Ścieżka rowerowa w klubie
Transkrypt
Ścieżka rowerowa w klubie
Wyposażenie Ścieżka rowerowa w klubie Od kilku lat nasi rodacy coraz chętniej wsiadają na rowery i spędzają na nich wolny czas. Dla najbardziej wytrwałych sezon rozpoczyna się wczesną wiosną, a kończy późną jesienią. Tę nową polską namiętność warto wykorzystać także w klubie fitness, organizując strefę treningu na rowerach stacjonarnych, i zbudować wokół niej zmotywowaną społeczność. – Rower to takie cudowne urządzenie, z którego może skorzystać praktycznie każdy – uważa Iwona Wierzbicka, Master Instruktor I.C.E. – Nie istnieją prawie żadne przeciwwskazania do tego typu aktywności fizycznej, nie są wymagane specjalne umiejętności, takie jak choćby poczucie rytmu czy koordynacja. Ten typ treningu to idealne rozwiązanie dla osób nielubiących zajęć tanecznych, dla klientów o różnej sprawności, dla osób, które muszą kontrolować poziom tętna, dla sportowców, a w szczególności kolarzy, także dla ludzi odchudzających się lub w trakcie rehabilitacji. To świetne rozwiązanie na niepogodę oraz brak ścieżek rowerowych. To alternatywa dla jazdy na rowerze w plenerze. Na polskim rynku do tej pory najbardziej popularnymi systemami zajęć stacjonarnych były programy i sprzęt oferowane przez Starfitness (Spinning), ekspertfitness.com (I.C.E. / Tomahawk) oraz Fitness Solutions (Schwinn), które proponują także szkolenia dla instruktorów. Obecnie w Polsce można zaopatrzyć się również w sprzęt innych marek, takich jak Technogym, Panatta, Precor czy Matrix. 06/11 Od czego zacząć? Wielu właścicieli klubów, wykorzystując modę na rowery, decyduje się obecnie na rozszerzenie oferty o grupowe zajęcia na rowerkach stacjonarnych. Czy warto na te zajęcia przeznaczyć osobną salę? Ile miejsca potrzebujemy na tego rodzaju aktywność? Te kwestie należy przeanalizować na początku inwestycji. – Każdy menedżer lub właściciel klubu, z którym miałem okazję rozmawiać i który posiadał wspólną salę na zajęcia Spinning® i aerobik, wychwalał pod niebiosa możliwość rozdzielenia tych pomieszczeń – mówi Maciej Dufrat, dyrektor handlowy w firmie Star Fitness. – Tak więc zdecydowanie polecam stworzenie osobnej, dedykowanej sali. – Osobne pomieszczenie daje możliwość odpowiedniej aranżacji sali (banery, plakaty), nie ma potrzeby przemieszczania rowerów, można zrobić podest dla instruktora, dobrać dobre nagłośnienie i odpowiednie światła, które wykorzystujemy podczas tego typu zajęć – twierdzi Jakub Zawitkowski z firmy ekspertfitness.com, dystrybutora rowerów Tomahawk w Polsce. Fitness Wellness & SPA MANAGEMENT 35 Wyposażenie – Jazda na dużej fitnessowej sali nie pozwala na stworzenie odpowiedniego klimatu do tego typu zajęć – mówi Iwona Wierzbicka. – Ponadto konieczność przestawiania rowerów przed i po zajęciach jest dość dużym kłopotem. Kolejną niedogodnością jest fakt, iż podczas zajęć na rowerkach uczestnicy bardzo się pocą. Skutkiem ubocznym jest więc mokra podłoga oraz duża wilgotność powietrza, co niekoniecznie musi się podobać uczestnikom wchodzącym na inne zajęcia fitness zaraz po godzinie rowerowej. Wygospodarowanie oddzielnego pomieszczenie pozwala na stworzenie odpowiedniego klimatu. Na tego typu zajęciach muzyka jest zwykle głośniejsza, dlatego sala powinna być lepiej wyciszona. Warto, aby jedna ze ścian była częściowo przeszklona, co przyciągnie innych potencjalnych uczestników zajęć, szczególnie mężczyzn, którzy zwykle sceptycznie podchodzą do zajęć przy muzyce. – Zastanawiając się nad powierzchnią dla zajęć na rowerkach, trzeba wziąć pod uwagę wielkość