Kamil Wróblewski, Photovoltaic Development, Bułgaria, 2011

Sprawozdanie z odbytych praktyk zawodowych w dniach 01.05.201231.08.2012 w ramach programu Erasmus.
Instytucja przyjmująca: Žilinská univerzita v Žilinie, Strojnícka fakulta
Wyjazd na praktyki był moim drugim wyjazdem w programie Erasmus.
Pierwszy raz wyjechałem w roku akademickim 2010/2011 w semestrze letnim do Żiliny
na studia po których zdecydowałem, że przed końcem studiów muszę wykorzystać
możliwość
odbycia
praktyk
a
także
z
chęci
powrotu
do
tego
miasta
.
W tym roku mieszkałem wraz z kolegą i dwiema koleżankami w akademiku na
Hylinach. Porównując ten akademik do tego w którym mieszkałem w ubiegłym roku nie
żałuję wyboru. Jest tańszy bo miesięczny koszt to ok. 80€, lepsza atmosfera studencka
(grillowanie, turnieje siatkówki). Jest możliwość wynajęcia pokoju na kilka dni z której
to możliwości skorzystaliśmy aby móc przyjechać do Lublina zdać sesję.
Podczas pobytu w Żilinie zostaliśmy zaproszeni na wycieczkę do fabryki
KIA MOTORS wraz ze studentami z Polski (z innej uczelni). Wycieczka okazała się
bardzo ciekawa i śmie stwierdzić ze więcej zobaczyłem i dowiedziałem się niż na całych
praktykach. Wolny czas którego nie brakowało przeznaczaliśmy na wędrówki po
okolicy, integrację ze Słowakami a także na grę w siatkówkę. Nasz wyjazd pokrył się ze
studenckim dniem kultury, tak jednym dniem juwenaliów więc mieliśmy okazję
porównać jak bawią się studenci ze Słowacji. Nie polecam osobom wybierającym się na
Erasmusa Żiliny w celu zabawy bo to bardzo ciche miasteczko.
Praktyki, które odbywa się na uczelni wiele doświadczenia nie wnoszą.
Umożliwiają tylko poznanie nowego miejsca, osób i zwyczajów. Większy jest trud
pozyskać praktyki w firmach, które dużo więcej dają możliwości nauki ale i też bardzo
ciężko jest skompletować niezbędne dokumenty. Myślę że trochę więcej wysiłku
włożonego
w
szukanie
przedsiębiorstw
może
zaowocować
w
przyszłości.
Na koniec chciałbym zachęcić wszystkich aby jednak zdecydowali się na wyjazd
w formie studiów jak i praktyk ponieważ w czasie studiów można bardzo miło
zagospodarować wolny czas którego jest pod dostatkiem przy okazji zwiedzić nowe
miejsca, czegoś się nauczyć i dostać na to środki pieniężne. Z sentymentem będę
wspominał ten wyjazd ze względu, że był ostatnim na studiach, że był w formie długich
wakacji no i oczywiście miło spędzonego czasu ze znajomymi. Teraz czas na pracę
zawodową.
Kamil Wróblewski