tego spotkania może zadecydować o kształcie polsko-niemieckich relacji w najbliższym czasie. Merkel będzie chciała poznać opinię Kaczyńskiego na temat niedalekiej przyszłości Unii, najprawdopodobniej także prezes PiS skorzysta z analogicznej okazji do rozpoznania intencji swej rozmówczyni. Nie jest wykluczone, że Kaczyński będzie próbował szukać w Merkel sojuszniczki dla swoich pomysłów dotyczących reformy UE, których prezentację kilkakrotnie już zapowiadał. Merkel ma rozmawiać także z liderami partii opozycyjnych – to spotkanie ma się odbyć w ambasadzie Niemiec. W trakcie rozmów z Jarosławem Kaczyńskim dopiero w drugiej kolejności pojawi się zapewne kwestia poparcia Polski dla Donalda Tuska jako przewodniczącego Rady Europejskiej na drugą kadencję. Trudno powiedzieć, czy Angela Merkel zamierza rzeczywiście kruszyć o to kopie, bo w Unii coraz częściej mówi się o możliwości wykorzystania tej sytuacji do przeprowadzenia nowego rozdania. Choć prawicowe media uwielbiają przedstawiać Berlin jako organizatora unijnej „nagonki na Polskę”, paradoksalnie jest raczej na odwrót. To Niemcy powstrzymują unijnych komisarzy przed bardziej zdecydowanymi działaniami wobec Polski. Co więcej – to także Niemcy zablokowały pomysł, by sytuacja w Polsce stała się tematem specjalnego szczytu Unii Europejskiej. W tym roku w Niemczech odbędą się wybory parlamentarne. W niemieckiej polityce wewnętrznej relacje Berlin – Warszawa to temat, który ma znaczenie. W tym kontekście ewentualne zawieszenie broni na linii Kaczyński – Merkel może się okazać całkiem niewykluczone. Stopniowe ocieplenie na linii Warszawa – Berlin trwa zresztą od czerwca zeszłego roku, czyli od berlińskich konsultacji międzyrządowych dotyczących Brexitu. Może podczas wtorkowych spotkań dojdzie do podpisania czegoś w rodzaju bardziej długotrwałego sojuszu o taktycznym charakterze. a 017098937 Kurier Poranny Poniedziałek, 6 lutego 2017 Świat //11 www.poranny.pl Świat Sąd przeciw dekretowi prezydenta Trumpa Dekret zabraniający wjazdu do USA obywatelom Iraku, Iranu, Syrii, Jemenu, Somalii, Sudanu i Libii wydany przez prezydenta USA został zablokowany przez sędziego federalnego w Seattle w piątek, tydzień po wejściu w życie. O swojej decyzji sąd apelacyjny dla dziewiątego okręgu poinformował w sobotę w nocy. Odrzucił on prośbę administracji o natychmiastowe przywrócenie zakazu wstępu do USA dla obywateli wymienionych krajów. Oznacza to, że zakaz jest zawieszony do oficjalnej rozprawy. Jak podaje Reuters, sąd apelacyjny dał rządowi czas do poniedziałku na zaprezentowanie więcej argumentów. Sędzia z Seattle w stanie Waszyngton James Robart dał zielone światłom na wjazd do USA ludziom, którzy na mocy dekretu Donalda Trumpa podpisanego tydzień temu nie mogli przekroczyć amerykańskiej granicy. Zdaniem Robarta, jak również sędziów federalnych z innych stanów, dekret, który Donald Trump podpisał we wtorek, jest niezgodny z konstytucją Stanów Zjednoczonych. Sędzia z Seattle stwierdził też, że bezzasadna jest argumentacja, że zakaz jest uzasadniony atakami z 11 września 2001 r. Od tego czasu nikt pochodzący z owych siedmiu krajów nie przeprowadził bowiem w USA zamachu. Amerykańska administracja złożyła apelację już w sobotę, a Trump nazwał wyrok niedorzecznym. „Opinia tego tzw. sędziego, która pozbawia nasz kraj możliwości egzekwowania prawa, jest śmieszna i zostanie uchylona” – napisał na Twitterze. Jak podaje „New York Times”, Departament Sprawiedliwości argumentował we wniosku, że prezydent USA ma „niepodlegające dyskusji prawo”, aby zabronić określonej grupie obcokrajowców wkroczyć na teren USA, a decyzja sędziego Robarta jest zbyt ogólna. Departament stwierdził również, że poszczególne stany nie mają prawa kwestionować prezydenckich dekretów ani jego decyzji dotyczących bezpieczeństwa narodowego. Stacja ABC informuje z kolei, że w apelacji pojawił się też argument, że zakaz Trumpa nie jest dyskryminacją na tle religijnym, ponieważ odnosi się tylko do kilku krajów. Kilka godzin po wyroku amerykański Urząd Celny i Ochrony Granic zawiadomił linie lotnicze, że mogą przyjmować na pokład obcokrajowców, których dotknął zakaz. Departament Sprawiedliwości ogłosił, że cofnął unieważnienia wiz z ubiegłego tygodnia (łącznie zawieszono ich 60 tys.), a pracownicy Departamentu Sprawiedliwości dostali nakaz stosowania się do wyroku sędziego. Jak podaje BBC, w sobotę do USA przybyło wiele osób z siedmiu dotkniętych zakazem krajów. Ludzie starali się wykorzystać możliwość daną im przez sąd, która ich zdaniem może być chwilowa. a BUKARESZT PARYŻ TEHERAN Rząd cofa złe prawo pod naciskiem ulicy Napastnikiem z Luwru Iran odpowiada był Egipcjanin na sankcje USA Sukces setek tysięcy rumuńskich demonstrantów. Rząd zapowiedział, że nie złagodzi prawa korupcyjnego. Teraz Rumuni czekają, aż dekret, który ich zdaniem faworyzowałby członków partii rządzącej, zostanie całkowicie zniesiony – informuje BBC. W tym tygodniu w kraju miały miejsce największe protesty od 1989 r. Pod ich naciskiem premier Sorin Grindeanu powiedział, że jak najszybciej zwoła nadzwyczajne posiedzenie rządu, na którym kontrowersyjny dekret mający wejść w życie 10 lutego zostanie zniesiony. Ogłoszony we wtorek dekret znosił kary za niektóre przestępstwa korupcyjne. Karane miały być tylko te nadużycia urzędniczej władzy, które spowodują straty wyższe niż 44 tys. euro. Opozycja twierdzi, że dekret miałby pomóc politykom Partii Socjaldemokratycznej uniknąć postępowań dotyczących korupcji. AIP Napastnikiem, który w piątek wtargnął do muzeum Luwr w Paryżu i ranił żołnierza, był 29-letni Egipcjanin – poinformowały francuskie służby. Atakowi zapobiegli strzegący Luwru żołnierze. Sam zamachowiec został postrzelony. Z danych z telefonu komórkowego napastnika wynika, że przyjechał on do Paryża 26 stycznia z Dubaju. AIP Seattle Amerykański sąd apelacyjny odrzucił żądanie administracji prezydenta Trumpa, by zakazać wstępu do USA obywatelom siedmiu krajów islamskich FOT. CAROLYN KASTER/AP/EASTNEWS Aleksandra Gersz [email protected] FOT. KAMIL ZIHNIOGLU/AP/EASTNEWS b Donald Trump nazwał wyrok sądu niedorzecznym b Napastnik przyjechał do Francji na wizę turystyczną Irańskie władze zareagowały gniewem na nałożenie na ich kraj sankcji przez amerykańską administrację. Mają być one karą USA za przeprowadzoną w środę przez Iran próbę pocisku balistycznego. Waszyngton twierdzi, że to złamanie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz porozumienia nuklearnego, Teheran temu zaprzecza. Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa nałożyła sankcje finansowe na Iran w piątek. Departament Skarbu ogłosił, że zostało nimi objętych 13 osób oraz 12 firm. Jak podaje BBC, władze Iranu odpowiedziały, że w odwecie zastosują sankcje na amerykańskie podmioty, które – zdaniem irańskiego MSZ – miały pomagać regionalnym grupom terrorystycznym i je sponsorować. Lista ukaranych osób i firm ma zostać ogłoszona później. AIP 12// Zbliżenia Kurier Poranny Poniedziałek, 6 lutego 2017 www.poranny.pl SYLWETKA AKTORKI Danuta Szaflarska mimo wieku wciąż ciekawa świata A 6 lutego Danuta Szaflarska kończy 102 lata. Do niedawna bohaterkę „Zakazanych piosenek” można było zobaczyć na scenie Film Anna Gronczewska Kiedy się urodziła, trwała jeszcze I wojna światowa. Przyszła na świat w niewielkiej miejscowości Kosarzyska na Nowosądecczyźnie, blisko słowackiej granicy. Jej rodzice byli nauczycielami. Podobno już w dzieciństwie razem z bratem odgrywała różne sceny teatralne, ale o aktorstwie nie marzyła. Los doświadczał ją od dziecka. Miała 9 lat, gdy umarł jej ojciec. Dostał nagle zapalenia wyrostka robaczkowego. Po jego śmierci z mamą i młodszym bratem przeprowadziła się do Nowego Sącza. Tam w szkole jeden z nauczycieli odkrył w niej talent aktorski. Zagrała nawet w „Horsztyńskim”. Spektakl i młoda aktorka, która grała Michasia, zebrali dobre recenzje w lokalnej prasie. Ale Danusia marzenia miała dalekie od aktorstwa. Chciała zostać lekarzem. Ale mamy nie było stać, by opłacić córce drogie studia medyczne. Dlatego Danusia została słuchaczką krakowskiej Wyższej Szkoły Handlowej. W trakcie studiów zachorowała ciężko na tyfus. O medycynie powoli zapominała. Koledzy namówili ją, by została aktorką. Pojechała do Warszawy. Tam zdała do Państwowego Instytutu Teatralnego. Podczas studiów poznała starszego o dwa lata Jana Ekiera. Po