Bądźmy świadkami Miłości

Transkrypt

Bądźmy świadkami Miłości
Miesięcznik parafii Św. Józefa w Gorzowie Wlkp.
Nr (61) 187
Grudzień 2009 r.
REKOLEKCJE ADWENTOWE
29 XI – 02 XII 2009
1.
•
•
•
NIEDZIELA – 29 listopada
NAUKI W CZASIE KAŻDEJ MSZY ŚW.
NAUKA DLA DZIECI I ICH RODZICÓW g. 10.00
NAUKA DLA MŁODZIEŻY – g. 19.00
2.
•
•
•
PONIEDZIAŁEK – 30 listopada
Godz. 8.00 – Msza św. z Nauką Rekolekcyjną
Godz. 18.00 – Roraty dla dzieci
Godz. 19.00 – Msza św. z Nauką Rekolekcyjną
3. WTOREK – 01 grudnia
• Godz. 8.00 – Msza św. z Nauką Rekolekcyjną
• Godz. 18.00 – Adoracja Najświętszego
Sakramentu
• SPOWIEDŹ REKOLEKCYJNA
• Godz. 19.00 – Msza św. z Nauką Rekolekcyjną
(Błogosławieństwo Małżonków i Rodzin)
4. ŚRODA – 02 grudnia
• Godz. 8.00 – Msza św. z Nauką Rekolekcyjną
dla Chorych ( Udzielenie Sakramentu Chorych)
• Godz. 18.00 – Roraty dla dzieci
• Godz. 19.00 – Msza św. z Nauką Rekolekcyjną
– Zakończenie Rekolekcji
Bądźmy świadkami Miłości
Kapłaństwo DROGĄ ŻYCIA
Blisko 300 młodych osób z całego kraju,
a także z Niemiec, Włoch, Hiszpanii i Ukrainy wzięło
udział w spotkaniu zorganizowanym przez Centrum
Formacji Niniwa nad którym opiekę duszpasterską
sprawują Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej.
XI Zjazd Niniwy miał miejsce w Wyższym Seminarium
Duchownym w Obrze. Jak podkreśla duszpasterz
młodzieży, O. Tomasz Maniura OMI - kolejny zjazd
młodych z kilku krajów europejskich i wielu miejscowości Polski, to czas aby przede wszystkim pogłębić
swoją więź z Panem Bogiem i ludźmi. Młodzi tworzą
wówczas piękną wspólnotę, dzielą się swoją wiarą,
pogłębiają ją tak, aby po powrocie być świadkami
w swoich środowiskach. Z kolei O. Piotr Darasz
OMI, duszpasterz młodzieży z Poznania zaznacza, że
ważnym elementem każdego zjazdu jest także czas
indywidualnego spotkania z Jezusem w adoracji,
sakramencie pojednania i Eucharystii co pomaga
młodemu człowiekowi głębiej przeżywać swoją wiarę
we wspólnocie.
W roku kapłańskim tematem przewodnim było
hasło: „Kapłaństwo Drogą Życia”. W czasie formacyjnego spotkania odbyła się m.in. konferencja na temat
św. Eugeniusza de Mazenoda i jego propozycji wiary
skierowanych do ludzi młodych. Siostry Misjonarki
Oblatki z Hiszpanii przedstawiły drogę życia, męczeństwa i świętości oblackich kandydatów na ołtarze.
Wolontariusze z Poznania z centrum organizacji Europejskiego Spotkania Taizé przedstawili prezentację
zachęcającą do wzięcia udziału w tegorocznym etapie
Pielgrzymki zaufania przez Ziemię.
W programie znalazł się także czas na zwiedzanie
jedynej czynnej parowozowni w Europie, a także
skansenu budownictwa ludowego w Wolsztynie.
W ostatni wieczór klerycki zespół Gitary Niepokalanej
(w którym za czasów seminaryjnych solistą był O. Wojciech, nasz
wikariusz ) zgromadził wszystkich
uczestników w auli seminaryjnej na
wyjątkowym koncercie. Zjazd zakończył się uroczystą Eucharystią
pod przewodnictwem Prowincjała
O. Teodora Jochema OMI, który
także wygłosił do zebranych słowo Boże. Kolejne dni wspólnej
modlitwy młodzieży które odbędą
się w maju 2010 r. przypadły
w organizacji naszej wspólnocie
parafialnej . Już dziś serdecznie
Was zapraszamy !
Mariusz Lemieszewski
Z biurka O. Proboszcza
Drodzy Moi!
Pozwólcie, że posłużę się słowami poety
ks. Janusza St. Pasierba: jego słowa to taki
pierwszy adwentowy „news” od Pana Boga:
Adwent to świt...
Adwent to mała izba w domu cieśli, gdzie
zjawił się...archanioł, którego imię Gabriel znaczy: Zwiastujący człowieka.
Adwent to nasze życie...
Adwent to nasza śmierć.
Adwent to nasze zmartwychwstanie.
Adwent to ostateczne przyjście Chrystusa.
Adwent to czas. Czas dopełniania się
i zbliżania, czas wzrostu i rozwoju, czas oczekiwania i tęsknoty, czas przychodzenia Tego,
który jest zawsze... czas
ufności i radości.
Dodam jeszcze, że Adwent, to czas czuwania, bo
to słowo będzie się często
w tym okresie pojawiać.
Co to znaczy Czuwać?
Pięknie i dogłębnie mówił o tym Ojciec św. Jan Paweł II podczas spotkania z młodzieżą na Jasnej Górze (1983) na
Apelu Jasnogórskim. Pozwolę sobie przywołać
dziś jego słowa tam wypowiedziane:
Co to znaczy: „Czuwam”? To znaczy, że
staram się być człowiekiem sumienia. Że
tego sumienia nie zagłuszam i nie zniekształcam. Nazywam po imieniu dobro i zło, a nie
zamazuję. Wypracowuję w sobie dobro, a ze
zła staram się poprawić, przezwyciężając je
w sobie /.../ Czuwam - to znaczy dalej: do-
strzegam drugiego, nie zamykam się w sobie,
w ciasnym podwórku własnych interesów czy
też nawet własnych osądów. Czuwam - to znaczy: miłość bliźniego - to znaczy: podstawowa
międzyludzka solidarność /.../
Dlatego Kochani Adwent jest czasem
wielkiego zamyślenia - nie tylko nad historią
narodzin Jezusa, ale nad niepojętą i zaskakującą wielkością człowieka, do którego Bóg
przychodzi w sakramentalnych znakach i ich
tajemniczej rzeczywistości.
Adwent jest zatem koniecznym czasem zamyślenia nad tajemnicą sakramentalnej obecności Boga w świecie. Przyzwyczailiśmy się do
niej aż za bardzo: ochrzczeni w niemowlęctwie,
od dziecka przychodzący do konfesjonału, tak
często przyjmujący Komunię
św. Oswojeni ze znakami,
gubimy z oczu to, że jest
w nich obecny Bóg.
I dlatego właśnie oddajemy do Waszych rąk tę malutką
książeczkę z wielką treścią i
znamienitym tytule – „ODNALEŹĆ CHRYSTUSA W SAKRAMENTACH” – to tytuł
i zadanie na Adwent, Boże
Narodzenie, Wielkanoc i całe życie.
Wraz z I Niedzielą Adwentu wkraczamy
w Nowy Rok duszpasterski i w nowe światło,
które Kościół nazwał: „BĄDŹMY ŚWIADKAMI
MIŁOŚCI”. Bądźmy więc świadkami Chrystusa, Miłości największej, bo tego potrzebuje
świat, nasza Ojczyzna, nasza Parafia a w niej
każdy człowiek, choć czasem o tym nie wie.
O. Proboszcz
Intencje Apostolstwa Modlitwy na grudzień 2009 roku
Ogólna: Aby dzieci były szanowane i kochane i nigdy nie stawały się ofiarami
rozlicznych form wyzysku.
Misyjna: Aby w Boże Narodzenie narody ziemi uznały w Słowie wcielonym światłość
oświecającą każdego człowieka, a kraje otwarły drzwi Chrystusowi,
Zbawicielowi świata.
Strona 3
Z kalendarza liturgicznego
grudzień
3. grudnia
6. grudnia
7. grudnia
8. grudnia
13. grudnia
14. grudnia
20. grudnia
24. grudnia
25. grudnia
26. grudnia
27. grudnia
28. grudnia
2009
– św. Franciszka Ksawerego, prezbitera – wspomnienie obowiązkowe
14. rocznica kanonizacji św. Eugeniusza de Mazenoda
– II Niedziela Adwentu
– św. Ambrożego – wspomnienie obowiązkowe
– Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny – uroczystość
Patronalne Święto Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej
– III Niedziela Adwentu
– św. Jana od Krzyża – wspomnienie obowiązkowe
– IV Niedziela Adwentu
– Wigilia Uroczystości Narodzenia Pańskiego
– Narodzenie Pańskie – uroczystość
– św. Szczepana, diakona i pierwszego męczennika – święto
– Świętej Rodziny Jezusa, Maryi i Józefa – święto
– św. Młodzianków, męczenników – święto
O Adwencie
Bóg dał czas na nadzieję, czas na siew i czas na
żniwo... każda sekunda, każdy dzień, podobnie jak
człowiek, mają swoje przeznaczenie. I nie łudź się,
na pewno nie masz w swoim życiu za dużo czasu,
ale też nie masz go za mało.
I ten Adwent jest czasem szczególnym. Czasem łaski, czasem nawrócenia, czasem, gdy Bóg jest blisko.
Na początku spotkasz Jana głos wołającego na
pustyni prostujcie ścieżki swojego życia. Mesjasz
jest blisko. Wsłuchaj się w ten głos, nie pozwól go
zagłuszyć. Bóg-Król-Stwórca nadchodzi, jak kiedyś,
gdy anioł powiedział młodej dziewczynie: zostaniesz
Matką Boga, jak kiedyś, gdy anielskie chóry oznajmiły
pasterzom: Król Królów się narodził, jak kiedyś, gdy
gwiazda przywiodła mędrców tego świata, by padli
na twarz przed małym dzieciątkiem, jak wtedy dwa
tysiące lat temu, przyjdzie znów. Przyjdzie w chlebie,
który na Pasterce zamieni w swoje Ciało, przyjdzie
w miłości rodzinnej, która tak jakoś ładnie odradza
się w te Święta. Przyjdzie, jak wtedy, gdy ludzie
powiedzieli Mu: nie ma miejsca, jak wtedy, gdy Jego
Matka musiała położyć Go w żłobie, jak wtedy, gdy
Herod knuł spisek, by zabić Małego Boga - czy coś
się zmieniło?
Jak przyjmiemy go dziś? Bóg dał czas, czas
Adwentu, czas przygotowań, nie tylko choinki i prezentów, choć to też ważne, ale czas przygotowań serc.
Adwent jest szczególnym czasem nawrócenia, trzeba
nam z niego korzystać. To prawda, na wszystko jest
czas, ale pamiętaj nie ma go za dużo, Bóg nie szasta
Strona 4
czasem. Jego dary są mądre, przemyślane. Jeśli ktoś
ci bliski pod choinką znajdzie specjalnie przez ciebie
kupioną, śliczną rzecz i jej nie założy, nie doceni
twojego daru, rzuci w kąt i zmarnuje, czy za rok coś
mu dasz? A po co?
Bóg daje ci cztery tygodnie... dzień po dniu,
minuta po minucie. Nie zmarnuj ich!