klubu – mówi Maciej Ile to kosztuje? Dufrat. – Nasze doświadczenie pokazuje, że minimalna liczba rowerów to 10+1, a maksymalna to 30 sztuk. Jest to liczba najlepiej uzasadniona ekonomicznie. Przyjmując zatem, że jeden rower wymaga ok. 2 mkw. powierzchni, to cała sala musi mieć powierzchnię od 35 do 60–75 mkw. Dla instruktora potrzebujemy około 5 mkw. Te wyliczenia sprawdzają się, jeżeli sala jest bez żadnych kolumn i zaułków oraz jest prostokątem zbliżonym do kwadratu lub kwadratem. Z kolei zdaniem Jakuba Zawitkowskiego z firmy ekspertfitness.com, dystrybutora rowerów Tomahawk w Polsce, warto na jeden rower założyć średnio od 3 do 4 mkw. – Zapewni to wygodę ćwiczącemu i pozwoli np. na stretching obok roweru – dodaje Zawitkowski. – Rowery powinny stać dość blisko siebie, aby uczestnicy mieli poczucie jazdy w grupie, ale jednocześnie na tyle daleko, aby każdy mógł czuć komfort psychiczny w swojej własnej przestrzeni osobistej – twierdzi Iwona Wierzbicka. Wg przedstawiciela firmy ekspertfitness.com, koszty aranżacji sali uzależnione są od poziomu i standardu, który chcemy osiągnąć, kosztu farb do ścian, klimatyzacji, wentylacji, oświetlenia, nagłośnienia i sprzętu. Paulina Niedźwiedzka, Spinning® Instruktor w klubie Holmes Place w Warszawie podkreśla, że przede wszystkim musimy mieć na uwadze inwestycję w odpowiedni sprzęt tj. rowery, bo na tym nigdy nie warto oszczędzać. – Jest to inwestycja, która się zwróci, a klienci docenią standard jazdy – mówi Niedźwiecka. Za 15 rowerków, w zależności od marki sprzętu, zapłacimy od ok. 45 000 zł do 55 000 zł netto. 36 Pytanie, które pojawia się na początku każdej inwestycji: z jakimi kosztami musimy się liczyć? Jak wynika z kalkulacji Macieja Dufrata, zakładając, że na zajęcia na rowerkach przeznaczamy powierzchnię 50 mkw., najtańsza podłoga to koszt około 1000 zł netto. – W pomieszczeniu przeznaczonym do jazdy na rowerkach bardzo dobrze sprawdza się linoleum lub gładka wylewka betonowa pomalowana farbą kauczukową. Jest to najtańszy i bardzo praktyczny sposób. Koszty to około 20–30 zł za mkw. Droższe, bo już za 100 zł za mkw., są wylewki ze specjalnej gumy, które umożliwiają stworzenie indywidualnych wzorów, np. logo klubu czy programu Spinning® – opowiada Dufrat. Ekspertfitness.com proponuje podłogę twardą, dobrze zmywalną, najlepiej sportową – zgrzewalną. Dodatkowo zaleca profesjonalny system nagłośnieniowy, który w połączeniu z efektami świetlnymi stworzy niepowtarzalny klimat zajęć. – Nagłośnienie i światła to wydatek minimum 5000 zł netto. Jeśli chcemy, by nagłośnienie spisywało się dobrze w warunkach większej wilgotności, to musimy się liczyć z wydatkiem 10 000–12 000 zł netto – uważa Dufrat. Jego zdaniem, warto przeznaczyć też środki na specjalny system grupowego monitoringu pracy serca, który chociaż nie jest niezbędny, to jednak doskonale wpisuje się w ten rodzaj treningu. – System MyZone™ to dodatkowy koszt ok. 15 000 zł netto – dodaje. Trzeba też pomyśleć o szkoleniu dla instruktorów. W przypadku Spinningu będzie to wydatek 1130 zł netto dla 3 instruktorów. Po co rowery w klubie? – To przede wszystkim rozszerzenie oferty usług klubu, urozmaicenie jej – tłumaczy Maciej Dufrat. – To samowystarczalny program treningowy. Wielu klientów traktuje zajęcia rowerowe jako dobre rozwiązanie na trening cardio. Dzięki temu zajęcia te od- Fitness Wellness & SPA MANAGEMENT 06/11 ciążają wiecznie przepełnioną strefę cardio w klubie. My postrzegamy Spinning® jako program budujący grupę zżytych ze sobą, mocno zmotywowanych i lojalnych