Własność Intelektualna nr 3
Transkrypt
Własność Intelektualna nr 3
BIULETYN WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ DLA PRZEDSIĘBIORCÓW NR 3/2010 EGZEMPLARZ BEZPŁATNY Rozmowa z Alicją Adamczak, prezes Urzędu Patentowego RP Zarządzanie własnością intelektualną Przetestuj firmę: postawić na know-how czy na patent? Projekt „Przedsiębiorco, chroń swój pomysł! Biuletyn własności intelektualnej dla przedsiębiorców” jest realizowany przez Fundację ProRegio W ramach projektu od stycznia 2010 r. do marca 2012 r. ukaże się 8 edycji biuletynu. Patronat honorowy nad projektem sprawują: Patronat medialny nad projektem sprawuje: Wydawca: Fundacja ProRegio ul. 23 Lutego 7, 61-741 Poznań tel. 61 855 05 28, tel./fax 61 855 05 29 e-mail: [email protected] www.proregio.org.pl Redakcja: Jerzy Gontarz Obsługa merytoryczno-techniczna: Paweł Siedlecki Projekt logotypu: Wojciech Janicki Projekt graficzny: Alina Merha – Smartlink Skład: Smartlink Zdjęcie na okładce: Sławomir Obst FOT. EWA BIELAŃCZYK, SŁAWOMIR OBST W numerze 4 Najważniejsza jest wiedza – rozmowa z dr Alicją Adamczak, prezes Urzędu Patentowego RP 6 Więcej niż ochrona – sama właściwa ochrona innowacyjnego rozwiązania nie gwarantuje zysków – firma musi umieć zarządzać własnością intelektualną 8 Elementy strategii zarządzania – prawo autorskie w praktyce gospodarczej Szanowni Innowacyjni Przedsiębiorcy, Bardzo cieszą mnie Państwa pozytywne opinie dotyczące treści dwóch pierwszych edycji biuletynu. Dziękuję serdecznie wszystkim ekspertom zarówno krajowym, jak i zagranicznym, którzy przyjmują nasze zaproszenie do współpracy. To właśnie dzięki ich wiedzy i doświadczeniu informacje zawarte w biuletynie oceniają Państwo jako ważne i przydatne. Dobrze jest wiedzieć, że własność intelektualną trzeba chronić, a jeszcze lepiej jest wiedzieć, jak to robić. Aby jednak właściwie zabezpieczać swoje interesy, należy dobra materialne nie tylko chronić, ale również nimi zarządzać. Ochrona własności intelektualnej stanowi element rozbudowanego procesu, którego wdrożenie każdy przedsiębiorca powinien rozważyć. O tym procesie i jego częściach składowych traktuje trzeci numer biuletynu. Zarządzanie własnością przemysłową, patent czy know-how? Prawo autorskie dla przedsiębiorcy? Szkolenia i właściwa motywacja pracowników – niezbędne? Skąd wziąć na to pieniądze? To wybrane tematy bieżącego numeru „Własności Intelektualnej”. Aby skutecznie wdrażać innowacje, trzeba rozumieć konieczność zarządzania własnością intelektualną. Proszę przyjąć zaproszenie do udziału w krakowskiej konferencji „Własność przemysłowa w innowacyjnej gospodarce. Zarządzanie innowacjami; ekonomiczne aspekty własności przemysłowej”, organizowanej przez UPRP, a współorganizowanej m.in. przez Fundację ProRegio ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Konferencja to doskonałe forum wymiany doświadczeń i ciekawych dyskusji, również o zarządzaniu własnością intelektualną. Zapraszam do lektury w Krakowie i nie tylko Anna Tomtas-Anders Dyrektor Generalny Fundacji ProRegio 10 Podejście biznesowe – licencjonowanie własności intelektualnej w gospodarce międzynarodowej 13 Tajemnica handlowa czy patent? – kiedy decydować się na ochronę przez know-how, a kiedy patentować – przetestuj się 16 Jak się wdraża strategię – Bumar prezentuje swoje doświadczenia z wdrażania zintegrowanego systemu zarządzania własnością intelektualną 18 EFS w zarządzaniu – jak skorzystać z Programu Kapitał Ludzki na rozwój kwalifikacji zawodowych w zakresie zarządzania własnością intelektualną 19 Flesz – wydarzenia w skrócie WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010 3 (WI)WISEKCJA FOT. PAWEŁ PAWŁOWSKI/ŻELAZNA STUDIO Najważniejsza jest wiedza dr Alicja Adamczak – prezes Urzędu Patentowego RP Wyruszanie na podbój rynku bez „tarczy”, jaką zapewnia ochrona własności przemysłowej, jest działaniem bardzo ryzykownym. 4 WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010 Pani Prezes, zacznijmy od spraw ele- mentarnych: co przedsiębiorstwo powinno robić, by można było stwierdzić, że potrafi zarządzać prawami własności przemysłowej? Zakres działań związanych z zarządzaniem własnością intelektualną powinien być każdorazowo dostosowany do charakteru i skali działania przedsiębiorstwa. Dlatego podstawowe znaczenie ma umiejętność kompetentnej oceny potrzeb biznesowych w tym zakresie. Właściwa ocena roli poszczególnych przedmiotów własności przemysłowej (m.in. wynalazków, znaków towarowych, wzorów przemysłowych i użytkowych, oznaczeń geograficznych) w prowadzonej działalności powinna stanowić jedną z ważnych umie- jętności kadry zarządzającej. Mając dobrą świadomość występujących potrzeb, można bowiem podejmować racjonalne decyzje biznesowe. Aby decyzje te mogły być skutecznie realizowane, przedsiębiorca powinien posiadać także wiedzę o tym, jak funkcjonuje system ochrony własności przemysłowej, czyli np. jak uzyskiwać prawa wyłączne, jakie są zasady korzystania z tych praw, jak można dokonywać obrotu tymi wartościami lub jak dochodzić roszczeń z tytułu naruszenia tych praw. Można więc stwierdzić, że niezbędnym warunkiem świadomego zarządzania własnością przemysłową, a nawet szerzej ujmując – intelektualną, w każdym przedsiębiorstwie jest posiadanie odpowiedniej wiedzy na temat prawnych możliwości ochrony oraz znajomość praktycznych aspektów funkcjonowania systemu ochrony, a także marketingu ukierunkowanego na te przedmioty ochrony. Przedsiębiorstwo powinno więc taką wiedzę pozyskiwać i stale ją aktualizować lub korzystać z pomocy wyspecjalizowanych firm zewnętrznych. Jednak i w takim przypadku konieczna jest podstawowa świadomość i wiedza w omawianym zakresie. Na jakim etapie przedsiębiorca powinien myśleć o zarządzaniu własnością przemysłową? W momencie, kiedy tworzy innowacyjną firmę, czy może lepiej wtedy, gdy już funkcjonuje na rynku? W wielu przypadkach kwestie związane z zarządzaniem własnością przemysłową mogą mieć kluczowe znaczenie dla powodzenia całego przedsięwzięcia biznesowego i muszą być brane pod uwagę już na wstępnym etapie planowania działań gospodarczych. Mogą być to decyzje związane m.in. z zakupem licencji, uzyskaniem praw wyłącznych na nowy znak towarowy, oceną prawdopodobieństwa naruszenia cudzych praw lub analizą oferty partnerów biznesowych pod kątem odpowiedniego zabezpieczenia praw na dobrach niematerialnych, np. w odniesieniu do postanowień o relacjach własnościowych. Mając świadomość wagi tych zagadnień dla powodzenia biznesu, przedsiębiorca z pewnością powinien dokonać pogłębionej analizy kwestii związanych (WI)WISEKCJA z własnością intelektualną już na etapie tworzenia biznesplanu. Jednocześnie należy mieć jednak świadomość, że zarządzanie własnością przemysłową wymaga stałego monitorowania sytuacji na rynku i podejmowania aktywnych działań także na etapie bezpośredniej realizacji przedsięwzięcia. Przedsiębiorca powinien być przygotowany na różnorodne sytuacje, mogące wymagać szybkiej i skutecznej reakcji w zakresie zarządzania własnością intelektualną. Mogą być one konieczne choćby w przypadku pojawienia się roszczeń osób trzecich lub powstania sporu z podmiotem konkurencyjnym. Wybór właściwej ścieżki postępowania może w takim wypadku zadecydować o wynikach i przyszłości przedsiębiorstwa. takich wartości, jakimi są unikatowe rozwiązania techniczne, własne technologie czy stosowane znaki towarowe. Wyruszanie na podbój rynku bez swoistej „tarczy”, jaką zapewnia ochrona własności przemysłowej, jest więc zawsze działaniem bardzo ryzykownym. Ponieważ naczelną zasadą prowadzenia biznesu jest osiągnięcie jak największych korzyści przy ponoszeniu jak najmniejszego ryzyka, gospodarcze uzasadnienie racjonalnego zarządzania własnością przemysłową jest oczywiste. W mojej ocenie główną przeszkodą dla wykorzystania potencjału, jaki wiąże się z ochroną własności przemysłowej, jest, niestety, często występujący brak rzetelnej wiedzy z tego zakresu wśród kadry zarządzającej. Polskie firmy z sektora MŚP raczej na niewielką skalę prowadzą prace B+R, niewiele z nich kupuje wyniki takich prac. Z ostatniego raportu PARP „Procesy inwestycyjne i strategie przedsiębiorstw w czasie kryzysu” wynika, że jedynie 10% polskich firm z tego sektora wypracowało strategię rozwoju, a ponad połowa nie współpracuje z otoczeniem biznesu. Jak przedsiębiorców przekonywać w takiej sytuacji, że elementem ich strategii powinna być ochrona własności przemysłowej, bo to zwiększa ich innowacyjność i konkurencyjność na rynku? Jakie korzyści daje wdrożenie strategii zarządzania własnością przemysłową w przedsiębiorstwie? Wdrożenie takiej strategii pozwala wyeliminować element przypadkowości przy podejmowaniu decyzji dotyczących istotnych składników przedsiębiorstwa. Opracowanie założeń strategii działania w odniesieniu do własności przemysłowej wymaga pogłębionej analizy wielu czyn- Podstawowe znaczenie ma edukacja środowiska przedsiębiorców w zakresie znaczenia ochrony własności przemysłowej, konsekwencji naruszeń cudzych praw wyłącznych, możliwości egzekwowania własnych praw oraz korzyści związanych z posiadaniem ochrony. Głównym zadaniem jest niewątpliwie ugruntowanie świadomości przedsiębiorców, że praktycznie każdy podmiot podejmujący działanie gospodarcze może, nawet w nieoczekiwany dla siebie sposób, wejść w relacje prawne związane z ochroną własności przemysłowej. Opracowując i wdrażając nowe rozwiązanie techniczne czy wzór wyrobu, wprowadzając na rynek nową nazwę produktu lub podejmując działania promocyjne, przedsiębiorstwo inwestuje nie tylko w bieżącą działalność, ale także w swoją przyszłość poprzez budowę pozycji rynkowej, umacnianie renomy i zaufania klientów. Ochrona tych wartości ma takie samo (a niekiedy większe) znaczenie, co ochrona dóbr materialnych, takich jak urządzenia, budynki lub zasoby finansowe. Brak zabezpieczenia praw w dziedzinie własności