latach został wybitnym polskim pianistą, profesorem sztuk muzycznych. Ale wtedy akompaniował podczas zajęć adeptom aktorstwa. Danuta Szaflarska skończyła tuż przed wojną PIT i razem z kolegami z roku - Hanką Bielicką oraz Jerzym Duszyńskim - wyjechała do Wilna. Tam na scenie Teatru na Pohulance we wrześniu 1939 r. zaliczyła swój teatralny debiut. Podczas jednego z występów dostała wiadomość, że podczas kampanii wrześniowej zginął jej młodszy brat. FOT. BARTOSZ KRUPA/EAST NEWS. [email protected] b Pani Danuta kończy 102 lata. Jeszcze niedawno występowała na scenie W Wilnie poślubiła Jana Ekiera. Razem z nim pojechała do Warszawy. Tu w 1943 r. urodziła się ich córka Marysia. - Jestem zahartowana wojną, powstaniem - mówiła w wywiadzie dla „Zwierciadła”. Cierpiałam głód mniej więcej przez 12 lat, bo i w czasie studiów, i podczas wojny, i w powstaniu. A po wojnie też się nie przelewało. To pewnie dlatego żyję tyle lat. Największy głód panował w powstaniu i tuż po. Zdarzyło się, że znalazłam na ulicy ogryzek, podnosiłam go, umyłam i zjadłam. Różne świństwa się jadło z głodu. Na przykład w czasie powstania chłopcy zdobyli wytłoczyny z maku, takie odpadki, które daje się świniom. I to było wspaniałe jedzenie. Moja córka Marysia, która urodziła się rok przed wybuchem powstania, też głodowała. W ciągu trzech miesięcy zjadła tylko jedno jajko. Po wojnie Danuta Szaflarska wyjechała do Krakowa. Grała w tamtejszym Teatrze Starym. Tam wypatrzył ją Leonard Buczkowski, który przygotowywał się do realizacji „Zakazanych piosenek”. Był przedwojennym reżyserem, który zasłynął przed wojną takim melodramatami jak „Biały Murzyn” i „Testament profesora Wilczura”. Akcja „Zakazanych piosenek” rozgrywała się od września 1939 r. do wyzwolenia Warszawy w 1945 r. Głównym bohaterem był muzyk Roman Tokarski. O swoich okupacyjnych przeżyciach i wojnie w Polsce opowiadał młodemu żołnierzowi, który wrócił do kraju z Anglii. A Roman robił to za pomocą piosenek, które śpiewano w okupowanej Polsce. Uroczysta premie- ra filmu miała miejsce 8 stycznia 1947 r. w warszawskim kinie Palladium. Wyprodukowano wielką liczbę kopii tego filmu. Dzięki temu był wyświetlany we wszystkich miastach polskich, trafił też do objazdowych kin. - Wśród widzów „Zakazane piosenki” wzbudziły nieprawdopodobny entuzjazm - mówiła nam prof. Jolanta Lemann-Zajiček, historyk filmu z łódzkiej szkoły filmowej. - Zapełniały się sale kinowe. Ludzie, by dostać się do nich, wyłamywali drzwi, wybijali okna. Był to przecież pierwszy polski film nakręcony po wojnie. Zachwytu widzów nie podzielali jednak krytycy. Pojawiły się zarzuty, że film nie pokazuje prawdziwej okupacji, spłaszcza ją. Ogranicza się do pokazywania głupich Niemców, którzy łatwo dają się wykpić, oszukać. Zarzucano „Zakazanym piosenkom”, że nie pokazują okrucieństwa wojny, okupacji oraz cierpienia ludzi. Danucie Szaflarskiej „Zakazane piosenki” przyniosły niesamowitą popularność. Szybko stała się jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Lubi wspominać chwile, gdy kręcono „Zakazane piosenki”. - Pierwszą moją sceną było wejście po schodkach. To scena, w której przynoszę paczkę dla ukrywającego się Żyda - opowiadała pani Danuta w wywiadzie, jakiego udzieliła projektowi „Łąkowa 29”. - Nigdy nie zapomnę tego wzruszenia, tej tremy, ale i uczucia szczęścia, jakie wówczas przeżyłam. Ujęcie było kręcone z góry: wykorzystano dźwig, sprowadzony z Babelsbergu, z dawnego niemieckiego studia UFA. Stamtąd była też jedyna na planie kamera. Ale niecały sprzęt pochodził stamtąd. Pamiętam, że kiedyś przyszła do wytwórni wiadomość, że we Wrocławiu jest jakiś fotel dentystyczny, na którym można ustawić kamerę i dowolnie ją podnosić i opuszczać. Skorzystałam z okazji i zabrałam się z ekipą, by pierwszy raz w życiu zobaczyć Wrocław. Potem Danuta Szaflarska zagrała jeszcze główną rolę w komedii „Skarb”. Tworzyła tam znów parę z Jerzym Duszyńskim. Wiele osób myślało, że parą są też w życiu. A żoną Duszyńskiego była Hanka Bielicka. Tymczasem Danuta Szaflarska rozwiodła się Janem Ekierem. Tłumaczyła, że za często namawiał ją do porzucenia aktorstwa. Jej drugim mężem został spiker radiowy Janusz Kilański. Urodziła się im córka Agnieszka. Jednak to małżeństwo też nie przetrwało. - Mama powiedziała mi, żebym pamiętała, że żonaty i ksiądz to nie mężczyzna - mówiła w wywiadzie dla „Zwierciadła”. - Więc nie interesowałam się księżmi ani żonatymi. Nigdy nie rozbiłam żadnego małżeństwa, mam czyste sumienie. Wydawało się, że po „Zakazanych piosenkach” i „Skarbie” będzie grała w kolejnych polskich filmach. Ale propozycje nie nadchodziły. W filmie grywała potem niezbyt duże role, ale zupełnie inaczej było w teatrze. Danuta Szaflarska należała do przyjaciół ks. Jerzego Popiełuszki. W wywiadzie dla „Tygodnika Powszechnego” opowiadała, że była wychowana religijnie. Ale na wsi ksiądz cały czas opowiadał o „diabłach, jak będą nas w smole smażyć, jak ten Pan Bóg karze za wszystko”. - Więc nie lubiłam Pana Boga, bo był taki groźny - opowiadała „Tygodnikowi”. - Lubiło się Jezuska i Anioła Stróża. Mama przed śmiercią nie bardzo się chciała wyspowiadać, ale w końcu się zgodziła. Tylko poprosiła, żeby ten ksiądz, co przyjdzie do niej, był wesoły. Ale potem miałam taki czas, że 40 lat nie chodziłam do kościoła... I dopiero w czasie stanu wojennego, zaraz na początku, jak byłam w Komitecie Prymasowskim, to na jednym procesie, w sądzie (bo chodziłam na procesy), usiadł koło mnie młody człowiek i przedstawił się: Jestem księdzem, Popiełuszko się nazywam. I na przerwie on mówi do mnie: Idziemy na kawę?. O - myślę sobie - to już dobrze. No i na kawie się okazało, że to bardzo sympatyczny człowiek. Któregoś dnia on mówi: Mam do pani prośbę. Ja takie msze za ojczyznę odprawiam i czy pani by się zgodziła przeczytać w kościele wiersz?. Mówię, że nie chodzę do kościoła, bo jestem niewierząca. A on mówi: Nie szkodzi, to chodzi tylko o przeczytanie wiersza. No i poszłam tam, przeczytałam wiersz, potem drugi, i zaczęłam chodzić na te msze. Ale cały czas on wiedział, że jestem niewierząca. Tylko w ogóle mu to nie przeszkadzało. I w 1983 czy 1984 r., już nie pamiętam, mówię: Wiesz co, chciałabym się wyspowiadać, ale po 40 latach. A on mówi: Eee, hurtem to będzie łatwiej! Miał ogromne poczucie humoru. I wrócił mi wiarę. Nigdy słowem mnie nie nawracając. Pani Danuta zapewniała, że cały czas ma kontakt z błogosławionym już dziś ks. Popiełuszką. - Dwa razy już mnie ocalił, raz ozdrowił, a raz ustrzegł przed śmiercią - mówiła. - Każdą rolę dostaję od niego. I to, że Dorota Kędzierzawska napisała scenariusz do „Pora umierać”, też jemu zawdzięczam. Przecież dzięki temu mam zakończenie swojego życia dobre. Początek był wspaniały. I zakończenie też. Niedawno pani Danuta zapadła na zdrowiu. Złamała biodro. Kiedy wydawało się, że dochodzi do siebie, znów znalazła się w szpitalu. Miała kłopoty z chodzeniem, oddychaniem. Wszyscy jednak wierzą, że znów obejrzymy na scenie Danutę Szaflarską. Wierzy w to Jacek Bławut, łódzki reżyser, u którego aktorka zagrała w filmie „Jeszcze nie wieczór”. Jacek Bławut mówi, że pani Danuta jest osobą pełną energii. A wynika to z radości i ciekawości życia. Pozytywnego myślenia, dobrej energii, którą ma w sobie i nią żyje. - Nie żyje szarościami, żyje światłem - mówił nam Jacek Bławut. - Rozmawiałem z nią niedawno. Ale ten głosik jest taki delikatny... Już wybiera się w swoją drogę. Jest jej mniej niż więcej. Parę razy już mi się tak wydawało. Mam nadzieję, że Danusia będzie z nami bardzo długo. a Kurier Poranny Poniedziałek, 6 lutego 2017 Poradnik //13 www.poranny.pl PRÓBY PRZEJĘCIA PRZEDWOJENNYCH MAJĄTKÓW Zagarnąć majątek Korfantego – dzika reprywatyzacja na Śląsku nieruchomości jest reaktywowanie spółek prawa handlowego zawiązanych przed 1 września 1939 r. Od sądów zależy, jak te sprawy się zakończą Reprywatyzacja Teresa Semik [email protected] Ja, Felix Korfanty zamieszkały Texas, USA, jako akcjonariusz spółki Śląskie Zakłady Graficzne i Wydawnicze „Polonia” SA w Katowicach udzielam pełnomocnictwa Januszowi Sz. z Rybnika do wystąpienie z wnioskiem o ustanowienie kurateli dla spółki... Był luty 1995 roku. Wprawdzie kilka miesięcy później wnuk Wojciecha Korfantego wycofał to pełnomocnictwo, ale pojawiła się daleka krewna z Będzina i przekonała sąd w Rybniku, że to ona jest spadkobierczynią ponad połowy