Cambridge - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF

Transkrypt

Cambridge - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
51-611 Wrocław, ul. Wieniawskiego 38
www.piotr-liszka.strefa.pl
+ Cambridge Indukcja probabilistyczna. Teoria indukcji probabilistyczna
rozwijana przez przedstawicieli szkoły w Cambridge. „Poznanie naukowe
cechuje głównie precyzja, intersubiektywna kontrolowalność oraz pewność
(nieodzowne warunki naukowości). Wymóg wiedzy możliwie pewnej postuluje
przyjmowanie uogólnień jak najmniej ryzykownych, preferuje wąskie
uogólnienia empiryczne w stosunku do szerokich twierdzeń teoretycznych i
ekstrapolacji na nieznane stanowiska. Charakterystyczny dla indukcjonizmu
weryfikacjonizm stwierdza dążność do maksymalnego potwierdzania i
uprawdopodobniania
istniejących
i
nowo
formułowanych
teorii
empirycznych, a zadanie nauki upatruje w ich uzasadnianiu przez
pozytywne sprawdzanie. W ramach tej charakterystyki w indukcjonizmie
odróżnia się wariant psychologiczny (od jednostkowych danych
doświadczenia przechodzi się do ich skojarzeniowych uogólnień
indukcyjnych),
normatywno-metodologiczny
(stałe
obowiązywanie
poprzedniego
wariantu
indukcjonizmu
w
naukach
empirycznych
rozpatrywanych również historycznie). W indukcjonizmie klasycznym jest
podnoszona
heurystyczna
rola
indukcji
enumeracyjnej
(wąskoindukcjonistyczna koncepcja badania naukowego według C. G. Hempla),
natomiast w indukcjonizmie współczesnym dominuje jej rola metodologiczna
(indukcyjne uzasadnianie hipotez), rozwijana jako probabilistyczna teoria
indukcji przez przedstawicieli szkoły w Cambridge [...] Powyższe wersje
indukcjonizmu są pokrewne empiryzmowi w filozofii nauki oraz
metodologicznie instrumentalizmowi” Z. Hajduk, Indukcjonizm,. w:
Encyklopedia Katolicka, T. VII, red. S. Wielgus, TN KUL, Lublin 1997, 145146, kol. 145.
+ Cambridge miejscem działania agenta Orłowa, w centrum słynnej sieci
Cambridge. „cena, jakiej zażądał Stalin za oddana Republice przysługę;
spodziewał się, że jego ludzie będą mieli odtąd niejaki wpływ na losy
Hiszpanii. Ten aspekt wojny hiszpańskiej był przez dłuższy czas traktowany
jako tabu i w jakiejś mierze nadal jest, choć istnieje wiele świadectw i książek
na ten temat, niestety pozostających bez echa. Był to aspekt, który nieco
zmącił popularny obraz antyfaszystowskiego komunizmu” /F. Furet,
Przeszłość pewnego złudzenia. Esej o idei komunistycznej w XX w., Oficyna
Wydawnicza Lumen, Warszawa 1996, s. 318/. „Od października 1936 roku
sowiecki personel staje się obecny w Hiszpanii w swój zwykły sposób,
półoficjalny, półukrywany: są to dyplomaci z Moskwy. Sowieci kierują
międzynarodowymi brygadami, które są ramieniem Kominternu: Hiszpańska
Partia Komunistyczna, początkowo niewielka, staje się istotną siłą dzięki
poparciu, jakiego Moskwa udzieliła Republice. […] podkreślali potrzebę
umiarkowanej polityki społecznej, która była warunkiem porozumienia klas:
pozwalało to komunistom zdystansować się od anarchistów – bez względu na
niuanse – szczególnie zaś od nieprzejednanych zwolenników samorządów
robotniczych i chłopskich, nie mówiąc już o podpalaczach kościołów.