Adwent, a zwłaszcza jego pierwsza część, ma
skierować nasze myśli ku ponownemu przyjściu
Jezusa. W tym czasie, w sposób szczególny, mamy
uświadomić sobie, że całe nasze życie jest Adwentem. Całe życie jest oczekiwaniem na przyjście Boga,
czasem nawrócenia. Bóg przyszedł kiedyś na Ziemię,
narodził się w Betlejem, pamiątkę tego zdarzenia
obchodzimy corocznie. Nie zapominajmy jednak, że
On przyjdzie kiedyś ponownie. Wykorzystajmy dany
nam czas, by godnie żyć, by kochać Boga i ludzi, dzień
po dniu, minuta po minucie.
Przygotowując lampion (czy to dla dziecka,
czy dla młodszego rodzeństwa) pomyśl o lampie
swojego serca, co ją rozpala? Czy jesteś roztropny
i Twoje serce płonie miłością? Czy Bóg kiedy przyjdzie
zastanie Cię czuwającego? Małe dzieci idące na Roraty
z lampionami niech każdego dnia Adwentu przypominają nam o konieczności bycia gotowym.
Bóg nadejdzie znów, czy przyjmiesz go godnie?
Co zastanie w twoim sercu?
Bóg dał czas na nadzieję, czas na siew, czas na
nawrócenie.
Adwent to czas nam dany, nie przegap go.
Z kalendarza liturgicznego
Bądźmy świadkami Miłości
W pierwszą niedzielę Adwentu 2009 rozpocznie
się wprowadzanie w życie następnego etapu ogólnopolskiego programu duszpasterskiego 2005-2010.
Jak wiemy, jego tematem przewodnim jest motto
„Kościół niosący Ewangelię nadziei". Kolejne lata tego
programu zakładały następujące treści:
• 2005/2006 - „Przywracajmy nadzieję ubogim”
• 2006/2007 - „Przypatrzmy się powołaniu
naszemu”
• 2007/2008 - „Bądźmy uczniami Chrystusa"
• 2008/2009 - „Otoczmy troską życie”
• 2009/2010 - „Bądźmy świadkami Miłości”
i zafascynować się nim; o ponowne odkrycie Miłości,
którą jest Pan Bóg, przylgnięcie na nowo do Chrystusa, wcielonej Miłości Boga i umocnienie własnej
tożsamości chrześcijańskiej. Potrzeba, abyśmy
ożywili miłość miłosierną w rodzinach, w sąsiedztwie
a nawet względem nieprzychylnych nam osób, abyśmy pracowali nad umocnieniem miłości małżeńskiej
i rodzinnej, angażowali się na rzecz dobra wspólnego,
tak w parafii jak i życiu zawodowym (a może wolontariat?) oraz postawą abstynencji wspierali tych, którzy
zmagają się z nałogiem alkoholizmu.
Mariusz Kruszakin
Warto zauważyć, że w nowym haśle pojawia się
słowo „Miłość” pisane dużą literą. Chcemy przez to
zwrócić uwagę, że nie idzie tu po prostu o każdy rodzaj miłości, ale o tę pochodzącą „z góry”, ze źródła,
jakim jest Trójca Przenajświętsza. W odróżnieniu od
niej „miłość” pisana małą literą wskazuje na swoje
ludzkie pochodzenie, na jej ziemskie źródła. Między
„Miłością” a „miłością” istnieje kolosalna różnica.
Oprócz tego, że jedna jest zstępująca, a druga wstępująca, miłość pochodząca od człowieka - poza tym,
że jest wypaczana - jest zazwyczaj otwarta i ofiarna
jedynie dla przyjaciół. Natomiast Miłość pochodząca „z góry” nie czyni różnicy między przyjaciółmi
i wrogami; jest w równy sposób otwarta na jednych
i drugich, tak jak Bóg - podobny do słońca - jest
otwarty na sprawiedliwych i niesprawiedliwych
bez różnicy, dopóki pielgrzymują po ziemi. Wielu
zaś europejczyków sądzi, że są chrześcijanami, ale
w rzeczywistości chrześcijaństwa nie znają, albo
inaczej mówiąc, którego nie zgłębiają. Dla większości
brak przylgnięcia osobowego do Chrystusa. Co więcej,
część z nich kieruje się jedynie uczuciami religijnymi,
inni formalizmem i tradycją praktyk religijnych czyli
rytuały bez głębi spotkania z Chrystusem.
«Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa
w Bogu, a Bóg trwa w nim» (1 J 4,16). Człowiek,
aby osiągnął swoją pełnię, winien spotkać się z miłością, winien ją uczynić swoją. Człowiek jest istotą
stworzoną z miłości i dla miłości. U początku bycia
chrześcijaninem nie ma decyzji etycznej czy jakiejś
wielkiej idei, jest natomiast spotkanie z wydarzeniem,
z Osobą, która nadaje życiu nową perspektywę, a tym
samym decydujące ukierunkowanie. Jakie więc zadania wynikają z tego spotkania dla nas, chrześcijan?
Potrzeba nam odczytać na nowo skarb wiary
Niepokalane
Poczęcie NMP
W czasie Adwentu, 8 grudnia świętować
będziemy Niepokalane Poczęcie Najświętszej
Maryi Panny. Prawda o Niepokalanym Poczęciu Maryi jest dogmatem wiary. Ogłosił go
uroczyście 8 grudnia 1854 r. bullą Ineffabilis
Deus Pius IX. Uczynił to w Bazylice św. Piotra
w Rzymie w obecności 54 kardynałów oraz
140 arcybiskupów i biskupów.
Dokument głosi:
Ogłaszamy, orzekamy i określamy, że
nauka, która utrzymuje, iż
Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili
swego poczęcia - mocą
szczególnej łaski i przywileju wszechmocnego
Boga, mocą przewidzianych
zasług
Jezusa Chrystusa,
Zbawiciela
rodzaju ludzkiego
- została zachowana
nietknięta od wszelkiej
zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą
przez Boga objawioną
i dlatego wszyscy wierni
powinni w nią wytrwale
i bez wahania wierzyć.
Strona 5
Z parafialnego podwórka
Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom
„Caritas” Kościoła katolickiego, „Diakonia” Kościoła Ewangelicko-Augburskiego
oraz „Eleos” Kościoła prawosławnego prowadzą w czasie adwentu Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom. Od wielu lat kojarzy nam się
ono ze świecami, które zapalamy na naszych
stołach, gdy siadamy do świątecznej kolacji
w przeddzień Bożego Narodzenia. Blisko 4,5
mln świec znajdzie się w domach Polaków w kraju
i za granicą.
Podobnie, jak w poprzednim roku ustalono
umową kwotę na świece małe – 5 zł. i duże – 12 zł.
Pozyskane środki zostaną przeznaczane na różne formy wsparcia ubogich dzieci: dofinansowanie
posiłków w szkołach, organizację kolonii letnich, leczenie i rehabilitację dzieci i młodzieży, pomoc materialną. Z ofiar Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom
zostanie sfinansowany również zakup żywności dla
głodujących dzieci w Kamerunie w krajach Czarnego
Lądu.
Każdego roku 50% pozyskanych funduszy
przeznacza się na dofinansowanie kolonii letnich
i zimowisk organizowanych przez Caritas dla dzieci z najuboższych polskich rodzin. W ostatnich latach na koloniach Caritas wypoczywało ok. 100 tys.
dzieci. Uzyskane środki służą również finansowaniu
działalność domów samotnej matki, ośrodków re-
habilitacyjnych, świetlic środowiskowych
i ognisk wychowawczych dla dzieci z rodzin
bezrobotnych, niepełnych czy ubogich. Na
wsparcie prowadzonych przez Caritas placówek, które zajmują się dziećmi, przeznaczanych jest 22% funduszy pochodzących
z Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom. Kolejne 15% przekazuje się na dożywianie dzieci
w szkołach i świetlicach. Na doraźną pomoc rodzinom wielodzietnym zarezerwowano 10% pozyskiwanych środków.
10 groszy z każdej świecy Caritas przeznaczane
jest na pomoc dzieciom żyjącym w najuboższych
krajach świata.
Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom jest akcją,
która z roku na rok przynosi coraz lepsze efekty.
W 2008 r. Caritas, Diakonia i Eleos rozprowadziły
wspólnie 4.523.872 wigilijne świece, pozyskując
tym samym 18.095.488 zł.
Tradycyjnie już od kilku lat Caritas Polska oraz
Związek Harcerstwa Polskiego współpracują przy
realizacji idei Betlejemskiego Światła Pokoju. Rokrocznie Światło jest zapalane w Grocie Narodzenia
Pańskiego w Betlejem, a następnie, przekazywane przez skautów, dociera do wielu krajów Europy
- w tym do Polski, gdzie przekazywane jest na wigilijnych świecach Caritas.
Posprzątać serce...
Wkrótce pojawi się wszechobecna gorączka
przedświątecznego sprzątania i zakupów. Będzie
totalne trzepanie dywanów, pranie firanek, odkurzanie każdego kącika. Potem bieganie po sklepach
z głową zaprzątniętą pomysłami, co dla kogo i czy
się spodoba...
Nie ma nic złego w sprzątaniu i zakupach. Rzecz
w tym, żeby się nie zatracić, nie zapomnieć, co naprawdę jest ważne w tysiącu ważnych spraw.
A może by tak posprzątać serce? To wcale nie
jest jakiś slogan, czy kolejne hasło reklamowe, ale
raczej inspiracja do głębszej refleksji. Może się bowiem okazać, że porządki we własnym sercu będą
o wiele trudniejsze, niż te w domu. Bo czasem łatwiej jest doprowadzić do porządku najbrudniejszy
dywan, niż podjąć decyzję o naprawieniu jakiegoś
błędu, wybaczeniu, okazaniu zrozumienia, czy postanowieniu zmiany swego życia. Tu nie jest potrzebna
siła fizyczna i pełny portfel, lecz odwaga, wewnętrzna gotowość, ewangeliczna postawa.
Strona 6
Tylko niech nikt nie mówi, że w jego sercu
wszystko jest w porządku. Tylko nam się tak wydaje.
Na pewno uzbierało się trochę kurzu zaniedbania,
trzeba uporządkować szuflady uczuć, zakamarki
myśli i porządnie wytrzepać dywany naszej wiary.
Jeżeli jednak zabraknie na to czasu, to przynajmniej
spróbujmy otworzyć serce na oścież i przewietrzyć
je, by lżej się oddychało.
Aby posprzątać serce nie trzeba biegać z odkurzaczem i płynami czyszczącymi, od ilości których,
aż kręci się w głowie. Wystarczy iść od kościoła na
Rekolekcje Adwentowe z darem sakramentu pokuty
i liturgią pełną nadziei. Ofiarujemy wówczas naszemu sercu najpiękniejszy prezent jakiego nie kupimy
w żadnym supermarkecie.
Aby pięknie, prawdziwie rodzinnie przeżyć Święta Bożego Narodzenia ważne są te wszystkie przygotowania zewnętrzne, ale niech nie przysłonią nam
duchowego przygotowania się na przyjście Prawdziwej Miłości.
Z parafialnego podwórka
O Kościele Grekokatolickim
Kościół Greckokatolicki ( Greko - Katolicki) zwany
często kościołem unickim zrodził się w 1596 roku
w Brześciu nad Bugiem (Unia Brzeska), kiedy to część
Biskupów Prawosławnych powróciła na łono Kościoła
Katolickiego (po tym jak w 1054 nastąpił rozłam
jednego Kościoła przez tzw. Schizmę Wschodnią
i powstało Prawosławie) zachowując swój Obrządek
(forma sprawowania Sakramentów Św., Liturgii,
nabożeństw), kalendarz (Juliański o 13 dni późniejszy
od ogólnie przyjętego kalendarza Gregoriańskiego),
prawo (np. pozwala się żonatym mężczyznom przyjmować Sakrament Kapłaństwa), jednocześnie przyjmując Dogmatykę katolicką włącznie z uznawaniem
Prymatu Ojca Świętego.
