PrzSam 2016-04 - Przegląd Samorządowy

Transkrypt

PrzSam 2016-04 - Przegląd Samorządowy
Krajowy Kongres
Forów Sekretarzy
6
Zgromadzenie Związku
Gmin Pomorskich
The State Pomeranian Review / Free regional monthly
ISSN 2450-1255, issue 4 (50), kwiecień 2016 r.
www.samorzadowy.eu
8
Las – drewno
– człowiek
22
Głos
sołtysa
29
POMORZE
Telewizja samorządowa
Rozmowa
Nie zostałem
wójtem za karę
TEMAT z okładki
Europejski
Lider
Samorządu
l Krajowy Kongres Forów Sekretarzy l Mieszkańcy skarbem gminy l Partnerzy samorządu
l Aktytwizacja społeczna i zawodowa l Badania archeologiczne
Spis treści
4 Kalejdoskop
o
– Chmieln
d 2016”
n
ino)
la
o
P
e
(Miechuc
r t Driv
y
ta
jn
y
S
„
c
a
w
re
ó
Rek
des
ki – Park
ch Merce
ielnie
rztu Pols
abytkowy
h
Z
C
t
ia
lo
cka
ry w Chm
c
Z
e
u
i
ie
lt
-l
z
u
0
D
ra
K
5
fi
ia
0
a
m
Z
n
1
o
D
ji
w Opla
òwa” – D
ną z okaz
a z okazji
Zlot Fanó
historycz
plenerow
„Rodnô M
j
a
ją
6
z
ie
c
1
k
a
re
s
0
p
iz
b
n
z
.2
im
e
s
z insc
kraj –
tury Ka
27.05
6 Piknik zna gmina, bezpieczny Recytatorskiego Litera
1
0
.2
5
.0
u
iec
29
6 Bezp ł Wojewódzki Konkurs – impreza plenerowa
a
4.06.201
in
F
ó
bak w
6 XLV
rencja
1
atrona Ry
0
P
,
.2
a
6
tr
io
.0
h – konfe
P
ic
k
s
ięto
Kłodno
wa
b
w
u
z
Ś
11–12
6
ek Kas
a plenero
– Jezioro
z
1
w
h
a
re
0
ic
k
p
k
s
.2
s
im
ru
ń
6
T
miele
a
kich –
29.0
tiwal
6 I Fes al Truskawek Kaszubs aty o Puchar Jezior Ch h – impreza plenerow
c
g
1.07.201
y
e
tiw
6 I Fes ki Puchar Kaszub – R rganizacji Pozarządow kościół w Chmielnie
rs
O
–
2.07.201
la
g
rg
e
a
Ż
oiT i
hmielno”
16 II
0
ar tuskieg
łyszeć C
K
s
.2
U
7
tu
„
ia
.0
lu
w
k
3
o
y
m
2–
Ch ielnie
jzc
Dni P
6
ie Dolne
lasyczne
Kultury w
1
k
i
0
m
k
o
y
.2
z
D
7
u
gminnej
–
Raduńsk
m
y
”
ż
t
ro
9.0
ie
r
la
k
e
io
p
s
c
z
b
e
a
n
u
J
n
o
o,
wa
Kasz
16 K
– Chmieln
a plenero
„Wesele
hmielno
– imprez
10.07.20
C
cenizacja
e
y
s
a
g
in
In
g
m
re
ie
aG
wa
16
go i Wójt
st w rytm
a plenero
13.07.20
Chmielnie
– imprez
hillout Fe
Kar tuskie
i
w
C
k
ty
a
s
ry
b
u
a
ro
lt
T
ta
u
6
iu
1
mK
Puchar S
Zażywan
kie” – Do
23.07.20
Regaty o
a Polski w
Kaszubs
tw
le
s
6
e
o
s
z
1
e
tr
0
23.07.2 16 Inscenizacja „W Kaszubskich – XIV Mis – impreza plenerowa iego
k
ji
27.07.20 16 Festiwal Tradyc ie Bezpieczne Chmielno – Jeziora Kółka Raduńs w Chmielnie
ln
”
0
ó
ie
ió
p
Ws
ośc ł
uńsk
30.07.2
ielno” – k
ółko Rad
XII Festyn
K
m
h
łe
C
a
ć
6
M
e
„
1
z
słys
jakowy
7.08.20
cyklu „U
Spływ Ka
ycznej z
Kaszub
s
6
la
1
k
i
0
k
y
.2
z
Pucharu
8
12–14.0 016 Koncer t mu Wrotkarski w ramach na
olne
n
min
14.07.2
ółmarato
duńskie D
t: plaża g
a
P
r
R
II
ta
s
ro
–
io
z
o
16
– Je
n Chmieln
KŻ Dulka
15.08.20
II Triathlo
andora K
m
o
6
K
1
r
0
a
Dolne
uch
wa
20.08.2
aduńskie
egaty o P
a plenero
R
R
z
re
ro
p
io
z
im
6
e
J
1
Gminne –
sezonu –
20.08.20
o
Dożynki
ończenie
k
a
z
6
a
duńskieg
y
1
n
n
0
e
in
nn
Kółka Ra
ion gm
ra
d
28.08.2
io
ta
z
gaty jesie
s
e
e
J
t:
R
r
–
sta
16
te Liście”
amroki –
17.09.20
kowy „Zło
III Biegi D
ja
X
a
X
K
w
ły
p
6
rodowy S
2.10.201
Międzyna
0.2016
20–23.1
zzSezon letni Nordy
zzNowy prezes rozgłośni radiowej
zzO energii odnawialnej
zzGala sołtysów
zzRektor ekonomista
zzRektor kardiochirurg
zzNowa pani kurator
7 Temat z okładki
zzPrezydent Gdańska Liderem Samorządu 2015
8 Więzi samorządowe
zzZgromadzenie Związku Gmin Pomorskich
zzZawsze czułem się samorządowcem
12 Rozmowy
zzNawet to, co robimy dla innych – służy mieszkańcom gminy
zzNie zostałem wójtem za karę
zzJesteśmy skazani na sukces
zzNajwiększym skarbem gminy są mieszkańcy
19 Z miast i powiatów
zzAktywizacja społeczna i zawodowa mieszkańców
zzSiedem kartuskich gwiazd
zzGłos sołtysa
21 Wieści z miast
zzBadania archeologiczne – od XIV do XX wieku
22 Partnerzy samorządu
zzLas – drewno – człowiek
24 Nie tylko samorząd
zzSmaki Gniewu
zzDzień otwarty osiedla Złota Reneta
26 Przedsiębiorstwo JST
zzNajnowocześniejszy przemysł rybny w Europie
acji
h inform
c
y
w
ło
ó
la:
Szczeg
ch udzie
ia
n
e
z
r
a
d
o wy
tury,
l
u
K
k
e
d
Ośro
ielnie
m
h
C
Gminny
w
i
j
Rekreac go 20,
i
u
t
r
o
p
S
morskie
o
P
a
f
y
r
ul. G
ielno
m
h
C
3
3
83-3
lno.pl
e
i
m
h
c
.
ielno
m
h
c
www
r
i
s
k
ebook/go ielno
c
a
f
f acebook/itchm
ff
31 Zarządzanie w samorządzie
zzFormułowanie celów organizacji jako pierwszy etap skutecznego działania
33 Prawo w samorządzie
zzKoniec zakazu zmiany wykonawcy
34 Dla Przeglądu
zzO nowej ustawie o obrocie gruntami rolnymi pisze Jarosław Bierecki
zzTrybunał Konstytucyjny – funkcje i kompetencje
Wydawca: NIUS Hanna Maliszewska, tel. 509 014 126, 537 191 815,
[email protected], www.samorzadowy.eu
Opracowanie graficzne i skład: StudioA, [email protected], www.facebook.com/fotogniew
Druk: Drukarnia Wydawnictwa „Bernardinum” Sp. z o.o., ul. Biskupa Dominika 11, 83-130 Pelplin
Materiałów niezamówionych redakcja nie zwraca.
Zastrzegamy sobie prawo do zmian tytułów i opracowania redakcyjnego tekstów.
Na okładce: prezydent Gdańska Paweł Adamowicz (czytaj na stronie 7)
Fot. materiały prasowe (UM Gdańsk)
4
kalejdoskop
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
kalejdoskop
5
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
Czarna Dąbrówka
Gala sołtysów
Fot. TOMEK KAMIŃSKI / KFP
Fot. Aneta Sucharzewska
Sezon letni Nordy
Rokrocznie przedstawiciele samorządów Metropolitalnego Forum Wójtów, Burmistrzów, Prezydentów i Starostów Norda organizują konferencję prasową
otwierającą sezon letni Gdyni i Północnych Kaszub. Tegoroczna inauguracja odbyła się 19 kwietnia w Muzeum Techniki Wojskowej „Gryf”’ w Dąbrówce w gminie
Luzino (powiat wejherowski) i rozpoczęła się spektakularnym wjazdem czołgu T34/85 ze specjalnymi pasażerami: wójtem gminy Luzino Jarosławem Wejerem,
wiceprezydentem Gdyni Katarzyną Gruszecką-Spychałą i właścicielem muzeum Marianem Koteckim. Uczestnicy konferencji – przedstawiciele 24 jst – przedstawili
informacje o planowanych atrakcjach dla mieszkańców i turystów w okresie od maja do września br. W sumie odbędzie się 216 imprez, w tym: wystawy, koncerty,
festiwale muzyczne, przedstawienia teatralne, biesiady, festyny, warsztaty artystyczne, zajęcia sportowe, regaty, półmaratony, rajdy. Samorządy zachęcają również
do korzystania z ofert placówek kulturalnych, czyli muzeów, skansenów, domów kultury, filharmonii, teatrów. Sezon letni jest dobrą okazją do poznawania historii
Północnych Kaszub. Zachęca do tego szlak turystyczny Historii Militarnej Kaszub Północnych oraz Trasa Turystyczna Obiektów Militarnych Pasa Nadmorskiego
w Gdyni. W celu przybliżenia, zarówno mieszkańcom, jak i turystom, atrakcji, jakie oferuje Gdynia i region Północnych Kaszub, stworzona została specjalna
aplikacja na urządzenia mobilne, poszerzona o nowy moduł z trasami miejskimi, pieszymi, nordic walking i rowerowymi.
Gdańsk
W jednym z poprzednich wydań pisaliśmy o nowej dyrektor Telewizji Gdańsk Joannie Strzemiecznej-Rozen. Radio Gdańsk,
nieco później, ale też doczekało się zmian, bo decyzją ministra skarbu nowym prezesem rozgłośni został Andrzej Liberadzki.
Co prawda z wykształcenia niekoniecznie dziennikarz i medioznawca (bo jest absolwentem Wydziału MechanicznoTechnologicznego Politechniki Gdańskiej), ale z doświadczenia na pewno. Prezes Liberadzki pracował w mediach przez wiele
lat. Jak podaje Radio Gdańsk, był m.in.: zastępcą redaktora naczelnego tygodnika „Czas”, współtwórcą podziemnego pisma
„Solidarność”, wydawcą i redaktorem podziemnego pisma „Przekaz”, redaktorem naczelnym „Dziennika Bałtyckiego”, doradcą
ds. mediów w gabinecie premiera Jerzego Buzka, a od 2006 roku przewodniczącym Rady Nadzorczej Presspubliki – wydawcy
dziennika „Rzeczpospolita”. Swego czasu był też prezesem Agencji Rozwoju Pomorza.
Fot. Maciej Kosycarz / KFP
Nowy prezes rozgłośni radiowej
Uniwersytet Gdański
Pomorze
Rektor ekonomista
Nowa pani kurator
Nowym rektorem Uniwersytetu Gdańskiego jest
ekonomista, były wiceprezydent Gdańska, prof.
Jerzy Gwizdała. To wybitny specjalista w dziedzinie
finansów, ryzyka finansowego i zarządzania. Pięć lat
temu uzyskał stopień doktora habilitowanego nauk
ekonomicznych i został profesorem nadzwyczajnym
Uniwersytetu Gdańskiego. Był jego dyrektorem
administracyjnym i kanclerzem. Już jako rektor
zadeklarował wsparcie dla doktorantów, poszerzenie
współpracy z biznesem i informatyzację uczelni.
Zapowiedział remont akademików, budowę dwóch
przedszkoli oraz centrów medycznych i sportowych.
Od połowy kwietnia mamy nowego Pomorskiego
Kuratora Oświaty. Z rąk wojewody pomorskiego
Dariusza Drelicha nominację na to stanowisko
odebrała Monika Kończyk. Pani Monika jest
zastępcą przewodniczącego Krajowego Sekretariatu
Nauki i Oświaty NSZZ Solidarność. Urodziła się
w Gdyni, ukończyła filologię angielską i biologię.
Jest nauczycielem w III Liceum Ogólnokształcącym
w Gdyni, pracowała też na Uniwersytecie
Gdańskim, w ubiegłym roku otworzyła przewód
doktorski na Wydziale Prawa UG. Jest członkiem
komitetu doradczego Komisji Europejskiej ds.
kształcenia zawodowego. – Chciałabym działać
na rzecz rozwoju szkolnictwa zawodowego
i współpracować w tym zakresie z Okręgową
Komisją Egzaminacyjną i stowarzyszeniami
zrzeszającymi pracodawców. Ważnym tematem jest
też uczeń ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.
Chciałabym w szkołach upowszechnić projekty
Erasmus plus. Mam nadzieję na ścisłą współpracę
z MEN i organami władzy wojewódzkiej
– powiedziała nowa pani kurator.
Fot. Maciej Kosycarz /KFP
Luzino
Gdański Uniwersytet Medyczny
Margonin
Rektor
kardiochirurg
Ogólnopolskie Stowarzyszenie Gmin Przyjaznych Energii Odnawialnej ma
swoje biuro w Zgorzelcu, ostatnie zgromadzenie zorganizowało w Margoninie
w województwie wielkopolskim, ale prezesa ma na Pomorzu, w powiecie
słupskim, w Kobylnicy – samego wójta tej gminy, Leszka Kulińskiego
(na zdjęciu: w środku). Kwietniowe zgromadzenie doprowadziło do ponownego
wyboru pana wójta na stanowisko prezesa stowarzyszenia. Wiceprezesem
został burmistrz Margonina Janusz Piechocki. Podczas obrad podjęto uchwały
dotyczące planu pracy i budżetu organizacji na ten rok. Znaczące były rozmowy
na temat zmian, jakie planuje wprowadzić rząd w ustawie o odnawialnych
źródłach energii. Jak mówili przedstawiciele samorządów, na terenie których
działają elektrownie wiatrowe, projektowana ustawa zakłada m.in., że nowe
wiatraki nie będą mogły powstawać w mniejszej odległości od zabudowań
mieszkalnych niż dziesięciokrotność ich wysokości wraz z turbiną. Wyrazili
stanowczy sprzeciw wobec braku konsultacji projektu ustawy i zgodnie
stwierdzili, że zmiany powinny zostać poprzedzone rzetelną dyskusją bazującą
na badaniach, opiniach prawnych, ekonomicznych i technicznych.
Więcej o działaniach SGPEO w następnym numerze.
Dotychczasowy prorektor do spraw
studenckich, specjalista chorób
wewnętrznych i kardiochirurg, prof.
Marcin Gruchała jest najmłodszym
nowo wybranym rektorem w historii
Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
45-letni rektor zapowiedział, że będzie
kontynuował pracę swego poprzednika,
prof. Janusza Morysia. Planuje m.in.
zmniejszenie uczelnianej biurokracji,
stworzenie nowych kierunków studiów
w języku angielskim, wzrost liczby
doktorantów i utworzenie systemu
wsparcia naukowców. Chce też
poprawić wizerunek uniwersyteckich
szpitali klinicznych, zakończyć budowę
Centrum Medycyny Nieinwazyjnej oraz
stworzyć Centrum Geriatrii i Centrum
Medycyny Pediatrycznej.
Fot. Wojtek Jakubowski / KFP
O energii odnawialnej
Fot. Związek Gmin Pomorskich
W gminie Czarna Dąbrówka (powiat bytowski) odbyło się coroczne wielkie świętowanie
z okazji Dnia Sołtysa. Święto obchodzone
przeważnie 11 marca i coraz bardziej popularne
w gminach wiejskich, w Czarnej Dąbrówce
(zorganizowane 2 kwietnia) jest nad wyraz
wyjątkowe, bo przybiera charakter uroczystej
dorocznej gali, podczas której wyróżnia się
osoby zasłużone dla lokalnej społeczności,
w wymiarze sołeckim, ale także gminnym
i powiatowym. Oczywiście głównymi i najważniejszymi bohaterami tej uroczystości są
sołtysi i radni sołeccy. To im wójt gminy Czarna
Dąbrówka Jan Klasa dziękował za aktywność
i wspólne działania na rzecz mieszkańców oraz
za skuteczne realizowanie zadań w ramach funduszu sołeckiego w 2015 roku.
TEMAT Z OKŁADKI
7
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
Kongres samorządowców Europy
Prezydent Gdańska Liderem Samorządu 2015
5 i 6 kwietnia w Krakowie obradował II Europejski Kongres Samorządu. Pierwszego dnia
obrad uhonorowano najlepszych polskich samorządowców. Wręczono trzy wyróżnienia
„Lider Samorządu” szefom gmin, które w ciągu ostatniej dekady (w latach 2005–2014)
w największym stopniu poprawiły swoją sytuację finansową. Wyniki ekonomiczne samorządów
oceniano na podstawie danych o ich dochodach oraz o pozyskiwanych środkach z programów
Unii Europejskiej pochodzących z Ministerstwa Finansów i Głównego Urzędu Statystycznego.
Lider Samorządu
Już od blisko 20 lat redakcja „Rzeczpospolitej” monitoruje rozwój samorządów
w Polsce. Efektem jest doroczny Ranking Samorządów. Od 6 lat szefowie
najlepszych samorządów są nagradzani.
Nagrody to wspólna inicjatywa redakcji
i Instytutu Wschodniego. Początkowo
uroczystą galę organizowano podczas
Forum Regionów w Krynicy, a od ubiegłego roku przeniesiono ją na Europejski
Kongres Samorządów w Krakowie.
Jak co roku nagrody przyznano w trzech
kategoriach. Wyróżniono najlepszego
wójta, burmistrza gminy miejskiej
i miejsko-wiejskiej oraz prezydenta
miasta na prawach powiatu. Trzy równorzędne tytuły Lidera Samorządu 2015
zdobyli: Tomasz Stolarczyk, wójt gminy
Rząśnia w województwie łódzkim, Igor
Bandrowicz, burmistrz miasta i gminy
Prusice, na Dolnym Śląsku oraz Paweł
Adamowicz, prezydent Gdańska.
Gdańsk
Podczas gali, odbierając nagrodę
prezydent Paweł Adamowicz przypomniał najnowszą historię Gdańska.
Powiedział, że współczesna tożsamość
Gdańska ściśle wiąże się z faktami,
które zmieniły historię Europy: narodzin Solidarności i wolności, którą
temu ruchowi zawdzięcza nie tylko
Polska. Nawiązując do obecnej sytuacji politycznej prezydent Gdańska
podkreślił też, że dla efektywnego rozwoju małych ojczyzn niezbędne jest
prawidłowe funkcjonowanie państwa
– w tym trójpodział władzy i autonomia
samorządów.
Przedstawiając laureatów zastępca
redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”,
Paweł Jabłoński przypomniał, że dochody budżetu Gdańska przez 10 lat wzrosły
o 116,8 procent, podczas gdy przeciętna
dla wszystkich polskich gmin w tym
okresie wyniosła 84,6 procent. Sukces
Gdańska jest tym większy, że tegoroczne
wyróżnienie to już druga taka statuetka
w kolekcji prezydenta Adamowicza.
Poprzednio został „Liderem Samorządu” w 2012 roku, w drugiej edycji
rankingu.
Spotkanie samorządowców Europy
Ale kongres to nie tylko nagrody. Do
Krakowa przybyli samorządowcy z całej Europy, by dyskutować o problemach i wyzwaniach stojących przed
Trzy kluczowe
elementy tych zmian
to inteligentne
miasta, demokracja
partycypacyjna
i jakość życia
mieszkańców.
lokalnymi społecznościami. Przybyło
ponad 1500 przedstawicieli samorządów,
administracji publicznej, rządów i parlamentów, organizacji pozarządowych
i biznesu z całej Europy. Obecni wyrażali przekonanie, że dla jakości życia
ludzi znacznie ważniejsza jest polityka
lokalna, od tzw. „wielkiej polityki”. Najpełniej sprecyzował je Emil Boc, były
premier Rumunii, a obecnie prezydent
miasta Kluż. - Europę trzeba zbudować
od nowa, ale nie zaczynając od dachu,
czyli unijnych instytucji, tylko od dołu,
przez społeczności lokalne – mówił
Emil Boc. – Świat się zmienia, władze
lokalne się zmieniają, zmieniają się też
oczekiwania mieszkańców, ale błędem
byłoby odpowiadanie na wyzwania
przyszłości poprzez stosowanie instrumentów przeszłości. Trzy kluczowe
elementy tych zmian to inteligentne
miasta, demokracja partycypacyjna
i jakość życia mieszkańców. Koncepcja inteligentnego miasta pozwala
nie tylko lepiej zarządzać praktycznie każdą dziedziną życia, ale też ma
za zadanie poprawiać relacje na linii
władza–mieszkańcy. Równie istotna
jest demokracja partycypacyjna, które
daje możliwości zaangażowania się
mieszkańców w proces podejmowania
decyzji nie tylko w formie oddawania
głosu w wyborach. Najlepszym sposobem budowania takiej demokracji
są budżety partycypacyjne, w ramach
których ludzie decydują o konkretnych
wydatkach lokalnych. Te dwa elementy
są kluczem do trzeciego – podnoszenia
jakości życia mieszkańców.