klientów. – Program Spinning® jest tą formą ruchu, która cieszy się coraz większą popularnością w Polsce i za granicą – dodaje Paulina Niedźwiedzka. – Jest to trening przeznaczony zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn, i tych starszych, i młodszych. Ćwiczący samodzielnie kontrolują opór, z którym chcą jechać, dlatego też każdy ćwiczy w odpowiedni dla niego sposób. Jest to trening indywidualny, ale wykonywany w grupie, co dodatkowo mobilizuje osoby, które nie lubią bądź nie chcą ćwiczyć w zaciszu domowym. Są to zajęcia, które nie posiadają skomplikowanej choreografii, a uczą pracy nad samym sobą, swoim charakterem. Zajęcia, które uczą koncentracji oraz konsekwencji, towarzyszy im bardzo silna motywacja. Jest to jeden z nielicznych treningów, który zwraca uwagę na połączenie umysłu z ciałem oraz na swobodny oddech. Atutem tych zajęć jest to, że przy udziale instruktora, który motywuje i pokazuje odpowiedni kierunek, klienci sami łączą się w grupy i wyznaczają sobie cele, np. wyjazdy na wspólne maratony poza miejsce zamieszkania, organizowanie wspólnych wycieczek rekreacyjnych czy udział w przeróżnych stratach rowerowych w sezonie letnim. To sprawia, że grupa docelowa, do której program jest skierowany, jest jeszcze bardziej zmotywowana i chętniej uczestniczy w takich zajęciach, co dodatkowo przekłada się na wzrost nowych klientów, którzy idąc śladem poprzednich, biorą udział w czymś więcej niż zwykły wysiłek, a już to przynosi czysty zysk. Duża grupa ćwiczących przyciąga do zakupu abonamentu. łe efekty spalania tkanki tłuszczowej i poprawiają wytrzymałość. Te zajęcia to jednak przede wszystkim niezapomniana atmosfera, świetna muzyka, radość z jazdy na rowerze w grupie. Również zdaniem Piotra Bochni, byłego zawodnika grup kolarskich PZU JOKO SZURKOWSKI i PEKAES IRENA ZEPTER, instruktora Indoor Cyclingu, a także doradcy inwestycyjnego i szkoleniowca, ten rodzaj zajęć grupowych wspaniale integruje członków klubu. – Jeśli będziemy organizować maratony i imprezy rowerowe dla klubowiczów, zajęcia te zdobędą jeszcze więcej zwolenników, którzy będą chcieli poprawić kondycję, wytrzymałość i siłę, ale w pierwszej kolejności świetnie się bawić. Rachunek ekonomiczny Prowadzenie zajęć Spinning® czy Indoor Cyclingu stało się już praktycznie koniecznością. – Dowodem na to są twarde dane ekonomiczne. Wystarczy sala powyżej 30 mkw., na którą można wstawić 15 rowerów – tłumaczy Maciej Dufrat. – Początkowo kluby wprowadzają 2 zajęcia dziennie. Przemnażając to przez 7 dni w tygodniu wiemy, że 210 osób będzie z nich korzystać. Z badań Star Trac® wynika, że dynamicznie działające kluby w przeciągu 3–4 miesięcy zwiększają liczbę zajęć do 4 dziennie. Daje to automatycznie 420 ćwiczących na tydzień. Zakładając, że każda osoba ćwiczy średnio 2 do 3 razy w tygodniu, mamy od 140 do 210 niezależnych klientów! Należy przyjąć, że jest to dolna granica, bowiem niektóre kluby prowadzą 6 zajęć dziennie z powodu intensywnego zapotrzebowania na tę formę ćwiczeń. Zwrot z takiej inwestycji następuje w ciągu 6 do 9 miesięcy, co daje doskonały wynik i szybkie zyski. Zdaniem Jakuba Zawitkowskiego rentowność zajęć rowerowych w klubie zaczyna się od 11 rowerów. – Każdy kolejny rower to kolejny uczestnik mogący brać udział w zajęciach i dający zysk dla klubu przy zachowaniu stałych kosztów instruktora – dodaje. – Jeżeli chcemy być dobrym klubem, proponującym wiele możliwości klubowiczom, to takie zajęcia są obowiązkowe – uważa instruktor I.C.E. Piotr Bochnia. – Zdecydowanie inwestycja jest opłacalna, choć z całą