PrzSam 2016-04 - Przegląd Samorządowy
Transkrypt
PrzSam 2016-04 - Przegląd Samorządowy
Krajowy Kongres Forów Sekretarzy 6 Zgromadzenie Związku Gmin Pomorskich The State Pomeranian Review / Free regional monthly ISSN 2450-1255, issue 4 (50), kwiecień 2016 r. www.samorzadowy.eu 8 Las – drewno – człowiek 22 Głos sołtysa 29 POMORZE Telewizja samorządowa Rozmowa Nie zostałem wójtem za karę TEMAT z okładki Europejski Lider Samorządu l Krajowy Kongres Forów Sekretarzy l Mieszkańcy skarbem gminy l Partnerzy samorządu l Aktytwizacja społeczna i zawodowa l Badania archeologiczne Spis treści 4 Kalejdoskop o – Chmieln d 2016” n ino) la o P e (Miechuc r t Driv y ta jn y S „ c a w re ó Rek des ki – Park ch Merce ielnie rztu Pols abytkowy h Z C t ia lo cka ry w Chm c Z e u i ie lt -l z u 0 D ra K 5 fi ia 0 a m Z n 1 o D ji w Opla òwa” – D ną z okaz a z okazji Zlot Fanó historycz plenerow „Rodnô M j a ją 6 z ie c 1 k a re s 0 p iz b n z .2 im e s z insc kraj – tury Ka 27.05 6 Piknik zna gmina, bezpieczny Recytatorskiego Litera 1 0 .2 5 .0 u iec 29 6 Bezp ł Wojewódzki Konkurs – impreza plenerowa a 4.06.201 in F ó bak w 6 XLV rencja 1 atrona Ry 0 P , .2 a 6 tr io .0 h – konfe P ic k s ięto Kłodno wa b w u z Ś 11–12 6 ek Kas a plenero – Jezioro z 1 w h a re 0 ic k p k s .2 s im ru ń 6 T miele a kich – 29.0 tiwal 6 I Fes al Truskawek Kaszubs aty o Puchar Jezior Ch h – impreza plenerow c g 1.07.201 y e tiw 6 I Fes ki Puchar Kaszub – R rganizacji Pozarządow kościół w Chmielnie rs O – 2.07.201 la g rg e a Ż oiT i hmielno” 16 II 0 ar tuskieg łyszeć C K s .2 U 7 tu „ ia .0 lu w k 3 o y m 2– Ch ielnie jzc Dni P 6 ie Dolne lasyczne Kultury w 1 k i 0 m k o y .2 z D 7 u gminnej – Raduńsk m y ” ż t ro 9.0 ie r la k e io p s c z b e a n u J n o o, wa Kasz 16 K – Chmieln a plenero „Wesele hmielno – imprez 10.07.20 C cenizacja e y s a g in In g m re ie aG wa 16 go i Wójt st w rytm a plenero 13.07.20 Chmielnie – imprez hillout Fe Kar tuskie i w C k ty a s ry b u a ro lt T ta u 6 iu 1 mK Puchar S Zażywan kie” – Do 23.07.20 Regaty o a Polski w Kaszubs tw le s 6 e o s z 1 e tr 0 23.07.2 16 Inscenizacja „W Kaszubskich – XIV Mis – impreza plenerowa iego k ji 27.07.20 16 Festiwal Tradyc ie Bezpieczne Chmielno – Jeziora Kółka Raduńs w Chmielnie ln ” 0 ó ie ió p Ws ośc ł uńsk 30.07.2 ielno” – k ółko Rad XII Festyn K m h łe C a ć 6 M e „ 1 z słys jakowy 7.08.20 cyklu „U Spływ Ka ycznej z Kaszub s 6 la 1 k i 0 k y .2 z Pucharu 8 12–14.0 016 Koncer t mu Wrotkarski w ramach na olne n min 14.07.2 ółmarato duńskie D t: plaża g a P r R II ta s ro – io z o 16 – Je n Chmieln KŻ Dulka 15.08.20 II Triathlo andora K m o 6 K 1 r 0 a Dolne uch wa 20.08.2 aduńskie egaty o P a plenero R R z re ro p io z im 6 e J 1 Gminne – sezonu – 20.08.20 o Dożynki ończenie k a z 6 a duńskieg y 1 n n 0 e in nn Kółka Ra ion gm ra d 28.08.2 io ta z gaty jesie s e e J t: R r – sta 16 te Liście” amroki – 17.09.20 kowy „Zło III Biegi D ja X a X K w ły p 6 rodowy S 2.10.201 Międzyna 0.2016 20–23.1 zzSezon letni Nordy zzNowy prezes rozgłośni radiowej zzO energii odnawialnej zzGala sołtysów zzRektor ekonomista zzRektor kardiochirurg zzNowa pani kurator 7 Temat z okładki zzPrezydent Gdańska Liderem Samorządu 2015 8 Więzi samorządowe zzZgromadzenie Związku Gmin Pomorskich zzZawsze czułem się samorządowcem 12 Rozmowy zzNawet to, co robimy dla innych – służy mieszkańcom gminy zzNie zostałem wójtem za karę zzJesteśmy skazani na sukces zzNajwiększym skarbem gminy są mieszkańcy 19 Z miast i powiatów zzAktywizacja społeczna i zawodowa mieszkańców zzSiedem kartuskich gwiazd zzGłos sołtysa 21 Wieści z miast zzBadania archeologiczne – od XIV do XX wieku 22 Partnerzy samorządu zzLas – drewno – człowiek 24 Nie tylko samorząd zzSmaki Gniewu zzDzień otwarty osiedla Złota Reneta 26 Przedsiębiorstwo JST zzNajnowocześniejszy przemysł rybny w Europie acji h inform c y w ło ó la: Szczeg ch udzie ia n e z r a d o wy tury, l u K k e d Ośro ielnie m h C Gminny w i j Rekreac go 20, i u t r o p S morskie o P a f y r ul. G ielno m h C 3 3 83-3 lno.pl e i m h c . ielno m h c www r i s k ebook/go ielno c a f f acebook/itchm ff 31 Zarządzanie w samorządzie zzFormułowanie celów organizacji jako pierwszy etap skutecznego działania 33 Prawo w samorządzie zzKoniec zakazu zmiany wykonawcy 34 Dla Przeglądu zzO nowej ustawie o obrocie gruntami rolnymi pisze Jarosław Bierecki zzTrybunał Konstytucyjny – funkcje i kompetencje Wydawca: NIUS Hanna Maliszewska, tel. 509 014 126, 537 191 815, [email protected], www.samorzadowy.eu Opracowanie graficzne i skład: StudioA, [email protected], www.facebook.com/fotogniew Druk: Drukarnia Wydawnictwa „Bernardinum” Sp. z o.o., ul. Biskupa Dominika 11, 83-130 Pelplin Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca. Zastrzegamy sobie prawo do zmian tytułów i opracowania redakcyjnego tekstów. Na okładce: prezydent Gdańska Paweł Adamowicz (czytaj na stronie 7) Fot. materiały prasowe (UM Gdańsk) 4 kalejdoskop Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 kalejdoskop 5 Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 Czarna Dąbrówka Gala sołtysów Fot. TOMEK KAMIŃSKI / KFP Fot. Aneta Sucharzewska Sezon letni Nordy Rokrocznie przedstawiciele samorządów Metropolitalnego Forum Wójtów, Burmistrzów, Prezydentów i Starostów Norda organizują konferencję prasową otwierającą sezon letni Gdyni i Północnych Kaszub. Tegoroczna inauguracja odbyła się 19 kwietnia w Muzeum Techniki Wojskowej „Gryf”’ w Dąbrówce w gminie Luzino (powiat wejherowski) i rozpoczęła się spektakularnym wjazdem czołgu T34/85 ze specjalnymi pasażerami: wójtem gminy Luzino Jarosławem Wejerem, wiceprezydentem Gdyni Katarzyną Gruszecką-Spychałą i właścicielem muzeum Marianem Koteckim. Uczestnicy konferencji – przedstawiciele 24 jst – przedstawili informacje o planowanych atrakcjach dla mieszkańców i turystów w okresie od maja do września br. W sumie odbędzie się 216 imprez, w tym: wystawy, koncerty, festiwale muzyczne, przedstawienia teatralne, biesiady, festyny, warsztaty artystyczne, zajęcia sportowe, regaty, półmaratony, rajdy. Samorządy zachęcają również do korzystania z ofert placówek kulturalnych, czyli muzeów, skansenów, domów kultury, filharmonii, teatrów. Sezon letni jest dobrą okazją do poznawania historii Północnych Kaszub. Zachęca do tego szlak turystyczny Historii Militarnej Kaszub Północnych oraz Trasa Turystyczna Obiektów Militarnych Pasa Nadmorskiego w Gdyni. W celu przybliżenia, zarówno mieszkańcom, jak i turystom, atrakcji, jakie oferuje Gdynia i region Północnych Kaszub, stworzona została specjalna aplikacja na urządzenia mobilne, poszerzona o nowy moduł z trasami miejskimi, pieszymi, nordic walking i rowerowymi. Gdańsk W jednym z poprzednich wydań pisaliśmy o nowej dyrektor Telewizji Gdańsk Joannie Strzemiecznej-Rozen. Radio Gdańsk, nieco później, ale też doczekało się zmian, bo decyzją ministra skarbu nowym prezesem rozgłośni został Andrzej Liberadzki. Co prawda z wykształcenia niekoniecznie dziennikarz i medioznawca (bo jest absolwentem Wydziału MechanicznoTechnologicznego Politechniki Gdańskiej), ale z doświadczenia na pewno. Prezes Liberadzki pracował w mediach przez wiele lat. Jak podaje Radio Gdańsk, był m.in.: zastępcą redaktora naczelnego tygodnika „Czas”, współtwórcą podziemnego pisma „Solidarność”, wydawcą i redaktorem podziemnego pisma „Przekaz”, redaktorem naczelnym „Dziennika Bałtyckiego”, doradcą ds. mediów w gabinecie premiera Jerzego Buzka, a od 2006 roku przewodniczącym Rady Nadzorczej Presspubliki – wydawcy dziennika „Rzeczpospolita”. Swego czasu był też prezesem Agencji Rozwoju Pomorza. Fot. Maciej Kosycarz / KFP Nowy prezes rozgłośni radiowej Uniwersytet Gdański Pomorze Rektor ekonomista Nowa pani kurator Nowym rektorem Uniwersytetu Gdańskiego jest ekonomista, były wiceprezydent Gdańska, prof. Jerzy Gwizdała. To wybitny specjalista w dziedzinie finansów, ryzyka finansowego i zarządzania. Pięć lat temu uzyskał stopień doktora habilitowanego nauk ekonomicznych i został profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Gdańskiego. Był jego dyrektorem administracyjnym i kanclerzem. Już jako rektor zadeklarował wsparcie dla doktorantów, poszerzenie współpracy z biznesem i informatyzację uczelni. Zapowiedział remont akademików, budowę dwóch przedszkoli oraz centrów medycznych i sportowych. Od połowy kwietnia mamy nowego Pomorskiego Kuratora Oświaty. Z rąk wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha nominację na to stanowisko odebrała Monika Kończyk. Pani Monika jest zastępcą przewodniczącego Krajowego Sekretariatu Nauki i Oświaty NSZZ Solidarność. Urodziła się w Gdyni, ukończyła filologię angielską i biologię. Jest nauczycielem w III Liceum Ogólnokształcącym w Gdyni, pracowała też na Uniwersytecie Gdańskim, w ubiegłym roku otworzyła przewód doktorski na Wydziale Prawa UG. Jest członkiem komitetu doradczego Komisji Europejskiej ds. kształcenia zawodowego. – Chciałabym działać na rzecz rozwoju szkolnictwa zawodowego i współpracować w tym zakresie z Okręgową Komisją Egzaminacyjną i stowarzyszeniami zrzeszającymi pracodawców. Ważnym tematem jest też uczeń ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Chciałabym w szkołach upowszechnić projekty Erasmus plus. Mam nadzieję na ścisłą współpracę z MEN i organami władzy wojewódzkiej – powiedziała nowa pani kurator. Fot. Maciej Kosycarz /KFP Luzino Gdański Uniwersytet Medyczny Margonin Rektor kardiochirurg Ogólnopolskie Stowarzyszenie Gmin Przyjaznych Energii Odnawialnej ma swoje biuro w Zgorzelcu, ostatnie zgromadzenie zorganizowało w Margoninie w województwie wielkopolskim, ale prezesa ma na Pomorzu, w powiecie słupskim, w Kobylnicy – samego wójta tej gminy, Leszka Kulińskiego (na zdjęciu: w środku). Kwietniowe zgromadzenie doprowadziło do ponownego wyboru pana wójta na stanowisko prezesa stowarzyszenia. Wiceprezesem został burmistrz Margonina Janusz Piechocki. Podczas obrad podjęto uchwały dotyczące planu pracy i budżetu organizacji na ten rok. Znaczące były rozmowy na temat zmian, jakie planuje wprowadzić rząd w ustawie o odnawialnych źródłach energii. Jak mówili przedstawiciele samorządów, na terenie których działają elektrownie wiatrowe, projektowana ustawa zakłada m.in., że nowe wiatraki nie będą mogły powstawać w mniejszej odległości od zabudowań mieszkalnych niż dziesięciokrotność ich wysokości wraz z turbiną. Wyrazili stanowczy sprzeciw wobec braku konsultacji projektu ustawy i zgodnie stwierdzili, że zmiany powinny zostać poprzedzone rzetelną dyskusją bazującą na badaniach, opiniach prawnych, ekonomicznych i technicznych. Więcej o działaniach SGPEO w następnym numerze. Dotychczasowy prorektor do spraw studenckich, specjalista chorób wewnętrznych i kardiochirurg, prof. Marcin Gruchała jest najmłodszym nowo wybranym rektorem w historii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. 45-letni rektor zapowiedział, że będzie kontynuował pracę swego poprzednika, prof. Janusza Morysia. Planuje m.in. zmniejszenie uczelnianej biurokracji, stworzenie nowych kierunków studiów w języku angielskim, wzrost liczby doktorantów i utworzenie systemu wsparcia naukowców. Chce też poprawić wizerunek uniwersyteckich szpitali klinicznych, zakończyć budowę Centrum Medycyny Nieinwazyjnej oraz stworzyć Centrum Geriatrii i Centrum Medycyny Pediatrycznej. Fot. Wojtek Jakubowski / KFP O energii odnawialnej Fot. Związek Gmin Pomorskich W gminie Czarna Dąbrówka (powiat bytowski) odbyło się coroczne wielkie świętowanie z okazji Dnia Sołtysa. Święto obchodzone przeważnie 11 marca i coraz bardziej popularne w gminach wiejskich, w Czarnej Dąbrówce (zorganizowane 2 kwietnia) jest nad wyraz wyjątkowe, bo przybiera charakter uroczystej dorocznej gali, podczas której wyróżnia się osoby zasłużone dla lokalnej społeczności, w wymiarze sołeckim, ale także gminnym i powiatowym. Oczywiście głównymi i najważniejszymi bohaterami tej uroczystości są sołtysi i radni sołeccy. To im wójt gminy Czarna Dąbrówka Jan Klasa dziękował za aktywność i wspólne działania na rzecz mieszkańców oraz za skuteczne realizowanie zadań w ramach funduszu sołeckiego w 2015 roku. TEMAT Z OKŁADKI 7 Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 Kongres samorządowców Europy Prezydent Gdańska Liderem Samorządu 2015 5 i 6 kwietnia w Krakowie obradował II Europejski Kongres Samorządu. Pierwszego dnia obrad uhonorowano najlepszych polskich samorządowców. Wręczono trzy wyróżnienia „Lider Samorządu” szefom gmin, które w ciągu ostatniej dekady (w latach 2005–2014) w największym stopniu poprawiły swoją sytuację finansową. Wyniki ekonomiczne samorządów oceniano na podstawie danych o ich dochodach oraz o pozyskiwanych środkach z programów Unii Europejskiej pochodzących z Ministerstwa Finansów i Głównego Urzędu Statystycznego. Lider Samorządu Już od blisko 20 lat redakcja „Rzeczpospolitej” monitoruje rozwój samorządów w Polsce. Efektem jest doroczny Ranking Samorządów. Od 6 lat szefowie najlepszych samorządów są nagradzani. Nagrody to wspólna inicjatywa redakcji i Instytutu Wschodniego. Początkowo uroczystą galę organizowano podczas Forum Regionów w Krynicy, a od ubiegłego roku przeniesiono ją na Europejski Kongres Samorządów w Krakowie. Jak co roku nagrody przyznano w trzech kategoriach. Wyróżniono najlepszego wójta, burmistrza gminy miejskiej i miejsko-wiejskiej oraz prezydenta miasta na prawach powiatu. Trzy równorzędne tytuły Lidera Samorządu 2015 zdobyli: Tomasz Stolarczyk, wójt gminy Rząśnia w województwie łódzkim, Igor Bandrowicz, burmistrz miasta i gminy Prusice, na Dolnym Śląsku oraz Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. Gdańsk Podczas gali, odbierając nagrodę prezydent Paweł Adamowicz przypomniał najnowszą historię Gdańska. Powiedział, że współczesna tożsamość Gdańska ściśle wiąże się z faktami, które zmieniły historię Europy: narodzin Solidarności i wolności, którą temu ruchowi zawdzięcza nie tylko Polska. Nawiązując do obecnej sytuacji politycznej prezydent Gdańska podkreślił też, że dla efektywnego rozwoju małych ojczyzn niezbędne jest prawidłowe funkcjonowanie państwa – w tym trójpodział władzy i autonomia samorządów. Przedstawiając laureatów zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”, Paweł Jabłoński przypomniał, że dochody budżetu Gdańska przez 10 lat wzrosły o 116,8 procent, podczas gdy przeciętna dla wszystkich polskich gmin w tym okresie wyniosła 84,6 procent. Sukces Gdańska jest tym większy, że tegoroczne wyróżnienie to już druga taka statuetka w kolekcji prezydenta Adamowicza. Poprzednio został „Liderem Samorządu” w 2012 roku, w drugiej edycji rankingu. Spotkanie samorządowców Europy Ale kongres to nie tylko nagrody. Do Krakowa przybyli samorządowcy z całej Europy, by dyskutować o problemach i wyzwaniach stojących przed Trzy kluczowe elementy tych zmian to inteligentne miasta, demokracja partycypacyjna i jakość życia mieszkańców. lokalnymi społecznościami. Przybyło ponad 1500 przedstawicieli samorządów, administracji publicznej, rządów i parlamentów, organizacji pozarządowych i biznesu z całej Europy. Obecni wyrażali przekonanie, że dla jakości życia ludzi znacznie ważniejsza jest polityka lokalna, od tzw. „wielkiej polityki”. Najpełniej sprecyzował je Emil Boc, były premier Rumunii, a obecnie prezydent miasta Kluż. - Europę trzeba zbudować od nowa, ale nie zaczynając od dachu, czyli unijnych instytucji, tylko od dołu, przez społeczności lokalne – mówił Emil Boc. – Świat się zmienia, władze lokalne się zmieniają, zmieniają się też oczekiwania mieszkańców, ale błędem byłoby odpowiadanie na wyzwania przyszłości poprzez stosowanie instrumentów przeszłości. Trzy kluczowe elementy tych zmian to inteligentne miasta, demokracja partycypacyjna i jakość życia mieszkańców. Koncepcja inteligentnego miasta pozwala nie tylko lepiej zarządzać praktycznie każdą dziedziną życia, ale też ma za zadanie poprawiać relacje na linii władza–mieszkańcy. Równie istotna jest demokracja partycypacyjna, które daje możliwości zaangażowania się mieszkańców w proces podejmowania decyzji nie tylko w formie oddawania głosu w wyborach. Najlepszym sposobem budowania takiej demokracji są budżety partycypacyjne, w ramach których ludzie decydują o konkretnych wydatkach lokalnych. Te dwa elementy są kluczem do trzeciego – podnoszenia jakości życia mieszkańców. Boc wie, o czym mówi. Choć sam był szefem rządu, bardziej ceni działania samorządowe. Być może na jego nieufność do rządu wpłynęło stanowisko, jakie obecnie piastuje. Miasto, którego jest prezydentem, oficjalnie nazywa się Kluż-Napoka (Cluj-Napoca). Jednak przez stulecia był to Koloszwar. Było to najważniejsze miasto Siedmiogrodu, a w XIX wieku nawet jego stolica. Jeszcze dziś, mimo intensywnej akcji romanizacyjnej, mieszka tam ponad 18 procent Węgrów. Kiedy Boc był premierem, jako kierujący rządem musiał wspierać planowe niszczenie węgierskiej tożsamości miasta. Kiedy został