"Złoty pociąg" pod... Szczelińcem

Transkrypt

"Złoty pociąg" pod... Szczelińcem
"Złoty pociąg" pod... Szczelińcem
Napisano dnia: 2016-01-12 09:00:46
Ostatnia aktualizacja dnia: 2016-06-13 15:17:09
REGION. Złoty pociąg, ten spod Wałbrzycha, najprawdopodobniej "dojechał" aż do Gór Stołowych. Tam teraz,
w trudno dostępnym miejscu – jak komunikuje starostwu kłodzkiemu zgłaszający rzekomo ukryty skarb
poszukiwacz – mają znajdować się kosztowności w postaci dzieł sztuki, depozytów, kosztowności. Ta wiedza
wynika ze starych map i opowiadań byłych niemieckich mieszkańców tych ziem. Kto np. przeglądał archiwalia,
ten wie, że często o takich sprawach mówili mało albo wcale. A w ogóle, jeśli im wierzyć, to pod koniec 1944 r.
w dzisiejszej Ścinawce Średniej przestawiano zwrotnice dla owianego tajemnicą pociągu, który szlakiem do
Radkowa wiózł na tamtejszą stację ogromne skrzynie. Zwrotnice też przestawiano w Kłodzku (kto wie, czy pod
fortem na Owczej Górze nie zawieruszył się jakiś skład, bo torowisko do niego przylega), Srebrnej Górze czy w
Stroniu Śląskim…
Chyba opanowała nas ostatnimi czasy jakaś złotem tknąca histeria, nad którą trudno będzie zapanować
służbom porządkowym i konserwatorskim. Bo podawane w tonie sensacji wieści działają na wyobraźnię
niejednej osoby, szczególnie ludzi młodych. Tylko czekać, aż dojdzie do tragedii z ich udziałem, bo żądza stania
się bogaczem z dnia na dzień często wyprzedza rozsądek. Stąd niech podniecający się tymi wszystkimi
rewelacjami badacze dziejów pójdą po rozum do głowy i wezmą przykład choćby z grupy osób, które cierpliwie
i bez rozgłosu przez kilka lat kręciły się wokół kopalni srebra w Srebrnej Górze, osiągając w listopadzie 2015 r.
szczyt szczytów. I chwała za to wójtowi Stoszowic Pawłowi Gancarzowi, bo mimo posiadanej wiedzy o
prowadzonych pracach poszukiwawczych do samego końca nie puścił pary z ust. To się nazywa profesjonalne
podejście do sprawy. Pozostałe przypadki poszukiwań skarbów mają wymiar amatorszczyzny obliczonej na…
No właśnie, na co?
Póki co największym skarbem Gór Stołowych pozostaje ich unikatowość – to czwarta taka formacja skalna na
świecie (po USA, Australii i Afryce). Aż prosi się, aby taką pozostała w nienaruszonym stanie.
(bwb)