pewnością do najtańszych nie należy. Iwona Wierzbicka ,Master Instruktor I.C.E., z kolei podkreśla, że aby strefa ta stanowiła źródło zysku, musi być dobrze wyeksponowana i zadbana. – Rowery kupione i wstawione w kąt, zaniedbane, brak fachowego personelu – to błąd. Taki sprzęt będzie jedynie zajmował miejsce w klubie i nie przyczyni się do zwrotu inwestycji. Mając w swojej ofercie zajęcia Indoor Cycling, musimy być zaangażowani na 100 proc. albo zupełnie odpuścić ten temat – podsumowuje Iwona Wierzbicka. Argumenty dla klientów – Indoor Cycling jest specyficzną formą wymagającą ciągłego poszukiwania nowych rozwiązań organizacyjnych, metodycznych, rozwoju kadry w systemie szkoleniowym I.C.E. oraz stałego monitorowania swoich działań - mówi Beata Burzawa, menedżer Fit Life w Opolu, instruktor I.C.E. - Zróżnicowane poziomy zaawansowania, wyszkoleni instruktorzy, atrakcyjna i odpowiednia dla każdego (niezależnie od wieku i poziomu zaawansowania) formuła zajęć to tylko przykładowe powody, dla których zajęcia wciąż zyskują nowych zwolenników wśród klubowiczów i dzięki temu są źródłem stałych dochodów i sukcesu klubu. Opracowując plany zajęć grupowych Indoor Cycling pomocna będzie analiza celów treningowych jakie uczestnicy zajęć pragną osiągnąć – dodaje Beata Burzawa. – Zajęcia grupowe zawsze cieszą się dużą popularnością wśród klubowiczów – mówi Jakub Zawitkowski. – Zajęcia Indoor Cyclingu prowadzone przez profesjonalnego instruktora dają wspania- 06/11 Maciej Dufrat podkreśla, że do każdego klienta musimy użyć takich argumentów, które najlepiej go przekonają. – W przypadku sceptyka, który widzi w tym tylko jazdę na rowerze, opowiadamy o Spinningu® jako wszechstronnym treningu w grupie, z pięcioma różnymi zakresami intensywności, prowadzonym wedle dopracowanego programu – tłumaczy Dufrat. – Rozmawiając z osobą starszą, bojaźliwą, prezentujemy te zajęcia jako trening dla każdego, podkreślając przy tym rolę wykwalifikowanej kadry instruktorskiej, która jest z nami przez cały czas trwania treningu i pomaga w uzyskaniu zamierzonych celów. W przypadku osoby, która szybko się zniechęca, nieregularnie ćwiczy, pokazujemy zdecydowanie większą motywację niż podczas treningu indywidualnego. Trzeba zaznaczyć, że grupa uczestników oraz instruktor wręcz uwalniają nowe pokłady energii. Osobę młodą, dynamiczną, szukającą alternatywy dla codziennego programu treningowego, przekonamy stosując argumentację dobrej zabawy, fajnej muzyki, doborowego towarzystwa. Z kolei Fitness Wellness & SPA MANAGEMENT 37 Wyposażenie osoba, dla której liczą się wyniki, musi zobaczyć w Spinningu® gwarancję szybkiej poprawy kondycji i sylwetki. Kacper Kisiel, menedżer działu szkoleń w firmie ekspertfitness. com, zwraca uwagę na to, że trzeba przede wszystkim uświadomić klientom, że jazda na rowerach stacjonarnych jest w pełni bezpiecznym treningiem. – Klienci muszą zrozumieć, że poza konstrukcją roweru i miejscem ćwiczenia, jazda na rowerze stacjonarnym niczym nie różni się od jazdy na rowerze szosowym czy górskim – dodaje. Grupa docelowa – Jeżeli zajęcia prowadzone są przez profesjonalną kadrę i spełniane są wszystkie założenia programu, to większość klubowiczów już po pierwszej sesji Spinning® zostaje im wierna na zawsze – opowiada Maciej Dufrat. – Często najtrudniejsza jest decyzja o pierwszym uczestnictwie w zajęciach, dlatego niezbędne są liczne rozmowy instruktorów z klubowiczami na temat przebiegu zajęć i korzyści oraz wewnętrzny marketing tej strefy. Znamy kluby na polskim rynku, których klientela w 20 proc. przyszła