przemysłowej może stwarzać realne ryzyko utraty ników oraz sformułowania odpowiedzi na szereg podstawowych pytań, np. czy przedsiębiorstwo tworzy samodzielnie własność przemysłową, na jakich zasadach powstają określone wartości niematerialne i kto ma do nich prawo – przedsiębiorca czy pracownik, czy też to prawo przysługuje im wspólnie, w jakim zakresie i w jaki sposób przedsiębiorstwo korzysta z cudzej własności przemysłowej, jakie znaczenie dla prowadzonej działalności mają poszczególne kategorie przedmiotów własności przemysłowej, czy istnieje ryzyko naruszenia cudzych praw wyłącznych i wiele innych. Ten swoisty audyt sytuacji przedsiębiorstwa w odniesieniu do sfery własności intelektualnej pozwala kadrze zarządzającej na opracowanie planu działania opierającego się na racjonalnych przesłankach, jak również przyjęcie stosownego regulaminu określającego wewnętrzne relacje i zasady w tym względzie. Podejście do zarządzania własnością przemysłową w sposób systemowy zapewnia przede wszystkim minimalizację ryzyka biznesowego związanego np. z nieuświadomionym brakiem ochrony prawnej podstawowych zasobów przedsiębiorstwa, mających charakter niematerialny (rozwiązań technicznych, znaków towarowych, wzornictwa). Opracowanie strategii pozwala też zmniejszyć ryzyko naruszenia cudzych praw i wyeliminować lub ograniczyć koszty z tym związane. Bardzo istotny jest aspekt zwiększania przychodów przedsiębiorstwa poprzez rentowną eksploatację chronionej własności przemysłowej – szczególne znaczenie ma w tym wypadku polityka licencyjna odnosząca się zarówno do sprzedaży, jak i nabywania praw. Ponieważ uzyskiwanie praw wyłącznych, ich utrzymywanie i egzekwowanie wiąże się z określonymi kosztami, a z drugiej strony generuje korzyści oraz przychody i stanowi istotny składnik majątku przedsiębiorstwa, to zdefiniowanie strategii działania w tej sferze jest równie niezbędne jak np. opracowanie strategii finansowej. Czy przedsiębiorca może oszacować opłacalność korzystania z ochrony własności przemysłowej? Istnieją już w Polsce firmy doradcze zajmujące się profesjonalną wyceną wartości majątkowej praw wyłącznych Podejście do zarządzania własnością przemysłową w sposób systemowy zapewnia minimalizację ryzyka biznesowego w odniesieniu do przedmiotów własności przemysłowej, a także oceną ryzyka związanego z ich wdrażaniem. Za ich pomocą można więc oszacować wartość rynkową należących do przedsiębiorstwa patentów, praw ochronnych lub praw z rejestracji. Natomiast odpowiedź na pytanie o opłacalność inwestowania w ochronę własności przemysłowej zależy od tego, jakie znaczenie dla prowadzonego przedsiębiorstwa ma opracowane samodzielnie rozwiązanie techniczne, stosowany znak towarowy lub wzór produktu. Jeżeli są to wartości decydujące dla istnienia i rozwoju firmy na rynku oraz osiągania przychodów, to inwestycja w ochronę własności przemysłowej jest niezbędna dla zapewnienia przedsiębiorstwu zarówno warunków rozwoju, jak i podstawowego bezpieczeństwa prawnego. Na temat wielu z powyższych zagadnień Urząd Patentowy RP organizuje we współpracy z wieloma środowiskami konferencje, sympozja i seminaria, których celem jest podnoszenie świadomości na temat znaczenia praw własności przemysłowej. Rozmawiał Jerzy Gontarz WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010 5 ZARZĄDZANIE własnościĄ INTELEKTUALNĄ Więcej niż ochrona FOT. EWA BIELAŃCZYK, SŁAWOMIR OBST Anna Tomtas-Anders Anna Tomtas-Anders – Dyrektor Generalny Fundacji ProRegio Sama właściwa ochrona innowacyjnego rozwiązania nie gwarantuje zysków i przewagi konkurencyjnej. 6 WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010 Skuteczna ochrona własności intelektu- alnej danego przedsiębiorstwa może stanowić o jego sukcesie rynkowym. Polscy przedsiębiorcy, coraz bardziej świadomi potrzeby ochrony wygenerowanej własności intelektualnej, utożsamiają tę ochronę z procesem zarządzania własnością intelektualną. Niestety, błędnie. Należy mieć świadomość, że sama właściwa ochrona danego rozwiązania nie gwarantuje jeszcze zysków i przewagi konkurencyjnej. Z badań zleconych przez Dyrekcję Generalną ds. Przedsiębiorstw i Przemysłu KE wynika, że niemal 3/4 firm dotknął problem naruszania ich praw wyłącznych. Raport wskazuje, że aż 21% ankietowanych nie poczyniło żadnych kroków w celu rozwiązania tego problemu. Brak jakichkolwiek działań w tym zakresie spowodowany jest najczęściej tym, że przedsiębiorstwo nie wdrożyło procesu zarządzania własnością intelektualną. Własność intelektualna może bardzo łatwo z instytucji macierzystej „wypłynąć”, stać się wiedzą ogólnie dostępną i stracić swe rozwojowe znaczenie dla przedsiębiorstwa. Zarządzanie własnością intelektualną jest więc niezbędne, aby do tego nie dopuścić. Własnością intelektualną należy zarządzać od momentu jej powstania do momentu ewentualnej komercjalizacji lub archiwizacji. Proces ten powinien stanowić część składową ogólnego procesu zarządzania i być spójny z podstawowymi funkcjami zarządzania i obszarami działalności przedsiębiorstwa. Zgodnie z informacjami zawartymi na oficjalnej stronie internetowej Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), podstawowa strategia zarządzania własnością intelektualną powinna bazować na następujących zasadach1: • zasada uzyskiwania własności intelektualnej • zasada wykorzystywania własności intelektualnej • zasada monitorowania własności intelektualnej • zasada egzekwowania własności intelektualnej. Ochrona własności intelektualnej to jedynie komponent całego procesu. Zarządzanie własnością intelektualną rozpoczyna się w momencie, kiedy kierownictwo danego przedsiębiorstwa zrozumie sens i zasadność tego procesu. Jest to szczególnie istotne w przypadku przedsiębiorstw opierających swą strategię rozwojową na innowacjach, a tym samym własności intelektualnej i komercjalizacji wiedzy. Należy zaznaczyć, że wdrożenie tego cyklu wymaga poniesienia nakładów – dlatego decyzje o jego rozpoczęciu muszą być dobrze przemyślane i poparte finansowymi możliwościami przedsiębiorstwa. Nie każde przedsiębiorstwo będzie w stanie pokryć koszty tego procesu. Wyodrębnienie budżetu na zarządzanie własnością intelektualną jest wskazane już na początku. Budżet taki powinien uwzględniać m.in. koszty osobowe, koszty opłat związanych z pozyskiwaniem i utrzymywaniem praw wyłącznych czy koszty związane z ewentualnym dochodzeniem naruszonych praw2. Osoby odpowiedzialne za implementację procesu powinny rzetelnie zidentyfikować możliwości twórcze zespołu oraz wszystkie dobra niematerialne przedsiębiorstwa z punktu widzenia kosztów i zysków, jakie mogą generować. Pojawia się zatem pytanie, kto powinien być odpowiedzialny Naruszenia praw własności intelektualnej w MŚP Czy w stosunku do twoich produktów i usług dokonano naruszeń praw własności intelektualnej? nie 18% nie wiem tak 8% 74% Źródło: Study: „Effects of counterfeiting on EU SMEs and a review of various public and private IPR enforcement initiatives and resources. FINAL REPORT to the Enterprise and Industry Directorate-General Directorate B1 – Development of industrial policy”, 2007 r., s. 58 za wdrażanie procesu? Czy proces zarządzania dobrami niematerialnymi powierzyć wybranemu pracownikowi firmy lub jednostce wewnętrznej danej instytucji? A może zlecić obsługę tego procesu jednostce zewnętrznej, np. wybranej instytucji otoczenia biznesu specjalizującej się w temacie? A może w celu minimalizacji kosztów współpracować z wybranymi ekspertami, np. rzecznikami patentowymi czy prawnikami, tylko w zależności od bieżących potrzeb przedsiębiorstwa? Każde z wymienionych rozwiązań ma swoje plusy i minusy, a zarządzający przedsiębiorstwem powinni podejmować decyzję w tym zakresie w zależności od roli dóbr niematerialnych w firmie, jej wielkości oraz struktury. Po podjęciu decyzji o tym, kto będzie odpowiedzialny za proces zarządzania, należy dokonać ponownej weryfikacji wiedzy i zastanowić się, które dobra będą podlegać ochronie formalnej w oparciu o obowiązujące akty prawne, a które chronione będą jako know-how, czyli w najprostszym rozumieniu zachowanie tajemnicy. W ramach stosowanej ochrony formalnej należy dokonać analizy stanu zastanego i sprawdzić, czy dobra mogące podlegać ochronie nie naruszają cudzych praw wyłącznych. Na tym etapie należy przeprowadzić np. sprawdzenie czystości patentowej. Podstawowym źródłem informacji patentowej są opublikowane opisy zgłoszeniowe wynalazków, wzorów użytkowych, wzorów przemysłowych, zawarte w bazach danych o jawnym charakterze. Korzystanie z baz danych powinno się powierzać ekspertowi. W odniesieniu do ochrony formalnej należy pamiętać, że ochrona taka jest ograniczona terytorialnie. Rozpatrując ubieganie się na przykład o patent, trzeba mieć na uwadze koszty uzyskania i utrzymania tej ochrony. Decyzja, gdzie patentować, jest trudna. Jeśli polski przedsiębiorca zgłasza wynalazek do ochrony w kraju – prawa wyłączne obowiązują jedynie w Polsce, a podmioty zagraniczne mogą korzystać z wynalazku we wszystkich innych krajach bez konieczności udzielenia im licencji. Ochrona na rynkach międzynarodowych gwarantuje liczne źródła zysku w przypadku komercjalizacji przez licencję, ale jest bardzo kosztowna i wielu przedstawicieli sektora MŚP na nią nie stać. Zarządzanie własnością intelektualną powinno obejmować ewentualną współpracę z innymi podmiotami w zakresie dalszego rozwoju np. wynalazku. Należy zabezpieczać swoje interesy poprzez zawieranie odpowiednich umów. Uproszczony model postępowania w przypadku wdrażania procesu zarządzania własnością intelektualną analiza i ocena bieżących działań MARIUSZ MAMET/MAC MAP (2x) ZARZĄDZANIE własnościĄ INTELEKTUALNĄ decyzja budżet motywowanie pracowników jednostka odpowiedzialna identykacja aktywów kreowanie wizerunku i promocja wybór ochrony ochrona formalna ochrona nieformalna obserwacja konkurencji Źródło: opracowanie własne W procesie zarządzania własnością intelektualną nie można zapominać o roli pracowników. Ważne jest uwrażliwienie ich na zagadnienia własności intelektualnej i przekonanie, że stanowi ona faktyczny zasób przedsiębiorstwa. By zapewnić lojalność pracowników i wyznaczyć wzorce zachowań, zaleca się opracowanie wewnętrznego regulaminu wynalazczości. Regulamin taki nie stanowi źródła prawa, ale jest wiążący dla podmiotu, który go wydał, a w sytuacji, gdy odwołuje się do niego umowa o pracę – również dla pracownika. Regulamin powinien szczegółowo określać jego adresatów oraz precyzyjnie definiować używane w nim pojęcia, np. „dzieło”, „wynalazek”, „twórca”, „właściciel”. Brak właściwego zdefiniowania pojęć może prowadzić do sporów pomiędzy pracownikami i pracodawcą. Równie ważne jest wskazanie zakresu praw i obowiązków zarówno twórców, jak i właścicieli tych dóbr. Regulamin powinien wskazywać drogę zgłoszenia projektu wynalazczego, a w celu właściwej motywacji pracowników – ustalać kwestie podziału zysków osiągniętych dzięki projektom wynalazczym. W tym zakresie regulamin powinien uwzględniać aktualnie obowiązujące prawo. W praktyce podział zysków będzie oczywiście bardzo różny i będzie zależał m.in. od wielkości firmy oraz liczby zatrudnianych pracowników. Oto mode- lowe przykłady, które mogą i powinny być modyfikowane: • Formuła 50%-30%-20% zysków netto – oznacza, iż po uzyskaniu przychodów z komercjalizacji dóbr niematerialnych opłaca się wszelkie koszta związane z zapewnieniem ochrony tych dóbr (na przykład koszty patentu), po czym pozostałą wartość netto rozdziela się następująco: 50% przypada twórcom, 30% – instytucji macierzystej, a 20% – komórce organizacyjnej, gdzie dana własność intelektualna była stworzona; • Formuła 40%-30%-20%-10% zysków netto – podobnie jak wyżej, z tym że pojawia się tu dodatkowy podmiot wynagrodzenia – mianowicie centrum transferu bądź komórka wykonująca podzlecenie itd. Podział procentowy oraz określenie, kto ma w nim brać udział, jest decyzją macierzystej instytucji i winno być jako takie zapisane z góry w regulaminie3. W trakcie całego procesu należy stale analizować i oceniać bieżące działania, kontrolować czas i zakres posiadanych praw oraz uważnie obserwować działania konkurencji. • 1 Zob. więcej: podręcznik „InnoSupport: Wspieranie innowacji w małych i średnich przedsiębiorstwach”, dostępny w Portalu Innowacji. 2 O sposobach i kosztach dochodzenia praw czytaj więcej: „Zarządzanie własnością intelektualną w przedsiębiorstwie (…)”, UJ, Kraków 2008 r., s. 67-68. 3Ź ródło: „Podręcznik zarządzania własnością WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010 intelektualną”, UMWW, Poznań 2009 r., s. 73. 7 PRAWO AUTORSKIE Elementy strategii zarządzania FOT. EWA BIELAŃCZYK, SŁAWOMIR OBST Bartłomiej Musiał Bartłomiej Musiał – radca prawny W praktyce niewiele jest dziedzin działalności gospodarczej, w których nie stykamy się z utworami i przysługującymi do nich prawami autorskimi. C zy polscy przedsiębiorcy realizują w ramach prowadzonej działalności gospodarczej strategię zarządzania prawami autorskimi? Znakomita większość pytanych odpowiedziałaby zapewne, że nie, ponieważ… nie posiada żadnych praw autorskich! W takiej sytuacji trudno konkurować na rynku z rywalami świadomymi korzyści płynących z realizacji strategii zarządzania aktywami niematerialnymi. Utwór to nie tylko piosenka Konsekwentnie prowadzone i nagłaśniane w mediach akcje zwalczania zjawiska tzw. piractwa intelektualnego uświadomiły Polakom, iż prawa autorskie są dobrem, które daje się przeliczyć na konkretną wartość, a nieuprawnione korzystanie z nich stanowi swoistą kradzież. Jednocześnie jednak w świadomości społecznej zakorzeniło się przekonanie, że na ochronę prawną zasługują wyłącznie programy komputerowe oraz utwory muzyczne i audiowizualne. Przeświadczenie takie jest całkowicie błędne. Zgodnie z obowiązującymi w polskim systemie prawa regulacjami, utworem jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnych charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażania, zaś ochroną objęty jest sposób wyrażenia. Cóż to oznacza? Otóż, zgodnie z przytoczoną definicją, utworem jest każdy uzewnętrzniony w dowolny sposób rezultat kreacji człowieka, której celem było stworzenie czegoś nowego i niepowtarzalnego. Utwór ten powinien mieć taką formę, która pozwala na zapoznanie się z nim innym osobom niż twórca. O indywidualności danego utworu przesądza to, iż jest on jednym z możliwych do osiągnięcia wyników określonych działań, nie zaś rezultatem rutynowych czynności. Co istotne, bez znaczenia przy tym pozostaje, w jaki sposób dany utwór jest utrwalony, gdyż zachowuje on swoją tożsamość bez względu na sposób uzewnętrznienia. Utwory w obrocie gospodarczym Dla lepszego zrozumienia tej kwestii możemy się posłużyć następującym przykła- 8 WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010 dem. Otóż będący utworem znak firmowy, którym posługuje się przedsiębiorca dla odróżnienia swojej działalności od konkurentów, pozostanie zawsze tym samym utworem bez względu na to, czy zostanie on utrwalony w formie wydruku umieszczonego na papeterii firmowej przedsiębiorcy, czy też jako odcisk pieczęci, czy wreszcie zapisany będzie on w formie cyfrowej i używany na stronie internetowej przedsiębiorcy. Gdyby zatem przedsiębiorcy, którym zadano wspomniane na wstępie pytanie, wiedzieli, co w świetle obowiązującego prawa uznać można za utwór, z całą pewnością rzadziej odpowiadaliby, że nie zarządzają w ramach prowadzonej działalności prawami autorskimi, bo ich nie posiadają. Ilu bowiem jest dziś takich przedsiębiorców, którzy nie mają strony internetowej, czy też choćby nawet tylko częściowo opracowanej identyfikacji wizualnej? Ilu jest takich, którzy nie posiadają baz danych zawierających informacje o ich klientach czy dostawcach? Trudno też na przykład wyobrazić sobie uczciwego przedsiębiorcę zajmującego się produkcją, który wprowadzając do obrotu wytworzone towary, nie będzie posługiwał się indywidualnie opracowanymi etykietami swoich wyrobów. Widzimy zatem, że czy tego chcemy, czy nie, w praktyce niewiele jest dziedzin działalności gospodarczej, w których nie stykamy się z utworami i przysługującymi do nich prawami autorskimi. Uświadomienie sobie tego prowadzi przedsiębiorców, którzy dotychczas nie widzieli potrzeby zarządzania prawami autorskimi, do zadania następnego pytania: czy przysługujące im prawa są należycie chronione i czy korzystają z nich w racjonalny sposób? Następnym krokiem jest już wdrożenie systemu zarządzania prawami autorskimi. Inwentaryzacja praw Budowanie strategii zarządzania prawami autorskimi w przedsiębiorstwie należy rozpocząć od zinwentaryzowania posiadanych praw autorskich oraz ustalenia ich zakresu i przysługującej ochrony prawnej. Rezultat badania pozwoli przedsiębiorcy zorientować się, jakie rzeczywiście aktywa posiada, jaka jest ich wartość i wreszcie, czy są one chronione w odpowiedni z punktu widzenia ochrony jego interesów sposób. Niewątpliwym walorem takiej inwentaryzacji jest możliwość sprawdzenia, czy nieświadomie nie narusza określonych praw autorskich, co pozwoli w dalszej kolejności przedsięwziąć środki zaradcze. Przykładem braku świadomości co do przysługujących przedsiębiorcom praw autorskich niech będą nadal często powtarzające się przypadki, gdy przedsiębiorca zleca projektantowi stworzenie strony internetowej i nie nabywa do niej praw autorskich. O tym przekonuje się najczęściej dopiero podczas próby zmiany dostawcy usług w tym zakresie. Jakież jest za każdym razem zdziwienie przedsiębiorcy, który zawczasu niefrasobliwie nie zadbał o zapewnienie sobie praw autorskich do wykonanego dla niego utworu albo też po prostu nie wiedział o takiej konieczności. I mimo że uregulował wynagrodzenie za wykonaną na jego rzecz usługę, nie zakupił praw autorskich do jej rezultatu. W konsekwencji przedsiębiorca taki jest „skazany” na kontynuowanie współpracy z dotychczasowym dostawcą usług z tego zakresu, bo ten nie wyraża zgody na dokonywanie przez inne osoby zmian w utworze, do którego nadal przysługują mu prawa autorskie. Zasady obrotu prawami autorskimi Kolejnym etapem w budowaniu strategii zarządzania prawami autorskimi w przedsiębiorstwie jest ustalenie i wdrożenie reguł nabywania, zbywania i udostępniania innym osobom takich praw w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Ustalenie spójnych zasad nabywania praw autorskich, pozwoli na zminimalizowanie ryzyka, iż przedsiębiorca wbrew swojej intencji nie nabędzie określonych praw autorskich lub też ryzyka związanego z niekontrolowaną przez przedsiębiorcę utratą w przyszłości poszczególnych aktywów tego rodzaju. Prawidłowe funkcjonowanie obwiązujących w przedsiębiorstwie reguł uchroni zapewne przedsiębiorcę przed wspomnianymi przypadkami, gdy pomimo wykonania ciążących na nim obowiązków, nie osiągnie on oczekiwanego rezultatu w postaci nabycia praw autorskich. Co istotne, zasady te nie mogą obowiązywać wyłącznie w relacjach na zewnątrz. Ważne, aby obowiązujące w przedsiębiorstwie reguły dotyczyły także pracowników przedsiębiorcy oraz osób FOT. JERZY GONTARZ PRAWO AUTORSKIE Wprowadzenie zasad obrotu prawami autorskimi, w tym zasad udostępniania ich osobom trzecim, stwarza dla firmy dodatkowe źródło dochodu wykonujących na jego rzecz zadania na podstawie innych niż umowa o pracę stosunków prawnych. Wyjaśnić bowiem trzeba, iż w przypadku, gdy utwór stworzy pracownik w ramach powierzonych mu umową o pracę obowiązków, prawa autorskie do niego nabywa z mocy ustawy pracodawca. Jednakże w przypadku osób wykonujących na rzecz przedsiębiorcy określone zadania na podstawie umowy zlecenia, umowy o świadczenie usług, umowy o dzieło czy też podobnej, to w sytuacji, gdy strony nie umówią się inaczej, prawa autorskie do utworu stworzonego przez taką osobę pozostają przy niej, nie przechodzą na przedsiębiorcę. Widać zatem wyraźnie, iż w interesie przedsiębiorcy jest, aby w firmie obowiązywały jednolite zasady nabywania praw autorskich, obowiązujące bez względu na rodzaj umowy łączącej przedsiębiorcę z osobami wykonującymi na jego rzecz określone zadania. Wynagradzaj kreatywność Dodatkowym atutem usystematyzowania zasad nabywania praw autorskich jest możliwość prawidłowego nabycia w drodze dodatkowych umów tych praw, które przedsiębiorca zinwentaryzował wcześniej jako nienabyte wbrew jego intencji. Wprowadzenie czytelnych zasad nabywania praw autorskich obowiązujących w przedsiębiorstwie może być bodźcem dla pracowników lub współpracowników przedsiębiorcy do tworzenia poza zakresem powierzonych im zadań utworów, do których nabyciem praw autorskich zainteresowany jest przedsiębiorca, przyznając z tego tytułu takim osobom dodatkowe wynagrodzenie. Wprowadzenie zasad obrotu prawami autorskimi, w tym zasad udostępniania ich osobom trzecim, ma istotne znaczenie ze względu na ich komercjalizację. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać do walorów czerpania zysków z dodatkowego źródła w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Prawidłowe opracowanie tych zasad jest o tyle istotne, iż błędy w tym zakresie mogą skutkować utratą lub uszczupleniem praw autorskich przysługujących przedsiębiorcy i to bez otrzymania w zamian oczekiwanych świadczeń od osoby, na którą one przejdą lub której zostaną udostępnione. Spojrzenie w przód Wspomnieć należy również, iż świadomy przedsiębiorca, budując strategię zarządzania prawami autorskimi w przedsiębiorstwie określi także prawa pożądane do pozyskania w przyszłości. Założenie takie będzie elementem strategii rozwoju przedsiębiorstwa, zaś jego zrealizowanie może dać przedsiębiorcy istotną przewagę konkurencyjną nad jego rywalami. Reasumując, zarządzanie prawami autorskimi nie jest już dziś jakąkolwiek fanaberią. Stale wzrastająca świadomość prawna uczestników obrotu gospodarczego rodzi bowiem konieczność budowania i realizowania strategii w tym przedmiocie. • WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010 9 LICENCJONOWANIE WŁASNOŚCI Podejście biznesowe FOT. ARCHIWUM Ishita Bardhan Ishita Bardhan – Ernst & Young, Chicago, USA W gospodarce opartej na wiedzy własność intelektualna stała się kluczowym narzędziem osiągania sukcesu. Patenty, prawa autorskie, znaki towarowe czy inne formy własności intelektualnej w rozwiniętych krajach są jedną z najcenniejszych pozycji majątku przedsiębiorstw, sięgając od liderów tzw. hightech, przez firmy farmaceutyczne, po firmy produkcyjne i usługowe. Własność intelektualna wciąż zyskuje znaczenie w bilansie majątku przedsiębiorstw i staje się ich kluczowym narzędziem podnoszenia konkurencyjności. Obrazuje to zamieszczony poniżej wykres, przedstawiający udział własności intelektualnej w wartości rynkowej firm wchodzących w klasyfikację S&P500, czyli pięciuset przedsiębiorstw o największej kapitalizacji notowanych na giełdach w USA. Otóż w roku 1985 tylko 32% wartości rynkowej firm S&P500 pochodziło z wartości niematerialnych, 20 lat później udział ten wzrósł już do 80%1. Przyczyny poszukiwania zewnętrznych źródeł własności intelektualnej Zakupienie innowacji w zaawansowanej fazie rozwoju nie tylko obniża koszty, ale również redukuje czas inkubacji niezbędnej do wprowadzenia jej na rynek. 10 WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010 Cięcie kosztów B+R Firmy często inwestują ogromne pieniądze na badania i rozwój technologii, które w wielu przypadkach nie osiągają nawet fazy produktu i nie trafiają na rynek. W roku 2008 nakłady na B+R przemysłu farmaceutycznego sięgnęły 1,3 mld USD2. Licencje na technologie i produkty dobrze rokujące pozwalają zatem firmom ominąć cały proces inwestowania w działy B+R. Podział ryzyka związanego z wdrażaniem nowych technologii Umowa licencji umożliwia przedsiębiorstwom uniknięcie bądź dzielenie ryzyka związanego z wdrażaniem technologii we wczesnej fazie rozwoju. W szczególności poprzez licencjonowanie omija się ryzyko niepowodzenia badań. Według Food and Drug Administration (FDA), spośród tysiąca związków chemicznych przechodzących przez fazę badań przedklinicznych tylko jeden awansuje do badań klinicznych, a tylko 20% z tych z kolei otrzymuje atest FDA3. Wysoki poziom ryzyka niepowodzenia skłania firmy do tworzenia konsorcjów i współdziałania w sferze wczesnych badań, a także licencjonowania technologii już po przejściu pewnych etapów badań. Według zaleceń Morgan Stanley (2010), duże firmy farmaceutyczne w Europie powinny zrezygnować z badań wczesnej fazy rozwoju i skierować wysiłki na poszukiwanie i kupowanie licencji od małych sprawnych firm biotechnologicznych. Zmiana kierunku inwestowania z centrów badawczych molekuł na poszukiwanie niezbędnych molekuł w firmach biotechnologicznych może przynieść koncernom ogromne korzyści i obcięcie kosztów. Umowy licencji obecnie szacunkowo przynoszą trzykrotnie wyższe zyski z zainwestowanego dolara aniżeli zyski z badań prowadzonych w swych strukturach. Wejście na rynki wschodzące Umowy licencji gwarantują firmom wejście na ograniczone rynki wschodzą- Niematerialne składniki majątku rm amerykańskich jako odsetek całości majątku 100% 80% 60% 40% 20% 0% 1982 r. składniki materialne 2000 r. składniki niematerialne Źródło: „Własność intelektualna: Mocne narzędzie wzrostu gospodarczego”, Kamil Indris LICENCJONOWANIE WŁASNOŚCI z potencjalną innowacją bądź wynalazkiem. Brak zapisów bądź niewielka liczba publikacji na podobny tylko temat zwiększa zatem potencjalną wartość innowacji będącej w centrum zainteresowania. Firmy również przeprowadzają badania bibliograficzne, by sprawdzić autorytet autora czy twórcy wynalazku, którym są zainteresowane. I tak – im wyższa liczba cytatów danego autora, tym wyższa jego ocena i ocena jego własności intelektualnej w oczach potencjalnych licencjobiorców. Udzielone patenty amerykańskie oraz podpisane umowy licencji (opcji) w instytucjach akademickich USA w latach 1993-2005 4500 4000 3500 3000 2500 2000 1500 500 0 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 r. udzielone patenty amerykańskie podpisane umowy licencji/opcji Źródło: Roczne ankiety stowarzyszenia AUTM oraz National Science Board ce, a dzięki temu ich stabilny rozwój i zwiększenie zysków. Spodziewa się, iż do roku 2013 stopa wzrostu sprzedaży branży farmaceutycznej na rynkach wschodzących osiągnie średnią wartość 12% (CAGR 2008-2013)4. Główną strategią koncernów farmaceutycznych stał się wykup lokalnych małych podmiotów na rynkach wschodzących (tego typu przejęcia stanowiły około 58% umów fuzji i sprzedaży w latach 20082009) oraz podpisywanie umów licencyjnych pokrywających szerokie terytorium. Zewnętrzne źródła licencji Przedsiębiorstwa sięgają po różne źródła licencji, wliczając inne firmy i instytucje naukowe. W roku 2002 zależność 10 wiodących licencjobiorców od licencjodawców w sprzedaży spadła nieznacznie z 19,9% do 18,1% w roku 2009. „Datamonitor” prognozuje, iż sprzedaż ta wzrośnie do 21,6% i będzie wzrastać, gdy tylko licencjonowanie przesunie się w kierunku technologii w bardziej zaawansowanych fazach rozwoju5. Instytucje naukowe są dobrym źródłem licencji na technologie innowacyjne. Akademicka baza naukowa jest niezmiernie ważna dla przedsiębiorstw, co pokazuje odsetek umów licencyjnych podpisanych z instytucjami naukowymi. Aż 8% licencji kupionych przez koncerny farmaceutyczne w latach 2008-2009 należało do instytucji akademickich, a liczba umów licencyjnych podpisywa- MARIUSZ MAMET/MAC MAP (2x) 1000 • Możliwości ochrony i egzekucji prawa w przypadku jej naruszenia Innym aspektem branym pod uwagę przez firmy jest możliwość ochrony danej technologii. Mniejszym zainteresowaniem cieszą się technologie niemające perspektyw na ochronę. Również firmy często skrupulatnie analizują przypadki naruszenia ochrony i możliwości egzekwowania swych praw. W wyniku olbrzymich kar i sankcji osądzanych Umowa licencji umożliwia przedsiębiorstwom zminimalizowanie ryzyka związanego z wdrażaniem technologii we wczesnej fazie rozwoju nych przez instytucje akademickie z biznesem łącznie od roku 1993 do 2005 wzrosła o 100%. Ewaluacja własności intelektualnej Każdego roku amerykańskie uniwersytety i instytucje naukowe wydają miliony dolarów na badania i rozwój technologii innowacyjnych. Nieliczne z nich jednak stają się przedmiotem licencji, gdyż firmy bacznie obserwują i ewaluują jakość i potencjał patentów, zanim wyrażą swą chęć licencjonowania. Biznes w szczególności zwraca uwagę na: wskaźniki prawne, wskaźniki technologii i wskaźniki komercjalizacji. Wskaźniki prawne Wskaźniki te mierzą potencjał ochrony, jaką objęta jest technologia potencjalnego punktu zainteresowania. • Wskaźnik nowości Firmy poszukują absolutnie nowych technologii. Aspekt nowości sprawdzony może być badaniem stanu techniki, obejmującym poszukiwania wszelkiej dostępnej informacji mogącej mieć związek w ostatnich latach w sprawach naruszenia ochrony własności intelektualnej firmy zaczęły się interesować tzw. patentami blokującymi. W tych przypadkach podpisują umowę licencji na patent blokujący i bacznie obserwują rynek i ewentualne naruszenia. Wskaźniki technologii Wskaźniki te mierzą potencjał innowacji samej w sobie poprzez: • Rodzaj innowacji Innowacje w rozumieniu biznesu dzielą się na produkty i procesy innowacyjne, przy czym preferowane są te pierwsze. W ostatnich dwóch latach liderzy rynku farmaceutycznego podpisali dwa razy więcej umów licencji na produkty aniżeli na technologie. Główną przyczyną takiej preferencji są mniejsze nakłady inwestycyjne konieczne na komercjalizację produktu niż na wdrożenie nowego procesu, co przedstawia wykres na następnej stronie. Firmy również wolą inwestować w produkty o małych rynkach, ale o wysokiej rentowności. WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010 11 LICENCJONOWANIE WŁASNOŚCI • Łatwość zaadaptowania Łatwość zaadaptowania technologii to kolejna wytyczna, którą bacznie stosują firmy. Innowacje gotowe do wdrożenia, niewymagające wielkich nakładów inwestycyjnych, finansowych i czasowych, są Wskaźniki komercjalizacji Wskaźniki te mierzą potencjalny zysk, jaki może być wygenerowany przez wdrożenie technologii będącej punktem zainteresowania firmy. Atrakcyjność w tym wypadku zależy od takich czynników jak: Przemysł poszukuje innowacji gotowych do wdrożenia, niewymagających wielkich nakładów inwestycyjnych i czasowych zapewne produktem mocno pożądanym przez przemysł. Innowacje wymagające nakładów i szkolenia pracowników są tylko wówczas atrakcyjne dla przemysłu, jeśli spodziewane przychody przekraczają koszty. •D opasowanie do obecnej strategii przedsiębiorstwa Firmy na bieżąco poszukują technologii pasujących do ich obecnych założeń strategicznych. Swe zainteresowanie kierują w stronę tej własności intelektualnej, która pomoże im osiągnąć cele bądź rozszerzyć wachlarz planowanych usług czy produktów. 