Nasz BIULETYN - Warszawskie Stare Miasto
Transkrypt
Nasz BIULETYN - Warszawskie Stare Miasto
N a s z B I U L E TY N STOWARZYSZENIE PRYWATNYCH PRZEDSIĘBIORCÓW WARSZAWSKIEGO TRAKTU KRÓLEWSKIEGO www.stare-miasto.com [email protected] Z prac Zarządu... czerwiec 2013 Rok 14, Numer 2/2013 Jak twierdzi znane powiedzenie „kropla drąży skałę”. Tylko czasem zdaje nam się, że nawet jak te krople przemienią się w strumień, to skała ani drgnie. Tymczasem życie samo przynosi całkiem nieoczekiwane zwroty akcji i czasem dzieje się tak, jak z czeskim rządem, który pojawia się i znika - oczywiście pod znanymi wszystkim zarzutami. Na szczęście dygresja ta nie dotyczy naszych realiów, choć Z prac Zarządu 1 np. akcja zbierania podpisów za odwołaniem prezydenta Warszawy też Ulgi dla mieszkańców 1,2 może dać decydentom do myślenia. Starego i Nowego „Drążymy skałę” - pismami, telefonami, propozycjami spotkań Miasta i wszelkimi możliwymi sposobami, aby zwrócić uwagę władz stołecznych na coraz trudniejsze warunki naszej egzystencji. Żeby było Czynsze i remonty na 2 Starym Mieście weselej to niemal do ostatnich dni kwietnia trwała u nas śnieżna i mroźna zima, rozpoczęto też wymianę rur, a potem nawierzchni na Składki czyli jak być 3 Nowomiejskiej, wokół Rynku Staromiejskiego, na Zapiecku i Piwnej. członkiem i nie płacić Dlatego też niezbędne były działania Zarządu w kwestii utrzymania Witamy nowych dotychczasowych czynszów za lokale użytkowe, a także odpowiednie 3 członków wystąpienie do Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami i spotkanie z dyrektorem ZGN dla omówienia warunków obniżenia Najpierw koncerty 4 czynszów na czas remontów ulic staromiejskich (szczegóły na jazzowe, potem dalszych stronach). W temacie czynszów, wykupu lokali, a także ustawy na łyżwy reprywatyzacyjnej odbyło się kilka spotkań z posłami na Sejm, probleInternet w działalności 4 my nasze przedstawiamy także przewodniczącym poszczególnych partii przedsiębiorców politycznych poprzez propozycje spotkań (rozmowy trwają). Nadal monitorujemy sprawę nowej ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, a najnowsza inicjatywa to ocieplenie naszych stosunków z mieszkańcami Starego i Nowego Miasta i lepsza współpraca ze Wspólnotami Mieszkaniowymi. W tym numerze: Ulgi dla mieszkańców Starego i Nowego Miasta Pracujemy wśród staromiejskich kamienic, obsługujemy turystów z kraju i zagranicy, gości warszawskich i spoza stolicy, jednak nasi sąsiedzi w zasadzie „w sposób umiarkowany” korzystają z naszej oferty gastronomicznej i naszych usług. Kiedyś były to bariery cenowe, dziś przeciętny obiad nie odbiega cenowo od innych miejskich ofert , a w wielu wypadkach jest znacznie tańszy. Dzięki ruchowi turystycznemu działamy sezonowo, musimy tez pamiętać o tym że Starówka warszawska leży nieco na uboczu od głównych szlaków komunikacyjnych i wiemy też, że wysokie ceny odstraszają nie tylko przybyszy, ale przede wszystkim naszych sąsiadów - mieszkańców Starego i Nowego Miasta. Na jednym z ostatnich posiedzeń Zarządu nasi gastronomicy zgłosili inicjatywę zastosowania rabatów dla mieszkańców Starówki - na posiłki w naszych restauracjach. Przy niniejszym numerze „Naszego Biuletynu” przedsiębiorcy staromiejscy otrzymają pismo z zapytaniem (ankietą) dotyczące przystąpienia do programu rabatowego dla mieszkańców. Nie stosujemy żadnych ograniczeń, każda firma na Starym czy Nowym Mieście może z nami współpracować. Pragniemy naszymi działaniami zainteresować Wspólnoty Mieszkaniowe dla podjęcia dalszej współpracy - nie tylko w kwestii ulg dla mieszkańców, ale ścisłej współpracy lokalnej i wspólnej polityce wobec władz stołecznych (o szczegółach — na następnej stronie). 