najpięKniejSZe ZaGrOdy na ŚWięTO pLOnóW - Gazeta
Transkrypt
najpięKniejSZe ZaGrOdy na ŚWięTO pLOnóW - Gazeta
Gmina Świebodzin | Gmina Międzyrzecz | Gmina Sulechów | Kruszyna | Obłotne | Brzezie | Krężoły | Gmina Lubrza | Gmina Łagów | Gmina Skąpe | Gmina Szczaniec | Gmina Zbąszynek | Gmina Kargowa | Gmina Bojadła | Gmina Trzebiechów REKLAMA Bezpłatny niezależny dwutygodnik świebodzin sulechów - MIĘDZYRZECZ Nr 17 (74) Czwartek 11 września 2014 ISSN 2084-1787 Rok założenia 2011 REKLAMA Najpiękniejsze zagrody na święto plonów REKLAMA Kupienino | W sobotę odbyły się dożynki gminy Świebodzin. Wybrano najpiękniejsze zagrody. Czytaj str. 8-9 REKLAMA REKLAMA REKLAMA 2 www.gazeta-lokalna.pl REGION Nr 17 (74) Czwartek 11 WRZEŚNIA 2014 Wspólny sukces Jeziory | W tej niewielkiej miejscowość koło Świebodzina , dzieje się wiele. Wszystko za sprawą mieszkańców i sołtysa Andrzeja Mazura, który stanowisko piastuje już od 15 lat. Z kim by się nie porozmawiało, to usłyszy się, że sołtys to człowiek o wielkim serce, oddany swojej miejscowości i ludziom. On sam podkreśla: - Przez te 15 lat udało się zrobić dużo, ale sam bym tego nie zrobił, wszystko to zasługa mieszkańców i ludzi życzliwych. Udało się poprawić jej estetykę i wiele innych rzeczy, o których sołtys mógłby rozprawiać godzinami. Jednym z wielu sukcesów Sołtysa i mieszkańców jest remont kościoła. Wspólnymi siłami jezioranie z ks. proboszczem Zbigniewem Matwiejem zadbali, żeby doprowadzić kościół do stanu, w jakim się dzisiaj znajduje. Wymienili dach, wymalowali wnętrze kościoła, a to wszystko za uzbierane 100 tys. zł. Mieszkańcy sami się opodatkowali. Zbieraliśmy na ten cel chyba dwa albo trzy lata , pomogła nam gmina, starostwo, i sam ks. proboszcz mocno się zaangażował. Pieniądze przekazywał, nawet materiały woził swoim samochodem. - Chcemy, jeszcze zmienić dywan, chodniki one już są wiekowe i zdaniem mieszkańców nie pasują do wyglądu, teraz też jako mieszkańcy się składamy. Kto ile może, raz w miesiącu. Jest to kwota niewielka, bo około 3000 złotych – tłumaczy Andrzej Mazur. rd SPROSTOWANIE Podczas Festynu, który odbył się 16 sierpnia w Jeziorach Wspólnie możemy więcej. Pieniądze zarobione na sprzedaży ciasta, kawy i, herbaty i innych smakołyków zostały przekazane na potrzeby kościoła. Przyrządzeniem wszystkich tych smakołyków zajęli się mieszkańcy Jezior. REKLAMA Kościół w Jeziorach Sołtys z Jezior Andrzej Mazur Wnętrze kościoła Świebodzin, ul. Jana Pawła II, w budynku nr 17B. tel: 530 517 200 [email protected] Redakcja czynna w poniedziałek i w środę w godzinach 12:00-15:00 Redaktor Naczelna: Agnieszka Wojtyło [email protected] Zespół Redakcyjny Reklama: [email protected], Sylwia Filipczak tel. 530 916 779, 530 517 200 Skład DTP: www.fotpiotr.pl [email protected] Logo i grafika: Adam Kosowski, tel. 882 66 22 33 Druk: Polskapresse sp. z o. o., Poznań/Skórzewo Ogłoszenia drobne: [email protected], www.gazeta-lokalna.pl, tel: 535 967 200 Wydawca: Agencja Reklamowo Prasowa J.Wojtyło, Wolimirzyce 16, 66-255 Szczaniec Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń, nie zwraca materiałów nie zamówionych. Zastrzega sobie prawo do skracania i adjustacji nadesłanych tekstów. Wydawca ma prawo odmówić publikacji bez podania przyczyny. Na podst. Art. 25 ust.1 pkt. 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawach autorskich i prawach pokrewnych Gazeta Lokalna zastrzega, że dalszego rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w Gazecie Lokalnej oraz na www.gazeta-lokalna.pl jest zabronione bez zgody wydawcy. Nr 17 (74) Czwartek 11 WRZEŚNIA 2014 www.gazeta-lokalna.pl REGION Nowa świetlica na dożynki Mozów | 30 sierpnia był wyjątkowy dla mieszkańców za sprawą dożynek gminnych i oddania do użytku świetlicy wiejskiej. Uroczystość dożynkową zainaugurowała msza święta w intencji rolników. Po części oficjalnej burmistrz Roman Rakowski zaprosił gości na otwarcie i poświęcenie nowo wyremontowanej świetlicy wiejskiej. Koszt tej inwestycji to ponad 700 tys. złotych. Atrakcją dożynek były konkursy, występy artystyczne i pokazy sprawności strażaków. Korowód dożynkowy zabezpieczała straż miejska i OSP Mozów. Gości zabawiały zespoły folklorystyczne i muzyczne: "Kalarrytes" z Grecji, kapela ludowa Lubuskiego Zespołu Pieśni i Tańca, zespół śpiewaczy "Dominanta" oraz chór "Cantabile". Dożynki zakończyła zabawa ludowa a do tańca przygrywał zespół "Riff". Więcej zdjęć na stronie www.gazeta-lokalna.pl rd Nagrody dożynkowe Wieńce tradycyjne 1. miejsce Sołectwo Kije 2. miejsce Sołectwo Mozów 3. miejsce Sołectwo Klępsk Wieńce współczesne 1. miejsce Sołectwo Pomorsko 2. miejsce Sołectwo Buków 3. miejsce KGW Brody Wieńce zrobiły też: KGW Krężoły, Sołectwo Karczyn, Sołectwo Łęgowo i Sołectwo Głogusz. Konkurs na ciasto dożynkowe 1. miejsce Ewa Wiśniewska z Mozowa 2. miejsce Halina Wachowiak z Brodów, 3. miejsce Jolanta Olejnik z Brodów Turniej wsi wygrało Sołectwo Mozów. 3 4 REKLAMA www.gazeta-lokalna.pl Nr 17 (74) Czwartek 11 WRZEŚNIA 2014 Nr 17 (74) Czwartek 11 WRZEŚNIA 2014 www.gazeta-lokalna.pl REGION Siódmy Michał przy murach Świebodzin | W niedzielę 31 sierpnia kolejny raz odbył się VII Festyn Michała. Motywem przewodnim była kultura żydowska. Organizatorzy w tym roku postanowili nawiązać do kultury żydowskiej. Ryszard Łotarewicz, prezes Akcji Katolickiej działającej przy parafii tłumaczy ten wybór: - Nie każdy pomysł udaje się zrealizować. Myślałem też o kulturze afrykańskiej, ale nie udało się. Wybraliśmy żydowską, bardzo ciekawą i dotyczącą ludzi, którzy tu mieszkają. Mam na myśli mieszkańców pochodzenia żydowskiego. To dla nich było realizowane przede wszystkim. Zauważyłem, że byli zadowoleni, wzruszeni. Nie musieli jechać do Krakowa, czy Łodzi, mogli zobaczyć, usłyszeć tańce, śpiew, poczuć to wszystko tu, na miejscu. Festyn rozpoczął się w samo południe mszą świętą w intencji zebranych. W kościele można było również podziwiać wystawę tematyczną - „Izrael wzdłuż i wszerz” oraz „Cmentarze żydowskie w Wielkopolsce”. Zabawę rozpoczęła Świebodzińska Orkiestra Dęta. Jak zwykle w programie były atrakcje czekające na wszystkich: występy artystyczne, spektakl, pokazy tańca żydowskiego, muzyka klezmerska. Dla najmłodszych uczestników przygotowano konkursy oraz dmuchane zamki i trampolinę. W wyborach na „Dobrodzieja Roku 2014”, zwyciężyła firma Postęp S.A. Nagrodę odebrał prezes Mieczysław Janicki. Można było odwiedzić stoiska z rękodziełem lub zasięgnąć porady pielęgniarskiej w punkcie medycznym. Przyjezdni mogli zakupić książkę o Świebodzinie, ręcznie haftowany bieżnik, skosztować pysznego ciasta przy kubku kawy czy też spróbować potraw przygotowanych przez parafian, Świebodziński Związek Kresowian. Były też potrawy przyrządzane przez mistrza kuchni żydowskiej Jakuba Rewaja, który zdradził mi, że wyjątkowym powodzeniem cieszył się czulent – potrawa na szabat. Duszony gulasz, przygotowywany jest z wołowiny, fasoli, cebuli i kaszy jęczmiennej. W