gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły”

Transkrypt

gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły”
Żywiołak – Wrzesień 2012 (11)
Żywiołak
gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły”
Drodzy Czytelnicy!
Witajcie po wakacyjnej przerwie! Wracamy do pracy z głową
pełną pomysłów, zapałem do pisania artykułów i pozytywnym
nastawieniem! Obyście i w tym roku chętnie czytali „Żywiołaka”, i
żeby nasza pisarska twórczość przypadła Wam do gustu.
W jedenastym numerze naszej gazety możecie przeczytać co
nieco o naszych letnich harcerskich wydarzeniach, możecie znaleźć
kilka sprawności, które warto zdobyć i garść sucharów z
„Sucharlandii” na rozweselenie pierwszych jesiennych dni i masę
innych artykułów!
Zapraszamy do czytania!
Redakcja
Spis treści:
2. Kominek na zakończenie roku harcerskiego 2011/2012
3. Obóz Hufca ZHP Krzeszowice
4. Uroczystości 15 sierpnia
5. Uroczystości z okazji rocznicy wybuchu II wojny światowej
6. Rozpoczęcie roku harcerskiego 2012/2013
6. Inauguracja Roku Harcerskiego 2012/2013 – wędrownicy
8. Inauguracja roku harcerskiego 2012/2013 – pion harcerski
9. Sprawności na wrzesień
10. SUCHARLANDIA
11. Powakacyjny Kącik Zdrowia BUNI!
13. Podróże małe i DUŻE
Co w drużynach piszczy...
15. Zuchowe wieści
16. Zmiany w 10 DH „Arbor”
16. Ogniste wieści
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.zywiolak.4zywioly.c0.pl
1
Żywiołak – Wrzesień 2012 (11)
Kominek na zakończenie roku harcerskiego 2011/2012
29 czerwca 2012 było zakończenie roku szkolnego. My harcerze również
mieliśmy w ten dzień zakończenie roku, ale harcerskiego. Z tej okazji dh Ania Palka i dh
Aga Kmiecik zorganizowały ognisko. A w zasadzie miało to być ognisko, ale z przyczyn
technicznych i wysokiej temperatury powietrza, musieliśmy się zadowolić tylko
namiastką ognia, czyli świeczkami.
Spotkaliśmy się o 16.30 przy gimnazjum. Stamtąd pomaszerowaliśmy do lasu
koło Sztolni w Nawojowej Górze. Tam czekało na nas kilka osób, które nie przyszły na
miejsce zbiórki. Gdy doszliśmy do miejsca naszego kominka, rozłożyliśmy sobie coś do
siedzenia, przygotowaliśmy gitary i zaczęliśmy. Kominek rozpalała dh Łucja i dh
Karolina Gniewek. Usłyszeliśmy wiele piosenek, w tym kilka nowych, nie wszystkim
znanych, np. „Ogniu” czy „Mała”.
Kominek pomógł nam podsumować rok harcerski 2011/2012. Na początku
dziewczyny przeczytały list od kapitana Jack’a, który przygotował nam podróż po
różnych portach, w których mieliśmy dowiedzieć się wielu wartościowych rzeczy, tj. w
porcie wartości, przyjaźni, marzeń i zabawy. W przenoszeniu się do kolejnych miejsc
pomagała nam dobrze wszystkim znana szanta „Sześć błota stóp”. W czasie, gdy ją
śpiewaliśmy, podawaliśmy sobie nie widzialną linę, która obrazowała nam, jak ważna
jest praca w grupie.
W pierwszym porcie, porcie wartości rysowaliśmy mapę. Ale nie taką zwykłą.
Pokazywała ona naszą wędrówkę w minionym roku harcerskim, co przeżyliśmy, czego
się nauczyliśmy czy co było dla nas najważniejsze.
Dopłynęliśmy też do portu, w którym poznaliśmy pewnego bardzo
rozrywkowego marynarza, który zaprosił nas do wspólnych zabaw. Dlatego bawiliśmy
się w pląs pt. „Płyną statki z bananami”. Nie obyło się bez mnóstwa śmiechu i mylenia
się w kolejności wykonywanych ruchów!
Port marzeń przypomniał nam, jak ważne są marzenia i dążenie do zrealizowania
ich. Aby nasze marzenia się spełniły, wzięliśmy trochę magicznego pyłu od Palki i
rzuciliśmy go za siebie, myśląc o tym czego najbardziej pragniemy.
Ostatnim portem był port przyjaźni. Tam dh Aga opowiedziała nam historię
pewnego żeglarza, który stracił swoich przyjaciół i był przez to bardzo samotny, bo nie
miał nikogo komu mógłby się zwierzyć. Żeby umocnić swoje przyjaźnie wykonaliśmy
drobiazgi z muliny, koralików itd. Mieliśmy je podarować osobie, która jest dla nas kimś
ważnym, jest naszym przyjacielem. Ma to przypominać o tym jak ważna jest przyjaźń, i
że możemy polegać na drugiej osobie.
Na koniec dh Misty rozdała plakietki szczepu osobom, które ich jeszcze nie
dostały.