prezydentem Koloszwaru, jego obowiązkiem stało się zapewnienie bezkonfliktowej koegzystencji wszystkim mieszkańcom miasta. Rząd opowiadał się po jednej stronie wciąż tlącego się konfliktu rumuńsko-węgierskiego, tymczasem samorząd stara się ten konflikt wygaszać. Przeciwnikiem centralizacji okazał się Joakim Larsson, przewodniczący szwedzkiego parlamentu lokalnego Zachodni Region Götaland. -Musimy pamiętać, że spychanie problemów na wyższy poziom niewiele pomaga – powiedział. – Trzeba starać się rozwiązywać problemy na poziomie lokalnym. To samorządy powinny decydować w jak największej ilości spraw dotyczących mieszkańców regionów. Carla Rey, sekretarz generalny, AICCRE, (włoskiego stowarzyszenia Rada Gmin i Regionów Europy) zwróciła uwagę na wzbogacające Europę więzi ponadlokalne i ponadnarodowe, których wyrazem są partnerstwa samorządów. W Europie mamy ponad 22 tysiące miast partnerskich (w tym 109 partnerstw pomiędzy miastami polskimi i włoskimi). Dzięki temu dobre praktyki w rozwiązywaniu problemów mieszkańców rozprzestrzeniają się ponad granicami państwowymi. Debaty Dyskusję na kongresie podzielono na wiele debat tematycznych. Uczestnicy panelu „Miasta XXI wieku. Czy burmistrzowie mogą zmienić świat?” doszli do zgodnego wniosku, że przedstawiciele samorządów mają zbyt mały – w stosunku do władz centralnych – wpływ na to, co się dzieje w kraju. Debata „Finansowanie oświaty a reformy szkolnictwa” miała charakter prezentacji pomysłów rządu (Anna Zalewska, minister edukacji narodowej) zakończonej rundą pytań samorządowców. Samorządowcy dyskutujący na temat „Usługi czy przemysł – dylematy rozwojowe polskich regionów”, podkreślali wagę inwestycji w transport drogowy i kolejowy dla zrównoważonego rozwoju Polski. Wyrazili też zaniepokojenie „drenażem” prowincji z wykwalifikowanych pracowników oraz – tradycyjnie – skrytykowali obowiązujące prawo o zamówieniach publicznych. My, Pomorzanie jesteśmy dumni z sukcesu Gdańska i jego prezydenta. Mamy też nadzieję, że wnioski z dyskusji nie pozostaną tylko na papierze. Szczególnie cenne byłoby ograniczenie – wszędzie tam, gdzie jest to możliwe – kompetencji władz centralnych. Jak usłyszeliśmy na kongresie, kanalizacja, drogi, koleje, geodezja, zapobieganie i walka z sytuacjami kryzysowymi... nie mają orientacji politycznej. mrw WIĘZI SAMORZĄDOWE Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 Gminy stowarzyszone w Związku Gmin Pomorskich (kolejność alfabetyczna) Bieliński (wójt gminy Lubichowo). Członkami komisji rewizyjnej są: przewodniczący Piotr Laniecki (wójt gminy Morzeszczyn), Maria Taraszkiewicz-Gurzyńska (burmistrz Gniewu), Tadeusz Puszkarczuk (wójt gminy Puck), Stanisław Połom (wójt gminy Starogard Gdański) i Andrzej ŻmudaTrzebiatowski (wójt gminy Przechlewo). Gośćmi zgromadzenia byli m.in.: wicemarszałek województwa pomorskiego Krzysztof Trawicki, starosta gdański Stefan Skonieczny, wicedyrektor Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego Krzysztof Pałkowski, prezes Pomorskiego Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Jarosław Wittstock, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku Danuta Makowska i prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej w Gdańsku Luiza Budner-Iwanicka, której przytaczamy fragment wypowiedzi podczas wystąpienia przed członkami ZGP. Z prezentacją partnerską wystąpił Karol Szejn – pełnomocnik ds. jakości obsługi klientów firmy Viessmann, specjalizującej się w produkcji systemów grzewczych, przemysłowych i chłodniczych. Hotel Kiston w Kistowie Zgromadzenie Związku Gmin Pomorskich 7 i 8 kwietnia w Hotelu Kiston w Kistowie (gmina Sulęczyno, powiat kartuski) obradowało Zgromadzenie Ogólne Związku Gmin Pomorskich. Organizacja powstała w 1992 roku z inicjatywy przedstawicieli samorządów gminnych, które odczuwały potrzebę wspólnego działania na rzecz rozwoju obszarów wiejskich. Obecnie Związek Gmin Pomorskich zrzesza 86 gmin wiejskich i miejsko-wiejskich i w ten sposób tworzy największą w regionie korporację samorządową. O bradom przewodniczył prezes ZGP, Błażej Konkol (wójt gminy Trąbki Wielkie, powiat gdański). Przedstawił sprawozdanie z działalności oraz wykonanie budżetu za ubiegły rok. Członkowie związku nie mieli do przedstawionych sprawozdań żadnych zastrzeżeń, zatem jednogłośnie udzielili zarządowi absolutorium. W 2015 roku do związku przystąpiły nowe samorządy: Borzytuchom, Dzierzgoń, Miastko, Smętowo Graniczne, Trzebielino, Chmielno, Kołczygłowy, Nowy Staw, Sztum, a w 2016 roku kolejne dwa – miasto Skórcz i Koczała. Skład zarządu i komisji rewizyjnej nie uległ zmianom. Prezes Błażej Konkol ma dwóch zastępców: wiceprezesów Andrzeja Pollaka (wójt gminy Nowa Karczma) i Leszka Kulińskiego (wójt gminy Kobylnica). Zarząd tworzy jeszcze sześciu członków: Elżbieta Krajewska (wójt gminy Sadlinki), Hanna Brejwo (wójt gminy Pszczółki), Andrzej Wyrzykowski (wójt gminy Przodkowo), Bernard Grucza (wójt gminy Sulęczyno), Adam Marciniak (wójt gminy Człuchów) i Sławomir Od lewej: wójt gminy Sulęczyno, członek zarządu ZGP Bernard Grucza (który pełnił rolę gospodarza), prezes ZGP, wójt gminy Trąbki Wielkie Błażej Konkol i wiceprezes, wójt gminy Kobylnica Leszek Kuliński Luiza Budner-Iwanicka prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej w Gdańsku Rok 2016 to czas kolejnych wyzwań dla jednostek samorządu terytorialnego. Od 1 kwietnia rozpoczęła się realizacja programu „Rodzina 500+”. Samorządy czekają też zmiany związane z nowelizacją ustawy o systemie oświaty, dotyczące zniesienia obowiązku szkolnego dzieci sześcioletnich. Z drugiej strony pojawia się możliwość realizacji przez samorząd zadań z udziałem środków pochodzących z budżetu UE w ramach perspektywy 2014–2020, co związane jest z koniecznością pozyskania środków na tzw. wkład własny. Z danych, które posiada RIO w Gdańsku, zarówno planistycznych, jak i sprawozdawczych, wynika, że kondycja finansowa gmin i powiatów z terenu województwa pomorskiego jest dobra. Tylko w kilku przypadkach możemy stwierdzić, że jednostka ma problemy ze spłatą wcześniej zaciągniętych zobowiązań, czy też z finansowaniem zadań własnych. Z drugiej strony zauważamy przypadki zadłużania się naszych jednostek w drodze zawierania umów cywilnoprawnych o różnym charakterze (do najczęściej występujących można zaliczyć subrogację i sprzedaż zwrotną nieruchomości), służących rozłożeniu na dłuższy okres spłaty zaciągniętych zobowiązań, w celu obniżenia faktycznych indywidualnych wskaźników spłaty, po to by zyskać rezerwę na pozyskanie dodatkowych funduszy w postaci nowych zobowiązań (z tytułu kredytów czy pożyczek) na sfinansowanie wkładu własnego w ramach zadania finansowanego ze środków UE. Należy samorządy przestrzec przed podejmowaniem takich decyzji, zwłaszcza wtedy, gdy wiążą się one ze znacznym kwotowo dodatkowym obciążeniem budżetu z tytułu prowizji, marż czy odsetek. Przestrzegam zwłaszcza przed parabankami. Działania związane z restrukturyzacją długu mogą być bowiem ocenione nie tylko pod kątem legalności, ale także gospodarności. Rozwiązaniem takiej sytuacji jest ujęcie w SIWZ (Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia) możliwości zmiany umowy, dotyczącej przedłużenia spłaty, albo wcześniejszej spłaty, gdy wskaźniki na to pozwalają. Dostrzegając problemy samorządów związane z koniecznością przestrzegania granic spłaty, zakreślonych przez indywidualne wskaźniki zadłużenia, połączone z chęcią pozyskania środków z budżetu UE, Regionalna Izba Obrachunkowa w Gdańsku (działając w ramach Krajowej Rady Regionalnych Izb Obrachunkowych) przygotowała propozycje zmian ustaw, które miałyby na celu pomóc jednostkom samorządu terytorialnego w realizacji tych zamierzeń, ale jednocześnie zapobiec nadmiernemu zadłużaniu się. 1. Gmina BOBOWO, powiat starogardzki 2. Gmina BORZYTUCHOM, powiat bytowski 3. Gmina CEDRY WIELKIE, powiat gdański 4. Gmina CEWICE, powiat lęborski 5. Gmina CHMIELNO, powiat kartuski 6. Gmina CHOCZEWO, powiat wejherowski 7. Gmina CHOJNICE, powiat chojnicki 8. Gmina CZARNA DĄBRÓWKA, powiat bytowski 9. Gmina CZŁUCHÓW, powiat człuchowski 10. Gmina DĘBNICA KASZUBSKA, powiat słupski 11. Miasto i Gmina DZIERZGOŃ, powiat sztumski 12. Gmina GARDEJA, powiat kwidzyński 13. Gmina GŁÓWCZYCE, powiat słupski 14. Miasto i gmina GNIEW, powiat tczewski 15. Gmina GNIEWINO, powiat wejherowski 16. Gmina KALISKA, powiat starogardzki 17. Gmina KARSIN, powiat kościerski 18. Gmina KARTUZY, powiat kartuski 19. Gmina KOBYLNICA, powiat słupski 20. Gmina KOCZAŁA, powiat człuchowski 21. Gmina KOŁCZYGŁOWY, powiat bytowski 22. Gmina KONARZYNY, powiat chojnicki 23. Gmina KOSAKOWO, powiat pucki 24. Gmina KOŚCIERZYNA, powiat kościerski 25. Gmina KROKOWA, powiat pucki 26. Gmina KWIDZYN, powiat kwidzyński 27. Gmina LICHNOWY, powiat malborski 28. Gmina LINIA, powiat wejherowski 29. Gmina LINIEWO, powiat kościerski 30. Gmina LIPNICA, powiat bytowski 31. Gmina LIPUSZ, powiat kościerski 32. Gmina LUBICHOWO, powiat starogardzki 33. Gmina LUZINO, powiat wejherowski 34. Gmina ŁEBA, powiat lęborski 35. Gmina MALBORK, powiat malborski 36. Gmina i miasto MIASTKO, powiat bytowski 37. Gmina MIKOŁAJKI POMORSKIE, powiat sztumski 38. Gmina MIŁORADZ, powiat malborski 39. Gmina MORZESZCZYN, powiat tczewski 40. Gmina NOWA KARCZMA, powiat kościerski 41. Gmina NOWA WIEŚ LĘBORSKA, powiat lęborski 42. Miasto i gmina NOWY DWÓR GDAŃSKI, powiat nowodworski 43. Miasto i gmina NOWY STAW, powiat malborski 44. Gmina OSIECZNA, powiat starogardzki 45. Gmina OSIEK, powiat starogardzki 46. Gmina OSTASZEWO, powiat nowodworski 47. Gmina PARCHOWO, powiat bytowski 48. Miasto i Gmina PELPLIN, powiat tczewski 49. Gmina POTĘGOWO, powiat słupski 50. Gmina PRUSZCZ GDAŃSKI, powiat gdański 51. Gmina PRZECHLEWO, powiat człuchowski 52. Gmina PRZODKOWO, powiat kartuski 53. Gmina PRZYWIDZ, powiat gdański 54. Gmina PSZCZÓŁKI, powiat gdański 55. Gmina PUCK, powiat pucki 56. Gmina RYJEWO, powiat kwidzyński 57. Gmina RZECZENICA, powiat człuchowski 58. Gmina SADLINKI, powiat kwidzyński 59. Gmina SIERAKOWICE, powiat kartuski 60. Gmina SKARSZEWY, powiat starogardzki 61. Miasto i Gmina SKÓRCZ – powiat starogardzki 62. Gmina SKÓRCZ, powiat starogardzki 63. Gmina SMĘTOWO GRANICZNE, powiat starogardzki 64. Gmina SMOŁDZINO, powiat słupski 65. Gmina SOMONINO, powiat kartuski 66. Gmina STARA KISZEWA, powiat kościerski 67. Gmina STARE POLE, powiat malborski 68. Gmina STAROGARD GDAŃSKI, powiat starogardzki 69. Gmina STARY DZIERZGOŃ, powiat sztumski 70. Gmina STARY TARG, powiat sztumski 71. Gmina STEGNA, powiat nowodworski 72. Gmina STĘŻYCA, powiat kartuski 73. Gmina STUDZIENICE, powiat bytowski 74. Gmina SUBKOWY, powiat tczewski 75. Gmina SUCHY DĄB, powiat gdański 76. Gmina SULĘCZYNO, powiat kartuski 77. Miasto i Gmina SZTUM, powiat sztumski 78. Gmina SZTUTOWO, powiat nowodworski 79. Gmina TCZEW, powiat tczewski 80. Gmina TRĄBKI WIELKIE, powiat gdański 81. Gmina TRZEBIELINO, powiat bytowski 82. Gmina TUCHOMIE, powiat bytowski 83. Gmina WEJHEROWO, powiat wejherowski 84. Gmina WICKO, powiat lęborski 85. Gmina ZBLEWO, powiat starogardzki 86. Miasto i Gmina ŻUKOWO, powiat kartuski 9 więzi samorządowe jest lepszy dostęp do internetu, niż w Trójmieście, czy nawet w Warszawie. Ale oczywiście to rozwiązanie jest elementem programu „Szerokopasmowe Pomorskie”, tak że wszyscy mieszkańcy naszego województwa do 2022 roku otrzymają dostęp do internetu dużych prędkości w ramach projektów realizowanych z Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa 2014–2020. Fot. Mateusz Ochocki / KFP może w końcu wrócimy do Związku Gmin Pomorskich. Ostatnio w Hotelu Kiston w Kisto?To wie odbyło się Zgromadzenie Ogólne związku. Związek Gmin Pomorskich Zawsze czułem się samorządowcem Rozmowa z Bogdanem Dombrowskim, dyrektorem Związku Gmin Pomorskich Pan dyrektorem Związku Gmin Pomorskich. A mówi się, że nie można po raz drugi ?Został wejść do tej samej rzeki... W moim przypadku byłoby to już trzecie wejście. Dwa razy odchodziłem do Warszawy i dwa razy wracałem. Jednak będąc w Warszawie, czy to wcześniej w Ministerstwie Rolnictwa, czy ostatnio w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji, nigdy nie traciłem bliskiego kontaktu z samorządami. Teraz powracam do działalności samorządowej z poczuciem, że robię to, co robiłem zawsze. Zawsze czułem się samorządowcem. Swoją działalność w strukturach rządowych traktowałem jako „oddelegowanie” przez samorząd do innych zadań. Jestem radnym powiatu gdańskiego, więc praca w związku, do którego należą również gminy naszego powiatu, wydaje mi się naturalnym dopełnieniem mojego mandatu. ? Przypomnijmy, że w poprzednim rządzie reprezentował Pan PSL – wielkiego przegranego ostatnich wyborów. Czy Pańskim zdaniem różnice pomiędzy miastem a wsią zostały zniwelowane do tego stopnia, że nie jest już potrzebna odrębna partia ludowa, czy też wciąż jest jeszcze pole do działania dla ludowców? Wciąż jeszcze widzę obszary, gdzie partia ludowa jest potrzebna. Sporo elektoratu odebrało nam Prawo i Sprawiedliwość. Ale polityka „wiejska” PiS nie wszystkim na wsi się podoba... Duże niezadowolenie wywołała chociażby ustawa o obrocie ziemią. Nawet w ostatecznej, znacznie złagodzonej w stosunku do pierwotnego projektu, wersji. Mam wrażenie, że w kolejnych wyborach czeka nas powrót zawiedzionego nową polityką elektoratu. były wiceminister, jak Pan ocenia zmiany dotyczące cyfryzacji? Powstanie odrębnego ?Jako ministerstwa sugeruje, że obecny rząd przykłada Razem tworzymy większą siłę do niej większą wagę od waszego. Miałem przyjemność współpracować z obecną panią minister Anną Strężyńską. To bardzo kompetentna osoba. A połączenie w jednym resorcie Narodowego Programu Szerokopasmowego, wszystkich programów z zakresu e-administracji i wielu innych działań związanych z cyfryzacją, to jest naprawdę dobre posunięcie. W tym wypadku bez cienia ironii można mówić o „dobrej zmianie”. Narodowego Programu Szerokopasmowego, ostatni raz w charakterze członka rządu ?A propos widziałem Pana w Kosakowie na konferencji poświęconej tamtejszej sieci internetowej. Właśnie. To jest potwierdzenie faktu, że nigdy nie zerwałem więzi z samorządami. No a poza tym jest to sukces, o którym warto wspomnieć. Do każdego gospodarstwa domowego w gminie doprowadzono odcinki „ostatniej mili” kabla światłowodowego (Fiber To The Home – FTTH). W chwili obecnej jest to najnowocześniejsze na świecie rozwiązanie techniczne w zakresie świadczenia usług telekomunikacji. Oferuje ono prędkości transferu danych powyżej 1 Gb/s. Dziś bez cienia przesady można powiedzieć, że w Kosakowie Takie doroczne spotkania to okazja do bilansu dotychczasowych dokonań i snucia planów na przyszłość. Stąd moje dwa kolejne pytania. Pytanie pierwsze – jak wygląda bilans roku 2015?... To był dobry rok. Związek wzmocnił się o kolejne gminy. W tej chwili mamy już 86 członków. Nasze działania na rzecz członków mogły być bardziej skuteczne, bo nasz głos jest coraz bardziej słyszalny. Współpracujemy z innymi organizacjami w ramach OPOS, czyli Ogólnopolskiego Porozumienia Organizacji Samorządowych, bierzemy udział w obradach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządów. W ogóle współpracujemy ze wszystkimi: z urzędami marszałkowskim i wojewódzkim, Konwentem Starostów Województwa Pomorskiego, Federacją Regionalnych Związków Gmin i Powiatów RP, Związkiem Powiatów Polskich, Związkiem Gmin Wiejskich RP, Wojewódzkim Urzędem Pracy, Pomorską Izbą Rolniczą, Pomorskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego, agencjami Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Rynku Rolnego i Nieruchomości Rolnych, funduszami Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, Ochotniczymi Hufcami Pracy, Instytutem Badań nad Gospodarką Rynkową i wieloma uczelniami, także tymi prywatnymi. Udana była też działalność bieżąca. Jak zawsze organizowaliśmy konferencje tematyczne, czy szkolenia. No i oczywiście reagowaliśmy na to, co się wokół nas dzieje. Gminy członkowskie wysoko oceniły działania związku, czego wyrazem jest absolutorium. ...i drugie pytanie o plany na ten rok. ?Krajową Tu na pewno żadnej rewolucji nie będzie. Współtworzymy Sieć Obszarów Wiejskich. W ramach sieci współpra- cujemy z Europejską Siecią Obszarów Wiejskich. Obie sieci służą usprawnianiu przepływu informacji pomiędzy instytucjami i organizacjami zaangażowanymi w działania na rzecz wsi i jej mieszkańców, są też forum wymiany dobrych praktyk, wiedzy i praktycznych doświadczeń we wdrażaniu programów i projektów służących zrównoważonemu rozwojowi obszarów wiejskich. Jak zawsze będziemy opiniować akty prawne, które nas dotyczą, a także zgłaszać własne propozycje rozwiązań legislacyjnych. Będziemy platformą integracji i forum wymiany doświadczeń. Będziemy nadal zajmować się ochroną środowiska, współpracować z funduszami ochrony środowiska i gospodarki wodnej – przede wszystkim z wojewódzkim, ale też i z