ofercie znalazł się też marchewkowy cymes – rodzaj słodkiego deseru z mięsem. Oczywiście nie zabrakło tradycyjnego śledzika po żydowsku i sałatki. Była to okazja do zapoznania się z nowymi, niepowtarzalnymi smakami.Tylko pogoda zawiodła tego dnia. Niebo było zachmurzone od samego rana, a po południu zaczął kropić deszcz. Z tego też powodu nie odbyły się wcześniej zapowiadane zawody strzeleckie. Fakt ten jednak nie był przeszkodą dla zebranych. Pani Teresa ze Świebodzina mimo, iż sama pomaga w organizacji festynu przy figurze Chrystusa, przyszła skosztować czulentu przy murach miasta. - Dlaczego jest pani tu dziś? - Artyści, dobre jedzenie, rękodzieło. Coś się dzieje, zawsze coś ciekawego. Pan Władysław przyszedł pod scenę wraz z żoną. Na ich twarzach widać było wzruszenie. Kolejny rok z rzędu, mimo niepogody przyciągnęły ich atrakcje, występy młodzieży, muzyka. Uczestnicy niechętnie rozchodzili się do swych domów. Na długo zapamiętają emocje towarzyszące im tego dnia.Festyn Michała zakończył się wieczorem. W jego przygotowania zaangażowało się około stu pięćdziesięciu osób, parafia, organizatorzy. Środki finansowe pozyskane z festynu zostaną przeznaczone na potrzeby remontowe. – Wyremontowano wieżę, trzeba jeszcze odnowić wnętrze, usunąć wilgoć. Proboszcz zamierza REKLAMA odremontować także kaplicę. Trzeba będzie zadbać o to na pewno – powiedział Ryszard Łotarewicz, który nie ukrywał planów na przyszły rok. – Planujemy, aby była to kultura niemiecka, nie powinno być większych trudności. Mam nadzieję, że się uda - dodał. Więcej zdjęć na stronie www.gazeta-lokalna.pl rd 5 6 REKLAMA www.gazeta-lokalna.pl Nr 17 (74) Czwartek 11 WRZEŚNIA 2014 Nr 17 (74) Czwartek 11 WRZEŚNIA 2014 www.gazeta-lokalna.pl Najpiękniejszy wieniec z Wysokiej Wysoka | W sobotę 6 września odbyły się dożynki gminne, które zakończył pokaz sztucznych ogni. Świętowanie rozpoczęła msza św. w kościele św. Barbary, po której korowód z wieńcami, prowadzony przez międzyrzecką orkiestrę dętą, udał się na plac dożynkowy. Tu dożynkowi starostowie Dominika Puls i Jarosław Szymczak wręczyli burmistrzowi Markowi Madejowi chleb wypieczony z tegorocznych zbiorów. Burmistrz, jako gospodarz dożynek, pokroił chleb i poczęstował nim gości. Kolejnym akcentem ceremonii było wręczenie sołtysom woreczków z ziarnem siewnym. Jak na każdym święcie plonów nie zabrakło konkursu na najpiękniejszy wieniec dożynkowy. Komisja, po burzliwych obradach, za najpiękniejszy uznała wieniec z Wysokiej. Drugie miejsce zajęło sołectwo Bukowiec, a na trzecim uplasowała się Kaława ze swoim wieńcem przedstawiającym konia ciągnącego wóz drabiniasty. Zabawę umiliły gminne zespoły: Ale Babki z Piesek, Nietoperzanie i Echo. W godzinach wieczornych była zabawa z zespołem Astor, a także pokaz sztucznych ogni w wykonaniu zespołu Bombastic. W międzyczasie odbył się turniej siatkówki plażowej oraz blok konkurencji sportowo-rekreacyjnych dla dzieci, młodzieży i dorosłych. W turnieju plażówki, który odbył się na boisku Lubusik, zwyciężyła para Radosław i Maciej Klewańczukowie. Rd Więcej zdjęć i filmik na stronie www.gazeta-lokalna.pl REGION REKLAMA 7 8 www.gazeta-lokalna.pl REGION Nr 17 (74) Czwartek 11 WRZEŚNIA 2014 Najpiękniejsze zagrody na ś Organizator dożynek Sołtys Kupienina Eugeniusz Jaśkiewicz w asyście Burmistrza Dariusza Bekisza i Przewodniczącego Rady Miejskiej Tomasza Olesiaka Starościna i Starosta przekazują Burmistrzowi Dariuszowi Bekiszowi chleb dożynkowy Sołectwo Nowy Dworek Sołectwo Ługów Sołectwo Lubinicko Laureaci konkursów Laureaci konkursów Kupienino | W minioną sobotę odbyły się dożynki gminy Świebodzin. Wybrano najpiękniejsze zagrody. Zaszczytny tytuł starostów dożynek przypadł Wandzie Jaśkiewicz oraz Lechowi Pietrasikowi. Głównymi gośćmi uroczystości byli rolnicy i mieszkańcy gminy. Na dożynkach nie zabrakło przedstawicieli gminnego samorządu, radnych zaproszonych gości. i Tradycyjnie, jak w całym regionie, uroczystości zaczęły się od mszy dziękczynnej za plony. Następnie korowód dożynkowy prowadzony przez Świebodzińską Orkiestrę Dętą przemaszerował na plac dożynkowy. Przybyłych gości przywitał Eugeniusz Jaśkiewicz, sołtys Kupienina. Starosta i Starościna dożynek przekazali burmistrzowi Dariuszowi Bekiszowi bochen chleba z mąki pochodzącej z tegorocznych plonów. K u l m i n a c y j n y m momentem uroczystości było wręczenie nagród w dwudziestej edycji konkursu Burmistrza Świebodzina na "Najpiękniejszą zagrodę wiejską" Gminy Świebodzin w 2014 r., w kategorii "debiut", "zagroda rolnicza", "zagroda nierolnicza" i "cała miejscowość". Rozstrzygnięto też konkurs kulinarny jednego talerza pod hasłem „Promujemy dania z mięsa wieprzowego”, pod patronatem Lubuskiej Izby Rolniczej, która zorganizowała piknik wieprzowy. Po części oficjalnej można było posłuchać występu zespołów: Osoria ze Szczanieckiego Ośrodka Kultury, Orkiestry Dętej, Dąbrowianek z Dąbrówki Wlkp., Zespołu Retro ze Świebodzińskiego Domu Kultury. Gwiazdą wieczoru był zespół disco polo Red Star. największym zainteresowaniem cieszyło się siłowanie na rękę, przeciąganie pełnego pikapa i przerzucanie wielkiej opony. Imprezę zakończyła zabawa taneczna, która trwała do białego rana. Wszystkich miłośników sportów siłowych przyciągały różne konkursy zorganizowane przez świebodzińskie Stowarzyszenie Sympatyków Sportów Siłowych Arm Strong, rd Nr 17 (74) Czwartek 11 WRZEŚNIA 2014 www.gazeta-lokalna.pl REGION święto plonów Dobra zabawa trwała do późnych godzin nocnych Starościna i Starosta dożynek Wanda Jaśkiewicz i Lech Pietrasik Podczas świętowania, można było przejechać się bryczką Sołectwo Wilkowo w towarzystwie Radnej Powiatu Świebodzińskiej Urszuli Miary Zwycięscy 20. Konkursu burmistrza Świebodzina W kategorii indywidualnejdebiut 2014 - zagroda nierolnicza 1. Robert Kościukiewicz z Lubinicka 2. Waldemar Boczkowski z Gościkowa 3. Lucyna Dziewa z Gościkowa Najpiękniejsza zagroda wiejska 2014. Zagroda nierolnicza 1. Rafał Kowol z Borowa 2. Agnieszka Leśniak z Jordanowa 3 miejsce dla: Teresy Więckowicz z Kupienina, Doroty Wojtkowiak z Jezior, Zbigniewa Filińskiego z Gościkowa Zagroda rolnicza 1. Kazimiera Cichońska z Osogóry 2. Genowefa Śleziuk z Rzeczycy 3. Małgorzata Mikołajek z Kępska W kategorii Zagrody najpiękniejsze bezkonkurencyjne Ewelina Bezak z Wilkowa Małgorzata Dudkiewicz z Borowa, Marzena Duraj z Jezior Finaliści w kategorii cała miejscowość 1. Jeziory 2. Osogóra 3. miejsce dla: Kupienina, Rzeczycy, Borowa Pozostałe nagrody wręczone podczas dożynek Laureaci Konkursu Prezentacji Jednego Talerza: KUPIENINO - danie, pt." Dary ziemi" GLIŃSK - danie, pt. "Schab wędrujący po zielonych pagórkach Glińska" RUSINÓW - danie, pt. "Wiejskie smaki na presaku" Laureaci z konkursu na Najciekawszy Winiec Dożynkowy RUSINÓW - za zachowanie tradycji i dziedzictwa wsi NOWY DWOREK - za kultywowanie tradycji i patriotyzmu Nagroda specjalna LIR za promocję wzrostu demografii w Gminie Świebodzin - JEZIORY 9 