Boc wie, o czym mówi. Choć sam był
szefem rządu, bardziej ceni działania
samorządowe. Być może na jego nieufność do rządu wpłynęło stanowisko,
jakie obecnie piastuje. Miasto, którego
jest prezydentem, oficjalnie nazywa
się Kluż-Napoka (Cluj-Napoca). Jednak
przez stulecia był to Koloszwar. Było
to najważniejsze miasto Siedmiogrodu, a w XIX wieku nawet jego stolica.
Jeszcze dziś, mimo intensywnej akcji
romanizacyjnej, mieszka tam ponad
18 procent Węgrów. Kiedy Boc był
premierem, jako kierujący rządem
musiał wspierać planowe niszczenie
węgierskiej tożsamości miasta. Kiedy został prezydentem Koloszwaru,
jego obowiązkiem stało się zapewnienie bezkonfliktowej koegzystencji
wszystkim mieszkańcom miasta. Rząd
opowiadał się po jednej stronie wciąż
tlącego się konfliktu rumuńsko-węgierskiego, tymczasem samorząd stara
się ten konflikt wygaszać.
Przeciwnikiem centralizacji okazał
się Joakim Larsson, przewodniczący
szwedzkiego parlamentu lokalnego
Zachodni Region Götaland. -Musimy
pamiętać, że spychanie problemów na
wyższy poziom niewiele pomaga – powiedział. – Trzeba starać się rozwiązywać problemy na poziomie lokalnym.
To samorządy powinny decydować
w jak największej ilości spraw dotyczących mieszkańców regionów.
Carla Rey, sekretarz generalny, AICCRE, (włoskiego stowarzyszenia Rada
Gmin i Regionów Europy) zwróciła
uwagę na wzbogacające Europę więzi
ponadlokalne i ponadnarodowe, których wyrazem są partnerstwa samorządów. W Europie mamy ponad 22
tysiące miast partnerskich (w tym 109
partnerstw pomiędzy miastami polskimi i włoskimi). Dzięki temu dobre
praktyki w rozwiązywaniu problemów
mieszkańców rozprzestrzeniają się ponad granicami państwowymi.
Debaty
Dyskusję na kongresie podzielono na
wiele debat tematycznych. Uczestnicy
panelu „Miasta XXI wieku. Czy burmistrzowie mogą zmienić świat?” doszli do
zgodnego wniosku, że przedstawiciele
samorządów mają zbyt mały – w stosunku do władz centralnych – wpływ na to,
co się dzieje w kraju. Debata „Finansowanie oświaty a reformy szkolnictwa”
miała charakter prezentacji pomysłów
rządu (Anna Zalewska, minister edukacji narodowej) zakończonej rundą
pytań samorządowców. Samorządowcy
dyskutujący na temat „Usługi czy przemysł – dylematy rozwojowe polskich
regionów”, podkreślali wagę inwestycji
w transport drogowy i kolejowy dla zrównoważonego rozwoju Polski. Wyrazili
też zaniepokojenie „drenażem” prowincji
z wykwalifikowanych pracowników oraz
– tradycyjnie – skrytykowali obowiązujące prawo o zamówieniach publicznych.
My, Pomorzanie jesteśmy dumni z sukcesu Gdańska i jego prezydenta. Mamy też nadzieję, że wnioski
z dyskusji nie pozostaną tylko na papierze. Szczególnie cenne byłoby ograniczenie – wszędzie tam, gdzie
jest to możliwe – kompetencji władz centralnych. Jak usłyszeliśmy na kongresie, kanalizacja, drogi, koleje,
geodezja, zapobieganie i walka z sytuacjami kryzysowymi... nie mają orientacji politycznej.
mrw
WIĘZI SAMORZĄDOWE
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
Gminy stowarzyszone
w Związku Gmin Pomorskich
(kolejność alfabetyczna)
Bieliński (wójt gminy Lubichowo). Członkami komisji
rewizyjnej są: przewodniczący Piotr Laniecki (wójt gminy
Morzeszczyn), Maria Taraszkiewicz-Gurzyńska (burmistrz
Gniewu), Tadeusz Puszkarczuk (wójt gminy Puck), Stanisław
Połom (wójt gminy Starogard Gdański) i Andrzej ŻmudaTrzebiatowski (wójt gminy Przechlewo).
Gośćmi zgromadzenia byli m.in.: wicemarszałek województwa pomorskiego Krzysztof Trawicki, starosta gdański
Stefan Skonieczny, wicedyrektor Pomorskiego Ośrodka
Doradztwa Rolniczego Krzysztof Pałkowski, prezes Pomorskiego Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji
i Modernizacji Rolnictwa Jarosław Wittstock, dyrektor
Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku Danuta Makowska i prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej
w Gdańsku Luiza Budner-Iwanicka, której przytaczamy
fragment wypowiedzi podczas wystąpienia przed członkami
ZGP. Z prezentacją partnerską wystąpił Karol Szejn – pełnomocnik ds. jakości obsługi klientów firmy Viessmann,
specjalizującej się w produkcji systemów grzewczych,
przemysłowych i chłodniczych.
Hotel Kiston w Kistowie
Zgromadzenie
Związku Gmin Pomorskich
7 i 8 kwietnia w Hotelu Kiston w Kistowie (gmina Sulęczyno, powiat kartuski) obradowało Zgromadzenie Ogólne
Związku Gmin Pomorskich. Organizacja powstała w 1992 roku z inicjatywy przedstawicieli samorządów gminnych,
które odczuwały potrzebę wspólnego działania na rzecz rozwoju obszarów wiejskich. Obecnie Związek Gmin Pomorskich
zrzesza 86 gmin wiejskich i miejsko-wiejskich i w ten sposób tworzy największą w regionie korporację samorządową.
O
bradom przewodniczył prezes ZGP, Błażej Konkol
(wójt gminy Trąbki Wielkie, powiat gdański). Przedstawił sprawozdanie z działalności oraz wykonanie
budżetu za ubiegły rok. Członkowie związku nie mieli do
przedstawionych sprawozdań żadnych zastrzeżeń, zatem
jednogłośnie udzielili zarządowi absolutorium.
W 2015 roku do związku przystąpiły nowe samorządy:
Borzytuchom, Dzierzgoń, Miastko, Smętowo Graniczne,
Trzebielino, Chmielno, Kołczygłowy, Nowy Staw, Sztum,
a w 2016 roku kolejne dwa – miasto Skórcz i Koczała. Skład
zarządu i komisji rewizyjnej nie uległ zmianom. Prezes
Błażej Konkol ma dwóch zastępców: wiceprezesów Andrzeja
Pollaka (wójt gminy Nowa Karczma) i Leszka Kulińskiego
(wójt gminy Kobylnica). Zarząd tworzy jeszcze sześciu
członków: Elżbieta Krajewska (wójt gminy Sadlinki), Hanna
Brejwo (wójt gminy Pszczółki), Andrzej Wyrzykowski (wójt
gminy Przodkowo), Bernard Grucza (wójt gminy Sulęczyno), Adam Marciniak (wójt gminy Człuchów) i Sławomir
Od lewej: wójt gminy Sulęczyno, członek zarządu ZGP Bernard Grucza (który pełnił rolę gospodarza),
prezes ZGP, wójt gminy Trąbki Wielkie Błażej Konkol i wiceprezes, wójt gminy Kobylnica Leszek Kuliński
Luiza Budner-Iwanicka
prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej
w Gdańsku
Rok 2016 to czas kolejnych wyzwań dla jednostek samorządu terytorialnego.
Od 1 kwietnia rozpoczęła się realizacja programu „Rodzina 500+”. Samorządy czekają
też zmiany związane z nowelizacją ustawy o systemie oświaty, dotyczące zniesienia
obowiązku szkolnego dzieci sześcioletnich. Z drugiej strony pojawia się możliwość
realizacji przez samorząd zadań z udziałem środków pochodzących z budżetu UE
w ramach perspektywy 2014–2020, co związane jest z koniecznością pozyskania
środków na tzw. wkład własny.
Z danych, które posiada RIO w Gdańsku, zarówno planistycznych, jak i sprawozdawczych,
wynika, że kondycja finansowa gmin i powiatów z terenu województwa pomorskiego
jest dobra. Tylko w kilku przypadkach możemy stwierdzić, że jednostka ma problemy
ze spłatą wcześniej zaciągniętych zobowiązań, czy też z finansowaniem zadań
własnych. Z drugiej strony zauważamy przypadki zadłużania się naszych jednostek
w drodze zawierania umów cywilnoprawnych o różnym charakterze (do najczęściej
występujących można zaliczyć subrogację i sprzedaż zwrotną nieruchomości),
służących rozłożeniu na dłuższy okres spłaty zaciągniętych zobowiązań, w celu
obniżenia faktycznych indywidualnych wskaźników spłaty, po to by zyskać rezerwę
na pozyskanie dodatkowych funduszy w postaci nowych zobowiązań (z tytułu
kredytów czy pożyczek) na sfinansowanie wkładu własnego w ramach zadania
finansowanego ze środków UE.
Należy samorządy przestrzec przed podejmowaniem takich decyzji, zwłaszcza wtedy,
gdy wiążą się one ze znacznym kwotowo dodatkowym obciążeniem budżetu z tytułu
prowizji, marż czy odsetek. Przestrzegam zwłaszcza przed parabankami. Działania
związane z restrukturyzacją długu mogą być bowiem ocenione nie tylko pod kątem
legalności, ale także gospodarności. Rozwiązaniem takiej sytuacji jest ujęcie w SIWZ
(Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia) możliwości zmiany umowy, dotyczącej
przedłużenia spłaty, albo wcześniejszej spłaty, gdy wskaźniki na to pozwalają.
Dostrzegając problemy samorządów związane z koniecznością przestrzegania granic
spłaty, zakreślonych przez indywidualne wskaźniki zadłużenia, połączone z chęcią
pozyskania środków z budżetu UE, Regionalna Izba Obrachunkowa w Gdańsku
(działając w ramach Krajowej Rady Regionalnych Izb Obrachunkowych) przygotowała
propozycje zmian ustaw, które miałyby na celu pomóc jednostkom samorządu
terytorialnego w realizacji tych zamierzeń, ale jednocześnie zapobiec nadmiernemu
zadłużaniu się.
1. Gmina BOBOWO, powiat starogardzki
2. Gmina BORZYTUCHOM, powiat bytowski
3. Gmina CEDRY WIELKIE, powiat gdański
4. Gmina CEWICE, powiat lęborski
5. Gmina CHMIELNO, powiat kartuski
6. Gmina CHOCZEWO, powiat wejherowski
7. Gmina CHOJNICE, powiat chojnicki
8. Gmina CZARNA DĄBRÓWKA, powiat bytowski
9. Gmina CZŁUCHÓW, powiat człuchowski
10. Gmina DĘBNICA KASZUBSKA, powiat słupski
11. Miasto i Gmina DZIERZGOŃ, powiat sztumski
12. Gmina GARDEJA, powiat kwidzyński
13. Gmina GŁÓWCZYCE, powiat słupski
14. Miasto i gmina GNIEW, powiat tczewski
15. Gmina GNIEWINO, powiat wejherowski
16. Gmina KALISKA, powiat starogardzki
17. Gmina KARSIN, powiat kościerski
18. Gmina KARTUZY, powiat kartuski
19. Gmina KOBYLNICA, powiat słupski
20. Gmina KOCZAŁA, powiat człuchowski
21. Gmina KOŁCZYGŁOWY, powiat bytowski
22. Gmina KONARZYNY, powiat chojnicki
23. Gmina KOSAKOWO, powiat pucki
24. Gmina KOŚCIERZYNA, powiat kościerski
25. Gmina KROKOWA, powiat pucki
26. Gmina KWIDZYN, powiat kwidzyński
27. Gmina LICHNOWY, powiat malborski
28. Gmina LINIA, powiat wejherowski
29. Gmina LINIEWO, powiat kościerski
30. Gmina LIPNICA, powiat bytowski
31. Gmina LIPUSZ, powiat kościerski
32. Gmina LUBICHOWO, powiat starogardzki
33. Gmina LUZINO, powiat wejherowski
34. Gmina ŁEBA, powiat lęborski
35. Gmina MALBORK, powiat malborski
36. Gmina i miasto MIASTKO, powiat bytowski
37. Gmina MIKOŁAJKI POMORSKIE, powiat sztumski
38. Gmina MIŁORADZ, powiat malborski
39. Gmina MORZESZCZYN, powiat tczewski
40. Gmina NOWA KARCZMA, powiat kościerski
41. Gmina NOWA WIEŚ LĘBORSKA, powiat lęborski
42. Miasto i gmina NOWY DWÓR GDAŃSKI, powiat nowodworski
43. Miasto i gmina NOWY STAW, powiat malborski
44. Gmina OSIECZNA, powiat starogardzki
45. Gmina OSIEK, powiat starogardzki
46. Gmina OSTASZEWO, powiat nowodworski
47. Gmina PARCHOWO, powiat bytowski
48. Miasto i Gmina PELPLIN, powiat tczewski
49. Gmina POTĘGOWO, powiat słupski
50. Gmina PRUSZCZ GDAŃSKI, powiat gdański
51. Gmina PRZECHLEWO, powiat człuchowski
52. Gmina PRZODKOWO, powiat kartuski
53. Gmina PRZYWIDZ, powiat gdański
54. Gmina PSZCZÓŁKI, powiat gdański
55. Gmina PUCK, powiat pucki
56. Gmina RYJEWO, powiat kwidzyński
57. Gmina RZECZENICA, powiat człuchowski
58. Gmina SADLINKI, powiat kwidzyński
59. Gmina SIERAKOWICE, powiat kartuski
60. Gmina SKARSZEWY, powiat starogardzki
61. Miasto i Gmina SKÓRCZ – powiat starogardzki
62. Gmina SKÓRCZ, powiat starogardzki
63. Gmina SMĘTOWO GRANICZNE, powiat starogardzki
64. Gmina SMOŁDZINO, powiat słupski
65. Gmina SOMONINO, powiat kartuski
66. Gmina STARA KISZEWA, powiat kościerski
67. Gmina STARE POLE, powiat malborski
68. Gmina STAROGARD GDAŃSKI, powiat starogardzki
69. Gmina STARY DZIERZGOŃ, powiat sztumski
70. Gmina STARY TARG, powiat sztumski
71. Gmina STEGNA, powiat nowodworski
72. Gmina STĘŻYCA, powiat kartuski
73. Gmina STUDZIENICE, powiat bytowski
74. Gmina SUBKOWY, powiat tczewski
75. Gmina SUCHY DĄB, powiat gdański
76. Gmina SULĘCZYNO, powiat kartuski
77. Miasto i Gmina SZTUM, powiat sztumski
78. Gmina SZTUTOWO, powiat nowodworski
79. Gmina TCZEW, powiat tczewski
80. Gmina TRĄBKI WIELKIE, powiat gdański
81. Gmina TRZEBIELINO, powiat bytowski
82. Gmina TUCHOMIE, powiat bytowski
83. Gmina WEJHEROWO, powiat wejherowski
84. Gmina WICKO, powiat lęborski
85. Gmina ZBLEWO, powiat starogardzki
86. Miasto i Gmina ŻUKOWO, powiat kartuski
9
więzi samorządowe
jest lepszy dostęp do internetu, niż w Trójmieście, czy
nawet w Warszawie. Ale oczywiście to rozwiązanie jest
elementem programu „Szerokopasmowe Pomorskie”, tak że
wszyscy mieszkańcy naszego województwa do 2022 roku
otrzymają dostęp do internetu dużych prędkości w ramach
projektów realizowanych z Programu Operacyjnego Polska
Cyfrowa 2014–2020.
Fot. Mateusz Ochocki / KFP
może w końcu wrócimy do Związku Gmin
Pomorskich. Ostatnio w Hotelu Kiston w Kisto?To
wie odbyło się Zgromadzenie Ogólne związku.
Związek Gmin Pomorskich
Zawsze czułem się samorządowcem
Rozmowa z Bogdanem Dombrowskim, dyrektorem Związku Gmin Pomorskich
Pan dyrektorem Związku Gmin Pomorskich. A mówi się, że nie można po raz drugi
?Został
wejść do tej samej rzeki...
W moim przypadku byłoby to już trzecie wejście. Dwa razy
odchodziłem do Warszawy i dwa razy wracałem. Jednak
będąc w Warszawie, czy to wcześniej w Ministerstwie
Rolnictwa, czy ostatnio w Ministerstwie Administracji
i Cyfryzacji, nigdy nie traciłem bliskiego kontaktu z samorządami. Teraz powracam do działalności samorządowej
z poczuciem, że robię to, co robiłem zawsze. Zawsze czułem
się samorządowcem. Swoją działalność w strukturach rządowych traktowałem jako „oddelegowanie” przez samorząd
do innych zadań. Jestem radnym powiatu gdańskiego,
więc praca w związku, do którego należą również gminy
naszego powiatu, wydaje mi się naturalnym dopełnieniem
mojego mandatu.
?
Przypomnijmy, że w poprzednim rządzie
reprezentował Pan PSL – wielkiego przegranego
ostatnich wyborów. Czy Pańskim zdaniem
różnice pomiędzy miastem a wsią zostały
zniwelowane do tego stopnia, że nie jest już
potrzebna odrębna partia ludowa, czy też wciąż
jest jeszcze pole do działania dla ludowców?
Wciąż jeszcze widzę obszary, gdzie partia ludowa jest
potrzebna. Sporo elektoratu odebrało nam Prawo i Sprawiedliwość. Ale polityka „wiejska” PiS nie wszystkim na
wsi się podoba... Duże niezadowolenie wywołała chociażby
ustawa o obrocie ziemią. Nawet w ostatecznej, znacznie
złagodzonej w stosunku do pierwotnego projektu, wersji.
Mam wrażenie, że w kolejnych wyborach czeka nas powrót
zawiedzionego nową polityką elektoratu.
były wiceminister, jak Pan ocenia zmiany
dotyczące cyfryzacji? Powstanie odrębnego
?Jako
ministerstwa sugeruje, że obecny rząd przykłada
Razem
tworzymy
większą siłę
do niej większą wagę od waszego.
Miałem przyjemność współpracować z obecną panią minister Anną Strężyńską. To bardzo kompetentna osoba.
A połączenie w jednym resorcie Narodowego Programu
Szerokopasmowego, wszystkich programów z zakresu
e-administracji i wielu innych działań związanych z cyfryzacją, to jest naprawdę dobre posunięcie. W tym wypadku
bez cienia ironii można mówić o „dobrej zmianie”.
Narodowego Programu Szerokopasmowego, ostatni raz w charakterze członka rządu
?A propos
widziałem Pana w Kosakowie na konferencji
poświęconej tamtejszej sieci internetowej.
Właśnie. To jest potwierdzenie faktu, że nigdy nie zerwałem
więzi z samorządami. No a poza tym jest to sukces, o którym
warto wspomnieć. Do każdego gospodarstwa domowego
w gminie doprowadzono odcinki „ostatniej mili” kabla
światłowodowego (Fiber To The Home – FTTH). W chwili
obecnej jest to najnowocześniejsze na świecie rozwiązanie
techniczne w zakresie świadczenia usług telekomunikacji.
Oferuje ono prędkości transferu danych powyżej 1 Gb/s.
Dziś bez cienia przesady można powiedzieć, że w Kosakowie
Takie doroczne spotkania to okazja do bilansu
dotychczasowych dokonań i snucia planów na
przyszłość. Stąd moje dwa kolejne pytania. Pytanie pierwsze – jak wygląda bilans roku 2015?...
To był dobry rok. Związek wzmocnił się o kolejne gminy.
