5. Żerowanie na patriotyzmie

Transkrypt

5. Żerowanie na patriotyzmie
Isze ze wszysInteres i żerowanie na patriotyzmie
W okresie międzywojennym do Leszna dość często przyjeżdżali ludzie, którzy przywozili
ze sobą filmy. Określali je jako patriotyczne i proponowali szkołom, że zorganizują dla
ich uczniów seanse. Oczywiście szkoły miały za to płacić, czasem płacili uczniowie. Nie
podobało się to Julianowi Szpunarowi.
Julian Szpunar był jednym z najwybitniejszych mieszkańców miasta w tamtych latach.
Nauczyciel języka polskiego w kilku szkołach, działacz Towarzystwa Gimnastycznego
„Sokół” i harcerstwa. Wieloletni prezes Związku Obrony Kresów Zachodnich oraz Ligi
Obrony Powietrznej Polski. Także dziennikarz, pisujący do lokalnych gazet i reżyser
niektórych przedstawień teatralnych wystawianych w Lesznie.
W lutym 1938 roku przekazał on redakcji „Głosu Leszczyńskiego” swe zdecydowanie
negatywne stanowisko wobec zjawiska, które określił jako „żerowanie na patriotyzmie”.
Chodziło właśnie o przyjezdnych, którzy przywozili ze sobą filmy, z których dużą
część profesor Szpunar uważał za beznadziejne. Przy czym goście często powoływali się na
najwyższe autorytety i władze w kraju, które rzekomo miały te obrazy polecać.
Juliana Szpunara wręcz wzburzył wyświetlany dzień wcześniej w Kinie Pałacowym
film. Składał się z dwóch części. Pierwsza poświęcona była marszałkowi Piłsudskiemu, druga
nosiła tytuł „Gwiaździsta eskadra”.
Uściślając, filmu o Józefie Piłsudskim tak naprawdę nie było. Pokazano jedynie
nagrane na taśmę, przedstawiające go zdjęcia, do zdjęć dołączono komentarz. Przy czym były
to fotografie doskonale znane z gazet i szkolnych podręczników, a życiorys marszałka to
powtórzona wersja jaką można było przeczytać w gazetach. W dodatku filmowa taśma była
mocno uszkodzona, a tempo wyświetlania filmu nienaturalnie szybkie.
Z kolei „Gwiaździsta eskadra” poświęcona była, najlepszym polskim pilotom tamtych
lat, Stanisławowi Wigurze oraz Franciszkowi Żwirko. Zginęli oni we wrześniu 1932 roku.
Film o nich Julian Szpunar opisał następująco „Gwiaździsta eskadra zagrana przez aktorów
spod ciemnej gwiazdy, nie posiada żadnej uchwytnej akcji a stale ciemne tło obrazów,
niewyraźna mowa, jarmarczna gra i brak ogniw z powodu porwanej taśmy, wywierały na
słuchaczu i widzu wrażenie niesmaczne i bolesne.”
Za obejrzenie tych filmów płacili uczniowie, każdy po 25 groszy. Przy czym w kinie
byli nie tylko Polacy, ale też młodzi Niemcy, z niemieckiego Gimnazjum. To według
profesora Szpunara kolejny powód do krytyki filmu. Twierdził, że po prostu wstyd było im
coś takiego pokazywać. Bowiem taki film „ośmiesza nie tylko naszą wytwórczość
kinematograficzną, ale wyrządza wielkie szkody natury wychowawczej”. Julian Szpunar
uważał bowiem, że zamiast patriotycznie nastawiać polską młodzież, to „Gwiaździsta
eskadra” do niej młodych ludzi wręcz zraża. Krytykował też fakt, że wykorzystano śmierć
polskich lotników, by na nich zarobić.
Ten film nie był pierwszym podobnym prezentowanym w Lesznie. Profesor uważał,
że czas najwyższy, aby jak to określił „filmowe tortury” nie były w przyszłości w Lesznie
wyświetlane.
Jak doprowadzić do tego, by dzieci i młodzież oglądała tylko wartościowe obrazy? Tu
przepis miał bardzo prosty, powołać kilkuosobową grupę, złożoną z pracowników Starostwa
Powiatowego w Lesznie oraz nauczycieli. Każdy film mieli wcześniej obejrze
i zdecydowa
, czy warto go zaproponować do obejrzenia leszczyńskim uczniom.
Damian Szymczak
Źródło: Głos Leszczyński, nr. 33 z 11 lutego 1938 r.