Grotta Gigante Triest
Transkrypt
Grotta Gigante Triest
Sprawozdanie z praktyk Erasmus, Lipiec - wrzesień 2013 Włochy, Università degli Studi di Trieste Department of Engineering and Architecture Radosław Pietrzela Do wyjazdu na praktyki zagraniczne zainspirowali nas koledzy studiujący z nami Mechanikę i Budowę Maszyn którzy rok wcześniej odbyli praktyki na Słowacji w Koszycach. Pchnięci do działania dzięki ich opowieściami nasza piątka: ja, Karol Pokrywiński, Mielniczuk Mateusz, Polski Maciej oraz Agata Turkiewicz zaczęliśmy szukać miejsc atrakcyjnych cenowo jak i turystycznie które chciały by nas przyjąć i jednocześnie czegoś nauczyć. Po krótkich romansach z Turcją i Słowacją , dzięki Dr hab. G. Litakowi, wybór padł na Triest i znajdujący sie tam uniwersytet. Okazało się że nasz wydział współpracuje z nimi bardzo blisko co bardzo ułatwiło nam załatwienie wszelkich formalności. Począwszy od pociągu w Polsce przez lot z Warszawy do Wenecji kończąc na kolejowym dworcu centralnym w Trieście na którym czekał na nas Robert Radu i Nicola Zuliani pracownicy naukowi Uniwersytetu nie napotkaliśmy żadnych kłopotów. Robert i Nicola zawieźli nas do Opiciny malowniczo położonej miejscowości ok. 300 m nad Triestem gdzie zaoferowali nam zakwaterowanie w hostelu prowadzonym przez księdza słoweńca. Nie drogi i z bardzo dobrymi warunkami, cichy i spokojny. Nie mieliśmy żadnego problemu z dogadaniem się, na Uniwersytecie wystarczył język angielski nawet zrozumienie jak działa reformer nie stanowiło problemu. Co w połączeniu z naszą fascynacją językiem i kulturą włoską bardzo ułatwiało nam kontakt z miejscowymi. Było to świetna okazja doszlifowania umiejętności językowych. Po przyjeździe i zaaklimatyzowaniu się mieliśmy spotkanie z opiekunem naszych praktyk Dr Rodolfo Taccanim który razem z pracownikami swojej katedry pokazał nam czym sie zajmują i zaproponował kilka projektów którymi możemy się zająć w ciągu naszych praktyk. Potem podzielił nas na grupy, przydzielił opiekunów i zabraliśmy sie do pracy. grupa która tworzyłem z Karolem i Agatą miała za zadanie narysować w programie do projektowania inżynierskiego urządzenie przekształcające metan w wodór (reformer),który następnie w ogniwie paliwowym produkował prąd, zaprojektować dla niego obudowę tak aby całe urządzenie mogło wejść na rynek komercyjny. Opiekunem naszego projektu był Nicola który okazał się pomocny nie tylko podczas rozwiązywania problemów związanych z naszą praca ale również w dostarczaniu informacji o miejscach które warto odwiedzić w promieniu 200 km. Tak upływały nam dni robocze od godziny dziewiątej rano do piętnastej popołudniu, potem pakowaliśmy plecaki i robiliśmy to co połowa mieszkańców Triestu, pędziliśmy komunikacja miejska do Barcoli wypoczywać w ciepłych wodach Adriatyku. Współpraca układała się świetnie, nie mieliśmy wyznaczonych godzin pracy, mieliśmy jasno określone cele i sami mogliśmy zarządzać własną pracą. Co jakiś czas mieliśmy spotkanie z Dr Taccanim który śledził postępy w naszych projektach, przedstawiał swoje spostrzeżenia i uwagi. Drugą częścią praktyk równie przyjemną jak rozwijanie swoich pasji była turystyka, która skutecznie wypełniała nam weekendy, obejrzeliśmy cały Triest i znajdujące się w pobliżu zabytki, byliśmy w jednej z największych naturalnych jaskiń Grota Gigante, płynęliśmy promem do najbliższej piaszczystej plaży w okolicy w Grado zwiedziliśmy chorwackie miasto Pula, jedno z najpiękniejszych miast na świecie Wenecję oraz w drodze powrotnej Lublanę i Budapeszt. Praktyki "Erazmusa" były jak do tej pory najlepszym co mnie w życiu spotkało polecam je wszystkim, bo grzech nie skorzystać z takiej okazji rozszerzenia horyzontów nawiązania wielu kontaktów i zwiedzenia kawałka Europy.