W tej chwili mamy już 86 członków. Nasze działania na
rzecz członków mogły być bardziej skuteczne, bo nasz głos
jest coraz bardziej słyszalny. Współpracujemy z innymi
organizacjami w ramach OPOS, czyli Ogólnopolskiego
Porozumienia Organizacji Samorządowych, bierzemy udział
w obradach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządów. W ogóle
współpracujemy ze wszystkimi: z urzędami marszałkowskim i wojewódzkim, Konwentem Starostów Województwa
Pomorskiego, Federacją Regionalnych Związków Gmin i Powiatów RP, Związkiem Powiatów Polskich, Związkiem Gmin
Wiejskich RP, Wojewódzkim Urzędem Pracy, Pomorską Izbą
Rolniczą, Pomorskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego,
agencjami Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Rynku Rolnego i Nieruchomości Rolnych, funduszami Ochrony
Środowiska i Gospodarki Wodnej i Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, Ochotniczymi Hufcami Pracy, Instytutem
Badań nad Gospodarką Rynkową i wieloma uczelniami,
także tymi prywatnymi. Udana była też działalność bieżąca.
Jak zawsze organizowaliśmy konferencje tematyczne, czy
szkolenia. No i oczywiście reagowaliśmy na to, co się wokół
nas dzieje. Gminy członkowskie wysoko oceniły działania
związku, czego wyrazem jest absolutorium.
...i drugie pytanie o plany na ten rok.
?Krajową
Tu na pewno żadnej rewolucji nie będzie. Współtworzymy
Sieć Obszarów Wiejskich. W ramach sieci współpra-
cujemy z Europejską Siecią Obszarów Wiejskich. Obie sieci
służą usprawnianiu przepływu informacji pomiędzy instytucjami i organizacjami zaangażowanymi w działania na
rzecz wsi i jej mieszkańców, są też forum wymiany dobrych
praktyk, wiedzy i praktycznych doświadczeń we wdrażaniu
programów i projektów służących zrównoważonemu rozwojowi obszarów wiejskich. Jak zawsze będziemy opiniować
akty prawne, które nas dotyczą, a także zgłaszać własne
propozycje rozwiązań legislacyjnych. Będziemy platformą
integracji i forum wymiany doświadczeń. Będziemy nadal
zajmować się ochroną środowiska, współpracować z funduszami ochrony środowiska i gospodarki wodnej – przede
wszystkim z wojewódzkim, ale też i z narodowym. Jak dotąd,
będziemy zajmować się szkolnictwem zawodowym, tak by
nasze szkoły przygotowywały takich fachowców, na jakich
jest zapotrzebowanie na rynku pracy. Będziemy wspierać
nasze gminy w pozyskiwaniu środków zewnętrznych,
szczególnie tych z Regionalnego Programu Operacyjnego
(RPO) i krajowych: Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich
(PROW), Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój
(POWER); a poza tym będziemy organizować spotkania
tematyczne, seminaria, pozyskiwać inwestorów, tworzyć
korzystny klimat...
Pan, że związek rośnie. Co przyciąga
do niego nowych członków? Jakie wspólne
?Wspomniał
interesy mają bardzo różne gminy? Na przykład
ostatni wasz nabytek, gmina Koczała i gmina
Trąbki Wielkie, w której wójtem jest prezes
związku Błażej Konkol?
Wszystkie gminy mają podobne zadania. Na forum
związku mogą współpracować, wspólnie szkolić swoich
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
Związek Gmin Pomorskich zrzesza gminy wiejskie,
miejsko-wiejskie i miejskie w obrębie województwa pomorskiego. Stowarzyszenie
powstało z inicjatywy 10 przedstawicieli samorządów gminnych w 1992 roku, jako
efekt zapotrzebowania na wspólne działania na rzecz rozwoju obszarów wiejskich.
Nadrzędnymi założeniami realizowanymi w ramach statusu przyjętego przez ZGP jest
reprezentowanie i obrona wspólnych interesów zrzeszonych gmin oraz wspieranie
idei samorządu terytorialnego.
W praktyce, oznacza to:
zz prowadzenie mediacji w sprawach spornych między zrzeszonymi gminami
a administracją rządową i samorządową,
zz integrowanie działań gmin zrzeszonych w stowarzyszeniu zmierzających
do szybkiego usunięcia negatywnych skutków działalności osób prawnych
i fizycznych naruszających ważne interesy gminy,
zz inicjowanie i wspieranie kulturalnego rozwoju gmin stowarzyszonych,
w tym ochrony i promocji dorobku kulturalnego,
zz wspieranie działań na rzecz zrównoważonego rozwoju ekonomicznego
i społecznego gmin,
zz wspieranie działań na rzecz integracji europejskiej oraz rozwijania kontaktów
i współpracy międzynarodowej na poziomie lokalnym.
Związek Gmin Pomorskich w swoich działaniach skupia się
przede wszystkim na takich płaszczyznach jak:
zz promocja zatrudnienia i aktywizacji zawodowej mieszkańców wsi,
zz rozwój przedsiębiorczości i innowacyjności,
zz edukacja ekologiczna,
zz rozwój dialogu społecznego,
zz rozwój edukacji w oparciu o zasadę kształcenia ustawicznego,
zz upowszechnienie i ochrona praw kobiet,
zz upowszechnienie kultury fizycznej i sportu,
zz działania na rzecz rozwoju i ochrony gospodarki środowiskowej,
w tym rybołówstwa.
przedstawicieli z procedur i szybko zmieniającego się prawa,
dzielić się doświadczeniami. Razem tworzymy większą
siłę, jeśli chcemy prowadzić lobbing jakichś korzystnych
dla nas rozwiązań... Składka jest niewielka, a korzyści,
jakie daje członkostwo, znaczne. Koczała leży w dawnym
województwie słupskim, a Trąbki – w gdańskim. Jednak
mimo dużej odległości pomiędzy tymi gminami, mają
one wiele wspólnego. Wszak i jedna, i druga to gminy
wiejskie. Koczała nieco mniejsza, ale to nie znaczy, że ma
mniejsze problemy. W obu gminach obowiązuje przecież
to samo prawo państwowe, tak samo naliczane są podatki,
na tych samych zasadach można zdobyć dofinansowanie
inwestycji... Tych „wspólnych mianowników” jest znacznie
więcej, niż różnic.
czas rozmawiamy o problemach gmin wiejskich. Tymczasem kiedy Pomorskie Stowarzysze?Cały
nie Gmin Wiejskich w 2012 roku przekształciło
się w Związek Gmin Pomorskich, motywowano to
faktem, że do stowarzyszenia przystąpiły miasta.
Co zatem związek oferuje miastom?
Związek nie ma ambicji wchłonięcia wielkich miast. Rzeczywiście zajmujemy się głównie sprawami wsi i specyficznymi dla terenów wiejskich problemami. Nasi „miejscy”
członkowie to przeważnie gminy miejsko-wiejskie, takie
jak Żukowo, Pelplin, Gniew, czy Skórcz. To gminy, których
większa część jest wiejska, pomimo że ich stolicą jest miasto.
I myślę, że dla takich miast nasza oferta, choć tworzona
z myślą o terenach wiejskich, jest atrakcyjna.
pewno. Gdyby tak nie było, nie byłoby tych
miast w związku. Przecież członkostwo w nim
?Na
nie jest obowiązkowe. Dziękuję za rozmowę.
Michał Wodziński
11
12
Rozmowa
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
Gmina Cedry Wielkie
Nawet to, co robimy dla innych
– służy mieszkańcom gminy
Rozmowa z Januszem Golińskim, wójtem gminy Cedry Wielkie (powiat gdański)
rozmawiam z wójtem gminy żuławskiej,
której znaczna część to depresja, pierwsze
?Skoro
moje pytanie musi dotyczyć bezpieczeństwa
powodziowego.
Na pewno jesteśmy bezpieczni. Ostatnio na Żuławach zrealizowano projekt wart kilkaset milionów złotych, w tym grubo
ponad sto milionów wydano w naszej gminie. W ramach tego
projektu wszystkie wały wiślane i wzdłuż kanałów zostały
wzmocnione oraz zmodernizowano stacje pomp. Organizacyjnie też jesteśmy przygotowani do walki z żywiołem.
Współpracujemy z centrami kryzysowymi – wojewódzkim
i powiatowym, jednostkami straży pożarnej – państwowej
i tych ochotniczych, Rejonowym Zarządem Gospodarki
Wodnej, Wojewódzkim Zarządem Urządzeń i Melioracji
Wodnych, Instytutem Meteorologii i Gospodarki Wodnej,
no i oczywiście z innymi gminami: Pruszczem Gdańskim,
Suchym Dębem, Gdańskiem, Stegną i Ostaszewem.
więc ani Wisła, ani kanały nie zagrażają
wam. A zatem, jak wykorzystujecie te drogi
?Tak
wodne?
Ruch na Wiśle i Wiśle Śmiałej, które jednocześnie tworzą
granice naszej gminy, powoli rośnie. Z roku na rok jest to
coraz ciekawsza droga wodna. W ramach tzw. Pętli Żuławskiej wykonano tu bardzo wiele inwestycji zwiększających
atrakcyjność tego szlaku wodnego. W naszej gminie taką
inwestycją była przystań Błotnik. Teraz mamy tam 120
jachtów na wodzie. Jest tam możliwość przezimowania,
z której już korzysta wielu właścicieli jachtów, głównie
gdańszczan. Działa tam też szkółka żeglarska. Atrakcyjność
tej przystani jeszcze bardziej wzrośnie w wyniku decyzji
władz Gdańska budowy mostu zwodzonego w Sobieszewie.
To rozwiązanie będzie dużo przyjaźniejsze dla żeglarzy od
dotychczas istniejącego mostu pontonowego. Obok przystani
powstaje stocznia jachtowa.
to piękna inwestycja, ale na samej
granicy gminy Cedry Wielkie z Gdańskiem.
?Błotnik
A po gdańskiej stronie jest wysypisko popiołów
i wylewisko osadów z gdańskiej oczyszczalni
„Wschód”.
Zostało ono już dawno zrekultywowane. Teraz nie ma tutaj
żadnych uciążliwych zapachów.
co Pan powiedział wynika, że nadal na
drogach wodnych nie ma ruchu komercyjnego, na
?Z tego,
przykład barek z głębi Polski do Gdańska. Wyni-
ka też, że nie ma żadnego ruchu na kanałach.
Możliwości ruchu komercyjnego (a więc większych jednostek) na Wiśle są niestety bardzo ograniczone. Wynika to
z niskiego poziomu wody. Zimą z tego powodu nie mógł
do nas dotrzeć lodołamacz z Włocławka. Jeśli zaś chodzi
o kanały, ich ożywienia nie obejmował program „Pętla
Żuławska”. To już jest zadanie dla nas na przyszłość.
inwestycji, czeska firma Metrostaw ma siedzibę w naszej
gminie, zatem widzi nasze potrzeby i stara się je zaspokajać.
„Siódemka” będzie dwupasmowa. Oprócz dotychczasowego
węzła w Koszwałach powstanie jeszcze drugi w Cedrach
Małych. Równolegle do drogi krajowej zostanie zbudowana
tzw. droga zbiorcza o parametrach drogi powiatowej (o szerokości 6 metrów). Powstanie ona z myślą o obsłudze terenów
inwestycyjnych wzdłuż drogi S7. Wykonawca budując drogę
kładzie jednocześnie wzdłuż niej uzbrojenie – wodociąg
i sieć kanalizacyjną – z myślą o tych terenach. Ponieważ
gaz już mamy w sąsiedztwie, pas wokół drogi stanie się
bardzo atrakcyjnym terenem do lokowania inwestycji.
Mogą tu powstać jakieś zakłady, centra logistyczne, czy hale
magazynowo-przemysłowe. Dla potencjalnych inwestorów
poważnym atutem będzie droga, czyli możliwość łatwego
skomunikowania z Gdańskiem, czy Warszawą, a także, przez
wybudowaną niedawno Obwodnicę Południową Gdańska,
z autostradą A1. Dla nas z kolei będą to nowe miejsca pracy
i nowi podatnicy w gminie.
Jeśli uda się ściągnąć jakąś firmę
logistyczną, z dużą flotą samochodów, to nawet
?Rzeczywiście.
przy niewielkich stawkach podatku od środków
transportowych, wpływy mogą być znaczne.
Już teraz w rankingu Zrzeszenia Transportu Drogowego
zdobyliśmy pierwsze miejsce, jako najbardziej przyjazna
transportowi gmina w kraju. (To są wyniki za 2014 rok.
Wyników rankingu za rok 2015 jeszcze nie opublikowano.)
Stawki podatku od środków transportowych obniżyliśmy
do minimum. Dzięki temu przewoźnicy nie uciekają z naszej gminy, a wręcz przeciwnie, udaje nam się ściągać
nowych.
jeszcze na chwilę do wody. Mówiliśmy
o zagrożeniu powodziowym i o drogach wodnych.
?Wróćmy
Teraz chcę zapytać o wodę pitną. Według „Oceny
wyników badań wód podziemnych” opublikowanej przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony
Środowiska woda z ujęcia Trutnowy kwalifikuje
się na granicy przydatności do spożycia. Jest
klasy piątej, a w wyniku uzdatniania udaje się
podnieść jej jakość do klasy czwartej. Ma bardzo
wysokie stężenia amoniaku, manganu i żelaza.
Co robicie z tym problemem?
Tu trzeba się cofnąć nieco do historii. W naszej gminie było
11 lokalnych hydroforni. Zlikwidowaliśmy 8 z nich, a 3 pozostałe połączyliśmy w jedną sieć. Teraz trwa modernizacja
stacji uzdatniania wody Wocławy. Robione jest też ujęcie
Błotnik i dodatkowy zbiornik wody pitnej w Kiezmarku. Te
prace powinny się zakończyć do 30 czerwca i w związku
z tym powinna się poprawić jakość wody. Ujęcie Trutnowy,
z którego woda rzeczywiście jest kiepskiej jakości, będziemy
traktować jako awaryjne. Czyli zazwyczaj wody z tego ujęcia
w sieci nie będzie, lub będzie bardzo mało.
transport wodny ciągle nie ma większego
Niedawno w prasie znalazłem informację
znaczenia, pozostaje nam tradycyjny transport
o udziale gminy Cedry Wielkie w pracach
?Skoro
?
lądowy. Właśnie trwa modernizacja drogi S7. Co
Obszaru Funkcjonalnego Żuławy. Co wam daje
ta modernizacja da gminie?
Cedry Wielkie to gmina rolnicza, ale mamy świadomość,
że z samego rolnictwa nie da się dobrze żyć. Liczymy na
gospodarcze ożywienie terenów wokół trasy S7. Wykonawca
przynależność do tego obszaru?
Obszar Funkcjonalny Żuławy zajmuje się wspólnym rozwiązywaniem problemów specyficznych dla Żuław. Chodzi
tu przede wszystkim o sprawy związane z zabezpieczeniem
przeciwpowodziowym i o uwrażliwianie decydentów na
te sprawy. Poza tym remontami dróg, które tu są znacznie
bardziej narażone na zniszczenie, niż w innych regionach
Polski; ścieżkami rowerowymi itp. Na wałach przeciwpowodziowych powstają „Wiślane trasy rowerowe”, czyli
rowerowe autostrady. Teraz trzeba pomyśleć o ścieżkach
prowadzących z poszczególnych miejscowości do wałów.
Ma ona obejmować wyjazdy w plener, sesje fotograficzne,
konkursy, rajdy rowerowe, „żywe lekcje historii” itp. Chcemy
nie tylko uchronić zabytek przed degradacją, ale też zagospodarować teren wokół jako „Folwark Żuławski”, czyli coś
w rodzaju skansenu kulturowego.
dotąd głównie o turystach
i inwestorach. Mieszkańców gminy dotyczyły
?Rozmawialiśmy
jedynie dwa pytania – o bezpieczeństwo powo-
to Żuławy, ale z drugiej strony to bezpośrednie zaplecze Gdańska. Czy nie byłoby wam
?Cedry
lepiej w Gdańskim Obszarze Metropolitalnym?
Obszary funkcjonalne są to grupy celowe, powstałe dla
wspólnej realizacji jakichś zadań. Uczestnictwo w jednej z nich nie wyklucza możliwości należenia do innej.
I tak jest w naszym przypadku. Do Gdańskiego Obszaru
Metropolitalnego też należymy i w jego ramach sporo
robimy. Na przykład wspólnie negocjujemy ceny zakupu
energii elektrycznej, co pozwala na ich obniżenie i znaczne
oszczędności.
wojny Żuławy były krainą menonitów. Dziś,
kiedy Polska tu wróciła, tradycja menonitów
?Do
stała się naszym dziedzictwem kulturowym.
W jaki sposób ją chronicie?
W gminie Cedry Wielkie nie zachowały się cmentarze
menonickie. Mamy natomiast trzy domy podcieniowe –
w Miłocinie, Trutnowach i Koszwałach. Z tych trzech tylko
dom w Miłocinie jest własnością gminy. Przez cały czas
inwestujemy w ten obiekt, ale jest to skarbonka bez dna.
W tej chwili kosztem ponad dwóch milionów złotych zostanie przeprowadzony gruntowny remont domu. W wyniku
projektu, na który udało nam się zdobyć dofinansowanie
unijne, oprócz modernizacji, zorganizowana zostanie oferta
dla turystów, studentów, organizacji pozarządowych i szkół.
W rankingu
Zrzeszenia Transportu
Drogowego
zdobyliśmy pierwsze
miejsce, jako
najbardziej przyjazna
transportowi
gmina w kraju.
dziowe i o jakość wody. Więc może teraz zakończę pytaniem: a co jeszcze dla mieszkańców?
Na wstępie muszę zastrzec, że wszystkie nasze działania
są prowadzone z myślą o mieszkańcach. Jeśli chcemy
sprowadzić tu inwestorów, albo rozwijać turystykę, to
tym samym tworzymy nowe miejsca pracy i zwiększamy
dochody gminy, które możemy wydać na poprawę jakości
życia mieszkańców. Po tym zastrzeżeniu mogę powiedzieć,
że przygotowujemy zadania praktycznie z każdego obszaru.
Na przykład kończymy kanalizację gminy. Skanalizowano
już Błotnik i Cedry Małe. W tej chwili jesteśmy skanalizowani w 80 procentach. W wyniku ostatniej już inwestycji
powstanie sieć kanalizacyjna w Leszkowach, Długim Polu
i Giemlicach. Modernizujemy drogi gminne i placówki
oświatowe. W Cedrach Wielkich, na terenie po byłym GS,
powstanie tzw. city. Myślimy o odnawialnych źródłach
energii. W planach jest budowa farm wiatrowych i farmy
fotowoltaicznej w Błotniku. W Cedrach Wielkich powstanie
przedszkole.
razie życzę, by wszystkie działania dla
rozwoju gminy dobrze służyły mieszkańcom.
?W takim
Dziękuję za rozmowę.
Michał Wodziński
14
Rozmowa
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
Gmina Przodkowo
w rok. To świadczy tylko o tym, jak dobrze nasze aplikacje
są przygotowane, jak wspaniałych mam pracowników.
Będzie to droga w technologii kostki brukowej, z chodnikiem, lampami solarnymi, zatokami przystankowymi. Na
przejściach będą „azyle” dla pieszych...
Nie zostałem
wójtem
za karę
dużo bezpieczniejsze. Kiedy przyjdą jesienne
słoty, a później złapią przymrozki, droga brukowana przypomina lodowisko.
To wszystko zależy od jakości pracy służb odpowiedzialnych
za utrzymanie dróg. A u nas pracują one dobrze. Często
zimą nie są przejezdne drogi powiatowe, a nasze gminne tak. Już tyle lat mamy brukowaną drogę do Centrum
Przemysłowego w Kawlach i nigdy nie było tam żadnych
problemów. Gdyby to była droga asfaltowa, w tym czasie
ze trzy razy musielibyśmy kłaść tam nową nawierzchnię.
Przy okazji pochwalę się jeszcze, że złożyliśmy wniosek, do
ogłoszonego konkursu w ramach PROW, na remont drogi
Kobysewo – Kaliska, też w technologii kostki brukowej wraz
z urządzeniami technicznymi sieci gazowej i informatycznej.
Kończymy także opracowanie wniosku przebudowy drogi
Czeczewo – Warzno, który będziemy składać wspólnie
z Gminą Szemud do kolejnego konkursu tzw. schetynówek
do 15 września br.
od spraw najaktualniejszych. Przygotowując się do naszej rozmowy zajrzałem na stronę
?Zacznę
internetową gminy. Najnowsze wpisy to infor-
macja o akcji charytatywnej „Nie jest kolorowo”
i o akcji krwiodawstwa. Czy to przypadek,
czy takie nagromadzenie działań pomocowych
to w gminie Przodkowo norma?
Zawsze się angażujemy w takie akcje. Nie tylko my – Urząd
Gminy, ale my wszyscy – mieszkańcy, czy też zorganizowane
grupy mieszkańców. Mamy prężnie działającą parafię, koła
gospodyń wiejskich, szkoły, organizacje pozarządowe...
My – urząd zawsze się angażujemy, a w wielu przypadkach
nawet inspirujemy organizatorów takich akcji. Z jednej
strony nie lubimy marazmu, z drugiej mamy wspaniałych
mieszkańców, którzy chętnie włączają się do takich akcji.
I żal by było zmarnować ten kapitał społeczny.