do nich dla Spinningu®, a sala tej aktywności zajmuje 5 proc. powierzchni całkowitej klubu. – Indoor Cycling to zajęcia cieszące się ogromną popularnością – twierdzi Iwona Wierzbicka. – Klientami są osoby w każdym wieku, reprezentujące różne poziomy sprawności. Na tego typu zajęcia chętnie przychodzą kobiety w ciąży, osoby, które z różnych względów nie mogą jeździć na rowerze na zewnątrz, w okresie zimowym – zawodnicy, osoby rehabilitujące się. Grafik skrojony na miarę klubu Grafik zajęć uzależniony jest przede wszystkim od„stażu”zajęć w danym klubie oraz, jak uważa Maciej Dufrat, od pór roku. – Gdy klub dopiero zaczyna prowadzić ten rodzaj lekcji, wówczas przeważającą część zajęć powinny stanowić klasy intro i wytrzymałości o mniejszej intensywności, które umożliwiają przemycenie instruktorowi większej ilości wiedzy na temat poprawnej techniki jazdy, oddychania, tempa czy pulsu. Po kilku miesiącach grafik zaczyna się bilansować i pojawia się większa liczba klas trudniejszych tj. siłowych, interwałowych – opowiada Dufrat. – Dzienne minimum to 2 lekcje. Później można rozwinąć tę strefę do pięciu, a nawet siedmiu godzin dziennie. Warto próbować zorganizować również poranną grupę. W okresie wakacji siłą rzeczy notuje się mniejszą frekwencję akurat w tej strefie, ponieważ większa część klientów wybiera ten rodzaj aktywności w wersji outdoor, trzeba to więc uwzględnić w grafiku. Również Piotr Bochnia i Kacper Kisiel są zgodni co do tego, że warto podzielić zajęcia na grupy zgodnie ze stopniem zaawansowania. – Wiemy jednak doskonale, że bardzo często zdarza się tak, że na zajęciach pojawiają się klubowicze o różnych poziomach wytrenowania. Dlatego system szkoleń I.C.E. jako jedyny naucza, w jaki sposób prowadzić zajęcia dla różnych poziomów zaawansowania w ramach jednej jednostki treningowej – dodaje Kisiel. Zdaniem Iwony Wierzbickiej wiele zależy od liczby rowerów na sali oraz liczby klientów. – Znam kluby, które grafik rowerowy mają wypełniony po brzegi, tzn. zajęcia poranne już od godziny 6 i tak przeważnie do 10, a następnie popołudniowe od 16 do 22. Zajęcia trwają 55 min i odbywają się co godzinę. Ważne, aby w planie znalazło się sporo grup dla osób początkujących i średnio zaawansowanych. Można też zaoferować tzw. grupy MIX – czyli kilka poziomów zaawansowania na jednych zajęciach. Pozostałe nazwy i profile zajęć to już inwencja twórcza instruktorów i menedżera klubu. Można stworzyć grupy interwało- 38 we, w określonych przedziałach tętna, Fat Burning 90–120 min, master classy, zajęcia łączone, np. Indoor Cycling + atak na brzuch – wylicza Wierzbicka. – Dlaczego grupy początkujące są tak ważne? Bo to przede wszystkim od tych osób zależy, czy będziemy mieli klientów. Jeśli osoba siedząca pierwszy raz na rowerze nie dowie się, jak poprawnie ustawić rower, na co zwrócić uwagę, jak poprawnie techniczne jeździć, aby czerpać z zajęć maksimum korzyści z zachowaniem bezpieczeństwa, to najprawdopodobniej na pierwszych zajęciach dostanie tak w kość, że więcej się nie pojawi. Mało tego – rozpowie innym, że te zajęcia są zabójcze i lepiej się na nie wybierać. Zaawansowane osoby natomiast zwykle wiedzą, jak zwiększyć sobie intensywność i nawet z zajęć dla początkujących będą potrafiły czerpać korzyści – tłumaczy Wierzbicka. Rowerki w Polsce i na świecie – Chociaż większość inwestorów planujących otwarcie klubu bierze tę strefę pod uwagę w swoim biznesplanie, to niestety wiele klubów w Polsce nie widzi w tym szansy na zbudowanie dobrej i lojalnej grupy klientów, o której mówiłem już