Bądźmy świadkami Miłości
Transkrypt
Bądźmy świadkami Miłości
Miesięcznik parafii Św. Józefa w Gorzowie Wlkp. Nr (61) 187 Grudzień 2009 r. REKOLEKCJE ADWENTOWE 29 XI – 02 XII 2009 1. • • • NIEDZIELA – 29 listopada NAUKI W CZASIE KAŻDEJ MSZY ŚW. NAUKA DLA DZIECI I ICH RODZICÓW g. 10.00 NAUKA DLA MŁODZIEŻY – g. 19.00 2. • • • PONIEDZIAŁEK – 30 listopada Godz. 8.00 – Msza św. z Nauką Rekolekcyjną Godz. 18.00 – Roraty dla dzieci Godz. 19.00 – Msza św. z Nauką Rekolekcyjną 3. WTOREK – 01 grudnia • Godz. 8.00 – Msza św. z Nauką Rekolekcyjną • Godz. 18.00 – Adoracja Najświętszego Sakramentu • SPOWIEDŹ REKOLEKCYJNA • Godz. 19.00 – Msza św. z Nauką Rekolekcyjną (Błogosławieństwo Małżonków i Rodzin) 4. ŚRODA – 02 grudnia • Godz. 8.00 – Msza św. z Nauką Rekolekcyjną dla Chorych ( Udzielenie Sakramentu Chorych) • Godz. 18.00 – Roraty dla dzieci • Godz. 19.00 – Msza św. z Nauką Rekolekcyjną – Zakończenie Rekolekcji Bądźmy świadkami Miłości Kapłaństwo DROGĄ ŻYCIA Blisko 300 młodych osób z całego kraju, a także z Niemiec, Włoch, Hiszpanii i Ukrainy wzięło udział w spotkaniu zorganizowanym przez Centrum Formacji Niniwa nad którym opiekę duszpasterską sprawują Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej. XI Zjazd Niniwy miał miejsce w Wyższym Seminarium Duchownym w Obrze. Jak podkreśla duszpasterz młodzieży, O. Tomasz Maniura OMI - kolejny zjazd młodych z kilku krajów europejskich i wielu miejscowości Polski, to czas aby przede wszystkim pogłębić swoją więź z Panem Bogiem i ludźmi. Młodzi tworzą wówczas piękną wspólnotę, dzielą się swoją wiarą, pogłębiają ją tak, aby po powrocie być świadkami w swoich środowiskach. Z kolei O. Piotr Darasz OMI, duszpasterz młodzieży z Poznania zaznacza, że ważnym elementem każdego zjazdu jest także czas indywidualnego spotkania z Jezusem w adoracji, sakramencie pojednania i Eucharystii co pomaga młodemu człowiekowi głębiej przeżywać swoją wiarę we wspólnocie. W roku kapłańskim tematem przewodnim było hasło: „Kapłaństwo Drogą Życia”. W czasie formacyjnego spotkania odbyła się m.in. konferencja na temat św. Eugeniusza de Mazenoda i jego propozycji wiary skierowanych do ludzi młodych. Siostry Misjonarki Oblatki z Hiszpanii przedstawiły drogę życia, męczeństwa i świętości oblackich kandydatów na ołtarze. Wolontariusze z Poznania z centrum organizacji Europejskiego Spotkania Taizé przedstawili prezentację zachęcającą do wzięcia udziału w tegorocznym etapie Pielgrzymki zaufania przez Ziemię. W programie znalazł się także czas na zwiedzanie jedynej czynnej parowozowni w Europie, a także skansenu budownictwa ludowego w Wolsztynie. W ostatni wieczór klerycki zespół Gitary Niepokalanej (w którym za czasów seminaryjnych solistą był O. Wojciech, nasz wikariusz ) zgromadził wszystkich uczestników w auli seminaryjnej na wyjątkowym koncercie. Zjazd zakończył się uroczystą Eucharystią pod przewodnictwem Prowincjała O. Teodora Jochema OMI, który także wygłosił do zebranych słowo Boże. Kolejne dni wspólnej modlitwy młodzieży które odbędą się w maju 2010 r. przypadły w organizacji naszej wspólnocie parafialnej . Już dziś serdecznie Was zapraszamy ! Mariusz Lemieszewski Z biurka O. Proboszcza Drodzy Moi! Pozwólcie, że posłużę się słowami poety ks. Janusza St. Pasierba: jego słowa to taki pierwszy adwentowy „news” od Pana Boga: Adwent to świt... Adwent to mała izba w domu cieśli, gdzie zjawił się...archanioł, którego imię Gabriel znaczy: Zwiastujący człowieka. Adwent to nasze życie... Adwent to nasza śmierć. Adwent to nasze zmartwychwstanie. Adwent to ostateczne przyjście Chrystusa. Adwent to czas. Czas dopełniania się i zbliżania, czas wzrostu i rozwoju, czas oczekiwania i tęsknoty, czas przychodzenia Tego, który jest zawsze... czas ufności i radości. Dodam jeszcze, że Adwent, to czas czuwania, bo to słowo będzie się często w tym okresie pojawiać. Co to znaczy Czuwać? Pięknie i dogłębnie mówił o tym Ojciec św. Jan Paweł II podczas spotkania z młodzieżą na Jasnej Górze (1983) na Apelu Jasnogórskim. Pozwolę sobie przywołać dziś jego słowa tam wypowiedziane: Co to znaczy: „Czuwam”? To znaczy, że staram się być człowiekiem sumienia. Że tego sumienia nie zagłuszam i nie zniekształcam. Nazywam po imieniu dobro i zło, a nie zamazuję. Wypracowuję w sobie dobro, a ze zła staram się poprawić, przezwyciężając je w sobie /.../ Czuwam - to znaczy dalej: do- strzegam drugiego, nie zamykam się w sobie, w ciasnym podwórku własnych interesów czy też nawet własnych osądów. Czuwam - to znaczy: miłość bliźniego - to znaczy: podstawowa międzyludzka solidarność /.../ Dlatego Kochani Adwent jest czasem wielkiego zamyślenia - nie tylko nad historią narodzin Jezusa, ale nad niepojętą i zaskakującą wielkością człowieka, do którego Bóg przychodzi w sakramentalnych znakach i ich tajemniczej rzeczywistości. Adwent jest zatem koniecznym czasem zamyślenia nad tajemnicą sakramentalnej obecności Boga w świecie. Przyzwyczailiśmy się do niej aż za bardzo: ochrzczeni w niemowlęctwie, od dziecka przychodzący do konfesjonału, tak często przyjmujący Komunię św. Oswojeni ze znakami, gubimy z oczu to, że jest w nich obecny Bóg. I dlatego właśnie oddajemy do Waszych rąk tę malutką książeczkę z wielką treścią i znamienitym tytule – „ODNALEŹĆ CHRYSTUSA W SAKRAMENTACH” – to tytuł i zadanie na Adwent, Boże Narodzenie, Wielkanoc i całe życie. Wraz z I Niedzielą Adwentu wkraczamy w Nowy Rok duszpasterski i w nowe światło, które Kościół nazwał: „BĄDŹMY ŚWIADKAMI MIŁOŚCI”. Bądźmy więc świadkami Chrystusa, Miłości największej, bo tego potrzebuje świat, nasza Ojczyzna, nasza Parafia a w niej każdy człowiek, choć czasem o tym nie wie. O. Proboszcz Intencje Apostolstwa Modlitwy na grudzień 2009 roku Ogólna: Aby dzieci były szanowane i kochane i nigdy nie stawały się ofiarami rozlicznych form wyzysku. Misyjna: Aby w Boże Narodzenie narody ziemi uznały w Słowie wcielonym światłość oświecającą każdego człowieka, a kraje otwarły drzwi Chrystusowi, Zbawicielowi świata. Strona 3 Z kalendarza liturgicznego grudzień 3. grudnia 6. grudnia 7. grudnia 8. grudnia 13. grudnia 14. grudnia 20. grudnia 24. grudnia 25. grudnia 26. grudnia 27. grudnia 28. grudnia 2009 – św. Franciszka Ksawerego, prezbitera – wspomnienie obowiązkowe 14. rocznica kanonizacji św. Eugeniusza de Mazenoda – II Niedziela Adwentu – św. Ambrożego – wspomnienie obowiązkowe – Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny – uroczystość Patronalne Święto Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej – III Niedziela Adwentu – św. Jana od Krzyża – wspomnienie obowiązkowe – IV Niedziela Adwentu – Wigilia Uroczystości Narodzenia Pańskiego – Narodzenie Pańskie – uroczystość – św. Szczepana, diakona i pierwszego męczennika – święto – Świętej Rodziny Jezusa, Maryi i Józefa – święto – św. Młodzianków, męczenników – święto O Adwencie Bóg dał czas na nadzieję, czas na siew i czas na żniwo... każda sekunda, każdy dzień, podobnie jak człowiek, mają swoje przeznaczenie. I nie łudź się, na pewno nie masz w swoim życiu za dużo czasu, ale też nie masz go za mało. I ten Adwent jest czasem szczególnym. Czasem łaski, czasem nawrócenia, czasem, gdy Bóg jest blisko. Na początku spotkasz Jana głos wołającego na pustyni prostujcie ścieżki swojego życia. Mesjasz jest blisko. Wsłuchaj się w ten głos, nie pozwól go zagłuszyć. Bóg-Król-Stwórca nadchodzi, jak kiedyś, gdy anioł powiedział młodej dziewczynie: zostaniesz Matką Boga, jak kiedyś, gdy anielskie chóry oznajmiły pasterzom: Król Królów się narodził, jak kiedyś, gdy gwiazda przywiodła mędrców tego świata, by padli na twarz przed małym dzieciątkiem, jak wtedy dwa tysiące lat temu, przyjdzie znów. Przyjdzie w chlebie, który na Pasterce zamieni w swoje Ciało, przyjdzie w miłości rodzinnej, która tak jakoś ładnie odradza się w te Święta. Przyjdzie, jak wtedy, gdy ludzie powiedzieli Mu: nie ma miejsca, jak wtedy, gdy Jego Matka musiała położyć Go w żłobie, jak wtedy, gdy Herod knuł spisek, by zabić Małego Boga - czy coś się zmieniło? Jak przyjmiemy go dziś? Bóg dał czas, czas Adwentu, czas przygotowań, nie tylko choinki i prezentów, choć to też ważne, ale czas przygotowań serc. Adwent jest szczególnym czasem nawrócenia, trzeba nam z niego korzystać. To prawda, na wszystko jest czas, ale pamiętaj nie ma go za dużo, Bóg nie szasta Strona 4 czasem. Jego dary są mądre, przemyślane. Jeśli ktoś ci bliski pod choinką znajdzie specjalnie przez ciebie kupioną, śliczną rzecz i jej nie założy, nie doceni twojego daru, rzuci w kąt i zmarnuje, czy za rok coś mu dasz? A po co? Bóg daje ci cztery tygodnie... dzień po dniu, minuta po minucie. Nie zmarnuj ich! Adwent, a zwłaszcza jego pierwsza część, ma skierować nasze myśli ku ponownemu przyjściu Jezusa. W tym czasie, w sposób szczególny, mamy uświadomić sobie, że całe nasze życie jest Adwentem. Całe życie jest oczekiwaniem na przyjście Boga, czasem nawrócenia. Bóg przyszedł kiedyś na Ziemię, narodził się w Betlejem, pamiątkę tego zdarzenia obchodzimy corocznie. Nie zapominajmy jednak, że On przyjdzie kiedyś ponownie. Wykorzystajmy dany nam