narodowym. Jak dotąd, będziemy zajmować się szkolnictwem zawodowym, tak by nasze szkoły przygotowywały takich fachowców, na jakich jest zapotrzebowanie na rynku pracy. Będziemy wspierać nasze gminy w pozyskiwaniu środków zewnętrznych, szczególnie tych z Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) i krajowych: Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW), Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój (POWER); a poza tym będziemy organizować spotkania tematyczne, seminaria, pozyskiwać inwestorów, tworzyć korzystny klimat... Pan, że związek rośnie. Co przyciąga do niego nowych członków? Jakie wspólne ?Wspomniał interesy mają bardzo różne gminy? Na przykład ostatni wasz nabytek, gmina Koczała i gmina Trąbki Wielkie, w której wójtem jest prezes związku Błażej Konkol? Wszystkie gminy mają podobne zadania. Na forum związku mogą współpracować, wspólnie szkolić swoich Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 Związek Gmin Pomorskich zrzesza gminy wiejskie, miejsko-wiejskie i miejskie w obrębie województwa pomorskiego. Stowarzyszenie powstało z inicjatywy 10 przedstawicieli samorządów gminnych w 1992 roku, jako efekt zapotrzebowania na wspólne działania na rzecz rozwoju obszarów wiejskich. Nadrzędnymi założeniami realizowanymi w ramach statusu przyjętego przez ZGP jest reprezentowanie i obrona wspólnych interesów zrzeszonych gmin oraz wspieranie idei samorządu terytorialnego. W praktyce, oznacza to: zz prowadzenie mediacji w sprawach spornych między zrzeszonymi gminami a administracją rządową i samorządową, zz integrowanie działań gmin zrzeszonych w stowarzyszeniu zmierzających do szybkiego usunięcia negatywnych skutków działalności osób prawnych i fizycznych naruszających ważne interesy gminy, zz inicjowanie i wspieranie kulturalnego rozwoju gmin stowarzyszonych, w tym ochrony i promocji dorobku kulturalnego, zz wspieranie działań na rzecz zrównoważonego rozwoju ekonomicznego i społecznego gmin, zz wspieranie działań na rzecz integracji europejskiej oraz rozwijania kontaktów i współpracy międzynarodowej na poziomie lokalnym. Związek Gmin Pomorskich w swoich działaniach skupia się przede wszystkim na takich płaszczyznach jak: zz promocja zatrudnienia i aktywizacji zawodowej mieszkańców wsi, zz rozwój przedsiębiorczości i innowacyjności, zz edukacja ekologiczna, zz rozwój dialogu społecznego, zz rozwój edukacji w oparciu o zasadę kształcenia ustawicznego, zz upowszechnienie i ochrona praw kobiet, zz upowszechnienie kultury fizycznej i sportu, zz działania na rzecz rozwoju i ochrony gospodarki środowiskowej, w tym rybołówstwa. przedstawicieli z procedur i szybko zmieniającego się prawa, dzielić się doświadczeniami. Razem tworzymy większą siłę, jeśli chcemy prowadzić lobbing jakichś korzystnych dla nas rozwiązań... Składka jest niewielka, a korzyści, jakie daje członkostwo, znaczne. Koczała leży w dawnym województwie słupskim, a Trąbki – w gdańskim. Jednak mimo dużej odległości pomiędzy tymi gminami, mają one wiele wspólnego. Wszak i jedna, i druga to gminy wiejskie. Koczała nieco mniejsza, ale to nie znaczy, że ma mniejsze problemy. W obu gminach obowiązuje przecież to samo prawo państwowe, tak samo naliczane są podatki, na tych samych zasadach można zdobyć dofinansowanie inwestycji... Tych „wspólnych mianowników” jest znacznie więcej, niż różnic. czas rozmawiamy o problemach gmin wiejskich. Tymczasem kiedy Pomorskie Stowarzysze?Cały nie Gmin Wiejskich w 2012 roku przekształciło się w Związek Gmin Pomorskich, motywowano to faktem, że do stowarzyszenia przystąpiły miasta. Co zatem związek oferuje miastom? Związek nie ma ambicji wchłonięcia wielkich miast. Rzeczywiście zajmujemy się głównie sprawami wsi i specyficznymi dla terenów wiejskich problemami. Nasi „miejscy” członkowie to przeważnie gminy miejsko-wiejskie, takie jak Żukowo, Pelplin, Gniew, czy Skórcz. To gminy, których większa część jest wiejska, pomimo że ich stolicą jest miasto. I myślę, że dla takich miast nasza oferta, choć tworzona z myślą o terenach wiejskich, jest atrakcyjna. pewno. Gdyby tak nie było, nie byłoby tych miast w związku. Przecież członkostwo w nim ?Na nie jest obowiązkowe. Dziękuję za rozmowę. Michał Wodziński 11 12 Rozmowa Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 Gmina Cedry Wielkie Nawet to, co robimy dla innych – służy mieszkańcom gminy Rozmowa z Januszem Golińskim, wójtem gminy Cedry Wielkie (powiat gdański) rozmawiam z wójtem gminy żuławskiej, której znaczna część to depresja, pierwsze ?Skoro moje pytanie musi dotyczyć bezpieczeństwa powodziowego. Na pewno jesteśmy bezpieczni. Ostatnio na Żuławach zrealizowano projekt wart kilkaset milionów złotych, w tym grubo ponad sto milionów wydano w naszej gminie. W ramach tego projektu wszystkie wały wiślane i wzdłuż kanałów zostały wzmocnione oraz zmodernizowano stacje pomp. Organizacyjnie też jesteśmy przygotowani do walki z żywiołem. Współpracujemy z centrami kryzysowymi – wojewódzkim i powiatowym, jednostkami straży pożarnej – państwowej i tych ochotniczych, Rejonowym Zarządem Gospodarki Wodnej, Wojewódzkim Zarządem Urządzeń i Melioracji Wodnych, Instytutem Meteorologii i Gospodarki Wodnej, no i oczywiście z innymi gminami: Pruszczem Gdańskim, Suchym Dębem, Gdańskiem, Stegną i Ostaszewem. więc ani Wisła, ani kanały nie zagrażają wam. A zatem, jak wykorzystujecie te drogi ?Tak wodne? Ruch na Wiśle i Wiśle Śmiałej, które jednocześnie tworzą granice naszej gminy, powoli rośnie. Z roku na rok jest to coraz ciekawsza droga wodna. W ramach tzw. Pętli Żuławskiej wykonano tu bardzo wiele inwestycji zwiększających atrakcyjność tego szlaku wodnego. W naszej gminie taką inwestycją była przystań Błotnik. Teraz mamy tam 120 jachtów na wodzie. Jest tam możliwość przezimowania, z której już korzysta wielu właścicieli jachtów, głównie gdańszczan. Działa tam też szkółka żeglarska. Atrakcyjność tej przystani jeszcze bardziej wzrośnie w wyniku decyzji władz Gdańska budowy mostu zwodzonego w Sobieszewie. To rozwiązanie będzie dużo przyjaźniejsze dla żeglarzy od dotychczas istniejącego mostu pontonowego. Obok przystani powstaje stocznia jachtowa. to piękna inwestycja, ale na samej granicy gminy Cedry Wielkie z Gdańskiem. ?Błotnik A po gdańskiej stronie jest wysypisko popiołów i wylewisko osadów z gdańskiej oczyszczalni „Wschód”. Zostało ono już dawno zrekultywowane. Teraz nie ma tutaj żadnych uciążliwych zapachów. co Pan powiedział wynika, że nadal na drogach wodnych nie ma ruchu komercyjnego, na ?Z tego, przykład barek z głębi Polski do Gdańska. Wyni- ka też, że nie ma żadnego ruchu na kanałach. Możliwości ruchu komercyjnego (a więc większych jednostek) na Wiśle są niestety bardzo ograniczone. Wynika to z niskiego poziomu wody. Zimą z tego powodu nie mógł do nas dotrzeć lodołamacz z Włocławka. Jeśli zaś chodzi o kanały, ich ożywienia nie obejmował program „Pętla Żuławska”. To już jest zadanie dla nas na przyszłość. inwestycji, czeska firma Metrostaw ma siedzibę w naszej gminie, zatem widzi nasze potrzeby i stara się je zaspokajać. „Siódemka” będzie dwupasmowa. Oprócz dotychczasowego węzła w Koszwałach powstanie jeszcze drugi w Cedrach Małych. Równolegle do drogi krajowej zostanie zbudowana tzw. droga zbiorcza o parametrach drogi powiatowej (o szerokości 6 metrów). Powstanie ona z myślą o obsłudze terenów inwestycyjnych wzdłuż drogi S7. Wykonawca budując drogę kładzie jednocześnie wzdłuż niej uzbrojenie – wodociąg i sieć kanalizacyjną – z myślą o tych terenach. Ponieważ gaz już mamy w sąsiedztwie, pas wokół drogi stanie się bardzo atrakcyjnym terenem do lokowania inwestycji. Mogą tu powstać jakieś zakłady, centra logistyczne, czy hale magazynowo-przemysłowe. Dla potencjalnych inwestorów poważnym atutem będzie droga, czyli możliwość łatwego skomunikowania z Gdańskiem, czy Warszawą, a także, przez wybudowaną niedawno Obwodnicę Południową Gdańska, z autostradą A1. Dla nas z kolei będą to nowe miejsca pracy i nowi podatnicy w gminie. Jeśli uda się ściągnąć jakąś firmę logistyczną, z dużą flotą samochodów, to nawet ?Rzeczywiście. przy niewielkich stawkach podatku od środków transportowych, wpływy mogą być znaczne. Już teraz w rankingu Zrzeszenia Transportu Drogowego zdobyliśmy pierwsze miejsce, jako najbardziej przyjazna transportowi gmina w kraju. (To są wyniki za 2014 rok. Wyników rankingu za rok 2015 jeszcze nie opublikowano.) Stawki podatku od środków transportowych obniżyliśmy do minimum. Dzięki temu przewoźnicy nie uciekają z naszej gminy, a wręcz przeciwnie, udaje nam się ściągać nowych. jeszcze na chwilę do wody. Mówiliśmy o zagrożeniu powodziowym i o drogach wodnych. ?Wróćmy Teraz chcę zapytać o wodę pitną. Według „Oceny wyników badań wód podziemnych” opublikowanej przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska woda z ujęcia Trutnowy kwalifikuje się na granicy przydatności do spożycia. Jest klasy piątej, a w wyniku uzdatniania udaje się podnieść jej jakość do klasy czwartej. Ma bardzo wysokie stężenia amoniaku, manganu i żelaza. Co robicie z tym problemem? Tu trzeba się cofnąć nieco do historii. W naszej gminie było 11 lokalnych hydroforni. Zlikwidowaliśmy 8 z nich, a 3 pozostałe połączyliśmy w jedną sieć. Teraz trwa modernizacja stacji uzdatniania wody Wocławy. Robione jest też ujęcie Błotnik i dodatkowy zbiornik wody pitnej w Kiezmarku. Te prace powinny się zakończyć do 30 czerwca i w związku z tym powinna się poprawić jakość wody. Ujęcie Trutnowy, z którego woda rzeczywiście jest kiepskiej jakości, będziemy traktować jako awaryjne. Czyli zazwyczaj wody z tego ujęcia w sieci nie będzie, lub będzie bardzo mało. transport wodny ciągle nie ma większego Niedawno w prasie znalazłem informację znaczenia, pozostaje nam tradycyjny transport o udziale gminy Cedry Wielkie w pracach ?Skoro ? lądowy. Właśnie trwa modernizacja drogi S7. Co Obszaru Funkcjonalnego Żuławy. Co wam daje ta modernizacja da gminie? Cedry Wielkie to gmina rolnicza, ale mamy świadomość, że z samego rolnictwa nie da się dobrze żyć. Liczymy na gospodarcze ożywienie terenów wokół trasy S7. Wykonawca przynależność do tego obszaru? Obszar Funkcjonalny Żuławy zajmuje się wspólnym rozwiązywaniem problemów specyficznych dla Żuław. Chodzi tu przede wszystkim o sprawy związane z zabezpieczeniem przeciwpowodziowym i o uwrażliwianie decydentów na te sprawy. Poza tym remontami dróg, które tu są znacznie bardziej narażone na zniszczenie, niż w innych regionach Polski; ścieżkami rowerowymi itp. Na wałach przeciwpowodziowych powstają „Wiślane trasy rowerowe”, czyli rowerowe autostrady. Teraz trzeba pomyśleć o ścieżkach prowadzących z poszczególnych miejscowości do wałów. Ma ona obejmować wyjazdy w plener, sesje fotograficzne, konkursy, rajdy rowerowe, „żywe lekcje historii” itp. Chcemy nie tylko uchronić zabytek przed degradacją, ale też zagospodarować teren wokół jako „Folwark Żuławski”, czyli coś w rodzaju skansenu kulturowego. dotąd głównie o turystach i inwestorach. Mieszkańców gminy dotyczyły ?Rozmawialiśmy jedynie dwa pytania – o bezpieczeństwo powo- to Żuławy, ale z drugiej strony to bezpośrednie zaplecze Gdańska. Czy nie byłoby wam ?Cedry lepiej w Gdańskim Obszarze Metropolitalnym? Obszary funkcjonalne są to grupy celowe, powstałe dla wspólnej realizacji jakichś zadań. Uczestnictwo w jednej z nich nie wyklucza możliwości należenia do innej. I tak jest w naszym przypadku. Do Gdańskiego Obszaru Metropolitalnego też należymy i w jego ramach sporo robimy. Na przykład wspólnie negocjujemy ceny zakupu energii elektrycznej, co pozwala na ich obniżenie i znaczne oszczędności. wojny Żuławy były krainą menonitów. Dziś, kiedy Polska tu wróciła, tradycja menonitów ?Do stała się naszym dziedzictwem kulturowym. W jaki sposób ją chronicie? W gminie Cedry Wielkie nie zachowały się cmentarze menonickie. Mamy natomiast trzy domy podcieniowe – w Miłocinie, Trutnowach i Koszwałach. Z tych trzech tylko dom w Miłocinie jest własnością gminy. Przez cały czas inwestujemy w ten obiekt, ale jest to skarbonka bez dna. W tej chwili kosztem ponad dwóch milionów złotych zostanie przeprowadzony gruntowny remont domu. W wyniku projektu, na który udało nam się zdobyć dofinansowanie unijne, oprócz modernizacji, zorganizowana zostanie oferta dla turystów, studentów, organizacji pozarządowych i szkół. W rankingu Zrzeszenia Transportu Drogowego zdobyliśmy pierwsze miejsce, jako najbardziej przyjazna transportowi gmina w kraju. dziowe i o jakość wody. Więc może teraz zakończę pytaniem: a co jeszcze dla mieszkańców? Na wstępie muszę zastrzec, że wszystkie nasze działania są prowadzone z myślą o mieszkańcach. Jeśli chcemy sprowadzić tu inwestorów, albo rozwijać turystykę, to tym samym tworzymy nowe miejsca pracy i zwiększamy dochody gminy, które możemy wydać na poprawę jakości życia mieszkańców. Po tym zastrzeżeniu mogę powiedzieć, że przygotowujemy zadania praktycznie z każdego obszaru. Na przykład kończymy kanalizację gminy. Skanalizowano już Błotnik i Cedry Małe. W tej chwili jesteśmy skanalizowani w 80 procentach. W wyniku ostatniej już inwestycji powstanie sieć kanalizacyjna w Leszkowach, Długim Polu i Giemlicach. Modernizujemy drogi gminne i placówki oświatowe. W Cedrach Wielkich, na terenie po byłym GS, powstanie tzw. city. Myślimy o odnawialnych źródłach energii. W planach jest budowa farm wiatrowych i farmy fotowoltaicznej w Błotniku. W Cedrach Wielkich powstanie przedszkole. razie życzę, by wszystkie działania dla rozwoju gminy dobrze służyły mieszkańcom. ?W takim Dziękuję za rozmowę. Michał Wodziński 14 Rozmowa Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 Gmina Przodkowo w rok. To świadczy tylko o tym, jak dobrze nasze aplikacje są przygotowane, jak wspaniałych mam pracowników. Będzie to droga w technologii kostki brukowej, z chodnikiem, lampami solarnymi, zatokami przystankowymi. Na przejściach będą „azyle” dla pieszych... Nie zostałem wójtem za karę dużo bezpieczniejsze. Kiedy przyjdą jesienne słoty, a później złapią przymrozki, droga brukowana przypomina lodowisko. To wszystko zależy od jakości pracy służb odpowiedzialnych za utrzymanie dróg. A u nas pracują one dobrze. Często zimą nie są przejezdne drogi powiatowe, a nasze gminne tak. Już tyle lat mamy brukowaną drogę do Centrum Przemysłowego w Kawlach i nigdy nie było tam żadnych problemów. Gdyby to była droga asfaltowa, w tym czasie ze trzy razy musielibyśmy kłaść tam nową nawierzchnię. Przy okazji pochwalę się jeszcze, że złożyliśmy wniosek, do ogłoszonego konkursu w ramach PROW, na remont drogi Kobysewo – Kaliska, też w technologii kostki brukowej wraz z urządzeniami technicznymi sieci gazowej i informatycznej. Kończymy także opracowanie wniosku przebudowy drogi Czeczewo – Warzno, który będziemy składać wspólnie z Gminą Szemud do kolejnego konkursu tzw. schetynówek do 15 września br. od spraw najaktualniejszych. Przygotowując się do naszej rozmowy zajrzałem na stronę ?Zacznę internetową gminy. Najnowsze wpisy to infor- macja o akcji charytatywnej „Nie jest kolorowo” i o akcji krwiodawstwa. Czy to przypadek, czy takie nagromadzenie działań pomocowych to w gminie Przodkowo norma? Zawsze się angażujemy w takie akcje. Nie tylko my – Urząd Gminy, ale my wszyscy – mieszkańcy, czy też zorganizowane grupy mieszkańców. Mamy prężnie działającą parafię, koła gospodyń wiejskich, szkoły, organizacje pozarządowe... My – urząd zawsze się angażujemy, a w wielu przypadkach nawet inspirujemy organizatorów takich akcji. Z jednej strony nie lubimy marazmu, z drugiej mamy wspaniałych mieszkańców, którzy chętnie włączają się do takich akcji. I żal by było zmarnować ten kapitał społeczny. Kobysewo – Kaliska, którą teraz trzeba naprawiać, została zniszczona w efekcie budowy ?Droga obwodnicy Kartuz i związanego z tą budową kilkunastodniowego zamknięcia drogi Kartuzy – Grzybno. Raptem lokalną, nie przystosowaną do tego trasą, poszedł ruch tranzytowy do Kartuz. Jeśli chodzi o komunikację Przodkowo ma pecha. Bo przecież nie była to jedyna inwestycja komunikacyjna, która pogorszyła możliwości komunikacyjne gminy. Co pan ma na myśli? aktywność mieszkańców Pana cieszy, bo pomaga załatwić wiele ważnych spraw, czy też ?I ta martwi, bo zmusza do dodatkowej, a nie opłaco- nej dodatkowo pracy? Na pewno cieszy. Nikt nie zostaje wójtem za karę. Kandydowałem na to stanowisko, bo lubię tę pracę. Podobnie myślą wszyscy pracownicy Urzędu Gminy. To są wspaniali ludzie, którzy nie traktują pracy społecznej jako uciążliwości, tylko jako wyzwanie. Kolej Metropolitalną. Kolej do Przodkowa nie dochodzi, więc raczej nie korzystacie ?Pomorską z niej. Natomiast w wyniku uruchomienia kolei ? mówi Pan o infrastrukturze trzeba zaznaczyć, jak wielki jest to wysiłek. Na jednej ?Kiedy ze stron internetowych znalazłem podsumowanie poprzedniej kadencji. I na przykład w rubryce „Wodociągi i kanalizacja” znalazłem takie liczby: 7,5 km nowych wodociągów, 25 km sieci kanalizacyjnej, 