tour de carillon
Transkrypt
tour de carillon
FOTOREPORTA˚ ZDROJU TOUR DE CARILLON Festiwal Tour de Carillon jest imprezà, która powsta∏a z inicjatywy Marsza∏ka Województwa KujawskoPomorskiego Pana Piotra Ca∏beckiego. Koncerty muzyki carillonowej sà wed∏ug pomys∏odawcy doskona∏à okazjà do tego, aby propagowaç ide´ ubiegania si´ Torunia o tytu∏ Europejskiej Stolicy Kultury w roku 2016. Tour de Carillon jest te˝ objazdowà imprezà muzycznà, promujàcà ten najpot´˝niejszy instrument muzyczny. Carillon to instrument muzyczny b´dàcy zespo∏em dzwonów, na których mo˝na wybijaç melodie za pomocà specjalnej klawiatury. Stacjonarne carillony sà doÊç cz´sto spotykane w europejskich miastach. W Polsce istniejà tylko dwa carillony, obydwa znajdujà si´ w Gdaƒsku. Zwykle umieszczone sà na wie˝ach. Istnieje te˝ niewielka iloÊç mobilnych carillonów, zainstalowanych na samochodzie ci´˝arowym i takie w∏aÊnie ogromne i pot´˝ne w brzmieniu instrumenty wyst´pujà podczas Festiwalu Tour de Carillon. Tegoroczna edycja festiwalu nawiàzuje tak˝e w doborze repertuaru do tego, ˝e rok 2010 jest rokiem Fryderyka Chopina. Utwory naszego genialnego rodaka wspaniale brzmià te˝ wygrywane na dzwonach, o czym mogli si´ przekonaç zebrani przy ciechociƒskim „Grzybku” melomani. Nie potrzeba dostosowanej sali, by uczestniczyç w tak wspania∏ym koncercie. Dachem by∏o przepi´kne tego dnia lazurowe niebo i bia∏e ob∏oki. Mo˝na by∏o zajàç miejsce na okolicznych ∏awkach w s∏oƒcu lub w cieniu w zale˝noÊci od upodobania, niektórzy zasiedli wprost na trawie, inni na murkach najs∏ynniejszej ciechociƒskiej fontanny. To by∏o naprawd´ niezapomniane prze˝ycie ze wzgl´du na miejsce koncertu, ale te˝ dêwi´ku instrumentu. Dzwon jest bowiem instrumentem dla którego otwarta przestrzeƒ jest naturalnym Êrodowiskiem koncertowania. Dzwony sà szczególnym dzie∏em ràk ludzkich. Niekiedy przypisuje im si´ nadzwyczajnà moc albo traktuje si´ je jak ˝ywe istoty. W ró˝nych j´zykach mówi si´, ˝e dzwon ma „serce” lub „dusz´”. A dolna kraw´dê ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI lipiec 2010 kielicha (klosza, p∏aszcza) dzwonu bywa nazywana „ustami”. Cz´sto mówi si´ te˝, ˝e „dzwon Êpiewa”, „dzwon si´ odezwie”. Historia tego instrumentu si´ga ju˝ czterech tysi´cy lat. Jego miejscem narodzenia najprawdopodobniej jest staro˝ytny wschód. Po upadku Imperium Rzymskiego sztuka tworzenia dzwonów na jakiÊ czas zanik∏a, pojawi∏a si´ ponownie oko∏o VI wieku w kulturze europejskiej, by nieprzerwanie w niej istnieç do dziÊ. W miar´ doskonalenia sztuki ludwisarskiej powstawa∏y dzwony coraz wi´ksze i coraz lepsze. DonoÊniejszy dêwi´k dzwonów pozwoli∏ u˝ywaç ich na otwartej przestrzeni i dzi´ki temu trafi∏y one na wie˝e, zyska∏y nowe zadania i sta∏y si´ bardziej popularne. Z czasem pe∏ni∏y nie tylko funkcje praktyczne, ale ich dêwi´k stawa∏ si´ ozdobà, znakiem rozpoznawczym miast. Ich trwa∏oÊç i jakoÊç g∏osu zale˝y bowiem od sk∏adu stopu i stopnia rozwoju technologii w danym warsztacie ludwisarskim. G∏os dzwonu nie jest pojedynczym, czystym dêwi´kiem, lecz sk∏ada si´ z wielu tonów sk∏adowych. Najni˝szy ton nazywany jest podstawowym, obok niego wyst´pujà jeszcze tony harmoniczne - tzw. alikwoty, o cz´stotliwoÊciach b´dàcych ca∏kowitymi wielokrotnoÊciami tonu podstawowego oraz tony nieharmoniczne. Wzajemne relacje pomi´dzy nat´˝eniami najsilniejszych tonów sk∏adowych decydujà o barwie dêwi´ku danego instrumentu. Szczególnà w∏asnoÊcià dzwonu jest to, ˝e jego tony sk∏adowe wspó∏brzmià ze sobà, tworzàc dla ucha okreÊlony akord muzyczny. Na g∏os ka˝dego dzwonu ma wp∏yw wiele rzeczy. Zale˝y on w pewnym stopniu tak˝e od sposobu gry. Nieruchomy dzwon uderzany sercem brzmi inaczej, ni˝ gdy ten sam dzwon jest ko∏ysany. Znaczenie ma te˝ miejsce i si∏a uderzenia oraz materia∏, z którego wykonane jest serce. Inaczej te˝ s∏yszymy ten sam dzwon w zale˝noÊci od temperatury otocznia., poniewa˝ zmienia ona akustyk´ dzwonu, ma te˝ wp∏yw na