akcji spółki „Polonia”. A był to przed drugą wojną jeden z największych i najlepiej zorganizowanych koncernów prasowych w Polsce, z nowoczesną drukarnią w Katowicach, w której po wojnie drukował się także „Dziennik Zachodni”. Sądowi zabrakło refleksji, że coś w tej sprawie może nie być w porządku. No bo jak to, dzieci wielkiego Ślązaka mieszkają za oceanem, co jakiś czas rozpisują się o nich gazety, a o majątek upomina się jakaś ich uboga krewna? Jednym ze sposobów bezprawnego przejmowania nieruchomości jest reaktywowanie spółek prawa handlowego zawiązanych przed 1 września 1939 roku. Za każdym razem mechanizm ich przejmowania jest inny, ale na horyzoncie zawsze ten sam cel - zawłaszczyć majątek dawnych właścicieli. Sąd rozpoznając wnioski o wpis do KRS, z urzędu jest zobowiązany badać, czy składa je uprawniona do tego osoba. Wystarczy jednak trochę sprytu, by sąd przechytrzyć. Prokurator zablokował Giesche Na pomysł reaktywacji przedwojennej spółki Giesche SA wpadli biznesmeni z Wybrzeża. Przedstawili sądowi w Katowicach kolekcjonerskie akcje na okaziciela i sąd w 2005 roku wydał zgodę na wpisanie spółki, z siedzibą w Gdyni, do rejestru przedsiębiorstw. Realną stała się obawa, że będzie dążyć do zwrotu wielu nieruchomości albo rekompensat. Według wstępnych szacunków, kwota roszczeń wobec Skarbu Państwa i Katowic mogła wynieść kilkaset milionów złotych. Spółka zdążyła wystąpić o wydanie wypisów z ewidencji gruntów oraz budynków, do których zgłasza pretensje. Sądowi znów zabrakło refleksji, że coś z akcjami jest nie tak. Przecież przed wojną właścicielami akcji Giesche SA była amerykańska SilesianAmerican Corporations. Po 1945 roku majątek został znacjonalizowany, ale rząd USA wystąpił do władz PRL-u o odszkodowanie za utracone mienie. I Polska je wypłaciła, w sumie 40 mln dolarów. Wtedy Amerykanie oddali Polsce akcje Giesche, które powinny zostać zniszczone albo unieważnione. Jakimś cudem wypłynęły z resortu finansów, gdzie zostały zdeponowane i kto zawinił, do dziś nie wiadomo. Kary ponieśli ci, którzy na ich podstawie chcieli wyłudzić majątek. Zostali skazani na 3-5 lat pozbawienia wolności, ale wyroki nie są prawomocne. Sąd Najwyższy ostatecznie zakończył sądowe spory o delegalizację spółki 19 stycznia 2017 roku. Nie dojdzie ani do jej reaktywacji, ani reprywatyzacji nieruchomości. Sprawa jest ostateczna. Do delegalizacji i wykreślenia spółki Giesche SA z Krajowego Rejestru Spółek (KRS) doprowadziła Prokuratura Okręgowa w Katowicach i to był jej ogromny sukces. Korfanty i historia 570 akcji Dalsze przejmowanie majątku spółki Wojciecha Korfantego udało się zablokować też w połowie stycznia tego roku, ale postanowienie sądu jest nieprawomocne. W 1997 roku sądowi w Rybniku wystarczyło powiedzieć, że w domu szwagra Wojciecha Korfantego było 570 akcji na okaziciela spółki Śląskie Zakłady Graficzne i Wydawnicze „Polonia”, ale gdzieś zaginęły. Jest nawet świadek, który słyszał, że szwagier był współwłaścicielem koncernu. I sąd dał wiarę takim zapewnieniom. Szwagier to Paweł Sprott, który w 1938 roku wszedł do zarządu spółki „Polonia” wraz ze swoją siostrą Elżbietą Korfantową na dwa zwolnione miejsca: z zarządu został odwołany Wojciech Korfanty, a syn Witold Korfanty zmarł. W aktach sądowych z tamtego czasu nie ma śladu, by Paweł Sprott był też akcjonariuszem. Został jedynie uprawniony do reprezentowania spółki. W ogóle nie ma listy akcjonariuszy, bo większość akt zaginęła. Wiadomo, że akcji na okaziciela było 1050, ale sąd nie jest w stanie podać, w jaki sposób i w jakim czasie zmieniał się skład akcjonariuszy spółki. Mimo to w 1997 roku w rybnickim sądzie zjawia się 70-letnia córka Sprotta i mówi, że dokładnie pamięta numery kolejnych akcji „Polonii”, które posiadał jej ojciec, bo sobie zapisała, jak jej o tym FOT. ARC A Jednym ze sposobów przejmowania b Tak wyglądała przedwojenna akcja spółki Giesche SA opowiadał. Po śmierci ojca w 1968 roku akcji w domu nie może znaleźć. Było ich 570 sztuk, czyli większość. Na tej podstawie sąd w Rybniku zaginione akcje umorzył i tym samym formalnie uczynił córkę szwagra większościową właścicielką spółki. Jej pełnomocnikiem był energiczny Janusz Sz. z Rybnika, który został kuratorem „Polonii” i jej prezesem. Ten sam Janusz Sz., któremu Felix Korfanty najpierw udzielił pełnomocnictwa do reprezentowania „Polonii”, a potem szybko odebrał. W krótkim czasie właścicielem wszystkich akcji „Polonii” została matka Janusza Sz. Elizabeth z Frankfurtu, a Janusz Sz. odkupił od spółki, której był prezesem, nieruchomość w Rybniku. To tam Wojciech Korfanty najpierw kupił zakład poligraficzny, powołując Księgarnię i Drukarnię Polską. Potem kupił parcelę w Katowicach przy ul. Sobieskiego i zbudował nowoczesną drukarnię, do której przeniósł firmę z Rybnika. Z akt prokuratorskich wynika, że Janusz Sz. był zainteresowany nieruchomością w Rybniku i dlatego w połowie lat 90. dotarł w USA do wnuka Korfantego - Feliksa. Gdy odebrano mu pełnomocnictwa, słał jeszcze zapytania do córki Korfantego Marii, czy posiada jakąś wiedzę na temat „Polonii”, jej akcji, ale otrzymał odpowiedź negatywną. Potem rodziny Wojciecha Korfantego unikał. Za ocean jednak dotarła wiadomość o jego pozycji w „Polonii”. W 2005 roku, pełnomocnik rodziny Korfantych informował katowicki sąd rejestrowy, że Janusz Sz. jest samozwańczym kuratorem „Polonii”, wbrew woli spadkobier- ców. Na własną rękę reaktywował spółkę i na to sąd zezwolił. Pełnomocnik dodał, że ma testament syna Wojciecha Korfantego - Zbigniewa, spisany w 1941 roku, z którego wynika, że Wojciech Korfanty po opuszczeniu więzienia podzielił swój majątek pomiędzy żonę i dzieci. Jeśli chodzi o spółkę „Polonia”, to „każde z dzieci otrzymało po 200 akcji, zaś żona Elżbieta - 150, a 100 akcji zdeponowano w banku w Szwajcarii”. Spadkobiercami Zbigniewa mieli być: żona oraz dwaj synowie Feliks i Wojciech. Z testamentu wynika też, że 950 akcji zdeponowano przed wojną w banku przy Rynku-Pocztowej w Katowicach. Budynek spłonął w czasie wojny. Szkoła przejmowania spółek Sprawą zajęła się w 2005 roku policja, ale nie doszukała się bezprawności w działaniach Janusza Sz. Dopiero w 2012 roku Prokuratura Okręgowa w Katowicach wystąpiła do Sądu Rejonowego Katowice-Wschód ze skargą o wznowienie postępowania rejestrowego z 2004 roku. Prokurator Natasza Fober-Bakowska kwestionowała ważność uchwały walnego zgromadzenia z 2000 roku o powołaniu komisji rewizyjnej, a następnie zarządu spółki. Wykazywała, że szwagier Korfantego nie mógł być akcjonariuszem „Polonii”, a jego sędziwa córka mogła nie zdawać sobie sprawy z powagi sprawy. Prokurator wytknęła sądowi w Rybniku, że umorzenie akcji było bezpodstawne, bo powinny być zarejestrowane i ostemplowane do marca 1949 roku. A nie były, skoro nie ma na to żadnego dokumentu, więc straciły moc prawną. Miały one jedynie charakter kolekcjonerski, co także katowicki sąd w swojej staranności powinien zauważyć. Maria E. Rupp pisała w imieniu spadkobierców rodziny do katowickiej prokuratury: „Przez 12 lat walczyliśmy i szukaliśmy sprawiedliwości. Niestety, ta nie zwyciężyła. Samozwańczy właściciel sprzedał za zgodą władz urzędniczych Oddział ŚZGiW w Rybniku i z setkami tysięcy złotych żyje w luksusie przez dwadzieścia lat, a naiwni prawowici spadkobiercy czekają z nadzieją, że coś się zmieni”. Po trwającym trzy lata żmudnym procesie sąd przyznaj rację prokuraturze i wykreślił spółkę „Polonia” z rejestru. Jednak procedura odwoławcza trwa do dziś. Nikomu włos z głowy nie spadł. Prokuratura katowicka zablokowała też przejęcie spółki z 1931 roku. Chodzi o Śląski Przemysł Cynkowy SA w Kostuchnie (dziś dzielnica Katowic). Siedzibą spółki jest teraz Sopot, bo sprawa wcale się nie skończyła. W II RP spółka produkowała unikatową na skalę światową taśmę stalową powlekaną cynkiem, którą opracował genialny wynalazca, Tadeusz Sendzimir. Prokuratura zablokowała, na razie, reaktywację spółek: Związek Kopalń Górnośląskich Robur (przedsiębiorstwo hurtowej sprzedaży węgla w II RP), Vacuum Oil Company w Czechowicach, Wspólnota Interesów Górniczo-Hutniczych - przed wojną w jej skład wchodziły m.in. huty: Batory, Zgoda, Florian, Zygmunt i Silesia, 24 walcownie, 5 kopalń węgla kamiennego, 4 koksownie, 4 kopalnie rudy żelaza, 3 elektrownie, 6 zakładów przetwórczych, majątki ziemskie i inne. a 14// Po godzinach Kurier Poranny