2 Ulgi dla mieszkańców Starego i Nowego Miasta ...ciąg dalszy Ankieta — czyli zgłoszenie akcesu do akcji „Taniej dla mieszkańców Starówki” Każdy przedsiębiorca, który zechce przystąpić do naszej akcji będzie mile witany i bezpłatnie reklamowany na internetowych stronach staromiejskich w ramach tej inicjatywy. O akcesie poszczególnych firm będziemy także informować na „Facebooku” (pod hasłem; „warszawskie stare miasto”). Zapraszamy restauracje, kawiarnie, bary, pierogarnie, sklepy spożywcze, ale także galerie sztuki, zakłady usługowe, sklepy jubilerskie i wszystkich innych branż, które mogą być przydatne naszym sąsiadom ze Starego i Nowego Miasta. Prosimy zatem o wypełnienie załączonej ankiety i dostarczenie jej do kol. Jacka Zawistowskiego (rest. „Zamkowa” na placu Zamkowym) w terminie do 15 lipca 2013 roku. Karty rabatowe Zarząd Stowarzyszenia wyszedł z inicjatywą staromiejskiej karty rabatowej „Taniej na Trakcie”. Idea jest prosta. Firmy (sklepy, bary, restauracje lub punkty usługowe ), które zechcą przystąpić do programu otrzymają od Zarządu plastikowe karty rabatowe „Taniej na Trakcie”, które będą wręczać wybranym przez siebie klientom, zaś klienci na podstawie karty będą mogli uzyskać rabat we wszystkich placówkach, które będą uczestniczyć w programie. O tym, czy dany punkt uczestniczy w akcji informować będzie specjalna nalepka, a w przyszłości także ulotki informacyjne. Wysokość rabatu 5% lub 10% ustali placówka w momencie przystąpienia do programu. Udział w akcji jest całkowicie bezpłatny, lecz oferta wstępnie ma charakter pilotażowy i będzie skierowana do 20-30 firm (pierwsza emisja obejmie 1000 kart rabatowych). Proponujemy aby karty rabatowe wręczać naszym najlepszym klientom, turystom, sąsiadom, czy mieszkańcom Starówki, którzy dzięki rabatowi chętniej przyjdą do nas z rodziną na obiad lub dokonają zakupów w naszych sklepach. Chęć przystąpienia do programu prosimy zgłaszać mailowo na adres: [email protected] Czynsze ...i remonty na Starym Mieście W kwestii czynszów odnieśliśmy już pewien sukces - przez najbliższe dwa lata nie ulegną one zmianie, a o wskaźnik rewaloryzacji nie musimy się martwić skoro jak informują nas środki masowego przekazu - inflacja w maju br. nie przekroczyła 1,5% w stosunku rok do roku. Mamy także oficjalną interpretację możliwości obniżek czynszu jaką uzyskaliśmy po bezpośrednich rozmowach przewodniczącego Zarządu z dyrektorem Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami. Podstawowym dokumentem prawnym w tej sprawie na której oparł się ZGN jest zarządzenie 3323/2009 prezydenta m.st. Warszawy z dnia 14 lipca 2009 (z późniejszymi zmianami). Zgodnie z § 8 pkt. 5 cytowanego zarządzenia obniżenie stawki czynszu jest możliwe — w przypadku prowadzenia na terenie bezpośrednio przylegającym do nieruchomości lub w nieruchomości, robót prowadzonych przez m.st. Warszawę utrudniających prowadzenie działalności w lokalu — na czas trwania tych robót. Tyle paragrafy, a pisemny komentarz Pani dyrektor Mazur potwierdza, że planowana rewitalizacja Starówki może spowodować okresowy spadek obrotów który odpowiednio udokumentowany jest podstawą do bonifikaty czynszowej. Najemca lokalu użytkowego ubiegający się o bonifikatę musi dostarczyć odpowiednie dokumenty, dla zobrazowania faktycznego spadku obrotów. Miarodajnymi dokumentami w tym zakresie będą: miesięczne raporty z kasy fiskalnej, zeznania podatkowe składane do Urzędu Skarbowego, lub inne zewnętrzne dokumenty. Na spotkaniu z Panią dyrektor poruszono także sprawę regulacji możliwych zadłużeń czynszowych. Otrzymaliśmy zapewnienie, że okresowe zadłużenie o ile nie przekroczy 20 tys. zł może być przez ZGN rozłożone na raty na podstawie sprawozdań finansowych za ostatnie 3 lata oraz wypełnienie stosownego formularza. Zadłużenia przekraczające kwotę 20 tys. zł podlegają kompetencjom Skarbnika Miasta 3 Składki - czyli jak być członkiem i nie płacić Znam kilka osób, które reagują niemal agresywnie nawet w najbardziej prywatnej rozmowie, kiedy na pytanie co tam słychać (w domyśle: w Stowarzyszeniu) usiłuję krótko streścić ostatnie posiedzenie Zarządu. Dawnymi czasy przewodnicząc (na szczęście krótko) pewnej Radzie miałem