10 przepompowni ścieków (nie licząc małych przepompowni przydomowych), 1 oczyszczalnia ścieków (i 1 przydomowa), modernizacja 2 ujęć wody. Ten wysiłek się powoli kończy. Kiedy infrastruktura pokryje całą gminę, nie będziemy musieli już budować kolejnych odcinków. Na razie jeszcze mamy w tym zakresie dwa duże projekty. Pierwszy to jest rozbudowa sieci kanalizacyjnej w miejscowościach Smołdzino, Kobysewo i Osowa Góra. Drugi projekt to stacja uzdatniania wody w Tokarach. Chcemy tu skorzystać z nowego rozdania funduszy unijnych. po raz pierwszy próbowałem przeprowadzić ten wywiad, okazało się to niemożliwe, bo ?Kiedy akurat tego dnia podpisywał Pan w Urzędzie Wojewódzkim umowę na „schetynówkę” Kawle – Kczewo. To duży sukces. Tak, zwłaszcza że jest to drugi etap inwestycji, a pierwszy etap też był realizowany w ramach Narodowego Planu Przebudowy Dróg Lokalnych. Inni nie dostają wsparcia, a my rok zmniejszyła się liczba kursów autobusowych z Wrzeszcza do Kartuz przez Przodkowo. Czyli wasza gmina straciła na budowie PKM. Rzeczywiście. W dni powszednie może nie bardzo, ale w soboty i niedziele nasza komunikacja z Gdańskiem wyraźnie pogorszyła się. Ale to chyba nie jest poważna bolączka. Dostałem tylko dwa zgłoszenia od mieszkańców, którzy skarżą się na ten problem. Dziś, kiedy w każdym domu jest przynajmniej jeden samochód, dojazd do Gdańska, nawet kiedy nie ma połączenia autobusowego, jest prosty. Mimo tego myślę o tej sytuacji. W soboty i niedziele nie ma nauki szkolnej. Rozmawiam więc z wykonawcą przewozów szkolnych – firmą Albatros z Żukowa, by w te dni uruchomić linię autobusową do węzła integracyjnego w Baninie. Zobaczymy czy będzie zainteresowanie taką kombinowaną możliwością skomunikowania się z Trójmiastem. Już dość długo jestem wójtem i wiem, że często ludzie domagają się czegoś, a później, kiedy gmina zrealizuje ich postulaty, nie korzystają ze stworzonych im możliwości. było na przykład ze szkolnymi pracowniami internetowymi. W założeniu miały być otwarte ?Tak dla mieszkańców. Jednak dziś w szkołach mówią, że nie ma zainteresowania tą ofertą. Ludzie już się nauczyli wykładać pasjanse, odbierać pocztę i przeglądać Facebooka. Wiele więcej im nie jest potrzebne do szczęścia, a komputer, każdy ma swój własny w domu. To nie jest do końca tak, jak pan mówi. Tam, gdzie jest aktywny dyrektor, te szkolne otwarte pracownie internetowe żyją. W naszej gminie szkoły mają już czwarte pracownie 15 internetowe. Więc bardzo często jest w nich sprzęt znacznie nowocześniejszy od tego, który ludzie mają w domach. Ma on większe możliwości, a w dodatku na miejscu jest instruktor, który pokaże, jak można te możliwości wykorzystać. Kiedy tylko ludzie zgłaszają takie potrzeby, organizowane są bezpłatne kursy internetowe. Realizujemy programy walczące z wykluczeniem cyfrowym, będziemy tworzyli sieć punktów dostępu. Być może rzeczywiście teraz nie ma już takiego jak dawniej entuzjazmu, ale dzisiaj komputer i internet, stały się narzędziami tak niezbędnymi w życiu i o tak różnorodnych zastosowaniach, że umiejętności korzystania z nich trzeba wciąż doskonalić. Wykluczenie cyfrowe dla nas, to przypadłość równie wstydliwa i kłopotliwa, jak dla naszych dziadków analfabetyzm. pewno droga brukowana jest znacznie trwalsza od asfaltowej. Jednak większość inwestorów ?Na woli budować drogi asfaltowe. Ich zdaniem są Rozmowa z Andrzejem Wyrzykowskim, wójtem gminy Przodkowo (powiat kartuski) Pracodawcy Pomorza uznali Pana za samorządowca najlepiej współpracującego z biznesem. Co należy zrobić, żeby zasłużyć na takie wyróżnienie? Ja sam byłem zaskoczony tym wyróżnieniem. Nawet nie chciałem na tę Galę Pracodawców przyjeżdżać, bo miałem w tym czasie inne zajęcia. Ale bardzo mnie prosili, więc się urwałem, a tu taka niespodzianka! Myślę, że pracodawcy docenili to, że my zaczynamy działać z dużym wyprzedzeniem, a nie tylko czekamy na pojawienie się inwestorów. Już wiele lat temu przygotowaliśmy tereny pod ewentualne inwestycje – z pełnym uzbrojeniem w niezbędną infrastrukturę. Na terenach inwestycyjnych mamy nie tylko prąd, gaz, wodę i kanalizację, ale nawet światłowody! Mamy cały system zwolnień podatkowych dla przedsiębiorców rozpoczynających swoją działalność w naszej gminie i dla tych, którzy rozbudowują swoje zakłady. Mamy najniższe stawki podatków lokalnych w powiecie. Mamy przyjazną kadrę urzędniczą. Przyjazną i kompetentną nie w ramach jakiejś kampanii, ale na co dzień. Pierwsze Gminne Centrum Informacji i Obsługi Mieszkańca powstało u nas już 18 lat temu. I to wszystko naprawdę działa! U nas do urzędu po prostu się idzie i załatwia swoje sprawy. Nie trzeba się umawiać na odległe terminy. Kiedy zaczynałem pracę na stanowisku wójta, w gminie były zarejestrowane 63 działalności gospodarcze. Dzisiaj mamy ich ponad 760. W statystykach powiatowych jesteśmy gminą o najdynamiczniej rozwijającym się budownictwie. Kiedy się o tym dowiedziałem, nie bardzo mogłem uwierzyć. Tak na oko stawiałbym raczej na Żukowo... Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 wróćmy jeszcze do komunikacji. Od przyszłego roku zmieniają się zasady orga?Jednak nizacji transportu publicznego. W całym woje- Pracodawcy Pomorza uznali Andrzeja Wyrzykowskiego za samorządowca najlepiej współpracującego z biznesem. wództwie bezproblemowo uchwalono nowe plany transportowe. Natomiast w powiecie kartuskim plan transportowy wywołał wiele sporów. Czy teraz, po poprawkach już jesteście zadowoleni z ostatecznego kształtu tego dokumentu? Moim zdaniem te spory i kłótnie wokół planu transportowego wynikły z tego, że powiat kartuski potraktował wymóg stworzenia planu poważniej od innych samorządów. Ale to wszystko to jest jeszcze wirtualna rzeczywistość. Jak będzie wyglądać komunikacja publiczna w 2017 roku, przekonamy się w 2017 roku. Tu ciągle jest jeszcze wiele rzeczy niejasnych, do ustalenia z przewoźnikami. Mam nadzieję, że te kłótnie przy uchwalaniu planu spowodowały, że nasz plan jest lepszy. A zatem, że ich efektem w przyszłości będzie lepsza organizacja transportu. rozmowę chciałbym zakończyć jakimś lżejszym akcentem. Gmina Przodkowo tworzy, ?Naszą jak to nazywano w czasach PRL, „nową świecką tradycję”. Wszyscy ubieramy drzewka na Boże Narodzenie. A wy także i na Wielkanoc. Właściwie jest to pomysł moich dzieci. Już dawno mówiły mi, że na Boże Narodzenie i Nowy Rok wieś jest pięknie udekorowana, a na Wielkanoc nie widać, że są święta. Od 17 lat spotykamy się w tym miejscu na Sylwestra pożegnać stary rok. W tym roku zostałem zaproszony przez panie z Koła Gospodyń Wiejskich. Kiedy zdradziłem, że mam jakieś zadanie dla nich, zadeklarowały, że „wchodzą w ciemno”. Wybraliśmy tę brzozę, panie zrobiły pisanki i zająca no i ustroiły drzewo. Niestety robiąc ozdoby nie przewidziały, że brzoza jest tak „solidna”. Trochę tych ozdób zabrakło, ale dorobiły je dzieci ze szkoły. Zostało to bardzo dobrze przyjęte. Kierowcy entuzjastycznie komentowali taką dekorację wsi przez CB-radio. Dlatego zamierzamy w kolejnych latach powtarzać taką akcję. A nawet chcemy ją wzbogacić. W przyszłym roku planujemy wprowadzić iluminację brzozy. To już chyba zapytałem o wszystko, co ważne. ?zacyjne Na pewno nie. Pytał pan o inwestycje wodno-kanalii drogowe, a przecież budujemy też sieci gazo- we i elektryczne, a przed nami kolejne wyzwanie – sieci światłowodowe; inwestujemy w oświatę, sport, turystykę i rekreację; wspomagamy strażaków ochotników (w stolicy gminy mamy Muzeum Pożarnictwa). Nic nie mówiliśmy o szkołach (poza tym, że mają pracownie komputerowe), ani o bibliotece. O KGW powiedzieliśmy jedynie, że panie wykonały ozdoby wielkanocne. Mamy bardzo aktywną parafię, o której też warto by coś wspomnieć... Myślę, że gdyby chcieć dokładniej pokazać sukcesy i problemy gminy Przodkowo – materiału starczyłoby jeszcze na drugi, podobnej wielkości wywiad. za rozmowę. I w takim razie do widzenia, do kolejnego wywiadu... ?Dziękuję Michał Wodziński 16 Rozmowa Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 Rozmowa z dr. Klemensem Adamem Kohnke, burmistrzem Helu (powiat pucki) o dodatkowych usługach dla mieszkańców. Będą w nim dyżurować lekarze różnych specjalności, będą rehabilitanci, masażyści, będzie sprzątaczka i konsjerż, który w razie potrzeby zrobi zakupy, albo załatwi bilety na jakąś imprezę. Będą tam restauracyjki i sale, które będzie można wynająć na jakieś zjazdy rodzinne, ale też będą się w niej mogły odbywać przedstawienia, koncerty, zabawy. mieszkaniec „głębi kraju” zacznę od drogi. Pod względem komunikacyjnym Hel jest miastem ?Jako szczególnym. Kiedy coś się stanie na prowadzącej coś takiego, jak w momencie powstania, przed pół wiekiem gdyńskie osiedle ?Czyli „Za Falochronem”? do niego trasie, policja nie może zorganizować objazdów. Trzeba po prostu stać i czekać. Dlatego większe niż gdzie indziej znaczenie powinny mieć tu alternatywne do lądowego rodzaje transportu: wodny i powietrzny. Tak. Mamy tego świadomość. Jeżeli chodzi o transport wodny, to zdemilitaryzowanie Helu dało nam poważne atuty. Po wojsku odziedziczyliśmy dawny port wojenny. Uzyskaliśmy więc potężną szansę na rozwój tego rodzaju transportu. Cywilny port rybacki jest niewielki i nie daje możliwości znaczącego zwiększenia ruchu a tym bardziej komunikacji promowej, szczególnie samochodowo-pasażerskiej. Jesteśmy skazani na sukces ? A co, jeśli chodzi o transport powietrzny? Na razie nie myślimy o lotnisku czy lądowisku dla helikopterów, ale może po analizach mogłoby w Helu podobnie jak w sąsiedniej Jastarni powstać. W Jastarni jest odpowiednia łąka z lądowiskiem dla małych samolotów i helikopterów. Mam pytanie o nowe centrum Helu. Czytałem gdzieś, że ma powstać, a Pan ani słowem nie wspomniał, że taka inwestycja jest planowana. Skoro rozmawiamy o komunikacji, to warto może by się zastanowić, czy taka inwestycja nie „zakorkuje” Helu? To nieporozumienie. Nie chcemy nigdzie przenosić centrum miasta, zresztą nawet nie mamy gdzie. Planujemy natomiast dalszą część Bulwaru Nadmorskiego. Pierwszy etap tej inwestycji już został oddany. Jest to piękne miejsce do spacerów, są tam ławeczki, z których widać Trójmiasto, oraz zawsze przepływające tuż obok Półwyspu statki. Teraz powstaje drugi etap. I właśnie na tym Bulwarze powstanie taki centralny punkt, główne skrzyżowanie deptaków, gdzie będą dochodzić drogi z umiejscowionych w pobliżu hoteli. Niewykluczone, że ktoś usłyszał o tym „centrum” i pomyślał, że chcemy tu przenieść centrum miasta. lądowiska będzie miało duże znaczenie dla bezpieczeństwa. Ułatwi to transport ?Powstanie chorych. jest wielką atrakcją turystyczną. Wspaniałe plaże, „dwa morza”, fokarium, latarnia morska, ?Hel Muzeum Rybołówstwa, a poza tym kawał historii ? Rzeczywiście, chciałbym jednak przypomnieć, że w Helu mamy bardzo dobry szpital. Co prawda wojskowy, ale kiedy jest zagrożenie życia, zawsze może przyjąć (i przyjmuje) wszystkich potrzebujących pomocy. Zaletą jest również, że znajduje się w strukturach MON, powoduje, że nie ma takich problemów finansowo-sprzętowych, jak szpitale cywilne. Chciałem tu jeszcze podkreślić, że pańska wizja miasta połączonego z resztą kraju jedną, stale się korkującą drogą, na której już nic się nie da zrobić, nie jest do końca prawdziwa. Rzeczywiście zdarzają się korki na Półwyspie, szczególnie w okresie letnim. Problem ten pojawia się dla dojeżdżających i próbujących się przepchać przez Władysławowo. Mieszka tam 15 tysięcy ludzi, a w lecie ze trzy-cztery razy tyle, na drogach są dziesiątki przejść dla pieszych. To bardzo poważnie spowalnia ruch. Władysławowo jest jeszcze na lądzie stałym i jest tam miejsce na stworzenie alternatywnej trasy. Dlatego na Konwencie Ziemi Puckiej (czyli na spotkaniu szefów wszystkich samorządów powiatu) zgłosiłem pomysł ronda przed Władysławowem, z którego wychodziłaby trasa na Hel oraz w kierunku Chłapowa, Jastrzębiej Góry i Karwi, omijająca miasto. Tak, tylko że o te pół wieku nowocześniejsze i oferujące usługi na znacznie wyższym poziomie. Znajdą tu pracę fachowcy, którzy zapewnią rezydentom bardzo wysoki standard życia. Hel I w jaki sposób zamierzacie tę szansę ?Przede wykorzystać? wszystkim myślimy o stworzeniu w porcie wojennym przystani promowej i uruchomieniu promu samochodowoosobowego na trasie Gdańsk–Hel. Będzie to dodatkowa możliwość dotarcia do Helu drogą wodną, bo nie zamierzamy rezygnować z białej floty. Wręcz przeciwnie. Uważamy, że docelowo, kiedy liczba ludności miasta dojdzie do siedmiu tysięcy, biała flota powinna kursować przez cały rok. Port wojenny da nam też możliwość rozwoju żeglarstwa. Dotychczasowa marina w porcie rybackim jest niewielka. W porcie wojennym można stworzyć wszechstronne usługi serwisowe dla sportów wodnych: żeglarzy, motorowodniaków, baz nurkowania, czy surfingu. Slipy, hangary, szkutnicze warsztaty serwisujące, bazy szkoleniowe, noclegowe, jak również restauracyjki i knajpki portowe. Nazwaliśmy to Polskim Centrum Sportów Wodnych w Helu. Powinno nam dać ono wiele nowych całorocznych miejsc pracy. 17 Polski. Umocnienia i działa z okresu II wojny światowej udostępniono zwiedzającym. Naprawdę jest tu co zobaczyć. Jednak ruch turystyczny to dwa, góra trzy miesiące w roku. A co poza sezonem? Bóg dał nam tak piękne miejsce na ziemi. Musimy umieć z niego korzystać. Myślimy o ściąganiu tu gości przez cały rok, czyli o tzw. turystyce biznesowo-konferencyjnej i zdrowotnej. Tworzymy infrastrukturę dla takiej turystyki. Już dziś, przez cały rok Hel oferuje, jako jedyna miejscowość na Półwyspie, 14 restauracji i barów czynnych przez cały rok. Niemalże każdy weekend Hel odwiedzany jest przez setki turystów. Czy ma Pan na myśli mający powstać hotel Strzelnica? ?Tak. Strzelnicę też. Ale ona jest dopiero w sferze planów. Znacznie prędzej powstanie hotel na nabrzeżu portu rybackiego. Będzie to budynek stylizowany na statek pasażerski – obserwatorzy z daleka będą mogli odnieść wrażenie, że to po prostu przy nabrzeżu zacumował jakiś wycieczkowiec. mówiąc o wzroście liczby mieszkańców Helu miał Pan na myśli migracje, a nie przyrost ?A zatem naturalny. Oczywiście, choć nie tylko! Gdybym chciał wywołać podwojenie obecnej liczby ludności na drodze przyrostu naturalnego, to musiałbym się naprawdę ostro zabrać do roboty. A mówiąc poważnie – jeśli chcemy powstrzymać wyludnianie się miasta, musimy stworzyć w nim odpowiednie warunki dla mieszkańców. Najważniejszym z tych warunków jest oferta pracy. Ale żeby ta praca była, musimy wykreować popyt na owoce tej pracy, czyli naszym gościom (bo nie chcę tu używać słowa – klientom) musimy zaoferować produkt lepszy, niż gdzie indziej. Żeby taki produkt stworzyć, musimy mieć odpowiednich fachowców, a tych, których nam brakuje na miejscu, ściągnąć z głębi kraju. Kolejny planowany hotel nazywamy roboczo „Kompleks Butterfly”, bo ma mieć kształt rozłożonych skrzydeł motyla. Krystalizują się plany i zostały wydane warunki zabudowy. chętnie tu zamieszkają, ale oprócz pracy trzeba im dać coś jeszcze. Przynajmniej ?Ludzie mieszkania... będzie wielkość tego hotelu? Do 6 kondygnacji. ?Jaka w porównaniu z niezbyt wysoką zabudową Helu taki budynek nie będzie przytłaczający? ?Nie.Czy Przede wszystkim będzie on zlokalizowany w pewnym oddaleniu od centrum, w lesie i w dodatku znacznie niżej. Tak, że jego dach będzie mniej więcej na poziomie dachów miasta, jak również korony sąsiadujących drzew. Ale w pańskim pytaniu wyczuwam pewien niepokojący mnie podtekst: Czyżby uważał pan, że Hel powinien stać się skansenem budownictwa z XIX i początków XX wieku? Taka filozofia to skazanie miasta na wymarcie. Liczba ludności Helu już się zmniejszyła z 6 do 3,5 tysiąca. Ludzie stąd wyjeżdżali, bo nie mogli na miejscu znaleźć pracy. Jeśli chcemy tę tendencję odwrócić, musimy tu stworzyć nowe miejsca pracy, tak, by ludzie przestali stąd wyjeżdżać, a wręcz przeciwnie, by Hel ściągał fachowców – hotelarzy, gastronomów, szkutników, a także trenerów, lekarzy, rehabilitantów, masażystów... Właśnie. Wspominał Pan też o turystyce zdrowotnej. Co w tym zakresie zamierzacie zrobić? ?Musimy pamiętać, że zdrowie też trzeba od czasu do czasu „rewitalizować”. Taka turystyczna miejscowość jak Hel nie może istnieć bez umiejscowionych przy hotelach centrów wellness i spa. Z kolei z myślą nie o turystach, ale o rezydentach powstał projekt „Europejskiej Wioski Best Age”. Wiele podróżowałem po świecie i wiem, że na każdym kontynencie można spotkać naszych rodaków, Polaków. Rozmawiałem z wieloma z nich. Ci starsi – w wieku 50+, często mówią (i co najważniejsze mają na to środki!), że chcieliby przyjechać do Polski jako rezydenci, ale nie mają gdzie. Rodzina w Polsce wymarła, a o wyjeździe stricte turystycznym nie myślą, bo nie chcą zwiedzać kraju, tylko pożyć „wśród swoich”. A jednocześnie obawiają się trochę przyjazdu, bo są już przyzwyczajeni do europejskich standardów życia. Europejska Wioska Best Age – to będą