Chiny: Kościół pod presją 3 Grocie Objawień w Lourdes grozi
Transkrypt
Chiny: Kościół pod presją 3 Grocie Objawień w Lourdes grozi
Wiadomości Kai www.kai.pl ekai.pl (976) niedziela 19 grudnia 2010 BIULETYN KATOLICKIEJ AGENCJI INFORMACYJNEJ ISSN 1230-8641 50 FOT. agencja gazeta Chiny: Kościół pod presją WYDARZENIA 3 Grocie Objawień w Lourdes grozi zawalenie 3 Zmarł ks. prof. R. Sobański 3 Zamordowano polskiego misjonarza w Ekwadorze ROZMOWY KAI 6 Z dr. T. Żukowskim 24 Z bp. A. Kaszkiewiczem KRAJ 4 Biskupi o wizycie prezydenta Miedwiediewa 4 Kard. Scola doktorem honoris causa KUL 7 Polskie seminaria w dobie spadku powołań HISTORIA 30 Kádár prosił o księdza WATYKAN 20 Mecenas w jarmułce broni krzyża ZAGRANICA 23 Francja: chaldejski abp Sako laureatem Pax Christi 28 Kard. Joseph Zen Zekiun: w Chinach wciąż nie ma wolności religijnej Editorial Bez zmian Zakończone w minionym tygodniu w Pekinie VIII Zgromadzenie Przedstawicieli Katolików Chińskich i podjęte tam decyzje personalne pokazują, że sytuacja Kościoła w Państwie Środka nie Krzysztof Tomasik zmieniła się, a nawet cofnęła do stanu sprzed co najmniej kilku lat. Chińskie otwarcie na świat, które nastąpiło na początku lat 80-tych XX w., zrodziło nadzieję, że kraj ten stanie się bardziej demokratyczny i bardziej szanowane będą w nim prawa człowieka i wolność religijna. Katolicy mieli nadzieję, że dojdzie do pojednania Kościoła patriotycznego, podporządkowanego władzom, i podziemnego, a Stolica Apostolska nawiąże z ChRL stosunki dyplomatyczne. Jak dotąd żadne z tych oczekiwań nie spełniło się. Wybór do Rady Biskupów Chińskich trzech hierarchów, którzy zostali wyświęceni bez papieskiego mandatu dobitnie świadczy o tym, że komunistyczny reżim nadal chce kontrolować Kościół pięścią i żelazem, chce Kościoła „patriotycznego, narodowego i samorządnego”, co jest nie do pogodzenia z nauczaniem Następcy św. Piotra i Kościoła. Obecna sytuacja pokazuje, jak ważne jest dalsze ener giczne wspieranie chińskiego Kościoła i wysiłków Stolicy Apostolskiej broniącej swych zasad, a jednocześnie otwartej na dialog z władzami w Pekinie. Przede wszystkim należy wspierać osobiste i częste kontakty przedstawicieli Kościoła podziemnego i patriotycznego. Należy wykształcić nowe pozytywne postawy po obu stronach poprzez dobrą formację księży i sióstr zakonnych. Trzeba przygotowywać wiernych na wzajemne otwarcie i przebaczenie. Brak wolności powoduje, że między ludźmi nie ma zaufania. Jeżeli wzywa się duchownych oficjalnych i podziemnych do pojednania to należy założyć, że to co sobie powiedzą będzie szczere i nie obróci się przeciwko nim. Muszą jednak spotykać się często i bez obaw, że ich telefony są na podsłuchu, a każdy krok śledzony. 2 Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 Chiny Uciskany Kościół przed wielką niewiadomą Zmiany pokoleniowej w kierownictwie działającego oficjalnie Kościoła katolickiego w Chińskiej Republice Ludowej dokonało obradujące w dniach od 7-9 grudnia w Pekinie VIII Zgromadzenie Przedstawicieli Katolików Chińskich. Jego uczestnicy, zgodnie ze wskazaniami władz, wybrali przewodniczących tzw. Rady Biskupów Chińskich – nieuznawanego przez Watykan odpowiednika konferencji episkopatu oraz Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich – fasadowej organizacji służącej kontroli działalności Kościoła przez reżim komunistyczny. Oba te stanowiska pozostawały nieobsadzone odpowiednio od 2007 i 2005 roku, gdy zmarli ówcześni szefowie tych gremiów: bp Fu Tieshan (PSKCh) i bp Joseph Liu Yuanren. To, że mające wybrać ich następców Zgromadzenie Przedstawicieli Katolików Chińskich tak długo się nie zbierało, było przede wszystkim wynikiem oporu wielu miejscowych biskupów, do którego zachęcał ich papież. Pompy ci u nas dostatek Hasło grudniowego Zgromadzenia brzmiało pompatycznie: „Podtrzymać zasady niezależnego Kościoła patriotycznego, przeciwstawić się siłom zewnętrznym wobec narodu i zjednoczyć całe duchowieństwo oraz katolików, by kroczyli drogą społeczeństwa socjalistycznego”. W żargonie chińskich komunistów oznacza to dążenie do zerwania wszelkich więzów ze Stolicą Apostolską i wprzęganie religii do służby dominującej ideologii. Sesję otworzył wieloletni (od 1992 r.) wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Patriotycznego, Anthony Liu Bainian – faktycznie kierujący polityką reżimu w Pekinie wobec Kościoła i reżyserujący przebieg Zgromadzenia. Przemówienia wygłosili też dwaj biskupi nie uznawani przez Stolicę Apostolską: Ma Yinglin z Kunmingu w prowincji Yunnan oraz Zhan Silu z Mindong w prowincji Fujian. W ceremonii otwarcia wziął udział przewodniczący Frontu Jedności, Zhu Weiquan oraz dyrektor Państwowej Administracji Spraw Religijnych, Wang Zuoan. Ten ostatni wygłosił mowę pochwalną na cześć partii komunistycznej oraz chińskiego rządu, „szanujących wolność religijną i broniących interesów społeczności katolickiej”. Obecni też byli przedstawiciele organizacji protestanckich, buddyjskich, taoistycznych i muzułmańskich. Uświadamianie konieczności Jak poinformowała Państwowa Administracja Spraw Religijnych w zgromadzeniu miało uczestniczyć 341 osób, w tym 64 biskupów, 162 księży, 24 zakonnice i 91 świeckich. Jednak w głosowaniu wzięło udział jedynie 313 osób – 45 biskupów, 158 księży, 23 zakonnice i 87 świeckich. Jak więc widać zwłaszcza biskupi starali się tę farsę zbojkotować. Wielu z nich, nie chcąc przyjeżdżać na Zgromadzenie ukryło się lub poinformowało o swej chorobie, inni zostali uprowadzani przez funkcjonariuszy rządowych i zmuszeni (wbrew swej woli) do uczestnictwa w tym wydarzeniu. Jeszcze inni, wiedząc że nie są w stanie umknąć, zgodzili się na wyjazd do Pekinu, ale zdecydowali, że nie będą koncelebrowali Mszy św. z biskupami, którzy znajdują się w stanie ekskomuniki, gdyż przyjęli sakrę bez zgody Ojca Świętego. Niestety byli również biskupi, którzy nie wykazali żadnego sprzeciwu. Do najpoważniejszych niepokojów doszło w Hengshui (w prowincji Hebei), gdzie bp. Fenga Xinmao pojmało około 100 policjantów, walczących z wiernymi, którzy go chronili. W zajściach jeden z wiernych został ranny. Biskup był potem trzymany w izolacji, lecz wiernym udało się wyrwać go z rąk policji i przewieźć do budynku kurii biskupiej. Po wielu godzinach oblężenia biskup Feng Xinmao został uprowadzony na nowo 7 grudnia wieczorem o godz. 20.30 czasu lokalnego i przewieziony do Pekinu, by uczestniczył w Zgromadzeniu. Inny z biskupów, Li Lianghui z Cangzhou (prowincja Hebei) ukrył się, aby uniknąć uczestnictwa w spotkaniu. Policja zagroziła diecezji, że jeśli hierarcha się nie zgłosi, będzie poszukiwany w całym kraju jako „niebezpieczny przestępca”. ciąg dalszy na str. 27 Grocie Objawień w Lourdes grozi zawalenie Obsunięciem grożą całe bloki skalne. Niektóre z nich ważą nawet po kilkanaście ton. Z tego względu władze sanktuarium podjęły decyzję o „szczegółowym przeglądzie technicznym” i zabezpieczeniu skały. Prace rozpoczną się 4 stycznia 2011 r. i potrwają do 8 lutego. W tym okresie grota będzie niedostępna dla pielgrzymów od godz. 6 do 15. Nie będzie też Mszy św. w miejscu objawień. Nabożeństwa różańcowe po francusku i włosku będą jednak odprawiane normalnie. Pierwszych oględzin skały dokonano w styczniu tego roku. Wykazały one szybko postępującą erozję Zmarł ks. prof. Remigiusz Sobański Wybitny polski kanonista, ksiądz infułat prof. Remigiusz Sobański zmarł 11 grudnia wieczorem. Miał 80 lat. Urodził się 1 sierpnia 1930 r. w Miasteczku Śląskim. Uczęszczał do Szkoły Ogólnokształcącej Męskiej Stopnia Licealnego w Tarnowskich Górach. Mimo silnego nacisku ze strony władz szkolnych, nie dał się zapisać do Związku Młodzieży Polskiej. Egzamin dojrzałości zdał w 1949 r. Po maturze wstąpił do Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie. Studiował na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. W 1954 r. otrzymał święcenia prezbiteratu. W tym samym roku uzyskał stopień doktora teologii. Pracował w Miasteczku Śląskim i Przełajce, był tymczasowo administratorem w Woszczycach, a następnie wikariuszem w parafiach w Szopienicach i Zebrzydowicach. W 1957 r. zamieszkał na probostwie parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Chorzowie Batorym i otrzymał misję kanoniczną do nauczania religii w Technikum Górniczym i Za- sadniczej Szkole Górniczej w Chorzowie-Batorym oraz w Zasadniczej Szkole Zawodowej w Katowicach. Równocześnie, od 2 września 1957 r., był notariuszem Sądu Biskupiego w Katowicach. Zamieszkał na probostwie w Załężu. Co niedzielę odprawiał Mszę św. w kaplicy na cmentarzu przy ul. Gliwickiej, której nadał tytuł Dobrego Łotra. Od 1957 r. był zaangażowany w Sądzie Biskupim. Od 1968 r. związany był z Akademią Teologii Katolickiej w Warszawie, gdzie uzyskał stopień doktora habilitowanego nauk prawnych w zakresie prawa kanonicznego. Rada Państwa w 1974 r. nadała ks. Sobańskiemu tytuł naukowy profesora nadzwyczajnego, a w 1982 r. profesora zwyczajnego nauk prawnych. Był dziekanem Wydziału Prawa Kanonicznego i przez dwie kadencje rektorem ATK. Gdy Akademia Teologii Katolickiej w Warszawie została przekształcona w Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, ks. Sobański został profesorem tego Uniwersytetu. wapienia, m.in. pod wpływem wysokiej wilgotności. Do największych zniszczeń dochodzi zimą, kiedy lód rozsadza skałę. Administracja sanktuarium zapewnia, że prace stabilizacyjne nie zmienią wyglądu Groty Massabielskiej, gdyż umocnienia pokryje bujna w tym miejscu roślinność – oświadczył na konferencji prasowej biskup Tarbes i Lourdes Jacques Perrier. RV W 1988 r. Uniwersytet we Fryburgu w Szwajcarii zaproponował mu objęcie katedry prawa kościelnego. Odpowiedział, że ze względu na wiek, takie rozwiązanie nie byłoby najlepsze, a przecież miał dopiero 58 lat. Utrzymywał stałe kontakty z uniwersytetami w Bonn, Moguncji, Tybindze, Monachium. Od 1991 r. był profesorem zwyczajnym na Uniwersytecie Śląskim w Katedrze Prawa Cywilnego na Wydziale Prawa i Administracji. Należał do: Kolegium Redakcyjnego Śląskich Studiów Historyczno-Teologicznych, Komitetu Nauk Prawnych PAN oraz Kościelnej Komisji Konkordatowej. Doradzał jako ekspert sejmowej Komisji Konstytucyjnej i Komisji ds. Ratyfikacji Konkordatu. Otrzymał doktorat honoris causa na Wydział Teologii Katolickiej Reńskiego Uniwersytetu Fryderyka-Wilhelma w Bonn. Był kawalerem Bizantyjskiego Zakonu Grobu Świętego, Krzyża Komandorskiego Orderu Odrodzenia Polski, kapelanem Jego Świątobliwości. ksas Zamordowano polskiego misjonarza w Ekwadorze Pracujący w Ekwadorze polski misjonarz, 45-letni franciszkanin o. Mirosław Karczewski został zamordowany w klasztorze w Santo Domingo de los Colorados. 6 grudnia wieczorem znaleźli go parafianie, zaniepokojeni jego na Mszy św. Franciszkanin pracował w Ekwadorze od 15 lat. W chwili tragicznego zdarzenia współbraci o. Mirosława nie było w klasztorze. Jeden z nich pomagał w pracy duszpasterskiej w odległym o kilkaset kilometrów Tulcan, drugi zaś głosił rekolekcje adwentowe w Kanadzie. Mirosław Karczewski urodził się 16 maja 1965 r. w Połczynie Zdroju. Święcenia kapłańskie przyjął 22 maja 1993 r. w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Koszalinie. Po święceniach posługiwał w parafii św. Antoniego w Gdyni na Wzgórzu św. Maksymiliana. Stamtąd w 1995 r. wyjechał na misje do Ekwadoru. Ostatnio pełnił funkcję gwardiana i proboszcza w klasztorze św. Antoniego z Padwy w Santo Domingo de los Colorados. Należał do prowincji gdańskiej Zakonu Braci Mniejszych Konwentk, awo BP KEP tualnych. Do franciszkańskiego kościoła w Wilnie trafią relikwie św. Królowej Jadwigi. 12 grudnia na Wawelu odbyła się uroczystość przekazania ich polsko-litewskiej delegacji. Przez wstawiennictwo św. Jadwigi wierni modlili się w wawelskiej katedrze o prawdę i miłość w sercach Polaków i Litwinów. To jest nasza królowa. Mamy nadzieję, że teraz jeszcze bardziej się nami zaopiekuje i pomoże w zjednoczeniu Litwinów i Polaków, żeby była między nami wielka miłość – mówiła Regina Karpowicz z Wilna, tuż po otrzymaniu przez delegację polsko-litewską relikwii św. Jadwigi. jms Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 3 WYDARZENIA W Lourdes można odzyskać zdrowie, ale można też je stracić. Ze skały nad Grotą Objawień coraz częściej odpadają kamienie. Biskupi o wizycie prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrija Miedwiediewa w Polsce KRAJ Abp Muszyński: pojednanie to usuwanie tego, co ludzi dzieli – Dobrze służy obydwu narodom, że politycy ze sobą rozmawiają, takie gesty nie mają znaczenia wyłącznie kurtuazyjnego – powiedział KAI abp Henryk Muszyński, komentując dwudniową wizytę w Polsce prezydenta Federacji Rosyjskiej. Zdaniem prymasa-seniora, który przewodniczy Zespołowi KEP ds. Rozmów z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym, takie spotkania nie przyspieszą historycznego i duchowego pojednania Polaków z Rosjanami, ale są drogą ku lepszemu wzajemnemu zrozumieniu. Abp Muszyński zwrócił uwagę, że pojednanie między narodami jest „w gruncie rzeczy procesem duchowym, który zaczyna się od pełnej informacji o sobie, od obiektywnej prawdy historycznej i ona jest ogromną pomocą we wzajemnym zbliżeniu”. W opinii prymasa seniora, nie można oczekiwać nagłej poprawy w budowaniu wzajemnego zaufania między Polakami i Rosjanami. – Byłoby to nierealistyczne, ale jeśli się nie zrobi pierwszego kroku, to nie będzie dalszych – dodał. – Nie można zapominać – ocenił abp Muszyński – że przez dziesiątki lat żyliśmy obok siebie. Pojednanie to przezwyciężenie i usunięcie tego, co ludzi dzieli, a tego jest jeszcze bardzo dużo. Odnosząc się do słów Dmitrija Miedwiediewa, że nie wyobraża sobie, by wyniki śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej po stronie polskiej i rosyjskiej mogły być rozbieżne, abp Muszyński powiedział, że „usiłuje zrozumieć” nieufność części polskiego społeczeństwa w tej sprawie. – Ogromny brak zaufania nagromadził się przez lata, ja jednak nie znam innych danych, które można by przeciwstawić temu, co mówią politycy. Jestem skazany na to, by im wierzyć, że mają oni dobrą wolę – stwierdził. – Trudno sobie wyobrazić całkowitą jednomyślność, ale wierzę, że jedna i druga strona będą dążyły do przezwyciężania różnic i trudności, jakie zaistnieją – dodał abp Muszyński. Podkreślił, że „patrzy na proces pojednania polsko-rosyjskiego od strony duchowej”. – To jest w gruncie rzeczy proces wewnętrzny i indywidualny – powiedział – dlatego „nie można mówić o pojednaniu w wymiarze zbiorowym”, gdyż „jest to dochodzenie poszczególnych ludzi do pełnej prawdy, przezwyciężanie istniejących w sercach murów wrogości, niechęci, uprzedzeń i lęków”. – Pojednanie musi być oparte na wzajemnym zaufaniu – dodał abp Muszyński, wyjaśniając, że w tym procesie jest miejsce dla dialogu Kościoła katolickiego w Polsce i Kościoła prawosławnego w Rosji. – Pracujemy nad tym. Kościół nie może zastępować polityków, politycy nie mogą zastępować Kościoła – wyjaśnił. I zakończył: – Naszym zadaniem jest budowanie wymiaru wewnętrznego w ludzkich sercach i umysłach przy zachowaniu świadomości, że jako chrześcijanie wierzymy, iż zostaliśmy już w Chrystusie ze sobą lk pojednani. Kard. Nycz: ta wizyta może wzmocnić relacje między Kościołami Wizyta prezydenta Dmitrija Miedwiediewa może mieć pozytywny wpływ na relacje między Kościołami w Polsce i Rosji – ocenił w rozmowie z KAI kard. Kazimierz Nycz. Metropolita warszawski nie wykluczył, że wizyta Miedwiediewa wpłynie na prace wspólnej komisji Kościoła w Polsce i Rosyjskiej Cer- kwi Prawosławnej, która przygotowuje dokument nt. pojednania obydwu narodów. Kard. Nycz zastrzegł, że była to wizyta o charakterze politycznym, zatem nie odnosiła się wprost do zapoczątkowanych w ubiegłym roku prac przedstawicieli obydwu Kościołów. Przyznał jednocześnie, że rozmowy polityczne sprzyjają niekiedy relacjom pomiędzy innymi środowiskami. – Zwłaszcza przy takim powiązaniu Kościoła prawosławnego i państwa, jakie jest w Rosji – dodał metropolita warszawski. Wyraził nadzieję, że wizyta prezydenta Federacji Rosyjskiej będzie pozytywnym impulsem dla stosunków między oboma Kościołami. tk Kard. Scola doktorem honoris causa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Kard. Angelo Scola, Patriarcha Wenecji otrzymał 9 grudnia tytuł doktora honoris causa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. O nadanie go wnioskowała Rada Wydziału Filozofii KUL. Włoski hierarcha znany jest m.in. z zaangażowania na rzecz dialogu z islamem. Dyplom honorowego doktora uczelni wręczył mu rektor, ks. prof. Stanisław Wilk. – Kardynał – mówił – jako wielki chrześcijanin-humanista usiłuje zrozumieć mechanizmy rządzące światem, a dostrzegając grożące mu niebezpieczeństwa, w duchu prawdziwego dialogu ukazuje drogi wyjścia, 4 Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 a zwłaszcza tę jedyną, którą jest Chrystus. Wielki Kanclerz KUL, metropolita lubelski abp Józef Życiński zwrócił uwagę, że pomimo kasandrycznych deklaracji postmoderny orzekających śmierć Boga, człowieka i aksjologiczną pustkę, w refleksji Patriarchy Wenecji odnajdujemy niosące nadzieję stwierdzenie, że Kościół żyje. Pomimo kulturowych kryzysów współczesności przypominana przez niego prawda o Wcieleniu stanowi fundament wyzwolonej nadziei. Patriarcha wygłosił wykład pt. „Bóg stał się bliski. Nauczanie kardynała Wojtyły – Jana Pawła II a człowiek postmodernistyczny”. W uroczystościach, które zgromadziły w Auli KUL liczne grono osób wziął udział m.in. najbliższy współpracownik Patriarchy bp pomocniczy Beniamino Pizzol z Wenecji, lubelscy biskupi pomocniczy oraz goście z Włoch. Kard. Scola dołączył do grona doktorów honorowych KUL, wśród których znajdują się m.in. kard. Adam Sapieha (1949), kard. Stefan Wyszyński (1949), Czesław Miłosz (1981), kard. Johannes Willebrands (1985), kard. Józef Ratzinger (1988), Helmut Kohl (1989), Zbigniew Brzeziński (1990), kard. Camillo Ruini (2002), Krzysztof Zanussi (2004) i patriarcha ks. kp Bartołomiej I (2010). Polscy zakonnicy będą mieli legitymacje Decyzję taka podjęto podczas obrad Konsulty Wyższych Przełożonych Zgromadzeń Męskich, która zebrała się 9 grudnia w Warszawie. Uzgodniono, że każdy zakonnik powinien posiadać legitymację, potwierdzającą jego przynależność do konkretnego zgromadzenia oraz fakt, że jest kapłanem. Opracowane zostaną wzory legitymacji 80 jurysdykcji zakonnych – każdy sekretariat zakonu musi teraz przygotować dane personalne zakonników oraz ich zdjęcia i podpisy. Dokument będzie dwujęzyczny. Sekretarz generalny Konsulty o. Kazimierz Malinowski podkreśla, że jego posiadanie ułatwi funkcjonowanie zakonnikom w kraju i za- Bp Guzdek już w Warszawie Nowy biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek przybył 6 grudnia do Warszawy i tego samego dnia przewodniczył po raz pierwszy Mszy św. w katedrze polowej. Bp. Guzdka powitali na stopniach katedry kapelani i siostry posługujące w rezydencji biskupiej. Po krótkiej modlitwie bp Guzdek zapoznał się z historią katedry polowej. Nowy ordynariusz wojskowy modlił się także przy grobie swego poprzednika i odwiedził kaplicę katyńską. – Tobie Panie zaufałem i dlatego tu jestem. Pan Bóg pisze scenariusz mojego życia, często zaskakujący, ale zapewne przez to ciekawy – powiedział podczas Mszy św. bp Guzdek. – Stoję tutaj, by modlić się za moich Otwarto Muzeum Ordynariatu Polowego Od 8 grudnia pamiątki związane z duszpasterstwem wojskowym można oglądać w otwartym w podziemiach katedry polowej Muzeum Ordynariatu Polowego. Uroczystość otwarcia z udziałem m.in. nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Celestino Migliore, kard. Kazimierza Nycza i abp. Sławoja Leszka Głódzia poprzedził koncert w wykonaniu Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego i Andrzeja Seweryna. Dzieje kapelanów wojskowych od początku ich działalności do czasów współczesnych, ze szczególnym uwzględnieniem II wojny światowej i prześladowań Kościoła w okresie reżimu komunistycznego, opowiedziane są w znacznym stopniu za pomocą multimediów. Zwiedzający mogą obejrzeć filmy dokumentalne i fabularne, wysłuchać opowieści i wspomnień (tzw. historii mówionej), przeczytać opisy na iPadach czy zapoznać się z ekspozycją przy pomocy paneli dotykowych. Wystawie towarzyszy dźwięk, który podkreśla jej specyfikę. Nie brakuje również oryginalnych eksponatów. W zbiorach przeważają: ołtarze polowe, różańce wykonane przez żołnierzy, fotografie, odznaczenia, ornaty, mundury, dokumenty. Do szczególnie interesujących eksponatów należą m.in. różaniec ks. Klemensa Augustyna Kordeckiego – przeora zakonu paulinów i obrońcy klasztoru podczas oblężenia Jasnej Góry w czasie potopu szwedzkiego w 1655 r. i mitra biskupa polowego Józefa Gawliny. Praw- Dominikanki mają nową przełożoną generalną Matka Beniamina (Elżbieta) Potoczna została nową przełożoną generalną Zgromadzenia Sióstr św. Dominika. Jej wyboru dokonała obradująca w dniach 29 listopada do 5 grudnia w Krakowie kapituła generalna. Wybrano także zarząd zgromadzenia. Matka Beniamina Potoczna urodziła się 18 czerwca 1959 r. w Izdebkach, w diecezji przemyskiej. Do Zgromadzenia Sióstr św. Dominika wstąpiła w 1974 r. Dwa lata później złożyła pierwszą profesję zakonną, a w 1983 r. profesję wieczystą. Przez wiele lat prowadziła w Zgromadzeniu formację sióstr. Dwanaście lat służyła jako radna generalna. granicą. Będzie też niezbędne, aby odprawić Mszę św. albo skorzystać z gościnności w jakimś domu zakonnym. Wprowadzenie dokumentu jest bowiem też reakcją na coraz częstsze w Polsce oszustwa dokonywane przez ludzi podających się za zakonników. Teraz każdy wierny będzie mógł poprosić o okazanie aw legitymacji. nowych braci i siostry. To jest moja rodzina, w którą wchodzę w sposób symboliczny poprzez tę pierwszą wizytę w katedrze, przez tę pierwszą sprawowaną tu Eucharystię – dodał nowy ordynariusz polowy. Mszę św. koncelebrowali z bp. Guzdkiem kapelani Ordynariatu Polowego, na której obecni byli prakos cownicy kurii polowej. dziwie surowy wystrój panuje w sali eksponującej przedmioty znalezione na miejscu katastrofy smoleńskiej. Nadpalona mitra, fragment samolotu TU-154 i teczka z nadpalonymi kartkami zawierającymi niewygłoszone kazanie bp. Płoskiego – ofiary katastrofy. Podczas ceremonii otwarcia minutą ciszy uczczono pamięć bp. Tadeusza Płoskiego, ks. prał. Jana Osińskiego oraz Andrzeja Przewoźnika i Tomasza Merty – członków rady programowej Muzeum, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej. – Mam nadzieję, że Muzeum Ordynariatu Polowego stanie się jedną z ważniejszych placówek muzealnych na terenie Warszawy – powiedziała podczas otwarcia Hanna Gronkiewiczkos -Waltz, prezydent Warszawy. Od 2008 r. była przełożoną klasztoru w Mielżynie (arch. gnieźnieńska), jednocześnie pracując w prowadzonym przez siostry domu pomocy społecznej. s. Aleksandra Zaręba OP W ramach Świątecznej Zbiórki Żywności zebrano 620 ton produktów spożywczych, które przed świętami Bożego Narodzenia trafią do najbiedniejszych za pośrednictwem organizacji współpracujących z Bankami Żywności. Przez trzy dni (3-5 grudnia) ponad 40 tys. wolontariuszy z 27 Banków Żywności zbierało artykuły w około 2500 sklepach na terenie całej Polski. Zbiórkę koordynowała Federacja Polskich Banków Żywności. mb Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 5 KRAJ W Polsce Kościół jest dla ludzi ważny Polacy nadal ufają Kościołowi, szukając w nim wspólnoty i miejsca osobistego spotkania z Bogiem, a nie instytucji – wynika z badań GFK Polonia, które znalazły się w raporcie przygotowanym przez Katolicką Agencję Informacyjną i „Rzeczpospolitą”. chcą też zmian w finansowaniu Kościoła – przeciwko nim opowiedziało się 56 proc. (tylko 8 proc. wskazało – jako pożądany – niemiecki system finansowania, czyli obowiązkowe opodatkowanie się na rzecz Kościoła). Między 2 a 6 grudnia ankieterzy odwiedzili tysiąc osób w wieku 15 i więcej lat. Z kolei aż 58 proc. uważa, że Kościół nie jest konieczny do tego, by być osobą wierzącą, ważniejsza jest także jakość wiary niż ilość członków Kościoła (81 proc.). Wśród powodów, dla których ankietowany określa się jako osoba wierząca najczęściej wskazywana jest tradycja („tak zostałem wychowany” – 69 proc.), wyraźnie mniej – osobista decyzja (40 proc.). Jedynie 6 proc. wskazuje tu na doświadczenie spotkania Boga. Zdaniem redaktora Zbigniewa Nosowskiego, szefa Laboratorium „Więzi”, Polacy wciąż bardziej szukają w Kościele spotkania z Bogiem aniżeli instytucji. I choć 67 proc. ankietowanych uważa, że nowoczesne osoby są mniej religijne, to aż 75 proc. podziela zdanie o wyjątkowości polskiego katolicyzmu. Prymas? Jaki prymas? Z badań wynika, że Polacy w większości nie wiedzą, kto jest prymasem. 