Podgląd
Transkrypt
Podgląd
WYPŁYŃ NA GŁĘBIĘ Gazetka parafialna ul. Fr. Ryxa 35, 05-505 Prażmów, tel 227270595; parafia.prazmow.pl Nr konta 87 800 2000 400 371 953 202 600 01 13 NIEDZIELA ZWYKŁA 30 czerwca 98’13 LITURGIA SŁOWA Czytanie I: 1Krl 19,16b.19-21 * Ps 63 * Czytanie II: Ga 5,1.13-18 Ewangelia: Łk 9, 51-62 Gdy dopełnił się czas Jego wzięcia z tego świata, postanowił udać się do Jerozolimy i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i przyszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by Mu przygotować pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jerozolimy. Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: «Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich?» Lecz On odwróciwszy się zabronił im. I udali się do innego miasteczka. A gdy szli drogą, ktoś powiedział do Niego: «Pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz!» Jezus mu odpowiedział: «Lisy mają nory i ptaki powietrzne gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć». Do innego rzekł: «Pójdź za Mną!» Ten zaś odpowiedział: «Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca!» Odparł mu: «Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże!» Jeszcze inny rzekł: «Panie, chcę pójść za Tobą, ale pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu!» Jezus mu odpowiedział: «Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego». Oto słowo Pańskie PÓJDŹ ZA MNĄ Rozpoczął się czas wakacji, urlopów, czas zasłużonego odpoczynku. Ten rytm wpisany w nasze życie: praca i odpoczynek - pochodzi od samego Stwórcy, który przez sześć dni pracował nad stworzeniem świata i człowieka a siódmego dnia odpoczął. Dzień odpoczynku był pierwszym dniem istnienia człowieka, który podziwiał swego Pana i Stwórcę i wychwalał Go w Jego dziełach. Bóg błogosławił Adama i Ewę, dając im jako prezent ślubny cały widzialny świat: „Czyńcie sobie ziemię poddaną”. Człowiek Biblii wiedział, że to wszystko, co widzi jest darem Boga, znakiem jego pierwotnego błogosławieństwa. W przeciwieństwie do pogan nie ubóstwiał widzialnego świata lecz uwielbiał Boga, który jest Stwórcą nieba i ziemi. Bardzo trafnie ten stan oddaje modlitwa trzech młodzieńców z księgi Daniela. Zostali skazani na śmierć dlatego, że nie oddali pokłonu złotemu posągowi, który kazał wykonać król Nabuchodonozor. Wrzuceni do pieca hutniczego na okrutną śmierć śpiewali hymn uwielbienia: „Błogosławcie Pana wszystkie dzieła Pańskie, chwalcie Go i wywyższajcie na wieki”. I tu następuje wyliczanie wszystkich dzieł, które swym istnieniem błogosławią Stwórcę: „Aniołowie Pańscy, niebiosa, wszystkie potęgi, słonce i księżyc, gwiazdy na niebie, deszcze i rosy, wichry niebieskie, ogień i żar, upał i chłód, rosy i szrony, mrozy i zimna, lody i śniegi, dnie i noce, światło i ciemności, błyskawice i chmury, góry i pagórki, wszelkie rośliny na ziemi, źródła wodne, morza i rzeki, wieloryby i morskie stworzenia, wszelkie ptaki powietrzne, dzikie zwierzęta i trzody”. I wreszcie ukoronowanie całego stworzenia: „synowie ludzcy, domu Izraela, słudzy Pańscy, święci i pokornego serca chwalcie Go i wywyższajcie na wieki” (por. Dn 3, 57-58). To ciekawe, że w obliczu niesprawiedliwej śmierci młodzieńcy nie złorzeczą na swój los, nie przeklinają oprawców lecz wychwalają Pana. Nie wpatrują się w zło tego świata lecz w łaskę Dobrego Boga. Jak wiemy zostali cudownie ocaleni przed śmiercią w płomieniach. Ta modlitwa jest drogowskazem dla wszystkich wierzących. Święty Maksymilian w obozie koncentracyjnym wraz z grupą skazanych na śmierć głodową modlił się i wychwalał Pana przez kilkanaście dni powolnego umierania w okrutnych cierpieniach. Nie zostali cudownie przywróceni do życia ziemskiego ale zostali cudowanie ocaleni przed śmiercią wieczną. Niedziela to dzień dziękczynienia i uwielbienia Boga za wielkie rzeczy, które nam uczynił. Chcemy wpatrywać się w światło Jego łaski i otwierać serca na moc Słowa, które oczyszcza i uświęca nasze dusze. Święty Jan zapisał, że gdy Judasz opuścił pierwszą Eucharystię i wyszedł z wieczernika – była noc. Judasz opuścił rozświetloną łaską wspólnotę apostołów zgromadzoną