10 REKLAMA www.gazeta-lokalna.pl Nr 17 (74) Czwartek 11 WRZEŚNIA 2014 Prawybory na Burmistrza Świebodzina, Sulechowa, Międzyrzecza 2014! ODDAJ GŁOS NA SWOJEGO KANDYDATA Zapraszamy Państwa do udziału w zabawie „Prawybory na Burmistrza Świebodzina, Sulechowa, Międzyrzecza 2014’’ Jeszcze przed oficjalnymi wyborami dowiemy się, kto w naszym regionie cieszy się sympatią i poparciem na Urząd Burmistrza. W poprzednim wydaniu ukazał się kupon, który mogli Państwo wyciąć, wypełnić i dostarczyć do naszej redakcji , zgłaszając swojego kandydata. Z terenu Świebodzina zgłoszonych zostało sześcioro kandydatów, troje z Międzyrzecza i jeden z Sulechowa. Przez kolejne trzy wydania będziemy publikować listę kandydatów z poszczególnych miast. W czasie, w którym trwać będzie zabawa, każdy z Państwa będzie mógł oddać tylko jeden głos na konkretnego kandydata Kupon jest dostępny w wersji drukowanej Gazety Lokalnej oraz na stronie internetowej www.gazeta-lokalna.pl Dostarczyć go można do nas osobiście, drogą pocztową, lub mailową na adres: prawybory. [email protected] Cała zabawa potrwa do 30.09.2014r. Wyniki zostaną ogłoszone do 19.10.2014r. Wśród kuponów rozlosujemy ciekawe nagrody i upominki !!! Regulamin jest dostępny na stronie www.gazeta-lokalna.pl Nr 17 (74) Czwartek 11 WRZEŚNIA 2014 www.gazeta-lokalna.pl REKLAMA - region 11 STArtujemy w wyborach Startuję w wyborach samorządowych pod flagą nowej liczącej się siły politycznej – Kongresu Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke przede wszystkim solidaryzując się z młodzieżą wśród której jest to ugrupowanie najczęściej wybierane (jak pokazały badania wśród wyborców do Parlamentu Europejskiego w wieku do lat 24 aż 28,5% głosowało na Nową Prawicę). Co prawda, program Nowej Prawicy nie można w pełni zrealizować na szczeblu samorządu lokalnego, gdyż podstawowe postulaty dotyczące zniesienia przymusów ubezpieczeń i uproszczenia systemu podatkowego wymagają uchwalenia przez Sejm Rzeczpospolitej, jednakże strategia działania Partii zaleca wszystkim członkom i sympatykom aktywny udział w wyborach samorządowych i działalność na rzecz społeczności lokalnych w sposób jaki tylko jest możliwy. 30 sierpnia 2014 r. w gmachu Sejmu RP odbyło się szkolenie dla działaczy Nowej Prawicy dotyczące wyborów samorządowych, w którym uczestniczyłem. Zostało przedstawionych wiele pomysłów na kampanię i konkretną pożyteczną działalność, a także przykład wzorcowych rozwiązań na szczeblu samorządowym szczególnie nam bliskich, które będziemy promować w razie wyboru. Przykłady takie opiszę w następnych wydaniach na łamach „Gazety Lokalnej”. Dlaczego akurat Nowa Prawica? Czy nie będzie kolejny raz tak, że znów lider okaże się oszustem i po jakimś czasie oznajmi że jednak jest zupełnie kim innym niż wcześniej się deklarował, np. socjaldemokratą i w nagrodę otrzyma posadę w Brukseli? Jakie są przesłanki, żeby wierzyć w to, że w tym przypadku tak nie będzie? Moim zdaniem takie przesłanki są dwie: 1. Dotychczasowa postawa naturalnego lidera Janusza Korwin -Mikke, który nie zmieniał poglądów w zależności od tego jaki wiatr powieje i zawsze głosił to co myśli, a nie tylko wtedy kiedy był podsłuchiwany. Kosztowało go to wiele wyborczych porażek, ale wytyczył tym samym standard postępowania dla każdego zwolennika i członka ugrupowania. Standard ten jest rygorystycznie przestrzegany. 2. Program, który różni się naprawdę od programów wszystkich innych partii i jest prawdziwą alternatywą. Pozostali poza stosunkiem do Kościoła niczym się nie różnią, a programy mają takie same. W ostatnim programie „Młodzież kontra” został wkręcony Antoni Macierewicz, któremu przytoczono fragment programu SLD jako rzekomo programu PiS. Oczywiście nie zorientował się że to program „wrogiego” ugrupowania. Żadna inna partia nie ma w programie likwidacji przymusu ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych. Nie są w stanie w tych kwestiach dokonać żadnego zwrotu, gdyż swoje istnienie oparły o zasiewanie w ludziach lęku typu : „zabraknie ci pieniędzy na lekarza, nie będziesz miał na starość etc.”. Oni mają być antidotum na ten lęk, co się im suto opłaca, gdyż zyskują prawo do obsadzania licznych, całkowicie zbędnych stanowisk (Ministerstwo Zdrowie, NFZ). Liczą na to, że strach przyćmi zdrowy rozsądek i nawet najbardziej racjonalne argumenty, mówiące o tym, że bez polityków i urzędników będzie taniej, do ludzi nie trafią. Dlatego też dalej będą mówić że „zapewnią darmowe usługi lecznicze na najwyższym poziomie”, a kolejki same znikną. Dzisiaj, po odprowadzeniu przymusowej składki zdrowotnej, każdy obywatel ma prawo do bezpłatnych usług medycznych. Jeśli coś jest de facto darmowe, to jak można zrównoważyć popyt z podażą, żeby kolejki znikły? Kto w takie rzeczy wierzy? Przecież na dobra darmowe zawsze popyt będzie większy od podaży. Jeśli chcemy być tak samo po ludzku traktowani jak nasze koty i psy (rynek usług weterynaryjnych jest całkowicie uwolniony), pozostaje poprzeć Kongres Nowej Prawicy. Chyba że się mylę, bo może ktoś czekał na zabieg swojego psa w wielomiesięcznej kolejce? Inna sprawa narodowej wagi, która wymaga pilnie radykalnych zmian to bankructwo systemu ubezpieczeń społecznych. Nie chodzi tu oczywiście o formalne ogłoszenie upadłości, ale o konieczność uzupełniania zwiększającego się deficytu z systemu podatkowego. Może to prowadzić jedynie albo do coraz bardziej niekorzystnego dla ubezpieczonych przeliczania emerytur albo drastycznego wzrostu obciążeń pracującego młodego pokolenia, co sprawi że będą oni wyjeżdżać już nie tylko do Anglii. Obydwie alternatywy są fatalne dla kraju. I znowu, jedyną siłą zdolną do zaproponowania niezbędnych zmian jest Kongres Nowej Prawicy, gdyż wszystkie pozostałe partie w swojej retoryce bazują głównie na sianiu lęków u ludzi i nie zmienią swojej natury. Nie powiedzą nagle: trzeba wprowadzić odważne rozwiązania, nie bójmy się! Dla nich byłoby to równoznaczne z opuszczeniem sceny politycznej. Dlatego też Jarosław Kaczyński będzie straszył do samego końca „prywatyzacją służby zdrowia” jako kataklizmem, podczas gdy np. w całej Szwajcarii nie ma ani jednej publicznej placówki świadczącej usługi lecznicze i wszystko funkcjonuje znakomicie. Dlatego mam apel do starszego pokolenia, do którego już sam się zaliczam. Nie wyzywajmy młodych od nierozumnych kuców. Cieszmy się, że im się chce jeszcze myśleć o naszym kraju, o tym co tu można zmienić, naprawić, żeby tu mieszkać i żyć, a nie tylko o tym jak wyjechać na zmywak do Anglii. Jak wszyscy wyjadą, to kto zapracuje na nasze emerytury? Zachęcam wszystkich świadomych wymienionych wyżej problemów, w szczególności zwolenników Nowej Prawicy do różnorakiej aktywności w czasie wyborów samorządowych. Musimy pokazać na rok przed wyborami parlamentarnymi, że jesteśmy normalnymi, zaangażowanymi w sprawy Ojczyzny ludźmi, a nie grupą wariatów jak propaganda usiłuje nas przedstawiać. Dzisiejsza aktywność przyniesie