NIEZNANE – cIEKAWE

Transkrypt

NIEZNANE – cIEKAWE
w numerze:
nr
świdnicka
28 (300) • S • rok LV • 8 VII 2012 • ŚWIDNICA
„Ora et labora” – „módl się i pracuj” –
program dla Europy jutra – rozważania
bp. Ignacego Deca
Kobieta cudzołożna – z cyklu Kobiety
Nowego Testamentu
od redakcji
Rozejrzeć się
wokół siebie
uda jest doświadczeniem, które
przygnębia wielu
z nas. Kuszą nas
wakacje w egzotycznych krajach, dalekie wyjazdy.
Wobec marzeń pozostajemy bezradni z wielu powodów: albo nie
stać nas na takie podróże, albo
nie mamy na nie czasu, albo stan
zdrowia nie pozwala nam podróżować. Co wobec tego robić?
Zachęcam, aby rozejrzeć się
wokół siebie, aby dostrzec piękno
naszych okolic. Przywykliśmy do
tego, że mieszkamy na Dolnym
Śląsku, który jest niezwykle barwnym regionem. Zagęszczenie
przepięknych, zabytkowych świątyń, pałaców, terenów zielonych,
zbiorników wodnych stało sie
powszednie. Góry, które zajmują zdecydowaną powierzchnię
naszej diecezji, zachwycają wielu
turystów. Tu staje się aktualne
przysłowie: „Cudze chwalicie,
swego nie znacie”. W diecezji
świdnickiej znajduje się wiele
sanktuariów, do których przez
wieki pielgrzymowali pątnicy
z Polski, Czech i Niemiec. Najważniejsze z nich to Bardo, Wambierzyce, góra Igliczna, Stary
Wielisław. Diecezja świdnicka to
również liczne uzdrowiska, gdzie
można miło spędzić wolny czas.
Zawalczmy więc ze znużeniem,
odwiedzając któreś z tych miejsc,
oraz dostrzeżmy w otaczającym
nas pięknym świecie potęgę jego
Stwórcy.
Zachęcam do lektury tekstu
Tomasza Pluty pt. „Nieznane
– ciekawe”, który stanowi cenną
wskazówkę dotyczącą spędzenia
wolnych chwil w przepięknych
okolicach naszej diecezji.
Ks. Łukasz Ziemski
Zdjęcia: Dariusz Mielec
N
Nieznane – ciekawe
Tomasz Pluta
W
akacje sprzyjają pieszym
wędrówkom. Na terenie
naszej diecezji jest wiele
ciekawych miejsc, które warto
zobaczyć. Do pieszego wędrowania
zachęca Dariusz Mielec, przewodnik sudecki.
– Lato to sprzyjająca pora roku
do wędrówki – potwierdza w rozmowie. – Polecam Góry Stołowe.
Warto odnaleźć tam ścieżkę pątniczą – wskazuje. – Sama ścieżka
chociaż zaznaczona jest na każdej
mapie turystycznej, w terenie jest
mało widoczna i nie posiada żadnego oznaczenia. Świadczą o niej
najczęściej uszkodzone krzyże Męki
Pańskiej, jeden nad Urwiskiem
Batorowskim, drugi w centralnej
części Skalnych Grzybów, pomię-
dzy nimi znajduje się Krzyż Marty
z 1644 r., a przy zejściu od strony
północnej w kierunku na Studzienną
przy czerwonym szlaku znajduje
się kamienna kapliczka ostatnio
odnowiona przez mieszkańca Studziennej Ryszarda Ściburę. Wystarczy połączyć te wszystkie punkty
ustawione przez pątników przysłowiową kreską i cała ścieżka nabiera innego wymiaru. Sama droga
w niektórych miejscach do dzisiaj
posiada jeszcze widoczne utwardzenia z kostek piaskowca, przechodząc
przez Czerwoną Wodę widoczne są
pozostałości po kamiennym mostku,
widać, że dawniej był to leśny dukt,
którym swobodnie mógł przemierzać
pątnik zmierzający do Wambierzyc
– zauważa.
– Do ośrodków kultu religijnego
o zasięgu ponadregionalnym zalicza się w Polsce 25 sanktuariów
– wyjaśnia. – Wśród nich są Wambierzyce leżące na pograniczu Polski
i Czech u podnóża Gór Stołowych.
Samo nawiedzenie miejsca świętego,
według prawa kanonicznego, nie jest
pielgrzymką. Pielgrzymka właściwa
wymaga ofiarowania trudu dotarcia
do celu, intencji oraz wykonania
czynności kultowych w drodze do
sanktuarium. Bez wątpienia taką
drogą była ścieżka pątnicza w Górach
Stołowych, która utraciła swoje znaczenie, głównie na skutek wielkich
przemian politycznych, jakie zaszły
w tej części Europy po zakończeniu
dokończenie na str. IV-V
NIEDZIELA NR 28 (300) • 8 lipca 2012
I
niedziela świdnicka
Na ratunek kościołowi
Świdnicki
niezbędnik
Skoki spadochronowe, przejażdżki bryczką,
kulinarne przysmaki, te i wiele atrakcji czekało
na gości, którzy wzięli udział w festynie, z którego dochód w całości przeznaczony zostanie
na remont spalonego kościoła w Gogołowie.
7 maja doszło do pożaru kościoła pw. św.
Marcina w Gogołowie. Ta XVI-wieczna świątynia posiada jedne z najcenniejszych zbytków na
Dolnym Śląsku, mianowicie barokowe ołtarze
i gotycką figurę Madonny z Dzieciątkiem.
Około godz. 11 kłęby dymu wydobywającego się ze świątyni zauważył kościelny.
Natychmiast na miejsce wezwana została straż
pożarna.
– Reakcja była na tyle szybka, że udało się
ocalić kościół – mówi Dariusz Szymaniak, rzecznik PSP w Świdnicy. – Na miejscu były 4 jednostki zawodowej i ochotniczej Straży Pożarnej.
Straty liczone były w tysiącach złotych. Spłonął ołtarz, część drewnianej podłogi. Od wysokiej temperatury ucierpiały również wiszące na
ścianach obrazy. Dzięki szybkiej reakcji udało
się jednak nie dopuścić do rozprzestrzenienia
się ognia na cały kościół i drewnianą wieżę.
Wierni postanowili odremontować świątynie. Dlatego Rada Parafialna parafii Wiry oraz
Przemysław Awdankiewicz
Gogołów
Straty liczone były w tysiącach złotych. Spłonął
ołtarz, część drewnianej podłogi
mieszkańcy Gogołowa zorganizowali festyn.
Atrakcji nie zabrakło: każdy znalazł coś dla
siebie, począwszy od aktywnego wypoczynku
po degustację pieczonego dzika kończąc.