Kobysewo – Kaliska, którą teraz trzeba
naprawiać, została zniszczona w efekcie budowy
?Droga
obwodnicy Kartuz i związanego z tą budową
kilkunastodniowego zamknięcia drogi Kartuzy
– Grzybno. Raptem lokalną, nie przystosowaną
do tego trasą, poszedł ruch tranzytowy do Kartuz. Jeśli chodzi o komunikację Przodkowo ma
pecha. Bo przecież nie była to jedyna inwestycja
komunikacyjna, która pogorszyła możliwości
komunikacyjne gminy.
Co pan ma na myśli?
aktywność mieszkańców Pana cieszy, bo
pomaga załatwić wiele ważnych spraw, czy też
?I ta
martwi, bo zmusza do dodatkowej, a nie opłaco-
nej dodatkowo pracy?
Na pewno cieszy. Nikt nie zostaje wójtem za karę. Kandydowałem na to stanowisko, bo lubię tę pracę. Podobnie myślą
wszyscy pracownicy Urzędu Gminy. To są wspaniali ludzie,
którzy nie traktują pracy społecznej jako uciążliwości, tylko
jako wyzwanie.
Kolej Metropolitalną. Kolej do Przodkowa nie dochodzi, więc raczej nie korzystacie
?Pomorską
z niej. Natomiast w wyniku uruchomienia kolei
?
mówi Pan o infrastrukturze trzeba
zaznaczyć, jak wielki jest to wysiłek. Na jednej
?Kiedy
ze stron internetowych znalazłem podsumowanie
poprzedniej kadencji. I na przykład w rubryce
„Wodociągi i kanalizacja” znalazłem takie liczby:
7,5 km nowych wodociągów, 25 km sieci kanalizacyjnej, 10 przepompowni ścieków (nie licząc
małych przepompowni przydomowych), 1 oczyszczalnia ścieków (i 1 przydomowa), modernizacja
2 ujęć wody.
Ten wysiłek się powoli kończy. Kiedy infrastruktura pokryje
całą gminę, nie będziemy musieli już budować kolejnych
odcinków. Na razie jeszcze mamy w tym zakresie dwa duże
projekty. Pierwszy to jest rozbudowa sieci kanalizacyjnej
w miejscowościach Smołdzino, Kobysewo i Osowa Góra. Drugi projekt to stacja uzdatniania wody w Tokarach. Chcemy
tu skorzystać z nowego rozdania funduszy unijnych.
po raz pierwszy próbowałem przeprowadzić ten wywiad, okazało się to niemożliwe, bo
?Kiedy
akurat tego dnia podpisywał Pan w Urzędzie
Wojewódzkim umowę na „schetynówkę” Kawle
– Kczewo. To duży sukces.
Tak, zwłaszcza że jest to drugi etap inwestycji, a pierwszy
etap też był realizowany w ramach Narodowego Planu Przebudowy Dróg Lokalnych. Inni nie dostają wsparcia, a my rok
zmniejszyła się liczba kursów autobusowych
z Wrzeszcza do Kartuz przez Przodkowo.
Czyli wasza gmina straciła na budowie PKM.
Rzeczywiście. W dni powszednie może nie bardzo, ale w soboty i niedziele nasza komunikacja z Gdańskiem wyraźnie
pogorszyła się. Ale to chyba nie jest poważna bolączka.
Dostałem tylko dwa zgłoszenia od mieszkańców, którzy
skarżą się na ten problem. Dziś, kiedy w każdym domu jest
przynajmniej jeden samochód, dojazd do Gdańska, nawet
kiedy nie ma połączenia autobusowego, jest prosty. Mimo
tego myślę o tej sytuacji. W soboty i niedziele nie ma nauki szkolnej. Rozmawiam więc z wykonawcą przewozów
szkolnych – firmą Albatros z Żukowa, by w te dni uruchomić linię autobusową do węzła integracyjnego w Baninie.
Zobaczymy czy będzie zainteresowanie taką kombinowaną
możliwością skomunikowania się z Trójmiastem. Już dość
długo jestem wójtem i wiem, że często ludzie domagają się
czegoś, a później, kiedy gmina zrealizuje ich postulaty, nie
korzystają ze stworzonych im możliwości.
było na przykład ze szkolnymi pracowniami
internetowymi. W założeniu miały być otwarte
?Tak
dla mieszkańców. Jednak dziś w szkołach mówią,
że nie ma zainteresowania tą ofertą. Ludzie już
się nauczyli wykładać pasjanse, odbierać pocztę
i przeglądać Facebooka. Wiele więcej im nie jest
potrzebne do szczęścia, a komputer, każdy ma
swój własny w domu.
To nie jest do końca tak, jak pan mówi. Tam, gdzie jest aktywny dyrektor, te szkolne otwarte pracownie internetowe
żyją. W naszej gminie szkoły mają już czwarte pracownie
15
internetowe. Więc bardzo często jest w nich sprzęt znacznie
nowocześniejszy od tego, który ludzie mają w domach. Ma
on większe możliwości, a w dodatku na miejscu jest instruktor, który pokaże, jak można te możliwości wykorzystać.
Kiedy tylko ludzie zgłaszają takie potrzeby, organizowane
są bezpłatne kursy internetowe. Realizujemy programy
walczące z wykluczeniem cyfrowym, będziemy tworzyli
sieć punktów dostępu. Być może rzeczywiście teraz nie ma
już takiego jak dawniej entuzjazmu, ale dzisiaj komputer
i internet, stały się narzędziami tak niezbędnymi w życiu
i o tak różnorodnych zastosowaniach, że umiejętności korzystania z nich trzeba wciąż doskonalić. Wykluczenie cyfrowe
dla nas, to przypadłość równie wstydliwa i kłopotliwa, jak
dla naszych dziadków analfabetyzm.
pewno droga brukowana jest znacznie trwalsza od asfaltowej. Jednak większość inwestorów
?Na
woli budować drogi asfaltowe. Ich zdaniem są
Rozmowa z Andrzejem Wyrzykowskim,
wójtem gminy Przodkowo (powiat kartuski)
Pracodawcy Pomorza uznali Pana za samorządowca najlepiej współpracującego z biznesem.
Co należy zrobić, żeby zasłużyć na takie
wyróżnienie?
Ja sam byłem zaskoczony tym wyróżnieniem. Nawet nie
chciałem na tę Galę Pracodawców przyjeżdżać, bo miałem
w tym czasie inne zajęcia. Ale bardzo mnie prosili, więc się
urwałem, a tu taka niespodzianka! Myślę, że pracodawcy
docenili to, że my zaczynamy działać z dużym wyprzedzeniem, a nie tylko czekamy na pojawienie się inwestorów.
Już wiele lat temu przygotowaliśmy tereny pod ewentualne
inwestycje – z pełnym uzbrojeniem w niezbędną infrastrukturę. Na terenach inwestycyjnych mamy nie tylko prąd,
gaz, wodę i kanalizację, ale nawet światłowody! Mamy
cały system zwolnień podatkowych dla przedsiębiorców
rozpoczynających swoją działalność w naszej gminie i dla
tych, którzy rozbudowują swoje zakłady. Mamy najniższe
stawki podatków lokalnych w powiecie. Mamy przyjazną
kadrę urzędniczą. Przyjazną i kompetentną nie w ramach
jakiejś kampanii, ale na co dzień. Pierwsze Gminne Centrum Informacji i Obsługi Mieszkańca powstało u nas
już 18 lat temu. I to wszystko naprawdę działa! U nas do
urzędu po prostu się idzie i załatwia swoje sprawy. Nie
trzeba się umawiać na odległe terminy. Kiedy zaczynałem
pracę na stanowisku wójta, w gminie były zarejestrowane
63 działalności gospodarcze. Dzisiaj mamy ich ponad 760.
W statystykach powiatowych jesteśmy gminą o najdynamiczniej rozwijającym się budownictwie. Kiedy się o tym
dowiedziałem, nie bardzo mogłem uwierzyć. Tak na oko
stawiałbym raczej na Żukowo...
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
wróćmy jeszcze do komunikacji.
Od przyszłego roku zmieniają się zasady orga?Jednak
nizacji transportu publicznego. W całym woje-
Pracodawcy Pomorza
uznali Andrzeja
Wyrzykowskiego
za samorządowca
najlepiej
współpracującego
z biznesem.
wództwie bezproblemowo uchwalono nowe plany
transportowe. Natomiast w powiecie kartuskim
plan transportowy wywołał wiele sporów.
Czy teraz, po poprawkach już jesteście zadowoleni z ostatecznego kształtu tego dokumentu?
Moim zdaniem te spory i kłótnie wokół planu transportowego wynikły z tego, że powiat kartuski potraktował wymóg
stworzenia planu poważniej od innych samorządów. Ale to
wszystko to jest jeszcze wirtualna rzeczywistość. Jak będzie
wyglądać komunikacja publiczna w 2017 roku, przekonamy
się w 2017 roku. Tu ciągle jest jeszcze wiele rzeczy niejasnych, do ustalenia z przewoźnikami. Mam nadzieję, że te
kłótnie przy uchwalaniu planu spowodowały, że nasz plan
jest lepszy. A zatem, że ich efektem w przyszłości będzie
lepsza organizacja transportu.
rozmowę chciałbym zakończyć jakimś
lżejszym akcentem. Gmina Przodkowo tworzy,
?Naszą
jak to nazywano w czasach PRL, „nową świecką
tradycję”. Wszyscy ubieramy drzewka na Boże
Narodzenie. A wy także i na Wielkanoc.
Właściwie jest to pomysł moich dzieci. Już dawno mówiły
mi, że na Boże Narodzenie i Nowy Rok wieś jest pięknie
udekorowana, a na Wielkanoc nie widać, że są święta. Od
17 lat spotykamy się w tym miejscu na Sylwestra pożegnać stary rok. W tym roku zostałem zaproszony przez
panie z Koła Gospodyń Wiejskich. Kiedy zdradziłem, że
mam jakieś zadanie dla nich, zadeklarowały, że „wchodzą
w ciemno”. Wybraliśmy tę brzozę, panie zrobiły pisanki
i zająca no i ustroiły drzewo. Niestety robiąc ozdoby nie
przewidziały, że brzoza jest tak „solidna”. Trochę tych ozdób
zabrakło, ale dorobiły je dzieci ze szkoły. Zostało to bardzo
dobrze przyjęte. Kierowcy entuzjastycznie komentowali
taką dekorację wsi przez CB-radio. Dlatego zamierzamy
w kolejnych latach powtarzać taką akcję. A nawet chcemy
ją wzbogacić. W przyszłym roku planujemy wprowadzić
iluminację brzozy.
To już chyba zapytałem o wszystko, co ważne.
?zacyjne
Na pewno nie. Pytał pan o inwestycje wodno-kanalii drogowe, a przecież budujemy też sieci gazo-
we i elektryczne, a przed nami kolejne wyzwanie – sieci
światłowodowe; inwestujemy w oświatę, sport, turystykę
i rekreację; wspomagamy strażaków ochotników (w stolicy
gminy mamy Muzeum Pożarnictwa). Nic nie mówiliśmy
o szkołach (poza tym, że mają pracownie komputerowe),
ani o bibliotece. O KGW powiedzieliśmy jedynie, że panie
wykonały ozdoby wielkanocne. Mamy bardzo aktywną
parafię, o której też warto by coś wspomnieć... Myślę, że
gdyby chcieć dokładniej pokazać sukcesy i problemy gminy Przodkowo – materiału starczyłoby jeszcze na drugi,
podobnej wielkości wywiad.
za rozmowę. I w takim razie do widzenia, do kolejnego wywiadu... ?Dziękuję
Michał Wodziński
16
Rozmowa
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
Rozmowa z dr. Klemensem Adamem Kohnke,
burmistrzem Helu (powiat pucki)
o dodatkowych usługach dla mieszkańców. Będą w nim
dyżurować lekarze różnych specjalności, będą rehabilitanci,
masażyści, będzie sprzątaczka i konsjerż, który w razie
potrzeby zrobi zakupy, albo załatwi bilety na jakąś imprezę.
Będą tam restauracyjki i sale, które będzie można wynająć
na jakieś zjazdy rodzinne, ale też będą się w niej mogły
odbywać przedstawienia, koncerty, zabawy.
mieszkaniec „głębi kraju” zacznę od drogi.
Pod względem komunikacyjnym Hel jest miastem
?Jako
szczególnym. Kiedy coś się stanie na prowadzącej
coś takiego, jak w momencie powstania, przed pół wiekiem gdyńskie osiedle
?Czyli
„Za Falochronem”?
do niego trasie, policja nie może zorganizować
objazdów. Trzeba po prostu stać i czekać. Dlatego
większe niż gdzie indziej znaczenie powinny
mieć tu alternatywne do lądowego rodzaje
transportu: wodny i powietrzny.
Tak. Mamy tego świadomość. Jeżeli chodzi o transport wodny, to zdemilitaryzowanie Helu dało nam poważne atuty. Po
wojsku odziedziczyliśmy dawny port wojenny. Uzyskaliśmy
więc potężną szansę na rozwój tego rodzaju transportu.
Cywilny port rybacki jest niewielki i nie daje możliwości
znaczącego zwiększenia ruchu a tym bardziej komunikacji
promowej, szczególnie samochodowo-pasażerskiej.
Jesteśmy
skazani
na sukces
?
A co, jeśli chodzi o transport powietrzny?
Na razie nie myślimy o lotnisku czy lądowisku dla helikopterów, ale może po analizach mogłoby w Helu podobnie jak w sąsiedniej Jastarni powstać. W Jastarni jest
odpowiednia łąka z lądowiskiem dla małych samolotów
i helikopterów.
Mam pytanie o nowe centrum Helu. Czytałem
gdzieś, że ma powstać, a Pan ani słowem nie
wspomniał, że taka inwestycja jest planowana.
Skoro rozmawiamy o komunikacji, to warto
może by się zastanowić, czy taka inwestycja
nie „zakorkuje” Helu?
To nieporozumienie. Nie chcemy nigdzie przenosić centrum miasta, zresztą nawet nie mamy gdzie. Planujemy
natomiast dalszą część Bulwaru Nadmorskiego. Pierwszy
etap tej inwestycji już został oddany. Jest to piękne miejsce
do spacerów, są tam ławeczki, z których widać Trójmiasto,
oraz zawsze przepływające tuż obok Półwyspu statki. Teraz
powstaje drugi etap. I właśnie na tym Bulwarze powstanie
taki centralny punkt, główne skrzyżowanie deptaków, gdzie
będą dochodzić drogi z umiejscowionych w pobliżu hoteli.
Niewykluczone, że ktoś usłyszał o tym „centrum” i pomyślał,
że chcemy tu przenieść centrum miasta.
lądowiska będzie miało duże znaczenie dla bezpieczeństwa. Ułatwi to transport
?Powstanie
chorych.
jest wielką atrakcją turystyczną. Wspaniałe
plaże, „dwa morza”, fokarium, latarnia morska,
?Hel
Muzeum Rybołówstwa, a poza tym kawał historii
?
Rzeczywiście, chciałbym jednak przypomnieć, że w Helu
mamy bardzo dobry szpital. Co prawda wojskowy, ale kiedy
jest zagrożenie życia, zawsze może przyjąć (i przyjmuje)
wszystkich potrzebujących pomocy. Zaletą jest również,
że znajduje się w strukturach MON, powoduje, że nie ma
takich problemów finansowo-sprzętowych, jak szpitale
cywilne. Chciałem tu jeszcze podkreślić, że pańska wizja
miasta połączonego z resztą kraju jedną, stale się korkującą
drogą, na której już nic się nie da zrobić, nie jest do końca
prawdziwa. Rzeczywiście zdarzają się korki na Półwyspie,
szczególnie w okresie letnim. Problem ten pojawia się dla
dojeżdżających i próbujących się przepchać przez Władysławowo. Mieszka tam 15 tysięcy ludzi, a w lecie ze trzy-cztery
razy tyle, na drogach są dziesiątki przejść dla pieszych.
To bardzo poważnie spowalnia ruch. Władysławowo jest
jeszcze na lądzie stałym i jest tam miejsce na stworzenie
alternatywnej trasy. Dlatego na Konwencie Ziemi Puckiej
(czyli na spotkaniu szefów wszystkich samorządów powiatu)
zgłosiłem pomysł ronda przed Władysławowem, z którego
wychodziłaby trasa na Hel oraz w kierunku Chłapowa,
Jastrzębiej Góry i Karwi, omijająca miasto.
Tak, tylko że o te pół wieku nowocześniejsze i oferujące
usługi na znacznie wyższym poziomie. Znajdą tu pracę
fachowcy, którzy zapewnią rezydentom bardzo wysoki
standard życia.
Hel
I w jaki sposób zamierzacie tę szansę
?Przede
wykorzystać?
wszystkim myślimy o stworzeniu w porcie wojennym
przystani promowej i uruchomieniu promu samochodowoosobowego na trasie Gdańsk–Hel. Będzie to dodatkowa
możliwość dotarcia do Helu drogą wodną, bo nie zamierzamy
rezygnować z białej floty. Wręcz przeciwnie. Uważamy, że
docelowo, kiedy liczba ludności miasta dojdzie do siedmiu
tysięcy, biała flota powinna kursować przez cały rok. Port
wojenny da nam też możliwość rozwoju żeglarstwa. Dotychczasowa marina w porcie rybackim jest niewielka. W porcie
wojennym można stworzyć wszechstronne usługi serwisowe dla sportów wodnych: żeglarzy, motorowodniaków,
baz nurkowania, czy surfingu. Slipy, hangary, szkutnicze
warsztaty serwisujące, bazy szkoleniowe, noclegowe, jak
również restauracyjki i knajpki portowe. Nazwaliśmy to
Polskim Centrum Sportów Wodnych w Helu. Powinno nam
dać ono wiele nowych całorocznych miejsc pracy.
17
Polski. Umocnienia i działa z okresu II wojny
światowej udostępniono zwiedzającym. Naprawdę jest tu co zobaczyć. Jednak ruch turystyczny
to dwa, góra trzy miesiące w roku. A co poza
sezonem?
Bóg dał nam tak piękne miejsce na ziemi. Musimy umieć
z niego korzystać. Myślimy o ściąganiu tu gości przez cały
rok, czyli o tzw. turystyce biznesowo-konferencyjnej i zdrowotnej. Tworzymy infrastrukturę dla takiej turystyki. Już
dziś, przez cały rok Hel oferuje, jako jedyna miejscowość
na Półwyspie, 14 restauracji i barów czynnych przez cały
rok. Niemalże każdy weekend Hel odwiedzany jest przez
setki turystów.
Czy ma Pan na myśli mający powstać hotel
Strzelnica?
?Tak.
Strzelnicę też. Ale ona jest dopiero w sferze planów.
Znacznie prędzej powstanie hotel na nabrzeżu portu rybackiego. Będzie to budynek stylizowany na statek pasażerski
– obserwatorzy z daleka będą mogli odnieść wrażenie, że to
po prostu przy nabrzeżu zacumował jakiś wycieczkowiec.
mówiąc o wzroście liczby mieszkańców
Helu miał Pan na myśli migracje, a nie przyrost
?A zatem
naturalny.
Oczywiście, choć nie tylko! Gdybym chciał wywołać podwojenie obecnej liczby ludności na drodze przyrostu
naturalnego, to musiałbym się naprawdę ostro zabrać do
roboty. A mówiąc poważnie – jeśli chcemy powstrzymać
wyludnianie się miasta, musimy stworzyć w nim odpowiednie warunki dla mieszkańców. Najważniejszym z tych
warunków jest oferta pracy. Ale żeby ta praca była, musimy
wykreować popyt na owoce tej pracy, czyli naszym gościom
(bo nie chcę tu używać słowa – klientom) musimy zaoferować produkt lepszy, niż gdzie indziej. Żeby taki produkt
stworzyć, musimy mieć odpowiednich fachowców, a tych,
których nam brakuje na miejscu, ściągnąć z głębi kraju.
Kolejny planowany hotel nazywamy roboczo „Kompleks
Butterfly”, bo ma mieć kształt rozłożonych skrzydeł motyla.
Krystalizują się plany i zostały wydane warunki zabudowy.
chętnie tu zamieszkają, ale oprócz
pracy trzeba im dać coś jeszcze. Przynajmniej
?Ludzie
mieszkania...
będzie wielkość tego hotelu?
Do 6 kondygnacji.
?Jaka
w porównaniu z niezbyt wysoką zabudową
Helu taki budynek nie będzie przytłaczający?
?Nie.Czy
Przede wszystkim będzie on zlokalizowany w pewnym
oddaleniu od centrum, w lesie i w dodatku znacznie niżej.