Hiszpańska Partia Komunistyczna jeszcze bardziej nienawidzi jednak – o ile
1
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
to możliwe – rewolucjonistów, którzy przeszli przez komunizm, po czym
rozczarowani odeń odeszli, zachowując wszelako wywrotową energię. Był to
przypadek ludzi z POUM (Partia Robotnicza Zjednoczenia Marksistowskiego),
partii utworzonej w 1935 roku przez połączenie dwóch dysydenckich
odłamów komunizmu, w której można było jeszcze spotkać dawnych
zwolenników Trockiego” /Tamże, s. 319/. „W Hiszpanii istnieje
zminiaturyzowany rząd sowiecki, sterowany przez agenta NKWD, Orłowa
(Przybył do Hiszpanii w 1931 roku z ramienia GPU; jest odpowiedzialny za
zabójstwo Andrésa Nina w 1937 roku. […] Zanim Orłow stał się głównym
szefem służb sowieckich w Hiszpanii działał przedtem w Anglii, w centrum
słynnej sieci Cambridge (Philby, MacLean, Burgess, Blunt). Wyjechał na
zachód w 1938 roku, by nie zostać zlikwidowanym przez Stalina, jak wielu
innych „Hiszpanów”), który otrzymuje rozkazy bezpośrednio od Jeżowa i
Stalina […] Cała ta stalinowska operacja jest mieszaniną brutalności i
ostrożności. Stalin nie podjął – jak Mussolini – ryzyka otwartej interwencji.
Kupnem i przemycaniem broni do Hiszpanii – za gotówkę lub złoto – zajmują
się sekretne służby” /Tamże, s. 320/. „Celem Stalina nie jest walka o
wolność Hiszpanii, ani pomoc hiszpańskiej rewolucji. Zapewne nie interesuje
go zwycięstwo nad frankistowską rewoltą; przypuszczalnie chciałby jedynie
zatrzymać jej zwycięski pochód i właśnie Hiszpanię zrobić miejscem nowej
europejskiej wojny. […] celem zabiegów Stalina jest umieszczenie Republiki
Hiszpańskiej w sferze sowieckich wpływów i zrobienie z niej kraju
„zaprzyjaźnionego z ZSRR”; formuła ta zostawiłaby burżuazji jej społeczną
pozycję pod warunkiem, że byłaby ona prosowiecka. Jest to Front Ludowy w
wersji Kominternu na szczeblu międzynarodowym” /Tamże, s. 321.
+ Cambridge New Age przyjęło od marksizmu, a następnie od strukturalizmu
ideologię „inżynierii społecznej”. Marksizm chciał na siłę uszczęśliwić
ludzkość przez ateizację i kolektywizację, co było realizowane przemocą jako
wielka operacja na ciele społeczeństwa. New Age chce zniszczyć stary świat,
aby zbudować nową epokę powszechnego szczęścia pod panowaniem jednej
religii ogólnoświatowej i pod panowaniem jednego ogólnoświatowego rządu.
Dlatego nowa „inżynieria społeczna” jest jeszcze bardziej totalitarna. Jej
teoretycznym, a także praktycznym wypracowaniem zajęły się największe
uniwersytety świata: Oxford, Cambridge, Harward, Yale i Stanford. Pojawiły
się dziwne na pozór grupy nacisku. Tak np. za powiedzenie komuś, że jest
brzydki grozi karne usunięcie z uczelni F. Johnson, Historia świata od roku
1917 do lat 90-tych, Londyn 1992, s. 1069; P. Liszka, Historyczna ciągłość
pomiędzy New Age a starożytną gnozą, „Studia Paradyskie” 4 (1994) 57-87,
s. 72.
+ Cambridge w Massachusetts Pierwsza drukarnia angloamerykańska
została otwarta przez Stephena Dave’a w 1640 roku. Miasta Ameryki
Łacińskiej (2). „Miasta stały się także ośrodkami nowej kultury. Pierwszy
amerykański uniwersytet założony został w roku 1538 w Santo Domingo, a
uczelnie w Limie i mieście Meksyku w roku 1551; o wiele wcześniej niż
pierwszy uniwersytet w angielskich koloniach, Harvard College, ufundowany
w roku 1636. Pierwszą drukarnię w Ameryce założył w mieście Meksyku
włoski drukarz Giovanii Paoli (Juan Pablos) w roku 1535, podczas gdy
pierwsza drukarnia angloamerykańska została otwarta przez Stephena
Dave’a w Cambridge w Massachusetts w 1640 roku. Zasadniczo
2
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
uniwersytety umożliwiały tradycyjne studia średniowieczne w zakresie
Trivium (gramatyka, retoryka i logika) i Quadrivium (geometria, arytmetyka,
muzyka i astronomia) oraz teologii, prawa i scholastycznej filozofii świętego
Tomasza z Akwinu. Nauczyli się w niej raz na zawsze, że celem polityki i jej
najwyższą wartością jest dobro wspólne, ważniejsze od wszelkich potrzeb i
interesów jednostki. Do jego osiągnięcia niezbędna jest jedność, a pluralizm
stanowi przeszkodę” /C. Fuentes, Pogrzebane zwierciadło, tłum. E. Klekot,
Wydawnictwo Opus, Łódź 1994, s. 131/. Najlepszą zaś drogą do jedności są
rządy pojedynczego człowieka, a nie kaprysy wielu wyborców. „Radą na
filozofię podkreślającą, że wspólne dobro pochodzi z góry, z nadania despoty,
była jedynie rewolucyjna przemoc. Znowu nie doceniono demokracji.