Poniedziałek, 6 lutego 2017 www.poranny.pl Nasze smaki KOMEDIODRAMAT MÓJ ROWER, TVN 7, 20:00 Ekscentryczny dziadek, jego syn – sławny pianista o wybujałym ego, oraz wrażliwy, rozpieszczony wnuk spotykają się po latach. Są zmuszeni spędzić ze sobą kilka dni. DRAMAT OBYCZAJOWY BIAŁY OLEANDER, ALE KINO+, 20:10 Gdy Ingrid zostaje skazana na dożywotnie więzienie za zabójstwo kochanka, jej 12-letnia córka rozpoczyna tułaczkę po rodzinach zastępczych. Więzienne listy matki dają córce siłę do przetrwania. DRAMAT KRYMINALNY IMIĘ RÓŻY, STOPKLATKA TV, 20:00 „Średniowieczny kryminał” według powieści Umberta Eco. Franciszkanin Wilhelm de Baskerville (Sean Connery) i jego uczeń Adso (Christian Slater) rozwikłują zagadkę tajemniczych morderstw w klasztorze benedyktynów. DRAMAT KRYMINALNY YUMA, TVP KULTURA, 20:20 Przełom lat 80. i 90. Zyga mieszka w Brzegach, na granicy Polski ALE KINO+ HD, GODZ. 20:10 www.telemagazyn.pl KUCHNIA i Niemiec. Za namową ciotki zaczyna jumać, czyli kraść luksusowe towary w Niemczech i sprzedawać je w Polsce. DRAMAT KRYMINALNY W DOLINIE ELAH, POLSAT FILM, 21:00 Amerykański żołnierz Mike Deerield powraca z misji w Iraku. Wkrótce po przybyciu do bazy w Nowym Meksyku znika bez śladu. Ojciec Hanka na własną rękę rozpoczyna poszukiwania syna. FOKUS TV, GODZ. 22:00 FILM PRZYGODOWY SKARB NARODÓW, POLSAT, 20:10 Opanowany obsesją poszukiwacz skarbów Ben Gates stara się rozszyfrować stare wskazówki, które mogą zaprowadzić go do legendarnego skarbu templariuszy. SERIAL DOKUMENTALNY KRWAWA HISTORIA EUROPY, FOKUS TV, 22:00 W tym wydaniu Joe Crowley i Suzannah Lipscomb prowadzą śledztwo w sprawie trzech najbardziej tajemniczych morderstw w historii: Attyli, Ryszarda III i Juana Borgii. SERIAL DOKUMENTALNY WIELCY WODZOWIE, PLANETE+, 22:50 Nakręcone z rozmachem, wypełnione akcją widowisko opowiadające o życiu sześciu wojowników, którzy kształtowali świat wokół siebie i wpłynęli na losy historii. THRILLER STAN GRY, AXN, 23:00 Reporterskie śledztwo w sprawie śmierci asystentki popularnego kongresmana ujawnia skrywane tajemnice dotyczące powiązań między światem polityki i biznesu. Krzyżówka nr 20 Plotki Węgrowska rozstała się z partnerem FOT. KRZYSZTOF SZYMCZAK Na swoim oficjalnym profilu facebookowym Iwona Węgrowska ogłosiła, że jej dotychczasowy partner Maciej Marcjanik jednak nie jest „tym jedynym”. Piosenkarka związała się z nim, będąc jeszcze żoną Krzysia Madeyskiego, z którym rozwodziła się w atmosferze skandalu. TELEWIZJA „Milionerzy” z powrotem na antenie TVN SPORT Cristiano Ronaldo skończył 32 lata Jeden z najsłynniejszych piłkarzy świata urodził się 5 lutego 1985 r. w Funchal (Portugalia). Wczoraj świętował swoje urodziny u boku swojej narzeczonej Georginy Rodriguez, którą podobno planuje poślubić. JK Poziomo: 3) z ziarnem pszenicy, 6) ciasto z bakaliami, 11) koleżeńska sitwa, 12) zapuszkowana ryba morska, 13) swojska waluta, 14) Neeson, aktor z ilmu „Lista Schindlera”, 15) miasto nad Rodanem, 16) „Maska …”, ilm z Banderasem, 17) okap nad kuchenką, 18) wkład do spółki, 19) towot do konserwacji, 21) ryba w galarecie, 23) więzienne łóżko, 26) dominuje w powietrzu, 27) punkt widzenia, 30) wydaje wyroki w stylu Salomona, 31) wiekowy dąb w Polsce, Składniki: A 2 placki tortilli A 100 g orzechów włoskich A 3 łyżki miodu A 2 garście młodego szpinaku A 2 garście rukoli A połowa mango A 150 g sera morskiego (np. MSM Mońki) A 6 pomidorów suszonych w oleju A 1 łyżka musztardy sarepskiej A 1 łyżka soku z cytryny A 4 łyżki oleju z pomidorów A grubo zmielony pieprz. Na kolejne przepisy czekamy pod adresem: [email protected] Przygotowanie A Tortillę ułożyć w metalowej miseczce lub w garnku, przycisnąć inną miseczką lub czymś ciężkim i zapiec w piekarniku w temperaturze 180 st. C przez 12 minut. Wyciągnąć, wystudzić i wyjąć z miseczki. Na patelni skarmelizować na jasnozłoty kolor miód, dodać orzechy i dokładnie wymieszać. Wyłożyć Horoskop dnia SHOW-BIZNES 9 lutego na antenie TVN zostanie wyemitowany pierwszy i długo wyczekiwany, po siedmiu latach przerwy, odcinek nowej edycji programu „Milionerzy”. W grudniu stacja TVN potwierdziła informację o tym, że show wraca na antenę, a prowadzić go będzie znany już z tego programu Hubert Urbański. Sałatka w tortilli z serem, szpinakiem, rukolą i mango na metalową blaszkę lub papier do pieczenia, żeby wystygły. Mango pokroić w grube kawałki, a pomidory w paseczki, dodać do miski ze szpinakiem i rukolą. Pozostały miód, musztardę, olej i sok z cytryny dokładnie wymieszać i polać sałatkę. Dodać również zestrugany ser żółty, wystudzone skarmelizowane orzechy i wymieszać. Przełożyć do miseczek z tortilli i posypać świeżo zmielonym pieprzem. a FOT. MSM MOŃKI hity na dziś 34) w orszaku królowej, 38) gitara trubadura, 39) na głowie pielęgniarki, 40) pachnie na łące, 41) pieniądz z kasyna, 42) ma porywczy charakter. Pionowo: 1) chwast polny, 2) uczęszcza na msze, 3) but na pluchę, 4) grupa wioślarzy, 5) cenny kamień ozdobny, 6) zgrany zespół ludzi, 7) nauka o moralności, 8) kieliszek wódki, 9) trofeum myśliwego, 10) bezwzględne polecenie, 20) zapalony hobbysta, 22) utwór napisany wierszem, 24) waluta Hindusa, 25) z piekła rodem, 28) 29) 31) 32) 33) 35) chybiony strzał, pierwszy palec ręki, zbyteczne obciążenie, dowódca na tratwie, inał powieści, czerpanie korzyści cudzym kosztem, 36) dodatkowa porcja zupy, 37) sekretne sposoby. Rozwiązanie nr 19 WODNIK (20.01 – 18.02) a Nikt ci dzisiaj nie odmówi pomocy. Jeśli tylko zajdzie taka potrzeba, nie obawiaj się prosić o wsparcie. LEW (23.07 – 22.08) a Twoje propozycje i pomysły będą dzisiaj przyjmowane z otwartymi ramionami. Wykorzystaj to! RYBY (19.02 – 20.03) a Sił i optymizmu można ci dzisiaj tylko pozazdrościć. O takich ludziach mówi się, że mogą góry przenosić. PANNA (23.08 – 22.09) a Zadzwoni dzisiaj do ciebie ktoś z informacją, która zapewni ci doskonały nastrój na cały dzień. BARAN (21.03 – 19.04) a Nie przejmuj się, jeśli niektóre zadania będą ci się wymykać spod kontroli. Bilans dnia i tak wyjdzie na plus. WAGA (23.09 – 22.10) a Nie będziesz dzisiaj przykładem dyscypliny i porządku. Taka postawa może udzielić się także innym. BYK (20.04 – 20.05) a Dzień ułoży się po twojej myśli. Uda ci się nawet nadrobić niektóre zaległości i zrobić drobne porządki. SKORPION (23.10 – 21.11) a Staniesz dzisiaj w centrum zainteresowania. Bez twojego udziału nie będą podejmowane żadne decyzje. BLIŹNIĘTA (21.05 – 21.06) a Obowiązków raczej nie będzie ci dzisiaj brakować, ale satysfakcja zrekompensuje ci wszystkie trudy. STRZELEC (22.11 – 21.12) a Nie zabraknie dzisiaj okazji do wszczęcia małej awantury, ale ty staraj się trzymać nerwy na wodzy. RAK (22.06 – 22.07) A Ktoś wytknie ci dzisiaj błąd, który zdarza ci się systematycznie popełniać. Spróbuj jakoś temu zaradzić. KOZIOROŻEC (22.12 – 19.01) A Twój upór może dzisiaj stanąć na przeszkodzie do realizacji pewnego zadania. Spróbuj nieco ustąpić. Humor A Idzie blondynka przez przejście podziemne. Naprzeciwko niej mężczyzna z rozchylonymi rękami. Blondynka się przestraszyła i uderzyła go torebką. Rozległ się dźwięk stłuczonego szkła i rozzłoszczony krzyk mężczyzny: – Już piątą szybę do domu niosę i nie mogę donieść! A Praczłowiek krzyczy na syna, który wrócił do jaskini z kiepską cenzurką: – To, że masz tróję z myślistwa, mogę pojąć, boś jeszcze kurdupel, ale ta pała z historii?! Przecież to tylko dwie strony! A Na lekcji przyrody nauczycielka pyta: – Jasiu, co wiesz o jaskółkach? – To bardzo mądre ptaki. Odlatują, gdy tylko rozpoczyna się rok szkolny! A Szkot zwraca się do syna, któremu kupił nowe buty: – Oszczędzaj je! Rób większe kroki! A Żona mówi do męża: – Byłam u lekarza. Kazał mi jechać na wakacje! To gdzie mnie zabierzesz: na Wyspy Kanaryjskie czy w Alpy? – Do innego lekarza! Kurier Poranny Poniedziałek, 6 lutego 2017 //15 www.poranny.pl Są rzeczy na które pod żadnym pozorem pracownik nie powinien się zgadzać A Niektóre propozycje przełożonego warto rozważyć, A Jeśli sytuacja nie jest wyjątkowa, pracownik nie powinien inne w dobrze pojętym własnym interesie należy odrzucić. zgadzać się na przesunięcie do zadań poniżej kwalifikacji. Sławomir Bobbe [email protected] pracy właściciel firmy albo bezpośredni przełożony mogą wychodzić z propozycjami, które będą rzutowały na całą przyszłość pracownika na danym stanowisku pracy. Niektóre propozycje warto rozważyć, inne