Powrocmy jak za dawnych lat - Szkoła Podstawowa z Oddziałami
Transkrypt
Powrocmy jak za dawnych lat - Szkoła Podstawowa z Oddziałami
ISSN 2083 - 1943 Szkoła Podstawowa z Oddziałami Integracyjnymi nr 30 im. Powstańców 1863r. ul. Kawęczyńska 2, 0303-772 Warszawa Niezależny Miesięcznik Ludzi Pozytywnie Zakręconych Inaczej poświęcony obchodom 80— 80—tej rocznicy nadania imienia Szkole Powszechnej Powszechnej nr 30 im. Weteranów 1863r. Cena: egzemplarz bezcenny Nakład: 1000 egz. Warszawa, 14 maja 2014r. Numer 6 (26) 2013/2014 2013/2014 *** Sponsorem wydania są Warszawskie Inicjatywy Edukacyjne - numer dofinansowany ze środków M. st. Warszawy*** , , Powrocmy jak za dawnych lat Był rok 1934. W miejscu, w którym jeszcze niedawno stał ul. Kawęczyńskiej. Cały dziedziniec wypełniony był po brzegi zacarski fort wojskowy, powstał budynek murowany przeznaczony intrygowanym i niezwykle barwnym tłumem. Uczennice w sukienpierwotnie na fabrykę mebli. Hale fabryczne przedzielone ścianami kach szarych, w koszulach z marynarskim kołnierzykiem i beretem stały się salami lekcyjnymi. Dziedziniec nieotynkowanego budynku szarym na głowie, uczniowie w garniturach rodem z Różyckiego, panowie oficerowie z szabelkami, w maciejówkach, wysokich burozbrzmiewał dziecięcymi krzykami i śmiechami. Zaczęło się życie nowej szkoły, która wkrótce rozrosła się tach, damy w kapeluszach, przedstawiciele władz w garniturach pod względem liczebności dzieci i pomieściła dwie Szkoły Po- z laseczkami, weterani w mundurach z amarantowym wyłogiem – wszechne nr 15 i nr 30, liczące 350 dzieci w siedmiu klasach. Uro- wszyscy oni siedzieli lub stali. Na udekorowanej girlandami zieleni nieotynkowanej ściaczystość nadania imienie zawisły portrety nia szkole była wielką Naczelnika Państwa fetą patriotyczną. Wyi Prezydenta RP. Na bór bohaterów powstapodwyższeniu głos nia styczniowego nie zabierali oficjele – tam był przypadkowy. również odebrana zoNiedaleko, na Floriaństała przysięga – przyskiej w Domu Weterarzeczenie na sztandar na mieszkało bowiem szkoły. Słowa roty są 14 żyjących powstańniemal niezmienione ców, którzy nieraz do dzisiaj. Wybuch gościli w murach wojny i okupacja to szkoły. Nie było wówkolejne powody do czas ucznia, który na dumy naszych widok żołnierza nie uczniów, nauczycieli zatrzymałby się i nie oraz rodziców. zdjął czapki. BohateTo oni przerem stawał się sowichowywali i strzegli zdrzał, któremu wetesztandaru szkoły. Hiran „odsalutował”. odcisnęła Takiemu uczniowi, Zdjęcie pamiątkowe uczniów Szkoły Powszechnej nr 30 ze sztandarem i Weteranami Powstania 1863r. s t o r i a na nim swoje piętno. choćby był nie wiem jakim „łobuziakiem” każdy chciał podać rękę, taki to był splendor. Do 1941 w szkole bez przerwy trwały zajęcia. Później Sztandar szkoły ufundowali mieszkańcy Domu Weterana, okupanci zajęli szkołę na szpital wojskowy, dla potrzeb nauki pozona jego połach znalazły się słowa „Wszystko dla Polski” – prze- stawiono cztery sale, co spowodowało duże utrudnienia. Wkrótce trwały one w sercach uczniów