Hiszpańska Ameryka, zamiast kontynuować własne tradycje demokratyczne,
mające korzenie w gminach średniowiecznej Hiszpanii, w humanistycznym
wymiarze społeczeństwa azteckiego, w społecznych wartościach kultury
Keczua, zagubi się w labiryncie autorytaryzmu oraz bezsensownym
naśladowaniu cudzoziemskich modeli demokracji i postępu. Kolonialna
oświata była „układem inteligencji sterowanej”. System wydawniczy, który jej
towarzyszył, także podlegał ograniczeniom i restrykcjom. Zaledwie w sześć lat
po podboju Korona zakazała ostatnich wydań Listów Cortésa do Karola V.
Nie było życzeniem Korony popieranie kultu zdobywców. Zabroniono nam
poznać samych siebie. W roku 1553 dekret królewski zakazał wywozu do
Ameryki wszystkich opowieści dotyczących podboju, nie mówiąc już dziełach,
które opiewały zniszczone kultury indiańskie” /Tamże, s. 132.
+ Cambridge wieku XIII Jan Duns Szkot (ok. 1270-1308), profesor w
miastach Oxford, Cambridge i Paryż. W Oxfordzie napisał Opus oxoniense,
komentarz do Piotra Lombarda, natomiast w Paryżu Reportata parisiensia,
Questiones quodlibetales. Kontynuował linię, której reprezentantami byli św.
Bonawentura, Mateusz de Aquasparta i Peckhan. Szkoła franciszkańska
odróżnia wyraźnie Boga filozofów i Boga chrześcijańskiego. Duns Szkot
opowiedział się za św. Augustynem, odrzucając Arystotelesa. Jeżeli już go
akceptował, to raczej w komentarzach Awicenny niż w komentarzach
Awrerroesa. Podjął pogląd, że przedmiotem metafizyki nie jest Bóg, lecz tylko
byt konkretny (Odon de Rigald). Metafizyka nie potrafi dojść do Boga.
Skończone nie może dojść do nieskończonego, ani bezpośrednio (jak to chciał
Bonawentura), ani pośrednio (jak to chciał Tomasz z Akwinu). Termin byt nie
może być stosowany zarówno do stworzeń, jak i do Stwórcy. Tak samo
terminy prawdziwy, dobry, jeden. Jedyną drogą kierującą ku Bogu jest
Objawienie, podawane przez autorytet Kościoła. Esencja Boga poznawana
jest jedynie intuicyjnie, przez wiarę. Teologia wykracza poza intuicję, jest
tylko zewnętrznym ujęciem słów Objawienia za pomocą słów stosowanych
przez teologa. Teologia jest z istoty swej pozytywna, jako zewnętrzna szata
ukrytych treści, odczuwanych jedynie za pomocą intuicji. Teologia jest mową
Kościoła o Objawieniu, które nie jest dane przez Kościół, lecz przez Boga.