owoce w przyszłości. Jerzy Pucek [email protected] Marek Nowacki o swojej i dr. Tomasza Kałuskiego nowej książce „Historia Świebodzina wg Gustava Zerndta” Witam panie dyrektorze. Proszę opowiedzieć o panów najnowszej książce. Jaka jest jej specyfika? Skąd wziął się pomysł jej napisania i jak praca nad nią wyglądała? - „Historia Świebodzina wg Gustava Zerndta”, którą napisaliśmy wraz z doktorem Tomaszem Kałuskim to pozycja dość szczególna. Właściwie są to przyczynki i indeksy do historii miasta Gustava Zerndta - najważniejszej nowożytnej monografii miasta, ułatwiające poszukiwanie informacji w oryginalnej książce. Potrzeba stworzenia takiej właśnie publikacji niewątpliwie istniała. Wszelkie prace nad książką Zerndta stanowiły nie lada wyzwanie z wielu przyczyn. Po pierwsze problemem jest brak tłumaczenia tejże książki oraz jej mała dostępność. Komplet 3 tomów posiadają tylko Muzeum Regionalne w Świebodzinie oraz lipski oddział Biblioteki Narodowej w Berlinie. Nawet jednak jeżeli ktoś miałby do Zerndta dostęp oraz znał język niemiecki, to i tak praca na bazie jego książki byłaby ciężką sprawą. Wiem to chociażby z własnego doświadczenia. Znalezienie tam potrzebnych informacji, to żmudne przerzucanie stron, przekopywanie się przez stosy zagadnień i tematów. Nasza publikacja w znacznej mierze ułatwia taką pracę. Z doktorem Kałuskim podzieliliśmy się materiałem. On wziął na swoje barki zagadnienia personalne i rzeczowe, z kolei ja zająłem się kwestiami geograficznymi. Dużą część naszej pracy stanowiła również dyskusja. Na bieżąco w pewnych kwestiach zawężaliśmy, w innych rozszerzaliśmy poruszaną tematykę. Łącznie praca nad książka trwała około roku, z czego ostatnie 3 miesiące były to głównie próby zadbania o jednolitą terminologię oraz zasady, które obecne są w wydanej publikacji. Staraliśmy się, aby nasza praca nie była jedynie zbiorem odsyłaczy. Spróbowaliśmy popatrzeć na Zerndta od nieco krytycznej strony oraz z perspektywy XXI wieku. Dzisiaj czasem interesują nas nieco inne zagadnienia niż te, które interesowały ludzi w zeszłym wieku. Poza tym trzeba uczciwie przyznać, że książka Zerndta nie jest wolna od błędów, które to poprawialiśmy, jednocześnie starając się rozpisywać jego dzieło na pewne zagadnienia. Jeżeli zaś chodzi o samego Gustava Zerndta, to napisaliśmy wstęp przybliżający jego sylwetkę. Jako że była to postać bardzo zasłużona dla lokalnej społeczności, uznaliśmy, że warto jest powiedzieć co nieco o samym auto- rze. Oprócz bycia kierownikiem muzeum, był również redaktorem lokalnego czasopisma historycznego, na którego łamach publikował dużo artykułów. Pokusiliśmy się także o próbę przedstawienia go na tle ówczesnej historiografii niemieckiej. Łącznie wydanych zostało 100 egzemplarzy książki. Do sprzedaży przeznaczona została połowa z nich. Reszta trafiła do bibliotek oraz różnych instytucji. Wydaje nam się, że jest to ilość wystarczająca. Do kogo adresowana jest panów książka? Czy możemy powiedzieć, że tu w regionie mamy grono osób zainteresowanych historią „swojej małej ojczyzny”? Rzeczywiście książka ta adresowana jest do dosyć wąskiego grona odbiorców. Myślę jednak, że znajdą się w Świebodzinie i okolicy ludzie nią zaciekawieni. Są osoby takie jak np. pan Gancewski, pan Zdanowicz, które korzystają z informacji zawartych w Zerndtcie, do wydawania swoich własnych publikacji. Ale są również osoby prywatne, dla których historia jest pasją i które same dla siebie ją poznają i o niej czytają. Jakimś tego wyznacznikiem jest chociażby to, że udało nam się rozprowadzić kilkaset egzemplarzy „Historii Świebodzina”. Powstaje również Towarzystwo Miłośników Ziemi Świebodzińskiej- oto kolejny dowód na to, że pomimo już dawno ogłoszonej „śmierci historii”, wciąż są osoby chętne do zgłębiania jej niuansów. Rzecz jasna nasza publikacja będzie znaczącą pomocą dla historyków, czy to regionalnych, czy to nawet ogólnopolskich, którzy chętnie porównują ze sobą różne miasta pod względem ich historii, szukając wszelkiego rodzaju przykładów czy casusów. Czy ma pan jakieś dalsze plany wydawnicze panie dyrektorze? Jeżeli tak to jakie? Po pierwsze liczymy się z doktorem Kałuskim z tym, że stworzony przez nas indeks może okazać się niekompletny, że znajdują się w nim pewne nieścisłości i niedomówienia. W momencie gdy wyczerpie się nakład, planujemy w związku z tym przygotować wydanie poprawione w wersji internetowej. Jeżeli zaś chodzi o samego już Zerndta, chcielibyśmy zwiększyć dostępność jego dzieła za pomocą nowoczesnej techniki. Mam tu na myśli przeskanowanie jego książki i wpuszczenie jej do biblioteki cyfrowej. Istnieje Zielonogórska Biblioteka Cyfrowa i właśnie w porozumieniu z nią chciałbym ten plan wykonać. Dobrym pomysłem byłoby również wydanie kilku, kilkunastu reprodukcji Zerndta w formie fizycznej, czyli w formie reprintu. Na koniec chciałbym zapytać pana jaka historyka zarówno z zawodu jak i z zamiłowania, po co nam dzisiaj historia? Czy warto ją poznawać? Wydaje mi się, że wszyscy żyjemy w pewnym otoczeniu historycznym, a jeśli w nim żyjemy, to powinniśmy je rozumieć, bo gdy tego zrozumienia nie ma, to czujemy się w danym miejscu obcy. Poza tym każde miasto, każda okolica ma swoje własne, unikalne dzieje, które zazwyczaj są na tyle ciekawe i pasjonujące, że ich poznawanie dla wielu osób stanowi nie lada przyjemność. Co prawda stwierdzenie, że dzięki historii możemy uczyć się na własnych błędach, to swego rodzaju nadinterpretacja, patrząc na to jak wciąż i wciąż są one powielane. Niemniej jednak myślę, że warto jest znać pewne fakty, chociażby w formie ciekawostek. 12 historia · wiedza · nauka www.gazeta-lokalna.pl Nr 17 (74) Czwartek 11 WRZEŚNIA 2014 Ze starych do nowych gniazd - wspomnienia o budowaniu powojennej rzeczywistości Lubinicko (cz. 5) W Lubinicku powstała pierwsza i jedyna drużyna zuchów. Składała się z kilkunastu bardzo ambitnych i dobrze uczących się chłopców szkoły lubinickiej. Prowadziłem z nimi zajęcia przygotowujące ich do harcerstwa. Latem 1948 roku Chorągiew Wielkopolska zorganizowała obóz w Dziwnowie (0130.08.1948 r.). Dojazd do Dziwnowa wagonami towarowymi był wielkim przeżyciem dla moich chłopaków. Grupa moich zuchów była ozdobą kilkutysięcznej rzeszy harcerek i harcerzy obozujących w Dziwnowie. Była to jedyna drużyna zuchów i to z Lubinicka. Moim zastępcą w tym czasie był harcerz Ludwik Zalewski, mój kolega z klasy, w dalszym ciągu mieszkający w Świebodzinie. Na pewno wspomnienia o tym obozie są w pamięci wszystkich uczestników. Pierwszy raz zobaczyli morze, czy wodę naprawdę słoną? Poznali inny świat. Nauczyli się dyscypliny, wydorośleli. Czy im się podobał ich wódz? A może narzekali, że za dużo wymaga, że pobudka, że apel, że trzeba o oznaczonej godzinie być na miejscu? Nie wiem. Może odpowiedzą? W 1949 roku po zdaniu matury dostałem się na studia medyczne w Poznaniu. Pożegnałem Lubinicko. Zostawiłem swoich zuchów. Co się z nimi dalej działo niech sami