37 proc. respondentów przyznało się do niewiedzy w tym względzie, 15 proc. wskazało kard. Józefa Glempa, 17 procent kard. Kazimierza Nycza, 10 proc. kard. Stanisława Dziwisza. Tylko 15 proc. prawidłowo wskazało abp. Józefa Kowalczyka. Zdaniem socjologa dr. Tomasza Żukowskiego, brak wiedzy o personaliach w Kościele wynika ze zmiany funkcjonowania hierarchii – w Episkopacie panuje obecnie większa kolegialność. Badania ukazują także pewną niekonsekwencję ankietowanych, którzy w kolejnych pytaniach oceniali prymasa nie wiedząc kto nim jest – zauważa Maciej Siejewicz z GfK Polonia. Ufamy papieżowi i proboszczowi Aż 83 proc. badanych zadeklarowało swoje zaufanie do papieża, a 71 proc. do proboszcza. Dla polskich katolików Kościół jest nadal bardziej wspólnotą wierzących w Chrystusa – 34 proc. – niż instytucją. Najbardziej pozytywnie oceniają ankietowani dbałość Kościoła o liturgię (61 proc.). Polacy nie Ważniejsza jakość niż ilość Modernizacja nie znaczy laicyzacja Zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”, Piotr Gabryel podkreślił, że raport powstał w roku sporów o krzyż smoleński i Komisję Majątkową, a więc w szczególnym dla Kościoła czasie. Prezes Katolickiej Agencji Informacyjnej Marcin Przeciszewski powiedział, że celem raportu było ukazanie pełnego i prawdziwego obrazu Kościoła, w przeciwieństwie do jednostronnego obrazu, jaki wyłaniał się w ostatnich miesiącach z mediów. – Powróciły demony z pierwszej połowy lat 90. – ocenił Przeciszewski podkreślając, że Kościół ma swe słabości, ale ważne jest odpowiednie rozłożenie proporcji i pokazywanie także jego silnych stron. Szef KAI zwrócił uwagę, że wyniki badań wyraźnie pokazują, iż zaufanie do Kościoła jako wspólnoty nie spada, a modernizacja społeczeństwa nie musi iść w parze z laicyzacją. – Polski katolicyzm pokazuje, że chrześcijaństwo i modernizacja mogą iść równoległymi drogami. A Kościół może być pasjonującą rzeczywistością dla dziennikarzy i być może raport zachęci ich do zgłębiania tego tematu – powiedział Przeciszewski. Zwrócił też uwagę na wypowiedź kard. Kazimierza Nycza, że przyszłość Kościoła zależy od świeckich, ich postawy, zaangażowania i poczucia odpowiedzialności. Ks. Marian Subocz, dyrektor Caritas Polska, zwrócił uwagę, że do 1989 roku za wszystko, co działo się w parafii odpowiadał ksiądz, zaś świeccy – z różnych zresztą powodów – nie angażowali się zbytnio w życie Kościoła. – Dzisiaj widać wyraźną zmianę, księża nauczyli się, że świeccy także mogą mieć ważne zadania w Kościele – powiedział dyrektor Caritas Polska, przypominając, że organizacja ma w całym kraju 102 tys. wolontariuszy. Badania GfK Polonia zostały przeprowadzone na zlecenie „Rzeczpospolitej” i Laboratorium „Więzi”. Raport KAI i „Rzeczpospolitej” ukazał się dzięki wsparciu Caritas Polska, Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia oraz Stowarzyszenia im Kościół w Potrzebie. Rozmowa z dr. Tomaszem Żukowskim, socjologiem z UW Jak zmieniał się Kościół w Polsce przez 20 lat? – Kościół się zmieniał na wielu płaszczyznach. Owe zmiany były dostrzegalne głównie na poziomie ludzkich deklaracji i nastrojów. Na początku lat 90. stosunek do Kościoła nieco się pogorszył, z kolei na początku obecnej dekady Polacy zaczęli postrzegać Kościół pozytywniej. 6 Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 Badania GFK Polonia zaprezentowane w raporcie „Kościół w Polsce” to potwierdzają? – Pokazują, że mamy do czynienia z wyraźnie trwałym zakorzenieniem się Kościoła w życiu polskiego społeczeństwa i z generalnie wysokimi ocenami różnych aspektów działalności Kościoła. Bardzo wiele się przez te lata zmieniło w polskim społeczeństwie. Zauważalna jest coraz silniejsza presja popkultury i konsumpcjonizmu, który mocno indywidualizuje ludzkie pragnienia i potrzeby. Mamy też do czynienia z wyraźnymi zmianami cywilizacyjnymi. Okazuje się jednak, że Kościół na wielu polach swojej działalności umie tym wyzwaniom sprostać. Ważnym wskaźnikiem tego trendu jest stosunek katolików w Polsce do wiary. Wielu z nich nadal uważa, że wiara ma swoje źródło w wychowaniu i tradycji. Mimo pojawiających się innych „ofert” życia duchowego, ludzie wciąż jednak trwają przy wierze wyniesionej z domu. Z kolei wielu młodych ludzi podkreśla: „wiara, to mój indywidualny wybór”. – Doraźnie te wydarzenia z pewnością wpłynęły na opinie o Kościele. Kontrowersje zawsze są bodźcem do powstawania silnych podziałów w opinii publicznej. Badania GfK Polonia przeprowadzono już jednak po tamtych wydarzeniach i pokazują one, że stosunek Polaków do Kościoła jest głęboki, nawet mimo doraźnych zmian wywołanych jakimś sporem. Medialnie nagłaśniane spory, np. o krzyż pod Pałacem Prezydenckim czy Komisję Majątkową, mogą na trwałe zachwiać zaufaniem Polaków do Kościoła? Trzy czwarte badanych uważa, że polski katolicyzm jest wyjątkowy w Europie. Na czym Polacy opierają takie przeświadczenie? – Jedna z narracji kierowanych przez media do opinii publicznej mówi, że Kościół ma problem z akceptacją nowoczesności. Jednak inna mówi, że Kościół w Polsce jest dla ludzi ważny. Polacy uwzględniają w swoim stosunku do Kościoła zarówno tę pierwszą, jak i drugą opinię. Czują, że powiązana z historią Polski religia odgrywa w ich życiu szczególną rolę, ma znaczenie jako nieodłączny element polskiej tożsamości i są z tego dumni. Rozmawiał Łukasz Kasper Polskie seminaria w dobie spadku powołań W polskich seminariach duchownych – diecezjalnych i zakonnych – na pierwszym roku studiów przygotowuje się do kapłaństwa łącznie 894 kandydatów. W porównaniu z sytuacją sprzed 5 lat oznacza to spadek o ponad jedną trzecią, przy czym wyraźnie mniej kandydatów zgłasza się dziś do zakonów. – Średnia wieku kapłanów w Polsce wzrasta, problem jest poważny – ocenia ks. prof. Grzegorz Ryś, przewodniczący Konferencji Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych. Kształcenie na pierwszym roku studiów w seminariach diecezjalnych rozpoczęło w tym roku 687 mężczyzn, zaś w zakonnych – 207. Ogólnie rzecz biorąc liczba powołań utrzymuje się na tym samym poziomie co rok temu, jednak w niektórych seminariach, zwłaszcza zakonnych – nie przyjęto ani jednego kandydata. Tak jest np. w Wyższym Seminarium Duchownym Towarzystwa Salezjańskiego w Łodzi czy seminarium Braci Mniejszych Kapucynów Prowincji Warszawskiej. Jednym z powodów jest demografia – w rodzinach jest coraz mniej dzieci – ale nie tylko. – Współczesna kultura nie otwiera oczu młodych ludzi na wartość życia w ubóstwie, posłuszeństwie i czystości – zauważa o. Kazimierz Malinowski, OFMConv, sekretarz generalny Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich. Ponadto, dodaje franciszkanin, jedna trzecia zakonników wyjeżdża do pracy duszpasterskiej: spośród 13 tys. polskich zakonników 4 tys. pracuje poza krajem. Przy wyborze pomiędzy seminarium diecezjalnym a zakonnym względy rodzinne mają dziś spore znaczenie – podkreśla o. Malinowski. Jego zdaniem, powodem spadku liczby chętnych do życia zakonnego jest „sytuacja ogólnokulturowa”. – I tak Europa dziwi się, że Polsce jest tak dużo zakonników – mówi o. Malinowski. Obecna sytuacja w polskich seminariach zakonnych oznacza powrót do stanu z lat 70. ub. wieku, zaś w stosunku do boomu powołaniowego połowy lat 90. – jest to spadek o ok. 40 proc. O. Malinowski zauważa, że ogromny wzrost powołań pozwolił wyjść zakonom do pracy poza Polskę, bo szczęśliwie zbiegł się z otwarciem granic państw postkomunistycznych. – Bóg sprawił, że kiedy była szczególna potrzeba, zakonników było dużo więcej – mówi. – Oczywiście byłoby lepiej, gdyby było nas więcej, bo Trzeci Świat wciąż potrzebuje misjonarzy. Rektorzy polskich seminariów duchownych duże nadzieje wiążą z wprowadzeniem w seminariach diecezjalnych tzw. okresu propedeutycznego (w zakonnych istnieje on de facto od lat 90., bo kandydatów do kapłaństwa obowiązuje rok tzw. postulatu). – Powszechne przekonanie wśród rektorów jest takie, że ten czas ma służyć pogłębieniu wewnętrznemu – wyjaśnia ks. prof. Grzegorz Ryś, rektor Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej. Podkreśla, że człowiek wybierający kapłaństwo musi mieć głębię, tym większą im mniej czerpie motywacji z zewnątrz. – Na zewnątrz trudno jest znaleźć argumenty dlaczego zostać księdzem, a w gruncie rzeczy trudno także znaleźć argumenty za życiem zgodnym z Ewangelią – zauważa. Ks. dr Wojciech Bartkowicz, rektor Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie, wskazuje na dwa główne cele roku propedeutycznego. Pierwszy to pogłębienie motywacji, czyli wzmocnienie wiary kandydatów do kapłaństwa. Drugi cel to zrobienie porządnego bilansu osobowościowego. – Muszę wiedzieć, co wnoszę na tę drogę, do której mnie Bóg zaprasza, co we mnie jest. Trzeba dokonać bilansu, który by uwzględnił zarówno zasoby jak i braki, problemy, które człowiek w sobie nosi po to, żeby nie zmarnować reszty okresu seminaryjnego – zaznacza rektor warszawskiego seminarium. Ks. Gregorz Ryś, który pełni funkcję przewodniczącego Konferencji Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych jest przeciwnikiem tezy o nieuchronnym spadku powołań kapłańskich w Polsce. – Niedawno sprawowałem Mszę św. z jedenastoma młodymi kapłanami archidiecezji krakowskiej. Pomyślałem wówczas, że z jednej strony jest to zbyt mała liczba, by „obsłużyć” archidiecezję, ale jednocześnie wystarczająca, by podbić świat. Chrystus posłał z Góry Oliwnej dokładnie jedenastu apostołów – tk przypomina ksiądz rektor. Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 7 KULTURA Jacek Moskwa wydał pierwszy tom biografii Jana Pawła II „Na tron Apostołów” to tytuł pierwszego tomu monumentalnej biografii Jana Pawła II pt. „Droga Karola Wojtyły” autorstwa Jacka Moskwy. Autor stara się w nim odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób skromny ksiądz z rządzonej przez komunistów Polski, ulubiony duszpasterz młodzieży, filozof, poeta i dramaturg, później metropolita krakowski, został pierwszym od ponad czterech wieków papieżem spoza Włoch. Pierwszy tom, planowanej na cztery części, biografii obejmuje okres od 1920 – roku urodzin Karola Wojtyły – do jego wyboru na papieża w roku 1978. Jacek Moskwa korzystał m.in. z „Kalendarium życia Karola Wojtyły”, sporządzonego przez ks. Adama Bonieckiego, redaktora naczelnego „Tygodnik Powszechnego”. „Do tej pory wszyscy biografowie z „Kalen- darium” korzystali, bo po to zostało napisane, ale nikt nie pokusił się o kompletną, chronologiczną narrację, tak jak Jacek Moskwa” – napisał w recenzji książki ks. Boniecki, dodając, że dziennikarz uzupełnił wiedzę zawartą w „Kalendarium” wieloma szczegółami. „Jacek Moskwa nie stara się biografii Jana Pawła II nadać posmaku sensacji, nie zabiega o kumulowanie i eksponowanie elementów nieznanych. Z benedyktyńską cierpliwością zbiera informacje, weryfikuje, (...) dociera do świadków, przedstawia postaci ważne w biografii przyszłego papieża, pokazuje jego utwory” – ocenia ks. Boniecki. Autor podaje fakty z życia Karola Wojtyły używając literackiej narracji, pisze przystępnym językiem, dokonując także analizy wydarzeń i dokumentów, w tym wystąpień, „Bella” – w kinach i w księgarniach Uhonorowany wieloma nagrodami film „Bella” w reż. Alejandro Gomeza Monteverda miał 10 grudnia swoją polską premierę. Równocześnie do księgarń trafia książka Lisy Samson pod tym samym tytułem wydana nakładem poznańskiego wydawnictwa Święty Wojciech. „Bella” to opowieść o jednym, niezwykłym dniu w Nowym Jorku. Nina dowiaduje się, że jest w nieplanowanej ciąży i zamierza ją usunąć. Za trzecie spóźnienie do pracy zostaje zwolniona. Jest bez pieniędzy, bez pracy i bez mężczyzny – ojca dziecka. W tej samej restauracji pracuje Jose – kiedyś międzynarodowej sławy gwiazdor piłki nożnej, który po spowodowaniu wypadku, w którym zginęła mała dziewczynka, i wyjściu z więzienia jest teraz kucharzem w meksykańskiej restauracji swojego brata. Jose wycofał się z aktywnego życia, lecz w Ninie, młodej kelnerce odnajduje coś niezwykłego i dla niej otwiera się. W ciągu jednego dnia Jose nie tylko stawia czoła własnej przeszłości, lecz także pokazuje Ninie, jak uzdrawiająca moc rodziny może jej pomóc spojrzeć z optymizmem w przyszłość. – Ten film jest nie tylko dobry. Ten film ratował życie – mówi „Bohater spod Ossowa” – album o ks. Skorupce W Muzeum Powstania Warszawskiego odbyła się 10 grudnia prezentacja albumu „Bohater spod Ossowa. Ks. mjr Ignacy Skorupka (18931920)” autorstwa Wiesława Wysockiego, Małgorzaty Wysockiej i Jacka Giejło. Album został przygotowany z okazji 90. rocznicy „Cudu nad Wisłą” i 20. rocznicy reaktywowania Ordynariatu Polowego WP. Autorzy dedykowali swoje dzieło śp. bp. Tadeuszowi Płoskiemu – biskupowi polowemu WP i śp. ks. prof. Ryszardowi Rumiankowi, rektorowi UKSW. Wieczór z muzyką, poezją 8 Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 i prozą uświetnili Barbara Dobrzyńska, Leon Łochowski oraz studenci Wydziału Muzykologii UKSW. Ks. Ignacy Jan Skorupka, jako kapelan Wojska Polskiego, poległy w boju pod Ossowem, to postać-symbol duchowny, który pełnił dwie posługi Bogu i Ojczyźnie – powiedział podczas promocji prof. Wiesław Wysocki. Mało znany fakt z historii związanej z upamiętnieniem ks. Skorupki opowiedział Jacek Giejło, który przypomniał, że pomnik Braterstwa Broni, znajdujący się na warszawskiej Pradze, zwany przez mieszkańców stolicy pism, homilii i listów przyszłego papieża. Książka ilustrowana jest archiwalnymi zdjęciami miejsc, postaci oraz opisywanych zdarzeń. Obok obrazowej relacji z dni poprzedzających nominację ks. Karola Wojtyły na biskupa – o której dowiedział się podczas spływu kajakowego na Mazurach – czytelnik znajdzie tu relacje z obrad Soboru Watykańskiego II. Jacek Moskwa jest dziennikarzem śledzącym przez lata pontyfikat Jana Pawła II. Przez 15 lat był korespondentem w Watykanie, uczestniczył w licznych podróżach apostolskich na pokładzie papieskiego samolotu. Opublikował szereg książek o papieżu, m.in. „Zostań z nami. Jan Paweł II i Polacy”, „Prorok i polityk”, „Papież i kontestatorzy”. Ostatnio „Znak” wznowił jego wywiad-rzekę z ks. Janem im Zieją pt. „Życie Ewangelią”. Attila Balla, przewodniczący i producent Visual Bible Society, dystrybutora filmów chrześcijańskich w Europie. „Bellę” wyreżyserował Alejandro Gomez Monteverde. Światowa premiera miała miejsce w 2007 roku. W rolach głównych występują Eduardo Verástegui i zdobywczyni nagrody Emmy – Tammy Blanchard. W księgarniach jest już dostępna książka oparta na scenariuszu filmu. – Każdy z bohaterów jest z krwi i kości, takie historie zdarzają się codziennie – zachęca do lektury Karolina Wierzba z Wydawnictwa awo Święty Wojciech. pomnikiem „Czterech śpiących” jest zbudowany na cokole, na którym miał stać pomnik ks. Skorupki. Dopiero w 2005 roku staraniem ówczesnego biskupa polowego Sławoja Leszka Głódzia, przed praską katedrą św. Floriana wzniesiono pomnik kapelana. Podczas spotkania obecna była Anna Rogacka, wnuczka brata ks. Skorupki – Kazimierza. W spotkaniu uczestniczyli także przedstawiciel kancelarii prezydenta RP, Emilia Błaszczak, płk Mirosław Kaliński z MON oraz ks. kmdr Leon Szot z Orkos dynariatu Polowego WP. BIELSKO – ŻYWIEC Wideokomentarze do Ewangelii na każdą niedzielę od ponad roku przygotowują przedstawiciele różnych ruchów, wspólnot i stowarzyszeń diecezji bielsko-żywieckiej. Filmy oglądać można na stronie wydziału ewangelizacji Kurii: www.ewangelizacja.bielsko.pl oraz w Bielskiej Telewizji Internetowej. Ewangeliczne czytania komentują zaproszone przez ruchy osoby świeckie oraz kapłani z kraju i zark granicy. Adwentowy dzień skupienia dla studentów Instytutu Teologicznego im. św. Jana Kantego w Bielsku-Białej przeprowadził 8 grudnia ks. Eugeniusz Burzyk. Myślą przewodnią rozważań bielskiego kaznodziei był tytuł jego najnowszej książki „Adwentowa reanimacja”. Duchowny zwrócił uwagę, że w dzisiejszym czasach niektórzy ludzie oczekują coraz atrakcyjniejszych form duszpasterskich, a czasem kapłani stają dosłownie „na głowie”, niejednokrotnie naruszając przepisy liturgiczne, by przyciągnąć ludzi do kościoła. – Wybitnego logika i filozofa ojca Józefa Bocheńskiego zapytano, jak dzisiaj odprawiać Mszę świętą, by trafić do ludzi? – Tak jak jest w Mszale – odpowiedział. – A jak spowiadać? – Tak jak w książce stoi. Tam wszystko porządnie jest napisane – przypominał rk ks. Burzyk. Z wojskowymi honorami pożegnano 10 grudnia w Cieszynie płk. Gwido Langera, szefa polskich kryptologów, którzy złamali tajemnicę niemieckiej Enigmy. Ciało wojskowego przewieziono ze Szkocji do Polski po wcześniejszej ekshumacji. Msza św. żałobna w intencji śp. płk. Langera odbyła się w kościele pw. św. Elżbiety w Cieszynie. Liturgii przewodniczył dziekan dekanatu cieszyńskiego ks. prałat Andrzej Rdest. Eucharystię koncelebrowali księża cieszyńskich parafii. Modlili się także duchowni Kościołów ewangelickiego i luterańskiego. W homilii ks. Rdest podkreślił, że życie płk. Langera było podobne do losu wielu polskich patriotów, którym nie dane było cieszyć się wolną ojczyzną. W uroczystości wzięła udział m.in. rodzina płk. Langera oraz przedstawiciele rodzin Mariana Rejewskiego i Henryka Zygalskiego – polskich matematyków, którzy złamali Enigmę. Uczestniczyli także przedstawiciele władz państwowych, samorządowych i wojskowych. Na początku liturgii przedstawiciel Kancelarii prezydenta RP odczytał decyzję Bronisława Komorowskiego, który odznaczył pośmiertnie płk. Gwido Langera Krzyżem Wielkim Polonia Restituta. Po 1939 r. płk Gwido Langer kierował ekipą kryptologów we Francji i Afryce Północnej. W 1943 r. został aresztowany przez Niemców i do maja 1945 r. przebywał w niewoli. Przesłuchiwany przez Niemców nie ujawnił faktu złamania szyfrów Enigmy. Po wyzwoleniu z obozu wyjechał do Londynu, gdzie – pomimo ogromnych zasług – przyjęto go bardzo chłodno. W 1947 r. został zdemobilizowany. Zmarł 30 marca 1948 r. w szkockim rk Kinross. BYDGOSZCZ Dzieci wraz z rodzicami spotkały się 6 grudnia w bydgoskiej katedrze, aby uczcić św. Mikołaja, który jest współpatronem najstarszego kościoła w mieście. Świętowanie rozpoczęto od przedstawienia „Święty Mikołaju – przyjacielu z Raju”, które przygotowali wychowankowie Zespołu Szkół Katolickich im. Jana Pawła II. Bp Jan Tyrawa, który przewodniczył Eucharystii, podkreślił, że tego typu spotkania uczą bliskości z drugim człowiekiem. – Zwłaszcza dzisiaj, kiedy świat się zindywidualizował, kiedy w rodzinach każdy ma swój pokój, komputer, telewizor, a wokół nas rośnie grupa tak zwanych singli. Mikołaj uczy nas budowania wspólnoty, byśmy potrafili wzmocnić więzy z tymi, którzy żyją samotnie obok nas – powiedział hierarcha. Dyrektor Zespołu Szkół Katolickich im. Jana Pawła II w Bydgoszczy, ks. dr Waldemar Różycki, zauważył, że Mikołaj stał się dzisiaj postacią „mało świętą”. Dodał, że najpierw trzeba zadbać o przywrócenie prawdziwego wymiaru życia niezwykłego biskupa, który zainspirowany nauką Chrystusa dzielił się swoim sercem. W spotkanie włączyła się również diecezjalna Caritas, dzięki której do dzieci trafiło aż 400 specjalnie przygotowanych na tę okazję paczek jm z upominkami. Twórczość to doświadczenie Boga i wiary. W tym wszystkim dotykamy wciąż krzyża Chrystusa, nie jako