– Czeka nas generalny remont wnętrza kościoła, odnowienie obrazu św. Stanisława, figur,
ołtarzy, organów, malowanych stacji drogi krzyżowej, zabytkowych epitafiów, stropu, ławek,
boazerii – wyliczają parafianie. – Dziękujemy
za tak wiele zatroskania i wyrazów solidarności
z nami poprzez liczne telefony, maile i inne
znaki ludzkiej wrażliwości i życzliwości.
Przemysław Awdankiewicz
Zagłosuj na drzewo roku
Wambierzyce
świetodrzewa.pl
postanowił, że wróci sam do domu. Kiedy zrobił
Dzieci z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego parę kroku po omacku, potknął się i przewrócił,
w Wambierzycach zgłosiły do Ogólnopolskiego uderzając w głowę. Stracił przytomność na chwiKonkursu na Drzewo Roku wambierzycką lipę. lę, a kiedy się ocknął odkrył, że odzyskał wzrok.
Spośród 290 nadesłanych drzew wybrano 11 Z figurki Matki Bożej biła niespotykana jasność.
najciekawszych. Nominowana do finału została Wieść o cudzie i uzdrowieniu niewidomego szyblipa z Wambierzyc. Głosowanie trwa przez cały ko rozeszła się po okolicy. Od tego czasu miejsce
to umiłowali pielgrzymi i często je
czerwiec. Dzieci wybrały lipę,
ponieważ jest to ulubione drzeodwiedzają. Pod lipą postawiono
wo mieszkańców miasteczka,
na pamiątkę zdarzenia kamienny
otoczone jest szczególną opieołtarz.
ką. Dzieje drzewa każdemu są
Lipy są ważnymi drzewami
bardzo dobrze znane, a także
dla Wambierzyc. Był to niegdyś
napawają dumą. Lipa widoczna
najłatwiej dostępny materiał,
jest z każdego miejsca Wambiez którego korzystali rzeźbiarze
i budowniczy mający swój wkład
rzyc. Wiąże się z nią przepiękna
w powstanie miejscowego sanklegenda, a także jest miejscem
kultu odwiedzanym przez pieltuarium Matki Bożej Wambierzygrzymów. Przy drzewie znajdu- Wambierzycka lipa
ckiej Królowej Rodzin. Drzewa
je się kapliczka z figurką Matki
są otoczone szczególną troską
Bożej z Jezusem, która trzyma w dłoni owoc i sentymentem, te wycięte lub zniszczone są
granatu – symbol miłości bliźniego. Do tej figurki natychmiast zastępowane nowo posadzonymi
każdego dnia, kiedy jeszcze Wambierzyce były lipami, tak by nie zatracić klimatu, jaki nadają
niewielką osadą, przychodził niewidomy Jan. miejscu szumiące i długoletnie, majestatyczne
Rano na miejsce pod lipę przyprowadzała go drzewa.
wnuczka, a wieczorami wracała po schorowaNa wambierzycką lipę można zagłosować na
nego dziadka. Pewnego dnia nie przyszła po stronie: http://swietodrzewa.pl/drzewo_roku_
starca, a nadchodziła wielka burza. Mężczyzna 2012/
Marta Kilian
II
NIEDZIELA NR 28 (300) • 8 lipca 2012
KUDOWA-ZDRÓJ
W styczniu bieżącego roku gmina Kudowa-Zdrój przystąpiła do realizacji mikroprojektu,
współfinansowanego ze środków unijnych, pt.
„Żywiołowa Kudowa. Pogranicze dla aktywnych”. Wspólnie z partnerskim miastem Hronovem zrealizuje szereg imprez o charakterze
sportowym i rekreacyjnym mających na celu
propagowanie zdrowych i aktywnych form
wypoczynku. Do wspólnej zabawy zaprasza
zarówno mieszkańców Pogranicza Kłodzkiego,
jak i gości odwiedzających ten przebogaty
w walory turystyczne zakątek. Mikroprojekt
współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz budżetu państwa za pośrednictwem Euroregionu
Glacensis w ramach Programu Operacyjnego
Współpracy Transgranicznej Republika CzeskaRzeczpospolita Polska 2007-2013. W okresie
realizacji projektu zostanie oddane do użytku
miejsce startów paralotniczych na Górze Bluszczowej, nakręcony zostanie film promocyjny
prezentujący cztery wydarzenia sportowo-kulturalne: 5 maja – „Odlotowa Kudowa” (zawody
i pokazy paralotniarskie) i 3 czerwca – „Wodna
Kudowa” (regaty żeglarskie na stawie w Parku
Zdrojowym), 7 lipca –„Międzynarodowe zawody sportów niekonwencjonalnych” (zabawne
konkurencje sprawnościowe, w których wezmą
udział mieszkańcy i strażacy czeskiej i polskiej
Czermnej) i 21-22 lipca „CykloFestiwal” (skoki
do wody na rowerach, rajd rowerowy oraz
zawody na kudowskim Skateparke).
LĄDEK-ZDRÓJ
W sobotę 7 lipca o godz. 9 odbędzie się piesza
wycieczka w na Górę Borówkową. Zbiórka:
przed Zdrojem„Wojciech”. Udział jest bezpłatny.
Wycieczka organizowana jest w ramach cyklu
„Spotkania z Turystyką – Poznajemy okolice
Lądka-Zdroju.
Zapraszamy na warsztaty taneczne w ramach
Międzynarodowego Festiwalu Tańca, który
odbędzie się w dniach 2-9 lipca. Więcej informacji na stronie: www.festiwaltanca.ladek.
pl .
9 lipca o godz. 19 w Pijalni w Zdroju„Wojciech”
odbędzie się kolejne spotkanie w ramach cyklu
wieczorów literackich „Wielcy Polacy”. Tym
razem Sławomir Pietras opowie o Poli Negri.
Wstęp wolny.
Michalina Wester
wydarzenia
Niemcza
W parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi
Panny w Niemczy już po raz piąty
zorganizowano festyn. Dopisała
piękna pogoda, liczni wykonawcy,
wśród których byli: „Grodzianie”,
„Music 4 Est”, przedszkolacy,
dzieci i młodzież z ZS w Niemczy,
zespół „Betezda” z Dzierżoniowa,
goście z Nigerii, zespół „Zdziś”.
Przybył także burmistrz Grzegorz Kosowski z motocyklistami
na pięknych maszynach. Jak
zawsze znakomicie zaopatrzony
był festynowy bufet:ciasta parafianek, gulasz mięsny i kiełbaski
z „Galicji”, pierogi, bigos, napoje.