wcześniej – uważa Maciej Dufrat. – W Polsce nadal jest bardzo niski odsetek instruktorów, którzy kontynuują naukę poza podstawowym szkoleniem. Często kluczem do faktycznie żywej strefy tego treningu w klubie jest systematyczne szkolenie instruktorów i ich udział w imprezach jak np. maratony rowerowe. Zachód pod tym względem jest zdecydowanie bardziej świadomy od uczestników naszego rynku. Jak twierdzi Jakub Zawitkowski, zajęcia grupowe na rowerach to w tej chwili nieodłączny element oferty w każdym klubie fitness w Polsce i za granicą. – Na świecie jest to bardzo popularna forma zajęć. W Polsce w ostatnich latach widać ogromny wzrost zainteresowania tymi zajęciami – dodaje Piotr Bochnia. – W związku z coraz większymi oczekiwaniami i samą świadomością klientów, organizowane są imprezy oraz maratony, które podnoszą rangę i atrakcyjność zajęć – mówi Paulina Niedźwiecka. – W ramach współpracy instruktorzy z różnych miast oraz krajów biorą udział w prowadzeniu takich imprez, co przekłada się na dużą satysfakcję uczestników. Każdy nowy maraton stanowi Fitness Wellness & SPA MANAGEMENT 06/11 także inspirację dla instruktorów do tworzenia czegoś lepszego i jeszcze bardziej ciekawego. Instruktorzy motywują się nawzajem oraz wymieniają ciekawymi pomysłami. Idealny instruktor, czyli kto powinien prowadzić zajęcia? – Jeżeli mowa o idealnym instruktorze zajęć rowerowych to od razu odpowiem, że takiego nie ma – mówi Maciej Dufrat. – Nie ma spisu cech osobowościowo-behawioralnych oraz umiejętno- ści socjologicznych, które w połączeniu z dobrym i kompleksowym szkoleniem stworzą trenera kompletnego i podobającego się wszystkim. Każdy ma szanse być dobry, potrzeba tylko dużo pracy nad sobą. Przede wszystkim ludzie widzą, czy traktujesz to jak sposób na zarobienie pieniędzy, czy przede wszystkim jest to dla ciebie sposób na życie lub przynajmniej to, co kochasz robić, a przy okazji kasujesz za to pensję. W instruktorze ceni się na pewno: zaangażowanie i szczerość, otwartość w kontaktach międzyludzkich, empatię, ekspresję, a także poczucie humoru. To wszystko w połączeniu z dobrym przygotowaniem merytorycznym i ciężką pracą nad swoimi profilami klas powinno z każdego uczynić dobrego, rzetelnego instruktora. – Wiadomo, że sam sprzęt nie wystarczy – mówi Kacper Kisiel. – Do pełnego sukcesu potrzebni są wyszkoleni instruktorzy, dzięki którym zajęcia cieszą się bardzo dużym powodzeniem wśród klientów. System szkoleniowy I.C.E. gwarantuje wielostopniowy, profesjonalny program rozwoju i doskonalenia. Piotr Bochnia uważa, że każde zajęcia, w tym również na rowerkach stacjonarnych, powinni prowadzić wykwalifikowani instruktorzy. – Najlepiej, jeśli są absolwentami AWF lub mają ukończone kursy od samych podstaw. Należy zwrócić szczególną uwagę czy instruktorzy mają zdane egzaminy po kursach. Zdany egzamin w ceniącej się szkole świadczy o umiejętnościach instruktorach, a sam certyfikat nic nam nie mówi prócz tego, że ktoś odbył szkolenie. Fitness generalnie lubi osoby charyzmatyczne, z dużą wiedzą merytoryczną i praktyczną. To bardzo odpowiedzialna praca, w związku z tym nie powinno być miejsca na amatorstwo. – Przede wszystkim muszą to być osoby po specjalnych szkoleniach – opowiada Iwona Wierzbicka. – Każda z firm oferujących rowery stacjonarne oferuje swój system szkoleniowy. Na szko- 06/11 leniach w systemie I.C.E. instruktorzy ucza się m. in. obsługi rowerów, zasad bezpieczeństwa, struktury lekcji, układania profilu zajęć, poprawnej techniki jazdy, a ponadto cueingu werbalnego oraz niewerbalnego, pracy z