nieszczęścia, ale wielkiej nadziei. Bycie członkiem duszpasterstwa i twórcą wzajemnie się uzupełnia – powiedział duszpasterz niewidomych w Bydgoszczy ks. Piotr Buczkowski. W siedzibie Polskiego Związku Niewidomych spotkali się 8 grudnia niewidomi i niedowidzący artyści. Debatowali o wydanym właśnie zbiorze poezji religijnej zatytułowajm nym „Jesteś moją nadzieją”. – Wielkim wyzwaniem chwili jest dziś przypominanie, a wręcz upominanie się o godność osoby ludzkiej. Co prawda dużo się o niej mówi, odwołujemy się do niej, kiedy trzeba nam uzasadnić nasze prawa, ale jednocześnie unieważniamy ją w momencie, kiedy trzeba jej bronić wobec aborcji, eutanazji, in vitro, nie mówiąc o społecznej patologii uprzedmiotowiania drugiego człowieka – powiedział bp Jan Tyrawa 8 grudnia podczas obchodów 19. rocznicy powstania Radia Maryja. Uroczystości rozpoczęły się koncertem Eleni, a po nim głos za pośrednictwem łączy telefonicznych zabrał dyrektor i założyciel Radia Maryja i Telewizji Trwam o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR. – Dziękujemy Bogu i ludziom za to, że jesteśmy w katedrze. Katedra to serce diecezji. Nie ma Kościoła bez biskupa. Dlatego Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 9 Z DIECEZJI W katolickiej parafii w Leśnej na Żywiecczyźnie całe rodziny budują bożonarodzeniowe szopki, przygotowując się w ten sposób na narodziny Chrystusa. Stworzone wspólnie szopki pojawią się po ostatniej niedzieli Adwentu przed domami tej podżywieckiej wsi. Zdaniem proboszcza ks. Piotra Sadkiewicza, celem kolejnej edycji parafialnego konkursu jest stworzenie możliwości innego niż proponuje świat przygotowania się do Świąt. – Nie w supermarketach, nie przed komputerem czy telewizorem, ale w gronie rodziny, no i nie tylko przy ubieraniu choinki – wyjaśnia rk kapłan. Z DIECEZJI cieszymy się, że ordynariusz jest z nami – mówił. Redemptorysta przypomniał początki tworzenia rozgłośni radiowej. Mówiąc o trudnościach, na jakie napotykał, podkreślił, że radio należy się Bogu i ludziom, a katolicy to nie „gorszy element” niż wszyscy Polacy. – To nie jest jakiś margines społeczny. Dużo było trudności i bydgoszczanie o tym wiedzą. Wszystko zawdzięczamy dzięki łasce Bożej i wsparciu życzliwych ludzi. Za to z całego serca im dziękujemy – stwierdził. Ojciec dr Tadeusz Rydzyk CSsR nawiązał również do obecnej sytuacji społeczno-politycznej. Podkreślił wielką wagę służby dziennikarskiej oraz mediów katolickich. – Zobaczcie, ile mamy do zrobienia w Polsce, co dzieje się ze świadomością Polaków. Polska ginie. Które media pokazują prawdziwą rzeczywistość? Gdy zaczynaliśmy z Radiem Maryja nie wiedzieliśmy, że aż tak będzie ono potrzebne – stwierdził. I dodał, że ludzie pracujący w mediach i w polityce powinni być najwyższych lotów, najświatlejszych umysłów i charakterów. Bp Tyrawa, który przewodniczył Eucharystii w katedrze pw. św. Marcina i Mikołaja, powiedział, że wierni, gromadząc się na modlitwie, powinni dziękować za dzieło zbawienia, za owe znaki „nadziei i pociechy” dane w Maryi, za Kościół, w którym urzeczywistnia się więź z Bogiem i z ludźmi, ale również za dzieła podejmujące w konkretnym wymiarze historii wyzwania chwili. – A Radio Maryja jest takim dziełem. Chciejmy oddać się modlitwie i refleksji o naszej historii, w jaki sposób dzisiaj powinniśmy wypełniać misję Kościoła – stwierdził. Radio Maryja swoją pierwszą audycję nadało 8 grudnia 1991 r. w Toruniu i Bydgoszczy. W niespełna trzy lata później uzyskało koncesję ogólnopolską, uruchamiając nadajjm niki na terenie całego kraju. CZĘSTOCHOWA Tradycyjnie w dniu wspomnienia swojego patrona, św. Ambrożego, pszczelarze zebrali się 7 grudnia na Jasnej Górze. Była to już 22. pielgrzymka do sanktuarium Królowej Polski. Uczestniczyli w niej głównie przedstawiciele różnych oddziałów Polskiego Związku Pszczelarskiego. ilp 10 Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 DROHICZYN Jubileuszowy, XXX Konkurs Gry na Instrumentach Pasterskich im. Kazimierza Uszyńskiego – „Ligawki 2010” odbył się 4 i 5 grudnia w Ciechanowcu. Tradycja gry na instrumentach pasterskich zwanych ligawkami wykształciła się na pograniczu Podlasia i Mazowsza. Jest ona związana Adwentem, kiedy to przy pomocy długich drewnianych trąb, których dźwięk niesie się na kilka kilometrów, nawoływano się na roraty. Zwyczaj ten trwa od prawie 200 lat i jest kultywowany w okolicach ks. ap Ciechanowca. Relacje środowisk kościelnych z mediami, groźba zapateryzmu oraz spór o Komisję Majątkową – to niektóre z tematów omawianych 7 grudnia podczas konferencji „Kościół i Polska dzisiaj” w Wyższym Seminarium Duchownym w Drohiczynie. We wstępie wikariusz generalny diecezji drohiczyńskiej ks. prał. dr Zbigniew Rostkowski zauważył, że wiele aktualnych problemów dotyczących Polski odnosi się także do Kościoła. Trzeba zatem zadawać sobie pytanie, „gdzie jest prawda oraz jak dotrzeć z nią do wiernych, aby potrafili zachować tożsamość chrześcijanina”. O współczesnych mediach, ich roli oraz umiejętności korzystania z nich mówił ks. prof. Paweł Bortkiewicz z Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jego zdaniem obecny spór o wizję Kościoła toczy się w znacznej mierze właśnie w mediach. Medialne informacje kreują bowiem obraz Kościoła, a często obowiązuje w nich zasada „dobra informacja to zła informacja”. – Jeśli jeszcze doda się do tego złą wolę dziennikarzy, uznających się za ekspertów we wszystkich dziedzinach, uzyskujemy obraz mediów szkodzących Kościołowi – argumentował ks. prof. Bortkiewicz. Podał przykład wywiadu-rzeki z Benedyktem XVI i medialnych interpretacji wypowiedzi papieża, sprzecznych z intencjami Ojca Świętego. Wskazał potem na potrzebę promocji wartości chrześcijańskich w mediach i konieczność przeciwstawiania się medialnym manipulacjom. – Język przekazu prawd wiary powinien być zaś zrozumiały i pozbawiony hermetycznego słownictwa teologicznego – tłumaczył. Dodał, że potrzeba także jasnej strategii medialnej Kościoła – świat jest bowiem fałszywy i chce podrobić każdy, także i ten medialny, towar. Mecenas Stanisław Iwanicki, były minister sprawiedliwości i prokurator generalny, wygłosił referat pt. „Zapateryzm puka do Polski”. Przypomniał trudną historię katolickiej Hiszpanii, która przez ostatnie wieki zmagała się z falami prześladowań Kościoła. Obecnie – mówił – kraj ten stanął przed kolejnymi aktami wrogości wobec Boga, człowieka i Kościoła. Wyprowadza je obecna ekipa rządząca. Socjaliści próbują odwrócić uwagę od problemów społecznych, wszczynając wojny ideowe, laicyzując kraj. Jak dodał Iwanicki, „marksistowski kolor czerwony zmieniono teraz na pomarańczowy, kolor gejowski”. – Liberalizację zasad moralnych widać tam we wszystkich dziedzinach – kontynuował. Jest ona programowo wprowadzana do szkół, gdzie wpaja się uczniom przekonanie o normalności wszystkich dewiacji seksualnych. Dociera ona do medycyny, gdzie aborcja stała się rzeczywistością i nie ma klauzuli sumienia dla lekarzy; wreszcie do ustawodawstwa dopuszczającego związki homoseksualne i adopcje przez nie dzieci oraz uproszczone procedury rozwodowe. Zdaniem Iwanickiego, laicyzacja staje się widoczna w niskiej frekwencji w kościołach i braku powołań kapłańskich. Przeciwstawia się jej ruchy religijne i wspólnoty, takie jak Opus Dei i Neokatechumenat. – Czy takie zagrożenie laicyzacją i liberalizacją, może zawitać do Polski? – zastanawiał się Iwanicki. Odpowiedział, że w naszym kraju przywiązanie do wartości chrześcijańskich jest trwalsze. Potrzeba jednak wielkiej czujności wobec fali antyklerykalizmu oraz zapatrzenia się w hiszpańskie wzorce rodzimych socjalistów. Potrzeba też czujności wobec nurtów pragnących oddzielić religię od życia społecznego i publicznego. Mecenas Kazimierz Wlazło, były wojewoda radomski, przybliżył zgromadzonym działalność Komisji Majątkowej. O problemach dotyczących lustracji duchownych mówił mecenas Włodzimierz Blajerski, były wiceminister spraw wewnętrznych. Przypomniał kilka prób wprowadzenia ustaw lustracyjnych po 1989 r., które napotykały na trudności i stały u podstaw kryzysów politycznych. Mówił, że ostatecznie zatwierdzona ustawa lustracyjna miała pozytywne skutki w postaci wycofania się z życia publicznego części osób, jednak lustracja nie rozwiązała problemu katów komunistycznego systemu, a często krzywdziła ich ofiary. Wykorzystana została także w podstępny sposób przeciwko duchowieństwu, przez „czynniki pragnące zdyskredytować zaufanie pokładane w Kościele”. Prelegent przypomniał dwa głośne przypadki lustracji, które jego zdaniem zostały zmanipulowane, czyniąc ogromne szkody zarówno ich ofiarom, jak też wiernym. Ujawnienie – tuż po śmierci Jana Pawła II – przez ówczesnego prezesa IPN rzekomo niezbitych dowodów na współpracę ze służbami PRL dominikanina o. Konrada Hejmy nazwał „bombą wrzuconą w tamtejszą atmosferę”. I testem na możliwości rozbijania Kościoła. Zdaniem prelegenta brak jedności wśród wiernych i postawa niektórych duchownych, „idących za oskarżycielami”, sprawa o. Hejmy dała sygnał do dalszej nagonki, której apogeum stanowiła sprawa abp. Stanisława Wielgusa. Wlazło mówił o „spreparowanych i niestarannych materiałach”, których opublikowanie po nominacji biskupa Wielgusa na metropolitę warszawskiego „wywołało burzę medialną”. – Poszli za nią dziennikarze różnych redakcji, w tym także katolickich – ubolewał. – Pomimo wielu stanowczych oświadczeń ze strony Księdza Arcybiskupa, media kreowały nadal jego negatywny obraz. Wywiad zaś, w którym ukazywał on sam konkretne argumenty, ukazując swoją niewinność i spreparowanie dowodów, nigdy nie został wyemitowany – dodał prelegent, przypominając też „kulisy podpisania wymuszonych oświadczeń i rezygnacji przed zaplanowanym ingresem, w co były zamieszane również czynniki władzy”. Jak mówił, cieszy się z tego, iż udało się nakłonić Księdza Arcybiskupa do napisania wspomnień o tamtych ks. ap dramatycznych chwilach. ELBLĄG Biskup elbląski Jan Styrna udzielił diecezjanom dyspensy od wstrzemięźliwości od potraw mięsnych i od zabawy w piątek 31 grudnia 2010 r. Skierował też do nich życzenia świąteczno-noworoczne. „Jezus Chrystus jest początkiem i źródłem przeżywania świąt Bożego Narodzenia – napisał. – Boży Syn, który dla naszego zbawienia przyjął człowieczeństwo, narodził się w betlejemskiej grocie, jest z nami, darzy swą pp miłością, niesie zbawienie”. EŁK W drugą sobotę grudnia rozpoczęły się zajęcia Szkoły Animatorów Biblijnych diecezji ełckiej. W inauguracji wziął udział bp Romuald Kamiński. Do szkoły zgłosiło się ok. 70 osób. – Chcemy przygotować społeczeństwo, żeby mogło żyć Pismem Świętym – mówił podczas inauguracji bp Kamiński. Zajęcia odbywają się w Centrum Pastoralnym w Ełku. Biskup wspomniał bp. Kazimierza Romaniuka, ks. prof. Ryszarda Rumianka, ks. prof. Romana Bartnickiego oraz ks. prof. Mariana Jakubca. – Obcując z tymi ludźmi widziałem, że Pismo Święte to jest ich pasja życiowa, ich powołanie. Człowiek staje oszołomiony bogactwem tego, co odnajduje w Biblii. To jest prawdziwa Księga Życia dla wszystkich i po wszystkie czasy – mówił bp Kamiński. Szkołę Animatorów Biblijnych prowadzą diecezjalni bibliści: ks. dr Jerzy Szorc; ks. dr Andrzej Jaśko oraz ks. dr Marek Bednarski. Spotkania będą odbywały się raz w miesiącu mr przez dwa lata. GLIWICE O czerpanie przykładu z życia św. Barbary apelował do górników bp Jan Wieczorek. Ordynariusz gliwicki w uroczystość barbórkową modlił się wspólnie z pracownikami kopalni Sośnica-Makoszowy. Górnicy wraz ze swymi rodzinami zgromadzili się w kościele Najświętszej Maryi Panny Wspomożenia Wiernych. Górnicy uroczyście uczcili św. Barbarę także w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu. Eucharystii w intencji pracowników kopalń przewodniczył tam bp Gerard Kusz. Po Eucharystii jej uczestnicy przeszli ulicami Bytomia przed tablicę upamiętniającą 34 górników, którzy 31 lat temu zginęli w kata- strofie w nieistniejącej już kopalni Dymitrow. Tam po krótkiej modlitwie złożyli wieńce i kwiaty. Eucharystie w Gliwicach i Bytomiu miały uroczystą, barbórkową oprawę. Liturgie uświetniała muzyka orkiestr dętych. Obecne były liczne poczty sztandarowe oraz delegacje władz miejskich i organizacji kompaj batanckich. Na Śląsku coraz bardziej popularne są Jarmarki Adwentowe. Na organizację przedświątecznych kiermaszy decyduje się wiele parafii. Specjalne kramy pojawiają się m.in. przy parafii św. Jacka w Gliwicach, Zabrzu, Pyskowicach oraz w rudzkim sanktuarium. Wielu kiermaszom towarzyszą akcje charytatywne. Jarmarki adwentowe najczęściej trwają jeden dzień. Zwyczaj ich organizowania pochodzi z Europy Zachodniej. Najbardziej popularne jarmarki odbywają się m.in. marm w Wiedniu i Kolonii. GNIEZNO Przeszło 50 tysięcy zł ofiarowali gnieźnieńskim karmelitankom darczyńcy z Polski i zagranicy. Siostry wykorzystały już część pieniędzy. Kupiły m.in. meble do pracowni krawieckiej, maszyny do szycia i żelazka. Akcja „Różaniec Assistance” ruszyła pod koniec października. Karmelitanki bose z Gniezna uruchomiły stronę internetową, poprzez którą można ofiarować datek na ich klasztor. Za każdego ofiarodawcę siostry modlą się na różańcu z Ziemi Świętej, a później różaniec ten do darczyńcy wysyłają. Jak dotąd z potrzebnych 170 tysięcy zł na konto karmelitanek wpłynęło nieco ponad 50 tysięcy. Różaniec Assistance znaleźć można na stronie www.rozaniecassistance.pl bgk oraz na Facebooku. Prymas Polski abp Józef Kowalczyk spotkał się 8 grudnia z rodzicami misjonarzy pochodzących z archidiecezji gnieźnieńskiej. Dziękując im za trud wychowania podkreślił, iż ich synowie spłacają wielki dług, jaki Polska zaciągnęła przed tysiącem z górą lat w czasie misyjnej działalności św. Wojciecha. Spotkanie odbyło się po raz 18. Tym razem rodziców i krewnych misjonarzy gościło gnieźnieńskie seminarium duchowne. Obecni Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 11 Z DIECEZJI odmówili modlitwę różańcową, a później uczestniczyli w Mszy św. sprawowanej pod przewodnictwem abp. Kowalczyka. Eucharystię koncelebrowali: bp Bogdan Wojtuś, ks. Andrzej Graczyk posługujący w Gruzji oraz ks. Franciszek Jabłoński z referatu misyjnego Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie. bgk o drugiego człowieka – rozwijać wykdob obraźnię miłosierdzia”. Psycholog Maria Bula i żołnierz Śląskiego Okręgu AK, harcerz śląskiej chorągwi Szarych Szeregów dr Andrzej Rożanowicz zostali laureatami drugiej edycji Nagrody im. Błogosławionego ks. Emila Szramka. Nagrodę wręczono 8 grudnia w kościele pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Katowicach. Maria Bula jest założycielką Katolickiego Telefonu Zaufania, zaś Andrzej Rożanowicz autorem licznych publikacji poświęconych ksas Katowicom. „Świt, czyli opowieść o wampirze” – to tytuł sztuki teatralnej, której premiera odbyła się 7 grudnia w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach. Twórcami i aktorami spektaklu są klerycy. – Przedstawienie dwóch światów, dobra i zła, jest rzeczą bardzo ważną, gdy kontemplujemy Niepokalane Poczęcie Maryi – mówił po premierze bp kielecki Kazimierz Ryczan. Sztuka w reżyserii ks. Stefana Radziszewskiego jest przestrogą przed mroczną stroną natury ludzkiej, z której wyłania się zło i okrucieństwo. Powstała na kanwie „Historii cmentarnych” Borysa Akunina. Adaptacji tekstu dokonał Marcin C. Słoń. Spektakl będzie można obejrzeć jeszcze 18 i 19 grudnia oraz w styczkdob niu, zawsze o godz. 19.00. KIELCE KOSZALIN – KOŁOBRZEG KATOWICE Dwadzieścia osób zagrożonych bezdomnością znajdzie miejsce w poświęconej 6 grudnia przez bp. Kazimierza Ryczana nowej placówce Caritas kieleckiej, która powstała w Świniarach dziar w gminie Solec Zdrój. Statuetkami „Laur Wolontariatu” nagrodzono 7 grudnia osoby i stowarzyszenia wyróżniające się w pracy charytatywnej. Gala Wolontariatu odbyła się w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach. Nagrodzeni zostali: pomagająca powodzianom w Sandomierzu Harcerska Grupa Ratownicza ze Starachowic oraz Paweł Dąbek i Zofia Chałat z Zespołu Wolontariatu przy Uniwersytecie III wieku działającym w UJK. – To forma podziękowania wszystkim wolontariuszom, którzy służą bezinteresownie drugiemu człowiekowi. To także okazja, by pokazać społeczeństwu, że wolontariusze to ludzie w różnym wieku, różnych zawodów – powiedział KAI ks. Krzysztof Banasik z kieleckiej Caritas, założyciel Diecezjalnego Centrum Wolontariatu. – Caritas kielecką wspiera dwa tysiące wolontariuszy. To ogromna siła – podkreślił. I dodał, że „wolontariat pozwala ukształtować w dzieciach i młodzieży wrażliwość i troskę 12 Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 Od Szczecinka i Kołobrzegu rozpoczęły się tegoroczne młodzieżowe przygotowania do świąt Bożego Narodzenia, czyli Adwentowe Czuwania Młodych. W siedmiu miastach diecezji w piątkowe i sobotnie wieczory adwentowe młodzi, w odpowiedzi na zaproszenie duszpasterstwa młodzieży, gromadzą się wokół ikony Maryi Bramy Niebios z franciszkańskiej pustelni na Świętej Górze Polanowskiej, która w tym roku nawiedza razem z młodymi kościoły diecezji. 3 grudnia w szczecineckim kościele Mariackim i 4 grudnia w kościele rektoralnym pw. Niepokalanego Poczęcia NMP młodym towarzyszył bp Edward Dajczak. Czuwanie rozpoczęło się uroczystym wniesieniem Paschału, od którego zapalona została menora i dalej płomień powędrował do świec trzymanych przez młodych. Bp Dajczak zaprosił młodzież do wspólnego odczytania tekstów Liturgii Słowa. Nowością podczas tegorocznego spotkania było odśpiewanie akatystu, wschodniego hymnu ku czci Matki Bożej. Odnosząc się do traktowania świąt w kategoriach marketingowych i komercyjnych bp Dajczak wskazał na rolę całego Kościoła w przypominaniu, czym jest czas Adwentu. – Połknęliśmy haczyk konsumpcjo- nizmu szybciej niż nam się wydawało. Czeka nas spora praca, żeby mówić: jest Adwent i on musi się stać w głębi serca, a nie tylko w liturgicznym kalendarzu. To zadanie nie tylko dla duchownych, ale także dla świeckich: rodziców, dzieci, którzy już to odkryli i mogą się dzielić kap swoim świadectwem. KRAKÓW Blisko 130 przedsiębiorców z różnych stron Polski uczestniczyło w niedzielę 5 grudnia w VII pielgrzymce Duszpasterstwa Przedsiębiorców i Pracodawców „Talent” do sanktuarium Miłosierdzia Bożego w krakowskich Łagiewnikach. Wspólnej modlitwie i spotkaniu przewodniczył kard. Stadziar nisław Nagy SCJ. Krakowskie Stowarzyszenie „Wiosna” już po raz 10. prowadzi przedświąteczną akcję pomocy dla najbiedniejszych „Szlachetna paczka”. 11 grudnia wolontariusze otworzyli ponad trzysta magazynów, do których przywożone są paczki. Darczyńcy wybrali 8201 rodzin, które otrzymają pomoc. Od 20 listopada do 10 grudnia na stronie internetowej „Szlachetnej paczki” każdy może wybrać rodzinę, której pomoże, kupując dokładnie to, o co prosiła. Stowarzyszenie uruchomiło w tym celu specjalną listę rodzin najbardziej potrzebujących, które wcześniej odwiedzili wolontariusze. Więcej informacji: www.szlachetnaled paczka.pl. Kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, przekazał góralom z Ludźmierza relikwie błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki. Uroczystości rozpoczęły się 11 grudnia w parafii św. Stanisława Kostki w Warszawie. Podczas wizyty górali w stolicy w Domu Arcybiskupów Warszawskich odbyła się promocja albumu „Koronacja, jg Ludźmierz 15 VIII 1963”. Fundacja Świętej Królowej Jadwigi dla Uniwersytetu Papieskiego im. Jana Pawła II od 20 lat wspiera i promuje uczelnię w kraju i zagranicą, a także szuka środków na jej rozbudowę. Przekazała m.in. 2 mln zł na budowę nowej biblioteki UPJP2. Powołali ją w 1990 r. ks. kard. Franciszek Macharski oraz ks. prof. zw. dr hab. Wacław Świerzawski, ówczesny rektor Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, aby wspierać rozbudowę uniwersytetu, kształcenie jego kadry naukowej i wspomagać bieżącą działalność. W trakcie 20-letniej działalności Fundacja gromadziła środki finansowe oraz otrzymywała dary rzeczowe od osób prywatnych, firm, instytucji, szukała dofinansowań i dotacji ze strony gminy i Państwa. – Od trzech lat otrzymujemy dotacje państwowe, wygrywając konkursy o granty – mówi ks. Andrzej Kopicz, prezes Fundacji. W 2009 r. Fundacja zrealizowała dwa projekty współfinansowane ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego: wyjazd pracowników uniwersytetu w celu archiwizacji dokumentów Kościoła i Hospicjum Św. Stanisława w Rzymie oraz wsparcie dla Chóru Psalled modia. LEGNICA Monety o nominale 2 i 20 zł zostały przedstawione 7 grudnia podczas publicznej prezentacji, w diecezjalnym sanktuarium Maryjnym w Krzeszowie, w diecezji legnickiej. Upamiętniają one tutejsze sanktuarium, w którym znajduje się najstarszy, bo XIII-wieczny obraz Maryi w Polsce. Prezentacji z udziałem biskupa legnickiego Stefana Cichego, przedstawicieli kurii, pracowników służb konserwatorskich, instytucji i firm działających na rzecz rewaloryzacji i rewitalizacji Krzeszowa, władz samorządowych i parlamentarzystów, dokonał Eugeniusz Gatnar – człoks. pn nek Zarządu NBP. LUBLIN – Waszą posługą jest świadectwo nadziei, dobroci, błogosławieństw, ono ma budować kulturę życia – mówił abp Józef Życiński 5 grudnia w Lublinie. W Światowy Dzień Wolontariusza odprawił Mszę świętą w intencji tych, którzy pomagają bliźnim i ich podopiecznych. Jako motto wolontariatu przywołał słowa św. Pawła: „Przygarniajcie siebie nawzajem, bo i Chrystus was przygarnął”. – To jak program dla wolontariuszy: przygarniajcie zagubionych, wrażliwych, samotnych, potrzebujących nadziei, bo wy zostaliście ukochani przez Chrystusa i On chce, aby na was spoczął, słowami Izajasza, duch Pana. To wielki adwentowy program – powiedział. Dziękował zebranym, że ich wolontariacka posługa inspirowana jest nie „egzotyką”, ale miłością bliźniego. Wspominając początki ruchu ochotniczego na Lubelszczyźnie, kiedy słowo „wolontariat” było jeszcze słowem „ze zbioru słownika wyrazów obcych”, cieszył się, że „znalazło się tyle wrażliwych serc, że tylu z