1 Bascap: Intellectual Property: Source of innovation, creativity, growth and progress, 2005. 2 Datamonitor: Pharmaceutical Licensing Overview, March 2010. 3 Datamonitor: Pharmaceutical Licensing Overview, March 2010. 4 Datamonitor: Pharmaceutical Licensing Overview, March 2010. 5 Jw. 12 WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010 wciąż opłacanych przez zgłaszających oznacza, iż dany rynek wciąż generuje na tyle wysokie zyski, że utrzymanie tych patentów jest opłacalne. Duża liczba patentów nieaktywnych oznacza, że rynek nie generuje wystarczających przychodów na ich utrzymanie. • Moment wejścia Moment potencjalnego zastosowania chronionej technologii bądź produktu na rynku również jest elementem analizy opłacalności. Potencjalni licencjobiorcy uważnie analizują bieżące potrzeby rynku i odnoszą je do technologii będących punktem ich zainteresowań licencyjnych. Inwestują w te, które przynoszą rozwiązania bieżących problemów, bądź w te, które w bliskiej perspektywie czasowej staną się technologiami pożądanymi przez rynek. W tym wypadku ci licencjobiorcy zyskują tzw. przewagę pierwszego i osiągają wysokie zyski. • Rynki alternatywne Wiele innowacji ma tak naprawdę wiele zastosowań. Identyfikacja wszystkich możliwych zastosowań znacznie podno- Liczba podpisanych umów licencyjnych • Wielkość rynku Wielkość rynku w wielu przypadkach jest zagadnieniem kluczowym w ewaluacji technologii. Innowacje o wysokim potencjale rynkowym z reguły cieszą się większym zainteresowaniem przemysłu. Jednak sama wielkość rynku nie przesądza o rentowności produktu. W przypadku rynków dojrzałych, o wysokim poziomie natężenia podobnych ofert, konsument ostateczny będzie miał wiele alternatyw do proponowanego rozwiązania. Zysk zatem, mimo wielkiego rynku, nie jest gwarantowany. W tym wypadku poddaje się analizie cały portfel patentowy danego rynku czy zastosowania. Bada się patenty zgłoszone i udzielone oraz te, które zostają utrzymywane przez zgłaszających. Duża liczba patentów Przedmiot umów licencyjnych podpisanych przez 10 głównych koncernów farmaceutycznych w latach 2008-2009 MARIUSZ MAMET/MAC MAP • Poziom rozwoju Tradycyjnie firmy wykazują większe zainteresowanie innowacjami w zaawansowanej fazie rozwoju, które bliższe są wejściu na rynek bez wielkich dodatkowych nakładów badawczych. Takie innowacje nie tylko obniżają koszty, ale również redukują czas inkubacji niezbędnej do wprowadzenia ich na rynek, co stanowi wielką siłę w konkurencji rynkowej. Taką strategię przyjmują firmy, których ochrona patentowa na pewne produkty zbliża się ku końcowi (wiele patentów z branży farmaceutycznej kończy się w 2011 r.). W 2009 r. zauważalny był wzrost liczby podpisanych umów licencyjnych na technologie w II i III fazie badań klinicznych (133% w porównaniu ze stanem z 2008 r.). 250 214 235 200 176 170 150 100 68 65 50 0 produkt 2008 r. 2009 r. technologia łącznie Źródło: „Datamonitor”, za: MedTRACK, raport Deals and Alliances si potencjał technologii będącej punktem zainteresowania przemysłu. Firmy mogą znacznie zwiększyć ich zyski, inwestując jednorazowo w takie technologie (podpisując umowy licencji) i komercjalizując je na wielu rynkach. Podsumowanie Motywacja aktywności licencyjnej przedsiębiorstw może zatem mieć wiele źródeł. Dla jednych jest to chęć poprawy jakości, a dzięki temu osiągnięcia lepszej pozycji konkurencyjnej. Dla innych jest to chęć osiągnięcia przeciwwagi dla innowacji niebędących przedmiotem komercjalizacji i możliwość wdrożenia tych, których rynek obecnie oczekuje. Dla jeszcze innych jest to chęć budowy całej strategii patentowania i licencjonowania w celu wdrożenia nowych złożonych produktów czy usług. Najważniejsze jednak jest to, by przemysł był wciąż zainteresowany licencjonowaniem własności intelektualnej, co oddaje jej sens i znaczenie. • STRATEGIE OCHRONY Tajemnica handlowa czy patent? R ozumienie różnic pomiędzy poszczególnymi rodzajami własności intelektualnej, a w szczególności pomiędzy patentem a tzw. know-how, jest bardzo ważne dla właściwego zarządzania jej zasobami i procesami. Własność intelektualna jest bowiem częścią majątku przedsiębiorstwa bądź instytucji i jako taka podlega procesom zarządzania. Ważne jest zrozumienie, iż patent – wymagający opublikowania – i know-how – informacje pozostające poufnymi – to dwie kompatybilne formy własności intelektualnej. Mogą razem współistnieć i – co więcej – razem być przedmiotem tej samej umowy licencyjnej bądź innej formy komercjalizacji. Komercjalizacja patentu wraz z know-how przyniesie wręcz efekt synergii i zwiększy potencjał rynkowy chronionego wynalazku. Zatem stosowanie tzw. hybrydowych umów licencyjnych w transferze technologii, obejmujących swym zakresem zarówno patent, jak i know-how, jest czymś powszechnie w świecie stosowanym. Niemniej jednak know-how, jako cenna ochrona własności intelektualnej, jest raczej zaniedbywane. Know-how Know-how to termin często stosowany w Polsce, odnoszący się do poufnej informacji technicznej, mającej już pewną wartość rynkową. Często w literaturze światowej termin ten jest zamiennie stosowany z „trade secret”. Oba terminy znaczą to samo. Definicja knowhow przyjęta przez Międzynarodową Izbę Handlową w Paryżu określa całokształt fachowej wiedzy oraz doświadczeń w zakresie technologii i procesu produkcyjnego określonego wyrobu. W prawie europejskim natomiast definicja know-how zawarta jest w Rozporządzeniu nr 772/2004 w sprawie stosowania art. 81 ust. 3 Traktatu do kategorii porozumień o transferze technologii (Dz. U. L 123 z 27.4.2004, str. 11–17). Stanowi ona, iż know-how to pakiet nieopatentowanych informacji praktycznych, wynikających z doświadczenia i badań, które są: 1. n iejawne, czyli nie są powszechnie znane lub łatwo dostępne, 2. istotne, czyli ważne i użyteczne z punktu widzenia wytwarzania produktów objętych umową, oraz 3. zidentyfikowane, czyli opisane w wystarczająco zrozumiały sposób, aby można było sprawdzić, czy spełniają kryteria niejawności i istotności. Wszelkie definicje know-how, czy to pochodzące z Międzynarodowej Organizacji Handlu, czy też z amerykańskiego prawa handlowego, brzmią podobnie. Te ostatnie jednak uwzględniają dodatkowy wymiar: wartości ekonomicznej. I tak jedna z definicji brzmi: A trade secret is any information that can be used in the operation of a business or other enterprise and that is sufficiently valuable and secret to afford an actual or potential economic advantage over others. Krótko mówiąc: trade secret, czy też know-how, to poufna informacja i wiedza, która nie powinna wypłynąć z przedsiębiorstwa chcącego na podstawie tej informacji czy wiedzy budować swój potencjał i zdobywać pozycję rynkową. Może to być zatem model biznesu, technologia, receptura, sposób zarządzania bądź sposób przeprowadzania pewnych badań. Bardzo trudny w tej sztuce jest aspekt zapewnienia poufności. Gdzież bowiem zaczyna się i kończy know-how? Czy wiedza pracowników i ich umysły są know-how przedsiębiorstwa? Czy może poufne informacje muszą być spisane na papierze, by mogły być uznane za know-how? Te i inne dylematy należą do porządku dziennego nie tylko polskich przedsiębiorców, ale i firm z krajów dalece w tematyce zarządzania własnością intelektualną zaawansowanych. Znaczenie know-how w biznesie wyraźnie rośnie. Płynące zza oceanu przykłady konsekwencji będących rezultatem bezprawnego użycia danej technologii pokazują, jak ważną część majątku stanowi tajemnica handlowa. Kary za odtajnienie i wykorzystanie tajemnicy handlowej sięgają w USA nawet FOT. EWA BIELAŃCZYK, SŁAWOMIR OBST Justyna Cięgotura Justyna Cięgotura – Dyrektor ds. Transferu Technologii Fundacji ProRegio Raz zdeklarowana chęć ochrony przez know-how winna być podtrzymywana, a samo know-how musi być pilnie strzeżone. WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010 13 STRATEGIE OCHRONY 1. Jak wysokie są szanse chronionej technologii na przerodzenie się w produkt bądź przedmiot licencji? 1 2 3 4 5 6 7 8 Bardzo wysokie 9 10 Bardzo niskie 2. Jakie korzyści przyniosłaby klauzula wyłączności w ewentualnej umowie licencji? 1 2 3 4 5 6 7 8 Bardzo wysokie 9 10 Bardzo niskie 3. Jak szkodliwe byłoby uzyskanie wyłączności przez konkurentów? 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 Bardzo szkodliweZupełnie nieszkodliwe 4. Czy sukces rynkowy produktu powstającego na bazie chronionej technologii będzie ograniczony czasowo? 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 TakNie 5. Czy produkt powstały na bazie chronionej technologii będzie łatwy do skopiowania? 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Nie 10 Tak 6. Jak łatwo technologia będzie mogła być odtworzona przez innych na podstawie budowy produktu? 