Dziękujemy bardzo organizatorkom za pomysł i przeprowadzenie tego kominka.
Mam nadzieję, że Wam się podobał i że z nowym zapałem do pracy w drużynie
przyjdziecie na zbiórki we wrześniu!
Kelaris
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.zywiolak.4zywioly.c0.pl
2
Żywiołak – Wrzesień 2012 (11)
Obóz Hufca ZHP Krzeszowice
Szum sosnowego lasu, ptasi śpiew, szmer
jeziora, zapach żywicy, dotyk traw i ciepłe słońce
– takimi słowy można opisać miejscowość
Kostkowice, czyli to miejsce, w którym na bazie
Hufca ZHP Ziemi Zawierciańskiej w okresie od 20
lipca do 2 sierpnia 2012 r. obozowali harcerze
krzeszowickiego hufca.
Na dwutygodniowe wakacje pod
namiotami wybrała się grupa prawie 70 osób, w
tym 6 instruktorów. Tak dużą liczbę uczestników
zawdzięczamy odbywającej się po raz pierwszy
od kilkunastu lat w naszym hufcu kolonii
zuchowej, która liczyła 19 dzieci z Krzeszowic i
Tenczynka.
Kostkowice to niewielka wieś oddalona
około 20 km od Zawiercia, położona w cichej,
spokojnej okolicy, nad dwoma zalewami.
Wszystko to dostarczyło dodatkowych atrakcji obozującym harcerzom i zuchom.
Mogli poznać uroki Jury Krakowsko-Częstochowskiej. W tym celu udali się na zwiad,
podczas którego poznawali historię, przyrodę i kulturę regionu, na wycieczkę do
Rezerwatu Przyrody „Góra Zborów” oraz zwiedzili zamki w Mirowie i Bobolicach.
Codziennie realizowali założony
wcześniej program, który był przygotowany
specjalnie dla uczestników obozu. Odbyła się
moc zajęć, m.in. nauka udzielania pierwszej
pomocy; terenoznawstwo czyli radzenie sobie
w terenie z mapą i kompasem, a także bez
nich; przyrodoznawstwo czyli poznawanie
tajników życia przyrody; sygnalizacja - jak
przekazać informacje na odległość bez
telefonu komórkowego i dostępu do
Internetu; szyfry - jak zakodować wiadomość,
żeby mogły odczytać ją tylko odpowiednie
osoby; węzły – nauka wiązania węzłów i
wykorzystania ich w praktyce; wycieczki i wiele
innych. Zuchy odwiedziły Pana Kleksa ucząc
się w Akademii takich przedmiotów jak
„gwiazdologia”, muzyka, plastyka, i odwiedziły
także Kubusia Puchatka zwiedzając Stumilowy
Las i pomagając jego mieszkańcom.
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.zywiolak.4zywioly.c0.pl
3
Żywiołak – Wrzesień 2012 (11)
Podobnie jak w zeszłym roku realizowano program profilaktyki uzależnień
współfinansowany przez Gminę Krzeszowice, a także dzięki materiałom
programowym Nadleśnictwa Krzeszowice zorganizowano zajęcia uczące jak chronić
lasy przed pożarami w ramach akcji „Świadomi Zagrożenia”.
Wszyscy pamiętali też o aktywnym wypoczynku. Codziennie rozpoczynali dzień
rozgrzewką, w upalne dni pływali na kąpielisku, brali udział w grach terenowych, grali
w piłkę siatkową i nożną, dwa ognie i inne gry zespołowe, zorganizowali wielką
olimpiadę sportową. Pod okiem instruktora wspinaczki skałkowej odbyły się zajęcia
wspinaczkowe na pobliskich skałach.
Obóz harcerski i kolonia zuchowa to podsumowanie roku harcerskiego, a także
niezapomniana przygoda i mnóstwo nowych doświadczeń. Harcerze i zuchy wrócili
zadowoleni z tego wypoczynku, co powinno zaowocować zapałem do pracy w
nowym roku.
Kolejny obóz dopiero za rok, ale przed krzeszowickim hufcem jeszcze nie jedna
wspaniała harcerska impreza – już we wrześniu spotkanie zuchów i harcerzy z całej
małopolski w Andrychowie, a w ferie zimowe kolejny wyjazd – zimowisko. Oby były
równie udane, albo lepsze od obozu!
Magdalena Karczmarczyk
Komendantka obozu
Uroczystości 15 sierpnia
15 sierpnia, jak wiecie, obchodzimy Święto Wojska Polskiego, rocznicę Cudu nad
Wisłą w 1920 roku i uroczystość kościelną – Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny. Z
tej okazji zorganizowano w Nawojowej Górze przy pomniku Wojska Polskiego
wydarzenie upamiętniające te historyczne dzieje. My, harcerze z Hufca Krzeszowice
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.zywiolak.4zywioly.c0.pl
4
Żywiołak – Wrzesień 2012 (11)
również braliśmy w nich udział. Przebiegały one, jak co roku, tj. burmistrz gminy
Krzeszowice Czesław Bartl powiedział kilka słów o obchodzonych przez nas świętach,
sierżant Mieczysław Wójcik przybliżył nam nieco historię Wojska Polskiego (kilka razy
myląc niektóre wydarzenia, co nieco rozbawiło obecnych na uroczystościach), a później
różne organizacje złożyły kwiaty na płycie pomnika.