was podjęło tak różnorodne inicjatywy, by dać świadectwo waszej kulturze i wrażliwości”. mj ŁÓDŹ Prymas Polski abp Józef Kowalczyk przewodniczył 11 grudnia Mszy świętej z okazji 90. rocznicy utworzenia diecezji łódzkiej. Homilię wygłosił kardynał-senior Józef Glemp. W liturgii uczestniczył m.in. nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore. Historię diecezji łódzkiej przypomniał metropolita łódzki abp Władysław Ziółek. Zwrócił uwagę na kilka ważnych momentów z jej życia, m.in. okres okupacji niemieckiej. – Ginie wtedy 150 łódzkich księży, co stanowi prawie 40 procent ogółu księży w diecezji. Wojna się kończy, ale rozpoczyna się nowy totalitaryzm. W myśl komunistycznych planów Łódź powinna stać się miastem czerwonym, a więc w pełni skomunizowanym – przypominał abp Ziółek. Także okres okupacji i komunizmu przypominał w homilii kardynał-senior Józef Glemp. Zaznaczył jednak, że Kościół w Łodzi przeżywał też chwile wielkiej radości i łaski: dwukrotną peregrynację obrazu Matki Boskiej Jasnogórskiej oraz wizytę papieża Jana Pawła II. – Dwa punkty programu z wizyty Ojca świętego w Łodzi pozostają niepowtarzalne, bo nigdzie w Polsce nie miały miejsca. To Pierwsza Komunia św. dzieci z całej Łodzi i spotkanie z włókniarkami w najstarszym zakładzie Uniontex – wspominał kard. Glemp. Na zakończenie liturgii głos zabrał prymas Polski abp Józef Kowalczyk. Życzył Kościołowi łódzkiemu, by zachował swoje dziedzictwo. Przypomniał też zachętę Jana Pawła II: „Aby w krajach, które już dawno przejęły ewangeliczne przesłanie Chrystusa ponownie ewangelizować”. – Dotyczy to również łódzkiego Kościoła – zauważył prymas Polski. W trakcie liturgii wspominano świętych i błogosławionych, których życie związane było z ziemią łódzką: św. Maksymiliana Marię Kolbego, św. Urszulę Ledóchowską, św. Faustynę Kowalską, błogosławionych o. Rafała Chylińskiego, o. Anastazego Pankiewicza i o. Hermana Stępnia. W liturgii uczestniczyli m.in. biskupi z sąsiednich diecezji oraz nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore. Ten ostatni przekazał archidiecezji łódzkiej złotą różę, ofiarowaną przez papieża Benedykta XVI. Diecezja łódzka powstała w 1920 r. na mocy bullli papieża Benedykta XV z 10 grudnia „Christi Domini”. Została wydzielona z zachodniej części ówczesnej archidiecezji warszawskiej. Pierwszym ordynariuszem mianowany został proboszcz kościoła św. Stanisława Kostki – ks. Wincenty Tymieniecki, a sama świątynia stała lg się katedrą. OPOLE Uroczystą galą zakończyły się 3 grudnia w Opolu siedemnaste „Dni Xaverianum”. Tradycyjnie już w ich trakcie wręczono statuetki Żar Serca. Kapituła nagrody „Żar Serca” składa się w większości z dotychczasowych jej laureatów. W kategorii „Pracownik akademicki” statuetkę przyznała prof. Piotrowi Wieczorkowi – prorektorowi ds. nauki i współpracy z zagranicą Uniwersytetu Opolskiego – m.in. za „czytelną postawę opartą na wartościach chrześcijańskich oraz umiejętne łączenie obowiązków zawodowych z zaangażowaniem na rzecz dobra wspólnego”. W kategorii „Student” laureatką została Marlena Płaska – studentka UO, żywo zaangażowana m.in. w Ruch Światło-Życie oraz akcję „Szlachetna Paczka”, której jest koordynatorką w okręgu opolskim. Nagrodę w kategorii „Osoba spoza środowiska akademickiego” otrzymała Jadwiga Juros – psycholog i osoba czynnie zaangażowana w liczne inicjatywy społeczne. W gronie wcześniejszych laureatów „Żaru Serca” znaleźli się m.in.: abp Alfons Nosol, ks. Józef Krawiec, wolontariusze Fundacji „Dr Clown” i akcji „Szlachetna Paczka”. Finał Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 13 Z DIECEZJI tegorocznych „Dni Xaverianum” zbiegł się w czasie ze wspomnieniem liturgicznym św. Franciszka Xaverego – Patrona Jezuickiego Ośrodka Formacji i Kultury w Opolw lu, który nagrodę przyznaje. PELPLIN Podczas uroczystej Mszy św. 12 grudnia biskup pelpliński Jan Bernard Szlaga promował 74 nowych nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. dla diecezji pelplińskiej. Zwracając się do nich dziękował, że wykazali się „znakomitym wyczuciem potrzeby Kościoła”. Podczas Mszy św. koncelebrowanej homilię wygłosił bp Szlaga. Przypominając bohatera Ewangelii III niedzieli Adwentu, św. Jana Chrzciciela, powiedział do szafarzy, że będą oni podobnie jak ów patron Adwentu, mówić do chorych, do których przybędą z Komunią św. „Oto Baranek Boży”. Przez to będą innych „podbudowywać i prowadzić do spotkania z Chrystusem”. Kaznodzieja zachęcał: – Niech to się przypomina wam za każdym razem, kiedy z Komunią św. będziecie przed ludźmi, którzy na was czekają i na ks. is Chrystusa w Eucharystii. POZNAŃ Kiedy modlimy się w eucharystycznej obecności Chrystusa, nigdy nie jesteśmy sami – podkreślił abp Stanisław Gądecki podczas inauguracji kaplicy Wieczystej Adoracji w Międzychodzie. Uroczystego wprowadzenia Najświętszego Sakramentu do kaplicy Wieczystej Adoracji w kościele parafialnym pw. Niepokalanego Serca Maryi metropolita poznański dokonał na zakończenie uroczystej Eucharystii, której przewodniczył 6 grudnia wieczorem. Przy tej okazji wiceprzewodniczący KEP przypomniał, że pierwsza kaplica Wieczystej Adoracji na terenie archidiecezji poznańskiej, a jednocześnie jedna z pierwszych w Polsce, powstała w 1937 r. w farze poznańskiej. Była ona owocem odbywającego się w tym czasie w stolicy Wielkopolski Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego ku czci Chrystusa Króla. Obecnie na terenie archidiecezji znajduje się piętnaście kaplic Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu usytuowanych w ko- 14 Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 ściołach parafialnych oraz dwie bt w kościołach zakonnych. W Poznaniu odbyły się obchody 10-lecia ewangelizacyjnego Teatru Droga im. Jana Pawła II. Swoją działalność zainicjował on 10 grudnia 2000 r. premierą spektaklu „Zraniony Pasterz” przygotowanego na podstawie książki o. Daniela Ange. Teatr Droga powstał z inicjatywy Heleny Sperskiej-Abbe i od początku jego siedziba mieści się w Domu Kultury „Na Skarpie” przy Spółdzielni Mieszkaniowej Osiedle Młodych w Poznaniu. W 2004 r. uzyskał osobowość prawną i obecnie działa w ramach Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Kultury i Ewangelizacji „Droga”. W czasie dziesięcioletniej działalności teatr przygotował 11 premier. bt – W Twoje ręce, o Matko wierzących, zawierzamy sprawę życia ludzkiego – mówił w Poznaniu podczas procesji światła ku czci Niepokalanej abp Stanisław Gądecki. W uroczystość Niepokalanego Poczęcia Maryi metropolita poznański przewodniczył procesji z kościoła św. Małgorzaty na Śródce pod figurę Niepokalanej na Ostrowie Tumskim. Nabożeństwo odbyło się w duchowej łączności z papieżem Benedyktem XVI, który w tym czasie modlił się na Placu Hiszpańskim w Rzymie pod figurą Niepokalanej. – Niepokalana Maryjo, spojrzyj na niezliczone rzesze dzieci, którym nie pozwala się przyjść na świat, na ubogich, którzy zmagają się z trudnościami życia, na mężczyzn i kobiety, ofiary przemocy, na starców i chorych dobijanych przez obojętność lub fałszywą litość – modlił się podczas procesji abp Gądecki. Wiceprzewodniczący Episkopatu Polski prosił też, aby wszyscy wierzący w Chrystusa potrafili głosić ludziom naszych czasów ewangelię życia. Poznańska procesja światła wyruszyła z kościoła św. Małgorzaty na Śródce. Wierni przeszli przez most Biskupa Jordana, koło katedry, pod figurę Matki Bożej przy kościele Najświętszej Maryi Panny in Summs mo na Ostrowie Tumskim. PRZEMYŚL Szesnastu kleryków III roku Wyższego Seminarium Du- chownego w Przemyślu przyjęło sutannę 7 grudnia. Uroczystości w kaplicy seminaryjnej przewodniczył bp Marian Rojek. Obecni byli m.in. przełożeni, profesorowie, księża proboszczowie i siostry zakonne. Obłóczyny w przemyskim seminarium duchownym mają zawsze miejsce 7 grudnia podczas I nieszporów Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Alumni przygotowują się do tej uroczystości poprzez 9-dniową nowennę z konferencjami, które w tym roku głosił ks. dr Tomasz Picur, prefekt i wykładowca teologii moralnej i etyki w WSD w Przemyślu. Tematem jego rozważań było hasło roku duszpasterskiego „W komunii z Bogiem”. Ze stanowczością podkreślił, że pobożne odprawianie Mszy świętej, posługa w konfesjonale, modlitwa i pokuta powinny być treścią życia pab każdego kapłana. Wszystkim diecezjanom oraz ich gościom, którzy 31 grudnia 2010 r. będą przebywali na terenie archidiecezji przemyskiej, metropolita abp Józef Michalik udzielił dyspensy od wstrzemięźliwości od potraw mięsnych i od zabawy w tym dniu. Jak podał ks. prał. Bartosz Rajnowski, kanclerz przemyskiej kurii, jest to odpowiedź na prośbę wiernych, którzy tym samym unikną konfliktu sumienia i bez obaw będą mogli uczestniczyć w zabawie sylwestrowej. pab RADOM Rycerze Kolumba z radomskiej Rady Matki Bożej Częstochowskiej rozpoczęli akcję „Łuczniki dla Afryki”. Polega ona na zbiórce używanych maszyn do szycia. Dary trafią do misji katolickiej w Zambii, prowadzonej przez księży pochodzących z diecezji radomskiej: Grzegorza Zbroszczyka oraz Marcelego Prawicę. Kontakt telefoniczny: 48 366 96 54 rm lub 601 32 47 87. Do końca grudnia można składać wnioski o stypendium w ramach programu prowadzonego przez Fundusz bp. Jana Chrapka, działający przy radomskiej Caritas. Program służy wsparciu szczególnie uzdolnionych niepełnosprawnych dzieci i młodzieży z terenu diecezji radomskiej – uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i liceów, których edukacja jest zagrożona bądź utrudniona poprzez niepełnosprawność i bariery materialne. rm Ogólnopolski konkurs dotyczący świąt Bożego Narodzenia ogłosił portal internetowy www. dobrylotr.pl. Chodzi o napisanie tekstu bądź przygotowanie pracy artystycznej na jeden z tematów: twoje duchowe wydarzenie 2010 roku, czym są dla ciebie święta Bożego Narodzenia i postanowienie noworoczne. Prace należy nadsyłać do 20 grudnia na adres e-mail: [email protected]. Organizatorem konkursu jest wspólnota św. Dobrego Łotra w Rarm domiu. Caritas Diecezji Radomskiej uhonorowała osoby i instytucje, które pomagają potrzebującym. W tym roku „Złote Kule” przyznano przede wszystkim za wsparcie powodzian. Wśród wyróżnionych znalazło się Radio Plus Radom. Mszy świętej – przed uroczystością – przewodniczył bp Henryk Tomasik. Wyróżnienia wręczono podczas spotkania opłatkowego, które odbyło się w piątek, 10 grudnia w Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu. Jedno z nich otrzymało Radio Plus Radom. Rozgłośnia zorganizowała kilka konwojów do powodzian w Wilkowie. Trafiło tam 50 ton zboża, paszy i otrębów pszennych. Razem z mieszkańcami powiatu radomskiego m.in. z Mąkos Starych, Woli Goryńskiej, Lisowa, Bierwiec i okolic Jedlińska radio zorganizowało zbiórkę paszy, zboża, ziemniaków i słomy dla zwierząt gospodarczych. Rozgłośnia razem z Mirosławem Piotrowskim z Radomia, właścicielem firmy transportowej, przekazała kontener mieszkalny pięcioosobowej rodzinie w Janowcu koło Puław. W sumie radomska Caritas wyróżniła ponad 20 osób i instytucji, które rm pomagały powodzianom. SANDOMIERZ Wierni z sandomierskiej parafii pw. Nawrócenia Świętego Pawła Apostoła obchodzili w niedzielę 5 grudnia 350. rocznicę konsekracji swojej świątyni. Uroczystościom przewodniczył ordynariusz diecezji sandomierskiej bp Krzysztof Nitkiewicz. Eucharystię koncelebrowali sandomierscy dominikanie oraz kapłani związani z parafią.apis W klasztorze sióstr dominikanek w Tarnobrzegu-Wielowsi w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Maryi, 8 grudnia, ordynariusz sandomierski bp Krzysztof Nitkiewicz w homilii wskazał na konieczności dostrzeżenia godności kobiety. Odpustowa Msza św. sprawowana była w zakonnej kaplicy, która została uszkodzona podczas tegorocznej powodzi. Ordynariusz odnosząc się do dogmatu Niepokalanego Poczęcia podkreślił, że godności kobiety przejawia się w jej powołaniu do macierzyństwa biologicznego i duchowego. – Maryja zaufała Bogu i przyjęła dar życia, które poczęło się pod jej sercem. Każda kobieta ma szczególne zadanie, jeśli chodzi o przekazywanie życia, pielęgnowanie go i obronę. Dziś deprecjonuje się powołanie kobiety do macierzyństwa, wskazując na inne płaszczyzny, w których może się ona realizować – mówił bp Nitkiewicz. – Niektórzy chcą w ten sposób udowodnić, że kobieta ma taką samą godność, jak mężczyzna. Myślę, że w naszym kręgu kulturowym uformowanym przez chrześcijaństwo, które widzi w każdym człowieku osobę na obraz i podobieństwo Boga, nikt nie ma wątpliwości, że kobieta jest we wszystkim równa mężczyźnie. Jest mu równa, ale jednocześnie od niego inna i właśnie dzięki tym różnicom kobieta i mężczyzna wzajemnie się uzupełniają apis – podkreślił biskup. SOSNOWIEC W Dąbrowie Górniczej odbyła się XI Paraspartakiada Śląska i Zagłębia dla osób niepełnosprawnych. W hali widowiskowo-sportowej „Centrum” przygotowano dyscypliny dostosowane do ich możliwości. Przedłużeniem paraspartakiady było ogólnopolskie sympozjum „Trening, diagnostyka, rehabilitacja w XXI w”. Jednym z organizatorów imprezy było dąbrowskie Liceum im. Zamoyskiego, którego uczniowie pomagają w przygotowaniach jako wolontariusze. Dyrektor szkoły Anna Ornat wylicza, że w paraspartakiadzie wzięło udział prawie 300 zawodników z ośrodków szkolno- -wychowawczych, świetlic terapii zajęciowej i szkół m.in. z Sosnowca, Dąbrowy Górniczej, Katowic, Częstochowy, Łaz, Sławkowa, Czeladzi, kjk Będzina czy Radwanowic. SZCZECIN – KAMIEŃ Młodzież z modlitewnej grupy „Przymierze Miłosierdzia”, działającej przy parafii dominikanów w Szczecinie, pomaga bezdomnym. W każdą środę po wspólnej modlitwie młodzi wychodzą na ulice, by rozmawiać z bezdomnymi i zachęcać ich, aby nocowali w schronisku zamiast narażać się na zamarznięcie. Przechodnie różnie reagują na działalność wolontariuszy. Czasem młodzi spotykają się z negatywnymi osądami, wynikającymi z niechęci do Kościoła. – Pewnego razu jedna z pań, widząc, że się modlimy na przystanku, zaczęła do nas krzyczeć, że chodzi nam tylko o pieniądze – wspomina Marek z „Przymierza Miłosierdzia”. Młodzież odpowiadała na absurdalne oskarżenia: „Przecież wyszliśmy pomagać bezdomnym”. Caritas prowadzi w Szczecinie 4 schroniska, które mogą pomieścić do 250 osób, oraz dwa schroniska w Stargardzie Szczecińskim i jedno pk w Świnoujściu. ŚWIDNICA Biskup świdnicki Ignacy Dec w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP podczas Mszy świętej w katedrze poświęcił nowe sutanny dla 13 alumnów III roku Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Świdnickiej. – Sutanna jest szatą szczególną – stwierdził w homilii. – Nikt się człowieka w sutannie nie obawia: on nie uderzy, nie okradnie. W pociągu jeśli w przedziale siedzi człowiek w sutannie, to chętniej się tam siada, ponieważ wiadomo, że będzie tam bezpiecznie. Nowoobłóczonym klerykom biskup wskazał również na niebezpieczeństwa, które mogą napotkać chodząc w sutannie: – Usłyszeć można wulgarne słowa i zostać nawet oplutym. Tak dzieje się nie tylko na Zachodzie, ale też w chrześcijańskiej ks. łz Polsce. TARNÓW Wydawnictwo Diecezji Tarnowskiej BIBLOS obchodzi 20-lecie Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 15 Z DIECEZJI działalności. Z tej okazji dyrekcja i pracownicy spotkali się na Mszy św. w Centrum Formacyjno-Rekolekcyjnym „Arka” w Gródku nad Dunajcem. – Wydawnictwo kieruje swoje książki nie tylko do wyselekcjonowanej grupy odbiorców, jakimi są studenci teologii, ale do wszystkich tych, którzy chcą pogłębić swoją wiarę oraz kształtować własny światopogląd. Pomagamy ludziom w interpretacji Biblii, dajemy wiele materiałów do przemyśleń z zakresu filozofii i wiary – podkreśla ks. Jerzy Zoń, dyrektor Biblosu. Wydawnictwo zostało powołane do życia przez bp. Józefa Życińskiego 26 listopada 1990 r. Pierwszym dyrektorem został ks. Stanisław Budzik – obecny sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski. eb Nie jedzą mięsa, nie mają radia, telewizji i Internetu. Ponad 8 godzin poświęcają na modlitwę a 4,5 na pracę – karmelitanki bose posługują w Tarnowie już 10 lat. Z tej okazji 6 grudnia w klasztorze została odprawiona uroczysta Msza św., której przewodniczył bp tarnowski Wiktor Skworc. W homilii przypomniał, że Karmel w języku hebrajskim oznacza „ogród Boży” lub „winnicę Bożą”. Wyjaśnił, że jest to miejsce nieustannej modlitwy i budowania pomostu między niebem i ziemią. Dodał, że „ukryte życie sióstr karmelitanek, modlitwy i ofiary dla pomnożenia chwały Bożej i świętości w Kościele tarnowskim, przynosi duchowe owoce, z których korzystają zarówno duchowni jak i wierni świeccy”. Ordynariusz tarnowski wyraził wdzięczność karmelitankom. – Dzięki modlitwie sióstr dokonuje się cud przemiany wielu ludzkich serc. Dla mieszkańców Tarnowa i okolic klasztor karmelitanek stał się miejscem, w którym doświadczają Bożego pokoju, w którym zawsze mogą prosić o modlitwę w trudnych i bolesnych doświadeb czeniach – powiedział. Ponad dwa tysiące porad udzielił do tej pory Diecezjalny Ośrodek Pomocy Psychologicznej Osobom Duchowym i Konsekrowanym w Tarnowie. Skorzystało z nich ok. 380 osób. To głównie świeccy i siostry zakonne, rzadziej księża. 16 Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 Co roku liczba osób korzystających z pomocy ośrodka rośnie. Na początku (od września do grudnia 2004 r.) było to tylko kilkanaście porad, w ubiegłym roku już pół tysiąca. Najwięcej, bo prawie tysiąc porad udzielono indywidualnym osobom świeckim i parom małżeńskim. W tym roku w diecezji tarnowskiej miał miejsce przypadek samobójstwa kapłana. Zdaniem ks. Andrzeja Sułka, dyrektora Diecezjalnego Ośrodka Pomocy Psychologicznej w Tarnowie, związek samobójstw z depresją jest istotny – szacuje się, że dwie trzecie samobójców cierpiało na depresję. Według rozmówcy KAI „są duże oczekiwania, aby analogiczne ośrodki pomocy psychologicznej powstały w sąsiednich diecezjach”. Ośrodek w Tarnowie został powołany przez bp. Wiktora Skworca w 2004 r. Mieści się on przy ul. Limanowskiego 15/3. Kontakt telefoniczny: 14 621 00 18, kom. eb 661 714 778. WARSZAWA Danuta Baszkowska – znana działaczka ekumeniczna i charytatywna – została laureatką Nagrody im. św. Brata Alberta – Adama Chmielowskiego. Jury pod przewodnictwem o. Wacława Oszajcy SI wyróżniło ją za wybitne osiągnięcia w dziedzinie ekumenizmu. Danuta Baszkowska w latach 1967-84 była wykładowczynią języka polskiego w Korespondencyjnym Liceum Ogólnokształcącym w Pruszkowie, do którego uczęszczali wyznawcy Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego, również seminarzyści Adwentystycznego Seminarium w Podkowie Leśnej. W latach 1990-2001 współorganizatorka i wiceprezes Towarzystwa TYLKO z Darów Miłosierdzia dla bezdomnych. Założycielka Domu Matki i Dziecka MALWA oraz Integracyjnego Ogniska „Żaczek”. Obecnie prezes Stowarzyszenia Pokoju i Pojednania „Effatha”, które we współpracy z rzymskokatolicką parafią św. Alojzego Orione i Warszawskim Oddziałem Polskiej Rady Ekumenicznej organizuje od 10 lat comiesięczne Modlitewne Spotkania Ekumeniczne, łączące duchownych i świeckich różnych wyznań chrześcijańskich Warszawy i okolic. Danuta Baszkowska jest też członkiem komitetu krajowego organizującego w Polsce Światowy Dzień Modlitwy Kobiet o Pokój, który łączy chrześcijanki ze 170 krajów świata. Posiada wiele odznaczeń: m.in. Komisji Edukacji Narodowej, Janusza Korczaka, „Zasłużonego dla ziemi pruszkowskiej” czy medalu Księdza Prymasa „Ecclesiae populoque servitium praestanti”. Została też ogłoszona „Pontifexem” roku 2010 i otrzymała nagrodę „Pontifici – budowniczemu mostów”, przyznawanej przez członków honorowych warszawskiego Klubu Inteligencji aw, mp Katolickiej. W czwartek 9 grudnia podczas III Krajowego Zjazdu Diagnostów Laboratoryjnych zostały wręczone statuetki „Sapere Aude”. Wśród uhonorowanych osób znalazł się dr Kazimierz Szałata z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego za „odwagę bycia mądrym”. Dr Kazimierz Szałata jest twórcą pierwszego w Europie „Kodeksu Etyki Diagnostów Laboratoryjnych”, współtwórcą standardów etycznych interdyscyplinarnego środowiska diagnostów, które skupia wybitnych przedstawicieli nauk eksperymentalnych i medycznych. Pozostałymi laureatami zostali: prof. Andrzej Śmieja z Wydziału Prawa Uniwersytetu Wrocławskiego, prof. Tadeusz Zieliński z Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej, minister Ewa Kralkowska oraz poseł mp Jarosław Kurzawa. WARSZAWA-PRAGA Seminarium to czas dojrzewania i szkoła świętości – powiedział abp Henryk Hoser 8 grudnia w Warszawie podczas obchodów 10-lecia istnienia Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Warszawsko-Praskiej. Uroczystości rozpoczęły się Eucharystią, której przewodniczył abp Hoser. Odwołując się do listu papieża Benedykta XVI skierowanego w tym roku do alumnów, hierarcha przypomniał, że ważnym wymiarem formacji seminaryjnej jest nauka tolerancji, wyrażającej się w szacunku dla drugiego człowieka. – Nie ma dwóch ludzi identycznych, każdy jest inny i ma do spełnienia swoją osobistą misję, która wpisuje się w misję Kościoła. Nie oznacza to jednak tolerancji dla zła – zaznaczył hierarcha. – Tolerancja dla zła i tolerancja różności będąca darem Boga mag to dwa odrębne wymiary. Wierność jest najbardziej wymownym świadectwem życia małżeńskiego – podkreślił 11 grudnia w Warszawie abp Henryk Hoser. Ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej celebrował uroczystą Eucharystię z okazji 63. rocznicy proklamowania Karty Equipes Notre Dame – aktu założycielskiego Ruchu. Przypominając zadania rodziny, abp Hoser podkreślił, że „dzisiaj, na początku XXI wieku, najbardziej istotna okazuje się prorocka funkcja małżeństwa”. – Małżeństwa trwałe są prowokujące przez to, że istnieją, że roztaczają wokół siebie nie tylko aurę gorących relacji międzyludzkich, ale również roztaczają pewien etos życia, który w dzisiejszym świecie uważany jest za niemożliwy do realizacji – mówił. – Nie jest to jednak trwanie kamienia, ale życia, które trzeba nieustannie podtrzymywać. Hierarcha zachęcał więc małżonków do publicznego i prywatnego celebrowania rocznic i jubileuszy, aby w ten sposób zaświadczyć wobec młodego pokolenia, że miłość i wierność małżeńska są możliwe. Nawiązując do słów Jana Pawła II, abp Hoser podkreślił, że „największą wartością małżeństwa i rodziny jest komunia”. Tę komunię, jak zaznaczył hierarcha, buduje się w oparciu o Eucharystię. Ruch Equipes Notre-Dame działa w 67 krajach. W Polsce istnieje od 2001 r. i gromadzi ponad 200 małżeństw. Nowa grupa Equipes Notre-Dame powstała właśnie na terenie diecezji warszawsko-praskiej w sanktuarium Matki Bożej mag Ostrobramskiej. Uczyńmy wszystko, by Kościół był wyraźniej rozumiany jako komunia a jeszcze bardziej jako komunia urzeczywistniana w naszych wspólnotach parafialnych – zachęcał abp Henryk Hoser w liście do wiernych w III niedzielę Adwentu. Zaapelował jednocześnie o tworzenie parafialnych zespołów Caritas oraz rad parafialnych. Zaznaczył, że parafialne zespoły Caritas mają być świadectwem nie tylko jedności, ale również miłości Kościoła. „Aby uwrażliwić młode pokolenia na potrzeby bliźnich następnym krokiem będą działania zmierzające do promowania działalności Szkolnych Kół Caritas jako formy wolontariatu młodzieżowego” – napisał ordynariusz warszawskomag -praski. WŁOCŁAWEK Warsztaty z zakresu naturalnego planowania rodziny odbyły się w sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej. Poprowadził je irlandzki lekarz ginekolog, dr Phil Boyle, jeden z pierwszych w Europie specjalistów naprotechnologii. Wśród prelegentów znalazł się także prof. Maciej Barczentewicz z Lublina, ginekolog położnik, na co dzień pracujący w Instytucie Leczenia Niepłodności Małżeńskiej im. Jana Pawła II. Poradnia naprotechnologii w Licheniu działa przy Licheńskim Centrum Pomocy Rodzinie i Osobom Uzależnionym. Szczegółowe informacje o jej działalności można uzyskać pod numerem telefonu rad 63 270 81 32. WROCŁAW – Słowo Boże zawarte w Piśmie Świętym musi być czytane i rozpamiętywane, by wpływało na duszę – powiedział 8 grudnia na antenie Radia Rodzina metropolita wrocławski abp Marian Gołębiewski. Wraz z początkiem Adwentu w archidiecezji wrocławskiej rozpoczął się rok biblijny. – Biblię trzeba czytać i przeżywać – dodał hierarcha. Zdaniem abp. Gołębiewskiego, w swej naturze każdy rok jest biblijny. – Jeżeli nazywamy go tak wyraźnie – rok biblijny w archidiecezji wrocławskiej – to znaczy, że kładziemy większy akcent na rolę i miejsce Pisma Świętego w Kościele, na intronizację i peregrynację Pisma Świętego w rodzinach, na nabożeństwa Słowa Bożego, na homilie i to wszystko, co się z tym wiąże, a zostało tak pięknie wyłożone w adhortacji Benedykta XVI „Verbum Domini” – powiedział kab metropolita wrocławski. – Niech ten strój dobrze przylega – życzył kandydatom do kapłaństwa metropolita wrocławski abp Marian Gołębiewski. Podczas Mszy świętej w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w katedrze wrocławskiej nastąpił obrzęd obłóczyn kleryków III roku Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego. Sutannę przyjęło sześciu alumnów. – Co to święto mówi nam, a zwłaszcza tym młodym ludziom, którzy trzymają na swoich rękach sutanny, które niedługo już przywdzieją? – pytał metropolita wrocławski. I odpowiedział: – Mówi, że trzeba być napełnionym łaską, że trzeba być ubogaconym tą wewnętrzną szatą, która rzeczywiście zdobi człowieka. Jak mówi francuskie przysłowie habit nie czyni jeszcze mnichem. Ja wam życzę, żeby ta szata dobrze przylegała”. Na zakończenie Mszy świętej prof. Wojciech Witkiewicz, kawaler Orderu św. Sylwestra, najwyższego odznaczenia papieskiego dla osób świeckich został obłóczony w specjalny strój przynależny członkom Zakonu Rycerzy św. Sylwestra. kab ZIELONA GÓRA – GORZÓW Po raz trzeci w Gorzowie Wielkopolskim odbył się 11 grudnia wieczorem festyn pod nazwą „Święto aniołów ”, zorganizowany dla dzieci ze świetlic środowiskowych, uczestników warsztatów terapii zajęciowej i uczniów szkoły specjalnej. W anielskim festynie w Centrum Handlowym „Panorama” uczestniczyły także dzieci korzystające ze świetlic prowadzonych przez Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej. Jolanta Serbakowska, szefowa gorzowskiego oddziału Towarzystwa Zapobiegania Narkomanii, współorganizatorka imprezy powiedziała w rozmowie z KAI, że „Święto aniołów”, wpisuje się w obchody międzynarodowego dnia wolontariusza oraz pokazuje jak ważna i potrzebna jest praca wolontariuszy w opiece nad dziećmi czy osobami niepełnosprawnymi. Dzieci wzięły udział w konkursach oraz „pokazie stroju anielskiego”. Odbyły się też występy śpiewacze i taneczne przy anglojęzycznych wm kolędach. Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 17 Anioł Pański, 8 grudnia 2010 WATYKAN Benedykt XVI: niech Maryja pomaga nam odrzucać zło i wybierać dobro Drodzy Bracia i Siostry! Dzisiaj nasze spotkanie na modlitwie Anioł Pański zyskuje szczególne światło w kontekście uroczystości Niepokalanego Poczęcia Maryi. W liturgii tego święta głoszona jest Ewangelia o Zwiastowaniu (Łk 1,26-38), która zawiera dialog anioła Gabriela i Dziewicy Maryi. „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą” – mówi posłaniec Boga, i w ten sposób objawia najgłębszą tożsamość Maryi, „imię”, by tak powiedzieć, pod którym zna Ją sam Bóg – „łaski pełna”. Wyrażenie to, które jest nam tak znane od dzieciństwa, ponieważ wypowiadamy je za każdym razem, gdy odmawiamy modlitwę „Zdrowaś Maryjo”, wyjaśnia tajemnicę, którą dzisiaj celebrujemy. Rzeczywiście, Maryja, od chwili kiedy została poczęta przez swych rodziców, była przedmiotem niezwykłej preferencji Boga, który w swym odwiecznym planie wybrał Ją na Matkę swego Syna, który stał się człowiekiem, i w konsekwencji została zachowana od grzechu pierworodnego. Dlatego anioł zwraca się do niej tym imieniem, które oznacza dosłownie „od zawsze wypełniona miłością Boga”, Jego łaską. Tajemnica Niepokalanego Poczęcia jest źródłem wewnętrznego światła, nadziei i pociechy. Pośród życiowych doświadczeń, a zwłaszcza sprzeczności, jakich człowiek doświadcza w sobie i wokół siebie, Maryja, Matka Chrystusa, mówi nam, że łaska jest większa niż grzech, że miłosierdzie Boga jest silniejsze niż zło i potrafi przekształcić je w dobro. Niestety, każdego dnia doświadczamy zła, które przejawia się na wiele sposobów w relacjach i wydarzeniach, ale które ma swoje korzenie w sercu człowieka, sercu zranionym, chorym i niezdolnym do uleczenia się samemu. Pismo Święte objawia nam, że źródłem wszelkiego zła jest nieposłuszeństwo względem woli Bożej i że śmierć zapanowała, ponieważ ludzka wolność ustąpiła przed pokusą szatana. Ale Bóg nie rezygnuje ze swego planu mi- łości i życia: poprzez długą i cierpliwą drogę pojednania przygotował nowe i wieczne przymierze, przypieczętowane krwią Jego Syna, który by dać siebie samego jako zadośćuczynienie „zrodził się z niewiasty” (Ga 4, 4). Ta niewiasta, Matka Boża, doznała dobrodziejstwa antycypując odkupieńczą śmierć swego Syna i od poczęcia została zachowana od skażenia winą. Dlatego swym Niepokalanym Sercem mówi nam: powierzcie się Jezusowi, on was zbawi. Drodzy przyjaciele, dziś po południu ponowię tradycyjny hołd Niepokalanej Dziewicy, przy poświęconej Jej figurze na Placu Hiszpańskim. Poprzez ten akt pobożności pragnę wyrazić miłość wiernych Rzymu i świata dla Matki, którą dał nam Chrystus. Jej wstawiennictwu polecam najpilniejsze potrzeby Kościoła i świata. Niech Ona pomaga nam przede wszystkim, abyśmy mieli wiarę w Boga, uwierzyli w Jego słowo, abyśmy zawsze odrzucali zło a wybierali dobro. st Przemówienie na Placu Hiszpańskim w Rzymie, 8 grudnia 2010 Maryja zachęca nas do świętości Drodzy Bracia i Siostry! Również w tym roku zebraliśmy się tutaj, na Placu Hiszpańskim, aby oddać hołd Niepokalanej Dziewicy z okazji jej święta. Kieruję serdeczne pozdrowienia do wszystkich, którzy przybyli tutaj tak licznie, jak również do tych, którzy uczestniczą w tym wydarzeniu za pośrednictwem radia i telewizji. Zebraliśmy się wokół tego pomnika, który dziś jest otoczony kwiatami, oznaczającymi miłość i pobożność ludu rzymskiego do Matki Jezusa. Najpiękniejszym darem, który Jej się najbardziej podoba jest ofiarowanie naszej modlitwy, tej, którą nosimy w swoim sercu i powierzamy Jej wstawiennictwu. To modlitwy dziękczynienia i błagania: podziękowanie za dar wiary i za wszelkie dobro, które otrzymujemy codziennie od Boga; to prośby w różnych potrzebach, za rodzinę, o zdrowie, pracę, wobec wszelkich trudności, przed jakimi stawia nas życie. Kiedy jednak przybywamy tutaj, a zwłaszcza z okazji 8 grudnia, znacznie ważniejsze jest to, co otrzymujemy od Maryi, w porównaniu z tym, co Jej dajemy. Daje nam Ona w rzeczywistości orędzie skierowane do każdego z nas, dla Wiecznego Miasta i dla całego świata. Także ja, biskup tego miasta, przybywam, aby słuchać, nie tylko tego, co dotyczy mnie, ale i nas 18 Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 wszystkich. Cóż nam mówi Maryja? Mówi Ona do nas poprzez Słowo Boże, które w jej łonie stało się ciałem. Jej „orędziem” jest nie co innego niż Jezus, Ten, który jest całym jej życiem. To dzięki Niemu i przez Niego jest Ona Niepokalaną. I tak, jak Syn Boży stał się człowiekiem dla nas, tak również Ona, Matka, została zachowana od grzechu dla nas, dla wszystkich, jako zapowiedź Bożego zbawienia dla wszystkich ludzi. Tak więc Maryja mówi nam, że wszyscy jesteśmy powołani do otwarcia się na Ducha Świętego, abyśmy mogli osiągnąć nasze ostateczne przeznaczenie, abyśmy byli niepokalani, w pełni i ostatecznie wyzwoleni od zła. Mówi nam o tym poprzez swoją świętość, poprzez spojrzenie pełne nadziei i współczucia, przywołujące słowa takie, jak te: Nie lękaj się synu, Bóg Cię miłuje: kocha cię osobiście; pomyślał o tobie zanim przyszedłeś na świat i powołał cię do istnienia, aby napełnić ciebie miłością i życiem; dlatego wyszedł ci naprzeciw, stał się podobnym do ciebie, stał się Jezusem, Bogiem-Człowiekiem, we wszystkim podobny do ciebie, lecz bez grzechu; dał samego siebie za ciebie, aż do śmierci na Krzyżu, i w ten sposób dał ci nowe życie, wolne, święte i niepokalane (por. Ef 1, 3-5). To orędzie daje nam Maryja, a kiedy przybywam tu, w tym święcie uderza mnie ono, bo odczuwam, że jest skierowane do całego Miasta, do wszystkich mężczyzn i kobiet mieszkających w Rzymie: także do tych, którzy o nim nie myślą, którzy nawet nie pamiętają, że dzisiaj jest obchodzone Święto Niepokalanej; do tych którzy czują się samotni i opuszczeni. Spojrzenie Maryi jest spojrzeniem Boga na każdego człowieka. Spogląda Ona na nas z tą samą miłością Ojca i nam błogosławi. Zachowuje się jak nasza „Pośredniczka” – i tak ją przyzywamy w „Salve Regina”: Advocata nostra. Nawet gdyby wszyscy źle o nas mówili, Ona, Matka powie o nas dobrze, ponieważ jej Niepokalane Serce jest zestrojone z Bożym Miłosierdziem. Tak widzi Ona Miasto: nie jako anonimową aglomerację, ale jako konstelację, w której Bóg zna wszystkich osobiście po imieniu, jednego po drugim, i wzywa nas, abyśmy jaśnieli Jego światłem. Ci, którzy w oczach świata są pierwszymi, dla Boga są ostatnimi; ci którzy są maluczkimi dla Boga są wielkimi. Matka spogląda na nas, tak jak Bóg spoglądał na Nią, pokorną dziewczynę z Nazaretu, bez znaczenia w oczach świata, ale wybraną i drogocenną dla Boga. Rozpoznaje w każdym podobieństwo ze Swoim Synem Jezusem, chociaż jesteśmy tak od Niego różni! Któż jednak lepiej od Niej zna moc Bożej łaski? Któż lepiej od Niej wie, że dla Boga nie ma nic niemożliwego, że jest On nawet zdolny do wydobycia dobra ze zła? Oto, drodzy bracia i siostry, orędzie jakie otrzymujemy tutaj, u stóp Maryi Niepokalanej. Jest to orędzie zaufania do każdej osoby tego Miasta i całego świata. Jest to orędzie nadziei nie uczynionej słowami, ale jej własną historią: Ona, kobieta z naszego rodu, która porodziła Syna Bożego i z Nim dzieliła całe swe życie! Mówi nam dziś: To jest także twoje przeznaczenie, wasze przeznaczenie, przeznaczenie wszystkich: być świętymi jak Ojciec nasz, być niepokalanymi jak nasz Brat, Jezus Chrystus, być umiłowanymi dziećmi, wszyscy przybrani by tworzyć jedną wielką rodzinę, bez granic narodowości, koloru skóry, języka – bo tylko jeden jest Bóg, Ojciec każdego człowieka. Dziękuję, o Niepokalana Matko, że jesteś zawsze z nami! Czuwaj stale Figurę Matki Bożej Niepokalanej ustawiono na Placu Hiszpańskim w Rzymie dla uczczenia ogłoszonego 8 grudnia 1854 r. przez Piusa IX dogmatu o Niepokalanym Poczęciu NMP. Sam papież zainaugurował 8 grudnia 1857 r. zwyczaj oddawania pod kolumną czci Matce Bożej i składania kwiatów u jej stóp. Organizacją uroczystości zajmowała się od 1908 r. pobliska parafia Sant’Andrea delle Fratte, a od 1938 r. ich przygotowanie należy do Papieskiej Akademii Niepokalanej, na której czele stoi obecnie kard. Andrzej Maria Deskur. Figurą opiekowali się też strażacy, ambasador Hiszpanii (który ma obok swoją rezydencję), duchowieństwo, seminarzyści, nad naszym Miastem: pocieszaj chorych, zachęcaj ludzi młodych, wspieraj rodziny. Wlej moc do odrzucenia zła, w każdej jego formie, a wybierania dobra, nawet kiedy to kosztuje i oznacza pójście pod prąd. Daj radość, byśmy się czuli miłowani przez Boga, przez Niego błogosławieni, przeznaczeni by być Jego dziećmi. Niepokalana Dziewico, najsłodsza Matko, módl się za nami! st przedstawiciele bractw i sodalicji. Z czasem przyłączyły się do nich władze Wiecznego Miasta, prowincji Rzymu i regionu Lacjum oraz przedstawiciele rozmaitych stowarzyszeń. Pierwszym po Piusie IX papieżem, który przybył tam 8 grudnia był w 1953 r. Pius XII, który tam właśnie zainaugurował Rok Maryjny. Jan XXIII był tylko trzy razy: w 1958, 1960 i 1961 r. Po nim zwyczaj kontynuował Paweł VI, który 8 grudnia 1965 r. przybył na Plac Hiszpański po ceremonii zakończenia Soboru Watykańskiego II. Tradycji wierny pozostał Jan Paweł II, zachowuje ją również jego następca, Benedykt XVI. tom, st Anioł Pański, 12 grudnia 2010 Papież o znaczeniu wytrwałości i cierpliwości w życiu człowieka Drodzy bracia i siostry! W tę trzecią niedzielę Adwentu liturgia przynosi nam fragment Listu św. Jakuba, który rozpoczyna się taką oto zachętą: „Trwajcie więc cierpliwie, bracia, aż do przyjścia Pana” (Jk 5, 7). Wydaje mi się ważne jak nigdy podkreślić w naszych czasach wartość stałości i cierpliwości – cnót, które stanowiły normalny „bagaż”, które jednak dziś są mniej popularne, w świecie, który sławi przede wszystkim zmiany i zdolność przystosowania się do coraz to nowych i różnorodnych sytuacji. Nie odrzucając w żadnym wypadku tych aspektów, które są przecież przymiotami istoty ludzkiej, Adwent wzywa nas do umacniania tej wewnętrznej wytrwałości, tej siły ducha, które pozwalają nie popadać w rozpacz w oczekiwaniu na dobro, które zwleka z nadejściem, ale czekać na nie, co więcej – przygotować się na jego przybycie w duchu twórczej nadziei. „Oto rolnik czeka wytrwale na cenny plon ziemi – pisze św. Jakub – dopóki nie spadnie deszcz wczesny i późny. Tak i wy bądźcie cierpliwi i umacniajcie serca wasze, bo przyjście Pana jest już bliskie” (Jk 5, 7-8). Porównanie z rolnikiem jest bardzo wymowne: obsiewa on pole, ma przed sobą kilka miesięcy cierpliwego i wytrwałego oczekiwania, ale wie, że nasiona w tym czasie przechodzą swój cykl dzięki deszczom jesiennym i wiosennym. Rolnik nie jest fatalistą, ale stanowi wzór sposobu myślenia, łączącego w sposób zrównoważony wiarę i rozum, z jednej strony zna bowiem prawa przyrody i wykonuje dobrze swoją pracę, z drugiej zaś ufa Opatrzności, gdyż niektóre podstawowe sprawy leżą nie w jego rękach, lecz w rękach Boga. Cierpliwość i wytrwałość stanowią właśnie syntezę między zaangażowaniem ludzkim a zaufaniem Bogu. „Pokrzepiajcie swoje serca” – mówi Pismo. Jak możemy to uczynić? Jak możemy umacniać coraz bardziej nasze serca, już same z siebie raczej delikatne i które kultura, w której jesteśmy zanurzeni, czyni coraz bar- 12 grudnia Benedykt XVI odwiedził rzymską parafię pw. św. Maksymiliana Kolbego, której proboszczem jest od września pochodzący z archidiecezji poznańskiej ks. Sławomir Skwierzyński. Papież podkreślił znaczenie wspólnoty parafialnej w dziele nowej ewangelizacji. Zachęcał rodziny do wierności małżeńskiej. Zauważył też, że do tej części Rzymu przybywają rodziny z innych regionów Włoch, a ostatnio także spoza Italii. – Usiłujcie pozostawać we wspólnocie ze wszystkimi – powiedział. dziej niestabilnymi? Pomocy nam nie zabraknie: jest nią Słowo Boże. Albowiem podczas gdy wszystko przemija i zmienia się, Słowo Pana nie przemija. Jeśli koleje życia sprawiają, że czujemy się zagubieni i wszelka pewność wydaje się upadać, mamy kompas, aby znaleźć kierunek, mamy kotwicę, aby nie znosiło nas na manowce. I tu wzorem, który jest nam dany, są przykład proroków, to znaczy tych osób, które Bóg powołał, aby przemawiali w Jego imieniu. Prorok znajduje swą radość i swą siłę w Słowie Pana i podczas, gdy ludzie szukają często szczęścia na ulicach, które okazują się błędne, On głosi prawdziwą nadzieję, która nie zawodzi, gdyż opiera się na wierności Bogu. Każdy chrześcijanin na mocy chrztu przyjął godność proroczą: oby każdy mógł na nowo odkryć ją i ożywić dzięki pilnemu słuchaniu Słowa Bożego. Niech to wyjedna Maryja Panna, którą Ewangelia nazywa błogosławioną, gdyż uwierzyła w spełnienie się słów Pana (por. Łk 1, 45). kg Przypomniał patrona parafii św. Maksymiliana Kolbe, który oddał swe życie za ojca rodziny, św. Damiana De Veuster, który poświęcił się trędowatym i wśród nich zmarł, oraz bł. Matki Teresy z Kalkuty, apostołki miłości wobec najuboższych z biednych. – Nie przemoc, ale czynne światło prawdy i Bożej dobroci zmienia świat na lepszy – stwierdził Ojciec Święty. Wezwał wiernych, aby sami stawali się światłem dla innych, zaznaczając, iż także ta misja jest powołaniem Kościoła parafialnego. st Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 19 WATYKAN Mecenas w jarmułce broni krzyża Adwokatem, który będzie bronić racji tzw. obrońców krzyża przed Trybunałem Europejskim w Strasburgu jest znany amerykański prawnik Joseph Weiler. Wywiad z nim zamieściło 7 grudnia „L’Osservatore Romano”. Watykański dziennik podkreśla, że mecenas Weiler jest Żydem i ujawnia, że przed czternastoosobowym składem sędziowskim Wielkiej Izby Trybunału stanął w jarmułce na głowie, „po to, aby było widać, że jest tam w imię pluralizmu światów i myślenia”. – Nie zażądałem pieniędzy. Chciałem natomiast zademonstrować, że jeśli się nie uznaje czyjejś religijnej tożsamości, nie uznaje się także tożsamości każdego innego wyznania. Także mojego – oświadczył mecenas Weiler. Przypomniał, że pisał już o tym w swojej książce o chrześcijańskiej Europie z 2003 toku. Położył tam nacisk m.in. na chrystianofobię. Jest bowiem przekonany, że „nie można wyłgać się mówiąc: nie podoba mi się Kościół i jego historia, ale uznaję przykład i wielkość Jezusa Chrystusa”. Niezgoda na obecność krzyży we włoskich szkołach, to walka z Jezusem – uważa amerykański adwokat. I przypomina zasadę tolerancji, zapisaną w konwencji ustanawiającej Wspólnotę Europejską. – Grupa państw pogodziła się ze swymi różnicami i zjednoczyła. Istnieje moralność publiczna, która akceptuje muzułmanów, buddy- stów, także nas, Żydów. Chrześcijanie nie cieszą się jednak wielką sympatią – powiedział Weiler. Przypomniał powody „niechęci do Chrystusa i Jego Kościoła”, które wymienił w swojej książce: są to „motywy natury socjologicznej, psychologicznej, uczuciowej”. – Są na przykład tacy, którzy atakują Chrystusa, nie znając nauczania Kościoła, bądź opierając się na wspomnieniach katechizmu poznanego w szkole. Z kolei są przypadki zazdrości: papieża przychodzą słuchać tłumy, o jakich nie może nawet marzyć gwiazda rocka – uważa Weiler. W swoim memorandum przedstawionym trybunałowi amerykański adwokat dał przykład dwóch uczniów, jeden pochodzi z rodziny niewierzącej, drugi z rodziny chrześcijańskiej. Jeśli w klasie jest krzyż, dyskryminowane jest pierwsze dziecko, jeśli krzyża nie ma, dyskryminacji doznaje drugie dziecko. – Osoba skarżąca obecność krzyża we włoskiej szkole, pani Lautsi, chce narzucić Włochom obowiązek świeckości. Jest to sprzeczne z konwencją, w której jest mowa o prawie do świeckości, ale również o prawie do pluralizmu kultur. Dzieci nie będą dyskryminowane, jeśli szkoła będzie zdolna nauczyć je tolerancji i pluralizmu – przekonuje Weiler. Jego zdaniem, „pojęcie neutralności oparte jest na dwóch błędach”. – Konwencja gwarantuje wolność religii i od religii, ale równoważy to inną wielką wolnością, jaką posiadają poszczególne państwa, mianowicie wolnością samodzielnego decydowania, gdy chodzi o dziedzictwo religijne, będące zbiorową tożsamością narodu oraz o symbole, będące świadectwem tej tożsamości. W Europie są kraje otwarcie świeckie, jak Francja oraz kraje, jak Niemcy, Irlandia, Grecja, które w swoich konstytucjach odwołują się do Boga. Królowa Elżbieta jest także głową Wspólnoty Anglikańskiej: czy chcemy posunąć się do tego, że nie będzie można umieszczać wizerunku królowej w szkołach angielskich, ponieważ jest on także wizerunkiem religijnym? Żaden kraj nie może zrezygnować ze swego dziedzictwa kulturowego dlatego, że wiąże się ono z religijną tożsamością. Stanowi to Konwencja Europejska – powiedział amerykański prawnik. Mecenas Weiler uważa, że orzeczenie Trybunału w Strasburgu oznacza „amerykanizację” Europy, ponieważ ustanawia „sztywny rozdział Kościoła i państwa i narzuca jedną regułę, obowiązującą we wszystkich krajach Unii”. Zapytany, jak zakończy się sprawa krzyży, odparł: – Trudno powiedzieć... W każdym razie lepiej będzie przegrać, aniżeli wygrać dzięki dwuznacznej argumentacji, bez pełnego uznania chrześcijańskiej historii jako prawdziwego spoiwa ml Europy, w której mieszkamy. Prezes „banku watykańskiego” o racjonalizmie Benedykta XVI Papież przemawia bardziej do rozumu, aniżeli do uczuć. Opinię kardynała Tarcisio Bertone, którą watykański sekretarz stanu wyraził we wstępie do włoskiej edycji dzieł zebranych Josepha Ratzingera, podziela Ettore Gotti Tedeschi. Prezes Instytutu Dzieł Religijnych IOR w krótkim artykule na łamach „Il Sole-24 Ore” poświęconym wywiadowi-rzece „Światłość świata” zauważa, że „znamienne jest, iż mimo pozornej obojętności czy postawy krytycznej wobec papieża, żadna jego uwaga, wypowiedź czy pismo nie przechodzi niezauważone”. Dzieje się tak dlatego, że „po20 Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 chodzi od najwyższego autorytetu moralnego na świecie”, ale również dlatego, że „odnosi się zawsze, wprost lub pośrednio, do godności człowieka i jego zbawienia”. W rozmowie z niemieckim dziennikarzem – podkreśla włoski ekonomista – „papież wyjaśnia, dlaczego i jak człowiek musi odbudować swoją mądrość i odpowiedzialność, aby uzbroić się przeciwko otaczającemu go powierzchownemu i mylącemu myśleniu”. Nawiązując do kryzysu gospodarczego prezes „banku watykańskiego” przypomina, że ma on charakter moralny, dlatego „potrzebni są dobrzy ekonomiści i dobrzy rządzący, ale przede wszystkim potrzebna jest prawda, pojmowana rozumem, która kierować będzie ich działaniami i sens, jaki należy nadać tym działaniom, ażeby dążyły do dobra wspólnego”. – Tę prawdę proponuje nam Benedykt XVI i jest ona podstawą prawdziwej gospodarki służącej człowiekowi – kończy swoje uwagi Ettore Gotti Tedeschi. ml 10 grudnia Benedykt XVI przyjął na prywatnej audiencji prezydent Litwy panią Dalię Grybauskaite. st Pastor Tveit: nie ma kryzysu ekumenizmu Trzy dni gościła w Rzymie delegacja Światowej Rady Kościołów. Na jej czele stał nowy sekretarz generalny Rady norweski pastor Olav Fykse Tveit. 