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Bardzo łatwo 10 Bardzo trudno 7. Czy publikacja tej technologii będzie wymagała ujawnienia innych, cennych aczkolwiek niedających się chronić informacji? 1 2 3 4 5 6 7 8 9 Nie 10 Tak 8. Jak bardzo możliwe jest niezależne stworzenie podobnej technologii przez innych? 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 Bardzo możliweNiemożliwe 9. W przypadku udzielenia patentu jakie są szanse utrzymania jego ważności przez sąd? 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 WysokieNiskie 10. Jak trudna będzie kontrola wypływu informacji na temat chronionej technologii z firmy? 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 Bardzo trudnaNietrudna 11 Jak trudno będzie stwierdzić, czy konkurencja nie stosuje chronionej technologii? 1 2 3 4 5 Bardzo łatwo Wynik końcowy: _____________ punktów 14 WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010 6 7 8 9 10 Bardzo trudno 300-450 mln dolarów. Co więcej, know-how w wielu przypadkach jest nawet lepszą podstawą budowania i utrzymania pozycji rynkowej przedsiębiorstwa niż patent, który daje wyłączność praw tylko na 20 lat. Najlepszym przykładem jest potęga Coca-Coli, która od prawie 120 lat buduje swój potencjał na bazie tajemnicy handlowej (receptura coca-coli jest bowiem know-how). Niezbędne jest zatem właściwe zarządzanie tą częścią majątku przedsiębiorstwa. Dla procesu zarządzania konieczne jest pełne zrozumienie charakterystyki know-how i wprowadzenie odpowiednich procedur w przedsiębiorstwie. Z charakterystyk know-how wynika, że nie jest ono: • n amacalną materią (urządzeniem, roztworem, programem itp.) • formalnie chronione (nie ma rejestracji praw wyłącznych, opłat itp.) • ograniczone czasowo (nie ma wygaśnięcia praw własności) • objęte wymogiem poziomu wynalazczości (nie musi być to nowe, wynalazcze itp.). Z natury know-how wynika jedna zasadnicza rzecz: poufność informacji. Jak długo ta informacja pozostaje znana nielicznym przedstawicielom przedsiębiorstwa, tak długo know-how (bądź tajemnica handlowa) pozostaje w mocy. Niezmiernie ważnym elementem jest zatem jasne sformułowanie następujących zasad, reguł i procedur i objęcie nimi wszystkich pracowników firmy: • regulamin zarządzania know-how • regulamin postępowania z dokumentacją know-how • s zkolenie pracowników w zakresie know-how i znaczenia dla firmy • k lauzula poufności wbudowana w umowę o pracę bądź osobno podpisywana jako aneks • ograniczony dostęp do dokumentacji know-how (rejestr dostępu) • r egulamin postępowania z gośćmi z zewnątrz (asysta na terenie zakładu) • miejsca przechowywania dokumentacji know-how pod ścisłym nadzorem i zamknięciem • opieczętowanie każdej strony dokumentacji tajemnicy handlowej jako „poufne” • o pracowanie strategii odejścia pracowników. Należy przy tym pamiętać, iż wartość dodaną know-how tworzy nie tylko informacja o stosowanych procesach, recepturach, ale również informacja o nieudanych doświadczeniach. Zatem STRATEGIE OCHRONY „to, co nie działa”, podlegać powinno tym samym wytycznym ochronnym jak to, „co działa”. Bardzo ważne jest, by pamiętać, iż know-how winno być podstawową z form ochrony stosowanych w tzw. ochronie wielorakiej, polegającej na stosowaniu kilku form w ochronie jednego przedmiotu. Wielokrotna ochrona zapewnia szerokie spektrum i daje zwiększone bezpieczeństwo jej zachowania. I tak na przykład, mikroprocesor będący wynalazkiem może podlegać ochronie z tytułu: • patentu na mikroprocesor • know-how na proces produkcji • know-how na wszelką wiedzę nt. inżynierii wynalazku • praw autorskich do opracowania dokumentacji mikroprocesora • praw autorskich do systemu operacyjnego mikroprocesora • wzoru użytkowego kształtu mikroprocesora • nazwy handlowej mikroprocesora. Takie pojmowanie ochrony własności intelektualnej zapewni jej pełne wykorzystanie dla maksymalizacji korzyści. Dylemat wyboru W tradycyjnym ujęciu istnieje odwieczny dylemat wyboru między patentowaniem, a ochroną przez know-how. Nie wszystkie rozwiązania nadają się na ochronę przez patent i nie zawsze jest pełne zaufanie do know-how. Również aspekt kosztów i posiadanego budżetu nie pozostaje tu bez znaczenia. Wiele podmiotów zatem stoi przed dylematem odpowiedzi na pytanie, czy patentować, czy nie, czy może tylko zastosować ochronę knowhow. Pomocny w podjęciu tej decyzji jest prosty test (zamieszczamy go w ramce na stronie obok) utworzony przez amerykańskich prawników z Franklin Pierce Law Center w New Hampshire. Test polega na udzieleniu odpowiedzi na 11 pytań z zachowaniem skali od 1 do 10. Podsumowanie punktów da wynik, który może być pomocny w ocenie, czy bardziej stosowny dla danej technologii jest patent, czy też zastosowanie know-how. Odczyt testu jest następujący: • w ynik powyżej 75 punktów wskazuje, iż bardziej stosowną metodą ochrony jest zachowanie knowhow • wynik poniżej 45 punktów wskazywać będzie na patent jako bardziej stosowną metodę ochrony • w ynik pomiędzy 45 a 75 punktów daje prawo wyboru metody bez wskazania, gdyż może to być zależne od natury chronionego przedmiotu i winno być poddane dyskusji. i trzymaniu reszty jako know-how („Patent Law Fundamentals”, vol. 2 3.08, 2d ed., West Group: St. Paul, Minnesota). Szukając odpowiedzi na pytanie: „patent czy know-how?”, należy pamiętać, iż dobre zarządzanie tymi dwoma typami własności intelektualnej sprawia, że stają się one formami komplementarnymi i mogą współistnieć. Tak należy pojmować znaczenie patentu i stojącego za nim know-how. Pytanie zatem nie powinno brzmieć: „patent czy know-how?”, lecz: „kiedy patent, a kiedy know-how?”. Zachowanie tych dwóch form i właściwe postępowanie według przyjętych reguł sprawi, że nastąpi efekt synergii i wartość tak chronionej własności intelektualnej będzie znacznie wyższa. Faktem jest, że patent i jego ogłoszenie to nośnik publikacji wynalazku. To, co ujawnione w patencie, przestaje być tajną wiedzą i tym samym nie może być know-how. Pamiętać należy jednak, iż zgłoszenie patentowe wymaga ujawnienia wszelkich informacji tylko w momencie zgłoszenia, poza tym tylko w zakresie wiedzy twórców i tylko w odniesieniu do danego wynalazku Przykłady walki o know-how Ochrona know-how w dużej mierze zależy od postępowania człowieka, zarówno tego starającego się chronić tę cenną wiedzę, jak i tego starającego się ją wykraść. Skuteczność ochrony zatem zależy od tego, jakie procedury opracuje firma posiadająca know-how i starająca się je chronić (zabezpieczenia, kody, regulamin postępowania z dokumentacją itd.), jak te procedury są przestrzegane, oraz od tego, jak bardzo zależy konkurencji na pozyskaniu tej poufnej informacji. Przykłady płynące ze świata biznesu prawdziwej wręcz walki o know-how oraz sankcje nałożone na sprawców wycieku informacji ukazują, jak ważne dla firm jest utrzymanie tajemnicy handlowej (knowhow) i jak wielka jest jej wartość. Firma General Electric w swej strategii patentowej zachowała większość informacji technologicznej dotyczącej produkcji diamentu przemysłowego jako know-how. Wielokrotnie wiele państw (wliczając Związek Radziecki jeszcze Stosowanie obu form – patentowania i know-how – sprawi, że nastąpi efekt synergii i wartość tak chronionej własności intelektualnej będzie znacznie wyższa chronionego zastrzeżeniami. Wszelka wiedza wychodząca poza te elementy jest właśnie know-how i jako taka winna być traktowana w jednostce macierzystej. Patent z reguły zgłaszany jest we wczesnej fazie rozwoju wynalazku dla uprzedzenia innych i zdobycia daty pierwszeństwa. Zakres zastrzeżeń z reguły jest spłaszczony, by nie zamykać sobie ścieżki dalszego rozwoju i by nie naruszać własności intelektualnej już chronionej. A zatem wszelka wiedza uzyskana przy dalszych badaniach i udoskonaleniach wynalazku, jak również wiedza zdobyta na drodze do wynalazku, a w szczególności doświadczenie zakończone niepowodzeniem, oraz wszelka wiedza wychodząca poza zastrzeżenia stanowi know-how firmy. I tak – według Petera Rosenberga – patenty chronią tylko mały fragment technologii będącej częścią komercyjnego zastosowania innowacji… i nie ma nic złego w patentowaniu tylko niektórych z nich w latach zimnej wojny) zgłaszało swe zainteresowanie licencją tejże technologii. GE nie przyjął żadnej z ofert, broniąc swego majątku w postaci know-how na tę technologię. W końcu przepłacenie jednego z pracowników milionami dolarów zakończyło się wypłynięciem informacji poza firmę, ale również ogromnymi sankcjami i utratą wolności tegoż pracownika. Podobna sytuacja zaistniała w firmie Coca-Cola, która od ponad 120 lat chroni recepturę produkowanego przez siebie napoju za pomocą know-how. Konkurent podjął się próby przekupienia pracownika i wykradnięcia informacji. Podobnie jak w przypadku GE, zakończyło się to sankcją i utratą wolności sprawcy. Kolejnym przykładem była sprawa Pizza Hut. Przykładów można zliczać wiele. Pewne jest, że raz zdeklarowana chęć ochrony przez know-how winna być podtrzymywana, a samo know-how musi być pilnie strzeżone. • WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010 15 DOBRE PRAKTYKI Jak się wdraża strategię FOT. WOJCIECH TRZCIONKA Patrycja Dukaczewska Patrycja Dukaczewska – prawnik, doradca ds. zarządzania własnością intelektualną w Grupie Kapitałowej BUMAR Bez względu na rozmiar przedsiębiorstwa podejmowane muszą być te same działania, których głównym celem jest identyfikacja, usystematyzowanie i ewentualnie wycena własności intelektualnej. Od ponad 20 miesięcy w ramach Grupy Kapitałowej BUMAR wdrażamy zintegrowany system zarządzania własnością intelektualną. Dotychczasowe doświadczenie pozwala przedstawić obserwacje dotyczące sposobu realizacji tego typu projektów, a także niektóre rezultaty. Parę słów o firmie. W skład GK BUMAR wchodzi 27 spółek produkcyjnych i handlowych sektora przemysłu zbrojeniowego o specjalizacji amunicyjnej, radarowej, rakietowej