Zapytałam kilku uczestników obchodów, co sądzą na temat tego wydarzenia.
Oto ich odpowiedzi:
„Sądzę, że obchody 15 sierpnia w Nawojowej Górze były jak każde inne
uroczystości: hymn, potem kwiaty, salutowanie i przemowa. Przybyło na nie kilka osób
z 13-stki i 4-rki. Pan sierżant w zabawny sposób wygłosił przemówienie, choć sam
świadom nie był, że rozbawił kilka tam obecnych osób.” – Bartek Świder, 10 DH „Arbor”
im. Olgi Drahonowskiej – Małkowskiej.
„Uroczystości były zarąbiste. Uśmiać się było z czego i generalnie mimo tych
wszystkich niedoskonałości czułam wspólnotę z innymi harcerzami i dlatego warto było
się wybrać.” – Ewa Matusik, 13 Szczep DHiGZ.
„Pogoda wyjątkowo się spisała, tzn. nie było upalnie jak zawsze 15 sierpnia, tylko
pochmurnie. Reprezentacja Hufca też była liczna, bardzo fajnie. Sztandar wystawiliśmy
pięknie, kwiaty złożyliśmy. Szkoda tylko, że znowu nie wspomniano nic o Powstaniu
Warszawskim. W sumie to bardzo ważny powód, dla którego tam przychodzimy, a tu
zawsze rozczarowanie. Chyba czas wziąć sprawy w swoje ręce, czyż nie?” - Magdalena
„Misty” Karczmarczyk, 37 DW „Zakon Feniksa”.
Kelaris
Uroczystości z okazji rocznicy wybuchu II wojny światowej
Wyjątkowo w tym roku
uroczystości z okazji rocznicy 1
września 1939 r. odbyły się w
poniedziałek, 3 września.
Najpierw Msza Święta w Parafii
św. Marcina w Krzeszowicach,
potem obchody przy Grobie
Nieznanego Żołnierza z
przemówieniem Burmistrza
Gminy Krzeszowice, z modlitwą
księdza Jana Leśniaka, z
oddaniem honorów przez poczty sztandarowe i złożeniem kwiatów przez reprezentacje
m.in. Urzędu Miejskiego, OSP, szkół i Hufca ZHP Krzeszowice.
Misty
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.zywiolak.4zywioly.c0.pl
5
Żywiołak – Wrzesień 2012 (11)
Rozpoczęcie roku harcerskiego 2012/2013
W piątek 7 września nasz szczep spotkał się przed gimnazjum w Krzeszowicach,
aby świętować rozpoczęcie Roku Harcerskiego 2012/2013, które przygotowała dla nas
dh Misty. Przyszliśmy, przywitaliśmy się najpierw po zuchowemu, a później po
harcersku. Później dowiedzieliśmy się kilka ciekawych rzeczy o grze, która nas czekała.
Naszym celem było zdobycie jak najwyższego stopnia harcerskiego albo gwiazdki
zuchowej. Zuchy były sprawdzane z trzech kategorii: fizycznej, wiedzy o Polsce i wiedzy
zuchowej. Dh Aga pytała zuchy o Prawo Zucha, Znaczek Zucha i Obietnice, Dh Zuza
wypytywała o różne rzeczy związane z Polską, a u dh Artura trzeba było się wykazać
fizyczną wytrzymałością i pokazać, że jeżeli się chce – da się. Harcerze zaś sprawdzani
byli z rozwoju fizycznego, wiedzy harcerskiej, wiedzy o Polsce i Unii Europejskiej i
technik harcerskich. Prawie wszystkim udało się zdobyć najwyższy stopień lub
gwiazdkę zuchową. Im wszystkim serdecznie gratulujemy. Mamy nadzieje, że
zmotywowaliście się do zdobywania stopni i sprawności harcerskich w nowym roku.
Nasze pierwsze spotkanie minęło szybko i w miłej atmosferze. Dziękujemy Misty za to
że przygotowała je dla nas i z niecierpliwością czekamy na kolejne! Udanego roku
harcerskiego!
Ines
Inauguracja Roku Harcerskiego 2012/2013 - wędrownicy
Piątek - tygodnia koniec i początek
Po lekcjach w szkole każdy z nas musiał szybko się uwinąć i wrócić do Krzeszowic pod
hufiec, gdzie mieliśmy zbiórkę. Kiedy przyjechał autobus, wszyscy się zapakowali i pojechaliśmy na
Chorągwianą Inaugurację Roku Harcerskiego do Andrychowa. Kiedy dojechaliśmy na miejsce,
wędrownicy powędrowali do LO, gdzie spędzali cały weekend. W pierwszy dzień, zaraz po dotarciu i
zjedzeniu kolacji, i zakwaterowaniu, i oczywiście efektownym przywitaniu nas przez króla Juliana
(dh. Jakub Mrzygłód) i resztę jego ekipy odbyła się gra twórcza w parku miejskim „dream”, czyli
„Niech radość będzie z Wami!”, w czasie której wykonywaliśmy makatki (ramka + sznurek +
materiał).