apartamenty, rezydencje dla tych, którzy zechcą tu zamieszkać. Będzie to osiedle nie tylko o wysokim standardzie, ale też Gdyńska Hossa zbuduje u nas osiedle „Młody Hel”. Będą tam mieszkania o wysokim standardzie. Osiedle pomieści około 600 osób. A oferta spędzania czasu wolnego dla (niekoniecznie nowych) mieszkańców? ?Odpowiedź na to pytanie jest uzależniona od tego, czy uda Bóg dał nam tak piękne miejsce na ziemi. Musimy umieć z niego korzystać. nam się doprowadzić do ponownego wzrostu ludności. Weźmy choćby ofertę kulturalną: Jeśli będzie nas 6–7 tysięcy, to inwestorom może się opłacać stworzenie tu np. kinoteatru. Dziś, kiedy ktoś chce zobaczyć nowy film na dużym ekranie, musi jechać do Wejherowa, albo do Rumi. Jeśli będzie nas więcej, to miasto może pomyśleć o budowie multifunkcjonalnej hali widowiskowej. Na razie nie mamy takiego miejsca. Mamy teatr w remizie, mamy Międzynarodowy Festiwal Kultury i Sztuki, na który przyjeżdżają artyści światowej sławy, ale z braku odpowiedniej sali te wszystkie imprezy muszą być kameralne. Na większe wydarzenia niestety wciąż trzeba z Helu wyjeżdżać. w tym miejscu nasza rozmowa zatoczyła krąg. Rozpoczęliśmy ją od nie zawsze przejezdnej ?A więc drogi, którą turyści chcą się dostać na Hel. Kończymy tą samą drogą, którą mieszkańcy Helu jeżdżą „na stały ląd” po rozrywkę (i nie tylko po rozrywkę). Hel ma tak wspaniałe i niepowtarzalne warunki naturalne, że jest skazany na sukces. Naszym zadaniem jest tylko stworzenie infrastruktury, która umożliwi pełniejsze wykorzystanie tych warunków i ten sukces przyspieszy. Pochodzę z Helu, tu się urodziłem i wychowałem, a jednocześnie jestem podróżnikiem. Widziałem wiele i uważam, że nie powinniśmy mieć kompleksów nawet porównując się do najbardziej znanych kurortów. Sukces na pewno nadejdzie. Dziękuję Panu za rozmowę i życzę sukcesów w zmienianiu oblicza Helu Michał Wodziński 18 Z MIAST I POWIATÓW Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 Dzierzgoń powiat lęborski Aktywizacja społeczna i zawodowa mieszkańców Największym skarbem gminy są mieszkańcy Zarząd Województwa Pomorskiego zatwierdził do dofinansowania pierwsze projekty konkursowe DEFS z Europejskiego Funduszu Społecznego. Projekt partnerstwa pod wodzą powiatu lęborskiego pn. „Aktywizacja społeczno-zawodowa mieszkańców powiatu lęborskiego” zajął czwartą pozycję na liście rankingowej województwa, otrzymując 119 punktów. Rozmowa z Elżbietą Domańską, burmistrzem Dzierzgonia (powiat sztumski) kilkanaście miesięcy odkąd objęła Pani urząd burmistrza Dzierzgonia. Jakimi inwesty?Minęło cjami może Pani się chwalić? W tym czasie udało się zakończyć szereg ważnych przedsięwzięć. Realizacja ich miała na celu nie tylko poprawę jakości życia codziennego mieszkańców, ale także uatrakcyjnienie warunków inwestycyjnych dla potencjalnych przedsiębiorców. Bo to szczera prawda! Gmina bez obywateli, którzy są zadowoleni z władzy i działań przez nią podejmowanych, nigdy nie będzie mogła rozwijać się prawidłowo. Jeszcze w tamtym roku podjęliśmy działania oraz przyjęliśmy dwie strategie: rozwoju edukacji i rozwiązywania problemów społecznych w gminie Dzierzgoń. Nie muszę mówić, ile wart jest dobrze wykształcony obywatel, ale rozwiązywanie problemów społecznych jest tematem trudnym i wymagającym wiele czasu do uzyskania zadowalających efektów. Staram się wyjść naprzeciw potrzebom naszych mieszkańców. Ale które przedsięwzięcia z tego szeregu były najważniejsze? ?Sądzę, że te, które dostrzegają przede wszystkim zmotoryzowani albo podróżujący. Chodzi o remonty dróg, które w mojej opinii są jednymi z najważniejszych działań podejmowanych w celu poprawy jakości życia. W minionym czasie udało się w naszej gminie wyremontować kilka dróg. Jednymi z nich są tak zwane schetynówki, bardzo ważne połączenia lokalne. Dzięki takim inwestycjom, za 1/3 kosztów udało się całkowicie wymienić nawierzchnię oraz wybudować chodnik w Bągarcie. Remont następnych dwóch odcinków: ul. Wojska Polskiego oraz Budzisz – Kamienna Góra zostanie zrealizowany jeszcze w tym roku przy pomocy Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Poprawi to jakość komunikacji w gminie. Udanym przedsięwzięciem okazała się przebudowa drogi w Pachołach, w której gmina partycypowała tylko w ok. 3 proc. kosztów, resztę dołożyła Agencja Nieruchomości Rolnych. Priorytetem dla gminy są drogi 515 i 527, łączące Dzierzgoń z Malborkiem, Iławą i Pasłękiem. Obecnie trwają rozmowy z marszałkami województw warmińsko-mazurskiego i pomorskiego. Po uzyskaniu wsparcia ze środków unijnych Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich zostaną wyremontowane drogi gminne: Litewki – Kuksy – Morany oraz Stanowo – Morany. Tereny inwestycyjne i mieszkaniowe na obrzeżach miasta będą w końcu łatwo dostępne dla potencjalnych nabywców. ? A co z potrzebami mieszkańców? Dzięki naszym inicjatywom powstały możliwości, których wcześniej gmina nie miała. Ogromnym sukcesem było otwarcie Warsztatów Terapii Zajęciowej. Osoby z dysfunkcjami musiały wcześniej pokonywać kilkadziesiąt kilometrów do najbliższej jednostki. Aktywizowaliśmy społeczeństwo poprzez wsparcie wszelkich stowarzyszeń czy kół gospodyń wiejskich. To między innymi dla nich otworzyliśmy świetlicę w Jeziornie. Do tej pory nasze społeczeństwo nie mogło brać czynnego udziału w decydowaniu o zagospodarowaniu swojego miejsca zamieszkania. Dzięki inicjatywie Budżet Obywatelski Gminy Dzierzgoń każdy z pełnoletnich mieszkańców mógł zgłosić swój projekt i zagłosować. Dzięki kampanii podjętej przez samorząd udało się zaangażować mieszkańców i wspólnymi siłami wygraliśmy plac zabaw podwórko Nivea. Dzięki temu możemy spędzać aktywniej czas z rodziną. Dla fanów sportu planuje się budowę obiektu lekkoatletycznego, który zostanie zlokalizowany przy boisku Orlik. Na ten cel planujemy pozyskać środki z ministerstwa sportu. Pani powtarza, że największym skarbem gminy są jej mieszkańcy. ?Często Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 może Pani narzekać – słyszałam, że społeczeństwo gminy Dzierzgoń jest nad wyraz ?Nie aktywne, nie tylko uczestniczy w rozmaitych Dzięki naszym inicjatywom powstały możliwości, których wcześniej gmina nie miała. wydarzeniach, ale z chęcią je współtworzy. Cieszą nas działania podejmowane przez różne ze wspomnianych stowarzyszeń czy inne podmioty. Sami również możemy pochwalić się pracą Dzierzgońskiego Ośrodka Kultury, do którego codziennie przychodzi cała masa dzieci. Natomiast z oferty popołudniowej może skorzystać młodzież, dorośli czy seniorzy. Cyklicznie odbywają się imprezy plenerowe, m.in. spotkania z jazzem, dni Dzierzgonia albo festiwal trzech kultur, na które gorąco zapraszamy. Dumna jestem z działań Młodzieżowej Rady Miejskiej, która jest jedną z najprężniej działających młodzieżowych rad w województwie. Liczne spotkania, na które są zapraszani w Gdańsku czy Warszawie, świadczą o ich wysokim profesjonalizmie. Często pomagają innym, organizują charytatywne zbiórki, koncerty, odwiedzają osoby niepełnosprawne. mieszka ponad połowa ludności gminy, więc naturalne jest to, że większość ?W Dzierzgoniu zadań koncentruje się w tym właśnie miejscu. Jakie działania podejmuje Pani w celu uatrakcyjnienia samego miasta? Jako mieszkanka tego miasta ciągle zachwycam się jego urokiem, oczywiście są pewne niedociągnięcia, które staramy się likwidować bieżącymi działaniami. Czystość to podstawa pięknego miasta, dlatego dokładamy nieustannych starań w tym kierunku, także poprzez zakup nowych śmietników miejskich, ustawionych nawet w najdalszych zakątkach Dzierzgonia. Dobre oznakowanie to także ważna rzecz. Przygotowaliśmy nowe tabliczki z nazwami ulic oraz instytucjami. Planujemy także modernizację terenu wraz z targowiskiem miejskim, które stanie się bardziej funkcjonalne i zachęci do korzystania z niego na co dzień. Jesteśmy również w trakcie przygotowań do opracowywania gminnego planu rewitalizacji zakładającego analizę centrum miasta i teren nadrzeczny. Zapraszam wszystkich do odwiedzenia gminy Dzierzgoń. Piękne tereny miejsko-wiejskie i bogata oferta agroturystyczna pozwolą na spędzenie wolnego czasu z dala od zgiełku dużego miasta. Z przyjemnością skorzystamy z tego zaproszenia. Dziękuję za rozmowę Aneta Sucharzewska P rojekt jest jednym z przedsięwzięć negocjowanych od 2013 roku przez Miejski Obszar Funkcjonalny Lęborka (tzw. MOF Lębork) z Samorządem Województwa Pomorskiego, co zaowocowało wpisaniem przedsięwzięcia do Zintegrowanego Porozumienia Terytorialnego (ZPT). Wartość projektu wynosi 2.276.240,56 zł, natomiast wartość dofinansowania – 1.934.804,48 zł. Wkład własny zostanie pokryty ze środków gmin, powiatu i stowarzyszenia. Planowany okres realizacji: kwiecień 2016 r.– październik 2018 r. Projekt skierowany jest do 152 mieszkańców powiatu zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym korzystających z pomocy społecznej, w szczególności 75 osób z niepełnosprawnościami, wymagających integracji społecznej oraz podniesienia kwalifikacji zawodowych w celu doprowadzenia do zatrudnienia. Projekt realizowany będzie przez partnerów: Powiat Lęborski (Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Lęborku, Starostwo Powiatowe w Lęborku, Powiatowe Centrum Edukacyjne – Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Lęborku), Miasto Lębork (Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Lęborku), Miasto Łeba (Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łebie), Gmina Cewice (Ośrodek Pomocy Społecznej w Cewicach), Gmina Nowa Wieś Lęborska (Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Nowej Wsi Lęborskiej), Gmina Wicko (Ośrodek Pomocy Społecznej w Wicku), Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym „Jesteśmy Razem” w Lęborku (Warsztaty Terapii Zajęciowej). W ramach projektu instytucje pomocy społecznej (PCPR, OPS/MOPS/GOPS) prowadzić będą aktywizację społeczną swoich mieszkańców, którzy następnie będą aktywizowani zawodowo przez starostwo oraz PCE ZSP. Stowarzyszenie Jesteśmy Razem będzie prowadziło aktywizację swoich podopiecznych. Aktywizacja społeczna – organizowana przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Lęborku, Miejskie Ośrodki Pomocy Społecznej w Lęborku i Łebie, Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Nowej Wsi Lęborskiej oraz Ośrodki Pomocy Społecznej w Cewicach i Wicku to m.in.: zz poradnictwo psychologiczne zz poradnictwo prawne i obywatelskie zz skierowanie i sfinansowanie zajęć związanych z uzupełnieniem wykształcenia zz koszty opieki nad dzieckiem lub osobą zależną zz koszty przejazdów na zajęcia zz wizyty u pracodawców zz warsztaty kształtujące umiejętności osobiste zz integracja społeczna uczestników – np. wyjazdy do kina, wioski tematycznej, teatru, rajd, piknik itp. Liczba miejsc aktywizacji społecznej u danego partnera: zz Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Lęborku – 32 osoby zz Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Lęborku – 36 osób zz Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łebie – 20 osób zz Ośrodek Pomocy Społecznej w Cewicach – 12 osób zz Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Nowej Wsi Lęborskiej – 12 osób zz Ośrodek Pomocy Społecznej w Wicku – 30 osób zz Stowarzyszenie Jesteśmy Razem (WTZ) – 10 osób. Starosta lęborski Teresa Ossowska-Szara nie kryje zadowolenia z tak wysokiej oceny projektu partnerskiego Aktywizacja zawodowa – organizowana przez Starostwo Powiatowe w Lęborku dla ww. uczestników projektu, po aktywizacji społecznej: zz doradztwo zawodowe, aktywizacja zawodowa, trener pracy, pośrednictwo pracy zz broker edukacyjny zz współpraca z pracodawcami zz kursy / szkolenia specjalistyczne zgodnie ze ścieżką reintegracji, których nie może przeprowadzić PCE ZSP – 28 osób zz staże / zajęcia reintegracji zawodowej u pracodawców – 93 osoby zz koszty dojazdów uczestników projektu na szkolenia i staże zz stypendium szkoleniowe i stażowe zz badania lekarskie przed skierowaniem na szkolenie / staż. Aktywizacja zawodowa – uczestników projektu organizowana przez Powiatowe Centrum Edukacyjne – Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Lęborku (PCE-ZSP) dla ww. uczestników projektu, po aktywizacji społecznej: zz kursy, szkolenia – zgodnie z indywidualną ścieżką reintegracji – 55 osób zz odzież ochronna i materiały szkoleniowe dla uczestników kursów zawodowych zz koszty dojazdów uczestników projektu na szkolenia. 19 20 WIEŚCI Z MIAST Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 21 Skarszewy Badania archeologiczne – od XIV do XX wieku W Skarszewach (powiat starogardzki) dobiegają końca prace badawcze na posesji położonej w bezpośredniej bliskości południowego odcinka murów miejskich w rejonie Baszty Wysokiej. Prace prowadzili archeolodzy z Instytutu Archeologii UW, a brali w nich udział studenci odbywający praktyki. Badania archeologiczne miały na celu ustalenie sposobu zagospodarowania terenu w rejonie murów oraz rozpoznanie reliktów zabudowań w pobliżu baszty, w tym uzyskanie danych odnośnie sposobu fundamentowania i czasu powstania umocnień. W Nagrody burmistrza Siedem kartuskich gwiazd Na początku kwietnia w sali Kartuskiego Centrum Kultury w Kartuzach (powiat kartuski) odbyła się gala wręczenia Nagród Burmistrza Kartuz „Kartëskô Skra“. Uroczystość uświetnił występ Damroki Kwidzińskiej z zespołem, która promowała płytę „Made in Kaszëbe”. D oroczna nagroda burmistrza Kartuz jest przyznawana za zasługi i wybitne osiągnięcia w działalności na rzecz gminy. W tym roku grono laureatów powiększyło się o kolejnych siedem osób. Dodatkowo burmistrz Mieczysław Grzegorz Gołuński przyznał pięć nagród specjalnych i dziesięć wyróżnień. Laureaci nagrody zostali wybrani przez kapitułę nagrody spośród kandydatur zgłoszonych przez mieszkańców, radnych oraz stowarzyszenia i organizacje zawodowe. Laureatom wręczono statuetki, które zostały wykonane przez uznaną artystkę Marię Wojtiuk. Autorkę zainspirowała proza kaszubskiego pisarza Aleksandra Majkowskiego - statuetka jest wyobrażeniem zwycięskiego „Ducha Warto” w otoczeniu siedmiu kartuskich gwiazd. Burmistrz Kartuz Mieczysław Grzegorz Gołuński, prezes Przedsiębiorstwa Budowlanego „Górski” Bogdan Górski, poseł Stanisław Lamczyk i wicemarszałek Ryszard Świlski Kartëskô Skra sport Diana Malotka-Trzebiatowska – zawodniczka KS Dziesiątka LOK Kartuzy – za osiągnięcia we współzawodnictwie sportowym w 2015 roku, a szczególnie wywalczenie jako juniorka srebrnego medalu Mistrzostw Polski Kobiet i Mężczyzn w Strzelectwie Sportowym Małgorzata Kuchtyk – dyrygentka kartuskich chórów Cartusia i Kakofonia – za tworzenie warunków do rozwijania zdolności, talentów i zainteresowań muzycznych oraz realizację różnorodnych projektów artystycznych na najwyższym poziomie pomagają innym ks. dr Arkadiusz Okroj – proboszcz parafii św. Michała Archanioła w Kiełpinie – za podjęcie inicjatywy rozbudowy kościoła parafialnego, wsparcie dla inicjatyw kulturalnych, realizowanych na terenie sołectwa oraz troskę o stworzenie w Kiełpinie solidarnej wspólnoty, otwartej na potrzeby drugiego człowieka Piotr Smoliński – za podjęcie i ciągłe rozwijanie inicjatyw służących aktywizacji kulturalnej mieszkańców, a szczególnie realizację projektów „Spotkania z poezją XX wieku”, wydanie tomu wierszy Grażyny Pytki pt. „Wrócę!”, założenie i prowadzenie Klubu Literatury i Sztuki im. Grażyny Pytki oraz wydawanie Kwartalnika Literackiego „Światło i cień” kultura Wioletta Stoltmann – kierownik Kaszubskiego Dziecięcego Zespołu Pieśni i Tańca Słunôszka – za kształtowanie wrażliwości muzycznej dzieci i młodzieży oraz dbałość o zachowanie bogactwa kaszubskiej kultury, poprzez działalność Kaszubskiego Dziecięcego Zespołu Pieśni i Tańca „Słunôszka” przedsiębiorczość Czesław Jarzębiński – właściciel firmy CZECHTRANS - za konsekwentne dążenie do rozwoju firmy oferującej usługi mieszkańcom, dającej nowe miejsca pracy i możliwość zdobycia doświadczenia zawodowego, firmy otwartej na potrzeby drugiego człowieka promocja Mirosława i Jan Kazana – za wielokierunkowe działania mające na celu promocję bogactwa kaszubskiej kultury oraz piękna gminy Kartuzy, poprzez tworzenie wspaniałych wyrobów rękodzieła ludowego oraz wspieranie wydarzeń kulturalnych inicjowanych na terenie gminy wyróżnienia otrzymali: Damroka Kwidzińska, Amatorska Grupa Artystyczna Rubikon, Krystyna Kliszewska, Zdzisław Kwidziński, Fundacja Pomorskie Centrum Pomocy Alkoholikom i Ich Rodzinom, Piotr Olszewski, WIBO Sp. z o.o., Artur Socha, Krzysztof Król, Tadeusz Moryń nagrodę specjalną otrzymali: marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, członek Zarządu Województwa Pomorskiego Ryszard Świlski, poseł Stanisław Lamczyk, prezes PB „Górski” Bogdan Górski, Regionalny Zespół Pieśni i Tańca „Kaszuby” w Kartuzach toku prac terenowych wytyczono trzy wykopy, których głębokość dochodziła do około 2,5 m. Rozpoznano w nich nawarstwienia datowane od