opiszą. Obecnie będąc na emeryturze (przepracowałem jako lekarz 48 lat) z sentymentem wspominam te - dla mnie inne - czasy. No cóż, człowiek wtedy był młody, pełen pomysłów na przyszłość, pomimo, że UB szalało w naszym powiecie, przesłuchując i torturując inaczej myślących w swoim budynku przy ul. Miłej". Pani Krzywicka Janina ur. w 1932 r. w Oborowie, pow. Szamotuły, woj. poznańskie „Mój tata – Feliks Kaszkowiak - przyjechał do Lubinicka po informacji w gazecie, że majątek poszukuje fachowca. Pan Wasiniewski informował poprzez ogłoszenie, że potrzebny jest w Lubinicku owczarz – ktoś, kto zna się na owcach i potrafi prowadzić hodowlę. Tata miał doświadczenie i był zamiłowanym hodowcą. Skorzystał z tego ogłoszenia. W Lubinicku, był już w kwietniu 1946 r. Zakładał owczarnię. Tata ciężko pracował, przy hodowli owiec pomagało mu kilka osób, było chyba 2-3 osoby. Owce były wszędzie, były na górze tzn. tam gdzie jest stodoła. Owce w gospodarstwie były od początku. Rodzina, która pozostała pod Szamotułami przyjechała do Lubinicka w sierpniu 1946 r. Naszymi sąsiadami była rodzina Roszyków. Pan Roszyk pracował przy opasach, bykach tuczonych na mięso. Oni mieszkali od strony ulicy, a obok nas mieszkał Pinecki. Pan Pinecki był w majątku stelmachem. Robił koła do wozów. W tym czasie we wsi było jeszcze wojsko polskie – byli oni w pałacu. Zdaje mi się, że wyjechali ze wsi w 1947 r. Mieszkał także w tym budynku pan Nykiel. Czym się zajmował nie pamiętam. We wsi zamieszkiwało kilka rodzin, tzw. autochtonów. Pani Marta z Mantajów, Willi Mantaj, Krzywicka Marta, Krzywicki Józef. Byli także polscy robotnicy, którzy tutaj zostali, np. Pani Helena Śron (tak się nazywała jak wyszła za mąż), pracowała jako robotnik w gospodarstwie rolnym u bauera – było to gospodarstwo rolne, które objął Pan Traczyński Jan. Pan Bolesław Śron był także robotnikiem w dużym gospodarstwie – to było tam gdzie później zamieszkali Hordzieje. Wzięli później ślub i zamieszkali w Świebodzinie. Pani Śron kolegowała się z Panią Krzywicką i Panią Mantaj, później Szubową. Oni często się spotykali, gościli się na święta. Wojna to różne sytuacje. Znam przypadek pana Wojtkiewicza, pochodził on ze wschodu, tam gdzieś z Podlasia, później był fotografem w Świebodzinie – w trakcie wyzwalania tych ziem w 1945 r. był żołnierzem polskim, który razem z wojskiem radzieckim wyzwalał te tereny. Był w Sulechowie i tam poznał w pozostawionym zakładzie fotograficznym ładną Niemkę z którą później, po powrocie z wojska, ożenił się. Autochtonem, Niemcem - nie wiem jak to nazwać - był także Krzywicki Józef, który był mężem Marty Krzywickiej. cdn Pęksów Brzyzek (33). mgr Andrzej Grupa (Biblioteka Publiczna w Świebodzine) Menedżer Kultury WIEDZA-MOJE HOBBY CZ. 33 Jednym z najwybitniejszych dzieł świetnego polskiego malarza Wojciecha Gersona jest obraz „Cmentarz w górach” przedstawiający stary, zakopiański cmentarz. W bardzo dobrze oddanej perspektywie, krystalicznie czystego, górskiego powietrza, snują się dwie żałobne postaci na tle sypiącego się ubogiego muru cmentarnego. Tu za tym niskim murem, turyści znajdują atmosferę spokoju, jakże kontrastującą z ruchliwymi położonymi nieopodal Krupówkami. Ten pierwotnie wiejski cmentarzyk zaciekawia także zwiedzających zróżnicowanym charakterem nagrobków. Drewniane krzyże i rzeźby, kamienne kapliczki, kute żelazne krzyże, groby przystrojone ozdobami z jasnych drewnianych listewek, przypominających kwiaty lub świecące słońce tworzą niepowtarzalną scenerię. Niektóre z tych nagrobków są dziełami wybitnych zakopiańskich arty- stów, np. Władysława Hasiora, Wojciecha Brzegi, Karola Stryjeńskiego, Antoniego Kenara czy Antoniego Rząsy. Kiedy zwiedzający cmentarz turysta skieruje swój wzrok ku południowi ujrzy, poza koronami drzew, skalny mur Tatr. Urok tego miejsca, jego staroświeckość sprawiają, że bywalcy Zakopanego chętnie powracają na Pęksów Brzyzek, tę enklawę przeszłości. Znalazło tu miejsce wiecznego spoczynku wiele wybitnych osób zasłużonych dla narodu i jego kultury. Wszystkich tych ludzi – poetów, malarzy, pisarzy i rzeźbiarzy łączyło głębokie umiłowanie Tatr, znajdujące często wyraz w ich twórczości. Tradycja chowania na Starym Cmentarzu osób zasłużonych dla regionu utrwaliła się w okresie międzywojennym. Od 1931 r. decyzją władz, cmentarz wpisany został do rejestru zabytków. Wędrując po Pęksowym Brzyzku znajdujemy groby wielu znanych osób związanych z Tatrami i historią Zakopanego, takich jak np. pisarza i malarza –Stanisława Witkiewicza, twórcy stylu zakopiańskiego w budownictwie drewnianym, piewcę rodzinnych Gorców – Władysława Orkana, popularnego wśród młodzieży Kornela Makuszyńskiego, rzeźbiarzy – Antoniego Kenara i Antoniego Rząsy. W 1986 r. przeniesiono tu z warszawskich Powązek prochy poety i prozaika Kazimierza Przerwy-Tetmajera. Pęksów Brzyzek jest miejscem spoczynku całych rodów góralskich, m.in. Walczaków, Gąsieniców i Pęksów. Właśnie od nazwiska Jana Pęksy, który ofiarował parafii zakopiańskiej teren na cmentarz, wywodzi się nazwa Pęksów Brzyzek. A „brzyzek”, to po góralsku po prostu skrawek stromego zbocza. Wśród góralskich mogił spotykamy groby słynnych przewodników tatrzańskich i ratowników górskich – Jędrzeja Wali, Macieja Sieczki, Stanisława Gąsienicy -Byrcyna czy Jędrzeja Marusarza-Jerząbka. Znawca sportu dostrzeże nazwiska narciarzy olimpijczyków – Stanisława Skupnia, Andrzeja Krzeptowskiego, Heleny Marysarzówny, czołowej polskiej narciarki rozstrzelanej przez Gestapo w Woli Podgórskiej, Bronisława Czecha – taternika, olimpijczyka zmarłego w Oświęcimiu, Stanisława Marusarza - wspaniałego sportowca i patrioty, który zmarł w 1993 r. na zawał serca przemawiając na pogrzebie Wacława Felczaka swego dowódcy z czasów okupacji. O cmentarzach mówi się, że są miejscem gdzie z nagrobnych tablic jak z księgi o kamiennych kartach wyczytać można o losach poszczególnych jednostek splatających się z wielkimi wydarzeniami historycznymi. Na Pęksowym Brzyzku spoczywa kilkunastu uczestników powstania styczniowego. Jest tam grób Władysława Folkierskiego – inżyniera i matematyka, który po upadku powstania udał się do Peru, gdzie kierował budową linii kolejowych i fortyfikował porty. Po powrocie do kraju, od 1892 r. nadzorował budowę linii kolejowej na trasie Chabówka – Zakopane. Zamieszkał wówczas w Zakopanem udzielając lekcji matematyki Witkacemu. Na Pęksowym Brzyzku niewiele jest grobów ofiar Tatr. Pochowani są na nowym zakopiańskim cmentarzu, który zaczął funkcjonować od grudnia 1907 r. Na Starym Cmentarzu spoczywają dwaj klasycy taternictwa polskiego – Jan Gwalbert Pawlikowski oraz Jan Długosz. Pawlikowski jako pierwszy zdobył Mnicha nad Morskim Okiem (1880 r.) co uważane jest za wydarzenie przełomowe w dziejach taternictwa. Jan Długosz także zdobył Mnicha oraz Kazalnicę Mięguszowiecką. Zginął na grani Zadniego Kościelca, dlatego postawiono mu nagrobek z ogromnego głazu, przypominającego kształtem