rozchodzenie si´ dêwi´ku. Do tego, aby wygrywaç utwory muzyczne, nie wystarczy oczywiÊcie jeden dzwon, potrzeba ich wi´cej. Taki zestaw, co najmniej 25 dzwonów, których dêwi´k pokrywa dwie pe∏ne oktawy w uk∏adzie chromatycznym nazywa si´ carillonem. Istniejà zestawy, których waga ca∏kowita instrumentu waha si´ w okolicach 100 ton! Ten, który zawita∏ do Ciechocinka, by∏ oczywiÊcie du˝o mniejszy, ale jego ci´˝ar tak˝e zadziwia∏, s∏uchaliÊmy bowiem dzwonów o wadze oko∏o 5 ton! Warto wspomnieç przy tej okazji, ˝e drugi co wielkoÊci dzwon w Polsce znajduje si´ w dobrze nam wszystkim znanym Toruniu. Tuba Dei (Tràba Bo˝a), 16 bo o niej mowa, mieÊci si´ w wie˝y koÊcio∏a pod wezwaniem Âwi´tych Janów, by∏a najwi´kszym polskim dzwonem do czasu odlania Dzwonu Zygmunta w Krakowie. Tuba Dei zosta∏a odlana przez toruƒskiego ludwisarza Marcina Schmidta i zawieszona na wie˝y koÊcielnej w 1500 roku. Znajduje si´ na niej napis: ANNO DOMINI MVC XXII DIE SEPTEMBRIS EGO TUBA DEI IN LAUDEM DEI ET SANCTORUM JOHANNIS BAPTISTAE ET EVANGELISTAE PATRONORUM HUIUS TEMPLI FUSA SUM, co mo˝na t∏umaczyç: „Roku Paƒskiego 1500 22 dnia wrzeÊnia ja, Tràba Bo˝a, ku chwa- le Boga i Âwi´tych Janów Chrzciciela i Ewangelisty, patronów tej Êwiàtyni, zosta∏am odlana”. Obecnie ten olbrzymi ponad siedmiotonowy dzwon odzywa si´ kilka razy w roku najcz´Êciej w zwiàzku ze Êwi´tami chrzeÊcijaƒskimi i wa˝nymi wydarzeniami paƒstwowymi. Drugi Êredniowieczny dzwon toruƒski oko∏o trzytonowy Thornan w wyniku dzia∏aƒ wojennych podczas wojny pó∏nocnej znalaz∏ si´ w szwedzkim Uppsali. Obecnie grupa mieszkaƒców Torunia czyni starania w celu odzyskania zabytku. A. Racka Z ˚YCIA MIASTA Zjazd filatelistów W ostatni majowy weekend w Sanatorium ¸àcznoÊç w Ciechocinku przebywali filateliÊci na XVII Konferencji Naukowej Polskiej Akademii Filatelistyki. Konferencja up∏yn´∏a pod has∏em 150-lecia pierwszego polskiego znaczka pocztowego. 1 stycznia 1860 r. w by∏ym zaborze rosyjskim wprowadzono pierwszy polski znaczek pocztowy. By∏ on wykonany na wzór znaczków rosyjskich, z tym, ˝e na tle or∏a carskiego na herbie - by∏ polski orze∏, a na dole polski napis „Za ∏ót kop 10”. Poniewa˝ granica zaborów w naszym rejonie bieg∏a na rzeczce Tà˝ynie, Aleksandrów Kujawski by∏ ostatnim miejscem stosowania pierwszego polskiego znaczka na lewym brzegu Wis∏y. Znaczek ten przedstawia ilustracja na kartce wydanej z okazji XVII Konferencji Naukowej Polskiej Akademii Filatelistyki, jaka odby∏a si´ w Sanatorium ¸àcznoÊç w Ciechocinku w dniach od 28 do 30 maja br. Na stemplu stosowanym na poczcie w Ciechocinku od 28 maja - widnieje obok pierwszego znaczka polskiego, stempel „DB” oznaczajàcy „Droga Bydgoska” i by∏ on stosowany w ambulansach pocztowych na linii kolejowej z Warszawy do Bydgoszczy uruchomionej 4 XII 1862 r.. Pierwszy polski znaczek by∏ kasowany na pocztach 17 w naszym rejonie kasownikami numerowymi: 238 S∏u˝ewo, 239 Nieszawa, 240 Ciechocinek, 241 W∏oc∏awek, 242 Kowal, 243 BrzeÊç Kujawski i 311 Aleksandrów Pograniczny (Kujawski). Wzór takiego kasownika pokazuje ilustracja na kartce okolicznoÊciowej. Nr1 stosowany by∏ w Warszawie. Na Konferencj´ do Ciechocinka przybyli filateliÊci z Polski, Niemiec i Szwajcarii. Odby∏y si´ te˝ wybory do w∏adz PAF, poniewa˝ dobieg∏a koƒca 5-letnia kadencja. Zarzàd 4 osobowy zosta∏ uzupe∏niony o prof. Juliana Aulaytnera Rektora WSP TWP Warszawie - na miejsce zmar∏ego w ubieg∏ym roku prof. W∏adys∏awa Alexiewicza z Politechniki Poznaƒskiej. Na otwarciu Konferencji prof. J. Aulaytner przekaza∏ Leszkowi Dzier˝ewiczowi Burmistrzowi Ciechocinka dwie kopie listów z Ciechocinka z unarodowionymi znaczkami, przestemplowanymi w Ciechocinku w grudniu1918, na niemieckich znaczkach Germanii, stemplem Poczta Polska, a których zachowa∏o si´ na Êwiecie tylko kilka sztuk. Wojciech Krzysztof Jankowski cz∏onek zwyczajny Polskiej Akademii Filatelistyki ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI lipiec 2010