czas, by godnie żyć, by kochać Boga i ludzi, dzień po dniu, minuta po minucie. Przygotowując lampion (czy to dla dziecka, czy dla młodszego rodzeństwa) pomyśl o lampie swojego serca, co ją rozpala? Czy jesteś roztropny i Twoje serce płonie miłością? Czy Bóg kiedy przyjdzie zastanie Cię czuwającego? Małe dzieci idące na Roraty z lampionami niech każdego dnia Adwentu przypominają nam o konieczności bycia gotowym. Bóg nadejdzie znów, czy przyjmiesz go godnie? Co zastanie w twoim sercu? Bóg dał czas na nadzieję, czas na siew, czas na nawrócenie. Adwent to czas nam dany, nie przegap go. Z kalendarza liturgicznego Bądźmy świadkami Miłości W pierwszą niedzielę Adwentu 2009 rozpocznie się wprowadzanie w życie następnego etapu ogólnopolskiego programu duszpasterskiego 2005-2010. Jak wiemy, jego tematem przewodnim jest motto „Kościół niosący Ewangelię nadziei". Kolejne lata tego programu zakładały następujące treści: • 2005/2006 - „Przywracajmy nadzieję ubogim” • 2006/2007 - „Przypatrzmy się powołaniu naszemu” • 2007/2008 - „Bądźmy uczniami Chrystusa" • 2008/2009 - „Otoczmy troską życie” • 2009/2010 - „Bądźmy świadkami Miłości” i zafascynować się nim; o ponowne odkrycie Miłości, którą jest Pan Bóg, przylgnięcie na nowo do Chrystusa, wcielonej Miłości Boga i umocnienie własnej tożsamości chrześcijańskiej. Potrzeba, abyśmy ożywili miłość miłosierną w rodzinach, w sąsiedztwie a nawet względem nieprzychylnych nam osób, abyśmy pracowali nad umocnieniem miłości małżeńskiej i rodzinnej, angażowali się na rzecz dobra wspólnego, tak w parafii jak i życiu zawodowym (a może wolontariat?) oraz postawą abstynencji wspierali tych, którzy zmagają się z nałogiem alkoholizmu. Mariusz Kruszakin Warto zauważyć, że w nowym haśle pojawia się słowo „Miłość” pisane dużą literą. Chcemy przez to zwrócić uwagę, że nie idzie tu po prostu o każdy rodzaj miłości, ale o tę pochodzącą „z góry”, ze źródła, jakim jest Trójca Przenajświętsza. W odróżnieniu od niej „miłość” pisana małą literą wskazuje na swoje ludzkie pochodzenie, na jej ziemskie źródła. Między „Miłością” a „miłością” istnieje kolosalna różnica. Oprócz tego, że jedna jest zstępująca, a druga wstępująca, miłość pochodząca od człowieka - poza tym, że jest wypaczana - jest zazwyczaj otwarta i ofiarna jedynie dla przyjaciół. Natomiast Miłość pochodząca „z góry” nie czyni różnicy między przyjaciółmi i wrogami; jest w równy sposób otwarta na jednych i drugich, tak jak Bóg - podobny do słońca - jest otwarty na sprawiedliwych i niesprawiedliwych bez różnicy, dopóki pielgrzymują po ziemi. Wielu zaś europejczyków sądzi, że są chrześcijanami, ale w rzeczywistości chrześcijaństwa nie znają, albo inaczej mówiąc, którego nie zgłębiają. Dla większości brak przylgnięcia osobowego do Chrystusa. Co więcej, część z nich kieruje się jedynie uczuciami religijnymi, inni formalizmem i tradycją praktyk religijnych czyli rytuały bez głębi spotkania z Chrystusem. «Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim» (1 J 4,16). Człowiek, aby osiągnął swoją pełnię, winien spotkać się z miłością, winien ją uczynić swoją. Człowiek jest istotą stworzoną z miłości i dla miłości. U początku bycia chrześcijaninem nie ma decyzji etycznej czy jakiejś wielkiej idei, jest natomiast spotkanie z wydarzeniem, z Osobą, która nadaje życiu nową perspektywę, a tym samym decydujące ukierunkowanie. Jakie więc zadania wynikają z tego spotkania dla nas, chrześcijan? Potrzeba nam odczytać na nowo skarb wiary Niepokalane Poczęcie NMP W czasie Adwentu, 8 grudnia świętować będziemy Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny. Prawda o Niepokalanym Poczęciu Maryi jest dogmatem wiary. Ogłosił go uroczyście 8 grudnia 1854 r. bullą Ineffabilis Deus Pius IX. Uczynił to w Bazylice św. Piotra w Rzymie w obecności 54 kardynałów oraz 140 arcybiskupów i biskupów. Dokument głosi: Ogłaszamy, orzekamy i określamy, że nauka, która utrzymuje, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia - mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmocnego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego - została zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą przez Boga objawioną i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i bez wahania wierzyć. Strona 5 Z parafialnego podwórka Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom „Caritas” Kościoła katolickiego, „Diakonia” Kościoła Ewangelicko-Augburskiego oraz „Eleos” Kościoła prawosławnego prowadzą w czasie adwentu Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom. Od wielu lat kojarzy nam się ono ze świecami, które zapalamy na naszych stołach, gdy siadamy do świątecznej kolacji w przeddzień Bożego Narodzenia. Blisko 4,5 mln świec znajdzie się w domach Polaków w kraju i za granicą. Podobnie, jak w poprzednim roku ustalono umową kwotę na świece małe – 5 zł. i duże – 12 zł. Pozyskane środki zostaną przeznaczane na różne formy wsparcia ubogich dzieci: dofinansowanie posiłków w szkołach, organizację kolonii letnich, leczenie i rehabilitację dzieci i młodzieży, pomoc materialną. Z ofiar Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom zostanie sfinansowany również zakup żywności dla głodujących dzieci w Kamerunie w krajach Czarnego Lądu. Każdego roku 50% pozyskanych funduszy przeznacza się na dofinansowanie kolonii letnich i zimowisk organizowanych przez Caritas dla dzieci z najuboższych polskich rodzin. W ostatnich latach na koloniach Caritas wypoczywało ok. 100 tys. dzieci. Uzyskane środki służą również finansowaniu działalność domów samotnej matki, ośrodków re- habilitacyjnych, świetlic środowiskowych i ognisk wychowawczych dla dzieci z rodzin bezrobotnych, niepełnych czy ubogich. Na wsparcie prowadzonych przez Caritas placówek, które zajmują się dziećmi, przeznaczanych jest 22% funduszy pochodzących z Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom. Kolejne 15% przekazuje się na dożywianie dzieci w szkołach i świetlicach. Na doraźną pomoc rodzinom wielodzietnym zarezerwowano 10% pozyskiwanych środków. 10 groszy z każdej świecy Caritas przeznaczane jest na pomoc dzieciom żyjącym w najuboższych krajach świata. Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom jest akcją, która z roku na rok przynosi coraz lepsze efekty. W 2008 r. Caritas, Diakonia i Eleos rozprowadziły wspólnie 4.523.872 wigilijne świece, pozyskując tym samym 18.095.488 zł. Tradycyjnie już od kilku lat Caritas Polska oraz Związek Harcerstwa Polskiego współpracują przy realizacji idei Betlejemskiego Światła Pokoju. Rokrocznie Światło jest zapalane w Grocie Narodzenia Pańskiego w Betlejem, a następnie, przekazywane przez skautów, dociera do wielu krajów Europy - w tym do Polski, gdzie przekazywane jest na wigilijnych świecach Caritas. Posprzątać serce... Wkrótce pojawi się wszechobecna gorączka przedświątecznego sprzątania i zakupów. Będzie totalne trzepanie dywanów, pranie firanek, odkurzanie każdego kącika. Potem bieganie po sklepach z głową zaprzątniętą pomysłami, co dla kogo i czy się spodoba... Nie ma nic złego w sprzątaniu i zakupach. Rzecz w tym, żeby się nie zatracić, nie zapomnieć, co naprawdę jest ważne w tysiącu ważnych spraw. A może by tak posprzątać serce? To wcale nie jest jakiś slogan, czy kolejne hasło reklamowe, ale raczej inspiracja do głębszej refleksji. Może się bowiem okazać, że porządki we własnym sercu będą o wiele trudniejsze, niż te w domu. Bo czasem łatwiej jest doprowadzić do porządku najbrudniejszy dywan, niż podjąć decyzję o naprawieniu jakiegoś błędu, wybaczeniu, okazaniu zrozumienia, czy postanowieniu zmiany swego życia. Tu nie jest potrzebna siła fizyczna i pełny portfel, lecz odwaga, wewnętrzna gotowość, ewangeliczna postawa. Strona 6 Tylko niech nikt nie mówi, że w jego sercu wszystko jest w porządku. Tylko nam się tak wydaje. Na pewno uzbierało się trochę kurzu zaniedbania, trzeba uporządkować szuflady uczuć, zakamarki myśli i porządnie wytrzepać dywany naszej wiary. Jeżeli jednak zabraknie na to czasu, to przynajmniej spróbujmy otworzyć serce na oścież i przewietrzyć je, by lżej się oddychało. Aby posprzątać serce nie trzeba biegać z odkurzaczem i płynami czyszczącymi, od ilości których, aż kręci się w głowie. Wystarczy iść od kościoła na Rekolekcje Adwentowe z darem sakramentu pokuty i liturgią pełną nadziei. Ofiarujemy wówczas naszemu sercu najpiękniejszy prezent jakiego nie kupimy w żadnym supermarkecie. Aby pięknie, prawdziwie rodzinnie przeżyć Święta Bożego Narodzenia ważne są te wszystkie przygotowania zewnętrzne, ale niech nie przysłonią nam duchowego przygotowania się na przyjście Prawdziwej Miłości. Z parafialnego podwórka O Kościele Grekokatolickim Kościół Greckokatolicki ( Greko - Katolicki) zwany często kościołem unickim zrodził się w 1596 roku w Brześciu nad Bugiem (Unia Brzeska), kiedy to część Biskupów Prawosławnych powróciła na łono Kościoła Katolickiego (po tym jak w 1054 nastąpił rozłam jednego Kościoła przez tzw. Schizmę Wschodnią i powstało Prawosławie) zachowując swój Obrządek (forma sprawowania Sakramentów