rodzi się z chlebem

Transkrypt

rodzi się z chlebem
AKTUALNOSCI
Dwudziestego czwartego ostatniego miesi ca...
Dwudziestego czwartego grudnia
Jezus znowu si rodzi.
Aniołowie piewaj kol dy,
Betlejem roz wietla niebia ski blask.
Dwudziestego czwartego ostatniego miesi ca
Opłatek.
Nie jest ju tylko kawałkiem ciasta.
Choinka
- nie jest drzewem.
A gwiazda
tandetn ozdob z plastiku.
Ola Kołodziejczyk
Uroczysto Bo ego Narodzenia nie była znana
przed IV wiekiem. Przez pierwsze trzy wieki Ko ciół
obchodził jedynie dat zmartwychwstania Chrystusa.
Ewangelie nie zajmuj si bli ej dokładnym ustaleniem dnia
narodzin Chrystusa. Ko ciołowi antycznemu wystarczała
sama znajomo faktu narodzin Zbawiciela i przebieg
wszystkich wydarze zwi zanych z osob Jezusa Chrystusa.
Natomiast chrze cijanie pochodz cy z kultury
hellenistycznej przywi zywali du e znaczenie do daty
narodzin. Dzie 25 grudnia, jako data liturgicznych
obchodów wi ta narodzenia Chrystusa jest raczej
symbolicznym ustaleniem kalendarzowym. Impulsem do
powstania osobnego wi ta liturgicznego narodzenia było
o wiadczenie Soboru w Nicei (325), e Jezus Chrystus jest
prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem.
Od V wieku ródła liturgiczne przekazuj nam
pierwszy formularz mszalny na Bo e Narodzenie. Od
połowy VI wieku Rzym zna ju tradycj trzech Mszy w.:
Pasterk , Msz o wicie i Msz w dzie .
Dzisiejszy porz dek czyta Liturgii Słowa nie
odpowiada ju tej dawnej interpretacji. Pasterka otwiera cykl
liturgicznych obchodów zwi zanych z tajemnic Wcielenia,
czyli przyj cia przez Syna Bo ego ludzkiej natury i przyj cia
na wiat.
(Opracowano na podstawie:
http://www.polishcenter.org/Christmas/TRADYCJE.htm)
Wigilia jest to staropoga ski zwyczaj, który został
zaadaptowany przez chrze cijan, a pochodzi on z
zamierzchłych czasów, kiedy Lech, Czech i Rus
przemierzali na swych koniach tereny dawnej Polski, a Piast
Kołodziej przygotowywał si do postrzy yn swego
najstarszego syna.
Szczególnie polsk tradycj jest wieczerza
wigilijna - niezwykle uroczysty posiłek w kuchni polskiej,
w którym zachowały si lady dawnych obrz dów. Do
wieczerzy wigilijnej zasiadano z zapadni ciem zmroku, z
chwil ukazania si pierwszej gwiazdy, pilnie
wypatrywanej przez dzieci. Zaczynano od dzielenia si
opłatkiem poł czonym ze składaniem sobie ycze .
Natomiast dzielenie si po wi conym opłatkiem
było i pozostało momentem szczególnie wzruszaj cym.
Pami tano równie i o zmarłych. Dla nich, "dla
nieobecnych", stawiano na stole oddzielne nakrycie, na
które kładziono odrobin ka dej potrawy i kawałeczek
opłatka.
Staropolskie opłatki były ró nokolorowe i bardzo
ozdobne. Dzi wypieka si , równie wytłaczane ozdobnie,
opłatki białe. W niektórych domach podczas wieczerzy
wigilijnej ludzie łami si chlebem, nawi zuj c do innej
wieczerzy - Ostatniej Wieczerzy, podczas której Jezus
dzielił si chlebem z apostołami.
Polskie kol dy, cz sto bardzo stare, nale do klejnotów
polskiej pie ni ludowej i religijnej. Spotykamy w ród nich
melodie taneczne w rytmie mazura, oberka, w tekstach za
równie i akcenty humorystyczne, satyryczne. Dla wielu
naszych rodaków, yj cych z daleka od kraju kol dy były i
s nadal wzruszaj cym symbolem polsko ci.
Innym zwyczajem Bo onarodzeniowym s szopki
krakowskie wystawiane na rynku krakowskim i konkurs na
najpi kniejsz szopk . Najciekawsze okazy nast pnie
wzbogacaj kolekcje prywatne oraz pa stwowe zbiory
sztuki ludowej. Równie szopki urz dzane w ko ciołach
maj dawne tradycje. Na wyró nienie zasługuje
zmechanizowana i stale aktualizowana o nowe szczegóły,
bardzo lubiana przez mieszka ców Warszawy, szopka w
ko ciele Kapucynów.
Dzisiaj gwiazdy złociste,
ła cuchy srebrzyste,
dwana cie potraw na stole.
Siano poło one,
wieczki zapalone.
Nim pierwsza gwiazdka zal ni na niebie . .
.
Ola Kołodziejczyk