i nauczycieli do dzisiaj. Po uroczy- szkoła przeniosła się całkowicie do budynku przy Ząbkowskiej 43 stej mszy świętej w Bazylice na Michałowie uczniowie Szkoły Po- i podziemi Bazyliki. Trwały również tajne komplety wszechnej nr 30 i Szkoły Powszechnej nr 15 (która uzyskała imię i nauczanie. W czasie wojny umiera ostatni uczestnik powstania Legionów 1914 r) przemaszerowali barwnym i wesołym korowo- styczniowego – jego pogrzeb stał się małą manifestacją patriotyczdem w otoczeniu oficerów Wojska Polskiego, zaproszonych gości, ną, w której udział brali uczniowie i nauczyciele trzydziestki. w towarzystwie pocztów sztandarowych okolicznych szkół, zakłaC.d. na str.2 dów pracy, związków – do budynku szkoły przy Strona 2 Warszawa, 14 maja 2014r. Numer 6 (26) 2013/2014 Jesienią 1940r w gmachu szkoły przy ul. Kawęczyńskiej na Pradze murach znów dzwonek. Pierwsze lata w nowej rzeczywistości nie - a więc poza obszarem getta - komisje lekarskie badały przywożonych tam kandydatów do obozów pracy. "Urzędowanie odbywa się w dużej sali gimnastycznej na parterze - wspomina Makower. Przeważnie przy jednym stole s i e d z i dwóch lek a r z y , urzędnicy gminni, spełniający c z yn n o ś c i sekretarskie, mają oddzielny stół. Wprowadzano partię ludzi, przeważnie kilkad ziesiąt osób, kazano im się rozebrać do połowy. W ten sposób mieli stać aż do ukończenia badania, również zimą w czasie dokuczliwych mrozów. [...] Lekarze wypytują, dają polecenia: oddychania, kasłania, gimnastykowania się, częste konferencje i konsylia lekarskie." Podczas powstania warszawskiego 1 sierpnia budynek szkoły został zajęty przez młodych warszawiaków, skąd kontrolowano zbieg ulic Kawęczyńskiej i Ząbkowskiej – wkrótce placówka upadła, po zakończeniu powstania we wrześniu 1944 roku Praga znalazła się w rękach Ludowego Wojska Polskiego i Armii Czerwonej. Już dwa tygodnie po „wyzwoleniu” Pragi w szkolnych były łatwe, jednak charakteryzowały się wyjątkowym entuzjazmem ze strony kierownictwa, nauczycieli, uczniów i ich rodziców Kiedy w styczniu 1945 cała Warszawa znalazła się znów w rękach Polaków, to właśnie Praga stała się centrum życia politycznego, kulturalnego – jako dzielnica o najmniejszych zniszczeniach. Dalsze powoj enne lo s y szkoły silnie związane są ze zmianami, jakie zachodziły w życiu polityczno – gospodarczym państwa i samej Warszawy. Powstawały nowe kamienice, bloki, ulice, dobudowano nowe skrzydło szkole oraz halę gimnastyczną. Zmieniło się najbliższe otoczenie placówki. W 22.02.1963r. wmurowano tablicę w setną rocznicę wybuchu powstania styczniowego. Dzisiaj Trzydziestka to blisko 600 uczniów uczonych przez 60 nauczycieli w kolorowych i wesołych salach. Stare mury łączą w sobie patos historii z powiewem młodości jej wychowanków. Pamiętamy o wszystkich, którzy kiedykolwiek zetknęli się z naszą historią, pamiętamy też o tych, których pamięć zachowujemy na zawsze – im wszystkim poświęcamy ten numer specjalny szkolnej gazetki. Damian Szlagowski, Radosław Potrac Pan zagra ze mna, w serso... Dzieci