Tak, że jego dach będzie mniej więcej na poziomie dachów
miasta, jak również korony sąsiadujących drzew. Ale w pańskim pytaniu wyczuwam pewien niepokojący mnie podtekst:
Czyżby uważał pan, że Hel powinien stać się skansenem
budownictwa z XIX i początków XX wieku? Taka filozofia to
skazanie miasta na wymarcie. Liczba ludności Helu już się
zmniejszyła z 6 do 3,5 tysiąca. Ludzie stąd wyjeżdżali, bo nie
mogli na miejscu znaleźć pracy. Jeśli chcemy tę tendencję
odwrócić, musimy tu stworzyć nowe miejsca pracy, tak, by
ludzie przestali stąd wyjeżdżać, a wręcz przeciwnie, by Hel
ściągał fachowców – hotelarzy, gastronomów, szkutników,
a także trenerów, lekarzy, rehabilitantów, masażystów...
Właśnie. Wspominał Pan też o turystyce zdrowotnej. Co w tym zakresie zamierzacie zrobić?
?Musimy
pamiętać, że zdrowie też trzeba od czasu do czasu
„rewitalizować”. Taka turystyczna miejscowość jak Hel nie
może istnieć bez umiejscowionych przy hotelach centrów
wellness i spa. Z kolei z myślą nie o turystach, ale o rezydentach powstał projekt „Europejskiej Wioski Best Age”.
Wiele podróżowałem po świecie i wiem, że na każdym
kontynencie można spotkać naszych rodaków, Polaków.
Rozmawiałem z wieloma z nich. Ci starsi – w wieku 50+,
często mówią (i co najważniejsze mają na to środki!), że
chcieliby przyjechać do Polski jako rezydenci, ale nie mają
gdzie. Rodzina w Polsce wymarła, a o wyjeździe stricte
turystycznym nie myślą, bo nie chcą zwiedzać kraju, tylko
pożyć „wśród swoich”. A jednocześnie obawiają się trochę
przyjazdu, bo są już przyzwyczajeni do europejskich standardów życia. Europejska Wioska Best Age – to będą apartamenty, rezydencje dla tych, którzy zechcą tu zamieszkać.
Będzie to osiedle nie tylko o wysokim standardzie, ale też
Gdyńska Hossa zbuduje u nas osiedle „Młody Hel”. Będą
tam mieszkania o wysokim standardzie. Osiedle pomieści
około 600 osób.
A oferta spędzania czasu wolnego dla (niekoniecznie nowych) mieszkańców?
?Odpowiedź
na to pytanie jest uzależniona od tego, czy uda
Bóg dał nam
tak piękne miejsce
na ziemi.
Musimy umieć
z niego korzystać.
nam się doprowadzić do ponownego wzrostu ludności. Weźmy choćby ofertę kulturalną: Jeśli będzie nas 6–7 tysięcy, to
inwestorom może się opłacać stworzenie tu np. kinoteatru.
Dziś, kiedy ktoś chce zobaczyć nowy film na dużym ekranie,
musi jechać do Wejherowa, albo do Rumi. Jeśli będzie nas
więcej, to miasto może pomyśleć o budowie multifunkcjonalnej hali widowiskowej. Na razie nie mamy takiego miejsca.
Mamy teatr w remizie, mamy Międzynarodowy Festiwal
Kultury i Sztuki, na który przyjeżdżają artyści światowej
sławy, ale z braku odpowiedniej sali te wszystkie imprezy
muszą być kameralne. Na większe wydarzenia niestety
wciąż trzeba z Helu wyjeżdżać.
w tym miejscu nasza rozmowa zatoczyła
krąg. Rozpoczęliśmy ją od nie zawsze przejezdnej
?A więc
drogi, którą turyści chcą się dostać na Hel.
Kończymy tą samą drogą, którą mieszkańcy Helu
jeżdżą „na stały ląd” po rozrywkę (i nie tylko po
rozrywkę).
Hel ma tak wspaniałe i niepowtarzalne warunki naturalne, że jest skazany na sukces. Naszym zadaniem jest
tylko stworzenie infrastruktury, która umożliwi pełniejsze
wykorzystanie tych warunków i ten sukces przyspieszy.
Pochodzę z Helu, tu się urodziłem i wychowałem, a jednocześnie jestem podróżnikiem. Widziałem wiele i uważam,
że nie powinniśmy mieć kompleksów nawet porównując
się do najbardziej znanych kurortów. Sukces na pewno
nadejdzie.
Dziękuję Panu za rozmowę i życzę sukcesów
w zmienianiu oblicza Helu
Michał Wodziński
18
Z MIAST I POWIATÓW
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
Dzierzgoń
powiat lęborski
Aktywizacja społeczna
i zawodowa mieszkańców
Największym
skarbem gminy
są mieszkańcy
Zarząd Województwa Pomorskiego zatwierdził do dofinansowania
pierwsze projekty konkursowe DEFS z Europejskiego Funduszu
Społecznego. Projekt partnerstwa pod wodzą powiatu lęborskiego
pn. „Aktywizacja społeczno-zawodowa mieszkańców powiatu
lęborskiego” zajął czwartą pozycję na liście rankingowej
województwa, otrzymując 119 punktów.
Rozmowa z Elżbietą Domańską,
burmistrzem Dzierzgonia (powiat sztumski)
kilkanaście miesięcy odkąd objęła Pani
urząd burmistrza Dzierzgonia. Jakimi inwesty?Minęło
cjami może Pani się chwalić?
W tym czasie udało się zakończyć szereg ważnych przedsięwzięć. Realizacja ich miała na celu nie tylko poprawę jakości
życia codziennego mieszkańców, ale także uatrakcyjnienie
warunków inwestycyjnych dla potencjalnych przedsiębiorców.
Bo to szczera prawda! Gmina bez obywateli, którzy są zadowoleni z władzy i działań przez nią podejmowanych, nigdy
nie będzie mogła rozwijać się prawidłowo. Jeszcze w tamtym
roku podjęliśmy działania oraz przyjęliśmy dwie strategie:
rozwoju edukacji i rozwiązywania problemów społecznych
w gminie Dzierzgoń. Nie muszę mówić, ile wart jest dobrze
wykształcony obywatel, ale rozwiązywanie problemów
społecznych jest tematem trudnym i wymagającym wiele czasu do uzyskania zadowalających efektów. Staram
się wyjść naprzeciw potrzebom naszych mieszkańców.
Ale które przedsięwzięcia z tego szeregu były
najważniejsze?
?Sądzę,
że te, które dostrzegają przede wszystkim zmotoryzowani albo podróżujący. Chodzi o remonty dróg, które w mojej
opinii są jednymi z najważniejszych działań podejmowanych
w celu poprawy jakości życia. W minionym czasie udało
się w naszej gminie wyremontować kilka dróg. Jednymi
z nich są tak zwane schetynówki, bardzo ważne połączenia
lokalne. Dzięki takim inwestycjom, za 1/3 kosztów udało
się całkowicie wymienić nawierzchnię oraz wybudować
chodnik w Bągarcie. Remont następnych dwóch odcinków:
ul. Wojska Polskiego oraz Budzisz – Kamienna Góra zostanie
zrealizowany jeszcze w tym roku przy pomocy Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Poprawi to
jakość komunikacji w gminie. Udanym przedsięwzięciem
okazała się przebudowa drogi w Pachołach, w której gmina
partycypowała tylko w ok. 3 proc. kosztów, resztę dołożyła
Agencja Nieruchomości Rolnych. Priorytetem dla gminy
są drogi 515 i 527, łączące Dzierzgoń z Malborkiem, Iławą i Pasłękiem. Obecnie trwają rozmowy z marszałkami
województw warmińsko-mazurskiego i pomorskiego. Po
uzyskaniu wsparcia ze środków unijnych Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich zostaną wyremontowane drogi
gminne: Litewki – Kuksy – Morany oraz Stanowo – Morany.
Tereny inwestycyjne i mieszkaniowe na obrzeżach miasta
będą w końcu łatwo dostępne dla potencjalnych nabywców.
?
A co z potrzebami mieszkańców?
Dzięki naszym inicjatywom powstały możliwości, których
wcześniej gmina nie miała. Ogromnym sukcesem było
otwarcie Warsztatów Terapii Zajęciowej. Osoby z dysfunkcjami musiały wcześniej pokonywać kilkadziesiąt
kilometrów do najbliższej jednostki. Aktywizowaliśmy
społeczeństwo poprzez wsparcie wszelkich stowarzyszeń
czy kół gospodyń wiejskich. To między innymi dla nich
otworzyliśmy świetlicę w Jeziornie. Do tej pory nasze
społeczeństwo nie mogło brać czynnego udziału w decydowaniu o zagospodarowaniu swojego miejsca zamieszkania.
Dzięki inicjatywie Budżet Obywatelski Gminy Dzierzgoń
każdy z pełnoletnich mieszkańców mógł zgłosić swój projekt i zagłosować. Dzięki kampanii podjętej przez samorząd udało się zaangażować mieszkańców i wspólnymi
siłami wygraliśmy plac zabaw podwórko Nivea. Dzięki
temu możemy spędzać aktywniej czas z rodziną. Dla fanów sportu planuje się budowę obiektu lekkoatletycznego,
który zostanie zlokalizowany przy boisku Orlik. Na ten
cel planujemy pozyskać środki z ministerstwa sportu.
Pani powtarza, że największym skarbem
gminy są jej mieszkańcy.
?Często
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
może Pani narzekać – słyszałam, że
społeczeństwo gminy Dzierzgoń jest nad wyraz
?Nie
aktywne, nie tylko uczestniczy w rozmaitych
Dzięki naszym
inicjatywom powstały
możliwości, których
wcześniej gmina
nie miała.
wydarzeniach, ale z chęcią je współtworzy.
Cieszą nas działania podejmowane przez różne ze wspomnianych stowarzyszeń czy inne podmioty. Sami również
możemy pochwalić się pracą Dzierzgońskiego Ośrodka
Kultury, do którego codziennie przychodzi cała masa dzieci.
Natomiast z oferty popołudniowej może skorzystać młodzież, dorośli czy seniorzy. Cyklicznie odbywają się imprezy
plenerowe, m.in. spotkania z jazzem, dni Dzierzgonia albo
festiwal trzech kultur, na które gorąco zapraszamy. Dumna jestem z działań Młodzieżowej Rady Miejskiej, która
jest jedną z najprężniej działających młodzieżowych rad
w województwie. Liczne spotkania, na które są zapraszani
w Gdańsku czy Warszawie, świadczą o ich wysokim profesjonalizmie. Często pomagają innym, organizują charytatywne zbiórki, koncerty, odwiedzają osoby niepełnosprawne.
mieszka ponad połowa ludności
gminy, więc naturalne jest to, że większość
?W Dzierzgoniu
zadań koncentruje się w tym właśnie miejscu.
Jakie działania podejmuje Pani w celu uatrakcyjnienia samego miasta?
Jako mieszkanka tego miasta ciągle zachwycam się jego
urokiem, oczywiście są pewne niedociągnięcia, które staramy się likwidować bieżącymi działaniami. Czystość to
podstawa pięknego miasta, dlatego dokładamy nieustannych starań w tym kierunku, także poprzez zakup nowych
śmietników miejskich, ustawionych nawet w najdalszych
zakątkach Dzierzgonia. Dobre oznakowanie to także ważna
rzecz. Przygotowaliśmy nowe tabliczki z nazwami ulic oraz
instytucjami. Planujemy także modernizację terenu wraz
z targowiskiem miejskim, które stanie się bardziej funkcjonalne i zachęci do korzystania z niego na co dzień. Jesteśmy
również w trakcie przygotowań do opracowywania gminnego planu rewitalizacji zakładającego analizę centrum miasta
i teren nadrzeczny. Zapraszam wszystkich do odwiedzenia
gminy Dzierzgoń. Piękne tereny miejsko-wiejskie i bogata
oferta agroturystyczna pozwolą na spędzenie wolnego czasu
z dala od zgiełku dużego miasta.
Z przyjemnością skorzystamy z tego zaproszenia.
Dziękuję za rozmowę
Aneta Sucharzewska
P
rojekt jest jednym z przedsięwzięć negocjowanych od 2013
roku przez Miejski Obszar Funkcjonalny Lęborka (tzw.
MOF Lębork) z Samorządem Województwa Pomorskiego,
co zaowocowało wpisaniem przedsięwzięcia do Zintegrowanego
Porozumienia Terytorialnego (ZPT). Wartość projektu wynosi
2.276.240,56 zł, natomiast wartość dofinansowania – 1.934.804,48
zł. Wkład własny zostanie pokryty ze środków gmin, powiatu
i stowarzyszenia. Planowany okres realizacji: kwiecień 2016
r.– październik 2018 r.
Projekt skierowany jest do 152 mieszkańców powiatu zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym korzystających
z pomocy społecznej, w szczególności 75 osób z niepełnosprawnościami, wymagających integracji społecznej oraz podniesienia
kwalifikacji zawodowych w celu doprowadzenia do zatrudnienia.
Projekt realizowany będzie przez partnerów: Powiat Lęborski
(Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Lęborku, Starostwo
Powiatowe w Lęborku, Powiatowe Centrum Edukacyjne – Zespół
Szkół Ponadgimnazjalnych w Lęborku), Miasto Lębork (Miejski
Ośrodek Pomocy Społecznej w Lęborku), Miasto Łeba (Miejski
Ośrodek Pomocy Społecznej w Łebie), Gmina Cewice (Ośrodek
Pomocy Społecznej w Cewicach), Gmina Nowa Wieś Lęborska
(Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Nowej Wsi Lęborskiej),
Gmina Wicko (Ośrodek Pomocy Społecznej w Wicku), Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym „Jesteśmy Razem”
w Lęborku (Warsztaty Terapii Zajęciowej). W ramach projektu
instytucje pomocy społecznej (PCPR, OPS/MOPS/GOPS) prowadzić będą aktywizację społeczną swoich mieszkańców, którzy
następnie będą aktywizowani zawodowo przez starostwo oraz
PCE ZSP. Stowarzyszenie Jesteśmy Razem będzie prowadziło
aktywizację swoich podopiecznych.
Aktywizacja społeczna – organizowana przez Powiatowe
Centrum Pomocy Rodzinie w Lęborku, Miejskie Ośrodki Pomocy Społecznej
w Lęborku i Łebie, Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Nowej Wsi
Lęborskiej oraz Ośrodki Pomocy Społecznej w Cewicach i Wicku to m.in.:
zz poradnictwo psychologiczne
zz poradnictwo prawne i obywatelskie
zz skierowanie i sfinansowanie zajęć związanych z uzupełnieniem
wykształcenia
zz koszty opieki nad dzieckiem lub osobą zależną
zz koszty przejazdów na zajęcia
zz wizyty u pracodawców
zz warsztaty kształtujące umiejętności osobiste
zz integracja społeczna uczestników – np. wyjazdy do kina, wioski tematycznej,
teatru, rajd, piknik itp.
Liczba miejsc aktywizacji społecznej u danego partnera:
zz Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Lęborku – 32 osoby
zz Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Lęborku – 36 osób
zz Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łebie – 20 osób
zz Ośrodek Pomocy Społecznej w Cewicach – 12 osób
zz Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Nowej Wsi Lęborskiej – 12 osób
zz Ośrodek Pomocy Społecznej w Wicku – 30 osób
zz Stowarzyszenie Jesteśmy Razem (WTZ) – 10 osób.
Starosta lęborski Teresa Ossowska-Szara nie kryje zadowolenia z tak wysokiej oceny
projektu partnerskiego
Aktywizacja zawodowa – organizowana przez
Starostwo Powiatowe w Lęborku dla ww. uczestników projektu,
po aktywizacji społecznej:
zz doradztwo zawodowe, aktywizacja zawodowa, trener pracy,
pośrednictwo pracy
zz broker edukacyjny
zz współpraca z pracodawcami
zz kursy / szkolenia specjalistyczne zgodnie ze ścieżką reintegracji,
których nie może przeprowadzić PCE ZSP – 28 osób
zz staże / zajęcia reintegracji zawodowej u pracodawców – 93 osoby
zz koszty dojazdów uczestników projektu na szkolenia i staże
zz stypendium szkoleniowe i stażowe
zz badania lekarskie przed skierowaniem na szkolenie / staż.
Aktywizacja zawodowa – uczestników projektu
organizowana przez Powiatowe Centrum Edukacyjne – Zespół Szkół
Ponadgimnazjalnych w Lęborku (PCE-ZSP) dla ww. uczestników projektu,
po aktywizacji społecznej:
zz kursy, szkolenia – zgodnie z indywidualną ścieżką reintegracji – 55 osób
zz odzież ochronna i materiały szkoleniowe dla uczestników kursów
zawodowych
zz koszty dojazdów uczestników projektu na szkolenia.
19
20
WIEŚCI Z MIAST
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
21
Skarszewy
Badania archeologiczne
– od XIV do XX wieku
W Skarszewach (powiat starogardzki) dobiegają końca prace badawcze na posesji położonej w bezpośredniej bliskości południowego
odcinka murów miejskich w rejonie Baszty Wysokiej. Prace prowadzili archeolodzy z Instytutu Archeologii UW, a brali w nich udział studenci
odbywający praktyki. Badania archeologiczne miały na celu ustalenie sposobu zagospodarowania terenu w rejonie murów oraz rozpoznanie
reliktów zabudowań w pobliżu baszty, w tym uzyskanie danych odnośnie sposobu fundamentowania i czasu powstania umocnień.
W
Nagrody burmistrza
Siedem kartuskich gwiazd
Na początku kwietnia w sali Kartuskiego Centrum
Kultury w Kartuzach (powiat kartuski) odbyła się gala
wręczenia Nagród Burmistrza Kartuz „Kartëskô Skra“.
Uroczystość uświetnił występ Damroki Kwidzińskiej
z zespołem, która promowała płytę „Made in Kaszëbe”.
D
oroczna nagroda burmistrza Kartuz jest przyznawana
za zasługi i wybitne osiągnięcia w działalności na rzecz
gminy. W tym roku grono laureatów powiększyło się
o kolejnych siedem osób. Dodatkowo burmistrz Mieczysław
Grzegorz Gołuński przyznał pięć nagród specjalnych i dziesięć wyróżnień. Laureaci nagrody zostali wybrani przez
kapitułę nagrody spośród kandydatur zgłoszonych przez
mieszkańców, radnych oraz stowarzyszenia i organizacje
zawodowe. Laureatom wręczono statuetki, które zostały
wykonane przez uznaną artystkę Marię Wojtiuk. Autorkę
zainspirowała proza kaszubskiego pisarza Aleksandra Majkowskiego - statuetka jest wyobrażeniem zwycięskiego
„Ducha Warto” w otoczeniu siedmiu kartuskich gwiazd.
Burmistrz Kartuz Mieczysław Grzegorz Gołuński, prezes Przedsiębiorstwa Budowlanego „Górski”
Bogdan Górski, poseł Stanisław Lamczyk i wicemarszałek Ryszard Świlski
Kartëskô Skra
sport
Diana Malotka-Trzebiatowska – zawodniczka
KS Dziesiątka LOK Kartuzy – za osiągnięcia we
współzawodnictwie sportowym w 2015 roku,
a szczególnie wywalczenie jako juniorka srebrnego
medalu Mistrzostw Polski Kobiet i Mężczyzn
w Strzelectwie Sportowym
Małgorzata Kuchtyk – dyrygentka kartuskich
chórów Cartusia i Kakofonia – za tworzenie
warunków do rozwijania zdolności,
talentów i zainteresowań muzycznych
oraz realizację różnorodnych projektów
artystycznych na najwyższym poziomie
pomagają innym
ks. dr Arkadiusz Okroj – proboszcz parafii św.