4 grudnia został on przyjęty przez Benedykta XVI. – Była to okazja do otwartej wymiany zadań – stwierdził zwierzchnik ekumenicznej organizacji. – Papież bardzo stanowczo, ale zarazem uprzejmie, podkreślił znaczenie Światowej Rady Kościołów, a także mojej posługi jako sekretarza generalnego – powiedział Radiu Watykańskiemu pastor Tveit. – Benedykta XVI interesowało też, jak wyobrażamy sobie naszą działalność w przyszłości. Ja powiedziałem, iż chciałbym, aby Kościół katolicki bardziej angażował się w działalność Rady. Nie chodzi tu o formalne członkostwo, lecz o wzmocnienie dotychczasowej współpracy w różnych komisjach, a także o codzienne zaangażowanie ekumeniczne na świecie. Kiedy podróżuję i spotykam się z członkami różnych Kościołów, bardzo często mówią mi o swej współpracy z Kościołem katolickim na szczeblu lokalnym czy ogólnokrajowym. A zatem bardziej niż o umocnienie relacji na linii Rzym-Genewa, chodzi mi o współ- pracę między Kościołami na całym świecie. Sekretarz generalny Światowej Rady Kościołów zaznaczył, że nie podziela przekonania o kryzysie ekumenizmu, na który zwraca niekiedy uwagę sam papież. Zdaniem pastora Tveita pomimo pewnych symptomów kryzysu w zachodnich wspólnotach protestanckich istnieje dziś pragnienie ożywienia ruchu ekumenicznego. Norweski duchowny podkreślił znaczenie dialogu teologicznego, który polega na szukaniu tego, co łączy. – Ważne jest również – dodał – abyśmy, jako chrześcijanie, coś razem robili – podkreślił. RV Papież przyjął premiera Węgier Papież przyjął 6 grudnia na audiencji prywatnej premiera Węgier, Viktora Orbana. Towarzyszyli mu małżonka z pięciorgiem dzieci i wicepremier Semjen Zsolt, który jest teologiem katolickim oraz podsekretarz ds. integracji społecznej Zoltan Balog – teolog protestancki. Rozmowa trwała około 20 minut i odbywała się po angielsku. Następnie Orban i delegacja węgierska zostali przyjęci przez watykańskiego sekretarza stanu, kard. Tarcisio Bertone, któremu towarzyszył podsekretarz ds. relacji Stolicy Apostolskiej z Państwami, abp Dominique Mamberti. Jak podaje komunikat Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej premier Węgier przedstawił aktualną sytuację społeczną, polityczną i gospo- darczą swej ojczyzny. Podkreślono znaczenie tradycji chrześcijańskiej w życiu narodu oraz rolę Kościoła katolickiego w jego odrodzeniu. Mówiono także o rozpoczynającym się 1 stycznia przewodnictwie węgierskim w Unii Europejskiej, podkreślając zbieżność stanowisk Stolicy Apostolskiej i Węgier w podstawowych kwestiach dotyczących kontynentu europejskiego. st Delegacja watykańska wznowiła rozmowy z OWP Stolica Apostolska wznowiła rozmowy z Organizacją Wyzwolenia Palestyny (OWP) w sprawie statusu Kościoła na terenach Autonomii Palestyńskiej. 7 grudnia odbyło się w Ramallahu spotkanie w tej sprawie. Delegacji watykańskiej przewodniczył prałat Ettore Balestrero, podsekretarz ds. stosunków z państwami w Sekretariacie Stanu. Punktem wyjścia rokowań było porozumienie podstawowe zawarte między Watykanem a OWP w 2000 r. Celem negocjacji jest wypracowanie ogólnej umowy międzynarodowej regulującej i wspierającej działalność Kościoła katolickiego na terytoriach palestyńskich, a także wzmacniającej dotychczasowe stosunki dyplomatyczne między obu stronami. Postanowiono w tym celu utworzyć specjalną grupę roboczą. Stolica Apostolska utrzymuje tzw. specjalne stosunki dyplomatyczne z Organizacją Wyzwolenia Palestyny od 25 października 1994. Nawią- Benedykt XVI po raz trzeci złoży wizytę w swej ojczyźnie w dniach 22-25 września 2011 – powiedział na antenie Radia Watykańskiego przewodniczący episkopatu Niemiec abp Robert Zollitsch. Podczas swej dwudziestej pielgrzymki poza granice Włoch Ojciec Święty obok stołecznego Berlina odwiedzi Erfurt i Fryburg Bryzgowijski. Pierwszy etap pobytu w Niemczech będzie miał „charakter polityczny”. Abp Zollitsch nie odpowiedział na pytanie, czy Benedykt XVI, tak jak to uczynił w roku 1996 Jan Paweł II, przejdzie pod symbolem miasta – Bramą zanie ich (podobnie jak stosunków watykańsko-izraelskich) stało się możliwe po podpisaniu 30 grudnia 1993 r. przez Stolicę Apostolską i Izrael tzw. Układu Podstawowego. Szczególny charakter relacji z Palestyną przejawia się m.in. w tym, że nuncjusz apostolski w Izraelu jest jednocześnie delegatem apostolskim w Palestynie, przy Watykanie zaś działa Biuro Przedstawicielstwa OWP. Na jego czele stoi od 10 grudnia 2007 r. Chawki Armali. kg Brandenburską. Szczegółowy program, w tym ewentualna wizyta papieża w Bundestagu zostaną ustalone w terminie późniejszym. Druga część pielgrzymki to stolica Turyngii – Erfurt, w byłej NRD. Głównym akcentem tego etapu będą relacji ekumeniczne z Kościołem ewangelicko-augsburskim. Oczekuje się, że Benedykt XVI po raz kolejny wyrazi pragnienie Kościoła katolickiego, by jak najszybciej osiągnąć jedność wszystkich chrześcijan. Trzecim i ostatnim punktem tej pielgrzymki będzie Fryburg Bryzgowijski. 25 września papież st będzie tam przewodniczył Mszy św. polowej. Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 21 EUROPA Nagroda Karola Wielkiego dla prezesa Europejskiego Banku Centralnego Prezes Europejskiego Banku Centralnego, Jean-Claude Trichet, został laureatem Międzynarodowej Nagrody Karola Wielkiego. Jej wręczenie odbędzie się 2 czerwca 2011 roku w ratuszu miasta Akwizgran. 67-letni Jean-Claude Trichet jest „wielkim Europejczykiem, dla którego euro jest nie tylko środkiem płatniczym, lecz stanowi wysokie dobro, jest monetą dla Europy, która jeszcze 65 lat temu leżała w popiołach” – stwierdziło jury nagrody. Przyznawana co roku w Akwiz granie Międzynarodowa Nagroda Karola Wielkiego jest jedną z najważniejszych w Europie. Od 1950 roku wręczana jest tradycyjnie w święto Wniebowstąpienia Pań- skiego osobom i instytucjom, które zasłużyły się budowaniu jedności europejskiej. Patronem nagrody jest cesarz Karol Wielki (742-814), który jako pierwszy rozwijał ideę zjednoczonej Europy. Za swoją siedzibę obrał pod koniec VIII wieku Akwizgran. Prezes Europejskiego Banku Centralnego jest 53. z kolei laureatem Nagrody Karola Wielkiego w wysokości pięciu tysięcy euro. W jej 60-letniej historii laureatami byli m.in. kanclerze Niemiec Konrad Adenauer (1954), Helmut Kohl (1988) i Angela Merkel (2008), prezydent Francji François Mitterrand (1988), brat Roger z Taizé (1989), prezydent Czechosłowacji Vaclav Havel (1991), Bronisław Geremek (1998), premier Wielkiej Brytanii Tony Blair (1999), prezydent USA Bill Clinton (2000), przewodniczący Konwentu Europejskiego Valery Giscard d’Estaing (2003), premier Luksemburga Jean-Claude Juncker (2006). Nagrodę za 2010 rok otrzymał premier RP Donald Tusk, a rok wcześniej – założyciel katolickiej Wspólnoty św. Idziego, prof. Andrea Riccardi. W 2004 r. nagroda została wyjątkowo przyznana dwóm osobom: nadzwyczajną Międzynarodową Nagrodę Karola Wielkiego „za wkład w dzieło jedności naszego kontynentu” otrzymał papież Jan Paweł II, a drugim laureatem był przewodniczący Parlats mentu Europejskiego Pat Cox. Niemcy Wytyczne przeciw molestowaniu Wytyczne dotyczące środków prewencyjnych mających uchronić nieletnich przed molestowaniem w katolickich szkołach, internatach i świetlicach opublikowała 7 grudnia Konferencja Biskupów Niemiec. Episkopat przyjął je 23. września 2010 r. podczas zebrania plenarnego episkopatu w Fuldzie. W dokumencie biskupi zwrócili uwagę na potrzebę starannego doboru osób pracujących z dziećmi i młodzieżą, na poprawę wewnętrznych przepisów oraz na rozwój poradnictwa i ośrodków terapeutycznych z udziałem specjalistów spoza Kościoła. Co najważniejsze, w zakresie prewencji obowiązywać ma ścisła współpraca między wszystkimi ośrodkami kościelnymi. Każda z 27 niemieckich diecezji ma powołać specjalny ośrodek, który będzie się zajmował wyłącznie tą tematyką. „Systematyczne zapobieganie przemocy seksualnej musi być istotną cechą katolickich szkół, internatów i świetlic” – napisał we wstępie do wytycznych abp Hans-Josef Becker, przewodniczący komisji ds. szkół w niemieckim episkopacie. Kilka godzin przed opublikowaniem wytycznych rozmawiał on z Benedyktem XVI w Watykanie. Już w sierpniu br. niemieccy biskupi zaprezentowali wytyczne dotyczące postępowania wobec pracowników kościelnych wykorzystujących seksualnie nieletnich. Pierwsze tego typu przypadki ujawniono w styczniu w Berlinie. W ślad za nimi zaczęto ujawniać kolejne, tom niemal w każdej diecezji. Brat papieża: ludowa pobożność jest skarbem Kościoła Ludowa pobożność powinna służyć pobożności liturgicznej – uważa ksiądz Georg Ratzinger, starszy brat Benedykta XVI, który 15 stycznia 2011 r. skończy 87 lat. Jest on autorem wstępu do książki Elisabeth von Thurn und Taxis pod tytułem „La fede dei piccoli” (Wiara maluczkich). Ukazała się ona nakładem watykańskiej oficyny Libreria Editrice Vaticana LEV i została zaprezentowana w jej księgarni w centrum Rzymu, w pobliżu Placu Hiszpańskiego. Tekst ks. Ratzingera wydrukował 9 grudnia dziennik włoskiego episkopatu „Avvenire”. Mowa jest w nim o ludowej pobożności, która zdaniem autora, powinna służyć „pobożności liturgicznej”. Choć niektórzy patrzą niechętnie 22 Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 na ludową pobożność – zauważa autor – ma ona wielkie znaczenie, ponieważ „nasza wiara nie ogranicza się do modlitwy, do wymiaru wewnętrznego i racjonalizmu”. „Nasza wiara ogarnia całego człowieka. Cały człowiek powołany jest do świętości i dlatego musi dążyć do niej wszystkimi zmysłami” – pisze brat papieża. Dodaje, że „wiara nie jest faktem jedynie racjonalnym; potrzebuje również wyrazów prostych i autentycznych, obecnych od samego początku i których człowiek zawsze będzie potrzebować”. Dlatego „pobożność ludowa jest skarbem Kościoła. I ważne jest, aby w dobry i właściwy sposób przeciwstawiać się jej usunięciu”. Ks. Ratzinger wspomina, że w jego rodzinnej Bawarii pobożność ludowa odgrywa od zawsze ważną rolę. „Dla Bawarczyków na pierwszym miejscu znajduje się to, co jest odczuwalne zmysłami. Dlatego w Bawarii ludowa pobożność ma szczególne miejsce” – pisze dalej brat papieża, gratulując na koniec autorce książki, że choć jest obywatelką świata (co wynika z jej biografii), zainteresowała się ludową pobożnością i chce, by jej pokolenie poznało ją i pokochało. Bo „ludowa pobożność przybliża nas do Jezusa ml Chrystusa”. W Moguncji zaprezentowano książeczkę z modlitwami i medytacjami dla funkcjonariuszy policji. Autorami tekstów są sami policjanci. ts Parlament Europejski Trwa zbiórka podpisów pod deklaracją w sprawie wolności religijnej Posłowie z czterech ugrupowań politycznych rozpoczęli w Parlamencie Europejskim zbieranie podpisów pod deklaracją w sprawie obrony wolności religijnej na świecie. Jej współautorami są: Mario Mauro z EPP (chadecja), Hannes Swoboda z S&D (socjaliści), Hannu Takkula z ALDE (liberałowie) i Konrad Szymański z ECR (konserwatyści). „Parlament Europejski wzywa wysoką przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa do uwzględnienia kwestii wolności wyznania w europejskiej polityce zagranicznej, umieszczając w umowach zawieranych z krajami trzecimi wiążącą klauzulę dotyczącą poszanowania wolności wyznania” – czytamy w deklaracji. Zdaniem posła Szymańskiego jest to „element długofalowej akcji na rzecz wprowadzenia kwestii obrony ofiar przemocy i dyskryminacji na tle religijnym do europejskiej polityki zagranicznej”. – Wolność religijna, także wolność od antychrześcijańskiego przymusu i dyskryminacji, jaki obserwujemy w wielu państwach Azji i Afryki jest podstawowym wymiarem praw człowieka. Unia nie może w tej sprawie milczeć! – podkreśla poseł PiS. Aby dokument stał się oficjalnym stanowiskiem Parlamentu Europejskiego musi się pod nim podpisać przynajmniej 369 europosłów. ksz, tom Francja Chaldejski arcybiskup Sako laureatem nagrody Pax Christi Chaldejski arcybiskup Kirkuku w północnym Iraku – Louis Sako otrzymał 8 grudnia w Paryżu tegoroczną nagrodę pokojową międzynarodowego stowarzyszenia katolickiego Pax Christi. W uzasadnieniu napisano, że jest on „pierwszoplanowym obrońcą zagrożonych mniejszości i płomiennym zwolennikiem trudnego procesu demokratyzacji i pojednania w Iraku”. Zdaniem jury, abp Sako jest również „uznanym rzecznikiem dialogu międzyreligijnego, jak również pokoju” w tym kraju. Laureat urodził się 4 lipca 1948 r. w Zako na północy Iraku, w rodzinie chaldejskiej. Święcenia kapłańskie przyjął w czerwcu 1974 r. jako kapłan archidiecezji mosulskiej. W październiku 2002 r. Synod Kościoła Chaldejskiego wybrał go na arcybiskupa Kirkuku, a decyzję tę potwierdził we wrześniu następnego roku Jan Paweł II i w listopadzie nowy hierarcha przyjął sakrę. Został również patriarszym administratorem diecezji Sulajmanija. Stowarzyszenie Pax Christi powstało w 1945 r. jako katolicki ruch wspierania pokoju na całym świecie. Swoją doroczną nagrodę przyznaje od 1988 r. W ub. roku otrzymała ją Justine Masika Bihamba z Gomy w Demokratycznej Republice Konga za pomaganie ofiarom wojny, zwłaszcza kobietom – ofiarom przemocy seksualnej. W 1995 r. laureatką nagrody stowarzyszenia została Janina Ochojska – założycielka i szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej, za organizowanie konwojów z pomocą humanitarną do Czeczenii i na Bałkany. kg Włochy Corriere della Sera: kardynałowie piszą książki dla dzieci Kardynałowie piszą książki dla dzieci, ogłosił 6 grudnia „Corriere della Sera”. Mediolański dziennik podaje trzy przykłady literackiej działalności włoskich purpuratów. Pierwszym jest list na Boże Narodzenie arcybiskupa Genui, kardynała Angelo Bagnasco, adresowany „do chłopców i dziewczynek chodzących na katechizm” i zawierający prośbę, by opowiedzieli swym rodzicom historię o mężczyźnie, który szukał najnowszego modelu telefonu komórkowego i nie zwrócił uwagi na kobietę z dzieckiem na ręku, która prosiła o pomoc. Dopiero przechodzące obok dziecko zobaczyło, że byli to „Jezus z Madonną”, o czym powiedziało swojej matce. Arcybiskup Mediolanu kardynał Dionigi Tettamanzi jest autorem książeczki (32 strony) zatytułowanej „Natychmiast święci”, która ukazała się nakładem wydawnictwa Rizzoli w 30 tysiącach egzemplarzy. Kardynał opowiada w niej o świę- tości i drogach, jakie do niej prowadzą, podając przykłady: Karola Boromeusza, Ignacego Loyoli oraz Jana Pawła II. Mediolański dziennik przypomina, że również kardynał Carlo Maria Martini wydał w tym roku książkę „Słowo do ciebie”, w której opowiada najmłodszym czytelnikom o Biblii. Przy okazji sędziwy włoski purpurat przyznaje się do swojej słabości do słodyczy (głównie czekoladek, które je ukradkiem, mimo ml zakazu lekarza). Białoruś Katolicy Białorusi czekają na konkordat Bp Aleksander Kaszkiewicz wezwał wiernych do modlitwy o rychłe podpisanie konkordatu między Stolicą Apostolską a Białorusią. Przewodniczący białoruskiego episkopatu powiedział, że projekt dokumentu jest już gotowy, a sprawą zajmuje się tamtejsza nuncjatura apostolska – informuje agencja Interfaks. O watykańsko-białoruskim porozumieniu mówi się już od dłuższego czasu. Gotowość jego zawarcia wyraził w 2008 r. prezydent Alaksandr Łukaszenka, przyjmując w Mińsku kardynała sekretarza stanu Tarcisio Bertone. Za katolików uważa się 18 proc. mieszkańców Białorusi. W ostatnich 12 latach liczba katolickich parafii wzrosła tam czterokrotnie RV i obecnie jest ich ponad 430. Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 23 ROZMOWA KAI Kościół na Grodzieńszczyźnie przetrwał „Czarnobyl ateizmu” Rozmowa z biskupem Aleksandrem Kaszkiewiczem, ordynariuszem diecezji grodzieńskiej i przewodniczącym Konferencji Biskupów Białorusi Niedawno seminarium duchowne w Grodnie obchodziło 20-lecie. Czy przed dwudziestu kilku laty Ksiądz Biskup myślał, że w Grodnie powstanie uczelnia kształcąca księży dla całej Białorusi? – Gdyby ktoś powiedział mi dwadzieścia kilka lat temu, że powstanie na Białorusi seminarium i będzie biskup, powiedziałbym, że co najmniej nie jest realistą. Trzeba było mieć bardzo wielką wiarę, aby do tego doszło. Ksiądz Biskup pochodzi z Wileńszczyzny... – Pochodzę z pogranicza Wileńszczyzny i Grodzieńszczyzny, ze wsi Podgajdzie w parafii Ejszyszki. Obecnie moja rodzinna parafia w 30 proc. jest położona w diecezji grodzieńskiej, a 70 proc. po stronie litewskiej wraz z kościołem parafialnym pw. Wniebowstąpienia Pańskiego. Porównując sytuację na radzieckiej Litwie i tutaj, na Grodzieńszczyżnie, to po przyjeździe do Grodna, zauważyłem szaloną różnicę. Również władze na Litwie były trochę inne. Tam wielu urzędników pochodziło z katolickich rodzin, byli praktykującymi katolikami. Jeżeli na Litwie Kościół był prześladowany, to na Białorusi niszczony. Na przykład na Nowogródczyźnie – kiedy ks. Antoni Dziemianko był proboszczem (obecnie jest biskupem pomocniczym archidiecezji mińsko-mohylewskiej) – to miał pod opieką dziesięć parafii, ale czynna była tylko jedna świątynia, fara w Nowogródku. Pozostałe były bez własnych kościołów, które zostały zburzone, albo przeznaczone na inne cele. Na Litwie skończyłem seminarium duchowne w Kownie i zostałem mianowany wikariuszem w parafii katedralnej w Poniewieżu. Od 1981 roku byłem proboszczem parafii pw. Ducha Świętego w Wilnie... ...kościele i parafii uważanej do dzisiaj za duchowe centrum Polaków w Wilnie... – Działalność duszpasterska w diecezji poniewieżskiej była prowadzona w języku litewskim. W Wilnie czasami też nie było łatwo, ponieważ trzeba było sprawować sakramenty w trzech językach: polskim, litew- 24 Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 skim i rosyjskim. Po prostu taka jest historia Kościoła na tych terenach. W czasie pracy księdza biskupa w Wilnie, do kościoła Ducha Świętego został sprowadzony obraz Jezusa Miłosiernego... – Gdyby ta inicjatywa miała miejsce kilka lat później, to obraz pozostałby na Białorusi, gdyż od 1956 roku do 1986 roku znajdował się w parafialnym kościele w Nowej Rudzie na Białorusi. Przywiózł go tam ksiądz prałat Józef Grasewicz, przyjaciel błogosławionego księdza Michała Sopoćko. W międzyczasie ks. Sopoćko wyraził prośbę, aby obraz przywieźć do Białegostoku. Rozpoczęto przygotowania, ale pojawiło się ostrzeżenie, że mogą być problemy na granicy. Wtedy ksiądz Sopoćko powiedział: „To dzieło powstało w Wilnie i niech tam zostanie”. Ks. Grasewicz spełnił jego wolę. Przewiezienie obrazu odbyło się potajemnie... – To było na przełomie października i listopada w 1986 roku. Obraz Jezusa Miłosiernego namalowany przez Eugeniusza Kazimirowskiego przywiozła siostra Cecylia, obecna matka generalna i przekazała mnie osobiście. Obraz oddałem do renowacji łącznie z napisem „Jezu ufam Tobie”. Następnie został zawieszony w bocznym ołtarzu, naprzeciwko zabytkowej ambony. W takich okolicznościach obraz trafił do kościoła Ducha Świętego w Wilnie. Od tego czasu zaczął się dynamicznie rozwijać kult Miłosierdzia Bożego... – Kult Miłosierdzia Bożego w kościele Ducha Świętego na dobre zaczął się rozwijać po beatyfikacji siostry Faustyny. Później był konflikt o przeniesienie obrazu do kościoła Trójcy Świętej w Wilnie... – Tak zwane przeniesienie obrazu z kościoła Ducha Świętego do kościoła Trójcy Przenajświętszej zostało dokonane, kiedy już byłem w Grodnie. Warto tylko przypomnieć, że sługa Boży Jan Paweł II, kiedy odwiedził Wilno w 1993 roku, w wielkim skupieniu modlił się przed tym cudownym wizerunkiem. W ZSRR były dwa seminaria duchowne? – W Rydze i w Kownie. W Kownie, byli przyjmowani kandydaci z meldunkiem litewskim. W Rydze z pozostałych republik radzieckich. Były też narzucane przez władze świeckie limity kandydatów. Jestem wdzięczny Panu Bogu i pierwszemu biskupowi na Białorusi – Tadeuszowi Kondrusiewiczowi za to, że podjął odważną decyzję założenia Wyższego Seminarium Duchownego w Grodnie. Ilu księży wykształciło seminarium grodzieńskie? – Przez 20 lat – 173 księży. Trzeba podkreślić, jak wiele zawdzięczamy kapłanom, którzy przyjechali z Polski. Gdyby nie pomoc Kościoła z Polski niewiele moglibyśmy zrobić. Trzeba przypomnieć wspaniałych biskupów i kapłanów, którzy nam pomagali: bp Edward Samsel z Ełku, czy ks. Jerzy Lewiński, ks. Tadeusz Wyszyński i wielu innych księży-profesorów i wykładowców. Przypomnijmy, że na całej Białorusi w latach 90. pracowało tylko 50 księży. Byli to kapłani wielkiego formatu. Trochę dzisiaj