należy przyjąć, a kolejne – w dobrze pojętym własnym interesie – warto szybko odrzucić. Awanse poziome to często sposób pracodawcy na łatanie kadrowych dziur, choć oczywiście mają one też swoje zalety. Jeśli propozycja nie należy do tych z gatunku „nie do odrzucenia”, nie należy przyjmować awansu poziomego, jeśli za wzrostem obowiązków i zakresu działań nie idzie podwyżka wynagrodzenia. W praktyce taki awans będzie oznaczał bowiem, że pracownik za te same pieniądze będzie wykonywał cięższą pracę. W Awans bez podwyżki Oczywiście, można w swojej strategii rozwoju przyjąć, że przez pierwsze miesiące po takim awansie zarabiać się będzie tyle samo, ile wcześniej, aby szef mógł sprawdzić, jak pracownik wykonuje nowe zadania. Gdy jednak okaże się, że podwładny w nowej roli doskonale się sprawdza, podwyżka powinna zostać przyznana automatycznie. O takie zapisy w porozumieniu trzeba zadbać od razu, gdy propozycja awansu poziomego padnie i zostanie przyjęta. ny. Jeśli bowiem na takiej osobie oparte jest działanie firmy, ponieważ dysponuje ona rzadkimi umiejętnościami bądź cechami, to niemal pewne jest, że nigdy nie awansuje. Niezastąpiony Darmowe nadgodziny Jeśli w umowie o pracę zapisane są konkretne, z góry ustalone godziny pracy, pracownik ma prawo oczekiwać, że gdy zostaje w firmie dłużej, zostanie to uwzględnione przy wypłacie. W przypadku nadgodzin należy zachować asertywność – właściciel firmy powinien wiedzieć, że może liczyć na pomoc pracownika w określonych wypadkach (np. wykonanie większego zamówienia, zastępstwo w zespole podczas nieobecności wynikłej z choroby czy urlopu lub inne wypadki losowe), ale musi zdawać sobie sprawę, że za dodatkową pracę również należy się dodatkowa zapłata. Niebezpieczne w tym wypadku są sytuacje, w których pracownik decyduje się pozostać w pracy dłużej, ale nie oczekuje za to wynagrodzenia, ponieważ – świadomie lub nie – daje się FOT. 123RF Nie każda propozycja szefa jest korzystna dla pracownika, tak jak nie każdy awans wiąże się z podwyżką wynagrodzenia. b Jeśli pracownik zostaje w firmie po godzinach, powinno to zostać uwzględnione przy wypłacie. wykorzystywać, stwarzając precedens, który później może stać się nawykiem szefostwa. Poniżej kwalifikacji Jeśli sytuacja nie jest absolutnie wyjątkowa, pracownik nie powinien zgadzać się na przesunięcie do zadań, które są zdecydowanie poniżej kwalifikacji. Nie chodzi nawet o fałszywie pojmowane poczucie dumy, ale o to, że wykonywanie tego typu zadań nie spowoduje wzrostu kwalifikacji i doświadczenia, a może stać się niemiłym zwyczajem szefostwa, które – widząc, że pracownika można przesunąć do każdego zadania – będzie jego kompetencjami łatać niedobory pracownicze na wielu stanowiskach. Praca poniżej kwalifikacji w dłuższej perspektywie powoduje zawsze poczucie niespełnienia i frustrację, które wpływają na jakość wykonywanych czynności. Wbrew pozorom jedna z gorszych sytuacji, w jakiej znaleźć się może pracownik, to moment, w którym staje się on na swoim stanowisku niezbęd- „Niezbędni” bowiem potrzebni są na jednym, określonym stanowisku pracy, a ich przesunięcie i awansowanie spowodować może zachwianie równowagi w firmie, na co pracodawca nie może sobie pozwolić. W dobrze pojętym interesie jest więc takie przekazywanie umiejętności innym pracownikom, żeby w razie propozycji awansu, poradzili sobie na stanowisku, z którego pracownik zamierza odejść. Odpowiednie „wychowanie” następców to nic innego, jak wzorowy mentoring, a umiejętności szkoleniowe przydadzą się na wyższych stanowiskach. W pracy spędzamy długie godziny, niejednokrotnie z ludźmi z firmy widzimy się częściej i dłużej niż z rodziną i znajomymi. Nic więc dziwnego, że w środowisku pracy nawiązywane są relacje nie tylko na stopie profesjonalnej. Co do zasady jednak flirtowanie w pracy, zwłaszcza z szefem/szefową nie będzie postrzegane przez innych jako zachowanie profesjonalne i budzić może sporo napięć w zespole. a W tym roku firmy rozpoczną prawdziwą rywalizację o pracowników Stopa bezrobocia poniżej 8 proc. i większa dynamika wzrostu wynagrodzeń to perspektywy dla polskiego rynku pracy na 2017 rok. Maciej Mituła [email protected] a nami przełomowy na rynku pracy 2016 rok, a kolejne miesiące zapowiadają nie mniejsze emocje. Jak podkreślają eksperci, kandydaci w jeszcze większym stopniu będą mogli przebierać w ofertach pracy, a firmy będą Z borykać się z trudnościami rekrutacyjnymi. Dotychczasowe prognozy GUS wskazywały, że ludność Polski zmniejszy się do 2050 roku o ponad 4 miliony osób. Perspektywa kurczenia się zasobów ludzkich w Polsce jest znana już od lat, ale w najbliższym roku doświadczymy jej nad wyraz mocno. Szczególnie, że na proces starzenia się społeczeństwa, nakładają się zmiany legislacyjne dotyczące systemu emerytalnego. – Z szacunków ZUS wynika, że w 2017 roku ze względu na otrzymanie świadczeń eme- rytalnych, z rynku pracy może zniknąć ponad 500 tys. osób. Proces ten został 2-krotnie przyspieszony poprzez powrót do niższego wieku emerytalnego. To ogromnie wyzwanie dla firm bo ma ono miejsce w warunkach kurczenia się zasobów kadrowych, rekordowego wzrostu wakatów i prognoz demograficznych – mówi Andrzej Kubisiak z Work Service. Już dziś ponad 35 proc. firm deklaruje trudności rekrutacyjne, a ponad 59 proc. kandydatów wskazuje, że zachętą do zmiany zatrudnienia będą dla nich wyż- sze wynagrodzenia. – Dla wielu osób nadejście nowego roku wiąże się z otrzymaniem podwyżki. Z jednej strony jest to sezon przyznawania rocznych bonusów, ale również zmian w wysokości stałych wynagrodzeń. W pierwszej kolejności odczują je osoby zatrudnione na etacie na poziomach płacy minimalnej. W kolejnych miesiącach, w wyniku zaostrzającej się rywalizacji o pracowników, spodziewamy się wzrostu wynagrodzeń o ponad 5 proc rok do roku. Ta poprawa będzie szczególnie widoczna wśród pracowników fizycznych i niewykwalifikowanych, którzy dotychczas notowali wynagrodzenia poniżej poziomów mediany. To właśnie osób gotowych do podjęcia pracy na podstawowych stanowiskach brakuje dziś w największym stopniu w gospodarce – mówi Krzysztof Inglot z Work Service S.A. a REKLAMA 007054768 Zaścianki, ul. Usługowa 3 zatrudni KierOwców z KAt. c e w trAnsPOrcie MięDzynArODOwyM. Oferujemy: ciekawą, odpowiedzialną i ciężką pracę, za godziwe wynagrodzenie, dla osób które chcą się związać z irmą ADAMPOL na długie lata. Kontakt tel.: 601 958 000, 85 740 78 72 (w godz. 8.00-16.00). Adres e-mail: [email protected], [email protected]. informacje o firmie: www.adampolsa.com.pl 16// Regio praca Kurier Poranny Poniedziałek, 6 lutego 2017 www.poranny.pl REKLAMA PRACA 007104416 KRAWCOWE wykwalifikowane, wysokie zarobki, tel. 502-244-004. KRAWCOWE. 604-641-288 ZATRUDNIĘ KRAWCOWE. 606-821-545 CIEŚLI, murarzy, pomocników. 503878869 KROJCZA, pomoc krawcowa. 502-225-420 DEKARZA oraz pracowników budowlanych, zakwaterowanie i wyżywienie. 600289289 KUCHARKĘ -Czarna Białostocka. Zapewniam transport. 606-497-360 DO powieszenia 4 banery, do zarobienia 200 zł, zwrot za paliwo, 693477744 FIRMA zatrudni do pracy przy polbruku, z doświadczeniem. 602375921 KIEROWCĘ C+E Polska -Moskwa, 605420754 KUCHARZA - kontakt osobisty Bar Eljot ul. Starobojarska 25. LEKARZA POZ pediatrę internistę -rezydenta med. rodzinnej (etat, mieszkanie i sam. słuzbowy, pomoc finansowa). 86/2750422, 664306196 KRAWCOWE i pomoc do prasowania, tel. 601-387-666 MONTER instalacji sanitarnych z umiejętnością spawania gazowego. 606-346-982 KRAWCOWE i pomoc na żelazko, 606-874-447 MURARZY, cieśli, zbrojarzy -wyusokie zarobki. 698-086-006 REKLAMA OPIEKA - Niemcy. Krótkie pobyty, atrakcyjne zarobki i premie! 509 250 107 www.mikroserwis.com PRACA dla opiekunki seniorów w Niemczech. Duża baza ofert, szybkie wyjazdy. Zadzwoń 505 337 777 - OPIEKA Niemcy, legalnie, 725-248-935. Promedica24 OPIEKUNKI Niemcy od 1200 euro! tel. PRACA w Anglii - opiekunka osób 32 7971455 www.scg-agencjapracy.pl starszych. Atrakcyjne zarobki, PB Budirem zatrudni od zaraz: kierownika, inżyniera budowy, cieśli zbrojarzy, operatorów sprzętu budowl. (koparki, ładow., kop.- ład., spycharki, żurawi samojezdnych itp) pracowników ogólnobudowl. Praca na stałe, wysokie zarobki. Budowa Suwałki. Tel. 32/2919625 512024155, kadry@ budirem.pl sprawdzone kontakty, szybkie wyjazdy. Zadzwoń 505338888, Promedica24 PRACOWNIKÓW budowlanych do wykończeniówki tel. 666-357-706. PRACOWNIKÓW fizycznych do stałej pracy na produkcji 604-085-756 PRACOWNIKÓW przy demontażu pojazdów. 