Szkot nie doszedł w tym do fideizmu, jak późniejsi nominaliści. Rozum
podtrzymywany przez wiarę może dojść do istoty racji koniecznych,
przynajmniej w sensie prawdopodobieństwa, nigdy jednak nie może dość do
poznania prawdy objawionej w sposób ewidentny. Brak ewidencji wymaga od
teologii rygorystycznego stosowania reguł naukowych. Ostatecznie wynik
nadal znajduje się w sferze naturalnej, a Bóg poznany jest jedynie przez
3
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
intuicję. W efekcie teologia jest nauką praktyczną, zewnętrznie wspomaga
wiarę. Ważniejsza od intelektu jest miłość wyrażająca się w czynie. Od wieku
XIV do Kapituły generalnej w Valladolid (1593) Duns Szkot był mistrzem
szkoły franciszkańskiej /M. A. Martin, Pensamiento teológico y kultura.
Historia de la teología, Sociedad de Educación Atenas, Madrid 1989, s. 107.
+ Cambridge wieku XV Mayr Jon studiował w Cambridge. Uniwersytet
Paryski szedł śladami Salamanki, wprowadzając doktrynę Tomasza z
Akwinu. W Paryżu czynił to Piotr Crockaert (zm. 1514), nazywany też
Piotrem Brukselczykiem. „Crockaert wykształcił się w Paryżu, w znakomitym
Kolegium de Montaigu, gdzie wykładał Jon Mayr (zm. 1550) /Jon Mayr
urodził się w Szkocji, w 1469 roku. Studiował na Uniwersytetach w
Cambridge i w Paryżu, gdzie przebywał w roku 1492 albo 1493. Kształcił się
w atmosferze umiarkowanego ockhamizmu. Nie znamy daty jego przejścia do
Kolegium Montaigu, które zaczynało wówczas zdobywać znaczenie.
Licencjatem sztuk wyzwolonych został w 1495. Erazm, który przybył do
Montaigu w 1496, z pewnością był jego kolegą. Przeszedł później do
nauczania teologii, gdzie zabłysnął bardziej niż na Wydziale Sztuk. Wyjaśniał
Sentencje Piotra Lombarda. W 1518 powrócił do ojczyzny, by w Glasgow
objąć pierwszą katedrę teologii i filozofii, a nadto wiele beneficjów
kościelnych. Wrócił do Paryża w 1525 i nauczał tu do 1531, na powrót w
Szkocji 1531. Pozostał wiernym katolikiem podczas walk związanych z
Reformacją. Zmarł w 1550, w wieku osiemdziesięciu jeden lat /Zob. R.
García-Villoslada, La Universidad de París durante los estudios de Francisco
de Vitoria O.P. (1507-1522), Roma 1938, 127-137/, a gdzie studiował Erazm
z Rotterdamu i Juis Vives” /J. I. Saranyana, Okres scholastyczny, w: J. L.
Illanes, J. I. Saranyana, Historia teologii, (Historia de la Teología, wyd. 2,
Madrid 1996), tł. P. Rak, red. nauk. T. Dzidek, wyd. M, Kraków 1997, 27236, s. 167/. „Wśród jego uczniów należy wyróżnić Hiszpana, Franciszka de
Vitoria, który przeniósł się do Paryża właśnie w 1507 roku. Crockaert
zastąpił Sentencje Lombarda Tomaszową Summa Theologiae. Ponadto w 1512
zdecydował się wydać Summę, a Franciszkowi de Vitoria zlecił przygotowanie
tekstu secunda secundae /Zob. R. García-Villoslada, La Universidad…/”
Tamże, s. 168.
+ Cambridge wieku XVIII, platonicy przyczynili się do przenikania myśli
Böhmego J. do myślicieli przełomu XVIII i XIX wieku. „Jakub Böhme, mistyk
Śląski, który w dziejach filozofii nowożytnej odegrał niewiele mniejszą, choć
znacznie mniej docenianą rolę niż Kartezjusz i Spinoza, zmarł 17 listopada
1624 roku” /J. Garewicz, Opowieść osobliwa o rękopisach Böhmiańskich, w:
Historia i wyobraźnia. Studia ofiarowane Bronisławowi Baczce, red. P.
Łukasiewicz, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1992, 70-83, s. 70/.
„kiedy niemiecki poeta i mistyk, Quirinus Kuhlmann, udał się do Moskwy,
gdzie w roku 1689 zginął na stosie jako heretyk i buntownik, zastał tam ku
swemu zdziwieniu krąg zwolenników Böhmego. Dziś można śmiało
powiedzieć, że bez Böhmego nie byłoby niemieckiego idealizmu. […] znali go
dobrze Schelling i Hegel (Hegel pomieścił go w swych Vorlesungen über die
Geschichte der Philosophie u progu czasów nowożytnych obok Bacona,
poświęcając Böhmemu więcej miejsca niż Leibnizowi. Nie on jednak, lecz J.