brakuje nam takich księży. Dobry kapłan to człowiek, który otrzymał dobrą formację w rodzinie. Można otrzymać dobre wykształcenie teologiczne, ale to nie wystarcza. O wiele trudniej ukształtować człowieka z rodziny mieszanej czy niepraktykującej. Teraz młody kapłan, gdy spotka się z trudnościami może się szybko załamać. Większość kapłanów z mojego pokolenia była po służbie w wojsku radzieckim. Byliśmy zahartowani. Niekiedy mówi się, że wojsko to są stracone dwa lata, a ja myślę, że musztra mi się przydała. U nas mówi się: „Lepszy dobry chłop niż byle jaki pop”. W dobie kryzysu trzeba przede wszystkim modlić się o dobre rodziny. Czy diecezję grodzieńską dotknął kryzys powołań? – W ubiegłym roku mieliśmy 14 kleryków, ale w tym roku już tylko 3. Wiąże się to na pewno z niżem demograficznym i, co już powiedziałem, z kryzysem rodziny. Trzeba nam więcej modlić się, zająć się duszpasterstwem ministrantów, organizować rekolekcje powołaniowe. W diecezji pracują ojcowie i siostry zakonne z różnych zgromadzeń. Cieszymy się każdym powołaniem do służby Bożej. Jak Ekscelencja scharakteryzowałby diecezję grodzieńską? – Diecezja ma wyjątkowe położenie geograficzne, graniczy z Polską i Litwą. Do 1939 roku ziemie te należały do archidiecezji wileńskiej i rozkwitało tu życie religijne. Niestety, 50 lat ateizacji w czasach komunistycznych zrobiło swoje, ale i tak starano się jak to tylko możliwe o zachowanie wiary. Brakowało księży, ale kto chciał mógł skorzystać z posługi kapłanów na Litwie. Czasami na Grodzieńszczyznę przyjeżdżali nocami kapłani na motorach, aby spowiadać. Mimo prześladowań przez milicję, jakoś im się udawało. Tutaj było lepiej w porównaniu z terenami położonymi bardziej na wschód. Aby pokazać, jak gorąca i głęboka była wiara wielu mieszkańców tych ziem, opowiem pewien epizod, który mnie wzruszył w tamtych trudnych czasach. Z Białorusi przyjeżdżała do mnie, do Wilna, staruszka, pełniąca funkcję jak gdyby diakona. Przyjeżdżała na tydzień lub dłużej, przychodziła do kościoła Ducha Świętego i brała ode mnie różne dewocjonalia. Raz poprosiła, abym jej poświęcił ziemię w słoiku. Stanąłem przed dylematem: poświęcić czy nie. Powiedziała mi, że potrzebuje jej na pogrzeby. Kiedy nie było kapłana na pogrzebie, to ona rzucała na trumnę tę poświęconą ziemię. Prosta, a jakże głęboka była jej wiara! W grodzieńskiej katedrze odprawiano nawet Msze św. bez kapłana... – Kiedyś przyjechałem do Grodna specjalnie, aby zobaczyć: rzeczywiście, ławki zajęte przez wiernych, a na ołtarzu leżał ornat, tylko nie było księdza. Ludzie modlili się sami. Ja byłem jako kapłan między nimi, ale nie mogłem przewodniczyć Mszy świętej. Było to dla mnie głębokie przeżycie i jednocześnie umocnienie mojej wiary postawą tych ludzi. Dzięki takim ludziom Kościół przetrwał „Czarnobyl ateizmu”. Podobno parafianie byli obciążeni ogromnymi podatkami? – Tak było. Przychodzili w niedziele i święta, zbierali ofiarę, płacili podatki i tak obronili dzisiejszą katedrę. Przez 27 lat nie było tam proboszcza, ale dzięki tym ludziom to się udało. Wszystkim tym babciom i dziadkom trzeba postawić pomnik wdzięczności. wadzamy nowe formy religijności, ale nie możemy zatracić też tradycyjnych. Szczególną radość sprawia rozwój ruchów młodzieżowych, które jednoczą młodych ludzi wokół Chrystusa i pomagają wytrwać na prawej drodze wśród wielorakich pokus współczesnego świata. Po latach komunizmu, ateizacji i po 20 latach niepodległości, jak Ksiądz Biskup ocenia religijność Białorusinów? Ile osób przystępuje do Komunii świętej na niedzielnych Mszach świętych? – Bardzo trudne pytanie. Na pewno są bardziej religijni i otwarci na wartości ewangeliczne. Zawsze wspominamy to rozmodlone starsze pokolenie, z którego już wielu nie ma. Starali się oni przekazać wiarę swoim wnukom i dzieciom. Jeśli chodzi o religijność średniego pokolenia to uważam, że potrzebują systematycznej katechizacji. Rodziny prawdziwie katolickie raczej skutecznie przekazały wiarę dzieciom, ale tam, gdzie wiara była chwiejna, religijność ich dzieci potrzebuje umocnienia. Obecnie, dzięki systematycznej katechizacji często zdarza się, że dzieci uczą religii swoich rodziców. Dziecko katechizuje rodziców? – Tak, często się to zdarza, gdyż rodzice zajęci pracą nie mają czasu na pogłębienie wiary. Myślę, że świadomość religijna na Białorusi jest teraz o wiele większa. Naszym pragnieniem jest, aby rodziny regularnie praktykowały i korzystały z sakramentów. Cieszy to, że coraz więcej katolików to ludzie z wyższym wykształceniem. Na nas, księżach, ciąży wielka odpowiedzialność, aby przede wszystkim zapewnić wiernym stałą formację, nie katechizować tylko sporadycznie, przy okazji świąt, ale systematycznie. Ludzie są na to otwarci i czekają na Ewangelię. Jaką rolę odgrywają ruchy i stowarzyszenia religijne w diecezji? – W diecezji mamy ponad 20 różnych grup apostolskich i stowarzyszeń. W parafiach najwięcej mamy kółek różańcowych, należy do nich też wielu młodych ludzi. Silny jest liczący ok. 1 tysiąca wiernych III Zakon św. Franciszka. Rozwija się ruch pielgrzymkowy. Mamy swoje sanktuarium diecezjalne w Trokielach. Cieszy, że pielgrzymują tam tysiące młodych ludzi, uczestniczą w czuwaniu modlitewnym. Wpro- – W parafiach miejskich ok. 35 proc., a w wiejskich nawet 70 procent. W grodzieńskiej katedrze jest celebrowanych w niedzielę osiem Mszy. Podobnie jest w pozostałych świątyniach miejskich naszej diecezji. Ilu księży jest w całej diecezji? – Około 200, razem z księżmi profesorami oraz z księżmi studentami studiującymi za granicą. A zgromadzeń zakonnych? – Około 15 zgromadzeń męskich i żeńskich. Zgromadzenia żeńskie zajmują się szczególnie katechizacją dzieci i młodzieży. Z jakimi największymi problemami społecznymi boryka się społeczeństwo Białorusi, i jak Kościół pomaga w ich przezwyciężeniu? – Dużym problemem jest rozpad rodzin, rozwody. Często z powodu pijaństwa. Bardzo często jest z nim też związany religijny kryzys rodziny. Kościół pomaga – urządza rekolekcje o tematyce trzeźwościowej, zajmuje się alkoholikami w poradniach rodzinnych, organizuje grupy AA. Następny problem to słaba wiara średniego pokolenia, a to ma negatywny wpływ na wychowanie dzieci. Dzieci nie znajdują żywej wiary u swoich rodziców. Kościół stara się o systematyczną katechizację dzieci i młodzieży włączając w to również ludzi dorosłych. Często się zdarza, że dzieci które przystąpiły do Pierwszej Komunii św., później nie uczęszczają na dalszą katechizację. W wielu rodzinach jest przekonanie, że wystarczy katecheza przygotowawcza do Pierwszej Komunii świętej. Mnóstwo ludzi przeżywa trudności materialne. Kościół stara się im pomagać poprzez diecezjalny Caritas. Organizuje także dokarmianie bezdomnych w specjalnych stołówkach Caritas. Wielu ludzi, którzy szukają Boga, nie miało możliwości w pogłębianiu Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 25 EUROPA swojej wiary. Kościół wychodzi im na spotkanie przez organizowanie rekolekcji parafialnych, a także w różnych ośrodkach wakacyjnych. Mamy mało kapłanów. Nadzieją nie napawa też brak kandydatów do seminarium. Kościół próbuje organizować rekolekcje dla ministrantów i różne akcje powołaniowe. Następny problem to aborcja i emigracja ludzi z wiosek do miast. Wioski pustoszeją. Widzimy coraz większą konieczność organizowania duszpasterstwa dla tych ludzi w miastach. Jak Ekscelencja ocenia współpracę Kościoła z władzami? – Kościół zawsze stara się prowadzić dialog z władzą. Niestety, zmniejsza się liczba kapłanów, którzy dzielnie i ofiarnie duszpasterzowali wśród naszych wiernych. Było ich osiemdziesięciu pięciu, a obecnie pozostało czterdzieści osiem. Niektórzy pracowali po 20 lat. Jest problem z wizami dla duchownych z zagranicy, tym bardziej, że w naszym województwie grodzieńskim są one wydawane tylko na pół roku. Tutaj zamieszkuje więcej Polaków, którzy mają prawo do własnego języka i czasami władza widzi w tym problem. Jak wygląda współpraca Kościoła z organizacjami polonijnymi? – Organizacje te mają dobre intencje i czasami swoją wizję pomocy. Ale niestety członkowie są podzieleni, brakuje mądrego kompromisu, a przecież podział do niczego dobre- go nie prowadzi. Jedność jest siłą społeczności, narodu, wspólnoty i organizacji. Modlimy się, aby zapanowała wśród nich jedność i zgoda. Czy w niedługim czasie można oczekiwać umowy Białorusi ze Stolicą Apostolską? mamy Instytut Katechetyczny, który kształci przyszłych katechetów. Każdego roku kończy go ok. 20-30 katechetów, którzy później pogłębiają świadomość religijną i wiedzę własną i innych. A jak działają media? – Mamy taką nadzieję. Dokument jest przygotowywany i modlimy się, aby został rychło podpisany. Ale to jest sprawa Nuncjatury Apostolskiej. – Mamy dwutygodnik „Słowo Życia”, swój portal internetowy, wydawnictwo diecezjalne oraz studium telewizyjne. Jak kształtują się relacje ekumeniczne? Czego Ekscelencja oczekuje od Kościoła w Polsce? – Nie jest źle, ale zdarzają się nieporozumienia. Wszystko zależy od człowieka. W naszej diecezji stosunki z Kościołem prawosławnym są dobre. Mamy wiele pięknych przykładów ekumenizmu w rodzinach, gdzie żyją zgodnie obok siebie wierni: katolicy, prawosławni i muzułmanie Tatarzy. Niekiedy mamy piękne gesty, np. w czasie peregrynacji figury Matki Bożej Fatimskiej w miejscowości Jeziory prawosławny duchowny wyszedł na spotkanie katolikom i zaprosił ich, aby weszli pomodlić się do cerkwi. Jakie najważniejsze problemy stoją przed Kościołem katolickim na Białorusi? – Najbardziej brakuje nam katechetów i sióstr zakonnych. Brakuje systematycznego nauczania prawd wiary i Ewangelii. Jeśli tego nie będzie, to będzie źle. Katechizacja zależy od proboszcza, księży i ich możliwości. Od zaangażowania sióstr. Na szczęścia – Przede wszystkim chciałbym podziękować w imieniu biskupów Kościoła katolickiego na Białorusi, za pomoc w wymiarze duchowym i materialnym. Bez Kościoła w Polsce nic by tu absolutnie nie ruszyło. Nadal jej potrzebujemy. Wiemy, że w Polsce zbierane są ofiary na pomoc Kościołowi na Wschodzie w drugą niedzielę Adwentu i modlimy się w intencji darczyńców. Dziękujemy za organizowanie wakacyjnych kolonii dla naszych dzieci i młodzieży, za pomoc ze strony ojców pijarów z Warszawy, dzięki którym w tym roku mogliśmy zorganizować II Parafiadę Diecezjalną. Potrzebujemy nie tylko materialnego, ale i duchowego wsparcia. Brakuje nam doświadczonych specjalistów w niektórych dziedzinach pastoralnych. W Polsce Kościół jest prężny i mocny, z wielkim bagażem doświadczenia, którym może się z nami podzielić. Rozmawiał Krzysztof Tomasik Rosja Neokatechumenalne święto Maryi Niepokalanej w Moskwie W moskiewskiej katedrze Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny parafianie przeżywali swoje święto patronalne pod przewodnictwem miejscowego metropolity abp. Paolo Pezziego. W wigilię uroczystości pięć moskiewskich wspólnot obchodziło dwudziestolecie obecności Drogi Neokatechumenalnej w Rosji. Liturgię poprzedziło odśpiewanie Akatystu na cześć Dziewicy Maryi. Inicjatorzy Drogi Neokatechumemalnej uznali uroczystość Niepokalanego Poczęcia za dzień narodzin tego charyzmatu nowej ewangelizacji. Na zakończenie liturgii zebrani odśpiewali uroczyste „Te Deum”.RV Manifestacja przeciwko faworyzowaniu prawosławia W Kaliningradzie odbyła się 5 grudnia demonstracja partii opozycyjnych. Jej uczestnicy protestowali przeciwko przekazaniu rosyjskiemu prawosławiu kościołów protestanckich i jednego katolickiego. Mimo mroźnej pogody, w centrum miasta pod pomnikiem „Matki-Rosji” zebrało się kilkadziesiąt osób z partii opozycyjnych i rosyjskiego 26 Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 ruchu społecznego „Solidarność”. Manifestanci krytykowali władze i hierarchię prawosławną za faworyzowanie jednego wyznania. Przypomnijmy, że w końcu października miejscowa duma okręgowa przekazała na własność Cerkwi prawosławnej szereg budynków należących kiedyś do protestantów i katolików, a po II wojnie światowej używanych przez komunistów. Gdyby nie pośpieszna decyzja dumy w Kaliningradzie, protestanci i katolicy odzyskaliby swoje świątynie na mocy uchwalonego w listopadzie przez Dumę Państwową prawa o zwrocie własności kościelnej zagrabionej w czasach komunizmu. Przeciwko decyzji władz w Kaliningradzie protestował – jak do tej pory bezskutecznie – ordynariusz archidiecezji w Moskwie abp Paolo Pezzi. RV Chiny Uciskany Kościół przed wielką niewiadomą ciąg dalszy ze str. 2 Najważniejsza jest dobra reżyseria W takiej atmosferze w głosowaniu jawnym przez podniesienie ręki wybrano 9 grudnia jedynych kandydatów na obydwa wakujące stanowiska: biskup Joseph Ma Yinglin, który w roku 2006 przyjął sakrę bez mandatu papieskiego został przewodniczącym tzw. Rady Biskupów Chińskich. Natomiast na przewodniczącego Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich wybrano bp. Johana Fang Xingyao, zaaprobowanego przez Stolicę Apostolską. Należy przypomnieć, że Benedykt XVI w swym liście do katolików chińskich z 27 maja 2007 r. obie te organizacje określił jako „nie do pogodzenia z nauczaniem katolickim”. Nowy przewodniczący Rady Biskupów Chińskich bp Joseph Ma Yinglin ma 45 lat i jest ordynariuszem diecezji Kunming w prowincji Yunnan w południowo-zachodniej części kraju. Od 1998 r. był on sekretarzem tego gremium i wiceprzewodniczącym Stowarzyszenia Patriotycznego. 4 maja 2006 r., po nielegalnym przyjęciu przez niego sakry biskupiej, Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej wydało komunikat, w którym stwierdzono, że hierarcha ten znajduje się w stanie ekskomuniki. Sekretarzem generalnym Rady został wybrany wyświęcony bez mandatu papieskiego Co dalej? Prognozy Tornielliego Pierwsze komentarze po zakończeniu Zgromadzenia Przedstawicieli Katolików Chińskich wyrażały przekonanie, że w polityce wyznaniowej Chińskiej Republiki Ludowej mamy do czynienia z powrotem do przeszłości, kiedy władze kontrolowały Kościół „pięścią i żelazem”. Tamtejsza społeczność katolicka obawia się, że obecnie może dojść do większej ilości nielegalnych święceń biskupich, a sytuacja ta będzie utrudniała Stolicy Apostolskiej wybór i nominację biskupów w jedności z papieżem. „Wydaje się, że władze dążą do wywołania chaosu w Kościele” – twierdzili przedstawiciele chińskiej wspólnoty katolickiej w wypowiedzi dla agencji Asianews. Natomiast ceniony watykanista „Il Giornale”, Andrea Tornielli wyraża przekonanie, że wydarzenia w Pekinie świadczą o słuszności linii przyjętej przez Benedykta XVI w odniesieniu do chińskiego Kościoła. W komentarzu zamieszczonym na łamach portalu „La Bussola Quotidiana” Tornielli zauważył, że chiński przywódca Hu Jintao podczas swej wizyty w Londynie w kwietniu 2009 r. był szczególnie zainteresowany systemem wyboru biskupów w Kościele anglikańskim. Jak wiadomo są oni formalnie mianowani przez władze świeckie. Tymczasem w tzw. oficjalnym Kościele chińskim na 64 biskupów jedynie pięciu czy sześciu to hierarchowie wyświęceni bez mandatu papieskiego. Znamiennym jest więc fakt, że na funkcje kierownicze odpowiednika konferencji episkopatu narzucono trzech hierarchów, którzy nie są w jedności z Następcą Piotra. Tornielli sądzi, że wydarzenia ostatnich tygodni cofają relacje między ChRL a Stolicą Apostolską o cztery lata. Od roku 2006 obowiązywały bowiem ciche uzgodnienia co do nominacji i święceń biskupich. W tym okresie za zgodą papieża sakrę przyjęło około dziesięciu biskupów. Jednak 20 listopada, trzy tygodnie przed rozpoczęciem Zgromadzenia, chińskie władze wbrew publicznym, odpowiednio wcześnie zgłoszonym zastrzeżeniom Stolicy Apostolskiej, zdecydowały się na nielegalne święcenia biskupie ks. Guo Jincai, który został 9 grudnia mianowany sekretarzem generalnym Rady Biskupów. Włoski watykanista obawia się, że mogą obecnie mieć miejsce kolejne nielegalne sakry. Pekin chce bowiem, aby Kościół był całkowicie zależny od władz politycznych, chce Kościoła „patriotycznego” i „narodowego”. Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 27 ŚWIAT W będącym specjalną strefą administracyjną ChRL Hong Kongu, przed siedzibą biura ds. relacji między Chinami a Hong Kongiem odbyła się 7 grudnia demonstracja zorganizowana przez tamtejszą Komisję „Iustitia et Pax”. Jej uczestnicy podkreślali, że odbywające się w Pekinie Zebranie Przedstawicieli jest sprzeczne z prawem kanonicznym, podważa swobodę życia Kościoła katolickiego w Chinach. Przypomniano, że władze w Pekinie nie zawahały się przed przemocą i naciskami, by zmusić biskupów, duchownych i osoby świeckie do udziału w tym wydarzeniu, i naruszyły podstawowe prawa chińskich katolików. Demonstranci domagali się też uwolnienia biskupów i kapłanów przetrzymywanych w więzieniach. na biskupa 20 listopada ordynariusz Chengde, ks. Joseph Guo Jincai. Jednym z sześciu wiceprzewodniczących jest wyświęcony w roku 2000 bez mandatu papieskiego bp Vincent Zhan Silu. Tak więc trzech hierarchów w ośmioosobowym kierownictwie Rady Biskupów Chińskich nie zostało uznanych przez Stolicę Apostolską. Natomiast przewodniczący Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich, oficjalny ordynariusz Linyi bp Johan Fang Xingyao ma 57 lat, przyjął sakrę w 1997 r. i uzyskał papieską aprobatę. W roku 2004 został wiceprzewodniczącym Rady Biskupów Chińskich i jest członkiem Stowarzyszenia Patriotycznego. Anthony Liu Bainian, od 1992 r. wiceprzewodniczący Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich i dotychczasowy „reżyser” polityki wyznaniowej w ChRL oraz 94-letni bp Aloysius Jin Luxian zostali honorowymi przewodniczącymi obydwu organizacji. Jak podała strona internetowa Urzędu ds. Wyznań, Zgromadzenie podsumowało minione sześć lat pracy Kościoła i zastanawiało się nad celami wytyczonymi na kolejne pięć lat. Debatowano też o zmianie konstytucji Stowarzyszenia Patriotycznego oraz Rady Biskupów Chińskich. Przemówienie na zakończenie obrad Zgromadzenia wygłosił bp Joseph Ma Yinglin, nowy przewodniczący tzw. Rady Biskupów Chińskich. Stwierdził on, że nowe kierownictwo Stowarzyszenia Patriotycznego i Rady zjednoczy katolików w dążeniu do niezależności, samoorganizacji i demokracji. Zaznaczył, iż katolicy „mogą napisać nowy rozdział pracy patriotycznej chińskiego Kościoła”. Delegaci spotkali się także z przedstawicielami władz państwowych w Wielkiej Hali Ludowej. ŚWIAT Opisując obrady Tornielli przypomina, że w Zgromadzeniu wzięło udział jedynie 45 biskupów (a nie 64), zmuszonych przemocą, zabranych ze swych domów przez policję, pod presją. Musieli głosować jawnie, na jedynych, narzuconych przez władze kandydatów. W tym kontekście włoski watykanista zaznacza, że w istocie mamy do czynienia w Chinach z jednym Kościołem, że wielu biskupów uznanych przez władze było prześladowanych przez reżim komunistyczny. Cytuje słowa Benedykta XVI na ten temat zawarte w niedawno opublikowanej rozmowie z Peterem Seewaldem „Światłość świata”: Ojciec Święty stwierdza tam, że skoro tylko któryś z biskupów wyświęconych nielegalnie uznaje Prymat Piotrowy, to natychmiast zostaje odwołana ekskomunika. Zdaniem Torniellego w społeczności chińskich katolików umocniło się przekonanie, że podstawowym elementem wiary jest komunia z papieżem, a więc sami hierarchowie wiedzą, że jeśli nie będą w jedności z Ojcem Świętym – zostaną odrzuceni przez wiernych. Watykanista „Il Giornale” jest przekonany, że pomyślną prognozą jest przejście na emeryturę wieloletniego wiceprzewodniczącego Stowarzyszenia Patriotycznego, Anthony Liu Bainiana, którego działalność Stolica Apostolska w stanowczym komunikacie z 24 listopada uznała za poważne szkodzenie Kościołowi katolickiemu i przeszkodę dla dialogu z władzami w Pekinie. Jako znak pozytywny uznaje on też sukces kleryków w prowincji Hebei, którym udało się zmusić władze do cofnięcia decyzji o mianowaniu świeckiego funkcjonariusza partyjnego na stanowisko wicerektora seminarium. „Wydaje się zatem ważne wspieranie chińskiego Kościoła oraz linii Stolicy Apostolskiej, zdecydowanej w swych zasadach, a jednocześnie otwartej na dialog z władzami w Pekinie, usiłującej doprowadzić do tego, żeby sakra Guo Jincai była odizolowanym epizodem” – pisze st Andrea Tornielli. Kard. Joseph Zen Zekiun: w Chinach wciąż nie ma wolności religijnej Kontrola wspólnot działających oficjalnie, prześladowania Kościoła „podziemnego”, manipulowanie biskupami, próby ich zniewolenia oraz usiłowania, by zapomniano o wskazaniach Benedykta XVI zawartych w Liście do katolików w ChRL z 27 maja 2007 r. to główne zagrożenia dla chińskiego Kościoła –uważa kard. Joseph Zen Zekiun. Za agencją Asianews prezentujemy wystąpienie emerytowanego biskupa Hong Kongu wygłoszone 19 listopada w Watykanie podczas spotkania papieża z kardynałami przed konsystorzem. Moim obowiązkiem jest poinformowanie moich wybitnych współbraci, że w Chinach wciąż nie ma wolności religijnej. W świecie istnieje w tej sprawie przesadny, nie odpowiadający rzeczywistości, optymizm. Ktoś nie ma możliwości poznania prawdy, ktoś zamyka na nią oczy, ktoś pojmuje wolność religijną w zredukowany sposób. Jeśli udacie się do Chin (czego nie polecam, ponieważ wasze wizyty będą manipulowane i wykorzystane dla celów propagandowych), zobaczycie piękne kościoły pełne ludzi, którzy się modlą i śpiewają, tak jak w każdym innym mieście chrześcijańskiego świata. Ale wolność religijna nie ogranicza się do swobody kultu. Oznacza ona coś o wiele więcej. Ktoś zaprotestuje. Ktoś napisał: „Pekin chce biskupów, jakich chce papież”. Oby tak było! Faktem jest, że mamy kolejne „przeciąganie liny”, w którym nie wiadomo, kto ustąpił więcej. 