XIV do XX wieku. W najniższym poziomie terenu uchwycono granicę warstw torfowych tworzących dawne jezioro, a obecnie podmokłą łąkę za murami miejskimi. Jej pierwotna granica znajdowała się w tym miejscu około 4 metry przed linią murów miejskich licząc od strony miasta, co oznacza, że dawniej podmokły teren był znacznie rozleglejszy. Kamienne fundamenty murów miejskich wykonano zatem już w terenie podmokłym, stąd ich duża masywność w porównaniu z innymi tego rodzaju konstrukcjami. W czasie zasiedlania miasta w XIV wieku przystąpiono też do zasypania obniżenia przy murach miejskich, co poświadczała około metrowej miąższości warstwa piasku. Nadkład ten mógł pochodzić z przygotowania pod zasiedlenie działek znajdujących się w wyższych partiach pagórka, na którym założono Skarszewy. Na badanym terenie nie uchwycono natomiast reliktów zabudowy z najstarszego okresu istnienia miasta. Jedynie wewnątrz baszty natrafiono na wkopaną drewnianą beczkę oraz fragment bruku, które świadczą o zagospodarowaniu wnętrza tego elementu umocnień miejskich. Beczkę wtórnie używano do dołowania wapna. Świadczy to, że pierwotnie nie znajdowała się tu zabudowa, ale dane te dotyczą tylko bezpośrednio rozpoznanego obszaru. Najstarszy budynek wzniesiono wzdłuż obecnej ulicy Zduńskiej. Zachował się jedynie jego kamienny fundament. Wzniesiono go być może już w drugiej połowie XV wieku, a został on zasypany w XVI wieku. W czasach nowożytnych teren podwyższono o około jeden metr i zlokalizowano w tym rejonie kolejny budynek, który wzniesiono wzdłuż ulicy. Odkryto jego fundament oraz bruk znajdujący się wówczas na terenie posesji. Zabudowanie to mogło być użytkowane nawet do początku XIX wieku. Z tego okresu dysponujemy najstarszą informacją odnośnie przeznaczenia tego obszaru pochodzącą z mapy katastralnej Skarszew. Znajdował się tu wówczas browar miejski. Taką funkcję obszaru poświadczają relikty piecowisk, które można wiązać z produkcją słodowniczą. Z czasami nowożytnymi wiąże się także najcenniejszy zabytek ruchomy pozyskany podczas prac czyli 1 ort Zygmunta III Wazy z 1623 r. Jest to duża moneta srebrna o średnicy 2,9 cm, która była jednym z wyższych nominałów w systemie menniczym Rzeczpospolitej w początku XVII wieku – jako większy nominał jest to znalezisko stosunkowo rzadko znajdowane w toku badań archeologicznych. Na awersie znajduje się podobizna króla i opis w otoku monety. Natomiast na rewersie w polu zmieszczono czteroczęściową tarczę herbową z herbami Litwy – Pogonią i Korony – Orłem oraz snopkiem po środku, który oznacza herb rodu Wazów. W otoku zamieszczono dalszą część opisu monety. Wymienia się w nim ziemie, którymi Zygmunt III Waza panował, a w przypadku omawianej monety poza Polską, Litwą, Rusią umieszczono tam także tytularny tytuł króla Szwecji. Ostatni okres zagospodarowania posesji wyznacza niwelacja terenu. W XIX wieku jest ona zamieszkana przez zduna o czym świadczą bardzo liczne znaleziska potłuczonych naczyń ceramicznych oraz kafli piecowych. W rejonie baszty wzniesiono wówczas niewielkie zabudowanie gospodarcze Po zakończeniu produkcji garncarskiej w XX wieku teren ten podwyższono i użytkowano do czasów obecnych jako ogród. W trakcie badań pozyskano łącznie kilka tysięcy zabytków ruchomych, z których najliczniejsze są wspomniane już fragmenty naczyń ceramicznych i kafli. Poza nimi warto wspomnieć o takich znaleziskach jak ciężarki do sieci, kamienne kule do broni palnej i fragmenty fajek. dr Michał Starski, mgr Maciej Kurdwanowski (Instytut Archeologii UW) 22 PARTNERZY SAMORZĄDU Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Gdańsku Witając uczestników konferencji, dyrektor RDLP w Gdańsku Adam Kwiatkowski podkreślił szczególnie istotną rolę trzech podstawowych funkcji zrównoważonej gospodarki leśnej: 1. las pojmowany jako środowisko i ekosystem, 2. drewno rozumiane jako zasób ekonomiczny i surowiec odnawialny, 3. człowiek pozostający w stałej relacji z pozostałymi jako korzystający zarówno z rekreacji na terenach leśnych, jak też i drewna w formie produktów z niego wytworzonych Las – drewno – człowiek W Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego w Sali im. Lecha Bądkowskiego odbyła się konferencja podsumowująca realizację projektu „Las – drewno – człowiek – kompleksowy program podniesienia świadomości społecznej nt. różnorodności biologicznej na terenie RDLP w Gdańsku”. Był to pierwszy tego typu projekt na Pomorzu i w Lasach Państwowych łączący działania edukacyjne i promocyjne z wykorzystaniem elektronicznych środków, dofinansowany ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego na lata 2009–2014 (EEA Grants). N ajważniejszym zadaniem projektu było podniesienie świadomości społecznej na temat różnorodności biologicznej w kontekście zmian klimatycznych oraz ekonomicznej wartości ekosystemów, na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku. Grupę docelową projektu stanowili mieszkańcy województwa pomorskiego, głównie z Trójmiasta i okolic. To dla nich partnerzy projektu – RDLP w Gdańsku, Nadleśnictwa Gdańsk, Elbląg i Wejherowo oraz partner norweski Forestry Extension Institute – przygotowali i wdrożyli kompleksowy program edukacyjno-informacyjny, na który złożyły się konferencje, szkolenia, debaty i konkurs fotograficzny. Jak podkreślił kierownik projektu, starszy specjalista w Wydziale Rozwoju i Innowacji RDLP w Gdańsku Piotr Neubauer, najważniejszym osiągnięciem projektu jest stworzenie w jego ramach nowych scenariuszy edukacyjnych z wykorzystaniem elektronicznych aplikacji. Specjalne dedykowane oprogramowanie pomaga edukować, informować i zwiększa dostępność lasu. Podczas konferencji po raz pierwszy oficjalnie zaprezentowano przygotowaną i wydaną w ramach projektu publikację pt. „Edukacja dla zrównoważonego rozwoju”. Jest to pierwszy tego typu podręcznik (pomoc naukowa), który umożliwia każdemu nauczycielowi bądź opiekunowi przeprowadzenie ciekawych i wartościowych zajęć w lesie, łączących doświadczenia norweskie i polskie. Poszerzona została oferta edukacyjna Nadleśnictw Wejherowo, Gdańsk i Elbląg. Dzięki projektowi Ogród Botaniczny Marszewo wzbogacił się w stały dostęp do internetu, Nadleśnictwo Wejherowo udostępniło hot spot w ogrodzie dendrologicznym, zaś w Nadleśnictwie Pomorskiego Klastra Drzewnego w formie projektu pt. Drewno 4.0, który ma szansę stać się motorem rozwojowym południowej części Pomorza, dając pracę oraz poszerzając zakres badawczo-rozwojowy w połączeniu z wdrożeniem najnowszych osiągnięć w zakresie technologii budowlanej wykorzystującej surowiec drzewny. Z oczywistych przyczyn największym zaciekawieniem cieszyło się przemówienie partnera z Norwegii, edukatora i starszego kierownika projektów w norweskim Forestry Extension Institute w Biri, międzynarodowego koordynatora programu „Nauczanie o lasach”. Bjørn Helge Bjørnstad opowiedział o edukacji leśnej Norwegii w kontekście europejskim. Zwrócił szczególną uwagę na konieczność długofalowego planowania działań, w perspektywie wieloletniej. Podkreślił, że świadomość ekologiczną i środowiskową należy budować przez wiele lat, od wieku dziecięcego i młodzieńczego do dorosłości. Elbląg uruchomiono elektroniczną wystawę poświęconą bioróżnorodności. Wsparcie projektu środkami Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego umożliwiło międzynarodową współpracę i wymianę doświadczeń. Dzięki pozyskaniu partnera Forestry Extension Institute – SKOGKURS w Norwegii, możliwe było przeniesienie najlepszych praktyk edukacyjnych z tego kraju do Polski. Skuteczna realizacja projektu, mamy nadzieję, zaowocuje kontynuacją współpracy pomiędzy SKOGKURS a RDLP w Gdańsku. Takie są obustronne deklaracje i zamierzenia, przede wszystkim w zakresie edukacji leśnej oraz podnoszenia kompetencji służb leśnych poprzez wymianę pracowników i kursy doszkalające. Współpraca międzynarodowa mogłaby też objąć instytucje gospodarki leśnej działające w innych krajach basenu Morza Bałtyckiego. Podczas konferencji swoimi doświadczeniami, w zakresie edukacji leśnej, przyrodniczej i ekologicznej, podzieliły się: kierownik Działu Edukacji i Informacji w Ośrodku Kultury Leśnej w Gołuchowie Barbara Czołnik, zastępca dyrektora Pomorskiego Zespołu Parków Krajobrazowych Barbara Utracka-Minko i główny specjalista ds. ochrony przyrody w Parku Narodowym Bory Tucholskie Agnieszka Turowska. Historyk, autor książki „Abyście w puszczach naszych szkód żadnych nie czynili”, Michał Kargul ujął w ramy historyczne rozważania nad relacjami las – drewno – człowiek, dowodząc że zagadnienia związane z ochroną, wykorzystaniem czy też rekreacją leśną stanowiły przedmiot uregulowań prawnych już w dawnych wiekach. Burmistrz Czarnej Wody (powiat starogardzki) Arkadiusz Gliniecki przedstawił założenia Wyniki konkursu fotograficznego „Las – drewno – człowiek” kategoria las: zz I miejsce – „W czosnkowym raju”, fot. Magdalena Chudzik zz II miejsce – „Wiosenna gałązka”, fot. Anna Płońska zz III miejsce – „Poranne mgły”, fot. Anna Jakubowska kategoria drewno: zz I miejsce – „Rzeźbiarka wykonująca drogowskaz”, fot. Anna Więckowska zz II miejsce – „Skład drewna”, fot. Marcin Staszewski zz III miejsce – „W tunelu”, fot. Anna Kowalczyk kategoria człowiek: zz I miejsce – „W symbiozie z naturą”, fot. Jacek Cisło zz II miejsce – „Jakoś przetrwam”, fot. Szymon Bialic zz III miejsce – „Drwal”, fot. Jerzy Rzechanek Zdjęcia: Jacek Leszewski Barbara Czołnik – kierownik Działu Edukacji i Informacji w Ośrodku Kultury Leśnej w Gołuchowie Bjørn Helge Bjørnstad – kierownik projektów w norweskim Forestry Extension Institute w Biri 23 NIE TYLKO SAMORZĄD Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 25 Żukowo Dzień otwarty osiedla Złota Reneta 23 kwietnia był dniem otwartym nowo budowanego osiedla Złota Reneta w Żukowie. To inwestycja dewelopera – Makurat Invest Sp. z o.o. Generalnym wykonawcą jest spółka Wroński. N owe osiedle położone jest przy ul. Jabłoniowej, zaledwie 19 km od Gdańska i 10 km od obwodnicy Trójmiasta, a jednocześnie w sąsiedztwie przyrody. Tereny rekreacyjne i wypoczynkowe, liczne szlaki turystyczne sprzyjają spokojnemu i harmonijnemu życiu. To kompleks budynków wyróżniających się architekturą, ale przede wszystkim standardem wykończenia wnętrz oraz jakością wykorzystywanych materiałów. Budynki posiadają pełną infrastrukturę techniczną, piwnice i hale garażowe połączone z całym budynkiem cichobieżną windą. Dzień otwarty był doskonałą okazją dla przyszłych i potencjalnych lokatorów do obejrzenia z bliska postępu i jakości prac. Można było przyjrzeć się mieszkaniom już gotowym oraz tym budowanym, w stanie surowym. Goście podziwiali standard wykończenia i przykładowe aranżacje wnętrz, zapoznali się z jakością stosowanych materiałów i pod okiem wykwalifikowanej kadry budowlanej zwiedzili plac budowy. Pracownicy i montażyści odpowiadali na wszystkie pytania. Do dyspozycji byli także architekci, doradcy kredytowi oraz specjaliści programu MDM. Tego dnia można było zakupić mieszkanie w specjalnej cenie promocyjnej. Dodajmy, że stałym elementem promocyjnym zakupu mieszkania w firmie Makurat Invest jest karta rabatowa Leroy Merlin na urządzenie mieszkania. Podczas dnia otwartego deweloper zadbał o liczne atrakcje. Nie brakowało zabaw dla najmłodszych, a i dorośli mogli wziąć udział w różnych konkursach. Jednym z nich był trening otwarty oraz trójbój siłowy z lekkoatletą i olimpijczykiem, Igorem Janikiem. Nagrodą były rowery dla całej rodziny. Na uczestników czekał też poczęstunek, przygotowany przez Restaurację Kania z Przodkowa. Cała impreza przypominała udany piknik rodzinny. Gala finałowa „Gastronom Pomorza” Smaki Gniewu K apituła konkursu, pod przewodnictwem najwybitniejszego znawcy gastronomii, wykładowcy akademickiego doc. dra Henryka J. Lewandowskiego, nagrodziła najlepszych restauratorów i hotelarzy w kilku kategoriach, m.in.: restauracja kuchni regionalnej, restauracja hotelowa, pizzeria/bar, ośrodek wczasowy/dom weselny. Wręczono także nagrody specjalne, m.in. kucharz roku, kelnerka i kelner roku oraz menedżer roku. Ten ostatni tytuł oraz nagrodę główną – Grand Prix Gastronom Pomorza 2015 za całokształt działalności – odebrał Maciej Kreft, dyrektor generalny spółki Hotel Zamek Gniew. Nagrodę dla najlepszego zajazdu odebrał radny Sejmiku Województwa Pomorskiego, przewodniczący Komisji Nauki, Edukacji, Kultury i Sportu Dariusz Męczykowski, którego żona Joanna prowadzi Zajazd nad Stawem i Rybaczówkę w Grabówku (gmina Nowa Karczma, powiat kościerski) Maciej Kreft – menedżer roku, dyrektor generalny Hotelu Zamku Gniew, zdobywcy Grand Prix Gastronom Pomorza 2015 Gala finałowa – Gastronom Pomorza 2015 jest wyjątkowym wydarzeniem dla Hotelu Zamku Gniew, ale i też dla całego Gniewu. Wydarzenie to odbywa się co roku, już od 15 lat. Biorą w nim udział sfery turystyczne, gastronomiczne i hotelowe. Jest także tak zwana nagroda branżowa. Świat gastronomii jest trudnym kawałkiem chleba i potwierdzą to wszyscy, którzy zajmują się tym na co dzień. Tym bardziej cieszy mnie fakt, że to właśnie Hotel Zamek Gniew otrzymał główną nagrodę. Nagroda ta jest świadectwem i potwierdzeniem, że dobrze pracujemy i że wsłuchujemy się w opinie i potrzeby naszych gości. Tempo rozwoju usług i wymogi, co do kreatywności w branży restauratorów czy hotelowej, są ogromne. W obecnych czasach ludzie dużo podróżują po świecie, wiele mogą zaobserwować i przez to więcej oczekiwać. Tak też się dzieje. Z roku na rok rosną wymagania, a kto nie nadąża – zostaje w tyle. Tym bardziej nagroda dla Hotelu Zamku Gniew napawa zadowoleniem. Ważnym jest także fakt, że tego rodzaju wydarzenia i nagrody promują nie tylko zamek, ale też sam Gniew. Nie ma zamku bez miasta, ani miasta bez zamku. Jedno z drugim połączone tworzy całość. Dzięki takim branżowym imprezom pokazujemy w całym województwie, a może i dalej, że Gniew, poza fantastyczną zamkową kuchnią, posiada wiele pięknych, cennych i wartych uwagi miejsc. Poza tym wykazujemy się doświadczeniem i możliwościami organizowania dużych imprez, konferencji i targów. Gościmy również samorządy, które decydują się tutaj na organizację swych konferencji, co też z kolei przyciąga kolejne rzesze gości. Chcemy promować zamek, hotel i Gniew, bo wspólnie mamy się czym chwalić. Budynki: zz czteropiętrowe, zz mieszkania 1, 2, 3 i 5-pokojowe o powierzchni od 38 do 99 m², zz wszystkie kondygnacje i lokale dostępne dla osób niepełnosprawnych, zz miejsca postojowe w podziemnej hali garażowej i miejsca postojowe naziemne. Bezpieczeństwo: zz antywłamaniowe drzwi wejściowe do mieszkań, zz korytarze prowadzące do mieszkań, oddzielone od klatek schodowych dodatkowymi drzwiami, zz instalacja videodomofonowa. Komfort: zz windy, zz balkony, zz tarasy zielone dla części mieszkań, zz wysoki standard wykończenia budynku. Zdjęcia: Aneta Sucharzewska Na dziedzińcu Zamku w Gniewie (powiat tczewski) odbyła się jubileuszowa piętnasta gala finałowa plebiscytu „Gastronom Pomorza”, organizowana przez Przedsiębiorstwo Imprez Artystycznych Impresario Henryk Czoska, pod patronatem honorowym marszałka województwa pomorskiego i TVP Gdańsk. Aktualna oferta Makurat Invest Sp. z o.o. to mieszkania w budynku C i D, które są w trakcie realizacji PRZEDSIĘBIORSTWO JST Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 27 Nastąpił też wzrost mocy produkcyjnej, co pozwoliło nam na ściślejszą współpracę z liderem konserw rybnych i staliśmy się jego kluczowym dostawcą. Kontrahenci mają wysokie wymagania jakościowe i zwracają uwagę na cykliczność dostaw surowca. Ubiegły rok był też pracą nad poprawą relacji i budową zaufania do firmy Szkuner jako dostawcy. Rozpoczynając kooperację na większą skalę, trzeba cieszyć się nieposzlakowaną opinią i być godnym zaufania. Władysławowo Najnowocześniejszy przemysł rybny w Europie Rozmowa z Michałem Hernikiem, prezesem Zarządu Szkuner Sp. z o.o. we Władysławowie (powiat pucki) Połowów i Usług Rybackich „Szkuner” rozpoczęło swą działalność 1 stycznia ?Przedsiębiorstwo 1955 roku. Pan jest prezesem od 2014 roku. To szmat czasu i kawał historii, której nie można lekceważyć. Jak się Pan z tym czuje? Znam i doceniam historię przedsiębiorstwa, tę z okresu powojennego, kiedy Szkuner rozpoczął działalność, ale też przedtem – począwszy od zbudowania w 1938 roku portu Władysławowo. I trzeba zaznaczyć, że historia naszej rybackiej flotylli sięga lat jeszcze wcześniejszych. Znajomość tej historii jest przydatna w zrozumieniu specyfiki wszystkiego, co robimy. Ale nie jest pan człowiekiem z morza… ?gnęło Nie, jestem człowiekiem z centralnej Polski, ale zawsze ciąmnie nad morze. W pewnym okresie życia wyjechałem Przetwórnia Szkuner: zz zz zz zz możliwość zamrażania – 80 ton ryb na dobę chłodnie do przechowywania ryb świeżych – 300 ton mrożnie składowe – możliwość składowania ryb mrożonych – 2 tys. ton produkcja lodu do schładzania ryb – 30 ton na dobę do Szczecina, by