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.zywiolak.4zywioly.c0.pl
6
Żywiołak – Wrzesień 2012 (11)
Sobota
W sobotę rano o 7:00 mieliśmy pobudkę i czas na ogarnięcie
się. O 9:00 odbyła się odprawa patrolowych, a od godz. 10:00 do 14:00
gra po mieście + obiadek. Gra była bardzo wciągająca, ale i męcząca.
Igrzyska dziedzin nietypowych – czyli jak wędrownicy wywołują radość!
.
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.zywiolak.4zywioly.c0.pl
7
Żywiołak – Wrzesień 2012 (11)
O 20:00 odbył się
koncert, gdzie spotkali się
wszyscy uczestnicy
Inauguracji, a po koncercie
odbyły się zajęcia dla
„nieśpiochów”.
W niedzielę po
wstaniu i spakowaniu
swoich rzeczy zjedliśmy
śniadanko i poszliśmy do
kościoła. Po Mszy odbył się
Apel, po którym
pojechaliśmy do domków .
ADRIAN & Misty
Inauguracja roku harcerskiego 2012/2013 – pion harcerski
Na inaugurację z naszego hufca pojechały też 3 patrole harcerskie (44 DH
„Orliki” i dwa patrole z 10 DH „Arbor”).
W piątek wieczorem była gra, która pozwoliła nam poznać różne zakątki
Andrychowa (mieliśmy szukać w mieście karteczek z różnymi hasłami nawiązującymi do
tradycji i historii miasta, np. „Szczekająca ryba”, czy „Tunele pod miastem”, a później na
kartę patrolu wpisać ich lokalizację). Następnego dnia również mieliśmy mnóstwo
atrakcji. Zorganizowano kilka gier, np. „Polowanie na lisa” (gdzie za pomocą
radioodbiornika i anteny trzeba było znaleźć tego „lisa”, czyli nadajnik). Misja Tajnego
Agenta (tam rozszyfrowywaliśmy hasło „Życie tylko wtedy jest radością, kiedy jest
służbą” zdobywając kolejne litery szyfru chodząc po różnych miejscach w
Andrychowie). W ofercie zajęć mieliśmy też „waterzorbing” (czyli dmuchaną kulę na
wodzie, w której uczestnik biorący udział w zabawie musi utrzymać się jak najdłużej w
pozycji stojącej), łucznictwo, pracownie małego chemika i fizyka i wiele innych!
Wieczorem, tak jak wszyscy uczestnicy Inauguracji, poszliśmy na koncert, gdzie
mogliśmy porozmawiać ze znajomymi z innych pionów harcerskich i oczywiście
posłuchać muzyki zespołu „Cisza Jak Ta”. W niedzielę poszliśmy na mszę i apel. Później
wynajętym autobusem wróciliśmy wszystkim patrolami z hufca do Krzeszowic.
Podsumowując całą Inaugurację stwierdzam, że, jak zawsze było super, 44 DH
„Orliki” zajęli III miejsce we współzawodnictwie na całej Inauguracji w pionie harcerskim
(jako jedyny patrol z naszego hufca, który zajął jakieś miejsce w tym roku ;)
Gratulujemy!), ale przede wszystkim była (wszędzie wspominana) RADOŚĆ!
Kelaris
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.zywiolak.4zywioly.c0.pl
8
Żywiołak – Wrzesień 2012 (11)
Sprawności na wrzesień
Nowy rok harcerski, a co z tym idzie? Każdemu z nas przybywa jeden rok życia,
każdy z nas może zdobywać coraz ‘wyższe’ sprawności! A więc dla zuszków, które
niedawno stały się harcerzami proponujemy :
Znawczyni obrzędów i zwyczajów drużyny/znawca obrzędów i
zwyczajów drużyny *
1. Poznała/ał znaczenie słów: zwyczaje i obrzędy.
2. Poznała/ał historię swojej drużyny.
3. Dotarła/ał do kroniki lub kronik drużyny, przeczytała/ał je.
4. Przeprowadziła/ił wywiad z przybocznym lub z drużynowym dotyczący zwyczajów w
drużynie. Pozyskane informacje przedstawiła/ił na zbiórce zastępu.
5. Poznała/ał harcerskie piosenki znane w drużynie, nauczyła/ył się ich.
... aby zacząć dobrze swoją harcerską ścieżkę!
Jako sprawność dwugwiazdkową coś, dzięki czemu będziecie mogli nauczyć się
znajdować czas nie tylko dla siebie, lecz także dla innych. Czyli...
Piastunka/piastun **
1. Systematycznie opiekowała/ał się młodszym dzieckiem
(rodzeństwem, dzieckiem sąsiadów) przez dłuższy okres ( miesiąc,
wakacje):
-przygotowała/ał odpowiednie posiłki
- wyprowadzała/ał na spacer w odpowiednim ubraniu
-myła/ył i kładła/ał do snu
-zapewniała/ał bezpieczną zabawę
-pomagała/ał w nauce (w przypadku opieki nad dzieckiem w wieku szkolnym).