i pancernej oraz spółki sektora maszyn budowlanych, rolniczych i usług budowlanych. Od ponad 35 lat Bumar sp. z o.o. jest liczącym się partnerem na rynku międzynarodowym sprzętu zbrojeniowego, maszyn budowlanych, górniczych i transportowo-przeładunkowych. W związku z gwałtownym wzrostem znaczenia własności intelektualnej w ostatnich latach, koniecznością jej ochrony oraz racjonalnego zarządzania prawami, zarząd spółki podjął decyzję o zatrudnieniu specjalistów ds. polityki licencyjnej i patentowej. Wielkość nie robi różnicy W początkowej fazie realizacji projektu polegającego na wprowadzeniu zintegrowanego systemu zarządzania własnością intelektualną w Bumar sp. z o.o. oraz w obrębie Grupy Kapitałowej BUMAR głównym celem było stworzenie spójnej polityki w zakresie licencji i patentów. Z czasem projekt znacznie się rozrósł i obecnie obejmuje stworzenie i wdrożenie strategii zarządzania własnością intelektualną. Dzisiaj możemy też stwierdzić, że wielkość przedsiębiorstwa (mamy do czynienia z grupą kapitałową, w której zatrudnionych jest ponad 12 000 pracowników) nie jest kwestią decydującą o podejmowanych działaniach, a wpływa jedynie na skalę prac. Bez względu na rozmiar przedsiębiorstwa podejmowane muszą być te same działania, których głównym celem jest identyfikacja, usystematyzowanie i ewentualnie wycena własności intelektualnej. Zespół Procesy te musiały jednak zostać poprzedzone kolejnymi etapami pozwa- 16 WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010 lającymi na stworzenie odpowiedniego środowiska dla wykreowania i wdrożenia innowacji w postaci strategii zarządzania własnością intelektualną. Pierwszym, bardzo istotnym zadaniem było stworzenie struktury osób zaangażowanych w realizację projektu. Początkowo stały zespół liczył dwie osoby i dodatkowo trzy, cztery osoby współpracujące. Zespół miał za zadanie przede wszystkim planowanie i realizację poszczególnych działań, a także ścisłą współpracę w zakresie ochrony własności intelektualnej z poszczególnymi biurami w ramach spółki. Było to poważne wyzwanie, gdyż w praktyce dotyczyło weryfikacji dużej liczby umów oraz wymagało licznych kontaktów i rozmów z pracownikami zarówno w obrębie spółki, jak i przedsiębiorstw należących do Grupy. Od efektywnego zarządzania do audytu Następnym etapem było opracowanie wstępnych założeń do systemu efektywnego zarządzania, polegającego na rozplanowaniu działań zmierzających do usystematyzowania zawartości portfela własności intelektualnej pozostającego w dyspozycji Grupy. Rezultatem tego działania było powstanie dokumentu regulującego zasady i poszczególne etapy realizacji projektu. Możliwe było wówczas przystąpienie do ustalenia struktury osób do kontaktu w toku działań w obrębie całej Grupy. Zarządy spółek wchodzących w skład Grupy BUMAR wyznaczyły osoby, które w dalszych etapach realizacji projektu ściśle współpracowały z Działem Polityki Licencyjnej i Patentowej w zakresie identyfikacji przedmiotów własności intelektualnej oraz gromadzenia i aktualizacji danych. Można było więc przystąpić do audytu wartości niematerialnych i prawnych pozostających w dyspozycji Grupy. Przed rozpoczęciem tego działania towarzyszyła nam obawa, czy zaplanowane prace angażujące wielu pracowników spotkają się z pozytywnym przyjęciem. Ku naszemu zdziwieniu okazało się, że DOBRE PRAKTYKI zebranie i skatalogowanie przedmiotów własności intelektualnej zostało przyjęte dobrze, wręcz w niektórych przypadkach entuzjastycznie. Pracownicy przedsiębiorstw dostrzegli bowiem, że usystematyzowanie dóbr niematerialnych przyczyni się w niedalekiej przyszłości do sprawniejszego nimi zarządzania, jak również umożliwi oszczędności w skali przedsiębiorstwa. Bezpośrednim rezultatem audytu była identyfikacja, zebranie i usystematyzowanie informacji dotyczących przedmiotów własności intelektualnej, co pozwoliło na opracowanie raportu oraz usystematyzowanie portfolio dóbr niematerialnych (licencje, patenty na wynalazki, wzory użytkowe, wzory przemysłowe, znaki towarowe). Od polityki reaktywnej do polityki proaktywnej Analiza zgromadzonych danych wykazała, że zakres posiadanych praw oraz sposób zarządzania nimi ukazują politykę w zakresie własności intelektualnej jako zdecydowanie reaktywną. Polegała ona przede wszystkim na ochronie własnych aktywów niematerialnych, bez elementów wykorzystywania posiadanych zasobów jako dodatkowego źródła przychodów, bez stosowania elementów polityki w zakresie praw ochronnych na przykład w postaci patentów mylących czy blokujących konkurentów. Z moich obserwacji wynika, że ten sposób prowadzenia polityki zarządzania własnością intelektualną jest charakterystyczny dla większości polskich przedsiębiorstw, a jego podstawa wbrew pozorom nie dotyczy kosztów ochrony. Dane zgromadzone na tym etapie realizacji projektu stanowiły również podstawę dla stworzenia bazy zasobów niematerialnych do wspólnego wykorzystania przez wszystkie przedsiębiorstwa należące do Grupy. Zostaną one docelowo zamieszczone w bazie będącej elementem zintegrowanego systemu informatycznego. W ten sposób uzyskamy obraz posiadanych przez spółki aktywów niematerialnych (tzw. portfel aktywów niematerialnych) i stanie się możliwe korzystanie ze wszystkich posiadanych dóbr w ramach Grupy na ustalonych wcześniej zasadach, na różnych poziomach dostępu. Takie usystematyzowanie posiadanych praw dotyczących licencji, patentów na wynalazki, znaków towarowych i innych aktywów niematerialnych zezwoli na sprawne zarządzanie, w tym na szersze ich wykorzystanie w skali całej Grupy, co z kolei umożliwi optymalizację wykorzystywanych zasobów oraz pozwoli na racjonalne dysponowanie zobowiązaniami. Efektywne gospodarowanie wiedzą chronioną, zarówno na drodze prawnej (prawa wyłączne), jak i organizacyjnej (np. know-how), jest podstawą prowadzenia działalności konkurencyjnej oraz zapobiega naruszeniom praw wyłącznych innych podmiotów. Nadzór i kontrola nad posiadanymi aktywami niematerialnymi zapobiega również utracie szans pojawiających się wraz z nowymi rozwiązaniami pozostającymi w dyspozycji przedsiębiorstwa w przypadku, gdy rozwiązania te nie zostaną w odpowiednim momencie objęte ochroną. Na tym etapie realizacji zadań konieczne stało się także wykreowanie wspólnej strategii zarządzania własnością intelektualną, którą cechuje proaktywność, czyli stosowanie działań mających na celu nie tylko ochronę zasobów własnych, ale również ograniczanie konkurentów oraz wykorzystywanie pełnego potencjału jako źródła czerpania przychodów. Działanie to wymagało nie tylko sprecyzowania zasad, na których taka polityka będzie się opierała, ale także wykształcenia postaw w oparciu o wiedzę z zakresu zarządzania i ochrony własności intelektualnej. Środkiem do osiągnięcia tego celu było rozplanowanie cyklu szkoleń ne – wzrost wiedzy w zakresie ochrony własności intelektualnej oraz świadome stosowanie polityki licencyjnej i patentowej przejawia się przede wszystkim w coraz większej liczbie pytań i problemów do rozwiązania, z którymi pracownicy zgłaszają się do specjalistów ds. zarządzania własnością intelektualną w firmie. Rośnie również liczba osób chcących uczestniczyć w szkoleniach. Zarządzanie własnością intelektualną zaczęło być postrzegane jako element sprzyjający generowaniu nowych zasobów, co z kolei wpływa na wzrost poziomu innowacyjności i konkurencyjności przedsiębiorstw należących do Grupy. Istotnym elementem systematyzującym, a także podkreślającym konieczność współdziałania w zakresie ochrony własności intelektualnej oraz zarządzania nią, stał się regulamin zarządzania własnością intelektualną, wprowadzony w początkowej fazie w spółce Bumar. W następstwie tego działania podobne regulaminy powstały w niemal wszystkich przedsiębiorstwach należących do Grupy. Jednocześnie podjęto działania mające na celu stworzenie standardów w zakresie obrotu dobrami niematerialnymi, a więc przede wszystkim opracowanie przykładowych projektów umów i udostępnienie ich wszystkim pracownikom. Efektywne gospodarowanie wiedzą chronioną jest podstawą prowadzenia działalności konkurencyjnej oraz zapobiega naruszeniom praw wyłącznych innych podmiotów i prezentacji dla pracowników zatrudnionych na wszystkich szczeblach, zarówno w Bumar sp. z o.o., jak i w spółkach należących do Grupy. Stale realizowany program szkoleń ma za zadanie pokazać mechanizmy, metody i narzędzia zarządzania własnością intelektualną, a także podkreślić wagę ochrony dorobku intelektualnego na przykładzie znanych firm światowych. Podczas szkoleń prezentowane są zarówno sukcesy związane ze stosowaniem jasnych zasad zarządzania własnością intelektualną, jak i porażki wynikające z braku racjonalnego dysponowania posiadanymi dobrami. Standardy Przy dużym zaangażowaniu pracowników przedsiębiorstwa możliwe jest również wyciąganie wniosków z własnych dotychczasowych doświadczeń. Rezultaty tego działania stały się szybko widocz- Powiększanie wiedzy Wniosków z realizowania projektu jest wiele. Zdecydowanie najważniejszą kwestią jest jednak bezwzględna konieczność działań podnoszących świadomość w zakresie prawa własności przemysłowej i prawa autorskiego, równoległych z pracami zmierzającymi do usystematyzowania zarządzania własnością intelektualną. Jeżeli osoby zaangażowane w projekt, zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio, są w pełni świadome zasadności i konieczności poszczególnych etapów, jak również są odpowiednio wynagradzane w związku z podejmowanymi pracami – projekt ma szansę powodzenia. Bowiem jedynie wówczas, gdy w prace zaangażowani są wszyscy pracownicy przedsiębiorstwa, możliwe jest osiągnięcie celu zgodnie z zasadą: knowledge shared is knowledge doubled. • WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010 17 fundusze europejskie EFS w zarządzaniu FOT. EWA BIELAŃCZYK, SŁAWOMIR OBST Jakub Anders Jakub Anders – promotor projektów innowacyjnych PARP Wdrożenie odpowiednich rozwiązań w zakresie zarządzania własnością intelektualną wiąże się w dużej mierze z rozwojem kwalifikacji zawodowych, pomocny może się więc okazać Europejski Fundusz Społeczny. 