studiować rybactwo. Obecnie mieszkam na Pomorzu Zachodnim, a przyszło mi pracować we Władysławowie. Przez piętnaście lat zbierałem doświadczenie i przeszedłem wszystkie szczeble w tej branży. W Szkunerze zaczynałem w 2012 roku jako kierownik produkcji, a prezesem jestem od grudnia 2014 roku. da się ukryć, że gdy Pan przejmował obowiązki prezesa, sytuacja przedsiębiorstwa była ?Nie bardzo trudna. Co się zmieniło od tamtej chwili? Myślę, że na początek wprowadziłem odrobinę spokoju, dlatego że rok 2014 był dla firmy burzliwy – zarząd zmienił się cztery razy. W związku z tym 2015 rok był okresem stabilizacji dla pracowników, a także udało mi się zrealizować główne zadanie, które podstawił przede mną właściciel, czyli powiat pucki. Otóż przyznano nam duże środki na modernizację części przetwórczej, ale realizacja tego projektu dość znacznie przeciągała się. Proszę sobie wyobrazić, że gdy przyszedłem do firmy w 2012 roku, środki te były już przyznane, ale z różnych powodów nie dochodziło do ich wykorzystania. Groził nam zwrot tych pieniędzy, a czasu pozostawało niewiele. Zatem szybko przygotowaliśmy cały proces przetargowy, dostawy i uruchomiliśmy wszystko, co było z tym związane. Uważam to za swój wielki sukces zawodowy i osobisty. Dzięki temu mamy zmodernizowane linie produkcyjne, bo poprzednie były przestarzałe, i dodatkowo zakupiliśmy urządzenia, których wcześniej Szkuner nie posiadał. W tej chwili mamy duże możliwości techniczne w procesie obróbki takich produktów jak szprot czy śledź. Czyli produkt finalny też jest lepszy? Zdecydowanie tak, bo istotny jest czas od momentu zło?wienia, możliwość szybkiego przerobu i szybkie zamrożenie. Wcześniejsze maszyny miały po 20 lat i nie spełniały obowiązujących standardów. A dzisiaj jakość samych maszyn i nowoczesne inwestycje przekładają się na jakość produktu. wokół firmy był fatalny. Zaczęło się stabilizować dopiero po wyborach samorządowych. Firma w 100 proc. jest własnością powiatu puckiego, czyli w grę wchodzi polityka lokalna. Przychodząc do firmy w 2012 roku, wszystkim poprzednim zarządom mówiłem, że jestem technologiem i służę wsparciem merytorycznym. Dla mnie to było wyzwanie czysto zawodowe. Zobaczyłem potencjał w firmie i pomyślałem, że warto ją udoskonalać, mimo panującego marazmu. Dbam o to, by nie mieszać mnie do bieżącej polityki lokalnej, bo nie jest to tematem moich zainteresowań ani zadań. Gdy podejmowałem decyzję o objęciu stanowiska prezesa zarządu, z polityki lokalnej nie znałem nikogo, a starosta pucki zadeklarował, że będzie trzymał firmę jak najdalej od politycznych rozgrywek. Myślę, że ta decyzja wyszła zakładowi na dobre. Zajmujemy się tym, do czego zostaliśmy powołani, a ludzie mogą spokojnie pracować. finansowe? W 2015 roku niewiele się zmieniło w stosunku do 2014 ?r.A wyniki To był trudny rok – dużo naszych kontrahentów zostało z zapasem surowca, dlatego znaczną część dostępnego limitu połowowego zmuszeni byliśmy sprzedać na cele niekonsumpcyjne, czyli po niższych cenach. Oczywiście w stosunku do kryzysowego roku 2014, strata zmniejszyła się, ale cały czas pracujemy nad dojściem do zera. Mamy dobrą tendencję. W tej chwili na konsumpcję jest przynajmniej 30 proc. wyższa cena i duże zapotrzebowanie. Ten rok finansowy po pierwszym kwartale wygląda znacznie lepiej niż poprzedni. ? Porozmawiajmy o tym, co najważniejsze dla lokalnego rynku pracy. Zatrudnia Pan chyba 300 osób. Umowę o pracę posiada 240 pracowników. Pozostali – ok. 80 osób – to pracownicy sezonowi. Współpracujemy z trzema agencjami pracy tymczasowej, a wciąż brakuje nam rąk do pracy. I to nie dotyczy tylko nas – cała branża rybna od 2, 3 lat boryka się z tym problemem. Brak pracowników na rynku lokalnym i polskim powoduje, że angażujemy obcokrajowców zza wschodniej granicy. że praca w trudnych i nieprzyjemnych warunkach to dla wielu naszych rodaków ?Podejrzewam, ostateczność. I tu pokutuje błędne wyobrażenie – jeszcze z okresu przed wejściem do Unii Europejskiej. To myślenie stereotypowe i niesłuszne. Dzisiaj polska branża rybna jest najlepiej rozwiniętą i najbardziej dofinansowaną branżą Unii Europejskiej w całej branży spożywczej. Jesteśmy postrzegani jako najnowocześniejszy przemysł rybny w Europie. W firmach branży rybnej zostały zainwestowane tak duże środki, że warunki pracy diametralnie poprawiły się. Oczywiście pozostała jakaś ręczna część obróbki, ale w większości pracę wykonują nowoczesne maszyny. życzę wielu rąk do pracy i dziękuję za rozmowę ?Zatem Hania Maliszewska Zdjęcia: Szkuner Sp. z o.o. zmiana zarządu w ciągu jednego roku na pewno źle wpływała na postrzeganie fir?Czterokrotna my przez kontrahentów. Z tego, co wiem, klimat Obszary działania spółki Szkuner Połowy i produkcja Połowy i przetwórstwo ryb stanowią najważniejszy obszar działalności spółki, która jest armatorem pięciu kutrów rybackich typu B-280 i B-410. Podstawowe gatunki poławiane przez flotę to: szprot, śledź i dorsz. Na terenie portu znajduje się zakład produkcyjny, co znacznie skraca czas od złowienia ryb do ich zagospodarowania po rozładunku. Złowione ryby transportowane są do chłodni, a następnie przetwarzane na liniach produkcyjnych. Działalność przetwórcza obejmuje szeroki asortyment produktów zarówno świeżych, jak i mrożonych. Odbiorcami są podmioty działające na rynku lokalnym, hurtownie, zakłady przetwórcze prowadzące dalszą obróbkę. Produkty rybne eksportowane są do wielu krajów europejskich. Stocznia Stocznia posiada koncesję Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym. Stocznia posiada uprawnienia Polskiego Rejestru Statków. Dysponuje halą obróbki mechanicznej o powierzchni ponad 600 m2 oraz do prefabrykacji elementów i konstrukcji stalowych. Posiada halę remontową wyposażoną w suwnicę 8T, urządzenia ślusarsko-spawalnicze, plac magazynowy 4000 m kw., nożyce gilotynowe, budynek magazynowy części zamiennych i materiału. Stocznia dysponuje dźwigiem samojezdnym 25T oraz dźwigiem stacjonarnym 12T. Administracja Szkuner Sp. z o.o. zarządza portem morskim we Władysławowie od 1957 roku. Obok funkcji portu-bazy, remontu kutrów rybackich oraz rozwiniętego zaplecza przetwórstwa rybnego, port pełni również funkcje: portu schronienia, portu jachtowego, portu wędkarstwa morskiego, transportową, przeładunkową, turystyczną i rekreacyjną. Administracja Szkunera zajmuje się także wynajmem i dzierżawą powierzchni lokalowych na cele biurowe i magazynowe. Posiadając własne nieruchomości gruntowe i lokale użytkowe, umożliwia korzystanie z tej infrastruktury w celu prowadzenia działalności sezonowych i całorocznych. WIEŚCI Z SOŁECTW Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 29 Głos sołtysa KYSTYNA MACH – sołtys Nowej Karczmy (gmina Nowa Karczma, powiat kościerski) Lato 2016 w Sierakowicach 1 maja – 30 czerwca Wystawa „35 lat Kaszubskiego Zespołu Pieśni i Tańca „Sierakowice” Drewniany Zabytkowy Kościół 3 maja, godz.13.00 Uroczystości patriotyczne Msza św. z kaszubską liturgią słowa Pomnik Królowej Korony Polskiej Ołtarz Papieski 12, 13, 15 maja, godz.19.00 Dni Otwarte Funduszy Europejskich Projekcja filmu pt. „Na psa urok” Drewniany Zabytkowy Kościół Recital „G. kontra G. - piosenki Marka Grechuty kontra piosenki Anny German” w rocznicę pobytu Jana Pawła II w Diecezji Pelplińskiej Ołtarz Papieski w Sierakowicach Igrzyska Młodzieży Szkół Podstawowych i Gimnazjalnych Stadion w Sierakowicach Kaszubska Sobótka Zabawa z zespołem LONG PLAY Amfiteatr Szerokowidze Ogólnopolski Festiwal Tańca pn. „Mistrz Tańca” Sala Gimnazjum w Sierakowicach Otwarcie wystawy myśliwskiej pt. „Święty Hubert w Diecezji Pelplińskiej” Wystawa czynna do 30.09. 2016r. Drewniany Zabytkowy Kościół w Sierakowicach Otwarte Żeglarskie Mistrzostwa Powiatu Kartuskiego „O Puchar Starosty Kartuskiego” Jezioro Gowidlińskie 35-lecie Kaszubskiego Zespołu Pieśni i Tańca „Sierakowice” Koncerty zespołów folklorystycznych z Polski, Ukrainy i Belgii Amfiteatr Szerokowidze XIII Festiwal Kultury Łowieckiej KNIEJA 2016: XII Kaszubski Przegląd Sygnałów i Muzyki Myśliwskiej Msza św. Hubertowska Koncerty zespołów folklorystycznych i myśliwskich Gwiazda wieczoru: FREAKY BOYS Drewniany Zabytkowy Kościół Ołtarz Papieski Amfiteatr Szerokowidze Wystawa myśliwska pt. „Święty Hubert w Diecezji Pelplińskiej” – wystawa czynna do 30.09.2016r. Drewniany Zabytkowy Kościół w Sierakowicach 6 sierpnia, godz.18.00 Kaszubska Noc pod Gwiazdami – V Zjazd Pojazdów PRL Gwiazdy wieczoru: zespoły Farba, Faster, Taste Amfiteatr Szerokowidze 21 sierpnia Spławikowe zawody wędkarskie o Puchar Dyrektora GOK Jezioro Okonek w Gminie Sierakowice Kaszubskie Gminne Dożynki: Msza święta dożynkowa Atrakcje dożynkowe Gwiazda wieczoru: Natalia Szroeder z zespołem Kościół pw. MB Częstochowskiej w Tuchlinie Amfiteatr Szerokowidze 5 czerwca, godz.19.00 8, 9, 10 czerwca 23 czerwca, godz.18.00 25 czerwca 8 lipca, godz.11.00 9–10 lipca, godz.10.00 15 lipca, godz.19.00 16 lipca, godz.10.00, 16.00, 17.00 sierpień 28 sierpnia, godz.13.00, 14.30 Drewniany zabytkowy kościół w Sierakowicach ul. Ks. B. Łosińskiego 1B Zapraszamy od 1 maja do 30 września 2016 r. od wtorku do niedzieli w godzinach: • wtorek, 14.00–18.00 • środa, czwartek, 12.00–18.00 • piątek, niedziela, 12.00–20.00 • sobota, 10.00–18.00 Msze święte w lipcu i sierpniu – godz. 20.30 www.sierakowice.pl • www.gok.sierakowice.pl W poprzednim numerze „Przeglądu” przedstawiliśmy jednego z sołtysów powiatu kartuskiego – Rafała Banita z Pępowa. Zgodnie z zapowiedzią, w tym wydaniu poprosiliśmy o wypowiedź jednego z sołtysów powiatu kościerskiego – Krystynę Mach z Nowej Karczmy. S ołtys to osoba, która powinna rozumieć ludzi, być dla ludzi, znać ich problemy, a także pomagać je rozwiązywać. Sołtys to osoba, która powinna być blisko swoich mieszkańców, być dobrym słuchaczem, a w potrzebie także doradcą. Takim właśnie sołtysem staram się być. Sołectwo Nowa Karczma to jedno z 17 sołectw gminy Nowa Karczma, położone w centralnej jej części. Obejmuje aż siedem miejscowości: Nową Karczmę, Horniki Dolne, Olszowy Kierz, Zieloną Wieś, Zimne Zdroje, Lubieszynek i Liniewko Kaszubskie. Pod względem wielkości zajmuje trzecie miejsce w gminie. Nowa Karczma to wieś położona w przepięknej malowniczej okolicy. Do głównych atutów tego sołectwa można zaliczyć Jezioro Lubańskie, rzekę Wietcisę (objętą obszarem NATURA 2000), park oraz rozwiniętą infrastrukturę: techniczną (drogi, chodniki, ścieżki rowerowe, wodociągi, sieci kanalizacyjne) i rekreacyjno-sportową (liczne place zabaw, parki, boisko, hala sportowa). Praca na rzecz sołectwa to nie tylko praca sołtysa, to również praca rady sołeckiej. Rada w moim sołectwie składa się z pięciu osób. W skład rady wchodzą: Teresa Mering, Katarzyna Kreft, Halina Bielawa, Wojciech Mejna i Henryk Wojak. Wspólnie z radą staramy się wybierać i realizować te Krystyna Mach zz sołtys sołectwa Nowa Karczma od 10 września 2004 roku zz radna Gminy Nowa Karczma od 12 listopada 2006 roku zz przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Nowej Karczmie zz członek Zarządu Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Nowej Karczmie inicjatywy, które są dla naszych mieszkańców najważniejsze. W chwili obecnej jednym z najważniejszych zadań dla naszego sołectwa jest wydłużenie ścieżki pieszo-rowerowej do Lubania. Mieszkańcy bardzo chętnie z niej korzystają i nie tylko podnosi ona bezpieczeństwo pieszych przy drodze wojewódzkiej, ale również służy celom rekreacyjnym dla spacerów, rowerów, desek, nordic walking, czy rolek. Nie mniej ważna jest modernizacja dróg osiedlowych. Zrealizowaliśmy pierwsze etapy na dwóch osiedlach, wygląda to pięknie i teraz czas na kolejne odcinki. Jak zawsze dużo pracy jest przy drogach gruntowych, gdzie na realizację jednej z nich w kierunku Lubieszynka gmina ubiega się o fundusze UE i wykonanie nawierzchni asfaltowej z chodnikami i oświetleniem. W naszym sołectwie staramy się integrować mieszkańców poprzez organizacje wielu imprez. Każdego roku organizujemy: dzień seniora, spotkanie z Mikołajem, dzień dziecka, piknik rodzinny oraz różnego rodzaju wyjazdy, m.in. do kina i teatru. Poza organizacją imprez, nasze sołectwo bierze również udział w imprezach organizowanych przez inne instytucje. Służy to głównie promocji sołectwa, jak i również promocji gminy Nowa Karczma. W tym miejscu warto wspomnieć dzień 11 kwietnia 2015 roku, kiedy to Koło Gospodyń Wiejskich w Nowej Karczmie zdobyło Grand Prix na Wojewódzkim Turnieju KGW w Tczewie. ZARZĄDZANIE W SAMORZĄDZIE Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 31 Dr Roman Gawrych – Rektor Wyższej Szkoły Społeczno-Ekonomicznej w Gdańsku Formułowanie celów organizacji jako pierwszy etap skutecznego działania Jeśli nie znasz swego portu przeznaczenia wiatry pomyślne nie będą ci wiały. (Seneka) Gdy właściwie określisz cel swojej pracy to zrobiłeś więcej niż połowę drogi. (Henri Louis Le Chatelier) P ierwszym etapem każdego skutecznego działania, zgodnie z teorią cyklu działania zorganizowanego, jest właściwe sformułowanie celów organizacji. Są one podstawą jej właściwego funkcjonowania, choćby z uwagi na to, że wyznaczają jej zamierzenia i zadania. Jest to o tyle istotne, że bez ich określenia, organizacja zmierza właściwie donikąd, co powoduje, że staje się niepotrzebną. Jak podano w Przewodniku metodycznym Kursu organizacji i zarządzania doskonałego cele pełnią cztery ważne funkcje w życiu organizacji: ●● Są wskazówką i nadają jednolity kierunek działaniom członków organizacji, dzięki czemu pozwalają zrozumieć jej politykę. ●● Sprzyjają dobremu planowaniu, które z kolei ułatwia ustalanie celów w przyszłości. ●● Mogą być źródłem motywacji dla pracowników. ●● Są skutecznym mechanizmem oceny i kontroli. Przyszłe wyniki należy oceniać na podstawie stopnia realizacji wytyczonych celów. Priorytet organizacji, czyli najistotniejszy z celów jest określany mianem misji. Wszystkie inne cele muszą być jej podporządkowane. Pojęcie celu w teorii organizacji W literaturze z zakresu ogólnej teorii organizacji przyjmuje się, że cel działania to stan rzeczy, który będąc pod jakimś względem cenny (pożądany) dla działającego – wyznacza kierunek i strukturę jego działania. W praktyce oznacza to końcowy, finalny efekt, czyli rezultat zamierzonych przedsięwzięć. W tym miejscu warto też zwrócić uwagę m.in. na fakt, że w języku łacińskim słowo finis oznacza równocześnie cel i koniec. Podobnie w języku staropolskim określenie ,,na ten koniec” było synonimem zwrotu ,,w tym celu”. Nadmienić również należy, że inni autorzy pojęcie celu traktują znacznie szerzej i określają nim wszystkie przyszłe stany, nie tylko stany rzeczy w dosłownym rozumieniu tego terminu. Pogląd taki odnajdujemy np. w Encyklopedii organizacji i zarządzania gdzie czytamy, że celem jest ,,przyszły stan rzeczy lub procesu, a w dziedzinach takich, jak oświata, zdrowie, wychowanie, także stan człowieka lub grupy, który ma być wytworzony lub zachowany po to, by zaspokajał określoną potrzebę ludzi zgodnie z posiadanym jej wyobrażeniem”. Typy celów wyróżniane w literaturze naukowej W zależności od przyjętego kryterium podziału, w całokształcie ludzkich działań można wyodrębnić różne cele. Uwzględniając np. źródło, z którego cel pochodzi, można mówić o celach spontanicznych, tj. sformułowanych przez tego, kto ma je realizować oraz celach ustalonych przez kogoś innego, tj. pochodzących z zewnątrz. To ostatnie określa się też jako zadania zlecone przez inną organizację czy osoby. Zależnie od tego, w jaki sposób cel został sformułowany, wyróżnić można cele stopniowalne i niestopniowalne. W pierwszym przypadku można osiągnąć dany cel w różnym stopniu, w drugim osiąga się cel albo nie. Celem stopniowalnym jest np. wzrost poziomu wykształcenia mieszkańców czy poprawa jakości dróg. Przykładem celu niestopniowalnego może być np. pozyskanie nowego, strategicznego inwestora dla regionu. Jak podaje Władysław Kobyliński, w literaturze przedmiotu wyróżnia się też cele pozytywne i negatywne. Z celami pierwszego rodzaju mamy do czynienia wtedy, gdy sprawca wywołuje jakieś zdarzenie, w drugim przypadku – gdy nie dopuszcza, by ono zaistniało. Ich charakter zależy od sposobu sformułowania. I tak np. zamiast sformułować, że władza zapewni bezpieczeństwo obywatelom można przyjąć, że celem działań może być niedopuszczenie do zamachów terrorystycznych, czy też likwidacja przestępczości w regionie. Jeśli za podstawę klasyfikacji celów przyjmiemy liczbę członków danego zespołu akceptujących cel, to z łatwością wyróżnimy cele partykularne oraz cele instytucji. Te ostatnie to cele uznawane i akceptowane przez zespół, lub przynajmniej znaczną jego większość. Cele partykularne natomiast to te, które przyświecają niektórym jedynie członkom danego zespołu (od łacińskiego słowa pars – część). Mogą one przybierać postać celów grupy, gdy podziela je więcej niż jeden człowiek oraz indywidualnych, jeśli przyświecają