Dla najmłodszych wykonawców
nagrody przygotowała Rada Parafialna. Po raz pierwszy odbyła się
lokalna „Szansa na sukces”, którą
decyzją jury w składzie: Krystyna
Jasińska – „Grodzianie”, Kacper
Buszta – „Music 4Est”, Ewa Mateusiak oraz Emilia Procków wygrały
ex aequo Paulina Botuszan (ZS
Niemcza) i Daria Łyczak (przedszkole), II miejsce zajęły Aurelia
Duraj (przedszkole) i Aleksandra
Bondarczuk (SP Gilów), III miejsce – Sandra Muszyńska i grupa
„Karuzela”: Antosia Zalewska,
Ania Kuriata, Gabrysia Szymczak i Weronika Gorczyńska (ZS
Niemcza). Specjalnie na festyn
uczniowie ZS Niemcza przygotowali i brawurowo wykonali przebój
„Koko Euro spoko”, liczne tańce,
recytacje, m.in. Emilki Strzelińskiej
i Miłosza Woźniaka. Nie można
było też pozwolić na to, by goście
festynu nie zobaczyli wyjątkowych
prezentacji przedszkola. Na czele
z panią dyrektor przybyli przedszkolacy i zaprezentowali prawdziwe hity, czyli taniec irlandzki,
taniec eurocheerleaderek z pomponami, oraz przeboje Aurelki Duraj
i Darii Łyczak.
Proboszcz parafii ks. Tadeusz
Pita i Rada Parafialna wyróżnili
dyplomami osoby, dzięki którym
udało się przygotować niedzielny
piąty festyn parafialny, a byli to:
burmistrz Grzegorz Kosowski, prezes Ślężańskiej Agencji Rozwoju
Regionalnego, Ryszard Karpiński,
właścicielka PPMG „Galicja” Maria
Matusiewicz, dyrektor Przedszkola
Publicznego w Niemczy Barbara
Kałamaga, nauczycielki ZS Niemcza: Grażyna Wójcicka, Joanna
Konopka i Józefa Kwiatkowska,
UŻYCZONE
Festyn parafialny po raz piąty
Po raz pierwszy na festynie parafialnym wystąpiły z wielkim sukcesem dzieci
z Przedszkola-Publicznego w Niemczy i Zespołu Szkół w Niemczy
dyrektor NOK Andrzej Kukuła,
Krystyna Kozioł oraz ofiarodawcy
funduszy na remont kościoła pw.
św. Wojciecha – Koło Łowieckie
„Ponowa”.
W trakcie festynu prowadzonego przez dyrektora NOK Andrzeja
Kukułę odbywała się także zbiórka funduszy na potrzeby parafii
w Niemczy. Ogółem zebrana kwota
to 1268 zł i 1 euro. Organizatorzy
dziękują wszystkim osobom, które
od rana pracowały przy przygotowaniach do festynu, wszystkim paniom, które piekły ciasta,
strażakom OSP, wolontariuszom
obsługującym przez cały dzień
bufety festynowe oraz uczestnikom zabawy.
Przemysław Awdankiewicz
Praga
Tegoroczne dni skupienia służb Pieszej Pielgrzymki Diecezji Świdnickiej
odbyły się w Czeskiej Republice.
Większość czasu spędzono w Pradze,
dzielnicy Petrovice, ale znaleziono również sposobność na odbycie kilkugodzinnej pielgrzymki do
Svatá Hora (Świętej Góry w Przybramiu), którą potocznie zwie się
czeską Jasną Górą. Na zaproszenie ks. Romualda Brudnowskiego
dwudziestoosobowa grupa odpowiedzialnych za pielgrzymkę wspólnie
modliła się, zwiedzała urokliwą
Pragę oraz dyskutowała o zbliżającej się już wielkimi krokami
9. Pieszej Pielgrzymce. Program był
niezwykle napięty, a przewodnik nie
oszczędzał nóg pielgrzymów. Grupa
Polaków wzięła udział w uroczystym
przyjęciu sakramentu bierzmowania przez młodzież w Petrovicach,
parafii pw. św. Jakuba Starszego,
świątyni, w której przed laty posługę
pełnił ks. Brudnowski, a obecnie
proboszczem jest Czech, ks. Miloš
František Převrátil, dobrze znany
pielgrzymom z Polski. Sakramentu
udzielał bp Václav Malý, sufragan
praski, postać nietuzinkowa, odegrał
kluczową rolę w aksamitnej rewolucji w Czechosłowacji w 1989 r., był
rzecznikiem Karty 77, obrońca człowieka. Za swoją działalność dysydencką ówczesne władze zamknęły
go w więzieniu, pozbawiły możliwości sprawowania funkcji kapłańskiej, w latach 1980-89 pracował
fizycznie jako palacz. Czesi gościli
Polaków przez trzy dni, pod troskliwym okiem Olgi Hromasová, starosty Petrovic. Nie zabrakło wspólnego
śpiewu przy gitarze, posiłków i modlitwy. Dla Polaków widok garstki
wiernych w świątyni, kilku osób
przyjmujących bierzmowanie, jest
czymś być może szokującym, jak
Janusz Engel
Svatá Hora
Grupa odpowiedzialnych za Pieszą Pielgrzymką podczas pobytu w Świętej
Górze (Czeska Republika)
to, że biskup przyszedł w zwykłym
garniturze, niosąc w ręku siateczkę
foliową, a przy posiłku ustawiał się
wraz z innymi w kolejce po kiełbaskę z grilla. W zgodnym odczuciu
polskiej grupy uroczystość bierzmowania była czymś wyjątkowym.
Przyjmujący ten sakrament młodzi
ludzie, wiedzieli, czego chcą, autentycznie było to też święto dla całej
parafii i miasta Pragi. Do świątyń
bowiem na niedzielną Eucharystię
uczęszcza w tej metropolii tyle ludzi,
co w Polsce na jedną Mszę w małym
wiejskim kościółku. Tomasz Pluta
NIEDZIELA NR 28 (300) • 8 lipca 2012
III
niedziela świdnicka
Nieznane – ciekawe
dokończenie ze str. I
Tomasz Pluta
II wojny światowej. Sanktuaria
maryjne stanowiły zawsze przeważająca liczbę – około 85% wszystkich miejsc świętych. Gwałtowny
wzrost liczby sanktuariów przypada
na wiek XVII, powstało wówczas
ponad 100 takich miejsc. Tendencja
ta utrzymała się w XVIII wieku. Dzieło Wacława z Sulgostowa rejestruje
1112 maryjnych miejsc w 1772 r.
Źródła pisane o pielgrzymowaniu do
mieszkańcy pogranicza określali
wojska szwedzkie. Odnotowano,
że w 1631 r. pątnicy z Czech wypili
18 beczek piwa. Wynika z tego, że
ta wojna nie przerwała ruchu pątniczego. Mało tego, sanktuarium
wambierzyckie było na tyle znane
w XVII wieku, że w krużgankach
Praskiej Lorety zostało uwiecznione w tzw. Atlasie Maryjnym, gdzie
przedstawiono kopie niemieckich,
austriackich, włoskich, polskich
i hiszpańskich łaskami słynących
Przewodnicy sudeccy z PTTK w Kłodzku – Dariusz Mielec i Jan Barański
Wambierzyc do XVII wieku są bardzo
skąpe. Proszę się jednak nie dziwić
– podkreśla pan Darek. – Pierwszy
drewniany kościół pomimo objawień
Janowi z Raszewa w 1218 r. wzmiankowany jest w 1418 r., przypomnę,
że rok później wybucha wojna
husycka trwająca na przestrzeni
lat 1419-34. Husyci nacierają na
Kłodzczyznę od strony Radkowa,
paląc je doszczętnie. Kolejna murowana świątynia wzniesiona przez
Panwitzów została zniszczona
w trakcie kolejnej wojny religijnej,
trzydziestoletniej, tym razem przez
wojska protestanckie – 1645 r. Jedyna pewna informacja z XVII wieku
o pielgrzymowaniu do Wambierzyc
z Czech pochodzi z 1631 r., a więc
przed zniszczeniem świątyni przez
czarnych Niemców – tak rodzimi
IV
NIEDZIELA NR 28 (300) • 8 lipca 2012
madonn. Wambierzyce widnieją tam
do dnia dzisiejszego, pod nazwą
Albertdorf. Dodam, że z polskich
sanktuariów jest tam tylko jeszcze
Jasna Góra.
Ważnym elementem w popularyzacji ruchu pątniczego z północnych
Czech była decyzja rady miejskiej
Nachodu po pożarze tego miasta.
W 1663 r., a więc przed budową świątyni Osterberga, uczyniono ślub, na
odwrócenie podobnego nieszczęścia.
Mieszczanie chcą odbyć pielgrzymkę
dla uczczenia Panny Maryi do bliskich sąsiednich powiatów. Mieszkańcy Nachodu pielgrzymowali od
tej pory co roku do Barda, Wambierzyc, Paky i Małych Swatoniowic.
Kolejny właściciel Daniel Paschasius
von Osterberg odnawia, a właściwie wznosi ją od nowa w latach
1695-1710, przebudowując okolicę Wambierzyc na wzór Jerozolimy
– 1717 r. Wprowadza również jako
pierwszy na Kłodzczyźnie teatralne
misterium Męki Pańskiej. Doceniając
to papież Klemens IX bullą z 9 lipca
1718 r. przyznaje świątyni wambierzyckiej przy uroczystościach pielgrzymkowych odpust zupełny. Od
tego czasu rozpoczyna się rozwój
Wambierzyc jako miejsca pielgrzymkowego z kultem Maryi, gdzie docierały pielgrzymki ze Śląska, Czech,
Moraw później z Saksonii, Bawarii
i Polski.
Najlepiej udokumentowane są
pielgrzymki, które rozpoczynały
się w Opocznie. Właściciel tego feudalnego państewka hrabia Rudolf
Józef Colloredo (1706-88), które
graniczyło z Hrabstwem Kłodzkim,
w 1738 r. zainicjował coroczne
procesje pielgrzymkowe do Wambierzyc, które rozpoczynały się 30
czerwca i trwały pięć dni. Procesje
pobożnych pątników organizowano
w następujący sposób: na przedzie
niesiono dwie czerwone chorągwie.
Niosący byli ubrani w czerwone
tuniki. Na głowie mieli zielony wieniec. Za nimi szła męska młodzież
w dwójkach od najmniejszych po
największych. Chłopcy nieśli bezlistne palmy z pojedynczym kwiatem, po prawej stronie w prawej
ręce po lewej stronie w lewej ręce.
Za nimi szli młodzieńcy i mężczyźni w parach. Potem szli śpiewacy,
dyszkancista i alcista w czerwonym
hiszpańskim ubiorze z filcowymi
kapeluszami. Potem niesiono dwie
niebieskie chorągwie. Niosący byli
ubrani w niebieskie tuniki z niebieskim pasem. Następnie dwaj chłopcy w niebieskich komżach z żółtym
pasem i niebieskimi kapeluszami.
Za nimi szedł niosący długą żerdź,
na której znajdowała się okrągła
tarcza z maryjnym wezwaniem.
Potem w parach sześciu lub więcej
chłopców, którzy nieśli na żerdziach
namalowane obrazy na temat siedmiu radości Maryi. Następnie niesiono dwie blaszane latarnie ze
światłem. Po nich szli ministranci
czterech lub sześciu, ubrani w czerwone komże na głowie mieli białe
peruki i czerwone birety. Za nimi
szedł ksiądz, duchowieństwo. Za
duchownymi kroczyły małe dziewczęta ubrane jednakowo niosące
białe lilie z czerwoną wstążką.
Doroślejsze panny niosły świece.
Za nimi niesiono dwie chorągwie
z obrazem radości Maryi z napisami
antyfon. Następnie osiem dziewcząt
i sześciu młodzieńców niosło dwie
figury Józefa z lewej, a Maryi z prawej strony. Chłopcy nieśli Józefa,
a dziewczęta Maryję, przy czym
dodatkowo każdy niósł w ręce lilię.
Obok nich szło sześciu chłopców
ubranych w hiszpański czerwony
na białym podszyciu garnitur. Na
głowie mieli zamiast peruk czerwone filcowe kapelusze i nieśli obok
figur pochodnie. Za nimi szli dostojnicy i urzędnicy pańscy z małżonkami. Procesję zamykali mieszczanie
i mieszkańcy wsi. W parach, panny
od mniejszych po większe, następnie parami szli mężczyźni, a na
temat numeru
iekawe
Krzyż Marty – najstarszy zabytek
sakralny przy ścieżce pątniczej. Nie
jest krzyżem pokutnym, wykonany
przez rodzinę zabitej w 1644 r. na
miejscu zbrodni z 1628 r. „W roku
1628, dnia 19 marca została w morderczy sposób zabita w wieku 15 lat
cnotliwa panna Marta Gorgi, córka
ślubna kamieniarza ze wsi Ratno
Górne. Niech Bóg będzie jej łaskawy.
Chwalebnego zmartwychwstania,
1644. O Boże, daj jej zbawienie”
„Ora et labora” – „módl się
i pracuj” – program
dla Europy jutra
kapucyński kaznodzieja. Pątnicy
szli przez Dobruszkę, Oleśnicę
w orlickich górach do Dusznik przez
Szczytną, a potem do Kłodzka. Tutaj
odprawiano w kościele Jezuitów
Mszę z kazaniem i śpiewano „Salve
Regina”. Następnie procesja zmierzała do Barda, gdzie odprawiano
Mszę św. z kazaniem i dopiero kierowano się do Wambierzyc, gdzie
odprawiano Mszę z kazaniem Stąd
wracano przez Oleśnicę do Opoczna.
Pielgrzymka zaplanowana była na
5 dni. Wychodzono 30 czerwca,
dwa dni przed świętem Nawiedzenia Panny Maryi które przypada
2 lipca. Pierwszą procesję prowadził
opoczański kapucyn Rufin. Wzięło
w niej udział 4500 pielgrzymów.
Pielgrzymki z Opoczna przetrwały
bardzo długo jednak nie zawsze
wyglądały tak pompatycznie. Przykład panów z Opoczna był impulsem dla sąsiadujących z Opocznem
innych właścicieli i rozszerzyły się
po całych północno-wschodnich
Czechach. Tomasz Pluta
Bp Ignacy Dec
P
Tomasz Pluta
Dariusz Mielec
końcu w parach kobiety. Procesja
wychodziła z farnego kościoła do
krzyża pod Opocznem, gdzie prowadzącego proboszcza zmieniał
słowo pasterza
rzed laty kard. Joseph Ratzinger, obecny papież Benedykt
XVI, napisał książkę pt. „Czekając
na św. Benedykta”. Nawiązując do
pesymistycznej twórczości dramaturgicznej Samuela Becketta, przeciwstawił jej zupełnie inną wizję. O ile
Beckett w swej sztuce „Czekając na
Godota” opowiadał się po stronie
absurdu, o tyle kard. Ratzinger stawał po stronie Absolutu. Ostatecznie człowiek w swym życiu nie ma
trzeciego wyjścia – musi wybrać:
Absolut, czyli Boga, albo absurd.
Dlatego kard. Ratzinger pisał, że
nie trzeba dziś czekać na żadnego
Godota, ale że powinniśmy czekać na
św. Benedykta, bo on w swoim czasie
wybrał Boga i Jego święte prawo,
które ogłosił człowiekowi.
Św. Benedykt urodził się w Nursji
ok. 480 r. Został posłany do Rzymu,
gdzie miał studiować sztuki wyzwolone. Tutaj spotkał się z wielkim światem antycznym, który chylił się ku
upadkowi. Przeraziła go upadająca
moralność i kryzys wartości duchowych. Władza cesarska na Zachodzie
stawała się fikcją. Po całej Europie
przemieszczały się plemiona barbarzyńskie, niosąc ze sobą śmierć
i zniszczenie. Pustoszały wielkie
i piękne miasta, wyludniały się
olbrzymie tereny, dawniej zagospodarowane i uprawiane. Pod kopytami
koni legły dzieła kultury antycznej.
Wraz z wojskiem nadchodziły zarazy
i głód. Ówczesnym ludziom wydawało się, że świat naprawdę się już
kończy. Niepewni jutra ludzie uciekali
bądź w nieumiarkowane korzystanie
z doczesnych uciech, bądź w wiarę chrześcijańską. Tę drugą drogę
wybrał Benedykt. Znalazł sobie na
pustkowiu ustronną miejscowość,
którą nazywano Subiaco, mniej więcej czterdzieści mil odległą od Rzymu.
Tu oddał się lekturze i kontemplacji
mądrości Bożej. Im dłużej Benedykt
przebywał w swojej samotni, tym
więcej przyciągał do siebie ludzi,
których fascynowała jego świętość
i którzy pragnęli razem z nim służyć
Bogu wszechmogącemu. W niedługim czasie zbudował w tamtej
okolicy dwanaście klasztorów. Na
ruinach starożytnego świata powoli
zaczął się rodzić nowy. Okazało się, że
szansą na lepsze jutro byli nie tyle silni
władcy, gwarantujący ład i porządek,
ale ludzie zafascynowani Ewangelią
Chrystusa.
Zadanie nowej ewangelizacji
czy też rechrystianizacji musimy
rozpoczynać od siebie, każdy od
siebie samego, od naszych rodzin,
od społeczności, do których należymy i w których na co dzień żyjemy. Weźmy sobie do serca zasadę
św. Benedykta „Ora et labora”. Jest
to dewiza zdolna uzdrowić każdego
z nas, nasze rodziny, społeczności
parafialne, społeczność narodową
i międzynarodową. Módlmy się nie
tylko za nas samych, za naszych
przyjaciół, ale także za tych, którzy
przestali się modlić, którzy przestali
wierzyć w prawdziwego Boga, którzy
uwierzyli jedynie w możliwości człowieka. Wypraszajmy dla nich łaskę
właściwego widzenia rzeczywistości.
Drugie zadanie to praca. Wielu nie
ma dzisiaj zatrudnienia. Poupadały
zakłady. Bolejemy nad tym. Myślimy z miłością i solidarnością o bezrobotnych. Niepokoimy się z tymi,
którzy lękają się o utratę pracy. Siostry i bracia, nasze wspomożenie jest
w imieniu Pana. Każda Eucharystia
jest odnowieniem zaufania do Pana
Boga. Postawmy wszystko na Pana,
zachowując Jego prawo, idąc za Nim.
On o nas nie zapomni. Powiedział
nam: „Każdy, kto dla Mego imienia
opuści dom, braci lub siostry, ojca lub
matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle
otrzyma i życie wieczne odziedziczy”
(Mt 19,29). Oprac. ks. Łukasz Ziemski
NIEDZIELA NR 28 (300) • 8 lipca 2012
V
niedziela świdnicka
inicjatywy niemczańskiej młodzieży zorganizowana została
w Niemczańskim Ośrodku Kultury
dyskoteka, z której dochód miał
być przeznaczony na rehabilitację
mieszkańca Niemczy Pawła Borodajki.
13 czerwca organizatorzy i uczestnicy
dyskoteki przekazali zebrane pieniądze Pawłowi i jego mamie. Młodym
ludziom towarzyszyła księgowa NOK
Henryka Pietrzak. Ogółem zebrana
kwota to 1620 zł.
Zabawa wypadła znakomicie pod
względem organizacyjnym. Wielu
młodych ludzi przychodziło wyłącz-
nie w celu przekazania funduszy,
niektórzy wpłacali pieniądze kilkakrotnie. W trakcie wizyty w domu
państwa Borodajków wzruszeni młodzi ludzie zapowiedzieli organizację
koncertu muzycznego w Niemczy
celem dalszego wsparcia rehabilitacji Pawła.