Św., Liturgii, nabożeństw), kalendarz (Juliański o 13 dni późniejszy od ogólnie przyjętego kalendarza Gregoriańskiego), prawo (np. pozwala się żonatym mężczyznom przyjmować Sakrament Kapłaństwa), jednocześnie przyjmując Dogmatykę katolicką włącznie z uznawaniem Prymatu Ojca Świętego. Terenami gdzie rozwijał się kościół Greckokatolicki, były głównie tereny wschodnie. W roku 1946 decyzją Stalina na tzw. „Pseudo” Soborze Lwowskim Kościół Greckokatolicki został rozwiązany i nie miał prawa istnienia we wszystkich krajach „Demokracji Ludowej” Duża część duchowieństwa jak i wiernych została zesłana na Sybir (za wierność Papieżowi), wielu poniosło śmierć męczeńską a ci co pozostali byli zmuszeni zejść do podziemia, by tam modlić się w wierze swoich ojców. W powojennej Polsce podziemni Grekokatolicy znaleźli schronienie w kościele Rzymskokatolickim, gdzie aż do roku 1990 sprawowali swoją liturgię nielegalnie w pojęciu państwowym. Skutkiem tego jest wielka asymilacja wiernych szczególnie młodego pokolenia. Na dzień dzisiejszy odrodzony Kościół Greckokatolicki ma swoje Kościelne struktury w Świecie, a w Polsce posiada Archidiecezję Przemysko-Warszawską i Diecezję Wrocławsko-Gdańską. Oprac. ks. Piotr Szwec-Nadworny Ks. ppłk Piotr Szwec-Nadworny ma 45 lat, żona Jolanta i trójka dzieci Natalia, Daria i Michał. Seminarium duchowne ukończył w 1990 roku uzyskując równocześnie tytuł magistra Św. Teologii na Papieskim Fakultecie Teologicznym we Wrocławiu. 19.05.1990 roku z rąk Jego Eminencji Ks. Kardynała Henryka Gulbinowicza przyjął Święcenia kapłańskie. Jest założycielem Parafii Greckokatolickich w Człuchowie (zbudował Nową Cerkiew i Dom Parafialny) i Słupi gdzie przez 10 lat duszpasterzował będąc równocześnie proboszczem Barkowa. Od 2001 roku jest proboszczem w Poznaniu a od sierpnia 2005 roku również pełni obowiązki proboszcza w Gorzowie Wlkp., Skwierzynie i Strzelcach Krajeńskich. Był założycielem i pierwszym dyrektorem Caritas Diecezji Wrocławsko – Gdańskiej. Jest Kapelanem Wojskowym i posługuje ludziom w mundurach w POW. Ukończył studia podyplomowe na Uniwersytecie Szczecińskim w zakresie mediacji i negocjacji. Wraz z rodziną mieszka w Gorzowie Wlkp. Ks. Piotr Szwec-Nadworny jest birytualistą. Birytualista - duchowny katolicki, najczęściej kapłan, rzadziej diakon, który ma prawo sprawować sakramenty i inne nabożeństwa w dwóch obrządkach (rytach) - najczęściej jest to ryt łaciński i jeden z obrządków wschodnich. Przykładowo: duchowny obrządku łacińskiego otrzymuje pozwolenie na posługę liturgiczną w jednym konkretnym obrządku wschodnim np. greckokatolickim czy ormiańskim, lub też duchowny obrządku wschodniego otrzymuje pozwolenie albo na posługę liturgiczną w obrządku łacińskim, albo w innym obrządku wschodnim. Pozwolenia na birytualizm udziela Kongregacja ds. Kościołów Wschodnich w Rzymie. OBRZĘDOWOŚĆ KOŚCIOŁA WSCHODNIEGO Porządek i sposób odprawiania nabożeństw oraz obrzędów w Kościołach greckokatolickim i rzymskokatolickim znacznie się od siebie różnią. Grekokatolicy odprawiają mszę świętą według liturgii św. Jana Chryzostoma, która powstała w IV stuleciu, a ostateczny kształt przybrała w VIII wieku. Używa się w niej języka starocerkiewno słowiańskiego, a w modlitwach wiernych – współczesnego języka ukraińskiego. Liturgię rozpoczyna Proskomidia, czyli Przygotowanie Darów Ofiarnych, odbywające się za ikonostasem, bez udziału wiernych. Po tej części nabożeństwa carskie wrota pozostają Strona 7 To warto wiedzieæ otwarte aż do końca mszy. Później następuje Liturgia Słowa w czasie, której uroczyście wnosi się księgę Ewangelii (tzw. Małe Wejście) i podaje wiernym do ucałowania. Homilia jest jedyną częścią liturgii, podczas której wierni siedzą. Po niej następuje liturgia darów ofiarnych, którą otwiera tzw. Wielkie Wejście, czyli procesjonalne przeniesienie darów ofiarnych z ołtarza bocznego przez wrota diakońskie do nawy, a następnie przez carskie wrota na ołtarz główny. Liturgia Przeistoczenia sprawowana jest tyłem do wiernych. Do Przeistoczenia zgodnie z tradycją wschodniego chrześcijaństwa używany jest chleb drożdżowy pokrojony w drobną kostkę, który łączy się z winem w kielichu. Komunia święta udzielana jest pod obu postaciami i podawana na specjalnej łyżeczce wprost do ust. Podczas komunii klęczą wszyscy obecni w świątyni. Po niej następują obrzędy zakończenia. Podczas największych świąt, dziesięć razy w roku odprawiana jest szczególnie uroczysta msza według św. Bazylego. W sferze obrzędowej grekokatolicyzm jest mocno zakorzeniony w tradycji chrześcijaństwa wschodniego, choć widoczne są także wpływy łacińskie, jak na przykład wprowadzenie nieznanych w prawosławiu majowych nabożeństw do Matki Bożej, procesji na Boże Ciało, odpustów czy okolicznościowych pieśni religijnych. Kościół Wschodni, zgodnie z odwieczną tradycją, zarzuconą na Zachodzie w XII wieku, dopuszcza do święceń kapłańskich żonatych mężczyzn. Nigdy jednak na odwrót - wyświęcony kapłan nie może się ożenić. Kościół Wschodni pozostał przy kalendarzu juliańskim, wprowadzonym jeszcze przez Juliusza Cezara. Z tego powodu święta stałe przypadają w nim trzynaście dni później niż w Kościele Zachodnim, posługującym się współcześnie obowiązującym w Europie kalendarzem gregoriańskim, zatwierdzonym w XVI wieku przez papieża Grzegorza XVIII. Duchowość bizantyjska Wschodnią duchowość (określona postawa wewnętrzna, sposób mówienia o Bogu, nawiązywania łączności z Bogiem i oddawania mu czci) charakteryzuje wielki szacunek wobec wszystkiego co święte i związane z religią. Wierni obrządku bizantyjskiego odnoszą się z wielką czcią do ikon, a zwłaszcza do ołtarza. Do prezbiterium części ołtarzowej wolno wchodzić tylko kapłanowi i ministrantom. Przed ołtarzem może przechodzić biskup i kapłan, ale tylko w szatach Strona 8 liturgicznych – ta sama zasada obowiązuje w przechodzeniu przez carskie wrota ikonostasu. Nie do przyjęcia na Wschodzie jest praktykowane w Kościele zachodnim udzielanie komunii świętej przez osoby świeckie. Ikonostas (gr. eikón oznaczające obraz oraz stásis czyli pozycja, umiejscowienie) to ściana z ikonami, która w cerkwi oddziela nawę od prezbiterium (zwanym też sanktuarium). Według nauki Kościoła prawosławnego jest symbolem nieba, miejsca szczególnego przebywania Boga. W pier wszych wiekach w cerkwi nie było ikonostasu. Ołtarz był widoczny i oddzielony od części głównej świątyni kratą. W ikonostasie znajduje się troje drzwi. Przez środkowe - królewskie wrota może przechodzić jedynie kapłan. W czasie Liturgii Świętej wynosi przez nie Ciało i Krew Jezusa Chrystusa. Na wrotach królewskich umieszczone są ikony Matki Bożej i Archanioła Gabriela, zwiastującego radosną nowinę oraz czterech ewangelistów. Boczne drzwi północne i południowe noszą nazwę diakońskich. Umieszczone są na nich ikony Archanioła i jednego z diakonów (najczęściej Św. Arcydiakona Stefana). Zasadniczo pełny ikonostas posiada pięć rzędów ikon. Każdy rząd ma ustalony układ ikon. W pierwszym najwyższym rzędzie na prawo od królewskich wrót znajduje się ikona Zbawiciela, następnie są drzwi diakońskie i ikona święta lub świętego patrona danej cerkwi. Na lewo królewskich wrót umieszczona jest ikona Matki Bożej, diakońskie drzwi oraz ikona szczególnie czczonego świętego w danej cerkwi. W drugim rzędzie ikonostasu umieszcza się w środku ikonę Ostatniej Wieczerzy, a po obu stronach ikony dwunastu wielkich świąt. W trzecim rzędzie ikonostasu w centralnym miejscu znajduje się ikona Jezusa Chrystusa na tronie w otoczeniu Matki Bożej i Św. Jana Chrzciciela, a po obu stronach ikony dwunastu apostołów. W czwartym rzędzie ikonostasu w środku znajduje się ikona Matki Bożej z Dzieciątkiem zaś po obu stronach umieszczone są ikony proroków, którzy w Starym Testamencie zwiastowali narodzenie Zbawiciela świata. W piątym rzędzie w centrum umieszcza się ikonę Zmartwychwstania Chrystusowego lub Trójcy Świętej, a z obu stron nowotestamentowych świętych. Na samej górze ikonostasu widnieje krzyż i tablice z dziesięciorgiem przykazań, pastorał (laska Aarona) i naczynie z manną. To warto wiedzieæ z cyklu: Czy wiesz, co nosisz? Amulety i inne niebezpieczeństwa PENTAGRAM O znaku Pentagram Słowo pentagram pochodzi z języka greckiego, gdzie „pente” znaczy 5, a „gamma” literę. Tak wiec pentagram odnosi się do pięcioramiennej gwiazdy lub dowolnej innej figury składającej się z pięciu linii (mowa o tradycyjnym pentagramie pięciokąta foremnego narysowanego w okręgu), a sami Grecy zapisywali pentagram jako 5A. Pentagram - początki Najstarszy pentagram został odnaleziony w starożytnym mieście Ur-centrum cywilizacji Mezopotamii i datowany jest na rok 3500 p.n.e. Prawdopodobnie używany był jako pieczęć królewska. Znak ten występuje m.in. w religiach pogańskich starożytności, u Izraelitów, chrześcijan i wielu innych. Poganie uważali, że znak ten pochodzi od Bogini szeroko czczonej na terenach obejmujących obszar począwszy od Anglii aż po Egipt. Nazywali ją Kore. Za święty owoc Kory, uważano jabłko. Kiedy przetnie się je przez jego równik (dokładnie polowe), można zauważyć