18 WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010 Podstawowe metody organizacji syste- mu zarządzania własnością intelektualną w przedsiębiorstwie wymagają rozwoju odpowiednich kompetencji zawodowych pracowników firmy lub zatrudnienia zewnętrznych ekspertów. Zastosowanie każdego z powyższych rozwiązań wiąże się z poniesieniem sporych nakładów finansowych. Ponieważ wdrożenie odpowiednich rozwiązań w zakresie zarządzania własnością intelektualną wiąże się w dużej mierze z rozwojem lub zakupem kwalifikacji zawodowych, z pomocą może przyjść Europejski Fundusz Społeczny oraz realizowany w Polsce z jego środków Program Kapitał Ludzki (PO KL). W programie tym istnieje wiele możliwości finansowania rozwoju zawodowego kadr nowoczesnej gospodarki. W kontekście tematyki omawianej w niniejszym numerze biuletynu WI szczególnie interesujące wydają się działania 2.1.1 i 8.2.1 PO KL. Rozwój kadr W poddziałaniu 2.1.1 „Rozwój kapitału ludzkiego w przedsiębiorstwach” cyklicznie organizowany jest konkurs tzw. projektów zamkniętych przeznaczonych na finansowanie ponadregionalnych projektów szkoleń (ogólnych i specjalistycznych) oraz doradztwa dla przedsiębiorstw i pracowników, przygotowanych w oparciu o indywidualne strategie rozwoju firmy. W ramach projektu możliwe jest finansowanie kompleksowego programu podniesienia kwalifikacji personelu przedsiębiorstwa w określonej dziedzinie, a więc np. własności intelektualnej, w tym pracowników etatowych, kadry kierowniczej, osób współpracujących czy wreszcie samego właściciela. Ponieważ projekt ma charakter ogólnopolski, wnioski o dofinansowanie składać mogą jedynie przedsiębiorcy, którzy posiadają struktury organizacyjne w co najmniej dwóch województwach. Dodatkowo wymaganymi elementami każdego projektu muszą być: moduł szkoleniowo-doradczy skierowany do kadry zarządzającej, związany z zarządzaniem wiekiem w przedsiębiorstwie oraz działanie zakładające monitoring efektów realizowanych szkoleń w postaci badania stanu wiedzy uczestników przed przystąpieniem do projektu oraz po jego zakończeniu. Szczegółowe informacje znaleźć można na stronie www.parp.gov.pl. Współpraca nauki i firm W poddziałaniu 8.2.1 „Wsparcie dla współpracy sfery nauki i przedsiębiorstw” finansowane jest zwiększanie transferu wiedzy i wzmocnienie powiązań pomiędzy sferą badań naukowych i przedsiębiorstwami, a więc również w zakresie zarządzania własnością intelektualną. Dotacje przyznawane są w trybie konkursowym poprzez tzw. instytucje pośredniczące w regionach. Projekty mają charakter regionalny, dlatego muszą być realizowane na terenie województwa, w którym konkurs został ogłoszony. Grupę docelową projektu muszą stanowić osoby zamieszkujące lub pracujące na terenie województwa, co jest zgodne z zasadą zapewnienia szerokiego dostępu do wsparcia udzielanego w ramach PO KL. Dotyczy to wyłącznie projektów, w których wsparcie jest skierowane do osób fizycznych. Od 2009 r. w ramach poddziałania 8.2.1. możliwa jest realizacja projektu związanego z tymczasowym zatrudnieniem w małych i średnich przedsiębiorstwach wysoko wykwalifikowanego personelu. Specjalistyczna wiedza ekspertów może być wykorzystywana w związku z wdrażaniem lub rozwojem systemu zarządzania własnością intelektualną. Wysoko wyspecjalizowany personel może być oddelegowany z jednostki naukowej lub dużego przedsiębiorstwa do małego lub średniego przedsiębiorstwa. W przedsiębiorstwie prowadzi on działalność związaną z badaniami naukowymi, pracami rozwojowymi lub rozwojem innowacji. Pomoc na zatrudnienie wysoko wykwalifikowanego personelu udzielana jest na okres nie dłuższy niż 3 lata. Przewidziana pomoc ma mieć zatem charakter długofalowy. Dotacja pokrywa do 50% wydatków związanych z zatrudnieniem wysoko wykwalifikowanego personelu i podobnie jak w poddziałaniu 2.1.1 jest objęta zasadami pomocy publicznej. • flesz ➦ Forum Innowacji Forum Ekonomicznego Rzeszów, 7-8 IX 2010 www.forum-ekonomiczne.pl ➦ Przedsiębiorczość, Innowacyjność, Foresight Rzeszów, 9-10 IX 2010 pif.portal.prz.edu.pl ➦ Konferencja „Nowe sposoby wpływania na wzrost innowacyjności przedsiębiorstw – jak ożywić współpracę nauka-przemysł?” Radom, 15 IX 2010 www.we.radom.pl ➦ Eurobiotech 2010 Kraków, 20-22 IX 2010 www.eurobiotech.krakow.pl ➦ IV Międzynarodowa Wystawa Wynalazków i Innowacji IWIiIS 2010 Warszawa, 22-23 IX 2010 www.expovortal.com ➦ MŚP w 7. Programie Ramowym – od badań do przemysłu Warszawa, 28 IX 2010 www.kpk.gov.pl ➦ Małopolskie Targi Innowacji Biznes + Nauka 2010 Kraków, 13 X 2010 www.wrotamalopolski.pl ➦ TECHNICON – INNOWACJE 6. Targi Techniki Przemysłowej, Nauki i Innowacji Gdańsk, 13-14 X 2010 www.mtgsa.pl ➦ Łódź Design 2010 Łódź, 15 X 2010 www.lodzdesign.com ➦ Bioinnovation International Summit Gdańsk i Gdynia, 22-23 X 2010 www.bioinnowacje.pl Z wokandy: reklama też utwór Reklama również jest utworem – do takiej konkluzji doszedł Sąd Okręgowy w Lublinie, orzekając w sprawie pomiędzy lubelską firmą Passa, wydawcą „Informatora Budowlano-OgłoszeniowoReklamowego”, a wydawnictwem Informator Handlowy „Zaopatrzeniowiec”. Spór dotyczył naruszenia osobistych i majątkowych praw autorskich poprzez bezprawne skopiowanie, przekształcenie i rozpowszechnianie reklam przez IH „Zaopatrzeniowiec”, za co firma Passa żądała 17 tys. zł odszkodowania. IH „Zaopatrzeniowiec” nie zgadzał się z ww. zarzutami. Uważał, że dostarczenie materiałów przez firmę zlecającą zamieszczenie ogłoszenia zwalnia go od odpowiedzialności. Jednakże, jak się później okazało, firma dostarczająca materiały reklamowe nie posiadała do nich autorskich praw majątkowych. IH „Zaopatrzeniowiec” próbował dodatkowo udowodnić, że reklama nie ma charakteru utworu, co powoduje, że nie może być chroniona prawem autorskim. Sąd Okręgowy w Lublinie stwierdził, że reklama jest utworem, ponieważ spełnia kryterium indywidualności (efekt samodzielnej twórczości) oraz oryginalności (osobisty wybór ujęcia tematu), tym samym przyznając rację firmie Passa, nie orzekając jednak prawa do odszkodowania. Natomiast Sąd Apelacyjny w Lublinie również stwierdził, że reklama jest utworem, orzekając dodatkowo prawo do stosownego wynagrodzenia na rzecz firmy Passa. Sąd w orzeczeniu podkreślił, że każdy twórca ma prawo do ochrony swoich praw autorskich – bez względu na to, w jaki sposób te prawa zostały naruszone. W tym przypadku firma Passa jako twórca nie przeniosła praw do reklam na zleceniodawców, a wydawca Informatora Handlowego „Zaopatrzeniowiec” nie sprawdził, kto jest ich twórcą. Przyczyniło się to do nieświadomego złamania praw autorskich. Przypadek ten powinien uczulić wszystkich przedsiębiorców do zwracania uwagi przede wszystkim na to, kto posiada prawa autorskie do przedmiotu umowy. Więcej na ten temat w artykule „Elementy strategii zarządzania” na stronie 8. Werdykt jeszcze nie jest prawomocny, z powodu wystąpienia wielu niejasności sąd przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Źródło: www.rzeczpospolita.pl, „Trzeba pamiętać, że reklama też jest utworem” 24.06.2010 r. Światowe Dni Innowacji 2010 Już po raz czwarty w stolicy Wielkopolski odbędą się Światowe Dni Innowacji – wydarzenie organizowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego. W tym roku od 20 do 24 września swoje doświadczenia dotyczące promocji innowacyjności będą wymieniać m.in. przedstawiciele władz samorządowych, przedsiębiorców oraz instytucji otoczenia biznesu. Udział ekspertów z całego świata, w tym partnerów z Indii, Kanady, Niemiec oraz Brazylii, jest niepowtarzalną okazją do zapoznania się z rozwiązaniami stosowanymi w innych krajach. Tematyka czwartej edycji ŚDI dotyczyć będzie przede wszystkim problemów związanych z wdrożeniem nowoczesnych technologii oraz designem. ŚDI towarzyszyć będzie szereg imprez dodatkowych, skierowanych m.in. do przedsiębiorców. FOT. MACIEJ ZAKRZEWSKI Gdzie warto być Innowacyjna Wieczorynka – pokaz świateł laserowych na inaugurację Światowych Dni Innowacji 2009 Jedną z nich będzie Międzynarodowe Forum Gospodarcze, na którym w trakcie dwóch dni zaprezentują się najbardziej dynamicznie rozwijające się i innowacyjne firmy ze wszystkich zaproszonych regionów. Stworzy to niepowtarzalną okazję do zaprezentowania się i dyskusji nad wyzwaniami i możliwościami stojącymi przed dzisiejszymi przedsiębiorstwami. Szczegółowe informacje dotyczące Światowych Dni Innowacji znajdują się na stronie www.sdi-wielkopolska.pl, na której można się również zapoznać z programem oraz zgłosić swój udział. Światowe Dni Innowacji realizowane są w ramach projektu systemowego „Regionalne sieci innowacji i promocja innowacji w regionie”, finansowanego z Programu Kapitał Ludzki. WŁASNOŚĆ INTELEKTUALNA 3/2010 19 Kraków, 2-3 września 2010 r. Urząd Patentowy RP już po raz szósty organizuje konferencję zatytułowaną „Własność przemysłowa w gospodarce. Zarządzanie innowacjami: ekonomiczne aspekty własności przemysłowej”. Współorganizatorami konferencji są: • World Intellectual Property Organization (WIPO) • Europejski Urząd Patentowy (EPO) • Fundacja ProRegio • Uniwersytet Jagielloński • Politechnika Krakowska • Akademia Górniczo-Hutnicza • Ośrodek Przetwarzania Informacji • Małopolski Urząd Marszałkowski. Najwyższy poziom merytoryczny gwarantuje obecność znamienitych gości zarówno z Polski, jak i z całego świata. W konferencji wezmą udział m.in. przedstawiciele administracji rządowej, uczelni, organizacji międzynarodowych oraz przedsiębiorcy – to niepowtarzalna okazja do wymiany doświadczeń oraz opinii dotyczących własności intelektualnej. Szczegółowe informacje na stronie: www.uprp.pl Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego