Kazanie – msza św
Transkrypt
Kazanie – msza św
Kazanie – msza św. Jasna Góra 21.06.2011 XI Ogólnopolska Konferencja Pracowników Socjalnych -----------------------------------------------------------------------------„Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa Twego” /Łk 1,38/. Te słowa z Ewangelii św. Łukasza wprowadzają nas w klimat spotkania Maryi z aniołem Gabrielem. Scena zwiastowania, którą sobie przypominamy, jest dla nas niezwykle ważnym i pouczającym wydarzeniem. Maryja pełna obaw i wątpliwości przyjmuje wolę Bożą i odpowiada na wezwanie anioła z pokorą i refleksją. Choć propozycja wydawała się wspaniała i niezwykła, nie była dla Maryi okazją do wywyższenia i chwały. Nie wnikając w tajemnice Bożych planów, Maryja odpowiada aniołowi: „Oto ja służebnica Pańska.” Czy ktoś z nas, obecnych tu na Jasnej Górze, pomyślał że zwiastowanie Najśw. Maryi Panny jest w pewnym sensie skierowane do każdego z nas? Przede wszystkim ukazuje nam to, że Bóg, spotykając człowieka, wychodzi mu naprzeciw – osobiście lub przez swoich wysłanników. Spotkania te mamy opisane w Starym i Nowym Testamencie. Bóg wysyłał do narodu wybranego swoje anioły i proroków, aby go wychowywać i kształtować. Ukazuje nam także prawdę o wcieleniu Syna Bożego, czyli że Bóg pragnie zrealizować swoją obietnicę zbawienia człowieka. „Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna.” (Hbr 1,1-2) Tak, jak Bóg, przez Anioła, przyszedł do Maryi, by zwiastować Jej Dobrą Nowinę o Wcieleniu Bożego Syna, tak samo i nam na różne sposoby zwiastuje Dobrą Nowinę, że On – w Tobie i we mnie pragnie zamieszkać. To może się stać mocą Bożą – jak u Maryi, ale może stać się wtedy, kiedy człowiek powie Bogu – tak! Dziś, mówienie o służbie jest czymś trudnym. Opacznie interpretujemy znaczenie tego słowa i uważany, że tracimy godność, kiedy służymy. Nawet słowo minister, które z języka łacińskiego oznacza „sługa, pomocnik” interpretujemy raczej jako zaszczyty i władza, a nie służba i pomoc. Kiedy mówimy o służbie, to raczej unikamy tego charakteru poświęcenia i oddania na rzecz innych ludzi czy idei związanych z ofiarnością i pomocą. Ale nawet, jeśli mamy wątpliwości, to przywróćmy w pamięci to spotkanie anioła z Maryją i wsłuchajmy się w słowa anioła Gabriela: Nie bój się człowieku, znalazłeś łaskę u Boga. Chociaż rodzą się w twym sercu wątpliwości – jakże się to stanie? Nie bój się – Duch Św. zstąpi na Ciebie! Masz wątpliwości – popatrz wokoło siebie – inni już doświadczyli łaski Bożej i są znakiem, że Bóg wspiera każdego, kto otwiera się na Jego łaskę. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego. Zastanawiając się nad tym fragmentem biblijnym opisującym Zwiastowanie, podejmijmy refleksję nad naszym życiem. Trwajmy z Maryją w modlitewnym zjednoczeniu, wiedząc że Chrystus upodobał sobie każdego człowieka. Jeżeli upodobnimy swoje serca do serca Maryi, jeżeli będziemy realizować wolę Bożą w naszym życiu, jeżeli będziemy dostrzegać Boży plan zbawienia w naszym życiu, to doświadczymy, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. W Krakowie nad wejściem do jednego z kościołów jest umieszczony łaciński napis: frustrat vivit, qui nemini prodest – to znaczy „na próżno żyje ten, kto nikomu nie pomaga”. Na próżno żyjemy, jeśli nie odczytujemy znaków Bożej obecności w naszym życiu. Na próżno żyjemy, jeśli nie dostrzegamy potrzeb i ubóstwa bliźnich. Wiedzą o tym ci, którzy profesjonalnie – jako pracownicy socjalni nieustannie towarzyszą ludziom w ich problemach życiowych, wiedzą o tym ci, którzy z dobroci serca realizują miłość bliźniego i nie wstydzą się być sługą i pomocnikiem potrzebującym pomocy. W ten sposób razem z Maryją bierzemy udział w planach Bożych i Jej Syna – Jezusa Chrystusa. On chce abyśmy przyjmowali Go jako natchnienie w naszych działaniach. Przyjmując Boga do swego serca, możemy jak Ona – nasza matka i orędowniczka – być sługą i pomocnikiem tych, którzy potrzebują wsparcia i pomocy. Możemy być wysłannikami samego Boga – tymi, którzy głoszą Jego potęgę i siłę, bo nie tylko Bóg szuka człowieka. To człowiek – każdy z nas – może odnaleźć Boga w drugim człowieku, każdy z nas może być aniołem dobroci, bo „na próżno żyje ten, kto nikomu nie pomaga.” Amen 2