w okresie powstania styczniowego najczęściej bawiły się w zabawy naśladujące czynności dorosłych. Chłopcy najczęściej „ walczyli” na wojnie, „polowali”. Biegali po podwórkach grając w ściganego, chowanego. Często też ścierali się podczas pojedynków, wspinali na drzewa, pokonywali przeszkody. Dziewczynki były paniami domu. Najczęściej prowadziły gospodarstwo, gotowały w kuchni - udawały, że sprzątają swój dom. Bywały również pięknymi paniami domu czekającymi na swego księcia z bajki. Niewiele się zmieniło od tamtych czasów. Może mniej jest dzisiaj zabaw w coś lub kogoś, może częściej siedzimy przy monitorach urządzeń cyfrowych, jednak wciąż bawimy się w to samo. Dzisiaj chłopcy mierzą się z przeciwnościami w grze komputerowej, wygrywają mistrzostwa piłki nożnej lub zdobywają kolejne jako rycerze w grach MMORPG. Dziewczynki wygrywają konkursy piękności na stronach internetowych. Przeżywają przygody z bajek. Czasem bywa na odwrót, dzisiaj nikt już temu się nie dziwi. Nikt już niemal nie zna pikut, serso, niewielu gra w kamienie. Redakcja w planach ma wkrótce warsztaty zapomnianych zabaw, na które serdecznie już dzisiaj zapraszamy. Zuzia Nowosielska Pamiątka nadania Szkole Powszechnej nr 30 imienia Powstańców 1863r.w kolejną rocznicę nadania imienia. Tutaj najprawdopodobniej po raz pierwszy doszło do zmiany imienia „Weteranów 1863r” na „Powstańców 1863r.”. Ze względu na brak źródeł pisemnych, lub utrudniony do nich dostęp wciąż szukamy informacji, w którym dokładnie momencie Szkoła zmieniła nadane jej imię. Redakcja wspólnie z nauczycielami szkoły, zaprzyjaźnionymi historykami - stara się ustalić szczegóły tych wydarzeń. Obiecujemy naszym drogim Czytelnikom, że jako pierwsi dowiedzą się o tej tajemnicy z przeszłości. Redakcja Strona 3 Warszawa, 14 maja 2014r. Numer 6 (26) 2013/2014 Dreptakowe wspominki turystyczn0 - szkolne Na terenie Szkoły przez lata działały organizacje zajmujące się turystyką, promowaniem aktywnego stylu życia. Były to Związek Harcerstwa Polskiego, Liga Obrony Kraju, Liga Ochrony Przyrody, Młodzieżowa Służba Ruchu (ZHP) i wiele innych. Wszystkie je łączyła wspólna pasja organizowania czasu dla dzieci i młodzieży - często w ramach czasu wolnego. Czasu, który wspólnie spędzony, pokazywał młodym ludziom piękno Pragi, Warszawy, kraju. Cieszymy się, że możemy być spadkobiercami tych, których łączyła pasja wędrowania i nauki historii poprzez wspólne aktywne działanie. Naczelny DREPTAK. Ludzie listy pisza, Swoimi wspomnieniami i doświadczeniami podzieliła się z nami pani Agnieszka Szczepańska uczęszczająca do szkoły w latach 1979-87. Moimi nauczycielami byli: w klasach I-III –pani Irena Książczak, w klasach starszych uczyli mnie między innymi: p. Barbara Sajnug (biologia), p. Krystyna Węgiel (j. polski), p. Anna Kołodziej, p. Andrzej Przedborski (matematyka) (dziś uczy w Gimnazjum na Białołęce), p. Andrzej Mucha (fizyka) - wywoływał do odpowiedzi przez losowe wskazanie palcem nazwiska w dzienniku (nazywaliśmy to „leci kabarecik”), p. Nowakowska (chemia), p. Obroślińska (geografia), p. Romankiewicz i p. Bazańska (historia), p. Barbara Sowińska (w-f), p. Krawczyk (zajęcia praktyczno-techniczne). Muzyki uczyła nas pani nazywana przez nas „Nutką” - ze względu na dźwięczny głos i drobną, niską sylwetkę. Pośród wspomnień, które do dzisiaj krążą, gdy myślę o „Trzydziestce” są rozmowy i plany budowy basenu dla szkoły (w miejscu bloków przy ul. Korsaka 6). Pamiętam, że do szkoły chodziliśmy również w soboty. Udzielaliśmy się podczas tzw. prac społecznych - wykonywaliśmy je na terenie byłego „Polmosu” - dziś Konesera. Na terenie szkoły działał gabinet stomatologiczny, do którego chodziliśmy z lekkim lękiem. W pomieszczeniu stała bowiem stara maszyna do borowania dziur w zębach. W szkole działała również Szkolna Kasa Oszczędności, do której należałam. Liga Obrony Kraju i Liga Ochrony Przyrody (LOK i LOP). Otrzymywaliśmy także „podarki” - paczki z ZSRR (dzisiaj Federacja Rosyjska) - i korespondowaliśmy z uczniami z „zaprzyjaźnionego” kraju. Ze szkołą kojarzą mi się również niezrównane zapachy. Na Boże Narodzenie dostawaliśmy w domu pomarańcze, później każdy przynosił je do szkoły i chwalił się ich posiadaniem. Zapach skórek roznosił się wówczas po całej szkole. Redakcja z przyjemnością na swój adres mailowy przyjmie wszelkie wspominki, które wykorzysta do stworzenia Kroniki Wspomnień o Trzydziestce. Serdecznie zapraszamy do współpracy w tym zakresie wszystkich, którzy chcieliby podzielić się z nami swymi wspomnieniami. Strona 4 Warszawa, 14 maja 2014r. Numer 6 (26) 2013/2014 Przygotowania do urodzin szkolnych O swych doświadczeniach i zmaganiach z przygotowaniami do uroczystości zwierzyła się nam pani Ewa Gołba, nauczyciel języka polskiego w wywiadzie dla Ogara Gończego u Natalki „Fox” Łaty. Wycinek prasowy z Trybuny Ludu o obchodach 40 - to lecia nadania imienia Szkole. - Dzień dobry, jesteśmy dziennikarzami ze szkolnej gazetki Śrubowkręt. Zbieramy informacje związane z przygotowaniami do 80 rocznicy nadania imienia szkole. Chcielibyśmy zadać Pani kilka pytań. - Proszę bardzo. Z przyjemnością odpowiem na wszelkie Wasze pytania. - Proszę nam opowiedzieć, czym zajmuje się Pani podczas przygotowań do uroczystości? - Jednym z elementów moich działań było przygotowanie i poprowadzenie konkursów związanych ze 150 rocznicą wybuchu Powstania Styczniowego. Był to dzielnicowy konkurs literacki. Nagrody i podsumowanie zostaną dokonane podczas gali 14 maja. Z drugiej strony pomagam przy tworzeniu filmu przedstawiającego historię naszej szkoły, przygotowuję również przedstawienie, które zostanie zaprezentowane podczas uroczystości. - Jakie trudności napotkała Pani podczas tych działań? Jak sobie Pani z nimi poradziła? - Tak naprawdę wiele trudności nie było. Największym problemem jest zgrywanie w czasie obowiązków uczniów. Aktorzy rezygnują z wielu ważnych dla siebie spraw, zajęć (jeden z nich np. rezygnuje z basenów, by brać udział w przygotowaniach). - Z kim współpracowała Pani podczas tych działań? - Tak naprawdę z