W grudniu 2010 r. w wyniku
wypadku, Paweł doznał urazu
czaszkowo-mózgowego. Stan zdrowia Pawła wymaga specjalistycznej
opieki oraz intensywnej rehabilitacji,
które wiążą się z dużymi wydatkami.
q
Szkole w Olesznej nadano
imię Janusza Korczaka
S
zkole Podstawowej w Olesznej
nadano imię Janusza Korczaka.
Uroczystość rozpoczęła się w kościele
uroczystą Mszą św., którą celebrował
bp Adam Bałabuch. Po Eucharystii
młodzież, nauczyciele, harcerze,
poczty sztandarowe i zaproszeni
goście udali się pod budynek szkoły,
gdzie została odsłonięta pamiątkowa tablica z wizerunkiem Janusza
Korczaka. Dalsza część uroczystości
odbywała się w sali gimnastycznej
szkoły. q
Tablica, upamiętniająca nowego
patrona szkoły zawisła na murze
placówki
niedziela
świdnicka
Redakcja świdnicka:
ks. Wojciech Baliński (redaktor
prowadzący edycję)
ks. Łukasz Ziemski, Tomasz Pluta
ul. Kościuszki 4, 58-150 Strzegom
e-mail: [email protected]
Redakcja częstochowska:
Julia A. Lewandowska
e-mail: [email protected]
tel. 34 369-43-45
VI
NIEDZIELA NR 28 (300) • 8 lipca 2012
WROC£AW
92,0 FM
KOTLINA
K£ODZKA
107,2 FM
ŒWIDNICA
98,1 FM
Strażacy z Dobromierza
mają swojego kapelana
W
tym roku Gminny Dzień Strażaka w Dobromierzu obchodzono szczególnie uroczyście, a to
za sprawą ustanowienia gminnego
kapelana strażaków.
17 czerwca spod siedziby
Ochotniczej Straży Pożarnej w Dobromierzu wyruszył poczet sztandarowy poprzedzający kolumnę
strażaków do kościoła pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła,
gdzie odbyła się Msza św.
Oprócz wszystkich jednostek
OSP z terenu gminy Dobromierz
w uroczystości udział wzięli: wójt
Jerzy Ulbin, przewodnicząca Rady
Gminy Danuta Świerk, radni, prezes Zarządu Powiatowego Związku
OSP RP w Świdnicy Alicja Synowska, a także komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej
w Świdnicy Tomasz Szuszwalak.
W kościele Mszę św. w intencji
strażaków i ich rodzin odprawił kapelan diecezjalny OSP ks.
dziekan Marek Babuśka, którą
koncelebrowali ks. Andrzej Walerowski i ks. Wenancjusz Róg.
W trakcie uroczystości ks. Marek
Babuśka odczytał dekret wydany
przez biskupa diecezji świdnickiej Ignacego Deca, którym na
gminnego kapelana strażaków
zdjęcia: PRZEMYSŁAW AWDANKIEWICZ
Nie pozostali obojętni
Z
Kapelanem strażaków został ks. Andrzej Walerowski, proboszcz
parafii w Dobromierzu
ochotników został powołany
ks. Andrzej Walerowski, proboszcz
parafii w Dobromierzu.
Po Mszy św. na zaproszenie
wójta wszyscy mieli okazję spotkać
się w Domu Miłosierdzia Bożego
na plebanii w Dobromierzu, gdzie
odbył się uroczysty poczęstunek
dla strażaków z jednostek OSP
w Dobromierzu, Roztoce, Gniewkowie i Kłaczynie oraz dla zaproszonych gości. q
Ważne dla pielgrzymów
i turystów
W
czasie wakacji zmieniają się
godziny Mszy św. i nabożeństw
w sanktuarium maryjnym w Wambierzycach.
Msze św. w niedziele i święta będą
odprawiane o godz.: 7.30; 9; 11;
12.30 (do końca września) i 18; Msze
św. w dni powszednie o godz.: 7; 11 dla
pielgrzymów, turystów i wszystkich
chętnych i 18 oraz według potrzeb
pielgrzymów. Spowiedź św. – przed
każdą Mszą św. i nabożeństwem,
a w każdą środę wieczorna Msza
św. w intencji ofiarodawców i dobroczyńców sanktuarium.„Anioł Pański”
z Papieżem o godz. 7 i 18; w każdą
sobotę o godz. 17.30 nowenna do
Wambierzyckiej Królowej Rodzin
oraz wieczorna Msza św. w intencjach polecanych podczas nowenny.
Uroczyste Apele maryjne z iluminacją
bazyliki do końca września w piątki,
soboty i niedziele o godz. 21. Istnieje
możliwość zamówienia iluminacji
poza wyznaczonym czasem – szczegóły w zakrystii. Ruchoma szopka
czynna codziennie do września:
w godz. 9-18 (ostatnie wejście dla
grupy 15 minut przed zamknięciem).
Oprac. Przemysław Awdankiewicz
prezentacje
KOŚCIOŁY KŁODZKA
Swego nie znacie...
Marek Stadnicki
Druga połowa wieku szesnastego
i początek siedemnastego był dla
kościoła i klasztoru czasem szybkich
i niekiedy bardzo tragicznych zmian,
które niczym w wirującym kalejdoskopie były wypadkową burzliwych
i bolesnych zdarzeń doświadczają-
Widok na dawne prezbiterium
średniowiecznego kościoła
cych ziemie Śląska. Również w kościele i w samym klasztorze dawało
się odczuć ową presję „nowych czasów”, których synonimem była szeroko
rozumiana tymczasowość. Być może
wyniku owej napiętej atmosfery w roku
1558 z inicjatywy Jana, księcia ziębicko-oleśnickiego, i Joachima, biskupa brandenburskiego, zlikwidowano
rodzinną nekropolię Podiebradowiczów
znajdującą się dotąd w kościele św.
Jerzego. Prochy antenatów dotychczas
spoczywające w kościele – w tym księcia Henryka oraz jego braci: Wiktora,
Henryka Młodszego i Bolka, a także
innych członków rodziny – przeniesiono do kościoła farnego i złożono
w tumbowym grobowcu, który niestety
został usunięty osiemdziesiąt lat później przez Jezuitów. Nie posiadamy
ikonografii owego sarkofagu, jednakże
o jego świetności zaświadczać może
inna, książęca tumba Podiebradów
zachowana w kościele ząbkowickim.