Terenami gdzie rozwijał się kościół Greckokatolicki,
były głównie tereny wschodnie. W roku 1946 decyzją
Stalina na tzw. „Pseudo” Soborze Lwowskim Kościół
Greckokatolicki został rozwiązany i nie miał prawa istnienia we wszystkich krajach „Demokracji Ludowej” Duża
część duchowieństwa jak i wiernych została zesłana na
Sybir (za wierność Papieżowi), wielu poniosło śmierć
męczeńską a ci co pozostali byli zmuszeni zejść do podziemia, by tam modlić się w wierze swoich ojców.
W powojennej Polsce podziemni Grekokatolicy
znaleźli schronienie w kościele Rzymskokatolickim,
gdzie aż do roku 1990 sprawowali swoją liturgię
nielegalnie w pojęciu państwowym. Skutkiem tego
jest wielka asymilacja wiernych szczególnie młodego
pokolenia. Na dzień dzisiejszy odrodzony Kościół
Greckokatolicki ma swoje Kościelne struktury
w Świecie, a w Polsce posiada Archidiecezję Przemysko-Warszawską i Diecezję Wrocławsko-Gdańską.
Oprac. ks. Piotr Szwec-Nadworny
Ks. ppłk Piotr Szwec-Nadworny ma 45 lat, żona Jolanta i trójka
dzieci Natalia, Daria i Michał. Seminarium duchowne ukończył
w 1990 roku uzyskując równocześnie tytuł magistra Św. Teologii na
Papieskim Fakultecie Teologicznym we Wrocławiu. 19.05.1990 roku
z rąk Jego Eminencji Ks. Kardynała Henryka Gulbinowicza przyjął
Święcenia kapłańskie. Jest założycielem Parafii Greckokatolickich
w Człuchowie (zbudował Nową Cerkiew i Dom Parafialny) i Słupi
gdzie przez 10 lat duszpasterzował będąc równocześnie proboszczem Barkowa. Od 2001 roku jest proboszczem w Poznaniu a od
sierpnia 2005 roku również pełni obowiązki proboszcza w Gorzowie Wlkp., Skwierzynie i Strzelcach Krajeńskich. Był założycielem
i pierwszym dyrektorem Caritas Diecezji Wrocławsko – Gdańskiej.
Jest Kapelanem Wojskowym i posługuje ludziom w mundurach
w POW. Ukończył studia podyplomowe na Uniwersytecie Szczecińskim w zakresie mediacji i negocjacji. Wraz z rodziną mieszka
w Gorzowie Wlkp. Ks. Piotr Szwec-Nadworny jest birytualistą.
Birytualista - duchowny katolicki, najczęściej kapłan, rzadziej diakon, który ma prawo sprawować
sakramenty i inne nabożeństwa w dwóch obrządkach (rytach) - najczęściej jest to ryt łaciński i jeden
z obrządków wschodnich. Przykładowo: duchowny obrządku łacińskiego otrzymuje pozwolenie na posługę
liturgiczną w jednym konkretnym obrządku wschodnim np. greckokatolickim czy ormiańskim, lub też
duchowny obrządku wschodniego otrzymuje pozwolenie albo na posługę liturgiczną w obrządku łacińskim, albo w innym obrządku wschodnim. Pozwolenia na birytualizm udziela Kongregacja ds. Kościołów
Wschodnich w Rzymie.
OBRZĘDOWOŚĆ KOŚCIOŁA WSCHODNIEGO
Porządek i sposób odprawiania nabożeństw oraz
obrzędów w Kościołach greckokatolickim i rzymskokatolickim znacznie się od siebie różnią.
Grekokatolicy odprawiają mszę świętą według
liturgii św. Jana Chryzostoma, która powstała
w IV stuleciu, a ostateczny kształt przybrała w VIII
wieku. Używa się w niej języka starocerkiewno
słowiańskiego, a w modlitwach wiernych – współczesnego języka ukraińskiego. Liturgię rozpoczyna
Proskomidia, czyli Przygotowanie Darów Ofiarnych,
odbywające się za ikonostasem, bez udziału wiernych.
Po tej części nabożeństwa carskie wrota pozostają
Strona 7
To warto wiedzieæ
otwarte aż do końca mszy. Później
następuje Liturgia Słowa w czasie,
której uroczyście wnosi się księgę
Ewangelii (tzw. Małe Wejście)
i podaje wiernym do ucałowania.
Homilia jest jedyną częścią liturgii, podczas której wierni siedzą.
Po niej następuje liturgia darów
ofiarnych, którą otwiera tzw. Wielkie Wejście, czyli procesjonalne
przeniesienie darów ofiarnych
z ołtarza bocznego przez wrota
diakońskie do nawy, a następnie
przez carskie wrota na ołtarz
główny. Liturgia Przeistoczenia
sprawowana jest tyłem do wiernych. Do Przeistoczenia zgodnie
z tradycją wschodniego chrześcijaństwa używany jest chleb drożdżowy pokrojony
w drobną kostkę, który łączy się z winem w kielichu.
Komunia święta udzielana jest pod obu postaciami
i podawana na specjalnej łyżeczce wprost do ust.
Podczas komunii klęczą wszyscy obecni w świątyni.
Po niej następują obrzędy zakończenia. Podczas największych świąt, dziesięć razy w roku odprawiana jest
szczególnie uroczysta msza według św. Bazylego.
W sferze obrzędowej grekokatolicyzm jest mocno
zakorzeniony w tradycji chrześcijaństwa wschodniego, choć widoczne są także wpływy łacińskie, jak na
przykład wprowadzenie nieznanych w prawosławiu
majowych nabożeństw do Matki Bożej, procesji na
Boże Ciało, odpustów czy okolicznościowych pieśni
religijnych.
Kościół Wschodni, zgodnie z odwieczną tradycją,
zarzuconą na Zachodzie w XII wieku, dopuszcza
do święceń kapłańskich żonatych mężczyzn. Nigdy
jednak na odwrót - wyświęcony kapłan nie może
się ożenić.
Kościół Wschodni pozostał przy kalendarzu
juliańskim, wprowadzonym jeszcze przez Juliusza
Cezara. Z tego powodu święta stałe przypadają
w nim trzynaście dni później niż w Kościele Zachodnim, posługującym się współcześnie obowiązującym
w Europie kalendarzem gregoriańskim, zatwierdzonym w XVI wieku przez papieża Grzegorza XVIII.
Duchowość bizantyjska
Wschodnią duchowość (określona postawa wewnętrzna, sposób mówienia o Bogu, nawiązywania
łączności z Bogiem i oddawania mu czci) charakteryzuje wielki szacunek wobec wszystkiego co święte
i związane z religią. Wierni obrządku bizantyjskiego
odnoszą się z wielką czcią do ikon, a zwłaszcza do ołtarza. Do prezbiterium części ołtarzowej wolno wchodzić tylko kapłanowi i ministrantom. Przed ołtarzem
może przechodzić biskup i kapłan, ale tylko w szatach
Strona 8
liturgicznych – ta sama zasada
obowiązuje w przechodzeniu
przez carskie wrota ikonostasu.
Nie do przyjęcia na Wschodzie
jest praktykowane w Kościele
zachodnim udzielanie komunii
świętej przez osoby świeckie.
Ikonostas (gr. eikón oznaczające obraz oraz stásis czyli pozycja, umiejscowienie) to ściana
z ikonami, która w cerkwi oddziela nawę od prezbiterium (zwanym
też sanktuarium). Według nauki
Kościoła prawosławnego jest
symbolem nieba, miejsca szczególnego przebywania Boga.
W pier wszych wiekach
w cerkwi nie było ikonostasu. Ołtarz był widoczny
i oddzielony od części głównej świątyni kratą.
W ikonostasie znajduje się troje drzwi. Przez środkowe - królewskie wrota może przechodzić jedynie
kapłan. W czasie Liturgii Świętej wynosi przez nie
Ciało i Krew Jezusa Chrystusa. Na wrotach królewskich umieszczone są ikony Matki Bożej i Archanioła
Gabriela, zwiastującego radosną nowinę oraz czterech
ewangelistów. Boczne drzwi północne i południowe
noszą nazwę diakońskich. Umieszczone są na nich
ikony Archanioła i jednego z diakonów (najczęściej
Św. Arcydiakona Stefana).
Zasadniczo pełny ikonostas posiada pięć rzędów
ikon. Każdy rząd ma ustalony układ ikon. W pierwszym najwyższym rzędzie na prawo od królewskich
wrót znajduje się ikona Zbawiciela, następnie są drzwi
diakońskie i ikona święta lub świętego patrona danej
cerkwi. Na lewo królewskich wrót umieszczona jest
ikona Matki Bożej, diakońskie drzwi oraz ikona szczególnie czczonego świętego w danej cerkwi.
W drugim rzędzie ikonostasu umieszcza się
w środku ikonę Ostatniej Wieczerzy, a po obu stronach ikony dwunastu wielkich świąt.
W trzecim rzędzie ikonostasu w centralnym
miejscu znajduje się ikona Jezusa Chrystusa na tronie
w otoczeniu Matki Bożej i Św. Jana Chrzciciela, a po
obu stronach ikony dwunastu apostołów.
W czwartym rzędzie ikonostasu w środku znajduje się ikona Matki Bożej z Dzieciątkiem zaś po obu
stronach umieszczone są ikony proroków, którzy
w Starym Testamencie zwiastowali narodzenie Zbawiciela świata.
W piątym rzędzie w centrum umieszcza się ikonę
Zmartwychwstania Chrystusowego lub Trójcy Świętej,
a z obu stron nowotestamentowych świętych.
Na samej górze ikonostasu widnieje krzyż i tablice
z dziesięciorgiem przykazań, pastorał (laska Aarona)
i naczynie z manną.
To warto wiedzieæ
z cyklu: Czy wiesz, co nosisz? Amulety i inne niebezpieczeństwa
PENTAGRAM
O znaku Pentagram
Słowo pentagram pochodzi z języka greckiego, gdzie „pente” znaczy 5, a „gamma”
literę. Tak wiec pentagram odnosi się do
pięcioramiennej gwiazdy lub dowolnej
innej figury składającej się z pięciu linii
(mowa o tradycyjnym pentagramie pięciokąta foremnego narysowanego
w okręgu), a sami Grecy zapisywali pentagram jako 5A.
Pentagram - początki
Najstarszy pentagram został odnaleziony
w starożytnym mieście Ur-centrum cywilizacji Mezopotamii i datowany jest na rok 3500 p.n.e. Prawdopodobnie używany był jako pieczęć królewska.
Znak ten występuje m.in. w religiach pogańskich starożytności, u Izraelitów, chrześcijan
i wielu innych.
Poganie uważali, że znak ten pochodzi od Bogini szeroko czczonej na terenach obejmujących
obszar począwszy od Anglii aż po Egipt. Nazywali
ją Kore. Za święty owoc Kory, uważano jabłko.
Kiedy przetnie się je przez jego równik (dokładnie
polowe), można zauważyć prawie perfekcyjny pentagram, w każdym ramieniu którego jest nasiono.
Cyganie nazywają środek jabłka Gwiazdą Wiedzy.
Pentagram uznawany był za symbol prawdy.
Interesowali się nim m.in. Pitagorejczycy. Uznali go
za symbol doskonałości, gdyż odnaleźli w nim złote
proporcje, a w czasach gdy musieli się ukrywać
używali go jako znaku rozpoznawczego.