jednemu tylko osobnikowi. Inną typologię celów podaje np. Bolesław R. Kuc. I tak, jego zdaniem, cele, które są ustalane na bieżąco i mają generować politykę organizacji na dany okres są podzielone na trzy rodzaje ze względu na to, na jakim szczeblu zostają ustalone. Te sformułowane na najwyższym szczeblu i dla najwyższego kierownictwa organizacji to cele strategiczne, ustalone na średnim szczeblu i dla menedżerów średniego szczebla, to cele taktyczne; zaś ustalone na niższym szczeblu i dla kierowników niższego szczebla, zwane są celami operacyjnymi. Cechy charakterystyczne celów Istnieje wiele określeń charakteryzujących cele organizacji. Lester R. Bittel w książce Krótki kurs zarządzania podaje, że z praktycznego punktu widzenia, cele w organizacji charakteryzują się następującymi cechami: ●● Liczba celów może wahać się od kilku do kilkunastu. Cele są na ogół określane w kategoriach wpływów, zysków wielkości produkcji, udziału w rynku oraz w postaci wymiernych zadań związanych z konkretną funkcją. ●● Cele określane są w sposób hierarchiczny, co oznacza, że niektóre z nich będą ważniejsze od innych. ●● Cele mają różny horyzont czasowy. Dla korporacji, samorządu czy państwa cel długoterminowy może być rozciągnięty od jednego roku aż do dziesięciu lat. Cel krótkoterminowy może obejmować każdy okres pomiędzy dniem czy tygodniem aż do miesiąca, kwartału czy roku. ●● Z punktu widzenia konkretnego kierownika cele są albo zależne, albo kontrolowane. Ogromna większość celów jest zależna, w tym znaczeniu, że są one przekazywane kierownikowi; a w sytuacji, w której zarządzający będzie je wyznaczał, będą zależne poprzez bezpośrednie powiązanie z innymi celami organizacji. Cele kontrolowane są celami, które zarządzający może wyznaczyć w sposób niezależny, tak jak np. wówczas, gdy kierownik działu napraw wyznacza cel: „zejście poniżej poziomu 5 procent reklamacji po wykonywanych naprawach”, lub gdy kierownik działu sprzedaży wyznacza cel: „10 klientów na każdego sprzedawcę dziennie”. ●● Cele zawsze muszą określać – co, gdzie i kiedy: co ma być realizowane; gdzie należy tego dokonać, jeżeli lokalizacja ma znaczenie; kiedy – w jakim terminie cel ma być osiągnięty. Cele organizacji stanowią podstawę właściwego planowania wszelkich przedsięwzięć. Stąd też powinny być one prawidłowo sformułowane, tzn. powinny być szczegółowe, mierzalne, ambitne, ale osiągalne, realistyczne i terminowe. Ich wyznaczaniem powinny zajmować się szczególnie osoby znające misję organizacji oraz posiadające wiedzę i doświadczenie w zakresie zarządzania. Wyznaczanie celów organizacji powinno odbywać się w sposób odpowiedzialny i według ustalonych zasad. Służy temu np. technika SMART przedstawiona na rysunku. Cechy prawidłowo sformułowanego celu Specific – szczegółowy Measurable – mierzalny Achievable – ambitny, osiągalny Relevant – realistyczny Timely defined – terminy 32 Przegląd Samorządowy, luty 2016 PRAWO W SAMORZĄDZIE Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 33 Koniec zakazu zmiany wykonawcy Karolina Muchowska-Zwara / doktor nauk prawnych, radca prawny, Senior Partner w Kancelarii Głuchowski Siemiątkowski Zwara i Partnerzy Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce istotnemu ograniczeniu ulegnie jedna z podstawowych zasad obecnego Prawa zamówień publicznych (pzp), a mianowicie zakaz zmian podmiotowych umowy w sprawie zamówienia publicznego. Do 18 kwietnia 2016 roku powinna zostać implementowana tzw. nowa dyrektywa klasyczna (Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/24/UE w sprawie zamówień publicznych, uchylająca dyrektywę 2004/18/WE), przewidująca rewolucję w tym zakresie. Zmianę tę uwzględnia projekt nowelizacji pzp z dnia 19 stycznia 2016 roku. P rojektowany przepis art. 144 ust. 1 pzp, w ślad za art. 72 nowej dyrektywy klasycznej, wymienia katalog okoliczności, w których dopuszczalne są zmiany umowy. Dla tematu niniejszego artykułu istotny jest art. 144 ust. 1 pkt 4 projektu, zgodnie z którym nowy wykonawca będzie mógł zastąpić dotychczasowego wykonawcę, jeżeli: 1) taka zmiana zostanie przewidziana w ogłoszeniu o zamówieniu lub specyfikacji istotnych warunków zamówienia, w postaci jasnych i precyzyjnych postanowień umownych, które określą zakres i charakter możliwych zmian oraz warunki, na jakich można je wprowadzić, przy czym zmiana nie może prowadzić do zmiany ogólnego charakteru umowy; 2) nastąpi połączenie, podział, przekształcenie lub nabycie wykonawcy lub jego upadłość, o ile nowy wykonawca spełnia ustalone kryteria kwalifikacji oraz pod warunkiem, że nie pociąga to za sobą innych istotnych zmian umowy i nie ma na celu uniknięcia stosowania przepisów ustawy, 3) zamawiający przejmie zobowiązania wykonawcy względem jego podwykonawców. Powyższe warunki wymagają pewnego wyjaśnienia. Projekt ustawy, podobnie jak dyrektywa, nie precyzuje kiedy możliwe jest zastrzeganie w pierwotnych dokumentach przetargowych klauzul, z których ma wynikać możliwość zmiany wykonawcy. Wymaga jedynie, aby tego typu postanowienia były jasne i precyzyjne oraz aby podawały zakres i charakter możliwych modyfikacji, a także warunki, na jakich można je stosować, a ponadto aby nie zmieniały ogólnego charakteru umowy. Przez zmianę ogólnego charakteru umowy należy przy tym rozumieć np. zastąpienie zamawianych robót budowlanych, dostaw lub usług innym przedmiotem zamówienia albo całkowitą zmianę rodzaju zamówienia. Wszystkie pozostałe szczegóły dotyczące takich klauzul pozostawione zostały praktyce obrotu, która jak dotąd się nie wykształciła. Należy się spodziewać, że początkowo zamawiający będą formułować tego typu postanowienia na bazie własnych doświadczeń, mając na uwadze znane sobie sytuacje, kiedy to w toku realizacji zamówienia, dla jego zakończenia niezbędna okazywała się zmiana wykonawcy, jednak nie była ona wówczas możliwa z uwagi na obowiązujący w tym zakresie zakaz. Druga z wymienionych przesłanek ma na celu zapewnienie wykonującemu zamówienie, zwłaszcza gdy jest nim więcej niż jedno przedsiębiorstwo, przejścia w trakcie realizacji umowy pewnych zmian strukturalnych, reorganizacji, przejęć, połączeń czy też upadłości. Jak wskazano w motywie 110 nowej dyrektywy klasycznej, tego rodzaju zmiany po stronie wykonawcy nie powinny automatycznie wiązać się z wymogiem przeprowadzenia nowych postępowań dla zamówień publicznych realizowanych przez tego wykonawcę. Warunkiem jednak, aby zmiana wykonawcy była w takiej sytuacji możliwa, jest wymóg, aby nie miała ona na celu uniknięcia stosowania przepisów ustawy oraz aby nie pociągała za sobą istotnych zmian umowy. Istotna zmiana umowy polega natomiast – jak w wskazano w projektowanym art. 144 ust. 1e pzp – na zmianie ogólnego charakteru umowy lub na: 1) wprowadzaniu warunków, które gdyby były uwzględnione w postępowaniu o udzielenie zamówienia, umożliwiłyby udział w tym postępowaniu innym wykonawcom lub przyjęcie oferty innej niż pierwotnie przyjęte lub 2) prowadzeniu do zmiany równowagi ekonomicznej stron na korzyść wykonawcy w sposób nieprzewidziany w pierwotnej umowie, lub 3) znacznym rozszerzeniu zakres umowy, lub 4) zastąpieniu wykonawcy, któremu zamawiający udzielił zamówienia, nowym wykonawcą, w przypadkach innych niż wymienione w art. 144 ust. 1 pkt 4. Najmniej czytelna jest trzecia z wskazanych w projekcie ustawy przesłanek, odwołująca się do przejęcia przez zamawiającego zobowiązania wykonawcy względem jego podwykonawców. Niewątpliwie ma ona związek z przewidzianym przez pzp dokonywaniem przez zamawiającego bezpośredniej zapłaty wynagrodzenia na rzecz podwykonawców, w przypadku uchylania się od tego obowiązku przez wykonawcę. Czy zmiana ta oznacza, że w takim przypadku podwykonawca będzie mógł zmienić swój status na wykonawcę? Trudno w tej chwili rozstrzygnąć tę kwestię. W ślad za dyrektywą nowelizacja dopuszczać ma jeszcze możliwość zmiany umowy, w tym także w odniesieniu do wykonawcy, jeżeli wartość tych modyfikacji nie przekracza progów unijnych i jednocześnie 10% pierwotnej wartości umowy w przypadku zamówień na dostawy lub usługi albo 15% tej wartości w przypadku zamówień na roboty budowlane (wartość zmian w tym trybie podlegać będzie sumowaniu). Zmiana taka nie będzie mogła zostać przeprowadzona wyłącznie wówczas, gdyby prowadziła do zmiany ogólnego charakteru umowy. Opisana nowelizacja będzie miała ogromne znaczenie praktyczne i należy ją ocenić pozytywnie. Oprócz dotychczas dopuszczalnych zmian wykonawcy w wyniku sukcesji uniwersalnej modyfikacje podmiotowe będą możliwe również w razie innych przekształceń, a nawet w przypadkach odmiennej natury, przewidzianych w pierwotnych dokumentach zamówienia lub o niewielkiej wartości. Oznacza to, że zamawiający uzyskają niezwykle cenne narzędzie, które umożliwi im zakończenie realizacji umów w wielu sytuacjach, w których dotychczas nie było to możliwe. Niewątpliwie będzie ono przydatne zwłaszcza w przypadku udzielania zamówień konsorcjom, bowiem ich skład osobowy często nie jest możliwy do utrzymania przez cały okres obowiązywania umowy. Dopuszczalność zamiany konsorcjanta, który z jakichś względów nie może kontynuować realizacji umowy, na innego, w wielu przypadkach nie tylko „uratuje” dane zamówienie, ale i byt pozostałych konsorcjantów, którzy dzięki temu będą mogli uniknąć negatywnych skutków niewykonania zamówienia, z upadłością włącznie. Uelastycznienie tej kwestii, przy jednoczesnym zapewnieniu odpowiednich ram zapobiegających nadużyciom w tym zakresie, jest zatem niezwykle ważną i pożądaną zmianą. Głuchowski Siemiątkowski Zwara Adwokaci i Radcowie Prawni T: +48 58 555 21 11 | F: +48 58 555 21 33 [email protected] www.kancelaria.eu ul. Zielna 37 bud. A II p., 00-108 Warszawa ul. Opacka 16, I p., 80-338 Gdańsk Empire State Building, 350 Fifth Avenue, Suite 7720, New York, NY 10118 dla Przeglądu Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016 35 Z cyklu: radni sejmiku O nowej ustawie o obrocie gruntami rolnymi pisze Jarosław Bierecki radny Sejmiku Województwa Pomorskiego, członek Komisji Budżetu, przewodniczący Komisji Rewizyjnej W kwietniu Sejm przyjął ustawę o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości z zasobu własności rolnej Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw. Ustawa ta, jak to u nas zwykle bywa, znalazła swych zagorzałych przeciwników, jak i zwolenników. Szum medialny, komentarze za i przeciw, często pisane przez autorów, którzy jak mi się wydaje, pisząc je opierali swą wiedzę o obiegowe opinie, a nie rzeczywistą treść ustawy, spowodował że choć nie jestem rolnikiem i nie dotyczy mnie ona osobiście, postanowiłem sprawdzić, o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi. Wydaje mi się, że odpowiedź jest dość prosta, otóż 1 maja bieżącego roku przestaje obowiązywać okres ochronny na zakup ziemi rolnej przez cudzoziemców i to jest właściwym powodem przyjęcia tej ustawy i pośpiechu, w jakim to uczyniono. Dla mnie, a myślę, że także dla wielu innych mieszkańców Pomorza i Polski, jest to wystarczająco ważny argument, by opowiedzieć się za tą ustawą, zwłaszcza że wszyscy pamiętamy zeszłoroczne protesty rolników przeciw wykupywaniu ziemi przez obcokrajowców, dysponujących większymi środkami i mających łatwiejszy dostęp do kredytów. Ci rolnicy, jak niegdyś Drzymała, wzięli na siebie ciężar zachowania polskości swej ziemi i żądali od władz państwa rozwiązania tego problemu. I pięknie, ta regulacja problem rozwiązuje. Jest jednak jeszcze jeden szkopuł. Co z świętym prawem własności i prawem do nieskrępowanego nią dysponowania? Czy jest ona zagrożona przez nowe przepisy? Wydaje się, że nie, gdyż ustawa zawiera wiele wyłączeń, miedzy innymi dotyczących dziedziczenia, a sprzedaż ziemi też jest możliwa z zachowaniem prawa pierwokupu przez państwo. Ten zapis rodzi następne pytanie, jaki będzie jego wpływ na cenę ziemi. Jak zwykle bywa po wejściu w życie nowych przepisów, będą pewne wahnięcia, ale bez specjalnego znaczenia, a po jakimś czasie ceny wrócą do stanu obecnego. Tak więc sądzę, że przy minimalnych kosztach obrona i utrzymanie ziemi w rękach polskiego rolnika jako nadrzędny cel zostanie przez tę ustawę zrealizowana i jest to wartość sama w sobie. Zamieszkaj na Kaszubach! Z cyklu: WOKÓŁ PRAWA Trybunał Konstytucyjny – funkcje i kompetencje Mariusz Rubaszewski – radca prawny, członek Rady Pomorskiego Centrum Arbitrażu i Mediacji z ramienia Kaszubskiego Związku Pracodawców Od kilku miesięcy chyba najbardziej medialnym tematem jest Trybunał Konstytucyjny. Warto więc przypomnieć, jaka jest pozycja ustrojowa tego organu, kompetencje oraz podstawowe funkcje. Okazuje się, że to pytanie wielu osobom przysparza niemałe trudności. Postarajmy się zatem przybliżyć podstawowe informacje. Trybunał Konstytucyjny jest samodzielnym organem konstytucyjnym państwa, pełniącym funkcję władzy sądowniczej. Należy jednakże rozróżnić pojęcie sądów, które powołane są do orzekania w sprawach indywidualnych, od Trybunałów, które tworzą odrębny segment władzy sądowniczej. Podstawowym zadaniem Trybunału jest kontrola hierarchicznej zgodności norm prawnych, polegająca na orzekaniu czy normy prawne niższego rzędu są zgodne z normami prawnymi wyższego rzędu, zwłaszcza z Konstytucją, a następnie, w razie potrzeby, eliminowanie norm niezgodnych z prawem. Dlatego też Trybunał Konstytucyjny określany jest mianem negatywnego prawodawcy, gdyż eliminuje przepisy niekonstytucyjnych ustaw z systemu obowiązującego prawa. W skład Trybunału Konstytucyjnego wchodzi piętnastu sędziów wybieranych przez Sejm na dziewięcioletnią kadencję (art. 194 ust. 1 Konstytucji). Kandydatów na stanowisko sędziego może przedstawić grupa 50 posłów lub Prezydium Sejmu. Wybór następuje bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów. Natomiast Prezes i Wiceprezes Trybunału są powoływani przez Prezydenta Rzeczypospolitej spośród kandydatów przedstawionych na każde z tych stanowisk przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału (art. 194 ust. 2 Konstytucji). Kompetencje Trybunału zostały w sposób wyczerpujący wymienione w Konstytucji z 2 kwietnia 1997r. Do właściwości Trybunału Konstytucyjnego zaliczane są cztery dziedziny: 1) kontrola norm (abstrakcyjna i konkretna; a posteriori i a priori - art. 188 pkt 1-3, art. 122 ust. 3 i 4, art. 133 ust. 2 Konstytucji); szczególną procedurą kontroli norm jest rozpatrywanie skarg konstytucyjnych (art. 79 i art. 188 pkt 5 Konstytucji); 2) rozstrzyganie sporów kompetencyjnych pomiędzy centralnymi konstytucyjnymi organami państwa (art. 189 Konstytucji); 3) orzekanie o zgodności z Konstytucją celów lub działalności partii politycznych (art. 188 pkt 4 Konstytucji); 4) uznawanie przejściowej niemożności sprawowania urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej (art. 131 ust. 1 Konstytucji). Ponad wszelką wątpliwość, kontrola norm stanowi podstawowe zadanie Trybunału Konstytucyjnego. Polski system kontroli norm, pierwszeństwo przyznaje kontroli a posteriori, czyli kontroli następczej. Dotyczy ona aktów normatywnych, które już zostały ustanowione, albo już nabrały mocy obowiązującej albo znajdują się w okresie vacatio legis. Jedynie wyjątkowo kontrola może przybrać charakter prewencyjny, tzw. a priori i może zostać zainicjowana tylko przez Prezydenta RP. Ponadto kontrola a priori może odnosić się jedynie do ustaw już uchwalonych i przedstawionych Prezydentowi do podpisu oraz umów międzynarodowych przedstawionych Prezydentowi do ratyfikacji. W tym zakresie Trybunał orzeka w pełnym składzie, a jego orzeczenia są wiążące. Prezydent musi podpisać ustawę, którą Trybunał uznał za konstytucyjną oraz odmówić podpisania ustawy uznanej w całości za niezgodną z Konstytucją. Jeżeli Trybunał nie orzeknie, że niekonstytucyjne przepisy są nierozerwalnie związane z całą ustawą, Prezydent ma wybór - podpisać ustawę z wyłączeniem niekonstytucyjnych zapisów lub zwrócić całą ustawę do Sejmu celem usunięcia niezgodności. Zdecydowanie bardziej skomplikowanie przedstawia się kwestia kontroli a posteriori, ale o tym w następnym wydaniu. Osiedle „Złota Reneta” to nowoczesny kompleks budynków wielokondygnacyjnych wyróżniających się architekturą, wysokim standardem wykończenia oraz pełną infrastrukturą techniczną i zagospodarowaniem terenu. Każdy z budynków posiada podziemną halę garażową, połączoną z resztą kondygnacji, a także cichobieżne windy. • Doskonała lokalizacja • Wysoki standard wykończenia • Mieszkania w Programie MDM • Miejsca postojowe w hali garażowej • Budki dla rowerów • Wybrane meszkania z tarasami lub ogródkami Zapraszamy do biura sprzedaży zlokalizowanego na osiedlu przy ul. Jabłoniowej w Żukowie www.makuratinvest.pl | Biuro sprzedaży:+48 607 030 845 RGG Kancelarie Radców Prawnych i Adwokatów r. pr. Mariusz Rubaszewski r. pr. Katarzyna Golińska adw. Wojciech Goliński ul. Świętojańska 9/2a, 81-368 Gdynia tel. 58 354 71 54, email: [email protected]