507-173-626, 530-227-323 PPU DALBA sp. z o. o. zatrudni monterów wodno-kanalizacyjnych PRZY produkcji łodzi Tel.85 661 17 50 z doświadczeniem. 506-049-092 007127212 SOLIDNĄ osobę do sprzątania bloków. 608-299-720 STOLARZA, lakiernika, operatora CNC. Kontakt tel. 606-640-548. TYNKARZY, brygady podwykonawców -praca stała. 692-890-953 ZATRUDNIĘ monterów i spawaczy instalacji sanitarnych, tel. 856538940; 601359185, 85-653-89-40, 601-359-185, Balystok SZUKAM PRACY POSPRZĄTAM -solidnie. 516-446-469, 85/722-12-85 SZUKAM pracy z własnym samochodem osobowym lub busem. 602-306-428 Kurier Poranny Poniedziałek, 6 lutego 2017 Drobne Kierownik działu ogłoszeń Magdalena Sienkiewicz: [email protected] Ogłoszenia drobne również w internecie: Biuro Ogłoszeń: www.gratka.pl 85 / 748 96 02 lub 85 / 748 96 03 Biuro Obsługi Klienta Regionalne Biuro Obsługi Klienta Bielsk Podlaski, ul. Mickiewicza 65 lok. 3, tel./fax 85 730 34 90 Łomża, Stary Rynek 22, tel. 86 216 64 64, fax 86 216 56 97 Suwałki, ul. Kościuszki 78A lok. 4, tel. 87 565 37 80, tel./fax 87 566 57 26 Białystok, ul. św.Mikołaja 1, tel. 85 748 96 02, 85 748 96 03, fax. 85 748 96 06 [email protected] RUBRYKI I PODRUBRYKI W OGŁOSZENIACH DROBNYCH NIERUCHOMOŚCI • mieszkania - sprzedam • mieszkania - kupię • mieszkania - do wynajęcia • mieszkania - wynajmę • mieszkania - zamienię • domy - sprzedam • domy - kupię • domy - do wynajęcia • domy - wynajmę • domy - zamienię • lokale użytkowe - sprzedam • lokale użytkowe - kupię • lokale użytkowe - do REKLAMA wynajęcia • lokale użytkowe - wynajmę • lokale użytkowe - zamienię • działki, grunty - sprzedam • działki, grunty - kupię • gospodarstwa • garaże • pośrednictwo • inne • bank HANDLOWE • AGD • RTV • elektronika, komputery 007092284 REKLAMA • telefony • car audio • antyki • kolekcjonerstwo, sztuka • jubilerstwo • filmy, muzyka • foto, książki • instrumenty muzyczne • lombardy • sport i rekreacja • maszyny urządzenia • materiały budowlane • materiały opałowe • tekstylia, odzież • dla dziecka • meble • inne MOTORYZACJA • samochody osobowe • ciężarowe, dostawcze • busy autobusy • rolnicze • przyczepy, naczepy • zabytkowe • uszkodzone, rozbite • motocykle • części i akcesoria • zamienię • motofinanse • motousługi • inne FINANSE BIZNES • kredyty, pożyczki • usługi finansowe • usługi prawne • biura rachunkowe • ubezpieczenia • oferty • inne NAUKA • szkoły • kursy/szkolenia • języki obce • korepetycje • inne PRACA • zatrudnię • urzędy pracy • szukam pracy • inne ZDROWIE • apteki • pomoc całodobowa • chirurgia • ginekologia • interna • neurologia • pediatria • psychologia • psychiatria • stomatologia • urologia • inne specjalizacje • przychodnie, kliniki • laboratoria • zabiegi • opieka • sprzęt medyczny • uroda • inne USŁUGI • agd rtv foto • budowlano-remontowe • instalacyjne NIERUCHOMOŚCI sprzedam lub wynajmę: TURYSTYKA • agroturystyka • kraj • świat • biura podróży • obozy i kolonie • wycieczki • przewozy • inne ZWIERZĘTA • lecznice • usługi • inne MATRYMONIALNE RÓŻNE MIESZKANIA - KUPIĘ HANDLOWE KOMUNIKATY ŻYCZENIA/PODZIĘKOWANIA GASTRONOMIA • dania na telefon • usługi • inne ROLNICZE • maszyny rolnicze • ogrodnictwo • płody rolne • zwierzęta hodowlane • inne TOWARZYSKIE USŁUGI KAMIENIARSKIE USŁUGI POGRZEBOWE SUCHE drewno kominkowe -opałowe. Dowóz gratis. 733-166-875 BEZPOŚREDNIO: mieszkanie • ul. Św. Boboli 3A – 125 m2 • ul. Kijowska 7 – 114 m2 • ul. 42 Pułku Piechoty 35 (przy przychodni “ Na Siewnej”) – 65 m2 i 199 m2 • ul. Stołeczna 2 – od 17 m2 do 474 m2 • ul. Św. Rocha 6 lok. 3 – 52,30 m2 • ul. Św. Rocha 8 lok. 3 – 111,40 m2 MIESZKANIA - SPRZEDAM AKADEMICKA, 2-pok, 46m2 , IVp, 189.000 Północ, tel.509532987 606 827 782 w centrum i okolicy. Gotówka. 601771366 MIESZKANIA DO WYNAJĘCIA ANTONIUKOWSKA, 3-pok, 59m2 , IVp, POKÓJ z dostępem do kuchni. 199.000 Północ, tel.515028622 500-846-818 007051599 BIAŁOSTOCZEK, 3-pok, 38,7m2 , Vp, po POKÓJ z łazienką, ekstra odnowiony, remoncie, 193.000 tel. 509532615 umeblowany, TV. 693-160-490 BRONIEWSKIEGO, 2-pok, 41m2 , IIp, po remoncie, 196.000 tel. 509532615 KAWALERKI - Słonimska, Hetmańska, DOMY - SPRZEDAM DOM wolnostojący po remoncie 140 m2 , z działką 350 m2 , Wygoda, 510141972 1-2 pokoje, stan deweloperski lub wykończone. Tel. 85/66 33 672 DOMY - DO WYNAJĘCIA KLEOSIN, 2-pok, 43m2 , IIp, 155.000 POMIESZCZENIA handlowo- biurowe, Północ, tel.509248381 magazyny, garaże do wynajęcia. MIESZKA I, 2-pok, 33m2 , IXp, wyremontowane, 169.000 tel. 509532615 PIŁSUDSKIEGO, 2-pok, 47m2 , parter, ul.Hetmańska 42, tel.606 222 229 LOKALE UŻYTKOWE - SPRZEDAM SPRZEDAM pawilon, ul. Witosa 25. 507731926 214.000 Północ, tel.509532987 PUŁKOWA, 2-pok, 37m2 , IVp, 188.000 po generalnym remoncie, tel. 509532615 STAROBOJARSKA, 2-pok, 110m2 , dwupoziomowe, 387.000 Północ, tel. 509248381 STORCZYKOWA, 2-pok, 42,6m2 , IVp, 159.000 Północ, tel.509532987 REKLAMA • biurowo - projektowe • komputerowe • krawiectwo • montażowe • ogrodnicze • porządkowe • przeprowadzki • reklamowe • stolarskie • radio taxi • transportowe • rozrywka • uroczystości • zabezpieczające • inne 007017514 Lokale usługowe PROMOCJA Ogłoszenia //17 www.poranny.pl DZIAŁKI, GRUNTY SPRZEDAM KOPLANY 1530m2 budowlana. 602381505 GARAŻE GARAŻE blaszane, bramy garażowe, kojce -dowóz, montaż gratis -cały kraj. 512-853-323; 85/733-60-26, 87/7351365, WWW.WSCHODNIA- 86/225-23-11; 29/642-34-61 http:// NIERUCHOMOSCI.COM.PL 601889290 www.konstal-garaze.pl Raty! MOTORYZACJA KOLEKCJONERSTWO, SZTUKA MONETY i banknoty całego świata, również wycofane z obiegu państw UE, monety PRL; biżuterię, złom złota, srebra.. Kupujemy! Sprzedajesz monetę jako złom -przynieś do nas, może być cenna! Sklep numizmatyczny "Suweren" Legionowa 9/1 lok.135. OSOBOWE KUPIĘ OD 2000r.- całe, uszkodzone, busy i przyczepki, tel. 509-369-157. FINANSE BIZNES MASZYNY URZĄDZENIA TANIO sprzedam wyposażenie sklepu spożywczego Tel. kom. 606641546 TOKARKA TPD 175, tel. 696-852-177. MATERIAŁY BUDOWLANE PROMOCJA! Brykiet torfowy, pelet, drewno kominkowe jabłoń 502539182 SŁUPKI ogrodzeniowe, siatka tanio, tel. 888-981-981. MATERIAŁY OPAŁOWE AB brzoza, dąb, grab, sosna, olchasprzedam. Dowóz gratis. 725-481-587 KREDYTY, POŻYCZKI KREDYTY dla rolników, gotówkowe, konsolidacyjne. 606235042 KREDYTY gotówkowe, pożyczki, chwilówki. 501-446-045, 798-292-546 OFERTY FIRMA SOT poszukuje przewoźnika z własnym samochodem chłodnią, ok. 5 ton ładowności. Zainteresowane osoby proszę o kontakt pod nr 85/7487973 NAUKA ABC -brzoza, dąb, grab, olcha, sosna, tel. 509-403-261. Dowóz gratis! BRYKIET drzewny, pellet. Szybka dostawa! 603-395-668 KOREPETYCJE MATEMATYKA- profesjonalnie, każdy zakres, tel. 515-447-494. BRZOZA, dąb, grab, olcha, jesion -sprzedam 661-921-290 ZDROWIE DREWNO kominkowe, opałowe -sprzedam, dowóz gratis 602-797-034 FALKO-OIL olej opałowy, napędowy. Ceny hurtowe. 531483565, 85/7419-580 KUPIĘ drewno papierówka, tel. 728-998-381 PSYCHIATRIA VIRTUS -alkoholowe, odtrucia, esperal, uzależnienia, psychiatria 85/661-53-33 007026135 007122119 Wyrazy szczerego współczucia Pani Jesteśmy do Państwa dyspozycji przez całą dobę Organizujemy pogrzeby we wszystkich obrzędach religijnych i na miarę możliwości finansowych każdej rodziny Załatwiamy za Państwa wszystkie formalności (garderobę, parafię, wieńce, przewozy w kraju i za granicą) lub to, co Państwo nam zlecą Grażynie Misztalewskiej z powodu śmierci Mamy KREMATORIUM BIAŁYSTOK składają wykonujemy kremacje w Białymstoku Dyrekcja i Pracownicy przy ul. Ciołkowskiego 163, tel. 85 742 47 39 Szpitala Psychiatrycznego w Choroszczy 18// Ogłoszenia USŁUGI MEBLOWOZY, winda meblowa, 15-letnie doświadczenie 693433543 PRZEPROWADZKI transport 883723263 AGD RTV FOTO AGD Armocewicz automatyczne pralki, lodówki, tel. 85/74-19-250. AGD, lodówki, pralki, tel. 85/7424049, 601-970-083 Kuzyka. AGD, pralki, tel. 85/744-11-78, 516-362-782. LCD LED Plazma RTV. Dojazd gratis. 501-560-976, 85/732-96-90. LCD, LED i RTV naprawa, tel. 602-120-966, 85/66-17-631. BUDOWLANO-REMONTOWE CYKLINOWANIE bezpyłowe, lakierowanie- solidnie, 500-551-515 Kurier Poranny Poniedziałek, 6 lutego 2017 www.poranny.pl STOLARSKIE TAPICERSTWO, tel. 85/674-52-80, 660-333-124. TRANSPORTOWE REKLAMA 007116259 PROMOCJA 007126768 LONDYN- przewóz osób i przesyłek pod adres- wtorek, piątek z PL, 696-640-640 OBOZY I KOLONIE ORGANIZUJESZ kolonie - obóz sportowy. Kołobrzeg "Bosman" - tel. 512 092 317, www.bosman.net.pl RÓŻNE 1-16T żwir, piasek, czarnoziem koparkoładowarka, prace ziemne, 509960968 PRZEPROWADZKI, transport bagażowy -towarowy, meblowozy. 