Celtowie uważali, że jest to znak Bogini Podziemi - Morgany. Idea pięciu wierzchołków przeniknęła
z pewnością do jednej części celtyckich ziem: Irlandia miała 5 wielkich dróg, pięć prowincji i pięć
rodzajów prawa. Populacja wróżek (faerie) liczyła
piątkami, a postacie mitologiczne nosiły płaszcze
z pięcioma falbanami.
Zanim ta pięcioramienna gwiazda nabrała obecnego znaczenia miała ona również swe znaczenie
w religii chrześcijańskiej. Chrześcijanie uznawali
pentagram za symbol prawdy i religijnego mistycyzmu. Nazywali go Gwiazdą Betlejemską i Gwiazdą
Trzech Króli. O zaufaniu do niego świadczą także
postacie historyczne jak np. cesarz Konstantyn,
który używał go jako pieczęci i amuletu mającego
chronić go przed złymi duchami. Był także symbolem pięciu ran Chrystusa (2 na przegubach, 2 na
kostkach i jedną z boku). Król Salomon używał
go jako znaku który pozwalał mu przywoływać
i kontrolować duchy.
Pentagram - odwrócony
Z czasem jednak pojawiła się nowa
figura - pentagram odwrócony (tj. stojący na jednym kącie) jako przeciwieństwo
pierwotnej, pozytywnej symboliki. Zyskuje on dziś z niewiadomych przyczyn coraz
większą popularność. Jego powstanie tradycja
wiąże z zakonem templariuszy, który popadłszy
w herezję rzekomo miał czcić głowę kozła (inne źródła wspominają o głowie brodatego, rudego mężczyzny) - której symbolem jest właśnie odwrócony
pentagram. Abstrahując od tego podania, należy
przyznać że Rennes le Chateu we Francji - jedna
z największych budowli wzniesionych przez Zakon
- ma plan wielkiego pentagramu, uformowanego
przez pięć okolicznych wzgórz. Wtedy to wraz
z potępieniem i kasatą Zakonu przez Klemensa V,
pentagram zaczął powoli robić złą karierę, jako
symbol diabła (niektóre źródła precyzują jego imię
- Bafomet) i zła w ogóle.
W ten sposób pięciokąt foremny z symbolu
sacrum, harmonii, stał się figurą profanum, zła,
a skojarzenie kształtu z człowiekiem ustąpiło miejsca skojarzeniu z głową kozła.
Pentagram Dobry i Zły
Dopiero w XIX w. były ksiądz, Alphonse Louis
Constans, lepiej znany jako Eliphas Levi wprowadził
podział na pentagramy „dobre i złe” - z jednej strony
wyróżnił Pentagram Biały (dobry, zwrócony jednym
wierzchołkiem do góry) oraz Czarny (zły, gwiazda
odwrócona). Jednakże ten zabieg nie spowodował
powrotu pięcioramiennej gwiazdy do symboliki
którejś z instytucjonalnych religii. Zresztą nie ma
się co dziwić, Levi był wszak spirytystą, eksperymentował z magią - co w powszechnym mniemaniu
było i jest antyreklamą.
Pentagram „zły”, wykorzystał Anton Szandor
LaVey (autor „Biblii Szatana”) dla potrzeb rodzącego się wówczas kultu szatana. Użył pentagramu
Bafometa, dlatego obecnie większość ludzi utożsamia pentagram z satanizmem i czarną magią.
Pentagram pozostał więc (i trwa to do dziś)
domeną ruchów neopogańskich (np. Wicca, ruchy New Age, Falun Gong, etc.) i satanistycznych
(amerykański kościół Szatana).
Strona 9
Nie tylko dla dzieci...
Adwent czasem nawrócenia
W jednej ze znajomych rodzin ojciec stał się
alkoholikiem. Przedtem był człowiekiem wierzącym,
dobrym mężem. Teraz zaczęło się piekło i rozpad rodziny.
Wracał nocą pijany. Przestał chodzić do kościoła. Żona
z dziećmi modliła się stale o jego nawrócenie, jednak
bezskutecznie. W końcu powiedziała do Matki Bożej: „Co
wieczór, gdy męża nie będzie w domu, a dzieci pójdą już
spać, będę leżała krzyżem na podłodze do chwili jego
powrotu i modliła się o nawrócenie, aż do skutku". Trwało
to długo, cały rok. Mąż o niczym nie wiedział, bo gdy
słyszała, że wraca pijany, cicho kładła się spać. Była tym
bardzo wymęczona. Po roku powiedziała mężowi wobec
dzieci: „Pójdziemy na Jasną Górę prosić o nawrócenie
dla tatusia”. On niespodziewanie powiedział: „Pójdę
z wami”. Na miejscu, w Częstochowie, mama i dzieci
postanowili się wyspowiadać. Tata postanowił iść razem
z nimi. Od tej chwili przestał pić i stał się przykładnym
mężem i ojcem. Żona w czasie próby stanęła obok
niego jako prawdziwa pomoc. Modlitwą i cierpieniem
uzyskała wielką łaskę.
Zmiana, która dokonała się w życiu tego
mężczyzny to nawrócenie. Każdy z nas ma jakieś
grzechy: mniejsze i większe. Dlatego każdy z nas
powinien się nawracać. Szczególnie dobrym do
tego czasem jest Adwent, czyli oczekiwanie na
przyjście Jezusa. Kiedy czekamy na zaproszonych
do domu gości sprzątamy pokój, pieczemy ciasto,
zastanawiamy się, o czym będziemy z nimi rozmawiać. Podobnie jest z oczekiwaniem na przyjście
naszego Zbawiciela. W czasie Adwentu powinniśmy
posprzątać nasze serca, przystępując do spowiedzi,
uczynić i wypełnić swoje dobre postanowienia,
aby mogły one stać się prezentem dla Jezusa (jak
ciasto dla gości), a także chodzić na roraty, czyli
specjalne nabożeństwa, na których zapalimy nasze
lampiony, bo rozświetlić drogę Chrystusowi. Jeżeli
to wszystko zrobimy, to radość z narodzin Pana
Jezusa będzie o wiele, wiele większa!
Oprac. strony Anna Jakubowska
Krzyżówka:
1. Czas oczekiwania na przyjście
Jezusa
2. Zabierasz go ze sobą na roraty,
bo oświetlał drogę
3. Sakrament, który oczyszcza
nasze serce.
4. Nabożeństwa adwentowe
5. „…, który berłem potężnym
włada” . Jedna z osób, które
zapalają na nabożeństwie adwentowym świecznik.
6. Na nim zapisujesz dobry uczynek i wrzucasz je do koszyka, by
wylosować nagrodę.
7. Tam urodził się Jezus Chrystus
8. Element wystroju kościoła w
czasie Adwentu, po którym „schodzi” figurka Pana Jezusa.
9. Ozdoba zrobiona z drzewa iglastego, w którą wkładamy świece
adwentowe.
10. Tyle niedziel ma Adwent.
Rozwiązanie prosimy składać w zakrystii do 19.12.2009 r. Na zwycięzcę czeka wspaniała nagroda.
Strona 10
Nie tylko dla dzieci...
Zabawa z przymru¿eniem oka
– Karol, chłopie… ile jeszcze zamierzasz
siedzieć w tej łazience?! – krzyknęła mama
spoglądając na zegar. – Przecież jesteś tam
od dwudziestu minut!
– Już, już… wychodzę – odparł chłopiec,
ale nadal drzwi do łazienki pozostawały
zamknięte.
Kiedy wreszcie Karol wyszedł, mama
ujrzawszy go, otworzyła szeroko oczy ze
zdumienia, ale szybko odwróciła głowę, by
chłopiec nie dostrzegł jej miny.
– No i co? Już się wyszykowałeś? Pokaż
się – rzekła najspokojniejszym i najbardziej
obojętnym głosem.
– No nic tam, przecież… no, po co…
ja?. Nie wyszykowałem się wcale… y…
– próbował zbagatelizować swój wygląd
chłopiec.
– Myślałam, że nie lubisz używać żelu do
włosów – z uśmiechem zażartowała mama,
delikatnie dotykając sterczącego na głowie
syna… jeża.
– Aa…, bo to tylko tak sobie… przecież
idę na „andrzejki” – rzekł nieco zawstydzony
Karol.
– Dobrze już, przecież nic nie mówię…–
odparła mama. Mam nadzieję, że będziesz
się dobrze bawił no i … tańczył!
– E… tam, będą wróżby… słodycze…
– Mam też nadzieję, że to wszystko tylko
zabawa i tak należy to wszystko traktować.
Jesteśmy katolikami i nasza wiara…
– Tak, wiem… nie popiera takich praktyk!
– Dokładnie. Musimy pamiętać, że dopóki
traktujemy „andrzejki” i te niby – wróżby
z pr zymrużeniem oka, to wszystko
w porządku. Niebezpieczeństwo pojawia
się wtedy, gdy naszą wiarę pokładamy we
wróżbiarstwie, horoskopach zamiast wierzyć w Pana Boga.
– A wiesz mamo, że wszyscy mówią o tych
horoskopach, a dziewczyny to zaczytują się
w nich w tych kolorowych gazetach…
– No właśnie synku. Trzeba we wszystkim zachować zdrowy rozsądek. Gdyby
ludzie wiedzieli ( a przeważnie młodzież)
jak te horoskopy są pisane… zwłaszcza te
umieszczane na każdy dzień lub tydzień…
– Wiem, opowiadałaś mi przecież… –
rzekł Karol. – Ja to wiem, ale wydaje mi się,
że inni tego nie wiedzą i zachowują się tak,
jakby to była jedyna prawda.
– Masz rację! I to jest prawdziwy problem,
bo są ludzie, którzy są katolikami i jednocześnie wyznają wiarę w innych „bogów”, pokładają w nich nadzieję, ufają im, postępują
wg wskazówek wróżek i wróżbitów.
– Ale prawdziwe „andrzejki” będą 30
listopada, prawda?
– Nie Karol, 30 listopada są imieniny
Andrzeja, a „Andrzejki” to wigilia Andrzeja,
czyli wieczór poprzedzający ten dzień. Wg
tradycji, była to ostatnia okazja do zabawy
i tańców przed Adwentem. Bo, mimo, że
Adwent jest radosnym czasem oczekiwania
na przyjście na świat Zbawiciela, to jednak
należy się wyciszyć i przygotować serce na
to wydarzenie. Nie należy, więc urządzać w
Adwencie żadnych zabaw, imprez, tańców
itd.
– Ojej, mamo! Która godzina!? Rety!
Spóźnię się!
– Spokojnie synu. Jeszcze czas!
– To… To… Ja lecę! Umówiłem się
z Kubą przed szkołą! Mamy przynieść jakieś
płyty!
– To bawcie się dobrze i … z przymrużeniem oka…!
– Jasne!