wokół Jezusa i wyszedł w ciemność grzechu i kłamstwa. Warto zauważyć, że pozostali w wieczerniku uczniowie nie rzucili się do okien, by patrzeć w ciemność za Judaszem lecz pozostali w kręgu światła – przy Chrystusie. Punktem odniesienie nie jest ciemność zła i grzechu lecz światło łaski i prawdy. Świat naznaczony złem kusi nas, byśmy kontemplowali ciemność. Środki przekazu prześcigają się ukazywaniu ciemności zła i grzechu. Często próbuje się nam wmówić, że ewangelia Judasza jest bardziej atrakcyjna niż Dobra Nowina o Jezusie Chrystusie, który przeszedł przez życie dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła. W dzisiejszej Ewangelii widzimy Jezusa wędrującego do Jerozolimy, aby dopełnić dzieła zbawczego. Jedno z miasteczek samarytańskich nie udzieliło gościny Jezusowi i Jego uczniom. Jak widzimy napięcia w Ziemi Świętej są cechą charakterystyczną nie tylko obecnego czasu. Jakub i Jan są oburzeni taką postawą Samarytan. Przecież Jezus i uczniowie nic złego nie czynią, są pobożnymi pielgrzymami w drodze do święto miasta. Nie mieszają się do polityki. Wraz ze swym Mistrzem są apostołami pokoju i miłości. I z tego świętego oburzenia rodzi się pragnienie zrobienia natychmiastowego porządku. Jakub i Jan czują w sobie wielką moc i gorliwość apostolską. Pamiętali niedawną wyprawę misyjną, gdy Pan ich rozesłał po dwóch dając im moc nad duchami nieczystymi i władzę uzdrawiania. Może warto użyć teraz tej mocy, by wyplenić z ziemi niesprawiedliwość, która ich spotkała? Zwracają się do Jezusa o potwierdzenie 2 ich metod pracy duszpasterskiej, by usunąć usuwając chorego: „Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich?”. W tym miejscy przypomina się przypowieść o pszenicy i kąkolu. Na polu życiodajnego zboża nieprzyjaciel zasiał chwast. Gorliwi słudzy proszą Pana, by pozwolił im dokonać selekcji i powyrywać z korzeniami zły kąkol. Gospodarz powstrzymuje swych pracowników i zaleca cierpliwość. Na wszystko przyjdzie czas. Gdy nadejdą żniwa wówczas dobra pszenica zostanie oddzielona od złego kąkolu. Święty Paweł zapisał: „Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest”. Taka jest miłość Boga do człowieka. Bóg jest cierpliwy i miłosierny, nieskory do gniewu i bardzo łaskawy. Czeka na nasze powroty. Czeka na dobrą przemianę ludzkiego serca, które czasem przypomina zachwaszczone i nieurodzajne pole. Dla Boga nie ma nic niemożliwego. Druga część dzisiejszej Ewangelii opisuje spotkania z ludźmi, których Jezus zaprasza na drogę łaski i służby. Zostaje nam przekazana bardzo ważna nauka, na którą zwraca szczególną uwagę w swych ćwiczeniach duchowych św. Ignacy. Podstawowy wybór przed którym stoi człowiek jest oczywisty: dobro i zło, prawda i kłamstwo, łaska i grzech. Jest to wybór pomiędzy drogą na którą zaprasza Jezus a drogą, na którą chce nas wciągną kusiciel. Jak mówi św. Ignacy szatan jest przebiegły i stosuje różne metody, by dusze sprowadzić na manowce grzechu. Stawia przed naszymi oczyma pozorne dobro, abyśmy na łaskę Pana nie odpowiedzieli. Weźmy przykład młodzieńców, którzy słyszą Jezusowe: „Pójdź za Mną” i odpowiadają: „Panie, pozwól mi najpierw pójść i pogrzebać mojego ojca” a drugi: „pozwól mi najpierw pożegnać się z moimi w domu”. Zauważmy, że powołani nie dokonują wyboru między dobrem a złem, między pójściem za Jezusem a pójściem do karczmy. Pogrzebanie ojca, pożegnanie rodziny nie jest zachowaniem nagannym moralnie. To jest ten mechanizm – o którym mówi św. Ignacy - mniejszego dobra, które staje się przeszkodą w przyjęciu dobra większego. A to jest złe, gdy człowiek mówi do powołującego Boga: „Dobrze ale najpierw muszę to czy tamto”. Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko inne jest na właściwym. x. Proboszcz DROGA DO PRAWDZIWEGO ŻYCIA Drogą jest sam Chrystus i dlatego powiada: „Ja jestem drogą". Jest tak rzeczywiście, albowiem „przez Niego mamy dostęp do Ojca". Ponieważ jednak ta droga nie jest oddzielona od celu, owszem, jest z nim połączona, dlatego dodaje: „prawdą i życiem". Pan przeto jest drogą i celem drogi. Jako człowiek, jest drogą, jako Bóg - celem. Jedno i drugie wyrażenie trafnie określa cel drogi. Celem drogi jest spełnienie się ludzkich pragnień. Człowiek zaś pragnie przede wszystkim dwóch rzeczy: najpierw - co jemu jest tylko właściwe - poznania prawdy; po wtóre, to zaś wspólne jest wszystkim stworzeniom, przedłużenia swego istnienia. Chrystus jest drogą do poznania prawdy, albowiem sam jest Prawdą: „Prowadź mnie, Panie, w Twej prawdzie, abym postępował drogą Twoją". Chrystus jest także drogą prowadzącą ku życiu: „Dałeś mi poznać ścieżkę życia". Dlatego właśnie cel drogi nazwał „prawdą i życiem". Chrystus stanowi jedno i drugie. Jest On przede wszystkim życiem: „w Nim było życie". Jest także prawdą, ponieważ „był światłością świata". Otóż światłem jest prawda. Jeśli więc zastanawiasz się, którędy iść - trzymaj się Chrystusa, albowiem On jest drogą: „To jest droga, przechodźcie nią". A święty Augustyn 3 powiada: „Idź przez człowieka, a dojdziesz do Boga". Lepiej jest iść słuszną drogą potykając się, niż wielkimi krokami błądzić po bezdrożach. Kto kuleje na słusznej drodze, idzie wprawdzie powoli, ale zbliża się do celu. Ktokolwiek zaś błądzi po bezdrożach, im szybciej podąża, tym bardziej oddala się od celu. Jeśli zastanawiasz się, dokąd iść, złącz się z Chrystusem. On jest prawdą, którą chcemy osiągnąć: „Usta moje będą rozważały prawdę Twoją". Jeśli zastanawiasz się, w jaki sposób przedłużyć swe istnienie, połącz się z Chrystusem. On jest życiem: „Kto Mnie znajdzie, znajdzie życie i otrzyma zbawienie od Pana". Bądź zatem razem z Chrystusem, jeśli chcesz być bezpieczny; nie możesz wtedy zbłądzić, albowiem On jest drogą. Dlatego Ci, którzy są z Nim, nie błądzą, ale kroczą właściwą ścieżką. Nie mogą się pomylić, bo On jest Prawdą i uczy całej prawdy. Mówi bowiem: „Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie". Nie mogą się również zachwiać, bo On jest życiem i daje życie, jak powiedział: „Przyszedłem po to, aby miały życie i miały je w obfitości". ( św. Tomasz z Akwinu, Godz. Czyt, 9 Tydz. Zwyk. Sobota) Z DZIENNICZKA ŚW. FAUSTYNY 1510 Zdarza się często w chorobie tak, jak z Jobem w Starym Zakonie: gdy się chodzi i pracuje, no to wszystko dobrze i pięknie, ale jak Bóg ześle chorobę, jakoś tych przyjaciół jest mniej. Ale są jednak, interesują się naszym cierpieniem i tak dalej. Ale jeżeli Bóg dopuszcza dłuższą chorobę, powoli zaczynają nas opuszczać i ci wierni przyjaciele. Odwiedzają nas rzadziej, a ich odwiedziny sprawiają często cierpienie. Zamiast nas pocieszyć, wyrzucają nam niektóre rzeczy, które sprawiają wiele cierpienia, i tak dusza, jak ów Job, jest sama; ale na szczęście nie jest sama, bo jest z nią Jezus Hostia. Gdym skosztowała powyższych cierpień, a noc całą spędziłam w goryczy, rano, kiedy ksiądz kapelan przyniósł mi Komunię św., musiałam się siłą woli opanować, aby nie wykrzyknąć w cały głos: Witaj, prawdziwy, jedyny Przyjacielu. Komunia św. daje mi moc do cierpień i walki. Jeszcze jedno chcę powiedzieć, com doświadczyła: kiedy Bóg nie daje ani śmierci, ani zdrowia, i to trwa latami - otoczenie przyzwyczaja się do tego i uważa, jakoby człowiek nie był chory. Wtenczas zaczyna się pasmo cichego męczeństwa; Bogu tylko wiadomo, ile dusza składa ofiar. O G Ł O S Z E Ń 15 Dzisiaj o godz. 17 – ostatnie nabożeństwo Czerwcowe. We wtorek różaniec wypominkowy o godz. 1730. Msza wieczorna za zmarłych. W tym tygodniu pierwszy czwartek, pierwszy piątek i pierwsza sobota miesiąca. W piątek Msze święte o godz. 1500 i 1800. Przed południem chodzę do chorych. Po Mszy na 15-tą adoracja Najświętszego Sakramentu i możliwość spowiedzi. W sobotę po Mszy adoracja Najświętszego Sakramentu i różaniec wynagradzający. Osoby, które zapisały się do Koła Różańcowego proszone są o zgłaszanie się do zakrystii po odbiór planu modlitwy na najbliższe miesiące. Od 1 lipca do 1 września zostają zmienione godziny pracy kancelarii parafialnej. We środę : 1900 - 1930. W sobotę: 900 – 1000. Z naszej wspólnoty parafialnej odeszli do Pana Ś.P. Wiesława MATYJASIAK i Ś.P. Aleksandra TUBEK (lat 14) z Prażmowa. Pogrzeby odbędą się w tym tygodniu ale nie są jeszcze ustalone dokładne daty. Wieczny odpoczynek… 4