Szanowny Panie Ambasadorze

Transkrypt

Szanowny Panie Ambasadorze
Szanowny Panie Ambasadorze,
Jesteśmy niemile zaskoczeni postawą Pana Konsula, który miał spotkać się z nami w
sprawie dotyczącej organizowania wystaw w Melbourne. Jak Pan Ambasador pisał w
e-mail, Pan Konsul będzie w Melbourne i że to będzie dobra okazja do
szczegółowego omówienia tego problemu. Pan Konsul w sposób dość enigmatyczny
napisał nam że określi bardziej precyzyjnie termin spotkania jednakże do tej pory nie
otrzymaliśmy żadnej konkretnej propozycji. W sytuacji kiedy prowadzimy rozmowy
które „ autoryzował” pan Minister Zdrojewski jest to sytuacja dla nas bardzo
niezręczna. Nasza organizacja ponosi z tego powodu szkody i takie postępowanie
naraża na szwank również nasz polski interes narodowy. Był czas że Konsulat PRL-u
w Sydney był skrzętnie omijany przez Polaków mieszkających w Australii. Wydaje
się że obecna „ekipa” Konsulatu wraca do niechlubnych tradycji PRL-u. O ile nam
wiadomo większość etatowych pracowników to pozostałości PRL-u. W tej sytuacji
bardzo prosimy Pana Ambasadora o bardzo jasne stanowisko w sprawie
proponowanych przez nas wystaw w Australii. Z naszych wstępnych rozmów wynika
że tak naprawdę nikt w Australii nie jest zainteresowany aby kultura jakiegoś tam
kraju takiego jak Polska była reprezentowana w Australii. „Wygłupy” na Federation
Square ośmieszają nasz Naród i stawiają w rzędzie krajów afrykańskich. Warto by
posłuchać co o tym mówią w sferach rządowych Viktoriańskiego Rządu. Jesteśmy też
bardzo zaszokowani tym że polskie władze jak również pracownicy Ambasady i
Konsulatu stosują bardzo dyskryminacyjną politykę w stosunku do organizacji
zrzeszających Polaków w Australii. W naszym odczuciu traktowanie federacji w
której nie jest aż tak wielu obywateli polskich i nawet polskiego pochodzenia, jako
jedynego reprezentanta Polaków w Australii, jest bardzo dyskryminujące. Również
organizacje kombatanckie w których żołnierzy prawie nie ma, nie powinny być tak
bardzo hołubione przez władze polskie jak również Ambasadę i Konsulat. Trudno jest
nam pojąć że ci którzy bez żadnego sprzeciwu oddali Polskę komunistom (pakt
Roosevelt, Churchill, Stalin) są traktowani jak najwięksi bohaterowie. Przecież ci
panowie otrzymywali niezły żołd i wcale nie musieli walczyć o Anglię której to
„boss” Churchill za ich przyzwoleniem oddawał Polskę Stalinowi. My jak i nasi
rodzice w Polsce pracowalismy jak niewolnicy i dotychczas nikt nam żadnych
odszkodowań nie wypłacił. Również za nasz wysiłek w odbudowie wiary w wartość
naszego narodowego przekazu (Queen Jadwiga Foundation) nie otrzymaliśmy nawet
„odznaki turystycznej” podczas gdy pseudo-żołnierze czy też federacyjni agenci
otrzymują z rąk Pana Prezydenta najwyższe odznaczenia państwowe. Dzisiejsza
sytuacja jest o tyle różna od czasów PRL-u że za działalność na szkodę naszej
organizacji nawet Pan Prezydent może być pociągnięty do odpowiedzialoności.
Zwracamy się więc z gorącą prośbą o bardzo rzetelne informacje dotyczące środków i
wszystkich możliwych działań ze strony Ambasady i Konsulatu które umożliwiły by
nam prowadzenie rzeczowych pertraktacji ze stroną australijską.
Pragnęlibyśmy również zorganizować w Ambasadzie w Kanberze wystawę związaną
z kolejną rocznicą kanonizacji św. Jadwigi Królowej. Rocznica ta zbiegnie się z 600tną rocznicą Bitwy pod Grunwaldem która mamy nadzieję będzie uroczyście
obchodzona w Ambasadzie w Kanberze. Wiemy że Ambasada RP dysponuje
środkami na wspomaganie działalności kulturalnej i bardzo byśmy byli wdzięczni za
sfinansowanie tej wystawy. Proponowany termin od 8 czerwca do 15 lipca 2010. Na
wystawie byłyby zaprezentowane również ksiązki z naszego wydawnictwa QJFPress, rezultaty badań naszego instytu (QJRIU) w formie publikacji jak również inne
formy działalności the Queen Jadwiga Foundation. Ponieważ św. Królowa Jadwiga
jednoczy wiele europejskich krajów takich jak Francja, Włochy, Węgry, Litwa,
Ukraina, Niemcy to przedstawiciele Ambasad z tych krajów byliby bardzo mile
widziani. Na otwarciu mogłaby być wykonana aria z opery „Królowa Jadwiga” jak
również Bogurodzica, nasz hymn narodowy. Mamy nadzieję że gościem honorowym
nr.1 byłby Governer General który reprezentowałby Królową Elżbietę. W czasie
trwania wystawy mogłby być zaprezentowane wykłady związane z naszymi
badaniami nad rozumieniem i myśleniem, które byłyby zapewne wielką atrakcją.
Można by również zorganizować wykładay dotyczące udziału św. Jadwigi Królowej
w zwycięstwie grunwaldzkim jak również znaczenia Grunwaldu dla rozwoju naszego
narodu i państwa. W ramach obchodów rocznicy grunwaldzkiej zamierzamy się
zwrócić (jako obywatele australijscy) do Królowej Elżbiety o przyznanie nam
mniejszości polskiej w Australii reprezentowanej przez QJF jednej z wysp należącej
do Królowej Elżbiety. Byłoby to wynagrodzenie angielskiego narodu za ogromny
wkład polskich lotników w bitwie o Anglię. Bardzo prosimy Pana Ambasadora o
poparcie naszej propozycji.
Z poważaniem,
Prof. Zbigniew Les
Dyrektor
The Queen Jadwiga Foundation