2. Własnoręcznie przygotowała/ał niespodziankę dla dziecka (zabawka, ubranko,
ulubiony podwieczorek).
3. Opracowała/ał krótką bibliografię książek dotyczących opieki nad dzieckiem.
Zapoznała/ał zastęp z jedną z nich.
4. Opracowała/ał kilka interesujacych zabaw i gier dla dzieci.
Zaczęła się szkoła...Codzienne wstawanie, przechodzenie przez wiele ulic, mijanie
wielu znaków ważnych dla naszego życia i zdrowia, ale czy znamy je? Czy
przestrzegamy ich? W zasadzie większość osób niestety nie, dlatego mamy
odpowiednią sprawność, żeby się tego nauczyć :
Znawczyni ruchu drogowego/znawca ruchu drogowego ***
1. W okresie próby systematycznie pełniła/ił służbę ruchu w miejscach i przy okazjach
tego wymagających.
2. Uczestniczyła/ył w spotkaniu z policjantem na temat bezpieczeństwa na drogach i
obowiązujących przepisów.
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.zywiolak.4zywioly.c0.pl
9
Żywiołak – Wrzesień 2012 (11)
3. Zorganizowała/ał wraz z zastępem zawody na rowerowym torze przeszkód lub w
miasteczku ruchu drogowego popularyzując w ten sposób obowiązujące przepisy w
drużynie, szczepie, szkole.
4. Zorganizowała/ał dla zuchów pokaz prawidłowego poruszania się po drogach
połączony z konkursem.
Mam nadzieje, że każdy z Was wybierze jedną sprawność i podejmie próbę
zdobycia jej. Życzę Wam powodzenia ! ;)
Ines
SUCHARLANDIA
Suchar na wrzesień – pełen wakacyjnych wzniesień!
Nowy rok harcerski, nowy rok szkolny, nowa pora roku itd… w naszej
Sucharlandii również nie brakuje zmian. Podczas obozu został odkryty nowy talent do
sucharów, którym obdarzony jest nie kto inny jak druh Piotrek Nowak. Jako, że Gangsta
nie może pozwolić na marnowanie się młodych talentów, w dzisiejszym wydaniu
„Żywiołaka” będziecie mogli przeczytać trochę sucharów z repertuaru Piotrka :)
Dlaczego informatycy nie chorują?
-Bo mają dobrego antywirusa
Jak się nazywa koleś, który wali
kawałami?
-Kawaler
Co zabija człowieka pająka?
-Człowiek kapeć
Dlaczego taboret ma depresję?
-Bo nie ma oparcia
Chemik opowiedział żart chemiczny, ale nie było reakcji.
Gangsta&Piotrek team
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.zywiolak.4zywioly.c0.pl
10
Żywiołak – Wrzesień 2012 (11)
Powakacyjny Kącik Zdrowia BUNI!
Są tematy, które tak nas pasjonują, że ‘wylewają’ się z nas każdą stroną, że
mieszają nam piąte klepki i zajmują coraz większe powierzchnie naszej świadomości. W
końcu przyszedł czas, żebym napisała Wam coś o mojej kochanej i wspaniałej
wspinaczce! :) Taak, wspinaczka też może być elementem zdrowia – pomaga żyć w
harmonii z naturą, zbliża ludzi, rozładowuje napięcia, stymuluje rozwój fizyczny. A poza
tym jest formą odpoczynku psychicznego – przynajmniej zazwyczaj.
Jak zacząć??
Na początek najlepiej pójść z kimś znajomym na ściankę wspinaczkową. Tam
nie jest nic potrzebne, może ewentualnie jakieś trampki (najlepiej za małe). Można
tam wypożyczyć uprząż, przyrząd asekuracyjny, a nawet specjalne buty
wspinaczkowe.
Gdy stwierdzimy, że ta forma wysiłku nam się podoba – warto po pierwsze
zainwestować w buty wspinaczkowe – każdy znajdzie coś dla siebie. Modele są różne.
Warto wiedzieć, że buty wspinaczkowe powinny być ciasne, najlepiej minimum o
rozmiar za małe. Buty z naturalnej skóry się rozbijają, więc o tym również trzeba
pamiętać. Koszt pierwszych butów wspinaczkowych to zazwyczaj około 200zł. Gdy nie
mamy zbyt dużo pieniędzy, warto na przykład przymierzyć różne modele w sklepie,
przejść się w nich i poczuć, czy dobrze leżą na stopie. A potem, gdy wybierze się te
idealne dla nas – poszukać na allegro, czy innych portalach takich samych butków –
może będą tańsze.