791-919-777. INNE DERATYZACJA, dezynsekcja, 505181691, 505181692 Usługi geodezyjne, tel. 607 784 238 ZŁOM kupię, wywiozę. 508-127-829 ROLNICZE MASZYNY ROLNICZE URSUS C330, (1984), tel. 696-852-177. www.kredytdlarolnika.info tel 502003040 TURYSTYKA GLAZURA, terakota, gres. 516-775-079 TOWARZYSKIE KRYCIE dachów -tanio, 602-333-644 PRZEWOZY MALOWANIE od 6zł, szpachlowanie od 9zł, glazura, terakota od 40 zł, tel. 660-174-714. BELGIA, Holandia, Niemcy -Środa, czwartek, piątek, 502-701-966. PODNOŚNIKIEM koszowym 24 metry. 606807222 POSADZKI agregatem, tel. 666-533-108. POSADZKI agregatem. 606-807-222 REMONTOWO -budowlane, wykończenia, tel. 511-969-731. REMONTY, glazura, budowa 533-014-567 INSTALACYJNE ANTENY -montaż, ustawienia -tanio. 504853180 ANTENY, usługi montażowe, ustawienia, serwis -solidnie, dojazd. 500-306-125 BELGIA- Holandia, Niemcy- sobota, niedziela, środa 85/7470001, 602664771 HOLANDIA, Belgia: piątek, wtorek 518-349-303 ANIA. 608-800-047 JULKA. 537-977-389 MASAŻ dla Panów, centrum, 570319682 MASAŻYSTKI, Mickiewicza, 537077933 REKLAMA 007125194 BURMISTRZ WASILKOWA ogłasza publiczny przetarg ustny w dniu 2.03.2017 r. o godz. 10.00 w sali nr 5 Urzędu Miejskiego w Wasilkowie, ul. Białostocka 7 na sprzedaż nieruchomości położonych w Wólce Przedmieście oznaczonych numerami geodezyjnymi: 312 o powierzchni 0,98 ha - cena wywoławcza zł 40.000,- i 310 o powierzchni 0,64 ha cena wywoławcza zł 70.000,- + VAT 23%, który będzie doliczony do cen osiągniętych w przetargu. Wadium w wysokości 10% ceny wywoławczej należy wpłacić do dnia 28.02.2017 r. Działka nie posiada miejscowego planu przestrzennego zagospodarowania. Szczegółowe informacje pod nr tel. 718 52 53 w. 24 lub na stronie internetowej www.bip. wasilkow.pl Jednocześnie podano na bip.wasilkow.pl wykaz do sprzedaży działek położonych w Wasilkowie oznaczonych numerami geodezyjnymi: 115/2; 115/3; 115/4; 115/5; 115/6; 115/7; 115/8; 3560/9; 3464/2; 815/29 i w Sochoniach numer geodezyjny 218. REKLAMA 007097642 REKLAMA 007097628 ELEKTRYK -uprawnienia, instalacje, pomiary, awarie, projekty. 504596466 ELEKTRYK- tanio- awarie, instalacje elektryczne, tel. 608-461-419. HYDRAULICZNE, spawanie CO, przeróbki. 606-30-45-41 HYDRAULIK -solidnie, tel. 668-18-36-66 INSTALACJE elektryczne, tanio. 516-775-079 KAMERY, monitoring. 504-853-180 BIUROWO - PROJEKTOWE SZPACHLOWANIE, malowanie, glazura, poddasza, 501754261, 516035439. KOMPUTEROWE AWARIE -naprawy komputerów, laptopów. Dojazd gratis! 798-922-652. BEZPŁATNY dojazd do klienta. Pogotowie komputerowe. 602-624-811. OGRODNICZE ŚCINANIE, przycinanie drzew, orzechów, czyszczenie parceli. 516-728-333 PORZĄDKOWE ARTEDA- pralnia dywanów, tel. 698-623-007, Ciołkowskiego 155. CZYSZCZENIE dywanów, tapicerki, żaluzji, odbieramy odwozimy. 607149302 DEZYNSEKCJA, deratyzacja- HACCP, 85/652-11-60 PRZEPROWADZKI DORNET tanio! 793705944, 85/6524610, transportprzeprowadzki.bialystok.pl Kurier Poranny Poniedziałek, 6 lutego 2017 Informator //19 www.poranny.pl Poniedziałek w mieście Teatry Białostocki Teatr Lalek: ul. Kalinowskiego 1 Brak spektakli Teatr Dramatyczny: ul. Elektryczna 12 godz. 17.30 – Dziwna para godz. 20.30 – Dziwna para Teatr Wierszalin: Galeria Arsenał ul. Mickiewicza 2 do 23 lutego: czynne są wystawy „Dziury w ziemi” Witka Orskiego i „Wyobraź sobie czasy, w których wszystkie rekordy już padły” Bownika Białostocki Ośrodek Kultury Galeria im. Sleńdzińskich ul. Odeska 1 do 12 lutego: czynna jest wystawa „Tajga. Daleki Wschód 1958” Wystawa fotografii Andrzeja Strumiłły oraz spotkanie z autorem salon przy ul. Legionowej 2 salon przy ul. Waryńskiego 24a wystawa stała: „Sztuka w genach. Sleńdzińscy”. Wystawa stała prezentuje część zbiorów z kolekcji Galerii, która jest tworzona od ponad 20 lat. Na ekspozycji prezentujemy dzieła sztuki (obrazy, rzeźby, płaskorzeźby), rzemiosło artystyczne (meble, instrumenty muzyczne: klawesyn, pianino, niema klawiatura), archiwalia (zdjęcia, dokumenty rodzinne). Wystawa dotyczy czteropokoleniowego rodu Sleńdzińskich: Aleksandra, Wincentego, Telewizja, radio Poniedziałek w kinie ul. Kościelna 4, Supraśl Brak spektakli Opera i Filharmonia Podlaska: TVP Białystok 07.00 Obiektyw poranny; 07.20 Prognoza pogody; 07.25 Sport niedziela; 07.30 Pod Twoją obronę; 08.00 Dla niesłyszących-Co niesie dzień; 08.10 Pogoda; 08.15 Mój zwierzyniec; 08.30 Telezakupy; 08.55 Dla niesłyszących-Telekurier; 09.30 Wieprza pieprzem 23’ 09.55 Pogoda; 10.00 Dla niesłyszących-Co niesie dzień; 10.25 Plebania-odc. 796; 10.55 Polskie Inwestycje Strategiczne-odc. 4; 11.15 Podwodna Polska-Lodowa pułapka; 11.45 Zawody w zawody odc. 5-Łowcy dźwięków; 12.10 Wszystko po krakowsku-39. SFP „Ucisz serca...” Piosenki Zygmunta Koniecznego cz. I; 12.35 Pogoda; 12.45 Dla niesłyszących-Co niesie dzień 13.05 Telezakupy; 13.20 Agrobiznes; 13.45 Agropogoda; 13.50 Historie szczęśliwe odc. 6; 14.20 Fotograf Solidarności 58’; 15.35 Senioradaodc. 49; 16.00 Dla niesłyszących-Telekurier; 16.20 Pogoda; 16.30 Sinusoida; 16.45 Dziennik regionów-tematy dnia; 17.00 Powrót do przeszłościodc. 31-Drogówka; 17.10 Telezakupy; 17.30 Światowiec; 17.55 Spotkania z ekologią; 18.10 Spełnieni; 18.20 Warto tam być; 18.30 Obiektyw Główny; 18.56 Prognoza pogody; 19.00 Bez kantów; 19.25 Pod Twoją obronę; 19.50 Dekalog po dekalogu; 20.15 Archiwum Zbrodni; 20.40 Tędy w trendy; 20.50 Literatura polska od A do Z; 21.05 Panorama Łomżyńska; 21.30 Obiektyw Wieczorny; 21.50 Prognoza pogody; 21.55 Warto tam być; 22.00 Dla niesłyszących-Dziennik Regionów; 22.20 Echa dnia; 22.40 Pogoda; 22.45 Historie szczęśliwe odc. 6; 23.05 Dla niesłyszących-Telekurier; 23.35 Fotograf Solidarności 58’; 00.50 Seniorada-odc. 49; 01.25 Zawody w zawody odc. 5-Łowcy dźwięków; 01.45 Wszystko po krakowsku-39. SFP „Ucisz serca...” Piosenki Zygmunta Koniecznego cz. I; 02.20 Sinusoida; 02.40 Fotograf Solidarności 58’; 03.55 Echa dnia; 04.15 Historie szczęśliwe odc. 6; 04.30 Pogoda; 04.30 Dla niesłyszących-Misja. Integracja OPP; 04.50 Sinusoida; 05.10 Dla niesłyszących-Dziennik Regionów; 05.40 Dla niesłyszących-Telekurier; 06.05 Plebania-odc. 796; 06.35 Seniorada-odc. 49; 06.55 Zakończenie dnia. kina BIAŁYSTOK KINO HELIOS Atrium Biała Lego® Batman (2D,dubbing) godz 10.00, 15.45, 18.15; McImperium (2D,napisy) godz.: 13.00, 19.45, 20.30; Rings (2D,napisy) godz.: 15.30, 18.00, 20.30; Assassin’s Creed (2D,napisy) godz. 12.30; 00.00 Nocna Orkiestra Radia Białystok; 05.00 Nowy dzień; 09.00 Najbliżej Ciebie; 14.00 Gry polityczne; 15.00 Popołudnie z Polskim Radiem Białystok; 17.00 Czas na reportaż; 18.00 Forum Podlasia; 18.30 Ukraińska Dumka; 18.45 Pod znakiem Pogoni; 19.00 Strefa dobrego bluesa; 22.00 Czas na reportaż; 23.00 Hiph Opera. ul. Legionowa 5, Brak wydarzeń Centrum im. Ludwika Zamenhofa ul. Warszawska 19 do 12 lutego: Ferie z klockami Lego do 26 lutego: czynna jest wystawa „Rzeczywiste i imaginacyjne Portrety Żyda Niemalowanego” – wizerunki wybitnych Żydów II połowy XIX wieku w XIX-wiecznej prasie ilustrowanej wystawy czasowe: „Nie od razu pomnik zbudowano...” – niezwykła historia budowy pomnika Ludwika Zamenhofa w Białymstoku. wystawa stała: multimedialna ekspozycja „Białystok młodego Zamenhofa”. Muzea Muzeum Wojska: ul. Kilińskiego 7 Ferie w muzeum - dla grup zorganizowanych, obowiązują wcześniejsze zapisy ekspozycja czasowa: czynna jest wystawa „Wojskowi w fotograficznym atelier”. To ponad 200 oryginalnych zdjęć, na których ukazani są żołnierze w mundurach. Oglądając fotografie zwiedzający zauważą techniczny postęp w zakresie sztuki fotografowania, poznają również nazwiska ówczesnych fotografów. Muzeum Podlaskie Ratusz, Rynek Kościuszki 10 ekspozycje czasowe: do 15 lutego czynna jest wystawa „Legendarna Młoda Polska. Malarstwo polskie przełomu XIX i XX wieku Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej (2D,pl) godz.: 10.15, 13.00, 15.45, 18.30, 20, 22.15; Balerina (2D,dubbing) godz.: 10.15, 15.00, 17.15; Monster Trucks (2D,dubbing) godz.: 10.30, 13.00; Ostatni smok świata (2D,dubbing) godz.: 11.15, 13.15, 17.45; Sing (2D,dubbing) godz.: 10.30, 14.30, 17.00; Sing (3D,dubbing) godz. 