wieloma nauczycielami. Wszyscy jesteśmy twórcami tego wydarzenia. Kadra pedagogiczna, ale również uczniowie. Przy spektaklu pracują pani Hanna Milczarek, pani Agnieszka Czajkowska, pani Renata Biernacka i inni. Przy konkursach i filmie współpracuję z panem Radkiem Potracem, który pomógł m.in. zorganizować udział redaktora jednej z gazet warszawskich i dziennikarza - pani Marty Balko w komisji konkursowej. - Proszę nam zdradzić, o czym będzie przedstawienie przygotowywane przez dzieci ze szkolnego teatru? - Przedstawienie, to szkoła dawniej, dziś i szkoła z naszej wizji przyszłości. Reszta niech pozostanie niespodzianką. - Czy podczas przygotowań zdarzyło się coś ciekawego? Trudnego? Nieoczekiwanego? - Cały czas jest ciekawie, jest również naprawdę wesoło. Staramy się wszyscy dobrze bawić podczas bądź co bądź ciężkiej pracy. To źródło sukcesu. - Dziękujemy za pomoc i poświęcony nam czas. Magdalena Sujecka, Natalia Łata Z dawnych lat… Z dawnych wywiadów zamieszczonych w gazetkach szkolnych praskiej „ trzydziestki”. Fragment wywiadu z p. Elżbietą Bogusz sprzed dwudziestu lat do Gazetki Szkolnej „Teraz 30-tka”. - Jest Pani nauczycielką naszej szkoły, a zarazem jej była uczennicą. Jak Pani ją wspomina? - Szkołę wspominam z sentymentem. Do „trzydziestki” uczęszczałam od II klasy. Podczas lat nauki w tej szkole zawsze spotykałam się z życzliwością, serdecznością nauczycieli. Szczególną pomoc okazały mi moje wychowawczynie: pani Krystyna Trzpil i pani Krystyna Węgiel. Jaki jest Pani stosunek do nauczycieli, którzy kiedyś Panią uczyli i nadal pracują w naszej szkole? - Żywię do nich głęboki szacunek i wdzięczność. Podziwiam ich cierpliwość, wyrozumiałość oraz dobroć. Zawsze spotykałam się z serdecznością, wyrozumiałością w stosunku do nauczycieli młodszych stażem. Nigdy nie spotkał mnie zawód, mam nadzieję, że mogę liczyć na pomoc szanownych kolegów i koleżanek. Fragment wywiadu z p. Sabiną Jankowską - wieloletnią nauczycielką naszej szkoły (sprzed 20-tu lat). - W ciągu (wielu) lat praktyki zawodowej uczyła Pani kilka pokoleń. Jak Pani sądzi, co różni młodzież, która uczęszczała do szkoły 40 lat temu, od obecnej? - Istotnie zmieniła się młodzież, bo zmieniło się środowisko. Dawniej uczniowie mięli większy szacunek do nauki, nauczycieli i rodziców. Natomiast obecnie uczniowie mają większe możliwości w zdobywaniu i utrwalaniu wiedzy. Czy coś zmieniło się od tamtych czasów? Sami osądźcie. Aneta Chrzanowska, Anna Możaryn, Marta Ułanowicz VIIIb - 1994r. Strona 5 Warszawa, 14 maja 2014r. Ludzie listy pisza Numer 6 (26) 2013/2014 Strona 6 Warszawa, 14 maja 2014r. Numer 6 (26) 2013/2014 F otogaleria: Jak za dawnych lat W niejednym oku kręci się łezka na widok szkolnego mundurka, tarczy szkolnej i aksamitki pod szyją. Strona 7 Warszawa, 14 maja 2014r. Numer 6 (26) 2013/2014 Rozrywkowe co nieco 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. Imię jednego z dyktatorów Powstania Styczniowego. Twoja „Alma Mater”. Przed nazwiskiem. Bohater dowolnej insurekcji. Tyle lat ma