Świąteczne oświetlenie – kicz czy magia świąt

Transkrypt

Świąteczne oświetlenie – kicz czy magia świąt
Świąteczne oświetlenie – kicz czy magia świąt?
Od kilku dni w naszym mieście trwają gorączkowe przygotowania do świąt. Na
ulicach miasta pojawiły się ozdoby, które towarzyszą nam już od kilku lat. W rozmowie z
mieszkańcami Kędzierzyna-Koźla często słyszeliśmy, że świątecznych iluminacji jest
zdecydowanie za mało, są stare i tak naprawdę nikt nie interesuje się tym, by KędzierzynKoźle rozświetlił się na święta. To po części prawda. Przemieszczając się głównymi arteriami
miasta można spotkać świąteczne oświetlenie, które już nie działa i czasem trudno zauważyć,
co owe ozdoby miały przedstawiać. Ale czy tak naprawdę jest aż tak źle? Czy „magia świąt”
zależy wyłącznie od świątecznego oświetlenia naszym miast? Społeczeństwo radzi, by miasto
zainwestowało w nowoczesne oświetlenie, które zmieni szary Kędzierzyn w błyszczący
„świąteczny sen”. Jednak czy w obliczu kryzysu, kiedy większe i zamożniejsze miasta
dobrowolnie zdecydowały się na rezygnację ze świątecznych iluminacji i tym samym
oszczędność, wydawać spore sumy na taki właśnie cel? To pytanie pozostawiam już do
Państwa odpowiedzi.
Piotr Zasadni
Coraz bliżej święta…
Święta Bożego Narodzenia zbliżają się do nas coraz większymi krokami. Z tego
powodu władze miasta, jak co roku postanowiły ozdobić ulice świątecznymi lampkami.
Niestety większość mieszkańców Kędzierzyna-Koźla twierdzi, że ilość ozdób jest zbyt mała,
niektórzy nawet twierdzą, że są one prawie w ogóle niezauważalne. Wielu spośród
mieszkańców chciałoby, by było bardziej nowocześnie i awangardowo. Media również na ten
temat wydają wyłącznie negatywne opinie. Lecz mało kto dostrzega, że w innych regionach
Polski wcale nie jest lepiej. Naprawdę nie mamy na co narzekać. Jak na razie przyozdobione
zostały główne ulice i Plac Wolności. Wydaje mi się jednak, że coraz częściej zapominamy,
że głównym celem ozdabiania miast świątecznymi lampkami jest wywołanie świątecznego
klimatu a nie kiczowatego przepychu. Zainstalowanie iluminacji na każdej latarni wcale nie
gwarantuje lepszego efektu. Porównując Kędzierzyn-Koźle do Wrocławia, czy Warszawy nic
nie zyskamy. Stare przysłowie mówi: „Jak się nie ma, co się lubi – to się lubi, co się ma!”
Justyna Ignaszak
Czy Kędzierzyn-Koźle błyszczy na święta?
Jak co roku w lokalnych mediach pojawia się temat świątecznego oświetlenia na
ulicach Kędzierzyna-Koźla. Oczywiście media wieszają psy na urzędnikach,
odpowiedzialnych za wystrój miasta w okresie świątecznym. Zarzucają brak zmian,
niekompetencję w związku z rzekomym udziałem w konkursie www.swiecisie.pl, gdzie
wybierane są najładniej i najciekawiej ozdobione miasta w naszym kraju. Sami w
rzeczywistości przedstawiają sprawę w sposób nie do końca kompetentny. Ja postanowiłem
zapytać mieszkańców Kędzierzyna-Koźla, ponieważ chciałem dowiedzieć się jakie jest ich
zdanie na ten temat. Wszyscy mówią to samo:
-Oświetlenia właściwie nie widać, a jeśli już się pojawia jest identyczne, jak rok temu –
zauważył starszy mieszkaniec osiedla Pogorzelec.
Nie ma co ukrywać, że mój rozmówca ma rację i zwrócił uwagę na ważny aspekt. Warto
również dodać, że świątecznymi iluminacjami ozdobiono jedynie główne ulice, a wielu z nas
chciałoby poczuć klimat na małych uliczkach, drogach osiedlowych, których przecież jest w
naszym mieście bardzo wiele. Czy musimy jedynie obarczać tym zadaniem władze miasta? A
może, by poczuć świąteczny klimat każdy z nas indywidualnie ozdobił chociażby swój
balkon, czy swoje okno. Myślę, że warto pomyśleć o takiej osiedlowej solidarności.
Patryk Wewior