prawie perfekcyjny pentagram, w każdym ramieniu którego jest nasiono. Cyganie nazywają środek jabłka Gwiazdą Wiedzy. Pentagram uznawany był za symbol prawdy. Interesowali się nim m.in. Pitagorejczycy. Uznali go za symbol doskonałości, gdyż odnaleźli w nim złote proporcje, a w czasach gdy musieli się ukrywać używali go jako znaku rozpoznawczego. Celtowie uważali, że jest to znak Bogini Podziemi - Morgany. Idea pięciu wierzchołków przeniknęła z pewnością do jednej części celtyckich ziem: Irlandia miała 5 wielkich dróg, pięć prowincji i pięć rodzajów prawa. Populacja wróżek (faerie) liczyła piątkami, a postacie mitologiczne nosiły płaszcze z pięcioma falbanami. Zanim ta pięcioramienna gwiazda nabrała obecnego znaczenia miała ona również swe znaczenie w religii chrześcijańskiej. Chrześcijanie uznawali pentagram za symbol prawdy i religijnego mistycyzmu. Nazywali go Gwiazdą Betlejemską i Gwiazdą Trzech Króli. O zaufaniu do niego świadczą także postacie historyczne jak np. cesarz Konstantyn, który używał go jako pieczęci i amuletu mającego chronić go przed złymi duchami. Był także symbolem pięciu ran Chrystusa (2 na przegubach, 2 na kostkach i jedną z boku). Król Salomon używał go jako znaku który pozwalał mu przywoływać i kontrolować duchy. Pentagram - odwrócony Z czasem jednak pojawiła się nowa figura - pentagram odwrócony (tj. stojący na jednym kącie) jako przeciwieństwo pierwotnej, pozytywnej symboliki. Zyskuje on dziś z niewiadomych przyczyn coraz większą popularność. Jego powstanie tradycja wiąże z zakonem templariuszy, który popadłszy w herezję rzekomo miał czcić głowę kozła (inne źródła wspominają o głowie brodatego, rudego mężczyzny) - której symbolem jest właśnie odwrócony pentagram. Abstrahując od tego podania, należy przyznać że Rennes le Chateu we Francji - jedna z największych budowli wzniesionych przez Zakon - ma plan wielkiego pentagramu, uformowanego przez pięć okolicznych wzgórz. Wtedy to wraz z potępieniem i kasatą Zakonu przez Klemensa V, pentagram zaczął powoli robić złą karierę, jako symbol diabła (niektóre źródła precyzują jego imię - Bafomet) i zła w ogóle. W ten sposób pięciokąt foremny z symbolu sacrum, harmonii, stał się figurą profanum, zła, a skojarzenie kształtu z człowiekiem ustąpiło miejsca skojarzeniu z głową kozła. Pentagram Dobry i Zły Dopiero w XIX w. były ksiądz, Alphonse Louis Constans, lepiej znany jako Eliphas Levi wprowadził podział na pentagramy „dobre i złe” - z jednej strony wyróżnił Pentagram Biały (dobry, zwrócony jednym wierzchołkiem do góry) oraz Czarny (zły, gwiazda odwrócona). Jednakże ten zabieg nie spowodował powrotu pięcioramiennej gwiazdy do symboliki którejś z instytucjonalnych religii. Zresztą nie ma się co dziwić, Levi był wszak spirytystą, eksperymentował z magią - co w powszechnym mniemaniu było i jest antyreklamą. Pentagram „zły”, wykorzystał Anton Szandor LaVey (autor „Biblii Szatana”) dla potrzeb rodzącego się wówczas kultu szatana. Użył pentagramu Bafometa, dlatego obecnie większość ludzi utożsamia pentagram z satanizmem i czarną magią. Pentagram pozostał więc (i trwa to do dziś) domeną ruchów neopogańskich (np. Wicca, ruchy New Age, Falun Gong, etc.) i satanistycznych (amerykański kościół Szatana). Strona 9 Nie tylko dla dzieci... Adwent czasem nawrócenia W jednej ze znajomych rodzin ojciec stał się alkoholikiem. Przedtem był człowiekiem wierzącym, dobrym mężem. Teraz zaczęło się piekło i rozpad rodziny. Wracał nocą pijany. Przestał chodzić do kościoła. Żona z dziećmi modliła się stale o jego nawrócenie, jednak bezskutecznie. W końcu powiedziała do Matki Bożej: „Co wieczór, gdy męża nie będzie w domu, a dzieci pójdą już spać, będę leżała krzyżem na podłodze do chwili jego powrotu i modliła się o nawrócenie, aż do skutku". Trwało to długo, cały rok. Mąż o niczym nie wiedział, bo gdy słyszała, że wraca pijany, cicho kładła się spać. Była tym bardzo wymęczona. Po roku powiedziała mężowi wobec dzieci: „Pójdziemy na Jasną Górę prosić o nawrócenie dla tatusia”. On niespodziewanie powiedział: „Pójdę z wami”. Na miejscu, w Częstochowie, mama i dzieci postanowili się wyspowiadać. Tata postanowił iść razem z nimi. Od tej chwili przestał pić i stał się przykładnym mężem i ojcem. Żona w czasie próby stanęła obok niego jako prawdziwa pomoc. Modlitwą i cierpieniem uzyskała wielką łaskę. Zmiana, która dokonała się w życiu tego mężczyzny to nawrócenie. Każdy z nas ma jakieś grzechy: mniejsze i większe. Dlatego każdy z nas powinien się nawracać. Szczególnie dobrym do tego czasem jest Adwent, czyli oczekiwanie na przyjście Jezusa. Kiedy czekamy na zaproszonych do domu gości sprzątamy pokój, pieczemy ciasto, zastanawiamy się, o czym będziemy z nimi rozmawiać. Podobnie jest z oczekiwaniem na przyjście naszego Zbawiciela. W czasie Adwentu powinniśmy posprzątać nasze serca, przystępując do spowiedzi, uczynić i wypełnić swoje dobre postanowienia, aby mogły one stać się prezentem dla Jezusa (jak ciasto dla gości), a także chodzić na roraty, czyli specjalne nabożeństwa, na których zapalimy nasze lampiony, bo rozświetlić drogę Chrystusowi. Jeżeli to wszystko zrobimy, to radość z narodzin Pana Jezusa będzie o wiele, wiele większa! Oprac. strony Anna Jakubowska Krzyżówka: 1. Czas oczekiwania na przyjście Jezusa 2. Zabierasz go ze sobą na roraty, bo oświetlał drogę 3. Sakrament, który oczyszcza nasze serce. 4. Nabożeństwa adwentowe 5. „…, który berłem potężnym włada” . Jedna z osób, które zapalają na nabożeństwie adwentowym świecznik. 6. Na nim zapisujesz dobry uczynek i wrzucasz je do koszyka, by wylosować nagrodę. 7. Tam urodził się Jezus Chrystus 8. Element wystroju kościoła w czasie Adwentu, po którym „schodzi” figurka Pana Jezusa. 9. Ozdoba zrobiona z drzewa iglastego, w którą wkładamy świece adwentowe. 10. Tyle niedziel ma Adwent. Rozwiązanie prosimy składać w zakrystii do 19.12.2009 r. Na zwycięzcę czeka wspaniała nagroda. Strona 10 Nie tylko dla dzieci... Zabawa z przymru¿eniem oka – Karol, chłopie… ile jeszcze zamierzasz siedzieć w tej łazience?! – krzyknęła mama spoglądając na zegar. – Przecież jesteś tam od dwudziestu minut! – Już, już… wychodzę – odparł chłopiec, ale nadal drzwi do łazienki pozostawały zamknięte. Kiedy wreszcie Karol wyszedł, mama ujrzawszy go, otworzyła szeroko oczy ze zdumienia, ale szybko odwróciła głowę, by chłopiec nie dostrzegł jej miny. – No i co? Już się wyszykowałeś? Pokaż się – rzekła najspokojniejszym i najbardziej obojętnym głosem. – No nic tam, przecież… no, po co… ja?. Nie wyszykowałem się wcale… y… – próbował zbagatelizować swój wygląd chłopiec. – Myślałam, że nie lubisz używać żelu do włosów – z uśmiechem zażartowała mama, delikatnie dotykając sterczącego na głowie syna… jeża. – Aa…, bo to tylko tak sobie… przecież idę na „andrzejki” – rzekł nieco zawstydzony Karol. – Dobrze już, przecież nic nie mówię…– odparła mama. Mam nadzieję, że będziesz się dobrze bawił no i … tańczył! – E… tam, będą wróżby… słodycze… – Mam też nadzieję, że to wszystko tylko zabawa i tak należy to wszystko traktować. Jesteśmy katolikami i nasza wiara… – Tak, wiem… nie popiera takich praktyk! – Dokładnie. Musimy pamiętać, że dopóki traktujemy „andrzejki” i te niby – wróżby z pr zymrużeniem oka, to wszystko w porządku. Niebezpieczeństwo pojawia się wtedy, gdy naszą wiarę pokładamy we wróżbiarstwie, horoskopach zamiast wierzyć w Pana Boga. – A wiesz mamo, że wszyscy mówią o tych horoskopach, a dziewczyny to zaczytują się w nich w tych kolorowych gazetach… – No właśnie synku. Trzeba we wszystkim zachować zdrowy rozsądek. Gdyby ludzie wiedzieli ( a przeważnie młodzież) jak te horoskopy są pisane… zwłaszcza te umieszczane na każdy dzień lub tydzień… – Wiem, opowiadałaś mi przecież… – rzekł Karol. – Ja to wiem, ale wydaje mi się, że inni tego nie wiedzą i zachowują się tak, jakby to była jedyna prawda. – Masz rację! I to jest prawdziwy problem, bo są ludzie, którzy są katolikami i jednocześnie wyznają wiarę w innych „bogów”, pokładają w nich nadzieję, ufają im, postępują wg wskazówek wróżek i wróżbitów. – Ale prawdziwe „andrzejki” będą 30 listopada, prawda? – Nie Karol, 30 listopada są imieniny Andrzeja, a „Andrzejki” to wigilia Andrzeja, czyli wieczór poprzedzający ten dzień. Wg tradycji, była to ostatnia okazja do zabawy i tańców przed Adwentem. Bo, mimo, że Adwent jest radosnym czasem oczekiwania na przyjście na świat Zbawiciela, to jednak należy się wyciszyć i przygotować serce na to wydarzenie. Nie należy, więc urządzać w Adwencie żadnych zabaw, imprez, tańców itd. – Ojej, mamo! Która godzina!? Rety! Spóźnię się! – Spokojnie synu. Jeszcze czas! – To… To… Ja lecę! Umówiłem się z Kubą przed szkołą! Mamy przynieść jakieś płyty! – To bawcie się dobrze i … z przymrużeniem oka…! – Jasne! Alicja Strona 11 Nie tylko dla ma³¿onków Intencje – grudzień 2009 1 grudnia – wtorek 8.00 1) Za + Czesława – intencja od siostrzeńca Krzysztofa 2) Za + Walerię Golec – gregorianka 19.00 1) rez. p. Siudy 2) O zdrowie i błogosławieństwo Boże w rodzinie Mróz 2 grudnia – środa 8.00 1) Za ++ Józefę i