Ważna jest również własna uprząż. Gdy zdecydujemy się, że chcemy się
wspinać - to uprząż będzie gadżetem, który praktycznie zawsze będzie nam
potrzebny. Uprzęży jest również wiele modeli- warto kupić taką, którą można
regulować. Dzięki temu możemy ją ubrać, gdy jest ciepło i gdy jest zimniej. A także
nic się nie stanie, gdy urośniemy… przytyjemy…:D Warto by uprząż była wygodna i
nowa- dzięki temu będziemy pewni jej niezawodności. W końcu to właśnie uprzęży
powierzamy swoje życie podczas wspinaczki…
Najprostszym i najbardziej uniwersalnym – a także najtańszym przyrządem
asekuracyjnym jest kubek. Albo najprostszy- dwie dziury na linę i ucho, do którego
należy wpiąć karabinek zakręcany, albo typu reverso, czyli z dodatkowym uchwytem
na jeszcze jeden karabinek. Taki przyrząd obsługiwać jest nietrudno, każdy sobie z
tym poradzi:) A ponadto ciekawą informacją jest też to, że na tym przyrządzie można
również zjechać samemu. Taki kubek można zakupić za około 40zł + kolejne 40zł na
karabinek.
Dzięki takiemu kompletowi sprzętu spokojnie można wspinać się na ściance
wspinaczkowej. Trochę więcej wydatków jest, gdy zaczynamy mieć chęć na wyjazdy w
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.zywiolak.4zywioly.c0.pl
11
Żywiołak – Wrzesień 2012 (11)
skały. Wtedy warto na początek zainwestować w kurs wspinaczkowy. Jest on
organizowany m. in. przez Krakowski Klub Wysokogórski, gdzie kosztuje on 750zł.
Można znaleźć nieco tańsze kursy oferowane przez różne szkoły wspinania, jednak
nie jest to jedyna opcja. Kurs wspinaczki nie jest warunkiem koniecznym do tego, aby
zacząć się wspinać w skałach. Informacje o tym, jak się wspinać (jak używać takiego
sprzętu jak lina, ekspresy itp. ) może przekazać nam doświadczony wspinacz, który
będzie tak miły, że postanowi poświęcić nam trochę czasu.
Co warto wiedzieć zanim pierwszy raz wybierzemy się w skały?
Po pierwsze, wspinacze to takie specyficzne środowisko, w którym obowiązuje
pewna etyka;
*nie rzucamy śmieci pod skałami,
*każdy niezależnie od wieku i doświadczenia w skałach jest traktowany jako
swój. Wspinacz zawsze służy pomocą drugiemu wspinaczowi, wszyscy mówią sobie
'cześć,' czy też w innym sposób się witają. I nie ma 'Panów' i 'Pań', w skałach wszyscy
są ze sobą 'na ty'.
*w skałach staramy się nie krzyczeć.
*akceptujemy swoje wady, nie śmiejemy się z innych, mniej doświadczonych
wspinaczy - każdy kiedyś zaczynał swoją przygodę ze wspinaczką.
Klimat w skałach jest przedni. Ludzie wspinają się, rozmawiają, robią ogniska i
grille, rozwijają się. Można poznać wiele ciekawych ludzi. Polecam spróbować, bo to
niesamowite doświadczenie patrzeć na wszystko z góry, być bliżej chmur, pokonywać
swoje słabości... :)
Wiele ciekawych artykułów można znaleźć na takich portalach jak:
www.wspianie.pl
a także www.climb.pl
Istnieje wiele stylów wspinaczki - górska, sportowa, zimowa, a nawet miejska.
Mamy szczęście mieszkać na Jurze, gdzie rejonów wspinaczkowych nie brakuje:)
Każdy znajdzie coś dla siebie.
Bunia
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.zywiolak.4zywioly.c0.pl
12
Żywiołak – Wrzesień 2012 (11)
Podróże małe i DUŻE
Wakacje już za nami, ale jesień też jest
piękna i odpowiednia na podróże.
Wykorzystajcie to! W tym numerze chciałabym
się zająć bezpieczeństwem. W końcu to
podstawa udanego wyjazdu. Mniej lub bardziej
ryzykowne wyprawy muszą być zabezpieczone
na wszystkie możliwe sposoby po to, aby móc
wrócić z nich cało i zdrowo, i mieć co
opowiadać, a potem znów wyruszyć w drogę.
Po pierwsze powinniśmy bardzo dobrze
i w szczegółach zaplanować wycieczkę,
zwłaszcza tam, gdzie jeszcze nie byliśmy i nie znamy terenu. Jest to podstawowa
kwestia bezpieczeństwa. Im więcej niewiadomych, tym większe ryzyko i większe
niebezpieczeństwo, dlatego zachęcam do dobrego planowania nawet tych
spontanicznych wyjazdów.
Drugą podstawową sprawą, o której powinniśmy pamiętać na co dzień, nie
tylko w czasie podróży, jest apteczka. Warto nosić ją stale przy sobie. Do szkoły, na
spacer, na zbiórkę wystarczy nam mała apteczka osobista, w której znajdą się
podstawowe przedmioty – rękawiczki jednorazowe, maseczka do sztucznego
oddychania, kilka plasterków i bandaż. Na kilkudniowe wyprawy, wycieczkę rowerową,
czy wyjazd w góry potrzebne nam będzie większe zaopatrzenie. Warto wziąć więcej
plastrów, wodę utlenioną lub inny środek odkażający, kilka rodzajów bandaży, chustę
trójkątną, folię NRC itd. Można też zabrać podstawowe leki, jednak trzeba pamiętać o
dwóch rzeczach: bierzemy je po konsultacji z rodzicem/lekarzem i są one
przeznaczone tylko dla nas! To jest ważne, ponieważ zdarza się, że niektóre osoby są
uczulone na wybrane leki lub jakiś ich składnik.