28 Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 Niewątpliwie fakt, że ostatnio nie było nielegalnych święceń biskupich, jest pozytywny [już następnego dnia, 20 listopada doszło do udzielenia sakry bez zgody papieża ks. Guo Jincai w Chengde – przyp. KAI]. Kiedy jednak nasze możliwości badania kandydatur biskupich są tak niewielkie, a chiński rząd podnosi głos, to istnieje niebezpieczeństwo zaaprobowania – w obawie przed konfliktem – młodych biskupów, nie nadających się, którzy będą przez dziesiątki lat rządzili Kościołem. Zastanawiam się, dlaczego jeszcze nie doszło do porozumienia, które gwarantowałoby papieżowi inicjatywę przy wyborze biskupów, pomimo zgody na opiniowanie kandydatur przez rząd chiński? Nie wiem, jak toczą się negocjacje między obydwoma stronami, ponieważ nie należę do ekspertów i nie jest mi dane nic wiedzieć. Jednakże wśród ekspertów, którzy z bliska śledzą wydarzenia, istnieje wrażenie, że z „naszej” strony istnieje strategia kompromisu, jeśli nie do końca, to przynajmniej przeważnie. Z drugiej strony natomiast, nie widać najmniejszej woli zmiany. Chińscy komuniści zawsze byli zwolennikami absolutnej kontroli religii. Wszyscy wiemy też, że komuniści nie lękają się tych, których uważają za słabych, natomiast w obliczu stanowczości czasami gotowi są zmienić swoje nastawienie. Ojciec Święty już ponad trzy lata temu wystosował list do Kościoła w Chinach. Jest to arcydzieło rów- nowagi między jasnością prawdy a wielkodusznością dialogu [List Ojca Świętego Benedykta XVI do biskupów, do kapłanów, do osób konsekrowanych oraz do wiernych świeckich Kościoła katolickiego w Chińskiej Republice Ludowej 27 maja 2007 r. przyp. KAI]. Niestety, muszę stwierdzić, że nie został on przez wszystkich potraktowany na serio. Są też tacy, którzy prezentują jego zniekształconą interpretację (o. Jeroom Heyndrickx, CICM), cytując zdania wyrwane z kontekstu. Interpretacja ta powiada, że teraz wszyscy należący do wspólnot ukrytych powinni się ujawnić (to znaczy zarejestrować u władz), do czego papież nie zachęcał. Rzeczywiście powiedział, że sytuacja nielegalności nie jest stanem normalnym, ale tłumaczył także tych, którzy czują się zmuszeni zejść do podziemia, aby nie poddawać się strukturom nielegalnym z kanonicznego punktu widzenia. Ojciec Święty powiedział też, że poszczególni biskupi mają sami osądzić, czy powinni prosić o uznanie rządu i pracować oficjalnie. Ostrzegł ich jednak, że władze niemal zawsze (to zastrzeżenie znikło w tłumaczeniu chińskim przygotowanym przez Kongregację ds. Ewangelizacji Narodów) będą wymagały spełnienia warunków nie do przyjęcia dla katolickiego sumienia. Niestety błędna [zachęcająca do ujawnienia – przyp. KAI] interpretacja papieskiego listu znalazła przyzwolenie (w Kurii) osób, które są bezpośrednio odpowiedzialne za Kościół w Chinach. Doprowadziła ona do wielkiego zamieszania i spowodowała bolesne podziały wewnątrz wspólnot nieoficjalnych. Została odrzucona dopiero po dwóch latach w dwóch notach w Kompendium Papieskiego Listu, pod redakcją Ośrodka Studyjnego Holy Spirit w Hong Kongu i zatwierdzonego przez Stały Komitet Komisji ds. Kościoła w Chinach (24 maja 2009). W notach tych wyjaśniono, że w pojednaniu zalecanym przez Ojca Świętego chodzi o zbliżenie serc między obydwoma wspólnotami, choć zjednoczenie (jako „połączenie”, „przejście”) nie jest jeszcze możliwe, ze względu na brak zmiany polityki rządu. Ale nawet po tym wyjaśnieniu działania tych, którzy mają ster w ręce nie zmieniły kierunku, co można stwierdzić po tragicznych wydarzeniach w Baoding, których ostatnim aktem był ingres biednego biskupa Francisa Ana. Był to akt dwuznaczny, o którym panuje jednak cisza od 7 sierpnia po dzień dzisiejszy – pozostawiając w stanie dezorientacji wspólnotę wiernych, nie tylko w podziemiu, nie tylko w Baoding, ale w całych Chinach. Biedna tajna wspólnota, stanowiąca niewątpliwie większą część naszego Kościoła w Chinach czuje się sfrustrowana. W Liście Ojca Świętego znalazła wiele słów zachęty, z drugiej jednak strony dostrzega, że jest traktowana jako uciążliwa, tamująca, zakłócająca. To oczywiste, że ktoś chce, aby znikła, została wchłonięta przez Kościół oficjalny, czyli znalazła się pod ścisłą kontrolą rządu (bo w ten sposób nastanie pokój). A jaki jest stan wspólnoty „oficjalnej”? Wiemy, że niemal wszyscy działający w niej biskupi funkcjonują zgodnie z prawem lub ich działalność została usankcjonowana przez Stolicę Apostolską. Jednakże dusząca i upokarzająca kontrola przez organa pozakościelne – Stowarzyszenie Patriotyczne i Biuro ds. Wyznań – nie uległa jakiejkolwiek zmianie. Kiedy Ojciec Święty uznaje tych biskupów, nie wymagając, aby natychmiast odcięli się od tej nielegalnej struktury, czyni to rzecz jasna z nadzieją, że działając w jej wnętrzu będą czynić wszystko, co w ich mocy, aby się od niej wyzwolić, gdyż struktury takiej nie można pogodzić z naturą Kościoła. Cóż jednak widzimy po tak wielu latach? Niewielu biskupów tę nadzieja spełniło. Wielu starało się po prostu „jakoś przeżyć”. Ktoś opisał ich w następujący sposób: „Szczęśliwi podróżują powozem Kościoła niezależnego i zadowalają się wołaniem co jakiś czas: Niech żyje papież!”. Rząd, który stosował jedynie pogróżki i kary, teraz udoskonalił swoje metody: pieniądze (prezenty, samochody, remont rezydencji biskupiej) i wyróżnienia (członkostwo Kongresu Ludowego, czy politycznych organów doradczych różnych szczebli z posiedzeniami, obiadami, kolacjami i wszystkim co z tego wynika). Jaka jest więc strategia z „naszej” strony? Obawiam się, że bardzo często jest to fałszywe współczucie, które pozwala, by bracia słabsi staczali się w dół ku coraz większemu zniewoleniu. Po cichu zapomina się o karach ekskomuniki. Na pytanie: „Czy możemy pójść na uroczystości 50. rocznicy pierwszych nielegalnych święceń biskupich?” słyszmy odpowiedź: „zróbcie, co w waszej mocy, aby nie iść” (i oczywiście niemal wszyscy idą). Po długiej dyskusji w Komisji dla Kościoła w Chinach, zdecydowano się wysłać jasne polecenie do biskupów, aby nie uczestniczyli w planowanym Zgromadzeniu Przedstawicieli Katolików Chińskich [odbyło się już 7-8 grudnia – przyp. KAI], ale ktoś nadal mówi: „Rozumiemy, że trudno biskupom tam nie być”. Doceniam aktualną, dokładną i godną deklarację Sekretariatu Stanu [Stolicy Apostolskiej]. Można też podejrzewać, że takie próby [nie drażnienia komunistów – przyp. KAI] pochodzą nie tyle z wysokich kręgów władz, ile od tych, którzy przez lata zdobyli stanowiska oraz korzyści i nie chcą, aby sytuacja uległa zmianie. Wobec takich sprzecznych komunikatów rząd chiński wie, że może bezkarnie ignorować list papieża. Drodzy bracia, przypuszczam, że znacie najnowsze fakty: usiłuje się na nowo wyświęcić biskupa bez mandatu papieskiego [jak wspomnieliśmy, miało to miejsce 20 listopada – przyp. KAI]. Z tego powodu zatrzymano biskupów, wywierano presję... Są to poważne przestępstwa przeciw wolności religijnej i godności osobistej. Módlmy się do Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych, aby otworzyła oczy najwyższym przywódcom naszego narodu, aby powstrzymali te niegodziwe i karygodne manewry, co przyczyni się także do większego szacunku dla naszej ojczyzny. Módlmy się o poprawę strategii „naszej” strony, aby rzeczywiście była podporządkowana kierunkowi wytyczonemu w Liście Ojca Świętego. Ufajmy, że nie jest zbyt późno na st pomyślną zmianę kursu. Wenezuela i Kolumbia Polscy pallotyni w centrum kataklizmu Powódź i błotne lawiny dotknęły parafie prowadzone przez polskich pallotynów w Ameryce Południowej. W Bello, na przedmieściach Medellin w Kolumbii, 5 grudnia zeszła błotna lawina, która zniszczyła około 50 domów. W sąsiedniej Wenezueli 1 grudnia fala powodziowa przetoczyła się przez Guarenas, gdzie też pracują polscy pallotyni. Woda sięgała do drugiego piętra domostw. W Bello około 200 ludzi uważa się za zaginionych. Dotychczas odnaleziono ciała siedmiu. Sama pallotyńska parafia nie ucierpiała, ponieważ jak informuje ks. Adam Kraszewski, proboszcz placówki, dzielnicę, w której się znajduje, uratował mur oporowy wybudowany przed kilkoma laty przez miejscowe władze. Jednak parafia podobnie jak cała diecezja Medellin włącza się w akcję pomocy poszkodowanym rodzinom. W Guarenas, w Wenezueli, sytuacja powoli wraca do normy. Jak informuje proboszcz, ks. Robert Płachta, pallotyn, około 30 rodzin w parafii straciło swoje mieszkania. Obecnie koczują u sąsiadów lub rodzin. Również i tutaj parafia stara się aktywnie pomóc potrzebującym. Na szczęście nie ma w niej ofiar śmiertelnych. Ostatnio cały północny region Ameryki Południowej cierpi z powodu obfitych opadów. Zarówno w Wenezueli, jak i w Kolumbii ogłoszono stan klęski żywiołowej. Pallotyńska Fundacja Misyjna Salvatti.pl organizuje pomoc dla placówek dotkniętych kataklizmem. Szczegóły można znaleźć na stronie jl Fundacji: www.salvatti.pl. Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 29 HISTORIA Kolęda „Cicha noc” na liście światowego dziedzictwa kulturowego? Kolęda „Cicha noc, święta noc” powinna zostać wpisana na listę światowego niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO – postuluje Michael Neureiter, przewodniczący Stowarzyszenia „Cicha noc”. Wpis taki ma być dokonany bardzo szybko w austriackim oddziale UNESCO – informuje katolicka agencja informacyjna Kathpress. Kolędę „Cicha noc, święta noc” wykonali po raz pierwszy jej autorzy – ks. Joseph Mohr oraz nauczyciel i organista Franz Xaver Gruber. Zrobili to w 1818 r. podczas pasterki w niewielkim kościółku św. Mikołaja w Oberndorf pod Salz burgiem. Kolęda bardzo się spodobała wiernym. Mimo swego wieku „Cicha noc” ma się dobrze i jest nadal jedną z najpopularniejszych pieśni bożonarodzeniowych. Dziś Kádár prosił przed śmiercią o księdza Ostatni węgierski przywódca komunistyczny János Kádár poprosił przed śmiercią o spotkanie z księdzem – poinformowała agencja Reutera, powołując się na relację byłego premiera Węgier, Miklósa Németha. Németh, który kierował krajem w okresie przemian demokratycznych w latach 1988-1990, wspomina, jak żona sekretarza generalnego KC Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej zadzwoniła do niego, informując, że „mąż chce księdza”. – Wciąż pamiętam tego katolickiego księdza, którego znalazłem. Był niewysoki i myślę, że nazywał się Bíró. Nie wiem, czy Kádár spowiadał się przed nim, ani co mu powiedział. Nie można księdza pytać o takie rzeczy. Nie ma sposobu, by tego się dowiedzieć. Wszyscy już nie żyją – dodał. Németh twierdzi, że stało się to pod koniec maja lub na początku czerwca 1989 roku. – Ta prośba Kádára kompletnie nas zaskoczyła – powiedział. Kádár doszedł do władzy w roku 1956, po upadku powstania węgierskiego i krwawej interwencji wojsk radzieckich. Rządy rozpoczął od ostrych represji wobec uczestników powstania. W późniejszym czasie liberalizował swą politykę, określaną potocznie jako „gulaszowy komunizm”. Zmarł 6 lipca 1989 roku. W czasach rządów Kádára w ambasadzie amerykańskiej w Budapeszcie przebywał prymas Węgier, sługa Boży kard. József Mindszenty, który poprosił o azyl, gdy w 1956 roku na krótko odzyskał wolność. śpiewana jest w ok. 300 językach na całym świecie. „Reprezentacyjna lista niematerialnego dziedzictwa kulturowego” istnieje od 2008 r. Obejmuje m.in.: taniec, teatr, muzykę, przekaz ustny, języki, zwyczaje, święta i techniki rzemieślnicze. Stanowi uzupełnienie Listy Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego Ludzkości UNESCO, którą uznały dotychczas tom, ts 132 państwa świata. Komuniści 7 lat wcześniej skazali go w sfingowanym procesie na dożywocie. Hierarcha mógł opuścić ambasadę dopiero po 15 latach, 28 września 1971 r., m.in. dzięki interwencji kard. Franza Königa z Wiednia i Pawła VI. Nie miał jednak prawa pozostać na Węgrzech. Na prośbę papieża zrzekł się też swego urzędu arcybiskupa Ostrzyhomia. Wyjechał najpierw do Rzymu, a następnie osiadł na stałe w Wiedniu, gdzie zmarł 6 maja 1975 r. Pochowano go w narodowym sanktuarium austriackim w Mariazell. Stamtąd – już po przemianach demokratycznych na Węgrzech – sprowadzono uroczyście jego prochy do prymasowskiego Ostrzyhomia 4 maja 1991 r. W 1996 r. Kościół węgierski rozpoczął jego proces berk, kg atyfikacyjny. Abp Capovilla: Jan XXIII chciał odwiedzić Monachium i Francję Jan XXIII chciał odwiedzić Monachium i Francję, ale sprzeciwili się temu kanclerz Konrad Adenauer i władze w Paryżu. Ujawnił to w wywiadzie dla tygodnika diecezji weneckiej „Gente Veneta” były sekretarz papieża, arcybiskup Loris Capovilla. W rozmowie z gazetą wspomina on podróż Jana XIII pociągiem do Loreto i Asyżu 4 października 1962 roku. Pierwszą podróż papieża od ponad stu lat, czyli od 1857 roku, gdy Pius XI odwiedził regiony Umbrię i Marche, sekretarz Ojca Świętego pamięta doskonale. Przez całą drogę Jan XXIII nie odchodził od okna. Pierwszy postój po wyjeździe z Watykanu (salonką użyczoną przez prezydenta Republiki Włoskiej) 30 Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 był na stacji Tiburtina, gdzie do papieskiego wagonu wsiadł premier Amintore Fanfani; prezydent Antonio Segni czekał na niego w Loreto, a w Asyżu był Aldo Moro. – Pociąg zatrzymał się jeszcze w Terni, Foligno, Fabriano, Ankonie i Loreto. Na innych odcinkach zwalniał. Nie było metra, na którym nie byłoby ludzi. Choć w Terni żaden przemysłowiec nie pomyślał o zamknięciu stalowni, a był to czwartek, wszyscy robotnicy wyszli z zakładów – wspomina włoski hierarcha. O tych tłumach sekretarz przypomniał Janowi XXIII rok później, w momencie jego agonii: „Ojcze Święty, jest nas tu siedem, osiem osób, ale gdyby Jego Świątobliwość zobaczyła plac...”. Myślałem, że mi nie odpowie, ponieważ nie lubił komplementów, tymczasem powiedział: „To zrozumiałe, że tak jest, umiera papież, ja ich kocham i oni mnie kochają”. Papież pojechał do Loreto i Asyżu, aby prosić Matkę Bożą i św. Franciszka o błogosławieństwo dla Soboru Watykańskiego II. Szczególnie zależało mu na Loreto, ponieważ, jak mówił, „stanowi jedyne miejsce na świecie, gdzie oddaje się cześć Wcieleniu, a Wcielenie to Chrystus wśród nas”. Jan XXIII chciał jeszcze pojechać do Monachium i do Francji, a przede wszystkim odwiedzić Wenecję, której był patriarchą. – Miał wiele planów i gdyby nie choroba, która okazała się śmiertelna, na pewno by je zrealizował – mówi jego ml były sekretarz. 50 (976) niedziela 19 grudnia 2010 WYDARZENIA Chiny: uciskany Kościół przed wielką niewiadomą. . . . . . . . . . . . . . . . 2 Grocie Objawień w Lourdes grozi zawalenie . . 3 Zmarł ks. prof. Remigiusz Sobański. . . . . . . . 3 Zamordowano polskiego misjonarza w Ekwadorze. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3 KRAJ Biskupi o wizycie prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrija Miedwiediewa w Polsce. . 4 Abp Muszyński: pojednanie to usuwanie tego, co ludzi dzieli. . . . . . . . . . 4 Kard. Nycz: ta wizyta może wzmocnić relacje między Kościołami. . . . . . . . . . . . . . . 4 Kard. Scola doktorem honoris causa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego . . . . . 4 Polscy zakonnicy będą mieli legitymacje. . . . 5 Bp Guzdek już w Warszawie. . . . . . . . . . . . . . 5 Otwarto Muzeum Ordynariatu Polowego. . . . . 5 Dominikanki mają nową przełożoną generalną. . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5 W Polsce Kościół jest dla ludzi ważny. . . . . . 6 Polskie seminaria w dobie spadku powołań. . 7 ROZMOWY KAI Z dr. Tomaszem Żukowskim. . . . . . . . . . . . . . 6 Z bp. Aleksandrem Kaszkiewiczem. . . . . . . . 24 KULTURA Jacek Moskwa wydał pierwszy tom biografii Jana Pawła II. . . . . . . . . . . . . . . . . . 8 „Bella” – w kinach i w księgarniach. . . . . . . . 8 „Bohater spod Ossowa” – album o ks. Skorupce. . . . . . . . . . . . . . . . . . 8 WATYKAN Anioł Pański, 8 grudnia 2010. . . . . . . . . . . . 18 Przemówienie na Placu Hiszpańskim w Rzymie, 8 grudnia 2010. . . . . . . . . . . . . . 18 Anioł Pański, 12 grudnia 2010. . . . . . . . . . . 19 Mecenas w jarmułce broni krzyża . . . . . . . . 20 Prezes „banku watykańskiego” o racjonalizmie Benedykta XVI. . . . . . . . . . . 20 Pastor Tveit: nie ma kryzysu ekumenizmu . . 21 Papież przyjął premiera Węgier. . . . . . . . . . 21 Delegacja watykańska wznowiła rozmowy z OWP. . . . . . . . . . . . . . 21 EUROPA Nagroda Karola Wielkiego dla prezesa Europejskiego Banku Centralnego. . . . . . . . 22 Niemcy: wytyczne przeciw molestowaniu. . . 22 Brat papieża: ludowa pobożność jest skarbem Kościoła. . . . . . . . . . . . . . . . . 22 Parlament Europejski: trwa zbiórka podpisów pod deklaracją w sprawie wolności religijnej. . 23 Francja: chaldejski arcybiskup Sako laureatem nagrody Pax Christi. . . . . . . . . . . 23 Włochy: Corriere della Sera: kardynałowie piszą książki dla dzieci. . . . . . 23 Białoruś: Katolicy Białorusi czekają na konkordat. . . . . . . . . . . . . . . . . . 23 Rosja: neokatechumenalne święto Maryi Niepokalanej w Moskwie. . . . . . . . . . 26 Manifestacja przeciwko faworyzowaniu prawosławia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 26 ŚWIAT Kard. Joseph Zen Zekiun: w Chinach wciąż nie ma wolności religijnej . . . . . . . . . 28 Wenezuela i Kolumbia: polscy pallotyni w centrum kataklizmu. . . . . . . . . . . . . . . . . 29 HISTORIA Kolęda „Cicha noc” na liście światowego dziedzictwa kulturowego? . . . . . . . . . . . . . . 30 Kádár prosił przed śmiercią o księdza . . . . . 30 Abp Capovilla: Jan XXIII chciał odwiedzić Monachium i Francję . . . . . . . . . . . . . . . . . 30 01-015 Warszawa, Skwer Kard. S. Wyszyńskiego 9, tel.: 022 838 80 61, 635 77 18, fax: 022 635 35 45, e-mail: [email protected], Internet: www.kai.pl, prenumerata: 022 838 80 63, e-mail: [email protected], pon.-pt. 900-1600 RADA PROGRAMOWA KAI: abp Józef Życiński (przewodniczący rady), abp Stanisław Gądecki, bp Marek Jędraszewski, bp Adam Lepa, bp Jan Tyrawa REDAKTOR NACZELNY: Marcin Przeciszewski. ZASTĘPCA RED. NACZELNEGO: Tomasz Królak (kierownik działu krajowego). ZESPÓŁ: Paweł Bieliński, Grzegorz Boguszewski (foto.kai), Maria Czerska, Krzysztof Gołębiowski, Łukasz Kasper, Rafał Łączny (audio.kai), Izabela Matjasik, Alina Petrowa-Wasilewicz, Teresa Sotowska, Marcin Stradomski (ekai), o. Stanisław Tasiemski OP, Krzysztof Tomasik (kierownik działu zagranicznego), Anna Wojtas, Wojciech Załuska (sekretarz redakcji). SKŁAD I ŁAMANIE: Martyna Janus KORESPONDENCI KRAJOWI: Robert Adamczyk (Licheń), ks. Maciej Bartnikowski (Olsztyn), Ewa Biedroń (Tarnów), ks. Ireneusz Bruski (Olsztyn), ks. Michał Czeluśniak (Rzeszów), Magdalena Dobrzyniak (Kraków), Agnieszka Dziarmaga (Kielce), ks. Mariusz Frukacz (Częstochowa), ks. Dariusz Frydrych (Drohiczyn), Łukasz Głowacki (Łódź), Małgorzata Godzisz (Zamość), Alicja Górska (Koszalin – Kołobrzeg), Beata Graszka (Łowicz), Magdalena Gronek (Warszawa-Praga), Elżbieta Grzybowska (Płock), Marta Jachowicz (Lublin), Marcin Jarzembowski (Bydgoszcz), ks. Stanisław Jóźwiak (Wrocław), Paweł Jurek (Gliwice), Robert Karp (Bielsko – Żywiec), Iwona Kosztyła (Rzeszów), Ewa Kotowska (Kalisz), Bernadeta Kruszyk (Gniezno), ks. Jarosław Kwiecień (Sosnowiec), ks. Artur Niemira (Włocławek), Edyta Łukaszewska (Siedlce), Teresa Margańska (Białystok), Wanda Milewska (Gorzów Wlkp.), Radosław Mizera (Radom), ks. Robert Nęcek (Kraków), ks. Piotr Nowosielski (Legnica), ks. Artur Płachno (Drohiczyn), ks. Mieczysław Puzewicz (Lublin), Alicja Samonowicz (Gdańsk), ks. Jerzy Sikora (Ełk), ks. Ireneusz Smagliński (Pelplin), Anna Sobocińska (Łomża), Krzysztof Stępkowski (Ordynariat Polowy), ks. Artur Stopka (Katowice), ks. Maciej Szczepaniak (Poznań), Izabela Tyras (Jasna Góra), ks. Łukasz Ziemski (Świdnica), ks. Dariusz Żurański (Toruń) WSPÓŁPRACOWNICY: Jan Głąbiński (Nowy Targ) KORESPONDENCI ZAGRANICZNI : o. Paweł Cebula OFM Conv. (Nowy Jork), Wiktor Chrul (Moskwa), Konstanty Czawaga (Lwów), o. Paweł Janociński OP (Tokio), ks. Artur Karbowy SAC (Manaus), Marek Lehnert (Rzym), ks. Ireneusz Wołoszczuk (Strasburg) DYREKTOR DZIAŁU MARKETINGU: Małgorzata Starzyńska. SEKRETARIAT: Aleksandra Staszewska. DZIAŁ PRENUMERATY: (pon.-pt. 9-16): Anna Mirkiewicz, tel. 022 838 80 63 DZIAŁ KSIĘGOWOŚCI I KADR: Główny księgowy: Barbara Kwiecińska, tel. 022 6357718 wew. 113, Menadżer ds. kadr: Barbara Magoń CENNIK WYDAWNICTW KAI: Biuletyn KAI „Wiadomości” – prenumerata roczna pocztą – 326 zł, – prenumerata roczna e-mailem – 189 zł Gazetka „Życie Kościoła” – prenumerata roczna – 248 zł. Redakcja zastrzega sobie prawo skrótów i korekty nadesłanych tekstów Zamieszczone w Biuletynie materiały mogą być publikowane z podaniem źródła i po wykupieniu abonamentu prasowego KONTO ZŁOTÓWKOWE KAI: Bank Polska Kasa Opieki S.A. nr rach: 83 1240 2034 1111 0010 0054 8635 KONTO EURO KAI: PKO S.A.III O/W-wa nr 44124020341978001003569053 KONTO DOLAROWE KAI: PKO S.A. XIII O/W-wa nr 11124020341787001003569109 Wiadomości KAI 19 grudnia 2010 31 SPIS TREŚCI Nr Jesienna oferta wydawnictw KAI Zamów prenumeratę – bądź z KAI w 2011 r. DRODZY CZYTELNICY! Jesień to czas nauki i pracy – czas odnowy prenumeraty! Bądź na bieżąco z informacjami, czytaj KAI ! Dziękujemy za kolejny rok spędzony razem, za zainteresowanie wydawnictwami Katolickiej Agencji Informacyjnej. Pragniemy zaprosić do kontynuacji prenumeraty Wiadomości KAI i gazetki „Życie Kościoła” w 2011 r. Do końca grudnia bieżącego roku proponujemy cennik bez podwyżek. Wiadomości KAI Życie Kościoła WK+ŻK Prenumerata pełna z 5%* rabatem elektroniczna pełna z 5%* rabatem promocyjna cena za oba tytuły roczna 335 zł 319 zł 194 zł 255 zł 242 zł 525 zł półroczna 184 zł 175 zł 97 zł 132 zł 125 zł 284 zł kwartalna 97 zł 92 zł 74 zł 70 zł 156 zł — * dla prenumeratorów ze stażem co najmniej 3 lata Wszystkich zainteresowanych kontynuacją prenumeraty w 2011 r. prosimy o dokonanie wpłaty za wybrany abonament na konto: Katolicka Agencja Informacyjna sp. z.o.o Skwer Kard. S. Wyszyńskiego 9, 01-015 Warszawa nr 83 1240 2034 1111 0010 0054 8635 Przy wpłacie prosimy podać pełne dane adresowe oraz numer ewidencyjny, który drukowany jest na każdej etykiecie adresowej. Wszyscy, którzy opłacą prenumeratę do końca grudnia bieżącego roku otrzymają w prezencie miesiąc bezpłatnej wysyłki zamówionych czasopism i upominek. Dział Marketingu i Prenumeraty Katolickiej Agencji Informacyjnej Skwer Kard. Wyszyńskiego 9, 01-015 Warszawa tel.: 22 838 80 63, fax: 22 635 35 45