Józefa Bernatowicz oraz ++ Jana i Wiesława Łopato ora ++ braci z rodziny Bernatowiczów 2) Za + Walerię Golec – gregorianka 18.00 Za + Tadeusza Rosińskiego, ++ rodziców z obojga stron, siostrę, braci i dzieci 19.00 1) O zdrowie i błogosławieństwo Boże w rodzinie Bernolak 2) Za + Danutę Nowak – intencja od sąsiadów 3 grudnia – czwartek 8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka 18.00 1) O świętość kapłanów, w szczególności duszpasterzy z naszej parafii, nowe powołania kapłańskie i zakonne – intencja od Przyjaciół Misji 2) Za ++ Barbarę, Ignacego, Helenę, Floriana, Jadwigę, Czesława, Marię i ++ z obojga stron 4 grudnia – piątek 8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka 18.00 1) Intencja przebłagalno – wynagradzająca za grzechy w naszych rodzinach 2) O zdrowie Zygmunta Sroki 5 grudnia – sobota 8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka 18.00 1) W intencji Wspólnoty Żywego Różańca – o zdrowie i opiekę Matki Bożej dla żyjących członków Wspólnoty, o ulgę w cierpieniu dla chorych i szczęście wieczne dla zmarłych 2) W intencji Przemysława z okazji 14. rocznicy Urodzin o błogosławieństwo Boże i opiekę Matki Bożej 6 grudnia – niedziela 8.00 1) Za ++ z rodziny Dajczaków – Katarzynę, Jana, Stanisława, Zofię, Jana oraz ++ z rodziny Olczaków – Józefę, Władysława, Kazimierza, Janinę i Zenona 2) Za ++ Antoniego, Helenę, Stanisława Pławskich 10.00 1) rez. p. Gajewska 2) Za ++ Annę i Antoniego, Marię i Stanisława, oraz ++ z rodziny Buchmietów i Kierusów 12.00 1) W intencji Parafian 2) rez. p. Szumna 19.00 1) W intencji Marii z podziękowaniem za I rok życia, z prośbą o dalsze błogosławieństwo i opiekę Matki Bożej dla Niej i dla całej rodziny 2) Za + Walerię Golec – gregorianka 7 grudnia – poniedziałek 8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka Strona 12 O. Kazimierz Lubowicki OMI – fragmenty książki pt. „O WYOBRAŹNIĘ MIŁOSIERDZIA W MAŁŻEŃSTWIE” c.d. SŁOWO BOŻE DO MEDYTACJI Łk 15, 1-7; 11-32 ZAGUBIENIE Powiedział też: „Pewien człowiek miał dwóch synów. 12 Młodszy z nich rzekł do ojca: „Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada”. Podzielił więc majątek między nich. 13 Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. 14 A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. 15 Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola żeby pasł świnie. 16 Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. 17 Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. 18 Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; 19 już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. 20 Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. MIŁOSIERDZIE A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. 21 SKRUCHA I SZCZĘŚCIE A syn rzekł do niego: „Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem”. 22 Lecz ojciec rzekł do swoich sług: „Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! 23 Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, 24 ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”. I zaczęli się bawić. NIEWINNOŚĆ 25 Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. 26 Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. 27 Ten mu rzekł: „Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego”. 28 Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. 29 Lecz on odpowiedział ojcu: „Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. 30 Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę”. 31 Lecz on mu odpowiedział: „Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. 32 A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się””. 11 MEDYTACJA Ewangelia, którą przed chwilą słyszeliśmy, jest klasycznym przykładem spotkania nieprawości z miłosierdziem. Ewangelia mówi o marnotrawnym synu i miłosiernym ojcu, ale może to być również marnotrawny małżonek i drugi, miłosierny. W każdym razie ta Ewangelia jest i musi pozostać dla nas wzorem naszych postaw w małżeństwie. Oto najpierw nieprawość. Mówi syn: „ Daj mi moją część majątku.” Ileż to razy w naszych małżeństwach łudzimy się, że możemy być szczęśliwi sami. Chcemy odejść z naszego domu. Niby pozostajemy w mieszkaniu, wspólnie siadamy do stołu, ale żyjemy w swoim świecie, swoimi troskami i swoimi nadziejami. Zamykamy uszy czy serca na naszą żonę lub męża, na nasze dzieci. Zamykamy uszy i serca, i próbujemy żyć tak, jakby ich nie było. Jakby były tylko nasze problemy, nasze zmęczenie, nasze troski, nasze kłopoty. „Daj mi moją część”… Czasami żyjesz obok, a jednak jesteś bardzo daleko. Bardzo daleko od żony, od męża. Czasami może bliżsi są ci przyjaciele czy przyjaciółki. Czasami uciekasz w działalność charytatywną lub społeczną. Wszyscy, którzy cię znają, mówią: „ Co za fantastyczny człowiek! Cudowna kobieta!” Tylko w domu wiedzą, żeś zabrał swoją część i że cię po prostu nie ma w domowych sprawach. I tak, nie obejrzawszy się nawet – jak ten syn marnotrawny – roz- Nie tylko dla ma³¿onków trwonisz miłość. Nawet się nie obejrzysz i nie spostrzeżesz, a miłość w sercu przygaśnie, druga zaś strona zniechęci się ciągłą walką o ciebie i ciągłym kołataniem do twojego serca. Miłość rozmieniona na drobne… A jednak przychodzą takie jasne chwile w naszym życiu – może rocznice, może święta, może jakieś wzruszające wspomnienia – gdy nagle poczujesz głód, głód za czymś, co jest piękniejsze niż to, czym żyjesz. Głód za miłością, za prawdziwą miłością. Taką, jaką żeście sobie ślubowali na dobre i złe. Za miłością bezwzględną, czułą, tkliwą, serdeczną, delikatną. Przeżywaną w ciele i w duszy. Jeżeli czujesz ten głód, to już jest Boża łaska. Nie staraj się nasycić żołądka strąkami, którymi karmią świnie. Nie staraj się zaspokoić tego głodu byle czym! Ten głód z Boga jest, taki głód może zaspokoić tylko miłość. To dobrze, iż czujesz, że brakuje ci twojej żony. To dobrze, że czujesz, że brakuje ci twojego męża. Że ci brakuje rozmów i ciepła rodzinnego domu. To dobrze, że czujesz, iż jeszcze kilka miesięcy temu, a może kilka lat temu wszystko było zupełnie inaczej, normalniej, piękniej – bardziej po Bożemu. Że miłość była prawdziwsza i piękniejsza. Powiada Paweł Apostoł, iż jest smutek i cierpienie, które prowadzi ku nawróceniu. Więc – choć życzę ci dobrze – życzę, abyś czuł ten smutek. Abyś czuł, abyś czuła ten ból zagubienia. Jeśli wciąż pędzimy do przodu, zapracowani i wciąż obracamy się w towarzystwie – nie mamy chwili ciszy i nie mamy szansy się zastanowić. Tymczasem trzeba zastanowić się nad swoim życiem i nad swoją miłością, bo życie mija i miłość mija, a bez miłości nie ma życia. Życie bez miłość nie ma sensu i prowadzi donikąd. MODLITWA Litania o pokorę Panie, zmiłuj się nad nami. Chryste, zmiłuj się nad nami. Panie, zmiłuj się nad nami. Jezu cichy i pokornego serca - zmiłuj się nad nami. Jezu cichy i pokornego serca, - wysłuchaj nas. Od pragnienia, by nas wszyscy rozumieli. - Wybaw nas, Panie! Od pragnienia, aby nas wszyscy szanowali. Od pragnienia, aby nas wszyscy chwalili. Od pragnienia, abyśmy się wszystkim podobali. Od pragnienia, aby nas podziwiano. Od pragnienia, by żyć ze wszystkimi w zgodzie. Od pragnienia, aby wszyscy rozumieli nasze decyzje. Od pragnienia, aby wszyscy zauważali nasze zmęczenie. Od pragnienia, aby wszyscy przejmowali się naszymi problemami. Od pragnienia, aby nam wszyscy śpieszyli z pomocą. Od pragnienia, aby wszyscy zawsze byli natychmiast do naszej dyspozycji. Od pragnienia, aby nasze dzieci były najlepsze. Od pragnienia, aby być tam, gdzie nas nie ma. Od pragnienia, aby żyć tak, jak nie możemy. Od pragnienia, aby mieć to, na co nie możemy sobie pozwolić. Od pragnienia, aby wszyscy liczyli się z naszym zdaniem. Od lęku, że nas nie zrozumieją. Od lęku, że zwrócimy na siebie uwagę. Od lęku, że nas wykpią. Od lęku, że nas odrzucą. Od lęku, że będą nas podejrzewali. Od lęku, że przypiszą nam fałszywe intencje. Od lęku, przed dwuznacznymi uśmieszkami na nasz widok. Od lęku przed szeptaniem za naszymi plecami. Od tchórzliwego liczenia się z opinią innych. Od pragnienia, by się innym podobać. O stawiania siebie w centrum. Od szukania tego. Co dla nas wygodne. Od wybierania tego, co najłatwiejsze. Od złośliwości i uszczypliwości. Od podejrzliwości i posądzania. Od lęku przed upokorzeniem. Od lęku przed pogardą. Od lęku przed odrzuceniem. Od lęku przed oszczerstwem. Od lęku przed zapomnieniem. Od lęku przed przekreśleniem. Od lęku przed wyśmianiem. Od lęku przed niesprawiedliwością. Maryjo, matko pokornych, - módl się za nami. Św. Józefie, opiekunie pokornych, Św. Michale, który jako pierwszy walczyłeś z pychą, Wszyscy Sprawiedliwi, uświęceni przede wszystkim na drodze pokory, Módlmy się. Jezu, który powiedziałeś: „Uczcie się ode mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem”! Uczyń serce nasze według serca Twego. Amen. Ciąg dalszy w następnym numerze. Oprac: Lilianna Pawłowska 18.00 1) Za + męża Kazimierza w 21. rocznicę śmierci, ++ rodziców, siostrę Marię, szwagrów oraz ++ z rodziny 2) Za + Jadwigę w 6. rocznicę śmierci, ++ rodziców i rodzeństwo 8 grudnia – wtorek 8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka 18.30 W intencji Misjonarzy Oblatów MN 9 grudnia - środa 8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka 18.00 1) Za ++ Andrzeja Ambrożego – intencja od uczestników pogrzebu 2) Za + Romualdę Zielińską 10 grudnia – czwartek 8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka 18.00 1) Za + Józefa Orłowskiego w 18. rocznicę śmierci 2) Za + Józefę Trębowicz w 34. rocznicę śmierci, ++ rodziców Michała i Elżbietę oraz ++ rodzeństwo 11 grudnia – piątek 8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka 18.00 Za ++ rodziców Feliksę i Władysława, ++ dziadków z obojga stron oraz brata Jana 12 grudnia – sobota 8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka 18.00 1) Za + Danutę Gomulak intencja od uczestników pogrzebu 2) Za + Czesława Banaszkiewicz - intencja od uczestników pogrzebu 13 grudnia – niedziela 8.00 1) Za + Jarosława w 4. rocznicę śmierci, ++ rodziców z obojga stron oraz + Joannę i Piotra 2) Za ++ z rodziny Augustyna i Bronisławy Kiedrowicz 10.00 Za + Anielę, Helenę, Stanisława Dolata 12.00 1) W intencji Parafian – Ofiarodawców i Dobrodziejów 2) rez. p. Kisińska 3) W intencji Ojca Świętego, Ojczyzny i dzieła Radia Maryja 19.00 1) Za + Kazimierza Dryjańskiego w 19. rocznicę śmierci oraz ++ z rodziny z obojga stron 2) Za + Walerię Golec – gregorianka 14 grudnia – poniedziałek 8.00 1) Za ++ Jadwigę, Grażynę, Bronisławę, Helenę, Andrzeja Gaickich oraz Stefana Zielińskiego i Andrzejka Gaickiego 2) Za + Walerię Golec – gregorianka 18.00 rez. p. Gieglis 15 grudnia – wtorek 8.00 1) Za ++ rodziców Honoratę i Kazimierza Denkiewicz oraz ++ z rodziny Denkiewicz i Kulikowskich 2) Za + Walerię Golec gregorianka 18.00 Za + Elżbietę Mleczak – intencja od uczestników pogrzebu Strona 13 Z parafialnego podwórka 16 grudnia – środa 8.00 Za + Walerię Golec - gregorianka 18.00 Za + Romualdę Zielińską – intencja od uczestników pogrzebu 17 grudnia - czwartek 8.00 Za + Walerię Golec - gregorianka 18.00 Za + Romualdę Zielińską – intencja od Wspólnoty Żywego Różańca 18 grudnia - piątek 8.00 Za + Walerię Golec - gregorianka 18.00 W intencji Wiesławy, Barbary i Barbary z okazji Imienin 19 grudnia – sobota 8.00 Za + Walerię Golec - gregorianka 18.00 1) W intencji O. Proboszcza z okazji Imienin – o zdrowie, moc Ducha Świętego i opiekę Niepokalanej w kierowaniu Wspólnotą Parafialną 2) Za ++ Marię, Jana, Annę, Idziego, ++ rodzeństwo z obojga stron i ++ z rodziny Pustelników, Napierałów i Gościckich 20 grudnia – niedziela 8.00 1) rez. p. Madaj 2) Za ++ Jana, Weraksę, Stanisława i Marię Straszyńskich oraz ++ Sabinę i Franciszka Komar 10.00 Za + Salomeę 12.00 1) W intencji Parafian 2) W intencji Przyjaciół Misji 3) Za + męża Czesława w 2. rocznicę śmierci o Miłosierdzie Boże, przebaczenie win i Niebo oraz za ++ rodziców z obojga stron 19.00 1) rez. p. Małyszko 2) Za + Walerię Golec gregorianka 21 grudnia – poniedziałek 8.00 Za + Walerię Golec - gregorianka 18.00 Int.dz-bł. z podziękowaniem Panu Bogu za wszelkie łaski, z prośbą o dalszą opiekę Bożą i Maryi dla syna Kazimierza 22 grudnia – wtorek 8.00 Za + Walerię Golec - gregorianka 18.00 Za + Mieczysława Bolko w 17. rocznicę śmierci 23 grudnia – środa 8.00 Za + Walerię Golec - gregorianka 18.00 Za + Anielę Jakubczyk w 2. rocznicę śmierci – intencja od Koła Radia Maryja 24 grudnia – czwartek 8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka 24.00 1) W intencji Parafian 2) rez. p. Nowicka 3) W intencji małżeństw zagrożonych rozpadem, dzieci poczętych i ich rodziców oraz wszystkich podejmujących Duchową Adopcję Strona 14 A w Szkole Podstawowej nr 10 odświętnie i uroczyście… Tak stało się za sprawą Akademii z okazji Święta Niepodległości pod hasłem: „Żeby Polska była Polską”, którą nasi uczniowie mogli obejrzeć 10 listopada 2009 r. (wtorek), w dużej sali gimnastycznej. Sala ta, zmieniła się na tę okoliczność, w biało-czerwoną aulę, na środku której stanął portret współtwórcy odzyskania wolności - marszałka Józefa Piłsudskiego. I tak widzowie dwukrotnie (na 2 i 4 godzinie lekcyjnej), oklaskiwali uczniów klas piątych i szóstych. Wszystkich uczniów naszej szkoły obowiązywał w tym dniu strój galowy. Cel główny jaki przyświecał organizatorom, to - uświadomienie uczniom doniosłości odzyskania niepodległości przez Polskę, poprzez odpowiedni wybór tekstów literackich, dokumentów historycznych oraz właściwych pieśni patriotycznych i narodowego tańca. W ten sposób staramy się krzewić wartości i zachowania patriotyczne wśród naszych wychowanków. Scenariusz jaki przedstawiono, obejmował dwie scenki: jedną w domu rodzinnym, a drugą w klasie na lekcji historii, która kończyła się suplikacją (modlitwą błagalną), oraz pieśnią „Żeby Polska”. Gościnnie wystąpili też uczniowie klasy drugiej i trzeciej (wiersz oraz gra na skrzypcach). W przedstawieniu wzięli więc udział uczniowie od klasy drugiej do klasy szóstej. Całość uświetnił występ chóru (okolicznościowe pieśni z tamtych lat) i przepięknie odtańczony polonez z filmu Pan Tadeusz. Uroczystość nie mogła się odbyć bez wprowadzenia sztandaru szkoły i odśpiewania hymnu państwowego. Przygotowania artystów trwały dwa tygodnie, a liczne próby (oczywiście po lekcjach) nie zraziły wykonawców, stąd końcowy efekt – czytelne i wzruszające przedstawienie. Wykonawcom i współtwórcom przedstawienia serdeczne podziękowanie złożyła dyrektor szkoły – pani Izabela Kneć. Podczas pierwszego występu odwiedziła nas lokalna telewizja „Odra”, której udzielono też wywiadu. Cieszy nas, że widownia ze spokojem i zaciekawieniem obejrzała efekt naszej pracy. Dziękujemy też Rodzicom za współpracę, za ćwiczenie ról wykonawców i … przygotowanie stroju marszałka Piłsudskiego, który pojawia się jako … duch na lekcji historii! U niektórych widzów zauważyliśmy łzy wzruszenia, a to dla aktorów najlepsza zapłata za włożony trud. Sporządziła Z. Pytlak-Piątek – współorganizator przedstawienia Z parafialnego podwórka Pielgrzymka po Sanktuariach Kotliny Kłodzkiej 08-11 październik 2009 r. W życiu są chwile, których nie da się zapomnieć. Na pewno należy do nich czas spędzony podczas pielgrzymki po Sanktuariach Kotliny Kłodzkiej i nie tylko. Rozpoczęcie pielgrzymowania zaczęliśmy wczesnym, deszczowym rankiem, ależ umocnieni duchowo podczas Mszy Świętej i pragnieniem odwiedzenia Sanktuariów ruszyliśmy w naszą oczekiwaną podróż. Wyjeżdżając z pochmurnego Gorzowa tuż za granicami miasta, przywitało nas słońce, które nie opuszczało nas aż do dnia powrotu. Naszym pierwszym celem było Kłodzko, miasto trzech kultur czeskiej, niemieckiej i polskiej z ponad 1000-letnią historią, najstarszą osadą Ziemi Kłodzkiej. Sercem miasta jest niewątpliwie Twierdza Kłodzka, której dzieje sięgają już 981r., gdzie zbudowano gród na Górze Zamkowej. Wraz ze zmianą monarchów zamek się rozrastał, a wiek 17 niewątpliwie należy do Prusaków, którzy nadali jej obronny charakter, fortyfikując całą Twierdzę. I tak do dziś przetrwała do dziś, zmieniając tylko swoje przeznaczenie. W czasie II Wojny Światowej warownia była więzieniem dla jeńców wojennych, politycznych różnych narodowości. Na szczególne wyróżnienie zasługuje widok na miasto i okolice sięgający aż po góry Kotliny Kłodzkiej. Punktem niewątpliwie wyjątkowym jest miasteczko cudów – Bardo gdzie od XI w. do dziś czasów uśmiecha się do nas Najświętsza Maryja Panna – Strażniczka Wiary Świętej w Bardzie. Wraz z Dzieciątkiem Bożym siedzącym na jej kolanach, dzięki swej dobroci nazywana jest do dziś ,,Madonną Uśmiechniętą’’. W latach 50 przed tą właśnie Matką Bożą Bardzką w Sanktuarium Maryjnym modlił się nasz Papież Jan Paweł II. Dzięki uprzejmości tutejszych ojców redemptorystów zwiedziliśmy Muzeum Sztuki Sakralnej, gdzie znajduje się ponad 1000 eksponatów rzeczy świętych, szat liturgicznych , obrazów od XVI do XVIII wieku, ale przede wszystkim zbiorów dotyczących historii bardzkiego sanktuariów. Końcowym etapem naszego pierwszego dnia pielgrzymki była Panoramiczna Ruchoma Szopka która przedstawia sceny biblijne. Ciemne pomieszczenie, poruszające się figurki, dźwięk sprawia że wchodzi się tam jakby do nierealnego świata. Przy wyjściu za niewielki datek dziękuję gościom figurka anioła. Późnym wieczorem dotarliśmy do miejsca naszych noclegów i posiłków – Wambierzyc. Zmęczeni, ależ jak nasyceni historią, udaliśmy się na wypoczynek. Drugi dzień rozpoczęliśmy od Mszy Świętej w Bazylice Maryjnej w Wambierzycach odprawionej przez Ojca Piotra. Wrażeń ciąg dalszy nastąpił tuż po przekroczeniu progów Bazyliki, gdzie przywitała nas Wambierzycka Królowa Rodzin. Bogata historia Sanktuarium jest widoczna na każdym fragmencie ścian. Ołtarz główny, ręcznie kuta krata przy prezbiterium, ołtarze boczne, rzeźbione ławy, wiele wotów – każdy z tych elementów ma swoją historię. Ogromne wrażenie zrobiło na nas 25 grudnia – piątek 8.00 Za + Sławomira w 18. rocznicę śmierci i jego rodziców 10.00 Za ++ rodziców Jadwigę i Stefana oraz ++ z rodziny Kowalskich 12.00 1) rez. p. Palejczyk 2) rez. p. Sawicka 19.00 1) Za + Mariannę