J. Brucker, autor pierwszej niemieckiej historii filozofii, zaliczył go do
filozofów. Por. Kurtze Fragen aus der Philosophischen Historie, Ulm 17304
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
1736), […] wielbicielem jego był Franz von Baader, żywo interesowali się nim
romantycy niemieccy, a także polscy (Nie dokończoną rozprawę o Jakubie
Böhme podyktował Armandowi Lévy w 1853 r. Mickiewicz. Por. Dzieła.
Wydanie Narodowe, Warszawa 1955, t. XIII, s. 71-97). […] jakimi drogami
Böhme przeniknął do myślicieli przełomu XVIII i XIX wieku, jaką rolę odegrał
tu Friedrich Ch. Oetinger, jaką platonicy z Cambridge, jaką Louis Claude
Saint-Martin? Na naszym obrazie filozofii nowożytnej ciążą wciąż jeszcze
wyobrażenia z epoki scjentyzmu, która szereg sądów przejęła z Oświecenia.
Okoliczność, że Johann Christian Adelung, skądinąd zasłużony badacza
języka i autor pierwszego wielkiego słownika niemczyzny, włączył Böhmego
do swoich Dziejów ludzkiej głupoty (J. Ch. Adelung, Geschichte der
menschlichen Narrheit, t. I-IV, Leipzig 1785-1789), po dziś dzień odbija się na
jego znajomości. W ogóle nasz obraz myśli oświeceniowej jest nader
uproszczony, przy czym wyeksponowany jest w nim sensualizm oraz
racjonalizm, z pominięciem jakże wpływowego wówczas hermetyzmu, który
odegrał wielką rolę na przykład w rozwoju Goethego. […] pisma jego […]
Większość z nich znajduje się dziś w Wolfenbüttel i Wrocławiu” /Tamże, s.
71/. „w böhmiańskiej gminie wyznaniowej […] przetrwała znajomość
charakteru pisma Böhmego i jego kopistów. […] w Lejdzie […] W połowie
XVIII wieku via Berlin znalazły się w dobrach Pammin na Pomorzu,
zakupionych przez gminę” /Tamże, s. 74/. pod koniec wieku XIX […]
przeniesiono rękopisy do Linz am Rhein. […] znowu przez Berlin […] do
Wolfenbüttel. Wiele rękopisów nie odnaleziono.
+ Cambridge wieku XX powołało do życia niesforne grupy i rozwinęło
działalność poprzez wpływ i sugestię. „William Temple, […] arcybiskup Yorku
i Cantenbery, niewątpliwie najbardziej wpływowy chrześcijański duchowny w
Wielkiej Brytanii okresu międzywojennego, który opowiedział się za polityką
postępową jako substytutem dogmatycznego ewangelizmu i w związku z tym
był reprezentantem ogromnego ruchu, który, jak przewidział Nietzsche,
przemienił energię religijną w świecki utopizm” /P. Johnson, Historia świata
od roku 1917 do lat 90-tych, wyd. 2 Puls Publications Ltd, London 1992, s.
220/. „biskup-socjalista […] był złowieszczym zwiastunem tego, co miało
nadejść” /Tamże, s. 221/. „Podczas gdy Oxford wysyłał swoich pupili do
parlamentu, gdzie stawali się ministrami i wstępowali na arenę publiczną,
Cambridge powołało do życia niesforne grupy i rozwinęło działalność poprzez
wpływ i sugestię. W 1820 r. złożone zostało towarzystwo literackie, liczące
dwunastu członków znanych jako Apostołowie, które propagowało wczesne
heterodoksje Wordswortha i Coleridge’a. Członkowie towarzystwa, wspólnie i
potajemnie wybierani – nigdy nie ujawniono nawet jego istnienia […]
Agnostyczny obraz świata […]. W 1902 r. Apostołowie przyjęli do swego grona
młodego studenta Trinity College, Lyttona Stracheya. […] Obracali się wokół
osoby Stracheya przez następnych trzydzieści lat” /Tamże, s. 222/.