spory kłopot z nadmiarem chętnych do udziału w zebraniach, natomiast na nasze posiedzenia Zarządu, poza niemal etatowymi członkami przychodzą najwyżej dwie osoby zainteresowane jakąś sprawą własnej firmy. Frekwencja dodatkowa była całkiem spora ale w okresie negocjacji czynszowych. Zebrania są otwarte i każdy członek ma prawo w nich uczestniczyć. Na ogół jest to pierwszy wtorek każdego miesiąca i jeden telefon wyjaśni dokładną datę spotkania. Wtedy być może nie padłoby sakramentalne „Zarząd nic nie robi”. Coś tam jednak robi skoro zawraca głowę posłom, przewodniczącym partii politycznych, dobija się do komisji sejmowych, a także uczestniczy często (w osobie miłej przedstawicielki) w posiedzeniach rady miasta czy dzielnicy. Jak się okazuje w swobodnej rozmowie łatwiej o krytykę jak o poświecenie 1 godziny i odwiedzenie Zarządu osobiście „żeby mu nagadać”, a przy okazji dowiedzieć się co słychać naprawdę. Na prośbę Zarządu i pod szanowną dyrekcją naszej Pani Skarbniczki rozpoczęliśmy mozolne sprawdzanie jak wygląda opłacalność składek, także tych osób, które niemal „w słowie i na piśmie” stwierdzają swoją przynależność do Stowarzyszenia. Jak się okazuje mamy takich członków, którzy po wypełnieniu deklaracji i opłaceniu jednorocznej składki zapadli się pod ziemię, choć widujemy się niemal codziennie. Dokładne przyjrzenie się ewidencji pokazało, że są takie osoby (i całkiem pokaźne firmy), które np. od 4-lat omijały naszą „Skarbonkę”. Jak się też okazało nie trzeba wcale płacić składek, żeby się upominać o udział członka Zarządu w negocjacjach czynszowych. Na szczęście nie jest to spora grupa „wieloletnich dłużników”, ale spóźnialskich co wszystko zwalają na kryzys jakby więcej. I cóż, jak ktoś nie chce płacić, to nie musi być członkiem, bo jak głosi nasz statut w § 16 członkostwo zwyczajne ustaje między innymi na skutek: skreślenia przez Zarząd z powodu zalegania z opłatą składek członkowskich przez jeden rok, pomimo jednokrotnego pisemnego upomnienia. W najbliższym czasie indywidualnymi pismami Zarząd postara się przypomnieć członkom Stowarzyszenia o ich „patriotycznym” obowiązku i zgodnie ze statutem musi to mieć formę upomnienia. Już się uśmiecham na myśl, że kiedy padnie kolejny zarzut - ten Zarząd nic nie robi, to zaproszę imiennie, sms-em, mailem i telefonicznie na najbliższe posiedzenie Zarządu. A tam zapewne można będzie indywidualnie wynegocjować jakąś abolicję, amnestię finansową czy po prostu okresowe zwolnienie, pod warunkiem jednak opłacenia składek za bieżący rok. Wniosek jeden - warto już teraz zapłacić, tu przypominamy konto: Stowarzyszenie Prywatnych Przedsiębiorców Warszawskiego Traktu Królewskiego : ul. Świętojańska 17 lok. 9; 00-266 Warszawa numer konta: 12102010130000090201264316 Na zakończenie uprzejmie informuję, że musiałem z naszej strony staromiejskiej (adres w tytule biuletynu) zdjąć spis członków, no bo po prostu musimy się policzyć. Marek Lewandowski Witamy nowych członków Serdecznie witamy w naszych szeregach nowych tam podlaskie kartacze i udo gęsie faszerowane kaszą. członków - są to następujące osoby: - Pani Joanna Golatowska, która prowadzi sklepik - Pani Małgorzata Hornung (ulica Piwna) - „Świat z ekskluzywną żywnością na Świętojańskiej. Firma według Margo” czyli decoupage. - Pan Paweł Łapiński „Micha Pycha” na Podwalu, nazywa się „Klasyka Smaku” - Pan Dariusz Dybalski rest. „FRIDA” na Nowym - Pan Jerzy Gierej - nowy właściciel restauracji Świecie „Kmicic”. Restauracja jest po remoncie, z nowym - Pani Maria Szyndler - pamiątki - ulica Piwna wyposażeniem i ciekawą kartą dań. Znajdziemy Serdecznie witamy i zapraszamy do współpracy. 