Musialik w 2. rocznicę śmierci 2) Za + Walerię Golec – gregorianka 26 grudnia – sobota 8.00 1) Za + dziadka Szczepana, babcię Petronelę oraz ich dzieci, wnuki i prawnuki 2) Za + Wandę Makowską w 17. rocznicę śmierci, ++ rodziców Mariannę i Jana Siełacz, Józefę i Franciszka Wozińskich oraz ++ rodzeństwo z obojga stron 10.00 rez. p. Woźniak 12.00 Dziękczynna – z prośbą o dalsze błogosławieństwo Boże i opiekę Matki Bożej oraz zdrowie dla Zofii i Juliana Domaradzkich z okazji 40. rocznicy pożycia małżeńskiego 19.00 1) rez. p. Mężyński 2) Za + Walerię Golec – gregorianka 27 grudnia - niedziela 8.00 1) rez. p. Nowaczyk 2) rez. p. Muszyńska 10.00 rez. p. Bielec 12.00 1) W intencji Parafian 2) Do Matki Bożej Nieustającej Pomocy – z podziękowaniem za otrzymane łaski, z prośbą o zdrowie i Boże błogosławieństwo dla Marzeny i Mariusza w 9. rocznicę ślubu 19.00 1) Za + Andrzeja Wojnowskiego 2) Za + Walerię Golec – gregorianka 28 grudnia – poniedziałek 8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka 18.30 Za + Cezarego Kulesza z okazji Imienin oraz ++ z rodziny Pakułów i Krasnopolskich 29 grudnia – wtorek 8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka 18.30 1) Za ++ rodziców Bronisławę i Jana oraz ++ z rodziny Kurłowicz i Witkiewicz 2) rez. p. Wrzosek 30 grudnia – środa 8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka 18.30 rez. p. Sawicka 31 grudnia – czwartek 8.00 wolna 17.00 1) W intencji Parafian 2) W intencji rodziny Kozłowskich, Dymalskich i Kulczewskich Strona 15 SŁOWO na NIEDZIELĘ 6 grudnia 2009 r. II Niedziela Adwentu Kolor szat liturgicznych – fioletowy Ba 5,1-9, Flp 1,4-6.8-11, Łk 3,1-6 Ojciec Jan Góra pisze, że odwiedzający go młodzi ludzie za głośno mówią. Uważa, że jest tak dlatego, bo „urodzili się przy włączonym radiu lub telewizorze. Zamiast bicia serca własnej matki słyszeli dźwięki gitary basowej i perkusji. Potem, dorastając, przekrzykiwali się, walcząc z obcymi głosami w pomieszczeniu. Całe życie rywalizowali z nadajnikami”. Jan Chrzciciel głosząc chrzest nawrócenia, przygotowywał ludzi na przyjęcie nauki Jezusa. Jego działalność musiała być chyba niezbyt skuteczna, skoro Ewangelista mówi, że był to „Głos wołającego na pustyni”. Określenie to oznacza nawoływanie, apel dotyczący bardzo ważnych spraw, który jednak nie jest słuchany lub słyszany; pozostaje bez echa. Na międzynarodowej stacji kosmicznej jest duży hałas, spowodowany działaniem różnych urządzeń. Utrudnia on nie tylko pracę i odpoczynek, ale także porozumiewanie się astronautów. Często w swoich rozmowach powtarzają słowo: „słucham”. W naszym codziennym życiu hałas nie jest na tyle dotkliwy, by zorientować się, że słuchając, niewiele słyszymy. 13 grudnia 2009 r. III Niedziela Adwentu Kolor szat liturgicznych - fioletowy So 3,14–18a, Flp 4,4–7, Łk 3,10–18 W Trylogii Henryka Sienkiewicza pułkownik Michał Wołodyjowski i jego przyjaciel Ketling uroczyście przysięgają Bogu, że nawet gdyby przyszło im zginąć, nie wpuszczą do zamku nie przyjaciela. Gdy wojsko polskie musi opuścić twierdzę, Woło-dyjowski i Ketling, mimo iż mogą uratować swoje życie, wierni przysiędze wysadzają zamek i giną. Przed przyjęciem chrztu ludzie pytają Jana Chrzciciela, co mają czynić? Jan nie wymaga od nich rzeczy nadzwyczajnych; odwołuje się do prostych zasad moralnego postępowania. Tym, któ rzy mają wiele, zaleca, by podzielili się z biedniejszymi, celni ków przestrzega przed zawyżaniem opłat, żołnierzom mówi, by nad nikim się nie znęcali i nikogo nie uciskali. Codzienne życie religijne nie polega na składaniu Bogu wielkich obietnic, skrajnej ascezie czy wznoszeniu się na wyżyny kontemplacji. Najpierw trzeba zwrócić uwagę na rzeczy podstawowe. Czy nie jesteśmy obłudni? Czy właściwie gospodaruje my dobrami materialnymi? Czy szanujemy innych ludzi i nie wykorzystujemy tych, którzy są od nas zależni? Strona 16 Z parafialnego podwórka podświetlenie całego Sanktuarium w godzinach wieczornych, gdzie przy dźwiękach Ave Maryja przez parę chwil można było podziwiać okazałą Dolnośląska Jerozolimę. Następnym etapem a zarazem chwilą relaksu był spacer po Parku Zdrojowym w Polanicy Zdroju a także kosztowanie wody mineralnej w Pijalni Wód Mineralnych. Po urokliwym spacerze udaliśmy się do miasta Fryderyka Chopina – Dusznik Zdroju, gdzie z zaciekawieniem wysłuchaliśmy historii papiernictwa w tutejszym Muzeum papiernictwa . Eksponaty oraz stare ryciny pierwszych prób liternictwa na różnych nawierzchniach, uświadomiło nam czemu i komu zawdzięczamy możliwość pisania na papierze. Kolejny przystanek to miejsce przy którym każdy staje przed refleksją i zadumą – Kotlina Czaszek w Czernej. Przyczyną powstania tego unikatowego miejsca jest śmierć, która jest dramatem ale przede wszystkim ostatecznym etapem. Kaplica otoczona czaszkami i kośćmi ludzkimi pomimo lęków, obaw przyciąga tłumy zwiedzających. Trzy tysiące ludzkich szczątków dzięki księdzu Tomaszkowi znalazło ,,pochówek w Sanktuarium Milczenia. Drugi dzień dobiegł końca wzbogaceni o nowe historie udaliśmy się na posiłek i wypoczynek do Wambierzyc. Ale ku zaskoczeniu nas samych pomimo zmęczenia, pokonaliśmy schody do Kalwarii Wambierzyckiej, gdzie znajduje się 79 kaplic przedstawiających sceny z życia i męki Jezusa Chrystusa. Trzeci dzień rozpoczęliśmy od Mszy Świętej i po śniadaniu wraz z naszym stałym przewodnikiem udaliśmy się do Pragi – miasta zamków. O tym, że jest to jedno z najbardziej odwiedzanych miejsc na świecie przekonaliśmy się tuż po wyjściu z autobusu. Kolosalne i niepowtarzalne wrażenie zrobiła na nas Katedra Św. Wita, gdzie masa historycznych informacji przeplatana jest w wieloma dziełami sztuki. Czeskie Hradczany, Złota Uliczka czy Most Karola to atrakcje do których jak mówi legenda ujrzawszy pierwszy raz wraca się jak bumerang. I za sprawą naszych dwóch opiekunów Ojca Piotra i pana Przewodnika mogliśmy zjeść obiad i popróbować regionalnych „knedliczków”. Nasyceni niesamowitą czeską przygodą powróciliśmy bardzo późną porą do Wambierzyc , gdzie czekał nas kolejny, ale ostatni już dzień naszego pielgrzymowania. Ostatni etap niestety po nocnych, bardzo obfitych opadach deszczu uniemożliwił nam wejście na Śnieżnik – Najwyższy Szczyt Ziemi Kłodzkiej. Ale O. Piotr zrobił nam niespodziankę. Odwiedziliśmy Jego rodzinne strony – Żelazno. Ta mała wieś i jej urokliwe widoki, a przede wszystkim serdeczność gospodarzy, sprawiła że chcieliśmy pozostać tu na dłużej. Bardzo miłym akcentem było ugoszczenie nas pielgrzymów z Gorzowa u Księdza Proboszcza, który po Mszy Świętej odprawianej w małym, ależ pięknym Kościele Św. Marcina, wraz z mamą, siostrą, siostrzeńcem, kuzynem Łukaszem naszego Ojca Piotra i z P. Teresę – gospodynią Plebanii z córka Renatą a także z Kasią przygotowali ciepły, pyszny obiad, domowe wypieki przy kawie i herbacie. Proboszcz ks. Bolesław Stanisławiszyn przygotował dla nas sławetne ogórki z miodem, które były pysznym kąskiem. Wysłuchaliśmy także historii o Św. Marcinie, którą nam opowiedziała wyjątkowa osoba związana od 50 lat z tutejszą parafią – s. Adela ze Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej. Serdecznie dziękując wszystkim za okazałą serdeczność i gościnność z żalem udaliśmy się do Gorzowa Wlkp. Wszystko co dobre szybko się kończy. Pielgrzymowania nastąpił koniec. Wróciliśmy do naszego miasta w niedzielę około godz. 20.00. Myślę , że uczestnictwo w tego rodzaju pielgrzymkach jest rodzajem wyciszenia i przypomnienia sobie o rzeczach, które pod szarością dnia codziennego odchodzą w zapomnienie. Dzięki tej niesamowitej pielgrzymce umocniliśmy swą wiarę do Boga oraz siły duchowe, aby podwyższać swe życie religijne. Kończąc chciałabym w imieniu uczestników pielgrzymki, serdecznie podziękować naszemu Ojcu Piotrowi za zorganizowanie, przewodnictwo duchowe, opiekuńczość, modlitwy Różańca w trakcie przejazdów, za Msze Święte oraz czuwanie nad każdym z nas. Zamykając krótką relację dziękuję wszystkim uczestnikom za niesamowitą atmosferę, którą mam nadzieję przeżyjemy podczas kolejnego pielgrzymowania. Ewa Kałużna Z oblackiej kancelarii 2006 Imię i Nazwisko Gerard Borówka Edward Meglin Marian Kwiatkowski Jan Majewski Andrzej Pietrzakowski Stefan Kowalski Janina Kluczyńska Leokadia Szydłowska Józef Smorawski Helena Garstecka Salomea Kozłowska Barbara Paczkowska 2008 2005 Rok 2007 ROCZNICE ŚMIERCI GRUDZIEŃ Antoni Skowroński Danuta Pencak Czesław Sowa Zygfryd Biały Rafał Kustusch Marianna Musialik Aniela Jakubczyk Jadwiga Polańska Janusz Rawiak Agażyna Dybza Grażyna Włodarczyk Wieczny odpoczynek racz Im dać, Panie A światłość wiekuista niechaj Im świeci. OGŁOSZENIA Z ksiąg parafialnych „Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi” (J 1,9) Chrzest przyjęli: Julian Antoni Domański Życzymy Wam, drogie dzieci, aby Ta Światłość dawała Wam moc, byście każdego dnia wzrastały w łasce u Boga i u ludzi. F F F F F „Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem. Jest czas rodzenia i czas umierania”. (Koh 3,1-2) Odeszli do Pana: Andrzej Ambroży Danuta Alina Gomulak Czesław Banaszkiewicz