klientem, korygowania uczestników zajęć, zasad pierwszej pomocy oraz konserwacji i pielęgnacji sprzętu. Bardzo istotnym elementem jest praca z muzyką. Tym tematem bardzo gruntownie zajmujemy się na szkoleniach I.C.E. Licencja A i Licencja B. Dorota A. Warowna Spinning® kontra indoor cycling – różnice Iwona Stanek, Master Instruktor Spinning®: – Podstawową różnicą między Spinning® a Indoor Cycling rozumianym jako inne systemy na rowerach stacjonarnych jest fakt, że Spinning® wywodzi się z kolarstwa outdoroowego i był to pierwszy oryginalny system, który powstał na świecie. W związku z tym cała koncepcja treningowa odwołuje się do treningu kolarskiego. W Spinning® jest miejsce wyłącznie na zdrowe, bezpieczne i efektywne ruchy, nie używa się technik, które mogłyby uszkodzić stawy (np. wszelkie pozycje izolujące). Spinning® wyróżnia też silne połączenie pracy ciała z pracą umysłu, co powoduje szybsze osiąganie zamierzonych rezultatów i poprawę wyglądu oraz samopoczucia. Mówi się, że czego nie zrobiłbyś na rowerze na dworze, nie robimy w Spinning®. Warunkiem pracy na Spinning® jest korzystanie i monitorowanie pracy serca przy użyciu pulsometrów. Spinning® to też ogromna społeczność na świecie, która spotyka się na maratonach, kontaktuje się przez media społeczne, co wzmacnia jeszcze bardziej siłę marki. Spinning® jest nazwą zastrzeżoną i mogą ją wykorzystywać wyłącznie kluby posiadające rowery od dystrybutora oraz instruktorów wykształconych zgodnie z metodologią Spinning®. Kacper Kisiel z firmy ekspertfitness.com: – Koncepcji szkoleniowej I.C.E. przyświeca zasada: „Osiąganie najlepszych rezultatów treningowych przy zachowaniu maksimum korzyści płynących dla zdrowia i przy dobrej zabawie”. To instruktor jest odpowiedzialny za wprowadzenie jej w czyn na zajęciach. Bardzo istotną rolę pełni również muzyka, która jest naszym głównym medium na zajęciach. Dlatego kładziemy szczególny nacisk na jej opanowanie. Piotr Bochnia, były zawodnik grup kolarskich, instruktor I.C.E., doradca inwestycyjny i szkoleniowiec: – Moim zdaniem Spinning® stawia bardziej na indywidualność ćwiczącego, duży nacisk kładziony jest na tętno uczestników. Z kolei Indoor Cycling stawia bardziej na grupę, stara się, aby wszyscy uczestnicy jechali w równym tempie. Praca z tętnem schodzi na drugi plan. Proponowane są poziomy zajęć określone w systemie szkoleniowym jako poziom intensywności i trudności. Iwona Wierzbicka, Master Instruktor I.C.E., dietetyk, trener personalny: – Indoor Cycling jest zamknięty w pewne ramy. Mam na myśli technikę. Ciało jest napięte, proste, biodra stabilne, ciężar ciała nad siodełkiem. Niedopuszczalne jest bujanie się na rowerze, robienie pompek na kierownicy czy jazda z jedną ręką na kierownicy, a drugą w bliżej nieokreślonym ułożeniu. Nasze techniki są ponadto zamknięte w tabeli, która precyzuje tempo muzyki, tempo pedałowania, ustawienie rąk oraz konkretną technikę z poziomem zaawansowania grupy. Instruktor jest zobowiązany do pracy z technikami wg tabeli, co de facto bardzo ułatwia pracę. Do tego w miarę możliwości powinien w pracy wykorzystywać pulsometry i pracować w określonych przedziałach tętna. W zajęciach Indoor Cycling mocno koncentrujemy się na pracy z muzyką, praktycznie każdy beat powinien być wykorzystany świadomie. Muzyka to potężne narzędzie motywacyjne. Można ją wykorzystać do przejechania zajęć lub wykorzystać przez duże „W” nie tylko do przejechania zajęć, ale również do budowania napięcia, zabawy i zrobienia małego przedstawienia. Fitness Wellness & SPA MANAGEMENT 39