Alicja
Strona 11
Nie tylko dla ma³¿onków
Intencje – grudzień 2009
1 grudnia – wtorek
8.00 1) Za + Czesława – intencja
od siostrzeńca Krzysztofa
2) Za + Walerię Golec –
gregorianka
19.00 1) rez. p. Siudy
2) O zdrowie i błogosławieństwo Boże w rodzinie Mróz
2 grudnia – środa
8.00 1) Za ++ Józefę i Józefa
Bernatowicz oraz ++ Jana i Wiesława Łopato ora ++ braci z rodziny
Bernatowiczów
2) Za + Walerię Golec –
gregorianka
18.00 Za + Tadeusza Rosińskiego,
++ rodziców z obojga stron, siostrę,
braci i dzieci
19.00 1) O zdrowie i błogosławieństwo Boże w rodzinie Bernolak
2) Za + Danutę Nowak –
intencja od sąsiadów
3 grudnia – czwartek
8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka
18.00 1) O świętość kapłanów,
w szczególności duszpasterzy z
naszej parafii, nowe powołania
kapłańskie i zakonne – intencja od
Przyjaciół Misji
2) Za ++ Barbarę, Ignacego,
Helenę, Floriana, Jadwigę, Czesława, Marię i ++ z obojga stron
4 grudnia – piątek
8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka
18.00 1) Intencja przebłagalno
– wynagradzająca za grzechy w
naszych rodzinach
2) O zdrowie Zygmunta Sroki
5 grudnia – sobota
8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka
18.00 1) W intencji Wspólnoty Żywego Różańca – o zdrowie i opiekę
Matki Bożej dla żyjących członków
Wspólnoty, o ulgę w cierpieniu dla
chorych i szczęście wieczne dla
zmarłych
2) W intencji Przemysława
z okazji 14. rocznicy Urodzin o
błogosławieństwo Boże i opiekę
Matki Bożej
6 grudnia – niedziela
8.00 1) Za ++ z rodziny Dajczaków – Katarzynę, Jana, Stanisława,
Zofię, Jana oraz ++ z rodziny
Olczaków – Józefę, Władysława,
Kazimierza, Janinę i Zenona
2) Za ++ Antoniego, Helenę,
Stanisława Pławskich
10.00 1) rez. p. Gajewska
2) Za ++ Annę i Antoniego,
Marię i Stanisława, oraz ++ z rodziny Buchmietów i Kierusów
12.00 1) W intencji Parafian
2) rez. p. Szumna
19.00 1) W intencji Marii z podziękowaniem za I rok życia, z
prośbą o dalsze błogosławieństwo
i opiekę Matki Bożej dla Niej i dla
całej rodziny
2) Za + Walerię Golec –
gregorianka
7 grudnia – poniedziałek
8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka
Strona 12
O. Kazimierz Lubowicki OMI – fragmenty książki pt.
„O WYOBRAŹNIĘ MIŁOSIERDZIA
W MAŁŻEŃSTWIE” c.d.
SŁOWO BOŻE DO MEDYTACJI
Łk 15, 1-7; 11-32
ZAGUBIENIE
Powiedział też: „Pewien człowiek miał dwóch synów. 12 Młodszy z nich rzekł do ojca:
„Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada”. Podzielił więc majątek między nich. 13
Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił
swój majątek, żyjąc rozrzutnie. 14 A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie
i on sam zaczął cierpieć niedostatek. 15 Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy,
a ten posłał go na swoje pola żeby pasł świnie. 16 Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami,
którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. 17 Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to
najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. 18 Zabiorę się i pójdę
do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; 19 już nie
jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. 20 Wybrał
się więc i poszedł do swojego ojca.
MIŁOSIERDZIE
A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw
niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. 21
SKRUCHA I SZCZĘŚCIE
A syn rzekł do niego: „Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem
godzien nazywać się twoim synem”. 22 Lecz ojciec rzekł do swoich sług: „Przynieście szybko
najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! 23 Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, 24 ponieważ ten mój syn był
umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”. I zaczęli się bawić.
NIEWINNOŚĆ
25
Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał
muzykę i tańce. 26 Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. 27 Ten mu rzekł: „Twój
brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego”. 28
Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. 29 Lecz on
odpowiedział ojcu: „Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie
nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. 30 Skoro jednak wrócił ten syn
twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę”.
31
Lecz on mu odpowiedział: „Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do
ciebie należy. 32 A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył,
zaginął, a odnalazł się””.
11
MEDYTACJA
Ewangelia, którą przed chwilą słyszeliśmy, jest klasycznym przykładem spotkania nieprawości z miłosierdziem. Ewangelia mówi o marnotrawnym synu i miłosiernym ojcu, ale może
to być również marnotrawny małżonek i drugi, miłosierny. W każdym razie ta Ewangelia jest
i musi pozostać dla nas wzorem naszych postaw w małżeństwie.
Oto najpierw nieprawość. Mówi syn: „ Daj mi moją część majątku.” Ileż to razy w naszych
małżeństwach łudzimy się, że możemy być szczęśliwi sami. Chcemy odejść z naszego domu.
Niby pozostajemy w mieszkaniu, wspólnie siadamy do stołu, ale żyjemy w swoim świecie,
swoimi troskami i swoimi nadziejami. Zamykamy uszy czy serca na naszą żonę lub męża, na
nasze dzieci. Zamykamy uszy i serca, i próbujemy żyć tak, jakby ich nie było. Jakby były tylko
nasze problemy, nasze zmęczenie, nasze troski, nasze kłopoty. „Daj mi moją część”…
Czasami żyjesz obok, a jednak jesteś bardzo daleko. Bardzo daleko od żony, od męża.
Czasami może bliżsi są ci przyjaciele czy przyjaciółki. Czasami uciekasz w działalność charytatywną lub społeczną. Wszyscy, którzy cię znają, mówią: „ Co za fantastyczny człowiek!
Cudowna kobieta!” Tylko w domu wiedzą, żeś zabrał swoją część i że cię po prostu nie ma
w domowych sprawach. I tak, nie obejrzawszy się nawet – jak ten syn marnotrawny – roz-
Nie tylko dla ma³¿onków
trwonisz miłość. Nawet się nie obejrzysz i nie spostrzeżesz, a miłość w sercu przygaśnie,
druga zaś strona zniechęci się ciągłą walką o ciebie i ciągłym kołataniem do twojego serca.
Miłość rozmieniona na drobne…
A jednak przychodzą takie jasne chwile w naszym życiu – może rocznice, może święta,
może jakieś wzruszające wspomnienia – gdy nagle poczujesz głód, głód za czymś, co jest
piękniejsze niż to, czym żyjesz. Głód za miłością, za prawdziwą miłością. Taką, jaką żeście
sobie ślubowali na dobre i złe. Za miłością bezwzględną, czułą, tkliwą, serdeczną, delikatną.
Przeżywaną w ciele i w duszy. Jeżeli czujesz ten głód, to już jest Boża łaska. Nie staraj się
nasycić żołądka strąkami, którymi karmią świnie. Nie staraj się zaspokoić tego głodu byle
czym! Ten głód z Boga jest, taki głód może zaspokoić tylko miłość.
To dobrze, iż czujesz, że brakuje ci twojej żony. To dobrze, że czujesz, że brakuje ci
twojego męża. Że ci brakuje rozmów i ciepła rodzinnego domu. To dobrze, że czujesz, iż
jeszcze kilka miesięcy temu, a może kilka lat temu wszystko było zupełnie inaczej, normalniej,
piękniej – bardziej po Bożemu. Że miłość była prawdziwsza i piękniejsza. Powiada Paweł
Apostoł, iż jest smutek i cierpienie, które prowadzi ku nawróceniu. Więc – choć życzę ci
dobrze – życzę, abyś czuł ten smutek. Abyś czuł, abyś czuła ten ból zagubienia.
Jeśli wciąż pędzimy do przodu, zapracowani i wciąż obracamy się w towarzystwie – nie
mamy chwili ciszy i nie mamy szansy się zastanowić. Tymczasem trzeba zastanowić się
nad swoim życiem i nad swoją miłością, bo życie mija i miłość mija, a bez miłości nie ma
życia. Życie bez miłość nie ma sensu i prowadzi donikąd.
MODLITWA
Litania o pokorę
Panie, zmiłuj się nad nami.
Chryste, zmiłuj się nad nami.
Panie, zmiłuj się nad nami.
Jezu cichy i pokornego serca
- zmiłuj się nad nami.
Jezu cichy i pokornego serca,
- wysłuchaj nas.
Od pragnienia, by nas wszyscy rozumieli.
- Wybaw nas, Panie!
Od pragnienia, aby nas wszyscy szanowali.
Od pragnienia, aby nas wszyscy chwalili.
Od pragnienia, abyśmy się wszystkim
podobali.
Od pragnienia, aby nas podziwiano.
Od pragnienia, by żyć ze wszystkimi w
zgodzie.
Od pragnienia, aby wszyscy rozumieli
nasze decyzje.
Od pragnienia, aby wszyscy zauważali
nasze zmęczenie.
Od pragnienia, aby wszyscy przejmowali
się naszymi problemami.
Od pragnienia, aby nam wszyscy śpieszyli
z pomocą.
Od pragnienia, aby wszyscy zawsze byli
natychmiast do naszej dyspozycji.
Od pragnienia, aby nasze dzieci były
najlepsze.
Od pragnienia, aby być tam, gdzie nas nie ma.
Od pragnienia, aby żyć tak, jak nie możemy.
Od pragnienia, aby mieć to, na co nie
możemy sobie pozwolić.
Od pragnienia, aby wszyscy liczyli się z
naszym zdaniem.
Od lęku, że nas nie zrozumieją.
Od lęku, że zwrócimy na siebie uwagę.
Od lęku, że nas wykpią.
Od lęku, że nas odrzucą.
Od lęku, że będą nas podejrzewali.
Od lęku, że przypiszą nam fałszywe intencje.
Od lęku, przed dwuznacznymi uśmieszkami na nasz widok.
Od lęku przed szeptaniem za naszymi
plecami.
Od tchórzliwego liczenia się z opinią
innych.
Od pragnienia, by się innym podobać.
O stawiania siebie w centrum.
Od szukania tego. Co dla nas wygodne.
Od wybierania tego, co najłatwiejsze.
Od złośliwości i uszczypliwości.
Od podejrzliwości i posądzania.
Od lęku przed upokorzeniem.
Od lęku przed pogardą.
Od lęku przed odrzuceniem.
Od lęku przed oszczerstwem.
Od lęku przed zapomnieniem.
Od lęku przed przekreśleniem.
Od lęku przed wyśmianiem.
Od lęku przed niesprawiedliwością.
Maryjo, matko pokornych,
- módl się za nami.
Św. Józefie, opiekunie pokornych,
Św. Michale, który jako pierwszy walczyłeś
z pychą,
Wszyscy Sprawiedliwi, uświęceni przede
wszystkim na drodze pokory,
Módlmy się.
Jezu, który powiedziałeś: „Uczcie się ode
mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem”!
Uczyń serce nasze według serca Twego.
Amen.
Ciąg dalszy w następnym numerze.