pierwszoklasista. Czarna, rośnie w lesie. Szybko płynie. Jedna z pór roku, niedawno się skończyła. Na tapczanie siedzi … Aktualna pora roku. Ma sto lat. … i Bestia - znana baśń. Wakacyjny miesiąc. Kwitną w lipcu. Ma 365 lub 366 dni. … np.. LEGO. Ilość poziomów (klas) w Szkole Podstawowej. Inaczej pechowiec. Inaczej zryw narodowy, np.. w 1830, 1863, 1944. Czworonożny przyjaciel. To i owo - Komiksowo Łukasz Gądek U Euterpe „Szkoła za sto lat” Szkoła za sto lat Zadziwiłaby dzisiejszy świat Byłaby cała kolorowa. Każda klasa czysta, nowa. Zamiast krzeseł - foteliki Nowoczesne z Ameryki. W miejsce ławek - szafki małe A w nich wszystko doskonałe: Komputery, telefony, Telewizor marki „SONY” Lodóweczka, kanapeczki, Coca-coli beczki. Nasza pani roześmiana Stawiałaby Od samego rana. Gdyby to tylko mogło się zdarzyć? Lecz na razie mogę o tym tylko marzyć. Maciej Wawrzeńczyk Agnieszka Jabłońska—1994r. Czy dzisiaj te marzenia są inne? (przyp. Redakcji). Strona 8 Warszawa, 14 maja 2014r. Numer 6 (26) 2013/2014 Jedyne posiadane przez nas - udostępnione przez Narodowe Archiwum Cyfrowe - zdjęcie przedstawiające szpaler gości, uczniów, mieszkańców Pragi przed przemarszem ulicą Kawęczyńską na dziedziniec szkolny. Widoczna orkiestra, żołnierze Wojska Polskiego - w mundurach różnych formacji, poczty sztandarowe oraz mieszkańcy Pragi. Na czerwono zaznaczone i podpisane budynki, których w większości już dzisiaj nie ma. Obok i powyżej zdjęcia z uroczystości nadania imienia zrobione na dziedzińcu szkolnym. Szkoła Powszechna nr 15 im. Legionów 1914r oraz Szkoła Powszechna nr 30 im. Weteranów 1863r. Na zdjęciach m. in. Weterani Powstania Styczniowego, pani marszałkowa Aleksandra Piłsudska, władze miasta. Redaktorzy winni powstania tego numeru: (od lewego dolnego rogu w górę i w prawo): Jakub Piotrowicz (drobny nadzór) sport, Natalia Połonecka - zaocznie, Ola Łakomska - wsparcie mentalne, Maciek Wawrzeńczyk - To i owo komiksowo , Asia Rachmankiewicz - poszukiwania materiałów, Martyna Lisiecka, Ola Dąbrowska - dobry duch przedsięwzięcia, Zuzanna Nowosielska - Zabawy dzieci z okresu Powstania 1863r, Natalia Łata - Newsy, Hart Gończy, Magdalena Sujecka - wsparcie uśmiechem, Marta Kowalczyk - Hart Gończy, Dorian Antosik - Hobby - zbiór zdjęć, Aaron Stefaniak Barrera - sportowo, Grzegorz Tokaj - wywiadowca, uprzejmie donoszę..., Piotr Kamiński - Dobra Dusza wydania, Łukasz Gądek - Krzyżówka, Natalia Nałęcz- towarzysko - humor, Damian Szlagowski - historia Pragi - powróćmy jak za dawnych lat, Adrian - dobra dusza, sport, Dawid Wierzchołowski sport. Ewa Gołba - korekta, Radosław J. Potrac (foto, skład, Redaktor Naczelny), Zapraszamy serdecznie do współpracy wszystkich mających coś do powiedzenia o szkole i szkolnej społeczności, zapraszamy uczniów i nauczycieli. Mile widziani rodzice. Spotkania redakcyjne odbywają się w każdy poniedziałek na 1 godzinie lekcyjnej w sali C. Można nas też spotkać na stronie: http://www.sp30.edu.pl oraz na www.facebook.pl/srubowkret Adres redakcji: [email protected]