Początkowo jednak nie był on filozofem sekty. Tę rolę odgrywał G. F. Moore,
[…] Principia Ethica […] frontalnym atakiem na judeochrześcijańską doktrynę
jednostkowej odpowiedzialności wobec absolutnego prawa moralnego i
pojęcia obowiązku publicznego. W zamian proponował on nieodpowiedzialną
formę hedonizmu. […] Strachey […] rzucił się na tę mądrą książkę z takim
entuzjazmem, jak Lenin okazywał książce Hobsona Imperializm,
opublikowanej rok wcześniej. […] Książka Moore’a zastępowała ideologię
5
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
nienawistnego wiktoriańskiego obowiązku kultem przyjaźni i to – jak wyznał
Keynesowi, z którym wówczas konkurował o uczucia ładnych, młodych
chłopców – szczególnego rodzaju przyjaźni. […] najlepsza jest sodoma (…)
nasz czas nadejdzie za jakieś sto lat [8 kwietnia 1908]. […] Doktryna Moore’a
[…] była wspaniałą formułą dla intelektualnego zamachu. Dawała etyczne
usprawiedliwienie nie tylko towarzystwu wzajemnej adoracji” /Tamże, s.
223/, „ale również bardziej sformalizowanej masonerii, prawie mafii.
Formacja Apostołów przyciągnęła kilka najtęższych umysłów z Cambridge
(Bertrand Russel, Roger Fray, Ludwig Wittgenstein). Sieć związków,
powstałych poprzez przyjaźnie i mariaże, stworzyła kółka towarzyskie w
metropolii” /Tamże, s. 224/. „W latach trzydziestych z grona Apostołów
rekrutowało się co najmniej czterech sowieckich agentów” /tamże, s. 228.
+ Cambridge wieku XX Russel Bertrand (1872-1970). „Urodził się w
Chepstow/Monmouthshire. Studiował na Uniwersytecie w Cambridge. Od
1908 r. był członkiem Royal Society, a w latach 1910-1916 wykładowcą
(lecturer) filozofii w Trinity College w Cambridge. W 1916 r. został
relegowany za propagandę antywojenną, a w r. 1918 skazany na 6 miesięcy
więzienia. W latach 1920-1921 wykładał filozofię na uniwersytecie w Pekinie.
W 1921 r. wrócił do Anglii i oddał się całkowicie działalności pisarskiej. W
okresie 1938-1944 przebywał w USA, gdzie wykładał logikę i filozofię na
wielu czołowych uniwersytetach amerykańskich. Od 1944 r. wykładał znów
w Cambridge. Pracował twórczo nie tylko w dziedzinie logiki, matematyki i
filozofii, ale etyki, teorii wychowania, historii myśli społecznej i prądów
politycznych. Od młodości był też zaangażowany w działalność społeczną. W
1950 r. otrzymał literacką nagrodę Nobla” /Murawski R. Filozofia
matematyki. Zarys dziejów, PWN Warszawa 1995, s. 217.
+ Cambridge wieku XX Wittgenstein L. „Wittgenstein Ludwig (1889-1951).
Urodził się w Wiedniu. Studiował w szkołach technicznych w Niemczech i w
Anglii. Porzucił jednak te studia na rzecz matematyki czystej i filozofii
matematyki, które studiował pod kierunkiem B. Russella w Cambridge w
latach 1912-1913. Od 1929 r. był wykładowcą, a od 1939 – profesorem
filozofii w Cambridge (powołany na zastępcę Moore'a)” /Murawski R. Filozofia
matematyki. Zarys dziejów, PWN Warszawa 1995, s. 219/. „Po II wojnie
światowej zrezygnował z katedry. Jest autorem oryginalnych pomysłów w
dziedzinie filozofii logiki, wyrażonych w dziele napisanym w okopach w czasie
I wojny światowej zatytułowanym Tractatus logicophilosophicus. Wywarło ono
duży wpływ na rozwój neopozytywizmu. W późniejszych latach odszedł
radykalnie od idei Traktatu. Swym nowym pomysłom dawał wyraz w
dziennikach filozoficznych, wydanych dopiero pośmiertnie pt. Philosophical
Investigations (1953)“ /Tamże, s. 220.