Oprac: Lilianna Pawłowska
18.00 1) Za + męża Kazimierza w
21. rocznicę śmierci, ++ rodziców,
siostrę Marię, szwagrów oraz ++ z
rodziny
2) Za + Jadwigę w 6.
rocznicę śmierci, ++ rodziców i
rodzeństwo
8 grudnia – wtorek
8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka
18.30 W intencji Misjonarzy
Oblatów MN
9 grudnia - środa
8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka
18.00 1) Za ++ Andrzeja Ambrożego – intencja od uczestników
pogrzebu
2) Za + Romualdę Zielińską
10 grudnia – czwartek
8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka
18.00 1) Za + Józefa Orłowskiego
w 18. rocznicę śmierci
2) Za + Józefę Trębowicz w
34. rocznicę śmierci, ++ rodziców Michała i Elżbietę oraz ++ rodzeństwo
11 grudnia – piątek
8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka
18.00 Za ++ rodziców Feliksę i
Władysława, ++ dziadków z obojga
stron oraz brata Jana
12 grudnia – sobota
8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka
18.00 1) Za + Danutę Gomulak intencja od uczestników pogrzebu
2) Za + Czesława Banaszkiewicz - intencja od uczestników
pogrzebu
13 grudnia – niedziela
8.00 1) Za + Jarosława w 4. rocznicę śmierci, ++ rodziców z obojga
stron oraz + Joannę i Piotra
2) Za ++ z rodziny Augustyna i Bronisławy Kiedrowicz
10.00 Za + Anielę, Helenę, Stanisława Dolata
12.00 1) W intencji Parafian –
Ofiarodawców i Dobrodziejów
2) rez. p. Kisińska
3) W intencji Ojca Świętego, Ojczyzny i dzieła Radia Maryja
19.00 1) Za + Kazimierza Dryjańskiego w 19. rocznicę śmierci oraz
++ z rodziny z obojga stron
2) Za + Walerię Golec –
gregorianka
14 grudnia – poniedziałek
8.00 1) Za ++ Jadwigę, Grażynę, Bronisławę, Helenę, Andrzeja
Gaickich oraz Stefana Zielińskiego
i Andrzejka Gaickiego
2) Za + Walerię Golec –
gregorianka
18.00 rez. p. Gieglis
15 grudnia – wtorek
8.00 1) Za ++ rodziców Honoratę
i Kazimierza Denkiewicz oraz ++ z
rodziny Denkiewicz i Kulikowskich
2) Za + Walerię Golec gregorianka
18.00 Za + Elżbietę Mleczak –
intencja od uczestników pogrzebu
Strona 13
Z parafialnego podwórka
16 grudnia – środa
8.00 Za + Walerię Golec - gregorianka
18.00 Za + Romualdę Zielińską –
intencja od uczestników pogrzebu
17 grudnia - czwartek
8.00 Za + Walerię Golec - gregorianka
18.00 Za + Romualdę Zielińską
– intencja od Wspólnoty Żywego
Różańca
18 grudnia - piątek
8.00 Za + Walerię Golec - gregorianka
18.00 W intencji Wiesławy, Barbary i Barbary z okazji Imienin
19 grudnia – sobota
8.00 Za + Walerię Golec - gregorianka
18.00 1) W intencji O. Proboszcza
z okazji Imienin – o zdrowie, moc
Ducha Świętego i opiekę Niepokalanej w kierowaniu Wspólnotą
Parafialną
2) Za ++ Marię, Jana, Annę,
Idziego, ++ rodzeństwo z obojga
stron i ++ z rodziny Pustelników,
Napierałów i Gościckich
20 grudnia – niedziela
8.00 1) rez. p. Madaj
2) Za ++ Jana, Weraksę,
Stanisława i Marię Straszyńskich
oraz ++ Sabinę i Franciszka Komar
10.00 Za + Salomeę
12.00 1) W intencji Parafian
2) W intencji Przyjaciół Misji
3) Za + męża Czesława w 2.
rocznicę śmierci o Miłosierdzie Boże,
przebaczenie win i Niebo oraz za ++
rodziców z obojga stron
19.00 1) rez. p. Małyszko
2) Za + Walerię Golec gregorianka
21 grudnia – poniedziałek
8.00 Za + Walerię Golec - gregorianka
18.00 Int.dz-bł. z podziękowaniem Panu Bogu za wszelkie łaski,
z prośbą o dalszą opiekę Bożą i
Maryi dla syna Kazimierza
22 grudnia – wtorek
8.00 Za + Walerię Golec - gregorianka
18.00 Za + Mieczysława Bolko w
17. rocznicę śmierci
23 grudnia – środa
8.00 Za + Walerię Golec - gregorianka
18.00 Za + Anielę Jakubczyk w 2.
rocznicę śmierci – intencja od Koła
Radia Maryja
24 grudnia – czwartek
8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka
24.00 1) W intencji Parafian
2) rez. p. Nowicka
3) W intencji małżeństw
zagrożonych rozpadem, dzieci
poczętych i ich rodziców oraz
wszystkich podejmujących Duchową Adopcję
Strona 14
A w Szkole Podstawowej nr 10
odświętnie i uroczyście…
Tak stało się za sprawą Akademii z okazji Święta Niepodległości pod hasłem:
„Żeby Polska była Polską”, którą nasi uczniowie mogli obejrzeć 10 listopada
2009 r. (wtorek), w dużej sali gimnastycznej. Sala ta, zmieniła się na tę okoliczność,
w biało-czerwoną aulę, na środku której stanął portret współtwórcy odzyskania
wolności - marszałka Józefa Piłsudskiego. I tak widzowie dwukrotnie (na 2 i 4
godzinie lekcyjnej), oklaskiwali uczniów klas piątych i szóstych. Wszystkich uczniów
naszej szkoły obowiązywał w tym dniu strój galowy.
Cel główny jaki przyświecał organizatorom, to - uświadomienie uczniom doniosłości odzyskania niepodległości przez Polskę, poprzez odpowiedni wybór tekstów
literackich, dokumentów historycznych oraz właściwych pieśni patriotycznych
i narodowego tańca. W ten sposób staramy się krzewić wartości i zachowania
patriotyczne wśród naszych wychowanków.
Scenariusz jaki przedstawiono, obejmował dwie scenki: jedną w domu rodzinnym, a drugą w klasie na lekcji historii, która kończyła się suplikacją (modlitwą
błagalną), oraz pieśnią „Żeby Polska”. Gościnnie wystąpili też uczniowie klasy
drugiej i trzeciej (wiersz oraz gra na skrzypcach). W przedstawieniu wzięli więc
udział uczniowie od klasy drugiej do klasy szóstej. Całość uświetnił występ chóru
(okolicznościowe pieśni z tamtych lat) i przepięknie odtańczony polonez z filmu
Pan Tadeusz. Uroczystość nie mogła się odbyć bez wprowadzenia sztandaru szkoły
i odśpiewania hymnu państwowego.
Przygotowania artystów trwały dwa tygodnie, a liczne próby (oczywiście po
lekcjach) nie zraziły wykonawców, stąd końcowy efekt – czytelne i wzruszające
przedstawienie.
Wykonawcom i współtwórcom przedstawienia serdeczne podziękowanie złożyła
dyrektor szkoły – pani Izabela Kneć.
Podczas pierwszego występu odwiedziła nas lokalna telewizja „Odra”, której
udzielono też wywiadu.
Cieszy nas, że widownia ze spokojem i zaciekawieniem obejrzała efekt naszej
pracy. Dziękujemy też Rodzicom za współpracę, za ćwiczenie ról wykonawców i …
przygotowanie stroju marszałka Piłsudskiego, który pojawia się jako … duch na
lekcji historii! U niektórych widzów zauważyliśmy łzy wzruszenia, a to dla aktorów
najlepsza zapłata za włożony trud.
Sporządziła Z. Pytlak-Piątek
– współorganizator przedstawienia
Z parafialnego podwórka
Pielgrzymka po Sanktuariach Kotliny Kłodzkiej
08-11 październik 2009 r.
W życiu są chwile, których nie da się zapomnieć. Na pewno należy do nich
czas spędzony podczas pielgrzymki po Sanktuariach Kotliny Kłodzkiej i nie tylko.
Rozpoczęcie pielgrzymowania zaczęliśmy wczesnym, deszczowym rankiem, ależ
umocnieni duchowo podczas Mszy Świętej i pragnieniem odwiedzenia Sanktuariów
ruszyliśmy w naszą oczekiwaną podróż. Wyjeżdżając z pochmurnego Gorzowa tuż
za granicami miasta, przywitało nas słońce, które nie opuszczało nas aż do dnia
powrotu.
Naszym pierwszym celem było Kłodzko, miasto trzech kultur czeskiej, niemieckiej i polskiej z ponad 1000-letnią historią, najstarszą osadą Ziemi Kłodzkiej.
Sercem miasta jest niewątpliwie Twierdza Kłodzka, której dzieje sięgają już 981r.,
gdzie zbudowano gród na Górze Zamkowej. Wraz ze zmianą monarchów zamek
się rozrastał, a wiek 17 niewątpliwie należy do Prusaków, którzy nadali jej obronny
charakter, fortyfikując całą Twierdzę. I tak do dziś przetrwała do dziś, zmieniając
tylko swoje przeznaczenie. W czasie II Wojny Światowej warownia była więzieniem
dla jeńców wojennych, politycznych różnych narodowości. Na szczególne wyróżnienie zasługuje widok na miasto i okolice sięgający aż po góry Kotliny Kłodzkiej.
Punktem niewątpliwie wyjątkowym jest miasteczko cudów – Bardo gdzie od XI
w. do dziś czasów uśmiecha się do nas Najświętsza Maryja Panna – Strażniczka
Wiary Świętej w Bardzie. Wraz z Dzieciątkiem Bożym siedzącym na jej kolanach,
dzięki swej dobroci nazywana jest do dziś ,,Madonną Uśmiechniętą’’. W latach
50 przed tą właśnie Matką Bożą Bardzką w Sanktuarium Maryjnym modlił się
nasz Papież Jan Paweł II. Dzięki uprzejmości tutejszych ojców redemptorystów
zwiedziliśmy Muzeum Sztuki Sakralnej, gdzie znajduje się ponad 1000 eksponatów
rzeczy świętych, szat liturgicznych , obrazów od XVI do XVIII wieku, ale przede
wszystkim zbiorów dotyczących historii bardzkiego sanktuariów. Końcowym etapem naszego pierwszego dnia pielgrzymki była Panoramiczna Ruchoma Szopka
która przedstawia sceny biblijne. Ciemne pomieszczenie, poruszające się figurki,
dźwięk sprawia że wchodzi się tam jakby do nierealnego świata. Przy wyjściu za
niewielki datek dziękuję gościom figurka anioła. Późnym wieczorem dotarliśmy do
miejsca naszych noclegów i posiłków – Wambierzyc. Zmęczeni, ależ jak nasyceni
historią, udaliśmy się na wypoczynek.
Drugi dzień rozpoczęliśmy od Mszy Świętej w Bazylice Maryjnej w Wambierzycach odprawionej przez Ojca Piotra. Wrażeń ciąg dalszy nastąpił tuż po przekroczeniu progów Bazyliki, gdzie przywitała nas Wambierzycka Królowa Rodzin. Bogata
historia Sanktuarium jest widoczna na każdym fragmencie ścian. Ołtarz główny,
ręcznie kuta krata przy prezbiterium, ołtarze boczne, rzeźbione ławy, wiele wotów
– każdy z tych elementów ma swoją historię. Ogromne wrażenie zrobiło na nas
25 grudnia – piątek
8.00 Za + Sławomira w 18.
rocznicę śmierci i jego rodziców
10.00 Za ++ rodziców Jadwigę i
Stefana oraz ++ z rodziny Kowalskich
12.00 1) rez. p. Palejczyk
2) rez. p. Sawicka
19.00 1) Za + Mariannę Musialik
w 2. rocznicę śmierci
2) Za + Walerię Golec –
gregorianka
26 grudnia – sobota
8.00 1) Za + dziadka Szczepana,
babcię Petronelę oraz ich dzieci,
wnuki i prawnuki
2) Za + Wandę Makowską
w 17. rocznicę śmierci, ++ rodziców Mariannę i Jana Siełacz, Józefę i Franciszka Wozińskich oraz
++ rodzeństwo z obojga stron
10.00 rez. p. Woźniak
12.00 Dziękczynna – z prośbą o
dalsze błogosławieństwo Boże i
opiekę Matki Bożej oraz zdrowie
dla Zofii i Juliana Domaradzkich
z okazji 40. rocznicy pożycia
małżeńskiego
19.00 1) rez. p. Mężyński
2) Za + Walerię Golec –
gregorianka
27 grudnia - niedziela
8.00 1) rez. p. Nowaczyk
2) rez. p. Muszyńska
10.00 rez. p. Bielec
12.00 1) W intencji Parafian
2) Do Matki Bożej Nieustającej Pomocy – z podziękowaniem
za otrzymane łaski, z prośbą o
zdrowie i Boże błogosławieństwo
dla Marzeny i Mariusza w 9. rocznicę ślubu
19.00 1) Za + Andrzeja Wojnowskiego
2) Za + Walerię Golec –
gregorianka
28 grudnia – poniedziałek
8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka
18.30 Za + Cezarego Kulesza z
okazji Imienin oraz ++ z rodziny
Pakułów i Krasnopolskich
29 grudnia – wtorek
8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka
18.30 1) Za ++ rodziców Bronisławę i Jana oraz ++ z rodziny
Kurłowicz i Witkiewicz
2) rez. p. Wrzosek
30 grudnia – środa
8.00 Za + Walerię Golec – gregorianka
18.30 rez. p. Sawicka
31 grudnia – czwartek
8.00 wolna
17.00 1) W intencji Parafian
2) W intencji rodziny
Kozłowskich, Dymalskich i Kulczewskich
Strona 15
SŁOWO na NIEDZIELĘ
6 grudnia 2009 r.