Michała Archanioła w Kiełpinie – za podjęcie
inicjatywy rozbudowy kościoła parafialnego,
wsparcie dla inicjatyw kulturalnych, realizowanych
na terenie sołectwa oraz troskę o stworzenie
w Kiełpinie solidarnej wspólnoty, otwartej na
potrzeby drugiego człowieka
Piotr Smoliński – za podjęcie i ciągłe rozwijanie
inicjatyw służących aktywizacji kulturalnej
mieszkańców, a szczególnie realizację projektów
„Spotkania z poezją XX wieku”, wydanie
tomu wierszy Grażyny Pytki pt. „Wrócę!”,
założenie i prowadzenie Klubu Literatury
i Sztuki im. Grażyny Pytki oraz wydawanie
Kwartalnika Literackiego „Światło i cień”
kultura
Wioletta Stoltmann – kierownik Kaszubskiego
Dziecięcego Zespołu Pieśni i Tańca Słunôszka – za
kształtowanie wrażliwości muzycznej dzieci i młodzieży oraz dbałość o zachowanie bogactwa kaszubskiej kultury, poprzez działalność Kaszubskiego
Dziecięcego Zespołu Pieśni i Tańca „Słunôszka”
przedsiębiorczość
Czesław Jarzębiński – właściciel firmy
CZECHTRANS - za konsekwentne dążenie
do rozwoju firmy oferującej usługi mieszkańcom,
dającej nowe miejsca pracy i możliwość
zdobycia doświadczenia zawodowego, firmy
otwartej na potrzeby drugiego człowieka
promocja
Mirosława i Jan Kazana – za wielokierunkowe
działania mające na celu promocję bogactwa
kaszubskiej kultury oraz piękna gminy Kartuzy,
poprzez tworzenie wspaniałych wyrobów
rękodzieła ludowego oraz wspieranie wydarzeń
kulturalnych inicjowanych na terenie gminy
wyróżnienia otrzymali:
Damroka Kwidzińska, Amatorska Grupa
Artystyczna Rubikon, Krystyna Kliszewska,
Zdzisław Kwidziński, Fundacja Pomorskie
Centrum Pomocy Alkoholikom i Ich Rodzinom,
Piotr Olszewski, WIBO Sp. z o.o., Artur Socha,
Krzysztof Król, Tadeusz Moryń
nagrodę specjalną otrzymali:
marszałek województwa pomorskiego
Mieczysław Struk, członek Zarządu
Województwa Pomorskiego Ryszard Świlski,
poseł Stanisław Lamczyk, prezes PB „Górski”
Bogdan Górski, Regionalny Zespół Pieśni
i Tańca „Kaszuby” w Kartuzach
toku prac terenowych wytyczono trzy wykopy, których
głębokość dochodziła do
około 2,5 m. Rozpoznano w nich
nawarstwienia datowane od XIV do
XX wieku. W najniższym poziomie
terenu uchwycono granicę warstw
torfowych tworzących dawne jezioro,
a obecnie podmokłą łąkę za murami
miejskimi. Jej pierwotna granica
znajdowała się w tym miejscu około
4 metry przed linią murów miejskich
licząc od strony miasta, co oznacza, że
dawniej podmokły teren był znacznie
rozleglejszy. Kamienne fundamenty
murów miejskich wykonano zatem już
w terenie podmokłym, stąd ich duża
masywność w porównaniu z innymi
tego rodzaju konstrukcjami.
W czasie zasiedlania miasta w XIV
wieku przystąpiono też do zasypania
obniżenia przy murach miejskich, co
poświadczała około metrowej miąższości warstwa piasku. Nadkład ten
mógł pochodzić z przygotowania pod
zasiedlenie działek znajdujących się
w wyższych partiach pagórka, na którym założono Skarszewy. Na badanym
terenie nie uchwycono natomiast reliktów zabudowy z najstarszego okresu
istnienia miasta. Jedynie wewnątrz
baszty natrafiono na wkopaną drewnianą beczkę oraz fragment bruku,
które świadczą o zagospodarowaniu
wnętrza tego elementu umocnień
miejskich. Beczkę wtórnie używano
do dołowania wapna. Świadczy to,
że pierwotnie nie znajdowała się tu
zabudowa, ale dane te dotyczą tylko
bezpośrednio rozpoznanego obszaru.
Najstarszy budynek wzniesiono wzdłuż
obecnej ulicy Zduńskiej. Zachował się
jedynie jego kamienny fundament.
Wzniesiono go być może już w drugiej
połowie XV wieku, a został on zasypany w XVI wieku.
W czasach nowożytnych teren podwyższono o około jeden metr i zlokalizowano w tym rejonie kolejny budynek, który
wzniesiono wzdłuż ulicy. Odkryto jego
fundament oraz bruk znajdujący się
wówczas na terenie posesji. Zabudowanie to mogło być użytkowane nawet
do początku XIX wieku. Z tego okresu
dysponujemy najstarszą informacją
odnośnie przeznaczenia tego obszaru pochodzącą z mapy katastralnej
Skarszew. Znajdował się tu wówczas
browar miejski. Taką funkcję obszaru
poświadczają relikty piecowisk, które
można wiązać z produkcją słodowniczą.
Z czasami nowożytnymi wiąże się
także najcenniejszy zabytek ruchomy
pozyskany podczas prac czyli 1 ort Zygmunta III Wazy z 1623 r. Jest to duża
moneta srebrna o średnicy 2,9 cm, która
była jednym z wyższych nominałów
w systemie menniczym Rzeczpospolitej
w początku XVII wieku – jako większy
nominał jest to znalezisko stosunkowo
rzadko znajdowane w toku badań archeologicznych. Na awersie znajduje się
podobizna króla i opis w otoku monety.
Natomiast na rewersie w polu zmieszczono czteroczęściową tarczę herbową
z herbami Litwy – Pogonią i Korony –
Orłem oraz snopkiem po środku, który
oznacza herb rodu Wazów. W otoku zamieszczono dalszą część opisu monety.
Wymienia się w nim ziemie, którymi
Zygmunt III Waza panował, a w przypadku omawianej monety poza Polską,
Litwą, Rusią umieszczono tam także
tytularny tytuł króla Szwecji.
Ostatni okres zagospodarowania
posesji wyznacza niwelacja terenu.
W XIX wieku jest ona zamieszkana
przez zduna o czym świadczą bardzo
liczne znaleziska potłuczonych naczyń
ceramicznych oraz kafli piecowych.
W rejonie baszty wzniesiono wówczas
niewielkie zabudowanie gospodarcze
Po zakończeniu produkcji garncarskiej
w XX wieku teren ten podwyższono
i użytkowano do czasów obecnych
jako ogród.
W trakcie badań pozyskano łącznie
kilka tysięcy zabytków ruchomych,
z których najliczniejsze są wspomniane
już fragmenty naczyń ceramicznych
i kafli. Poza nimi warto wspomnieć
o takich znaleziskach jak ciężarki do
sieci, kamienne kule do broni palnej
i fragmenty fajek.
dr Michał Starski,
mgr Maciej Kurdwanowski
(Instytut Archeologii UW)
22
PARTNERZY SAMORZĄDU
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Gdańsku
Witając uczestników konferencji, dyrektor RDLP w Gdańsku
Adam Kwiatkowski podkreślił szczególnie istotną rolę trzech
podstawowych funkcji zrównoważonej gospodarki leśnej:
1. las pojmowany jako środowisko i ekosystem, 2. drewno
rozumiane jako zasób ekonomiczny i surowiec odnawialny,
3. człowiek pozostający w stałej relacji z pozostałymi jako
korzystający zarówno z rekreacji na terenach leśnych,
jak też i drewna w formie produktów z niego wytworzonych
Las – drewno – człowiek
W Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego w Sali im. Lecha Bądkowskiego odbyła się
konferencja podsumowująca realizację projektu „Las – drewno – człowiek – kompleksowy program
podniesienia świadomości społecznej nt. różnorodności biologicznej na terenie RDLP w Gdańsku”.
Był to pierwszy tego typu projekt na Pomorzu i w Lasach Państwowych łączący działania edukacyjne
i promocyjne z wykorzystaniem elektronicznych środków, dofinansowany ze środków Mechanizmu
Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego na lata 2009–2014 (EEA Grants).
N
ajważniejszym zadaniem projektu było podniesienie
świadomości społecznej na temat różnorodności
biologicznej w kontekście zmian klimatycznych oraz
ekonomicznej wartości ekosystemów, na terenie Regionalnej
Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku. Grupę docelową
projektu stanowili mieszkańcy województwa pomorskiego,
głównie z Trójmiasta i okolic. To dla nich partnerzy projektu – RDLP w Gdańsku, Nadleśnictwa Gdańsk, Elbląg
i Wejherowo oraz partner norweski Forestry Extension
Institute – przygotowali i wdrożyli kompleksowy program
edukacyjno-informacyjny, na który złożyły się konferencje,
szkolenia, debaty i konkurs fotograficzny.
Jak podkreślił kierownik projektu, starszy specjalista
w Wydziale Rozwoju i Innowacji RDLP w Gdańsku Piotr
Neubauer, najważniejszym osiągnięciem projektu jest stworzenie w jego ramach nowych scenariuszy edukacyjnych
z wykorzystaniem elektronicznych aplikacji. Specjalne
dedykowane oprogramowanie pomaga edukować, informować i zwiększa dostępność lasu. Podczas konferencji
po raz pierwszy oficjalnie zaprezentowano przygotowaną
i wydaną w ramach projektu publikację pt. „Edukacja dla
zrównoważonego rozwoju”. Jest to pierwszy tego typu
podręcznik (pomoc naukowa), który umożliwia każdemu
nauczycielowi bądź opiekunowi przeprowadzenie ciekawych
i wartościowych zajęć w lesie, łączących doświadczenia
norweskie i polskie. Poszerzona została oferta edukacyjna
Nadleśnictw Wejherowo, Gdańsk i Elbląg. Dzięki projektowi
Ogród Botaniczny Marszewo wzbogacił się w stały dostęp
do internetu, Nadleśnictwo Wejherowo udostępniło hot
spot w ogrodzie dendrologicznym, zaś w Nadleśnictwie
Pomorskiego Klastra Drzewnego w formie projektu pt.
Drewno 4.0, który ma szansę stać się motorem rozwojowym
południowej części Pomorza, dając pracę oraz poszerzając
zakres badawczo-rozwojowy w połączeniu z wdrożeniem
najnowszych osiągnięć w zakresie technologii budowlanej
wykorzystującej surowiec drzewny. Z oczywistych przyczyn
największym zaciekawieniem cieszyło się przemówienie
partnera z Norwegii, edukatora i starszego kierownika
projektów w norweskim Forestry Extension Institute w Biri,
międzynarodowego koordynatora programu „Nauczanie
o lasach”. Bjørn Helge Bjørnstad opowiedział o edukacji leśnej Norwegii w kontekście europejskim. Zwrócił szczególną
uwagę na konieczność długofalowego planowania działań,
w perspektywie wieloletniej. Podkreślił, że świadomość
ekologiczną i środowiskową należy budować przez wiele lat,
od wieku dziecięcego i młodzieńczego do dorosłości.
Elbląg uruchomiono elektroniczną wystawę poświęconą
bioróżnorodności.
Wsparcie projektu środkami Mechanizmu Finansowego
Europejskiego Obszaru Gospodarczego umożliwiło międzynarodową współpracę i wymianę doświadczeń. Dzięki
pozyskaniu partnera Forestry Extension Institute – SKOGKURS w Norwegii, możliwe było przeniesienie najlepszych
praktyk edukacyjnych z tego kraju do Polski. Skuteczna
realizacja projektu, mamy nadzieję, zaowocuje kontynuacją
współpracy pomiędzy SKOGKURS a RDLP w Gdańsku. Takie
są obustronne deklaracje i zamierzenia, przede wszystkim
w zakresie edukacji leśnej oraz podnoszenia kompetencji
służb leśnych poprzez wymianę pracowników i kursy doszkalające. Współpraca międzynarodowa mogłaby też objąć
instytucje gospodarki leśnej działające w innych krajach
basenu Morza Bałtyckiego.
Podczas konferencji swoimi doświadczeniami, w zakresie
edukacji leśnej, przyrodniczej i ekologicznej, podzieliły się:
kierownik Działu Edukacji i Informacji w Ośrodku Kultury
Leśnej w Gołuchowie Barbara Czołnik, zastępca dyrektora
Pomorskiego Zespołu Parków Krajobrazowych Barbara
Utracka-Minko i główny specjalista ds. ochrony przyrody
w Parku Narodowym Bory Tucholskie Agnieszka Turowska.
Historyk, autor książki „Abyście w puszczach naszych szkód
żadnych nie czynili”, Michał Kargul ujął w ramy historyczne
rozważania nad relacjami las – drewno – człowiek, dowodząc
że zagadnienia związane z ochroną, wykorzystaniem czy też
rekreacją leśną stanowiły przedmiot uregulowań prawnych
już w dawnych wiekach. Burmistrz Czarnej Wody (powiat
starogardzki) Arkadiusz Gliniecki przedstawił założenia
Wyniki konkursu fotograficznego
„Las – drewno – człowiek”
kategoria las:
zz I miejsce – „W czosnkowym raju”, fot. Magdalena Chudzik
zz II miejsce – „Wiosenna gałązka”, fot. Anna Płońska
zz III miejsce – „Poranne mgły”, fot. Anna Jakubowska
kategoria drewno:
zz I miejsce – „Rzeźbiarka wykonująca drogowskaz”, fot. Anna Więckowska
zz II miejsce – „Skład drewna”, fot. Marcin Staszewski
zz III miejsce – „W tunelu”, fot. Anna Kowalczyk
kategoria człowiek:
zz I miejsce – „W symbiozie z naturą”, fot. Jacek Cisło
zz II miejsce – „Jakoś przetrwam”, fot. Szymon Bialic
zz III miejsce – „Drwal”, fot. Jerzy Rzechanek
Zdjęcia: Jacek Leszewski
Barbara Czołnik – kierownik Działu Edukacji i Informacji
w Ośrodku Kultury Leśnej w Gołuchowie
Bjørn Helge
Bjørnstad –
kierownik projektów
w norweskim
Forestry Extension
Institute w Biri
23
NIE TYLKO SAMORZĄD
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
25
Żukowo
Dzień otwarty osiedla Złota Reneta
23 kwietnia był dniem otwartym nowo budowanego osiedla Złota Reneta w Żukowie. To inwestycja dewelopera
– Makurat Invest Sp. z o.o. Generalnym wykonawcą jest spółka Wroński.
N
owe osiedle położone jest przy ul. Jabłoniowej, zaledwie
19 km od Gdańska i 10 km od obwodnicy Trójmiasta, a jednocześnie w sąsiedztwie przyrody. Tereny
rekreacyjne i wypoczynkowe, liczne szlaki turystyczne
sprzyjają spokojnemu i harmonijnemu życiu. To kompleks
budynków wyróżniających się architekturą, ale przede
wszystkim standardem wykończenia wnętrz oraz jakością
wykorzystywanych materiałów. Budynki posiadają pełną
infrastrukturę techniczną, piwnice i hale garażowe połączone z całym budynkiem cichobieżną windą.
Dzień otwarty był doskonałą okazją dla przyszłych i potencjalnych lokatorów do obejrzenia z bliska postępu i jakości
prac. Można było przyjrzeć się mieszkaniom już gotowym
oraz tym budowanym, w stanie surowym. Goście podziwiali
standard wykończenia i przykładowe aranżacje wnętrz, zapoznali się z jakością stosowanych materiałów i pod okiem
wykwalifikowanej kadry budowlanej zwiedzili plac budowy.
Pracownicy i montażyści odpowiadali na wszystkie pytania.
Do dyspozycji byli także architekci, doradcy kredytowi oraz
specjaliści programu MDM. Tego dnia można było zakupić mieszkanie w specjalnej cenie promocyjnej. Dodajmy,
że stałym elementem promocyjnym zakupu mieszkania
w firmie Makurat Invest jest karta rabatowa Leroy Merlin
na urządzenie mieszkania.
Podczas dnia otwartego deweloper zadbał o liczne atrakcje.
Nie brakowało zabaw dla najmłodszych, a i dorośli mogli
wziąć udział w różnych konkursach. Jednym z nich był
trening otwarty oraz trójbój siłowy z lekkoatletą i olimpijczykiem, Igorem Janikiem. Nagrodą były rowery dla całej
rodziny. Na uczestników czekał też poczęstunek, przygotowany przez Restaurację Kania z Przodkowa. Cała impreza
przypominała udany piknik rodzinny.
Gala finałowa „Gastronom Pomorza”
Smaki Gniewu
K
apituła konkursu, pod przewodnictwem najwybitniejszego znawcy gastronomii, wykładowcy akademickiego
doc. dra Henryka J. Lewandowskiego, nagrodziła najlepszych restauratorów i hotelarzy w kilku kategoriach,
m.in.: restauracja kuchni regionalnej, restauracja hotelowa,
pizzeria/bar, ośrodek wczasowy/dom weselny. Wręczono
także nagrody specjalne, m.in. kucharz roku, kelnerka
i kelner roku oraz menedżer roku. Ten ostatni tytuł oraz
nagrodę główną – Grand Prix Gastronom Pomorza 2015 za
całokształt działalności – odebrał Maciej Kreft, dyrektor
generalny spółki Hotel Zamek Gniew.
Nagrodę dla najlepszego zajazdu odebrał radny Sejmiku Województwa Pomorskiego, przewodniczący
Komisji Nauki, Edukacji, Kultury i Sportu Dariusz Męczykowski, którego żona Joanna prowadzi Zajazd
nad Stawem i Rybaczówkę w Grabówku (gmina Nowa Karczma, powiat kościerski)
Maciej Kreft
– menedżer roku,
dyrektor generalny
Hotelu Zamku Gniew,
zdobywcy Grand Prix
Gastronom Pomorza 2015
Gala finałowa – Gastronom Pomorza 2015 jest wyjątkowym
wydarzeniem dla Hotelu Zamku Gniew, ale i też dla całego
Gniewu. Wydarzenie to odbywa się co roku, już od 15 lat. Biorą
w nim udział sfery turystyczne, gastronomiczne i hotelowe.
Jest także tak zwana nagroda branżowa. Świat gastronomii
jest trudnym kawałkiem chleba i potwierdzą to wszyscy,
którzy zajmują się tym na co dzień. Tym bardziej cieszy
mnie fakt, że to właśnie Hotel Zamek Gniew otrzymał główną
nagrodę. Nagroda ta jest świadectwem i potwierdzeniem, że
dobrze pracujemy i że wsłuchujemy się w opinie i potrzeby
naszych gości. Tempo rozwoju usług i wymogi, co do
kreatywności w branży restauratorów czy hotelowej, są
ogromne. W obecnych czasach ludzie dużo podróżują
po świecie, wiele mogą zaobserwować i przez to więcej
oczekiwać. Tak też się dzieje. Z roku na rok rosną wymagania,
a kto nie nadąża – zostaje w tyle. Tym bardziej nagroda dla
Hotelu Zamku Gniew napawa zadowoleniem. Ważnym jest
także fakt, że tego rodzaju wydarzenia i nagrody promują nie
tylko zamek, ale też sam Gniew. Nie ma zamku bez miasta,
ani miasta bez zamku. Jedno z drugim połączone tworzy
całość. Dzięki takim branżowym imprezom pokazujemy
w całym województwie, a może i dalej, że Gniew, poza
fantastyczną zamkową kuchnią, posiada wiele pięknych,
cennych i wartych uwagi miejsc. Poza tym wykazujemy się
doświadczeniem i możliwościami organizowania dużych
imprez, konferencji i targów. Gościmy również samorządy,
które decydują się tutaj na organizację swych konferencji, co
też z kolei przyciąga kolejne rzesze gości. Chcemy promować
zamek, hotel i Gniew, bo wspólnie mamy się czym chwalić.
Budynki:
zz czteropiętrowe,
zz mieszkania 1, 2, 3 i 5-pokojowe o powierzchni od 38 do 99 m²,
zz wszystkie kondygnacje i lokale dostępne dla osób niepełnosprawnych,
zz miejsca postojowe w podziemnej hali garażowej i miejsca postojowe naziemne.
Bezpieczeństwo:
zz antywłamaniowe drzwi wejściowe do mieszkań,
zz korytarze prowadzące do mieszkań, oddzielone od klatek schodowych dodatkowymi
drzwiami,
zz instalacja videodomofonowa.
Komfort:
zz windy,
zz balkony,
zz tarasy zielone dla części mieszkań,
zz wysoki standard wykończenia budynku.
Zdjęcia: Aneta Sucharzewska
Na dziedzińcu Zamku w Gniewie (powiat tczewski) odbyła się jubileuszowa
piętnasta gala finałowa plebiscytu „Gastronom Pomorza”, organizowana
przez Przedsiębiorstwo Imprez Artystycznych Impresario Henryk Czoska, pod
patronatem honorowym marszałka województwa pomorskiego i TVP Gdańsk.
Aktualna oferta Makurat Invest Sp. z o.o. to mieszkania
w budynku C i D, które są w trakcie realizacji
PRZEDSIĘBIORSTWO JST
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
27
Nastąpił też wzrost mocy produkcyjnej, co pozwoliło nam na
ściślejszą współpracę z liderem konserw rybnych i staliśmy
się jego kluczowym dostawcą. Kontrahenci mają wysokie
wymagania jakościowe i zwracają uwagę na cykliczność
dostaw surowca. Ubiegły rok był też pracą nad poprawą
relacji i budową zaufania do firmy Szkuner jako dostawcy.
Rozpoczynając kooperację na większą skalę, trzeba cieszyć
się nieposzlakowaną opinią i być godnym zaufania.
Władysławowo
Najnowocześniejszy
przemysł rybny w Europie
Rozmowa z Michałem Hernikiem, prezesem Zarządu Szkuner Sp. z o.o. we Władysławowie (powiat pucki)
Połowów i Usług Rybackich
„Szkuner” rozpoczęło swą działalność 1 stycznia
?Przedsiębiorstwo
1955 roku. Pan jest prezesem od 2014 roku. To
szmat czasu i kawał historii, której nie można
lekceważyć. Jak się Pan z tym czuje?
Znam i doceniam historię przedsiębiorstwa, tę z okresu
powojennego, kiedy Szkuner rozpoczął działalność, ale
też przedtem – począwszy od zbudowania w 1938 roku
portu Władysławowo. I trzeba zaznaczyć, że historia naszej
rybackiej flotylli sięga lat jeszcze wcześniejszych. Znajomość tej historii jest przydatna w zrozumieniu specyfiki
wszystkiego, co robimy.
