Nasz mały świat

Transkrypt

Nasz mały świat
dodano: 16 marca 2010, 11:21 NTO
Nasz mały świat
Anna Grudzka
Trzy godziny techniki i praktyki, do tego SKS, kółko teatralne i gazetka. Uczniowie Zespołu Szkół
Specjalnych w Opolu mają więcej zajęć niż ich zdrowi rówieśnicy, ale nikt tu nie narzeka.
Nasze dzieci są jak czarodzieje. Z
kawałka drewna albo metalu potrafią
wyczarować dosłownie wszystko:
skrzynkę na kwiatki, kolumnę
głośnikową, półkę czy piękny witraż.
Mamy w szkole całą galerię takich prac
- chwali się Marek Wróbel, dyrektor
Zespołu Szkół Specjalnych w Opolu, do
której uczęszczają uczniowie z
niepełnosprawnością intelektualną w
stopniu lekkim, głębszym i głębokim.
Ich prace to dowód na to, że
niepełnosprawność umysłowa nie wyklucza ze społeczeństwa, nie czyni nieprzydatnym.
- Przekonują się o tym coraz to nowi pracodawcy, którzy przyjmują na praktyki naszych uczniów twierdzi dyrektor Wróbel.
Bo ZSS w Opolu to jedyna w Polsce szkoła, która już na etapie gimnazjum organizuje uczniom
kilkudniowe praktyki zawodowe. Po co?
- Żeby nasi wychowankowie mogli poznać specyfikę różnych zawodów i z naszą pomocą wybrać
najlepszą drogę życiową - mówi Marek Wróbel.
Co nie oznacza, że w szkole kształcą się wyłącznie rzemieślnicy. Prężnie działa tu także samorząd
uczniowski, jest kółko teatralne i dwie gazetki. Jednak nazywa się SoS.
- To nie jest bynajmniej żadne wołanie o pomoc. To skrót od słów: Sami o Sobie. Na łamach piszemy o
bieżących sprawach szkoły. Są teksty informacyjne i cykle opowiadań - wymienia Teresa Listowska,
opiekunka samorządu.
Jedną z najmłodszych autorek tekstów jest Marzena Dróżdż.
- Piszę o dziewczynce, którą spotkała tragedia rodzinna, bo rozsypał się jej dom. Na razie powstały
trzy odcinki, jeszcze nie wiem, co będzie w kolejnym. Pomysły powstają na gorąco - zdradza młoda
dziennikarka.
Poza normalnymi zajęciami uczniowie mają w szkole zapewnioną rehabilitację, mogą korzystać ze
świetlicy i stołówki. Jeżdżą na basen i na wycieczki. Organizują swoje wystawy.
- Po prostu mają tutaj swój mały świat - kwituje Marek Wróbel.

Podobne dokumenty