II Niedziela Adwentu
Kolor szat liturgicznych – fioletowy
Ba 5,1-9, Flp 1,4-6.8-11, Łk 3,1-6
Ojciec Jan Góra pisze, że odwiedzający go młodzi ludzie za głośno
mówią. Uważa, że jest tak dlatego,
bo „urodzili się przy włączonym radiu
lub telewizorze. Zamiast bicia serca
własnej matki słyszeli dźwięki gitary
basowej i perkusji. Potem, dorastając, przekrzykiwali się, walcząc z obcymi głosami w pomieszczeniu. Całe
życie rywalizowali z nadajnikami”.
Jan Chrzciciel głosząc chrzest nawrócenia, przygotowywał ludzi na
przyjęcie nauki Jezusa. Jego działalność musiała być chyba niezbyt
skuteczna, skoro Ewangelista mówi,
że był to „Głos wołającego na pustyni”.
Określenie to oznacza nawoływanie,
apel dotyczący bardzo ważnych spraw,
który jednak nie jest słuchany lub
słyszany; pozostaje bez echa.
Na międzynarodowej stacji
kosmicznej jest duży hałas, spowodowany działaniem różnych
urządzeń. Utrudnia on nie tylko
pracę i odpoczynek, ale także porozumiewanie się astronautów. Często
w swoich rozmowach powtarzają
słowo: „słucham”. W naszym codziennym życiu hałas nie jest na
tyle dotkliwy, by zorientować się, że
słuchając, niewiele słyszymy.
13 grudnia 2009 r.
III Niedziela Adwentu
Kolor szat liturgicznych - fioletowy
So 3,14–18a, Flp 4,4–7, Łk 3,10–18
W Trylogii Henryka Sienkiewicza
pułkownik Michał Wołodyjowski i
jego przyjaciel Ketling uroczyście
przysięgają Bogu, że nawet gdyby
przyszło im zginąć, nie wpuszczą
do zamku nie przyjaciela. Gdy
wojsko polskie musi opuścić
twierdzę, Woło-dyjowski i Ketling,
mimo iż mogą uratować swoje życie, wierni przysiędze wysadzają
zamek i giną.
Przed przyjęciem chrztu ludzie
pytają Jana Chrzciciela, co mają
czynić? Jan nie wymaga od nich
rzeczy nadzwyczajnych; odwołuje
się do prostych zasad moralnego postępowania. Tym, któ rzy
mają wiele, zaleca, by podzielili
się z biedniejszymi, celni ków
przestrzega przed zawyżaniem
opłat, żołnierzom mówi, by nad
nikim się nie znęcali i nikogo
nie uciskali.
Codzienne życie religijne nie
polega na składaniu Bogu wielkich obietnic, skrajnej ascezie
czy wznoszeniu się na wyżyny
kontemplacji. Najpierw trzeba
zwrócić uwagę na rzeczy podstawowe. Czy nie jesteśmy obłudni?
Czy właściwie gospodaruje my
dobrami materialnymi? Czy szanujemy innych ludzi i nie wykorzystujemy tych, którzy są od
nas zależni?
Strona 16
Z parafialnego podwórka
podświetlenie całego Sanktuarium w godzinach wieczornych, gdzie przy dźwiękach
Ave Maryja przez parę chwil można było podziwiać okazałą Dolnośląska Jerozolimę.
Następnym etapem a zarazem chwilą relaksu był spacer po Parku Zdrojowym
w Polanicy Zdroju a także kosztowanie wody mineralnej w Pijalni Wód Mineralnych.
Po urokliwym spacerze udaliśmy się do miasta Fryderyka Chopina – Dusznik
Zdroju, gdzie z zaciekawieniem wysłuchaliśmy historii papiernictwa w tutejszym
Muzeum papiernictwa . Eksponaty oraz stare ryciny pierwszych prób liternictwa
na różnych nawierzchniach, uświadomiło nam czemu i komu zawdzięczamy
możliwość pisania na papierze. Kolejny przystanek to miejsce przy którym każdy
staje przed refleksją i zadumą – Kotlina Czaszek w Czernej. Przyczyną powstania
tego unikatowego miejsca jest śmierć, która jest dramatem ale przede wszystkim
ostatecznym etapem. Kaplica otoczona czaszkami i kośćmi ludzkimi pomimo lęków, obaw przyciąga tłumy zwiedzających. Trzy tysiące ludzkich szczątków dzięki
księdzu Tomaszkowi znalazło ,,pochówek w Sanktuarium Milczenia. Drugi dzień
dobiegł końca wzbogaceni o nowe historie udaliśmy się na posiłek i wypoczynek
do Wambierzyc. Ale ku zaskoczeniu nas samych pomimo zmęczenia, pokonaliśmy
schody do Kalwarii Wambierzyckiej, gdzie znajduje się 79 kaplic przedstawiających
sceny z życia i męki Jezusa Chrystusa.
Trzeci dzień rozpoczęliśmy od Mszy Świętej i po śniadaniu wraz z naszym stałym
przewodnikiem udaliśmy się do Pragi – miasta zamków. O tym, że jest to jedno
z najbardziej odwiedzanych miejsc na świecie przekonaliśmy się tuż po wyjściu
z autobusu. Kolosalne i niepowtarzalne wrażenie zrobiła na nas Katedra Św. Wita,
gdzie masa historycznych informacji przeplatana jest w wieloma dziełami sztuki.
Czeskie Hradczany, Złota Uliczka czy Most Karola to atrakcje do których jak mówi
legenda ujrzawszy pierwszy raz wraca się jak bumerang. I za sprawą naszych dwóch
opiekunów Ojca Piotra i pana Przewodnika mogliśmy zjeść obiad i popróbować
regionalnych „knedliczków”. Nasyceni niesamowitą czeską przygodą powróciliśmy
bardzo późną porą do Wambierzyc , gdzie czekał nas kolejny, ale ostatni już dzień
naszego pielgrzymowania.
Ostatni etap niestety po nocnych, bardzo obfitych opadach deszczu uniemożliwił
nam wejście na Śnieżnik – Najwyższy Szczyt Ziemi Kłodzkiej. Ale O. Piotr zrobił
nam niespodziankę. Odwiedziliśmy Jego rodzinne strony – Żelazno. Ta mała wieś
i jej urokliwe widoki, a przede wszystkim serdeczność gospodarzy, sprawiła że
chcieliśmy pozostać tu na dłużej. Bardzo miłym akcentem było ugoszczenie nas
pielgrzymów z Gorzowa u Księdza Proboszcza, który po Mszy Świętej odprawianej
w małym, ależ pięknym Kościele Św. Marcina, wraz z mamą, siostrą, siostrzeńcem, kuzynem Łukaszem naszego Ojca Piotra i z P. Teresę – gospodynią Plebanii
z córka Renatą a także z Kasią przygotowali ciepły, pyszny obiad, domowe wypieki przy kawie i herbacie. Proboszcz ks. Bolesław Stanisławiszyn przygotował
dla nas sławetne ogórki z miodem, które były pysznym kąskiem. Wysłuchaliśmy
także historii o Św. Marcinie, którą nam opowiedziała wyjątkowa osoba związana
od 50 lat z tutejszą parafią – s. Adela ze Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej.
Serdecznie dziękując wszystkim za okazałą serdeczność i gościnność z żalem
udaliśmy się do Gorzowa Wlkp.
Wszystko co dobre szybko się kończy. Pielgrzymowania nastąpił koniec. Wróciliśmy do naszego miasta w niedzielę około godz. 20.00. Myślę , że uczestnictwo
w tego rodzaju pielgrzymkach jest rodzajem wyciszenia i przypomnienia sobie
o rzeczach, które pod szarością dnia codziennego odchodzą w zapomnienie. Dzięki
tej niesamowitej pielgrzymce umocniliśmy swą wiarę do Boga oraz siły duchowe,
aby podwyższać swe życie religijne. Kończąc chciałabym w imieniu uczestników
pielgrzymki, serdecznie podziękować naszemu Ojcu Piotrowi za zorganizowanie,
przewodnictwo duchowe, opiekuńczość, modlitwy Różańca w trakcie przejazdów,
za Msze Święte oraz czuwanie nad każdym z nas.
Zamykając krótką relację dziękuję wszystkim uczestnikom za niesamowitą
atmosferę, którą mam nadzieję przeżyjemy podczas kolejnego pielgrzymowania.
Ewa Kałużna
Z oblackiej kancelarii
2006
Imię i Nazwisko
Gerard Borówka
Edward Meglin
Marian Kwiatkowski
Jan Majewski
Andrzej Pietrzakowski
Stefan Kowalski
Janina Kluczyńska
Leokadia Szydłowska
Józef Smorawski
Helena Garstecka
Salomea Kozłowska
Barbara Paczkowska
2008
2005
Rok
2007
ROCZNICE ŚMIERCI GRUDZIEŃ
Antoni Skowroński
Danuta Pencak
Czesław Sowa
Zygfryd Biały
Rafał Kustusch
Marianna Musialik
Aniela Jakubczyk
Jadwiga Polańska
Janusz Rawiak
Agażyna Dybza
Grażyna Włodarczyk
Wieczny odpoczynek racz Im dać, Panie
A światłość wiekuista niechaj Im świeci.
OGŁOSZENIA
Z ksiąg parafialnych
„Była światłość prawdziwa, która
oświeca każdego człowieka, gdy na
świat przychodzi” (J 1,9)
Chrzest przyjęli:
Julian Antoni Domański
Życzymy Wam, drogie dzieci, aby Ta
Światłość dawała Wam moc, byście
każdego dnia wzrastały w łasce
u Boga i u ludzi.
F F F F F
„Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy
pod niebem. Jest czas rodzenia i czas
umierania”.
(Koh
3,1-2)
Odeszli do Pana:
Andrzej Ambroży
Danuta Alina Gomulak
Czesław Banaszkiewicz
Romualda Zielińska
Elżbieta Mleczak
Waleria Golec
Wieczny odpoczynek racz Im dać, Panie
A światłość wiekuista niechaj Im świeci.
• Od I Niedzieli Adwentu, 29 XI,
rozpoczyna się nowy rok liturgiczny.
Msze święte roratnie będą odprawiane
w codziennie od poniedziałku do piątku
o godz. 18.00. Dla dzieci w poniedziałek,
środę i piątek, dla młodzieży i dorosłych
we wtorek i czwartek. Serdecznie zapraszamy.