+ Cambridge wieku XX, Dodd Charles Harold, „ur. 7 IV 1884 w Wrexham
(Nowa Walia), zm. 21 IX 1973 w Oksfordzie, biblista i filolog. Studiował
1902-06 filologię klasyczną, 1907-11 epigrafikę wczesnochrześcijańską,
1908-11 teologię w Oksfordzie; w latach 1912-15 i 1918-19 pracował w
duszpasterstwie w kościele kongregacjonalistów w Warwicku; 1915-30
wykładał filologię grecką i egzegezę Nowego Testamentu w Oksfordzie, 193035 był profesorem krytyki i egzegezy biblijnej w Manchesterze, a 1936-55
teologii biblijnej w Cambridge (ponadto wielu uczelni zagranicznych, m.in. w
Cambridge Mass., Nowym Jorku, Upsali, Princeton); 1946 został członkiem
6
o. prof. Dr hab.
Piotr Liszka CMF
British Academy; od 1950 kierował pracami nad przekładem Biblii (The New
English Bible, London 1970); był jednym z najaktywniejszych działaczy
Studiorum Novi Testamenti Societas (towarzystwo biblijne). Po publikacjach
z zakresu filologii początkowo zwrócił uwagę na historyczno-psychologiczne
uwarunkowania działalności autorów ksiąg biblijnych, zwłaszcza w The
Meaning of Paul for Today (Lo 1920), The Authority of the Bible (London
1928), The Bible and the Greeks (London 1935); napisał komentarze oraz
monografie historyczno-krytyczne The Epistle to the Romans (London 1932),
The Johannine Epistles (London 1946), The Interpretation of the Fourth Gospel
s
(Cambridge 1953,1963 ), The Historical Tradition in the Fourth Gospel
(London 1963); jego zdaniem Ewangelia Jana ma charakter bardziej
hellenistyczny niż semicki (Listy Jana) i bardziej ukazuje boskość Jezusa
aniżeli jego historię; stosując zasady Formgeschichte, zrekonstruował Dodd
najstarszą formę przypowieści Jezusa (Paraboles of the Kingdom, London
1935) i odtworzył schemat kerygmatu apostolskiego „zdarzeniezobowiązanie” (The Apostolic Preaching and Its Developments, London 1936);
stworzył własną koncepcję teologii biblijnej (polemiczna w stosunku do
poglądów A. Schweitzera), nazywając doktrynę Nowego Testamentu
eschatologią urzeczywistnioną; jedności Starego Testamentu i Nowego
6
Testamentu poświęcił Gospel and Law (Cambridge 1947.1965 ; przekład
polski IV rozdziału Prawo Chrystusa, BDz 284-298) oraz According to the
2
Scriptures (London 1952, Brescia 1972 ); syntezę współczesnej wiedzy o
Nowym Testamencie zawiera jego The Founder of Christianity (New York
s
1970,1974 ; Założyciel chrześcijaństwa, Paryż 1978). Dedykowano mu księgę
pamiątkową pt. The Background of the NT and Its Eschatology. Studies in
2
Honour of Charles Harold D. (Cambridge 1954.1964 )” /J. Szlaga, Dodd
Charles Harold, w: Encyklopedia katolicka, T. IV, red. R. Łukaszyk, L.
Bieńkowski, F. Gryglewicz, Lublin 1989, k. 3.
+ Cambridge wieku XX, Whitehead A. N. „Whitehead Alfred North (18611947). Urodził się w Ramsgate, w hrabstwie Kent w południowej Anglii, w
rodzinie pastora anglikańskiego. W r. 1880 rozpoczął studia matematyczne w
Trinity College w Cambridge. W r. 1884 został członkiem (fellow) Kolegium i
wykładowcą. W 1910 r. opuścił Cambridge i przeniósł się do Londynu, gdzie
wykładał matematykę w University College, a w r. 1914 został profesorem w
Imperial College of Science and Technology. W 1924 r. przeniósł się do USA,
gdzie został profesorem filozofii w Uniwersytecie Harvarda. Zajmował się
matematyką, fizyką i innymi działami przyrodoznawstwa, historią kultury i
filozofią” /Murawski R. Filozofia matematyki. Zarys dziejów, PWN Warszawa
1995, s. 219.
7