podróże - Jarosław Spychała

Transkrypt

podróże - Jarosław Spychała
PODRÓŻE
KUJAWY
Śladami historii
i prehistorii
Tekst JAROSŁAW SPYCHAŁA
Zdjęcia AUTOR
KUJAWY TO REGION BARDZO ATRAKCYJNY ZARÓWNO POD
WZGLĘDEM PEJZAŻY, ZABYTKÓW, JAK I DRÓG. NA TRASIE LICZĄCEJ
235 KILOMETRÓW ZOBACZYĆ MOŻNA RIUNY ZAMKU DIABŁA
WENECKIEGO, MUZEUM KOLEJKI WĄSKOTOROWEJ, GRÓD
W BISKUPINIE, MYSIĄ WIEŻĘ W KRUSZWICY
I WIELE INNYCH ATRAKCJI.
1. TORUŃ
2. LUBOSTROŃ
3. WENECJA
4. BISKUPIN
5. ROGOWO
6. KRUSZWICA
7. CIECHOCINEK
8. TORUŃ
66
AJ 2013
– 69 km –
– 20 km –
– 4 km –
– 13 km –
– 59 km –
– 47 km –
– 23 km –
ycieczkę z Torunia zaczynamy od przejazdu
Mostem Piłsudskiego
w kierunku południowym, kierując się na
trasę numer 10. Ale warto zatrzymać
się zaraz za mostem, aby z Kępy Bazarowej spokojnie popodziwiać
oszałamiającą panoramę miasta.
W
Dalsza trasa wiedzie drogą numer 10
w kierunku Solca Kujawskiego, a potem 254 na Lubostroń. W Łabiszynie
musimy uważać, aby przejść na drogę nr 253 i po chwili będziemy parkować przy Pałacu w Lubostroniu.
Proponuję w tym miejscu się zatrzymać: w kołach już kilkadziesiąt
kilometrów i czas rozprostować no-
gi. Pałac ma przeszło 200 lat, otacza
go piękny, 40-hektarowy park.
W pałacu jest hotelik i – co ważniejsze – restauracja.
Dalej – do Wenecji! Oczywiście nie
tej we Włoszech (choć w zasadzie…czemu nie?), tylko naszej, do
której stamtąd jest ok. 22 km. Zatrzymamy się przy Muzeum Kolej-
ki Wąskotorowej, obok którego
znajdują się rozległe ruiny zamku
z XIV wieku wybudowanego
przez…. Krwawego Diabła, jak nazywano sędziego Mikołaja Nałęcza.
W muzeum zgromadzono 17 parowozików oraz różnego rodzaju wagoniki – osobowe i towarowe. Są
też odtworzone budki dróżnika, pa-
MAJ 2013
67
PODRÓŻE Kujawy
rowozownia i obrotnica kolejowa.
Jeżeli mamy szczęście, to latem przy
ruinach odbywają się liczne imprezy. Można więc trafić np. na pokazy sztuki rycerskiej. Zachowane ruiny można zwiedzać, należy jednak
być ostrożnym z wchodzeniem
gdzieś wyżej, ponieważ o wypadek
nie jest trudno.
Następnym celem jest odległy
o 4 kilometry, zrekonstruowany
przedsłowiański gród w Biskupinie.
Po drodze mamy szansę zobaczyć
jadącą kolejkę wąskotorową, której trasa przecina drogę między
Wenecją i Biskupinem.
Szczegółowej historii Biskupina nie
będę opisywał, ale możemy w nim
zobaczyć zrekonstruowane wały,
falochron i bramę, wejść do środka i pozwiedzać domy mieszkalne, w których pokazano między
innymi typowe gospodarstwo, kuźnię czy warsztat tkacki. Do zwiedzenia mamy też muzeum,
możemy pojechać kolejką
wąskotorową w kierunku We-
68
MAJ 2013
necji i Żnina, albo popływać stateczkiem po jeziorze biskupińskim.
Proponuję jednak skoncentrować
się na samym grodzie, inaczej nie
damy rady zaliczyć całej trasy.
Boczna droga przez Gąsawę i Złotniki w kierunku na Rogowo poprowadzi nas do Zaurolandii (do przejechania ok. 9 km). Tak, temat
dinozaurów jest już lekko oklepany, ale to naprawdę trzeba zobaczyć. Jest to największy w Polsce,
założony stosunkowo niedawno
park tego typu. Oferuje dwukilometrową, pieszą trasę pomiędzy
wykonanymi w skali 1:1 dinozaurami. Jest ich naprawdę mnóstwo.
Są nawet scenki walk, jakie toczyły ze sobą.
Odtworzono też małą osadę ludu
prehistorycznego (to już zupełnie
inne czasy…). Wszystko wykonane
jest perfekcyjnie i atrakcyjnie.
Jadąc dalej boczną, przyjemną
szosą kierujemy się na Mogilno i Strzelno (gdzie można zobaczyć rotundę pod
wezwaniem św. Prokopa z połowy
XII w., największą romańską budowlę tego typu w Polsce oraz kościół norbertanek z podobnego
okresu, z rzadkimi, rzeźbionymi
kolumnami kamiennymi i tympanonem fundacyjnym), by dotrzeć
do Kruszwicy. Tu cel może być tylko jeden: Mysia Wieża. Każdy czas
ma własną legendę, więc obecna
głosi, że Mysia Wieża stanowi...
centrum mocy (choć nie wiem,
której jej strony), co podobno odkryli nasi radiesteci.
Dalej toczymy się w kierunku
Ciechocinka. Po ok. 50 kilometrach
drogi przecinającej wioski i miasteczka dotrzemy do ciechocińskich
tężni solankowych.
To największy w całej Europie
obiekt tego typu. Całość składa się
z trzech tężni o łącznej długości
blisko 1800 metrów i wysokości blisko 16 metrów. Gdy płuca odetchną leczniczym powietrzem, pozostanie tylko krótki skok do
Torunia. Do zobaczenia na trasie. n

Podobne dokumenty