4 Najpierw koncerty jazzowe, potem na łyżwy. Od 18 lat największą kulturalną i plenerową rozrywką na Starym Mieście są sobotnie koncerty jazzowe, które każdego lata ściągają na nasz Rynek tysiące wielbicieli tej muzyki. Jest jazz nowoczesny i klasyczny, ale jak w każdej dziedzinie liczy się tylko prawdziwy artyzm. Gościliśmy w Warszawie gwiazdy światowej sławy i była to często jedyna okazja posłuchania na żywo, wśród staromiejskich kamieniczek, także najlepszych wykonań ery swingu. W tym roku począwszy od 22 czerwca - zawsze w sobotę od 19 słuchać będziemy takich gatunków jak mainstream, world jazz, modern jazz, fusion, flamenco jazz. Będzie także muzyka filmowa, jazz z Japonii i oczywiście stara dobra klasyka, i tak aż do 17 sierpnia. Publiczność warszawska i tysiące odwiedzających nas turystów mają niezwykłą letnią atrakcję jakże odległą o lata świetlne od siermiężnych jarmarków pseudo świątecznych z dymiącymi grillami, przeterminowanym piwem, domowymi nalewkami typu bimber i koralikami, które można kupić o niebo taniej w każdym sklepie z pamiątkami. Rynek to miejsce szczególne i choć w dawnych wiekach spełniał rolę targowiska, to dziś pełni zupełnie inną rolę. Mało mamy tego typu imprez może warto by powrócić w okresie pogodnej wiosny i jesieni do idei organizowania koncertów muzyki poważnej (czasem w lekkim wykonaniu) czy teatralnych spektaklów premierowych. Mamy tylu wspaniałych młodych i utalentowanych artystów, którzy tu właśnie mogliby się zaprezentować. Marzy mi się nawet uliczny kabaret, który byłby alternatywą dla miernych opolskich wysiłków „nocy kabaretowej”. Stare Miasto zamiera jesienią, przysypia zimą, aby obudzić się nieco do życia, kiedy wiosenne słoneczko na to pozwoli. W tym roku zaproponowaliśmy i Zarząd Terenów Publicznych potwierdza, że istnieje możliwość zorganizowania w okresie zimowym LODOWISKA. Pomysł ten powstał kilka lat temu, ale teraz dzięki przychylności władz miejskich ma szansę na realizację. Na starych rycinach i dawnych obrazkach możemy zobaczyć jak w dawnej Warszawie uprawiano sport na Dynasach, czy bawiono się w Dolinie Szwajcarskiej. Byłoby wspaniale, gdyby do wcale nie smutnej Warszawy powróciły te dawne klimaty. Mamy dość kawiarni, restauracji i barów, które mogą zapewnić gorące napoje, przekąski i zawsze to może być świeże, i odpowiedzialnie przygotowane, bo przecież lokal tuż za rogiem. Na Starym Rynku nie musi być ani nudno, ani smutno, a przy okazji wzrost obrotów naszych przedsiębiorstw przyda się na załatanie odwiecznej zimowej dziury i wróci do miasta w postaci podatków czy opłat. I może się też okazać, że są nowe miejsca pracy. Jarmarki też lubimy, ale to nie ich miejsce, chyba, że byłaby to impreza krótka i ciekawa tematycznie jak np. kiermasz chleba (organizowany na Nowym Mieście), albo plener młodych malarzy, jak to ma miejsce w Arkadach Kubickiego pod Zamkiem. Internet w firmie czyli konkurencja nie śpi Jak jest z internetem na Starym Mieście każdy wie, bo żadnej światłowodowej infrastruktury tu nie ma, choć kabli wszelkich dostatek. W większości przypadków korzystamy z modemów, które co chwila przerywają transmisję, ale i tak nasza obecność w internecie jest tak samo konieczna jak dostawa świeżego pieczywa do sklepu. Mamy nie tylko własną stronę staromiejską, ale także wielu przedsiębiorców reklamuje się na stronie www.warszawska.info gdzie sfotografowane i opisane są już 132 ulice warszawskie, a na Starym i Nowym Mieście każda kamienica. Mamy także swojego facebooka Projekt. oprac. : Marek Lewandowski e-mail: [email protected] 501-153-348 (warszawskie stare miasto) i jak się okazuje im więcej zdjęć tam zamieszczamy tym więcej życzliwych odwiedzin, wpisów i „polubień”. Każda firma staromiejska będzie mile witana - wystarczy się tylko do nas przyłączyć, a postaramy się od czasu do czasu zamieszczać niewielkie zawiadomienia o działalności kawiarni, sklepu czy galerii. Przykład z ostatniej chwili: po zamieszczeniu zdjęcia jakiegokolwiek + mamy informacje o 20-30 osobach, które się przy tym zdjęciu zatrzymały. Wystarczyło zamieścić „podkowę na szczęście” naszego Hefajstosa aby prawie setka osób tym się zainteresowała. Przewodniczący Stowarzyszenia Roman Popowski e-mail: [email protected]