Być może owo posunięcie podyktowane
było obawami przed coraz powszechniejszym bezczeszczeniem miejsc
pochówku i związaną z tym utratą
szczątków protoplastów rodu. Kolejne lata przyniosły także diametralne
zmiany w zarządzie samego kościoła,
(18)
ponieważ w świątyni określanej dotąd
jako kościół szpitalny swoje nabożeństwa zaczęli odprawiać kapłani ewangeliccy. Sytuacja zamiast się klarować,
komplikowała się z dekady na dekadę
na wskutek działań to Rady Miasta,
a to dowódców wojsk stacjonujących
w mieście. Na początku lat dwudziestych XVII wieku decyzją komendanta
zamku z użytkowania wyłączony został
kościół św. Wacława znajdujący się na
podgrodziu. Spowodowało to pewnego
rodzaju zamieszanie, ponieważ wierni z okolicznych miejscowości, m.in.
z Korytowa, Gołogłów, Roszkowic,
Zarzecza, Podtynia czy Morzyszowa,
stracili swą macierzystą parafię. Na
wskutek wielu interwencji wskazano
im nowy kościół parafialny, którym
stał się dla nich kościół św. Jerzego.
Niestety, nie dane było wiernym
długo cieszyć się nową parafią, ponieważ już rok później świątynia i założenie klasztorne przejęte zostaje przez
wojsko, które w samym kościele urządza sobie wartownię, a w pozostałych
zabudowaniach szpital. Wiązało się to
z kolejnym oblężeniem miasta, które
ostatecznie doprowadziło do uszkodzenia świątyni i zniszczenia budynków
konwentualnych. Marek Stadnicki
Marek Stadnicki
historyk sztuki, autor licznych opracowań monograficznych zabytków Dolnego
Śląska
Kobiety w Nowym Testamencie
kobieta cudzołożna
O
ile zawarcie małżeństwa
w Starym Testamencie nie
miało ukierunkowania urzędowego ani religijnego, to jednak
było ono chronione przez prawa
i tradycje. Stąd też cudzołóstwo
uchodziło za publiczne, sakralne wykroczenie.
Według prawodawstwa, w judaizmie mężczyzna
(i tylko do niego odnosiło się to prawo) naruszał
małżeństwo drugiego mężczyzny, wtedy (i tylko
wtedy), kiedy współżył z zaręczoną albo zaślubioną
kobietą, a nigdy z niezaślubioną. Natomiast kobieta
zamężna popełniała cudzołóstwo wtedy, kiedy
oddawała się jakiemukolwiek mężczyźnie. W takim
prawie widać, że małżeństwo ma charakter relacji
własnościowych mężczyzny jako tego, który był
zdolny do działań prawnych. Kobieta, którą podej-
rzewano o cudzołóstwo, musiała
się poddać wyrokowi Bożemu
(mężczyzna nie). Cudzołożnicy byli kamienowani: zarówno
mężczyzna, jak i kobieta. Natomiast mężczyzna, który uwiódł
dziewicę, musiał zapłacić jej ojcu odszkodowanie,
a dziewczynę poślubić, bez prawa późniejszego jej
oddalenia. Jako karę za cudzołóstwo wymienia się
też okaleczenie oraz spalenie. Również w Nowym
Testamencie cudzołóstwo jest surowo oceniane.
W Kazaniu na Górze także pożądanie kobiety zostaje
potraktowane jako cudzołóstwo równe czynnemu.
Jezus oprócz surowego oceniania takich czynów
okazuje także miłosierdzie.
Kiedy uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili przed Jezusa kobietę przyłapaną na cudzołó-
stwie, chcieli w ten sposób wystawić Go na próbę.
Powiedzieli o popełnionym przez nią przestępstwie, dodając, że według Prawa Mojżeszowego
należy ją ukamienować. Zapytali, co o tym sądzi,
mając nadzieję, że Jego odpowiedź pozwoli im
oskarżyć Go o złamanie Prawa. Jezus pochylił
się i zaczął pisać po ziemi. Oni jednak nalegali,
a wtedy wstał i powiedział: „Kto z was jest bez
grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem”.
Następnie znowu się pochylił i dalej pisał po ziemi.
Kiedy usłyszeli tę odpowiedź, zaczęli odchodzić
jeden po drugim, poczynając od starszych. Wtedy
Jezus wstał i zapytał kobietę: „Gdzież oni są? Nikt
cię nie potępił?”, a kobieta odpowiedziała: „Nikt,
Panie!”. Jezus jej rzekł: „I Ja cię nie potępiam. Idź
i odtąd już nie grzesz” (zob. J 8,1-11).
Ks. Marcin Gęsikowski
NIEDZIELA NR 28 (300) • 8 lipca 2012
VII
niedziela świdnicka
Wielka przeprowadzka księży
Świdnica
Od 30 czerwca miejsce posługi zmieniło 42 księży
z diecezji świdnickiej
narium co pół roku zmieniają pokój, w którym
mieszkają, i współlokatora. Potem jako wikariusze również muszą być gotowi na przenosiny
co kilka lat. Również proboszczowie zmieniają
parafię, którymi kierują. Czemu służą zmiany
księży w parafiach? Takie pytanie często stawiają
wierni, którzy przyzwyczaili się do swoich duszpasterzy, zżyli się z nimi i jakąkolwiek zmianę
personalną w parafii odczytują jako coś niekorzystnego. Tymczasem zarówno ksiądz proboszcz,
jak i księża wikariusze pełnią w parafiach tzw.
urząd kościelny, który nazywamy też urzędem
duszpasterskim.
– Takiego kościelnego urzędu proboszcza
lub wikariusza nie może otrzymać ktokolwiek,
osoba z przypadku. Jasne jest, że najpierw musi
to być ktoś, kto otrzymał święcenia kapłańskie
i skądinąd wiadomo, że zdolny jest do piastowania tak odpowiedzialnego urzędu. Mężczyźni
przyjmujący sakrament kapłaństwa charakteryzują się różnymi zdolnościami. Jedni czują się
dobrze w duszpasterstwie studentów, drudzy
w duszpasterstwie młodzieży zorganizowanej
w KSM, inni doskonale radzą sobie w Kręgach Rodzin, jeszcze inni w grupach Odnowy
w Duchu Świętym. W zależności od wymagań
duszpasterskich w danej wspólnocie parafialnej
biskup diecezjalny, biorąc pod uwagę wrodzone
i dane prezbiterom przez Ducha Świętego dary
i charyzmaty, dokonuje zmian na urzędach proboszczowskich i wikariuszowskich – tłumaczy
ks. Wiesław Mazurowski. – Kapłani, którzy
w czasie przyjmowania święceń kapłańskich
złożyli na ręce swego biskupa przyrzeczenie
posłuszeństwa, w tym duchu taką wolę przyjmują i podejmują się kolejnych zadań i wyzwań
w nowych placówkach duszpasterskich.