Kościelec. Podobnych symboli znajdujemy tutaj więcej. Na Pęksowym Brzyzku ksiądz Stolarczyk, dr Tytus Chałubiński i Jan Krzeptowski Sabała spoczywają twarzą ku Tatrom, na osi północ - południe, podczas gdy orientacja tradycyjna uwarunkowana względami religijno-kulturowymi biegnie zazwyczaj w kierunku wschód - zachód. Grób artysty malarza Stanisława Kamockiego znajduje się w tym samym miejscu, z którego namalował swój ostatni obraz. Nagrobek Karola Stryjeńskiego, profesora Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, projektował jego uczeń, wybitny rzeźbiarz - Antoni Grób Kornela Makuszyńskiego na Pęksowym Brzyzku Kenar. On sam też spoczął blisko swego mistrza. Nagrobek Kenara zdobi krzyż z postacią Chrystusa wykonany przez Antoniego Rząsę, znakomitego rzeźbiarza – ucznia i przyjaciela Kenara. Pęksów Brzyzek był źródłem licznych inspiracji artystycznych. Poświęcili swe wiersze temu niezwykłemu miejscu – Stanisław Drohojowski, Michał Pawlikowski, Adam Pach i Bronisława Ostrowska. Po zakopiańskim cmentarzu przechadzali się bohaterowie powieści Gabrieli Zapolskiej „Sezonowa miłość”. Pejzaż Starego Cmentarza pojawił się w filmie Krzysztofa Zanussiego „Constans”. W 1971 r. A. Mucha zrealizował krótkometrażowy film o Pęksów Brzyzku pt. „Rzeźbione requiem”. „Na Pęksowym Brzyzku sumiom świerki, skoruse, jesiony Legende o tyk, co zlegli w starym cmentorzysku…,” któremu przyznaje się wysoką rangę w polskiej kulturze, stawiając obok innych narodowych nekropolii. Nr 17 (74) Czwartek 11 WRZEŚNIA 2014 www.gazeta-lokalna.pl INFORMATOR · REKLAMA 13 PRAca Świebodzin • Powiatowy Urząd Pracy w Świebodzinie ul. Studencka 8, 66-200 Świebodzin Tel.: (68) 38 210 66 • Kucharz 2 os. - Łagów "Zamek Joannitów - POLCONTROL" tel. 600646100 • Sprzedawca 1 os. (mile widziana obsługa maszyny do szycia) - Świebodzin "ORENDA" tel. 601887759 • Tapicer, szwaczka 20 os. Zielona Góra "STEINPOL CENTRAL SERVICES SP. Z O.O." tel. 683280365 • Kucharz 2 os. - Gronów "GEOVITA S.A." tel. 502609451, 695377724 • Barman - kelner 2 os. - Gronów "GEOVITA S.A." tel. 502609451, 695377724 • Pielęgniarka 1 os. - Jordanowo "DOM POMOCY SPOŁECZNEJ" tel. 683811020 • Psycholog 1 os. - Glińsk "DOM POMOCY SPOŁECZNEJ" tel. 683823864 • Inżynier robót drogowych/ Pomocnik kierownika robót 1 os. - Łagówek "ANA-BUD SP. Z O.O." email:praca@ ana-bud.pl • Przedszkolanka 1 os. Lubrza "PRZEDSZKOLE NIEPUBLICZNE BAJKOWA KRAINA" tel. 882 091 026 • Zbrojorz, betoniarz, cieśla 4 os. - Bucze "IKOMONT" tel. 602 285 518 • Monter konstrukcji stalowej - ślusarz, dekarz 2 os. Świebodzin "ANKO" - tel. 603599719 (praca na terenie kraju) • Nauczyciel języka angielskiego 1 os. Świebodzin "PUBLICZNE GIMNAZJUM NR 3" tel. 68 475 0974 • Kucharz 1os. Świebodzin "PPH POSTĘP S.A" e mail: manager-siesta@postep. com.pl • Operator koparka-ładowarki oraz kołowej 1 os. Świebodzin "HYDROTECH" (praca na terenie całego kraju) tel. 602 285 760 PRAca sulechów • Filia PUP w Sulechowie ul. Niepodległości 15, tel. 68 385-07-75 • ZBIJANIE STELAŻY MEBLOWYCH - 8 (NOWE KRAMSKO) • SPRZĄTACZKA, wymagany stopień niepełnosprawności - 1 (SWIEBODZIN) • KIEROWNIK MAJSTER DZIAŁU PRODUKCJI (KONSTRUKCJE STALOWE) - 1 (SULECHÓW0 • ŚLUSARZ-SPAWACZ, PALACZ ACETYLENOWY, KIEROWCA SAM. CIĘŻAROWEGO po 1 (SULECHÓW) • PRACOWNIK PRODUKCJI, wymagana książeczka sanitarna, 1 etatu z możliwością dopracowania do pełnego etatu, - 30 (KARGOWA) • KUCHARZ-KIEROWCA – 1(SULECHÓW) • BRUKARZ - 1 (SULECHÓW I DELEGACJA) • ŚLUSARZ-SPAWACZ - 2 (ŚWIEBODZIN) • PRACOWNIK BRYGADY ROBOCZEJ - 1 (SULECHÓW -S-3) • WYKONAWCA ELEWACJI, MURARZ - 3 (KARGOWA,ZIELONA GÓRA) • KIEROWCA KAT.B-znajomość języka angielskiego i niemieckiego – 2 (KALISKA -UNIA EUROPEJSKA) • HANDLOWIEC - 1(SULECHÓW) • GARMAŻER - 40 (ŚWIEBODZIN) • OBSŁUGA MASZYN DO TŁOCZENIA OLEJU - 5 (BRZEZIE) • SPECJALISTA DS. ZAOPATRZENIA - 1 (SULECHÓW) • MECHANIK-NAPRAWA SPRZĘTU ROLNICZEGO - 1 (KRUSZYNA) • OPERATOR OBRABIAREK CNC - 1 (SULECHÓW) • OPERATOR KOPARKI - 1 (SULECHÓW) • INSTALATOR LUB POMOCNIK INSTALATORA - 2 (SULECHÓW) • ŚLUSARZ - 2 (SULECHÓW) • MURARZ,SZPACHLARZ, BLACHARZ - 3 (SULECHÓW) PRAca międzyrzecz • Powiatowy Urząd Pracy w Międzyrzeczu Pl. Powstańców Wlkp. 1, 66-300 Międzyrzecz tel. 95 741 20 66 • Doradca klienta biznesowego • Doradca klienta z funkcją kasjera • Instalator wodno - kanalizacyjnych i c.o. • Kierowca - sprzedawca • Kierowca samochodu ciężarowego • Kierownik marketu - zastępca • Magazynier • montażysta wideo - grafik komputerowy • Monter sieci wodno - kanalizacyjnych • Dekarz • Doradca klienta detalicznego - kasjer • Dysponent • Inżynier Projektu Rozwoju Nowych Produktów • Kierowca kat C, C+E • Kierownik marketu • Magazynier Międzyrzecz 3 • Magazynier/operator wózka widłowego • Montażysta stelaży • Monter konstrukcji stalowych • Murarz/ majster budowlany • Operator maszyn • Operator prasy krawędziowej sterowanej numerycznie • Operator/pomocnik operatora • Pakowacz SPRZEDAM • Organy Włoskie (kościelne) 30-Głosowe marki ,, Viscount-Donus " 2-man , 5-oktaw + ped.Ławka możliwość wypróbowania- wysłuchania Sprzedam okazyjnie cena do uzgodnienia • Sprzedam CROSSA lub zamienię na quada. Honda CR 250 rok 2001 po generalnym remoncie nr. tel. 721-051-819 • Sprzedam ciągnik URSUS C 360 , C 4011 tel. 693-032-068 • tel. 509-918-102 • Sprzedam mieszkanie umeblowane 58 m kw w bloku 3 pokoje, kuchnia, garaż – Toporowo cena 68 tys zł • tel. 783 905 221 • Chcesz sprzedać swoje auto?-Wystarczy zadzwonić 500247769 na pewno się dogadamy. Kupię każde (osobowe, dostawcze,motocykle,ciągniki rolnicze -do 30 tyś zł. Gotówka, umowa. Wyślij sms lub zadzwoń. • Sprzedam silnik Polonez Diesel , skrzynia biegów, chłodnica , rozrusznik, szyby , hak i inne. tel. 790 564 077 • Sprzedam kosę spalinową B250B Partner (Husqvarna) na części. • tel. 790 564 077 • Sprzedam drewno kominkowe i opałowe. • tel.: 692 282 788 • Piec CO w dobrym stanie do ogrzewania 100-200 metrów. tel: 502 258 614 • Zamrażarka mała, niska, szufladkowa, okna skrzynkowe. • tel.: 724 338 550 • Mleko i ser kozi, jaja wiejskie, • tel. 515 319 745 • Wypoczynek narożnikowy. Stan bardzo dobry, niemiecki tanio. • tel: 506764018 NIERUCHOMOŚCI • Dom wolnostojący w Sulechowie, ul. Żeromskiego sprzedam. • Tel.:506 764 018 • Dom wolnostojący w okolicach Lubrzy o powierzchni 145m2 z garażem, 200m od jeziora, po termomodernizacji, tel. 660 111 900 • Szukam mieszkania do wynajęcia -3 pokoje na os. Łużyckim od lipca • Tel: 781 487 318 • Lokal do wynajęcia Sulechów tel: 502 325 793 • Sprzedam posiadłość , dom gospodarczy pow. 120 m2 , działka 2350m2 CENA DO NEGOCJACJI Świebodzin ul.