• Dziś, w I Niedzielę Adwentu,
w naszej Parafii rozpoczynają się Rekolekcje Adwentowe, które prowadzi Ks. ppłk.
Piotr Szwec – Nadworny – proboszcz
Parafii greko – katolickiej w Gorzowie
Wlkp. Rekolekcje będą trwały od niedzieli
29 listopada do środy 2 grudnia.
• Ponieważ zbliżają się Święta Bożego
Narodzenia, jako Duszpasterze chcemy,
by opłatek wigilijny znalazł się w każdej
rodzinie, żeby był poświęcony a nie zakupiony w sklepie. Dlatego poświęcone
opłatki, Brat Piotr zanosi do wszystkich
domów naszej Parafii. Bardzo proszę
o życzliwe przyjęcie tej inicjatywy i trudu,
jaki podejmuje Brat. Razem z opłatkiem
otrzymamy małą książeczkę pt. „Odkryć
Chrystusa w Sakramentach”, którą opracowaliśmy dla potrzeb naszej Parafii. To
opracowanie ma nam na nowo przybliżyć
wszystkie Sakramenty Święte, pomóc
w ich przeżywaniu a przez to odrodzić
naszą Parafię.
• 8 grudnia przeżywać będziemy Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP.
Jest to największe święto Oblatów, święto
naszej Patronki. Zapraszamy szczególnie
na Wieczorną Mszę św. o godz. 18.00.
• Świece wigilijne oraz sianko na stół
wigilijny, będą rozprowadzane przez Caritas przed kościołem od 6 grudnia.
20 grudnia 2009 r.
IV Niedziela Adwentu
Kolor szat liturgicznych - fioletowy
Mi 5,1-4a, Hbr 10,5-10, Łk 1,39-45
Nikol Baldacchino opowiedział
historię o człowieku, który
przyszedł do lekarza, bo czuł się
samotny i smutny. - Potrzebujesz trochę śmiechu - powiedział
lekarz. -W mieście jest cyrk, wybierz się na przedstawienie. Występuje w nim doskonały klaun,
na pewno ci to pomoże! - Panie
doktorze - odparł pa cjent - to ja
jestem tym klaunem...
Już samo pozdrowienie Maryi
musiało być podniosłe i pełne
mocy, skoro na jej głos poruszyło się dzieciątko w łonie Elżbiety.
Jednak prawdziwej radości nie
da się wyrazić słowami. Elżbieta
dowiedziała się o stanie Maryi w
tajemniczy sposób. Domyślamy się, że dzięki prawdziwej
- bo Bożej - radości, którą
Maryja była przepełniona.
Grzechem głównym i podstawą wszystkich grzechów jest
„ociężałość ducha”. Sprawia
ona, że człowiek nie chce
dobra, szczęścia ani radości.
Z a m i a s t d o b r a w y s t a rc z a j ą
mu chwilowe pr zyjemności.
Zamiast szczęścia poprzestaje
na przyjemnościach płynących
z używania świata. Otacza się
śmiechem, który jest namiastką radości.
27 grudnia 2009 r.
Pierwsza Niedziela po
Narodzeniu Pańskim
Święto Świętej Rodziny – Jezusa,
Maryi i Józefa
Kolor szat liturgicznych - biały
Syr 3,2-6.12-14, Kol 3,12-21, Łk
2,41-52
Albrecht Diirer malując Jezusa
wśród uczonych, w centrum obrazu
umieścił dwie pary rąk. Palce dłoni
starego mędrca są chaotyczne i
rozedrgane. Ręce Jezusa są spokojne, palcem wskazującym prawej
dłoni dotyka lewego kciuka. Sprawia
to wrażenie wyliczania, tak jakby
przedstawiał mędrcom jakąś hierarchię wartości, tłumacząc, co jest
najważniejsze.
Maryja i Józef mieli uzasadnione
pretensje do Jezusa, że nie poinformował ich o swoich planach,
dotyczących pobytu w Jerozolimie.
Jezus zdziwił się, że szukali go
wszędzie, zamiast od razu pójść
do świątyni. Przypomniał, że każdy
należy przede wszystkim do Boga,
że nawet w tak młodym wieku powinien sprawy Boże stawiać ponad
wszystkie inne.
W jednym z wywiadów prof.
Leon Kieres, szef Instytutu Pamięci
Narodowej, zapowiedział, że w czasie
festiwalu oratoryjno-kantatowego w
Trzebnicy w 2003 roku wykona na
skrzypach Cztery pory roku Vivaldiego. Postara się ukazać, że jest to muzyczna opowieść o niewzruszalnym
porządku świata, którego nie zmieni
żadne ludzkie łajdactwo”.
Strona 17
Z oblackiej kancelarii
SAKRAMENT CHRZTU ŚWIĘTEGO
1. Chrzty odbywają się w II niedziele miesiąca na
Mszy św. o godz. 1200
2. Chrzest dziecka należy zgłosić najpóźniej 14 dni
przed uroczystością (w czwartki 16.00–18.00).
3. Zgłaszający Chrzest powinien przynieść:
– akt urodzenia dziecka
– świadectwo ślubu kościelnego
– dane rodziców chrzestnych (wiek i ad res)
oraz zaświadczenie z ich parafii, że są wierzącymi
praktykującymi katolikami (bierzmowani, żyjący
w związku sakramentalnym). Żyjący w związku
niesakramentalnym nie mogą być rodzicami chrzestnymi!
4. Spotkanie formacyjno–organizacyjne w sobotę
przed chrztem o godz. 1900.
SAKRAMENT MAŁŻEŃSTWA
1. Narzeczeni zgłaszają się do kancelarii parafialnej
trzy mie sią ce przed pla no wa nym ślu bem
(w czwartki 16.00–18.00).
2. Narzeczeni przynoszą ze sobą:
– Świadectwa chrztu św. z aktualną datą (adnotacja
o Bierzmowaniu).
– Dowody osobiste.
– Świadectwa katechizacji z ostatniej klasy szkoły
ponadpodstawowej.
– Zaświadczenie o odbytym kursie przedmałżeńskim.
– Trzy egzemplarze dokumentu z USC, stwierdzającego
brak cywilnych przeszkód do zawarcia małżeństwa
ze skutkami cywilnymi (małżeństwo konkordatowe).
– Zaświadczenie o odbytych spotkaniach w Poradni
Rodzinnej (tel. 0 608 293 541).
– Dane świadków.
SAKRAMENT CHORYCH
W nagłych przypadkach należy wezwać kapłana
o każdej porze. Regularne odwiedziny chorych i osób
w podeszłym wieku odbywają się w każdą pierwszą sobotę miesiąca od godz. 900 (oprócz lipca i sierpnia). Osoby
te należy zgłosić w biurze parafialnym.
POGRZEB
Dostarczyć akt zgonu i poświadczenie o przyjętych przed
śmiercią sakramentach.
Miesięcznik parafii Św. Józefa w Gorzowie Wlkp.
Nakład 400 egz.
Koszt druku
1–go egzemplarza
2 zł
Adres redakcji: ul. Bracka 7,
66–400 Gorzów Wlkp., tel./fax 095 722 64 39,
e–mail: oblackieecho wp.pl
Redakcja:
O. Dariusz Galant OMI, O. Wojciech Ruszniak
OMI, O. Piotr Osowski OMI, O. Marcin Marcinkiewicz
OMI, Elżbieta Bartelak–Przygoda (Redaktor Naczelna), Lilianna Pawłowska, Alicja Witkowska, Mariusz
Kruszakin
Skład komputerowy: Paweł Marchwiński
Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i adiustacji tekstów. Nie zwraca
tekstów nie zamówionych.
Strona 18
Nabożeństwa w naszej Para ii
Pierwszy czwartek miesiąca
• godz. 15.00 – 18.00 – Adoracja Najświętszego Sakramentu w intencji kapłanów.
• godz. 18.00 – Różaniec w intencji nowych powołań
kapłańskich i zakonnych.
• godz. 18.30 – Msza Święta „O świętość kapłanów”.
Zapraszamy wszystkich ministrantów, ich rodziców
oraz wszystkich zatroskanych o świętość kapłanów
i nowe powołania kapłańskie i zakonne.
Pierwszy piątek miesiąca
• godz. 16.30 – spowiedź
• godz. 17.00 – Nabożeństwo dla dzieci
• godz. 18.00 – Nabożeństwo do Serca Jezusowego
i spowiedź dla dorosłych i młodzieży
• godz. 18.30 – Msza Święta wynagradzająca za grzechy
popełnione w naszych rodzinach
Pierwsza sobota miesiąca
• godz. 9.00 – odwiedziny chorych
• godz. 18.00 – Nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi
• godz. 18.30 – Msza Święta w intencji Żywego Różańca
Pierwsza niedziela miesiąca
• godz. 12.00 – Msza Święta w intencji rodzin
Po Mszy Świętej wystawienie Najświętszego Sakramentu i krótkie nabożeństwo Eucharystyczne.
Niedziela po 13 dniu miesiąca
– Nabożeństwo Fatimskie
• godz.11.00 – RÓŻANIEC fatimski.
• godz. 12.00 – Msza Święta fatimska
• Procesja po Mszy Świętej (V – X)
Trzecia niedziela miesiąca
• godz. 12.00 – Msza Święta w intencji Przyjaciół Misji
Każdy 25 dzień miesiąca – Dzień Modlitwy w intencji
dzieci nienarodzonych i ich rodziców oraz małżeństw
zagrożonych rozpadem.
• godz. 15.00 – Koronka do Bożego Miłosierdzia
w intencji dzieci poczętych i ich rodziców
• Adoracja Najświętszego Sakramentu do godz. 18.30.
• godz. 18.00 – Różaniec w intencji małżeństw zagrożonych
rozpadem.
• godz. 18.30 – Msza święta
Nabożeństwa w tygodniu
• Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy
– w środę po Mszy Świętej o godz. 8.00.
• Nowenna do św. Józefa również w środę o godz. 18.30.
• Nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia
– w piątek o godz. 18.00.
ZAPRASZAMY DO WSPÓLNEJ MODLITWY
Nowi
MINISTRANCI
22 listopada 2009 r na Mszy Świętej o godzinie 10.00 miało miejsce
przyjęcie 13 chłopców w szeregi Liturgicznej Służby Ołtarza. Znakiem
przynależności do tej wspólnoty są nowe stroje, które zostały im włożone
podczas wspomnianej uroczystości. Wszystkim nowym ministrantom
życzymy wytrwałości w pełnieniu swojej posługi!
ASPIRANCI:
Bartek Stefański
Kacper Gałczyński
Mateusz Olejniczak
Paweł Kaczmarzewski
Jaś Henicz
Kuba Krasoń
Mateusz Chowański
Wiktor Broniecki
Sebastian Mielczarek
Michał Olejniczak
Kacper Gabis
Kacper Zarzecki
Michał Musiałowicz
Kuba Drozdowicz
Nikodem Haczkur
Dominik Stefanowski
Paweł Grabowski
Patryk Szulczewski
Sebastian Zimnoch
Karol Łakomy
25 października 2009 r.
Przyjęcie do OAZY DZIECI BOŻYCH
i ASPIRANTÓW
NOWI OAZOWICZE:
Ala Kaźmierczak
Paulinka Kaczorowska
Oliwia Balkiewicz
Wiktoria Osińska
Dominika Binert
Weronika Konopelko
Weronika Przybysz
Kasia Przeczewska
Julianna Krzyworączka
Ada Witkowska
Mateusz Warda
Paweł Adamkiewicz