Ale nie jest pan człowiekiem z morza…
?gnęło
Nie, jestem człowiekiem z centralnej Polski, ale zawsze ciąmnie nad morze. W pewnym okresie życia wyjechałem
Przetwórnia Szkuner:
zz
zz
zz
zz
możliwość zamrażania – 80 ton ryb na dobę
chłodnie do przechowywania ryb świeżych – 300 ton
mrożnie składowe – możliwość składowania ryb mrożonych – 2 tys. ton
produkcja lodu do schładzania ryb – 30 ton na dobę
do Szczecina, by studiować rybactwo. Obecnie mieszkam
na Pomorzu Zachodnim, a przyszło mi pracować we Władysławowie. Przez piętnaście lat zbierałem doświadczenie
i przeszedłem wszystkie szczeble w tej branży. W Szkunerze
zaczynałem w 2012 roku jako kierownik produkcji, a prezesem jestem od grudnia 2014 roku.
da się ukryć, że gdy Pan przejmował obowiązki prezesa, sytuacja przedsiębiorstwa była
?Nie
bardzo trudna. Co się zmieniło od tamtej chwili?
Myślę, że na początek wprowadziłem odrobinę spokoju,
dlatego że rok 2014 był dla firmy burzliwy – zarząd zmienił
się cztery razy. W związku z tym 2015 rok był okresem stabilizacji dla pracowników, a także udało mi się zrealizować
główne zadanie, które podstawił przede mną właściciel,
czyli powiat pucki. Otóż przyznano nam duże środki na
modernizację części przetwórczej, ale realizacja tego projektu
dość znacznie przeciągała się. Proszę sobie wyobrazić, że
gdy przyszedłem do firmy w 2012 roku, środki te były już
przyznane, ale z różnych powodów nie dochodziło do ich
wykorzystania. Groził nam zwrot tych pieniędzy, a czasu
pozostawało niewiele. Zatem szybko przygotowaliśmy cały
proces przetargowy, dostawy i uruchomiliśmy wszystko,
co było z tym związane. Uważam to za swój wielki sukces
zawodowy i osobisty. Dzięki temu mamy zmodernizowane
linie produkcyjne, bo poprzednie były przestarzałe, i dodatkowo zakupiliśmy urządzenia, których wcześniej Szkuner
nie posiadał. W tej chwili mamy duże możliwości techniczne
w procesie obróbki takich produktów jak szprot czy śledź.
Czyli produkt finalny też jest lepszy?
Zdecydowanie tak, bo istotny jest czas od momentu zło?wienia,
możliwość szybkiego przerobu i szybkie zamrożenie.
Wcześniejsze maszyny miały po 20 lat i nie spełniały obowiązujących standardów. A dzisiaj jakość samych maszyn
i nowoczesne inwestycje przekładają się na jakość produktu.
wokół firmy był fatalny. Zaczęło się stabilizować
dopiero po wyborach samorządowych.
Firma w 100 proc. jest własnością powiatu puckiego, czyli
w grę wchodzi polityka lokalna. Przychodząc do firmy
w 2012 roku, wszystkim poprzednim zarządom mówiłem,
że jestem technologiem i służę wsparciem merytorycznym.
Dla mnie to było wyzwanie czysto zawodowe. Zobaczyłem
potencjał w firmie i pomyślałem, że warto ją udoskonalać,
mimo panującego marazmu. Dbam o to, by nie mieszać
mnie do bieżącej polityki lokalnej, bo nie jest to tematem
moich zainteresowań ani zadań. Gdy podejmowałem decyzję
o objęciu stanowiska prezesa zarządu, z polityki lokalnej
nie znałem nikogo, a starosta pucki zadeklarował, że będzie trzymał firmę jak najdalej od politycznych rozgrywek.
Myślę, że ta decyzja wyszła zakładowi na dobre. Zajmujemy się tym, do czego zostaliśmy powołani, a ludzie mogą
spokojnie pracować.
finansowe?
W 2015 roku niewiele się zmieniło w stosunku do 2014
?r.A wyniki
To był trudny rok – dużo naszych kontrahentów zostało
z zapasem surowca, dlatego znaczną część dostępnego
limitu połowowego zmuszeni byliśmy sprzedać na cele
niekonsumpcyjne, czyli po niższych cenach. Oczywiście
w stosunku do kryzysowego roku 2014, strata zmniejszyła
się, ale cały czas pracujemy nad dojściem do zera. Mamy
dobrą tendencję. W tej chwili na konsumpcję jest przynajmniej 30 proc. wyższa cena i duże zapotrzebowanie. Ten
rok finansowy po pierwszym kwartale wygląda znacznie
lepiej niż poprzedni.
?
Porozmawiajmy o tym, co najważniejsze dla
lokalnego rynku pracy. Zatrudnia Pan chyba
300 osób.
Umowę o pracę posiada 240 pracowników. Pozostali – ok. 80
osób – to pracownicy sezonowi. Współpracujemy z trzema
agencjami pracy tymczasowej, a wciąż brakuje nam rąk
do pracy. I to nie dotyczy tylko nas – cała branża rybna od
2, 3 lat boryka się z tym problemem. Brak pracowników
na rynku lokalnym i polskim powoduje, że angażujemy
obcokrajowców zza wschodniej granicy.
że praca w trudnych i nieprzyjemnych warunkach to dla wielu naszych rodaków
?Podejrzewam,
ostateczność.
I tu pokutuje błędne wyobrażenie – jeszcze z okresu przed
wejściem do Unii Europejskiej. To myślenie stereotypowe
i niesłuszne. Dzisiaj polska branża rybna jest najlepiej rozwiniętą i najbardziej dofinansowaną branżą Unii Europejskiej w całej branży spożywczej. Jesteśmy postrzegani jako
najnowocześniejszy przemysł rybny w Europie. W firmach
branży rybnej zostały zainwestowane tak duże środki, że
warunki pracy diametralnie poprawiły się. Oczywiście
pozostała jakaś ręczna część obróbki, ale w większości
pracę wykonują nowoczesne maszyny.
życzę wielu rąk do pracy i dziękuję za
rozmowę
?Zatem
Hania Maliszewska
Zdjęcia: Szkuner Sp. z o.o.
zmiana zarządu w ciągu jednego
roku na pewno źle wpływała na postrzeganie fir?Czterokrotna
my przez kontrahentów. Z tego, co wiem, klimat
Obszary działania
spółki Szkuner
Połowy i produkcja
Połowy i przetwórstwo ryb stanowią najważniejszy obszar
działalności spółki, która jest armatorem pięciu kutrów
rybackich typu B-280 i B-410. Podstawowe gatunki poławiane
przez flotę to: szprot, śledź i dorsz. Na terenie portu znajduje
się zakład produkcyjny, co znacznie skraca czas od złowienia
ryb do ich zagospodarowania po rozładunku. Złowione ryby
transportowane są do chłodni, a następnie przetwarzane na
liniach produkcyjnych. Działalność przetwórcza obejmuje
szeroki asortyment produktów zarówno świeżych, jak
i mrożonych. Odbiorcami są podmioty działające na rynku
lokalnym, hurtownie, zakłady przetwórcze prowadzące dalszą
obróbkę. Produkty rybne eksportowane są do wielu krajów
europejskich.
Stocznia
Stocznia posiada koncesję Ministerstwa Spraw Wewnętrznych
w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi,
bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu
wojskowym lub policyjnym. Stocznia posiada uprawnienia
Polskiego Rejestru Statków. Dysponuje halą obróbki
mechanicznej o powierzchni ponad 600 m2 oraz do
prefabrykacji elementów i konstrukcji stalowych. Posiada
halę remontową wyposażoną w suwnicę 8T, urządzenia
ślusarsko-spawalnicze, plac magazynowy 4000 m kw.,
nożyce gilotynowe, budynek magazynowy części zamiennych
i materiału. Stocznia dysponuje dźwigiem samojezdnym 25T
oraz dźwigiem stacjonarnym 12T.
Administracja
Szkuner Sp. z o.o. zarządza portem morskim we
Władysławowie od 1957 roku. Obok funkcji portu-bazy,
remontu kutrów rybackich oraz rozwiniętego zaplecza
przetwórstwa rybnego, port pełni również funkcje: portu
schronienia, portu jachtowego, portu wędkarstwa morskiego,
transportową, przeładunkową, turystyczną i rekreacyjną.
Administracja Szkunera zajmuje się także wynajmem
i dzierżawą powierzchni lokalowych na cele biurowe
i magazynowe. Posiadając własne nieruchomości gruntowe
i lokale użytkowe, umożliwia korzystanie z tej infrastruktury
w celu prowadzenia działalności sezonowych i całorocznych.
WIEŚCI Z SOŁECTW
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
29
Głos sołtysa
KYSTYNA MACH – sołtys Nowej Karczmy
(gmina Nowa Karczma, powiat kościerski)
Lato 2016
w Sierakowicach
1 maja – 30 czerwca
Wystawa „35 lat Kaszubskiego Zespołu Pieśni i Tańca „Sierakowice”
Drewniany Zabytkowy Kościół
3 maja, godz.13.00
Uroczystości patriotyczne
Msza św. z kaszubską liturgią słowa
Pomnik Królowej Korony Polskiej
Ołtarz Papieski
12, 13, 15 maja,
godz.19.00
Dni Otwarte Funduszy Europejskich
Projekcja filmu pt. „Na psa urok”
Drewniany Zabytkowy Kościół
Recital „G. kontra G. - piosenki Marka Grechuty kontra piosenki
Anny German” w rocznicę pobytu Jana Pawła II w Diecezji Pelplińskiej
Ołtarz Papieski w Sierakowicach
Igrzyska Młodzieży Szkół Podstawowych i Gimnazjalnych
Stadion w Sierakowicach
Kaszubska Sobótka
Zabawa z zespołem LONG PLAY
Amfiteatr Szerokowidze
Ogólnopolski Festiwal Tańca pn. „Mistrz Tańca”
Sala Gimnazjum w Sierakowicach
Otwarcie wystawy myśliwskiej pt. „Święty Hubert w Diecezji Pelplińskiej”
Wystawa czynna do 30.09. 2016r.
Drewniany Zabytkowy
Kościół w Sierakowicach
Otwarte Żeglarskie Mistrzostwa Powiatu Kartuskiego
„O Puchar Starosty Kartuskiego”
Jezioro Gowidlińskie
35-lecie Kaszubskiego Zespołu Pieśni i Tańca „Sierakowice”
Koncerty zespołów folklorystycznych z Polski, Ukrainy i Belgii
Amfiteatr Szerokowidze
XIII Festiwal Kultury Łowieckiej KNIEJA 2016:
XII Kaszubski Przegląd Sygnałów i Muzyki Myśliwskiej
Msza św. Hubertowska
Koncerty zespołów folklorystycznych i myśliwskich
Gwiazda wieczoru: FREAKY BOYS
Drewniany Zabytkowy Kościół
Ołtarz Papieski
Amfiteatr Szerokowidze
Wystawa myśliwska pt. „Święty Hubert w Diecezji Pelplińskiej”
– wystawa czynna do 30.09.2016r.
Drewniany Zabytkowy
Kościół w Sierakowicach
6 sierpnia, godz.18.00
Kaszubska Noc pod Gwiazdami – V Zjazd Pojazdów PRL
Gwiazdy wieczoru: zespoły Farba, Faster, Taste
Amfiteatr Szerokowidze
21 sierpnia
Spławikowe zawody wędkarskie o Puchar Dyrektora GOK
Jezioro Okonek w Gminie Sierakowice
Kaszubskie Gminne Dożynki:
Msza święta dożynkowa
Atrakcje dożynkowe
Gwiazda wieczoru: Natalia Szroeder z zespołem
Kościół pw. MB Częstochowskiej
w Tuchlinie
Amfiteatr Szerokowidze
5 czerwca, godz.19.00
8, 9, 10 czerwca
23 czerwca, godz.18.00
25 czerwca
8 lipca, godz.11.00
9–10 lipca, godz.10.00
15 lipca, godz.19.00
16 lipca,
godz.10.00, 16.00, 17.00
sierpień
28 sierpnia,
godz.13.00, 14.30
Drewniany zabytkowy kościół
w Sierakowicach
ul. Ks. B. Łosińskiego 1B
Zapraszamy od 1 maja do 30 września 2016 r.
od wtorku do niedzieli w godzinach:
• wtorek, 14.00–18.00
• środa, czwartek, 12.00–18.00
• piątek, niedziela, 12.00–20.00
• sobota, 10.00–18.00
Msze święte w lipcu i sierpniu – godz. 20.30
www.sierakowice.pl • www.gok.sierakowice.pl
W poprzednim numerze „Przeglądu” przedstawiliśmy
jednego z sołtysów powiatu kartuskiego – Rafała Banita
z Pępowa. Zgodnie z zapowiedzią, w tym wydaniu
poprosiliśmy o wypowiedź jednego z sołtysów powiatu
kościerskiego – Krystynę Mach z Nowej Karczmy.
S
ołtys to osoba, która powinna
rozumieć ludzi, być dla ludzi, znać
ich problemy, a także pomagać je
rozwiązywać. Sołtys to osoba, która
powinna być blisko swoich mieszkańców, być dobrym słuchaczem,
a w potrzebie także doradcą. Takim
właśnie sołtysem staram się być.
Sołectwo Nowa Karczma to jedno
z 17 sołectw gminy Nowa Karczma,
położone w centralnej jej części. Obejmuje aż siedem miejscowości: Nową
Karczmę, Horniki Dolne, Olszowy
Kierz, Zieloną Wieś, Zimne Zdroje, Lubieszynek i Liniewko Kaszubskie. Pod
względem wielkości zajmuje trzecie
miejsce w gminie. Nowa Karczma to
wieś położona w przepięknej malowniczej okolicy. Do głównych atutów
tego sołectwa można zaliczyć Jezioro Lubańskie, rzekę Wietcisę (objętą
obszarem NATURA 2000), park oraz
rozwiniętą infrastrukturę: techniczną
(drogi, chodniki, ścieżki rowerowe,
wodociągi, sieci kanalizacyjne) i rekreacyjno-sportową (liczne place zabaw,
parki, boisko, hala sportowa).
Praca na rzecz sołectwa to nie tylko
praca sołtysa, to również praca rady
sołeckiej. Rada w moim sołectwie
składa się z pięciu osób. W skład rady
wchodzą: Teresa Mering, Katarzyna
Kreft, Halina Bielawa, Wojciech Mejna i Henryk Wojak. Wspólnie z radą
staramy się wybierać i realizować te
Krystyna Mach
zz sołtys sołectwa Nowa Karczma od 10 września 2004 roku
zz radna Gminy Nowa Karczma od 12 listopada 2006 roku
zz przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Nowej Karczmie
zz członek Zarządu Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego
w Nowej Karczmie
inicjatywy, które są dla naszych mieszkańców najważniejsze.
W chwili obecnej jednym z najważniejszych zadań dla naszego sołectwa jest
wydłużenie ścieżki pieszo-rowerowej
do Lubania. Mieszkańcy bardzo chętnie
z niej korzystają i nie tylko podnosi ona
bezpieczeństwo pieszych przy drodze
wojewódzkiej, ale również służy celom
rekreacyjnym dla spacerów, rowerów,
desek, nordic walking, czy rolek. Nie
mniej ważna jest modernizacja dróg
osiedlowych. Zrealizowaliśmy pierwsze
etapy na dwóch osiedlach, wygląda to
pięknie i teraz czas na kolejne odcinki.
Jak zawsze dużo pracy jest przy drogach
gruntowych, gdzie na realizację jednej
z nich w kierunku Lubieszynka gmina
ubiega się o fundusze UE i wykonanie
nawierzchni asfaltowej z chodnikami
i oświetleniem.
W naszym sołectwie staramy się integrować mieszkańców poprzez organizacje wielu imprez. Każdego roku
organizujemy: dzień seniora, spotkanie
z Mikołajem, dzień dziecka, piknik rodzinny oraz różnego rodzaju wyjazdy,
m.in. do kina i teatru. Poza organizacją
imprez, nasze sołectwo bierze również
udział w imprezach organizowanych
przez inne instytucje. Służy to głównie
promocji sołectwa, jak i również promocji gminy Nowa Karczma. W tym miejscu warto wspomnieć dzień 11 kwietnia 2015 roku, kiedy to Koło Gospodyń
Wiejskich w Nowej Karczmie zdobyło
Grand Prix na Wojewódzkim Turnieju
KGW w Tczewie.
ZARZĄDZANIE W SAMORZĄDZIE
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
31
Dr Roman Gawrych – Rektor Wyższej Szkoły Społeczno-Ekonomicznej w Gdańsku
Formułowanie celów organizacji jako
pierwszy etap skutecznego działania
Jeśli nie znasz swego portu przeznaczenia wiatry pomyślne nie będą ci wiały.
(Seneka)
Gdy właściwie określisz cel swojej pracy to zrobiłeś więcej niż połowę drogi.
(Henri Louis Le Chatelier)
P
ierwszym etapem każdego skutecznego
działania, zgodnie z teorią cyklu działania
zorganizowanego, jest właściwe sformułowanie celów organizacji. Są one podstawą jej
właściwego funkcjonowania, choćby z uwagi
na to, że wyznaczają jej zamierzenia i zadania.
Jest to o tyle istotne, że bez ich określenia,
organizacja zmierza właściwie donikąd, co
powoduje, że staje się niepotrzebną. Jak podano
w Przewodniku metodycznym Kursu organizacji
i zarządzania doskonałego cele pełnią cztery
ważne funkcje w życiu organizacji:
●● Są wskazówką i nadają jednolity kierunek
działaniom członków organizacji, dzięki
czemu pozwalają zrozumieć jej politykę.
●● Sprzyjają dobremu planowaniu, które z kolei
ułatwia ustalanie celów w przyszłości.
●● Mogą być źródłem motywacji dla
pracowników.
●● Są skutecznym mechanizmem oceny i kontroli. Przyszłe wyniki należy oceniać na
podstawie stopnia realizacji wytyczonych
celów. Priorytet organizacji, czyli najistotniejszy z celów jest określany mianem
misji. Wszystkie inne cele muszą być jej
podporządkowane.
Pojęcie celu w teorii organizacji
W literaturze z zakresu ogólnej teorii organizacji przyjmuje się, że cel działania to stan
rzeczy, który będąc pod jakimś względem
cenny (pożądany) dla działającego – wyznacza
kierunek i strukturę jego działania. W praktyce oznacza to końcowy, finalny efekt, czyli
rezultat zamierzonych przedsięwzięć. W tym
miejscu warto też zwrócić uwagę m.in. na fakt,
że w języku łacińskim słowo finis oznacza
równocześnie cel i koniec. Podobnie w języku
staropolskim określenie ,,na ten koniec” było
synonimem zwrotu ,,w tym celu”. Nadmienić również należy, że inni autorzy pojęcie
celu traktują znacznie szerzej i określają nim
wszystkie przyszłe stany, nie tylko stany rzeczy w dosłownym rozumieniu tego terminu.
Pogląd taki odnajdujemy np. w Encyklopedii
organizacji i zarządzania gdzie czytamy, że
celem jest ,,przyszły stan rzeczy lub procesu,
a w dziedzinach takich, jak oświata, zdrowie,
wychowanie, także stan człowieka lub grupy,
który ma być wytworzony lub zachowany po
to, by zaspokajał określoną potrzebę ludzi
zgodnie z posiadanym jej wyobrażeniem”.
Typy celów wyróżniane w literaturze
naukowej
W zależności od przyjętego kryterium podziału, w całokształcie ludzkich działań można
wyodrębnić różne cele. Uwzględniając np.
źródło, z którego cel pochodzi, można mówić
o celach spontanicznych, tj. sformułowanych
przez tego, kto ma je realizować oraz celach
ustalonych przez kogoś innego, tj. pochodzących z zewnątrz. To ostatnie określa się też
jako zadania zlecone przez inną organizację
czy osoby. Zależnie od tego, w jaki sposób cel
został sformułowany, wyróżnić można cele
stopniowalne i niestopniowalne. W pierwszym
przypadku można osiągnąć dany cel w różnym
stopniu, w drugim osiąga się cel albo nie. Celem stopniowalnym jest np. wzrost poziomu
wykształcenia mieszkańców czy poprawa
jakości dróg. Przykładem celu niestopniowalnego może być np. pozyskanie nowego,
strategicznego inwestora dla regionu.
Jak podaje Władysław Kobyliński, w literaturze przedmiotu wyróżnia się też cele pozytywne i negatywne. Z celami pierwszego rodzaju
mamy do czynienia wtedy, gdy sprawca wywołuje jakieś zdarzenie, w drugim przypadku
– gdy nie dopuszcza, by ono zaistniało. Ich
charakter zależy od sposobu sformułowania.
I tak np. zamiast sformułować, że władza
zapewni bezpieczeństwo obywatelom można
przyjąć, że celem działań może być niedopuszczenie do zamachów terrorystycznych, czy też
likwidacja przestępczości w regionie. Jeśli za
podstawę klasyfikacji celów przyjmiemy liczbę
członków danego zespołu akceptujących cel, to
z łatwością wyróżnimy cele partykularne oraz
cele instytucji. Te ostatnie to cele uznawane
i akceptowane przez zespół, lub przynajmniej
znaczną jego większość. Cele partykularne
natomiast to te, które przyświecają niektórym jedynie członkom danego zespołu (od
łacińskiego słowa pars – część). Mogą one
przybierać postać celów grupy, gdy podziela
je więcej niż jeden człowiek oraz indywidualnych, jeśli przyświecają jednemu tylko
osobnikowi.
Inną typologię celów podaje np. Bolesław R.
Kuc. I tak, jego zdaniem, cele, które są ustalane
na bieżąco i mają generować politykę organizacji na dany okres są podzielone na trzy
rodzaje ze względu na to, na jakim szczeblu
zostają ustalone. Te sformułowane na najwyższym szczeblu i dla najwyższego kierownictwa
organizacji to cele strategiczne, ustalone na
średnim szczeblu i dla menedżerów średniego
szczebla, to cele taktyczne; zaś ustalone na
niższym szczeblu i dla kierowników niższego
szczebla, zwane są celami operacyjnymi.
Cechy charakterystyczne celów
Istnieje wiele określeń charakteryzujących
cele organizacji. Lester R. Bittel w książce Krótki kurs zarządzania podaje, że z praktycznego
punktu widzenia, cele w organizacji charakteryzują się następującymi cechami:
●● Liczba celów może wahać się od kilku
do kilkunastu. Cele są na ogół określane
w kategoriach wpływów, zysków wielkości
produkcji, udziału w rynku oraz w postaci
wymiernych zadań związanych z konkretną funkcją.
●● Cele określane są w sposób hierarchiczny,
co oznacza, że niektóre z nich będą ważniejsze od innych.
●● Cele mają różny horyzont czasowy. Dla
korporacji, samorządu czy państwa cel
długoterminowy może być rozciągnięty
od jednego roku aż do dziesięciu lat. Cel
krótkoterminowy może obejmować każdy
okres pomiędzy dniem czy tygodniem aż
do miesiąca, kwartału czy roku.
●● Z punktu widzenia konkretnego kierownika cele są albo zależne, albo kontrolowane.
Ogromna większość celów jest zależna,
w tym znaczeniu, że są one przekazywane
kierownikowi; a w sytuacji, w której zarządzający będzie je wyznaczał, będą zależne
poprzez bezpośrednie powiązanie z innymi
celami organizacji. Cele kontrolowane są
celami, które zarządzający może wyznaczyć
w sposób niezależny, tak jak np. wówczas,
gdy kierownik działu napraw wyznacza cel:
„zejście poniżej poziomu 5 procent reklamacji po wykonywanych naprawach”, lub
gdy kierownik działu sprzedaży wyznacza
cel: „10 klientów na każdego sprzedawcę
dziennie”.
●● Cele zawsze muszą określać – co, gdzie
i kiedy: co ma być realizowane; gdzie należy tego dokonać, jeżeli lokalizacja ma
znaczenie; kiedy – w jakim terminie cel
ma być osiągnięty.
Cele organizacji stanowią podstawę właściwego planowania wszelkich przedsięwzięć.
Stąd też powinny być one prawidłowo sformułowane, tzn. powinny być szczegółowe,
mierzalne, ambitne, ale osiągalne, realistyczne
i terminowe. Ich wyznaczaniem powinny
zajmować się szczególnie osoby znające misję
organizacji oraz posiadające wiedzę i doświadczenie w zakresie zarządzania.
Wyznaczanie celów organizacji powinno
odbywać się w sposób odpowiedzialny
i według ustalonych zasad. Służy temu
np. technika SMART przedstawiona
na rysunku.
Cechy prawidłowo
sformułowanego celu
Specific – szczegółowy
Measurable – mierzalny
Achievable – ambitny, osiągalny
Relevant – realistyczny
Timely defined – terminy
32
Przegląd Samorządowy, luty 2016
PRAWO W SAMORZĄDZIE
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
33
Koniec zakazu zmiany wykonawcy
Karolina Muchowska-Zwara / doktor nauk prawnych, radca prawny,
Senior Partner w Kancelarii Głuchowski Siemiątkowski Zwara i Partnerzy
Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce istotnemu ograniczeniu ulegnie jedna z podstawowych zasad obecnego Prawa zamówień
publicznych (pzp), a mianowicie zakaz zmian podmiotowych umowy w sprawie zamówienia publicznego. Do 18 kwietnia 2016 roku
powinna zostać implementowana tzw. nowa dyrektywa klasyczna (Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/24/UE w sprawie
zamówień publicznych, uchylająca dyrektywę 2004/18/WE), przewidująca rewolucję w tym zakresie. Zmianę tę uwzględnia projekt
nowelizacji pzp z dnia 19 stycznia 2016 roku.
P
rojektowany przepis art. 144 ust. 1 pzp,
w ślad za art. 72 nowej dyrektywy klasycznej, wymienia katalog okoliczności,
w których dopuszczalne są zmiany umowy.
Dla tematu niniejszego artykułu istotny jest
art. 144 ust. 1 pkt 4 projektu, zgodnie z którym nowy wykonawca będzie mógł zastąpić
dotychczasowego wykonawcę, jeżeli:
1) taka zmiana zostanie przewidziana w ogłoszeniu o zamówieniu lub specyfikacji
istotnych warunków zamówienia, w postaci jasnych i precyzyjnych postanowień
umownych, które określą zakres i charakter
możliwych zmian oraz warunki, na jakich
można je wprowadzić, przy czym zmiana
nie może prowadzić do zmiany ogólnego
charakteru umowy;
2) nastąpi połączenie, podział, przekształcenie
lub nabycie wykonawcy lub jego upadłość,
o ile nowy wykonawca spełnia ustalone
kryteria kwalifikacji oraz pod warunkiem,
że nie pociąga to za sobą innych istotnych
zmian umowy i nie ma na celu uniknięcia
stosowania przepisów ustawy,
3) zamawiający przejmie zobowiązania wykonawcy względem jego podwykonawców.
Powyższe warunki wymagają pewnego wyjaśnienia. Projekt ustawy, podobnie jak dyrektywa, nie precyzuje kiedy możliwe jest
zastrzeganie w pierwotnych dokumentach
przetargowych klauzul, z których ma wynikać możliwość zmiany wykonawcy. Wymaga jedynie, aby tego typu postanowienia
były jasne i precyzyjne oraz aby podawały
zakres i charakter możliwych modyfikacji,
a także warunki, na jakich można je stosować, a ponadto aby nie zmieniały ogólnego
charakteru umowy. Przez zmianę ogólnego
charakteru umowy należy przy tym rozumieć
np. zastąpienie zamawianych robót budowlanych, dostaw lub usług innym przedmiotem
zamówienia albo całkowitą zmianę rodzaju
zamówienia. Wszystkie pozostałe szczegóły dotyczące takich klauzul pozostawione
zostały praktyce obrotu, która jak dotąd się
nie wykształciła. Należy się spodziewać, że
początkowo zamawiający będą formułować
tego typu postanowienia na bazie własnych
doświadczeń, mając na uwadze znane sobie sytuacje, kiedy to w toku realizacji zamówienia,
dla jego zakończenia niezbędna okazywała
się zmiana wykonawcy, jednak nie była ona
wówczas możliwa z uwagi na obowiązujący
w tym zakresie zakaz.
Druga z wymienionych przesłanek ma na
celu zapewnienie wykonującemu zamówienie, zwłaszcza gdy jest nim więcej niż jedno
przedsiębiorstwo, przejścia w trakcie realizacji
umowy pewnych zmian strukturalnych, reorganizacji, przejęć, połączeń czy też upadłości.
Jak wskazano w motywie 110 nowej dyrektywy klasycznej, tego rodzaju zmiany po stronie wykonawcy nie powinny automatycznie
wiązać się z wymogiem przeprowadzenia nowych postępowań dla zamówień publicznych
realizowanych przez tego wykonawcę. Warunkiem jednak, aby zmiana wykonawcy była
w takiej sytuacji możliwa, jest wymóg, aby
nie miała ona na celu uniknięcia stosowania
przepisów ustawy oraz aby nie pociągała za
sobą istotnych zmian umowy. Istotna zmiana
umowy polega natomiast – jak w wskazano
w projektowanym art. 144 ust. 1e pzp – na
zmianie ogólnego charakteru umowy lub na:
1) wprowadzaniu warunków, które gdyby były
uwzględnione w postępowaniu o udzielenie
zamówienia, umożliwiłyby udział w tym postępowaniu innym wykonawcom lub przyjęcie
oferty innej niż pierwotnie przyjęte lub 2)
prowadzeniu do zmiany równowagi ekonomicznej stron na korzyść wykonawcy w sposób
nieprzewidziany w pierwotnej umowie, lub 3)
znacznym rozszerzeniu zakres umowy, lub 4)
zastąpieniu wykonawcy, któremu zamawiający udzielił zamówienia, nowym wykonawcą,
w przypadkach innych niż wymienione w art.
144 ust. 1 pkt 4.
Najmniej czytelna jest trzecia z wskazanych
w projekcie ustawy przesłanek, odwołująca
się do przejęcia przez zamawiającego zobowiązania wykonawcy względem jego podwykonawców. Niewątpliwie ma ona związek
z przewidzianym przez pzp dokonywaniem
przez zamawiającego bezpośredniej zapłaty
wynagrodzenia na rzecz podwykonawców,
w przypadku uchylania się od tego obowiązku przez wykonawcę. Czy zmiana ta oznacza, że w takim przypadku podwykonawca
będzie mógł zmienić swój status na wykonawcę? Trudno w tej chwili rozstrzygnąć tę
kwestię.
W ślad za dyrektywą nowelizacja dopuszczać ma jeszcze możliwość zmiany umowy,
w tym także w odniesieniu do wykonawcy,
jeżeli wartość tych modyfikacji nie przekracza
progów unijnych i jednocześnie 10% pierwotnej wartości umowy w przypadku zamówień
na dostawy lub usługi albo 15% tej wartości
w przypadku zamówień na roboty budowlane
(wartość zmian w tym trybie podlegać będzie
sumowaniu). Zmiana taka nie będzie mogła
zostać przeprowadzona wyłącznie wówczas,
gdyby prowadziła do zmiany ogólnego charakteru umowy.
Opisana nowelizacja będzie miała ogromne
znaczenie praktyczne i należy ją ocenić pozytywnie. Oprócz dotychczas dopuszczalnych
zmian wykonawcy w wyniku sukcesji uniwersalnej modyfikacje podmiotowe będą możliwe
również w razie innych przekształceń, a nawet
w przypadkach odmiennej natury, przewidzianych w pierwotnych dokumentach zamówienia lub o niewielkiej wartości. Oznacza to,
że zamawiający uzyskają niezwykle cenne
narzędzie, które umożliwi im zakończenie
realizacji umów w wielu sytuacjach, w których
dotychczas nie było to możliwe. Niewątpliwie
będzie ono przydatne zwłaszcza w przypadku
udzielania zamówień konsorcjom, bowiem
ich skład osobowy często nie jest możliwy do
utrzymania przez cały okres obowiązywania
umowy. Dopuszczalność zamiany konsorcjanta, który z jakichś względów nie może
kontynuować realizacji umowy, na innego,
w wielu przypadkach nie tylko „uratuje” dane
zamówienie, ale i byt pozostałych konsorcjantów, którzy dzięki temu będą mogli uniknąć
negatywnych skutków niewykonania zamówienia, z upadłością włącznie. Uelastycznienie
tej kwestii, przy jednoczesnym zapewnieniu
odpowiednich ram zapobiegających nadużyciom w tym zakresie, jest zatem niezwykle
ważną i pożądaną zmianą.
Głuchowski Siemiątkowski Zwara
Adwokaci i Radcowie Prawni
T: +48 58 555 21 11 | F: +48 58 555 21 33
[email protected]
www.kancelaria.eu
ul. Zielna 37 bud. A II p., 00-108 Warszawa
ul. Opacka 16, I p., 80-338 Gdańsk
Empire State Building, 350 Fifth Avenue,
Suite 7720, New York, NY 10118
dla Przeglądu
Przegląd Samorządowy, kwiecień 2016
35
Z cyklu: radni sejmiku
O nowej ustawie o obrocie gruntami rolnymi
pisze Jarosław Bierecki
radny Sejmiku Województwa Pomorskiego, członek Komisji Budżetu, przewodniczący Komisji Rewizyjnej
W
kwietniu Sejm przyjął ustawę
o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości z zasobu własności rolnej
Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych
ustaw. Ustawa ta, jak to u nas zwykle bywa,
znalazła swych zagorzałych przeciwników, jak
i zwolenników. Szum medialny, komentarze
za i przeciw, często pisane przez autorów,
którzy jak mi się wydaje, pisząc je opierali
swą wiedzę o obiegowe opinie, a nie rzeczywistą treść ustawy, spowodował że choć nie
jestem rolnikiem i nie dotyczy mnie ona osobiście, postanowiłem sprawdzić, o co w tym
wszystkim tak naprawdę chodzi. Wydaje
mi się, że odpowiedź jest dość prosta, otóż
1 maja bieżącego roku przestaje obowiązywać
okres ochronny na zakup ziemi rolnej przez
cudzoziemców i to jest właściwym powodem
przyjęcia tej ustawy i pośpiechu, w jakim to
uczyniono. Dla mnie, a myślę, że także dla
wielu innych mieszkańców Pomorza i Polski,
jest to wystarczająco ważny argument, by
opowiedzieć się za tą ustawą, zwłaszcza że
wszyscy pamiętamy zeszłoroczne protesty
rolników przeciw wykupywaniu ziemi przez
obcokrajowców, dysponujących większymi
środkami i mających łatwiejszy dostęp do kredytów. Ci rolnicy, jak niegdyś Drzymała, wzięli
na siebie ciężar zachowania polskości swej
ziemi i żądali od władz państwa rozwiązania
tego problemu. I pięknie, ta regulacja problem
rozwiązuje. Jest jednak jeszcze jeden szkopuł.
Co z świętym prawem własności i prawem
do nieskrępowanego nią dysponowania?
Czy jest ona zagrożona przez nowe przepisy?
Wydaje się, że nie, gdyż ustawa zawiera wiele
wyłączeń, miedzy innymi dotyczących dziedziczenia, a sprzedaż ziemi też jest możliwa
z zachowaniem prawa pierwokupu przez państwo. Ten zapis rodzi następne pytanie, jaki
będzie jego wpływ na cenę ziemi. Jak zwykle
bywa po wejściu w życie nowych przepisów,
będą pewne wahnięcia, ale bez specjalnego
znaczenia, a po jakimś czasie ceny wrócą do
stanu obecnego. Tak więc sądzę, że przy minimalnych kosztach obrona i utrzymanie ziemi
w rękach polskiego rolnika jako nadrzędny cel
zostanie przez tę ustawę zrealizowana i jest
to wartość sama w sobie.
Zamieszkaj
na Kaszubach!
Z cyklu: WOKÓŁ PRAWA
Trybunał Konstytucyjny – funkcje i kompetencje
Mariusz Rubaszewski – radca prawny, członek Rady Pomorskiego Centrum Arbitrażu i Mediacji
z ramienia Kaszubskiego Związku Pracodawców
Od
kilku miesięcy chyba najbardziej
medialnym tematem jest Trybunał Konstytucyjny. Warto więc
przypomnieć, jaka jest pozycja ustrojowa tego
organu, kompetencje oraz podstawowe funkcje. Okazuje się, że to pytanie wielu osobom
przysparza niemałe trudności. Postarajmy się
zatem przybliżyć podstawowe informacje.
Trybunał Konstytucyjny jest samodzielnym
organem konstytucyjnym państwa, pełniącym funkcję władzy sądowniczej. Należy
jednakże rozróżnić pojęcie sądów, które powołane są do orzekania w sprawach indywidualnych, od Trybunałów, które tworzą
odrębny segment władzy sądowniczej. Podstawowym zadaniem Trybunału jest kontrola
hierarchicznej zgodności norm prawnych,
polegająca na orzekaniu czy normy prawne
niższego rzędu są zgodne z normami prawnymi wyższego rzędu, zwłaszcza z Konstytucją,
a następnie, w razie potrzeby, eliminowanie norm niezgodnych z prawem. Dlatego
też Trybunał Konstytucyjny określany jest
mianem negatywnego prawodawcy, gdyż
eliminuje przepisy niekonstytucyjnych ustaw
z systemu obowiązującego prawa.
W skład Trybunału Konstytucyjnego wchodzi
piętnastu sędziów wybieranych przez Sejm
na dziewięcioletnią kadencję (art. 194 ust.
1 Konstytucji). Kandydatów na stanowisko
sędziego może przedstawić grupa 50 posłów
lub Prezydium Sejmu. Wybór następuje bezwzględną większością głosów, w obecności
co najmniej połowy ogólnej liczby posłów.
Natomiast Prezes i Wiceprezes Trybunału są
powoływani przez Prezydenta Rzeczypospolitej spośród kandydatów przedstawionych na
każde z tych stanowisk przez Zgromadzenie
Ogólne Sędziów Trybunału (art. 194 ust. 2
Konstytucji).
Kompetencje Trybunału zostały w sposób
wyczerpujący wymienione w Konstytucji
z 2 kwietnia 1997r. Do właściwości Trybunału Konstytucyjnego zaliczane są cztery
dziedziny:
1) kontrola norm (abstrakcyjna i konkretna;
a posteriori i a priori - art. 188 pkt 1-3, art.
122 ust. 3 i 4, art. 133 ust. 2 Konstytucji);
szczególną procedurą kontroli norm jest
rozpatrywanie skarg konstytucyjnych (art.
79 i art. 188 pkt 5 Konstytucji);
2) rozstrzyganie sporów kompetencyjnych
pomiędzy centralnymi konstytucyjnymi
organami państwa (art. 189 Konstytucji);
3) orzekanie o zgodności z Konstytucją celów
lub działalności partii politycznych (art. 188
pkt 4 Konstytucji);
4) uznawanie przejściowej niemożności sprawowania urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej (art. 131 ust. 1 Konstytucji).
Ponad wszelką wątpliwość, kontrola norm
stanowi podstawowe zadanie Trybunału
Konstytucyjnego. Polski system kontroli
norm, pierwszeństwo przyznaje kontroli
a posteriori, czyli kontroli następczej. Dotyczy ona aktów normatywnych, które już
zostały ustanowione, albo już nabrały mocy
obowiązującej albo znajdują się w okresie
vacatio legis. Jedynie wyjątkowo kontrola może przybrać charakter prewencyjny,
tzw. a priori i może zostać zainicjowana
tylko przez Prezydenta RP. Ponadto kontrola
a priori może odnosić się jedynie do ustaw
już uchwalonych i przedstawionych Prezydentowi do podpisu oraz umów międzynarodowych przedstawionych Prezydentowi
do ratyfikacji. W tym zakresie Trybunał
orzeka w pełnym składzie, a jego orzeczenia
są wiążące. Prezydent musi podpisać ustawę, którą Trybunał uznał za konstytucyjną
oraz odmówić podpisania ustawy uznanej
w całości za niezgodną z Konstytucją. Jeżeli
Trybunał nie orzeknie, że niekonstytucyjne
przepisy są nierozerwalnie związane z całą
ustawą, Prezydent ma wybór - podpisać
ustawę z wyłączeniem niekonstytucyjnych
zapisów lub zwrócić całą ustawę do Sejmu
celem usunięcia niezgodności.
Zdecydowanie bardziej skomplikowanie
przedstawia się kwestia kontroli a posteriori,
ale o tym w następnym wydaniu.
Osiedle „Złota Reneta” to nowoczesny kompleks
budynków wielokondygnacyjnych wyróżniających się
architekturą, wysokim standardem wykończenia oraz
pełną infrastrukturą techniczną i zagospodarowaniem
terenu. Każdy z budynków posiada podziemną halę
garażową, połączoną z resztą kondygnacji, a także
cichobieżne windy.
• Doskonała lokalizacja
• Wysoki standard wykończenia
• Mieszkania w Programie MDM
• Miejsca postojowe w hali garażowej
• Budki dla rowerów
• Wybrane meszkania z tarasami lub ogródkami
Zapraszamy do biura sprzedaży zlokalizowanego na osiedlu
przy ul. Jabłoniowej w Żukowie
www.makuratinvest.pl | Biuro sprzedaży:+48 607 030 845
RGG Kancelarie Radców Prawnych i Adwokatów
r. pr. Mariusz Rubaszewski
r. pr. Katarzyna Golińska
adw. Wojciech Goliński
ul. Świętojańska 9/2a, 81-368 Gdynia
tel. 58 354 71 54, email: [email protected]

Podobne dokumenty