Świerczewskiego 101 • tel. 68 -475-73-69 INNE • Podziękowania dla personelu Oddziału Intensywnej Opieki Medycznej w Sulechowie za udzieloną opiekę med. pacjentce składa rodzina Wolskich • Usługi transportowe do 2 ton. tel.: 692 282 788 • Usługi DJ na wesela i inne imprezy okolicznościowe. Profesjonalne nagłośnienie i oświetlenie imprez! Gwarancja wspaniałej zabawy! www.jumptheclub.pl , tel.:507 067 064, 791 817 910 • Świadectwa charakterystyki energetycznej budynku, • tel. 781 079 778 • Potrzebna pomoc do kuchni na cały etat. Doświadczenie mile widziane. Kuchnia w Starej Drukarni • tel: 881 948 177 • Zatrudnię do rozbiórki aut. Świebodzin , Sulechów ,Babimost • tel. 785-265-118 • Zatrudnię kierowcę kat. B + E tel. 785-265-118 • Szukam pilnie lodówki • Tel: 882 662 233 • Oddam kocięta w dobre ręce. tel: 696 445 720 • Kawaler 28 lat, bez nałogów, pracujący, czuły i troskliwy, pozna Panią w wieku od 30 do 36 lat (może być z dzieckiem), aby stworzyć związek oparty na miłości i zaufaniu. tel.: 514 865 576 • Mam 30 lat, 180 cm wzrostu, stały dochód, jestem szczupły, samotnym i miły mężczyzną. Czeka na telefon od dziewczyny, która też chce zmienić samotność i założyć rodzinę. • Tel: 796737847 • Kupie każde auto osobowe dostawcze ciężarowe wszystkie od 1 do 40 tys zł legalnie umowa, motocykle, ciągniki rolnicze, najlepsze ceny na rynku wypożyczalnia busów 24/h [email protected] • Oddam dwumiesięcznego szczeniaka w dobre ręce. • tel 795-169-117 14 www.gazeta-lokalna.pl REklama Międzynarodowy turniej siatkówki w Sulechowie Uczestniczki turnieju Ostatni weekend sierpnia stał w Sulechowie pod znakiem wielkiej siatkówki. Międzynarodowy Turniej o Puchar Prezesa firmy Roltex przyciągnął na halę sportową wielu kibiców. Nie ma się co dziwić ich zainteresowaniu, gdyż kierownictwo klubu wraz z głównym sponsorem- firmą Roltex, zadbali o doborowy skład rozgrywek. Polską Orlen Ligę reprezentował jeden z lepszych zespołów najwyższej w Polsce klasy rozgrywek żeńskiej siatkówki- Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza, regularnie walczący w fazie play off o najwyższe cele. Z Czech przyjechały zawodniczki tamtejszej ekstraklasy z klubu SK UP Olomouc, zaś z Niemiec zespół VFL Oythe z polską trenerką na ławce i trzema naszymi zawodniczkami w składzie. Jednak największymi gwiazdami rozgrywek były dla kibiców oczywiście zawodniczki naszego Roltexu. Świetna ich postawa zaowocowała dobrym wynikiem w postaci drugiego miejsca w turnieju. Cieszy to tym bardziej, że Zawisza na tą chwilę to zespół, który wciąż jest na etapie budowy. Taka forma już na tym etapie rozgrywek może świadczyć tylko o tym, że nadchodzący sezon może być dla sulechowianek udaną walką o awans do Orlen Ligi. O szansach na osiągnięcie tego celu jak i o przygotowania zawodniczek zapytaliśmy dyrektora klubu pana Mariusza Wiktorowicza. „Rzeczywiście naszym celem na nadchodzący sezon jest awans do najwyższej klasy rozgrywek. Myślę, że szanse na to są realne. Udało nam się pozyskać pięć nowych dziewczyn, seniorek, które mają już doświadczenie zdobyte na parkietach. Oprócz tego do pierwszej drużyny dołączyły dwie juniorki. Kadra liczy obecnie 14 zawodniczek i stanowi ciekawą mieszankę doświadczenia i młodości. Obecnie rozgrywany turniej odgrywa zadanie przede wszystkim szkoleniowe. Chcemy przećwiczyć i popróbować pewne warianty. Ważne jest aby dziewczyny się zgrały, poczuły boiskową współpracę, krótko mówiąc stały się prawdziwą drużyną. Talent i umiejętności to jedno, ale aby walczyć o najwyższe cele potrzebna jest również komunikacja i rozumienie się na boisku- to właśnie jest element nad którego poprawą pracujemy podczas przygotowań przedsezonowych. Oczywiście chcemy też zaprezentować z jak najlepszej strony drużynę kibicom, którzy coraz liczniej przybywają na nasze mecze. Oprócz boiskowych wysiłków staramy się również działać na poziomie organizacyjnym w klubie. Dobrą pracą i fajnym kolektywem ludzi staramy się pchać ten wózek w tę samą stronę.” Turniej o Puchar Prezesa Roltexu to zaledwie początek przygotowań. Liga która startować będzie 4.10 poprzedzona będzie kolejnymi sprawdzianami formy zawodniczek. W kalendarzu Zawiszy na najbliższym planie widnieją kolejne turnieje w Policach, Trzciance oraz znowu w Sulechowie, tym razem o Burmistrz Roman Rakowski z prezesem Roltexu Krzysztofem Koniuszym puchar burmistrza. Już teraz zaprosić możemy wszystkich kibiców siatkówki na te rozgrywki, a naprawdę warto przyjść, gdyż zawodniczki Zawiszy prezentują zarówno nieprzeciętne umiejętności sportową, lecz również i urodę, których możliwość podziwiana idących w parze to nie lada gratka dla wszystkich, którzy zdecydują się odwiedzić sulechowską halę sportową. rd Wyniki turnieju: 1. Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza 2. Roltex Zawisza Sulechów 3. SK UP Olomouc 4. VFL Oythe Nr 17 (74) Czwartek 11 WRZEŚNIA 2014 REKLAMA Nr 17 (74) Czwartek 11 WRZEŚNIA 2014 www.gazeta-lokalna.pl Reklama 15 DARMOWE SZKOŁY DLA DOROSŁYCH PSKK Skończyłeś szkołę średnią? Rozglądasz się gdzie kontynuować naukę bezpłatnie? A może chcesz zrobić liceum lub gimnazjum zaocznie? Oferta Szkół PSKK na pewno cię zainteresuje. Zwłaszcza, że możesz się uczyć naprawdę za darmo. sowych w stosunku do szkoły. W innych, teoretycznie darmowych szkołach, słuchacz w podpisywanej umowie może przeoczyć pisane małym drukiem paragrafy, wprowadzające opłaty egzaminy, poprawki czy też kary za niewystarczającą frekwencję. NAUKA NAPRAWDĘ ZA DARMO Słuchacze zapisujący się do zaocznego liceum PSKK oraz darmowe kierunki policealne nie podpisują umowy o naukę. W związku z tym nie mają żadnych zobowiązań finan- KIERUNKI POLICEALNE W PSKK W propozycjach szkoły dostępnych na www.pskk.pl jest dużo ciekawych, darmowych kierunków policealnych m.in. technik usług kosmetycznych, technik administracji, technik informatyk, technik BHP, opiekun medyczny oraz wiele innych. Żeby zostać słuchaczem, niepotrzebna jest matura, również wiek nie ma znaczenia. Będąc dużą szkołą PSKK dysponuje profesjonalnymi warunkami dydaktycznymi np. jako jedna z niewielu w woj. lubuskim została Ośrodkiem Egzaminacyjnym w zawodzie opiekun medyczny. Słuchacze wszystkich kierunków w PSKK zdają egzaminy zawodowe u siebie na miejscu, w znanych pracowniach, przyjaznym otoczeniu i nie muszą jeździć do Poznania czy Szczecina, co zdarza się słuchaczom innych szkół. . LICEUM i GIMNAZJUM ZAOCZNE Osoby dorosłe, które chcą skończyć szkołę średnią mogą podjąć naukę całkowicie bezpłatnie w liceum zaocznym. W szkołach PSKK można również ukończyć gimnazjum dla dorosłych. Słuchaczom zalicza się klasy ukończone w poprzedniej szkole. Warto dodać, że szkoła posiada w ofercie możliwość zaliczenia liceum nawet w przeciągu 1 roku w trybie eksternistycznym . PRZYJAZNA SZKOŁA Zajęcia w szkołach PSKK prowadzone są w soboty i niedziele średnio co dwa tygodnie. Nie ma sprawdzianów ani klasówek, słuchacze tylko w domu robią prace kontrolne a na koniec semestru zaliczają przedmiot przed swoim nauczycielem. Nie jest trudne bo w danym półroczu jest ok. 5 przedmiotów. Jest to naprawdę idealny sposób na zrobienie szkoły dla osób zapracowanych i tych którzy skończyli naukę jakiś czas temu. KURS MATURALNY W 2015 r. można zdać maturę nie zaliczając przedmiotu dodatkowego. Nie przegap szansy na łatwiejszy egzamin ! Kurs pozwala na doskonale przygotowanie się do egzaminu maturalnego nawet tych osób, które dawno skończyły szkołę średnią. Słuchacze przygotowują się pod okiem dydaktyków z wieloletnim stażem, uczestniczących wielokrotnie w komisjach maturalnych. Daje to dobre efekty - nawet ponad 92 proc. kursantów zdaje maturę w pierwszym podejściu. Jest to forma odpłatna ale szkoła daje gwarancję skuteczności - osoby chodzące na zajęcia, które nie zdadzą matury w kolejnym roku będą mogły uczęszczać na zajęcia nieodpłatnie. ZAPISY Zielona Góra ul. Dworcowa 29, tel. 68 3255422 i 68 3244703. Na stronie www.pskk.pl jest pełna oferta szkoły oraz zapis online. 