12.00. Galeria Alfa Kłamstwo (2D,napisy) godz. 12.15; Split (2D,napisy) godz. 21.30; Monster Trucks (2D,dubbing) godz. 13.30; Sing (2D,dubbing) godz.: 10.30, 13.00, 15.30, 18.00. Ostatni smok świata (2D,dubbing) godz.: 10.15, 12.15, 16.30; CENNIK BILETÓW KIN HELIOS Balerina (2D,dubbing) godz.: 10.00, 13.45, 16.00; Sing (2D,dubbing) godz.: 13.00, 15.30, 18.00. Galeria Jurowiecka Lego® Batman (2D,dubbing) godz.: 10.45, 17.15; Rings (2D,napisy) godz.: 11.00, 16.00, 18.30, 21.00; La La Land (2D,napisy) godz.: 10.45, 13.30, 16.15, 19.00; Jackie (2D,napisy) godz.: 10.30, 15.15, 20.00; Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej (2D,pl) godz.: 11.45, 14.30, 17.15, 20.00; Resident Evil. Ostatni rozdział (3D,napisy) godz. 15.15; Split (2D,napisy) godz. 20.00; Stacje regionalne Rings (2D,napisy) godz.: 12.45, 17.45, 21.00; Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej (2D,pl) godz.: 10.15, 14.15, 17.00, 19.45, 21.45, 22.30; Resident Evil. Ostatni rozdział (2D,napisy) godz.: 11.15, 19.30, 22.00; La La Land (2D,napisy) godz.: 11.00, 14.00, 17.30, 20.15; Program jest emitowany w stacjach Elpos, Dipol, SAV oraz w formie plików do pobrania na stronie: www.tvbialystok.pl Radio JARD 89,2 FM (Białystok i okolice) i 95,5 FM (Bielsk Podlaski, Hajnówka, Siemiatycze i sąsiednie miejscowości) Białoruskie Radio Racja 98,1 FM. Lego® Batman (2D,dubbing) godz.: 12.45, 17.45; Assassin’s Creed (2D,napisy) godz. 20.15; Seanse 2D: (pn, śr, czw): normalny - 23 zł, ulgowy/junior/senior/rodzinny - 19 zł, Tani Wtorek: normalny - 18 zł, ulgowy/junior/senior/rodzinny - 16 zł, pt-nd, święta: normalny - 25 zł, ulgowy/junior/senior/rodzinny - 21 zł. Seanse 3D: normalny - 25 zł, ulgowy/junior/senior/rodzinny - 21 zł, Tani Wtorek: normalny - 18 zł, ulgowy/junior/senior/rodzinny - 16 zł, pt-nd, święta: normalny - 27 zł, ulgowy/junior/senior/rodzinny - 23 zł; + dopłata 3 zł za okulary 3D. KINO FORUM Dlaczego on? (2D,napisy) godz.: 19.15, 21.45; Toni Erdmann godz. 15.00; Powidoki (2D,pl) godz. 20.30; Seans przedpremierowy: Moonlight godz. 18.00; Balerina (2D,dubbing) godz.: 10.15, 12.30, 14.45, 17.00; Sputnik nad Polską: Znalezisko godz. 20.15. Monster Trucks (2D,dubbing) godz.: 10.15, 15.15; Cennik biletów: normalny: 14 zł , bilet „Rodzinny”: min. 3 os.: 12 zł, Sputnik nad Polską: 12zł. Ważne telefony Teleforny alarmowe TV Białystok Ostatni smok świata (2D,dubbing) godz.: 10.00, 12.00, 14.15, 16.30; Po prostu przyjaźń (2D,pl) godz.: 14.45, 18.45; Konwój (2D,pl) godz. 21.45, 22.15; Resident Evil. Ostatni rozdział (2D,napisy) godz.: 19.15, 22.30; ul. Warszawska 37 ekspozycje stałe: „Odzyskana historia. Hotel Ritz”: Słynny, białostocki Hotel Ritz otwarto tuż przed Wielką Wojną, w 1913 r. Strawiony przez płomienie w czasie drugiej wojny światowej, ostatecznie zniknął z panoramy miasta wkrótce po zakończeniu działań wojennych. Budowla przez trzy dekady pełniła rolę jednej z wizytówek miasta. Słynęła ze świetnie wyposażonych apartamentów, wykwintnej kuchni, niezrównanej orkiestry jazzowej oraz niezapomnianych balów. Białostoczanie zwykli mówić „był Ritz, nie ma nic”. „W białostockiej kamienicy”: Kamienica przy ulicy Warszawskiej 37, w której mieści się Muzeum Historyczne, wybudowana została w latach 1910 – 1913 przez fabrykancką rodzinę Lurie. W 1923 roku kupił ją Samuel Hirsz Cytron, dlatego funkcjonowała zawsze jako kamienica Cytronów. Od 2008 roku Muzeum prowadziło w kamienicy prace konserwatorsko – renowacyjne przywracające dawną świetność elewacji zewnętrznej i oryginalny wystrój wnętrzom na parterze. Po prostu przyjaźń (2D,pl) godz.: 13.15, 18.45, 21.30; Dlaczego on? (2D,napisy) godz. 15.30; Po prostu przyjaźń (2D,pl) godz.: 12.45, 21.45; Muzeum Historyczne Muzeum Rzeźby ul. Świętojańska 17 ekspozycja stała: „Alfons Karny. Opus Vitae”. Wystawa prezentuje dorobek artystyczny Alfonsa Karnego jednego z najwybitniejszych polskich rzeźbiarzy XX wieku. Karny specjalizował się w rzeźbie portretowej. Na jego spuściznę artystyczną składa się ponad 600 skatalogowanych prac. Artysta był wielokrotnie nagradzany na polskich i europejskich konkursach wystawach. W 1974 r. Society of Portrait Sculptors w Londynie przyznało Karnemu „The Jean Mason Davidson Medal”, wliczając go do najwybitniejszych twórców europejskich. Artysta urodzony w Białymstoku 14 listopada 1901 roku, lata twórcze spędził w Warszawie. Nigdy jednak nie zerwał związków ze swoim rodzinnym miastem - od 1974 r. był jego Honorowym Obywatelem. Marzył utworzeniu tu muzeum, w którym mógłby pokazać swoje rzeźby i które byłoby jego symbolicznym powrotem do Białegostoku. Zamysł ten udało się zrealizować dopiero w 1993 roku, już po śmierci Karnego. Gdzie po pomoc Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej- Kino Kobiet godz.: 18.30; Radio Jard Radio Białystok Ludomira i Julitty. Została wzbogacona o prezentacje multimedialne na temat historii tej wileńskiej rodziny. Towarzyszą jej nagrania fortepianowe Julitty Sleńdzińskiej, pianistki i klawesynistki, donatorki Galerii. Telefon alarmowy 112 Pogotowie ratunkowe 999 Straż Pożarna 998 Policja 997 I Komisariat Policji w Białymstoku (ul. Waryńskiego) 85 746 07 57 II Komisariat Policji w Białymstoku (ul. Warszawska 65) 85 748 20 61 III Komisariat Policji (ul. Wrocławska 51a) 85 670 32 33 IV Komisariat Policji (ul. Słowackiego 1) 85 670 32 44 Straż Miejska 986 Pogotowie Energetyczne 991 Pogotowie gazowe 992 Pogotowie ciepłownicze 993 Pogotowie Wodno-Kanalizacyjne 994 Telefony interwencyjne Miejski Rzecznik Praw Konsumentów 85 869 6929 Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego 85 743 61 48 Kasa strefy płatnego parkowania 85 869 67 70 Punkt Informacji Drogowej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad 85 66 45 820 Punkt Informacji Drogowej Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich 85 676 71 49; 502 056 130 Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Podlaskiego 85 743 61 48 Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111 Policyjny telefon zaufania 85 670 27 37 Antykorupcyjny telefon zaufania 85 670 30 30 Telefon dla obcokrajowców 85 748 99 03 Telefon interwencyjny izby celnej 0 800 150 888 Telefon interwencyjny straży granicznej 85 714 55 55 Pogotowie Opiekuńcze 85 741 68 46 Anonimowi Alkoholicy Infolinia 0801 033 242, 85 664 17 70 (wt., czw., niedz. godz. 17-21) Taxi Komfort Taxi: 196 44, 85 744 44 44, 800 111 111 O.K. Taxi: 800 400 400, 196 26 Radio Taxi: 85 732 32 32, 800 323 232, 196 24, 516 323 232, 607 323 232 Express Taxi: 727 41 41 41, 85 741 41 41, 196 23, 800 41 41 41 Hallo Taxi 96: 196 27 Kolor Taxi: 196 22 MPT Super Taxi 191 91, 191 92, 800 509 191, kom. 509 099 191, 509 099 192. POGOTOWIA Pogotowie Ratunkowe, ul. Poleska 89, ul. Miłosna 24, tel.: 999. Ambulatoryjna i wyjazdowa nocna i świąteczna pomoc lekarska i pielęgniarska, w dni powszednie 18-8, soboty, niedziele i święta całodobowo. Pogotowia stomatologiczne, ul. Bohaterów Monte Cassino 13a, tel. 85 745 12 82, dzień powszedni: czynne w godz. 19-7, ul. Skalna 6, tel. 85 676 26 00, dzień powszedni: czynne w godz. 20-8. APTEKI Apteka Cefarm, ul. Suraska 2, 15-422 Białystok, tel.: 85 742 04 53. Nasze Apteki, ul. Fabryczna 22, 15-950 Białystok, tel.: 85 676 38 92. Apteka na Suraskiej 24h, ul. Suraska 4 lok. 20, 15422 Białystok, tel. 85 663 25 52 SZPITALE SP ZOZ Wojewódzki Szpital Zespolony im. J. Śniadeckiego w Białymstoku, ul. M.C. Skłodowskiej 26, tel. 85 748 81 00, www.sniadecja.pl Białostockie Centrum Onkologii im. M. Skłodowskiej-Curie w Białymstoku, ul. Ogrodowa 12, centrala 85 664 67 11, sekretariat 85 664 68 00, wwww.onkologia.bialystok.pl Samodzielny Publiczny Psychiatryczny ZOZ im. dr Stanisława Deresza Choroszczy, Pl. Z. Brodowicza 1, centrala 85 719 10 91, www.sppchoroszcz.med.pl Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku, Marii Skłodowskiej-Curie 24A, centrala 85 746 80 00, www.usk.onestepcloud.pl Uniwersytecki Dziecięcy Szpital Kliniczny im. L. Zamenhofa w Białymstoku, ul. Waszyngtona 17, e-mail: [email protected], telefon: 85 745 05 00 Samodzielny Szpital Miejski im. PCK w Białymstoku, ul. Sienkiewicza 79, [email protected] Zakład Opieki Zdrowotnej MSWiA, ul. Fabryczna 27, www.zozmswia.bialystok.pl, e-mail: [email protected], fax: 85 869 35 66 20// Promocja PROMOCJA www.poranny.pl Kurier Poranny Poniedziałek, 6 lutego 2017 007077548