Romualda Zielińska Elżbieta Mleczak Waleria Golec Wieczny odpoczynek racz Im dać, Panie A światłość wiekuista niechaj Im świeci. • Od I Niedzieli Adwentu, 29 XI, rozpoczyna się nowy rok liturgiczny. Msze święte roratnie będą odprawiane w codziennie od poniedziałku do piątku o godz. 18.00. Dla dzieci w poniedziałek, środę i piątek, dla młodzieży i dorosłych we wtorek i czwartek. Serdecznie zapraszamy. • Dziś, w I Niedzielę Adwentu, w naszej Parafii rozpoczynają się Rekolekcje Adwentowe, które prowadzi Ks. ppłk. Piotr Szwec – Nadworny – proboszcz Parafii greko – katolickiej w Gorzowie Wlkp. Rekolekcje będą trwały od niedzieli 29 listopada do środy 2 grudnia. • Ponieważ zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, jako Duszpasterze chcemy, by opłatek wigilijny znalazł się w każdej rodzinie, żeby był poświęcony a nie zakupiony w sklepie. Dlatego poświęcone opłatki, Brat Piotr zanosi do wszystkich domów naszej Parafii. Bardzo proszę o życzliwe przyjęcie tej inicjatywy i trudu, jaki podejmuje Brat. Razem z opłatkiem otrzymamy małą książeczkę pt. „Odkryć Chrystusa w Sakramentach”, którą opracowaliśmy dla potrzeb naszej Parafii. To opracowanie ma nam na nowo przybliżyć wszystkie Sakramenty Święte, pomóc w ich przeżywaniu a przez to odrodzić naszą Parafię. • 8 grudnia przeżywać będziemy Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP. Jest to największe święto Oblatów, święto naszej Patronki. Zapraszamy szczególnie na Wieczorną Mszę św. o godz. 18.00. • Świece wigilijne oraz sianko na stół wigilijny, będą rozprowadzane przez Caritas przed kościołem od 6 grudnia. 20 grudnia 2009 r. IV Niedziela Adwentu Kolor szat liturgicznych - fioletowy Mi 5,1-4a, Hbr 10,5-10, Łk 1,39-45 Nikol Baldacchino opowiedział historię o człowieku, który przyszedł do lekarza, bo czuł się samotny i smutny. - Potrzebujesz trochę śmiechu - powiedział lekarz. -W mieście jest cyrk, wybierz się na przedstawienie. Występuje w nim doskonały klaun, na pewno ci to pomoże! - Panie doktorze - odparł pa cjent - to ja jestem tym klaunem... Już samo pozdrowienie Maryi musiało być podniosłe i pełne mocy, skoro na jej głos poruszyło się dzieciątko w łonie Elżbiety. Jednak prawdziwej radości nie da się wyrazić słowami. Elżbieta dowiedziała się o stanie Maryi w tajemniczy sposób. Domyślamy się, że dzięki prawdziwej - bo Bożej - radości, którą Maryja była przepełniona. Grzechem głównym i podstawą wszystkich grzechów jest „ociężałość ducha”. Sprawia ona, że człowiek nie chce dobra, szczęścia ani radości. Z a m i a s t d o b r a w y s t a rc z a j ą mu chwilowe pr zyjemności. Zamiast szczęścia poprzestaje na przyjemnościach płynących z używania świata. Otacza się śmiechem, który jest namiastką radości. 27 grudnia 2009 r. Pierwsza Niedziela po Narodzeniu Pańskim Święto Świętej Rodziny – Jezusa, Maryi i Józefa Kolor szat liturgicznych - biały Syr 3,2-6.12-14, Kol 3,12-21, Łk 2,41-52 Albrecht Diirer malując Jezusa wśród uczonych, w centrum obrazu umieścił dwie pary rąk. Palce dłoni starego mędrca są chaotyczne i rozedrgane. Ręce Jezusa są spokojne, palcem wskazującym prawej dłoni dotyka lewego kciuka. Sprawia to wrażenie wyliczania, tak jakby przedstawiał mędrcom jakąś hierarchię wartości, tłumacząc, co jest najważniejsze. Maryja i Józef mieli uzasadnione pretensje do Jezusa, że nie poinformował ich o swoich planach, dotyczących pobytu w Jerozolimie. Jezus zdziwił się, że szukali go wszędzie, zamiast od razu pójść do świątyni. Przypomniał, że każdy należy przede wszystkim do Boga, że nawet w tak młodym wieku powinien sprawy Boże stawiać ponad wszystkie inne. W jednym z wywiadów prof. Leon Kieres, szef Instytutu Pamięci Narodowej, zapowiedział, że w czasie festiwalu oratoryjno-kantatowego w Trzebnicy w 2003 roku wykona na skrzypach Cztery pory roku Vivaldiego. Postara się ukazać, że jest to muzyczna opowieść o niewzruszalnym porządku świata, którego nie zmieni żadne ludzkie łajdactwo”. Strona 17 Z oblackiej kancelarii SAKRAMENT CHRZTU ŚWIĘTEGO 1. Chrzty odbywają się w II niedziele miesiąca na Mszy św. o godz. 1200 2. Chrzest dziecka należy zgłosić najpóźniej 14 dni przed uroczystością (w czwartki 16.00–18.00). 3. Zgłaszający Chrzest powinien przynieść: – akt urodzenia dziecka – świadectwo ślubu kościelnego – dane rodziców chrzestnych (wiek i ad res) oraz zaświadczenie z ich parafii, że są wierzącymi praktykującymi katolikami (bierzmowani, żyjący w związku sakramentalnym). Żyjący w związku niesakramentalnym nie mogą być rodzicami chrzestnymi! 4. Spotkanie formacyjno–organizacyjne w sobotę przed chrztem o godz. 1900. SAKRAMENT MAŁŻEŃSTWA 1. Narzeczeni zgłaszają się do kancelarii parafialnej trzy mie sią ce przed pla no wa nym ślu bem (w czwartki 16.00–18.00). 2. Narzeczeni przynoszą ze sobą: – Świadectwa chrztu św. z aktualną datą (adnotacja o Bierzmowaniu). – Dowody osobiste. – Świadectwa katechizacji z ostatniej klasy szkoły ponadpodstawowej. – Zaświadczenie o odbytym kursie przedmałżeńskim. – Trzy egzemplarze dokumentu z USC, stwierdzającego brak cywilnych przeszkód do zawarcia małżeństwa ze skutkami cywilnymi (małżeństwo konkordatowe). – Zaświadczenie o odbytych spotkaniach w Poradni Rodzinnej (tel. 0 608 293 541). – Dane świadków. SAKRAMENT CHORYCH W nagłych przypadkach należy wezwać kapłana o każdej porze. Regularne odwiedziny chorych i osób w podeszłym wieku odbywają się w każdą pierwszą sobotę miesiąca od godz. 900 (oprócz lipca i sierpnia). Osoby te należy zgłosić w biurze parafialnym. POGRZEB Dostarczyć akt zgonu i poświadczenie o przyjętych przed śmiercią sakramentach. Miesięcznik parafii Św. Józefa w Gorzowie Wlkp. Nakład 400 egz. Koszt druku 1–go egzemplarza 2 zł Adres redakcji: ul. Bracka 7, 66–400 Gorzów Wlkp., tel./fax 095 722 64 39, e–mail: oblackieecho wp.pl Redakcja: O. Dariusz Galant OMI, O. Wojciech Ruszniak OMI, O. Piotr Osowski OMI, O. Marcin Marcinkiewicz OMI, Elżbieta Bartelak–Przygoda (Redaktor Naczelna), Lilianna Pawłowska, Alicja Witkowska, Mariusz Kruszakin Skład komputerowy: Paweł Marchwiński Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i adiustacji tekstów. Nie zwraca tekstów nie zamówionych. Strona 18 Nabożeństwa w naszej Para ii Pierwszy czwartek miesiąca • godz. 15.00 – 18.00 – Adoracja Najświętszego Sakramentu w intencji kapłanów. • godz. 18.00 – Różaniec w intencji nowych powołań kapłańskich i zakonnych. • godz. 18.30 – Msza Święta „O świętość kapłanów”. Zapraszamy wszystkich ministrantów, ich rodziców oraz wszystkich zatroskanych o świętość kapłanów i nowe powołania kapłańskie i zakonne. Pierwszy piątek miesiąca • godz. 16.30 – spowiedź • godz. 17.00 – Nabożeństwo dla dzieci • godz. 18.00 – Nabożeństwo do Serca Jezusowego i spowiedź dla dorosłych i młodzieży • godz. 18.30 – Msza Święta wynagradzająca za grzechy popełnione w naszych rodzinach Pierwsza sobota miesiąca • godz. 9.00 – odwiedziny chorych • godz. 18.00 – Nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi • godz. 18.30 – Msza Święta w intencji Żywego Różańca Pierwsza niedziela miesiąca • godz. 12.00 – Msza Święta w intencji rodzin Po Mszy Świętej wystawienie Najświętszego Sakramentu i krótkie nabożeństwo Eucharystyczne. Niedziela po 13 dniu miesiąca – Nabożeństwo Fatimskie • godz.11.00 – RÓŻANIEC fatimski. • godz. 12.00 – Msza Święta fatimska • Procesja po Mszy Świętej (V – X) Trzecia niedziela miesiąca • godz. 12.00 – Msza Święta w intencji Przyjaciół Misji Każdy 25 dzień miesiąca – Dzień Modlitwy w intencji dzieci nienarodzonych i ich rodziców oraz małżeństw zagrożonych rozpadem. • godz. 15.00 – Koronka do Bożego Miłosierdzia w intencji dzieci poczętych i ich rodziców • Adoracja Najświętszego Sakramentu do godz. 18.30. • godz. 18.00 – Różaniec w intencji małżeństw zagrożonych rozpadem. • godz. 18.30 – Msza święta Nabożeństwa w tygodniu • Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy – w środę po Mszy Świętej o godz. 8.00. • Nowenna do św. Józefa również w środę o godz. 18.30. • Nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia – w piątek o godz. 18.00. ZAPRASZAMY DO WSPÓLNEJ MODLITWY Nowi MINISTRANCI 22 listopada 2009 r na Mszy Świętej o godzinie 10.00 miało miejsce przyjęcie 13 chłopców w szeregi Liturgicznej Służby Ołtarza. Znakiem przynależności do tej wspólnoty są nowe stroje, które zostały im włożone podczas wspomnianej uroczystości. Wszystkim nowym ministrantom życzymy wytrwałości w pełnieniu swojej posługi! ASPIRANCI: Bartek Stefański Kacper Gałczyński Mateusz Olejniczak Paweł Kaczmarzewski Jaś Henicz Kuba Krasoń Mateusz Chowański Wiktor Broniecki Sebastian Mielczarek Michał Olejniczak Kacper Gabis Kacper Zarzecki Michał Musiałowicz Kuba Drozdowicz Nikodem Haczkur Dominik Stefanowski Paweł Grabowski Patryk Szulczewski Sebastian Zimnoch Karol Łakomy 25 października 2009 r. Przyjęcie do OAZY DZIECI BOŻYCH i ASPIRANTÓW NOWI OAZOWICZE: Ala Kaźmierczak Paulinka Kaczorowska Oliwia Balkiewicz Wiktoria Osińska Dominika Binert Weronika Konopelko Weronika Przybysz Kasia Przeczewska Julianna Krzyworączka Ada Witkowska Mateusz Warda Paweł Adamkiewicz