Zmiany personalne
z dniem 30 czerwca:
1. Ks. Jan Bagiński, dot. prob. w parafii katedralnej – emerytura
2. Ks. Stanisław Czachor, dot. prob. w par. Niepokalanego Poczęcia NMP w Kłodzku – emerytura
3. Ks. Krzysztof Doś, dot. prob. w Wojciechowicach – ust. administratorem w par. Niepokalanego
Poczęcia NMP w Kłodzku
4. Ks. Janusz Garula, dot. wik. w par. św. Mikołaja
w Świebodzicach – ust. proboszczem w Wojciechowicach
5. Ks. Piotr Śliwka, dot. prob. w par. św. Józefa
w Świdnicy – ust. proboszczem w parafii katedralnej
6. Ks. Krzysztof Adamski, dot. wik. w parafii
katedralnej – urlop naukowy
7. Ks. Wojciech Baliński, dot. wik. w par. Zmartwychwstania Pańskiego w Wałbrzychu – ust.
wikariuszem w par. Najświętszego Zbawiciela
i Matki Bożej Szkaplerznej w Strzegomiu
8. Ks. Włodzimierz Binkowski – zwolniony z funkcji wikariusza w par. Ducha Świętego w Świdnicy
9. Ks. Marcin Czchowski, dot. wik. w par. Niepokalanego Poczęcia NMP w Wałbrzychu – ust. wikariuszem w par. św. Mikołaja w Nowej Rudzie
10. Ks. Piotr Gołuch, dot. wik. w par. w Mieroszowie – skierowany na studia
11. Ks. Michał Januszkiewicz – zwolniony z funkcji wikariusza w Bożkowie
12. Ks. Krzysztof Kowcz, dot. wik. w Głuszycy
Górnej – ust. wikariuszem w par. Świętych Aniołów
Stróżów w Wałbrzychu
13. Ks. Roman Lubański, dot. wik. w par. Najświętszego Zbawiciela i Matki Bożej Szkaplerznej
w Strzegomiu – ust. wikariuszem w Stroniu Śl.
14. Ks. Andrzej Majka, dot. wik. w par. św. Bartłomieja w Kudowie-Zdroju – ust. wikariuszem w par.
Podwyższenia Krzyża Świętego w Wałbrzychu
15. Ks. Sławomir Marek, dot. student – ust.
wikariuszem w parafii katedralnej
16. Ks. Gabriel Mularz, dot. wik. w Dobromierzu
– ust. wikariuszem w par. św. Barbary w Nowej
Rudzie
17. Ks. Tomasz Nuckowski, dot. wik.
w par. św. Anny w Ząbkowicach Śl. – ust. wikariuszem w Walimiu
18. Ks. Marcin Ogórek, dot. wik. w par. św. Józefa
w Świdnicy i diec. moderator Ruchu Światło-Życie
– skier. do PMK w Niemczech
19. Ks. Andrzej Raczycki, dot. wik. w Bystrzycy Kł.
– ust. wikariuszem w par. św. Józefa w Świdnicy
20. Ks. Kamil Raczycki, dot. wik. w par. Podwyżeszenia Krzyża Świętego w Wałbrzychu – ust.
wikariuszem w par. Ducha Świętego w Świdnicy
21. Ks. Paweł Szałek, dot. wik. w par. NMP Nieustającej Pomocy w Wałbrzychu – ust. wikariuszem
w par. św. Anny w Ząbkowicach Śl.
22. Ks. Mateusz Szwed, dot. wik. w par. NMP
Królowej Polski w Świdnicy – ust. wikariuszem
w par. św. Anny w Ząbkowicach Śl.
23. Ks. Krzysztof Szydełko, dot. wik. w par. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Strzegomiu – ust.
wikariuszem w par. św. Antoniego w Pieszycach
24. Ks. Piotr Winczakiewicz, dot. wik. w Bolkowie
– ust. wikariuszem w Głuszycy Górnej
25. Ks. Romuald Witwicki, dot. wik. w Walimiu
– ust. wikariuszem w Dobromierzu
26. Ks. Paweł Wróblewski, dot. wik.
w par. św. Mikołaja w Nowej Rudzie – ust. wikariuszem w par. św. Mikołaja w Świebodzicach
27. Ks. Łukasz Ziemski, dot. wik. w par. Podwyższenia Krzyża Świętego w Wałbrzychu – ust.
wikariuszem w par. Zmartwychwstania Pańskiego
w Wałbrzychu
28. Ks. Tomasz Zięba, dot. wik. w par. Wniebowzięcia NMP w Bielawie – skier. na studia
29. Ks. Dariusz Balcerek – ust. wikariuszem w par.
Niepokalanego Poczęcia NMP w Wałbrzychu
30. Ks. Andrzej Franków – ust. wikariuszem
w par. Wniebowzięcia NMP w Bielawie
31. Ks. Mateusz Graboń – ust. wikariuszem
w Mieroszowie
32. Ks. Paweł Kilimnik – ust. wikariuszem
w par. Podwyższenia Krzyża Świętego w Wałbrzychu
33. Ks. Jakub Klimontowski – ust. wikariuszem
w Dziećmorowicach
34. Ks. Łukasz Kopczyński – ust. wikariuszem
w par. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Strzegomiu
35. Ks. Paweł Laska – ust. wikariuszem w par. NMP
Królowej Polski w Świdnicy
36. Ks. Artur Merholc – ust. wikariuszem
w par. Bożego Ciała w Bielawie
37. Ks. Krzysztof Mielnik – ust. wikariuszem
w par. św. Bartłomieja w Kudowie-Zdroju
38. Ks. Krzysztof Papierz – ust. wikariuszem
w par. św. Brata Alberta Chmielowskiego w Świebodzicach
39. Ks. Paweł Siwek – ust. wikariuszem w Bystrzycy Kłodzkiej
40. Ks. Tomasz Spyrka – ust. wikariuszem
w par. NMP Nieustającej Pomocy w Wałbrzychu
41. Ks. Mateusz Urdzela – ust. wikariuszem
w Bolkowie
42. Ks. Rafał Zaleski – ust. wikariuszem w par. Królowej Różańca Świętego w Dzierżoniowie
Przemysław Awdankiewicz
22 czerwca bp Ignacy Dec ogłosił listę personalnych zmian między parafiami. Duchowni
przyzwyczajeni są do przeprowadzek. Już w semi-
VIII
NIEDZIELA NR 28 (300) • 8 lipca 2012
Przemysław Awdankiewicz
z dniem 1 lipca:
43. Ks. Maciej Martynek, dot. w PMK w Niemczech – ust. proboszczem w Bojanicach
44. Ks. Paweł Paździur, dot. wikariusz w Ząbkowicach Śl., par. św. Anny – ust. proboszczem
w Lubnowie
45. Ks. Mirosław Rakoczy, dot. student – ust.
prefektem alumnów WSD w Świdnicy
46. Ks. Bartłomiej Szewczyk, dot. proboszcz
w Lubnowie – ust. proboszczem w Stanowicach

Podobne dokumenty