16 www.gazeta-lokalna.pl REKLAMA Wiosną tego roku spotkaliśmy się na posiedzeniu Komisji Planowania i Budżetu Gminy Świebodzin, gdzie byliśmy świadkami Pańskiego wystąpienia w sprawie modernizacji drogi powiatowej Ojerzyce – Kupienino. Musimy przyznać, że wystąpienie – rzeczowe a jednocześnie zawierające ładunek pozytywnych emocji – wywarło na wielu radnych pozytywne wrażenie. Spotkaliśmy się również w Wilenku. Ponieważ zainteresował nas Pan swoim zaangażowaniem w sprawy społeczne służące mieszkańcom zarówno Ojerzyc, ale też całej Gminy Szczaniec, chcielibyśmy przedstawić naszym czytelnikom Pańską osobę. Mam 55 lat, od 35 lat w szczęśliwym związku małżeńskim, którego owocem jest czworo dzieci. Od 32 lat mieszkam w Ojerzycach. Jestem przedsiębiorcą, od 1996 r. prowadzę rodzinną firmę, którą budowałem od podstaw zaczynając od przysłowiowego zera, po prężnie działające przedsiębiorstwo. Rynek części zamiennych dla rolnictwa jest raczej trudnym rynkiem… Owszem. Trudnym, a do tego specyficznym i nieprzewidywalnym. Niewielu sobie radzi, choć wielu próbuje. Jak się Panu udało? Widać gołym okiem, że firma się rozwija. I daje utrzymanie coraz większej liczbie pracowników, należy dodać. Cóż, recepta jest prosta: kilkanaście lat pełnego zaangażowania w to, co się robi oraz znajomość tematyki w której się poruszamy. Należy mieć dobrej jakości towar w dobrej cenie, we właściwym czasie i w odpowiedniej ilości. Dochodzi jeszcze umiejętność doradztwa i cierpliwość oraz kultura osobista przy obsłudze klienta. My to oferujemy. Jednakże najważniejsze jest zdobycie zaufania klienta, pozyskanie stałych odbiorców. To już wymaga lat pracy. Ostatnio synowie godnie Pana zastępują… To prawda i jestem z tego bardzo dumny. Młodzież wniosła nową jakość do firmy. Innowacyjność, umiejętność korzystania z narzędzi internetowych. Usprawnili zarówno logistykę zaopatrzenia jak i obsługę klienta. Dodatkowo rozszerzyli asortyment oferowanych towarów. Teraz handlujemy nie tylko z rolnikami. Oferujemy szeroką gamę towarów począwszy od olei przemysłowych poprzez narzędzia a na zabawkach dla dzieci skończywszy. Mamy nawet mydło, brakuje powideł. To, że mnie wyręczają w pracy jest mi na rękę, gdyż przy rosnących z roku na rok obrotach, ja sam mam więcej wolnego czasu. Prowadzi Pan firmę, aktywnie uczestniczy w życiu swej miejscowości, działa w stowarzyszeniach na forum swej gminy i Nr 17 (74) Czwartek 11 WRZEŚNIA 2014 Czasami trzeba samemu wbić ten przysłowiowy pierwszy szpadel ROZMOWA Z KRZYSZTOFEM NERINGIEM Właściciel firmy Agro Krzysztof Nering nie tylko, do tego rodzina, dom na wsi i dodatkowe obowiązki z tym związane… Jak Pan to wszystko godzi? Należałoby wspomnieć również o niebłahych przecież obowiązkach dziadka, gdyż mam zaszczyt posiadać czwórkę przesympatycznych wnucząt! Cóż, myślę, że jest to kwestia odpowiedniej organizacji swojego czasu i doskonałej współpracy w rodzinie. Mam wspaniałą, bardzo wyrozumiałą żonę i pracowite dzieci. To właśnie dzięki nim mogę trochę więcej czasu poświęcić na sprawy inne niż rodzinne i zawodowe. Wiemy od mieszkańców Ojerzyc, że niezwykle aktywnie uczestniczy Pan w życiu lokalnej społeczności, wiemy też od mieszkańców gminy, że nie jest Pan obojętny wobec spraw dotyczących całej Gminy Szczaniec. Cóż jest to zapewne spowodowane tym, że nie jest mi obojętne co dzieje się wokół mnie i jak funkcjonuje to co mnie otacza. Ponadto zwyczajnie nie potrafię usiedzieć bezczynnie w domu. Jestem człowiekiem czynu, więc działam tam, gdzie widzę taką potrzebę. Najpierw angażowałem się w sprawy Ojerzyc, poprzez pomoc, czy wręcz organizowanie różnego rodzaju spotkań, imprez bądź też prac wykonywanych wspólnie na rzecz naszej wsi. Natomiast od jakiegoś czasu wyszedłem poza te ramy, to znaczy zainteresowałem się również sprawami pozostałej części gminy. Myślę, a w zasadzie mam nadzieję, że taka działalność na rzecz całego społeczeństwa, w trosce o to, aby wszystkim w naszej gminie w przyszłości żyło się coraz lepiej i wygodniej, jest pozytywnie odbierana. Lubię też włączać się czy też inicjować działania mające na celu spajanie społeczeństwa i jego zaangażowanie w życie regionu. To zawsze przynosi pozytywny skutek. Czasami trzeba samemu wbić ten przysłowiowy pierwszy szpadel. To aktywizuje innych. Podam prosty przykład z ostatnich dni: od jakiegoś czasu w centrum naszej wsi straszył zaniedbany plac zabaw dla dzieci. Szaro – bury, zarośnięty, pełen dziur i nierówności, z rozpadającym się ogrodzeniem. Pewnego razu poprosiłem młodzież grającą opodal w piłkę, aby w sobotę przyszli naprawić płot. W kilka godzin umocowaliśmy na nowo wszystkie sztachety. Ponieważ pracowali bardzo chętnie, zaproponowałem, że spróbujemy w następną sobotę pomalować płot. Do malowania wstawiło się dużo więcej chętnych, również dorośli. Wymalowaliśmy cały płot od zewnątrz. Widząc, że towarzystwo dobrze się bawi, zaproponowałem dokończenie malowania za tydzień. Przyszło jeszcze więcej chętnych. Dokończyliśmy malowanie płotu i dodatkowo odświeżyliśmy część instalacji na placu. Rozochoceni mieszkańcy z własnej inicjatywy, już bez mojego udziału, przywieźli ponad 20 ton ziemi i rozplantowali ją na terenie placu. Po planowanej na 14 września „Biesiadzie Dożynkowej” zamierzają plac obsiać trawą. Można? Można. W każdej społeczności drzemie pewien potencjał. Trzeba go tylko uaktywnić. Należy wskazać cel (możliwie realny), dać przykład. Potem jest już z górki. Społeczność będzie aktywna wtedy, gdy będzie przekonana o sensie swoich działań. Dziękujemy serdecznie za poświęcony nam czas, tym bardziej wiedząc, że Pana kalendarz jest mocno napięty. Życzymy powodzenia i sukcesu w dążeniu do założonych celów. Dziękuję za rozmowę. Regał sklepowy z bogatą ofertą Szef z załogą
Podobne dokumenty
SKUP ZBÓŻ - Gazeta-lokalna | Świebodzin | Sulechów | Dwutygodnik
Auto w płomieniach O ogromnym szczęściu może mówić jedna z mieszkanek Wolimirzyc (gmina Szczaniec), której osobowa Skoda Fabia podczas jazdy nagle stanęła w płomieniach. W czwartek 31 października ...
Bardziej szczegółowoNowy komendant - Gazeta
Redaktor Naczelna: Agnieszka Wojtyło [email protected] Skład Redakcyjny: Alicja Jóźwicka, Rafał Hajdukiewicz Reklama: [email protected], Sylwia Filipczak tel. 530 916 7...
Bardziej szczegółowo