Wybierając się na bardziej ekstremalne wycieczki, można pomyśleć o
dodatkowym ubezpieczeniu się od następstw nieszczęśliwych wypadków wykupując
polisę tzw. NNW. Na co dzień jesteśmy
ubezpieczeni w szkole, na uczelni od
NNW, ale czasem polisa taka nie
obejmuje szczególnych przypadków
bądź sportów ekstremalnych. Dobrze
dowiedzieć się wcześniej, czy zwykła
polisa ubezpieczeniowa wystarczy wam
w czasie wyprawy bądź uprawiania
sportu.
Dość dużym niebezpieczeństwem,
zwłaszcza w czasie wycieczek górskich,
jest burza. Oto kilkanaście porad, jak
sobie radzić w takiej sytuacji:
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.zywiolak.4zywioly.c0.pl
13
Żywiołak – Wrzesień 2012 (11)
1. najlepsze zabezpieczenie przed burzą – sprawdzić porządną prognozę pogody
przed wyjazdem w góry, zabrać odpowiednie ubranie (ciepłe rzeczy, kurtkę
przeciwdeszczową, czapkę, rękawiczki), latarkę i apteczkę z folią NRC,
2. jeśli widzimy, że burza się zbliża (nadchodzą ciemne chmury, zrywa się porywisty
wiatr, słychać w oddali grzmoty) to należy jak najszybciej zejść w dół (do doliny,
schroniska), ale bez paniki, spokojnie,
3. nie można przebywać w miejscach, gdzie będzie się zanosić na deszcz, a także przy
rzekach, potokach, zbiornikach wodnych,
4. nie wolno chronić się przy pojedynczych drzewach (małych grupach drzew), w lesie
nie opierać się o drzewo,
5. trzeba oddalić się od łańcuchów, drabinek metalowych,
6. jeżeli znajdujemy się przy skale, to nie można się do niej zbliżać na mniej niż 1
metr, a jeśli chcemy skryć się pod skałą, to z odstępem co najmniej 3-metrowym,
7. burzę przeczekujemy kucając ze złączonymi stopami (pozycja embrionalna), nie w
grupie, tylko rozproszeniu, izolujemy się od podłoża (liną, plecakiem),
8. komórkę lepiej wyłączyć, choć wg ratowników TOPR nie ściąga ona piorunów, natomiast
warto ją zabezpieczyć przed zamoknięciem, wyjmując baterię i owijając w folię,
9. metalowe przedmioty z plecaka można odsunąć na bok, nie ściągną one piorunów, ale
uchroni nas to od poparzenia ewentualnie przepływającym ładunkiem resztkowym z pioruna,
10. szałasy nie są dobrą ochroną przed burzą – nie mają odgromienia,
11. wspinacze powinni przerwać zjazd/wspinanie na czas burzy, przeczekać na półce
skalnej, punkt asekuracyjny (ok. 1,5 m) poniżej wspinaczy, izolacja od podłoża,
12. jaskinie nie są dobre jako schronienie przed burzą,
13. trzeba pamiętać, że piorun może uderzyć znowu w to samo miejsce.
Pierwsza pomoc w przypadku porażenia piorunem:
· Sprawdzenie bezpieczeństwa terenu,
· Sprawdzenie przytomności,
· Wezwanie pomocy (TOPR i GOPR 601-100-300)
· Przytomny – kontrola oddechu, ochrona przed wychłodzeniem, hospitalizacja,
nieprzytomny, jeśli nie oddycha
RKO, jeśli oddycha to jak u
przytomnego.
Istotną kwestią jest też informowanie
innych o swoich planach podróży. Dobrze
zostawić wiadomość, gdzie się
wybieramy, na jak długo, gdzie będziemy
w poszczególnych dniach lub jaką trasę
planujemy przejść. Nie zapominajmy o
tym, bo to może uratować nam życie.
Pamiętajcie, aby na wycieczkę nie
zabierać wielkich kwot pieniędzy. Należy
zabrać tylko tyle, ile planujemy wydać z
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.zywiolak.4zywioly.c0.pl
14
Żywiołak – Wrzesień 2012 (11)
niewielkim zapasem. Większą ilość gotówki dobrze rozdzielić nawet na kilka części i
trzymać w różnych miejscach (np. przy sobie, w małym plecaku, w dużym
plecaku/walizce), aby w razie kradzieży lub zgubienia nie pozostać z niczym daleko od
domu. Dobrym rozwiązaniem jest też karta bankomatowa, ale trzeba dobrze chronić
ją przed kradzieżą lub zgubieniem.
Pamiętajcie też, aby nie brać ze sobą najcenniejszych rzeczy jakie mamy, zwłaszcza
wyjeżdżając w góry. A jeśli już chcemy je wziąć (np.
super wypas aparat fotograficzny), to trzeba bardzo
dobrze go chronić i pilnować.
Wiem, że nie wyczerpałam tematu bezpieczeństwa
w podróży, ale tak naprawdę wiele zależy od tego, z
jakiego typu wycieczką mamy do czynienia, w jaki rejon
Polski czy też świata jedziemy. Na wszystko trzeba się
wcześniej przygotować, bo planowanie to podstawa.
Dzięki niemu unikniemy wielu zaskoczeń i
nieprzyjemności, czyli zwiększymy nasze
bezpieczeństwo. Pamiętajmy też, aby zawsze
zachowywać się rozważnie, choć nie zapominajmy o
nutce romantyzmu ;)
Miłych i bezpiecznych wypraw!
wędrowniczka_37
Co w drużynach piszczy...
Zuchowe wieści
Wrzesień... Myślicie, że zuchy zapomniały o zbiórkach? Skądże! Pierwsi przybyli
z uśmiechami na twarzy pół godziny przed Rozpoczęciem Roku Harcerskiego, na które
zaprosiła nas dh Misty. Wzięliśmy udział w grze, której celem było to, żeby zdobyć jak
najwięcej gwiazdek zuchowych. Byliśmy sprawdzani z 3 kategorii: fizycznej, wiedzy o
Polsce i wiedzy zuchowej. Dh Aga pytała nas o Prawo Zucha, Znaczek Zucha i
Obietnice. Było ciężko, ale każdy z nas przypomniał sobie te ważne - dla nas zuchów –
symbole. Dh Zuza wypytywała nas o różne rzeczy związane z Polską, a u dh Artura
musieliśmy wykazać się fizyczną wytrzymałością i pokazać, że możemy wiele. Czas ten
w miłej atmosferze minął, a następnego dnia...
Następnego dnia spotkaliśmy się o godzinie 10:00 przed gimnazjum na zbiórce,
lecz nie była ona zwyczajna, ponieważ byli na niej też harcerze. Na początek
wlecieliśmy na swoich smokach do harcówki i tam harcerze opowiedzieli nam bardzo
dużo o historii pranej krainy. Aby dostać się do niej, musieliśmy przejść pewne próby.
Próby cierpliwości, odwagi, dzielności, musieliśmy wyobrazić sobie niektóre rzeczy i
uśmiechać się popijając „kwas”. Pod koniec 10 DH stanęła po jednej stronie harcówki, a
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.zywiolak.4zywioly.c0.pl
15
Żywiołak – Wrzesień 2012 (11)
my naprzeciwko niej. Zuchy przeszły do drużyny harcerskiej, a obecnie już harcerzami z
4. Klasy. Gratulujemy i życzymy powodzenia na dalszej, harcerskiej trasie. Lecz to nie
wszystko, co się wydarzyło. Później drużynowa 10. DH Ania poprosiła o wystąpienie
zastępowych Dawida, Artura i Igiego, zdjęła im uroczyście sznury, podziękowała za
pracę na funkcji zastępowych i przekazała je Karolinie, Albertowi i Bartkowi. Później
wystąpiła dh Paulina - drużynowa 8. GZ i prosząc do siebie dh Zuzę zdejmowała sznur
z ramienia i przekazała go jej. Odtąd dh Zuza jest drużynową 8. GZ. Gratulujemy
wszystkim nowym funkcyjnym i życzymy powodzenia na dalszym, harcerskim szlaku.
Ines
Zmiany w 10 DH „Arbor”
„Żywiołak” nie ukazywał się tylko przez dwa miesiące, a u nas ogromne zmiany.
Dlaczego ogromne? Bo zmieniła się drużynowa! Miejsce dh Kasi zajęła dh Palka! :)
Kasia została opiekunem drużyny. Już prawie miesiąc działamy z “nowymi władzami” i
mamy nadzieję, że będzie coraz lepiej :)
Druhnie Kasi serdecznie dziękujemy za cały czas i serce, które włożyła przez te
wszystkie lata bycia drużynową w budowanie 10 DH “Arbor”.
Kelaris
Ogniste wieści
Po czerwcowym biwaku przyszedł czas na obóz.
Wędrowników szczepu było na nim dużo, ale wszyscy
pracowali tam jako kadra swoich drużyn. Szkoda, że nie
udało się zrobić programu dla wędrowników. Może w
przyszłym roku wybierzemy się na obóz wędrowny?
Byłoby super! W sierpniu kilka osób z drużyny wybrało
się na Wędrowniczą Watrę i świetnie się tam bawiło.
Poza tym nagrywaliśmy pierwsze ujęcia filmiku o
dzieciach w ramach znaku służby.
Na początku września odbyło się szczepowe rozpoczęcie roku harcerskiego.
Niedawno patrol Zakon Feniksa pojawił się na Chorągwianej Inauguracji Roku
Harcerskiego. Ale była RADOŚĆ i świetna zabawa! :D Teraz czekamy na pierwszą
zbiórkę drużyny w nowym roku, która już niebawem się odbędzie!
druhna drużynowa
Żywiołak – gazeta 4. Szczepu Harcerskiego „Żywioły” – www.zywiolak.4zywioly.c0.pl
16

Podobne dokumenty